Wysłany: Śro Sie 03, 2011 10:04 Teoria insulinowa w pigułce
Witam
Na Nowej Debacie prezentujemy w skrócie fundamentalne założenia insulinowej hipotezy otyłości scharakteryzowane przez Micheala Eadesa. Sporo tu nieporozumień więc może ten tekst coś rozjaśni zainteresowanym.
Cytat:
jak wiadomo naszym czytelnikom, w naukach o żywieniu konkurują ze sobą dwa paradygmaty otyłości. Z jednej strony mamy panujące wyjaśnienie energetyczne, w ramach którego otyłości powstaje wtedy, kiedy ludzie jedzą więcej kalorii niż spalają, bez względu na rodzaj spożywanych kalorii (teoria bilansu kalorycznego). Z drugiej strony mamy wyjaśnienie hormonalne, znane np. jako „hipoteza węglowodanowa” lub „teoria insulinowa”. Zgodnie z nią, otyłość jest skutkiem nadmiaru insuliny w organizmie, wywołanego wysokim spożyciem węglowodanów. Kaloryczność spożywanych pokarmów nie ma przy tym znaczenia. Jak zauważyliście, wielokrotnie wracamy na Nowej Debacie do tej problematyki. To dlatego, że zbyt często rzuca się w oczy całkowite niezrozumienie „hipotezy insulinowej”, wyrażane nie tylko przez tzw. laików, ale również przez specjalistów. Temat jest ważki, więc wróćmy do niego ponownie. Przy okazji recenzowania książki Gary Taubesa pt Why We Get Fat (pl. Dlaczego tyjemy) w przystępny sposób „hipotezę węglowodanową” przybliżył swoim czytelnikom Michael Eades – lekarz, blogger, autor książki pt. Protein Power. Zacytujmy obszerne fragmenty jego tekstu, który naszym zdaniem rozjaśnia istotę „teorii insulinowej”, będącej dla osób otyłych alternatywą wobec przymusu ciągłego i często nieskutecznego „zarządzania kaloriami”.
Zacznijmy od tego, że dla Eadesa, lekarza z ponad 30-letnim stażem, jest oczywiste, iż teoria bilansu kalorycznego to pustosłowie.
Kiedy jesz więcej kalorii, niż spalasz, wtedy tyjesz; kiedy jesz mniej kalorii, niż spalasz, wtedy chudniesz. Brzmi logicznie. Taki pogląd jest bardzo kuszący, ponieważ jest w pełni prawdziwy, ale przy tym kompletnie bez znaczenia. Nic nam nie tłumaczy. … Jeśli jesteś otyły, musiałeś jeść więcej kalorii niż spalałeś. Nie sposób temu zaprzeczyć. Jednak właściwe pytanie powinno brzmieć: dlaczego? Dlaczego jadłeś więcej, niż spalałeś? Na to pytanie powinniśmy odpowiedzieć, i jeśli nam się to uda, zrozumiemy, dlaczego tyjemy i jak temu zaradzić.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Akademia Zdrowia Dan-Wit informuje, że na swoich stronach internetowych stosuje pliki cookies - ciasteczka. Używamy cookies w celu umożliwienia funkcjonowania niektórych elementów naszych stron internetowych, zbierania danych statystycznych i emitowania reklam. Pliki te mogą być także umieszczane na Waszych urządzeniach przez współpracujące z nami firmy zewnętrzne. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Dowiedz się więcej o celu stosowania cookies oraz zmianie ustawień ciasteczek w przeglądarce.