Strona główna Fakty żywieniowe Jak się żywić? Przepisy Historia diety Forum  

  Forum dyskusyjne serwisu www.DobraDieta.pl  FAQ    Szukaj    Użytkownicy    Czat      Statystyki  
  · Zaloguj Rejestracja · Profil · Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości · Grupy  

Poprzedni temat «» Następny temat
Wybory 2011
Autor Wiadomość
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Czw Paź 13, 2011 20:47   

corium napisał/a:
zyon napisał/a:
nawet nergal ;D

Skoro juz tak lubisz tego nergala i tak namietnie sledzisz jego zycie zawowowe :P to powiedz mi skad sie wzial pierwszy pseudonim p. Darskiego holocausto,czemu sie nim teraz nie posluguje?czyzby bal sie Zydow? :hah: a popatrz,KK sie nie boi.A to twardy jest :hihi: :viva:

Nie przepadam za nim (tzn konkretnie za muzyka Behemoth, bo Nergala nie znam) ani nie sledze namietnie jego zycia zawodowego, ale jezeli bys sie interesowalo nieco muzyka a zwlaszcza metalowa to bys wiedzialo, ze 15 letni (LOL) owczas Darski przyjal pseudo Holocausto na potrzeby zespolu ale sie okazalo, ze bassman i wokalista kultowego, blackowego Beherit z Finlandii Marko Laiho takiego pseudonimu uzywa od 6 lat, wiec poprosil korespondencyjnie Pana Darskiego o zmiane pseudonimu. Zreszta niedlugo potem spotkali sie na koncercie i wyjasnili sobie te kwestie. Ale to wie kazdy kto sie orientuje w scenie :D

Smiesza mnie te artyluly tych Semkow czy Michalkiewiczow, no zenada totalna, blazenada nie mowiac o tym, ze dziennikarskiej rzetelnosci w tym brak. Rozumiem, ze sa tzw "prawicowymi" tzw "dziennikarzami" wiec chcac niechcac musza ale to wszystko mozjna wyczytac w necie albo popytac ludzi, ktorzy sluchaja metalu. Zydzi sie przejeli i przestraszyli lesnego pagan black metalu z polski sprzedawanego w rekordowych nakladach pare tysiecy sztuk na kasetach no LOL :lol: , ja bym radzil ci nie kompromitowac sie w takich kwestiach, jest setki zespolow z holocaustem w tytulach o np Necrophagia wydala sobie plyta Holocausto De La Morte i jakos sie nie przestraszyli zydow ani zydzi ich, no beka do kwadratu :D Kluczowy argument tych wszystkich anty-nergalowcow :faint:
Masz jeszcze jakies rewelacje ? : :viva: :viva: :facepalm:
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Ostatnio zmieniony przez zyon Czw Paź 13, 2011 20:52, w całości zmieniany 5 razy  
 
     
rakash 
We called it war!


Pomógł: 8 razy
Dołączył: 29 Sty 2010
Posty: 2799
Wysłany: Czw Paź 13, 2011 20:47   

corium napisał/a:
zyon napisał/a:
nawet nergal ;D

Skoro juz tak lubisz tego nergala i tak namietnie sledzisz jego zycie zawowowe :P to powiedz mi skad sie wzial pierwszy pseudonim p. Darskiego holocausto,czemu sie nim teraz nie posluguje?czyzby bal sie Zydow? :hah: a popatrz,KK sie nie boi.A to twardy jest :hihi: :viva:


Co tam pseudonim, ważne że zajęcie ma zgodne z dziedzictwem - darcie kotów. Tego się nie da wyrzec niestety.
_________________

 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Czw Paź 13, 2011 20:53   

Ja mysle, ze nie ma to jak sie wyrzec rozumu, to jest dopiero dziedzictwo nie do pozazdroszczenia :D
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
corium
[Usunięty]

Wysłany: Czw Paź 13, 2011 21:03   

@zyon
Nie zrozumielismy sie.Mnie chodzilo o to,co trzeba miec we lbie,zeby przyjac pseudonim holocausto.
Co on soba prezentuje? Zreszta .uj,ludzie chca kryzysu to beda go mieli.jak ludzie nie beda mieli co jesc,to im sie oczy otworza.wowczas nie bedzie najwazniejsza banda oszolomow z kontrowersyjnymi pogladami,tylko samo realne twarde zycie.sami beda potem krzyze wieszac,te ktore sciagali.
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Czw Paź 13, 2011 21:30   

corium napisał/a:
@zyon
Nie zrozumielismy sie.Mnie chodzilo o to,co trzeba miec we lbie,zeby przyjac pseudonim holocausto.

A co ty miales we lbie kiedy miales 13-15 lat? Gwniarze rozne rzeczy robia, ale to nie znaczy ze dorosli to ci sami ludzie i musza do konca zycia za cos odpowiadac, zwlaszcza, ze nie jest to wydmuchanie 13 latki w anal jak u Polanskiego. Nie fascynowales sie idolami muzycznymi? Przejrzyj sobie pseudonimy muzykow blackmetalowych pierwsze z brzegu, tak z pamieci: Nocturnal Grave Desecrator, Necrosodom, Necroholokaust, Dead, Nocturno Culto etc etc. To element scenicznego image, wymieszanie elementow antyreligijnych , wierzen celtyckich, sumeryjskich etc tak jak wyglad (corpsepaint), ktory nie jest niczym nowym, bo makijaz juz stosowali chocby muzycy Kiss, czy ubior (gwozdzie, cwieki, helmy, topory), tez zadna nowosc , bo w Judas Prist to tez bylo na przyklad. Muzycy pseudonimy maja od dawna, to zadna nowosc, Sid Vicious, David Bowie, Bono, Wurzel, Oderus Urungus, Flattus Maximus w kazdym gatunku jest tego pelno a kazda konwencja narzuca schematy. W black metalu nie ma wesolych i skonczych pseudonimow typu Johnny Rebel. Pseudo Nergala nie jest niczym ani szczegolnie kontrowersyjnym ani niczym specjhalnie zaskakujacym dla osob orientujacych sie w okreslonych gatunkach muzycznych jak i w muzyce ogolnie.

corium napisał/a:

Co on soba prezentuje? Zreszta .uj,ludzie chca kryzysu to beda go mieli.jak ludzie nie beda mieli co jesc,to im sie oczy otworza.wowczas nie bedzie najwazniejsza banda oszolomow z kontrowersyjnymi pogladami,tylko samo realne twarde zycie.sami beda potem krzyze wieszac,te ktore sciagali.


Jak to co reprezentuje, swoj zespol tyle, czy ktos zmusza do sluchania Behemoth? Czy stallone to rambo? Czy slyszales o Behemoth zanim Nergal sie zwiazal z Doda? A przeciez to najbardziej znany i "eksportowy" (razem z Vader) polski zespol na swiecie. Zaden polski wykonawca nie zadebiutowal na liscie bilboardu i tak wysoko jak zespol nergala. Zaden nie spredal tylu plyt i nie zaperlnia sal koncertowych w takim stopniu Ja np mam w d[]pie zespoly ze sceny NS wiec nie chodze na koncerty gdzie wszyscy hajluja i spiewaja hitlerowskie przyspiewki. Leje na to i mam to gdzies. Wolna wola wiec ocb? Banda oszolomow to ta , ktora z niczego zrobila wielke halo.

hlerna cenzura, trza edytowac co chwila :viva:
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Ostatnio zmieniony przez zyon Czw Paź 13, 2011 21:38, w całości zmieniany 5 razy  
 
     
corium
[Usunięty]

Wysłany: Czw Paź 13, 2011 21:54   

@zyon
Za bledy sie placi.jakos dzialaczy LPRu i Mlodziezy Wszechpolskiej rozliczali niedawno za hajlowanie w mlodosci.Zreszta do .uja wafla co mu tu o negralu.facet boi sie Zydow i tyle.dla mnie to cienki kurdupel.
Ja jestem ciekaw co sadzisz o mianowaniu przez Platforme Misiaga viceprezesem NIK 8)
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Czw Paź 13, 2011 22:08   

corium napisał/a:
@zyon
Za bledy sie placi

Ale kreacja artystyczna to nie blad, no bez przesady, mial nicka, ktory byl juz zajety, Lahia do dzisiaj uzywa pseudo Holocausto i jakos nikt mu tego nie wypomina nigdzie , nowe zespoly blackowe maja takie nazwy i tytuly ze kopara opada czasami a tutaj jakis arcydurny pretekst, no ze gwniarz mial pseudo takie w dodatku akurat gryzie to te czesc sceny politycznej, antysemickiej do cna, ktora zydow to by w worek zpakowala i w kosmos wystrzeliloa , no jaja jak berety, himalaje hipokryzji :viva:

corium napisał/a:
.jakos dzialaczy LPRu i Mlodziezy Wszechpolskiej rozliczali niedawno za hajlowanie w mlodosci.


hajlowanie to co innego, nie porownuj nawet

corium napisał/a:
Zreszta do .uja wafla co mu tu o negralu .facet boi sie Zydow i tyle.dla mnie to cienki kurdupel.

nie osmieszaj sie ani nie kompromituj , istnieje w tej chwili pare setek zespolow , blackmetalowcyh, ba sa nawet zydowskie gdzie polowa nickow, tytulow plyt, utworow, nazw to jakies "herezje" z jezusem w tytule, maryja. zydami i wszystkim co swiete dla zydow, nie mowie juz o okladkach bo tutaj to juz w ogole ekstrema i jakos sie nie boja zydow ani zydzi sie nimi nie zajmuja np Holocausto De la Morte czy Fuck jewish god etc.
jezeli ciagle sie trzymasz tego mizernego argumentu, to znaczy, ze nie masz innych a trzymasz sie bo trzymasz, tak jak semka czy inne oszolomy, czyli po prostu - brak zdolnosci polemicznej i odpornosc na sensowne argumenty :D

corium napisał/a:

Ja jestem ciekaw co sadzisz o mianowaniu przez Platforme Misiaga viceprezesem NIK 8)


no nie wiem...mam to kompletnie gdzies, a cos powinienem sadzic?
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
corium
[Usunięty]

Wysłany: Czw Paź 13, 2011 22:40   

Aaaaa typowy wyborca Palikota tudziez Platformy,po prostu wybieramy dla jaj na zlosc kaczorowi :viva:
Zna zyciorys p Darskiego,a nie wie kim jes i byl p Misiag i co robil- typowa palikociarnia :hah:
Wy juz kleczycie na kolanach,jeszcze jeden cios od zycia i wpadniecie twarza w bloto :hah:

Nie ma sie co chwalic licencjatem ze znajomosci sceny blackmetalowej ;D
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Czw Paź 13, 2011 23:22   

corium napisał/a:
Aaaaa typowy wyborca Palikota tudziez Platformy,po prostu wybieramy dla jaj na zlosc kaczorowi :viva:

hehe a co to za projekcje, gdzie napisalem, ze glosowalem na platforme? typowy reaktywny i niesstety - prymitywny kontratak z braku argumentow :D no nie zartuj sobie :)

corium napisał/a:
Zna zyciorys p Darskiego,a nie wie kim jes i byl p Misiag i co robil- typowa palikociarnia :hah:

Ale gdzie ja napisalem, ze nie wiem kto to jest pan Misiag, mozesz zacytowac? :D kolejna projekcja? :hah: Zyciorys Darskiego jest dostepny w setkach miejsc w necie, zreszta kazdy rozgarniety fan muzyki metalowej go zna hehe coz to za argumenta z wyrzszej pulki som :hah:

corium napisał/a:
Wy juz kleczycie na kolanach,jeszcze jeden cios od zycia i wpadniecie twarza w bloto :hah:

my to znaczy ktom? :hah:

corium napisał/a:

Nie ma sie co chwalic licencjatem ze znajomosci sceny blackmetalowej ;D


kazdy ma jakies zainteresowania, gorzej jak ktos ich nie ma :hah: wtedy sie tez nie ma argumentow i sie zaczyna rozmowy na tematy, o ktorych sie nie ma pojecia i wtedy sie takie dyskusje przegrywa a wtedy sie ktos kompromituje a wtedy sie trochu wkurza i wtedy zaczyna reaktywnie trollowac a wtedy to juz nie ma co rozmawiac, bo jak siem konczom argumentumy to trza walic ino te co sie ma z gumy :hah: :viva: :hug:
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Ostatnio zmieniony przez zyon Czw Paź 13, 2011 23:23, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
corium
[Usunięty]

Wysłany: Czw Paź 13, 2011 23:28   

I tym sposobem udowodniles,ze mam w 100% racje :hah: :viva: ;D
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Czw Paź 13, 2011 23:29   

corium napisał/a:
I tym sposobem udowodniles,ze mam w 100% racje :hah: :viva: ;D


ale z odbiorem czy bez? :hah: hehe skad ja to znam.... :hah: juz cytujesz klasyka? :hihi: to sie nazywa wiesz.....bezradnosc polemiczna :hihi:
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Ostatnio zmieniony przez zyon Czw Paź 13, 2011 23:35, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
corium
[Usunięty]

Wysłany: Czw Paź 13, 2011 23:54   

I tu bede malo oryginalny i napisze,ze z odbiorem,ale juz nie dzis :viva:


A propos pseudonimow artystycznych,to czy nie myslales moze,zeby zmienic nick na swojsko brzmiacy syjon? i wszystko od razu byloby jasne :P :D
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Czw Paź 13, 2011 23:56   

co byloby jasne? :) mial byc inny ale literowka jakas wlazla jak juz to wolalbym zmienic na zryjon ;D ;D
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Ostatnio zmieniony przez zyon Pią Paź 14, 2011 00:00, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Bruford

Pomógł: 32 razy
Dołączył: 28 Sty 2005
Posty: 1739
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Paź 14, 2011 09:58   

Kangur napisał/a:
corium napisał/a:
I tym sposobem udowodniles,ze mam w 100% racje :hah: :viva: ;D

Corium.
Nie musisz udowadniac tymi ikonkami, ze jestes Sloneckim.


Słonecki ma " innego stajla "
_________________
Those Who Go Beneath the Surface Do So At Their Peril
I think that God in creating Man somewhat overestimated his ability.
"Amerika - ach, was ist Amerika gegen die Straßenbahnlinie Neun, die nach Brösen fuhr..."
 
     
Bruford

Pomógł: 32 razy
Dołączył: 28 Sty 2005
Posty: 1739
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Paź 14, 2011 10:01   

corium napisał/a:
Raczej spojrzenie na zagadnienie panstwowosci z drugiej strony.


Fakt.Też mi to wygląda na podejście od d.... strony

corium napisał/a:
biskup mogl nalozyc anateme de facto pozbawiajac krola tronu


Z czego to mądre narody szybko wyrosły :D
_________________
Those Who Go Beneath the Surface Do So At Their Peril
I think that God in creating Man somewhat overestimated his ability.
"Amerika - ach, was ist Amerika gegen die Straßenbahnlinie Neun, die nach Brösen fuhr..."
 
     
Bruford

Pomógł: 32 razy
Dołączył: 28 Sty 2005
Posty: 1739
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Paź 14, 2011 10:03   

M i T napisał/a:
Kaczor chce wywołać awanturę o krzyż, podczas gdy wpierw Palikot chce go ustawą zdjąć. Kabaret idiotów i teatrzyk kukiełek.
Jeden drugiego sprytnie prowokuje, a Kaczyński z kolei będzie, psiakrew jedna, krzyża bronił - ale bida.


Kompletnie nie to znaczenie.Palikot niczym innym nie może się zająć zwyczajnie.Zadyma bez znaczenia
_________________
Those Who Go Beneath the Surface Do So At Their Peril
I think that God in creating Man somewhat overestimated his ability.
"Amerika - ach, was ist Amerika gegen die Straßenbahnlinie Neun, die nach Brösen fuhr..."
 
     
Bruford

Pomógł: 32 razy
Dołączył: 28 Sty 2005
Posty: 1739
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Paź 14, 2011 10:04   

corium napisał/a:
.ciekawe no nie?


No nie wiem.
_________________
Those Who Go Beneath the Surface Do So At Their Peril
I think that God in creating Man somewhat overestimated his ability.
"Amerika - ach, was ist Amerika gegen die Straßenbahnlinie Neun, die nach Brösen fuhr..."
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Pią Paź 14, 2011 10:25   

Bruford napisał/a:
M i T napisał/a:
Kaczor chce wywołać awanturę o krzyż, podczas gdy wpierw Palikot chce go ustawą zdjąć. Kabaret idiotów i teatrzyk kukiełek.
Jeden drugiego sprytnie prowokuje, a Kaczyński z kolei będzie, psiakrew jedna, krzyża bronił - ale bida.


Kompletnie nie to znaczenie.Palikot niczym innym nie może się zająć zwyczajnie.Zadyma bez znaczenia


Nie do konca ale cos w tym jest. Jak to powiedzial giertych, na razie negocjacje z psl sie przeciagaja, bo trwa akcja wyciagania poslow z innych klubow przez platfromersow. Im wiecej wyciagna tym mniej dostanie psl, wyciagnac ponad 20 raczej sie nie uda. Palikot odsuniety niewiele moze, wiec realizuje to co sie da zrobic z tego co obiecal i jednoczesnie w pewnym sensie zabezpiecza swoich poslow, przed wyciagniecie, no heretykow zadna partia nie przygarnie. Wszystko ma swoj cel i jest dlugoplanowa strategia, plastikowe dildo z pistoletem , swinski leb i tym podobne happeningi mialy swoje znaczenie i dzisiaj wybory to pokazaly. Bez tego palikot bylby takim sobie tam poslem, typu gowin na przyklad, czyli niby znany ale niewiele moze. Teraz nazwiskiem pociagnal spore tlumy a za 4 lata bedzie ich wiecej, akcja z "bronmy kzyrza 2" to kolejne odbieranie wyborcow i zwolnennikow sld i zabezpieczanie pozycji. Czyli wszystko zgodnie z planem idzie, nie ma co narzekac, za 4 lata platforma dostanie po , pis nie bedzie istnial; ( no chyba ze w postaci paru kanap) i wtedy na janusza trzeba bedzie glosowac.
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Ostatnio zmieniony przez zyon Pią Paź 14, 2011 10:26, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Pią Paź 14, 2011 11:18   

http://www.tokfm.pl/Tokfm...ia_Polske_.html

:hihi:
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Kangur

Pomógł: 34 razy
Wiek: 82
Dołączył: 27 Sty 2005
Posty: 3119
Skąd: Australia
Wysłany: Pią Paź 14, 2011 11:20   

Bruford napisał/a:
W ubiegłych latach postawa antyklerykalna zasadniczo była nie tylko poza sejmem ale właściwie poza dyskursem publicznym pomijając środowiska typu Lewica.pl. Akcje posmoleńskie tylko ją wywołały z powrotem na powierzchnię z czego skwapliwie skorzystał Palikot.

W ten sposob KK nabil sobie guza swoim symbolem ..... krzyzem.
_________________
Odkwaszać czy zakwaszać?
http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1159
14 W czasie posiłku powiedział do niej Booz: «Podejdź tu i jedz chleb, maczając swój kawałek w kwaśnej polewce».
 
     
corium
[Usunięty]

Wysłany: Pią Paź 14, 2011 11:52   

zyon napisał/a:
http://www.tokfm.pl/Tokfm/1,117303,10467426,__Ruch_Palikota_to_poczatek_lawiny__Oni_zmienia_Polske_.html

:hihi:

Co za bzdury :hihi:
Facet sie zna na psychologii spolecznej jak wilk na gwiazdach :D
Rownie dobrze mozna prorokowac,ze wiekszosc wyborcow Palikota skonczy na odwyku.

Jak mozna w ogole twierdzic,ze ktos jest niespelniony i jednoczesnie lepiej wyksztalcony,pelen energii,przedsiebiorczy.To jest jakas kakofonia bzdur.
Zwroc uwage,ze jednoczesnie ten ruch nic konkretnego nie chce dac ludziom.tak jak za komuny,nie zaplacimy wam uczciwie za prace,ale wodke pijcie ile wlezie.
Po prostu Palikot chce dac ludziom igrzyska w kiepskim stylu,tyle ze ,udzie chca w dzisiejszych czasach po pierwsze pieniedzy,a po drugie spokoju,a pieniadze nie biora sie z palenia trawki.
 
     
corium
[Usunięty]

Wysłany: Pią Paź 14, 2011 11:59   

Bruford napisał/a:


Z czego to mądre narody szybko wyrosły :D

I znow pasowaloby rozwinac :)
Ktorez to takie madre narody sa 8)
 
     
Bruford

Pomógł: 32 razy
Dołączył: 28 Sty 2005
Posty: 1739
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Paź 14, 2011 12:09   

zyon napisał/a:
[. Czyli wszystko zgodnie z planem idzie,


Ale jakim planem?

Obecnie w sejmie jest Palikot , Nowicka , jak tako rozpoznawalny Biedroń i reszta , kompletnie bezimienna , bez doświadczenia i najpewniej kompletnie do niczego nieprzygotowana merytorycznie. Jaką na serio np debatę o polityce zagranicznej może prowadzić ugrupowanie Palikota? Tzn konkretniej kim ma prowadzić? No bo Palikot chyba nie ma daru multiplikacji. Na razie to jest efemeryda skompilowana wyłącznie na bazie antyklerykalizmu i pokrewnych haseł światopoglądowych.

Realne zagrożenie na nadchodzące lata (o ile oczywiście wyłączymy teorie o ekspansji NWO - nieuchronnej jak wiadomo bo to Illuminati 8) ) to nowa ideowa lewica.
Przejrzałem sobie na kanwie dzisiejszego "marszu pokrzywdzonych" i rozmówek z dziećmi owego ruchu w TOKFM przegląd postulatów od europejskiego porozumienia partii lewicowych aż po polskie środowiska -
--prawo do mieszkania prawem człowieka ---- oznacza wyeliminowanie realnego prawa własności dla posiadaczy kamienic i domów budowanych pod wynajem
---opodatkowanie progresywne do 50% dla klasy średniej wyższej
---pakiety rozwoju ekologicznego de facto wymuszające na pracodawcach potwornej skali ustępstwa
---szereg ciekawych gadżetów jak np opodatkowanie samochodów terenowych 8)
_________________
Those Who Go Beneath the Surface Do So At Their Peril
I think that God in creating Man somewhat overestimated his ability.
"Amerika - ach, was ist Amerika gegen die Straßenbahnlinie Neun, die nach Brösen fuhr..."
 
     
Bruford

Pomógł: 32 razy
Dołączył: 28 Sty 2005
Posty: 1739
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Paź 14, 2011 12:10   

corium napisał/a:
Bruford napisał/a:


Z czego to mądre narody szybko wyrosły :D

I znow pasowaloby rozwinac :)
Ktorez to takie madre narody sa 8)


Wielki Naród Angielski 8)
_________________
Those Who Go Beneath the Surface Do So At Their Peril
I think that God in creating Man somewhat overestimated his ability.
"Amerika - ach, was ist Amerika gegen die Straßenbahnlinie Neun, die nach Brösen fuhr..."
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Pią Paź 14, 2011 12:11   

corium napisał/a:

Co za bzdury :hihi:
Facet sie zna na psychologii spolecznej jak wilk na gwiazdach :D

No ja tez tak mysle, ze dyplom tego profesora to sobie na bazarze kupil u ruskich i w dodatku nie ma pojecia z czego to dyplom. To pewnie jakis wiejski mechanik samochodowy po zawodowie.
Od dzisiaj ty bedziesz moim autorytetem w tej dziedzinie tylko mi powiedz jaki masz tytul i w jakiej konkretnie dziedzinie abym mogl odpowiednio tytulowac posty do ciebie
:hah: :hah:
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Pią Paź 14, 2011 12:17   

Bruford napisał/a:
zyon napisał/a:
[. Czyli wszystko zgodnie z planem idzie,


Ale jakim planem?

Planem zaistnienia w swiadomosci.

Bruford napisał/a:
Obecnie w sejmie jest Palikot , Nowicka , jak tako rozpoznawalny Biedroń i reszta , kompletnie bezimienna , bez doświadczenia i najpewniej kompletnie do niczego nieprzygotowana merytorycznie. Jaką na serio np debatę o polityce zagranicznej może prowadzić ugrupowanie Palikota? Tzn konkretniej kim ma prowadzić? No bo Palikot chyba nie ma daru multiplikacji. Na razie to jest efemeryda skompilowana wyłącznie na bazie antyklerykalizmu i pokrewnych haseł światopoglądowych.

Bruford a co powiesz o 60 bezimiennych poslach PO i takiej samej prawie liczbie z PIS? Ich jest 2 albo 3 razy wiecej niz tych od Palikota , to tacy sami ludzie tylko pod innym szyldem ale jakos nikt tego nie wypomina. Przeciez nikt sie nie rodzi politykiem zawodowym i nie ma takiej szkoly. A jezeli jest tam ktos po politologii albo ekonomii to nie moze? Sa anonimowi ale nie znaczy, ze nie moga. Kto wiedzial 20 lat temu kto to jest Pawlak? A jakbys dzisiaj mial wybierac miedzy Pawlakiem a bezimiennym poslem z RP to kogo bys wybral? Pawlaka , ktory od 20 lat jest hamulcowym wszelkich reform i taka dziwka partyjna ale w zasadzie profesjonalnym politykiem czyli takim, ktory obiecuje po to zeby zrodlo jego dochodu bylo stale? Czy moze nowego, o ktorym nic nie wiesz ale przynajmniej ci moze zaskoczyc? (pozytywnie lub niegatywnie) To nie jest takie jednoznaczne. Kto wiedzial 5 at temu kto to jest Hofman i czy dzisiaj jemu bardziej bys powierzyl debate na te tematy? Palikot proponuje wprost fachowcow na te tematy. A poslowie sie wyrobia np Rozenek byl/jest znakomitym dziennikarzem sledczym na tematy wojskowe.
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Ostatnio zmieniony przez zyon Pią Paź 14, 2011 12:20, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
corium
[Usunięty]

Wysłany: Pią Paź 14, 2011 12:23   

Bruford napisał/a:


Wielki Naród Angielski 8)

Przeciez narod angielski jest jednym z najbardziej konserwatywnych narodow w Europie i co najwazniejsze nie odrzucil kosciola :)
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Pią Paź 14, 2011 12:26   

corium napisał/a:
Bruford napisał/a:


Wielki Naród Angielski 8)

Przeciez narod angielski jest jednym z najbardziej konserwatywnych narodow w Europie i co najwazniejsze nie odrzucil kosciola :)


Watykanski odrzucil, stworzyl swoj, wybral swoja glowe kosciola. Luter i protestanci drukujac biblie w jezyku niemieckim i do powszechnego uzytku sprzeciwili sie kosciolowi, ktory chial miec monopol, tez mieli za soba spora czesc Niemiec. Zreszta istnieje tez kosciol polskolatolicki, ktory nie uznawal wladzy paieskiej i niedawno w sumie dopiero doszlo do jakichs ekumenicznych uzgodnien, tyle, ze w praktyce ciagle nic sie nie dzieje. Nie naginaj glupio faktow, wybierajac fragmenty zdan z kontekstu i tylko do nich sie odnoszac ;)
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
corium
[Usunięty]

Wysłany: Pią Paź 14, 2011 12:36   

zyon napisał/a:

No ja tez tak mysle, ze dyplom tego profesora to sobie na bazarze kupil u ruskich

:hah:
No niestety tak to mniej wwiecej wyglada.Poczytaj sobie wiecej wypowiedzi tego pana,to poziom twojego samozadowolenia jeszcze wzrosniie :D tylko,ze jego platne wypociny oplacane przez maintream maja sie nijak do rzeczywistosci :D

Facet niejednokrotnie wypowiada sie o gospodarce i polityce,a kompetencje do tego ma zerowe :D
Skad on sie w ogole wzial?w tematach na jakie on sie wypowiada powinien sie wypowiadac politolog i ekonomista.


A co to legalizacji miekkich narkotykow to musze cie zmartwic zyonie :P
Po pierwsze znajac realia pojawi sie problem ze zdefiniowaniem miekki- twardy narkotyk,a jak juz panstwo zdefiniuje,to potem dowali tyle podatku,ze ci ktorzy chcieli miec dostep do tych narkotykow beda ekonomicznie od nich odcieci,a tzw dilerzy beda scigani przez policje kryyminalna,jak i przez skarbowke.
I tyle bedzie z dostepu do miekkich narkotykow 8)
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Pią Paź 14, 2011 12:44   

corium napisał/a:
No niestety tak to mniej wwiecej wyglada.Poczytaj sobie wiecej wypowiedzi tego pana,to poziom twojego samozadowolenia jeszcze wzrosniie :D tylko,ze jego platne wypociny oplacane przez maintream maja sie nijak do rzeczywistosci :D

Ja wiem jak to wyglada i zdaje sobie sprawe z optyki. Musialby sie zdarzyc cud aby ci sie spodobalo to co on napisal, tzn zaden cud tylko cos zgodnego z linia pogladowa pisu :) . Analogiczna sytuacja jest np w wypadku wyborcy po i tego co pisze staniszkis, wiadom ze taki zawsze bedzie przeciwko niej itp, Po prostu z urzedu bycie na nie, bo nie i koniec kropka. Polemika tutaj nie ma sensu, bo on mowi to co ci sie nie podoba i od razu uznajesz to za moralny paszport do pozbawiania faceta kompetencji. Tylko jakie sa twoje oprocz wskazowki sympatii wychylonej maxymalnie w jedna strone ;) ?


corium napisał/a:
Facet niejednokrotnie wypowiada sie o gospodarce i polityce,a kompetencje do tego ma zerowe :D
Skad on sie w ogole wzial?w tematach na jakie on sie wypowiada powinien sie wypowiadac politolog i ekonomista.

Jakby nie mial to by nie pytali, przeczytaj kim on jest. Chyba, ze chodzi o to, ze zdobyl wyksztalcenie w tych mrocznych czasacch komunizmu, tyle, ze pan prezes.....


corium napisał/a:
A co to legalizacji miekkich narkotykow to musze cie zmartwic zyonie :P
Po pierwsze znajac realia pojawi sie problem ze zdefiniowaniem miekki- twardy narkotyk,a jak juz panstwo zdefiniuje,to potem dowali tyle podatku,ze ci ktorzy chcieli miec dostep do tych narkotykow beda ekonomicznie od nich odcieci,a tzw dilerzy beda scigani przez policje kryyminalna,jak i przez skarbowke.
I tyle bedzie z dostepu do miekkich narkotykow 8)

Alez dzieki serdeczne za troske ale mnie to wcale nie martwi :) nie uzywam i nie czuje potrzeby. owszem widzialem to co sie dzialo w czechach, spokoj i cisza, uzycie spadlo a kasa do budzetu leci. Teraz polacy tam jezdza. Ale czesi sa lata swietlne metnalnie od nami , znaczy nie sa tak przeceweleni metnalnie czy jakos tak...
Sam pomysl jest bardzo dobry, bo w samej wawce wychodzi z wyliczen ze banka dziennie idzie dla dilerki a przeciez jakby ta kasa szla na panstwo byloby lepiej, no ale my jeszcze nie dorolsismy, niedlugo rydzykolandia pojdzie w piach i moze wtedy.
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Ostatnio zmieniony przez zyon Pią Paź 14, 2011 12:45, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Bruford

Pomógł: 32 razy
Dołączył: 28 Sty 2005
Posty: 1739
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Paź 14, 2011 13:08   

zyon napisał/a:
stworzyl swoj


Otóż to.I dlatego Naród Angielski jest Wielkim Narodem 8)
_________________
Those Who Go Beneath the Surface Do So At Their Peril
I think that God in creating Man somewhat overestimated his ability.
"Amerika - ach, was ist Amerika gegen die Straßenbahnlinie Neun, die nach Brösen fuhr..."
 
     
Bruford

Pomógł: 32 razy
Dołączył: 28 Sty 2005
Posty: 1739
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Paź 14, 2011 13:15   

zyon napisał/a:
Planem zaistnienia w swiadomosci.


No , to taki mały plan jest , planik , właściwie to mikroplanik

zyon napisał/a:
60 bezimiennych poslach PO


Wiadomo , są maszynką do głosowania , od debat i konstrukcji projektów są inni. Tych innych Palikot zasadniczo nie ma.

zyon napisał/a:
Kto wiedzial 20 lat temu kto to jest Pawlak?


No właśnie o te 20 lat chodzi.O doświadczenie. Jasne , że ten akurat wykorzystał je tak ,że właściwie każde wybory do sejmu polegają na wyborze koalicjanta dla PSL :D OK .Ale chodzi o doświadczenie. W nim np mieści się wiedza o specyfice działania resortów itp itd.

Ja nie mam generalnie nic przeciw gdyby np z czasem Palikotruchpoparcia np kanalizował zainteresowania młodych lewicowców w stronę obyczajową i jakąś tam "wolnościowo-antyklerykalną" Zasadniczo mam w d... albo nawet popieram , byle ich czymś zająć.
_________________
Those Who Go Beneath the Surface Do So At Their Peril
I think that God in creating Man somewhat overestimated his ability.
"Amerika - ach, was ist Amerika gegen die Straßenbahnlinie Neun, die nach Brösen fuhr..."
 
     
Bruford

Pomógł: 32 razy
Dołączył: 28 Sty 2005
Posty: 1739
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Paź 14, 2011 13:23   

zyon napisał/a:
kto to jest Hofman


Ambitna biurwa partyjna. Tacy są niebezpieczni nawet dla paladynów prezesa partii.Były precedensy 8)
_________________
Those Who Go Beneath the Surface Do So At Their Peril
I think that God in creating Man somewhat overestimated his ability.
"Amerika - ach, was ist Amerika gegen die Straßenbahnlinie Neun, die nach Brösen fuhr..."
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Pią Paź 14, 2011 13:25   

Bruford napisał/a:
No , to taki mały plan jest , planik , właściwie to mikroplanik

No nie wiem. Jak ocenisz akcje z dildo i pistoletem? Dzisiaj wieksosc dziennikarzy z tvn i cala tzw "prawa" strona dziennikarstwa ciagle to wydarzenie wypomina odzierajac to z kontekstu i dokonujac wlasnej intepretacji np taki corium bedzie wypominal tylko sam fakt machania jednym z tych przedmiotow bez wspominania o celu tej akcji, bo tak jest wygodnie dla jego tez. Innego zas zdania sa rodzice tej dziewczyny, ktorzy sa mu wdzieczni za reakcje na to co zrobili ci policjanci i za to, ze w ten sposob naglosnil sprawe i nie pozwolil jej "dac sie przykryc" czymkolwiek innym. Dlugofalowy efekt zas tego wydarzenia jest taki, ze wtedy palikot "wbil" sie w swiadomosc, jak kolejnymi akcjami (koszulki sld, swinski leb etc) a dziennikarze za darmo mu to zrobili w mysl zasady "nie wazne co mowia, wazne aby nazwiska nie przekrecali". To jest prawdziwy efekt, ktorego (na szczescie) wielu nie dostrzega i na niego pluje robiac mu ciagle powody do bycia na jezykach. To jest w pewnym stopniu bardzo skomplikowana i precyzyjna socjologia. Nie wazne co sie stanie z krzyzem, wazne ze kaczory juz sie nastroszyly a palikot w swiadomosci zaistnieje jako ten, ktory zgodnie z prawem i konstytucja chcial to zrobic a reszta katooszolomow bezprawnie mu zabronila. A on tylko realizowal swoje postulaty, nie tak jak sld , ktore podkulilo ogon po bunczucznych obietniach.

Bruford napisał/a:

Wiadomo , są maszynką do głosowania , od debat i konstrukcji projektów są inni. Tych innych Palikot zasadniczo nie ma.

Nie od razu rzym zbudowano 8)

Bruford napisał/a:

No właśnie o te 20 lat chodzi.O doświadczenie. Jasne , że ten akurat wykorzystał je tak ,że właściwie każde wybory do sejmu polegają na wyborze koalicjanta dla PSL :D OK .Ale chodzi o doświadczenie. W nim np mieści się wiedza o specyfice działania resortów itp itd.

No dobrze ale co ci z wiedzy pawlaka o specyfice dzialania resortow i doswiadczeniu parlamentarnym? Tak realnie jest roznica, ze ten nowy musi cos udowodnic a ten stary wyga zna milion sztuczek i pare garsci wyswiechtanych sloganow (trzeba, powinno sie, nalezy - sie przyjrzec, zbadac, ustalic) ktorymi bedzie mamil kazdego aby mu tylko przedluzyc umowe o prace na kolejne 4 lata? Nowy od palikota ma bardziej przesrane niz ten z po czy pis bo nie jest chowany w tlumie 200 czy 160 wiec bedzie musial cos pokazac albo zniknac. Prawo dzungli sejmowej mam nadzieje :)
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Ostatnio zmieniony przez zyon Pią Paź 14, 2011 13:29, w całości zmieniany 3 razy  
 
     
Bruford

Pomógł: 32 razy
Dołączył: 28 Sty 2005
Posty: 1739
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Paź 14, 2011 14:28   

zyon napisał/a:
Jak ocenisz akcje z dildo i pistoletem?


Nigdy nie oceniałem źle.Tak się składa ,że pamiętam kontekst nadto jestem nań wyczulony.
_________________
Those Who Go Beneath the Surface Do So At Their Peril
I think that God in creating Man somewhat overestimated his ability.
"Amerika - ach, was ist Amerika gegen die Straßenbahnlinie Neun, die nach Brösen fuhr..."
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Pią Paź 14, 2011 15:12   

Bruford napisał/a:
zyon napisał/a:
Jak ocenisz akcje z dildo i pistoletem?


Nigdy nie oceniałem źle.Tak się składa ,że pamiętam kontekst nadto jestem nań wyczulony.


No wlasnie. A Corium czy nawet MiTow nie trzeba nawet pytac, to facet od machania penisem, hajlowania i swinskich lbow. Tyle, ze tak ma byc.
To jest przekaz kierowany do pewnej grupy, ktora chce rozumiec i sluchac, reszta musi buczec, ujadac i zaznaczac jego obecnosc, to ich rola i oni ja graja.

Dosc dobrze to widzi np kwasniewski, na szczescie ta 'narodowa' strona brzydzi sie klikaniem w takie teksty wiec to dla nich pozostanie niezrozumiale. Dla nich to bedzie hajlowanie, ktore zreszta sprzedal im rysio kalisz :)

Cytat:
- Palikot spaja swój klub. Znając się trochę na polityce, powiem o dwóch działaniach Palikota, które rozumiem. Ta dosyć teatralna przysięga składana w dniu wyborów, to była próba opanowania grona, którego nie zna - przecież on nawet nie wiedział, kto z tego towarzystwa wszedł do Sejmu - na zasadzie, żeby kiedyś im powiedzieć, a przecież wyście kiedyś ślubowali.

Krzyż sejmowy jest taką kolejną próbą pokazania elektoratowi, że jesteśmy konsekwentni. To rozumiem.


http://wyborcza.pl/1,7547...x#ixzz1alFJCR7O
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Ostatnio zmieniony przez zyon Pią Paź 14, 2011 15:12, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Joannaż 


Pomogła: 38 razy
Wiek: 40
Dołączyła: 19 Kwi 2010
Posty: 2285
Wysłany: Pią Paź 14, 2011 15:44   

corium1 napisał/a:
Pozorne zwyciestwo glupoty nad madroscia w walce nie oznacza zwyciestwa w wojnie.

Zdefiniuj "mądrość" i "głupotę" :)

corium1 napisał/a:
Zalegalizowali narkotyki miekkie jak tak chca. Wiecie co by było?Mysle,ze nietrudno sie domyslic.Ludzie sami po czasie zaczeliby sie znow buntowac.Bo taka jest ludzka natura.

Zapal sobie jointa czasem, a być może ujrzysz inną ludzką Naturę :)

PS. Dostałeś bana ?
Pozdro!
_________________
Im więcej trudności w drodze do celu,
tym więcej radości w jego osiągnięciu.
 
     
Bruford

Pomógł: 32 razy
Dołączył: 28 Sty 2005
Posty: 1739
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Paź 14, 2011 15:53   

zyon napisał/a:
Bruford napisał/a:
zyon napisał/a:
Jak ocenisz akcje z dildo i pistoletem?


Nigdy nie oceniałem źle.Tak się składa ,że pamiętam kontekst nadto jestem nań wyczulony.


No wlasnie. A Corium czy nawet MiTow nie trzeba nawet pytac, to facet od machania penisem, O


Ale niektórzy kontekst "penisa i gnata" pominęli od razu , błyskając przy tym miazmatami intelektu. Mam tu na myśli jednego z wybitnych polityków IV RP tj Brudzińskiego ,który (wywiad dla RMF FM) sugerował akcję społeczną wysyłania Palikotowi penisów.Tyle chłopak zrozumiał.
_________________
Those Who Go Beneath the Surface Do So At Their Peril
I think that God in creating Man somewhat overestimated his ability.
"Amerika - ach, was ist Amerika gegen die Straßenbahnlinie Neun, die nach Brösen fuhr..."
 
     
Joannaż 


Pomogła: 38 razy
Wiek: 40
Dołączyła: 19 Kwi 2010
Posty: 2285
Wysłany: Pią Paź 14, 2011 16:06   

corium1 napisał/a:

Glupota jest bardzo krzykliwa,kolorowa,nahalna i taka tam

No to ciekawe, ciekawe. :)

Nie wiem czy taki bażant jest naHalny, ale napewno kolorowy i krzykliwy:
No głupi jakiś!

:)
_________________
Im więcej trudności w drodze do celu,
tym więcej radości w jego osiągnięciu.
 
     
Joannaż 


Pomogła: 38 razy
Wiek: 40
Dołączyła: 19 Kwi 2010
Posty: 2285
Wysłany: Pią Paź 14, 2011 16:11   

corium1 napisał/a:
Nie udowodnisz,ze nie jestes tym za kogo cie uwazaja,zreszta realny problem to tak,ze mamy w rzadzie Palikota i to bedzie dla nas nie zaciekawe na dluzsza mete dlatego chcialbym za kilka lat przeczytac mysli tych,ktorzy nie widza nic w tym zlego :)

Realny problem ?
Jaki czarny scenariusz widzisz w wyobraźni ?

Jak to mówią - pożyjemy.. zobaczymy.
:)
_________________
Im więcej trudności w drodze do celu,
tym więcej radości w jego osiągnięciu.
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Pią Paź 14, 2011 16:41   

Potrzebujemy więcej urzędów, ministerstw, stanowisk, etc., a wszystko po to tylko, "by w jak najkrótszym czasie Polska mogła wdrożyć unijne dyrektywy" :faint: :

http://www.wysokieobcasy....s__rownego.html

Marishka
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Pią Paź 14, 2011 17:13   

Podniosą stawkę VAT w roku 2012 czy nie? Zyon, Bruford? Anyone?

Tomek
 
     
Joannaż 


Pomogła: 38 razy
Wiek: 40
Dołączyła: 19 Kwi 2010
Posty: 2285
Wysłany: Pią Paź 14, 2011 18:34   

M i T napisał/a:
Podniosą stawkę VAT w roku 2012 czy nie?

Nie ;D

corium1 napisał/a:
http://wiadomosci.onet.pl...,wiadomosc.html

Bedzie sie dzialo.

cytat:
Cytat:
Idziemy na wojnę totalną w obronie resztek naszej Cywilizacji - pisze Wielomski.


Cywilizacja - to brzmi dumnie :)
_________________
Im więcej trudności w drodze do celu,
tym więcej radości w jego osiągnięciu.
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Pią Paź 14, 2011 19:20   

Bruford napisał/a:
zyon napisał/a:
Bruford napisał/a:
zyon napisał/a:
Jak ocenisz akcje z dildo i pistoletem?


Nigdy nie oceniałem źle.Tak się składa ,że pamiętam kontekst nadto jestem nań wyczulony.


No wlasnie. A Corium czy nawet MiTow nie trzeba nawet pytac, to facet od machania penisem, O


Ale niektórzy kontekst "penisa i gnata" pominęli od razu , błyskając przy tym miazmatami intelektu. Mam tu na myśli jednego z wybitnych polityków IV RP tj Brudzińskiego ,który (wywiad dla RMF FM) sugerował akcję społeczną wysyłania Palikotowi penisów.Tyle chłopak zrozumiał.


Moze to i dobre jest, taka zaslona dymna dla przyglupow, ktorzy nie wylapali kontekstu. Dzieki temu maja go za idiote i moze spokojnie realizowac plan. Na to licze, bo media to samo, morozowski z knapikiem czy olejnikowa tylko o penisie przed wybroami gadali w kontekscie palikota.
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Pią Paź 14, 2011 19:21   

corium1 napisał/a:
http://wiadomosci.onet.pl/kraj/konserwatysci-zwieraja-szyki-wypowiadamy-palikotow,1,4878956,wiadomosc.html

Bedzie sie dzialo.

Wczoraj lepilem jego odezwe z konserwatyzm.pl. Przykro patrzec jak ktos stopien profesora marnuje na zachowywanie sie jak skonczony debil. Ale to ruszenie glupich, nie wroze powodzenia.
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Pią Paź 14, 2011 19:23   

grizzly napisał/a:
zyon napisał/a:
...To jest prawdziwy efekt, ktorego (na szczescie) wielu nie dostrzega i na niego pluje robiac mu ciagle powody do bycia na jezykach. To jest w pewnym stopniu bardzo skomplikowana i precyzyjna socjologia...


Zyon tak "piszesz" jak bys byl w stanie
przyjac ewentualnosc, ze "ktos stoi za brzoza". :-)

A nie boisz sie o tym "pomyslec"? :-)
.


Misiu, z checia bym odpowiedzial ale za cholere nie rozumiem o co ci chodzi :) Jak wyjasnisz ocb z tym brzozowaniem to sie ustosunkuje :P
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Ostatnio zmieniony przez zyon Pią Paź 14, 2011 19:23, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Pią Paź 14, 2011 19:29   

zyon napisał/a:
taka zaslona dymna dla przyglupow, ktorzy nie wylapali kontekstu. Dzieki temu maja go za idiote i moze spokojnie realizowac plan.

hahahhahahahahahhahaaaaaaahh!!
No nie... to lepsze niż mogłem przypuszczać :hah:
W jednym się nie mylisz - on faktycznie realizuje plan.

Nie mam łejwa ze swoim śmiechem, no to może się posłużę Korwinem.
http://www.youtube.com/watch?v=uHGHcE-cxzs

Tomek
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Pią Paź 14, 2011 19:49   

corium1 napisał/a:
Nie przestaje sobie zadawac pewnego pytania.
Jak to sie moglo stac,ze Palikot mial pon 10% glosow? Po prostu nie moze mi to wyjsc ze lba.

no widzisz, a ja z tego wyciagnalem ponad 3 tysiaki u buka :D trzeba byc realista a nie zyc w swiecie marzen :)

corium1 napisał/a:
Ale cos pan profesor,ktorego arcik dzis zyonie wklejales wspominal o wyksztalconych,mlodziezy etc;
http://kwasnicki.blog.pl/...iego,15536771,n
:hah: :viva:

no nie wiem, mysle, ze moge go tak samo pozbawic wiedzy i uprawnien jak ty tego co ja wklejalem wcesniej, jak to lecialo no... :D
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Ostatnio zmieniony przez zyon Pią Paź 14, 2011 19:50, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Pią Paź 14, 2011 19:52   

M i T napisał/a:
hahahhahahahahahhahaaaaaaahh!!
No nie... to lepsze niż mogłem przypuszczać :hah:

No w sumie to mnie przekonales, masz racje, jestem bezradny polemicznie w obliczu takiego argumentu. Racje zatem masz przyznaje ci ja hehe
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Pią Paź 14, 2011 19:54   

Nie, raczej bezkarny polemicznie...

Z innej beczki.
Wyznający komunizm tow.Wałęsa zapowiada, że jeśli tow.Palikot tknie tylko krzyż w Sejmie, to "ze mną będzie miał do czynienia". Szkoda, że nie ma grupy badassów, którzy oświadczą: jeśli ktokolwiek tknie portfel obywatela, z nami będzie miał do czynienia.

Słuchajcie tow.Wałęsa. U mnie na ścianie wisiało w poprzednim domu to:


Pozycja polit-poprawna, jak nabardziej, tylko PROMOTOR inny :evil:
Strach się bać, Wałęsa będzie spuszczał polityczny w.....ol. :hihi:

Tomek
Ostatnio zmieniony przez M i T Pią Paź 14, 2011 21:01, w całości zmieniany 5 razy  
 
     
Joannaż 


Pomogła: 38 razy
Wiek: 40
Dołączyła: 19 Kwi 2010
Posty: 2285
Wysłany: Pią Paź 14, 2011 21:18   

corium1 napisał/a:
Komus musi bardzo zalezen na tym,by spoleczenstwo polskie bylo podzielone.
Od dawna wiadomo,ze im bardziej podzielone spoleczenstwo,tym kraj staje sie bardziej slaby i nie kto inny ucierpi na tym wszystkim,tylko my.ladnie nas wodza za nos.

Komuś może i zależy, ale to od społeczeństwa zależy czy będzie się dzielić czy nie. No może bardziej zależy to od każdej jednostki.
Zmianę zacznij od Siebie.
:)
peace.

edycja:
M i T napisał/a:
U mnie na ścianie wisiało w poprzednim domu to:
[url=http://newsimg.ngfiles.com/67000/67345_Giger_Satan_I.jpg[/url]

Tomek

Ładny obrazek. U mnie zamiast krzyża wisi obrazek wiatraka :)

:)
_________________
Im więcej trudności w drodze do celu,
tym więcej radości w jego osiągnięciu.
Ostatnio zmieniony przez Joannaż Pią Paź 14, 2011 21:27, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
zenon 
Tygrys

Pomógł: 37 razy
Wiek: 38
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 5633
Skąd: z nienacka
Wysłany: Pią Paź 14, 2011 23:39   

zyon napisał/a:
Bruford napisał/a:
No , to taki mały plan jest , planik , właściwie to mikroplanik

No nie wiem. Jak ocenisz akcje z dildo i pistoletem? Dzisiaj wieksosc dziennikarzy z tvn i cala tzw "prawa" strona dziennikarstwa ciagle to wydarzenie wypomina odzierajac to z kontekstu i dokonujac wlasnej intepretacji np taki corium bedzie wypominal tylko sam fakt machania jednym z tych przedmiotow bez wspominania o celu tej akcji, bo tak jest wygodnie dla jego tez. Innego zas zdania sa rodzice tej dziewczyny, ktorzy sa mu wdzieczni za reakcje na to.....


Nie wiem jaka jest na ten temat opinia rodziców dziewczyny ani też samej poszkodowanej.

Osobiście uważam, że gadżety w kontekście tego wydarzenia mogły dla wielu osób przekroczyć granicę dobrego smaku, ponadto jak się okazuje skupiały uwagę znacznie bardziej niż cała sprawa. Dziś już nikt nie pamięta co, gdzie, kiedy i dlaczego, natomiast każdy kojarzy plastykowego penia. (Myślę, że duża część społeczeństwa może w ogóle myśleć, że penis i świński łeb pojawiły się na jednej konferencji.)
Trzecia sprawa to polityczne wykorzystanie cudzej krzywdy i tragedii manifestujące się w geście ukazującym penisa i pistolet i słowach: "tak wygląda dziś prawo i sprawiedliwość".

Dla mnie konferencja zwołana w słusznej sprawie okazała się być zwyczajnym trollingiem niezbyt wysokich lotów.
_________________

(\_/)
(O.o)
(> <)
This is Bunny.
Copy Bunny into your signature to help him on his way to world domination.
 
     
figa


Pomógł: 8 razy
Wiek: 67
Dołączył: 07 Lut 2005
Posty: 1142
Skąd: dolnośląskie
Wysłany: Sob Paź 15, 2011 02:10   

zapominacie,że Palikot będąc posłem PO , NICZYM sie nie wykazał
poza kabaretowymi występami. Obiecał zajać sie opasłymi tekami
hamulcowych ustaw ,na które teatralnie sie wdrapał ,podeptał -jakby :shock:
Obiecane" Przyjazne Państwo " -było ponad możliwościami posła.
Talent do bicia piany ,intryg ma- trzeba mu to przyznac .
Być moze o to w polityce chodzi.
_________________
pozdrawiam
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Sob Paź 15, 2011 20:45   

No racja, racja, ja sie zastanawiam jak polacy mogli go wybrac. Przeciez ten facet nie ma za grosz wiarygodnosci. W sumie oprocz penisa i swinskiego lba malo co o nim mozna powiedziec. Osobiscie mam nadzieje, ze zniknie ze sceny jak sie szybko da, bo to szkodnik.
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Sob Paź 15, 2011 23:18   

Czy Polska jest niepodległa? - rozmowa w Radio WNET:

http://www.radiownet.pl/#...lismy-odpowiedz

Marishka
 
     
Are.is.back.4ev 
Are is back forever

Dołączył: 24 Kwi 2011
Posty: 278
Wysłany: Nie Paź 16, 2011 00:04   

M i T napisał/a:
Czy Polska jest niepodległa? - rozmowa w Radio WNET:


Po pierwsze, niepodległość to jest słowo wytrych używane przez moherów. Dla nich jest jasne, że przeokropne Żydy i Niemcy czają się na nich i całe zło w ogole przez nich (bo przecież nie przez samych moherów), więc...

Po drugie, jest to Radio śmietnikiem, gdzie każdy może wrzucać sobie teksty, byleby jak najbardziej trąbiące o wolności, bo taka niby jest misja tego "radia". Wśród stałych publicystów m. in. L Dorn (antywykształciuch) i Marek Jurek (szkoda gadać kto, ale to były LPRowiec...).

MiTowi znowu udało się zautomanipulować.
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Nie Paź 16, 2011 07:50   

Od korwinisty do mohera to juz tylko maly kroczek, tylko czekac jak Tomek bedzie wyslawial pod niebiosa tatka rydza i rodzinke :hihi:

Mnie tylko dziwi, ze ci moherowcy tak siedli na nergala za tego holocausto, przeciez tacy zydozercy jak oni powinnimmu mu klaskac i wlaczyc go do swoich sojusznikow ze swiatem syjonizmu i wszechogarniajacego zydostwa.
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Pon Paź 17, 2011 09:07   

po wyborach i emocje opadlu ;) Ogladal ktos wczoraj Kawe na Lawe? Fajny byl sklad,
wymarzony :D
1.Byl Niesiolowski, ktoremu Palikot przywozil wodke Snow Leopard za 1000 zl bo opozycjonista Niesiolowski taka uwielbia. Niesolowski teraz mocno na Palikota najezdza, u Olejnikowej wsiadl na niego w swoim stylu, ale niedawno go bronil jeszcze gdzie sie da :D
2. Byl Klopotek, o ktorym jedynym Palikot napisal w ksiazce "kretyn". Siedzieli obok siebie :D
3. Byl Rysio Kalisz, facet o przerosnietym ego, ktory sie obrazil na Palikota za ksiazke samemu wczesniej pokazujac prywatne smsy Napieralskiemu i wykorzystujac Palikota jedynie do uzyskania jedynki w warszawie.
4. Byl Hofman, ktory programowo ma ignorowac Palikota, o ktorym z niewielu pisiorow moge powiedziec, ze w pewnym sensie mam do niego jakas sympatie, za ta troche niestandardowosc jak na tak przyglupawe srodowiska partyjne.
5.Byl Palikot ;D

Bylo przednio :viva:
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Ostatnio zmieniony przez zyon Pon Paź 17, 2011 09:08, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Paź 17, 2011 09:18   

Btw, pierwszy raz usłyszałem o Snow Leopardzie właśnie w książce Palikota.
Z pszenicy orkisz, 6-krotnie destylowana.... http://www.snowleopardvodka.co.uk/about/vodka/ ;)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Ostatnio zmieniony przez Hannibal Pon Paź 17, 2011 09:19, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Pon Paź 17, 2011 09:52   

No niezla, niezla, tak w ogole wczoraj w tej kawie na lawe to wszyscy sie rzucali i przekrzykiwali a najspokojniejszy to byl Palikot :D
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Pon Paź 17, 2011 09:53   

corium1 napisał/a:
Zabraklo tam jednej osoby.mianowicie Breivika ;D

W sensie chodzi ci o skrajnie prawicowego ultrakatolika o pogladach antysemickich? No byl przeciez przedstawiciel pis wiec po co dublowac.
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Pon Paź 17, 2011 12:19   

:D uwielbiam takie merytoryczne rozmowy :D
corium1 napisał/a:
wyborcow PO strzelajacych do politykow PIS

:shock: o matko, co sie znowu wydarzylo, kto kogo zastrzelil?

corium1 napisał/a:
dolacza oszalali zwolennicy partii boga strzelajacy do wszystkich.
A taka partia moze byc odpowiedzia na RPP.


Hmm ja tez lubie dobre science fiction, ostatnio czytalem "Nagiego Boga" Paula F Hamiltona, swietne.
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Bruford

Pomógł: 32 razy
Dołączył: 28 Sty 2005
Posty: 1739
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Paź 17, 2011 15:40   

Z innej beczki zupełnie :D

Rozżalony admin- kandydat SLD flekuje na swoim forum swoich optymalnych.Niezły fun.Teksty w stylu "dałem wam na tacy mandat poselski a wy co?" 480 głosów
_________________
Those Who Go Beneath the Surface Do So At Their Peril
I think that God in creating Man somewhat overestimated his ability.
"Amerika - ach, was ist Amerika gegen die Straßenbahnlinie Neun, die nach Brösen fuhr..."
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Pon Paź 17, 2011 15:53   

zarzuc linkiem :D

//a widze, niezla beka ;D

niema co, ideowcy

Cytat:
I gdybyś mi Sławku załatwił miejsce w partii, którą popierasz, to mógłby być to PiS, czy PO, czy PSL, czy RP, bo było to dokładnie obojętne skąd wystartowałem.
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Ostatnio zmieniony przez zyon Pon Paź 17, 2011 15:58, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Pon Paź 17, 2011 21:49   

Sądząc z wyniku tegorocznych wyborów, to...


Tomek
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Pon Paź 17, 2011 22:28   

Właśnie obserwuję rozmowę u Lisa. Nawalają o krzyżu: dwie opozycje: lewacka unijno-gejowska i katolsko-socjalistyczna.
Jest mi wstyd, że jako ateista mogę być stawiany na równi z kimś tak ohydnym jak tow. Środa. Żenua! Ta baba ma profesurę, ja p. :faint:

Czas na urlop. A wy rozkoszujcie się kolejnymi tematami zastępczymi, jakie zafundował parasol PO - Palikot, na czas od wyborów do utworzenia rządu z wotum zaufania.

T.
Ostatnio zmieniony przez M i T Pon Paź 17, 2011 22:31, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
Kangur

Pomógł: 34 razy
Wiek: 82
Dołączył: 27 Sty 2005
Posty: 3119
Skąd: Australia
Wysłany: Pon Paź 17, 2011 22:39   

Bruford napisał/a:
Z innej beczki zupełnie :D

Rozżalony admin- kandydat SLD flekuje na swoim forum swoich optymalnych.Niezły fun.Teksty w stylu "dałem wam na tacy mandat poselski a wy co?" 480 głosów

Szkoda Brufciu, ze nie zdazyles przeczytac tam mojego komentarza.
Wysiekierowal go i zakazal mi pisac na forum rownoczesnie banujac.
Potem sie zreflektowal i bana anulowal.
Otoz w moim odczuciu sprawa wyglada nastepujaco.
OSO (Ogolnoposkie Stowarzyszenie Optymalnych) na prosbe J.K. przetestewalo popularnosc Tomasza w srodowisku optymalnych. Ojciec jego nie wie jakie bzdury on wypisuje na forum (vide posty Finka).Wg jego relacji tylko 30 optymalnych na niego glosowalo. Takiemu wynikowi nie nalezy sie dziwic, bo kiedys stwierdzil, ze w kraju jest najwyzej 150 optymalnych, z ktorych on zna okolo 100.
Nawet z tych co on zna, poparlo go mniej niz 30 procent. Jak Bog Kubie tak Kuba Bogu. Nie bez powodu OSO prosilo go o nie pisanie na jego forum.
Napisalem mu, ze nie wystarczy byc synem Jana Kwasniewskiego aby zdobyc syntement optymalnych.
O kandydowaniu na europosla, to mogl tylko sobie pomarzyc.
_________________
Odkwaszać czy zakwaszać?
http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1159
14 W czasie posiłku powiedział do niej Booz: «Podejdź tu i jedz chleb, maczając swój kawałek w kwaśnej polewce».
Ostatnio zmieniony przez Kangur Pon Paź 17, 2011 22:41, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Are.is.back.4ev 
Are is back forever

Dołączył: 24 Kwi 2011
Posty: 278
Wysłany: Pon Paź 17, 2011 22:55   

M i T napisał/a:
Sądząc z wyniku tegorocznych wyborów, to...


Podstaw laptop zamiast TV i masz truth seekerów...
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Pon Paź 17, 2011 23:10   

wynik moglby byc co prawda lepszy ale i tak to kwestia propocji
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
heniu007 

Pomógł: 13 razy
Dołączył: 17 Cze 2010
Posty: 385
Wysłany: Pon Paź 17, 2011 23:24   

Jerzy Afanasjew, przebył 40 dniową głodówkę.

Blog Jerzego (Relację z głodówki znajdziesz po prawej stronie w kolumnie z archiwum)

Kim jest ?


Edytuję:

Przepraszam, proszę przenieść tego posta do tego wątku:
KLIK
Miałem odpowiedzieć zyonowi :P
Ostatnio zmieniony przez heniu007 Pon Paź 17, 2011 23:25, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Pon Paź 17, 2011 23:42   

heniu007 napisał/a:
Jerzy Afanasjew, przebył 40 dniową głodówkę.

Blog Jerzego (Relację z głodówki znajdziesz po prawej stronie w kolumnie z archiwum)

Kim jest ?


Edytuję:

Przepraszam, proszę przenieść tego posta do tego wątku:
KLIK
Miałem odpowiedzieć zyonowi :P


dziekasy :pada:

ale gdzie jest ta relacja? z prawej strony jest ze 100 odnosnikow, ciezko znalezc
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Ostatnio zmieniony przez zyon Pon Paź 17, 2011 23:43, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
figa


Pomógł: 8 razy
Wiek: 67
Dołączył: 07 Lut 2005
Posty: 1142
Skąd: dolnośląskie
Wysłany: Wto Paź 18, 2011 03:40   

M i T napisał/a:
Właśnie obserwuję rozmowę u Lisa. Nawalają o krzyżu: dwie opozycje: lewacka unijno-gejowska i katolsko-socjalistyczna.
Jest mi wstyd, że jako ateista mogę być stawiany na równi z kimś tak ohydnym jak tow. Środa. Żenua! Ta baba ma profesurę, ja p. :faint:
T.

Też oglądałam ten program i przykro mi ,ze TAK odbierasz Panią Profesor Srode. :shock:
temat zastępczy -FAKT ,ale mnie jak zwykle zachwyciła swoją elokwencją
bystrością i ciętymi ripostami zwłaszcza do hipokryty Cymańskiego,
Przeciez nie poszła tam odmawiac różaniec. :shock:
Dziwie sie ,że jakoś nie zraził Cie Niesioł czy Cymański :razz:
_________________
pozdrawiam
 
     
Bruford

Pomógł: 32 razy
Dołączył: 28 Sty 2005
Posty: 1739
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Paź 18, 2011 13:25   

corium1 napisał/a:
Swoja droga po tym co przeczytalem tutaj
http://www.nie.com.pl/art826.htm
Zdziwilem sie,ze facet startowal z lewicy,ale pono bylo wszystko jedno :]

BTW.Waszym zdaniem T Kwasniewski ma jakies szanse w przyszlosci dostac sie do sejmu? :D


Z dostaniem sie do sejmu to jak z dostaniem się do więzienia. Generalnie rzecz ujmując każdy ma szansę. :D Tylko w przypadku sejmu to z czym i po co? Sejm to ciało ustawodawcze a w sumie poza tym ,że gość się mleczarstwem i optymalizmem zajmuje to nic nie wiadomo.To po co idzie- propagować Towarzystwo Salcesoniczne?
_________________
Those Who Go Beneath the Surface Do So At Their Peril
I think that God in creating Man somewhat overestimated his ability.
"Amerika - ach, was ist Amerika gegen die Straßenbahnlinie Neun, die nach Brösen fuhr..."
 
     
rakash 
We called it war!


