Strona główna Fakty żywieniowe Jak się żywić? Przepisy Historia diety Forum  

  Forum dyskusyjne serwisu www.DobraDieta.pl  FAQ    Szukaj    Użytkownicy    Czat      Statystyki  
  · Zaloguj Rejestracja · Profil · Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości · Grupy  

Poprzedni temat «» Następny temat
Otwarty przez: Molka
Wto Sty 01, 2013 11:40
Usuniecie Amalgamtu
Autor Wiadomość
Krajzega 

Wiek: 41
Dołączył: 22 Lip 2009
Posty: 12
Skąd: Toruń
Wysłany: Śro Lip 22, 2009 09:57   Usuniecie Amalgamtu

Mam prosbe jesli ktokowliek z Was wie ,ktory zaklad stomatologiczny usuwa amalgamaty wg procedur prosze bardzo o jakikolwiek kontakt (najlepiej zeby taki stomatolog byl gdzie w rejonach kujawsko pomorskiego , jesli nie to trudno. Bede jezdzil dalej , niestety podejrzewam , ze my jestesmy w tym temacie do tylu.
_________________
zabierzcie mi z geby te amalgamaty
 
 
     
Kangur

Pomógł: 34 razy
Wiek: 82
Dołączył: 27 Sty 2005
Posty: 3119
Skąd: Australia
Wysłany: Śro Lip 22, 2009 12:45   Re: Usuniecie Amalgamtu

Krajzega napisał/a:
Mam prosbe jesli ktokowliek z Was wie ,ktory zaklad stomatologiczny usuwa amalgamaty wg procedur prosze bardzo o jakikolwiek kontakt (najlepiej zeby taki stomatolog byl gdzie w rejonach kujawsko pomorskiego , jesli nie to trudno. Bede jezdzil dalej , niestety podejrzewam , ze my jestesmy w tym temacie do tylu.


W Norwegii, Szwecji, Danii i Kanadzie. Nowa Zelandia moze byc nastepnym krajem, gdzie beda zakazane amalgamaty.
_________________
Odkwaszać czy zakwaszać?
http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1159
14 W czasie posiłku powiedział do niej Booz: «Podejdź tu i jedz chleb, maczając swój kawałek w kwaśnej polewce».
 
     
Krajzega 

Wiek: 41
Dołączył: 22 Lip 2009
Posty: 12
Skąd: Toruń
Wysłany: Śro Lip 22, 2009 13:07   

:( taka podroz, tym bardziej do owych krajow jest z pewnoscia strasznie kostowna .... az dziwie sie ze nie ma u nas refomorwalnych dentystow .... przeciez jakby choci jeden sie taki znalazl , ktory dotrzyma tych procedur zbylby ladny majtek , moglby robic te wszystkie rzeczy za podojna nco ja mowie po czworna cene .......moze boja sie , ze jak sie wychyla odbiora im licencje , dlateog prozno szukac tutaj , skoro oko saurona zwiazkow stomatologicznych rowniez lustruje internet .....


Jednak nie poddaje sie , musi gdzies byc w naszym kraju ta owieczka , jesli nie sam zoorganizuje te maseczke :) jonizatory , kuracje , narzedzia itp -- wyjdzie taniej anizeli jechac do szwecji i zrobic zeby --- z pewnoscia taniej
_________________
zabierzcie mi z geby te amalgamaty
 
 
     
Krajzega 

Wiek: 41
Dołączył: 22 Lip 2009
Posty: 12
Skąd: Toruń
Wysłany: Śro Lip 22, 2009 13:13   

ha , wczoraj bylem w sprawie ropy , ktroa saczy sie z miesjca gdzie byl zab wyrwany 4 miesiace temu .... nie wazne nie o tym chcialem :) , a mianowicie ten lekarz na wydziale chirurgi szczekowej ( czyli grubsza ryba,mlody ) pytam go co Pan Dr uwaza nt amalgamotow jest sens ich usuwanie --- speszyl troszky chyba albo mial dosyc gadatliwego pacjenta , tacy nie sa lubiani :D --- i powiedzial widzie Pan gdzie jestesmy -- to jest chruriga szczekowa ---a o tym bysmy rozmwaiac 2 godizny :) ---- jakas nadzieja jest --- ze peknie w koncu zelazna kurtyna i u nas---

Zalezy mi na czasie , nie chce czekac na tych biurokrtow. Zaraz obdzownie Torun , nareszcie mam chwilke czasu .... dam znac :) jakie rezultaty :D hehe
_________________
zabierzcie mi z geby te amalgamaty
 
 
     
Kangur

Pomógł: 34 razy
Wiek: 82
Dołączył: 27 Sty 2005
Posty: 3119
Skąd: Australia
Wysłany: Śro Lip 22, 2009 20:25   

Na to ropienie po wyrwaniu zeba sprobuj metody Doktora Karacha. Bardzo tania metoda. Niektorzy twierdza, ze im pomogla.
Ma usuwac kamien z zebow, wybielac zeby i usuwac rozne choroby. Czytalem, ze najbardziej nadaje sie do tego olej kokosowy. Sam Karach uzywal oleju slonecnikowego. Najlepiej rano po wstaniu z lozka wziac do ust lyzke stolowa oleju i intesywninie plukac jame ustna przez 20 minut. Po tym cala zawartosc wypluc (nie polykac tego wyplukanego syfu). Juz podczas plukania mozna miec bole glowy, zaburzenia widzenia, katar i td. Tym sie nie nalezy przejmowac. To jest tzw. efekt Hexheimera.

