Strona główna Fakty żywieniowe Jak się żywić? Przepisy Historia diety Forum  

  Forum dyskusyjne serwisu www.DobraDieta.pl  FAQ    Szukaj    Użytkownicy    Czat      Statystyki  
  · Zaloguj Rejestracja · Profil · Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości · Grupy  

Poprzedni temat «» Następny temat
O białku czyli czytanie ze zrozumieniem :)
Autor Wiadomość
sylwiazłodzi 
AutismLowCarbDiet

Pomogła: 13 razy
Wiek: 46
Dołączyła: 20 Mar 2007
Posty: 1774
Wysłany: Czw Lip 14, 2011 11:37   O białku czyli czytanie ze zrozumieniem :)

Zastanawiałam się skąd u Cordaina ocena które białko jest lepsze i wyszła mi taka historia:

to co jest o białku na stronie dobradieta mówi o wartości białka w porównaniu do mleka kobiecego

http://www.dobradieta.pl/wart_bialek.php

Nazwa produktu
Jakość białka [w %]

Jajko całe 100

Mięso wołowe 71

Wątroba wołowa 70

Mleko 68


i tam na pierwszym miejscu jest jajko

tutaj jest inaczej a mówi sie o "wartość biologiczna BV (ang. biological value)":

http://trenujzdrowie.blog...czna-biaek.html

•izolat białka serwatki - 159,
•koncentrat białka serwatki - 104,
•laktoalbumina (białko z mleka) - 104,
•białko jajka kurzego - 88,
•kurczak (pierś) – 79,
•kazeina – 77,
•białko soi - 75,
•białko z ziemniaków – 60.

Teraz się zastanawiam czy Ja czegoś nie doczytałam , czy któreś źródło czegoś nie dopisało , czy oba linki sa dobre tylko piszą o dwóch róznych wskaznikach?

I jak to jeść w końcu z tą jakością białka?

dane z ang.wikipedi trochę sie róznią od tych podanych powyżej ale to i tak nie powoduje,że jajko jest na 1 miejscu. :

http://en.wikipedia.org/wiki/Biological_value
_________________
Powołałam "Fundację Rodzin i Terapeutów Autyzm bez granic"
*w 2012 zostałam dietetykiem*
moja www / my website
Autyzm dieta niskowęglwodanowa - Autism Low Carb Diet

 
     
arturtsk

Pomógł: 2 razy
Dołączył: 10 Gru 2008
Posty: 189
Wysłany: Czw Lip 14, 2011 14:39   

też trzeba wziąć pod uwagę cały produkt a nie tylko białko z danego produktu, np. soja, niby ma tam tego białka ale i ma dużo inhibitorów i toksyn które obniżają wartość produktu.
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Czw Lip 14, 2011 22:37   Re: O białku czyli czytanie ze zrozumieniem :)

sylwiazłodzi napisał/a:
Zastanawiałam się skąd u Cordaina ocena które białko jest lepsze i wyszła mi taka historia:

Fajniej by wyglądało w wątku o Cordainie, który istnieje na forum i nie był założony p.n.e.

Poza tym, dziwna rzecz: do tej pory myślałem, że HP-ki są po to, by snuć wątki poza matecznym dla forum zagadnieniem, czyli np.
- na forum muzycznym, HP idealnie nadaje się, by np. pogadać o żarciu, ale nie o muzyce.
- na forum żywieniowym, HP nadaje się generalnie do wszystkiego poza żarciem i z nim powiązanymi wątkami.

I jeszcze pytanie Sylwia, bo to dla mnie, cholera, ciekawe: czemu założyłaś wątek o białku w HP?

Tomek
Ostatnio zmieniony przez M i T Czw Lip 21, 2011 02:50, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Neska 


Pomogła: 23 razy
Wiek: 44
Dołączyła: 01 Sie 2009
Posty: 1331
Wysłany: Czw Lip 14, 2011 22:56   

to ja zrobie OT - jestem juz 2 lata na LC i pomalu zataczam kolo, tzn. stwierdzam, ze miska nie jest tak wazna, nie ma co do przesady wariowac, podliczac i martwic sie tak tym jedzeniem. Zabrzmie heretycko na tym forum, ale jedzenie w ogole nie jest wazne. Co nie znaczy, zeby wciagac byle co ;) oczywiscie. Jak to mowi moje dziecie - 'mama, luz w rajtuzach' ;) 8)
_________________
Pachelbel Canon in D
 
     
Joannaż 


Pomogła: 38 razy
Wiek: 40
Dołączyła: 19 Kwi 2010
Posty: 2285
Wysłany: Czw Lip 14, 2011 23:23   

Neska napisał/a:
jedzenie w ogole nie jest wazne.