Pomógł: 8 razy
Dołączył: 29 Sty 2010
Posty: 2799
Wysłany: Wto Paź 18, 2011 13:46   

_________________

 
     
rakash 
We called it war!


Pomógł: 8 razy
Dołączył: 29 Sty 2010
Posty: 2799
Wysłany: Wto Paź 18, 2011 13:48   

figa napisał/a:
M i T napisał/a:
Właśnie obserwuję rozmowę u Lisa. Nawalają o krzyżu: dwie opozycje: lewacka unijno-gejowska i katolsko-socjalistyczna.
Jest mi wstyd, że jako ateista mogę być stawiany na równi z kimś tak ohydnym jak tow. Środa. Żenua! Ta baba ma profesurę, ja p. :faint:
T.

Też oglądałam ten program i przykro mi ,ze TAK odbierasz Panią Profesor Srode. :shock:
temat zastępczy -FAKT ,ale mnie jak zwykle zachwyciła swoją elokwencją
bystrością i ciętymi ripostami zwłaszcza do hipokryty Cymańskiego,
Przeciez nie poszła tam odmawiac różaniec. :shock:
Dziwie sie ,że jakoś nie zraził Cie Niesioł czy Cymański :razz:



Cymański jest Cacy.
_________________

 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Wto Paź 18, 2011 14:24   

figa napisał/a:
mnie jak zwykle zachwyciła swoją elokwencją
bystrością i ciętymi ripostami

O tak, szczególnie, kiedy na wielokrotnie ponawiane prośby, czy nie mogłaby nie przerywać innym, powiedziała "NIE MOGĘ!" - jak rozbrykane dziecko, które nie zna żadnych granic. Straszne chamstwo i buractwo z niej wyłaziło wczoraj, że zarówno Cymański jak i czołowy cham PO - Niesiołowski, wyglądali skromnie w porównaniu do tej baby. Zachowywała się gorzej niż przekupka na targu.

Ja bym na miejscu feministek odżegnała się od takiej "profesorki", bo tylko psuje im "reputację", no ale widocznie nie widzą w tym problemu.

Marishka
 
     
Baldhead 

Pomógł: 6 razy
Dołączył: 14 Gru 2009
Posty: 475
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Paź 18, 2011 20:54   

http://www.tvp.pl/publicy...7102011/5335435

Oto i rozmowa. Oglądałem i szczerze powiedziawszy, nie polecam. Zero argumentów, zwykła pyskówka, w której prym wiodła pani "profesor" Magdalena Środzina.
 
     
zenon 
Tygrys

Pomógł: 37 razy
Wiek: 38
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 5633
Skąd: z nienacka
Wysłany: Wto Paź 18, 2011 21:26   

http://www.tvp.pl/publicy...11-2145/5335435


wyłączyłem po 5 minutach. :razz:
_________________

(\_/)
(O.o)
(> <)
This is Bunny.
Copy Bunny into your signature to help him on his way to world domination.
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Wto Paź 18, 2011 21:38   

Obejrzalem, ogolnie pyskowa dwoch oszolomow kontra sroda z niewielka pomoca biedronia, leszcztnski i godson moze pare zdan powiedzieli. Co nie zmienia faktu, ze ogolnie sroda miala racje a niesiol mial mine jakby srac mu sie chcialo ale nie ma jak wyjsc.
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Wto Paź 18, 2011 22:14   

No wielkie szczescie, ze sie milosierni katoliccy samarytanie zlitowali i nie pokazali prawdziwej merytoryki na jaka ich stac. A mogli zabic.
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Śro Paź 19, 2011 10:33   

Ciekawi mnie niesiol, jak tam teraz z palikotem sobie relacje ulozy. Jego pociag do alkoholu byl widoczny w programie lisa, czerwona, napuchnieta, spocona geba, glupowate miny i smianie sie co chwila. Albo wroci do tego Snow Leoparda za 1000 butelka i wtedy musi sie z januszem przeprosic albo niestety bedzie gorzej na krajowej za 25 zl butelka. Ewentualnie na potrzeby mediow bedzie walil w palikota a na korytarzach sie dogada, w koncu wodka za 1000 zl piechota nie chodzi.
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Paź 19, 2011 10:55   

Miller może zostać szefem klubu SLD.
http://wiadomosci.onet.pl...,wiadomosc.html
Starzy wracają. Jeszcze brakuje Janika, Jaskierni czy Dyducha :D
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Śro Paź 19, 2011 11:02   

I Lecha NIkolskiego :D A moze i Martyniuk wroci

Tutaj fajny art ziemkiewicza, z ktorym sie wyjatkowo zgadzam

http://wsieci.rp.pl/opini...a-Kaczynskiego-

Cytat:
Tym, co realnie grozi w tej chwili PiSowi, jest coś, co nazwałbym „korwinizacją”. Dokładnie to samo obserwowałem jako działacz UPR. Partia to jest prezes, prezes jest niereformowalny, a co więcej – jest absolutnie nie do wymiany. Możesz sobie wypruć żyły, możesz zrobić wszystko, ale na ostatniej prostej prezes oznajmi, że Matka Boska w Częstochowie to dowód na to, że Polacy są poganami, albo że Żydom w Auschwitz było lepiej niż tutaj, bo nie płacili podatków, itd.

W przypadku Kaczyńskiego to będzie oczywiście stwierdzenie, że on wie o kim coś strasznego, ale nie powie, albo, że jakiś dziennikarz reprezentuje interesy innego kraju. Jeżeli prezes twardo się upiera, że naród w końcu zmądrzeje i będziemy mieli Budapeszt w Warszawie, to nie ma siły. Ja nie wiem, na ile on się na tym „zafiksował”, ale wydaje mi się, że on bardzo mocno wierzy w to, że w którymś momencie Polacy zabiją się w piersi, stwierdzą: „Boże, ten Kaczyński miał rację” i zagłosują na niego tak, że będzie mógł zmienić rząd i objąć pełną władzę w Polsce.
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Ostatnio zmieniony przez zyon Śro Paź 19, 2011 11:03, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Śro Paź 19, 2011 11:26   

Kangur napisał/a:
Ojciec jego nie wie jakie bzdury on wypisuje na forum (vide posty Finka).

Ee to znaczy chcesz powiedziec, ze te brednie i debilizmy, ktore wypisuje fink to jest robota Kwasniewskiego? Ze to on? :shock:
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Ostatnio zmieniony przez zyon Śro Paź 19, 2011 11:27, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Kangur

Pomógł: 34 razy
Wiek: 82
Dołączył: 27 Sty 2005
Posty: 3119
Skąd: Australia
Wysłany: Śro Paź 19, 2011 11:57   

zyon napisał/a:
Kangur napisał/a:
Ojciec jego nie wie jakie bzdury on wypisuje na forum (vide posty Finka).

Ee to znaczy chcesz powiedziec, ze te brednie i debilizmy, ktore wypisuje fink to jest robota Kwasniewskiego? Ze to on? :shock:

Masz na tyle inteligencji, ze potrafisz sam sobie odpowiedziec na to pytanie.
_________________
Odkwaszać czy zakwaszać?
http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1159
14 W czasie posiłku powiedział do niej Booz: «Podejdź tu i jedz chleb, maczając swój kawałek w kwaśnej polewce».
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Śro Paź 19, 2011 12:02   

Ja tam nie znam na tyle tworczosci mlodego kwasniewskiego aby miec szerszy oglad, forum otymalne czytam raczej rzadko i od czasu do czasu. Tam mi sie wydaje, ze ten admin czy toan to ktos wyksztalcony i w miare elokwentny a tymczasem finka mam za jakiegos narkomana ew kompletnego czubka epatujacego nieskladnym belkotem o tym co mu sie snilo jak sie nacpal. No chyba, ze tam nie moze pisac o takich bzdetach.
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Are.is.back.4ev 
Are is back forever

Dołączył: 24 Kwi 2011
Posty: 278
Wysłany: Śro Paź 19, 2011 12:02   

Hannibal napisał/a:
Miller może zostać szefem klubu SLD.
http://wiadomosci.onet.pl...,wiadomosc.html
Starzy wracają.


Jeśli chodzi o Millera, jest to niewysoki gbur, ale w zasadzie wg mnie jedyny, który oprócz Buzka cokolwiek więcej robił - biorąc na siebie wszystkie standardowe baty za reformy. Doprowadzał do bólu i rozpaczy niektóre środowiska, pożarł się ze wszystkimi władnymi tego świata, ale fakt faktem, że reformy szły.

Jak dla mnie on i Buzek to jedyni dobrzy premierzy i chciałbym, żeby wrócili. Masy internetowe nigdy tego nie zrozumieją, ale wybierać w polityce można tylko między mniejszym złem. Dziad Ali będzie miał do nich pretensje, że "jaśnie państwo" nie wpuszczali go na salony i że rynek się szybko zmieniał, Tomek za swoje własne dziecinstwo i niepowodzenia społeczne, które wywleka na forum z uporem maniaka. A jest to 2 reprezentantów wielomilionowych grup w Pl. Są też inne grupy, którym zmiany nie siadły.

Ale fakt faktem, że reformy szły.
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Śro Paź 19, 2011 12:05   

No jak kalisz zostanie szefem to dalej bedzie tonelo, pornogrubas to raczej celebryta i szuka okazji zeby sie napieralskiemu odplacic ale do rzadzenia sie nie nadaje. Wiec chyba paradoksalnie miller jedyny, ktory sie nada. No chyba ze ordynacka sie wtraci
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Bruford

Pomógł: 32 razy
Dołączył: 28 Sty 2005
Posty: 1739
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Paź 19, 2011 13:33   

1. Ikonowicz "ekspertem" Palikota 8)

2.SLD - wrócą starzy tylko pytanie po co ? Żeby dalej przecipać jakoś następne latka czy żeby się przepoczwarzyć w jakąś lewicę realnie lewicową ? Realny elektorat lewicy można spokojnie oceniać na jakieś 20%

3.Ziemkiewicz - ee , Gazeta Polska? Co to za platforma do czegokolwiek?

4.Stan polskiej prawicy : http://www.youtube.com/watch?v=XJ0hKPBCH0Q
_________________
Those Who Go Beneath the Surface Do So At Their Peril
I think that God in creating Man somewhat overestimated his ability.
"Amerika - ach, was ist Amerika gegen die Straßenbahnlinie Neun, die nach Brösen fuhr..."
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Śro Paź 19, 2011 13:52   

Bruford napisał/a:
1. Ikonowicz "ekspertem" Palikota 8)

Mial pare wpadek :D

Bruford napisał/a:

3.Ziemkiewicz - ee , Gazeta Polska? Co to za platforma do czegokolwiek?

Zadna, ale wyglada na to, ze powoli trzezwieja panowie i zaczynaja ze zdumieniem konstatowac, ze rzeczywistosc wyglada jednak inaczej :D
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Śro Paź 19, 2011 17:34   

W międzyczasie stare komuchy nie tylko mają się dobrze, ale wracają na dobre (bo... "anioł" mu kazał):

http://www.tvn24.pl/0,172...,wiadomosc.html

A od jutra zaczynają się przejścia:

http://www.tvn24.pl/0,172...,wiadomosc.html

Marishka
Ostatnio zmieniony przez M i T Śro Paź 19, 2011 21:02, w całości zmieniany 3 razy  
 
     
dario_ronin
[Usunięty]

Wysłany: Czw Paź 20, 2011 09:16   

corium1 napisał/a:
kto ma oczy ten widzi,kto ma uszy ten slyszy


zmysły łatwo oszukać

"niech czytelnik wykaże rozeznanie" 8)
"żelazo nie miesza się z gliną" ...

resztę doszukać samemu :-)

Dar
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Czw Paź 20, 2011 09:42   

corium1 napisał/a:
Mam takie przemyslenia oddnosnie tej wojny o krzyz w sejmie.
Dotad praktycznie sie nie slyszalo o tym krzyzu.wisial sobie spokojnie i nikomu nie wadzil,nawet ateistom,a teraz zaczal strasznie uwierac ten zwisajacy krzyz nad glowami poslow.
Czy naprawde nie widac tego,ze ta burza zostala sprowokowana po to,zeby odciagnac ludzi od rzeczywistych problemow?nosz k.,nagle problem jest o krzyz.Nie o to,ze nas rzna po d,tylko o zwisajacy krzyz.
Ja bym zrobil tak.kazdy ma swoje piec minut,krzyz tez mial,wiec ja bym go zdjal w cholere,zeby wyznawcy palikota nie mieli protekstu do ciaglegopodsycania konfliktu.jacy loni sa zaangazowani w te wojenke,ze hoho,jakie wnioski wypisuja,lo matko i corko.a zdjac im w cholere,ciekawe co by zrobili.sprzeciw w tym przypadku to tylko pozywka dla nich.

Tylko,ze z drugiej strony,to nie ulega watpliwosci fakt,ze banda Palikota w sejmie jest po to,zeby tworzyc sztuczny konflikt.kto ma oczy ten widzi,kto ma uszy ten slyszy 8)


Zapomnialos dodac "kto ma mozg ten niech uzywa" czego ci oczywiscie serdecznie zycze :)
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Ostatnio zmieniony przez zyon Czw Paź 20, 2011 09:47, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Czw Paź 20, 2011 09:55   

Ani nie jestem niespokojny ani nie zauwazam zadnych problemow z moim mysleniem. Palikot po prostu konsekwentnie realizuje swoje postulaty wyborcze, zespala elektorat, daje sygnal, ze nie rzuca slow na wiatr i chce realizowac to co obiecal. Czyli w zasadzie postawa godna pochwaly i chcialbym aby kazdy z politykow od takich rzeczy zaczynal. A, ze partia Palikota miala takie postulaty, to takie realizuje. Nie jest to tez zaden "sztucznie" wywolany konflikt, bo - chetnie sie dowiem - jak mialby wygladac "naturalnie" wywolany konflikt?

Co do "blogu tereni" to nie wiem co to za blog ale jak dasz line to przeczytam i sie ustosunkuje.
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Czw Paź 20, 2011 10:14   

No przeczytalem, to chyba tresc pisma, ktore skieruja do marszalka wiec co tu komentowac. Pismo jak pismo.
Prosilem cie o wyjasnienie jak nalezy odroznic sztucznie wywolany konflikt od naturalnie wywolanego, bo nie wiem czy mam przyznac ci racje czy nie.

Co do drugiego zdania to owszem, tutaj sie zgadzamy.
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Kangur

Pomógł: 34 razy
Wiek: 82
Dołączył: 27 Sty 2005
Posty: 3119
Skąd: Australia
Wysłany: Czw Paź 20, 2011 10:30   

corium1 napisał/a:
dario_ronin napisał/a:


zmysły łatwo oszukać

Dar

Inna sprawa,ze sa tacy,ktorzy patza,a nie widza,maja uszy,a nie slysza 8) sa tez tacy,ktorzy patrzaja sercem,to dopiero jest jazda ;D

A tacy co patrza na Zenona a widza Zyona, to dopiero jest jazda.
Odnosnie krzyza, to kosciol sam sobie nabil guza swoim krzyzem, a Palikot nie pozwala na zagojenie sie tego guza.
_________________
Odkwaszać czy zakwaszać?
http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1159
14 W czasie posiłku powiedział do niej Booz: «Podejdź tu i jedz chleb, maczając swój kawałek w kwaśnej polewce».
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Czw Paź 20, 2011 11:05   

corium1 napisał/a:
Przysluchiwales sie moze ludziom na co sie skarza?ano skarza sie na brak kasy,na coraz to wyzsze ceny zywnosci,ceny paliwa,na to,ze haruja po 12 godz i g zarabiaja.To sa ralne problemy ludzi,wiekszosci ludzi

Zalezy gdzie pytasz. Jezeli pytasz ludzi, ktorzy mysla tylko o tym jak sie nazrec, napic, wyspac i zeby na to zarcie i picie starczylo to owszem. Paliwo drogie? To Kup sobie rower, twoj idol nawet prawa jazdy nie ma i nie narzeka. Ale sa tez ludzie z nieco szerszym spektrum potrzeb i zawieraja sie w tym np potrzeby intelektualne i duchowe. Tak, ze nie uogolniaj, bo w naszym kraju najwiekszy nierob ma kase, Tomek gdzies tu wklejal link w temacie o Socjalizmie, ze tlumom nie chce sie isc do pracy, bo na bezrobociu wiecej wyciagna.

corium1 napisał/a:

.nie slyszalem by ktos sie skarzyl na wiszacy krzyz w szkole na ten przyklad.ludzi to za przeproszeniem g obchodzi.ludzie chca spokoju,chca wychowac dzieci,chca pieniedzy

To pieniadze sa w koncu celem czy srodkiem? Aby miec wiecej pieniedzy trzeba ich wiecej zarobic, bardzo proste rozwiazanie. A jak sie ma skonczona podstawowke albo i nie jak ali to sie narzeka na wszystko.

corium1 napisał/a:

aby sie zylo godnie i skoro Palikot ma taka sile,to dlaczego nie zajmie sie tymi rzeczywistymi problemami,tylko prowokuje konflikt,zamieszanie o cos co nie powinno w ogole miec miejsca.

Warto mierzyc sily na zamiary. Palikot nie jest premierem, nie ma wiekszosci, nie ma wplywu na ustalanie budzetu etc. Zajmuje sie tym czym moze sie aktualnie zajac. Wiec zajmuje sie tym aby sporej czesci spoleczenstwa zylo sie godnie, czyli nie pod butem kleru.

corium1 napisał/a:
dlatego jestem za zdjeciem dla spokoju tego krzyza,ale przypuszczam,ze zaraz znalazl by sie inny logromny problem,typu drzwi na sale obrad maja byc polokagle,zeby sobie kantem drzwi w ksztalcie prostokata pani profesor Sroda nie rozwalila swojej uroczej buzi :)

A co tam ta Sroda mialaby robic, przeciez nie jest poslem. Ale ogolnie tak - sciagnac i po problemie. Na szczescie kaczysci sa tak glupi, ze daja sie lapac na ten lep, co jest bardzo mile, swiadczy o ich inteligencji a raczej jej braku, oby tak dalej.
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Ostatnio zmieniony przez zyon Czw Paź 20, 2011 11:06, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Czw Paź 20, 2011 11:45   

corium1 napisał/a:
Nie opowiadaj bzdur za Tomkiem,ze ludziom nie chce sie isc do pracy,bo na bezrobociu wiecej wyciagna.no chyba,ze zestawiles prace kasjerki w biedronce,ktora musi dojezdzac autobusem do pracy z jakas bezrobotna kobita z czworka dzieci.Faktycznie ta wiecej dostanie,tylko jaki jest jej poziom zycia? Co najwyzej stac ja na tv na raty z providenta.Taka prawda.i nie ma sie co pienic na bezrobotnych na zasilku,bo oni g maja tak naprawde.chyba nie chcialbys byc na zasilku co nie? :hah: Tomek pewnie tez nie,wiec po co gadac takie glupoty. :hah:


Nie goraczkuj sie tak, mowilem, ze wrzucal link, prosze bardzo http://biznes.onet.pl/wyb...42,1,news-detal
Cytat:
Zdrowy, 40-letni mężczyzna z wykształceniem zawodowym mówi wprost: „Za te pieniądze nie będę u nikogo dorabiał. Siedząc w domu, oszczędzę na dojazdach do pracy oraz opiekunce dla dzieci”
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Ola06

Dołączył: 13 Sie 2009
Posty: 28
Wysłany: Czw Paź 20, 2011 11:59   

Nędza nie usprawiedliwia

łamania Konstytucji. :razz:

Z nędzarzami nie trzeba się liczyć?. 8/
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Czw Paź 20, 2011 12:29   

corium1 napisał/a:
ale ten cytat potwierdza tylko to co napialem.na bezrobociu dostanie sie wiecej kasy niz pracujac i dojezdzajac jednoczesnie do roboty adekwatnej do zawodowegowyksztalcenia,ale na litosc boska nie opowiadaj takich rzeczy,ze kazdy nierob ma KASE.jaka niby ma kase?na co go stac?na pewno nie na wyjazd na wczasy,nie na luksusowy samochod,a czesto jest tak,ze w ogole na samochod nie stac,bo za co niby tu utrzymac ten woz? Na co zatem go stac?ano na tv na raty z providenta i to caly majatek :viva: i wlasnie tak jest w naszym kraju.poziom zycia przecietnego Polaka jest NEDZNY i niestety sprawa krzyza tego nie rozwiaze.Realned problemy to nedza,coraz to nizszy poziom wiedzy.To sa problemy,ale niestety,skutecznie sie ludzi od tego odrywa wpedzajac w jeszcze wieksza nedzde i tepote.


Realne problemy to tez realna chec radzenia sobie z tymi problemami. Przy frekwencji ok 50% w zasadzie kazde poparcie jakie uzyskal kazdy klub mozna podzielic przez 2, wiec ci co maja realne problemy niech laskawi ruszaj swoje 4 litery na wybory a nie potem becza, ze ktos sie krzyzem zajmuje zamiast ich realnymi problemami. Realnym problemem jest tez to, ze nikomu sie nie chce glosowac a kazdy uwaza, ze moze mimo to narzekac.

Jak juz pisalem - wiekszosc w rzadzie ma koalicja PO-PSL wiec tymi realnymi problemami to oni z pewnoscia sie zajma a problemami "nierealnymi" zajmuje sie Palikot, bo tylko takie mu zzostaly. Oczywiscie na platforme nie ma za bardzo co liczyc, bo jak to slusznie Urban w wywiadzie do Newsweeka wytknal, "wydał książkę, którą przeczytałem i w której co prawda o samym Tusku wyraża się dość życzliwie, ale jednak jest to książka bardzo niewygodna dla premiera. Pokazuje, że panowie w Platformie zajmują się roszadami, kłótniami, a nie przejmują się specjalnie sprawami państwa. "
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Joannaż 


Pomogła: 38 razy
Wiek: 40
Dołączyła: 19 Kwi 2010
Posty: 2285
Wysłany: Czw Paź 20, 2011 12:43   

zyon napisał/a:
Tak, ze nie uogolniaj, bo w naszym kraju najwiekszy nierob ma kase, Tomek gdzies tu wklejal link w temacie o Socjalizmie, ze tlumom nie chce sie isc do pracy, bo na bezrobociu wiecej wyciagna.

Właśnie doświadczam bezrobocia ;) więc mogę powiedzieć jak jest. Z urzędu pracy dostaje się ok. 500 zł /miesiąc netto przez pół roku (przy zwolnieniu z poprzedniej pracy przez pracodawcę) lub przez 3 miesiące (przy zwolnieniu za poorzumieniem stron) - kwota zależy od stażu pracy, więcej niż 600-700 raczej się nie wyciągnie ;D

To raczej nie jest więcej niż na robociu.
:)
_________________
Im więcej trudności w drodze do celu,
tym więcej radości w jego osiągnięciu.
 
     
Joannaż 


Pomogła: 38 razy
Wiek: 40
Dołączyła: 19 Kwi 2010
Posty: 2285
Wysłany: Czw Paź 20, 2011 12:47   

corium1 napisał/a:
i wlasnie tak jest w naszym kraju.poziom zycia przecietnego Polaka jest NEDZNY i niestety sprawa krzyza tego nie rozwiaze.Realned problemy to nedza,coraz to nizszy poziom wiedzy.

To zależy kto patrzy i czego oczekuje.

Nie wiem, gdzie Ty żyjesz, ale ja w swoim otoczeniu widzę coraz mniej nędzy, a wyższy poziom wiedzy.
:)
_________________
Im więcej trudności w drodze do celu,
tym więcej radości w jego osiągnięciu.
 
     
heniu007 

Pomógł: 13 razy
Dołączył: 17 Cze 2010
Posty: 385
Wysłany: Czw Paź 20, 2011 13:01   

sinsemilla napisał/a:
Z urzędu pracy dostaje się ok. 500 zł /miesiąc netto przez pół roku (przy zwolnieniu z poprzedniej pracy przez pracodawcę) lub przez 3 miesiące (przy zwolnieniu za poorzumieniem stron) - kwota zależy


No to ten Kowalski z artykułu nie będzie prowadził hulaszczego życia. 3 miesiące i lepiej dla niego, aby roboty szukał.
Nie ma tak pięknie. :(
 
     
heniu007 

Pomógł: 13 razy
Dołączył: 17 Cze 2010
Posty: 385
Wysłany: Czw Paź 20, 2011 13:08   

Zapomniałem dopisać :P

Za to w swoim rodzinnym mieście widzę coraz większą nędze. Co wyjeżdżam na miasto, jakiś człowiek grzebie w koszu, kobity w markecie proszą ludzi o 60groszy na bułkę, pod marketem też czasem ktoś stoi i prosi.
2 lata temu, jakiś "bum" był i widywałem u siebie na drogach potężne samochody jak z amerykańskiego snu. Spalały pewnie i po 20 litrów.
Teraz po 2 latach posprzedawali je i widzę w większości małe ekonomiczne pojazdy.
Coraz więcej ludzi na rowerach, coraz więcej ludzi w pociągach.
Co do pociągów to niewiem czy to zasługa wprowadzenia nowego taboru szwajcarskiej firmy Stadler dla Kolei Śląskich i tym samym skrócenie czasu jazdy i zwiększenie jego komfortu czy potrzeba zaoszczędzenia grosza w portfelu. :D
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Czw Paź 20, 2011 13:48   

corium1 napisał/a:
mam nieodparte wrazenie,ze to co robi Palikot,a robi skutecznie,to tylko taka zaslona dymna.Ty nie odnosisz takiego wrazenia?

Nie bardzo. Zaslona dymna przezd czym i w jakim celu? Czym sie moze zajac partia nie bedaca u wladzy? Realizacja postulatow, ktore moze realizowac. Na reszte nie ma zadnego wplywu, bo platofma i dziwki z psl maja wieksosc. Owszem, przez chwile musza poobserwowac jak sie bedzie ta koalicja zachowywac i moze wtedy zglaszac swoje projekty ale akcja z krzyzem, tylko na poczatku moze byc. Jakby byla potem, to pierwszy zarzut bylby typu: "dlaczego nie zajeliscie sie krzyzem od razu tylko (np) po pol roku? Widac wam wczesniej nie przeszkadzal". Tak jak jest teraz z sld - glupio im to podnosic, bo kazdy ich gazi - a gdzie byliscie jak mieliscie wiekszosc 14 lat temu ? Tak, ze to jedyny czas kiedy moga sie tym zajac.

corium1 napisał/a:
no i skoro juz jestem w tym sejmie,to wartaloby sie zajac tym co wpedza Polakow w nedze.Faktycznid ludziom nie chce sie isc do roboty,bo za siedzenie w domu dostana jak za nedzna robote.dlaczego zarobki sa tak niskie,ze niekiedy bardziej oplaca sie siedziec w domu? W sumie pytanie retoryczne.


Tutaj troche postulatow korwina by zdalo egzamin, nie placic nierobom, nie dawac swiadczen byle obszczymurowi, glod przycisnie to znajdzie prace. A na razie rozbudowana ( w zasadzie prze-budowana) opieka socjalna zapewnia w stolek od 1 do 1 a, ze standard zycia nizszy....to co tam, bezrobotnemu nie idzie wybrzydzac, aby bylo co do gara wlozyc i starczylo na browara
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Czw Paź 20, 2011 13:49   

Radzę zassać, bo długo się - chyba - nie utrzyma.
http://www.youtube.com/wa...feature=related

Tomek
 
     
Joannaż 


Pomogła: 38 razy
Wiek: 40
Dołączyła: 19 Kwi 2010
Posty: 2285
Wysłany: Czw Paź 20, 2011 14:20   

grizzly napisał/a:
Sinsemilla, napisz prosze czy jako mloda kobieta
z potomstwem zamierzasz MARNOWAC ZYCIE,
w tym WYPALONYM z "ducha" egalitarnym "pogorzelisku"? :-)

Nic nie zmierzam póki co. Nie myślę o przyszłości, bardziej co jest teraz ;)
A jeżeli już mi sie zdarza, to bardziej optymistycznie niż ze strachem.
grizzly napisał/a:

Wszyscy ktorzy tutaj "zra" i "tyraja",
utrzymuja ELITE(sowieckiej komuszej proweniencji). :-(

Jedyne wyjscie to ZOSTAWIC to BAGNO niech gnije! :-)
.

Nie żreć i nie tyrać - tak. Jestem za :)
Inedia i praca dla przyjemności (a nie dla kasy). 8)
_________________
Im więcej trudności w drodze do celu,
tym więcej radości w jego osiągnięciu.
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Czw Paź 20, 2011 14:20   

corium1 napisał/a:
Jak sadzisz,jakby odebrali takiemu bezrobotnemu zasilek w wysokosci 500 to myslisz,ze poszedlby szukac pracy,ktora w ogole by sie nie oplacala.

To niech sobie znajdzie taka zeby mu sie oplacala Co to w ogole znaczy "praca oplaca?"

corium1 napisał/a:
Jakby takim odebrac zasilek,to tez zaczeliby krasc,albo by sie zebraki w wieksza grupe i powystrzelaliby tych,ktorzy im to odebrali.w akcie xesperacji robi sie przedziwne rzeczy.Takie zycie.Korwin na ten temat bredzi totalnie.

Niezly argument, nie stac mnie na mercedesa to go sobie ukradne, po co mam pracowac, powiem, ze zdesperowany bylem, bo mnie nie bylo stac a strasznie chcialo mi sie jezdzic. :D
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Czw Paź 20, 2011 14:36   

corium1 napisał/a:
Ale cos ty wyskoczyl z mercedesem? :hah: bedac na zasilku raczej sie nie mysli o mercedesie,tylko o tym,zeby wyzywic rodzine,zeby zwiazac koniec z koncem,co niestety w wiekszosci przypadkow sie to nie udaje.realia sa takie jak napisalem i nie ma se co mydlic oczu mercedesami ;D


Ps.Niezly ten fil,co Tomek podeslal.


Chodzi mi raczej o tok rozumowania. Jak kogos glod przycisnie to pojdzie krasc ale do pracy nie pojdzie, bo mu sie nie "oplaca". Apsurt jak to sie mowi. Zmienialem prace juz 5 krotnie, za kazdym razem z wlasnej inicjatywy, za kazdym razem na lepsza. Da sie.
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Bruford

Pomógł: 32 razy
Dołączył: 28 Sty 2005
Posty: 1739
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Paź 20, 2011 17:57   

Ponownie z innej beczki.

Wybory sporo zamieszały na Forum Tow.Salcesonicznego.
Sławek (chyba znam gościa ?) wyrzuca adminowi tolerowanie "lewackiej Madonny" (dobre :> ) Stachurskiej.
Tam to dopiero wybory zamieszały.
_________________
Those Who Go Beneath the Surface Do So At Their Peril
I think that God in creating Man somewhat overestimated his ability.
"Amerika - ach, was ist Amerika gegen die Straßenbahnlinie Neun, die nach Brösen fuhr..."
 
     
Bruford

Pomógł: 32 razy
Dołączył: 28 Sty 2005
Posty: 1739
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Paź 20, 2011 18:25   

Nie no , oni są niemożliwi :shock: :viva:

Okazuje się , że niedobry Sławek chyba nie żywi sie optymalnie " bo żywiący się optymalnie myślą prawidłowo" .Kanoniczne.
_________________
Those Who Go Beneath the Surface Do So At Their Peril
I think that God in creating Man somewhat overestimated his ability.
"Amerika - ach, was ist Amerika gegen die Straßenbahnlinie Neun, die nach Brösen fuhr..."
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Paź 20, 2011 19:52   

Zyon, co Ty na to - http://wiadomosci.onet.pl...,wiadomosc.html ? ;)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Czw Paź 20, 2011 20:03   

Hannibal napisał/a:
Zyon, co Ty na to - http://wiadomosci.onet.pl...,wiadomosc.html ? ;)

Nie no, ludzie to na prawde comboły, pewnie myśleli że będzie można kupic heroine jak cukier puder na posypke do szarlotki :shock:
 
     
Kangur

Pomógł: 34 razy
Wiek: 82
Dołączył: 27 Sty 2005
Posty: 3119
Skąd: Australia
Wysłany: Czw Paź 20, 2011 20:09   

grizzly napisał/a:


No i Slawkowi usunieto konto!!!!!

Siekierowy Tego nie wytrzymal nerwowo. :-)

Sporo ludzi zostalo "zabitych". :-(

Kangur, Maf, Slawek, Renia chyba dostaje E-orgazmu SALCESONOWEGO. :-)
.


Na pytanie Dasny Kangur napisal o stosowaniu witaminy A w przemysle "swinskim".

Cytuj Dasna.
Cytat:
Od kiedy dla szybszego wzrostu masy podaje się witaminę A?
Ciągle stawiam to pytanie i ciągle ktoś klepie tezę, że witamina A wpływa na szybszy wzrost masy. Gdzie jest chociażby słowo o wzrostach masy zwierzęcia. I znowu powtarzam: proliferacja, wydzielanie M-M -y, wydzielanie GaG's, wpływ na DNA , na transkrypcję genów , na melanocyty itp., itd.
Więc?


Cytat:
Витамины. Установлено, что витамины улучшают использование животными питательных веществ и положительно влияют ни результаты откорма. Особенно большое значение имеют витамины А, Д и витамины комплекса В. Рационы для свиней на откорме в расчете на 100 кг живой массы должны содержать от 7500 до 10000 И.Е. витамина А и 3000 И.Е. витамина Д Препараты этих витаминов также можно инъекцировать подкожно или внутримышечно два раза в месяц.

http://www.rusnauka.com/5...a/59190.doc.htm

Kobieta sie nie dowiedziala o co pytala, bo post zostal "zabity" rownoczesnie z Kangurem.
A potem ma pretensje, ze tylko 30 optymalnych przybylo na glosowanie. Czy wszyscy z tych 30 glosowali na admina? Moze tylko chcieli sie pokazac, ze przybyli. O kandydaturze na europosla to mogl sobie pomarzyc w przeszlosci. Teraz sie przekonal jaka sympatia darza go optymalni.
_________________
Odkwaszać czy zakwaszać?
http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1159
14 W czasie posiłku powiedział do niej Booz: «Podejdź tu i jedz chleb, maczając swój kawałek w kwaśnej polewce».
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Czw Paź 20, 2011 21:16   

Hannibal napisał/a:
Zyon, co Ty na to - http://wiadomosci.onet.pl...,wiadomosc.html ? ;)

Wolne konopie podzieliily sie na dwie frakcje, bo polowa chciala kasy za domene i stanowisk. Palikot nie chcial dac poltora miliona za strone to teraz go obsrywaja.
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
zenon 
Tygrys

Pomógł: 37 razy
Wiek: 38
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 5633
Skąd: z nienacka
Wysłany: Czw Paź 20, 2011 21:53   

Molka napisał/a:
Obrazek
Hannibal napisał/a:
Zyon, co Ty na to - http://wiadomosci.onet.pl...,wiadomosc.html ? ;)

Nie no, ludzie to na prawde comboły, pewnie myśleli że będzie można kupic heroine jak cukier puder na posypke do szarlotki :shock:


:faint:
_________________

(\_/)
(O.o)
(> <)
This is Bunny.
Copy Bunny into your signature to help him on his way to world domination.
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Czw Paź 20, 2011 22:01   

zenon napisał/a:
Molka napisał/a:
Obrazek
Hannibal napisał/a:
Zyon, co Ty na to - http://wiadomosci.onet.pl...,wiadomosc.html ? ;)

Nie no, ludzie to na prawde comboły, pewnie myśleli że będzie można kupic heroine jak cukier puder na posypke do szarlotki :shock:


:faint:

naiwni ludzie, prawda. ciesze się ze podzielasz moja opine zeniu. ;D
 
     
zenon 
Tygrys

Pomógł: 37 razy
Wiek: 38
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 5633
Skąd: z nienacka
Wysłany: Czw Paź 20, 2011 22:51   

Molka napisał/a:
zenon napisał/a:
Molka napisał/a:
Obrazek
Hannibal napisał/a:
Zyon, co Ty na to - http://wiadomosci.onet.pl...,wiadomosc.html ? ;)

Nie no, ludzie to na prawde comboły, pewnie myśleli że będzie można kupic heroine jak cukier puder na posypke do szarlotki :shock:


:faint:

naiwni ludzie, prawda. ciesze się ze podzielasz moja opine zeniu. ;D


Nie, nie podzielam.
W ogóle czytałaś ten artykuł??
_________________

(\_/)
(O.o)
(> <)
This is Bunny.
Copy Bunny into your signature to help him on his way to world domination.
 
     
zenon 
Tygrys

Pomógł: 37 razy
Wiek: 38
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 5633
Skąd: z nienacka
Wysłany: Czw Paź 20, 2011 22:56   

http://www.tvn24.pl/-1,17...,wiadomosc.html

:faint: :razz:
_________________

(\_/)
(O.o)
(> <)
This is Bunny.
Copy Bunny into your signature to help him on his way to world domination.
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Pią Paź 21, 2011 02:04   

http://www.youtube.com/watch?v=q9TI2mTq-J0

Tomek
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Pią Paź 21, 2011 10:00   

kryzyss w pissie
http://wiadomosci.gazeta....szalenstwo.html
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Bruford

Pomógł: 32 razy
Dołączył: 28 Sty 2005
Posty: 1739
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Paź 21, 2011 11:49   

PIS nie istnieje bez Kaczyńskiego.Cymański to jakaś szarża lekkiej brygady tylko nie wiadomo na co.Może na sondowanie transferu
_________________
Those Who Go Beneath the Surface Do So At Their Peril
I think that God in creating Man somewhat overestimated his ability.
"Amerika - ach, was ist Amerika gegen die Straßenbahnlinie Neun, die nach Brösen fuhr..."
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Pią Paź 21, 2011 17:31   

Ponieważ myślę, że P :razz: dogada się w końcu z SLD, to w ramach przypomnienia - druga część "Nocnej zmiany". Ponieważ Kato-Soclandia nie rozliczyła czerwonej mazi po 89 roku, do teraz mamy rotację post-komuchów i ich przyjaciół-etatystów.
http://www.youtube.com/wa...t0qCNcJiNM&NR=1

Tomek
Ostatnio zmieniony przez M i T Pią Paź 21, 2011 17:31, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
rakash 
We called it war!


Pomógł: 8 razy
Dołączył: 29 Sty 2010
Posty: 2799
Wysłany: Pią Paź 21, 2011 18:30   

Bruford napisał/a:
PIS nie istnieje bez Kaczyńskiego.Cymański to jakaś szarża lekkiej brygady tylko nie wiadomo na co.Może na sondowanie transferu


A może na RMF FM?
_________________

 
     
zenon 
Tygrys

Pomógł: 37 razy
Wiek: 38
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 5633
Skąd: z nienacka
Wysłany: Pią Paź 21, 2011 21:55   

To w końcu PO nie dogada się z Palikotem?
Taki był ostatnio ssspisek :P

Osobiście nie wierzę, że PO dogada się z SLD, sądzę, że to ostatnia opcja (opcji pt "koalicja z PiSem" nie przewiduję).

Odnośnie nocnej zmiany: ciekaw jestem jak by to obecnie skomentował Niesiołowskki.
I Wałęsa, co za gość. Jak on się przez te lata wyrobił:
"Z każdym innym
i z rogami
jeśli będzie trzeba
dla Polski
nie ma, nie ma,
nic nie ma nie
nic - nie - ma - nie"

Normalnie drugi Franciszek Smuda.
_________________

(\_/)
(O.o)
(> <)
This is Bunny.
Copy Bunny into your signature to help him on his way to world domination.
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Sob Paź 22, 2011 14:12   

zenon napisał/a:
To w końcu PO nie dogada się z Palikotem?
Taki był ostatnio ssspisek :P

To byl spisek awaryjny A, teraz pora na spisek B, jezeli nie wypali jest jeszcze spisek C.
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Pon Paź 24, 2011 17:28   

Tow. Kopacz w akcji - Smoleńsk 2010.
http://www.youtube.com/wa...ayer_embedded#!
Tow.prez. w akcji - Smoleńsk 2010.
http://www.youtube.com/watch?v=Ispxx3sAKgQ

Tomek
Ostatnio zmieniony przez M i T Pon Paź 24, 2011 17:32, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
Are.is.back.4ev 
Are is back forever

Dołączył: 24 Kwi 2011
Posty: 278
Wysłany: Pon Paź 24, 2011 17:50   

M i T napisał/a:
Tow. Kopacz w akcji - Smoleńsk 2010.
http://www.youtube.com/wa...layer_embedded#!
Tow.prez. w akcji - Smoleńsk 2010.
http://www.youtube.com/watch?v=Ispxx3sAKgQ


Materiał z TV Trwam. To co prorokowałem powoli się dzieje: nowa generacja moherowych beretów będzie walczyć w necie i na forach dyskusyjnych.

A tak w ogole, to ja bym za to nie miał pretensji do prez. i premiera, chociaz tez za nimi nie przepadam. Wszyscy sie smialismy, pełno było kawałów, wrócił ten, że "Miller niestety przeżył" itp. Tutaj akurat dałeś się zmanipulować jęczeniu TV Trwam, która jak wiadomo jest dla fanatyków cierpiętnictwa. Zbiegają się Wam cele: te same poglądy, te same problemy psychiczne. Takich linków będziemy tu dostawać coraz więcej, obawiam się...
 
     
Are.is.back.4ev 
Are is back forever

Dołączył: 24 Kwi 2011
Posty: 278
Wysłany: Pon Paź 24, 2011 18:24   

M i T napisał/a:
Ponieważ myślę, że P dogada się w końcu z SLD, to w ramach przypomnienia - druga część "Nocnej zmiany". Ponieważ Kato-Soclandia nie rozliczyła czerwonej mazi po 89 roku, do teraz mamy rotację post-komuchów i ich przyjaciół-etatystów.
http://www.youtube.com/wa...t0qCNcJiNM&NR=1


Material JKMa zachwalajacy JKMa. Rece opadaja, ten czlowiek ma masy klikajace w garsci itak latwo - przygnebiajaco latwo - nimi steruje... Caly marketing za niego odwalaja...
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Wto Paź 25, 2011 09:06   

No juz mu sie krusza szeregi, coraz wiecej jego fanow widzi, ze to jego sposob na zycie jest a nie realne cele. 20 lat ciaglego przegrywania Po tym jak poupychal na listach pijaczkow bez matur i tym podobnych typkow, w koncu niektorym oczy sie pootwieraly, nawet ziemkiewiczowi. Ciekawe czy zostanie ma na koniec tylko para wyznawcow..
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Are.is.back.4ev 
Are is back forever

Dołączył: 24 Kwi 2011
Posty: 278
Wysłany: Wto Paź 25, 2011 09:17   

Mnie przeraża, jak temu pajacowi łatwo jest manipulować masy klikające. Weźmy to:
http://www.youtube.com/watch?v=rxMMgB0K__U
Pamiętam, jak Tomek tu to wrzucał: zachwycał się, jaki to szczery i fajowy jest śmech JKMa. A przecież facet siedział tam kilka minut i czekał na dobry moment, aby smiechemu wybuchnąc, jak to krzykacze mają w zwyczaju. Czy da sie kogoś bardziej otłumanić?
Ostatnio zmieniony przez Are.is.back.4ev Wto Paź 25, 2011 09:18, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Wto Paź 25, 2011 11:18   

To jak ze stala Hadfielda jest, im bardziej pilujesz tym ona sie twardsza staje i odporniejsza na scieranie.
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Śro Paź 26, 2011 14:43   

Opowiadanie z serii "znaku pistoletu i fallusa"
http://wiadomosci.gazeta....ocny_wyrok.html
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
slawekopty

Dołączył: 15 Paź 2006
Posty: 38
Wysłany: Śro Paź 26, 2011 20:51   

Bruford napisał/a:

Sławek (chyba znam gościa ?)
Jasne ;) nawet jeszcze z czatu ;) chyba ??
_________________
"Wnioski
1. Optymalni nie mają monopolu na agresję." Witold Jarmolowicz
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Śro Paź 26, 2011 21:07   

Sławek co tam szukasz w koszu, ;D
 
     
slawekopty

Dołączył: 15 Paź 2006
Posty: 38
Wysłany: Śro Paź 26, 2011 21:16   

Skóry z niedźwiedzia ;)
_________________
"Wnioski
1. Optymalni nie mają monopolu na agresję." Witold Jarmolowicz
 
     
ali
[Usunięty]

Wysłany: Śro Paź 26, 2011 21:20   

slawekopty napisał/a:
Skóry z niedźwiedzia ;)


ha ha
kłaki ino zostawił
 
     
slawekopty

Dołączył: 15 Paź 2006
Posty: 38
Wysłany: Śro Paź 26, 2011 21:41   

ali napisał/a:


ha ha
kłaki ino zostawił
Ale za to jakie wyedykowane ;) na studiach dzinnych z 6 fakultetami ;)
_________________
"Wnioski
1. Optymalni nie mają monopolu na agresję." Witold Jarmolowicz
 
     
Bruford

Pomógł: 32 razy
Dołączył: 28 Sty 2005
Posty: 1739
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Paź 27, 2011 12:53   

slawekopty napisał/a:
Bruford napisał/a:

Sławek (chyba znam gościa ?)
Jasne ;) nawet jeszcze z czatu ;) chyba ??


No tak. Heh , dawne czasy. To jak to jest ? Żywisz Ty sie optymalnie czy nie? Pytam bo niejaka Renia to zakwestionowała posługując się argumentem kanonicznym ;)
_________________
Those Who Go Beneath the Surface Do So At Their Peril
I think that God in creating Man somewhat overestimated his ability.
"Amerika - ach, was ist Amerika gegen die Straßenbahnlinie Neun, die nach Brösen fuhr..."
 
     
slawekopty

Dołączył: 15 Paź 2006
Posty: 38
Wysłany: Czw Paź 27, 2011 14:12   

[quote="Bruford"][quote="slawekopty"]
Bruford napisał/a:

To jak to jest ? Żywisz Ty sie optymalnie czy nie? Pytam bo niejaka Renia to zakwestionowała posługując się argumentem kanonicznym ;)

Oczywiście że się tak żywię ;) zresztą po tylu latach to juz pewnie inaczej bym nie potrafił :) a z renią no wiesz jak jest :( ma kobieta teraz taki ciąg nowicjuszki ;) zobaczymy za kilka lat jak będzie ?? no chyba ze "siekierowy" ją wyciepie na zbity pysk ?? ale może jej nie wyciepie ?? zresztą zawsze wtedy znajdzie sie jakaś inna "renia" która zacznie lizać ..........
_________________
"Wnioski
1. Optymalni nie mają monopolu na agresję." Witold Jarmolowicz
 
     
Bruford

Pomógł: 32 razy
Dołączył: 28 Sty 2005
Posty: 1739
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Paź 27, 2011 15:58   

No , ciotka rewolucji ;) , bez dwóch zdań.Ale wracając do wyborów to :
1.Niezły ciąg ku socjalizmowi tam "u was" jest ;)
2.Obecnie chyba wszystkie nadzieje Tereni :razz: ku Palikotowi sie wznoszą.[/list]
_________________
Those Who Go Beneath the Surface Do So At Their Peril
I think that God in creating Man somewhat overestimated his ability.
"Amerika - ach, was ist Amerika gegen die Straßenbahnlinie Neun, die nach Brösen fuhr..."
 
     
slawekopty

Dołączył: 15 Paź 2006
Posty: 38
Wysłany: Czw Paź 27, 2011 17:00   

Bruford napisał/a:
1.Niezły ciąg ku socjalizmowi tam "u was" jest ;)
no tam "u nich" jest a jakże ;) teraz to już chyba tylko ten sam pęd został
Cytat:

2.Obecnie chyba wszystkie nadzieje Tereni :razz: ku Palikotowi sie wznoszą.[/list]

no przygarnął jej ajdola ;) ikonowicza! to nie ma wyjścia jak zablogować mu popularność ;)
_________________
"Wnioski
1. Optymalni nie mają monopolu na agresję." Witold Jarmolowicz
 
     
Are.is.back.4ev 
Are is back forever

Dołączył: 24 Kwi 2011
Posty: 278
Wysłany: Sob Paź 29, 2011 09:14   

http://www.youtube.com/wa...aTU98DQ&t=2m10s

Pierwsze 3 sekundy wyjaśniają, dlaczego JKM zawiódł w tak prostej czynności, jak zebranie na czas tych 5000 podpisów ;-) (-We? / -Im on the computer)
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Pon Paź 31, 2011 15:37   

Rybiński o nadchodzącym (do Polski) kryzysie:

http://wiadomosci.onet.pl...,wiadomosc.html

Marishka
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Pon Paź 31, 2011 17:03   

Are.is.back.4ev napisał/a:
http://www.youtube.com/watch?v=P4GxaTU98DQ&t=2m10s

Pierwsze 3 sekundy wyjaśniają, dlaczego JKM zawiódł w tak prostej czynności, jak zebranie na czas tych 5000 podpisów ;-) (-We? / -Im on the computer)


Kiedys nadejdzie czas, kiedy wszyscy wyznawcy Korwina zrozumia, ze to co on robi sluzy tylko wylacznie utrzymywaniu sie na powierzchni. On nie chce wygrac zadnych wyborow, bo jest zwyczajnie do tego nieprzygotowany. Jakby sie dostal do sejmu to bylaby taka sama polewa jak z armii Palikota - zadnych fachowcow tylko sama najczesciej po szkolach swiezo a niektorzy to bez szkoly nawet.

Nawet Ziemkiewicz, byly UPRowiec w koncu przejrzal
Cytat:

OPINIA: Tym, co realnie grozi w tej chwili PiS-owi, jest coś, co nazwałbym "korwinizacją" - twierdzi w rozmowie z portalem Fronda.pl p. Rafał Ziemkiewicz.

W rozmowie prawicowy publicysta ocenia sytuację w PiS i prezesa partii WCz. Jarosława Kaczyńskiego, porównując go do szefa Nowej Prawicy.

- Tym, co realnie grozi w tej chwili PiSowi, jest coś, co nazwałbym „korwinizacją”. Dokładnie to samo obserwowałem jako działacz UPR. Partia to jest prezes, prezes jest niereformowalny, a co więcej – jest absolutnie nie do wymiany. Możesz sobie wypruć żyły, możesz zrobić wszystko, ale na ostatniej prostej prezes oznajmi, że Matka Boska w Częstochowie to dowód na to, że Polacy są poganami, albo że Żydom w Auschwitz było lepiej niż tutaj, bo nie płacili podatków itd. W przypadku Kaczyńskiego to będzie oczywiście stwierdzenie, że on wie o kim coś strasznego, ale nie powie, albo że jakiś dziennikarz reprezentuje interesy innego kraju - powiedział p. Ziemkiewicz. - Kaczyński ma w ręku wszystkie narzędzia potrzebne do tego, by PiS pacyfikować w nieskończoność. Pełna „korwinizacja”. Janusz Korwin-Mikke startuje w kolejnych wyborach, ma jakieś drobne poparcie na niskim poziomie, ale mechanizm jest ten sam. Jak się komuś nie podoba, to wynocha, zawsze się znajdą młodzi ludzie, których można awansować, a którzy będą prezesowi potakiwać - dodał.


Cytat:
OPINIA: Nie lubię go. Uważam Korwina za destruktora prawicy - mówił prof. Jerzy Robert Nowak, znany historyk i działacz PR na spotkaniu w Szczecinie.

- Był kiedyś moim sąsiadem. Nie raz rozmawialiśmy. Jest bardzo błyskotliwym i pełnym humoru - zaczął historyk. - Dzieli prawicę niepotrzebnie. Cieszę się, że go obalono w UPR - mówił prof. Nowak. - Były różne dziwne zachowania Korwina. Np. w 1995 r. w czasie kampanii prezydenckiej, atakował najbardziej nie Kwaśniewskiego, tylko Olszewskiego jako socjalistę. Dla mnie dziwne jest, że Korwinowi nic nie przeszkadzało być felietonistą w tygodniku "Wprost", w czasie, kiedy ten tygodnik był najbardziej antykatolicki i antypolski. Od lat pisze też w lewicowej "Angorze". Jak państwo myślicie, dlaczego różni dyrektorzy z Ministerstwa Finansów umorzyli podatki Korwinowi na 62 tys. zł? Jak sobie przypominam, urzędy skarbowe nie są tak litościwe dla prawicy. Poza tym, Korwin występuje bardzo ostro przeciwko Piłsudskiemu, przeciwko Powstaniu [warszawskiemu], za to był rzecznikiem pójścia wraz z Niemcami przeciw Rosji w 1939 r. Wielokrotnie atakował też świetnego publicystę "Najwyższego Czasu" Tadeusza Płużańskiego, który atakował zbrodniarzy stalinowskich, a Korwin go za to potępiał - podkreślił prof. Nowak.



Calkiem powazny polityk:
http://img259.imageshack....38/korwin69.jpg
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Ostatnio zmieniony przez zyon Pon Paź 31, 2011 17:12, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
zenon 
Tygrys

Pomógł: 37 razy
Wiek: 38
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 5633
Skąd: z nienacka
Wysłany: Pon Paź 31, 2011 18:53   

http://www.youtube.com/watch?v=dLuaGwUKXC8
_________________

(\_/)
(O.o)
(> <)
This is Bunny.
Copy Bunny into your signature to help him on his way to world domination.
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Wto Lis 01, 2011 20:03   

_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Wto Lis 01, 2011 21:23   

Może coś, może nic. W każdym razie wklejam w wybory z prostego powodu: istnieją przypuszczenia, że tow. Lepper dużo wiedział, za dużo, więc mógł zaszkodzić konkretnej kampanii. A chlapać lubił.
http://www.youtube.com/wa...feature=related

Tomek
Ostatnio zmieniony przez M i T Wto Lis 01, 2011 21:23, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Wto Lis 01, 2011 21:27   

2 miesace temu to walkowali na glownej stronie SE. Sprzedaz nie podskoczyla, przestali walkowac. Kupa bzdur.
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Czw Lis 03, 2011 11:06   

Gdzie moj przyjaciel Corium, dlaczego mnie opuscil? Czy mam teraz czekac do nastepnych wyborow az sie pojawi?
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Kangur

Pomógł: 34 razy
Wiek: 82
Dołączył: 27 Sty 2005
Posty: 3119
Skąd: Australia
Wysłany: Czw Lis 03, 2011 11:45   

zyon napisał/a:
Gdzie moj przyjaciel Corium, dlaczego mnie opuscil? Czy mam teraz czekac do nastepnych wyborow az sie pojawi?

Jak masz dobry niuch, to go tu wyniuchasz.
_________________
Odkwaszać czy zakwaszać?
http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1159
14 W czasie posiłku powiedział do niej Booz: «Podejdź tu i jedz chleb, maczając swój kawałek w kwaśnej polewce».
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Czw Lis 03, 2011 12:13   

Ale mi sie nie chce niuchac, nie popadajmy w przesadyzm, to tylko forko, platforma do wymiany, pogladow, dyskusji, zabawy :D
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Ostatnio zmieniony przez zyon Czw Lis 03, 2011 12:14, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
michal_krk

Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 177
Wysłany: Czw Lis 03, 2011 15:56   

zyon napisał/a:
Obrazek


Obrazek na pewno śmieszny i ciekawy, ale niestety zwykle dyskusje o tzw. polityce kończą się ODWROTNIE, tj ze strony ludzi, którzy poglądów de facto nie posiadają (a na pewno nie mają ich "przemyślanych"), za to ich myślenie jest dość "ciasne", zwykle słyszę "tak się nie da", "nie możesz tak zrobić bo... " "to dla Twojego dobra"...

W życiu nigdy nikogo nie wyzywałem od "lewackich kurew" w żadnej z dyskusji. A stwierdzenie "nie zgadzam się" niestety częściej musiałem używać ja...
Poglądy polityczne JKM popieram praktycznie w zupełności, poglądy prywatne niekoniecznie.
Sam JKM jest politykiem marnym- jeśli go oceniać po rezultatach i wynikach.

A na ludzi, którym się wydaje, ze tzw "korwinizm" jest "zły", a wolny rynek nie lepszy, pozostaje tylko cytat Jeffersona: "Ci którzy rezygnują z Wolności w imię bezpieczeństwa, nie zasługują na żadne z nich." , oraz Reagana [parafraza własna]: "Jeśli uznajemy, ze nikt z nas nie jest na tyle mądry, żeby zadbać o samego siebie, kto któż z nas jest na tyle mądry, żeby zadbać o innych (jako rząd)"? Prosta logika. Dzień, w którym usłyszę rzeczową odpowiedź na to pytanie będzie dniem, w którym zdeklaruję lewicowe poglądy.
Póki co, poglądy lewicowe to dla mnie niestety- ogólnie- poglądy idiotyczne i wysoce szkodliwe.

Poza tym temat jest nieco głębszy, niż sama dyskusja o wolności- to dyskusja o *cywilizacji* i na tej płaszczyźnie de facto powinno się zaczynać.

Michał
 
     
hank

Dołączył: 21 Maj 2010
Posty: 59
Wysłany: Czw Lis 03, 2011 17:25   

zyon napisał/a:
Obrazek


Świetne!
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Wto Lis 08, 2011 14:23   

http://wyborcza.pl/1,7684...ewa_pomyje.html
cos sie ruszylo, bo juz nudno bylo
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Bruford

Pomógł: 32 razy
Dołączył: 28 Sty 2005
Posty: 1739
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Lis 08, 2011 16:08   

zyon napisał/a:
za to był rzecznikiem pójścia wraz z Niemcami przeciw Rosji w 1939 r. podkreślił prof. Nowak


A to ciekawe , przegapiłem.Ktoś zna jakis link do podobnej wypowiedzi Mikke? Chętnie bym poczytał , ongiś taką symulację zrobił śp.Ratajczak.
_________________
Those Who Go Beneath the Surface Do So At Their Peril
I think that God in creating Man somewhat overestimated his ability.
"Amerika - ach, was ist Amerika gegen die Straßenbahnlinie Neun, die nach Brösen fuhr..."
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Wto Lis 08, 2011 16:32   

http://wolnemedia.net/gos...enia-politykow/
Cytat:
Podatek katastralny – zmowa milczenia polityków

Opublikowano: 26.09.2011 | Kategorie: Gospodarka, Prawo

Politycy w trakcie obecnych wyborów nabrali przysłowiowej wody w usta i milczą na temat podatku katastralnego. Radni gminni znają już stawkę tego podatku – 1% wartości nieruchomości. Gotowy jest kataster-podstawa do wyliczenia podatku katastralnego

Z przykrością stwierdzam, że pośród partii politycznych panuje swoista zmowa milczenia odnośnie wprowadzenia podatku katastralnego. Przy przyjętej już stawce podatku katastralnego równej 1% wartości nieruchomości, właściciel mieszkania za 300 tys. zł zapłaci 3000 zł rocznie, a właściciel domku za 500 tys. zł zapłaci 5000 zł rocznie. Ten podatek zmiecie z powierzchni ziemi gospodarstwa rolne, bo nawet małe gospodarstwo może „liczyć” na 10 lub 20 tys. zł podatku katastralnego rocznie.

Najpierw do rządu w tym roku napisali radni z dużych miast, by go ponaglić z wprowadzeniem tego podatku. W dużych miastach, w większości, rządzi PO, a więc PO napisało do… PO. Milczy też PSL, bo ileż to obietnic wyborczych można spełnić, jeśli wyborcom zabierze się pieniądze…? Zresztą, Szanowny Czytelniku, skomentuj te milczenie partii i polityków według własnego uznania.

Na horyzoncie jest jeszcze jeden haracz, tzw. opłata urbanistyczna, który to pomysł wyszedł z kancelarii Prezydenta Komorowskiego[1]. Konstrukcja tego podatku ma być identyczna, jak podatku katastralnego, jednakże w tym przypadku nie obowiązywałyby stawki maksymalne. Radni gminni na zebraniu podejmowaliby decyzję o jego wysokości, w oparciu o własne”widzimisię”. Przykład opłat za przedszkola wprowadzonych ostatnio przez radnych gminnych wskazuje, jakiego rzędu mogłyby być stawki tego haraczu.

Podatek katastralny – kolejne narzędzie eksterminacji Polaków? Inne nacje dorabiały się przez pokolenia, czas więc, by Polacy również poprzez dorobek kolejnych pokoleń zaczęli dorabiać się rodowych fortun. Podatek katastralny zapobiega akumulacji kapitału i jeśli jesteś biedny, to twe prawnuki też takie będą.

Podatek katastralny odnosi się do jakiejś hipotetycznej wartości, jakby przedmiot miałby być sprzedany teraz, a przecież nie ma sprzedaży czegokolwiek bez określenia czasu sprzedaży, bo jeśli ma to nastąpić w odległej przyszłości, to należałoby od tej przyszłej wartości odjąć przyszłe płatności podatku katastralnego i od uzyskanego wyniku obliczyć wartość PV, czyli obecną wartość przyszłych przychodów.

Nie muszę chyba udowadniać, że inną wartość ma 1000 zł dziś, a inną np. za 40 lat. Łatwo mogłoby się okazać, że w przeliczeniu na dzisiejsze wartości te 1000 zł za 40 lat nie byłoby warte nawet 100 dzisiejszych złotych. O co chodzi w tej manipulacji i rzekomym obiektywizmie podstawy do naliczenia tego podatku? Od razu narzucają się dwa powody. Pierwszy to ten, że nieudolne rządy narobiły długów, a teraz trzeba z czegoś te długi wraz z odsetkami (lichwą) spłacić.

Drugi powód ma źródło w bandytyzmie. Skoro osoba mało zarabiająca ma atrakcyjną nieruchomość w centrum, nie chce się jej pozbyć za bezcen, to trzeba ją do tego przymusić podatkiem katastralnym. Jeśli mało zarabiasz, to mieszkaj w slumsach. Co kogo obchodzą twoje tytuły naukowe. Kiedyś łupiło się ludzi za pomocą maczugi (lub innej broni), a teraz łupi się w białym kołnierzyku za pomocą maczugi prawa.

W bieżącym artykule poruszę tabu polskiej polityki, podatek katastralny. Na temat aktualnego stanu zaawansowania prac nad wprowadzeniem tego podatku mamy więcej pytań, niż odpowiedzi. Ilekroć w mediach pojawia się przeciek na ten temat, tylekroć zapada głęboka cisza. Ponoć Polska zobowiązała się w traktacie akcesyjnym do UE, że wprowadzi ten podatek do 2012 r. Piszę „ponoć”, bo nie mam czasu zajmować się lekturą tego dokumentu. Wszystkie znaki na niebie i na ziemi wskazują jednakże, że trwają intensywne prace nad tym podatkiem, ale są one najściślej strzeżoną tajemnicą, tabu. To wszystko nie przeszkadza, by ten temat dogłębnie przeanalizować.

Celem bolszewickiej Rosji była tzw. „urawniłowka”, czyli wszyscy posiadają mniej więcej to samo i nikt poprzez pokolenia nie staje się bogatszy. Kapitalizm, a tak naprawdę zachodni socjalizm, również wytworzył mechanizm, który w pewnym stopniu spełnia funkcję”urawniłowki”, czyli tzw. podatek katastralny. Podatek katastralny zapobiega koncentracji kapitału, a mówiąc bardziej zrozumiale, czyni obywateli biedakami we wszystkich pokoleniach, uniemożliwia ludziom bogacenie się poprzez dorobek kolejnych pokoleń. Obywatelowi biedakowi władza może zawsze coś obiecać przy okazji kolejnych wyborów, a obywatel zamożny może być nie zainteresowany obietnicami władzy, a to już „skandal”.