Cytat:
PULLING OIL
(The Oil Treatment of Dr. Karach)

Dr.med. Karach spoke about a remarkable treatment at a conference of the All
Ukranische-Union of the Oncologists (Specialists for Tumor diseases) and
Bacteriologists, a part of the Academy of Sciences of UDSSR,. He talked about a
super simple Healing process for the human body by sunflower oil.
The results of this healing process, causes astonishment and doubts, but by
experimenting with the oil therapy everybody can see the results in his own body and
can get convinced for him that these arguments are right.
It is more than surprising that with this totally harmless, biological healing method one
could achieve such success and healing results. They are really without comparison.
Most illnesses could be totally cured by this simple method and it was
unnecessary, to use surgery or all kinds of medicines with their so much harmful
side effects.

The real important thing of this method is in its simplicity; it is just sipping or sucking oil
inside the mouth. The further healing process then is done alone by the human
organism.

In this way it is possible to heal all at once-cells, tissues and all other organs because of
the destruction of the natural mouth germs and with this the destruction of the human
organism is stopped.

Right now, the balance is not there and causes illness and in the last consequence it
affects the duration of life. Man lives only half the time which he could live. He could
become 140 or 150 years old, says Dr.Karach.

The Oil-therapy heals totally headaches, bronchitis, tooth pain, thrombosis,
eczema, ulcers, intestinal diseases, heart and kidney diseases, encephalitis and
woman’s diseases. Preventively the growth of malignant tumors is cut and healed.
Chronic blood diseases, paralysis, diseases of nerves, stomach, lungs and liver
and sleeplessness are cured.

Therefore, as Dr. Karach says, it is possible to heal many diseases, also those
caused by poisonous chemical parts of drugs.

Dr. Karach says, his method heals the whole organism all together, also preventively.
This especially is important in cases of tumors and of heart attacks. Dr. Karach: “With
the oil therapy I have cured my chronic blood disease; I have suffered for 15 years. It
also healed in three days an acute arthrosis which made me even lay in bed.
_________________
Odkwaszać czy zakwaszać?
http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1159
14 W czasie posiłku powiedział do niej Booz: «Podejdź tu i jedz chleb, maczając swój kawałek w kwaśnej polewce».
 
     
Krajzega 

Wiek: 41
Dołączył: 22 Lip 2009
Posty: 12
Skąd: Toruń
Wysłany: Śro Lip 22, 2009 21:53   

Kangur piszesz ze to rozpuszcza kamien.. Ja mam most na zebach, nie mam jedynek i zamowcowane sa na spilowanych dwojkach i wyplenione cementem jakims , boje sie zaby nie odpadlo bo smiechu by bylo nie lada :D ..... ale jak nic nie bedzie pomagalo zaryzykuje
_________________
zabierzcie mi z geby te amalgamaty
 
 
     
krzysztof2

Pomógł: 25 razy
Dołączył: 14 Maj 2009
Posty: 756
Wysłany: Czw Lip 23, 2009 18:21   

WITAJ Krajzega :hug: !!!

możesz zerknij tutaj 9 post Roberta:
http://www.dobradieta.pl/...lgamat&start=15
Ogólnie warto przejrzeć cały watek

ciekawie również tutaj:
http://www.dobradieta.pl/...light=amalgamat


POZDRAWIAM Z ZIELONEJ GÓRY :papa:
 
     
Krajzega 

Wiek: 41
Dołączył: 22 Lip 2009
Posty: 12
Skąd: Toruń
Wysłany: Czw Lip 23, 2009 22:06   

Dzieki za poszerzenie wiedezy w tym temacie --- szczegolnie wiedza o telefonach komorkowych byla nowinka.....

W opracowniu niemickiego stomatologa nazwiska nie pamietam ----rtec potrafi zmienic sie z tej nieorganicznej na ta organiczna czy jakos tak , przez przebywanie amalgamtu w ustach.

Jesli juz mamy to w gebie to nalezy unikac ---- goracych posilkow , ostrych posilkow , no i telefonow komorkowych......

W dalszym ciagu nie zdarzylem odbdzownic 80 owych gabinetow stomatologicznych --- dzis bylem w jednym

Rozmowa wygladal tak :

Pytani: czy usuwacie amalgamaty zastepujac je swiatloutwrdzalnymi plombami

Odpowiedz: tak oczywiscie

- jakie stosujecie procedury ??

-hmm nie rozumiem

- podczas usuwania oparu itd itd

-gdyby to bylo szkodliwe nie wkladali by tego do ust

-- moj wyklad na ten temat

-- czesc postulatow po dogadniu z Pania Dr ponoc moze byc spelniona....

(najgorzej jest z tymi maskami na nos , chyba sam bede musial kupic cos takiego-tylko do czego to sie podlaczy hmm??:))

(jonizator wezme z domu , oni chyba tam maja okna :) )

(ta bariere na K .... zapomnialem nazwy , zeby do uikladu pokarmowego nie wpadalo tez bede mial )

Ps narazie trza zniszczyc ognisko zapalne

PS2 -- poki co to jest najobszerniejsza rzecz w tym temacie, jaka znalazlem , aczkolwiek fora rowniez niosa ze soba przypadki namcalne i ciekawe informacje

http://www.chinmed.com/pr...rowadzajaca.htm

PS3 -- jesli mi sie uda wszystko doprawdzic do konca zamieszcze tu wyczerpujacy post nt USUWANIA DOSC BEZEPIECZNEGO AMALGAMATOW W WARUNKACH POLSKICH--i wogole zwiazanych z tym niuansow :) --- to juz moja 2 obietnica na forum :)
_________________
zabierzcie mi z geby te amalgamaty
 