:pada:
Też tak uważam.
Wszystko jest w tzw. "głowie".
:)

http://www.dobradieta.pl/...ghlight=#129733
_________________
Im więcej trudności w drodze do celu,
tym więcej radości w jego osiągnięciu.
Ostatnio zmieniony przez Joannaż Czw Lip 14, 2011 23:50, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
rakash 
We called it war!


Pomógł: 8 razy
Dołączył: 29 Sty 2010
Posty: 2799
Wysłany: Pią Lip 15, 2011 17:15   

Neska napisał/a:
to ja zrobie OT - jestem juz 2 lata na LC i pomalu zataczam kolo, tzn. stwierdzam, ze miska nie jest tak wazna, nie ma co do przesady wariowac, podliczac i martwic sie tak tym jedzeniem. Zabrzmie heretycko na tym forum, ale jedzenie w ogole nie jest wazne. Co nie znaczy, zeby wciagac byle co ;) oczywiscie. Jak to mowi moje dziecie - 'mama, luz w rajtuzach' ;) 8)


Wcale nie brzmisz heretycko. Proponuję przez jakiś dobry kawał czasu odżywiać się bułami, słodyczami, napojami... tak trochę skrajnie, ale wtedy będzie wszystko jasne.

sinsemilla napisał/a:
Neska napisał/a:
jedzenie w ogole nie jest wazne.

:pada:
Też tak uważam.
Wszystko jest w tzw. "głowie".
:)


O właśnie. Jeden nawet dostał taką nagrodę "szkło w głowie" za to że ma wszystko w głowie. Kto by pomyślał, czego w tej głowie nie ma.
_________________

Ostatnio zmieniony przez rakash Pią Lip 15, 2011 17:16, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Kangur

Pomógł: 34 razy
Wiek: 82
Dołączył: 27 Sty 2005
Posty: 3119
Skąd: Australia
Wysłany: Pią Lip 15, 2011 20:54   

rakash napisał/a:

O właśnie. Jeden nawet dostał taką nagrodę "szkło w głowie" za to że ma wszystko w głowie. Kto by pomyślał, czego w tej głowie nie ma.

Mozna zadac jeszcze pytanie czego w tej glowie brakuje.
_________________
Odkwaszać czy zakwaszać?
http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1159
14 W czasie posiłku powiedział do niej Booz: «Podejdź tu i jedz chleb, maczając swój kawałek w kwaśnej polewce».
 
     
Feniks

Pomógł: 7 razy
Dołączył: 13 Lis 2009
Posty: 535
Wysłany: Pią Lip 15, 2011 22:09   

Zdanie mówiące o tym, że jedzenie nie ma znaczenia i wszystko jest w głowie uważam za totalną herezję. Potwierdzają to moje doświadczenia jak i wielu ludzi których znam.
 
     
Neska 


Pomogła: 23 razy
Wiek: 44
Dołączyła: 01 Sie 2009
Posty: 1331
Wysłany: Pią Lip 15, 2011 22:21   

jedzenie ma znaczenie, ale nie jest najwazniejsze. Jedz do Afryki i powiedz, ze weglowodany szkodza.
Trzeba wszystko wywazyc i wybrac dla siebie najlepsza opcje.
_________________
Pachelbel Canon in D
 
     
Feniks

Pomógł: 7 razy
Dołączył: 13 Lis 2009
Posty: 535
Wysłany: Pią Lip 15, 2011 22:25   

Neska napisał/a:
Jedz do Afryki i powiedz, ze weglowodany szkodza.


Akurat ja jestem ostatnio osobą, która powie że węglowodany szkodzą. Dzisiaj zjadłem jakieś 300g i czuje się świetnie :)
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 39
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Lip 16, 2011 05:36   

Neska napisał/a:
jedzenie ma znaczenie, ale nie jest najwazniejsze. Jedz do Afryki i powiedz, ze weglowodany szkodza.

Jedzą tam najtańsze węgle, bo są bardzo biedni; biedni i zdrowotnie zdegenerowani.
Gdyby tacy nie byli to z chęcią jedliby mięso i tłuszcz, jak Masajowie.
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
ali
[Usunięty]

Wysłany: Sob Lip 16, 2011 06:33   

Damian napisał/a:
Neska napisał/a:
Jedz do Afryki i powiedz, ze weglowodany szkodza.