Podatek katastralny faktycznie ma służyć do spłaty długów rządu, a nie społecznościom lokalnym. W opinii Śp. dra Krzysztofa Dzierżawskiego, nie da się znaleźć jakiejkolwiek dobrej strony podatku katastralnego. Jest za to pełen wad. Można wręcz powiedzieć, że składa się wyłącznie z wad, relacjonuje „PB” konkluzję eksperta Centrum im. Adama Smitha”. „Nie sądzę aby ktokolwiek inny ucieszył się z podatku katastralnego, niż wierzyciele Polski”[2]. Podatek ten jest planowany jako źródło nowych dochodów w celu spłacania zaciąganych przez NBP i MF zobowiązań dłużnych np. wykupu obligacji. Podatek katastralny jest podatkiem lokalnym, więc MF może sięgnąć doń pośrednio, czyli zmniejszyć subwencje dla gmin, powiatów i województw, a zrekompensować im „starty” nowym podatkiem.

Nie jest też prawdą, że podstawą naliczania tego podatku jest rynkowa wartość nieruchomości, bo np. mieszkanie służące zaspokojeniu potrzeb bytowych, w naszym klimacie, jeśli ma być sprzedane, to w to miejsce za te same, lub większe pieniądze jest odkupywane inne. Poza tym, każdy towar ma określony moment jego zbycia, a jaki jest moment zbycia 40-letniego mieszkania w bloku, który wg założeń konstrukcyjnych miał stać 60 lat, a właściciel chce go sprzedać za kolejne 40 lat? Jaka będzie cena takiego mieszkania za 40 lat? A co z płaconym w międzyczasie podatkiem katastralnym? Podałem przypadek skrajny, ale podstawowe pytanie dotyczy kwestii podstawowej: Czy mieszkanie nie przeznaczone do sprzedaży jest towarem, czy tylko ewentualnie, kiedyś może nim być? Jaka kiedyś będzie cena i czy należy od niej odjąć przyszłe podatki katastralne płacone w międzyczasie? Jeśli ma być obliczona cena mieszkania, jako towaru sprzedanego w przyszłości, to jaka jest jego obecna wartość (PV) i jakiego wskaźnika dyskontowego użyć? Obiektywne odpowiedzi nie istnieją.

Użyję innego przykładu, który jest bardziej zrozumiały dla nie ekonomistów. Idziemy do sklepu, towar leży na półce, podkreślam słowo „towar”,za który to towar należy zapłacić podatek VAT. Póki ten towar leży na półce, tego podatku nie zapłacimy, aż do momentu sprzedaży. Nawet włożenie towaru do koszyka nie jest podstawą do zapłacenia tego podatku, lecz dopiero moment dokonania zakupu przy kasie. Reasumując, podstawą opodatkowania nie jest sam fakt”bycia” towarem, lecz ściśle określony moment jego sprzedaży. W tym momencie zauważymy, że nasze mieszkanie jest w większości przypadków co najwyżej potencjalnym towarem, ale nigdy nie musi nim być, bo właściciel może je np. rozebrać. W przypadku mieszkań absolutnie nie ma możliwości określenia momentu sprzedaży, ani nawet ceny takiego mieszkania w momencie sprzedaży. W związku z powyższym mówienie o obiektywnej podstawie naliczania tego podatku jest kłamstwem, a co najmniej jest wątpliwe i dyskusyjne. Skoro nie wiadomo o co chodzi, to wiadomo, że chodzi o obrabowanie, nie bójmy się tego słowa, Polaków z kolejnych pieniędzy.

Podatek katastralny ma być niedokuczliwy dla obywateli. Przypomnę podobne obietnice z okresu wprowadzania VAT, który rzekomo miały płacić firmy. Skończyło się na tym, że VAT został wliczony w cenę finalnego produktu, za który płacimy my konsumenci.

Przedstawię parę fragmentów z długiego artykułu[3]. Artykuł jest oparty na jednej z wersji projektu w sprawie katastru, czyli stawka 1% (ja z kolei spotkałem się ze stawką 2%). To wszystko na razie projekty, ale UE chce, by taki podatek w Polsce wprowadzić do 2012 r., a tak przynajmniej kiedyś czytałem. Czasami tylko można natrafić na informacje, że trwają intensywne pracy nad zbudowaniem tzw. katastru, czyli mówiąc inaczej, bazy, spisu nieruchomości, na podstawie której byłby naliczany podatek katastralny. Skoro taka baza jest budowana, to oznacza, że trwają intensywne prace nad odpowiednią ustawą. Kiedyś jednemu z urzędników „wymskło” się, że trwają prace nad wprowadzeniem tego podatku, przeprowadziłem intensywna krytykę na forach, czynniki oficjalne zdystansowały się od informacji i od tamtej pory trwa w tym temacie wymowna cisza. Cisza nie oznacza, że nie ma prac nad stosowną ustawą, a jedynie, ze jest to temat niepożądany przed wyborami parlamentarnymi

Ceny mieszkań w Berlinie, Wiedniu i Lizbonie niższe, niż w Warszawie[4]. Tak więc droższe nieruchomości w Polsce, obłożone identyczną stawką podatku katastralnego, jak na Zachodzie sprawią, że zapłacony podatek w odniesieniu do polskich zarobków będzie wielokrotnie wyższy (jako % zarobków). Wielu Polaków w ten sposób będzie wygnanych ze swych domostw w Polsce, a w szczególności z tych bardziej atrakcyjnych, bądź położonych w bardziej atrakcyjnej okolicy. „Zarabiasz mało, to mieszkaj w dzielnicy slumsów” – faktyczny skutek proponowanego podatku. Niektóre osoby nawet nie kryją się z takim właśnie celem wprowadzenia podatku katastralnego.

Przykład: emerytka na warszawskiej Białołęce ma dom z 1000-metrową działką. Nieruchomość jest położona przy trasie dojazdowej do Warszawy. Jedynym dochodem starszej pani jest emerytura w wysokości 1000 zł. Cena rynkowa działki to przynajmniej 700 zł/mkw., dom o powierzchni 120 mkw. wart jest ok. 200 tys. zł. Za podatek katastralny emerytka musiałaby płacić 9 tys. zł rocznie! Pani Elżbieta mieszka w tym domu od 60 lat. Według prognoz UE przyszła przeciętna realna emerytura w Polsce spadnie aż o 44% w stosunku do dzisiejszych (obecnie przeciętnie jest to 1500 zł). Nastąpił spadek przeciętnej emerytury o 44%, co w połączeniu z podatkiem katastralnym oznacza błyskawiczną eksterminację Polaków, a dla wymienionej w przykładzie emerytki oznacza to eksmisję do slumsów.[5]

Kolejny przykład (przy 1 proc. podatku bez żadnych ulg): 35-metrowe mieszkanie warte 250 tys. zł w Krakowie. W tym wypadku trzeba by zapłacić 2500 zł. A według obecnych stawek? 19,6 zł (stawka za 1 mkw. w Krakowie to 0,56 zł). Jak widać, nawet właściciele małych mieszkań mogą dużo stracić. Gdyby wprowadzono podatek katastralny, Skarb Państwa by się”obłowił”, a 80 proc. Polaków nie byłoby stać na jego zapłacenie. Nagle okazałoby się, że mamy w Polsce bardzo dużo bezdomnych. Tak więc 80% obywateli może potencjalnie zostać bezdomnymi.

Czy my Polacy jesteśmy bezbronni wobec perspektywy podatku katastralnego? Przed wyborami należy spytać partie i polityków o ich stanowisko w sprawie tego podatku. Do tego należy wyeliminować partie, które wprost łamią swe obietnice wyborcze. Dla przykładu PO w wyborach z 2007 r. obiecało, że „będzie dziedziczenie OFE oraz tzw. emerytury małżeńskie”. Następnie, wkrótce po wyborach do Sejmu trafił projekt ustawy sprzeczny z tą obietnicą, który następnie został uchwalony 21.11.2008 r. Obietnice takiej partii mogą być równie niewiarygodne, więc nie ma co ryzykować.

Argumenty z forów internetowych. Jakiś forumowicz argumentował, że wprowadzenie tego podatku zwiększy podaż nieruchomości do kupienia za bezcen. Ktoś mu odpisał, że „jeśli szukasz sponsorów, dołącz do cór Koryntu, mili, stęsknieni panowie czekają”. Ktoś inny napisał, że „od 01.01.2016 r. obywatele UE będą mogli bez przeszkód i bez pozwoleń kupować nieruchomości w Polsce, a więc niech nie liczy na kupno atrakcyjnych nieruchomości w Polsce za bezcen”. Z kolei jakiś działacz UPR nazwał ten podatek (w terminologii UPR „pogłówny”) nowoczesnym.* Ktoś skontrował, że „podatek katastralny jest ulubionym narzędziem bolszewików, socjalistów oraz komunistów, a więc poparcie UPR dla tego podatku stawia tę partię pośród formacji lewicowych”.

Autor: Piotr Solis (PJN)
Źródło: Nowy Ekran


*To prawda, Korwin sugerował katastralny, lecz autor nie wspomina, że przy likwidacji dochodowego, VAT-u itd.
Sam jestem przeciwny temu podatkowi, zwłaszcza gdy chodzi o jego regulację wartością nieruchomości.

Tomek
Ostatnio zmieniony przez M i T Wto Lis 08, 2011 16:44, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
Adam319 
We are all One


Pomógł: 43 razy
Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 2409
Skąd: tiny.pl/hpb9n tiny.pl/hlhmn
Wysłany: Wto Lis 08, 2011 17:41   

zyon napisał/a:
(...)
cos sie ruszylo, bo juz nudno bylo

Przypadkowo obejrzałem dzisiejsze wznowienie Sejmu:
ciekawe tezy tam były:
"Każdy kto po katastrofie smoleńskiej nie wypowiedział wojny Rosji jest zdrajcą".
"Kto pozwolił zmierzyć post mortem ś.p. Gosiewskiego wzdłuż kręgosłupa, a nie wzrost jest zdrajcą".
"Kto pozwolił identyfikować niumyte zwłoki jest zdrajcą"
"Kto umył zwłoki przed identyfikacją, coś ukrywa, więc albo mu trzeba wypowiedzieć wojnę, albo jest zdrajcą".
:faint:



:faint:
Ostatnio zmieniony przez Adam319 Wto Lis 08, 2011 17:46, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Are.is.back.4ev 
Are is back forever

Dołączył: 24 Kwi 2011
Posty: 278
Wysłany: Śro Lis 09, 2011 03:10   

Kto to taki mądry? PiSy? Macierewicz?
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Śro Lis 09, 2011 21:15   

http://www.youtube.com/wa...feature=related

Tomek
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Śro Lis 09, 2011 22:23   

I wszystko jasne:

http://www.gazetaprawna.p...tytucyjnej.html
Cytat:
Ruch Palikota rozważa złożenie wniosku ws. powołania sejmowej komisji konstytucyjnej, która zajęłaby się m.in. dyskusją na temat wejścia Polski do strefy euro

To jest wielce niepokojące:
Cytat:

Warto zadać pytanie, czy Gracja dostała by taką pomoc gdyby była poza strefą euro? I zdaje się odpowiedź jest oczywista i brzmi – nie!!! Grecja zbankrutowałaby gdyby była poza wspólną unia monetarną. A zatem czy Polska otrzyma pomoc jeśli znajdzie się w prawdziwym kryzysie? Należy wątpić, że tak by się stało. Pomoc jeśli by nawet była to i tak na warunkach nieporównanie trudniejszych niż dla kraju ze strefy euro. Zatem czy nie jest to ostateczny alarm dla nas w kraju, a może i dla Anglii, aby wreszcie wejść do tej strefy. To by zresztą było źródłem nowej energii na całym kontynencie. Czy my będziemy mieli więcej siły niż liderzy Niemiec i Francji?
http://palikot.blog.onet.pl/Europa,2,ID438765163,n

Czy ktoś jeszcze zauważył jak po wyborach i przy okazji kłopotów Gracji nagle zwiększyła się ilość polityków (szczególnie lewicowych) opowiadających się za rychłym wejściem Polski do strefy zagłady?

Marishka
 
     
michal_krk

Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 177
Wysłany: Czw Lis 10, 2011 09:55   

Marishka!

Spokojnie- na całe szczęście Polska na pewno nie zdąży wejść do strefy EUR- przynajmniej w jej obecnym kształcie. Rentowność włoskich obligacji wynosi około 7,5%- de facto Włochy nie będą w stanie finansować dalej swojego zadłużenia.

Rozpad strefy EUR (na początek wystąpienie z niej Grecji i Włoch) jest w tym momencie praktycznie pewny.

Palikot wykazuje się tutaj znowu zerową wiedzą ekonomiczną- ale też niestety pokazuje, ile warta jest jego polityka (niewiele)... W normalnym kraju z normalnymi obywatelami, uzasadnianie decyzji politycznych tym, że jak będziemy bankrutować to ktoś nam pomoże byłoby żałosne. Polityk ma przecież tak rządzić, żeby kraj się rozwijał, miał nadwyżki budżetowe a nie takie problemy z deficytem, które ocierają się o bankructwo.
Polsce ludzie się nabierają: a to na "więcej" z UE (budżetu jeszcze nie ma i wielce możliwe, że Polska stanie się już płatnikiem netto!), a to na "pomoc" w strefe euro.

Strefa euro "nam" nie pomoże, bo na Włochach się potknie i wypieprzy prosto na twarz; nikt nie będzie mieć jakichkolwiek pieniędzy na "pomoc" Polsce. Sugerowanie Anglii, żeby wstąpiła do strefy euro jest wręcz komiczne- szkoda, że to nie humor angielski ;)

Michał
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Czw Lis 10, 2011 09:56   

Are.is.back.4ev napisał/a:
Kto to taki mądry? PiSy? Macierewicz?

co za roznica
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Czw Lis 10, 2011 09:58   

michal_krk napisał/a:
Palikot wykazuje się tutaj znowu zerową wiedzą ekonomiczną-


Znamienne i ciekawe jest to, ze facetowi, ktory na biznesie zeby zjadl mowi to jakis student. Pewnie ksiegowa za niego prowadzila te biznesy a on tylko kase zbieral.
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
heniu007 

Pomógł: 13 razy
Dołączył: 17 Cze 2010
Posty: 385
Wysłany: Czw Lis 10, 2011 10:22   

Czasem widzę Bronka w telewizji.
Bronek z kolei twierdzi, że Polska musi przeczekać trudny okres i dopiero w braku zagrożenia kryzysem Nasz kraj może myśleć o wstąpieniu do strefy Euro.

Zaiste ciekawe dwie różne opinie, ale Nasz Bronek to optymista.
 
     
michal_krk

Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 177
Wysłany: Czw Lis 10, 2011 10:22   

zyon napisał/a:
michal_krk napisał/a:
Palikot wykazuje się tutaj znowu zerową wiedzą ekonomiczną-


Znamienne i ciekawe jest to, ze facetowi, ktory na biznesie zeby zjadl mowi to jakis student. Pewnie ksiegowa za niego prowadzila te biznesy a on tylko kase zbieral.


1. Od kiedy to do prowadzenia biznesu jest wymagana wiedza ekonomiczna? Można być bardzo skutecznym biznesmenem w warunkach rynkowych, nie mając bladego pojęcia o ekonomii- to jest właśnie piękno wolnego rynku.

2. Chociażby był najbogatszym człowiekiem Polski lub całego Świata- pisząc takie bzdury udowadnia, że nie ma pojęcia o ekonomii. Bo oczywiście zyon, zamiast odnieść się do meritum, znów stosujesz jakieś wycieczki osobiste.

Co mogę napisać o poglądach, wg których strefa euro jest "dobra", bo nam "będzie pomagać"? Że są wspaniałe, a rolą polskiej gospodarki jest upaść, żeby potem ktoś mógł jej pomóc? W ten sposób Palikot prowadził biznesy- czekał na czyjąś pomoc? Wątpię. :)

Myślenie nie boli...
Poza tym- o czym w ogóle mówimy? Artykuł Palikota ma 10 dni i już jest totalnie nieaktualny- strefa euro upada na naszych oczach, radzę zajrzeć do wiadomości. Grecy już wycofują oszczędności, włoskie obligacje mają 7,5% rentowności.
Że o twierdzeniu, że UK powinno wstąpić do strefy EUR nie wspomne, bo to godne politowania. Nawet żadna partia w UK już tego nie popiera, nie mówiąc o ludziach, którzy się troszkę na tym znają- czyli ekonomistach.

Michał
 
     
heniu007 

Pomógł: 13 razy
Dołączył: 17 Cze 2010
Posty: 385
Wysłany: Czw Lis 10, 2011 10:35   

Zapytam z ciekawości.

Tak jak po kierunkach chemicznych ciężko znaleźć satysfakcjonującą pracę (Potwierdza tą tezę również moja kuzynka - przez całe życie ciężko orała - to najlepsze liceum w mieście, to z kolei ukończone 2 kierunki (Chemia i Biotechnologia) - teraz pracuje w ZUS-ie i podwyższa kwalifikacje robiąc doktorat.)), czy tak samo jest z kierunkami związanymi z ekonomią ?
 
     
michal_krk

Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 177
Wysłany: Czw Lis 10, 2011 10:45   

heniu007 napisał/a:
Zapytam z ciekawości.

Tak jak po kierunkach chemicznych ciężko znaleźć satysfakcjonującą pracę (Potwierdza tą tezę również moja kuzynka - przez całe życie ciężko orała - to najlepsze liceum w mieście, to z kolei ukończone 2 kierunki (Chemia i Biotechnologia) - teraz pracuje w ZUS-ie i podwyższa kwalifikacje robiąc doktorat.)), czy tak samo jest z kierunkami związanymi z ekonomią ?


Pytanie do mnie? Nie wiem, nie specjalnie się orientuję co jest po takich kierunach :) Ekonomia to jedynie moje hobby :) Uczyłem się od dużo mądrzejszych ode mnie, takich jak np.:

Milton Friedman
Friedriech von Hayek
Ludwig von Mises
Murray Rothbard

a także:
Krzysztof Rybiński
Robert Gwiazdowski

Oni po ekonomii problemów nie mieli :)

Jeśli w tej dyskusji- zdawałoby się merytorycznej- jest tak istotne to, co ja robię, to odpowiem:
Jestem specjalistą w międzynarodowej firmie, prywatnej. Branża: IT, nie ekonomiczna. Moje stanowisko również z ekonomią nie ma nic wspólnego.

Kiedyś, za starych dobrych czasów (jak dyskusje były jeszcze głównie w usenecie a nie na forach) liczyło się głównie to, co kto pisze i gadało się o poglądach a nie stosowało wycieczki osobiste.

Michał
 
     
heniu007 

Pomógł: 13 razy
Dołączył: 17 Cze 2010
Posty: 385
Wysłany: Czw Lis 10, 2011 10:56   

To nie była jak to określiłeś "wycieczka osobista" do Ciebie :P

Myślałem że studiowałeś coś z obszaru ekonomii. A dlatego, że jestem w tej dziedzinie żółtodziobem, spytałem z ciekawości czy da radę znaleźć pracę po takim kierunku.
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Czw Lis 10, 2011 10:56   

michal_krk napisał/a:
1. Od kiedy to do prowadzenia biznesu jest wymagana wiedza ekonomiczna? Można być bardzo skutecznym biznesmenem w warunkach rynkowych, nie mając bladego pojęcia o ekonomii- to jest właśnie piękno wolnego rynku.

Zartujesz sobie, tak? Wszystko mozna robic nie majac pojecia o tym co sie robi i odnosic sukcesy? To dlaczego tylu bezrobotnych, niech kazdy otworzy biznes jak Palikot, roczek mija i kazdy ma swoja fabryke i miliony. Wiedza niepotrzebna przeciez jest, wazniejsza chec szczera.


michal_krk napisał/a:
2. Chociażby był najbogatszym człowiekiem Polski lub całego Świata- pisząc takie bzdury udowadnia, że nie ma pojęcia o ekonomii. Bo oczywiście zyon, zamiast odnieść się do meritum, znów stosujesz jakieś wycieczki osobiste.

Zejdz na ziemie, to polityka a nie ekonomia czy emocje. Cos za cos zeby zyskac cos innego w zamian.

michal_krk napisał/a:
Co mogę napisać o poglądach, wg których strefa euro jest "dobra", bo nam "będzie pomagać"? Że są wspaniałe, a rolą polskiej gospodarki jest upaść, żeby potem ktoś mógł jej pomóc? W ten sposób Palikot prowadził biznesy- czekał na czyjąś pomoc? Wątpię. :)

Poki unia dyszy wyjscia raczej nie mamy, jak padnie sam sieproblem rozwiaze. Niestety zeby isc pod prad juz za pozno.


Znam kilku-nastu-dziesieciu? jak ich zwe "tapczanowych" ekonomistow, spora czesc z kregow korwinowskich i libertarianskich. Obstukane Hayeki, Friedmany, von Misesy i bog wie co, wiekszosc z nich nie jest "kims" znaczacym w branzy, pracuja jako telemerketerzy, sprzedawcy w sklepach etc albo bezrobocie i studia. Z TAKA wiedza. marnotrawstwo, dlaczego nikt ich nie chce nigdzie, przeiez oni sa znakomici z ekonomii, kazdego zaraz do sukcesu doprowadza. Kolejna zagadka IV RP
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Ostatnio zmieniony przez zyon Czw Lis 10, 2011 10:58, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
michal_krk

Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 177
Wysłany: Czw Lis 10, 2011 11:17   

zyon napisał/a:

Zartujesz sobie, tak? Wszystko mozna robic nie majac pojecia o tym co sie robi i odnosic sukcesy? To dlaczego tylu bezrobotnych, niech kazdy otworzy biznes jak Palikot, roczek mija i kazdy ma swoja fabryke i miliony. Wiedza niepotrzebna przeciez jest, wazniejsza chec szczera.


Wow- nie odróżniasz wiedzy ekonomicznej od przedsiębiorczości? No to jest gorzej, niż sądziłem- nic osobistego, wybacz :) Pozwól, że odbiję piłkę: uważasz zatem, że do sukcesu w biznesie jest niezbędna wiedza ekonomiczna? Powiedz to wszystkim tym z wykształceniem podstawowym i 5cioma samochodami w garażu, biznesmenom.
Dla mnie ten temat jest skończony :)

Cytat:

Zejdz na ziemie, to polityka a nie ekonomia czy emocje. Cos za cos zeby zyskac cos innego w zamian.


Nie skomentuję ;) Mamy zyskać pomoc strefy euro a w zamian zbankrutować, bo dokładnie o tym pisał Palikot. Na szczęscie- niedoczekanie, widać doskonale, do czego doprowadza idea polityczna aplikowana wbrew prawom ekonomii. Euroland nie był nigdy optymalnym obszarem walutowym i to teraz wychodzi doskonale. "One size fits all" nie działa dla stóp procentowych. To jest główny powód- jednakowe stopy- dla których Niemcy są w stagnacji od dłuższego czasu (jak na swoje możliwości), a Grecja, Włochy i inne PIIGS zadłużyły się na potęgę...

Cytat:

Znam kilku-nastu-dziesieciu? jak ich zwe "tapczanowych" ekonomistow, spora czesc z kregow korwinowskich i libertarianskich. Obstukane Hayeki, Friedmany, von Misesy i bog wie co, wiekszosc z nich nie jest "kims" znaczacym w branzy, pracuja jako telemerketerzy, sprzedawcy w sklepach etc albo bezrobocie i studia. Z TAKA wiedza. marnotrawstwo, dlaczego nikt ich nie chce nigdzie, przeiez oni sa znakomici z ekonomii, kazdego zaraz do sukcesu doprowadza. Kolejna zagadka IV RP


Ponieważ nie odróżniasz wiedzy ekonomicznej od przedsiębiorczości, zapału, sprytu, systematyczności itd. O sukcesie w biznesie decyduje ZUPEŁNIE co innego, niż znajomość praw ekonomii. Dziwne, że trzeba to Tobie tłumaczyć... Ile masz lat? :) (Nie no, wybacz).


Michał

P.S: Zanim zaczniesz sobie wycierać buzię "Hayekami" i "Friedmanami", to byś może przeczytał chociaż parę stron z ich książek?
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Lis 10, 2011 11:22   

Michał dobrze powiedział - smykałka do interesów, dobre wyczucie, przeczucie w handlu wcale nie musi się przekładać na solidną wiedzę MAKROEKONOMICZNĄ.
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Czw Lis 10, 2011 11:36   

michal_krk napisał/a:
Wow- nie odróżniasz wiedzy ekonomicznej od przedsiębiorczości? No to jest gorzej, niż sądziłem- nic osobistego, wybacz :) Pozwól, że odbiję piłkę: uważasz zatem, że do sukcesu w biznesie jest niezbędna wiedza ekonomiczna? Powiedz to wszystkim tym z wykształceniem podstawowym i 5cioma samochodami w garażu, biznesmenom.
Dla mnie ten temat jest skończony :)

W handlu zagranicznym tez? Zapal, smykalka do interesow, 6 zmysl i podstawowka wystarczy? Niezle, ciagle nie wiem dlaczego u nas tylu bezrobotnych, po co w ogole ludzie studiuja jak to takie proste jest.

michal_krk napisał/a:

Ponieważ nie odróżniasz wiedzy ekonomicznej od przedsiębiorczości, zapału, sprytu, systematyczności itd. O sukcesie w biznesie decyduje ZUPEŁNIE co innego, niż znajomość praw ekonomii. Dziwne, że trzeba to Tobie tłumaczyć... Ile masz lat? :) (Nie no, wybacz).

Nie odpowiedziales na pytanie a raczej odpowiedziales na jakies inne, ktorego na pewno ja nie zadalem.

michal_krk napisał/a:

P.S: Zanim zaczniesz sobie wycierać buzię "Hayekami" i "Friedmanami", to byś może przeczytał chociaż parę stron z ich książek?

Czytalem i czytam. Jestes przewrazliwiony ajk typowy student z forum korwina, czy wiesz co to znaczy "wycieranie geby"?
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Czw Lis 10, 2011 11:38   

Hannibal napisał/a:
Michał dobrze powiedział - smykałka do interesów, dobre wyczucie, przeczucie w handlu wcale nie musi się przekładać na solidną wiedzę MAKROEKONOMICZNĄ.

No proste w sumie dlaczego ja na to nie wpadlem. Sa dni kiedy jestem pelen zapalu i mam glowe pelna pomyslow. To te dni kiedy powinienem rzucic wszystko i rzucic sie w wir biznesu a sukces nadejdzie zanim sie obejrze? Handel z Chinami i Kanada to betka, nic nie musze wiedziec, wystarczy mi chec i zapal......no ok, sprobuje jak to takie proste mowicie
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Neska 


Pomogła: 23 razy
Wiek: 44
Dołączyła: 01 Sie 2009
Posty: 1331
Wysłany: Czw Lis 10, 2011 11:45   

Heniu - skonczenie ekonomii, takjak np. skonczenie prawa niczego nie gwarantuje. Znam zarowno ekonomistow jak i prawnikow pracujacych np.na poczcie. Na pewno latwiej dostac sie teraz do palestry teraz niz kiedys - tu uklon do Ziobry, srodowisko przestalo byc hermetyczne i w zasadzie dla chcacego nic trudnego, ale cos trzeba soba reprezentowac, chociaz przy egzaminie konczacym aplikacje istnieje cos takiego jak 'zemsta za Ziobre' :D 8) wiec lepiej sie miec na bacznosci.

Michal_krk dokladnie jest tak jak mowisz, wyksztalcenie nie ma zadnego wplywu na prowadzenie wlasnego biznesu. Wrecz wg mnie jest przeciwnie, najwieksze problemy, moze nie z prowadzeniem firmy, ale z podjeciem decyzji o jej zalozeniu, maja wlasnie ludzie wyksztalceni, niepotrzebnie sie zastanawiaja, mysla na wszystkie strony czy warto zostawic bezpieczny etat i rzucic sie na gleboka wode, szacuja ryzyko itp. tu trzeba byc wlasnie jak ten prosty robol po podstawowce czy zawodowce - zalozyc biznes, wykorzystac wszystko co sie da i do przodu, wlasnie takie myslenie gwarantuje sukces - on nie ma wyjscia, nie ma innej pracy, dlatego musi to zrobic, jest postawiony pod sciana. Trzeba byc zdeterminowanym.
_________________
Pachelbel Canon in D
 
     
michal_krk

Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 177
Wysłany: Czw Lis 10, 2011 12:11   

zyon napisał/a:
Hannibal napisał/a:
Michał dobrze powiedział - smykałka do interesów, dobre wyczucie, przeczucie w handlu wcale nie musi się przekładać na solidną wiedzę MAKROEKONOMICZNĄ.

No proste w sumie dlaczego ja na to nie wpadlem. Sa dni kiedy jestem pelen zapalu i mam glowe pelna pomyslow. To te dni kiedy powinienem rzucic wszystko i rzucic sie w wir biznesu a sukces nadejdzie zanim sie obejrze? Handel z Chinami i Kanada to betka, nic nie musze wiedziec, wystarczy mi chec i zapal......no ok, sprobuje jak to takie proste mowicie


Miłlo widzieć, że został tylko ten problem. Owszem- jest to takie proste. Byłoby jeszcze prostsze, gdybyśmy mieli faktycznie strefę wolnego handlu. Dokładnie tak to wygląda- rzucasz wszystko, jedziesz do Kanady, podpisujesz umowę na dostawę jakiegoś towaru do siebie i sprzedajesz u siebie. Nie potrzeba nawet szkoły, o studiach nie wspominając.

Oczywiście- do rozliczenia podatków, ceł, kar itd. potrzeba tabunu księgowych. To zasługa rządów socjalistycznych.- normalnie w handlu ważne jest tylko ile i za ile kupujemy/sprzedajemy- do tego nie trzeba studiów :)
A w dzisiejszych czasach możesz zatrudniać tabuny księgowych a samemu nie wiedzieć nic na ten temat :)

Czytasz ksiązki Friedmana... a nie widać, wiesz? :)

Koronny przykład przedsiębiorcy- Steve Jobs. Wyrzucany z kilku uczelni (o ile dobrze pamiętam), wyrzucany także z własnej firmy. Jednak mu się udało. Wiedzy makroekonomicznej zapewne nie miał żadnej. Przedsiębiorca jej nie potrzebuje. Musi tylko wiedzieć, co i jak sprzedawać, żeby sprzedać :P

Tym się zresztą różni wolny rynek od zamordyzmu socjalistycznego. Socjalizm nie zna pojęcia przedsiębiorczości- więc w sumie coraz mniej mnie dziwi to, że- z Twoim spojrzeniem na świat- wydaje Ci się, że przedsiębiorca to ktoś, kto musi znać reguły makroekonomii... :)


Michał
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Czw Lis 10, 2011 13:36   

michal_krk napisał/a:

Miłlo widzieć, że został tylko ten problem. Owszem- jest to takie proste. Byłoby jeszcze prostsze, gdybyśmy mieli faktycznie strefę wolnego handlu. Dokładnie tak to wygląda- rzucasz wszystko, jedziesz do Kanady, podpisujesz umowę na dostawę jakiegoś towaru do siebie i sprzedajesz u siebie. Nie potrzeba nawet szkoły, o studiach nie wspominając.

Fajnie by bylo jakby tak bylo. Jak rzucamy przykaldami to np rzucmy przylad Pana Wojciechowskiego i jego Polonii. Osoba kompletnie nie znajaca sie na pilce noznej. Epopeja trwa, wszyscy dookola sie smieja, druzyna doluje, a kasa idzie w bloto, no widac, ze jednak troche brakuje tej wiedzy.

michal_krk napisał/a:
Oczywiście- do rozliczenia podatków, ceł, kar itd. potrzeba tabunu księgowych. To zasługa rządów socjalistycznych.- normalnie w handlu ważne jest tylko ile i za ile kupujemy/sprzedajemy- do tego nie trzeba studiów :)
A w dzisiejszych czasach możesz zatrudniać tabuny księgowych a samemu nie wiedzieć nic na ten temat :)

No wlasnie potrzeba i wtedy nic robic nie trzeba ale ten tabun jak zrobi cos nie tak to wtedy po kieszeni dostajesz ty a im conajwyzej mozesz po premii pojechac w najgorszym wypadku. Juz nie mowie o tym, ze ten tabun moze cie wyrolowac jak chce, bo wie, ze nie masz bladego pojecia, i wie, ze jestes na jego lasce, bo jak tabun odejdzie to zostajesz z gola pupa. Jezeli cos jednak wiesz to masz oglad na sytuacje i wiesz o co chodzi

michal_krk napisał/a:
Czytasz ksiązki Friedmana... a nie widać, wiesz? :)

Czytam, wyciagam wnioski, niekore poglady rozwazam, w inne watpie, niektore przeyjmuje ale nie dogmatyzuje od razu. Ilu u nas specjalistow od samolotow jest osatnio......a ilu lecialo samolotem za sterami, niemniej wszyscy maja takie samo prawo wypowiedzi i domagaja sie powaznego traktowania.

michal_krk napisał/a:
Koronny przykład przedsiębiorcy- Steve Jobs. Wyrzucany z kilku uczelni (o ile dobrze pamiętam), wyrzucany także z własnej firmy. Jednak mu się udało. Wiedzy makroekonomicznej zapewne nie miał żadnej. Przedsiębiorca jej nie potrzebuje. Musi tylko wiedzieć, co i jak sprzedawać, żeby sprzedać :P

No dalem koronny przyklad wyzej ale wiesz, ze spokojnie mozna takich koronnych przykladow rzucic z obydwu stron tyle samo, zaden argument.

michal_krk napisał/a:
Tym się zresztą różni wolny rynek od zamordyzmu socjalistycznego. Socjalizm nie zna pojęcia przedsiębiorczości- więc w sumie coraz mniej mnie dziwi to, że- z Twoim spojrzeniem na świat- wydaje Ci się, że przedsiębiorca to ktoś, kto musi znać reguły makroekonomii... :)


Michał


O moim spojrzeniu na swiat wiesz na razie tyle, ze nie lubie dogmatyzowania i doktrynerstwa a co za tym idzie dogmatykow i doktrynerow :)

Moge cie zapewnic, ze Palikot ma wieksze pojecie niz ci sie zdaje ale on teraz jest politykiem a nie ekonomista.
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Ostatnio zmieniony przez zyon Czw Lis 10, 2011 13:37, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
paszczak

Dołączył: 05 Lis 2011
Posty: 24
Wysłany: Czw Lis 10, 2011 14:20   

zyon napisał/a:

Moge cie zapewnic, ze Palikot ma wieksze pojecie niz ci sie zdaje ale on teraz jest politykiem a nie ekonomista.

No ja jednak z dwojga, wole Tuska.

Palikot? Tak tobie zyon spieszno do ruskich?
Ja wole byc poddanym Boskiej Angeli.

A ty jednak ciagniesz w kierunku kolchozu. :-)
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Czw Lis 10, 2011 14:35   

michal_krk napisał/a:
Rozpad strefy EUR (na początek wystąpienie z niej Grecji i Włoch) jest w tym momencie praktycznie pewny.

Nooooo nie byłabym tego taka pewna. Bardzo bym chciała by nie tylko ta strefa ale i cała Unia się "rozłączyła" spowrotem na normalne, suwerenne państwa, ale obawiam się, że na to jej nie pozwolą. Zwróć uwagę, że im bardziej Grecja rozważała wyjście, tym silniejsze były gadki o tym, że nie wolno, że "wojna", że tamto-siamto. I dlaczego nie wolno było dopuścić tam do referendum? Parę dni temu chyba w TVN24 czy w podobnym mainstreamie słyszałam przezabawną wymianę zdań, kiedy to redaktor zapytał szanownego gościa-speca-z-ekonomii-czy-czegoś-pokrewnego: "czy nie jest to dziwne, że w kolebce demokracji, jaka jest Grecja, nie zgodzono się na przeprowadzenie referendum?" A gość (żałuję, że nie zarejestrowałam nazwiska) powiedział, że właśnie bardzo dobrze, że nie doszło do tego referendum, bo niebezpiecznie jest by to ludzie decydowali o tak ważnych sprawach!!! :shock: :razz: G E N I A L N E !!! Bo "demokracja", to takie chwytliwe słówko na które motłoch daje się za każdym razem nabrać, a które nie ma najmniejszego odzwierciedlenia w rzeczywistości.

Obawiam się, że w najbliższym czasie coraz większy nacisk będzie na zaciskanie więzi unijnych i na przyjmowanie jeszcze większej ilości państw, bo przecież trzeba mieć coraz więcej środków na wszelakie "ściepy" i programy "ratunkowe". Dlatego będą też ponaglać Polskę o wejście do strefy. Bardzo chciałabym się mylić w tej kwestii, zresztą czas pokaże.

A na razie tylko przykładowy, niepokojący artykuł sprzed kilku tygodni:

http://biznes.onet.pl/sze...99,1,news-detal

Marishka
Ostatnio zmieniony przez M i T Czw Lis 10, 2011 14:37, w całości zmieniany 3 razy  
 
     
paszczak

Dołączył: 05 Lis 2011
Posty: 24
Wysłany: Czw Lis 10, 2011 14:57   

M i T napisał/a:
[Grecja, nie zgodzono się na przeprowadzenie referendum?" A gość (żałuję, że nie zarejestrowałam nazwiska) powiedział, że właśnie bardzo dobrze, że nie doszło do tego referendum, bo niebezpiecznie jest by to ludzie decydowali o tak ważnych sprawach!!! :shock: :razz: G E N I A L N E !!! Bo "demokracja", to takie chwytliwe słówko na które motłoch daje się za każdym razem nabrać, a które nie ma najmniejszego odzwierciedlenia w rzeczywistości.


Gosc mial wiele racji jednak. O waznych sprawach decyduja wazne osoby a nie plankton.
Dlatego Tuskowi powinnismy stawiac pomniki juz teraz bo chroni nas prze dzicza. :-)

A kto ma niby decydowac zyony czy zenki? :-)
Ostatnio zmieniony przez paszczak Czw Lis 10, 2011 15:01, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
michal_krk

Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 177
Wysłany: Czw Lis 10, 2011 15:11   

M i T napisał/a:
michal_krk napisał/a:
Rozpad strefy EUR (na początek wystąpienie z niej Grecji i Włoch) jest w tym momencie praktycznie pewny.

Nooooo nie byłabym tego taka pewna. Bardzo bym chciała by nie tylko ta strefa ale i cała Unia się "rozłączyła" spowrotem na normalne, suwerenne państwa, ale obawiam się, że na to jej nie pozwolą. Zwróć uwagę, że im bardziej Grecja rozważała wyjście, tym silniejsze były gadki o tym, że nie wolno, że "wojna", że tamto-siamto. I dlaczego nie wolno było dopuścić tam do referendum?

Marishka


Wiesz- poza tym, że obecna UE to zbiurokratyzowany i do szpiku kości (ależ optymalnie ;) ) zsocjalizowany twór, to jedno... ale mimo wszystko, są to- o dziwo nadal- mocne i bogate gospodarki (zapracowały sobie na to), w których zwykli, uczciwi ludzie ciężko pracują.
W takich warunkach oczywiście coś takiego jak "wyjście ze strefy euro" nie odbędzie się przy pierwszej-lepszej okazji, gdyż taka operacja to de facto jawna kradzież pieniędzy osób prywatnych oraz przedsiębiorstw.

Wyobraź sobie, że w czwartej gospodarce Europy (Włoszech) nagle zamrożone są wszystkie rachunki bankowe... Coś wręcz "niewyobrażalnego", oznacza upadek systemu finansowego, bankowego, ogromne problemy z wszelkimi transakcjami na rynku. Paraliż gospodarki. Nowemu pieniądzowi nikt nie będzie ufać (i słusznie- gdyż ten bardzo szybko straci wartość w/s do euro). Światli ekonomiści tego świata nie mają pomysłu, jak tak naprawdę przeprowadzić "opuszczenie strefy euro" bez powodowania upadku systemu finansowego :)

Nie ma się co zatem dziwić, że politycy za wszelką cenę walczą o pozostanie w strefie euro. Problemu by nie było gdyby nie... politycy, którzy zachęceni niskimi stopami, nadmiernie zadłużali własne kraje.
Jednak "ekonomia to suka", tak samo jak fizyka- jak coś puścisz wolno, to spada. Rynek jest nieubłagany i problem różnych rentowności obligacji musiał się w końcu pojawić. Anty-ekonomiczne założenia powstania strefy euro ("one size fits all" jeśli chodzi o stopy procentowe) położą w końcu strefę na łopatki.

OCZYWIŚCIE: Jest alternatywa! Politycy mogą przestać zadłużać swoje państwa, nie sprzedając już w ogóle obligacji (nie powodować deficytu)- mogą też obniżać podatki i deregulować gospodarkę, powodując, ze będzie ona bardziej konkurencyjna. W takich warunkach członkostwo w strefie euro może się nawet opłacić, a euro może zadziałać jak "mini" standard złota. Jako przedstawiciel cywilizacji zachodniej, europejskiej, łacińskiej- zależy mi na naprawdę silnej Europie i sercem (bo rozumowo coś cięęężko, patrząc na to, co się dzieje) wierzę, że Europa wreszcie się opamięta, do władzy dojdą odpowiedzialni ludzie, pokroju np. N. Farage...

Michał
 
     
michal_krk

Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 177
Wysłany: Czw Lis 10, 2011 15:33   

zyon napisał/a:

Fajnie by bylo jakby tak bylo. Jak rzucamy przykaldami to np rzucmy przylad Pana Wojciechowskiego i jego Polonii. Osoba kompletnie nie znajaca sie na pilce noznej. Epopeja trwa, wszyscy dookola sie smieja, druzyna doluje, a kasa idzie w bloto, no widac, ze jednak troche brakuje tej wiedzy.


Mało się interesuję tego typu sportem- możesz przybliżyć o co chodzi? I czy na pewno chodzi o prywatnego przedsiębiorcę?

Cytat:


No wlasnie potrzeba i wtedy nic robic nie trzeba ale ten tabun jak zrobi cos nie tak to wtedy po kieszeni dostajesz ty a im conajwyzej mozesz po premii pojechac w najgorszym wypadku. Juz nie mowie o tym, ze ten tabun moze cie wyrolowac jak chce, bo wie, ze nie masz bladego pojecia, i wie, ze jestes na jego lasce, bo jak tabun odejdzie to zostajesz z gola pupa. Jezeli cos jednak wiesz to masz oglad na sytuacje i wiesz o co chodzi


Wybacz, ale 2 błędy logiczne w jednej myśli...
1. Pisałem, ze na wolnym rynku księgowość- z uwagi na brak podatków dochodowych oraz ceł- byłaby ZNACZNIE prostsza, tak prosta, jak liczenie kasy w portfelu. Każdy to umie. Zatem ten tabun księgowych tak łatwo przedsiębiorcy by nie wyrolował, bo byłby niepotrzebny.

2. Wybacz, że- pomimo tego, co napisałeś niżej- po raz kolejny "zaimputuję" Ci socjalistyczne podejście do życia. Wyobraź sobie, że na świecie (w PL to rzadko spotykane) ludzie się faktycznie utożsamiają z firmą dla której pracują, mają szkolenia z etyki i naprawdę chętnie pracują! Oprócz tego- w normalnym kraju z wolnym rynkiem mielibyśmy jeszcze sprawne sądy.

Handel zagraniczny NIE JEST TRUDNY. Trudna jest rachunkowość międzynarodowa, ale to już insza inszość.

Cytat:

Czytam, wyciagam wnioski, niekore poglady rozwazam, w inne watpie, niektore przeyjmuje ale nie dogmatyzuje od razu. Ilu u nas specjalistow od samolotow jest osatnio......a ilu lecialo samolotem za sterami, niemniej wszyscy maja takie samo prawo wypowiedzi i domagaja sie powaznego traktowania.


Nigdy nie potraktuję "poważnie" kogoś, kto chce mi pod przymusem wyjmować moje pieniądze- owoce mojej pracy- z kieszeni i mówić mi, że lepiej je wyda za mnie. Mentalność dresiarza, co Cię łapie w ciemnej bramie z nożem sprężynowym. Należy się mu kop w twarz. Dresiarz o tyle lepszy od państwa, że przynajmniej nie twierdzi, że lepiej spożytkuje ode mnie moją kasę!
Wartością brzegową dla mnie jest uszanowanie: wolności, własności, sprawiedliwości.

Kto twierdzi, że wolność i własność ma w nosie, dla uzyskania "bezpieczeństwa" (np. w "służbie zdrowia")- nie zasługuje na ani to ani to :) To powiedział znów ktoś znacznie mądrzejszy ode mnie- T. Jefferson. Owoce jego pracy widać za oceanem: najpotężniejszy kraj świata (deptany niestety przez socjalistów)
Owoce pracy socjalistów to NFZ z gigantyczną dziurą w płatnościach i kolejkami do kardiologa na 8 miesięcy.

"Ale to ja jestem poj***bany"... Żyjemy w naprawdę zwariowanych czasach.

Była na tym forum już dyskusja o konieczności zapinania pasów w samochodzie? Oczywiście większość (poza Tomkiem i Marysią, nie wiem jak inni) jest za przymusem? :)

Michał
 
     
paszczak

Dołączył: 05 Lis 2011
Posty: 24
Wysłany: Czw Lis 10, 2011 15:44   

michal_krk napisał/a:
[
OCZYWIŚCIE: Jest alternatywa! Politycy mogą przestać zadłużać swoje państwa, nie sprzedając już w ogóle obligacji (nie powodować deficytu)- mogą też obniżać podatki i deregulować gospodarkę, powodując, ze będzie ona bardziej konkurencyjna.


Zapominamy o Chinach i Indiach, gdzie za przyslowiowa miske ryzu
male raczki produkuja WSZYSTKO i paralizuja WSZYSTKO.

Tutaj tkwi przyczyna "zla" i mozna sie oklamywac do woli
a adamki, zyonki, zenonki itp jak szarancza, pozostawia po sobie radioaktywna planete. :-)
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Czw Lis 10, 2011 15:55   

michal_krk napisał/a:
Mało się interesuję tego typu sportem- możesz przybliżyć o co chodzi? I czy na pewno chodzi o prywatnego przedsiębiorcę?

Janusz Wojciechowski prywatny przedsiebiorca kupil sobie Polonie i od paru lat robi z siebie posmiewisko przy oakzji wywalajac kupe kasy w bloto. Nie ma kompletnie wiedzy na ten temat ale ma zapal i wladze. Okazuje sie, ze to nie wystarcza. To tylko kontrprzyklad, ze lepiej sie znac niz nieznac, co zdaje sie chcesz zaimputowac.


michal_krk napisał/a:

Wybacz, ale 2 błędy logiczne w jednej myśli...
1. Pisałem, ze na wolnym rynku księgowość- z uwagi na brak podatków dochodowych oraz ceł- byłaby ZNACZNIE prostsza, tak prosta, jak liczenie kasy w portfelu. Każdy to umie. Zatem ten tabun księgowych tak łatwo przedsiębiorcy by nie wyrolował, bo byłby niepotrzebny.

No wlasnie, dobrego slowa uzyles BYLABY. Niestety nie rozmawiamy o "przyszlosci" ani o "przeszlosci" ani o "kiedys" ani o "wtedy". Nie rozmawiamy tez o "gdzies" ani o "tam" ani o "gdzie indziej" ani "w krainie gdzie...". Rozmawiamy o "tu" i "teraz" I tego sie trzymajmy.

michal_krk napisał/a:
2. Wybacz, że- pomimo tego, co napisałeś niżej- po raz kolejny "zaimputuję" Ci socjalistyczne podejście do życia. Wyobraź sobie, że na świecie (w PL to rzadko spotykane) ludzie się faktycznie utożsamiają z firmą dla której pracują, mają szkolenia z etyki i naprawdę chętnie pracują! Oprócz tego- w normalnym kraju z wolnym rynkiem mielibyśmy jeszcze sprawne sądy.


Wyobrazam to sobie, niemniej my zyjemy w PL. Nie chce mi sie gdybac o swiecie choc ta identyfikacja to kolejny niezweryfikowany mit. A szkolenia z etyki...jedyne slowo, ktore mi sie cisnie na usta to slowo "lol".

michal_krk napisał/a:

Handel zagraniczny NIE JEST TRUDNY. Trudna jest rachunkowość międzynarodowa, ale to już insza inszość.

Handel, rachunkowosc....to pojecia z zakresu ekonomii czy przedsiebiorczosci?

michal_krk napisał/a:

Nigdy nie potraktuję "poważnie" kogoś, kto chce mi pod przymusem wyjmować moje pieniądze- owoce mojej pracy- z kieszeni i mówić mi, że lepiej je wyda za mnie. Mentalność dresiarza, co Cię łapie w ciemnej bramie z nożem sprężynowym. Należy się mu kop w twarz. Dresiarz o tyle lepszy od państwa, że przynajmniej nie twierdzi, że lepiej spożytkuje ode mnie moją kasę!
Wartością brzegową dla mnie jest uszanowanie: wolności, własności, sprawiedliwości.

A to juz wkladasz czyjes slowa w moje usta co niekoniecznie mi sie podoba, powiedzialbym nawet, ze cos imputujesz.

michal_krk napisał/a:
Kto twierdzi, że wolność i własność ma w nosie, dla uzyskania "bezpieczeństwa" (np. w "służbie zdrowia")- nie zasługuje na ani to ani to :) To powiedział znów ktoś znacznie mądrzejszy ode mnie- T. Jefferson.

Przywiazanie do autorytetow i ich nagminne cytowanie - typowa cecha libertarianskich korwinistow. To pozwol, ze ja ci zacytuje mojego ulubionego klasyka Johanna Wolfganga Goethego - Autorytety sa przyczyna tego, ze ludzkosc stoi w miejscu. Czy byl madrzejszy nie wiem, wiem, ze byl lepszym poeta z pewnoscia.
Innymi slowy nie zuj papki, ktora ktos juz przezul i wyplul.

michal_krk napisał/a:

Owoce jego pracy widać za oceanem: najpotężniejszy kraj świata (deptany niestety przez socjalistów)

Chiny?

michal_krk napisał/a:
Owoce pracy socjalistów to NFZ z gigantyczną dziurą w płatnościach i kolejkami do kardiologa na 8 miesięcy.

"Ale to ja jestem poj***bany"... Żyjemy w naprawdę zwariowanych czasach.

Była na tym forum już dyskusja o konieczności zapinania pasów w samochodzie? Oczywiście większość (poza Tomkiem i Marysią, nie wiem jak inni) jest za przymusem? :)

Michał

Nie wiem za czym byla wiekszosc wiekszosc, ja zapinam wg swojego uznania. Kiedys mialem okazje przejechac sie crashwozkiem przy predkosci 10km h. No ale pomarudzic zawsze mozna, moze jakies propozycje? Korwin od 20 lat bije piane ale oprocz wprowadzenia monarchii i wsadzenia wszystkich do wiezien nie zaproponowal nic tak sensowniejszego, zeby go wybrali.

Bo teoria teoria ale praktyka praktyka. Okazalo sie, ze legion dziobakow znajacych na pamiec Misesa, Hayeka i Rothbarda ma problemy, zeby dokonac rzeczy banalnej - zebrac 5000 glosow poparcia w ponadmilionowej stolicy kraju. No to jak ci geniusze chcieli rzadzic krajem to ja nie mam slow.....
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Ostatnio zmieniony przez zyon Czw Lis 10, 2011 15:57, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
paszczak

Dołączył: 05 Lis 2011
Posty: 24
Wysłany: Czw Lis 10, 2011 16:11   

Neska napisał/a:
skonczenie ekonomii, tak jak np. skonczenie prawa niczego nie gwarantuje. Znam zarowno ekonomistow jak i prawnikow pracujacych np.na poczcie. .


Sprawa jest prosta, kto ma "brzoze" ten moze wszystko!
Rozmowe o gwarancji nalezy rozpoczac od drewna! :-)
Ostatnio zmieniony przez paszczak Czw Lis 10, 2011 16:12, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Czw Lis 10, 2011 16:15   

michal_krk napisał/a:
na świecie (w PL to rzadko spotykane) ludzie się faktycznie utożsamiają z firmą dla której pracują, mają szkolenia z etyki i naprawdę chętnie pracują!

Potwierdzam - z własnego doświadczenia z "poprzedniego życia" 8) Wprawdzie jakichś ścisłych "szkoleń z etyki" nie przypominam sobie, ale mieliśmy korporacyjne motto, firmowe zasady i tego typu sprawy były omawiane wielokrotnie. Jak również i to, w jaki sposób zysk (szczególnie zapadł mi w pamięci termin EBIT) firmy bezpośrednio przekłada się na sytuację nas - pracowników. Bardzo dużo uwagi poświęcało się też dbaniu o tzw. "morale" pracowników.

A pracowało się wyjątkowo chętnie, szczególnie, że pracodawca wiedział jak motywować (głównie, ale nie tylko, pieniężnie) pracowników. Jeśli do tego jeszcze dodać jakość towarów oraz ilość zadowolonych klientów, to mogę powiedzieć, że miałam szczęście pracować w jednej z najbardziej przyjaznych małych korporacji w jej najlepszym okresie. Ale nie będę się powtarzać, bo o tym już pisałam przy okazji innych dyskusji.

Marishka
Ostatnio zmieniony przez M i T Czw Lis 10, 2011 16:16, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Czw Lis 10, 2011 17:35   

Towarzysz Rostowski już wczoraj, podczas wizyty w TVP Info, na pytanie o dług publiczny, zachował się dokładnie tak, jak swego czasu opisywał Rybiński - schował go (dług) pod dywan. Wprost i bezczelnie ominął temat, dodatkowo go trywializując.

Dziś grzmi o podwyżkach podatków. Taka będzie jedna z możliwych reakcji na recesję, a jak wiadomo, podwyższanie podatków dekapituje przedsiębiorczość i nie zezwala na rozkwit klasy średniej.

Mamy sytuację, kiedy to rząd może wybekać cokolwiek, posunąć się do najcięższego rabunku na narodzie i usprawiedliwiać to czynnikami zewnętrznymi - od nich niezależnymi.
Innymi słowy: mogą kraść pełnymi garściami, a tłumaczyć się kryzysem.

Tomek
Ostatnio zmieniony przez M i T Czw Lis 10, 2011 17:35, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
ali
[Usunięty]

Wysłany: Czw Lis 10, 2011 18:24   

chłopaki

poczytałem sobie wasze wypociny,

widzę że kręcicie się w slepym zaułku stworzonym przez obecny system, oparty na fałszywych i złodziejskich założeniach,gdzie fałszywy pieniądz wyparł rzeczywiste wartości,

przypominają one gadkę
ślepego finansisty z głuchym ekonomistą,
nafaszerowanych utopijnymi teoriami,

chłopalki czas wrócić do przedszkola,
poznac podstawy ekonomii i finansów z ich podstawowymi pojęciami
i podstawą budowania prawa,
 
     
heniu007 

Pomógł: 13 razy
Dołączył: 17 Cze 2010
Posty: 385
Wysłany: Czw Lis 10, 2011 18:31   

Docierają do mnie informację, że kolega Rostowski zamierza na przyszły rok ustalić trzy warianty budżetu, w zależności od procent PKB.

W najczarniejszym wypadku, gdy Polska nie będzie już "zieloną wyspą" to znaczy odnotuję spadek PKB o 1 procent możemy spodziewać się:
- wzrostu akcyzy
- wzrostu podatku VAT
- cięć wydatków


I tu mam pytania:

Jeślibyśmy obniżyli podatki, to czy dobrze myślę, nie wystarczyłoby obniżyć ich o parę procent, ale trzeba by obniżyć je o 40-50% aby przeciętny Kowalski odczuł to w portfelu i tym samym napędzał gospodarkę ?

Drugie dotyczy walki o stołek w sejmie.
Jak to możliwe, że poseł, który był chociażby w poprzedniej kadencji rządu marszałkiem teraz może objąć jakiś resort i zostać ministrem.
Jak inny poseł, może zrobić roszadę i przykładowo 4 lata temu obejmował resort gospodarki to teraz obejmie resort infrastuktury.

Pytam się, ponieważ odnoszę wrażenie, że Ci ludzi są od wszystkiego. A jak coś jest do wszystkiego to jest do d....

I na koniec pytanie innej natury. Ilu specjalistów ma do dyspozycji taki minister, jacy to specjaliści. Czy są to również poważani profesorowie, doktoranci z uczelnii wyższych ?
Sam wszystkiego nie zrobi, nie ma mowy. Wysiedzi się w sejmie, wystąpi w telewizji, podzieli się wywiadem na korytarzu i ponarzeka na sejmowych kolegów. Jak tu znaleźć spokój i warunki do pracy. Jak tu znaleźć motywację do pracy, gdy pewnie nieraz słyszy bluzgi ze strony zwykłych obywateli, słyszy krytykę od opozycji.
Jak ma być bezstronną osobą ?
Bo w wielki altruizm tych osób to nie wierzę.
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Czw Lis 10, 2011 18:41   

ali napisał/a:
nafaszerowanych utopijnymi teoriami

Ale to właśnie socjalizm, m.in. ze swoimi postulatami równości wszystkich i zapewnieniem wszystkim zaspokojenia wszystkiego, jest totalną utopią :roll:

POZYCJA OBOWIĄZKOWA w tym temacie:

http://www.portal.arcana....utopie,146.html
Cytat:

Austriacką ekonomią w socjalistyczne utopie

Utopia już od starożytności była dla człowieka pewnym pocieszeniem, ucieczką od rzeczywistości w rzekomo świetlaną przyszłość. Dopiero jednak XIX wiek przyniósł zmianę w jej roli społecznej – utopia z domeny poetów stała się programem politycznym tworzonym przez naukowców (lub też ludzi aspirujących do tego miana) – jednym słowem tracąc swój podstawowy atrybut: fikcyjność. „Socjalizm” Ludwiga von Misesa przenosi socjalistyczną utopię w należne jej miejsce.

Naukowa krytyka socjalizmu sensu largo

Praca tego austriackiego ekonomisty jest kompleksową analizą fenomenu popularności szeroko rozumianych ideologii socjalistycznych. Mises nie skupia się jednak tylko na filozoficznej polemice z tezami Marksa, Engelsa czy Lenina – wyszukuje elementy socjalizmu nawet w ideologiach deklarujących się jako antysocjalistyczne, wskazując na powszechną akceptację tej utopii. Można spodziewać się, wobec przytoczonych rozważań, oporu ze strony zwolenników chrześcijańskiej demokracji czy solidaryzmu społecznego, tym niemniej ciężko odmówić trafności argumentom Autora. Pamiętamy zatem w toku lektury, że w ramach pojęcia socjalizm mieści się wiele innych poglądów, z pozoru dalekich od idei Marksa.

„Socjalizm” jest naukowym ujęciem zagadnienia popularności tej lewicowej utopii. Autor perfekcyjnie wplata powody nierealności socjalizmu z zakresu filozofii polityki do głównego nurtu argumentacji – odwołaniem do teorii ekonomii. Nie powinno to jednak przerażać Czytelników – jak na wykładowcę przystało, czyni to w sposób zrozumiały i skrócony, z pominięciem rozbudowanego aparatu pojęciowego.

Bez wątpienia zatem „Socjalizm” zasługuje na miano kompleksowości. Autor wychodząc od fundamentów rozumowania socjalistycznego, obala kolejno jego założenia, takie jak odrzucenie własności prywatnej, czy przyjęcie klasowego podziału społeczeństwa. Mises wskazuje również niezwykle trafnie na rozbudowany mechanizm obrony socjalizmów przed zarzutami o nielogiczność wynikającymi z przyjętych błędnych założeń.

Egalitaryzm

Autor poddaje w wątpliwość fundament socjalizmu, rzekomo bazujący na liberalizmie – skrajną postać równości. I znów, analiza zjawiska łączy zarówno elementy filozoficzne, jak i naukowe, wykazując – przykładowo – niemożność znalezienia wspólnej miary dla różnych rodzajów pracy. Podobna krytyka spotyka postulat wymuszonego, nakazowego podziału dóbr, w imię ideału „każdemu według potrzeb”.

Równość – wymuszona siłą – jest więc osiągana tylko w ujęciu globalnym, kolektywnym. Oznacza także zerwanie z wolnością, o czym – zdaniem austriackiego ekonomisty – ludzie zdają się zapominać.

Rozwój i pomyślność czy stara demagogia?

Socjalizm w swym kolektywizmie odmawia ludziom indywidualnej tożsamości, pozbawiając ich spontaniczności i próbując wtłoczyć w ścisłe ramy rozwoju. Rozwojem tym rządzi – zdaniem socjalistów – konieczność dziejowa i prawa naukowe, dzięki socjalizmowi więc, ludzkość ma zyskać powszechną szczęśliwość.

Czy jednak, patrząc z perspektywy historycznej, możemy nazwać okres socjalistyczny jako czas pomyślny dla ludzi i gospodarki? Mises wskazywał na fundamentalne przyczyny niewydolności socjalizmu: rozproszenie odpowiedzialności, operowanie fikcyjnymi danymi, redystrybucja dóbr i próba przewidzenia zapotrzebowania rynku… Dość by wymieniać, doceńmy więc dalekowzroczność austriackiego profesora, piszącego w latach 20.

Socjalizm, zdaniem Misesa, to de facto operowanie wcale nienowym, demagogicznym hasłem „zabrać bogatym, oddać biednym”, niezależnie od proponowanych środków realizacji. Wszelkie socjalizmy mają jednak główną cechę wspólną – zupełną niemożliwość spełnienia tego utopijnego postulatu wyrównania różnic, zaś próby jego realizacji niosą fatalne konsekwencje.

Racjonalność i etyka

Nie tylko obietnica lepszego świata oparta na socjalizmie jest, zdaniem Misesa, fundamentem popularności socjalizmów.

Socjalizm […] jest postulatem etycznym […]: „niemoralna” gospodarka kapitalistyczna musi zostać zastąpiona socjalistycznym porządkiem społecznym odpowiadającym wyższym wymaganiom etycznym; […] nieracjonalny porządek gospodarki prywatnej, anarchistyczna gospodarka ukierunkowana na zysk, ma ustąpić miejsca jedynej racjonalnej, bo kierowanej według jednolitych zasad, gospodarce socjalistycznej.

W tej argumentacji austriacki profesor upatruje obserwowaną bezbronność świata wobec idei socjalizmu, gdyż jej przeciwnicy uchodzą za staromodnych i reakcyjnych (ten sam mechanizm znamy z czasów współczesnych, tylko w odniesieniu do innych idei). Zdaniem Misesa w dyskursie społecznym funkcjonuje cały, w miarę spójny, antyliberalny mechanizm samoobrony socjalizmów, któremu to zagadnieniu Autor również poświęca wiele uwagi.

Praca wiedeńskiego ekonomisty nie traci więc, mimo upływu kilku dekad, na wartości i daje cenne narzędzie do krytycznego spojrzenia na wszechobecną recepcję idei socjalistycznych.

Jarosław Dziubiński

Ludwig von Mises, Socjalizm, Wydawnictwo Arcana, Kraków 2009, ss. 411.

Marishka
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Czw Lis 10, 2011 19:17   

heniu007 napisał/a:
Docierają do mnie informację, że kolega Rostowski zamierza na przyszły rok ustalić trzy warianty budżetu, w zależności od procent PKB.

