Wysłany: Nie Sty 09, 2011 19:37 Choroba Alzheimera a ketoza
Cytat:
Zbyt często znaczenie odżywiania zawężane jest do problemów zdrowia fizycznego i otyłości. Jednak to, co jemy, ma rownież duży wpływ na zdrowie psychiczne i występowanie schorzeń obniżających sprawność umysłową. Psychiatra, autorka blogu Evolutionary Psychiatry, Emily Deans, w artykule pt. „Alzheimer’s, Mild Cognitive Impairment, and Ketosis” omawia dwa artykuły, które wskazują na to, że choroba Alzheimera może być zaklasyfikowana jako „cukrzyca mózgu”, oraz że pomocna w leczeniu tej choroby może być dieta ketogeniczna, czyli praktycznie bezwęglowodanowa. Jak pokazują badania, korzyści tego modelu odżywiania nie powinny nikogo dziwić, ponieważ diety ketogeniczne łagodzą stany zapalne, zwiększają wydajność energetyczną organizmu oraz redukują hiperinsulinemię, a wszystkie te czynniki łączy się z wystąpieniem choroby Alzheimera
Pomógł: 191 razy Wiek: 40 Dołączył: 25 Lut 2007 Posty: 15904 Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Sty 09, 2011 20:14
Na początku piszą o 10-20 g węgli, co jest ilością bardzo małą.
Ketonuria tutaj jest raczej spora.
Na dłuższą metę coś takiego przyniesie raczej więcej szkód niż pożytków.
Jeno czasowo może mieć to jakiś sens. Jeśli jest pod kontrolą i porządną diagnostyką to ok.
Potem jest mowa o łagodnej ketonemii, a ją można bez problemu zachować jedząc 70-100 g węgli. No i tutaj wydaje się, że można uzyskać te same profity z odżywiania mózgu ketonami; znaczy tyle, ile można, czyli maks. w 3/4. No i mniejsza jest wówczas szansa na uświadczenie "vlckd-owych" minusów.
Tak ogólnie rzecz ujmując, oczywiście.
_________________ Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Ostatnio zmieniony przez Hannibal Nie Sty 09, 2011 20:15, w całości zmieniany 1 raz
Wysłany: Nie Sty 09, 2011 20:16 Re: Choroba Alzheimera a ketoza
phantommm napisał/a:
Cytat:
Zbyt często znaczenie odżywiania zawężane jest do problemów zdrowia fizycznego i otyłości. Jednak to, co jemy, ma rownież duży wpływ na zdrowie psychiczne i występowanie schorzeń obniżających sprawność umysłową. Psychiatra, autorka blogu Evolutionary Psychiatry, Emily Deans, w artykule pt. „Alzheimer’s, Mild Cognitive Impairment, and Ketosis” omawia dwa artykuły, które wskazują na to, że choroba Alzheimera może być zaklasyfikowana jako „cukrzyca mózgu”, oraz że pomocna w leczeniu tej choroby może być dieta ketogeniczna, czyli praktycznie bezwęglowodanowa. Jak pokazują badania, korzyści tego modelu odżywiania nie powinny nikogo dziwić, ponieważ diety ketogeniczne łagodzą stany zapalne, zwiększają wydajność energetyczną organizmu oraz redukują hiperinsulinemię, a wszystkie te czynniki łączy się z wystąpieniem choroby Alzheimera
Ciekawy jestem waszych opinii. Może są jeszcze jakieś inne żródła na potwierdzenie lub zakwestionowanie tej hipotezy?
pozdrawiam
W sumie nic nowego czego byśmy nie wiedzieli. Ciekawe jaki to będzie miało wpływ na świat medyczny... ale jak ktoś ma cukrzycę mózgu to czego się spodziewać?
Pomogła: 38 razy Dołączyła: 26 Wrz 2009 Posty: 2853
Wysłany: Nie Sty 09, 2011 20:20
Emily Deans sama spożywa 100-150g węglowodanów dziennie, i póki co nic nie pisała, żeby zdarzyło jej się zalecić dietę ketegoniczną komuś wśród swoich pacjentów. Ale warto ją czytać, jest tylko trochę zmanierowana LC networking.
_________________ Ostatecznie, wszystko co żyje, ma w środku jakąś kiszkę
Na początku piszą o 10-20 g węgli, co jest ilością bardzo małą.
Ketonuria tutaj jest raczej spora.
Na dłuższą metę coś takiego przyniesie raczej więcej szkód niż pożytków.
Jeno czasowo może mieć to jakiś sens. Jeśli jest pod kontrolą i porządną diagnostyką to ok
Mógłbyś podać jakieś ciekawe źródła odnośnie szkodliwości "ketonurii"? najlepiej jakieś badania, bo opinie to wiadomo... ciekawi mnie ten temat. dzięki.
Pomógł: 191 razy Wiek: 40 Dołączył: 25 Lut 2007 Posty: 15904 Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Sty 09, 2011 21:08
phantommm napisał/a:
Mógłbyś podać jakieś ciekawe źródła odnośnie szkodliwości "ketonurii"? najlepiej jakieś badania, bo opinie to wiadomo... ciekawi mnie ten temat. dzięki.
Na początek to - http://www.dobradieta.pl/...p=155436#155436
Jest o zero-carbie, ale praktycznie rzecz biorąc można to podciągnąć w dużej mierze pod VLCKD z bardzo małymi ilościami węgli jak te 10-20 g.
Przejrzyj ten temat o ZC tak w ogóle - powinny być tam również i inne ciekawe linki.
Możesz też przejrzeć wypowiedzi Pana Witolda na ten temat - wpisz w "szukaj": ketonur* i autor: Witold Jarmolowicz
_________________ Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Ostatnio zmieniony przez Hannibal Nie Sty 09, 2011 21:13, w całości zmieniany 1 raz
Debatę, która jest w wątku o "zagrożeniach" znam. Problem w tym, że to sa roznice opinii. U Eadesa, z tego co pamiętam, u Taubesa i kilku innych można przeczytać, że takich zagrożeń nie ma. Na razie wygląda na to różnica zdań wynika z wczesniej przyjetych zalożeń np. logicznych a argumenty są raczej prezentowane i przyjmowanena "wiarę". Ciekawi mnie, czy ktoś rzetelnie zbadał to zjawisko i wykazał rzeczywiste zagrożenia dla zdrowia wynikające z tzw. ketonurii. Bo fakt że opinie są rózne to oczywiste . Tysiąc ludzi, tysiąc opini. W każdym razie dzięki. pzdr
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Akademia Zdrowia Dan-Wit informuje, że na swoich stronach internetowych stosuje pliki cookies - ciasteczka. Używamy cookies w celu umożliwienia funkcjonowania niektórych elementów naszych stron internetowych, zbierania danych statystycznych i emitowania reklam. Pliki te mogą być także umieszczane na Waszych urządzeniach przez współpracujące z nami firmy zewnętrzne. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Dowiedz się więcej o celu stosowania cookies oraz zmianie ustawień ciasteczek w przeglądarce.