 
     
Maad


Pomógł: 18 razy
Dołączył: 17 Kwi 2009
Posty: 1172
Wysłany: Pią Lip 24, 2009 08:36   

Krajzega napisał/a:
PS2 -- poki co to jest najobszerniejsza rzecz w tym temacie, jaka znalazlem , aczkolwiek fora rowniez niosa ze soba przypadki namcalne i ciekawe informacje

http://www.chinmed.com/pr...rowadzajaca.htm


Jak dla mnie autor tego artykułu jest niewiarygodny, bo wypisuje takie rzeczy: "usunięty amalgamat należy zachować, będzie bowiem potrzebny do przeprowadzenia terapii biorezonansowej MORA i homeopatycznej"

BTW: coś wesołego na temat homeopatii: http://www.youtube.com/watch?v=6ilX1GyGRAI
 
     
krzysztof2

Pomógł: 25 razy
Dołączył: 14 Maj 2009
Posty: 756
Wysłany: Sob Lip 25, 2009 11:45   

WITAM :hug:

Zapytałem bezpośrednio stomatologa:

"A dlaczego w stomatologi stosuje się jeszcze Amalgamat stomatologiczny choć wiadomo ,że jest naszpikowany rtęcią.

Co w zamian ? "

Otrzymałem następującą odpowiedź:

"Dlatego się stosuje, bo jest najtańszy ... a trwałość o wiele dłuższa niż innych "białych wypełnień".
Ale już niedługo ...
Chyba z końcem 2009 bęzie zabronione stosowanie na terenie UE.
W zamian ... kompozyty, glasjonomery, kompomery ...
Mniejszy syf ... ale też syf ...
Alergogenne ... polimetakrylan metylu .... i najróżniejsze toksyczne substancje w żywicach (substancjach łączących wyp z zębem)
W wielu przypadkach ... notuje się ... zejście śmiertelne zęba :-) po założeniu głębokiego wypełnienia

Od razu uprzedzam pytanie :-)

Najlepszym wypełnieniem jest złoto i nie ma nic lepszego!" - tyle stomatolog


POZDRAWIAM Z ZIELONEJ GÓRY :papa:
 
     
mario199 


Pomógł: 5 razy
Wiek: 32
Dołączył: 02 Lip 2010
Posty: 253
Skąd: Gran Canaria
Wysłany: Pią Sty 21, 2011 21:32   

Co sądzicie o zażywaniu chlorelli w celu chelatowania rtęci?

Wiele źródeł podaje, że bardzo dobrze wiąże i usuwa metale ciężkie z organizmu.
http://www.mercola.com/ar...elimination.htm

Z drugiej strony, Andy Cutler pisze, że chlorella jest za słaba aby usunąć rtęć i jedyne co może, to przenieść ją w inne miejsce.
http://onibasu.com/archives/am/27457.html

Nie udało mi się jeszcze znaleźć żadnych sensownych badań na ten temat. Co o tym sądzicie?
_________________
www.profiart.pl - tworzenie stron internetowych, panoramy sferyczne
www.blaszczakphoto.com - galeria fotografii z moich podróży
 
 
     
krzysztof2

Pomógł: 25 razy
Dołączył: 14 Maj 2009
Posty: 756
Wysłany: Sob Kwi 02, 2011 17:43   trochę historii

WITAM :hug:

"STOMATOLOGIA – WYCHODZENIE Z LAT 1830-tych" Dr stom. James E. Hardy
oryginalny tekst :
"Dentistry: Stepping Out of the 1830s" by James E. Hardy, D.M.D." ( trzeci podtytuł )
http://www.bibliotecapley...nventions04.htm
Przełożył Mirosław Kościuk
Cytat:

Zastosowanie rtęci w stomatologii jest przedmiotem moich badań od czternastu lat. Sądziłem, że historię kontrowersji wokół amalgamatu rtęci znam całkiem dobrze, ale wczoraj wyciągnąłem z półki książkę, którą otrzymałem kiedyś od jednego z pacjentów. Był to opasły tom Dental Student’s Magazinez lat 1942 i 1943. To, co tam znalazłem, rzuciło nowe światło na historię amalgamatu rtęci oraz ścisły związek między nim i zorganizowaną stomatologią.

Stomatologia jako odrębny zawód wykształciła się w Stanach Zjednoczonych dopiero w latach 1780-1800. W tym czasie funkcjonowały dwa typy „dentystów”. Byli wśród nich tacy, którzy ukończyli szkoły medyczne i praktykowali w obydwu profesjach. Nazywano ich dentystami medycznymi. Oprócz nich zdarzali się również zwyczajni rzemieślnicy zajmujący się na co dzień czymś zupełnie innym – strzyżeniem, rzeźbą w dre- wnie, kości słoniowej, metalu…to spośród nich wywodzili się wędrowni wyrywacze zębów. Grupę tę nazywano dentystami rzemieślnikami.

Przed rokiem 1840 w Ameryce nie istniały ogólnokrajowe organizacje stomatologiczne, nie było też szkół o profilu stomatologicznym. Dentyści zdobywali więc wiedzę samodzielnie, na zasadzie „prób i błędów”, albo też terminowali u innego, prowadzącego własną praktykę dentysty.