Na 100% wzrośnie stawka VAT, powstaną nowe urzędy, może nawet ministerstwa.
Nawiasem mówiąc, chyba zgłupieli, że założyli wzrost PKB na poziomie 4%! Jak tłumaczył Michalkiewicz, Katoland jako strefa buforowa, nie może w żadnym razie stać się krajem o wysokim wzroście gospodarczym, a jeśli wystąpi jakikolwiek bodziec wzmacniający gospodarkę, to tylko dlatego, że istnieje szara strefa i nie jesteśmy w obszarze płatności walutą euro.
Cytat:
Jeślibyśmy obniżyli podatki, to czy dobrze myślę, nie wystarczyłoby obniżyć ich o parę procent, ale trzeba by obniżyć je o 40-50% aby przeciętny Kowalski odczuł to w portfelu i tym samym napędzał gospodarkę ?

Będzie więcej kupował, inwestował. Każdy procent się liczy, o ile w zamian za obniżenie podatków, nie pojawi się inny "regulator straty rządowej".
Cytat:
Drugie dotyczy walki o stołek w sejmie.
Jak to możliwe, że poseł, który był chociażby w poprzedniej kadencji rządu marszałkiem teraz może objąć jakiś resort i zostać ministrem.

Być może chodzi o przesunięcia urzędnicze, o czym pisał Mises. Ludzie są "wstawiani" w funkcję wskutek odgórnych poleceń. Dziś jesteś na 2 piętrze, jutro w myśl nowego zarządzenia, wędrujesz na pierwsze i zajmujesz się nowymi obowiązkami.
A może jest to typowa kolesiowska roszada typu: wyciągam ryj z prawej strony koryta i moczę go po lewej albo pośrodku. Kwalifikacje nie mają tu większego znaczenia. Politycy zwykle nie znają się na gospodarce, chodzi o ustawienie się w stosunku do zrabowanych osobom prywatnym pieniędzy, które wedle prawa zwą się pieniędzmi publicznymi. Przeciętna księgowa wie więcej o finansach niż polityk.
Cytat:
Bo w wielki altruizm tych osób to nie wierzę.

Altruizm nie istnieje. W sprawie altruizmu lepiej powściągnąć roszczenia.
ALE NA SZCZĘŚCIE, funkcjonuje coś, co psychologia określa mianem "REGUŁY WZAJEMNOŚCI" 8)

Tomek
Ostatnio zmieniony przez M i T Czw Lis 10, 2011 19:26, w całości zmieniany 4 razy  
 
     
ali
[Usunięty]

Wysłany: Czw Lis 10, 2011 19:30   

M i T napisał/a:


POZYCJA OBOWIĄZKOWA w tym temacie:

http://www.portal.arcana....utopie,146.html


krytykować kazdy głupi potrafi nie potrzeba do tego profesury
tyle że realnych warunków korzystnych dla wszystkich ( zaspokojenie potrzeb) zaden ciul tytułowany jeszcze nie zrealizował.
kapitalistyczne i liberalne "ałtorytety" niczym się od socjalistycznych utopistów nie różnią
wymyślają też tylko wydumane teoryjki wiedząc że w praktyce nikt ich nie odważy się sprawdzić
 
     
heniu007 

Pomógł: 13 razy
Dołączył: 17 Cze 2010
Posty: 385
Wysłany: Czw Lis 10, 2011 19:44   

M i T napisał/a:
Przeciętna księgowa wie więcej o finansach niż polityk.


Jak tak patrzę na te mordy na sali sejmowej, to zaczynam w to wierzyć.

Naprawdę się dziwie, że ta grupa klaunów, może przewodzić państwem.
Czasem sala sejmowa zamienia się w kabaret, a widzowie, czyli posłowie przyszli się dobrze bawić.

Podczas głosowania, kiedyś pokazywali jaką fajnym narzędziem się posługują.
Tym narzędziem jest ściągawka, na której mają rozpisane całe głosowanie.
Siedzi se taki poseł, klika coś w komórce i co jakiś czas spogląda na ściągawkę, oddaję głos.

A towarzysz Rostowski znowu na wizji w tvn-ie. :faint:
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Czw Lis 10, 2011 19:51   

ali napisał/a:
tyle że realnych warunków korzystnych dla wszystkich ( zaspokojenie potrzeb) zaden ciul tytułowany jeszcze nie zrealizował.

Bo to właśnie jest totalna UTOPIA!!! Dlatego żaden trzeźwo i racjonalnie myślący człowiek nie będzie proponował rozwiązań mających na celu zadowolić "wszystkich" i zaspokoić potrzeby "wszystkich". Liberalizm nigdy tego nie proponował, na odmianę od socjalizmu i dlatego nie jest utopią.

Zauważ też, że te utopijne ciągoty do zaspakajania wszystkich potrzeb wszystkich obywateli wyraźnie kojarzą się z tęsknota za "rajem utraconym". Mnie się to dodatkowo kojarzy z tęsknotą za wyidealizowanym obrazem beztroskiego dzieciństwa, kiedy nie trzeba było o nic się martwić, bo kochający rodzice zapewniali wszystkie potrzeby małego bobinka. Realny świat nie ma z ta wyidealizowaną sielanką NIC wspólnego!

Socjalizm pozbawia jednostkę indywidualności i odpowiedzialności oraz uczy człowieka uzależnienia od państwa, które - jak ten "dobry bóg" - troszczy się o wszystkie jego potrzeby :razz: Ot takie państwo "opiekuńcze"...

Marishka
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Czw Lis 10, 2011 19:52   

ali napisał/a:
realnych warunków korzystnych dla wszystkich ( zaspokojenie potrzeb) zaden ciul tytułowany jeszcze nie zrealizował.

Ali, WSZYSTKICH? Chcesz zaspokoić wszystkich? Nic z tego, ludzie nie są równi, są dynamiczni, ciągle w ruchu, aktywni, RÓŻNI, zależni od miliona determinantów i sami na coś wpływający. Zmieniają się ludzkie potrzeby, dążenia, marzenia, plany, oczekiwania, a jak wszystko to umieścisz w różnorakich kontekstach społeczno-kulturowo-geograficznych, to sam rozumiesz. Jedno jest pewne: człowiek nie spętany chce być relatywnie swobodny i POSIADAĆ WŁASNOŚĆ.
Wraz z zaistnieniem prywatnej własności, pojawiła się GODNOŚĆ. Człowiek posiadający, dba o przedmiot posiadania, jest odpowiedzialny za swoje i nauczony swoim przykładem, w sprzyjających warunkach będzie respektował cudzą własność, odrębność i wolność.

Zawsze ludzie będą się zabijać, nienawidzić, donosić na siebie, jak również będą szlachetni, piękni, brzydcy, wspaniali, pełni inwencji i refleksji. Problem leży w stopniowym ograniczaniu osobistej przestrzeni i woli do konkretnego działania. Relatywnie może być znacznie lepiej, ale nie daje się na to szans.

Socjalizm ma się dobrze Ali, cała Europa tonie w oparach socjalizmu, który, jeśli nikt nie zareaguje, zamieni się w swój ostatni etap: totalitaryzm, co prawda początkowo w nieco złagodzonej formie, bardziej kolorowej (tęczowej, radośnie błyszczącej różem), pozornie innej niż wszystkie dotychczas, ale w konsekwencji wyjdzie na to samo, co w Katyniu czy na Ukrainie za Stalina.

Tomek
Ostatnio zmieniony przez M i T Czw Lis 10, 2011 19:52, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Czw Lis 10, 2011 19:52   

heniu007 napisał/a:
posłowie przyszli się dobrze bawić.

A my im jeszcze za to płacimy!

Marishka

P.S. Tomek - znów ta nasza TELEPATIA zadziałała :viva:
Ostatnio zmieniony przez M i T Czw Lis 10, 2011 19:54, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Czw Lis 10, 2011 19:59   

Na marginesie.
Jeszcze co do granic, wszelakich, państwowych też. Zastanawiam się, bo tak się je demonizuje - może nie chodzi o to, by je znosić, ale by je respektować, a nie pier*enie w typie "keine grenzen". Może właśnie odwrotnie?
A może nie?

Ano :)

Tomek
Ostatnio zmieniony przez M i T Czw Lis 10, 2011 19:59, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Czw Lis 10, 2011 20:28   

heniu007 napisał/a:
Naprawdę się dziwie, że ta grupa klaunów, może przewodzić państwem.
Czasem sala sejmowa zamienia się w kabaret, a widzowie, czyli posłowie przyszli się dobrze bawić.

Mogą, pytanie tylko: do czego ci konkretni (KMWTW) politycy doprowadzą? Dobra była analogia: gdyby tak samo dysponowali pieniędzmi w swej prywatnej firmie, co w trakcie piastowania stanowisk rządowych, wnet ogłosiliby bankructwo. Oni chyba w miejsce mózgu, zamiast szarej masy, mają "masę upadłościową". Są to ludzie niezdolni do normalnego życia. Nawykli do przewlekłego kłamstwa, chronicznego pobierania łatwych profitów, braku odpowiedzialności (w demokracji odpowiedzialność rozkłada się na masy), stają się po pewnym czasie pustymi naczyniami na cudze pieniądze.

Politycy pobierają łatwy pieniądz, a faktyczną władzę pełnia czerwone służby. Katoland nie pozbył się ich w odpowiednim czasie.

Tomek
Ostatnio zmieniony przez M i T Czw Lis 10, 2011 20:35, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
heniu007 

Pomógł: 13 razy
Dołączył: 17 Cze 2010
Posty: 385
Wysłany: Czw Lis 10, 2011 21:06   

;D ;D

Oglądam te filmiki z Nigelem Farage w parlamencie UE, i jedyne co mi przychodzi do głowy, że to jest bardziej wyszukana, elitarna forma cyrku.

"Mister President plis" i dalej jadą jadki słowne.

Podejmują tam jakieś decyzję ?
Po co to jest ?
Z chęcią bym sobie tam siadł i pooglądał ten cyrk na żywo. A ile to wrażeń !

W telewizji to ja słyszę, tylko o ściepach z innych krajów na potrzeby krajów biedniejszych.
Taka wielka kwesta multinarodowa.


EDIT:

haha, jaki komentarz:

Polska za rządów PO przypomina Titanica który właśnie przetarł się o górę lodową.Na dolnych pokładach trzeciej klasy tragedia ,ludzie toną bo maja pozamykane wyjscia na górę,średnia klasa zaniepokojona odgłosami z dołu a górna najlepsza klasa nadal na balu bawi sie i pije szampana. Oni kutwa zdążą do łodzi ratunkowych i szybko odpłyną i oddalą sie by czasami do łodki nie zechcial wgramolić sie ktoś więcej.Polska własnie tonie.
Ostatnio zmieniony przez heniu007 Czw Lis 10, 2011 21:12, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
ali
[Usunięty]

Wysłany: Czw Lis 10, 2011 21:52   

M i T napisał/a:
ali napisał/a:
tyle że realnych warunków korzystnych dla wszystkich ( zaspokojenie potrzeb) zaden ciul tytułowany jeszcze nie zrealizował.

Bo to właśnie jest totalna UTOPIA!!! Dlatego żaden trzeźwo i racjonalnie myślący człowiek nie będzie proponował rozwiązań mających na celu zadowolić "wszystkich" i zaspokoić potrzeby "wszystkich". Liberalizm nigdy tego nie proponował, na odmianę od socjalizmu i dlatego nie jest utopią.

Zauważ też, że te utopijne ciągoty do zaspakajania wszystkich potrzeb wszystkich obywateli wyraźnie kojarzą się z tęsknota za "rajem utraconym". Mnie się to dodatkowo kojarzy z tęsknotą za wyidealizowanym obrazem beztroskiego dzieciństwa, kiedy nie trzeba było o nic się martwić, bo kochający rodzice zapewniali wszystkie potrzeby małego bobinka. Realny świat nie ma z ta wyidealizowaną sielanką NIC wspólnego!

Socjalizm pozbawia jednostkę indywidualności i odpowiedzialności oraz uczy człowieka uzależnienia od państwa, które - jak ten "dobry bóg" - troszczy się o wszystkie jego potrzeby :razz: Ot takie państwo "opiekuńcze"...


Marishka


ty MiTu bajek nie opowiadaj
nawet w sredniowieczu socjal instytucjonalnie był realizowany
historia, Marycho i Tomeczku , historia

zmaczy siem, był uwazany za potrzebny
i indywidualnosci nie ograniczał?????

totalnie przeginasz z tym że liberalizm nie jest utopia
otóż
bez regulacji prawnych typowo bolszewickich jest nie do zrealizowania
a wiesz dlaczego?
bo w pierwszym dniu jego obowiązywania
moglibyście zarobić w te przemądrzałe łebki i wszystko stracić
 
     
michal_krk

Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 177
Wysłany: Czw Lis 10, 2011 22:45   

Cytat:

ty MiTu bajek nie opowiadaj
nawet w sredniowieczu socjal instytucjonalnie był realizowany
historia, Marycho i Tomeczku , historia


W jaki sposób był w średniowieczu (i to "nawet"???) realizowany "socjal"?
Obowiązkowe ubezpieczenia emerytalne to dopiero lata 1920ste, obowiązkowa "bezpłatna" służba zdrowia- jeszcze później.
Więc jakiż to w średniowieczu był "socjal"? Chętnie się dowiem czegoś ciekawego.

Cytat:


totalnie przeginasz z tym że liberalizm nie jest utopia
otóż
bez regulacji prawnych typowo bolszewickich jest nie do zrealizowania
a wiesz dlaczego?
bo w pierwszym dniu jego obowiązywania
moglibyście zarobić w te przemądrzałe łebki i wszystko stracić


Ale co Ty możesz o tym wiedzieć? Może podaj jakieś konkrety- bo jak na razie to wygląda tak, że nie masz pojęcia co to jest liberalizm, ale- co śmieszniejsze- nie masz również pojęcia co to jest/był "bolszewizm" :)

Z drugiej strony- jestem w stanie zrozumieć, że bez mateczki władzy nad sobą człowiek czuje się zagubiony i nie umie sobie poradzić z "ogarnięciem" tego, że da się żyć bez owej mateczki kontrolującej na każdym kroku... Nie dziw zatem, że tacy ludzie mieliby ochotę lać bo łbach tych, co dają więcej wolności. Gorsze rzeczy komuna robiła i jakoś sobie rady nie dała :)

W Boga może wierzysz? Chociaż wiara a bycie socjalistą/komunistą to rzeczy rozłączne, to jednak zauważyłem dużo większą tendencję do komunizowania wśród ateistów właśnie...

Michał
Ostatnio zmieniony przez michal_krk Czw Lis 10, 2011 22:46, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Bruford

Pomógł: 32 razy
Dołączył: 28 Sty 2005
Posty: 1739
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Lis 10, 2011 23:40   

michal_krk napisał/a:

W jaki sposób był w średniowieczu (i to "nawet"???) realizowany "socjal"?
Obowiązkowe ubezpieczenia emerytalne to dopiero lata 1920ste, obowiązkowa "bezpłatna" służba zdrowia- jeszcze później.
Więc jakiż to w średniowieczu był "socjal"? Chętnie się dowiem czegoś ciekawego.


Michał



Nosokomia i ksenochodia (Cesarstwo Wschodnie) - nawet wcześniej 8)
Hotel Dieu - och , bezpłatny 8) , Paryż , przełom VII/VIII wieku
Szpital Św Jakuba w Gdańsku XV wiek - , och , bezpłatny , ci socjaliści 8)
Hospicja św Bernarda itp
No ale ci socjaliści nie znali Misesa , Tomkiewicza oraz ludzi co zęby zjedli na proponowaniu państwa minimum 8)
_________________
Those Who Go Beneath the Surface Do So At Their Peril
I think that God in creating Man somewhat overestimated his ability.
"Amerika - ach, was ist Amerika gegen die Straßenbahnlinie Neun, die nach Brösen fuhr..."
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Czw Lis 10, 2011 23:48   

michal_krk napisał/a:
Chociaż wiara a bycie socjalistą/komunistą to rzeczy rozłączne, to jednak zauważyłem dużo większą tendencję do komunizowania wśród ateistów właśnie...Michał

W życiu się nie zgodzę. Wystarczy porozmawiać z katolikami - z wieeeelkim trudem natkniesz się na mentalność liberalną, wolnorynkową, antysocjalistyczną, że o libertariańskiej nie wspomnę. Myślę, że większość ludzi walczących po stronie kościoła w latach komuny, o ile nie wszyscy, dzielą umysł między wiarę a socjalizm. Myślę, że przeciętny polski katolik jest także socjalistą. Zresztą, chrześcijaństwo ze swoim nadstawianiem policzka i rozdawnictwem, było tworem cokolwiek socjalistycznym.

Tomek
 
     
ali
[Usunięty]

Wysłany: Pią Lis 11, 2011 00:06   

[quote="michal_krk"]
Cytat:


W jaki sposób był w średniowieczu (i to "nawet"???) realizowany "socjal"?
Obowiązkowe ubezpieczenia emerytalne to dopiero lata 1920ste, obowiązkowa "bezpłatna" służba zdrowia- jeszcze później.
Więc jakiż to w średniowieczu był "socjal"? Chętnie się dowiem czegoś ciekawego.

Ale co Ty możesz o tym wiedzieć? Może podaj jakieś konkrety- bo jak na razie to wygląda tak, że nie masz pojęcia co to jest liberalizm, ale- co śmieszniejsze- nie masz również pojęcia co to jest/był "bolszewizm" :)

Z drugiej strony- jestem w stanie zrozumieć, że bez mateczki władzy nad sobą człowiek czuje się zagubiony i nie umie sobie poradzić z "ogarnięciem" tego, że da się żyć bez owej mateczki kontrolującej na każdym kroku... Nie dziw zatem, że tacy ludzie mieliby ochotę lać bo łbach tych, co dają więcej wolności. Gorsze rzeczy komuna robiła i jakoś sobie rady nie dała :)

W Boga może wierzysz? Chociaż wiara a bycie socjalistą/komunistą to rzeczy rozłączne, to jednak zauważyłem dużo większą tendencję do komunizowania wśród ateistów właśnie...

Michał

jesteście biedne postkomusze sieroty
w szkołach tego cię nie uczyli?
nie widzisz że dalej was indoktrynuja komuszą historią?

takiś mundry a g... uzik wiesz
douczyć się trzeba było

otóż do prowadzenia "szpitali" ( szkół) były powoływane lub osadzane zakony (mnisi)
a na zapewnienie ich obsługi i utrzymania, dostawały ziemię i ludzi
socjal był, tyle że nie dla wszystkich przymusowy

o wolnosci w liberaliźmie też synek bredzisz
ona jest tylko dla posiadaczy
reszta z niej nie może w pełni korzystać
za taką wolność szybko tobie podziękują


ps.
sorry
widzę że Bruford w międzczasie mnie wyręczył

a głąby kapuściane nie wiedzą kto ich kapustę uczył uprawiać
Ostatnio zmieniony przez ali Pią Lis 11, 2011 00:22, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Pią Lis 11, 2011 01:02   

Bruford, czy wciąż nie dostrzegasz różnic między przymusem ustawowym i państwowym drenażem prywatnych kont, a dobrowolną pomocą, ufundowaniem czegoś, wolontariatem, darowizną czy sponsoringiem?

Kolejny raz wobec Twojej obrony socjalistycznego ustroju zapytam:
czy uważasz, że ludzie są z natury tak dalece niepełnosprawni umysłowo, że muszą mieć nad sobą ustawy, rozbudowany aparat biurokratyczny i przymus zbiorowej finansowej odpowiedzialności?

Bo ja uważam, że programowo robi się z ludzi bydło - zresztą ze sporym powodzeniem. Wygląda na to, że społeczeństwu nie przeszkadza taka hodowla. Ten proces trwa mniej więcej od momentu, kiedy apogeum osiągnęła nadrzędna rola mediów wizualnych, państwa opiekuńczego i bezmózgi konsumpcjonizm.

Tomek
Ostatnio zmieniony przez M i T Pią Lis 11, 2011 01:08, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
ali
[Usunięty]

Wysłany: Pią Lis 11, 2011 10:40   

M i T napisał/a:

Kolejny raz wobec Twojej obrony socjalistycznego ustroju zapytam:
czy uważasz, że ludzie są z natury tak dalece niepełnosprawni umysłowo, że muszą mieć nad sobą ustawy, rozbudowany aparat biurokratyczny i przymus zbiorowej finansowej odpowiedzialności?

Bo ja uważam, że programowo robi się z ludzi bydło - zresztą ze sporym powodzeniem. Wygląda na to, że społeczeństwu nie przeszkadza taka hodowla. Ten proces trwa mniej więcej od momentu, kiedy apogeum osiągnęła nadrzędna rola mediów wizualnych, państwa opiekuńczego i bezmózgi konsumpcjonizm.

Tomek


Tomek
otóż to, naiwny jesteś
jak dojrzejesz to spadniesz
przynajmniej 80 % populacji nie kieruje się zdrowym rozsądkiem
nic na to nie poradzisz
muszą być instytucjonalnie prowadzeni jak stado baranów

ps.
nie przejmuj się
z tego idealizmu utopijnego się wyrasta
chyba że dla niektórych staje się on sposobem na życie
 
     
Bruford

Pomógł: 32 razy
Dołączył: 28 Sty 2005
Posty: 1739
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Lis 11, 2011 12:46   

M i T napisał/a:
Bruford, czy wciąż nie dostrzegasz różnic między przymusem ustawowym i państwowym drenażem prywatnych kont,


A to dziwne pytanie to a propos czego konkretnie?

M i T napisał/a:
Kolejny raz wobec Twojej obrony socjalistycznego ustroju zapytam:


Pogubiłem się już.Ostatnio była już diagnoza ,że chcę go budować nawet 8) Ale chętnie się dowiem gdzie to tak namiętnie bronię socjalizmu 8)

Do reszty się nie odnoszę bo to nie ma sensu
_________________
Those Who Go Beneath the Surface Do So At Their Peril
I think that God in creating Man somewhat overestimated his ability.
"Amerika - ach, was ist Amerika gegen die Straßenbahnlinie Neun, die nach Brösen fuhr..."
 
     
Adam319 
We are all One


Pomógł: 43 razy
Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 2409
Skąd: tiny.pl/hpb9n tiny.pl/hlhmn
Wysłany: Pią Lis 11, 2011 12:49   

Nikt im nie powiedział,
że to wygląda jak rana postrzałowa?
Takie nowe godło narodowe,
wszyscy jesteśmy postrzeleni,
i dobrze nam z tym.




:-)
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Pią Lis 11, 2011 16:30   

ali napisał/a:
przynajmniej 80 % populacji nie kieruje się zdrowym rozsądkiem
nic na to nie poradzisz
muszą być instytucjonalnie prowadzeni jak stado baranów

Mi tego nie musisz tłumaczyć. Jest to właśnie skutek m.in. socjalizmu.
Problem w tym, że Misiek pisał dokładnie to samo i go wyrzucili. Swoim wpisem przytaknąłeś Grizzly'emu i sam wbrew sobie ustawiłeś się tyłem do własnych przekonań.

Tomek
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Pią Lis 11, 2011 16:37   

Bruford napisał/a:
Pogubiłem się już.Ostatnio była już diagnoza ,że chcę go budować nawet 8) Ale chętnie się dowiem gdzie to tak namiętnie bronię socjalizmu 8)

Ja zaś jestem ciekaw Twojego politycznego poglądu. Za czym się opowiadasz?
Przeciwko czemu się opowiadasz?
No i brak odpowiedzi na moje wcześniejsze pytania.

Jeszcze padło jedno, miażdżące zasadnością pytanie ze strony Michała: skoro socjalizm jest tak dobry, właściwy i naturalny, to skąd przymus??

Tomek
Ostatnio zmieniony przez M i T Pią Lis 11, 2011 16:37, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
ali
[Usunięty]

Wysłany: Pią Lis 11, 2011 21:52   

M i T napisał/a:
ali napisał/a:
przynajmniej 80 % populacji nie kieruje się zdrowym rozsądkiem
nic na to nie poradzisz
muszą być instytucjonalnie prowadzeni jak stado baranów

Mi tego nie musisz tłumaczyć. Jest to właśnie skutek m.in. socjalizmu.
Problem w tym, że Misiek pisał dokładnie to samo i go wyrzucili. Swoim wpisem przytaknąłeś Grizzly'emu i sam wbrew sobie ustawiłeś się tyłem do własnych przekonań.

Tomek

Tomek nadstaw garb
1. brak zdroworozsądkowego działania to nie skutek socjalizmu,
tylko twór stadnej natury gatunku,
gdzie każdy miał określone miejsce i funkcję w stadzie.
przywództwo mogły zdobyć tylko jednostki najsilniejsze, reszta byla podporządkowana
kto nie chciał się podporządkować musiał opuścić stado
pozostała mu rola samotnika i w większości przypadków był spisany na straty lub zakładał własne stado gdzie panowało takie samo prawo
2. rozwój społeczności wymagał stworzenia warunków bezpiecznego rozwoju,
w tym także socjalnego,
więc nie pitol że to jest twór współczesny,
jest nierozerwalnie związany z rozwojem społeczeństwa
w pierwotnych społecznościach działał na poziomie rodziny wsi i plemienia,
obecnie w związku z rozwojem i zanikiem więzów pierwotnych musiał stać się rozwiązaniem instytucjonalnym.

3.socjal jest wynikiem zdroworozsądnego działania instynku samozachowawczego myślacej jednostki, zdającej sobie sprawę że kiedyś straci siłę i będzie wymagała wsparcia a zdobyte dobra tego nie gwarantują.

ps.
ależ się rospisałem
powinienem nająć się i referaty towarzyszom pisać
miszka za to nie dostał bana ino za głupoty
w tym durnym kapitalizmie jest jeszcze gorzej z myśleniem niż było w realnym socjalizmie
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Sob Lis 12, 2011 22:28   



Tomek
 
     
Adam319 
We are all One


Pomógł: 43 razy
Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 2409
Skąd: tiny.pl/hpb9n tiny.pl/hlhmn
Wysłany: Sob Lis 12, 2011 22:35   

W sumie nie na temat - KOSZ :-)
Ostatnio zmieniony przez Adam319 Wto Lis 15, 2011 04:21, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Lis 13, 2011 07:34   

M i T napisał/a:
Wystarczy porozmawiać z katolikami - z wieeeelkim trudem natkniesz się na mentalność liberalną, wolnorynkową, antysocjalistyczną, że o libertariańskiej nie wspomnę.

Ale jak cofniesz się do okresu międzywojennego w Polsce to zobaczysz, że to właśnie katolicka endecja miała najbardziej liberalne gospodarczo podejście. Socjaliści to byli dla nich wrogowie. Ateistów było oczywiście znacznie więcej po stronie socjalistów.
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Ostatnio zmieniony przez Hannibal Nie Lis 13, 2011 07:35, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Bruford

Pomógł: 32 razy
Dołączył: 28 Sty 2005
Posty: 1739
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Lis 13, 2011 09:44   

M i T napisał/a:
miażdżące zasadnością pytanie ze strony Michała: skoro socjalizm jest tak dobry, właściwy i naturalny, to skąd przymus??


Baardzo zasadne tyko kwestia na jakim poziomie 8) .Sam niech se odpowiada.
_________________
Those Who Go Beneath the Surface Do So At Their Peril
I think that God in creating Man somewhat overestimated his ability.
"Amerika - ach, was ist Amerika gegen die Straßenbahnlinie Neun, die nach Brösen fuhr..."
 
     
ali
[Usunięty]

Wysłany: Nie Lis 13, 2011 09:50   

M i T napisał/a:

nie dostrzegasz różnic między przymusem ustawowym i państwowym drenażem prywatnych kont, a dobrowolną pomocą, ufundowaniem czegoś, wolontariatem, darowizną czy sponsoringiem?


nie dostrzegasz własnej utopii
taki scenariusz mógł być realizowany ( i był ) w niewielkich zamkniętych społecznościach
w zasadzie też pod dyktatem wpływowych jednostek
obecnie nie do wykonania
 
     
zenon 
Tygrys

Pomógł: 37 razy
Wiek: 38
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 5633
Skąd: z nienacka
Wysłany: Nie Lis 13, 2011 22:30   

http://wiadomosci.onet.pl...,wiadomosc.html

http://wiadomosci.onet.pl...,wiadomosc.html
_________________

(\_/)
(O.o)
(> <)
This is Bunny.
Copy Bunny into your signature to help him on his way to world domination.
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Pon Lis 14, 2011 10:12   

No dziadek calkiem niezle ci idzie, musze cie pochwalic :pada:
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Pon Lis 14, 2011 22:28   

Pamiętaj, on też może oddać głos:


T.
 
     
paszczak

Dołączył: 05 Lis 2011
Posty: 24
Wysłany: Pon Lis 14, 2011 22:54   

M i T napisał/a:
Pamiętaj, on też może oddać głos:
Obrazek

T.

Ten spaslak kogos mi przypomina, jest podobny do naczelnego trola tego forum. :-)
 
     
figa


Pomógł: 8 razy
Wiek: 67
Dołączył: 07 Lut 2005
Posty: 1142
Skąd: dolnośląskie
Wysłany: Pon Lis 14, 2011 23:14   

paszczak napisał/a:
Ten spaslak kogos mi przypomina, jest podobny do naczelnego trola tego forum

no nieeeee..... Tomek tylko lubi takie PERŁY ze smieci wyhaczać .
To tylko 20% marginesu spolecznego -za PRLu pozbierali by go z ulicy.
by nie gorszył młodzież .
_________________
pozdrawiam
 
     
Joannaż 


Pomogła: 38 razy
Wiek: 40
Dołączyła: 19 Kwi 2010
Posty: 2285
Wysłany: Pon Lis 14, 2011 23:52   

M i T napisał/a:
... on ...
T.

On też jest Człowiekiem.
:)
_________________
Im więcej trudności w drodze do celu,
tym więcej radości w jego osiągnięciu.
 
     
Adam319 
We are all One


Pomógł: 43 razy
Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 2409
Skąd: tiny.pl/hpb9n tiny.pl/hlhmn
Wysłany: Pon Lis 14, 2011 23:56   

sinsemilla napisał/a:
On też jest Człowiekiem.

A nawet bardziej
od niejednej gwiazdy
co jej 2000PLN
ledwie starcza na waciki.
:-)
 
     
Bruford

Pomógł: 32 razy
Dołączył: 28 Sty 2005
Posty: 1739
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Lis 15, 2011 00:03   

M i T napisał/a:
Pamiętaj, on też może oddać głos:
Obrazek

T.


Ło matko , i ten też :

http://www.celebrityimage...en-hawking2.jpg
_________________
Those Who Go Beneath the Surface Do So At Their Peril
I think that God in creating Man somewhat overestimated his ability.
"Amerika - ach, was ist Amerika gegen die Straßenbahnlinie Neun, die nach Brösen fuhr..."
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Wto Lis 15, 2011 00:57   

Bruford, co za czynnik powoduje, że całkiem na trzeźwo próbujesz podpinać mnie pod jakieś dziwaczne ideologie i co za czynnik powoduje, że przy całym swoim intelekcie równoważysz Hawkinga z jakimś nietrzeźwym, zapuszczonym kolesiem - na dodatek anonimowym? Próbujesz dowieść tym ... czego?
Że Hawking ma równorzędne i tyleż samo warte prawo głosu do kolegi ze zdjęcia? Że wszyscy są równi? Że ja nienawidzę Hawkinga? Że człowiek z foty potrzebuje natychmiastowej ściepy i dodatkowej regulacji, która chroniłaby jego zapuszczenie i stan ogólny?

Kiedy zobaczyłem, że napisałeś, pomyślałem, że będzie co czytać. A tu constans.
Czemu nie ustosunkujesz się do "leczenia" in vitro? Bo poziom baletnicy nie leży? Zacząłeś, skończ proszę, bo kontrargument był wyjątkowo ZASADNY.

Tomek
 
     
Adam319 
We are all One


Pomógł: 43 razy
Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 2409
Skąd: tiny.pl/hpb9n tiny.pl/hlhmn
Wysłany: Wto Lis 15, 2011 01:29   

M i T napisał/a:
przy całym swoim intelekcie równoważysz Hawkinga z jakimś nietrzeźwym, zapuszczonym kolesiem - na dodatek anonimowym

Czadowe są takie pytania zawierające odpowiedź z prośbą o podparcie wyparcia.
:faint:
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Wto Lis 15, 2011 08:54   

M i T napisał/a:
Pamiętaj, on też może oddać głos:
Obrazek

T.


Znakomite Tomek. No przeciez od razu widac, ze to nie jest czlowiek, wiec jakim prawem on ma prawa wyborcze i moze oddawac glos? Zabrac! Czy ktos sprawdzil jego iloraz inteligencji przy okazji? Moze glupszy od nogi stolowej - zabrac mu prawa wyborcze! A moze dodatkowo posiada wlasne poglady, ktore sa niezgodne z tymi, ktore posiadaja inni? - zabrac mu prawa wyborcze! A czy przypadkiem te poglady tego osobnika (jezeli je w ogole posiada) stoja w jawnej opozyucji do pogladow wyksztalconej czesci spoleczenstwa? - zabrac mu prawa wyborcze. A moze on w ogole nie posiada pogladow i pojdzie zaglosowac tak jak mu powie ten, ktory mu da na wino? I ten dawca akurat bedzie mial inne poglady od powszechnie obowiazujacych wsrod oczytanej czesci spoleczenstwa? Zabrac prawa wyborcze!

Mam nawet propozycje - zamknac w obozach pracy albo innego odosobnienia! Niech pracuja i nie mysla, na tych myslacych i posiadajacych poglady! Nawet jezeli oni je od czasu do czasu zmieniaja! Mozna sie posunac dalej - obozy koncentracyjne dla takich warchlakow - wrzod na dupsku wyksztalconego spoleczenstwa. Potem juz sie wszyscy ze wszystkimi beda zgadzac, bo wszyscy beda wyksztalceni i beda posiadac jedyne szluszne poglady

Brzmi jak nienapisana kolejna czesc 1984....
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Ostatnio zmieniony przez zyon Wto Lis 15, 2011 08:54, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Bruford

Pomógł: 32 razy
Dołączył: 28 Sty 2005
Posty: 1739
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Lis 15, 2011 09:48   

M i T napisał/a:
Bruford, Próbujesz dowieść tym ... czego?


Czemu nie ustosunkujesz się do "leczenia" in vitro? Bo poziom baletnicy nie leży? Zacząłeś, skończ proszę, bo kontrargument był wyjątkowo ZASADNY.

Tomek


Niczego ponad to ,że zdjęcie bywa mylące. :viva: Jakbyś nie wiedział ,że to Hawking...cóż twarz ma mało intelektualną 8) Ale fajnie poczytać jak hiperbolizujesz.

Jaki kontrargument? Na serio , jaki kontrargument był zasadny?
_________________
Those Who Go Beneath the Surface Do So At Their Peril
I think that God in creating Man somewhat overestimated his ability.
"Amerika - ach, was ist Amerika gegen die Straßenbahnlinie Neun, die nach Brösen fuhr..."
 
     
m
Site Admin


Pomógł: 9 razy
Dołączył: 16 Sie 2007
Posty: 835
Wysłany: Wto Lis 15, 2011 10:49   

M i T napisał/a:
Pamiętaj, on też może oddać głos:
Obrazek

T.

Pamiętaj, że oni też mogą oddać głos
_________________
Please do not feed trolls. It is unkind and unnecessary.
 
     
Bruford

Pomógł: 32 razy
Dołączył: 28 Sty 2005
Posty: 1739
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Lis 15, 2011 11:27   

M i T napisał/a:
Bruford napisał/a:
Pogubiłem się już.Ostatnio była już diagnoza ,że chcę go budować nawet 8) Ale chętnie się dowiem gdzie to tak namiętnie bronię socjalizmu 8)

Ja zaś jestem ciekaw Twojego politycznego poglądu. Za czym się opowiadasz?
Przeciwko czemu się opowiadasz?
Tomek


Wiesz co , w sumie po namyśle doszedłem do wniosku , że odpowiem. Pozornie od d...strony ale w gruncie rzeczy na temat.
Opowiadam się przeciwko determinizmom , zwłaszcza w odniesieniu do tkanki społecznej.Determinizm jest wadliwy z natury rzeczy ponieważ ogranicza rozpoznawanie rzeczywistości do jednego czynnika ew grupy czynników.Prowadzi na manowce poznawcze.
Dlatego konsekwentnie nie mogę popierać żadnej skrajności
_________________
Those Who Go Beneath the Surface Do So At Their Peril
I think that God in creating Man somewhat overestimated his ability.
"Amerika - ach, was ist Amerika gegen die Straßenbahnlinie Neun, die nach Brösen fuhr..."
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Wto Lis 15, 2011 12:57   

Bruford napisał/a:
M i T napisał/a:
Bruford napisał/a:
Pogubiłem się już.Ostatnio była już diagnoza ,że chcę go budować nawet 8) Ale chętnie się dowiem gdzie to tak namiętnie bronię socjalizmu 8)

Ja zaś jestem ciekaw Twojego politycznego poglądu. Za czym się opowiadasz?
Przeciwko czemu się opowiadasz?
Tomek


Wiesz co , w sumie po namyśle doszedłem do wniosku , że odpowiem. Pozornie od d...strony ale w gruncie rzeczy na temat.
Opowiadam się przeciwko determinizmom , zwłaszcza w odniesieniu do tkanki społecznej.Determinizm jest wadliwy z natury rzeczy ponieważ ogranicza rozpoznawanie rzeczywistości do jednego czynnika ew grupy czynników.Prowadzi na manowce poznawcze.
Dlatego konsekwentnie nie mogę popierać żadnej skrajności


Ach ty spryciarzu, nie chcesz dac sie podejsc tak latwo? Na kazdego psa kij sie znajdzie.
Poczekaj, nie uda ci sie. A co sadzisz o gejach, podatkach, rodzinie, placy minimalnej, katastrofie smolenskiej, sterowaniu swiatem przez NWO, zywnosci modyfikowanej genetycznie, socjalizmie, komunizmie, prawie bankowym, in vitro, grubbasach, keczupie, internecie, samochodach. wplywie koloru na samopoczucie umarlych, ruchy tektoniczne w bylym ZSRR, muzyce symfoncznej wczesnego okresu, architekturze, teatrze dionizyjskim, winie musujacym czerwonym, pochodach pierwszomajowych i jedenastolistopadowych, wycinaniu migdalkow, stosowaniu poliuretanu do produkcji zywnosci, gazowaniu wody, chemtrailsach, zburzeniu WTC, zyciu pozagrobowym, obrzedach na czesc Cthulhu, plejadianskim zestawie malego ogrodnika, zyciu w zaswiatach, uprawianiu roli o polnocy, wrzesniowych mrozach, posle klopotku i czarneckim, fazach wtajemniczenia w obrzedy masonskie, obdukcji i aborcji?
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
michal_krk

Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 177
Wysłany: Wto Lis 15, 2011 13:22   

Bruford napisał/a:


Wiesz co , w sumie po namyśle doszedłem do wniosku , że odpowiem. Pozornie od d...strony ale w gruncie rzeczy na temat.
Opowiadam się przeciwko determinizmom , zwłaszcza w odniesieniu do tkanki społecznej.Determinizm jest wadliwy z natury rzeczy ponieważ ogranicza rozpoznawanie rzeczywistości do jednego czynnika ew grupy czynników.Prowadzi na manowce poznawcze.
Dlatego konsekwentnie nie mogę popierać żadnej skrajności


I tak oto można się sprzeczać przez wiele lat, czy 2+2 to jeszcze 20 czy już może 16 albo nawet 14.
Ktoś, kto napisze, że 2+2 = 4 (w realnej geometrii) jest wyśmiewany, wyzywany od dzieciaków, w najlepszym razie od "utopistów" i "nierealistów". No i jest deterministą, rzecz jasna.

A skrajnością jest niestety sytuacja, w której aparat państwowy pod przymusem wyjmuje pieniądze z kieszeni Kowalskiego i wkłada je do kieszeni Nowaka, żeby temu drugiemu zapewnić dobra- opiekę zdrowotną, emeryturę, edukację, becikowe itd.
Poza oczywistą- dla ludzi myślących- konsekwencją, że ten system utrzymać się nie może bez okradania WSZYSTKICH (deficyty budżetowe, inflacja!), jest jeszcze skrajnie niemoralny oraz sprzeczny z ludzką naturą.

Że politycy i urzędnicy mają interes w utrzymywaniu takiego systemu tak długo, jak się da to rozumiem (mają z tego pieniądze za nic-nie-robienie), ale dlaczego popierają to zwykli, uczciwie pracujący ludzie [tacy jak na tym forum]?

@ zyon: do wcześniej dyskusji, a propos autorytetów. Jeśli autorytet mówi, że 2+2 = 4 , ja się z tym zgadzam, to co jest złego w podparciu się autorytetem w sytuacji, kiedy stado ludzi twierdzi uparcie, że 2+2 = 18?

Michał
 
     
Bruford

Pomógł: 32 razy
Dołączył: 28 Sty 2005
Posty: 1739
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Lis 15, 2011 13:38   

zyon napisał/a:
Na kazdego psa kij sie znajdzie.


No i jeszcze co sądzę o czymkolwiek co ktokolwiek powie tu kiedykolwiek? 8) Nic z tych rzeczy
_________________
Those Who Go Beneath the Surface Do So At Their Peril
I think that God in creating Man somewhat overestimated his ability.
"Amerika - ach, was ist Amerika gegen die Straßenbahnlinie Neun, die nach Brösen fuhr..."
 
     
paszczak

Dołączył: 05 Lis 2011
Posty: 24
Wysłany: Wto Lis 15, 2011 13:40   

molar napisał/a:
Pamiętaj, że oni też mogą oddać głos

komuch-egalitarysta zawsze jednak jest przeciwienstwem tego czego mu brak. :-)
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Wto Lis 15, 2011 14:19   

michal_krk napisał/a:
@ zyon: do wcześniej dyskusji, a propos autorytetów. Jeśli autorytet mówi, że 2+2 = 4 , ja się z tym zgadzam, to co jest złego w podparciu się autorytetem w sytuacji, kiedy stado ludzi twierdzi uparcie, że 2+2 = 18?

Michał


To wszystko zalezy w jakim systemie bedziesz rozpatrywal to rownanie. Jezeli w dziesietnym to tak, jezeli w innym to nie bedzie 4. Mozna teraz dyskutowac dlaczego platforma, na ktorej mamy opierac to porozumienie jest system dziesietny? Bo jest powszechnie uzywany? Zatem analogie z demokracja tez nasuwaja sie same z kolei.
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Ostatnio zmieniony przez zyon Wto Lis 15, 2011 14:19, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Adam319 
We are all One


Pomógł: 43 razy
Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 2409
Skąd: tiny.pl/hpb9n tiny.pl/hlhmn
Wysłany: Wto Lis 15, 2011 14:30   

molar napisał/a:
Pamiętaj, że oni też mogą oddać głos

_________________
Please do not feed trolls. It is unkind and unnecessary.

Celem życia jest doświadczenie,
bez przeszkód nie ma doświadczenia,
doceńmy przeszkody.
:-)
 
     
Adam319 
We are all One


Pomógł: 43 razy
Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 2409
Skąd: tiny.pl/hpb9n tiny.pl/hlhmn
Wysłany: Wto Lis 15, 2011 15:10   

zyon napisał/a:
To wszystko zalezy w jakim systemie bedziesz rozpatrywal to rownanie. Jezeli w dziesietnym to tak, jezeli w innym to nie bedzie 4


System 2 (0 1) waga pozycji 4 2 1
10 + 10 = 100 (cyfra 2 nie występuje)

System 3 (0 1 2) waga pozycji 3 1
2 + 2 = 11

System 4 (0 1 2 3) waga pozycji 4 1
2 + 2 = 10

System 5 (0 1 2 3 4) waga pozycji 5 1
2 + 2 = 4

System 6 (0 1 2 3 4 5) waga pozycji 6 1
2 + 2 = 4

(.........)

:-)
 
     
michal_krk

Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 177
Wysłany: Wto Lis 15, 2011 15:50   

zyon napisał/a:
michal_krk napisał/a:
@ zyon: do wcześniej dyskusji, a propos autorytetów. Jeśli autorytet mówi, że 2+2 = 4 , ja się z tym zgadzam, to co jest złego w podparciu się autorytetem w sytuacji, kiedy stado ludzi twierdzi uparcie, że 2+2 = 18?

Michał


To wszystko zalezy w jakim systemie bedziesz rozpatrywal to rownanie. Jezeli w dziesietnym to tak, jezeli w innym to nie bedzie 4. Mozna teraz dyskutowac dlaczego platforma, na ktorej mamy opierac to porozumienie jest system dziesietny? Bo jest powszechnie uzywany? Zatem analogie z demokracja tez nasuwaja sie same z kolei.


Dokładnie o tym mówiłem. :) Zamiast odnieść się do meritum tematu, znów wchodzimy w meandry tego, że może jednak 2+2 nie równa się 4 i może jednak okradanie uczciwie pracujących i dawanie owoców ich pracy innym jest dobre, korzystne i moralne.

Jak już zauważył Adam, nie chodzi o system liczbowy, bardziej o metrykę czy też rodzaj tzw. geometrii, którymi się posługujemy.
Geometria euklidesowa to odpowiednik realnego świata. Gdzie 2 jabłka + 2 jabłka dadzą 4 jabłka, nie mniej, nie więcej.

Dyskusja rozbija się o sprawy fundamentalne, podstawowe: czy uważam, że jestem wolny, czy uważam, że zasługuję na sprawiedliwość, czy uważam, że mam prawo do posiadania własności oraz decydowania o tym jak żyję (tak długo, jak nie naruszam czyjejś wolności) Jeśli odpowiedzi brzmią "tak", to sprawa jest prosta: osoba tak uważająca oraz myśląca logicznie nie popiera socjalizmu, czyli redystrybucji.

Jeśli odpowiedzi brzmią "nie", wtedy osoba może odpowiedzieć na kolejne pytanie (zadane już przez Reagana): Skoro nie wierzę we własną wolność i nie mogę decydować o tym, jak żyję, to kto ma prawo o tym decydować i dlaczego?

Powtarzam kolejny raz: Uzasadnij mi to, dlaczego urzędnik ma prawo decydować o moim życiu i mojej własności- na podstawie założenia, że ja sam nie mogę... Wtedy zdeklaruję mocno lewicowe poglądy.
Inaczej jest to stek szkodliwych i niemoralnych bzdur, które w dodatku nie sprawdzają się w praktyce.

A propos praktyki i "leczenia", fikcja bezpłatnej opieki zdrowotnej i dostępu do niej:

http://wiadomosci.onet.pl...-wiadomosc.html

"W tym roku placówka przekroczyła o ponad 10 mln zł kontrakt z Narodowym Funduszem Zdrowia, który nie chce zapłacić ani za te nadwykonania, ani za następne. Pacjenci powinni się więc wstrzymać się z zapaleniem płuc, tętniakami i całą obszerną wieńcówką do przyszłego roku - stwierdza dziennik."

Jak bardzo oderwanym od rzeczywistości trzeba być, żeby popierać ten system? To po prostu NIE DZIAŁA.

Michał
Ostatnio zmieniony przez michal_krk Wto Lis 15, 2011 15:57, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Wto Lis 15, 2011 16:09   

michal_krk napisał/a:
Dokładnie o tym mówiłem. :) Zamiast odnieść się do meritum tematu, znów wchodzimy w meandry tego, że może jednak 2+2 nie równa się 4 i może jednak okradanie uczciwie pracujących i dawanie owoców ich pracy innym jest dobre, korzystne i moralne.

Sam zaczales z cytowaniem ludzi "madrzejszych" tzw autorytetow.

michal_krk napisał/a:
Jak już zauważył Adam, nie chodzi o system liczbowy, bardziej o metrykę czy też rodzaj tzw. geometrii, którymi się posługujemy.
Geometria euklidesowa to odpowiednik realnego świata. Gdzie 2 jabłka + 2 jabłka dadzą 4 jabłka, nie mniej, nie więcej.

Kwestia przyjetej optyki, Majowie czy Babilonczycy funkcjonowali w innych rodzajach geometrii i jakos zyli a sa plemiona gdzie na okreslona liczbe obiektow jest kilka okreslen, w zaleznosci od kontekstu i sytuacji. Tak jak np na okreslony kolor maja kilka roznych okreslen. Mniejsza z tym.

michal_krk napisał/a:
Dyskusja rozbija się o sprawy fundamentalne, podstawowe: czy uważam, że jestem wolny, czy uważam, że zasługuję na sprawiedliwość, czy uważam, że mam prawo do posiadania własności oraz decydowania o tym jak żyję (tak długo, jak nie naruszam czyjejś wolności) Jeśli odpowiedzi brzmią "tak", to sprawa jest prosta: osoba tak uważająca oraz myśląca logicznie nie popiera socjalizmu, czyli redystrybucji.

Bez ograniczen i intrewencjonizmu w pewnych dziedzinach nie da sie i nie jest to socjalizm. Wystarczy popatrzec jak wspainaly kapitalizm pomogl sie rozwinac branzy stworzonej przez Rockefellera, wtedy jednej z najbardziej zbrodniczych a i dzisiaj niewiele lepszej. Brak twardych regulacji doprowadzil do tego, ze podczas wojny jedna firma sprzedawala swoje produkty obu stronom. Ale jakby ktos nalozyl na to czape to pewnie bys protestowal, nie ?

michal_krk napisał/a:

Powtarzam kolejny raz: Uzasadnij mi to, dlaczego urzędnik ma prawo decydować o moim życiu i mojej własności- na podstawie założenia, że ja sam nie mogę... Wtedy zdeklaruję mocno lewicowe poglądy.

Nie wiem dlaczego ja, nigdy nie deklarowalem sie jako socjalista.
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Wto Lis 15, 2011 17:18   

M.in. tak się wykańcza małe i średnie firmy:

http://wyborcza.biz/Firma...na_klopoty.html

Szykują się masowe zwolnienia:

http://www.tvn24.pl/-1,17...,wiadomosc.html

A inflacja ma się świetnie i cały czas rośnie:

http://biznes.onet.pl/inf...95,1,news-detal

A będzie jeszcze drożej:

http://www.tvn24.pl/-1,17...,wiadomosc.html

A rano u Kuby było (do wysłuchania w linku) o zaciskaniu pasa, które nas tez czeka:

http://www.polskieradio.p...zic-sie-wszyscy

I jeszcze na koniec o propozycji likwidacji ulgi na internet:

http://technologie.gazeta...a_internet.html

i nie tylko:

http://serwisy.gazetapraw..._16_mld_zl.html

Marishka
Ostatnio zmieniony przez M i T Wto Lis 15, 2011 19:06, w całości zmieniany 4 razy  
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Wto Lis 15, 2011 17:27   

No i w związku z tym, jak diabeł z pudełka pojawia się pytanie z rodzaju nachalnych:

- jak musi działać głowa, albo jak nie działać, która po raz DRUGI nakazuje iść ciału do lokalu wyborczego i oddać głos na głowy tych samych etatystów, złodziei i kłamców, mimo tego, że jaki jest qń, każdy widzi?

Tomek
Ostatnio zmieniony przez M i T Wto Lis 15, 2011 17:31, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
michal_krk

Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 177
Wysłany: Wto Lis 15, 2011 17:39   

michal_krk napisał/a:
Dyskusja rozbija się o sprawy fundamentalne, podstawowe: czy uważam, że jestem wolny, czy uważam, że zasługuję na sprawiedliwość, czy uważam, że mam prawo do posiadania własności oraz decydowania o tym jak żyję (tak długo, jak nie naruszam czyjejś wolności) Jeśli odpowiedzi brzmią "tak", to sprawa jest prosta: osoba tak uważająca oraz myśląca logicznie nie popiera socjalizmu, czyli redystrybucji.

Cytat:

Bez ograniczen i intrewencjonizmu w pewnych dziedzinach nie da sie i nie jest to socjalizm. Wystarczy popatrzec jak wspainaly kapitalizm pomogl sie rozwinac branzy stworzonej przez Rockefellera, wtedy jednej z najbardziej zbrodniczych a i dzisiaj niewiele lepszej. Brak twardych regulacji doprowadzil do tego, ze podczas wojny jedna firma sprzedawala swoje produkty obu stronom. Ale jakby ktos nalozyl na to czape to pewnie bys protestowal, nie ?


Socjalizm jest wtedy, kiedy następuje redystrybucja dóbr. Poza tym- nikt nie mówił, że kapitalizm nie tworzy problemów, bo ludzie tworzą problemy oraz je rozwiązują. Kapitalizm daje tylko (AŻ!) rozwiązanie problemu podziału dóbr w kontekście realnie nieograniczonych potrzeb ludzkich. Nie jest wspaniały- jest naturalny. Oferuje jednak możliwości rozwiązywania własnych problemów (które dla człowieka najczęściej oznaczają odpowiedź na pytanie: jak zaspokoić potrzeby swoje i swoich najbliższych)...

Wojnę wywołał akurat socjalizm, lekko nie na miejscu jest zauważanie jedynie tego, że jakaś firma sprzedawała towary obu stronom wojny (rozumiem, że mowa o II WŚ).
Oczywiście warunki wojenne to zupełnie inna rzeczywistość w wielu aspektach- i np. swoboda handlu może być w warunkach wojennych ograniczana.
CO NIE ZMIENIA FAKTU, że to właśnie wolny handel najlepiej ogranicza/powstrzymuje nastroje wojenne.

BTW- Nakładanie ceł i finansowanie nimi lokalnych firm to już jak najbardziej redystrybucja.

Cytat:

Nie wiem dlaczego ja, nigdy nie deklarowalem sie jako socjalista.


Bo dziś to nie jest modne, za to krytykowanie kapitalizmu i walka z "wykluczeniem" jak najbardziej :) A, no i nieśmiertelne "równe szanse". ;)

Michał
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Wto Lis 15, 2011 19:36   

M i T napisał/a:
No i w związku z tym, jak diabeł z pudełka pojawia się pytanie z rodzaju nachalnych:

- jak musi działać głowa, albo jak nie działać, która po raz DRUGI nakazuje iść ciału do lokalu wyborczego i oddać głos na głowy tych samych etatystów, złodziei i kłamców, mimo tego, że jaki jest qń, każdy widzi?

Tomek

To jest tak zwana stalosc pogladow charakteryzujaca m.in tzw betonowy elektorat. Jest dokladnym przeciwienstwem niestalosci pogladow charakteryzujacej sie m.in tym, ze co wybory przezywa sie nowe fascynacje coraz to inna wizja polityczna, ktora sie uznaje za aktualnie najsluszniejsza oraz oddaje sie glos na inne ugrupowanie lub sie nie oddaje wcale, co tez jest jakims wyborem. Notoryczne nieoddawanie glosu tez jest pewna forma stalosci pogladow.
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Ostatnio zmieniony przez zyon Wto Lis 15, 2011 19:37, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Adam319 
We are all One


Pomógł: 43 razy
Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 2409
Skąd: tiny.pl/hpb9n tiny.pl/hlhmn
Wysłany: Wto Lis 15, 2011 22:54   

M i T napisał/a:
Szykują się masowe zwolnienia:

Tak, bo to oni są odpowiedzialni za tworzenie miejsc pracy
i oni odpowiedzialni są za zwolnienia
i za to by mi było dobrze
nawet jak się będę opierał.
Każdemu wedle potrzeb,
od każdego wedle możliwości.
Widać przewagę
potrzeb nad możliwościami,
widać.

I nie zapomnijmy mantry
bo mi się należy
to rząd ma mi dać.

Bardzo "niesocjalistyczne" podejście.
:-/
 
     
Bruford

Pomógł: 32 razy
Dołączył: 28 Sty 2005
Posty: 1739
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Lis 16, 2011 09:20   

[quote="michal_krk"]
michal_krk napisał/a:

Wojnę wywołał akurat socjalizm,
Michał


Dobre :faint:
_________________
Those Who Go Beneath the Surface Do So At Their Peril
I think that God in creating Man somewhat overestimated his ability.
"Amerika - ach, was ist Amerika gegen die Straßenbahnlinie Neun, die nach Brösen fuhr..."
 
     
Bruford

Pomógł: 32 razy
Dołączył: 28 Sty 2005
Posty: 1739
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Lis 16, 2011 09:22   

zyon napisał/a:
Nie wiem dlaczego ja, nigdy nie deklarowalem sie jako socjalista.


Zyon , jesteś nim bowiem wszyscy poza nimi są socjalistami. Zauważ ,że facet cytuje artykuliki z truizmami na temat NFZ - niby do kogo z tym ? Do nas?
_________________
Those Who Go Beneath the Surface Do So At Their Peril
I think that God in creating Man somewhat overestimated his ability.
"Amerika - ach, was ist Amerika gegen die Straßenbahnlinie Neun, die nach Brösen fuhr..."
Ostatnio zmieniony przez Bruford Śro Lis 16, 2011 09:34, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Adam319 
We are all One


Pomógł: 43 razy
Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 2409
Skąd: tiny.pl/hpb9n tiny.pl/hlhmn
Wysłany: Śro Lis 16, 2011 09:36   

michal_krk napisał/a:
Oczywiście warunki wojenne to zupełnie inna rzeczywistość

Wojna to jakby wzmocniona "rzeczywistość",
Wojna ma na celu wzmocnienie władzy,
mniej zarządzania, a więcej niepodważalnych decyzji,
ile więcej kasy ściągnąć i co z nią zrobić,
nieposłuszni w czasie wojny mają się znacznie gorzej.
:-/
Ostatnio zmieniony przez Adam319 Śro Lis 16, 2011 09:42, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Śro Lis 16, 2011 09:38   

Bruford napisał/a:
zyon napisał/a:
Nie wiem dlaczego ja, nigdy nie deklarowalem sie jako socjalista.


Zyon , jesteś nim bowiem wszyscy poza nimi są socjalistami. Zauważ ,że facet cytuje artykuliki z truizmami na temat NFZ - niby do kogo z tym ? Do nas?

W mysl zasady - kto nie stoi tu ze mna ten stoi tam gdzie zomo?
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
michal_krk

Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 177
Wysłany: Śro Lis 16, 2011 10:08   

[quote="Bruford"]
michal_krk napisał/a:
michal_krk napisał/a:

Wojnę wywołał akurat socjalizm,
Michał


Dobre :faint:


Nieprawdziwe? Takie braki z historii masz, że nie pamiętasz jak się rozwija skrót NSDAP?
No to już nie mój problem :)

A tutaj dalsze truizmy nt NFZ... Ale i tak wiadomo, że jest jedyny, niezastąpiony, bo każdemu pozwala się wspaniale wyleczyć:

http://wiadomosci.onet.pl...-wiadomosc.html

A jak fakty mówią inaczej, tym gorzej dla faktów. Absurd goni absurd, ale ważne, że jest "bezpłatnie".

Michał

PS- jak mam inaczej nazywać ludzi, którzy popierają przymusowe okradanie wszystkich obywateli w celu przekazania zdobyczy z kradzieży wybranym, "potrzebującym" (wg oczywiście urzędniczego uznania)? Może zaproponujesz jakąś lepszą nazwę- mnie jest naprawdę wszystko jedno.
 
     
Bruford

Pomógł: 32 razy
Dołączył: 28 Sty 2005
Posty: 1739
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Lis 16, 2011 10:50   

michal_krk napisał/a:


1.
Nieprawdziwe? Takie braki z historii masz, że nie pamiętasz jak się rozwija skrót NSDAP?
No to już nie mój problem :)


2PS- jak mam inaczej nazywać ludzi,


ad1 Z pewnoscią jakieś mam. Rozumiem , że ty nie. Dzieki temu dowiaduję się , że wojna wybuchła z powodu rozwinięcia skrótu. Gratuluję.

ad2. Niespecjalnie mnie akurat obchodzi jak chcesz ich nazywać. Bardziej (dla celów poznawczych nazwijmy tak) ciekawi mnie mianowicie celowość przytaczania tych truizmów akurat tutaj 8)
_________________
Those Who Go Beneath the Surface Do So At Their Peril
I think that God in creating Man somewhat overestimated his ability.
"Amerika - ach, was ist Amerika gegen die Straßenbahnlinie Neun, die nach Brösen fuhr..."
Ostatnio zmieniony przez Bruford Śro Lis 16, 2011 10:51, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
michal_krk

Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 177
Wysłany: Śro Lis 16, 2011 11:11   

Bruford napisał/a:
michal_krk napisał/a:


1.
Nieprawdziwe? Takie braki z historii masz, że nie pamiętasz jak się rozwija skrót NSDAP?
No to już nie mój problem :)


2PS- jak mam inaczej nazywać ludzi,


ad1 Z pewnoscią jakieś mam. Rozumiem , że ty nie. Dzieki temu dowiaduję się , że wojna wybuchła z powodu rozwinięcia skrótu. Gratuluję.



Źle rozumiesz- każdy jakieś ma. Ale nie AŻ takie, żeby nie wiedzieć, że Hitler i Trzecia Rzesza reprezentowały ideologię socjalistyczną. Miały ją wpisaną nawet w nazwę partii.
"Wolnościowością" Hitler raczej też się nie popisywał. Program miał wybitnie socjalistyczny.
Możemy o tym podyskutować dokładniej- źródeł historycznych nt tego, jaką Hitler prowadził politykę mamy sporo.

No, ale rozumiem, że łatwiej wyśmiać i ironicznie zaprzeczyć.
Przecież socjalizm nie może być niczym złym, a żeby jakąś wojnę kiedyś wywołał? A gdzie tam!
ZSRR też był wg Ciebie niesocjalistyczny?

Cytat:

ad2. Niespecjalnie mnie akurat obchodzi jak chcesz ich nazywać. Bardziej (dla celów poznawczych nazwijmy tak) ciekawi mnie mianowicie celowość przytaczania tych truizmów akurat tutaj


Zdawało mi się, że to tutaj zapanowało święte oburzenie, kiedy Tomek i Marysia zaczęli twierdzić (bo nie ja- jestem tu za krótko), że państwowa "bezpłatna" służba zdrowia jest pomysłem... lekko mówiąc... złym. Przecież to to być nie może, każdemu "należy się" "opieka" i "ratowanie życia". A Ty byłeś na czele tego oburzenia, bo przecież chodzi o ratowanie życia... ;)

Pokazuję, jak to w praktyce wygląda. Zresztą- w realu nie znam osoby, która by była zadowolona z poziomu opieki i podejścia do pacjenta. Nie znam osoby, której udzielono konsultacji specjalistycznej w tzw. rozsądnym terminie.

Absurd polegający na tym, że- wg WAS, zwolenników państwowej służby zdrowia- to coś ma udzielać pomocy medycznej wszystkim, zawsze, a opiera się na odwrotnym monopolu i kontraktach na konkretną ilość zabiegów rocznie, do Was nie dociera. Oczywiście kontrakty lubią się złośliwie wyczerpać przed końcem roku.
Nie dociera też to, że w- teoretycznie- tak cudownym systemie, 36% (ponad 1/3) społeczeństwa i tak się nie leczy bo... nie ma za co! (sic!!!!).

Ten "system" zmaga się z klasycznymi, podstawowymi objawami niedoboru dóbr, znanymi z socjalizmu. Ale to też nie dociera.

Na weterynarzy nikt nie narzeka, tyle, że weterynarię sprywatyzowano już dawno... Na kolejki do stomatologów prywatnych też nie. Jakoś się tak "przyjęło" w naszym pięknym społeczeństwie, że za leczenie kota i psa trzeba płacić, za leczenie zębów trzeba płacić (nie znam nikogo, kto by leczył zęby "na NFZ") i jest zrobione dobrze.

Na służbę zdrowia "państwową" narzeka każdy, ale jak przychodzi co do czego, to będzie bronił "zdobyczy klasy robotniczej" do upadłego... :) Zresztą- upadłe będzie, to kwestia czasu. :)
"Ekonomia to suka", w końcu nawet nasz kochany NFZ przestanie za cokolwiek płacić, bo mu cudzych pieniążków braknie.

Michał
 
     
Bruford

Pomógł: 32 razy
Dołączył: 28 Sty 2005
Posty: 1739
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Lis 16, 2011 12:03   

michal_krk napisał/a:
Zdawało mi się


Bardzo trafne spostrzeżenie.

michal_krk napisał/a:
wg WAS, zwolenników państwowej służby zdrowia
michal_krk napisał/a:
do Was nie dociera.