Akurat ja jestem ostatnio osobą, która powie że węglowodany szkodzą. Dzisiaj zjadłem jakieś 300g i czuje się świetnie :)


takich rówieśników chojraków to już coraz mniej widuję
większość wącha kwiatki od dołu
pogadamy za parę lat
Ostatnio zmieniony przez ali Sob Lip 16, 2011 06:35, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Feniks

Pomógł: 7 razy
Dołączył: 13 Lis 2009
Posty: 535
Wysłany: Sob Lip 16, 2011 07:01   

ali napisał/a:
takich rówieśników chojraków to już coraz mniej widuję
większość wącha kwiatki od dołu
pogadamy za parę lat



Nie chcę mi się po raz setny wracać do tego, jak dieta niskowęglowodanowa NISZCZYŁA mi zdrowie, mimo że jestem jeszcze bardzo młody.
Ostatnio zmieniony przez Feniks Sob Lip 16, 2011 07:01, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Mariusz_ 
[Usunięty]

Pomógł: 12 razy
Wiek: 24
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 2808
Wysłany: Sob Lip 16, 2011 08:14   

Nie jest dla każdego ta dieta- rzecze master Yoda :P A kuku można sobie szybko wyrządzić zakwaszając się-wynikać może z drugiego "przykazania" lub jak to woli piątego grzechu głównego + siódmego? :P
 
     
rakash 
We called it war!


Pomógł: 8 razy
Dołączył: 29 Sty 2010
Posty: 2799
Wysłany: Sob Lip 16, 2011 10:13   

Neska napisał/a:
jedzenie ma znaczenie, ale nie jest najwazniejsze. Jedz do Afryki i powiedz, ze weglowodany szkodza.
Trzeba wszystko wywazyc i wybrac dla siebie najlepsza opcje.


Jedzenie jest najważniejsze właśnie. Bez jedzenia bowiem nie ma życia. Jeżeli nie możesz załapać co jest grane to znaczy że źle przykładasz miarę albo złą miarę. Nikt przecież nie mówi że jedzeniem się kopie rowy albo stawia kleksy na kartce. Ale spróbuj nie jeść przez dłuższy czas albo tak jak pisałem to zobaczysz jakie rowy będziesz kopać i czy ci się uda kleksa postawić na kartce.

Hannibal napisał/a:
Neska napisał/a:
jedzenie ma znaczenie, ale nie jest najwazniejsze. Jedz do Afryki i powiedz, ze weglowodany szkodza.

Jedzą tam najtańsze węgle, bo są bardzo biedni; biedni i zdrowotnie zdegenerowani.
Gdyby tacy nie byli to z chęcią jedliby mięso i tłuszcz, jak Masajowie.


Kolejna lewacka herezja. Gdzie tam? Tam w Afryce to oni żyją lepiej i mądrzej od nas.
Owszem są skupiska bezmyślnie żyjących czarnych którzy dali się zwieść "kulturze" białego i teraz zamiast zajmować się życiem zajmują się kretynizmami, a czym więcej się zajmują tym dalej są od prawdy i wymyślają różne herezje. Podobnie jak tutaj. I to jest właśnie dowód na to jak wazne jest jedzenie. Choć oczywiście nie tylko.
Bardzo słusznie pisze Mariusz_, chociaż to też tylko słowa, że szkodliwe jest zakwaszenie.

Cytat:
Murzynek Bambo w Afryce mieszka,
czarną ma skórę ten nasz koleżka.
Uczy się pilnie przez całe ranki
ze swej murzyżskiej pierwszej czytanki.

A gdy do domu ze szkoły wraca,
psoci, figluje – to jego praca.
Aż mama krzyczy: – Bambo, łobuzie.
A Bambo czarną nadyma buzię.