Pierwsza szkoła stomatologiczna w Stanach Zjednoczonych została otwarta 1 lutego 1840 roku pod nazwą „Baltimore College of Dental Surgery”. Warto w tym miejscu odnotować, że Radę uczelni tworzyło dziewięciu lekarzy i pięciu duchownych – nie było w niej ani jednego dentysty. Początkowo szkoła miała jedynie zapewniać program dla absolwentów innych szkół medycznych. Nauka w niej trwała tylko jeden semestr i nie obejmowała ani chemii, ani patologii. Tu właśnie bierze swój początek szkolenie stomatologów w oderwaniu od edukacji medycznej.

Również w roku 1840 utworzono pierwszą krajową organizację stomatologiczną. Otrzymała ona nazwę American Societyof Dental Surgeons (Amerykańskie Towarzystwo Chirurgów Dentystycznych). Jej członkami zostali dentyści medyczni, a nie fryzjerzy, stolarze czy rzeźbiarze. Dentyści medyczni żywo interesowali się medycznymi, biologicznymi i mechanicznymi aspektami stomatologii. Dentystów rzemieślników obchodziły wyłącznie aspekty mechaniczne i w ogóle nie zaprzątali sobie głowy problemami natury medycznej.

Amalgamat rtęci przywieźli do Stanów Zjednoczonychz Europy w roku 1833 bracia Crawcour. Przeprowadzona przez nich kampania reklamowa była zakrojona na szeroką skalę i bardzo skuteczna. Obiecywali w niej uratowanie zaatakowanych przez próchnicę zębów poprzez bezbolesne ich wypełnienie w ciągu zaledwie kilku minut. Wielu dentystów medycznych uważało Crawcourów za stojących na bakier z etyką szarlatanów. Bracia potrafili usuwać złote wypełnienia i zastępować je amalgamatem rtęci. Zupełnie nie suszyli chorych zębów, a nawet nie usuwali próchnicy przed wypełnieniem dziury. Zachowało się kilka relacji stwierdzających, iż w przypadku braku ubytków upychali amalgamat między zębami. W ten sposób doszło do rozpoczęcia pierwszej wojny z amalgamatem.

Wojna z amalgamatem była w istocie wojną między rzemieślniczym dążeniem do jak najłatwiejszej manipulacji a medyczną troską o uniknięcie niebezpieczeństwa systemowego zatrucia rtęcią. Już w latach trzydziestych XIX wieku lekarze doskonale wiedzieli, że rtęć jest trująca.

W roku 1845 American Society of Dental Surgeons (ASDS) zakazało stosowania srebrnych amalgamatów (rtęci), a jego członkowie musieli podpisać dokument zobowiązujący ich do niestosowania tego środka oraz przeciwstawiania się jego używaniu bez względu na okoliczności pod groźbą wykluczenia ze stowarzyszenia. Pamiętajmy jednak, że do ASDS mogli należeć wyłącznie dentyści medyczni.

Tymczasem znaczna większość dentystów rzemieślników opowiedziała się za amalgamatem. Niewiele ich obchodziły skutki uboczne obecności rtęci w ludzkim organizmie. Anatomia, chemia, histologia, patologia i fizjologia uznawane były za zupełnie niepotrzebne dla dentystów rzemieślników. Amalgamat zaczęło stosować tak wielu dentystów( z uwagi na łatwość użycia i osiągane zyski), że napływ nowych członków do ASDS został spowolniony. W roku 1850 ASDS postanowiło anulować swoją antyamalgamatową rezolucję w nadziei, że pozyska dzięki temu więcej członków. Lecz dentyści rzemieślnicy zdecydowali się już na utworzenie własnej organizacji.

W roku 1859 powstała nowa organizacja stomatologiczna, a w jej skład weszli przede wszystkim dentyści rzemieślnicy. Nazwa tej organizacji brzmiała American Dental Association. (Amerykańskie Towarzystwo Dentystyczne). Przeciętny członek nowo powstałego ADA niewiele miał wspólnego z medycyną. W rezultacie lekarze zajęli szczególnie wrogą postawę wobec tej profesji. W owym okresie szkoły stomatologiczne zlikwidowały wykłady z fizjologii, patologii imateria medica, zaś zajęcia z anatomii ograniczyły do głowy oraz szyi.

W październikowym numerze Dental Student’s Magazine z roku 1942 wydawca stwierdza z nadzieją: „Zawód dentysty z niecierpliwością oczekuje…uznania swoich słusznych praw do miejsca wśród innych sztuk leczenia”. Do dnia dzisiejszego sytuacja nie uległa zmianie.

Aby stomatologia mogła na dobre rozstać się z latami trzydziestymi ubiegłego wieku i w pełni dać wyraz swojej odpowiedzialności za leczonych pacjentów, musi całkowicie zakazać stosowania rtęci. Używanie rtęci w stomatologii zostało niedawno zakazane w Niemczech. (Austria, Szwecja, Dania i Kanada albo zakazały już całkowicie, albo ograniczyły stosowanie wypełnień ze srebrnego amalgamatu - (stan na koniec lat 90 ) . Szkoły stomatologiczne w Szwajcarii w ogóle już o nim nie uczą). Któregoś dnia używanie tej substancji zostanie zabronione także w Stanach Zjednoczonych. My znamy prawdę od początku. Rtęć jest trująca.