W związku z tym , jakże trafnym spostrzeżeniem wyjściowym, chyba warto byłoby przyhamować z prozelitycznym entuzjazmem ,w powyższej wypowiedzi zasadniczo ocierającym się już o arogancję prostą , i wskazać konkretne wypowiedzi np moje (lub innych) świadczące o byciu zwolennikiem państwowej służby zdrowia. Myśle ,że taka konstatacja ma szansę wzbudzić rozbawienie co starszych stażem tutejszych forumowiczów.Warto byłoby wykazać jak to jest możliwe ,że immanentna wadliwość NFZ mogłaby np "nie docierać" do ludzi jeszcze kilka lat temu użerających się z tym molochem w ramach tzw negocjacji cenowych.To tak na początek.

michal_krk napisał/a:
Hitler i Trzecia Rzesza reprezentowały ideologię socjalistyczną


A to jest skądinąd ciekawa kwestia.Myślę ,że będzie nader trudno udowodnić ,że "socjalność " DAP/NSDAP była głownym lub wyłącznym czynnikiem wywołującym wojnę.Pominę już entuzjastyczno-aroganckie przekonanie ,że interlokutorzy "z pewnością" nie wiedzą o socjalnym charakterze III Rzeszy.
_________________
Those Who Go Beneath the Surface Do So At Their Peril
I think that God in creating Man somewhat overestimated his ability.
"Amerika - ach, was ist Amerika gegen die Straßenbahnlinie Neun, die nach Brösen fuhr..."
 
     
michal_krk

Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 177
Wysłany: Śro Lis 16, 2011 12:27   

Bruford napisał/a:
michal_krk napisał/a:
Zdawało mi się


Bardzo trafne spostrzeżenie.



Znowu łapanie za słówka. NUUUDA.

michal_krk napisał/a:
wg WAS, zwolenników państwowej służby zdrowia
michal_krk napisał/a:
do Was nie dociera.


Cytat:


W związku z tym , jakże trafnym spostrzeżeniem wyjściowym, chyba warto byłoby przyhamować z prozelitycznym entuzjazmem ,w powyższej wypowiedzi zasadniczo ocierającym się już o arogancję prostą , i wskazać konkretne wypowiedzi np moje (lub innych) świadczące o byciu zwolennikiem państwowej służby zdrowia.



To jedziemy, pierwsze z brzegu:

Cytat:



ad2 G... mnie interesuje czy ustrój społeczny będzie postrzegany jako "jajeczny" czy "bezjajeczny". Mnie interesuje czy działa.I teraz należy zadać pytanie czy istnieją wspólne cele tworu ludzkiego zwanego społeczeństwem.I czy są one na tyle ważne ,że ich realizacja wymaga zbiorowej zdyscyplinowanej ściepy , dla własnej korzyści każdego indywidualnie jak i całego stada.


Cytat:



Gdyby uwolnić rynek cena nie spadnie a wzrośnie bo inwestor będzie wreszcie chciał na dializach zarobić , żeby normalnie wypłacać pensje choćby - cena zabiegu spoko wzrośnie do 600 za sesję - miesięcznie 7200.Nadal bez posotałych kosztów.
Specyfika dializoterapii sprawia ,że tylko częśc Franków zdoła utrzymać swoją pracę zawodową.Jaki procent ludzi będzie na to stać? Ciebie będzie po symulacji?
Na dziś Franki mają to ze ściepy.


Cytat:


Nie stać by Cię było podobnie jak jakieś 85% społeczeństwa.Dzięki ściepie nie trzeba niepotrzebnie umierać albo z ręki popadać w nędzę


Cytat:

ad4 Patrz pkt 3.Jeśli sektor życia społecznego wymaga dla dobra jednostek i całości ogólnonarodowej ściepy to jakie to ma do diabła znaczenie , kufa? Raz komuś pomogą raz mnie.


Cytat:


Nie interesuje mnie w sposób zasadniczy polemika z ludźmi stawiającymi w jednym szeregu luksusowy jacht z procedurami ratującymi życie.



Nie wiem czy jest sens o tym dalej rozmawiać. Oczywiście, nie mam zamiaru przekopywać forum (niestety search engine tutaj pozostawia wieeele do życzenia :( ), żeby znaleźć dokładną frazę pt. "Ja Bruford popieram państwową służbę zdrowia".
To chyba wynika jasno z powyższych cytatów, no chyba, że to był sarkazm albo nie Ty pisałeś.


Charakterystyczne zresztą dla pewnych formacji: udowadnianie i gdybanie, na co Cię będzie stać a na co nie, wartościowanie tego, co jest dla kogo ważne, i na co "warto zrobić ściepę" (oczywiście przymusową i oczywiście w czyimś imieniu)

Jak dla mnie sprawa jest oczywista- masz socjalistyczne poglądy.

michal_krk napisał/a:
Hitler i Trzecia Rzesza reprezentowały ideologię socjalistyczną


Cytat:


A to jest skądinąd ciekawa kwestia.Myślę ,że będzie nader trudno udowodnić ,że "socjalność " DAP/NSDAP była głownym lub wyłącznym czynnikiem wywołującym wojnę.Pominę już entuzjastyczno-aroganckie przekonanie ,że interlokutorzy "z pewnością" nie wiedzą o socjalnym charakterze III Rzeszy.


Bardzo istotnym, żeby nie powiedzieć głównym. Idea "przestrzeni życiowej" Hitlera, na której opierał potrzebę/konieczność ekspansji, to wprost idea socjalistyczna. Państwo wie lepiej od obywatela, gdzie mu się będzie dobrze żyć i stwierdza, że "zrobi mu dobrze", dając mu więcej ziemi. Kosztem innych państw.

Z ideologicznego pkt widzenia wcale temu nie tak daleko do obecnego "zapewniania nam" "bezpłatnej" opieki zdrowotnej. Kosztem wszystkich, oczywiście.

Michał
Ostatnio zmieniony przez michal_krk Śro Lis 16, 2011 12:29, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Bruford

Pomógł: 32 razy
Dołączył: 28 Sty 2005
Posty: 1739
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Lis 16, 2011 12:43   

michal_krk napisał/a:
Jak dla mnie sprawa jest oczywista- masz socjalistyczne poglądy.


Jak dla mnie jedyne co jest oczywiste to ,że kompletnie nie wczytujesz sie w konteksty.Co zresztą bywa typowe "dla niektórych formacji" głownie wsłuchujących się jedynie w to co same mają do powiedzenia.
Na dziś jest taki system jaki jest. I rzeczywiście , nie znajdziesz na tym forum jakiejkolwiek mojej wypowiedzi popierającej go. Co nie zmienia faktu , że luksusowy jacht nijak się ma do procedur ratowania życia.I nie zmienia na dzis faktu,że likwidacja go zostawia pewną część ludzi kompletnie poza nim, na dziś. Co z kolei nadal nie oznacza ,że ma on istnieć nieprzerwanie lub też ,że jest popierany. Powyższe zaś cytaty miały na celu jedynie otwarcie wymiany zdań na temat tego czym w istocie jest ludzkie społeczeństwo.I tyle.Tomek nie podjął i dobra.Zasadniczo zaczął nawet nieco podważać swoją akcpetację dla policji i wojska ze ściepy.Konteksty.


michal_krk napisał/a:
Idea "przestrzeni życiowej" Hitlera, na której opierał potrzebę/konieczność ekspansji, to wprost idea socjalistyczna


Patrz Pan , a niektórzy uważają , że volkistowska. No cóż , przynajmniej wiadomo jak powstała i dlaczego jej krystalizacji nijak nie można wiązać z myślą "socjalistyczną" 8)
_________________
Those Who Go Beneath the Surface Do So At Their Peril
I think that God in creating Man somewhat overestimated his ability.
"Amerika - ach, was ist Amerika gegen die Straßenbahnlinie Neun, die nach Brösen fuhr..."
Ostatnio zmieniony przez Bruford Śro Lis 16, 2011 12:52, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Śro Lis 16, 2011 13:06   

michal_krk napisał/a:
lekko nie na miejscu jest zauważanie jedynie tego, że jakaś firma sprzedawała towary obu stronom wojny (rozumiem, że mowa o II WŚ).

A to dlaczego? Dlatego, ze to byl prawdziwy kapitalizm? Niewazne komu sprzedajemy, wazne, ze jest popyt to sprzedajemy i nikomu nic do tego?

michal_krk napisał/a:
Idea "przestrzeni życiowej" Hitlera, na której opierał potrzebę/konieczność ekspansji, to wprost idea socjalistyczna

Zatem kazda proba podboju jaka byla w historii jest socjalistyczna? Podboje Chyngis Chana, Aleksandra, Rzym...to wszystko socjalizm byl? No bo skad oni mogli lepiej wiedziec, ze obywatele potrzebuja wiekszej przestrzeni zyciowej?
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Ostatnio zmieniony przez zyon Śro Lis 16, 2011 13:10, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
michal_krk

Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 177
Wysłany: Śro Lis 16, 2011 13:25   

Bruford napisał/a:
michal_krk napisał/a:
Jak dla mnie sprawa jest oczywista- masz socjalistyczne poglądy.


Jak dla mnie jedyne co jest oczywiste to ,że kompletnie nie wczytujesz sie w konteksty.Co zresztą bywa typowe "dla niektórych formacji" głownie wsłuchujących się jedynie w to co same mają do powiedzenia.
Na dziś jest taki system jaki jest. I rzeczywiście , nie znajdziesz na tym forum jakiejkolwiek mojej wypowiedzi popierającej go. Co nie zmienia faktu , że luksusowy jacht nijak się ma do procedur ratowania życia.


Czyli to było na poważnie ale nie było? Co do jachtu- znów z ideologicznego punktu widzenia nie ma żadnej różnicy. Szczytność celu nie uświęca bandyckich środków.
Dla mnie nie ma żadnej różnicy, czy wyjmie się z mojej kieszeni pieniądze na czyjś jacht czy też operację wszczepienia bypassów.
Dlaczego tak uważam? Ponieważ o szczytności celu decyduje urzędas. Dziś operacja bajpasów, jutro refundacja in-vitro, pojutrze zmiana płci, a potem operacje plastyczne. A za 5 lat- jacht.

Przewijało się za to w dyskusji uzasadnienie dla socjalistycznego finansowania służby zdrowia- ponieważ zabiegi są drogie i nikogo na nie nie stać. Również dlatego pisałem o jachcie- to, że dane dobro jest drogie, nie uzasadnia jeszcze jego socjalistycznego, przymusowego finansowania.

Cytat:

I nie zmienia na dzis faktu,że likwidacja go zostawia pewną część ludzi kompletnie poza nim, na dziś. Co z kolei nadal nie oznacza ,że ma on istnieć nieprzerwanie lub też ,że jest popierany.


Ależ właśnie to, jak ten system zmienić z obecnego jest zupełnie czym innym niż dyskusja nad jego zasadnością. Znów- uważam, że to, jak trudno jest wybrnąć z bagna (socjalistycznego w tym wypadku) nie usprawiedliwia tego, żeby w nim nadal siedzieć i twierdzić, że jest zasadne/przydatne.

W systemie liberalnym każdego, uczciwie i ciężko pracującego człowieka będzie stać na ubezpieczenie medyczne. Albo na odłożenie dużej ilości pieniędzy, która w razie czego może się przydać na leczenie.

Można pogadać o tym, co się stanie z ludźmi, którzy dziś nie mają nic, kiedy zaczniemy zmieniać system. Jest multum opcji- niestety każdy rok trwania systemu z jednej strony zwiększa ilość tych, którzy nie mają nic, z drugiej strony czyni likwidację systemu trudniejszą...

Zresztą dziś mamy też- wg statystyki- mnóstwo ludzi, których nie stać na najedzenie się. To jeszcze nie jest- póki co, bo wszystko przed nami i naszą władzą- powód do zapewniania pożywienia dla wszystkich w socjalistyczny sposób. Nie ma państwowej służby pożywienia, nie ma państwowych sklepów w których- a jakże- bezpłatnie otrzymujemy jedzonko

A jedzenie to chyba ważniejsza potrzeba niż opieka zdrowotna?


Odwróćmy pałeczkę i spytajmy: czy z Twoich ust padło kiedyś stwierdzenie, że NIE popierasz tego systemu? Że jest podle nieefektywny, niemoralny, złodziejski, prowadzi do niesamowitych nadużyć?


Michał
 
     
Bruford

Pomógł: 32 razy
Dołączył: 28 Sty 2005
Posty: 1739
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Lis 16, 2011 13:43   

michal_krk napisał/a:
Czyli to było na poważnie ale nie było?


Jak najbardziej na poważnie jako ,że społeczeństwo ludzkie opisuje kilka dyscyplin , nie tylko ekonomia. Tym samym "ideologia" zwykle będzie zawodziła, z tą różnicą , że ja twierdzę ,że każda ideologia.

Co do jachtu vs ratowanie życia. No i cywilizacji łacińskiej 8) Pierwsze słyszę ,żeby sprzedawca jachtów był etycznie zobligowany do udzielenia jachtu 8) bez wnikania w kwestię płatności.Dysonans taki.

michal_krk napisał/a:
czy z Twoich ust padło kiedyś stwierdzenie, że NIE popierasz tego systemu?


A jak się oflaguję ,że nie popieram istnienienia NFZ to wystarczy? Komu? Jesteś jakimś arbitrem?

Wracając do III Rzeszy i Lebensraumu , zechcesz spróbować wykazać socjalistyczną genezę antropogeografii Ratzla?
_________________
Those Who Go Beneath the Surface Do So At Their Peril
I think that God in creating Man somewhat overestimated his ability.
"Amerika - ach, was ist Amerika gegen die Straßenbahnlinie Neun, die nach Brösen fuhr..."
 
     
michal_krk

Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 177
Wysłany: Śro Lis 16, 2011 20:02   

Bruford napisał/a:
michal_krk napisał/a:
Czyli to było na poważnie ale nie było?


Co do jachtu vs ratowanie życia. No i cywilizacji łacińskiej 8) Pierwsze słyszę ,żeby sprzedawca jachtów był etycznie zobligowany do udzielenia jachtu 8) bez wnikania w kwestię płatności.Dysonans taki.


Co nie zmienia faktu, że zarówno jacht jak i ratowanie życia/opieka zdrowotna jest dobrem. Ktoś musi to dobro wypracować/zapłacić za nie, ponieważ ma ono wartość.
Nie jestem teraz już pewien co do tego, w jaki sposób Ty konkretnie (bo z Tobą dyskutuję, żeby nie było, że stosuję osobiste wycieczki) wyobrażasz sobie finansowanie tego dobra dla potrzebujących.

Ja natomiast wiem, że nie mam najmniejszej ochoty pod przymusem finansować niczyich dóbr- niezależnie od tego, czy chodzi o opiekę zdrowotną czy jachty. Dlaczego jestem do tego zmuszany?

Wciąż nie padła odpowiedź na to pytanie...

Cytat:


A jak się oflaguję ,że nie popieram istnienienia NFZ to wystarczy? Komu? Jesteś jakimś arbitrem?


Po prostu dyskutujemy o konkretnej sprawie- zatem po prostu konkretnie pytam o Twoje zapatrywania. Tym bardziej, że- jak widać- rozumieć "nie wprost" nie umiem :)
Co zatem proponujesz na miejsce NFZ? No i przede wszystkim- nie o nazwę tutaj chodzi, tylko o sposób finansowania. Czy popierasz przymuszanie wszystkich do płacenia za czyjeś dobra/leczenie?

Cytat:

Wracając do III Rzeszy i Lebensraumu , zechcesz spróbować wykazać socjalistyczną genezę antropogeografii Ratzla?


Wątpię, żeby to dało się zrobić. Bo i po co? Wszak partia Hitlera miała socjalizm nawet w nazwie.

Michał
 
     
michal_krk

Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 177
Wysłany: Śro Lis 16, 2011 20:13   

zyon napisał/a:
michal_krk napisał/a:
lekko nie na miejscu jest zauważanie jedynie tego, że jakaś firma sprzedawała towary obu stronom wojny (rozumiem, że mowa o II WŚ).

A to dlaczego? Dlatego, ze to byl prawdziwy kapitalizm? Niewazne komu sprzedajemy, wazne, ze jest popyt to sprzedajemy i nikomu nic do tego?


Dlatego, że mylona jest przyczyna ze skutkiem. Wystarczy skojarzyć te fakty:
- Wolny handel w czasach pokoju jest najlepszym czynnikiem pro-pokojowym i umacniającym ten pokój
- II wojna światowa została wywołana przez SOCJALISTYCZNY kraj, rządzony przez socjalistyczną partię.

I oczywiście- w stanie wojny wiele praw jest zawieszanych/zmienianych, co do tego nikt chyba nie ma wątpliwości (?), zatem ograniczenia w wolnym handlu z wrogiem również mogą następować.
Podobnie, jak np. w wielu kodeksach wojskowych (czy jak to się tam nazywa) przewiduje się karę śmierci za dezercję w czasie wojny. Też niezbyt miła sprawa.
Powiedziałbym, że sam proces wojny jest lekko niezależny od tego, jaki w danym kraju panuje system gospodarczy. Przyczyny wojny- to oczywiście co innego.

Tak na pół-wesoło (ale też pół-serio), a propos: to właśnie socjalizm ma w "programie" WALKĘ, walkę, którą można uzasadnić istnienie i rozbudowywanie aparatu biurokratycznego:
- z bezrobociem
- z wykluczeniem (modne ostatnio!)
- z biedą
- z nietolerancją
- z dyskryminacją
- z nierównościami
- z głodem
- z globalnym ociepleniem (teraz już "zmianami klimatycznymi")
- z ....

A, znów, ku uciesze zyona, cytując klasyka mądrzejszego ode mnie: "Socjalizm bohatersko walczy z problemami, które nie występują w innym ustroju" :)

Michał
 
     
ali
[Usunięty]

Wysłany: Śro Lis 16, 2011 20:42   

michal_krk napisał/a:
Ja natomiast wiem, że nie mam najmniejszej ochoty pod przymusem finansować niczyich dóbr- niezależnie od tego, czy chodzi o opiekę zdrowotną czy jachty. Dlaczego jestem do tego zmuszany?

Wciąż nie padła odpowiedź na to pytanie...


gdybyś nie był ograniczony i ślepy to byś wiedział

korzystasz za krzywy pysk z dóbr ( infrastruktury ) za którą NIE ZAPŁACIŁEŚ!!!!

W ZAMIAN MUSISZ BULIĆ NA UTRZYMANIE TYCH KTÓRZY TO WYTWORZYLI

poniał ?
czy trza jeszcze łopatologicznie tłumaczyć tłumokom
 
     
michal_krk

Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 177
Wysłany: Śro Lis 16, 2011 20:52   

ali napisał/a:
michal_krk napisał/a:
Ja natomiast wiem, że nie mam najmniejszej ochoty pod przymusem finansować niczyich dóbr- niezależnie od tego, czy chodzi o opiekę zdrowotną czy jachty. Dlaczego jestem do tego zmuszany?

Wciąż nie padła odpowiedź na to pytanie...


gdybyś nie był ograniczony i ślepy to byś wiedział

korzystasz za krzywy pysk z dóbr ( infrastruktury ) za którą NIE ZAPŁACIŁEŚ!!!!

W ZAMIAN MUSISZ BULIĆ NA UTRZYMANIE TYCH KTÓRZY TO WYTWORZYLI

poniał ?
czy trza jeszcze łopatologicznie tłumaczyć tłumokom


Nie do końca jest to poziom dyskusji, który mi pasuje, ale warto zauważyć mimo wszystko, że:
- Rozmawiamy tutaj o służbie zdrowia
- Infrastruktura jest tzw. dobrem wspólnym, tj nie jest przypisana konkretnie do jednego konsumenta czy też określonej grupy celem zużycia. Obrazowo: to, że idziesz po chodniku nie oznacza, że ktoś inny już nie może po nim iść.
- Opieka zdrowotna nie jest dobrem wspólnym: wykonanie badań czy konsultacja lekarska to czas/wiedza/materiały, które zużyte na pacjenta A nie mogą już służyć pacjentowi B.

Prościej się nie da tego wyjaśnić.

Korzystam nie "na krzywy ryj"- nikt mi wyboru nie dał, poza tym płacę, płacę sporo... bo tłumoki mnie do tego zmuszają.

A oczywiście- ad meritum zero wypowiedzi. Z Twoich wypocin nie wynika, dlaczego przymus płacenia ma być niby uzasadniony.

Michał
 
     
ali
[Usunięty]

Wysłany: Śro Lis 16, 2011 21:11   

michal_krk napisał/a:

A oczywiście- ad meritum zero wypowiedzi. Z Twoich wypocin nie wynika, dlaczego przymus płacenia ma być niby uzasadniony.


ściepę na " infrastrukturę" wszyscy daliby dobrowolnie?
służba zdrowia
nie wisi synek w próżni
korzysta też z wcześniej stworzonej "infrastruktury"" za którą nie płacisz
płacisz za usługę
ps.
wypociny to ty płodzisz
Ostatnio zmieniony przez ali Śro Lis 16, 2011 21:14, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
michal_krk

Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 177
Wysłany: Śro Lis 16, 2011 22:08   

ali napisał/a:
michal_krk napisał/a:

A oczywiście- ad meritum zero wypowiedzi. Z Twoich wypocin nie wynika, dlaczego przymus płacenia ma być niby uzasadniony.


ściepę na " infrastrukturę" wszyscy daliby dobrowolnie?
służba zdrowia
nie wisi synek w próżni
korzysta też z wcześniej stworzonej "infrastruktury"" za którą nie płacisz
płacisz za usługę
ps.
wypociny to ty płodzisz


Ale weź się może zdecyduj czym dokładnie jest ta infrastruktura dla Ciebie? Drogi, chodniki, mosty? Czy coś innego, na zasadzie "wiem ale nie powiem"?

Służba zdrowia z niej korzysta, to ma być finansowana przymusowo? Korzysta też z infrastruktury np. piekarnia albo fryzjer, też chcesz przymusowo składać się na "bezpłatnego" fryzjera dla wszystkich "potrzebujących"?

Za infrastrukturę płacę i to dużo: PIT, VAT, akcyza w paliwie, tak na początek. Znowu typowe dla czerwonych: wiedzą lepiej, za co płacę a za co nie...

Michał
 
     
ali
[Usunięty]

Wysłany: Śro Lis 16, 2011 23:00   

michal_krk napisał/a:

Ale weź się może zdecyduj czym dokładnie jest ta infrastruktura dla Ciebie? Drogi, chodniki, mosty? Czy coś innego, na zasadzie "wiem ale nie powiem"?

Służba zdrowia z niej korzysta, to ma być finansowana przymusowo? Korzysta też z infrastruktury np. piekarnia albo fryzjer, też chcesz przymusowo składać się na "bezpłatnego" fryzjera dla wszystkich "potrzebujących"?

Za infrastrukturę płacę i to dużo: PIT, VAT, akcyza w paliwie, tak na początek. Znowu typowe dla czerwonych: wiedzą lepiej, za co płacę a za co nie...

Michał


dziecinade uprawiasz

każda baba chleb kiedyś potrafiła upiec,
bez fryzjera nie zdechniesz pod płotem
znachor nie wszystkich uleczy, musisz mieć do tego cały system
kumasz różnicę?
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Czw Lis 17, 2011 02:26   

Mentalowy risercz zaowocował takim oto wynalazkiem:
Cytat:
Gdy obstrukcjoniści staną się zbyt irytujący, nazwijcie ich faszystami, nazistami albo antysemitami. Skojarzenie to, wystarczająco często powtarzane, stanie się faktem w opinii publicznej.
[Dyrektywa Stalina, rok 1943]


I jeszcze tow. Elżbieta Jakubiak
Cytat:
Ciągle panuje przekonanie, że to prywatny biznes tworzy bogactwo, a urzędnicy państwowi je niszczą, ale to nieprawda. To urzędnicy przygotowują wielką infrastrukturę dla życia dziennikarzy, biznesu. Gdyby nie oni, gdyby nie tacy ludzie jak ja, byłby pan bez numeru dowodu, zameldowania. (...) Swoją pensję wypracowuję jako urzędnik państwowy, wydając panu zaświadczenia, by mógł pan prowadzić działalność gospodarczą, przygotowując działkę do inwestycji i tak dalej. W sumie to ja panu pozwalam pracować.
[Elżbieta Jakubiak, kiedyś PiS, teraz PJN]


Tomek
Ostatnio zmieniony przez M i T Czw Lis 17, 2011 02:29, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Bruford

Pomógł: 32 razy
Dołączył: 28 Sty 2005
Posty: 1739
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Lis 17, 2011 13:21   

michal_krk napisał/a:
Cytat:
Wracając do III Rzeszy i Lebensraumu , zechcesz spróbować wykazać socjalistyczną genezę antropogeografii Ratzla?
Wątpię, żeby to dało się zrobić. Bo i po co? Wszak partia Hitlera miała socjalizm nawet w nazwie.


Po co? Choćby po to by , miast pohukiwać na tych co to do nich "nie dociera", sprawdzić czy się samemu bzdur nie pisze. Koncepcja Lebensraum nie ma nic wspólnego z socjalizmem.Hitler zwyczajnie zapożyczył ją od Ratzla , geografa znanego z "tez ekspansjonizmu" (Hitler ideologicznie był marny, był głownie kopistą). Zatem nie socjalizm wywołał wojnę. Lebensraum nie jest pojęciem na wskroś socjalistycznym.Wojna nie wybuchła z powodu "rozwinięcia skrótu". Jest zasadnicza różnica między zdaniem "socjalizm wywołał wojnę" a zdaniem "wojnę wywołało państwo socjalistyczne" O ile oczywiście się udowodni ,że głównym wyróżnikiem III Rzeszy był jej program socjalny.O ile się udowodni.A z tym udowodnieniem będzie jak z socjalistyczną genezą Lebensraumu.I żeby była jasność w tej materii , guzik mnie interesuje obrona socjalizmu , nie lubię jak się manipuluje faktami.
_________________
Those Who Go Beneath the Surface Do So At Their Peril
I think that God in creating Man somewhat overestimated his ability.
"Amerika - ach, was ist Amerika gegen die Straßenbahnlinie Neun, die nach Brösen fuhr..."
 
     
Bruford

Pomógł: 32 razy
Dołączył: 28 Sty 2005
Posty: 1739
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Lis 17, 2011 13:47   

michal_krk napisał/a:
Co zatem proponujesz na miejsce NFZ? No i przede wszystkim- nie o nazwę tutaj chodzi, tylko o sposób finansowania. Czy popierasz przymuszanie wszystkich do płacenia za czyjeś dobra/leczenie?


Zanim odpowiem na to pytanie (choć w sumie w jakimś poście już gdzieś sygnalnie odpowiedziałem) to ja bym się chwile zatrzymał nad kwestią jachtu/ratowania. Zasadniczo postawiłbym tezę ,że wyjąwszy niewielki odsetek osób nietrzeźwych (w momencie zadawania pytania) uzupełniony o osoby zaburzone oraz ideologów-doktrynerów, intuicyjnie poczyni rozróżnienie tych dwóch dóbr w oparciu o kryteria uzupełniające. Nie żebym zjadł na tym zęby 8) , Matko Naturo uchowaj , ale zdaje się ,że ekonomia też stratyfikuje dobra.Mniejsza o to.Zastanawia mnie w tym momencie czystość ideologiczna libertarianina czy tam jedynie prawdziwego kapitalisty (jak zwał tak zwał). Co z tym wojskiem i policją - redystrybucja na te cele tylko dobrowolna czy jaka? Kolejna rzecz , która mnie frapuje a nad którą prześlizgnąłeś się nazbyt chyba szybko to dysonans. Przyjmijmy modelowo ,że istnieje dobro ,którego dawca 8) musi udzielić niezależnie od płacy , wskutek determinant etycznych (Cywilizacja Łacińska było nie było). No ale w społeczeństwie prawdziwego kapitalizmu niedopuszczalne jest oczekiwanie udzielenia dobra bez zapłaty.To co , usuwamy obligacje etyczne? Ciekaw jestem.
_________________
Those Who Go Beneath the Surface Do So At Their Peril
I think that God in creating Man somewhat overestimated his ability.
"Amerika - ach, was ist Amerika gegen die Straßenbahnlinie Neun, die nach Brösen fuhr..."
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Czw Lis 17, 2011 13:57   

Bruford napisał/a:
No ale w społeczeństwie prawdziwego kapitalizmu niedopuszczalne jest oczekiwanie udzielenia dobra bez zapłaty.To co , usuwamy obligacje etyczne? Ciekaw jestem.

Zaś to samo :faint:
Nie, kapitalizm tego nie wyklucza. Jednostka sama decyduje: dać czy sprzedać. Dolicz jeszcze regułę wzajemności, satysfakcję z ufundowania itp.
Szermujesz etyką jak ... albo inaczej: "machasz nią waść jak cepem".

Jeszcze raz: nie pod przymusem. Przymus musi być minimalizowany.

Tomek
 
     
Bruford

Pomógł: 32 razy
Dołączył: 28 Sty 2005
Posty: 1739
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Lis 17, 2011 14:31   

M i T napisał/a:
[. Jednostka sama decyduje: dać czy sprzedać. Dolicz jeszcze regułę wzajemności, satysfakcję z ufundowania itp.
Szermujesz etyką jak ... albo inaczej: "machasz nią waść jak cepem".

Jeszcze raz: nie pod przymusem. Przymus musi być minimalizowany.

Tomek


Czy Ty możesz przeczytać z odrobiną skupienia? Jeszcze raz. Masz jednostki ,które w twojej teorii mogą dać lub sprzedać , OK.Jedna na sto ma niezależne od Twojej teorii obligacje etyczne ,które w konkretnych i jedynych w swoim rodzaju okolicznościach nakładają na nią obowiązek udzielenia dobra bez zachowania swobody umów. Owe obowiązki etyczne nie są pochodną własnego wyboru niejako tylko wypracowane przez Cywilizacją Łacińską , na którą powołuje się Michał.Jasne? Ja tylko pytam , niczym nie macham.Nie podniecaj się.
_________________
Those Who Go Beneath the Surface Do So At Their Peril
I think that God in creating Man somewhat overestimated his ability.
"Amerika - ach, was ist Amerika gegen die Straßenbahnlinie Neun, die nach Brösen fuhr..."
 
     
Piotrx 

Pomógł: 8 razy
Dołączył: 14 Lut 2010
Posty: 1457
Wysłany: Czw Lis 17, 2011 14:38   

ali napisał/a:
michal_krk napisał/a:

Ale weź się może zdecyduj czym dokładnie jest ta infrastruktura dla Ciebie? Drogi, chodniki, mosty? Czy coś innego, na zasadzie "wiem ale nie powiem"?

Służba zdrowia z niej korzysta, to ma być finansowana przymusowo? Korzysta też z infrastruktury np. piekarnia albo fryzjer, też chcesz przymusowo składać się na "bezpłatnego" fryzjera dla wszystkich "potrzebujących"?

Za infrastrukturę płacę i to dużo: PIT, VAT, akcyza w paliwie, tak na początek. Znowu typowe dla czerwonych: wiedzą lepiej, za co płacę a za co nie...

Michał


dziecinade uprawiasz

każda baba chleb kiedyś potrafiła upiec,
bez fryzjera nie zdechniesz pod płotem
znachor nie wszystkich uleczy, musisz mieć do tego cały system
kumasz różnicę?


podaj mi choć jedną osobę, którą wyleczyli lekarze z jakiejś choroby. Gdyby potrafili leczyć, to chorych by nie było a jest ich coraz więcej. Dlaczego ludzie mają na tą dziecinadę płacić obowiązkowo?
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Czw Lis 17, 2011 14:43   

Moja matka na ten przykład: zapalenie otrzewnej, stan bardzo poważny, wyleczenie: 100% - niestety szpital państwowy (rok, chyba 96)
Piotr, bądź tak dobry i nie cyndol ekstremalnych farmazonów.

Tomek
 
     
Piotrx 

Pomógł: 8 razy
Dołączył: 14 Lut 2010
Posty: 1457
Wysłany: Czw Lis 17, 2011 16:11   

M i T napisał/a:
Moja matka na ten przykład: zapalenie otrzewnej, stan bardzo poważny, wyleczenie: 100% - niestety szpital państwowy (rok, chyba 96)
Piotr, bądź tak dobry i nie cyndol ekstremalnych farmazonów.

Tomek


Tylko zapalenia w 99% same przechodzą. Ostatnio wymiotowałem i miałem biegunkę przez kilka godzin. Nie wiedziałem co robić, bo leciało mi górą i dołem. Oczywiście samo przeszło, a jakbym poszedł do lekarza, to mogliby się chwalić, że mnie wyleczyli w 100%.
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Czw Lis 17, 2011 16:40   

Kurna maść! Zapalenie otrzewnej samo nie przechodzi, co najwyżej w stan agonalny.
Człowiek odbierający globalnie zasługi medycynie, nie może być traktowany poważnie.
Przy zapaleniu otrzewnej trza założyć dren, chyba że sam to potrafisz, w sensie, że OIOM masz na chacie, roboty obsługujące i operujące i różnoraki sprzęt wspomagający.
Ta nienawiść do medycyny Piotr, haczy o religię, jak za miedzą. J.Kwaśniewski też jest lekarzem, ale ich to nie obchodzi, bo jest jedyny - jak Neo w "Matrixie".

Tomek
Ostatnio zmieniony przez M i T Czw Lis 17, 2011 16:42, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Bruford

Pomógł: 32 razy
Dołączył: 28 Sty 2005
Posty: 1739
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Lis 17, 2011 16:43   

M i T napisał/a:
Kurna maść! Zapalenie otrzewnej samo nie przechodzi, co najwyżej w stan agonalny.
Człowiek odbierający globalnie zasługi medycynie, nie może być traktowany poważnie.
Przy zapaleniu otrzewnej trza założyć dren, chyba że sam to potrafisz, w sensie, że OIOM masz na chacie i roboty obsługujące i operujące.

Tomek


Daj spokój , Tomek , szlachetnemu uniesieniu. Gadasz z gościem , którzy uważa , że miniówy są winne gwałtom bo tak mówią statystyki muzułmańskie , no i który uważa , że sraczka wirusowa to jest zapalenie otrzewnej :D
_________________
Those Who Go Beneath the Surface Do So At Their Peril
I think that God in creating Man somewhat overestimated his ability.
"Amerika - ach, was ist Amerika gegen die Straßenbahnlinie Neun, die nach Brösen fuhr..."
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Lis 17, 2011 17:27   

M i T napisał/a:
Zapalenie otrzewnej samo nie przechodzi

Wiadomo.
Tyle, że takie zapalenie nie jest czymś powszechnym u nieschorowanych ludzi.
Piotrx oczywiście przesadził, ale jakby spojrzeć na to szerzej to trudno się dziwić - taka zmasowane mainstreamowe poparcie dla leków, antybiotyków, etc. przy każdym "kichnięciu" musi powodować ostre odchylenie wahadła w drugą stronę u pewnych osób - coś o czym Waldek nie raz mówił w różnych wątkach. To zjawisko naturalne. Gdyby wahadło znajdowało się tam, gdzie powinno to takie "odchyły" nie miałaby raczej racji bytu.
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Czw Lis 17, 2011 17:47   

Nie o powszechne występowanie chodzi tego czy owego, ale o całkowite potępienie medycyny konwencjonalnej, jakiemu dał wyraz Piotrx. Tyle. Wątek jest o wyborach, nie ma sensu, byś mi Hannibal tłumaczył to, co dla mnie jest oczywiste - że chodzi o przegięcie w drugą stronę i brak rozsądku. Problem w tym, że jak chcesz zobaczyć, co we flakach piszczy, na monitor kompa tego nie zrzucisz, tylko musisz iść do kogoś, kto ma sprzęt i potrafi interpretować otrzymaną wizualizację. Lekarze są niezbędni - jest to tak oczywiste jak to, że niezbędne do przeżycia jest jedzenie. A że sporo z nich dyma pacjentów i szermuje antybiotykami - czy to tylko ich wina? Jeśli ja sieję kapustę, a Ty ją łykasz, to czy wina leży tylko po mojej stronie? Chyba nie.
Dlatego np. często bywa, że jak rodzic mówi, że kocha, to mówi. Trza weryfikować, a pacjent też musi coś o sobie wiedzieć, jak i weryfikować (w miarę swoich możliwości) lekarza. Jak nie wie nic, a lekarza traktuje jak klechę, tylko "na biało", to już problem braków intelektualnych u pacjenta.

Poza tym, lekarz ma prawo się mylić, jak saper :)

T.
Ostatnio zmieniony przez M i T Czw Lis 17, 2011 17:54, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
rakash 
We called it war!


Pomógł: 8 razy
Dołączył: 29 Sty 2010
Posty: 2799
Wysłany: Czw Lis 17, 2011 17:47   

Piotrx napisał/a:

Tylko zapalenia w 99% same przechodzą. Ostatnio wymiotowałem i miałem biegunkę przez kilka godzin. Nie wiedziałem co robić, bo leciało mi górą i dołem. Oczywiście samo przeszło, a jakbym poszedł do lekarza, to mogliby się chwalić, że mnie wyleczyli w 100%.


Nic wielkiego. Najpierw trzeba dopuścić lub doprowadzić do takiego stanu. Sam przeżyłem coś takiego a także wstrząs. Straciłem przytomność.


Hannibal napisał/a:
M i T napisał/a:
Zapalenie otrzewnej samo nie przechodzi

Wiadomo.


Samo nie ale jak psyche zmiażdży to przejdzie.

M i T napisał/a:
Kurna maść! Zapalenie otrzewnej samo nie przechodzi, co najwyżej w stan agonalny.
Człowiek odbierający globalnie zasługi medycynie, nie może być traktowany poważnie.
Przy zapaleniu otrzewnej trza założyć dren, chyba że sam to potrafisz, w sensie, że OIOM masz na chacie, roboty obsługujące i operujące i różnoraki sprzęt wspomagający.
Ta nienawiść do medycyny Piotr, haczy o religię, jak za miedzą. J.Kwaśniewski też jest lekarzem, ale ich to nie obchodzi, bo jest jedyny - jak Neo w "Matrixie".

Tomek


Jesteś wielki Tomek. Ja w tym wyborze wierzę Hipokratesowi a nie tobie i tej "zasłużonej" medycynie. Wierzę też Staszicowi na przykład a nie Józkowi z OIOMu.
_________________

Ostatnio zmieniony przez rakash Czw Lis 17, 2011 17:50, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Lis 17, 2011 17:58   

M i T napisał/a:
Nie o powszechne występowanie chodzi tego czy owego, ale o całkowite potępienie medycyny konwencjonalnej, jakiemu dał wyraz Piotrx.

Z tego co mi wiadomo to Piotx uznaje zasadność istnienia tzw. "urazówki". Więc jakieś wyjątki dopuszcza ;)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Adam319 
We are all One


Pomógł: 43 razy
Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 2409
Skąd: tiny.pl/hpb9n tiny.pl/hlhmn
Wysłany: Czw Lis 17, 2011 19:17   

Hannibal napisał/a:
Z tego co mi wiadomo to Piotx uznaje zasadność istnienia tzw. "urazówki"

Aczkowlwiek jak sobie kiedyś odciupałem superostrym toporem kawałek kciuka z kawałkiem paznokcia i kawałkiem kości, to był za mały by zainteresować nim lekarzy, a nie chciałem do końca życia wyglądać jak palant co sobie uciął kawałek kciuka, a nie było czasu do stracenia więc przyszyłem sobie sam i dbałem 3 dni w bezsenności o ukrwienie.
:D

Urazówka, jest bezwzględnie konieczna, ale już dwa przypadki przerabiałem, jak państwowo:


1111111111111111111111111111111111111111111
założyli gips na złamany obojczyk go nie składając,
na trzeci dzień wyjąc z bólu prywatnie kolega zrobił Xzdjęcie przez gips
pusty śmiech
pytanie czy chce być pan inwalidą
prywatnie rozcięli gips, skręcili śrubą
wygoiło się pięknie.


2222222222222222222222222222222222222222222
Dziecko złamało rękę, byłem sąsiadem, sobota,
jedyny trzeźwy kierowca, zawiozłem,
ojciec wypełniał papiery w okienku prawą ręką,
trzymając małego płaczącego syna w lewej ręce
potem 30min oczekiwania na zdjęcie
potem oczekiwanie na spojrzenie lekarza na zdjęcie
potem orzeczenie "gips"
na drugi dzień standardowo prywatnie Xzdjęcie przez gips
czy syn chce być inwalidą
rozcięcie gipsu, poskładanie ręki
założenie gipsu.

Tak więc ....
:-/
 
     
rakash 
We called it war!


Pomógł: 8 razy
Dołączył: 29 Sty 2010
Posty: 2799
Wysłany: Czw Lis 17, 2011 19:28   

Adam319 napisał/a:

Tak więc ....
:-/


Trzeba się uczyć i przekazywać wiedzę. Nie święci te kości nastawiają.
_________________

Ostatnio zmieniony przez rakash Czw Lis 17, 2011 19:29, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
zenon 
Tygrys

Pomógł: 37 razy
Wiek: 38
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 5633
Skąd: z nienacka
Wysłany: Czw Lis 17, 2011 20:38   

Z piłkarskiego pudelka:

Cytat:

Joanna Mucha ministrem sportu, czyli jawne kpiny


Polska polityka... Nie ma nic, co prałoby ludziom mózgi równie skutecznie. Pod przykrywką poważnej działalności obserwujemy "Big Brothera" i nie ma żadnej różnicy, czy Tusk kłóci się z Kaczyńskim, czy Klaudiusz Sevković z Januszem Dzięciołem. Pół Polski gapi się w ekran i dyskutuje o czymś, co nie ma żadnego sensu, o czymś, co nie ma najmniejszego wpływu na to, jak się nam żyje. A ten powiedział tamto. A ten to. A tamten chce odejść. A tamten chce wrócić. A czy to prawda, że się nie lubicie? I tak w kółko, od szóstej do dwudziestej czwartej. Ziobro odchodzi, Manuela Michalak się śmieje.

Jedyne, do czego nadaje się polityka, to nakręcanie medialnego biznesu. Tworzą się poważane stacje, zatrudniające setki osób, by informować, że nic się nie dzieje (tzn. dzieje się - pan z lewej pokłócił się z panem z prawej, tamten mówi, że ten drugi to c.h.u.j, a drugi się broni, że wcale nie). Gazety sprzedają historie o ludziach, którzy zawodowo zajmują się wciskaniem guzika zgodnie z wytycznymi. To przecież motorniczy ma bardziej wymagającą funkcję.

No i dzisiaj - bum! Znamy nowy rząd!

Aż chciałoby się wrzasnąć: skoro Platforma Obywatelska utrzymała władzę i skoro Donald Tusk dalej będzie premierem, to dlaczego wymienia ministrów? Źli byli? Skoro źli, to dlaczego nie wymienił ich wcześniej? Skoro dobrzy - po co w ogóle wymieniał? Jak to jest, że wybory, które niczego nie zmieniły, zmieniają rząd? Czy przez ostatni rok premier świadomie otaczał się ludźmi gorszymi od tych, którzy czekali w korytarzu? Czy to może zmiany dla zmian i w sumie wszystko jedno, kto czym się w tym rządzie zajmuje?

Niech będzie, zmiana ministrów, w porządku.

Ministrem Sportu została Joanna Mucha i premier stwierdził, że ma "doświadczenie związane ze sportami walki", czyli prawdopodobnie umie przyrżnąć patelnią. Kobieta jest doktorem ekonomii, więc pasowałaby raczej na ministra gospodarki, ale nim zostać nie może, bo gospodarką po układzie zarządza strażako-rolnik. Przymierzano ją też na ministra zdrowia, bo w końcu napisała pracę pod tytułem "Racjonalizacja publicznej służby zdrowia w Polsce poprzez system dopłat pacjentów do usług medycznych". Niestety, zdrowie zaklepał sobie Arłukowicz, który dopiero co był ministrem ds. ludzi odrzuconych (niedługo będzie też ministerstwo ds. osób z płaskostopiem), a tak w ogóle - dopiero co był w SLD. Wydaje nam się, że istnieją pewne ideologicznie różnice między PO i SLD, a także różnice między ministerstwem ds. ludzi wykluczonych i ministerstwem zdrowia. Albo inaczej - wypadałoby chociaż udawać, że jakieś różnice rzeczywiście istnieją.

Ostatecznie Musze dali jednak sport. A co. Rząd fachowców. Fachowców, czyli - wszyscy się na wszystkim znają, teki ministrów można losować. Co trafiłeś? MSW? O, to miałeś farta. Ja niestety wyciągnąłem karteczkę z rozwojem regionalnym. Taki Marcin Korolec dopiero co był podsekretarzem stanu w ministerstwie gospodarski, a teraz dali mu tekę ministra środowiska.

Kpiny. Na poważne stanowiska w poważnych firmach organizowane są konkursy, a gdyby właśnie metodą konkursu trzeba byłoby się ubiegać o posadę ministra, to co wtedy? Czy Joanna Mucha przeszłaby chociaż pierwszy etap selekcji? Albo Korolec? Podstawowa sprawa - doświadczenie w tej właśnie branży. Chcesz być ministrem w tym konkretnym resorcie, pokaż nam, co za tobą przemawia. Bycie ładniejszym od Adama Giersza to jednak mało...

Powiedzcie więc - co przemawia za Muchą, że wzięła akurat sport?

_________________

(\_/)
(O.o)
(> <)
This is Bunny.
Copy Bunny into your signature to help him on his way to world domination.
 
     
rakash 
We called it war!


Pomógł: 8 razy
Dołączył: 29 Sty 2010
Posty: 2799
Wysłany: Czw Lis 17, 2011 21:15   

Nie rozumiem. Ta posłanka Joanna Mucha? Przecież ona taka ładna jest.

http://d.wiadomosci24.pl/...826_a8d3_p.jpeg
_________________

Ostatnio zmieniony przez rakash Czw Lis 17, 2011 21:21, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Czw Lis 17, 2011 21:56   

nawet fuckable
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Ostatnio zmieniony przez zyon Czw Lis 17, 2011 21:56, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
michal_krk

Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 177
Wysłany: Czw Lis 17, 2011 21:57   

Adam319 napisał/a:
Hannibal napisał/a:
Z tego co mi wiadomo to Piotx uznaje zasadność istnienia tzw. "urazówki"


Urazówka, jest bezwzględnie konieczna, ale już dwa przypadki przerabiałem, jak państwowo:


prywatnie rozcięli gips, skręcili śrubą
wygoiło się pięknie.


na drugi dzień standardowo prywatnie Xzdjęcie przez gips
czy syn chce być inwalidą
rozcięcie gipsu, poskładanie ręki
założenie gipsu.

Tak więc ....
:-/


Tak więc tak to jest w PRAKTYCE u KAŻDEGO, NORMALNIE uczciwie pracującego obywatela (czy też całej rodziny)- chcesz mieć odpowiednio wyleczony powszechny problem zdrowotny (od przeziębień, poprzez złamania, na chorobach zębów skończywszy)- idziesz PRYWATNIE. Że o czasie oczekiwania na wizytę u specjalisty nie wspomnę, bo się leżącego nie kopie...

Czyli płacisz dwa razy- za faktyczną usługę oraz przymusowy haracz na NFZ.
Żebyś przypadkiem za dobrze nie miał, bo się tępy lewacki element musi o Ciebie "zatroszczyć", na siłę. Bo przecież musi być "za darmo"...

Michał
 
     
michal_krk

Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 177
Wysłany: Czw Lis 17, 2011 22:10   

Bruford napisał/a:


wojskiem i policją - redystrybucja na te cele tylko dobrowolna czy jaka? Kolejna rzecz , która mnie frapuje a nad którą prześlizgnąłeś się nazbyt chyba szybko to dysonans. Przyjmijmy modelowo ,że istnieje dobro ,którego dawca 8) musi udzielić niezależnie od płacy , wskutek determinant etycznych (Cywilizacja Łacińska było nie było). No ale w społeczeństwie prawdziwego kapitalizmu niedopuszczalne jest oczekiwanie udzielenia dobra bez zapłaty.To co , usuwamy obligacje etyczne? Ciekaw jestem.


Służba zdrowia, emerytury itp "sporne" rzeczy to typowa redystrybucja- wyjmujemy z kieszeni obywatela A, żeby włożyć dobro (lub bezpośrednio pieniądze) do kieszeni obywatela B. Po drodze rzecz jasna obdarowując hojnie urzędników (wg naukowych statystyk- aparat państwowy marnuje około 40% tych środków!).

Sprawa bezpieczeństwa- finansowanie aparatu sprawiedliwości: od organów ścigania, skończywszy na ustawodawcy nie jest redystrybucją. Pieniążki owszem, wędrują od obywatela A, ale nie trafiają do obywatela B w formie dóbr czy środków pieniężnych. Ochrona udzielana przez policję czy prokuraturę (oraz sądy) nie wynika bowiem z przywilejów, a wolności. Samo udzielenie ochrony nie wynika również z przywileju bycia ofiarą, a raczej jest spowodowane działaniem przestępcy.

Zresztą- nie mam nic przeciwko temu, żeby kosztami działalności policji/prokuratury/sądów obciążać winowajców przestępstw. Dziś nawet zresztą tak jest- de facto wymiar sprawiedliwości nie jest "bezpłatny" nawet dzisiaj :)
Nawet za kretyńskie wpisanie się do ksiąg wieczystych trzeba słono płacić, nie mówiąc o procesach cywilnych.

Można też iść dalej w kwestie filozoficzno/cywilizacyjne. Podstawową wartością dla mnie jest wolność, własność i sprawiedliwość. Organiczone oczywiście: wolnością innych, własnością innych. Realizować tak rozumianą wolność można praktycznie wyłącznie w państwie, które jej strzeże- i na to strzeżenie wolności należy pobierać sprawiedliwe podatki.

Oczywiście- gdybym to ja był dyktatorem ;) , dałbym również ludziom prawo zrzeczenia się ochrony oraz nie-płacenia podatków. Wchodzimy znowu na temat sprawiedliwości/lub niesprawiedliwości podatków.

Na marginesie (robi się długie)- nie miałbym nic przeciwko "bezpłatnej" służbie zdrowia czy nawet państwowemu jedzeniu, jeżeli tylko system podatkowy byłby sprawiedliwy :P Jednak nie jest to możliwe ;)

Żeby dać, trzeba najpierw komuś zabrać oraz potrącić należne dla aparatu urzędniczego. Cudów nie ma.

EDIT: Kwestię otrzymywania dóbr wyjaśnił już Tomek, ale warto to jeszcze raz podkreślić:
W kapitalizmie otrzymywanie dóbr obywa się na podstawie dobrowolnych umów. Nikt nie zabrania ustalać ceny na poziomie "0" :) Na tym opiera się właśnie działalność charytatywna- której tym mniej, im więcej brudnych łapsk państwa w naszym życiu...

Michał[/b]
Ostatnio zmieniony przez michal_krk Czw Lis 17, 2011 22:13, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Adam319 
We are all One


Pomógł: 43 razy
Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 2409
Skąd: tiny.pl/hpb9n tiny.pl/hlhmn
Wysłany: Czw Lis 17, 2011 22:30   

michal_krk napisał/a:
przymusowy haracz na NFZ.

Nic o tym nie wiem, jaki przymusowy?
Czy ktoś Cię zmusza do pracy w tym kraju?
:-)
 
     
michal_krk

Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 177
Wysłany: Czw Lis 17, 2011 22:47   

Adam319 napisał/a:
michal_krk napisał/a:
przymusowy haracz na NFZ.

Nic o tym nie wiem, jaki przymusowy?
Czy ktoś Cię zmusza do pracy w tym kraju?
:-)


Fakt, mógłbym w "tym kraju" (w Polsce- tak się nazywa, jakby co :) ) nie pracować tylko siedzieć na socjalu i brać od innych, zamiast ich finansować :P

Zmuszać mnie nikt nie zmusza, ale tak jakoś wyszło, że tu się urodziłem i jest mi tu dobrze. Poza tym- troszkę Europy i świata widziałem, a mimo to uważam Kraków za jedno z najfajniejszych miejsc do życia :)
W dodatku (głupi to ma szczęście) jestem bardzo zadowolony ze swojej pracy i jest mi na tyle "dobrze", że nie mam w tej chwili ochoty uciekać za granicę. Jeśli już, to do USA, tyle, że to dość trudne, no i tamtejszy "Krakow" nie jest aż tak ładny ;)

Michał
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Pią Lis 18, 2011 09:30   

Bruford napisał/a:
Daj spokój , Tomek , szlachetnemu uniesieniu. Gadasz z gościem , którzy uważa , że miniówy są winne gwałtom bo tak mówią statystyki muzułmańskie , no i który uważa , że sraczka wirusowa to jest zapalenie otrzewnej :D

No ja tez zauwazylem pewna hmmm, eufemistycznie ujmujac "anachronicznosc" coby nie powiedziec, "sredniowiecznosc" ( nie ujmujac nic sredniowieczu) pogladow ww usera. Ciekawe czy sa ludzie, ktorzy ciagle mieszkaja w bungalowach.
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Bruford

Pomógł: 32 razy
Dołączył: 28 Sty 2005
Posty: 1739
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Lis 18, 2011 09:49   

"Gdzie jest redystrybucja tam jest socjalizm" - tako rzecze nie-socjalista.
Ponadto nie-socjalista rzecze : "Sprawa bezpieczeństwa- finansowanie aparatu sprawiedliwości: od organów ścigania, skończywszy na ustawodawcy nie jest redystrybucją"

Banialuki , Panie.To nie jest argumentacja tylko to się nazywa manipulacja semantyczna.Gdyby to dotyczyło pracy naukowej mówilibyśmy o manipulowaniu kryteriami włączenia. 8) A tak normalnie mówiąc to jest kuglowanie definicjami.Otóż przepływ środków na wojsko i policję drogą "sprawiedliwych podatków" niczym się w praktyce nie różni od takiego samego przepływu na "służbę zdrowia". Jest to normalna redystrybucja ciągła i to , heh , z zachowaniem zasady eliminacji skrajności - no bo wszak wojsko w godzinie "W" nie będzie sprawdzało kto sobie abonament wykupił.
Idea Lebensraumu nie stała się socjalistyczna bo nie-socjalista ją tak określił ,po prostu nie była socjalistyczna.
II w.ś. nie wybuchła "z powodu socjalizmu" bo tak sobie nie-socjalista wymyślił - wybuchła z kilku innych powodów
Redystrybucja na wojo i policję jest nadal redystrybucją mimo ,że nie-socjalista chciałby to nazwać inaczej. Kryteria definicji spełnia , ot co. Jakby nie było, nie-socjalista deklaruje dopuszczenie dystrybucji ciągłej czyli ......socjalizmu wg jego frazeologii. Jest tylko problem zgodności ze schematem ideolo - i dlatego kugluje się definicją. Nudne bo to nic nowego w sumie. Każda ideologia musi kuglować definicjami żeby sobie poradzić ze złożonością rzeczywistości.
A wystarczy , miast ideologicznego pokrzykiwania, zadać sobie pytanie : czy w ogóle istnieje lub istniał model państwa/społeczeństwa bez redystrybucji ciągłej na wybrane cele? Co dla kogo jest akceptowalnym celem , wartym ustępstw w postaci redystrybucji ciągłej? I dalej idąc , gdzie zaczyna się socjalizm (ten realny a nie ten od sztubackiego pohukiwania na innych) ? To są pytania otwarte.
_________________
Those Who Go Beneath the Surface Do So At Their Peril
I think that God in creating Man somewhat overestimated his ability.
"Amerika - ach, was ist Amerika gegen die Straßenbahnlinie Neun, die nach Brösen fuhr..."
Ostatnio zmieniony przez Bruford Pią Lis 18, 2011 10:31, w całości zmieniany 3 razy  
 
     
Bruford

Pomógł: 32 razy
Dołączył: 28 Sty 2005
Posty: 1739
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Lis 18, 2011 10:33   

michal_krk napisał/a:
W kapitalizmie otrzymywanie dóbr obywa się na podstawie dobrowolnych umów. Nikt nie zabrania ustalać ceny na poziomie "0"


Nie zrozumiałeś, skutecznie i do końca. Tomek zrozumiał acz strywializował.
_________________
Those Who Go Beneath the Surface Do So At Their Peril
I think that God in creating Man somewhat overestimated his ability.
"Amerika - ach, was ist Amerika gegen die Straßenbahnlinie Neun, die nach Brösen fuhr..."
 
     
michal_krk

Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 177
Wysłany: Pią Lis 18, 2011 10:58   

Jak dla mnie widać wyraźną różnicę między redystrybucją dóbr a ochroną podstawowych praw (i wolności). I nie uważam, żeby z technicznego punktu widzenia było to to samo: możliwość dochodzenia własnych praw przed sądem nie jest dla mnie tym samym co świadczenia finansowe czy usługowe. Jeszcze raz- redystrybucja to wyjmowanie z kieszeni Kowalskiego i wkładanie wprost do kieszeni Wiśniewskiego w postaci świadczeń lub usług/towarów. Opieka zdrowotna jest świadczeniem/usługą. Emerytura, edukacja- również.

Czy proces karny w którym Wiśniewski jest ofiarą to świadczenie, usługa na rzecz Wiśniewskiego? Nie bardzo... prędzej już na rzecz jego oprawcy- który oczywiście swoje w więzieniu odpracuje :) Ofiara przestępstw nie może być wg mnie nazwana beneficjentem redystrybucji.

Jak pisałem- co Ty z kolei zignorowałeś- można do tego podejść inaczej. Jeśli mimo wszystko za beneficjenta redystrybucji uważasz ofiarę przestępstwa, zawsze można wrócić na płaszczyznę filozofii- wierzę mianowicie w to, że każdy ma prawo do wolności- odpowiedzialności, własności i sprawiedliwości. I jakoś trzeba zapewnić nie tyle uszanowanie wolności wprost, a ukrócić jej nie-uszanowanie.

Dlaczego? Ponieważ to nie z wolnych czynów danej osoby wynika potrzeba korzystania z aparatu prawnego, a z nikczemnych czynów innych ludzi.
Opieka zdrowotna, emerytura, mieszkanie, ładna kochanka- to są dobra, których posiadania pragnę... Nie pragnę za to posiadania procesu karnego, w którym jestem ofiarą :)

Nie każdy ma natomiast prawo do opieki zdrowotnej, mieszkania, czy ładnej kochanki.
Wolność chroni nas "przed czymś" czy też "od czegoś".
No i kwestia fundamentalna- bez silnego państwa oraz prawa, które chroni wolność- moglibyśmy tą wolność stracić.

Ja tutaj widzę podstawową różnicę.

Michał
Ostatnio zmieniony przez michal_krk Pią Lis 18, 2011 11:02, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Bruford

Pomógł: 32 razy
Dołączył: 28 Sty 2005
Posty: 1739
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Lis 18, 2011 11:12   

michal_krk napisał/a:
Jak dla mnie widać wyraźną różnicę między
Michał


Nie ma żadnej różnicy.Ani z punktu widzenia techniki redystrybucji ani z punktu widzenia definicji samej redystrybucji.Obrona przed złodziejem , dochodzenie odszkodowania , obrona przed wrogiem zewnętrznym to także dobra pozyskiwane od kogoś (tu policji , sądu czy wojska) podobnie jak uratowanie życia - na jakiś cel (celem może być zachowanie " prawa do"). Jedyne (poza kuglowaniem definicjami) co robisz to różnicowanie wagi "prawa do". A to otwiera takie pytania jakie postawiłem.

EDIT celem uzupełnienia.
Tak naprawdę idzie o semantykę. Niestety tak jest z każdym schematem ideowym (jeśli słowo ideologia kogoś drażni 8) ) - prędzej czy później zaczyna się to samo.
Znacznie prościej i logiczniej jest :
-wykazać w podejściu interdyscyplinarnym precedens- pokazujący , że ten idealistyczny model "bezciągłoredystrybucyjny" w ogóle gdzieś istniał i dodatkowo spełniał warunki porównywalności do , heh , grupy kontrolnej czyli nas 8)
-jeśli powyższe jest niemożliwe to przyznać ,że
a.model ma charakter czysto spekulatywny
b.redystrybucja ciągła jest obiektywnie paskudna ale jest złem koniecznym (przyznanie tego wymaga pewnej odwagi ) i zwykle istniała w historii ludzkości
c.ustalić zasięg redystrybucji ciągłej - też w oparciu o podejście interdyscyplinarne a nei w oparciu o górnolotne hasła
d.ustalić granicę odcięcia dla zjawiska zwanego socjalizmem
_________________
Those Who Go Beneath the Surface Do So At Their Peril
I think that God in creating Man somewhat overestimated his ability.
"Amerika - ach, was ist Amerika gegen die Straßenbahnlinie Neun, die nach Brösen fuhr..."
Ostatnio zmieniony przez Bruford Pią Lis 18, 2011 11:48, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
Piotrx 

Pomógł: 8 razy
Dołączył: 14 Lut 2010
Posty: 1457
Wysłany: Pią Lis 18, 2011 11:52   

Hannibal napisał/a:
M i T napisał/a:
Nie o powszechne występowanie chodzi tego czy owego, ale o całkowite potępienie medycyny konwencjonalnej, jakiemu dał wyraz Piotrx.

Z tego co mi wiadomo to Piotx uznaje zasadność istnienia tzw. "urazówki". Więc jakieś wyjątki dopuszcza ;)


Tak. W przypadku wypadków jak np. miał Wałęsa nie da się obejść bez lekarzy.
Z ekonomicznego punktu widzenia szpitale powinny być państwowe, bo to monopole lub oligopole. Ratownictwo też publiczne. Składka dobrowolna gdzieś w okolicy 50 zł miesięcznie. Prywatyzacja podniesie tylko koszty leczenia, ale wszystkie przychodnie powinny być sprywatyzowane. NFZ powinny być zlikwidowane całkowicie. Ubezpieczenie dodatkowe na leczenie dobrowolne i ustalane przez rynek. Tak byłoby najefektywniej ekonomicznie. Ale kogo w tym kraju obchodzi racjonalność? Tu mają zarobić kolesie i swoi.
Ostatnio zmieniony przez Piotrx Pią Lis 18, 2011 11:54, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Pią Lis 18, 2011 12:57   

Zapomnijcie o lepszej jakościowo żywności, bowiem towarzysz Tusk zabrał się za rolników (dochodowy). Za klechy również się zabrał (ubezpieczenia). Widzisz Bruford, masz najświeższy przykład, gdzie leży socjalizm i kim jest rasowy socjalista, bo chyba nie do końca jesteś w stanie zawrzeć kompromis między tym, co sam myślisz, a co wyniosłeś z rozległej, jak sądzę, lektury. Być może stąd, cokolwiek zasadne zresztą, pytanie o granice socjalizmu.

Tomek

ps; I co na to wszystko rolnicza lewizna z PSL?
Panie, Panowie, wyobraźcie sobie również, co by na to rzekł tow. Andrzej Lepper, gdyby mu łaskawie pozwolono żyć.

ps2: Jakim jest rządem ten, który obarcza podatkiem dochodowym bazowych PRODUCENTÓW ŻYWNOŚCI?
Ostatnio zmieniony przez M i T Pią Lis 18, 2011 13:27, w całości zmieniany 3 razy  
 
     
Bruford

Pomógł: 32 razy
Dołączył: 28 Sty 2005
Posty: 1739
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Lis 18, 2011 13:29   

M i T napisał/a:
bo chyba nie do końca jesteś w stanie zawrzeć kompromis między tym, co sam myślisz, a co wyniosłeś z rozległej, jak sądzę, lektury.