Mama powiada: – Napij się mleka.
A on na drzewo mamie ucieka.
Mama powiada: – Chodź do kąpieli.
A on się boi, że się wybieli.
Lecz mama kocha swojego synka,
bo dobry chłopak z tego Murzynka.
Szkoda, że Bambo czarny, wesoły
nie chodzi razem z nami do szkoły.
_________________

Ostatnio zmieniony przez rakash Sob Lip 16, 2011 10:49, w całości zmieniany 4 razy  
 
     
ali
[Usunięty]

Wysłany: Nie Lip 17, 2011 12:23   

Damian napisał/a:

Nie chcę mi się po raz setny wracać do tego, jak dieta niskowęglowodanowa NISZCZYŁA mi zdrowie, mimo że jestem jeszcze bardzo młody.


oto grzech główny wykształciuchów

porąbane myślenie z logiką

nie dieta LC niszczyła tobie zdrowie
miałeś owo zdrowie zniszczone na starcie
 
     
Feniks

Pomógł: 7 razy
Dołączył: 13 Lis 2009
Posty: 535
Wysłany: Nie Lip 17, 2011 14:46   

ali napisał/a:
oto grzech główny wykształciuchów

porąbane myślenie z logiką

nie dieta LC niszczyła tobie zdrowie
miałeś owo zdrowie zniszczone na starcie


No to cudowny LC powinien mnie uzdrowić, prawda?
 
     
Kangur

Pomógł: 34 razy
Wiek: 82
Dołączył: 27 Sty 2005
Posty: 3119
Skąd: Australia
Wysłany: Nie Lip 17, 2011 21:33   

Damian napisał/a:
ali napisał/a:
oto grzech główny wykształciuchów

porąbane myślenie z logiką

nie dieta LC niszczyła tobie zdrowie
miałeś owo zdrowie zniszczone na starcie


No to cudowny LC powinien mnie uzdrowić, prawda?

Cukier krzepi. :razz:
_________________
Odkwaszać czy zakwaszać?
http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1159
14 W czasie posiłku powiedział do niej Booz: «Podejdź tu i jedz chleb, maczając swój kawałek w kwaśnej polewce».
 
     
sylwiazłodzi 
AutismLowCarbDiet

Pomogła: 13 razy
Wiek: 46
Dołączyła: 20 Mar 2007
Posty: 1774
Wysłany: Śro Lip 20, 2011 22:53   

powiem tak, wiem, że można być na LC i jak się będzie jadło codziennie albo często np. mleczne, cytrusy, nawet małe ilości zbóż w granicach swojej dawki węgli albo w drugą stronę za dużo białka np. mieso zwierzęce a za mało węgli nadal można być chorym. Czy mozna przywyczaić organizm do dużej ilości węgli? Pewnie można w końcu cukrzyca to tylko przekroczenie granicy umiejętności dostosowywania się organizmu. Skoro można wyleczyć się z cukrzycy lub ograniczyć ilość przyjmowanej insuliny nawet na warzywach i diecie surowej gdzie miesa dużo się nie jada to widać nasze organizmy duzo modyfikacji mogą znieść i róznych diet. Tylko każdy potem zobaczy po ilu latach nadal jest zdrowy albo co mu jednak przestaje pasować w jego diecie. A co do Afryki, pierwsza i dośc ważna sprawa to klimat, więcej nie będę rozpisywać bo cały czas piszecie o tym na forum.
_________________
Powołałam "Fundację Rodzin i Terapeutów Autyzm bez granic"
*w 2012 zostałam dietetykiem*
moja www / my website
Autyzm dieta niskowęglwodanowa - Autism Low Carb Diet

 
     
Neska 


Pomogła: 23 razy
Wiek: 44
Dołączyła: 01 Sie 2009
Posty: 1331
Wysłany: Pią Lip 22, 2011 21:02   

Sylwia jaki klimat? Hanni bo sa biedni? mialam na mysli chocby Somalie, gdzie jest jedna wielka dzicz, kwitnie hadnel bronia, narkotykami, zeby cos zrobic z Somalia trzeba by zajac sie cala Ameryka Pn-Srodkowa. Tam dzieci umieraja z glodu, nie moga sie dostac nawet do tych ww http://wiadomosci.onet.pl...85,1,klip.html#
_________________
Pachelbel Canon in D
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Akademia Zdrowia Dan-Wit informuje, że na swoich stronach internetowych stosuje pliki cookies - ciasteczka. Używamy cookies w celu umożliwienia funkcjonowania niektórych elementów naszych stron internetowych, zbierania danych statystycznych i emitowania reklam. Pliki te mogą być także umieszczane na Waszych urządzeniach przez współpracujące z nami firmy zewnętrzne. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Dowiedz się więcej o celu stosowania cookies oraz zmianie ustawień ciasteczek w przeglądarce.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template modified by Mich@ł

Copyright © 2007-2024 Akademia Zdrowia Dan-Wit | All Rights Reserved