Strona Jamesa E. Hardy, D.M.D."
http://www.mercury-free.com/
FAST FACT
http://www.mercury-free.c...fast_facts.html
LERN MORE : detox , symptops itd.
http://www.mercury-free.c...learn_more.html


POZDRAWIAM Z ZIELONEJ GÓRY :papa:
Ostatnio zmieniony przez krzysztof2 Sob Kwi 02, 2011 17:43, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
gravs 


Pomógł: 10 razy
Wiek: 39
Dołączył: 13 Gru 2009
Posty: 483
Skąd: ze wsi
Wysłany: Sob Kwi 02, 2011 19:13   

amalgamat myślę, że usunie Ci każdy dentysta. wystarczy rozwiercić dziurę i wyjąć bryłkę amalgamatu (amalgamat trzyma się w dziurze jedynie mechanicznie) i zastąpić go wypełnieniem światłoutwardzalnym. sam mam dwie takie plomby i też będę je usuwał.

Krajzega, czy możesz przybliżyć o jakie procedury podczas wymiany plomby Ci chodzi? nie jestem w temacie, chodzi o jakieś opary rtęci uwalniane podczas rozwiercania?
_________________
każda sztuka jest bezużyteczna - oscar wilde
 
     
xvk 

Pomogła: 20 razy
Dołączyła: 31 Sie 2009
Posty: 715
Skąd: Poznań
Wysłany: Pią Maj 10, 2013 14:41   

Jeszcze trochę szczegółów w temacie amalgamatów i rtęci:

:razz:

Usta pełne trucizny

W Japonii nie stosuje się amalgamatów stomatologicznych z rtęcią już od trzydziestu lat.

W Rosji zakazano ich stosowania w 1985 r., kiedy podczas setek badań wykazano niebezpieczeństwo związane ze stosowaniem takich plomb.

W Norwegii zakaz stosowania rtęci obejmuje wszelkie jej zastosowania, a wypełnianie ubytków amalgamatem jest zabronione.

W Szwecji nie używa się amalgamatów od 1999 roku.

W Niemczech nie uczy się już dentystów, w jaki sposób wypełniać ubytki amalgamatami stomatologicznymi.

W Kalifornii w tych gabinetach, w których stosuje się amalgamaty, należy wywiesić w widocznym miejscu ostrzeżenie o następującej treści:

W tym gabinecie stosuje się plomby z amalgamatu. Amalgamat zawiera rtęć. Pacjenci, u których zastosowano tego rodzaju plomby są narażeni na kontakt z toksyczną substancją chemiczną. Stan Kalifornia informuje, że rtęć może powodować wady wrodzone oraz zaburzenia płodności.

A w Polsce...

W Polsce, tak jak i we Francji, nadal plombuje się amalgamatem zęby milionom nieświadomych zagrożenia osób.

Chociaż słowo „plomba” pochodzi od łacińskiego „plumbum” (ołów), to plomby wcale nie zawierają tego pierwiastka.

Jest w nich rtęć!

Podczas wypełniania ubytków dentysta wcale nie stosuje ołowiu, tylko mieszankę sproszkowanego srebra, miedzi i cyny ze sporą ilością rtęci.

Rtęć, która w temperaturze pokojowej ma postać płynną, spaja ze sobą te metale, tworząc amalgamat. Gotowa substancja ma postać półpłynną, która pozwala na łatwe kształtowanie.

Amalgamat twardnieje po wypełnieniu nim ubytku. Ta faza nazywa się krystalizacją. Po stwardnieniu amalgamatu można już gryźć pokarmy. Rtęć, która na początku stanowi 50% amalgamatu, zmniejsza swoją objętość o 5 do 10%. Jest to związane z jej „lotnością”, która powoduje powstawanie oparów metalu w temperaturze pokojowej. Pary te powstają po umieszczeniu amalgamatu w jamie ustnej.

Pod koniec dnia będziesz już mógł cieszyć się jedzeniem jabłek czy karmelków, pić gorącą kawę i mrożoną herbatę i nie czuć bólu w okolicy ubytku.

Odczuwasz więc ogromną ulgę.

Nie czujesz jednak, że umieszczony w Twoich ustach amalgamat ciągle wydziela pary rtęci, które wchłaniane są przez błony śluzowe, skąd przedostają się do płuc, a następnie aż 80% z nich przenika do krwiobiegu. Ponadto żucie pokarmów powoduje szybsze uwalnianie rtęci z amalgamatu.

W zakrojonym na szeroką skalę niemieckim badaniu przeprowadzonym w 1997 r. wykazano, że rtęć uwalnia się z plomb.

Naukowcy z niemieckiego uniwersytetu w Tübingen zbadali ślinę 18 000 uczestników, którzy mieli średnio po dziewięć plomb amalgamatowych. 77-stronicowy raport z wyników badania informuje, że po okołu dziesięciu minutach żucia gumy, ślina zawiera średnio aż 47 mg rtęci na litr. Norma ustanowiona przez Światową Organizację Zdrowia (WHO) dla wody pitnej to 1 mg rtęci na litr. Oznacza to, że osoby z plombami amalgamatowymi przyjmują podczas każdego posiłku 47 razy więcej rtęci niż stanowi dopuszczalna norma.

W pozostałym czasie, czyli kiedy uczestnicy badania nie przeżuwali, zawartość rtęci w ślinie wynosiła 27 mg na litr, co nadal jest bardzo wysoką wartością (przekroczenie normy: 27-krotne)1.

Zęby plombowane amalgamatem wchłaniają metale ciężkie i szarzeją. Nawet po wyjęciu amalgamatu, ząb nadal zatruwa organizm.

Czy władze znają najnowsze wyniki badań?

Oczywiście.