Ja już swój kompromis znam od dawna. Mnie wystarczy.
BTW : kiedyś ostro polemizowałem w necie z pewnym niemieckim neonazistą , młodym członkiem NPD - przy okazji , trzeba przyznać, nieźle wyedukowanym historycznie. Wśród różnych swoich tam bla bla bla orzekł kiedyś ,że mimo rozliczeń "wewnętrznych" żadnemu państwu , nawet tak nieznośnemu jak Polska , nie życzy arabizacji takiej jak w Niemczech.W kwestii podatkowej mam odwrotnie.Dopóki , powiadam ,dopóki ja płacę , nic nie usprawiedliwia zwalniania z płacenia "klechów i rolników"
_________________
Those Who Go Beneath the Surface Do So At Their Peril
I think that God in creating Man somewhat overestimated his ability.
"Amerika - ach, was ist Amerika gegen die Straßenbahnlinie Neun, die nach Brösen fuhr..."
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Pią Lis 18, 2011 13:36   

Bruford napisał/a:
Dopóki , powiadam ,dopóki ja płacę , nic nie usprawiedliwia zwalniania z płacenia "klechów i rolników"

I tu się diametralnie różnimy: ja nie zgadzam się na haracz dla żadnej z grup, ponieważ sam nie chcę płacić haraczu i nie życzę nikomu, by go "obierano". Piszę to absolutnie szczerze i z pełnym przekonaniem.
Swoją drogą, skąd masz czas na te wszystkie fora i polemiki? Pytam zupełnie z ciekawości. Dobra organizacja czasu?

Tomek
 
     
Bruford

Pomógł: 32 razy
Dołączył: 28 Sty 2005
Posty: 1739
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Lis 18, 2011 13:52   

M i T napisał/a:
I tu się diametralnie różnimy: ja nie zgadzam się


No i z tym nie będę akurat polemizował.Widocznie mam mniejszy poziom empatii 8)

M i T napisał/a:
skąd masz czas na te wszystkie fora i polemiki? Pytam zupełnie z ciekawości. Dobra organizacja czasu?


No , to nie idzie równolegle. Po eksterminacji z zamiedzowego miałem okres zainteresowania innymi środowiskami 8) . Poza tym ja muszę mieć czas dobrze zorganizowany ale też z drugiej strony nie muszę już tak zap.....
_________________
Those Who Go Beneath the Surface Do So At Their Peril
I think that God in creating Man somewhat overestimated his ability.
"Amerika - ach, was ist Amerika gegen die Straßenbahnlinie Neun, die nach Brösen fuhr..."
 
     
michal_krk

Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 177
Wysłany: Pią Lis 18, 2011 14:28   

Bruford napisał/a:
michal_krk napisał/a:
Jak dla mnie widać wyraźną różnicę między
Michał


Nie ma żadnej różnicy.Ani z punktu widzenia techniki redystrybucji ani z punktu widzenia definicji samej redystrybucji.Obrona przed złodziejem , dochodzenie odszkodowania , obrona przed wrogiem zewnętrznym to także dobra


No to tutaj pewnie nie dojdziemy do porozumienia, bo ja nie uważam, żeby korzystanie ze sprawiedliwości było "dobrem"- jest prawem, a nie dobrem :)
Ciekawe pytanie: Czy prawo do życia wg Ciebie też jest dobrem?

Cytat:


-wykazać w podejściu interdyscyplinarnym precedens- pokazujący , że ten idealistyczny model "bezciągłoredystrybucyjny" w ogóle gdzieś istniał i dodatkowo spełniał warunki porównywalności do , heh , grupy kontrolnej czyli nas 8)
-jeśli powyższe jest niemożliwe to przyznać ,że
a.model ma charakter czysto spekulatywny
b.redystrybucja ciągła jest obiektywnie paskudna ale jest złem koniecznym (przyznanie tego wymaga pewnej odwagi ) i zwykle istniała w historii ludzkości



Powszechne ubezpieczenia emerytalne i zdrowotne to historia około 80-90 ostatnich lat, i to nie na całym świecie. Np. w USA nie ma "powszechnych ubezpieczeń zdrowotnych", a emerytalne są znacznie okrojone w/s do europejskich.
Pozytywna informacja: zarówno jedne jak i drugie się kończą w tym momencie, bo bankrutują. Warto by znaleźć chociaż jeden kraj, który nie musiał tworzyć ogromnego deficytu w budżecie, celem zapewnienia funkcjonalności systemów emerytalnych czy zdrowotnych. MOŻE będzie to Szwajcaria. Poza nią kandydatów brak.

Przy czym powyższe to tak na marginesie, bo nie o tym rozmawiamy. Zaczęło się od mojego pytania: co proponujesz w zamian za NFZ i na jakiej zasadzie? czy Twoim zdaniem każdemu człowiekowi "należy się" opieka zdrowotna? W jakim zakresie? Kto ma o tym decydować?
Podkreślam "każdemu człowiekowi"- bo niby czemu tylko naszym obywatelom? :) Niech Polska zapewni opiekę całemu światu, po co się rozmieniać na drobne.

Cytat:

d.ustalić granicę odcięcia dla zjawiska zwanego socjalizmem


Kto ma jej pilnować i jak? Jak na razie górnej granicy nie ma, a socjalizm wdziera się w życie coraz bardziej...
Poza tym- albo socjalizm JEST i wtedy faktycznie każdemu należy się opieka, albo go nie ma. Rozwiązania połowiczne są jeszcze bardziej niesprawiedliwe niż stare, dobre, marksistowsko- leninowskie "od każdego wg możliwości, każdemu wg potrzeb". Bo o to chyba chodzi w państwowej służbie zdrowia- inaczej sensu by nie miała?

Michał
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Pią Lis 18, 2011 14:32   

michal_krk napisał/a:
Np. w USA nie ma "powszechnych ubezpieczeń zdrowotnych"

No jak to, a OBAMACARE? :shock:

Marishka
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Lis 18, 2011 14:41   

michal_krk napisał/a:
MOŻE będzie to Szwajcaria. Poza nią kandydatów brak.

Tyle, że w Szwajcarii mamy do czynienia z w sporej części prywatną służbą zdrowia.
http://frizona.pl/threads...ia-w-Szwajcarii
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
michal_krk

Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 177
Wysłany: Pią Lis 18, 2011 14:47   

M i T napisał/a:
michal_krk napisał/a:
Np. w USA nie ma "powszechnych ubezpieczeń zdrowotnych"

No jak to, a OBAMACARE? :shock:

Marishka


Jak przejdzie przez Sąd Najwyższy i przetrwa najbliższe wybory prezydenckie, to pogadamy :)
A nuż Ron Paul wygra prawybory republikańskie i przywróci Amerykę? :)

Poza tym- z tego co pamiętam- Obamacare to jednak nie jest coś w naszym stylu.
U nas NFZ Cię okrada niezależnie od tego, jakie masz prywatne ubezpieczenia. Obamacare ma objąć jakimś państwowym ubezpieczeniem ludzi "najbiedniejszych", a zostawić w spokou tych, którzy mają swoje prywatne ubezpieczenia.

Michał
 
     
Bruford

Pomógł: 32 razy
Dołączył: 28 Sty 2005
Posty: 1739
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Lis 18, 2011 14:55   

michal_krk napisał/a:
No to tutaj pewnie nie dojdziemy do porozumienia, bo ja nie uważam


Zapewne nie dojdziemy bo ja staram się trzymać w miarę precyzyjnie zastanych definicji , Ty zaś , być może odruchowo , próbujesz je modyfikować pod tezę. Prawo do sprawiedliwości to prawo , prawo do życia to prawo.Praca wykonana przez kogoś dla realizacji lub ochrony dowolnego prawa nie jest samym prawem , jest dobrem , za które wykonawcy wszak trzeba zapłacić , mimo faktu ,że służy to należnej realizacji prawa. Jak z pewnością wiesz , dobra są różne. Redystrybucja zaś to redystrybucja , jej definicja jest niezmienna , niezależnie od celu redystrybucji.

michal_krk napisał/a:
co proponujesz w zamian za NFZ i na jakiej zasadzie?


Prywatne ubezpieczenia zdrowotne. Niestety w zakresie procedur ratowniczych może być problem z tzw wolnością 8)

michal_krk napisał/a:
emerytalne są znacznie okrojone w/s do europejskich


Okrojone ale są. Wolałbym jednak pokaz historycznego precedensu społeczności "bezciągłoredystrybucyjnej".

michal_krk napisał/a:
albo socjalizm JEST


Jak się go potrafi sensownie zdefiniować.Bo można.To czego na szczęście nie można zdefiniować to "sprawiedliwość społeczna" .Wszystko można zrobić jeśli się na chwilę odpępni od doktrynerstwa.
_________________
Those Who Go Beneath the Surface Do So At Their Peril
I think that God in creating Man somewhat overestimated his ability.
"Amerika - ach, was ist Amerika gegen die Straßenbahnlinie Neun, die nach Brösen fuhr..."
Ostatnio zmieniony przez Bruford Pią Lis 18, 2011 15:07, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Pią Lis 18, 2011 15:15   

michal_krk napisał/a:
A nuż Ron Paul wygra prawybory republikańskie i przywróci Amerykę?

Jasne, kiedy np. w 60-minutowej debacie republikańskiej dostaje zaledwie 90 sekund, wtenczas gdy inni po 10 minut :roll: I kiedy we wszystkich mainstreamowych mediach albo przemilcza się jego kandydaturę albo ośmiesza. I kiedy tzw. "oburzeni" wojujący z Wall Street przeganiają tych, co chcieliby z nimi pogadać o Paulu czy FED.

"Dziadek" nie ma najmniejszych szans. Podobnie jak Korwin. Niestety.

http://www.infowars.com/ron-paul-doesnt-exist/

Marishka

P.S. Może większe szanse Paul miałby gdyby startował z partii Libertariańskiej, ale tę decyzję ponoć podejmie dopiero w przyszłym roku kiedy być może będzie już za późno.
Ostatnio zmieniony przez M i T Pią Lis 18, 2011 21:39, w całości zmieniany 3 razy  
 
     
michal_krk

Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 177
Wysłany: Pią Lis 18, 2011 15:21   

Bruford napisał/a:
michal_krk napisał/a:
No to tutaj pewnie nie dojdziemy do porozumienia, bo ja nie uważam


Zapewne nie dojdziemy bo ja staram się trzymać w miarę precyzyjnie zastanych definicji , Ty zaś , być może odruchowo , próbujesz je modyfikować pod tezę. Prawo do sprawiedliwości to prawo , prawo do życia to prawo.Praca wykonana przez kogoś dla realizacji lub ochrony dowolnego prawa nie jest samym prawem , jest dobrem , za które wykonawcy wszak trzeba zapłacić , mimo faktu ,że służy to należnej realizacji prawa. Jak z pewnością wiesz , dobra są różne. Redystrybucja zaś to redystrybucja , jej definicja jest niezmienna , niezależnie od celu redystrybucji.


OK- niech będzie, że nawet "praca wykonana dla realizacji jakiegoś prawa" jest dobrem. (nadal się z tym nie zgadzam)
Skoro przyjmujemy takie założenie, to sprawa jest prosta: nie popieram "prawa do" "bezpłatnej" i "powszechnej" opieki zdrowotnej, a popieram prawo do życia, wolności itd.
Uważam to za moralne, no i chyba tyle możemy powiedzieć. Dla mnie granica przebiega tutaj, dla kogoś może przebiegać gdzie indziej.

Tylko ja inaczej widzę prawa podstawowe- wynikające z praw tzw. "naturalnych" a prawa do posiadania konkretnych dóbr. Znów próbuję- po raz trzeci- wskazać różnicę, która mogłaby być zrozumiała: prawa podstawowe w założeniach nie krzywdzą wolności, własności innych ludzi... Prawa do dóbr już tak. Prawo do "bezpłatnej opieki zdrowotnej" w założeniu już krzywdzi wolność innych.

michal_krk napisał/a:
co proponujesz w zamian za NFZ i na jakiej zasadzie?

Cytat:

Prywatne ubezpieczenia zdrowotne. Niestety w zakresie procedur ratowniczych może być problem z tzw wolnością 8)


Prywatne dobrowolne?

michal_krk napisał/a:
emerytalne są znacznie okrojone w/s do europejskich


Cytat:

Okrojone ale są. Wolałbym jednak pokaz historycznego precedensu społeczności "bezciągłoredystrybucyjnej".


No przecież pisałem, że w żadnym kraju przed rokiem bodajże 1920 nie istniały powszechne ubezpieczenia. Wystarczający "precedens"?

Cytat:

zdefiniować to "sprawiedliwość społeczna" .Wszystko można zrobić jeśli się na chwilę odpępni od doktrynerstwa.


Chodziło mi o to, że jak już szumnie deklarujemy "prawo do bezpłatnej opieki" to jak się powiedziało A, pasuje powiedzieć B. W jakim zakresie, komu, o jakiej jakości itd. Ochrona zdrowia to bardzo rozległy temat- jak sam lepiej wiesz ode mnie.
Kto i dlaczego niby w takim systemie ma decydować o tym, jaki ma być zakres "bezpłatnej opieki"? Mnie wystarczą coroczne boje z tzw. lekami refundowanymi.
Banda urzędasów siedzi w ministerstwie i poprzez rzucanie koścmi decydują, kto w tym roku będzie miał dopłacone do leków a kto nie. Gdzieś słyszałem, że np. mają zlikwidować refundację pasków do pomiaru poziomu glukozy.
Taki system DE FACTO nie jest wcale "bezpłatny"... Że- kolejny raz- nie chcąc kopać leżącego, nie wspomnę o tym, jakie są kolejki do specjalistów, czy na szereg badań/zabiegów.

Miło, że wyszlo, że- mam nadzieję- nie popierasz systemu państwowego. Gdybyś jednak go popierał (bo występujesz tutaj jako adwokat diabła, przynajmniej tak Cię odbieram- to warto zauważyć, że dziś w PL mamy jedynie ułudę systemu "bezpłatnego", który faktycznie udziela pomocy.

Słyszałem od kolegów lekarzy (mam ich kilku, bo akurat tak się złożyło), że w poważnych chorobach, system potrafi działać sprawnie i szybko- i chwała Bogu, przynajmniej tyle. Problemem jest jednak to, że w chorobach "zwyczajnych" więc tych "popularnych", system zawodzi po całej linii- na czele ze stomatologią, weterynarią, okulistyką itd.

Michał
 
     
Bruford

Pomógł: 32 razy
Dołączył: 28 Sty 2005
Posty: 1739
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Lis 18, 2011 15:47   

michal_krk napisał/a:
Dla mnie granica przebiega tutaj, dla kogoś może przebiegać gdzie indziej.


Istotny postęp w dyskursie.

michal_krk napisał/a:
Wystarczający "precedens"?


Nie.Niestety.Sam casus średniowiecza jest do przedyskutowania , tak dla rozrywki choćby.

michal_krk napisał/a:
Kto i dlaczego niby w takim systemie ma decydować o tym, jaki ma być zakres "bezpłatnej opieki"?

michal_krk napisał/a:
mam nadzieję- nie popierasz systemu państwowego. Gdybyś jednak go popierał



Tak się składa ,że na tym forum poza mną raczej nikt nigdy nie kładł nacisku na defekty systemu , raczej na defekty lekarzy/big pharmy 8) Można sobie poszukać w archiwach.
NFZ ,z którym ostatecznie zerwałem jakiekolwiek kontakty kilka lat temu, to typowa państwowa hydra urzędacka (wolę to słowo 8) ) która , stosuje podstawową zasadę działania instytucji o realsocjalnej genezie tj , IMHO ,zasadę mimikry. Wobec swego mocodawcy udaje ,że realizuje konstytucyjny postulat "opieki bezpłatnej" , wobec beneficjentów udaje ,że finansuje opiekę nad nimi , wobec kontaktowanych wykonawców udaje ,że im płaci.
Generalnie to temat rzeka, który , jak pozostałe , chętnie rozwinę wieczorem albowiem wzywa mnie organizacja czasu 8)
_________________
Those Who Go Beneath the Surface Do So At Their Peril
I think that God in creating Man somewhat overestimated his ability.
"Amerika - ach, was ist Amerika gegen die Straßenbahnlinie Neun, die nach Brösen fuhr..."
 
     
michal_krk

Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 177
Wysłany: Pią Lis 18, 2011 16:48   

Trudno się nie zgodzić co do tego, co piszesz o NFZ :) Instytucje państwowe "tak mają".

To, że dla każdego granica przebiega gdzie indziej jest chyba OCZYWISTE w naszej "demokratycznej" rzeczywistości. Kochana "większość" uważa, że należy się jej dużo z wynagrodzeń uczciwie pracujących ludzi- o ironio, swoich własnych. Tak "na oko" to 70% ta "większość" chce dla siebie... "i rośnie". Tusk zapowiedział wzrost o 2% składki rentowej.
I w taki sposób np. dla Tuska przebiega "ta granica"... ;)

Te ubezpieczenia prywatne dobrowolne czy nie?

Michał
 
     
ali
[Usunięty]

Wysłany: Pią Lis 18, 2011 17:08   

Bruford,
czy dyskusja z typem o mentalności Kalego (jest cacy jak korzysta z cudzego dorobku, a jest bee jak ma dać na ściepe) wynikającą z dziecinady , czy z wrodzonego prymitywizmu, ma sens?
pisze toto że jest za sprawiedliwością,
tyle że zapewnie nie potrafi jej poprawnie zdefiniować,
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Pią Lis 18, 2011 17:18   

"Źródła kryzysu w strefie euro tkwią w jej niedokończonej integracji" - powiedział właśnie siwy komuch w okularach i krawacie w paski.

Już oni się postarają to DOKOŃCZYĆ. A Polskę wykończyć.

Marishka
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Pią Lis 18, 2011 17:20   

ali napisał/a:
pisze toto że jest za sprawiedliwością,,

Masz na myśli "to" jako co? Rzecz? Co ma znaczyć zwrot "to to" i to jeszcze w 3 "osobie"?
Właśnie na to chciałem zwrócić uwagę. Ludzie podobnie jak Ty Ali, WALCZĄCY o równość dla wszystkich, zapominają o człowieku-jednostce podczas realnej dyskusji. Socjalista pyszczy w obronie tzw. sprawiedliwości społecznej, ale w rozmowie z realnym człowiekiem, pozbawia go podmiotowości. Zresztą, co się będę rozpisywał.
By nie było: socjalista też człowiek, z tą różnicą, że kochający w odezwie i ustawie wszystkich, ale przy pierwszym lepszym kontakcie z jednostką, sprowadzający człeka do statusu rzeczy, albo integralnej części jakiegoś zafajdanego kolektywu.

Ale to porypane. Tak to jest, jak się walczy o sprawiedliwość dla wszystkich, miłość dla wszystkich, pieniądze dla wszystkich i dobrobyt dla wszystkich.

Tomek
Ostatnio zmieniony przez M i T Pią Lis 18, 2011 17:27, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
ali
[Usunięty]

Wysłany: Pią Lis 18, 2011 17:32   

M i T napisał/a:

Masz na myśli "to" jako co? Rzecz? Co ma znaczyć zwrot "to to" i to jeszcze w 3 "osobie"?


wcale się nie pomyliłem
pisząc ""toto"
przecie taki liberał sprowadza człowieka do przedmiotu
 
     
michal_krk

Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 177
Wysłany: Pią Lis 18, 2011 17:44   

ali napisał/a:
M i T napisał/a:

Masz na myśli "to" jako co? Rzecz? Co ma znaczyć zwrot "to to" i to jeszcze w 3 "osobie"?


wcale się nie pomyliłem
pisząc ""toto"
przecie taki liberał sprowadza człowieka do przedmiotu


Skoro ja jestem "toto" to Ty jesteś bydło, baran na uwięzi. Socjalista sprowadza człowieka do roli barana lub też rzeczy- którą trzeba mieć na uwięzi, pilnować, decydować co jest dobre a co złe no i STRZYC.

Człowiekiem jest się wtedy, kiedy jest się wolnym i ponosi konsekwencje własnych wyborów i decyzji- nawet tych złych i nawet te złe. "Volenti non fit iniuria"- to jest jedna z podstawowych zasad społeczeństwa. Wybacz, ale dla mnie to jest właśnie człowieczeństwo.
Uszczęśliwianie wszystkich na siłę to jest anty-człowieczeństwo.

Człowiek, który w systemie kolektywistycznym za nic nie musi odpowiadać(bo są "normy"), o nic nie musi się martwić (bo ma "bezpłatnie"), pracuje na innych (bo są podatki realne w wysokości około 80%) jest tylko cieniem samego siebie- w gruncie rzeczy jest bydłem.

I grzeczniej, proszę na przyszłość, jeśli coś masz o mnie do powiedzenia.

Michał
 
     
ali
[Usunięty]

Wysłany: Pią Lis 18, 2011 17:50   

michal_krk napisał/a:

ali napisał/a:
M i T napisał/a:

Masz na myśli "to" jako co? Rzecz? Co ma znaczyć zwrot "to to" i to jeszcze w 3 "osobie"?


wcale się nie pomyliłem
pisząc ""toto"
przecie taki liberał sprowadza człowieka do przedmiotu


Skoro ja jestem "toto" to Ty jesteś bydło, baran na uwięzi. Socjalista sprowadza człowieka do roli barana lub też rzeczy- którą trzeba mieć na uwięzi, pilnować, decydować co jest dobre a co złe no i STRZYC.

Człowiekiem jest się wtedy, kiedy jest się wolnym i ponosi konsekwencje własnych wyborów i decyzji- nawet tych złych i nawet te złe. "Volenti non fit iniuria"- to jest jedna z podstawowych zasad społeczeństwa. Wybacz, ale dla mnie to jest właśnie człowieczeństwo.
Uszczęśliwianie wszystkich na siłę to jest anty-człowieczeństwo.

Człowiek, który w systemie kolektywistycznym za nic nie musi odpowiadać(bo są "normy"), o nic nie musi się martwić (bo ma "bezpłatnie"), pracuje na innych (bo są podatki realne w wysokości około 80%) jest tylko cieniem samego siebie- w gruncie rzeczy jest bydłem.

I grzeczniej, proszę na przyszłość, jeśli coś masz o mnie do powiedzenia.

Michał


nadepnąłem widać skutecznie na ogon ??? he he

zdefiniuj mi wpierw swoje pojmowanie sprawiedliwości
ps.
oto toto
ukazało co to jest kultura i enteligencja przykryta tylko wykształceniem
którą kładzie na łopatki byle chłopek roztropek

potem mogę z tobą gadać
Ostatnio zmieniony przez ali Pią Lis 18, 2011 18:01, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Pią Lis 18, 2011 17:56   

Ali, wtrącę się: lepiej, jak Ty zdefiniujesz. W końcu Ty o nią wołasz. Być może masz jakieś inne pojęcie o sprawiedliwości. Pytanie nie jest bezzasadne, już się naczytałem, jak ludzie pojmują np. szacunek.

Tomek
 
     
michal_krk

Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 177
Wysłany: Pią Lis 18, 2011 18:01   

ali napisał/a:



nadepnąłem widać skutecznie na ogon ??? he he

zdefiniuj mi wpierw swoje pojmowanie sprawiedliwości

potem mogę z tobą gadać


Niby jak mi nadepnąłeś na- symptomatyczne- "ogon" (co go barany mają, a nie ludzie)? Nazywając mnie po chamsku? Kolego- nie ten poziom.
Moglibyśmy zacząć dyskusję od pojmowania wolności i Ty mógłbyś wyjaśnić swoje, czerwone pojmowanie wolności. Pytanie: "Skoro socjalizm jest taki dobry, to czemu przymusowy" nadal bez odpowiedzi.

Sprawiedliwość jest pojęciem jasnym dla każdego myślącego człowieka. Oczywiście sprawiedliwość, a nie "sprawiedliwość społeczna"- która nie bez przyczyny ma osobną nazwę. W końcu jest to zupełnie co innego :)

Michał

PS Daj mi wybór, to przestanę płacić na NFZ i nie będę chodził do państwowych lekarzy. Ale wyboru czerwoni nie dają, a potem jeszcze mają czelność pyskować, że "korzystam a krytykuję"... Czerwona "logika" jest naprawdę pasjonująca ;)
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Pią Lis 18, 2011 18:15   

michal_krk napisał/a:
"Skoro socjalizm jest taki dobry, to czemu przymusowy" nadal bez odpowiedzi.

Tu na forum nigdy nie uzyskasz sensownej odpowiedzi, bo pytanie jest kluczowe i ryje w mózgu dziurę dysonansem poznawczym. Sam się zastanów - jak na to odpowiedzieć? A pytasz ludzi, z których większość zagłosowała drugi raz na ten sam parlamentarny gang.
To jest głębszy problem, niż się zdaje.

ps: Możesz oczywiście liczyć na odpowiedzi pokrętne z rodzaju tych filozoficzno-bełkotliwych, tego nigdy dosyć.

T.
 
     
michal_krk

Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 177
Wysłany: Pią Lis 18, 2011 18:23   

M i T napisał/a:
michal_krk napisał/a:
"Skoro socjalizm jest taki dobry, to czemu przymusowy" nadal bez odpowiedzi.

Tu na forum nigdy nie uzyskasz sensownej odpowiedzi, bo pytanie jest kluczowe i ryje w mózgu dziurę dysonansem poznawczym. Sam się zastanów - jak na to odpowiedzieć? A pytasz ludzi, z których większość zagłosowała drugi raz na ten sam parlamentarny gang.
To jest głębszy problem, niż się zdaje.

ps: Możesz oczywiście liczyć na odpowiedzi pokrętne z rodzaju tych filozoficzno-bełkotliwych, tego nigdy dosyć.

T.


No ja odpowiedzi udzielić nie umiem, dlatego, że nie uważam, żeby socjalizm był dobry :) Oczywiście- pytanie kluczowe, tak samo jak to z serii reaganowych: skoro [wg socjalistów] nikt z nas nie umie o siebie zadbać, to jakim cudem możemy dbać o kogoś innego [jako np. urzędnicy czy politycy]...

Do czegoś dobrego nie trzeba ludzi zmuszać siłą. Skoro dobre, to sami się przekonają.

Problem jest głęboki, ale wg mnie rozwiązanie go jest proste (acz niełatwe ;) )- niech każdy, kto lubi być okradany oraz dostawać za darmo, założy sobie swój prywatny socjalizm z kolegami i wszystkimi, których zdoła na to namówić. Póki co, tego typu "komuny" zawsze upadały, prędzej czy później. :) Jakim cudem ma więc przetrwać w ten sposób całe społeczeństwo?

Z tego co widziałem w archiwum, Ali zdaje się pisał [z kontekstu wynikało] że mu było lepiej przed 1989 rokiem. Myślę, że to też w pewnym sensie zamyka temat. Aczkolwiek nie dziwi.

No i EDIT: z tego, co widzę, na forum większość to ludzie myślący, raczej czerwony beton i "pożyteczni idioci" są w mniejszości :)

Michał
Ostatnio zmieniony przez michal_krk Pią Lis 18, 2011 18:28, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
ali
[Usunięty]

Wysłany: Pią Lis 18, 2011 18:31   

michal_krk napisał/a:
ali napisał/a:



nadepnąłem widać skutecznie na ogon ??? he he

zdefiniuj mi wpierw swoje pojmowanie sprawiedliwości

potem mogę z tobą gadać


Niby jak mi nadepnąłeś na- symptomatyczne- "ogon" (co go barany mają, a nie ludzie)? Nazywając mnie po chamsku? Kolego- nie ten poziom.
Moglibyśmy zacząć dyskusję od pojmowania wolności i Ty mógłbyś wyjaśnić swoje, czerwone pojmowanie wolności. Pytanie: "Skoro socjalizm jest taki dobry, to czemu przymusowy" nadal bez odpowiedzi.

Sprawiedliwość jest pojęciem jasnym dla każdego myślącego człowieka. Oczywiście sprawiedliwość, a nie "sprawiedliwość społeczna"- która nie bez przyczyny ma osobną nazwę. W końcu jest to zupełnie co innego :)

Michał

PS Daj mi wybór, to przestanę płacić na NFZ i nie będę chodził do państwowych lekarzy. Ale wyboru czerwoni nie dają, a potem jeszcze mają czelność pyskować, że "korzystam a krytykuję"... Czerwona "logika" jest naprawdę pasjonująca ;)


ha
jak ja jestem czerwony to jesteś zielony

czy używałem wulgaryzmów?
nie
umiem tylko obnażyć hipokryzję fałszywych proroków
i zabijać śmiechem

sprawiedliwośc ma chłopie różne oblicza
jest jeszcze dziejowa
i globalnie żadnej wykluczać nie można

ps.
dla przykładu
przodkowie stawiali ten kraj na nogi za przysłowiową miskę ryżu
ty z tego dziś korzystasz,
i chcesz im odmówić prawa do rekompensaty??????????
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Pią Lis 18, 2011 18:33   

Ja pierniczę! Oni nas wprowadzą do strefy euro, bo se wymyślili, że strasznie dużo nas kosztuje utrzymywanie... własnej waluty (Rosatti - przed chwilą). No więc w ramach "oszczędności" i dla "dobra" nas wszystkich trzeba dołączyć do tonącego statku :faint:

Marishka
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Pią Lis 18, 2011 18:41   

Tow. Rosati orzekł był, że utrzymywanie odrębnej waluty to "luksus".
Beksiński Tomek, po prezentacji (której nigdy nie zapomnę) pierwszego, genialnego albumu Crimsonów, wypowiedział niezapomniane: "..i cóż można powiedzieć po wysłuchaniu takiej muzyki. W pierwszej chwili brakuje po prostu słów, więc sięgnę po okładkę i przeczytam państwu tytuły".

No i cóż można powiedzieć, nie przymierzając, po wysłuchaniu Rostowskiego, cholera: Rosatiego (zresztą, jeden ..j). W pierwszej chwili po prostu brakuje słów, więc zamknę japę i nie dam pretekstu administracji tego forum.

Tomek
Ostatnio zmieniony przez M i T Pią Lis 18, 2011 18:43, w całości zmieniany 3 razy  
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Pią Lis 18, 2011 18:59   

URFA!! Tow. Godson, Murzyn, apeluje: "Polacy, nie bójcie się mieć więcej dzieci". Jak to ugryźć bez orania mu głupio uśmiechniętego ryła, tak by było zgodnie z regulaminem forum???

ps: W polskim Parlamencie Murzyn ma mandat, a Korwin siedzi na blogu i pie...oli o Marszu Niepodległości :faint: To nie złośliwość z mojej strony, ale zwrócenie uwagi na symptom aberracji, a ze strony Godsona (może se być nawet żółty albo czerwony jak Apacz, w sumie to nieważne jaki, czy łysy czy z jednym okiem, byle by nie pitolił durnot!!) czysta bezczelność, żeby apelować do okradanego z własnych pieniędzy społeczeństwa o dzietność.

T.
Ostatnio zmieniony przez M i T Pią Lis 18, 2011 19:05, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Pią Lis 18, 2011 19:02   

Nooo powiedział nawet więcej: "Jęśli stac cię na jedno dziecko, to stać cię i na drugie. Jeśli stać cię na drugie, to stać cię i na trzecie. Ja swoje zrobiłem." (Godson ma 4 dzieci!)

Marishka
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Pią Lis 18, 2011 19:19   

Mam pracowac do 67 roku życia, to jest chore... mam o laseczce chodzic do pracy? No nie. Może oni liczą na to że wielu ludzi nie dożyje do emerytury i problem rozwiąże sie sam. JESTEM ZAŁAMANA. ;D

Gdybym ja była premierem, kobiety mogłyby pójsc sobie na emeryturke w wieku 55 lat a pracowac powinny 6 a nie 8 godzin. A panowie po 10 godzin, oni tak "lubiom".
 
     
Joannaż 


Pomogła: 38 razy
Wiek: 40
Dołączyła: 19 Kwi 2010
Posty: 2285
Wysłany: Pią Lis 18, 2011 19:33   

Molka napisał/a:
Mam pracowac do 67 roku życia, to jest chore... mam o laseczce chodzic do pracy? No nie. [...]

:)
Molka, widzisz siebie o lasce w wieku 67 lat ? :shock:

Tak być może ale nie musi :)
Koleżanka z mojej byłej pracy osiągnęła wiek emerytalny i się właśnie tym załamywała, że musi odejść...
Z drugiej strony mam kumpla, który stwierdził, że chce umrzeć...w pracy :what:
Jak fajna praca, to różnie być może.
:)
_________________
Im więcej trudności w drodze do celu,
tym więcej radości w jego osiągnięciu.
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Pią Lis 18, 2011 19:38   

Bruford napisał/a:
M i T napisał/a:
I tu się diametralnie różnimy: ja nie zgadzam się

No i z tym nie będę akurat polemizował.Widocznie mam mniejszy poziom empatii 8) .

To nie empatia. KK szczerze nie znoszę, ale istnieje i lepiej, że nie meczety. Serio.
Nadto: coś musi się ruszyć, ale nic z tego. Socjalistyczny rząd zawsze będzie chciał wszystko i wszystkich opodatkować i ubezpieczyć, bo z tej kradzieży będzie mógł utrzymać aparat kontroli i masywny system urzędniczy (ale po co ja Tobie to tłumaczę, jakbyś nie wiedział?).
I dzieje się tak, że zamiast obniżać podatki, rząd Tuska obłoży nimi kolejne grupy, wydłuży wiek emerytalny (system emerytalny i jego zasadność jest kolejnym punktem do dyskusji), okradnie rolników (czyli finalnie każdego konsumenta, no chyba że ktoś nie jada), podzieli MSWiA (będzie więcej urzędników), wprowadzi ministerstwo cyfryzacji (kolejne posady dla urzędników administracji publicznej), podatek katastralny (od wartości nieruchomości), no i ostatecznie wbije nas w strefę euro (to będzie ostatni cios).

Widzisz, obstaję przy minimalizacji okradania czy ściep przymusowych, stąd moja obrona rolników i Kościoła. Kolejna grupa opodatkowanych oznacza, że proces socjalizacji ustroju będzie postępował, zamiast cofać się kroczek po kroczku.

Tomek
Ostatnio zmieniony przez M i T Pią Lis 18, 2011 19:46, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
ali
[Usunięty]

Wysłany: Pią Lis 18, 2011 19:53   

sinsemilla napisał/a:
Molka napisał/a:
Mam pracowac do 67 roku życia, to jest chore... mam o laseczce chodzic do pracy? No nie. [...]

:)
Molka, widzisz siebie o lasce w wieku 67 lat ? :shock:

Tak być może ale nie musi :)
Koleżanka z mojej byłej pracy osiągnęła wiek emerytalny i się właśnie tym załamywała, że musi odejść...
Z drugiej strony mam kumpla, który stwierdził, że chce umrzeć...w pracy :what:
Jak fajna praca, to różnie być może.
:)


no, no,
pewnie trudnicie się próżniaczą pracą
czyli przelewaniem pustego w próżne
lub płodzeniem bzdur
nie wyobrażam sobie aby ktoś "robola" chciał po 60-tce zatrudniać
chyba że potrzebuje takiego do" przynieś, podaj, pozamiataj lub dopilnuj"

ps.
każdy kto uczciwie pracuje ma po 60 dość
wydolności też mu brak, nadrabia jedynie doświadczeniem

ha ha
ze mną jest gorzej niż źle
nie mogą znaleźć następcy, mimo ze staram się być coraz bardziej
Ostatnio zmieniony przez ali Pią Lis 18, 2011 20:02, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Pią Lis 18, 2011 20:21   

Jak myślicie, czemu Tusk łasi się do woja i policji?
Bo chce wzmocnić obronność i zapewnić bezp. obywatelom? Nein! Moje przemyślenia w tej sprawie po expose, potwierdza również ten arcik:
http://wiadomosci.onet.pl...,wiadomosc.html
Tyle, że nie sądzę, by chodziło tylko o wiek emerytalny.

Tomek
 
     
Piotrx 

Pomógł: 8 razy
Dołączył: 14 Lut 2010
Posty: 1457
Wysłany: Pią Lis 18, 2011 20:24   

Molka napisał/a:
Mam pracowac do 67 roku życia, to jest chore... mam o laseczce chodzic do pracy?


Lekarze żyją średnio krócej, więc rzeczywiście możesz się już obawiać. Ciekawe czy to z przedawkowania swoich mądrości czy to genetyczna skłonność? :hah:
 
     
Neska 


Pomogła: 23 razy
Wiek: 44
Dołączyła: 01 Sie 2009
Posty: 1331
Wysłany: Pią Lis 18, 2011 20:36   

Mi tez slow brakuje, niezly pijar wywalil na poczatku przemowienia, to podziekowanie za zaufanie, za madry wybor , ta groza sytuacyjna w obliczu kryzysu i on jako wybawca. Juz sie nie zajaknal ani o autostradach, ani o 300mld Euro, bo wiadomo, ze ich nie bedzie, rozplynelo sie, cala ukladanka ministerialnych person zostala tak dopasowana, aby mial nad nimi przewage i nie mogli mu podskoczyc tylko bez myslenia wykonywac jego polecenia, ten wiek emerytalny to skandal i dyskryminacja kobiet - przeciez 67lat to jzu babcia, na dodatek to kobiety sa obciazone rodzeniem i wychowywaniem dzieci, to tak samo jak wysylanie teraz maluchow do szkoly - jasno powiedzielie, ze nie dla dobra dzieci tylko, zeby szybciej zaczely zarabiac. Becikowe to juz dawno mozna bylo sobie w dupsko wlozyc (1000zl jednorazowo to jakas smieszna kwota na wyposazenie noworodka), prog 85.000/rocznie, coz to jest :roll: Mnie najbardziej dotknelo zabranie przywileju podatkowego dla tworcow. Cyfryzacja bedzie sluzyc kontroli informacji i tyle. Im dalej w las tym gorzej :shoot: A wiecie co jest najfajniejsze i najsmieszniejsze? - poziom komentarzy dziennikarzyn kanalow informacyjnych, oni powinni zniknac za to lizanie. Najbardziej rzetelne sa w Radio MAryja lub Naszym Dzienniku, serio, radze zerknac , np. fr. o resorcie Gowina
Cytat:
Premier doszukiwał się zalet w tym, że Gowin nie ma wykształcenia prawniczego. - Żeby odblokować Polskę od tych, powiedziałbym, zaszłości, pewnej rutyny, ale także złych przepisów, trzeba będzie umieć stanąć wobec całego środowiska prawniczego i nie poddać się - tłumaczył Tusk. Można jednak odnieść wrażenie, że gdyby Gowin miał wykształcenie prawnicze, z równą pewnością premier argumentowałby, iż właśnie dzięki takiemu wykształceniu posiada znakomite kompetencje do pełnienia tego stanowiska. Z wypowiedzi Tuska można odczytać, że postanowił dać Gowinowi jakieś zajęcie. Dzięki temu, że dziedzina, którą ma się zająć, pozostanie dla niego nowością, będzie absorbować cały jego czas i nie starczy już go na dalsze "psucie krwi" Tuskowi. - Uważam, że Jarosław Gowin także dlatego, że bywa dla mnie kłopotliwy, jest trudnym partnerem, nieraz mi zatruł życie swoją nieustępliwością, takiego człowieka potrzebujemy do tej roboty. (...) Nie da rady, poszukamy następnego - mówił premier. Zaznaczył, że Gowin ma w sobie "gigantyczny zapał". - Taką determinację, "pozytywną szajbę", jeśli chodzi o deregulację - dodał Tusk. Nie wiadomo natomiast, jakimi kompetencjami musiał wykazać się Sławomir Nowak, aby stanąć na czele Ministerstwa Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej, bo ani nie poprawi statystyki płci w rządzie, bo nie jest kobietą, a też o jakiejkolwiek "szajbie" przyszłego ministra od infrastruktury premier Tusk nie informował. Na pewno jednak Nowak o infrastrukturze nie ma mniejszego pojęcia niż Cezary Grabarczyk w momencie, gdy cztery lata temu obejmował resort infrastruktury. Być może premier doszedł do wniosku, że poprawy sytuacji na kolejach i drogach dokonać można jedynie w wirtualnej rzeczywistości.
http://www.naszdziennik.p...=po&id=po19.txt
_________________
Pachelbel Canon in D
 
     
Neska 


Pomogła: 23 razy
Wiek: 44
Dołączyła: 01 Sie 2009
Posty: 1331
Wysłany: Pią Lis 18, 2011 21:03   

Marishko dokladnie, mozna by wyciagnac krok po kroku wszystkie sciemy i klamstwa. A to okreslenie na dziennikarzyny - swietne, ale taka jest prawda, wystarczy poskakc pilotem i nie wiadomo czy :hah: czy :shock:

Tomek nie glosowalam ani za Unia ani nigdy nie glosowalam na PO , ale i tak co z tego, gorycz jest zbyt wielka. Natomiast mnie rozwalala zawsze argumentacja w stylu "glosowalem na PO bo np. nienawidze Kaczora, albo cos rownie durnego. Brak mozgu, brak mozgu, brak mozgu!!!

A wiecie jaka dam puente - poczytajmy sobie na pocieche blodżka Tuskowny - http://www.makelifeeasier.pl/ MAKE LIFE EASIER oh yeah bedzie jak znalazl w trudnych chwilach, tam to sa problemy :viva:
_________________
Pachelbel Canon in D
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Pią Lis 18, 2011 21:12   

Neska napisał/a:
Tomek nie glosowalam ani za Unia ani nigdy nie glosowalam na PO , ale i tak co z tego, gorycz jest zbyt wielka. Natomiast mnie rozwalala zawsze argumentacja w stylu "glosowalem na PO bo np. nienawidze Kaczora, albo cos rownie durnego. Brak mozgu, brak mozgu, brak mozgu!!!

Otóż to, po sławnym aresztowaniu jakiegoś łacha za niby obrazę prezia, nie na żarty się wystraszyłem i zagłosowałem na PO przeciwko PiSowi. Bałem się rozkwitu aparatu kontroli i rozbuchanej cenzury, czyli tego co teraz przeżywa progres. No i to ja m.in. zachowałem się jak dureń, ja głosowałem za akcesem - już to pisałem, tak więc jestem niejako współodpowiedzialny za ten bardak. Poczucie winy? Nie, raczej poczucie gwałtu analnego, jeśli wiesz, co mam na myśli.
Stało się jednak, lecz cóż, wnioski wyciągnięte, człowiek, jak mawiają na ulicy, uczy się życie całe. Chciałbym powiedzieć, że będzie lepiej w tym kraju, ale nie będzie. W tej chwili chyba zaczynam myśleć w podobny sposób, co Korwin, ale pały i wojo dostali podwyżkę, więc nic z tego - na dodatek te grupy są totalnie zdegenerowane i zdemoralizowane. No i jeszcze post-komusze służby ...jeeeezzz...

Tomek
Ostatnio zmieniony przez M i T Pią Lis 18, 2011 21:16, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
Adam319 
We are all One


Pomógł: 43 razy
Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 2409
Skąd: tiny.pl/hpb9n tiny.pl/hlhmn
Wysłany: Pią Lis 18, 2011 21:13   

sinsemilla napisał/a:
Z drugiej strony mam kumpla, który stwierdził, że chce umrzeć...w pracy


http://www.youtube.com/watch?v=MsN72_nP5W4
:-)
 
     
Joannaż 


Pomogła: 38 razy
Wiek: 40
Dołączyła: 19 Kwi 2010
Posty: 2285
Wysłany: Pią Lis 18, 2011 21:54   

ali napisał/a:

no, no,
pewnie trudnicie się próżniaczą pracą
czyli przelewaniem pustego w próżne
lub płodzeniem bzdur

Praca związana z obrotem nieruchomościami.
Kolega - prawnik :)
Przelewnie pustego w próżne ? Pewnie tak, ale działa i funkcjonuje i praca jest.
:)

ali napisał/a:

ha ha
ze mną jest gorzej niż źle
nie mogą znaleźć następcy, mimo ze staram się być coraz bardziej

Sam jesteś próżniak! :P


PS. Własną firmę można prowadzić w nieskończoność i ja tego się zamierzam trzymać 8)
_________________
Im więcej trudności w drodze do celu,
tym więcej radości w jego osiągnięciu.
 
     
Adam319 
We are all One


Pomógł: 43 razy
Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 2409
Skąd: tiny.pl/hpb9n tiny.pl/hlhmn
Wysłany: Pią Lis 18, 2011 23:10   

M i T napisał/a:
Państwo wsadza ludziom kutasa prosto w gęby, przed ich oczami.

Przed oczami powiadasz,
za oczami to jest chyba tylko mózg,
czasami.
:-)
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Lis 18, 2011 23:48   

ali napisał/a:
przecie taki liberał sprowadza człowieka do przedmiotu

Chyba jakiś socjalistyczny liberał
Porządny libertarianin stawia na pierwszym miejscu CZŁOWIEKA i traktuje go tak jak powinno się go traktować - nie z góry, nie z dołu, ale adekwatnie, uczciwie.
michal_krk napisał/a:
Problem jest głęboki, ale wg mnie rozwiązanie go jest proste (acz niełatwe ;) )- niech każdy, kto lubi być okradany oraz dostawać za darmo, założy sobie swój prywatny socjalizm z kolegami i wszystkimi, których zdoła na to namówić.

Akurat w libertarianizmie jak najbardziej można sobie założyć komunę w obrębie jakiejś grupy i w jej obrębie pomagać sobie bezpłatnie, pożyczać sobie kasę bez procentów, itp.
M i T napisał/a:
Ale to porypane. Tak to jest, jak się walczy o sprawiedliwość dla wszystkich, miłość dla wszystkich, pieniądze dla wszystkich i dobrobyt dla wszystkich.

Dobryzm, chyba w swej najgorszej postaci.
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Lis 18, 2011 23:59   

Molka napisał/a:
Mam pracowac do 67 roku życia, to jest chore... mam o laseczce chodzic do pracy? No nie. Może oni liczą na to że wielu ludzi nie dożyje do emerytury i problem rozwiąże sie sam. JESTEM ZAŁAMANA. ;D

Gdybym ja była premierem, kobiety mogłyby pójsc sobie na emeryturke w wieku 55 lat a pracowac powinny 6 a nie 8 godzin. A panowie po 10 godzin, oni tak "lubiom". Obrazek

Każdy powinien pracować tak długo jak zechce.
Jeśli szybko zarobił krocie, porobił długoletnie inwestycje to może pójść na emeryturę w wieku nawet 30 lat. To jego sprawa.
Jeśli kobieta chce to może pracować i 1 godzinę dziennie - kto jej broni. To znaczy w tym systemie jest to rzeczywiście znacznie trudniejsze, ale ja mówię o normalnym, prawdziwie wolnym.
Bądź co bądź ja mam zamiar pracować do końca swojego żywota, które jak mam nadzieję przekroczy setkę. I tak w wieku 65 lat dostałbym emeryturkę łokrutnie niską, really.
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
zenon 
Tygrys

Pomógł: 37 razy
Wiek: 38
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 5633
Skąd: z nienacka
Wysłany: Sob Lis 19, 2011 00:10   

Molka napisał/a:
Mam pracowac do 67 roku życia, to jest chore... mam o laseczce chodzic do pracy?

Przechodzisz na emeryturę po 2040?
_________________

(\_/)
(O.o)
(> <)
This is Bunny.
Copy Bunny into your signature to help him on his way to world domination.
 
     
michal_krk

Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 177
Wysłany: Sob Lis 19, 2011 00:28   

Hannibal napisał/a:
ali napisał/a:
przecie taki liberał sprowadza człowieka do przedmiotu

Chyba jakiś socjalistyczny liberał
Porządny libertarianin stawia na pierwszym miejscu CZŁOWIEKA i traktuje go tak jak powinno się go traktować - nie z góry, nie z dołu, ale adekwatnie, uczciwie.
michal_krk napisał/a:
Problem jest głęboki, ale wg mnie rozwiązanie go jest proste (acz niełatwe ;) )- niech każdy, kto lubi być okradany oraz dostawać za darmo, założy sobie swój prywatny socjalizm z kolegami i wszystkimi, których zdoła na to namówić.

Akurat w libertarianizmie jak najbardziej można sobie założyć komunę w obrębie jakiejś grupy i w jej obrębie pomagać sobie bezpłatnie, pożyczać sobie kasę bez procentów, itp.
M i T napisał/a:
Ale to porypane. Tak to jest, jak się walczy o sprawiedliwość dla wszystkich, miłość dla wszystkich, pieniądze dla wszystkich i dobrobyt dla wszystkich.

Dobryzm, chyba w swej najgorszej postaci.


Otóż to, 100% racji!
Co do mojej wypowiedzi: była na serio- niech sobie zwolennicy przymusu zakładają komuny. Warto zauważyć, ile jest takich komun i jak funkcjonują. De facto ich nie ma.

Ponieważ spieramy się ideologicznie, to nie dochodzimy do najistotniejszego aspektu praktycznego, który widać doskonale na przykładzie dobrowolnych komun- mianowicie skrajnej nieefektywności systemu kolektywnego- system, w którym za zero pracy można otrzymać wszystkie potrzebne dobra po prostu nie może być efektywny.

A niestety właśnie w zakresie edukacji czy służby zdrowia, taki system się obecnie promuje. Nic dobrego z tego nie wychodzi i nie wyjdzie.

Przykłady: bodajże na Węgrzech (ale to do potwierdzenia) wprowadzono symboliczną opłatę za konsultację lekarza "podstawowego", bodajże równowartość 5zł. Po wprowadzeniu, ilość konsultacji spadła skokowo o kilkadziesiąt (sic!!!) procent.

Co do tego, jak zachowują się studenci dzienni, jakie "przydatne" kierunki studiują (a potem narzekają, że pracy nie ma np. po filozofii- z całym szacunkiem!)- nie ma sensu komentować, sprawa jest również jasna.
Nadużycia przy rentach inwalidzkich, zwolnieniach lekarskich, zasiłkach socjalnych wręcz pomijam. System kolektywny po prostu nie działa dobrze.

Wolny rynek doskonale wycenia zarówno towary jak i pracę- i daje pewność, że wynagrodzenie za pracę na danym rynku odzwierciedla jej wartość w towarach, które można kupić za równowartość wynagrodzenia.

Zrozumienie tych prostych zjawisk w zasadzie powinno zamykać dyskusję, bez przenoszenia jej na poziom ideologiczny i lewackiego MAJACZENIA o tym, że ludzie będą umierać na ulicach czy też będą traktowani "jak rzeczy"...

Michał
Ostatnio zmieniony przez michal_krk Sob Lis 19, 2011 00:31, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Sob Lis 19, 2011 15:16   


Tomek
 
     
rakash 
We called it war!


Pomógł: 8 razy
Dołączył: 29 Sty 2010
Posty: 2799
Wysłany: Sob Lis 19, 2011 15:23   

Edyta Słonecka napisał/a:
Po prostu Marishka się wystraszyła się nie na żarty.Po drugie,to od kiedy utożsamiasz się z jakimiś menelami?Wystraszyłeś się nie na żary,kiedy aresztowali menela,który wyzywał prezydenta? Kogo chcesz tu oszukać?


Przecież to był pretekst zwykły - typowy jak stosuje Policja żeby komuś dopieprzyć kiedy się stawia.A że chory pan Hoffman znalazł ujście swojej złości w kierunku w publicznym przekazie gnojonego Kaczyńskiego to też nie ma się czemu dziwić. Pada ziarno na podatny grunt. Padło na menela a potem przykład menela padł na innych meneli mentalnych.

Edyta Słonecka napisał/a:
Czy nie uważacie,że Czarny Godson w polskim parmalencie to jest kpina z polskiego narodu?
Czy brakuje w Polsce inteligentnych Polaków?Choćby i Cygan,to już by było bardziej zrozumiałe.Ale wybieranie Czarnego do parlamentu to po prostu jakaś kpina,tak jakby w Polsce Czarnych było przynajmniej półtora miliona.
I sami sobie pluli w twarz ludzie,którzy głosowali na Czarnego.Zero jakiejkolwiek refleksji.Jak barany.


"Szkoda" że nie wybrali Simona Mola.
_________________

Ostatnio zmieniony przez rakash Sob Lis 19, 2011 15:44, w całości zmieniany 3 razy  
 
     
rakash 
We called it war!


Pomógł: 8 razy
Dołączył: 29 Sty 2010
Posty: 2799
Wysłany: Sob Lis 19, 2011 15:55   

Łatwo nie jest. PiS pewnie też nie jest takie cudowne. Sam nie głosowałem na PiS w 2005 roku, ale w 2007 tak. No ale nie kierował mną strach a tym bardziej medialne manipulacje.
_________________

 
     
Adam319 
We are all One


Pomógł: 43 razy
Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 2409
Skąd: tiny.pl/hpb9n tiny.pl/hlhmn
Wysłany: Sob Lis 19, 2011 17:30   

M i T napisał/a:
Tomek



Proste - za proste.
:-)
 
     
ali
[Usunięty]

Wysłany: Nie Lis 20, 2011 01:28   

michal_krk napisał/a:
Otóż to, 100% racji!
Co do mojej wypowiedzi: była na serio- niech sobie zwolennicy przymusu zakładają komuny. Warto zauważyć, ile jest takich komun i jak funkcjonują. De facto ich nie ma.

Ponieważ spieramy się ideologicznie, to nie dochodzimy do najistotniejszego aspektu praktycznego, który widać doskonale na przykładzie dobrowolnych komun- mianowicie skrajnej nieefektywności systemu kolektywnego- system, w którym za zero pracy można otrzymać wszystkie potrzebne dobra po prostu nie może być efektywny.

A niestety właśnie w zakresie edukacji czy służby zdrowia, taki system się obecnie promuje. Nic dobrego z tego nie wychodzi i nie wyjdzie.

Przykłady: bodajże na Węgrzech (ale to do potwierdzenia) wprowadzono symboliczną opłatę za konsultację lekarza "podstawowego", bodajże równowartość 5zł. Po wprowadzeniu, ilość konsultacji spadła skokowo o kilkadziesiąt (sic!!!) procent.

Co do tego, jak zachowują się studenci dzienni, jakie "przydatne" kierunki studiują (a potem narzekają, że pracy nie ma np. po filozofii- z całym szacunkiem!)- nie ma sensu komentować, sprawa jest również jasna.
Nadużycia przy rentach inwalidzkich, zwolnieniach lekarskich, zasiłkach socjalnych wręcz pomijam. System kolektywny po prostu nie działa dobrze.

Wolny rynek doskonale wycenia zarówno towary jak i pracę- i daje pewność, że wynagrodzenie za pracę na danym rynku odzwierciedla jej wartość w towarach, które można kupić za równowartość wynagrodzenia.

Zrozumienie tych prostych zjawisk w zasadzie powinno zamykać dyskusję, bez przenoszenia jej na poziom ideologiczny i lewackiego MAJACZENIA o tym, że ludzie będą umierać na ulicach czy też będą traktowani "jak rzeczy"...

Michał

widze że dalej jesteś skrajnie odmóżdżony
kiedy wyrośniesz z utopijnej dziecinady
na twoje głupie argumenty można znaleźć bez liku więcej
przykłady?????
chcesz mieć drogę?
wybuduj ją sobie sam za swoje i na swoim
potrafisz?
stadiony - podobnie
chcesz więcej???

skoro ma być wolność to ja mam to w d...pie i nie potrzebuję

chcesz mieć kasę to posłuchaj/poczytaj

http://www.youtube.com/watch?v=_4eCf6UclR4
Ostatnio zmieniony przez ali Nie Lis 20, 2011 01:46, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
michal_krk

Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 177
Wysłany: Nie Lis 20, 2011 12:04   

ali napisał/a:


widze że dalej jesteś skrajnie odmóżdżony
kiedy wyrośniesz z utopijnej dziecinady
na twoje głupie argumenty można znaleźć bez liku więcej
przykłady?????
chcesz mieć drogę?
wybuduj ją sobie sam za swoje i na swoim
potrafisz?
stadiony - podobnie
chcesz więcej???

skoro ma być wolność to ja mam to w d...pie i nie potrzebuję

chcesz mieć kasę to posłuchaj/poczytaj

http://www.youtube.com/watch?v=_4eCf6UclR4


Powoli męczę się tego typu "dyskusją", więc pozwól, że nie skomentuję. Koń- jaki jest, każdy widzi :) Powiedziałem już- chcesz mieć socjalizm bo boisz się o ludzi umierających na ulicach, zbuduj sobie sam. Weź ich pod swoje skrzydła.

Zdrowia życzę, podejrzewam, że na tematy dietetyczne mielibyśmy więcej do omówienia. Przynajmniej dopóki waaadza nam nie zabroni jeść jajek i tłuszczu :)

Michał

PS
Akurat w kontekście sytuacji budżetowej mojego miasta (Kraków), przykład ze stadionem to już konkretna kula w płot :)
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Nie Lis 20, 2011 15:19   

ja mam znakomita rade dla coponiektorych i w dodatku za darmo (to nie zart!) heheheh : GET A LIFE
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
zbiggy 
Genotypowy Troll


Pomógł: 28 razy
Dołączył: 11 Paź 2008
Posty: 1273
Wysłany: Nie Lis 20, 2011 17:33   

zyon napisał/a:
ja mam znakomita rade dla coponiektorych i w dodatku za darmo (to nie zart!) heheheh : GET A LIFE
bro, ale to jest własnie LIFE :)

to jest "walka" ego którą teraz może trudno Ci pojąć, ale przypomnij sobie jak miałeś 15 lat mniej czy z taką łatwością przechodziłeś obok tego że ktoś się myli :)
_________________
I never forget a face, but in your case I'll be glad to make an exception.
 
     
Neska 


Pomogła: 23 razy
Wiek: 44
Dołączyła: 01 Sie 2009
Posty: 1331
Wysłany: Pon Lis 21, 2011 00:03   

M i T napisał/a:
Neska napisał/a:
Tomek nie glosowalam ani za Unia ani nigdy nie glosowalam na PO , ale i tak co z tego, gorycz jest zbyt wielka. Natomiast mnie rozwalala zawsze argumentacja w stylu "glosowalem na PO bo np. nienawidze Kaczora, albo cos rownie durnego. Brak mozgu, brak mozgu, brak mozgu!!!

Otóż to, po sławnym aresztowaniu jakiegoś łacha za niby obrazę prezia, nie na żarty się wystraszyłem i zagłosowałem na PO przeciwko PiSowi. Bałem się rozkwitu aparatu kontroli i rozbuchanej cenzury, czyli tego co teraz przeżywa progres. No i to ja m.in. zachowałem się jak dureń, ja głosowałem za akcesem - już to pisałem, tak więc jestem niejako współodpowiedzialny za ten bardak. Poczucie winy? Nie, raczej poczucie gwałtu analnego, jeśli wiesz, co mam na myśli.
Stało się jednak, lecz cóż, wnioski wyciągnięte, człowiek, jak mawiają na ulicy, uczy się życie całe. Chciałbym powiedzieć, że będzie lepiej w tym kraju, ale nie będzie. W tej chwili chyba zaczynam myśleć w podobny sposób, co Korwin, ale pały i wojo dostali podwyżkę, więc nic z tego - na dodatek te grupy są totalnie zdegenerowane i zdemoralizowane. No i jeszcze post-komusze służby ...jeeeezzz...

Tomek


wiem, bo wielu z moich znajomych wlasnie tak zrobilo, i czuje wielka gorycz, niesmak, obrzydzenie, albo wlasnie to co tak dosadnie zobrazowales, no tak jest niestety.
_________________
Pachelbel Canon in D
 
     
Bruford

Pomógł: 32 razy
Dołączył: 28 Sty 2005
Posty: 1739
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Lis 21, 2011 09:33   

Neska napisał/a:
Mnie najbardziej dotknelo zabranie przywileju podatkowego dla tworcow.


Trzeba jakoś pociągnąć spór doktrynalny bo pojawiają się takie cukierki jak powyżej. 8) Oraz takie :

Neska napisał/a:
Najbardziej rzetelne sa w Radio MAryja lub Naszym Dzienniku
_________________
Those Who Go Beneath the Surface Do So At Their Peril
I think that God in creating Man somewhat overestimated his ability.
"Amerika - ach, was ist Amerika gegen die Straßenbahnlinie Neun, die nach Brösen fuhr..."
 
     
Bruford

Pomógł: 32 razy
Dołączył: 28 Sty 2005
Posty: 1739
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Lis 21, 2011 10:26   

michal_krk napisał/a:
Tylko ja inaczej widzę prawa podstawowe- wynikające z praw tzw. "naturalnych"


Uuu , ostrożnie z tym.Wchodzisz na grząski grunt. Mówię to zupełnie bez złośliwości.Widzisz, ogólnie jest kiepsko z definiowaniem praw podstawowych.Mógłbym spokojnie wykazać ,że nie jest nim prawo do własności prywatnej.


michal_krk napisał/a:
Wystarczający "precedens"?


Z tym to jest tak.Trudno będzie wskazać czysty , metodologicznie poprawny precedens. Weźmy takie średniowiecze o którym 99% procent ludzi powie ,że nie istniała opieka socjalna w systemie redystrybucji ciągłej. I 99% nie będzie miało racji z powodu powszechnego błędu ahistoryzmu.Była opieka socjalna, de facto w systemie redystrybucji ciągłej , i co gorsza z doktrynalnego powodu 8) , realizowana przez ogólnoeuropejski ngos. Trzeba się tylko odwołać do źródeł z zakresu historii społecznej i np dowiedzieć się dlaczego jałmużna w średniowieczu była zupełnie czymś innym niż dziś to pojmujemy i jak działał ogólnoeuropejski ngos zdekapitowany przez rewolucję francuską.Podobnie ze społeczeństwami z przełomu XIX i XX wieku , których odpowiedzią na realnie istniejące problemy socjalne było uruchomienie barbarzyńskiego w gruncie rzeczy programu sanityzacji społecznej.


michal_krk napisał/a:
"prawo do bezpłatnej opieki" to jak się powiedziało A, pasuje powiedzieć B. W jakim zakresie, komu, o jakiej jakości itd. Ochrona zdrowia to bardzo rozległy temat- jak sam lepiej wiesz ode mnie.
Kto i dlaczego niby w takim systemie ma decydować o tym, jaki ma być zakres


A to akurat jest prostsze niż się wydaje. Jeśli przyjmiemy , zgodnie z definicją właściwie , że "opieka medyczna" ma przede wszystkim charakter naprawczy (działania profilaktyczne, higieniczne , edukacyjne to w zasadzie innym pułap) to mamy materię , którą rozpreparuje dowolny "technokrata medyczny".Z grubsza w jej ramach będą procedury ratownicze , procedury przewlekłe i opieka terminalna.O ile te pierwsze są w koszcie jednostkowym przeciętnie najwyższe to drugie i trzecie stanowią lwią większość kosztów ogólnych.Co więcej , te pierwsze obciążone są wyjątkiem od reguły umowy dowolnej.I to wyjątkiem nierozwiązywalnym na gruncie prawnym.Ubezpieczenia zdrowotne zatem realizowane wyłącznie w oparciu o prywatne towarzystwa ubezpieczeniowe - dowolne w zakresie 2 i 3 składowej , w zakresie podstawowych procedur ratowniczych jednak obowiązkowe (tak tak).Realia przed doktryną.Nigdy odwrotnie
_________________
Those Who Go Beneath the Surface Do So At Their Peril
I think that God in creating Man somewhat overestimated his ability.
"Amerika - ach, was ist Amerika gegen die Straßenbahnlinie Neun, die nach Brösen fuhr..."
 
     
michal_krk

Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 177
Wysłany: Pon Lis 21, 2011 14:10   

Bruford napisał/a:
michal_krk napisał/a:
Tylko ja inaczej widzę prawa podstawowe- wynikające z praw tzw. "naturalnych"


Uuu , ostrożnie z tym.Wchodzisz na grząski grunt. Mówię to zupełnie bez złośliwości.Widzisz, ogólnie jest kiepsko z definiowaniem praw podstawowych.Mógłbym spokojnie wykazać ,że nie jest nim prawo do własności prywatnej.



A ja nie twierdzę (jak tutaj niektórzy mi imputowali), że zjadłem wszystkie rozumy i mam monopol na określanie praw naturalnych. Wręcz przeciwnie- czuję się malutki, natomiast "poznaję po owocach", jak mnie mądrzejsi ode mnie uczyli.

Widzę, czego dokonała cywilizacja oparta na wolności, własności i sprawiedliwości (np. USA, Europa Zachodnia w okresie, kiedy te prawa szanowała), a czego dokonała "cywilizacja", która tych praw nie szanuje (np. ZSRR, Korea Północna).

Dlatego z bardzo dużą nieufnością podchodzę do pomysłów, wg których "trochę Korei Północnej nie zaszkodzi" w imię jakiejś "sprawiedliwości społecznej" (która jest czym innym niż sprawiedliwość, skoro ma dodany przymiotnik).

Skoro nie przemawia do Ciebie to, że prawo "do opieki" nie jest prawem naturalnym (no i tutaj nic nie zrobimy), to na płaszczyźnie technokratycznej, skoro o precedensach niżej:
Spróbujmy znaleźć jeden (słownie: jeden) kraj z państwowym, tzw. "bezpłatnym" systemem opieki zdrowotnej, który nie ma deficytu owego systemu.

Nie sztuka stworzyć taki system na kredyt- na kredyt to wszystko można... dopóki się kasa nie skończy. Właśnie się kończy.


Cytat:

Trzeba się tylko odwołać do źródeł z zakresu historii społecznej i np dowiedzieć się dlaczego jałmużna w średniowieczu była zupełnie czymś innym niż dziś to pojmujemy i jak działał ogólnoeuropejski ngos zdekapitowany przez rewolucję francuską.


Jałmużna była przymusowa? Z ciekawości pytam, bo nie wiem- a Ty pewnie wiesz :)

michal_krk napisał/a:
"prawo do bezpłatnej opieki" to jak się powiedziało A, pasuje powiedzieć B. W jakim zakresie, komu, o jakiej jakości itd. Ochrona zdrowia to bardzo rozległy temat- jak sam lepiej wiesz ode mnie.
Kto i dlaczego niby w takim systemie ma decydować o tym, jaki ma być zakres

Cytat:

A to akurat jest prostsze niż się wydaje. Jeśli przyjmiemy , zgodnie z definicją właściwie , że "opieka medyczna" ma przede wszystkim charakter naprawczy (działania profilaktyczne, higieniczne , edukacyjne to w zasadzie innym pułap) to mamy materię , którą rozpreparuje dowolny "technokrata medyczny".Z grubsza w jej ramach będą procedury ratownicze , procedury przewlekłe i opieka terminalna.


Właśnie o to "z grubsza" się rozchodzi, czysto praktycznie i realistycznie. Przed doktryną.
Z grubsza- paski do pomiaru glukozy należą się (de facto za darmo) cukrzykom czy nie?
Które leki refundować? Założenie jakiego rodzaju gipsu refundować (procedury ratownicze)?

Do tego jest potrzebny TABUN ludzi, którzy nic nie robią, szkodzą, a jednocześnie dużo kosztują. Na wolnym rynku tego problemu nie ma- podejmuje się decyzje racjonalne w oparciu o to, jakimi środkami się dysponuje.

Zamiast "zobowiązywać" kogoś do socjalistycznego finansowania ratownictwa, można temat rozwiązać na 1000 sposobów, mniej lub bardziej "humanitarnych"- począwszy od wizytówek w portfelach pt. "ratujcie mnie, zapłacę później" albo też "nie ratujcie" ;) , poprzez bardziej praktyczne rozwiązania typu baza danych ludzi ubezpieczonych, składanie deklaracji co do tego, jak i w jakim zakresie ratować itd.

Ostatecznie- dlaczego ja mam płacić za czyjąś bezmyślność (i np. niewykupienie ubezpieczenia)? Niesprawiedliwe. Poza tym- wierzę również w zasadę "Volenti non fit iniuria": w jej świetle, każdy ma również prawo do nie bycia ratowanym, jeśli o to nie zadbał wcześniej...

Obawy z przełomu lat 80 i 90 nt tego, że np. nie będzie jedzenia w sklepach, skoro państwowe sklepy go nie "zapewnią", ewentualnie, że będzie mnóstwo ludzi głodnych, skoro jedzenie będzie drogie, jakoś się nie sprawdziły.

Tego ratownictwa medycznego też bym nie demonizował... Nawet dzisiaj przecież jest tak, że jak się idzie na SOR, to pada pytanie o tzw. "ubezpieczenie". Trzeba donieść odpowiednie dokumenty (teraz to bodajże RMUA), a gdybym nie miał, to sorry- rachunek idzie do domu.
To w czym problem, żeby to się odbywało jednak PRYWATNIE? Do czego jest NFZtowi potrzebne moze kilkaset złotych miesięcznie?

Dotykamy teraz kolejnego, do bólu praktycznego, problemu- dlaczego w systemie "powszechnym", wielkość składki- jak sam NFZ nazywa: ubezpieczniowej- jest niesprawiedliwie, bandycko, uzależniona od tego, ile kto zarabia (a nie od ryzyka medycznego)? To jest już jawny bandytyzm.

Michał
Ostatnio zmieniony przez michal_krk Pon Lis 21, 2011 14:12, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Bruford

Pomógł: 32 razy
Dołączył: 28 Sty 2005
Posty: 1739
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Lis 21, 2011 14:45   

michal_krk napisał/a:
Widzę, czego dokonała cywilizacja oparta na wolności, własności i sprawiedliwości (np. USA, Europa Zachodnia w okresie, kiedy te prawa szanowała), a czego dokonała "cywilizacja", która tych praw nie szanuje (np. ZSRR, Korea Północna).


Zgoda, tyle ,że cywilizacja na którą się powołujesz nakładała także imperatywy , jednym z nich była i jest obligacja do udzielenia pomocy , nie tylko "mojej rodzinie ,sąsiadowi , komuś kogo lubię" tylko ogólnie :bliźniemu.

michal_krk napisał/a:
Jałmużna była przymusowa? Z ciekawości pytam, bo nie wiem- a Ty pewnie wiesz :)


Nie była obowiązkowa w naszym dziś rozumieniu tj nie zadekretowana. Jednak dla ówczesnych praktycznie tak.Wynikało to po pierwsze z imperatywu religijnego po drugie z obligacji czysto praktycznej (nieomal transakcyjnej) na miarę ówczesnego świata - chorobę czy kalectwo rozumiano inaczej niż dziś , jałmużna była formą niejako wykupu- od choroby , przedwczesnej śmierci czy kalectwa.Jednak więc czymś głęboko szerszym od li tylko aktu dowolnego miłosierdzia.
System zatem funkcjonował jak w schemacie.Jego istnienie determinował sposób widzenia świata.Rewolucja francuska ten system zdekapitowała a stopniowo funkcję ngosu napędzanego kościołem miał przejąć urzędnik władzy czy tam państwowy - rezultaty znamy.

michal_krk napisał/a:
o w czym problem, żeby to się odbywało jednak PRYWATNIE?


Nikt nie twierdzi ,że pakiet podstawowy (tj nazwijmy roboczo) ratunkowy miałby być płacony dla jakiejś formacji publicznej.Nie w tym rzecz akurat. Jak sobie praktycznie wyobrażasz "autowyłączenie" spod ochrony prawno-policyjnej , wojskowej czy medyczno-ratowniczej? Rzecz w obwarowaniach tego pakietu. Bo to co piszesz :
michal_krk napisał/a:
w jej świetle, każdy ma również prawo do nie bycia ratowanym, jeśli o to nie zadbał wcześniej...
IMHO , jest czystą teorią.
PS paski rzecz jasna życia nie ratują
_________________
Those Who Go Beneath the Surface Do So At Their Peril
I think that God in creating Man somewhat overestimated his ability.
"Amerika - ach, was ist Amerika gegen die Straßenbahnlinie Neun, die nach Brösen fuhr..."
Ostatnio zmieniony przez Bruford Pon Lis 21, 2011 14:46, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Pon Lis 21, 2011 14:56   

Edyta Słonecka napisał/a:
Bruford napisał/a:
Oraz takie :

Neska napisał/a:
Najbardziej rzetelne sa w Radio MAryja lub Naszym Dzienniku

Kto by sie spodziewał.Neska zasiliła szeregi talibów.Teraz czekać,aż turbany założą MiTy.

hahaha :hah: :hah: :hah:
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Bruford

Pomógł: 32 razy
Dołączył: 28 Sty 2005
Posty: 1739
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Lis 21, 2011 14:57   

michal_krk napisał/a:
jak i w jakim zakresie ratować itd.


To jest oczywiście czysta fikcja 8) z przyczyn oczywistych.
_________________
Those Who Go Beneath the Surface Do So At Their Peril
I think that God in creating Man somewhat overestimated his ability.
"Amerika - ach, was ist Amerika gegen die Straßenbahnlinie Neun, die nach Brösen fuhr..."
 
     
michal_krk

Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 177
Wysłany: Pon Lis 21, 2011 15:05   

Czyli jednak jałmużna nie była PRZYMUSOWA- i o to cały czas też chodzi. Osobniki mające trudności z logicznym myśleniem zdają się zapominać, że dobrowolnie udzielana pomoc od zawsze była i również dziś jest, podstawowym wręcz narzędziem SKUTECZNEJ "walki z..." np. z chorobami przewlekłymi.

Kolejne pytanie, na które homo- sovieticusy nie znają odpowiedzi, ale uparcie twierdzą, że bez socjalu ludzie umrą na ulicach: skoro dzisiejszy system jest tak cudowny, to po co kasę zbiera Owsiak, TVN, Anna Dymna i setki innych organizacji (również Caritas!)? Komu i po co, skoro nikt na ulicach nie umiera a problemy rozwiązuje powszechna pomoc socjalna? I przede wszystkim: dziwne, że tą kasę ktoś jednak DAJE...
Pomimo obciążeń podatkowych rzędu 80%. Śmiem twierdzić, że dobrowolne wydatki na cele charytatywne uległyby zwielokrotnieniu, gdyby obciążenia spadły do 10-20%. Ale to ja jestem nienormalny...

To, ze w średniowieczu rozumiano jałmużnę tak, a nie inaczej, to ich sprawa. Nie wiem, czy było to gorsze niż obecne rozumienie pomocy chorym pt. "płacę podatki więc urzędnik MA IM ZAPEWNIĆ..." Zezwierzęcenie wręcz. Już wolałbym się dobrowolnie wykupywać od choroby.

Wyłącznie spod ochrony medycznej byłoby bardzo proste- należałoby się domyślnie zarejestrować w bazach ubezpieczycieli (coś a'la BIK- prywatna inicjatywa, a jednak wszystkie banki korzystają) w określeniem woli. Gdyby wpisu na daną osobę nie było, zespół ratowniczy mógłby się kontaktować np. z bliskimi danej osoby, albo "na ryzyko" udzielić pomocy- którą, w uzasadnionych przypadkach, mogłaby pokryć np. organizacja charytatywna. Możliwości jest mnóstwo.
BTW- pytam, bo nie wiem: kto dziś płaci za interwencje ratowniczą do osób, które "nie są ubezpieczone" w NFZ? Jak ten temat jest rozwiązywany? Ale nie wyobrażam sobie "dobrego" rozwiązania ;)

Nie przewidywałbym wyłączenia spod ochrony prawnej, bo i dlaczego. O tym już również rozmawialiśmy- przestępstwa przeciwko wolności naruszają zasady (jakkolwiek je tam nazwiemy: prawne, cywilizacyjne, podstawowe, naturalne) i są tępione z urzędu. Poza tym FINANSOWO za przestępstwo nie odpowiada ofiara, tylko przestępca. W przypadku ochrony medycznej jest zazwyczaj tak, że chory może winić co najwyżej siebie, albo los.

Jeśli np. do wypadku doszło z czyjejś winy, to nawet dziś sądy sądzą spooore odszkodowania. Nie widzę powodu, dla którego miałoby być inaczej bez państwowej służby zdrowia.

Podsumowując: wygląda na to, że- moim zdaniem- wcale "tak bardzo" się nie różnimy pod względem praktycznym, a co ciekawe: większość rozwiązań jest dostępna i jakoś funkcjonuje już dziś... No, bo jeśli prawo (wbrew konstytucji chyba?) dopuszcza istnienie ludzi "nieubezpieczonych": np. absolwent uczelni, który do końca roku nie wpisze się na listę bezrobotnych oraz nie znajdzie pracy, to mamy DOKŁADNIE ten sam problem co w przypadku pełnej prywatyzacji oraz nie-posiadania ubezpieczenia :) Już dziś, tutaj, w realnym świecie, a nie "utopijnym".

Z tą różnicą, że z mojej pensji znika ładna okrągła sumka co miesiąc...

Michał
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Pon Lis 21, 2011 15:40   

o matko, miesiac po wyborach a tu juz prawie 100 stron, ciekawe ile bedzie za 4 lata :D
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Pon Lis 21, 2011 16:34   

zyon napisał/a:
o matko, miesiac po wyborach a tu juz prawie 100 stron, ciekawe ile bedzie za 4 lata :D

policz sobie
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Lis 21, 2011 16:59   

zyon napisał/a:
o matko, miesiac po wyborach a tu juz prawie 100 stron, ciekawe ile bedzie za 4 lata :D

Za 4 lata, po kolejnej wygranej PO, będzie dość zbliżony ciąg narzekań i oskarżeń ;)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Pon Lis 21, 2011 21:16   

Znowu PO? :| :shock: :razz:
ONI TEZ MOGA ODDAC GLOS :? :(


_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
ali
[Usunięty]

Wysłany: Pon Lis 21, 2011 22:16   

michal_krk napisał/a:
Czyli jednak jałmużna nie była PRZYMUSOWA- i o to cały czas też chodzi. Osobniki mające trudności z logicznym myśleniem zdają się zapominać, że dobrowolnie udzielana pomoc od zawsze była i również dziś jest, podstawowym wręcz narzędziem SKUTECZNEJ "walki z..." np. z chorobami przewlekłymi.

Kolejne pytanie, na które homo- sovieticusy nie znają odpowiedzi, ale uparcie twierdzą, że bez socjalu ludzie umrą na ulicach: skoro dzisiejszy system jest tak cudowny, to po co kasę zbiera Owsiak, TVN, Anna Dymna i setki innych organizacji (również Caritas!)? Komu i po co, skoro nikt na ulicach nie umiera a problemy rozwiązuje powszechna pomoc socjalna? I przede wszystkim: dziwne, że tą kasę ktoś jednak DAJE...
Pomimo obciążeń podatkowych rzędu 80%. Śmiem twierdzić, że dobrowolne wydatki na cele charytatywne uległyby zwielokrotnieniu, gdyby obciążenia spadły do 10-20%. Ale to ja jestem nienormalny...

To, ze w średniowieczu rozumiano jałmużnę tak, a nie inaczej, to ich sprawa. Nie wiem, czy było to gorsze niż obecne rozumienie pomocy chorym pt. "płacę podatki więc urzędnik MA IM ZAPEWNIĆ..." Zezwierzęcenie wręcz. Już wolałbym się dobrowolnie wykupywać od choroby.

Wyłącznie spod ochrony medycznej byłoby bardzo proste- należałoby się domyślnie zarejestrować w bazach ubezpieczycieli (coś a'la BIK- prywatna inicjatywa, a jednak wszystkie banki korzystają) w określeniem woli. Gdyby wpisu na daną osobę nie było, zespół ratowniczy mógłby się kontaktować np. z bliskimi danej osoby, albo "na ryzyko" udzielić pomocy- którą, w uzasadnionych przypadkach, mogłaby pokryć np. organizacja charytatywna. Możliwości jest mnóstwo.
BTW- pytam, bo nie wiem: kto dziś płaci za interwencje ratowniczą do osób, które "nie są ubezpieczone" w NFZ? Jak ten temat jest rozwiązywany? Ale nie wyobrażam sobie "dobrego" rozwiązania ;)

Nie przewidywałbym wyłączenia spod ochrony prawnej, bo i dlaczego. O tym już również rozmawialiśmy- przestępstwa przeciwko wolności naruszają zasady (jakkolwiek je tam nazwiemy: prawne, cywilizacyjne, podstawowe, naturalne) i są tępione z urzędu. Poza tym FINANSOWO za przestępstwo nie odpowiada ofiara, tylko przestępca. W przypadku ochrony medycznej jest zazwyczaj tak, że chory może winić co najwyżej siebie, albo los.

Jeśli np. do wypadku doszło z czyjejś winy, to nawet dziś sądy sądzą spooore odszkodowania. Nie widzę powodu, dla którego miałoby być inaczej bez państwowej służby zdrowia.

Podsumowując: wygląda na to, że- moim zdaniem- wcale "tak bardzo" się nie różnimy pod względem praktycznym, a co ciekawe: większość rozwiązań jest dostępna i jakoś funkcjonuje już dziś... No, bo jeśli prawo (wbrew konstytucji chyba?) dopuszcza istnienie ludzi "nieubezpieczonych": np. absolwent uczelni, który do końca roku nie wpisze się na listę bezrobotnych oraz nie znajdzie pracy, to mamy DOKŁADNIE ten sam problem co w przypadku pełnej prywatyzacji oraz nie-posiadania ubezpieczenia :) Już dziś, tutaj, w realnym świecie, a nie "utopijnym".

Z tą różnicą, że z mojej pensji znika ładna okrągła sumka co miesiąc...

Michał

ło matko
doucz się
walisz takie pier...dy
że głowa boli
nie masz bladego pojęcia co to jest wolność, sprawiedliwość, prawo naturalne,
nie znasz historii rozwoju społeczeństwa
a chciałbyś o bezpieczeństwie zdrowia dyskutować ?
daruj nie ma z kim
odpuszczam
szkoda czasu

ps.

oooooooooooooo
zapomniałe dodać
w Libii było prawie wszysko za krzywy ryj
i długów nie było
zobaczysz teraz jak to będzie

i zwiedź sobie slamsy
zanim bajdurzyć zaczniesz
Ostatnio zmieniony przez ali Pon Lis 21, 2011 22:32, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Pon Lis 21, 2011 22:29   

Ali, zupełnie serio pytam, czym według Ciebie są, kolejno: wolność, sprawiedliwość i prawo naturalne.
Z chęcią także poczytam, co uważasz za własność prywatną i jakie są jej granice?
I co do cholery znaczy ta ... ekhmm, sprawiedliwość dziejowa? CO TO ZA DZIWO!! :shock:
Pragnę doczytać Twoją opinię.

Tomek
___________________

Szara Strefa w istocie jest zwulgaryzowanym przez państwo wolnym rynkiem.
Ostatnio zmieniony przez M i T Pon Lis 21, 2011 22:40, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
michal_krk

Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 177
Wysłany: Pon Lis 21, 2011 22:47   

@ Ali: zamiast ciągle serwować to czerwone pustosłowie, może jednak przeczytasz to, co napisałem oraz ustosunkujesz się:
- Czym różni się sytuacja osoby "nieubezpieczonej w NFZ" przy dzisiejszym cudownym "bezpłatnym" systemie od tego, co byłoby w przypadku pełnej prywatyzacji? To realna sytuacja- dużo ludzi w Polsce nie ma ubezpieczenia, bo nie wie, że musi mieć, bo nie chce, bo ma to gdzieś.
Co im powiesz? Oni MOGĄ "umrzeć na ulicy"... przy socjalu...

- Wnioskuję z Twojej błyskotliwej wypowiedzi o Libii, że dług publiczny jest czymś dobrym i pozytywnym?

- W Polsce "slamsy" nie istnieją, wszyscy mają wszystkiego pod dostatkiem, nie ma biedy i ludzie nie umierają na ulicach. Owsiak, TVN, Anna Dymna organizują zbiórki w próżnię. Wszystko DZIĘKI socjalowi :) Jedynie za PRLu było lepiej?

Michał
 
     
ali
[Usunięty]

Wysłany: Pon Lis 21, 2011 22:58   

M i T napisał/a:
Ali, zupełnie serio pytam, czym według Ciebie są, kolejno: wolność, sprawiedliwość i prawo naturalne.
Z chęcią także poczytam, co uważasz za własność prywatną i jakie są jej granice?
I co do cholery znaczy ta ... ekhmm, sprawiedliwość dziejowa? CO TO ZA DZIWO!! :shock:
Pragnę doczytać Twoją opinię.

Tomek
___________________

Szara Strefa w istocie jest zwulgaryzowanym przez państwo wolnym rynkiem.

chciałbym poczytać jak widzi ową wolność, sprawiedliwość, i prawo naturalne Michał
bo wedle wszelkich zasad te pojęcia się wzajemnie wylkuczają
przy jego widzeniu świata

nie czytałeś?
Bruford napisał
prawo naturalne wyklucza prawo własności
"to czego człek nie zdiełał, nie jest jego własnością"

sprawiedliwość dziejowa?
"nosił wilk razy kilka,
ponieśli i wilka"
Ostatnio zmieniony przez ali Pon Lis 21, 2011 23:00, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
michal_krk

Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 177
Wysłany: Pon Lis 21, 2011 23:07   

Po co mam się męczyć, skoro usłyszę w odpowiedzi, że wypisuję "p**rdy"? Nie odpowiedziałeś póki co na ani jedno pytanie- to ja mam niby odpowiedzieć?

Zresztą- dla Ciebie wolność wyklucza się z własnością i sprawiedliwością... cóż, nie mogę Ci pomóc. Wiem, wiem: władza rad + elektryfikacja wsi, albo demokratyzacja środków produkcji, wszystko jest wspólne i wtedy jesteśmy naprawdę wolni i pracujemy dla wspólnego dobra :)

Prawo naturalne wg Marksa pewnie wyklucza własność, ale w realnym świecie i naszej cywilizacji wcale tak nie jest :)

Aha, no i EDIT:
- Czym różni się sytuacja osoby "nieubezpieczonej w NFZ" przy dzisiejszym cudownym "bezpłatnym" systemie od tego, co byłoby w przypadku pełnej prywatyzacji? To realna sytuacja- dużo ludzi w Polsce nie ma ubezpieczenia, bo nie wie, że musi mieć, bo nie chce, bo ma to gdzieś.
Co im powiesz? Oni MOGĄ "umrzeć na ulicy"... przy socjalu...


Michał
Ostatnio zmieniony przez michal_krk Pon Lis 21, 2011 23:10, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Pon Lis 21, 2011 23:10   

ali napisał/a:
prawo naturalne wyklucza prawo własności
"to czego człek nie zdiełał, nie jest jego własnością"

Pierwsze zdanie Twojej wypowiedzi sugeruje komunizm, który wyklucza faktycznie własność prywatną w każdym aspekcie.

Treść w cudzysłowie kojarzy się w pierwszej chwili z geolibertarianizmem. Nie możesz posiadać ziemi, nie może być ona Twoją własnością w przeciwieństwie do owoców ludzkiej pracy. Dom jest na własność, lecz posadowiony jest na gruncie będącym częścią wspólną. Nie można - ziemi, lasów, plaży, mórz itp - zawłaszczyć, można użytkować samodzielnie (być może bardziej jako wynajem pod wytworzoną własność prywatną), ale płacisz ściepę dla wspólnot. Oczywiście, to ciekawe ujęcie, ale jak wszystko - ma swoje wady. Jak wszystko, powtarzam.

Tomek
___________________

Szara Strefa w istocie jest zwulgaryzowanym przez państwo wolnym rynkiem.
Ostatnio zmieniony przez M i T Pon Lis 21, 2011 23:12, w całości zmieniany 3 razy  
 
     
ali
[Usunięty]

Wysłany: Pon Lis 21, 2011 23:39   

michal_krk napisał/a:

@ Ali: zamiast ciągle serwować to czerwone pustosłowie, może jednak przeczytasz to, co napisałem oraz ustosunkujesz się:
- Czym różni się sytuacja osoby "nieubezpieczonej w NFZ" przy dzisiejszym cudownym "bezpłatnym" systemie od tego, co byłoby w przypadku pełnej prywatyzacji? To realna sytuacja- dużo ludzi w Polsce nie ma ubezpieczenia, bo nie wie, że musi mieć, bo nie chce, bo ma to gdzieś.
Co im powiesz? Oni MOGĄ "umrzeć na ulicy"... przy socjalu...

- Wnioskuję z Twojej błyskotliwej wypowiedzi o Libii, że dług publiczny jest czymś dobrym i pozytywnym?

- W Polsce "slamsy" nie istnieją, wszyscy mają wszystkiego pod dostatkiem, nie ma biedy i ludzie nie umierają na ulicach. Owsiak, TVN, Anna Dymna organizują zbiórki w próżnię. Wszystko DZIĘKI socjalowi :) Jedynie za PRLu było lepiej?

Michał


chłopie na zielono
masz w głowie pomieszany "groch z kapustą"
poukładaj
zrozum że,
zanim cokolwiek zaczniesz, musisz porządek zrobić z zaszłościami.
od zera nie zaczynasz i w próżni nie działasz.
należało przeprowadzić kompleksowe i pełne uwłaszczenie i wtedy byłby możliwy normalny start
prywatyzacji, a tak jest już "po ptakach".
systemowo część społeczeństwa została dziadami nie z własnej woli,
więc nie pitol o sprawiedliwości, równości i wolności.
nie wiesz o co chodzi?
pozbaw to dziadostwo wszystkiego , to ono pozbawi cię głupiego łba.
ha ha
jest tak dobrze że na wolny śmietnk się nie załapiesz
i nie tylko korzystają z niego lumpy
ps.
jak do cie ma cokolwiek dotrzeć skoro nie wiesz że dług publiczny
jest "wirtualny" i wynika z przyjętego systemu kreacji pieniądza
który też jest "wirtualny"
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Pon Lis 21, 2011 23:42   

ali napisał/a:
jak do cie ma cokolwiek dotrzeć skoro nie wiesz że dług publiczny
jest "wirtualny" i wynika z przyjętego systemu kreacji pieniądza
który też jest "wirtualny"

Ali, a co ma do istoty wolnego rynku pieniądz fiduncjarny?

T.
___________________

Szara Strefa w istocie jest zwulgaryzowanym przez państwo wolnym rynkiem.
 
     
ali
[Usunięty]

Wysłany: Pon Lis 21, 2011 23:59   

M i T napisał/a:

Nie można - ziemi, lasów, plaży, mórz itp - zawłaszczyć, można użytkować samodzielnie (być może bardziej jako wynajem pod wytworzoną własność prywatną), ale płacisz ściepę dla wspólnot. Oczywiście, to ciekawe ujęcie, ale jak wszystko - ma swoje wady. Jak wszystko, powtarzam

to jest owo społeczne prawo naturalne
nie komunizm
wspólnota gwarantuje tobie korzystanie z tego prawa
inaczej silniejszy ma naturalne prawo odebrać
jasne ? :keep:
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Wto Lis 22, 2011 00:06   

Chyba nadinterpretowałem Twoją wypowiedź, jutro muszę to obadać.

T.

___________________

Szara Strefa w istocie jest zwulgaryzowanym przez państwo wolnym rynkiem. (T.)

Dobrze zorganizowaną grupę przestępczą nazywamy mafią, najlepiej zorganizowaną mafię, nazywamy państwem. (Andrzej Majewski)
Ostatnio zmieniony przez M i T Wto Lis 22, 2011 01:47, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
ali
[Usunięty]

Wysłany: Wto Lis 22, 2011 00:08   

M i T napisał/a:

a co ma do istoty wolnego rynku pieniądz fiduncjarny?


psuje ów rynek
służy spekulacji

takim papierem nawet tyłka nie wytrzesz
Ostatnio zmieniony przez ali Wto Lis 22, 2011 00:21, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Wto Lis 22, 2011 01:53   

ali napisał/a:
psuje ów rynek
służy spekulacji
takim papierem nawet tyłka nie wytrzesz

A to niby z tym się nie zgadzam?
Problem tylko, że nie ma nic złego w spekulacji, np. ceną towaru. Kupujesz po niższej, sprzedajesz po wyższej - zysk musisz mieć. Co w tym złego?

Poza tym, jak można psuć coś, co w eurolandzie nie istnieje właściwie, no może poza Szarą Strefą, gdzie normalny człowiek marnuje swoją energię i musi lawirować tak, by przechytrzyć parszywego złodzieja - reprezentanta państwa.

Tomek

___________________

Szara Strefa w istocie jest zwulgaryzowanym przez państwo wolnym rynkiem. (T.)

Dobrze zorganizowaną grupę przestępczą nazywamy mafią, najlepiej zorganizowaną mafię, nazywamy państwem. (Andrzej Majewski)
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Wto Lis 22, 2011 09:40   

michal_krk napisał/a:
- W Polsce "slamsy" nie istnieją, wszyscy mają wszystkiego pod dostatkiem, nie ma biedy i ludzie nie umierają na ulicach.

Jezeli sie czegos nie widzialo to nie znaczy, ze nie istnieje.
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Bruford

Pomógł: 32 razy
Dołączył: 28 Sty 2005
Posty: 1739
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Lis 22, 2011 10:33   

michal_krk napisał/a:
zyli jednak jałmużna nie była PRZYMUSOWA
michal_krk napisał/a:
To, ze w średniowieczu rozumiano jałmużnę tak, a nie inaczej, to ich sprawa. Nie wiem, czy było to gorsze niż obecne rozumienie pomocy chorym pt. "płacę podatki więc urzędnik MA IM ZAPEWNIĆ..."


De facto przymusowa.Uwarunkowania jeno sprawiały ,że nikt tego dekretować nie musiał.Ważne ,że system spełniał warunki redystrybucji ciągłej z zasadą eliminacji skrajności.To oznacza (lub może oznaczać) ,że ten typ redystrybucji nie wydaje się być, z definicyjnego punktu widzenia, wyznacznikiem socjalizmu.

michal_krk napisał/a:
a'la BIK- prywatna inicjatywa, a jednak wszystkie banki korzystają) w określeniem woli. Gdyby wpisu na daną osobę nie było, zespół ratowniczy mógłby się kontaktować np. z bliskimi danej osoby, albo "na ryzyko" udzielić pomocy


Eee , no właśnie.Prędzej czy później doktryna musi się zmierzyć z realiami.Otóż widzisz , scenariusze realne są bezlitosnym narzędziem korygującym.To co powyżej zaproponowałeś jest fikcją.No dobra , rozumiem ,że nie masz z tym do czynienia specjalnie w swoim życiu a ja z kolei nie chcę tu robić off-topu - krótko , jest to nie do obrony z punktu widzenia prawa , psychologii i psychiatrii , kryminologii i prostej empirii medycznej a nade wszystko z powodu istnienia instynktu samozachowawczego.Wiedza o powyższych sprawia ,że "wpis w rejestrze" pod hasłem "proszę mnie nie ratować w sytuacji zagrożenia życia" można sobie w d....wsadzić , zwłaszcza jeśli odnosi się "na zaś" do człowieka zdrowego.

michal_krk napisał/a:
bo i dlaczego.


Ten aspekt już dyskutowaliśmy.IMHO każda doktryna arbitralnie ustalająca co jest prawem naturalnym oraz najważniejszym pochodnym prawem podstawowym popełnia grzech pychy 8)

michal_krk napisał/a:
wygląda na to, że- moim zdaniem- wcale "tak bardzo" się nie różnimy pod względem praktycznym,


Pod względem praktycznym zapewne w niewielkim stopniu.Doktrynalnie w sposób istotny.Tylko trzeba by rozpocząć od podstawy różnicy czyli praw naturalnych/podstawowych oraz spojrzenia na jednostkę/społeczeństwo i tego czym jest cywilizacja łacińska - bagatela :D
_________________
Those Who Go Beneath the Surface Do So At Their Peril
I think that God in creating Man somewhat overestimated his ability.
"Amerika - ach, was ist Amerika gegen die Straßenbahnlinie Neun, die nach Brösen fuhr..."
 
     
ali
[Usunięty]

Wysłany: Wto Lis 22, 2011 10:59   

M i T napisał/a:

A to niby z tym się nie zgadzam?
Problem tylko, że nie ma nic złego w spekulacji, np. ceną towaru. Kupujesz po niższej, sprzedajesz po wyższej - zysk musisz mieć. Co w tym złego?

tobie tego nie wciskam
tyle że spekulacja na walucie papierowej
nie odpowiada spekulacji na towarze
która przy globalnej monopolizacji rynku jest wypaczona

ps.
widać monopolistyczną spekulację dokładnie,
kiedy wzrasta podaż i rośnie jednocześnie cena,
lub odwrotnie
spada podaż i mimo to spada cena ,
lub cena rośnie mimo obniżki kosztów
Ostatnio zmieniony przez ali Wto Lis 22, 2011 11:10, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
michal_krk

Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 177
Wysłany: Wto Lis 22, 2011 10:59   

zyon napisał/a:
michal_krk napisał/a:
- W Polsce "slamsy" nie istnieją, wszyscy mają wszystkiego pod dostatkiem, nie ma biedy i ludzie nie umierają na ulicach.

Jezeli sie czegos nie widzialo to nie znaczy, ze nie istnieje.


Ironia :)

Michał
 
     
michal_krk

Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 177
Wysłany: Wto Lis 22, 2011 11:14   

Bruford napisał/a:
michal_krk napisał/a:
zyli jednak jałmużna nie była PRZYMUSOWA
michal_krk napisał/a:
To, ze w średniowieczu rozumiano jałmużnę tak, a nie inaczej, to ich sprawa. Nie wiem, czy było to gorsze niż obecne rozumienie pomocy chorym pt. "płacę podatki więc urzędnik MA IM ZAPEWNIĆ..."


De facto przymusowa.Uwarunkowania jeno sprawiały ,że nikt tego dekretować nie musiał.Ważne ,że system spełniał warunki redystrybucji ciągłej z zasadą eliminacji skrajności.To oznacza (lub może oznaczać) ,że ten typ redystrybucji nie wydaje się być, z definicyjnego punktu widzenia, wyznacznikiem socjalizmu.


Nie znam *dokładnej* definicji redystrybucji- nie wiem, czy wymaga ona absolutnej przymusowości, czy też możemy mówić o redystrybucji "realnej", kiedy dobrowolnie wszyscy się składają i przekazują środki komuś na coś :)
Czy na pewno znasz skalę ściągalności jałmużny? Nie trzeba jej było dekretować, ponieważ? Wszyscy płacili, czy może nie wszyscy, ale było to na tyle efektywne, że wystarczało? Czy znikała bieda?
Dla mnie to dość istotne kwestie.
Bo jeśli np. nie płaciłeś, to w najgorszym razie zostałeś wyklęty czy potępiony, ale nie musiałeś płacić. A dziś przychodzi komornik i ściąga zaległe składki ZUS czy podatki.

michal_krk napisał/a:
a'la BIK- prywatna inicjatywa, a jednak wszystkie banki korzystają) w określeniem woli. Gdyby wpisu na daną osobę nie było, zespół ratowniczy mógłby się kontaktować np. z bliskimi danej osoby, albo "na ryzyko" udzielić pomocy


Cytat:

Eee , no właśnie.Prędzej czy później doktryna musi się zmierzyć z realiami.Otóż widzisz , scenariusze realne są bezlitosnym narzędziem korygującym.To co powyżej zaproponowałeś jest fikcją.


Co dziś się dzieje z osobami, które w momencie nagłego wypadku (z utratą świadomości) nie mają ubezpieczenia NFZ? Np. "niezarejestrowany bezrobotny" albo absolwent, o którym pisałem?

W jaki sposób sytuacja tych ludzi (pytam bo nie wiem) jest lepsza/inna/bardziej "socjalna" niż brak ubezpieczenia prywatnego przy wolnym rynku?

Zresztą- moje warunki brzegowe są prostsze niż sądzisz: ja tylko nie chcę przymusowej składki na NFZ, w dodatku uzależnionej od wysokości wynagrodzenia, a nie od ryzyka medycznego.

michal_krk napisał/a:
wygląda na to, że- moim zdaniem- wcale "tak bardzo" się nie różnimy pod względem praktycznym,


Pod względem praktycznym zapewne w niewielkim stopniu.Doktrynalnie w sposób istotny.Tylko trzeba by rozpocząć od podstawy różnicy czyli praw naturalnych/podstawowych oraz spojrzenia na jednostkę/społeczeństwo i tego czym jest cywilizacja łacińska - bagatela :D [/quote]

Możemy zacząć od "Volenti non fit iniuria"... Mam wrażenie, że cywilizacji łacińskiej nigdy nawet nie przyszło do "głowy", żeby chronić własnych obywateli przed własną głupotą: a wg mnie tak naprawdę z chronienia przed własną głupotą wyrastają wszelkie socjalne pomysły, od "powszechnej" służby zdrowia poprzez normy krzywizny banana, skończywszy na maksymalnej dozwolonej ilości soli w NY (upadło 2ma głosami- pewnie wróci znów za kilka lat).
Zasadniczo- jak dla mnie- jest to zbydlęcenie człowieka przez władzę. Korwin pięknie o tym mówi, jako o zwyczajnym niewolnictwie. Pan "dba" o niewolnika, więc zabrania mu jeść solonego, daje mu opiekę zdrowotną, każe mu zapinać pasy itd. Uznając, że niewolnik sam nie umie/nie jest w stanie o siebie zadbać.
W podobny sposób "dbamy" przecież o zwierzęta.

Michał
 
     
ali
[Usunięty]

Wysłany: Wto Lis 22, 2011 11:22   

michal_krk napisał/a:
zyon napisał/a:
michal_krk napisał/a:
- W Polsce "slamsy" nie istnieją, wszyscy mają wszystkiego pod dostatkiem, nie ma biedy i ludzie nie umierają na ulicach.

Jezeli sie czegos nie widzialo to nie znaczy, ze nie istnieje.


Ironia :)

Michał


skoro coś takiego istnieje to coś tu nie gra
i o realnej "prywatyzacji" dla wszystkich możesz marzyć
 
     
michal_krk

Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 177
Wysłany: Wto Lis 22, 2011 11:41   

ali napisał/a:
michal_krk napisał/a:
zyon napisał/a:
michal_krk napisał/a:
- W Polsce "slamsy" nie istnieją, wszyscy mają wszystkiego pod dostatkiem, nie ma biedy i ludzie nie umierają na ulicach.

Jezeli sie czegos nie widzialo to nie znaczy, ze nie istnieje.


Ironia :)

Michał


skoro coś takiego istnieje to coś tu nie gra
i o realnej "prywatyzacji" dla wszystkich możesz marzyć


Skąd ja to znam: mamy socjalizm, "walczymy z biedą", ale bieda jest nadal, to trzeba "bardziej walczyć". Nieprawdaż? Po co pytać o to, skąd się wzięła ta "bieda", po co dać możliwości pracy ludziom ze slumsów (np. obniżając podatki dochodowe do zera)... Lepiej "walczyć" :)

Oczywiście, że o realnej prywatyzacji mogę marzyć, ponieważ nie ma na to "przyzwolenia społecznego"- wyobraź sobie, że wiem jak wygląda realny świat, bo jakoś się muszę utrzymać i brać środki na mój low-carb :P

A teraz...

- Czym różni się sytuacja osoby "nieubezpieczonej w NFZ" przy dzisiejszym cudownym "bezpłatnym" systemie od tego, co byłoby w przypadku pełnej prywatyzacji? To realna sytuacja- dużo ludzi w Polsce nie ma ubezpieczenia, bo nie wie, że musi mieć, bo nie chce, bo ma to gdzieś.
Co im powiesz? Oni MOGĄ "umrzeć na ulicy"... przy socjalu...

I analogicznie, skoro jesteśmy przy "slumsach":
Jak dziś, w cudownym socjaliźmie, wygląda sytuacja osoby bezdomnej, nic-nie-posiadającej? Jaką pomoc otrzymuje od wspaniałego państwa, przez ile czasu?
Zasiłek dla bezrobotnych dostaje się bodajże pierwsze 9m-cy, a potem figa z makiem. Nawet przez te 9m-cy to nie są kwoty, za które faktycznie można się "utrzymać".

Jednak ci ludzie JAKOŚ żyją- nie umierają na ulicach, pomimo braku pomocy.

Wniosek: Nasuwa się sam, jak ktoś myśli. Ci ludzie SAMI sobie radzą. Pracując np. na czarno (bo wysokie podatki), zbierając złom, buszując po śmietnikach. Pytanie- ilu z nich dałoby radę wrócić do "normalności", gdyby nie było płacy minimalnej, gdyby nie było tych wszystkich chorych obciążeń fiskalnych, zakazów, nakazów i norm? Dlaczego niby bezdomny nie mógłby sprzedawać marchewki z łóżka polowego? Mógłby, tylko go na 1000zl ZUSu nie stać.

Michał
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Wto Lis 22, 2011 11:52   

michal_krk napisał/a:
zyon napisał/a:
michal_krk napisał/a:
- W Polsce "slamsy" nie istnieją, wszyscy mają wszystkiego pod dostatkiem, nie ma biedy i ludzie nie umierają na ulicach.

Jezeli sie czegos nie widzialo to nie znaczy, ze nie istnieje.


Ironia :)

Michał


No tak sie zastanawialem ale kontekst byl niejednoznaczny :)
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Bruford

Pomógł: 32 razy
Dołączył: 28 Sty 2005
Posty: 1739
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Lis 22, 2011 12:16   

michal_krk napisał/a:
Bo jeśli np. nie płaciłeś, to w najgorszym razie zostałeś wyklęty czy potępiony, ale nie musiałeś płacić. A dziś przychodzi komornik


Na tym polegał trick. Dla ówczesnego człowieka perspektywa potępienia była obligacją kardynalną. Na dzisiejsze hasło o komorniku w zestawieniu z dajmy na to odmową udzielenia wiatyku , ówczesny człowiek nieźle by się uśmiał.Pewnie ,ze skali w cyfrach nie znam.Ale system działał w trybie redystrybucji ciągłej, de facto.Podstawą był ngos kościelny. Świadczenia na ngos kościelny płacili wszyscy a do tego jeszcze dochodził realny obowiązek jałmużny.

michal_krk napisał/a:
Co dziś się dzieje z osobami, które w momencie nagłego wypadku (z utratą świadomości) nie mają ubezpieczenia NFZ?


Pomoc jest udzielana na takich samych zasadach , płatnikiem jest budżet państwa.
Ja Ci powiem jak łatwo doktrynalnie (Rothbard by tak zrobił -idę o zakład) rozwiązać problem -- zwolnić z obowiązku etycznego.Ale nie radzę.Tylko trzy państwa trwale to zrobiły :ZSRR ,III Rzesza i USA (częściowo) gdzieś tak na przełomie wieków , osobiście nie radzę próbować.

michal_krk napisał/a:
Mam wrażenie, że cywilizacji łacińskiej nigdy nawet nie przyszło do "głowy", żeby chronić własnych obywateli przed własną głupotą


Eee ,jakoś Mikke średnio sobie radzi z problemem eutanazji przy pomocy "Volenti.."
Cywilizacja łacińska takiego pomysłu faktycznie nie miała ale miała imperatyw pomocy bliźniemu.Dzięki temu także jest tym czym jest.Jedno jest pewne jak dla mnie: cywilizacja łacińska nie wpadłaby na pomysł redystrybucji typu równych szans czy tam równego startu (różnie to się określa ale wychodzi na to samo)

A propos NFZ - idę o zakład ,że nie znasz najnowszego pomysłu realizowanego ostatnio przez NFZ w ramach "reredystrybucji pieniędzy z refundacji leków.
_________________
Those Who Go Beneath the Surface Do So At Their Peril
I think that God in creating Man somewhat overestimated his ability.
"Amerika - ach, was ist Amerika gegen die Straßenbahnlinie Neun, die nach Brösen fuhr..."
 
     
michal_krk

Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 177
Wysłany: Wto Lis 22, 2011 12:47   

michal_krk napisał/a:
Co dziś się dzieje z osobami, które w momencie nagłego wypadku (z utratą świadomości) nie mają ubezpieczenia NFZ?


Cytat:

Pomoc jest udzielana na takich samych zasadach , płatnikiem jest budżet państwa.


To bardzo ciekawe- jesteś tego pewien? W jakim zakresie płaci budżet państwa (dajmy na to: konkretny wypadek samochodowy, liczne złamania kończyn itp- problemy, które trzeba wyleczyć nie tylko doraźnie, ale długotrwale, np. wymagany pobyt w szpitalu to 2 miesiące)?

Czy osoba bez ubezpieczenia może liczyć na pełną refundację przez *budżet* takiego leczenia? Dostanie jakieś rachunki do domu czy nie?
Póki co znalazłem takie coś:
http://www.poradnia.pl/le...zpieczenia.html

W uzasadnionych przypadkach osoba bez ubezpieczenia może zwrócić się do wójta lub burmistrza/prezydenta, aby potwierdzić swoje "prawo do świadczeń"- na podstawie kryterium dochodowego! Co, jeśli nie ma ubezpieczenia bogaty rentier, mający powiedzmy 10 mln PLN na koncie?

Niestety nic tam nie piszą o wypadkach nagłych, których konsekwencje wymagają długotrwałej hospitalizacji.

Tak czy siak- czytając o NFZ i "ubezpieczeniu", na każdym kroku czuję się, jakby to faktycznie było ubezpieczenie prywatne, dobrowolne, o które muszę sobie zadbać i udowodnić, że je mam, jeśli chcę iść do państwowego lekarza

Z tą różnicą, że składkę się mi kradnie co miesiąc, w dodatku uzależnioną od wysokości dochodów. A korzystam z tego raczej słabo, bo mam tzw. "pakiet" opieki prywatnej kupiony przez pracodawcę.

Naprawdę nie widzę wielkiej różnicy między obecnym systemem a systemem ubezpieczeń prywatnych. Obecny system tak samo dopuszcza:
- Istnienie ludzi "nieubezpieczonych"
- Odmowę świadczeń w sytuacjach "nie-nagłych": "bez książeczki nie może Pani iść do lekarza", usłyszała niedawno moja dziewczyna.
- Nie wiem nadal, jak jest w nagłych: skorzystałem 2 lata temu z SOR, kazano mi donieść ksiażeczkę. Ciekawe, co by było, gdybym nie doniósł. Pani z rejestracji straszyła, że jak w 7 dni nie doniosę, to przyślą rachunek.


Cytat:


Ja Ci powiem jak łatwo doktrynalnie (Rothbard by tak zrobił -idę o zakład) rozwiązać problem -- zwolnić z obowiązku etycznego.Ale nie radzę.Tylko trzy państwa trwale to zrobiły :ZSRR ,III Rzesza i USA (częściowo) gdzieś tak na przełomie wieków , osobiście nie radzę próbować.


Jak dla mnie, problem "obowiązku etycznego" (lekarzy (?) ) to nieco inna kwestia niż to, w jaki sposób finansujemy własną ochronę zdrowia. Zresztą- sytuacje, w których faktycznie lekarz musi wykorzystać "obowiązek etyczny" to chyba znikomy odsetek... inaczej dzisiaj każdy by na tym żerował :) Już widzę panią z rejestracji w państwowej przychodni wpuszczającą mnie do lekarza bez RMUA, ponieważ powołuję się na "obowiązek etyczny" :)

O ile dobrze pamiętam i rozumiem Twój pomysł, tj przymusowe finansowanie medycyny ratunkowej + prywatne ubezpieczenia (dobrowolne) całej reszty usług, to ten pomysł też nie rozwiązuje problemu "obowiązku etycznego". Chyba, że obowiązek dotyczy tylko sytuacji nagłych. Wtedy problem jest następujący: lekarz ratuje życie, ale pacjenta nie stać na pełne doprowadzenie się do zdrowia.. Jaki to ma sens? Czy to nie rodzi kolejnych- jeszcze większych- problemów?

Swoją drogą- kojarzysz, jak to jest rozwiązane w USA (pomijam Obamacare, bo chyba jeszcze w pełni nie weszło w życie a poza tym praktycznie wiele nie zmienia)?

michal_krk napisał/a:
Mam wrażenie, że cywilizacji łacińskiej nigdy nawet nie przyszło do "głowy", żeby chronić własnych obywateli przed własną głupotą


Cytat:

Eee ,jakoś Mikke średnio sobie radzi z problemem eutanazji przy pomocy "Volenti.."


Możesz jaśniej? Eutanazja sankcjonowana prawnie, to zabójstwo- potrzebny jest lekarz, żeby wykonać to zabójstwo. "Volenti..." to prawo do samobójstwa.

Cytat:

A propos NFZ - idę o zakład ,że nie znasz najnowszego pomysłu realizowanego ostatnio przez NFZ w ramach "reredystrybucji pieniędzy z refundacji leków.


No dawaj :) Jak pisałem- ja tylko słyszałem o "aferze" z paskami do pomiaru glukozy.
Nota bene- nie ma chyba roku, w którym "coś" by się w tym syfie nie zmieniało, ktoś musi też nad tymi zmianami:
- pracować
- panować

Czyli kolejne urzędasy... :( A lekarzom, którzy z tym czymś współpracują, współczuję szczerze...

Michał
 
     
Bruford

Pomógł: 32 razy
Dołączył: 28 Sty 2005
Posty: 1739
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Lis 22, 2011 13:51   

michal_krk napisał/a:
Jak dla mnie, problem "obowiązku etycznego" (lekarzy (?) ) to nieco inna kwestia niż to, w jaki sposób finansujemy własną ochronę zdrowia. Zresztą- sytuacje, w których faktycznie lekarz musi wykorzystać "obowiązek etyczny" to chyba znikomy odsetek... inaczej dzisiaj każdy by na tym żerował :) Już widzę panią z rejestracji w


Oczywiście ,że imperatyw udzielenia natychmiastowej pomocy bez względu na jakiekolwiek czynnik warunkujące sytuację ma tym dyskursie znaczenie. Tego typu interwencje nie stanowią rzecz jasna większości kwotowo ale w niektórych typach placówek to podstawa.No w przychodni to raczej nie 8)

michal_krk napisał/a:
lekarz ratuje życie, ale pacjenta nie stać na pełne doprowadzenie się do zdrowia.. Jaki to ma sens?


Wieloraki.Dobro w postaci uratowania życia w procedurze nagłej ma tę cechę ,że nie ma żadnego substytutu.Pozostałe już mają.

michal_krk napisał/a:
Możesz jaśniej?


Mikke się tu miotał (o ile dobrze pamiętam) w ten deseń ,że sam akt eutanazji indukowany wolną wolą ( jak pacjent se sam zrobi 8) , rzecz jasna nie podlega sankcji bo "Volenti..." Sankcja zaś dla tych co pomagają - tj faktycznie wykonują ew pomagają. Pokrętne to.

michal_krk napisał/a:
No dawaj


Zabawa zaczęła się do zeszłego roku.Mianowicie w tzw dokumentacji medycznej powinny się znajdować dane o tym jakie leki lekarz zlecił.Ten wymóg jest dość oczywisty, tyle ,że nigdy nie był wiązany z kwestią ustalania refundacji. NFZ sobie wykoncypował ,że jeśli w tych danych brakuje jakiegoś elementu np ilości wypisanych opakowań to koszty refundacji NFZ sobie redystrybuje obciążając nimi lekarza. 8) Idąc za ciosem rozszerzono paletę zagrań o dodatkowe (np pacjent kłamie ,że jest ubezpieczony albo księgowa "we firmie" go nie zgłosiła albo inne tego typu ) w tym sam cymes : jak dziadek ledwo powłoczący nogami dojdzie do urologa i przy okazji prosi o leki na astmę ,które bierze od 20 lat (a urolog nie ma kwitu w dokumentacji swojej -od pulmonologa ,że dziadek ma astmę) to kosztami takiej "bezprawnej :evil: " refundacji zostaje obciążony lekarz.Dodajmy ,że urzędak nigdy nie musiał przyjąć w gabinecie w ciągu 20 minut starszego schorowanego człowieka z lekką już demencją i mocno bezradnego na przykład.Zwroty po 15-20 tysięcy w Warszawie to już nieomal norma.A na przyszły rok to w planach jest ,że lekarz będzie wpisywał "taksację" na receptę tj za ile procent refundacji się lek tej konkretnej osobie należy (zmiany w taksacji co 2 miesiące :faint: ) Współczuję kolegom , ja nie ma w ogóle zamiaru podpisać z NFZ umowy na refundację leków , bedzie tego.Co to ja ,biurwa jestem??
_________________
Those Who Go Beneath the Surface Do So At Their Peril
I think that God in creating Man somewhat overestimated his ability.
"Amerika - ach, was ist Amerika gegen die Straßenbahnlinie Neun, die nach Brösen fuhr..."
Ostatnio zmieniony przez Bruford Wto Lis 22, 2011 14:04, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
michal_krk

Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 177
Wysłany: Wto Lis 22, 2011 14:29   

Bruford napisał/a:


Oczywiście ,że imperatyw udzielenia natychmiastowej pomocy bez względu na jakiekolwiek czynnik warunkujące sytuację ma tym dyskursie znaczenie. Tego typu interwencje nie stanowią rzecz jasna większości kwotowo ale w niektórych typach placówek to podstawa.No w przychodni to raczej nie 8)


Tylko takie znaczenie, że... ktoś musi za to zapłacić. Nie rozwinąłeś tematu tego, na jakiej zasadzie się to odbywa. Nie znalazłem w cytowanym opracowaniu opisu takiej sytuacji- nie wiem, czy można wobec tego wnioskować, że budżet jednak nie płaci za nagłą pomoc dla osób nieubezpieczonych.
Ale jest jasno powiedziane, że jak nie masz ubezpieczenia, to możesz- w oparciu o kryterium dochodowe- zwrócić się do wójta/burmistrza/prezydenta o objęcie opieką. Ten pewnie nie musi się zgodzić.
Pytam zatem, co z ludźmi, którzy:
- Nie spełniają kryterium dochodowego
- Mają to "gdzieś" i żyją bez ubezpieczenia, aż tu nagle bum i wypadek.

Co by było, gdybym nie doniósł na SOR w ciągu 7 dni książeczki zdrowia? Zapłaciłby budżet za "nagłą pomoc" czy jednak dostałbym ładnie rachuneczek?

Wciąż- w świetle tych pytań- nie widzę żadnej przewagi obecnego systemu nad w pełni prywatnym: dziś również żyją ludzie bez ubezpieczenia, nadal nie wiemy w jaki niby sposób budżet ma za nich płacić w nagłych sytuacjach, a jednak świat się póki co nie kończy i nikt na ulicach nie umiera.

Zresztą- jeśli tylko o nagłej pomocy mamy dyskutować, to i tak piękna sprawa: bo to by oznaczało, że nie jesteś z tych, co domagają się "bezpłatnej" opieki, ponieważ np. leczenie chorób przewlekłych jest drogie.

Z ciekawości: rozumiem, że popierasz dobrowolne ubezpieczenia prywatne, w sytuacji w której ktoś sobie nie wykupi i zapadnie np. na cukrzycę czy inną miłą przewlekłą chorobę: ma za to płacić sam?

Cytat:

Wieloraki.Dobro w postaci uratowania życia w procedurze nagłej ma tę cechę ,że nie ma żadnego substytutu.Pozostałe już mają.


To co napisałeś, ma głęboki sens. Nie zgadzam się tylko z tym, że pomoc w nagłych sytuacjach musi być koniecznie finansowana przez państwo z socjalistycznej składki. Jest naprawdę wiele innych sposobów na poradzenie sobie z tym. Pierwszy lepszy (żeby już nie wymyślać baz danych): prawo, które mówi, że pomoc w nagłych przypadkach będzie udzielana niezależnie od posiadanego ubezpieczenia, chyba, że chory wyraźnie odmówi. W stanach utraty świadomości, odmówić nie może. Kosztami zostanie obciążony chory.

Takie prawo skutecznie by "zmotywowało" wszystkich normalnych ludzi to zakupu ubezpieczenia.
A tak to robią w USA:
http://en.wikipedia.org/w...ctive_Labor_Act

"A hospital cannot delay treatment while determining whether someone can pay or is insured but that does not mean they are completely forbidden from asking or running a credit check. If the patient doesn't pay the bill, the hospital can sue the patient and the unsatisfied judgment will likely appear on the patient's credit report. A 3rd-party collector for a hospital bill would be covered under the Fair Debt Collection Practices Act."

"According to the Centers for Medicare & Medicaid Services, 55% of U.S. emergency care now goes uncompensated.[14] When medical bills go unpaid, health care providers must either shift the costs onto those who can pay or go uncompensated. In the first decade of EMTALA, such cost-shifting amounted to a hidden tax levied by providers.[15] For example, it has been estimated that this cost shifting amounted to $455 per individual or $1,186 per family in California each year.[15]"

bruford napisał/a:

przykład.Zwroty po 15-20 tysięcy w Warszawie to już nieomal norma.


Dziw bierze, że jeszcze lekarze pracują dla NFZ i nie wszyscy wyjechali z Polski :)

Michał
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Lis 22, 2011 14:51   

michal_krk napisał/a:
. W stanach utraty świadomości, odmówić nie może. Kosztami zostanie obciążony chory.

No i tutaj coś chyba może nie grać. No bo dlaczego obciążać chorego kosztami za leczenie, którego, gdyby był świadomy, mógłby nie chcieć przyjąć? :)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Ostatnio zmieniony przez Hannibal Wto Lis 22, 2011 14:52, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
michal_krk

Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 177
Wysłany: Wto Lis 22, 2011 15:12   

Hannibal napisał/a:
michal_krk napisał/a:
. W stanach utraty świadomości, odmówić nie może. Kosztami zostanie obciążony chory.

No i tutaj coś chyba może nie grać. No bo dlaczego obciążać chorego kosztami za leczenie, którego, gdyby był świadomy, mógłby nie chcieć przyjąć? :)


Zapomniałem napisać, że oczywiście "przed faktem" chory mógłby wypełnić formularz pt. "nie ratować"- coś a'la amerykański DNR (Do Not Reanimate). W zasadzie bardzo podobna sprawa.

Podejrzewam, że realnie nikt by tak nie postąpił, bo ludzie- jeśli zostawieni na łasce samych siebie- zadziwiająco szybko stają się jednak odpowiedzialni i potrafią o siebie doskonale zadbać :)

Michał
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Lis 22, 2011 15:17   

Ale gdyby nie wypełnij owego formularza, bo np. o nim by nie wiedział to wtedy też leczony byłby wbrew własnej woli?
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
michal_krk

Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 177
Wysłany: Wto Lis 22, 2011 15:57   

Hannibal napisał/a:
Ale gdyby nie wypełnij owego formularza, bo np. o nim by nie wiedział to wtedy też leczony byłby wbrew własnej woli?


"Nieznajomość prawa nie tłumaczy jego nieprzestrzegania", jak mawiają.
Takiemu, co się o to nie zatroszczy a potem będzie miał pretensje, że go wyleczyli, już nie da się dogodzić :P

Michał
 
     
Neska 


Pomogła: 23 razy
Wiek: 44
Dołączyła: 01 Sie 2009
Posty: 1331
Wysłany: Śro Lis 23, 2011 17:07   

z ust mi wyjeli ludowcy te propozycje http://wiadomosci.onet.pl...,wiadomosc.html :pada: :viva:
moze nie o 3 lata w dol, ale chociaz o 2 lub rok na kazde dziecko. Oczywiscie z uwzglednieniem pelnej skladki emerytalnej za te lata odjete.

Bruford a co, nie moge wyrazic swojego niezdowolenia? dla mnie 50% podatku za kazdy projekt to sporo.
Lubie Rozmowy niedokonczone w Radio Maryja.
_________________
Pachelbel Canon in D
Ostatnio zmieniony przez Neska Śro Lis 23, 2011 17:07, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Bruford

Pomógł: 32 razy
Dołączył: 28 Sty 2005
Posty: 1739
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Lis 24, 2011 09:42   

Neska napisał/a:
dla mnie 50% podatku za kazdy projekt to sporo.
Rozmowy niedokonczone w Radio Maryja.


Takz tym podatkiem wytłumaczyli w Rozmowach....... ? Zaiste były .... niedokończone 8)
Przypominam , że w prawidłowych warunkach rozród osobniczy jest sprawą jak najbardziej prywatną.Z mojego punktu widzenia rozród kogokolwiek (doktorantek nie wyłączając 8) ) pozostaje kompletnie bez znaczenia. Zażądaj sobie pensji/emerytury od męża.
_________________
Those Who Go Beneath the Surface Do So At Their Peril
I think that God in creating Man somewhat overestimated his ability.
"Amerika - ach, was ist Amerika gegen die Straßenbahnlinie Neun, die nach Brösen fuhr..."
Ostatnio zmieniony przez Bruford Czw Lis 24, 2011 09:44, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Bruford

Pomógł: 32 razy
Dołączył: 28 Sty 2005
Posty: 1739
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Lis 24, 2011 09:48   

michal_krk napisał/a:
coś a'la amerykański DNR (Do Not Reanimate


Eee , DNR to jakby lekuchno inna materia jest.

michal_krk napisał/a:
Nie rozwinąłeś tematu tego, na jakiej zasadzie się to odbywa. Nie znalazłem w cytowanym opracowaniu opisu takiej sytuacji- nie wiem, czy można wobec tego wnioskować, że budżet jednak nie płaci za nagłą pomoc dla osób nieubezpieczonych.


Bo chyba nawet do końca nie wiem jak to się odbywa.O ile pamiętam ( od paru lat ani mnie to ziębi ani grzeje) za nieubezpieczonego płaci budżet z mocy ustawy - to można sprawdzić zresztą. Wiem ,że za procedury wysokospecjalistyczne (bo to mnie interesowało) nie pokrywane przez NFZ - płaci budżet.Fakt ,że w przypadku osoby "ściągalnej" zapewne jest formułowane roszczenie tlko nie wiem z jakiego poziomu - placówki czy budżetu.Za osobę "nieściągalną" płaci , jak sądzę budżet -też do sprawdzenia.
_________________
Those Who Go Beneath the Surface Do So At Their Peril
I think that God in creating Man somewhat overestimated his ability.
"Amerika - ach, was ist Amerika gegen die Straßenbahnlinie Neun, die nach Brösen fuhr..."
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Czw Lis 24, 2011 10:25   

dobra rzecz do tematu http://wiadomosci.wp.pl/t...,wiadomosc.html
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
michal_krk

Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 177
Wysłany: Czw Lis 24, 2011 12:06   

Bruford napisał/a:
Eee , DNR to jakby lekuchno inna materia jest.

No lekko inna, ale działać BY MOGŁO podobnie- chociaż system amerykański też zły nie jest (nie jest też idealny)... Skoro jesteśmy wolni, to w teorii mamy prawo odmówić pomocy nawet w nagłym wypadku: skoro np. nie mamy ochoty obciążać siebie kosztami.

Ludzie mają różne "odchyły": koleś, który woli umrzeć niż spłacać- w pechowym przypadku- do końca życia akcję ratunkową, również zasługuje na uszanowanie opinii: niech ma więc dobrą metodę wyrażenia takiej opinii.
Jak dla mnie nie jest to wcale dziwniejsze niż koleś, który popiera całkiem "darmową" służbę zdrowia finansowaną z podatków :) Jedno i drugie podobnie nieracjonalne, tyle, że ten pierwszy przynajmniej nie wyciąga lepkich łapek po cudze pieniądze. :P
Bruford napisał/a:
Bo chyba nawet do końca nie wiem jak to się odbywa.O ile pamiętam ( od paru lat ani mnie to ziębi ani grzeje) za nieubezpieczonego płaci budżet z mocy ustawy - to można sprawdzić zresztą. Wiem ,że za procedury wysokospecjalistyczne (bo to mnie interesowało) nie pokrywane przez NFZ - płaci budżet.Fakt ,że w przypadku osoby "ściągalnej" zapewne jest formułowane roszczenie tlko nie wiem z jakiego poziomu - placówki czy budżetu.Za osobę "nieściągalną" płaci , jak sądzę budżet -też do sprawdzenia.