AFSSAPS (Agence Nationale de Sécurité Médicament – francuska Krajowa Agencja ds. Bezpieczeństwa Leków) opublikowała w 2005 r. alarmujący raport dotyczący rtęci znajdującej się w amalgamatach stomatologicznych.

W raporcie tym opisano sposoby uwalniania rtęci do organizmu: „przez rozpuszczanie, (...) i ścieranie (...) pary rtęci obecne w jamie ustnej są wdychane lub połykane, przedostając się do płuc lub układu pokarmowego”.

„Żucie pokarmów przyspiesza uwalnianie rtęci. Dwa badania przeprowadzone w 1996 r. wykazały, że regularne żucie gumy (...) powoduje wzrost stężenia rtęci w moczu oraz osoczu”.

„Pary rtęci są niezwykle szybko wchłaniane przez płuca. Część z nich (...) przedostaje się również do krwiobiegu”.

Podkreślono również, że „lipofilowość” (tendencja do łączenia się z tłuszczami) rtęci sprawia, że jest ona „transportowana” i „zatrzymywana w mózgu” (który składa się głównie z tłuszczów). „Jony rtęci (...) są więc przechwytywane i kumulują się w lizosomach. Wyjaśnia to, dlaczego rtęć jest tak toksyczna dla mózgu i dlaczego jej połowiczny czas rozpadu w tym narządzie jest tak długi. Rtęć może także częściowo przenikać przez łożysko”2.

Mimo tych wszystkich informacji, agencja AFSSAPS nie robi nic, chociaż ciągle dostarczane są nowe wyniki badań.

Plaga nowotworów wśród dentystów

Dentyści oraz osoby pracujące jako pomoce dentystyczne codziennie wdychają pary rtęci. Zachorowalność na nowotwory mózgu w tej grupie zawodowej jest dwu- lub trzykrotnie większa od średniej (cztery razy większa w przypadku glejaka wielopostaciowego, jednego z nowotworów układu nerwowego)3.

Od dawna też wiadomo, że „depresja i samobójstwa wśród dentystów są o 60% częstsze niż w innych grupach zawodowych”4.

W 1989 r. Nylander, szwedzki naukowiec znany z osiągnięć w tej dziedzinie, wraz ze swoimi współpracownikami dokonali autopsji byłych dentystów i ich personelu; stężenie rtęci w ich przysadkach mózgowych było 35 razy wyższe niż w grupie kontrolnej osób, które nie miały styczności z amalgamatami. Warto dodać, że badano zwłoki osób, które nie wykonywały zawodu od kilku czy kilkunastu lat.

Podczas badania przeprowadzonego w 1990 r. przez dr. Vimy i współpracowników umieszczano plomby amalgamatowe w zębach ciężarnych owiec w celu oceny wpływu rtęci na matki i jagnięta.

Przeprowadzone w ramach badania autopsje wykazały ogromne skażenie matek i ich młodych: w ciągu od 20 do 40 dni po zaplombowaniu zębów w nerkach matek wykryto aż 9000 mg rtęci na kilogram. Znaczne stężenie odnotowano także w sercu, mięśniach, śliniankach, dziąsłach i żołądku. Również łożysko uległo skażeniu: wykryto w nim aż 300 mg/kg rtęci! To bardzo dużo. Mleko matek zawierało około 60 mg na litr. Wątroba, nerki i mózg (przysadka) płodów były skażone w największym stopniu – około 100 mg/kg. Warto zwrócić uwagę na to, że dane te uzyskano po umieszczeniu amalgamatów głęboko w zębie, aby zminimalizować ryzyko ich zniszczenia przez ponowne przeżuwanie pokarmu, jak ma to miejsce u przeżuwaczy5.

Jakie działanie ma rtęć?

Toksyczne właściwości rtęci znane są od czasów starożytnych. Rtęć to trucizna, która jest inhibitorem enzymów odpowiadających za przemianę materii na poziomie komórkowym.

Powoduje ona zaburzenia pracy wszystkich narządów oraz układu hormonalnego, nerwowego, odpornościowego i trawiennego. Rtęć wpływa negatywnie na pracę układu odpornościowego, powodując zwiększoną podatność na infekcje i nowotwory. Rozpad komórek przyspiesza starzenie się organizmu oraz powstawanie poważnych chorób neurodegeneracyjnych.

Według Franza-Xaviera Reichla, autora Kieszonkowego atlasu medycyny środowiskowej, zatrucie rtęcią uwolnioną z amalgamatów objawia się bólem mięśni i stawów, bólami brzucha, wzmożonym poceniem się, bólami głowy, nadwagą, problemami z oddychaniem, kaszlem, zawrotami głowy, nudnościami, zaburzeniami wzroku i słuchu, wypadaniem włosów, depresją, zmęczeniem, nerwowością, stanami lękowymi, problemami z trawieniem oraz zaburzeniami funkcji kognitywnych”6.

Rtęć odpowiada też za zwiększoną liczbę przypadków chorób „nowych” (ang. emerging diseases), czyli takich, na które zachorowanie zwiększa się od 1980 roku: fibromialgii, zespołu przewlekłego zmęczenia, alergii, depresji, zespołu przewlekłej hiperwentylacji, zaburzeń układu nerwowego i mięśniowego, przewlekłych infekcji, nawracających grzybic, problemów metabolicznych, ADHD, migren i przewlekłego bólu.

Z zatruciem rtęcią mogą być także powiązane takie choroby jak choroba Parkinsona, stwardnienie rozsiane, autyzm oraz choroby nowotworowe.

Konsekwencje zatrucia rtęcią są szczególnie poważne w przypadku tych 20% osób, które nie potrafią eliminować metali ciężkich z organizmu. U osób takich następuje nagromadzenie rtęci w tkankach, które prowadzi do zatrucia organizmu.

Dr Mutter podkreśla, że „problem z zatruciem rtęcią polega na tym, że może ono przebiegać bezobjawowo nawet przez 15 lat lub więcej (...). Niewielki ilości rtęci mogą przedostawać się do organizmu na przestrzeni wielu lat i kumulować się w organizmie – stąd też osoby, które mają w zębach plomby amalgamatowe narażone są na nieustające skażenie rtęcią”7.

Na szczęście wiemy już, w jaki sposób można odtruć organizm:

Co trzeba jak najszybciej zrobić?

Odtruwanie organizmu z rtęci przebiega w trzech etapach:

suplementacja: zniwelowanie toksycznego efektu trucizny, stymulowanie eliminacji rtęci z organizmu oraz, jeśli to możliwe, próba przywrócenia prawidłowej pracy komórek i metabolizmu,
chelatacja: pomaga w wyeliminowaniu toksyn,
zabiegi dentystyczne: oczyszczenie jamy ustnej oraz dożylna chelatacja.

Uwaga: każdy z tych etapów musi zostać przeprowadzony z największą ostrożnością. Nie wolno podejmować dowolnych działań. Zabiegi dentystyczne muszą być przeprowadzone niezwykle ostrożnie: częstym błędem jest usuwanie plomb amalgamatowych bez należytej ostrożności.

Przeprowadzenie tego zabiegu w niewłaściwy sposób może doprowadzić do zwiększenia zatrucia rtęcią, ponieważ usuwanie amalgamatów, nawet starych, powoduje uwalnianie znacznych ilości rtęci, co może doprowadzić do trwałego i nieodwracalnego skażenia organizmu.

Jeżeli uważasz, że Ty lub ktoś z Twoich bliskich może mieć objawy zatrucia metalami ciężkimi, a znasz język francuski, przeczytaj książkę Françoise Cambayrac Vérités sur les Maladies Emergentes.

Podczas lektury tej książki poruszyły mnie historie osób, które cierpiały z powodu zatrucia rtęcią i którym udało się uwolnić od skażenia; ludzie ci przeszli prawdziwą gehennę, napotykając na brak zrozumienia i pogardę ze strony pracowników służby zdrowia.

Wygląda na to, że problem ten dotyka różnorodnych osób: młodych, aktywnych zawodowo, dzieci, kobiet w ciąży, sportowców czy osoby starsze.

Z pewnością nie tylko mnie zafascynowała lektura tej książki; znane osoby ze świata medycyny również zainteresowały się tą pozycją. Myślę tutaj przede wszystkim o profesorze Sami Sandhausie, doktorze medycyny i stomatologii, związanym z sorbońskim Uniwersytetem Piotra i Marii Curie.

Nie mogę się oprzeć, aby nie zacytować jego słów:

„Będąc lekarzem i stomatologiem (specjalistą chorób jamy ustnej, przyp. red.), widziałem tragiczne skutki leczenia za pomocą technik, z którymi walczę już od ponad 40 lat. (...) Nie należy poddawać w wątpliwość założeń (Françoise Cambayrac), ponieważ są one poparte ponad 140. artykułami opublikowanymi w recenzowanych czasopismach medycznych. (...)

Wszystkie osoby cierpiące na fibromialgię, zespół przewlekłego zmęczenia, depresję spowodowaną alergiami, cukrzycę, choroby neurodegeneracyjne lub stwardnienie rozsiane, które nie wiedzą, jak się leczyć, aby ich zdrowie nie pogarszało się z dnia na dzień, muszą koniecznie przeczytać tę książkę! Z pewnością rozpoznają swoje objawy i dowiedzą się, skąd wzięły się ich choroby. Autorka włożyła sporo energii w przedstawienie wielu praktycznych porad, przynosząc chorym nadzieję na wyzdrowienie.

Zebrane informacje z pewnością przyniosą czytelnikom pocieszenie, wsparcie i zachętę; takiej kopalni wiedzy nie znajdą oni nigdzie indziej”.

Zdrowia życzę!

Jean-Marc Dupuis

Źródła:

(1) Krauss (Dr P.), Deyhle (M.), Clédon (Ph.) et al, Universität Tübingen, Institut für organische Chemie, «Fiel study on mercury content of the saliva» (étude de Tübingen), Toxicological and Environmental Chemistry, 1997, vol. 63, n°1-4, p. 29-46.

(2) AFSSAPS, «Le mercure des amalgames dentaires: Actualisation des connaissances», octobre 2005, téléchargeable sur le site de l'AFSSAPS.

(3) Nylander (M.), Friberg (L.) et al., «Mercury accumulation in tissues from dental staff and controls in relation to exposure», Swedish Dental Journal, 1989, vol.13, n°6, p. 235-243.

(4) B. Chales de Beaulieu, « Les obturations en amalgames et leurs conséquences sur l'organisme », Paris, Aquarius, 1984.

(5) Vimy (M.J.), Takahashi (Y.), Lorscheider (F.L.), Department of Medicine, Faculty of Medicine, University of Calgary, Alberta, Canada, «Maternal-fetal distribution of mercury (203Hg) released from dental amalgam fillings», American Journal of Physiology, 1990, vol. 258. n°4, p. R939-945.

(6) Paris, Maloine, 2002.

(7) Dr J. Mutter, L'amalgame dentaire, un risque pour l'humanité: Eliminer correctement les intoxications au mercure, Vevey (Suisse), éd. Alternatif, 3e édition retravaillée, 2002.


źródło: newsletter Poczta Zdrowia http://www.pocztazdrowia.pl/
 
     
vvv
^^^


Pomógł: 12 razy
Wiek: 52
Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3494
Wysłany: Pią Maj 10, 2013 15:31   

Czy to szarej ospy nie można zrozumieć
różnicy pomiędzy mg a µg
to tak jakby zalecać komuś dziennie pić
1500dm³ zamiast 1500cm³.
:shock:

xvk źle napisał/a:
Norma ustanowiona przez Światową Organizację Zdrowia (WHO) dla wody pitnej to 1 mg rtęci na litr.

Cytat:
History of guideline development
The 1958 and 1963 WHO International Standards for Drinking-water did not mention mercury. Mercury was first mentioned in the 1971 International Standards, which gave the tentative upper concentration limit for mercury as 0.001 mg/litre (total mercury), based on health concerns. It was noted that this figure was related to levels found in natural water. In the first edition of the Guidelines for Drinking-water Quality, published in 1984, the guideline value of 0.001 mg/litre was retained for total mercury. The 1993 Guidelines also retained the guideline value of 0.001 mg/litre for total mercury, based on the PTWI for methylmercury established by JECFA in 1972 and reaffirmed by JECFA in 1988. This value was brought forward to the third edition.

Woda szczególnie zdatna do picia zawiera tylko 0.0001 mg/litr, ale niektóre ryby zawierać mogą nawet 1mg/kg, a w jednej amalgamatowej plombie jest 500mg rtęci czyli dawka 0.1mg na każde 5000dni (14 lat).
:o
Ostatnio zmieniony przez vvv Pią Maj 10, 2013 15:34, w całości zmieniany 3 razy  
 
     
xvk 

Pomogła: 20 razy
Dołączyła: 31 Sie 2009
Posty: 715
Skąd: Poznań
Wysłany: Pią Maj 10, 2013 18:03   

Dobrze, że można zawsze liczyć na Twoją dokładność :D

xvk skopiował a Jean-Marc Dupuis na mają pocztę źle napisał:

Cytat:
źródło: newsletter Poczta Zdrowia http://www.pocztazdrowia.pl/


Zastanawiam się jak powstała ta zamiana jednej litery, bo nie sądzę, żeby oni nie wiedzieli co piszą.
 
     
vvv
^^^


Pomógł: 12 razy
Wiek: 52
Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3494
Wysłany: Pią Maj 10, 2013 18:17   

xvk napisał/a:
Dobrze, że można zawsze liczyć na Twoją dokładność
Przy takiej dokładności to człowiek może mieć 2km wzrostu,
Ziemia 40km obwodu,
a medycyna może leczyć choroby nowotworowe.

Jakiś tłumacz humanista uznał,
że micro można przetłumaczyć na mili.
Tak jak billion (1 000 000 000) na bilion (1 000 000 000 000)

Nawiasem pisząc, słowo:
mililitr nieźle wygląda,
długie ilili
:D
Ostatnio zmieniony przez vvv Pią Maj 10, 2013 18:21, w całości zmieniany 3 razy  
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Nie Maj 12, 2013 21:19   

xvk napisał/a:
Powoduje ona zaburzenia pracy wszystkich narządów oraz układu hormonalnego, nerwowego, odpornościowego i trawiennego. Rtęć wpływa negatywnie na pracę układu odpornościowego, powodując zwiększoną podatność na infekcje i nowotwory. Rozpad komórek przyspiesza starzenie się organizmu oraz powstawanie poważnych chorób neurodegeneracyjnych.
No proszę, a inni naukowcy już zaczęli udowadniać, że rtęć wpływa korzystnie na rozwój inteligencji. I jest w tym wiele racji. Przecież dzieci autystyczne bywają nieprzeciętnie inteligentne.
JW
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Nie Maj 12, 2013 21:24   

xvk napisał/a:
Zastanawiam się jak powstała ta zamiana jednej litery, bo nie sądzę, żeby oni nie wiedzieli co piszą.
Z niedostatków komputerowych zestawów czcionek i z nieuctwa absolwentów współczesnych szkół. Mnie też kiedyś przekręcili w Optymalnych grecką literę mikro na polskie mili. Dlatego nie używam greckich przedrostków, ale piszę mcg albo mikrogram.
JW
 
     
gea

Pomógł: 2 razy
Dołączył: 23 Sty 2006
Posty: 1354
Wysłany: Pią Mar 06, 2015 23:34   dymiące zęby (rtęcią)

dymiące zęby - tręcią

https://www.youtube.com/watch?v=Ct8mbopO3DU
_________________
gea
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Akademia Zdrowia Dan-Wit informuje, że na swoich stronach internetowych stosuje pliki cookies - ciasteczka. Używamy cookies w celu umożliwienia funkcjonowania niektórych elementów naszych stron internetowych, zbierania danych statystycznych i emitowania reklam. Pliki te mogą być także umieszczane na Waszych urządzeniach przez współpracujące z nami firmy zewnętrzne. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Dowiedz się więcej o celu stosowania cookies oraz zmianie ustawień ciasteczek w przeglądarce.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template modified by Mich@ł

Copyright © 2007-2024 Akademia Zdrowia Dan-Wit | All Rights Reserved