Nawet mnie to nie dziwi- ktoś wreszcie zapłacić musi, szpitale i tak- z tego co się słyszy- ledwo wiążą koniec z końcem (a przynajmniej większość), z uwagi na system. Przy czym jakoś wydaje mi się "zbyt piękne", żeby osoba "nieubezpieczona" w NFZ tak po prostu skorzystała z opieki szpitalnej i potem nie była ścigana przez komornika.
Ja na SOR wyraźnie słyszałem: ma pan 7 dni na doniesienie książeczki, a potem przysyłamy rachunek do domu.

Na koniec luźne przemyślenie: gdyby jednak sprywatyzować służbę zdrowia (i znieść przymus posiadania ubezpieczeń), to podejrzewam, że bilans ogromnych zysków wynikających z pojawienia się mechanizmów rynkowych, oraz strat wynikających z jakiegoś niskiego procenta ludzi, którzy by w sytuacjach nagłych nie płacili (i byliby "niewindykowalni"), jednak wyszedłby MOCNO na plus. Co do zobowiązania do udzielenia przez szpital pomocy- mogłoby być jak USA.

Michał
Ostatnio zmieniony przez Hannibal Czw Lis 24, 2011 12:34, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Lis 24, 2011 12:36   

Panowie Michał i Bruford, ale ostatnio głównie Michał -
starajcie się dobrze "łapać" cytaty, bo inaczej wygląda to na cytowanie samego siebie ;)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
rakash 
We called it war!


Pomógł: 8 razy
Dołączył: 29 Sty 2010
Posty: 2799
Wysłany: Czw Lis 24, 2011 13:10   

http://www.youtube.com/watch?v=aigBUkOd4uY
_________________

 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Czw Lis 24, 2011 20:27   

"Ile mniej w kieszeni i dla kogo po zapowiedziach premiera?":

http://biznes.onet.pl/ile...7,1,prasa-detal

Marishka

___________________
Szara Strefa w istocie jest zwulgaryzowanym przez państwo wolnym rynkiem.(T.)

Dobrze zorganizowaną grupę przestępczą nazywamy mafią, najlepiej zorganizowaną mafię, nazywamy państwem.(A.Majewski)
 
     
ali
[Usunięty]

Wysłany: Czw Lis 24, 2011 21:32   

wróćmy do tematu
wykład
http://www.blogpress.pl/node/10555
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Pią Lis 25, 2011 01:52   

Towarzyszu Wieszczu, pragnę Was gorąco zapewnić, że z całą pewnością uczynią kolejny krok. Prawdziwie Olbrzymi, łupy będą ogromne, a zniszczenia prawdziwie... filmowe.
http://www.youtube.com/wa...player_embedded

Tomek
Ostatnio zmieniony przez M i T Pią Lis 25, 2011 01:54, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Neska 


Pomogła: 23 razy
Wiek: 44
Dołączyła: 01 Sie 2009
Posty: 1331
Wysłany: Pią Lis 25, 2011 13:16   

Bruford napisał/a:
Neska napisał/a:
dla mnie 50% podatku za kazdy projekt to sporo.
Rozmowy niedokonczone w Radio Maryja.


Takz tym podatkiem wytłumaczyli w Rozmowach....... ? Zaiste były .... niedokończone 8)
Przypominam , że w prawidłowych warunkach rozród osobniczy jest sprawą jak najbardziej prywatną.Z mojego punktu widzenia rozród kogokolwiek (doktorantek nie wyłączając 8) ) pozostaje kompletnie bez znaczenia. Zażądaj sobie pensji/emerytury od męża.


Nie rozsmieszaj mnie, ze nasz kraj jest normalny, wszelkie kwestie spoleczne, gospodarcze tutaj w dyskusji odnosza sie do nie-normy :keep:
I w tym kontekscie rozrod powinien obchodzic wszystkich, w koncu to dzieci, ktore teraz sie rodza beda placily na twoja emeryture :D
_________________
Pachelbel Canon in D
 
     
Neska 


Pomogła: 23 razy
Wiek: 44
Dołączyła: 01 Sie 2009
Posty: 1331
Wysłany: Pią Lis 25, 2011 13:18   

Poza tym badz laskaw nie ciac moich wypowiedzi, co ma ulga 50% przy podatku dla tworcow do dzieci to nie czaje :roll:
_________________
Pachelbel Canon in D
 
     
Bruford

Pomógł: 32 razy
Dołączył: 28 Sty 2005
Posty: 1739
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Lis 25, 2011 14:46   

Neska napisał/a:
w koncu to dzieci, ktore teraz sie rodza beda placily na twoja emeryture :D


Ja o swoją emeryturę zadbałem sam :D
Finansowanie cudzego rozrodu uważam za aberrację.
_________________
Those Who Go Beneath the Surface Do So At Their Peril
I think that God in creating Man somewhat overestimated his ability.
"Amerika - ach, was ist Amerika gegen die Straßenbahnlinie Neun, die nach Brösen fuhr..."
 
     
Bruford

Pomógł: 32 razy
Dołączył: 28 Sty 2005
Posty: 1739
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Lis 25, 2011 14:46   

Neska napisał/a:
nie ciac moich wypowiedz


Nie tnę tylko zwracam uwagę.Co to znaczy 50% podatku za każdy projekt??
_________________
Those Who Go Beneath the Surface Do So At Their Peril
I think that God in creating Man somewhat overestimated his ability.
"Amerika - ach, was ist Amerika gegen die Straßenbahnlinie Neun, die nach Brösen fuhr..."
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Lis 25, 2011 14:51   

Bruford napisał/a:
Ja o swoją emeryturę zadbałem sam :D
Finansowanie cudzego rozrodu uważam za aberrację.

Jakbym libertarianina słuchał 8)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Bruford

Pomógł: 32 razy
Dołączył: 28 Sty 2005
Posty: 1739
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Lis 25, 2011 14:51   

Hannibal napisał/a:
Jakbym libertarianina słuchał 8)


Nie jestem libertarianinem rzecz jasna ;)
_________________
Those Who Go Beneath the Surface Do So At Their Peril
I think that God in creating Man somewhat overestimated his ability.
"Amerika - ach, was ist Amerika gegen die Straßenbahnlinie Neun, die nach Brösen fuhr..."
 
     
Neska 


Pomogła: 23 razy
Wiek: 44
Dołączyła: 01 Sie 2009
Posty: 1331
Wysłany: Pią Lis 25, 2011 15:10   

Bruford napisał/a:
Neska napisał/a:
nie ciac moich wypowiedz


Nie tnę tylko zwracam uwagę.Co to znaczy 50% podatku za każdy projekt??


chodzi o zniesienie ulgi podatkowej dla tworcow, nie wiem co tu nie jasnego, juz trzeci raz pisze.
No to pieknie, ze zadbales o swoja emeryture, ciekawe jak?
_________________
Pachelbel Canon in D
 
     
Bruford

Pomógł: 32 razy
Dołączył: 28 Sty 2005
Posty: 1739
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Lis 25, 2011 15:16   

Neska napisał/a:
Bruford napisał/a:
Neska napisał/a:
nie ciac moich wypowiedz


Nie tnę tylko zwracam uwagę.Co to znaczy 50% podatku za każdy projekt??


chodzi o zniesienie ulgi podatkowej dla tworcow, nie wiem co tu nie jasnego, juz trzeci raz pisze.


Z tego co piszesz ( po raz trzeci) wynika ,że miałabyś płacić 50% podatku od przychodu z każdego "projektu"
_________________
Those Who Go Beneath the Surface Do So At Their Peril
I think that God in creating Man somewhat overestimated his ability.
"Amerika - ach, was ist Amerika gegen die Straßenbahnlinie Neun, die nach Brösen fuhr..."
Ostatnio zmieniony przez Bruford Pią Lis 25, 2011 15:20, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Lis 25, 2011 15:23   

Neska napisał/a:
No to pieknie, ze zadbales o swoja emeryture, ciekawe jak?

Nie wiem jak Bruford zadbał, ale "wystarczy" kilka dobrych inwestycji w nieruchomości, które będą generować zyski raczej do końca życia 8)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Ostatnio zmieniony przez Hannibal Pią Lis 25, 2011 15:23, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Neska 


Pomogła: 23 razy
Wiek: 44
Dołączyła: 01 Sie 2009
Posty: 1331
Wysłany: Pią Lis 25, 2011 15:32   

zgadzam sie, nieruchomosci to najlepsza lokata, ale jestem ciekawa pomyslu Bruforda, w koncu im wiecej inspiracji tym lepiej.
_________________
Pachelbel Canon in D
 
     
m
Site Admin


Pomógł: 9 razy
Dołączył: 16 Sie 2007
Posty: 835
Wysłany: Pią Lis 25, 2011 16:04   

Bruford napisał/a:
Z tego co piszesz ( po raz trzeci) wynika ,że miałabyś płacić 50% podatku od przychodu z każdego "projektu"

Tak gwoli ścisłości, to ulga pozwala na zakwalifikowanie połowy przychodu od umowy o dzieło jako koszty. Czyli zakładając że klient płaci 18% podatku dochodowego od swojego przychodu, jeśli skorzysta z ulgi to 50% przychodu zostanie zakwalifikowane jako koszty jego uzyskania, a od drugiej połowy zapłaci podatek dochodowy w kwocie 50% * 18% = 9% całości przychodu. Co nijak nie oznacza 50% podatku od przychodu, tylko 9%.
_________________
Please do not feed trolls. It is unkind and unnecessary.
 
     
Bruford

Pomógł: 32 razy
Dołączył: 28 Sty 2005
Posty: 1739
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Lis 25, 2011 16:06   

molar napisał/a:
Co nijak nie oznacza 50% podatku od przychodu, tylko 9%.


Precyzyjnie to mam na myśli cały czas.Bo ogólnie wiadomo co to była za ulga.
_________________
Those Who Go Beneath the Surface Do So At Their Peril
I think that God in creating Man somewhat overestimated his ability.
"Amerika - ach, was ist Amerika gegen die Straßenbahnlinie Neun, die nach Brösen fuhr..."
 
     
ali
[Usunięty]

Wysłany: Pią Lis 25, 2011 18:05   

Bruford napisał/a:
Neska napisał/a:
w koncu to dzieci, ktore teraz sie rodza beda placily na twoja emeryture :D


Ja o swoją emeryturę zadbałem sam :D
Finansowanie cudzego rozrodu uważam za aberrację.

a mośki zadbają abyś jej nie oglądał :keep:
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Pią Lis 25, 2011 19:56   

bezsensowny post: zero treści: kubeł.

T.
Ostatnio zmieniony przez M i T Pią Lis 25, 2011 20:18, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Neska 


Pomogła: 23 razy
Wiek: 44
Dołączyła: 01 Sie 2009
Posty: 1331
Wysłany: Pią Lis 25, 2011 20:28   

Zakladajac te 18% podatku, bo akurat mi chodzilo o 32%. I tak od projektu na 100.000 jest roznica czy placisz 32% od 50.000 czy tez od 100.000 jak ma to byc w 2013.
_________________
Pachelbel Canon in D
 
     
zenon 
Tygrys

Pomógł: 37 razy
Wiek: 38
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 5633
Skąd: z nienacka
Wysłany: Sob Lis 26, 2011 01:04   

Neska napisał/a:
zgadzam sie, nieruchomosci to najlepsza lokata, ale jestem ciekawa pomyslu Bruforda, w koncu im wiecej inspiracji tym lepiej.


hm, bo ja wiem?
Mam mieszkanie w centrum warszawy, kawalerka, cena rynkowa to jakieś 300tys PLN.

Zakładając, że bym mieszkał gdzie indziej i wynajął to lokum, mógłbym pobierać opłatę od najemcy - dajmy na to 1500zł miesięcznie, z czego musiałbym odjąć czynsz, który musi być zawarty w cenie wynajmu.
Na mnie spoczywałyby też ewentualne koszta remontowe, często nieprzewidywalne wydatki, oraz ponosiłbym ryzyko, że nie zawsze mogę mieć najemcę.

Gdybym zaś mieszkanie spienieżył i wpłacił na lokatę 5% na 10 lat:
po roku miałbym 315 tys.
po 2 latach 1.05 ale już z 315tys .
Po 15 latach mój majatek się podwaja.

Tymczasem jako rentier miałbym mniej o 75tys minus czynsz razy 12 miesięcy razy 15 lat.
Zakładając, że miesięczny zysk z mieszkania to 1100PLN po 15 latach miałbym mniej o conajmniej 100tys + koszta remontowe.


No, oczywiście wszystkie obliczenia przy założeniu, że system monetarny nie upadnie, że nie będzie gigantycznej inflacji, itp.
_________________

(\_/)
(O.o)
(> <)
This is Bunny.
Copy Bunny into your signature to help him on his way to world domination.
 
     
Neska 


Pomogła: 23 razy
Wiek: 44
Dołączyła: 01 Sie 2009
Posty: 1331
Wysłany: Sob Lis 26, 2011 01:46   

sa plusy i minusy, zlezy jak spojrzec. Prosty przyklad - mieszkanie kupione 8 lat temu za 130tys teraz ma wartosc 300.000, na zadnej lokacie nie masz takiego zysku w tak krotkim okresie.
_________________
Pachelbel Canon in D
 
     
alejasienieznam 

Wiek: 35
Dołączył: 13 Maj 2009
Posty: 340
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Lis 26, 2011 03:00   

Na co to przykład? Że nieruchomości to najlepsza lokata?
Nie ma żadnej gwarancji, że coś takiego się powtórzy. Ba, przez następne 8 lat cena mieszkań może przecież spaść. Przy okazji, raczej nie ma czegoś takiego jak "najlepsza inwestycja".
Ostatnio zmieniony przez alejasienieznam Sob Lis 26, 2011 03:04, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Sob Lis 26, 2011 03:08   



Tomek
 
     
heniu007 

Pomógł: 13 razy
Dołączył: 17 Cze 2010
Posty: 385
Wysłany: Sob Lis 26, 2011 03:23   

 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Lis 26, 2011 08:49   

zenon napisał/a:
No, oczywiście wszystkie obliczenia przy założeniu, że system monetarny nie upadnie, że nie będzie gigantycznej inflacji, itp.

Zrobiłeś jeszcze inne poważne błędne założenia:
a) ceny najmy będą takie same przez 15 lat
teraz wynajmujesz za 1500, ale za 5 lat to może być 1700, a za 10 lat 2000
b) wartość Twojego mieszkania będzie constans przez 15 lat
boomu może już nie być, co nie zmienia że jego wartość będzie jednak systematycznie rosła, tak jak rosną ceny żywności, paliw, etc.

Co do ryzyka, że nie będziesz miał najemcy - w tej lokalizacji nie ma bata, żebyś nie miał; możesz spać spokojnie 8) j
Poza tym jest jeszcze jedna zaleta - jeśli zależy Ci na regularnych przychodach to wynajmowanie jest jak znalazł. Co miesiąc dodatkowy zastrzyk gotówki jest imo lepszy niż raz na rok, już nie mówiąc o kilku latach.
No i przechodząc, hipotetycznie, na emeryturę masz i emeryturę i kasę z wynajmu - miesiąc w miesiąc.
Możesz jeszcze pracować, ale nie wiem jak teraz z tymi przepisami dot. brania i emerytury i pensji; ciekawe, czy jak ktoś ma własną firmę i na niej zarabia to też nie będzie dostawać emerytury?
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Ostatnio zmieniony przez Hannibal Sob Lis 26, 2011 08:59, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
rakash 
We called it war!


Pomógł: 8 razy
Dołączył: 29 Sty 2010
Posty: 2799
Wysłany: Sob Lis 26, 2011 10:30   

Neska napisał/a:
sa plusy i minusy, zlezy jak spojrzec. Prosty przyklad - mieszkanie kupione 8 lat temu za 130tys teraz ma wartosc 300.000, na zadnej lokacie nie masz takiego zysku w tak krotkim okresie.


To jest pozorna wartość. Mieszkanie kupione 8 lat temu za 130 tys. nie może mieć nagle wartości 300 tys. Chyba że ktoś sprzedawał poniżej wartości.
_________________

 
     
michal_krk

Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 177
Wysłany: Sob Lis 26, 2011 11:56   

zenon napisał/a:

No, oczywiście wszystkie obliczenia przy założeniu, że system monetarny nie upadnie, że nie będzie gigantycznej inflacji, itp.


Właśnie- a w obecnych czasach założenie dość śmiałe jednak... Zresztą- nawet bez tego upadku i niby bez gigantycznej inflacji, zobacz sobie sumaryczną inflację w Polsce przez ostatnie 10 lat.

Niby rok do roku nigdy nie było źle, a jak się wróci pamięcią te 10 lat wstecz, to jednak było spoooro taniej :)

Posiadanie ziemi/nieruchomości ma to do siebie, że zazwyczaj jest w stanie przetrwać najgorszy kryzys, łącznie z wywłaszczeniem przez czerwone pijawy.

A co do lokat- możliwe, że przy większych zawirowaniach na rynkach finansowych/monetarnych i np. upadkach kilku banków, państwo zablokuje pieniądze na lokatach "do odwołania". Jest to całkiem realne- taka lokata to w końcu jedynie zapis księgowy...

Michał
 
     
m
Site Admin


Pomógł: 9 razy
Dołączył: 16 Sie 2007
Posty: 835
Wysłany: Sob Lis 26, 2011 13:50   

Hannibal napisał/a:
zenon napisał/a:
No, oczywiście wszystkie obliczenia przy założeniu, że system monetarny nie upadnie, że nie będzie gigantycznej inflacji, itp.

Zrobiłeś jeszcze inne poważne błędne założenia:
a) ceny najmy będą takie same przez 15 lat
teraz wynajmujesz za 1500, ale za 5 lat to może być 1700, a za 10 lat 2000
b) wartość Twojego mieszkania będzie constans przez 15 lat
boomu może już nie być, co nie zmienia że jego wartość będzie jednak systematycznie rosła, tak jak rosną ceny żywności, paliw, etc.

a) jeśli to będzie wzrost na poziomie inflacji to de facto i tak nic nie zyskasz
b) w skali przyszłego roku obstawiałbym dalsze spadki. Porównując np z innymi krajami europejskimi dalej mamy ceny mieszkań mocno przewartościowane w stosunku do zarobków.
_________________
Please do not feed trolls. It is unkind and unnecessary.
 
     
Neska 


Pomogła: 23 razy
Wiek: 44
Dołączyła: 01 Sie 2009
Posty: 1331
Wysłany: Sob Lis 26, 2011 14:34   

Zenon lepiej isc w mieszkanie. Niby na lokacie widac od razu wiekszy zysk, ale to jest pozorne. Zwlaszcza teraz w kryzysie, wszelkie lokaty sa obarczone zbyt duzym ryzykiem, wynajem jest bardziej pewna inwestycja. Poza tym czemu policzyles czynsz w oplacie od wynajmujacego? ja biore 1000 na czysto a czynsz i rachunki placa studentki.
_________________
Pachelbel Canon in D
 
     
ali
[Usunięty]

Wysłany: Sob Lis 26, 2011 18:57   

molar napisał/a:
Hannibal napisał/a:
zenon napisał/a:
No, oczywiście wszystkie obliczenia przy założeniu, że system monetarny nie upadnie, że nie będzie gigantycznej inflacji, itp.

Zrobiłeś jeszcze inne poważne błędne założenia:
a) ceny najmy będą takie same przez 15 lat
teraz wynajmujesz za 1500, ale za 5 lat to może być 1700, a za 10 lat 2000
b) wartość Twojego mieszkania będzie constans przez 15 lat
boomu może już nie być, co nie zmienia że jego wartość będzie jednak systematycznie rosła, tak jak rosną ceny żywności, paliw, etc.

a) jeśli to będzie wzrost na poziomie inflacji to de facto i tak nic nie zyskasz
b) w skali przyszłego roku obstawiałbym dalsze spadki. Porównując np z innymi krajami europejskimi dalej mamy ceny mieszkań mocno przewartościowane w stosunku do zarobków.

mieszkania być może stoją jeszcze zbyt wysoko,
i lokate w nie należałoby traktować jako zachowanie kapitału
natomiast z gruntami tak być nie musi
kiedyś dałem za działkę równowartość 10 letniego grata
sprzedając, mogłem kupić nówkę
poszła od ręki
teraz jest nadmiar działek do kupienia i ceny spadają
mam zaklepane 3000 m2 za 35 tys, media w drodze, teren względnie równy, nie podmokły, położona przy osiedlu,
na tym się napewno nie straci
trzeba tylko umiec kupować
Ostatnio zmieniony przez ali Sob Lis 26, 2011 19:14, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Lis 26, 2011 19:38   

molar napisał/a:
a) jeśli to będzie wzrost na poziomie inflacji to de facto i tak nic nie zyskasz

no ale ja mówię w porównaniu do lokaty przecież
przy lokacie żadnego "dodatku" z faktu istnienia inflacji nie masz
molar napisał/a:
b) w skali przyszłego roku obstawiałbym dalsze spadki. Porównując np z innymi krajami europejskimi dalej mamy ceny mieszkań mocno przewartościowane w stosunku do zarobków.

Patrząc ogólnie na cały rynek - zapewne tak.
Ale ja mówiłem o lokalu zenona - tego typu mieszkania nie mają jak tracić.
Co innego te nowe apartamenty (np. Nowe Powiśle) z cenami sięgającymi 40 tys. za m2.
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
zenon 
Tygrys

Pomógł: 37 razy
Wiek: 38
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 5633
Skąd: z nienacka
Wysłany: Nie Lis 27, 2011 02:21   

Hannibal napisał/a:
zenon napisał/a:
No, oczywiście wszystkie obliczenia przy założeniu, że system monetarny nie upadnie, że nie będzie gigantycznej inflacji, itp.

Zrobiłeś jeszcze inne poważne błędne założenia:
a) ceny najmy będą takie same przez 15 lat
teraz wynajmujesz za 1500, ale za 5 lat to może być 1700, a za 10 lat 2000

Z drugiej strony może być tak, że za 5 lat to będzie 1300 a za 10 lat 900zł

Cytat:
b) wartość Twojego mieszkania będzie constans przez 15 lat

a/ Mieszkania cały czas się buduje,
b/ mamy ujemny przyrost naturalny.
b/ moje mieszkanie się starzeje. W przypadku tego konkretnego mieszkania, przedwojennego nie jest to argumentem, ono zawsze będzie atrakcyjne, ale w ogólności to może być argument.
d/ wszedł przepis umożliwiający pobieranie dodatku do emerytury od banku w zamian za przejęcie przez bank nieruchomości po śmierci właściciela. Prawdopodobne zatem, że za ileśtam lat na rynku będzie więcej mieszkań z "odzysku".

Faktycznie założenie o niezmiennej cenie mieszkania na przestrzeni lat może być błędne.

Cytat:
boomu może już nie być, co nie zmienia że jego wartość będzie jednak systematycznie rosła, tak jak rosną ceny żywności, paliw, etc.

Bo ja wiem??
W specyficznych przypadkach na pewno, mieszkania przedwojenne, leżące w ścisłym centrum (w przypadku, gdy miasto się powiększa) będą w cenie.
Inne? Jeśli nie będzie migracji do danego miasta to czemu miałyby rosnąć?


Cytat:
Co do ryzyka, że nie będziesz miał najemcy - w tej lokalizacji nie ma bata, żebyś nie miał; możesz spać spokojnie 8) j

No, ja ogólnie teoretyzowałem, tak by pobudzić dyskusję, by było ciekawiej. Nie odnośmy tego do mojej osoby.

Cytat:
Poza tym jest jeszcze jedna zaleta - jeśli zależy Ci na regularnych przychodach to wynajmowanie jest jak znalazł. Co miesiąc dodatkowy zastrzyk gotówki jest imo lepszy niż raz na rok, już nie mówiąc o kilku latach.

jasne.
Ale jeśli ktoś ma stały dochód, i myśli nad tym jak zainwestować swoje oszczędności by procentowały, to w pewnych okolicznościach lokata może być lepszym wyborem niż inwestowanie w nieruchomości i wynajem.

Cytat:
No i przechodząc, hipotetycznie, na emeryturę masz i emeryturę i kasę z wynajmu - miesiąc w miesiąc.

JAsne. Ale jeśli do emerytury mam jeszcze conajmniej 15 lat, to mogę zainwestować w lokatę i w momencie przejścia na emeryturę kupię sobie dwa mieszkania.
O ile się nic nie zjordoli ;-_
_________________

(\_/)
(O.o)
(> <)
This is Bunny.
Copy Bunny into your signature to help him on his way to world domination.
Ostatnio zmieniony przez zenon Nie Lis 27, 2011 02:47, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
zenon 
Tygrys

Pomógł: 37 razy
Wiek: 38
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 5633
Skąd: z nienacka
Wysłany: Nie Lis 27, 2011 02:31   

Neska napisał/a:
Poza tym czemu policzyles czynsz w oplacie od wynajmujacego? ja biore 1000 na czysto a czynsz i rachunki placa studentki.


Nie słyszałem po prostu o takiej konwencji.

Jeśli cena mieszkania to 300 tys, to na lokacie podwoi mi się kwota po 15 latach.
Biorąc tysiąc na czysto inwestycja się podwoi po 25 latach.

Ja wiem czy to taki dobry sposób na inwestowanie?
_________________

(\_/)
(O.o)
(> <)
This is Bunny.
Copy Bunny into your signature to help him on his way to world domination.
 
     
ali
[Usunięty]

Wysłany: Nie Lis 27, 2011 10:29   

zenon napisał/a:

Jeśli cena mieszkania to 300 tys, to na lokacie podwoi mi się kwota po 15 latach.
Biorąc tysiąc na czysto inwestycja się podwoi po 25 latach.

Ja wiem czy to taki dobry sposób na inwestowanie?


mieszkanie to jest najpewniejsza lokata
po 15 latach za kase w lokacie na koncie mieszkania nie kupisz
 
     
Neska 


Pomogła: 23 razy
Wiek: 44
Dołączyła: 01 Sie 2009
Posty: 1331
Wysłany: Nie Lis 27, 2011 13:39   

zenon napisał/a:

Jeśli cena mieszkania to 300 tys, to na lokacie podwoi mi się kwota po 15 latach.
Biorąc tysiąc na czysto inwestycja się podwoi po 25 latach.

Ja wiem czy to taki dobry sposób na inwestowanie?


Zenon - no bo pozornie na lokacie zysk jest wiekszy, na lokacie z taka kasa zarobisz rocznie 15tys, ale tylko jesli takie sprzyjajce okolicznosci trwalyby nieprzerwanie, bez zadnych zmian przez 15 lat, a tego nie przewidzisz, to jest ryzyko wlasnie i mozna sie niezle przejechac.Poza tym inflacja oficjalna urzedowa ma sie nijak do rzeczywistej, procent na lokacie 5% inflacja 4% i jedziesz na wozku. Mieszkanie, tak jak pisze Ali, jest najpewniejsze. No ale kazdy musi patrzec na swoja sytuacje, czy potrezbuje szybkich pienieddzy czy chce sobie zapewnic stale, wolnorosnace zabezpieczenie, pewne, bez ryzyka. Pewnie myslsiz sobie, ze z wynajmem jest sporo roboty, szukanie chetnych, oplacanie czynszu w razie pustych okresow, klopoty z utrzymaniem porzadku,
ze mieszkanie sie starzeje - rozumiem, ze masz w starym budownictwie i co chwile trzeba by cos remontowac albo zorbic w ogole generalny remont? ) to moze sprzedaj to i kup nowsze gdzies przy uniwerku, bo stare nie rosna na wartosci. Ja mam wlasnie nowsze, przy uniwerku, ladne i zadbane, zawsze s a chetni, jak wywiesilam kartke w czytelni o 12 to juz po pol godzinie maialam chetnych.I to mieszkanie rosnie, teraz juz bym nie kupila za taka cene jak wtedy. Inne tez, kupilismy za 110tys 6lat temu i jest w tej chwili juz 2,5raza drozsze. Moze wyremontuj i poczekaj az podrozeja i wtedy sprzedaj?
_________________
Pachelbel Canon in D
 
     
Bruford

Pomógł: 32 razy
Dołączył: 28 Sty 2005
Posty: 1739
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Lis 27, 2011 15:21   

eee , dobra

Nieruchomości na głównym trakcie handlowo-usługowym - mieszkania w normalnym najmie jako rozerwa ,główny tor : pomieszczenia komercyjne - to najemca dba o remonty,złoto do dywersyfikacji - notowania zależne od histerii (co prawda mniej niż w rynku akcyjnym)
_________________
Those Who Go Beneath the Surface Do So At Their Peril
I think that God in creating Man somewhat overestimated his ability.
"Amerika - ach, was ist Amerika gegen die Straßenbahnlinie Neun, die nach Brösen fuhr..."
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Wto Lis 29, 2011 11:22   

przydalby sie oddzielny temat o sluzbie zdrowia
http://wiadomosci.wp.pl/t...,wiadomosc.html
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Bruford

Pomógł: 32 razy
Dołączył: 28 Sty 2005
Posty: 1739
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Lis 29, 2011 11:51   

zyon napisał/a:
przydalby sie oddzielny temat o sluzbie zdrowia
http://wiadomosci.wp.pl/t...,wiadomosc.html


Normalnie szczyt dziennikarstwa śledczego 8)
_________________
Those Who Go Beneath the Surface Do So At Their Peril
I think that God in creating Man somewhat overestimated his ability.
"Amerika - ach, was ist Amerika gegen die Straßenbahnlinie Neun, die nach Brösen fuhr..."
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Śro Lis 30, 2011 01:40   

Kilka pytań:
- ministrem spraw zagranicznych jakiego kraju jest Radosław Sikorski?
- jak należy traktować złożenie kontroli nad polskim budżetem w ręce Niemiec?
- zakładając fantastyczną historyjkę: co zrobiłby tow. Piłsudzki, gdyby się dowiedział, że polski minister spraw zagranicznych, przebywając w mieście Berlinie, zdaje los swojego narodu w ręce niemieckie? Co zrobiłby z tak postępującym urzędnikiem państwowym?
- czy składanie suwerenności własnego kraju w sposób ABSOLUTNIE jawny, nie ukryty przed już dokumentnie przecweloną opinią publiczną, nie jest swego rodzaju novum w relacjach interpaństwowych?
- jak myślicie, skąd aplauz w Niemczech po wystąpieniu Sikorskiego?

Tomek
Ostatnio zmieniony przez M i T Śro Lis 30, 2011 01:41, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Śro Lis 30, 2011 09:04   

o matko, tutaj tez radio maryja..... :razz:
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Ostatnio zmieniony przez zyon Śro Lis 30, 2011 09:04, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Śro Lis 30, 2011 14:09   

I on może oddać swój głos.


T.
 
     
Bruford

Pomógł: 32 razy
Dołączył: 28 Sty 2005
Posty: 1739
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Lis 30, 2011 14:20   

zyon napisał/a:
o matko, tutaj tez radio maryja..... :razz:


To nie wiedziałeś , że znowu Niemcy przyjdą kraść i gwałcić 8) ???
A potem ruskie.Potem Czesi.Itd. Straaaaszne zagrożenie. I wszędzie zdrajcy ( a jak zdrajcy to i zdrada)
_________________
Those Who Go Beneath the Surface Do So At Their Peril
I think that God in creating Man somewhat overestimated his ability.
"Amerika - ach, was ist Amerika gegen die Straßenbahnlinie Neun, die nach Brösen fuhr..."
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Śro Lis 30, 2011 14:27   

Bruford napisał/a:
zyon napisał/a:
o matko, tutaj tez radio maryja..... :razz:


To nie wiedziałeś , że znowu Niemcy przyjdą kraść i gwałcić 8) ???
A potem ruskie.Potem Czesi.Itd. Straaaaszne zagrożenie. I wszędzie zdrajcy ( a jak zdrajcy to i zdrada)


Gdzie my zyjemy, Mein Gott ... :-x O matko ja juz zaczynem po niemiecku szprechac :shock:



W temacie:
I on może oddać swój głos.
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Bruford

Pomógł: 32 razy
Dołączył: 28 Sty 2005
Posty: 1739
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Lis 30, 2011 15:00   

zyon napisał/a:
W temacie:
I on może oddać swój głos.


Ten mały obłędzik w oczach 8)

Wracając do kwestii językowych to niemiecki Ci niepotrzebny. 8) W Orłeljańskich Stanach Zjednoczonych Ojropy , jako prostej ludności roboczej wystarczy nam jakaś uproszczona wersja niem-anglackiego , oczywiście po tym jak zaimplantują nam chipy i wytatuują kody paskowe na karkach.
_________________
Those Who Go Beneath the Surface Do So At Their Peril
I think that God in creating Man somewhat overestimated his ability.
"Amerika - ach, was ist Amerika gegen die Straßenbahnlinie Neun, die nach Brösen fuhr..."
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Śro Lis 30, 2011 16:29   

Bruford, jak rozumiem, pozostajesz wobec moich sugestywnych pytań zupełnie bezradny merytorycznie? Cóż, bywa, zwłaszcza kiedy zwycięża przymus napisania czegokolwiek i jakkolwiek.

Tomek
 
     
Bruford

Pomógł: 32 razy
Dołączył: 28 Sty 2005
Posty: 1739
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Lis 30, 2011 17:50   

M i T napisał/a:
Bruford, jak rozumiem, pozostajesz wobec moich sugestywnych pytań zupełnie bezradny merytorycznie? Cóż, bywa, zwłaszcza kiedy zwycięża przymus napisania czegokolwiek i jakkolwiek.

Tomek


Niestety , pudło.Twoje pytania , które , w ramach samouwielbienia chyba jedynie , uważasz za sugestywne , pozostawiłem jako to "brzęczenie much". Skłaniają (być może?) jedynie do pytania "czy ich autor wystarczająco zna polską historię?" Odpowiedź nie znajduje się obecnie w polu moich zainteresowań, zwłaszcza ,że jest oczywista.
_________________
Those Who Go Beneath the Surface Do So At Their Peril
I think that God in creating Man somewhat overestimated his ability.
"Amerika - ach, was ist Amerika gegen die Straßenbahnlinie Neun, die nach Brösen fuhr..."
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Śro Lis 30, 2011 17:55   

Bruford napisał/a:
w ramach samouwielbienia .

Dziwacznie zabrzmiało z Twojej klawiatury. W ogóle zerknij na dalszą część własnej wypowiedzi, a może wówczas nabierzesz niejakiego wglądu w istotę znaczenia słowa "samouwielbienie".

Tomek
 
     
Bruford

Pomógł: 32 razy
Dołączył: 28 Sty 2005
Posty: 1739
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Lis 30, 2011 18:00   

M i T napisał/a:
W ogóle zerknij


Ty zerknij na to co wypisujesz. Krytycznie , o ile jesteś zdolny do autokrytycyzmu. Przyjmij do rozważenia kwestię ,że pytania należy umieć zadać.A na pytanie świadczące o niewiedzy- no cóż , nie warto odpowiadać 8)
_________________
Those Who Go Beneath the Surface Do So At Their Peril
I think that God in creating Man somewhat overestimated his ability.
"Amerika - ach, was ist Amerika gegen die Straßenbahnlinie Neun, die nach Brösen fuhr..."
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Czw Gru 01, 2011 13:12   

http://www.tvn24.pl/-1,17...,wiadomosc.html
Cytat:
W Tulonie francuski prezydent ma też przedstawić swoje propozycje zmian w traktacie UE. Angela Merkel ma zrobić to samo w piątek. Z nieoficjalnych doniesień wynika, że oboje pracują nad planem oddania Brukseli większej władzy nad narodowymi budżetami, żeby zwiększyć dyscyplinę finansową w UE.


Cytat:
We wtorek "Le Figaro" zacytowało doradcę prezydenta: "Francuzi sprzeciwiają się jakiemukolwiek większemu federalizmowi, ale większość rozumie, że nie mogą wyjść z kryzysu na własną rękę"


Tomek
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Czw Gru 01, 2011 14:39   

I dalej w temacie RS:

http://www.tvn24.pl/-1,17...,wiadomosc.html

Marishka
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Czw Gru 01, 2011 16:44   

Pasuje jak ulał do pewnych użytkowników tego Forum 8)



Marishka
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Czw Gru 01, 2011 17:57   

I już nikt nie może mieć wątpliwości, czy żenujące (tak, Bruford, to właśnie uznaję za żenadę!) wystąpienie Radka było uzgadniane z rządem - Tusk powtórzył to samo:

http://wiadomosci.gazeta....os_Europy_.html

Marishka
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Czw Gru 01, 2011 19:57   

Jest już wniosek o votum nieufności dla Sikorskiego - z obozu PiS, bo oczywiście nikt w kartelu partyjnym, poza Kaczym, nie kuma konsekwencji utworzenia Państwa Europejskiego (być może tego rodzaju ustalenia zapadły podczas ubiegłego spotkania Bilderberg Group, być może inne, nie wiadomo - może grają tam tylko w warcaby albo bierki, uj wie, w każdym razie rząd Polski gra według ustaleń globalnych).
Zresztą, prezes Jarek chyba dopiero teraz zaczyna rozumieć, w jakim kierunku sprawy idą, czego nie można było powiedzieć o Lechu Kaczyńskim - w końcu podpisał T.L., a czy ktoś go zmusił, czy nie, konsekwencje obejmą sporą część społeczeństwa.
http://wiadomosci.onet.pl...,wiadomosc.html

Tomek
Ostatnio zmieniony przez M i T Czw Gru 01, 2011 19:57, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
ali
[Usunięty]

Wysłany: Czw Gru 01, 2011 23:09   

Edyta Słonecka napisał/a:

A jak jeszcze do tego się okaże, że rząd wprowadzi podatek katastralny, to wtedy wszyscy "posiadacze" nieruchomości na wynajem mogą obudzić się z ręką w nocniku. Nie dadzą rady przerzucić tego na wynajmującego. To by mogło też urealnić ceny nieruchomości.

weźcie wtedy sobie papiery
którymi nawet tyłek trudno podetrzeć
he he
 
     
Joannaż 


Pomogła: 38 razy
Wiek: 40
Dołączyła: 19 Kwi 2010
Posty: 2285
Wysłany: Pią Gru 02, 2011 01:41   

W temacie wynajmu mieszkań:
polecam blog Sławka Muturi
Wolność finansowa dzięki inwestowaniu w nieruchomości
:)
_________________
Im więcej trudności w drodze do celu,
tym więcej radości w jego osiągnięciu.
 
     
zenon 
Tygrys

Pomógł: 37 razy
Wiek: 38
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 5633
Skąd: z nienacka
Wysłany: Pią Gru 02, 2011 02:29   

Edyta Słonecka napisał/a:
zenon napisał/a:
Neska napisał/a:
Poza tym czemu policzyles czynsz w oplacie od wynajmujacego? ja biore 1000 na czysto a czynsz i rachunki placa studentki.


Nie słyszałem po prostu o takiej konwencji.

Jeśli cena mieszkania to 300 tys, to na lokacie podwoi mi się kwota po 15 latach.
Biorąc tysiąc na czysto inwestycja się podwoi po 25 latach.

Ja wiem czy to taki dobry sposób na inwestowanie?


A jak jeszcze do tego się okaże, że rząd wprowadzi podatek katastralny, to wtedy wszyscy "posiadacze" nieruchomości na wynajem mogą obudzić się z ręką w nocniku. Nie dadzą rady przerzucić tego na wynajmującego. To by mogło też urealnić ceny nieruchomości.


Jaki to podatek?

Prawie nikt nie wynajmuje mieszkań oficjalnie, większość to szara strefa, więc nie co by tu mógł zmienić dodatkowy podatek.
_________________

(\_/)
(O.o)
(> <)
This is Bunny.
Copy Bunny into your signature to help him on his way to world domination.
 
     
Joannaż 


Pomogła: 38 razy
Wiek: 40
Dołączyła: 19 Kwi 2010
Posty: 2285
Wysłany: Pią Gru 02, 2011 02:46   

Podatek od wartości nieruchomości, wycenianych "masowo".
Cytat:
Politycy w trakcie obecnych wyborów nabrali przysłowiowej wody w usta i milczą na temat podatku katastralnego. Radni gminni znają już stawkę tego podatku – 1% wartości nieruchomości. Gotowy jest kataster-podstawa do wyliczenia podatku katastralnego


http://wolnemedia.net/gos...enia-politykow/

Jak pierwszy raz usłyszłam o tym na studiach, tak do dziś, trudno mi sobie wyobrazić wprowadzenie tego w Polsce.
:)
_________________
Im więcej trudności w drodze do celu,
tym więcej radości w jego osiągnięciu.
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Pią Gru 02, 2011 09:57   

M i T napisał/a:
Zresztą, prezes Jarek chyba dopiero teraz zaczyna rozumieć, w jakim kierunku sprawy idą, czego nie można było powiedzieć o Lechu Kaczyńskim - w końcu podpisał T.L., a czy ktoś go zmusił, czy nie

Zmusil go wlasnie prezio.
Swoja droga wczesniej byl jarkacz, kaczor, czy jak tam lecialo, teraz jest jarek , niedlugo pis sie okaze libertarianska sila w parlamencie, jakby Tomek zapominal, ze to sa socjalisci tylko ci sutannowi
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Bruford

Pomógł: 32 razy
Dołączył: 28 Sty 2005
Posty: 1739
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Gru 02, 2011 10:39   

zyon napisał/a:
[
Swoja droga wczesniej byl jarkacz, kaczor, czy jak tam lecialo, teraz jest jarek , niedlugo pis sie okaze libertarianska sila w parlamencie


Mnie to nie dziwi. Dla w miarę ogarniętych jest jasne ,że kaczor będzie się teraz radykalizował i to nie tam z powodu Polski co to jej wiecznie broni ( niby) tylko z powodów wewnątrzpartyjnych.A wiadomo po jakiej retoryce jeździ.To retoryka trafiająca z grubsza do 20 % społeczeństwa - mniej więcej tyle samo nie potrafiło przeczytać ze zrozumieniem tego co powiedział Sikorski.
No ale to trzeba spokojnego przyjrzenia się a nie masturbacji własnymi wyobrażeniami.
_________________
Those Who Go Beneath the Surface Do So At Their Peril
I think that God in creating Man somewhat overestimated his ability.
"Amerika - ach, was ist Amerika gegen die Straßenbahnlinie Neun, die nach Brösen fuhr..."
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Pią Gru 02, 2011 13:57   

T.Jefferson. Załóżmy że cokolwiek okazjonalnie, a i uniwersalnie.
Cytat:
Nie daj Boże, żebyśmy nigdy w ciągu 20 lat nie mieli buntu. (...) Który kraj może zachować swoją wolność, jeśli jego przywódcy od czasu do czasu nie dostaną ostrzeżenia, że ludzie zachowują ducha oporu? Niech łapią za broń. Co oznacza kilka ofiar śmiertelnych na przestrzeni wieku czy dwóch? Drzewo wolności musi być od czasu do czasu podlane krwią patriotów i tyranów. Jest to jego naturalny nawóz.


Tomek
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Pią Gru 02, 2011 14:02   

Cytat:
Zadaję sobie pytanie, czy robak w rozkładających się zwłokach też uważa, że je reformuje.

- Joseph Schumpeter

Chętnie przedstawiłbym to w formie pytania do pewnego ministra.

Tomek
Ostatnio zmieniony przez M i T Pią Gru 02, 2011 14:02, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Joannaż 


Pomogła: 38 razy
Wiek: 40
Dołączyła: 19 Kwi 2010
Posty: 2285
Wysłany: Pią Gru 02, 2011 15:30   

M i T napisał/a:
Cytat:
Zadaję sobie pytanie, czy robak w rozkładających się zwłokach też uważa, że je reformuje.

- Joseph Schumpeter

Chętnie przedstawiłbym to w formie pytania do pewnego ministra.

Tomek

Poszukaj adresu, może e-mail... daj znać co odpowie :D

A co do robaka, to myślę, że przemiana materii w niematerię jest pewniego rodzaju "reformą" , jeśli wziąć pod uwagę tylko początek wikipedyjskiej definicji czyli "proces ewolucyjnego, stopniowego i zwykle długotrwałego przekształcania elementów "

:)
_________________
Im więcej trudności w drodze do celu,
tym więcej radości w jego osiągnięciu.
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Pią Gru 02, 2011 21:38   

Wiecie, czym się różnią rządy Czechosłowacji (wtedy) od Polski po 89 roku?
Pepiki zaorali czerwone, tłuste mordy natychmiast (po zmianie ustroju) i gdyby nie UE, mogliby się - jako Czechy i Słowacja spokojnie rozwijać, nawet wolnorynkowo, natomiast - o czym większość wie, ale też i większość, jak się okazuje, racjonalizuje - polski ówczesny rząd z komuchami się dogadał, dlatego po dziś dzień, w mediach i na arenie politycznej, te same wredne pyski co rusz okupują wizję, zyskują poklask (co mnie nie dziwi), zostają prezydentami, premierami, ministrami, a tamtejsza bezpieka realnie rządzi do dziś. Teraz dodatkowo mamy skrajnie marionetkowy rząd całkowicie podległy globalistom.
Przymusowa, poprzedzona grabieżą ekonomiczną, likwidacja państw narodowych, zaowocuje być może totalitarnymi rządami kontynentalnymi, a w ostateczności Rządem Światowym.

Korwin się myli. UE się nie rozleci, ona się zmodyfikuje. Korwin nie zauważa, jak silnie przytrzymywali zarżniętą Grecję, pompując kolejny fiduncjarny szlam potęgując koszmar długu nie-do-spłacenia. W stronę opinii publicznej szły same bzdety, ludzie w to wierzą. Jeden przykład na to, jak bardzo zależy Brukseli na utrzymaniu w całości UE: były premier Papandreou nagle nabrał chęci na referendum społeczne w sprawie wyjścia ze strefy euro i zaraz potem został odwołany, po czym jego miejsce zajął SWOJAK.

Tomek
Ostatnio zmieniony przez M i T Pią Gru 02, 2011 21:49, w całości zmieniany 5 razy  
 
     
zenon 
Tygrys

Pomógł: 37 razy
Wiek: 38
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 5633
Skąd: z nienacka
Wysłany: Pią Gru 02, 2011 21:39   

sinsemilla napisał/a:
przemiana materii w niematerię jest


Co to jest niemateria?
Udowodniono naukowo, że cząstka materialna w zetknięciu z cząstką antymaterialną wyzwala ogromną ilość energii, niszcząc przy tym obie cząstki. Jeśli obejrzymy to wydarzenie w odwrotnym porządku czasowym, zobaczymy jak ogromna chmura energii zagęszcza się by wydać na świat dwie cząstki - materialną i antymaterialną.

Jest to wi stocie ta sama cząstka. Chodzi o czas.


Nie ma materii bez niematerii.
Nie ma niematerii bez materii.

Każde ograniczenie jest więzieniem.
Każde więzienie rodzi cierpienie.
W rzeczy samej - nigdy nie było nic prócz Pierwotnej Przyczyny , a prawem jej jest brak ograniczeń.
Samo zrozumienie tego pojęcia może dać wolność świadomości.
Dlatego wszystko istnieje.
Dlatego wszystko jest możliwe.

Tylko my możemy uwolnić bogów.

Otacza nas wieczność.
_________________

(\_/)
(O.o)
(> <)
This is Bunny.
Copy Bunny into your signature to help him on his way to world domination.
 
     
Adam319 
We are all One


Pomógł: 43 razy
Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 2409
Skąd: tiny.pl/hpb9n tiny.pl/hlhmn
Wysłany: Pią Gru 02, 2011 22:09   

Cytat:
(\_/)
(O.o)
(> <)

Jakbym wyczuwał pseudoefedrynę,
ale mogę się mylić,
co króliczek poleca na
piątkowy wieczór?
:-)
 
     
Kangur

Pomógł: 34 razy
Wiek: 82
Dołączył: 27 Sty 2005
Posty: 3119
Skąd: Australia
Wysłany: Pią Gru 02, 2011 23:15   

Adam319 napisał/a:
Cytat:
(\_/)
(O.o)
(> <)

Jakbym wyczuwał pseudoefedrynę,
ale mogę się mylić,
co króliczek poleca na
piątkowy wieczór?
:-)

-----------\\- -//-------
---------( @ @ )-------
--o00o-- (_)--o00o---
_________________
Odkwaszać czy zakwaszać?
http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1159
14 W czasie posiłku powiedział do niej Booz: «Podejdź tu i jedz chleb, maczając swój kawałek w kwaśnej polewce».
 
     
Adam319 
We are all One


Pomógł: 43 razy
Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 2409
Skąd: tiny.pl/hpb9n tiny.pl/hlhmn
Wysłany: Sob Gru 03, 2011 04:07   

Już trzech Ziobrów w Solidarnej Polsce!
Cytat:
Do klubu Solidarna Polska przeszedł już trzeci poseł PiS z Podkarpacia - Kazimierz Ziobro (62 l.). Tym samym w nowej formacji jest już trzech polityków o takim samym nazwisku! Zbigniew Ziobro (41 l.), Jan Ziobro (22 l.) i Kazimierz.

Według wieku mogliby być wstępnozstępnymi.
:)
 
     
Adam319 
We are all One


Pomógł: 43 razy
Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 2409
Skąd: tiny.pl/hpb9n tiny.pl/hlhmn
Wysłany: Sob Gru 03, 2011 04:20   

Oni też mogą oddać swoje różne głosy.


:-)
 
     
Kangur

Pomógł: 34 razy
Wiek: 82
Dołączył: 27 Sty 2005
Posty: 3119
Skąd: Australia
Wysłany: Sob Gru 03, 2011 09:54   

Adam319 napisał/a:
Już trzech Ziobrów w Solidarnej Polsce!
Cytat:
Do klubu Solidarna Polska przeszedł już trzeci poseł PiS z Podkarpacia - Kazimierz Ziobro (62 l.). Tym samym w nowej formacji jest już trzech polityków o takim samym nazwisku! Zbigniew Ziobro (41 l.), Jan Ziobro (22 l.) i Kazimierz.

Według wieku mogliby być wstępnozstępnymi.
:)

Brakuje jeszcze jednego i Polska bedzie dobra.
http://w410.wrzuta.pl/fil...a_cztery_ziobra
_________________
Odkwaszać czy zakwaszać?
http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1159
14 W czasie posiłku powiedział do niej Booz: «Podejdź tu i jedz chleb, maczając swój kawałek w kwaśnej polewce».
 
     
Joannaż 


Pomogła: 38 razy
Wiek: 40
Dołączyła: 19 Kwi 2010
Posty: 2285
Wysłany: Sob Gru 03, 2011 14:25   

zenon, też sobie poczytujesz kluczyki ? :)
Jeśli to miał być ćwiek wbijany w moją głową, ta taki jest .. heh
zenon napisał/a:
Co to jest niemateria?

świadomie nie użyłam słowa - antymateria.

skoncentruj się na problemie i w ciszy oczekuj odpowiedzi
:medit:
niemateria = energia ,myśl (?)
:)
_________________
Im więcej trudności w drodze do celu,
tym więcej radości w jego osiągnięciu.
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Sob Gru 03, 2011 22:43   

"Polityka jest dla mnie jak marihuana" - powiedziała...

Tomek
 
     
ali
[Usunięty]

Wysłany: Sob Gru 03, 2011 23:41   

Kontynuajca lipy, picu i prywaty ryżego oszusta
Autor: tomy bronmy_polski_przed_rudym_tuskiem@.com
Data: 03-12-2011, 21:54:19
+ pokaż cały nagłówek

--------------------------------------------------------------------------------


Donald Tusk w swojej kampanii wyborczej podawał, że jest założycielem i
społecznym działaczem Fundacji Pomocy Dzieciom Skrzywdzonym. Wygląda na
to, że Tusk pomógł tylko jednemu skrzywdzonemu dziecku ? sobie.

Tusk, liberał z Trójmiasta, człowiek z zasadami, w swojej kampanii
prezydenckiej podkreślał różne sprawy. Na przykład, że pracował na
kominie i założył fundację Dar Gdańska, która pomaga ubogim i
niepełnosprawnym dzieciom. Oraz że on pracuje w niej społecznie. Taki
zapis mogliśmy znaleźć choćby na jego oficjalnej stronie internetowej
oraz w licznych prasowych i telewizyjnych wypowiedziach.

Dzieciom...

Faktycznie Tusk założył Dar Gdańska Fundację Pomocy Dzieciom
Skrzywdzonym. Fundacja miała nieść wszechstronną pomoc dzieciom i
młodzieży z Pomorza Gdańskiego pozbawionym odpowiednich warunków życia i
rozwoju z powodów zdrowotnych i społecznych (w szczególności z rodzin z
problemami alkoholowymi) oraz upowszechniać dziedzictwo kulturowe i
historyczne Gdańska i Pomorza Gdańskiego wśród dzieci i młodzieży.

Nie mogliśmy jednak znaleźć śladów tej pomocy. Przynajmniej od 2001 r.
fundacja takiej działalności nie rozwija i nie ma nic na ten temat w jej
sprawozdaniach składanych corocznie w Krajowym Rejestrze Sądowym. Trudno
zresztą aby fundacja coś dawała dzieciom, skoro sama wykazuje od 2001 r.
straty. Za 2004 r. w spra-wozdaniu finansowym strata netto wyniosła
ponad 72 tys. zł.

Fundacja Dar Gdańska najbardziej znana była z wydawania serii albumów
fotograficznych pod wspólnym tytułem ?Był sobie Gdańsk?. Póki była
wydawcą ? była na plusie. Jednak od 2001 r. przekazała prawa do
wydawania serii prywatnej spółce Media Millenium, której właścicielami
są osoby związane z Tuskiem. Od tego czasu fundacja notuje straty, a na
albumach zarabia spółka.

To tak apropos niesienia pomocy dzieciom skrzywdzonym i ubogim.

Społeczeństwu...

Za działalność upowszechniania dziedzictwa kulturowego, które w statucie
ma Tuskowa fundacja, można uznać kaszubski elementarz i słownik
polsko-kaszubski. Wydanie tych książek wspomogła jednak inna fundacja ?
Współpracy Polsko-Niemieckiej.

Tusk napisał do tych książek słowo wstępne. Takie ecie-pecie. Zapewne to
właśnie w ramach niesienia pomocy ubogim dzieciom za każde słowo, które
Tusk napisał, skasował honorarium. Tylko w roku 2002 dostał od fundacji
Dar Gdańska 36 tys. zł honorarium z tytułu wynagrodzenia autorskiego, za
rok 2003 ? 44 tys. zł. Sam o tym pisze w złożonych w Senacie i Sejmie
oświadczeniach majątkowych.

To apropos działalności społecznej Donalda Tuska.

Wyborcom...

Najlepsze jest jednak co innego. Jako kandydat na prezydenta z zasadami
Tusk w kampanii wyborczej, która trwała do połowy października,
podkreślał, że jest założycielem fundacji, która ma nieść pomoc dzieciom
skrzywdzonym. Co miało wywołać wrażenie, że taki dobry z niego chłopak.
Najwyraźniej zapomniał, że 1 sierpnia 2005 r. jako jedyny założyciel tej
fundacji złożył w wydziale gospodarczym gdańskiego sądu wniosek o jej
likwidację wobec wyczerpania się środków finansowych i majątkowych. Sam
to osobiście podpisał, co jest w aktach sądowych.

Wała

Tusk w kampanii wyborczej namawiał rodaków do brania spraw we własne
ręce. Jeszcze wcześniej jako polityk Platformy Obywatelskiej grzmiał
wielokrotnie, że to nieładnie brać budżetowe dotacje na działalność
polityczną. Najwyraźniej ani on sam, ani jego liberalni koledzy nie
słuchali tego, co gada Tusk. Kolejna fundacja, której założycielem jest
Tusk i zasiada w jej radzie nadzorczej ? Fundacja Liberałów ? nie
wzdraga się brać publicznych dotacji. W załączniku do uchwały Zarządu
Województwa Pomorskiego z 7 czerwca 2005 r. czytamy, że na wniosek
Fundacji Liberałów ich polityczne czasopismo ?Przegląd Polityczny?
otrzymało 30 tys. zł dotacji. Marszałkiem województwa pomorskiego jest
bowiem partyjny kolega Tuska ? Jan Kozłowski. Czyż gdańscy liberałowie
nie mogli wziąć sprawy w swoje ręce i wy-dawać własnego czasopisma bez
dotacji?

?Będziemy dumni z Polski? ? brzmiało hasło wyborcze Donalda. My już
jesteśmy dumni ? z Tuska.
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Pon Gru 05, 2011 09:31   

nic nowego, kto glosowal kiedykolwiek na platforme raczka w gore?!

btw wiecie, ze slowo "platforma" juz w 1905 uwazano za passe, niemodne, wyswiechtane i nie nadajace sie do uzytku jako "zuzyte" ? co sie dzialo w 1905 wiadomo
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Pon Gru 05, 2011 17:16   

Ludziska kochani, wytłumaczcie mi jedno, bo ja tego nie rozumiem. Jaki jest sens tego że mało zarabiamy? Przecież gdybym więcej zarabiała to logiczne jest że kupowałabym więcej, kupując nakręcała bym gospodarke ponieważ byłby zbyt. Poszłabym do jednego, drugiego sklepu i interes by się kręcił. A tak? wszystko stoi w miejscu albo się cofa. Jak już chcą tak podwyzszac te podatki to niech podwyższaja, tylko niech dadzą mi więcej kasy. Podniesienie samych podatków powoduje że społeczeństwo ubożeje i zmniejsza się konsumpcja czyli logiczne że pogłębia się kryzys. Gdyby obniżyli podatki i podnieśli mi pensje społeczeństwo bogaciłoby sie i przez to zwiększyło konsumpcje i tym sposobem kryzys by uległ zmniejszeniu. A oni robią tak by jeszcze pogłębiac kryzys, ludzie będą siedzic w domach, nie będą kupowac, jedynie tylko to co niezbędne do przeżycia, gdzie tu sens i logika w tym wszystkim. Wytłumaczcie mi to "tęgie głowy".
Ostatnio zmieniony przez Molka Pon Gru 05, 2011 17:23, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
rakash 
We called it war!


Pomógł: 8 razy
Dołączył: 29 Sty 2010
Posty: 2799
Wysłany: Pon Gru 05, 2011 17:51   

Podniesienie podatków sprawia że społeczeństwo ubożeje? Piękny populizm.

A tak poza tym Molka to rozumiem że głosowałaś na PiS?
_________________

Ostatnio zmieniony przez rakash Pon Gru 05, 2011 17:53, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Joannaż 


Pomogła: 38 razy
Wiek: 40
Dołączyła: 19 Kwi 2010
Posty: 2285
Wysłany: Pon Gru 05, 2011 18:13   

Molka napisał/a:
Przecież gdybym więcej zarabiała to logiczne jest że kupowałabym więcej, kupując nakręcała bym gospodarke ponieważ byłby zbyt.
[...]
A oni robią tak by jeszcze pogłębiac kryzys, ludzie będą siedzic w domach, nie będą kupowac, jedynie tylko to co niezbędne do przeżycia, gdzie tu sens i logika w tym wszystkim. Wytłumaczcie mi to "tęgie głowy".

A do czego prowadzi wzrost komsumpcji i materializm (w sensie: gromadzenie dóbr materialnych) ?

:medit: czy ?

:)
_________________
Im więcej trudności w drodze do celu,
tym więcej radości w jego osiągnięciu.
Ostatnio zmieniony przez Joannaż Pon Gru 05, 2011 18:16, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
rakash 
We called it war!


Pomógł: 8 razy
Dołączył: 29 Sty 2010
Posty: 2799
Wysłany: Pon Gru 05, 2011 18:16   

_________________

Ostatnio zmieniony przez rakash Pon Gru 05, 2011 18:17, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
michal_krk

Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 177
Wysłany: Pon Gru 05, 2011 18:39   

Molka napisał/a:
Ludziska kochani, wytłumaczcie mi jedno, bo ja tego nie rozumiem. Jaki jest sens tego że mało zarabiamy? Przecież gdybym więcej zarabiała to logiczne jest że kupowałabym więcej, kupując nakręcała bym gospodarke ponieważ byłby zbyt. Poszłabym do jednego, drugiego sklepu i interes by się kręcił. A tak? wszystko stoi w miejscu albo się cofa. Jak już chcą tak podwyzszac te podatki to niech podwyższaja, tylko niech dadzą mi więcej kasy. Podniesienie samych podatków powoduje że społeczeństwo ubożeje i zmniejsza się konsumpcja czyli logiczne że pogłębia się kryzys. Gdyby obniżyli podatki i podnieśli mi pensje społeczeństwo bogaciłoby sie i przez to zwiększyło konsumpcje i tym sposobem kryzys by uległ zmniejszeniu. A oni robią tak by jeszcze pogłębiac kryzys, ludzie będą siedzic w domach, nie będą kupowac, jedynie tylko to co niezbędne do przeżycia, gdzie tu sens i logika w tym wszystkim. Wytłumaczcie mi to "tęgie głowy".


Nie poczuwam się do bycia "tęgą głową" absolutnie, ale spróbuję swoich sił najprościej i najkrócej, jak umiem.

Obniżka podatków powoduje to, że chory system jest mniej chory- czyli, łaskawie, możesz skorzystać z większej ilości własnych pieniędzy- wypracowanych własnym wkładem w rynek.
Obniżka podatków nie powoduje- z rynkowego punktu widzenia- że zarabiasz więcej; po prostu więcej Twoich zarobków trafia do Ciebie a nie do "budżetu".

Więcej pieniędzy w Twoich rękach, w skali globalnej to właśnie nie większa konsumpcja a większe oszczędności. Które- leżąc w bankach- stymulują ZDROWĄ akcję kredytową dla inwestycji.
To dlatego właśnie obniżka podatków działa pro-rozwojowo. Wierz lub nie, ale osoba, która dostaje więcej pieniędzy zaczyna nie tylko więcej konsumować, ale też oszczędzać :)

Ostatecznie- pieniędzy w systemie (zakładając, że ich nie drukują) jest zawsze "tyle samo". Gdyby socjaliści mieli rację, to 100% podatki też by "działały", bo przecież następowałaby pełna redystrybucja dóbr. Problem polega na tym, że redystrybucja ma w krajach komunistycznych (jak de facto cała UE) charakter właśnie konsumpcyjny, inwestycje w przedsiębiorstwa działające na rynku się nie zdarzają, inwestycje w infrastrukturę to niewielka część. Konsumpcja napędzana "sztucznie" nie powoduje rozwoju gospodarczego, ale inflację.

Michał
 
     
michal_krk

Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 177
Wysłany: Pon Gru 05, 2011 18:43   

rakash napisał/a:
Podniesienie podatków sprawia że społeczeństwo ubożeje? Piękny populizm.

A tak poza tym Molka to rozumiem że głosowałaś na PiS?


Oczywiste jest to, że podnoszenie podatków powoduje, że społeczeństwo się "bogaci" (ale głównie ta część co bytuje w Warszawie, na stanowiskach rządowych).

Czemu jeszcze nie wpadliście, towarzysze, na pomysł podniesienia podatków do 100%? Albo, bez kozery, pińcet procent? Przecież to nie powoduje ubożenia społeczeństwa.

Michał
 
     
rakash 
We called it war!


Pomógł: 8 razy
Dołączył: 29 Sty 2010
Posty: 2799
Wysłany: Pon Gru 05, 2011 18:44   

Akademickie wywody bez pokrycia.

michal_krk napisał/a:
rakash napisał/a:
Podniesienie podatków sprawia że społeczeństwo ubożeje? Piękny populizm.

A tak poza tym Molka to rozumiem że głosowałaś na PiS?


Oczywiste jest to, że podnoszenie podatków powoduje, że społeczeństwo się "bogaci" (ale głównie ta część co bytuje w Warszawie, na stanowiskach rządowych).

Czemu jeszcze nie wpadliście, towarzysze, na pomysł podniesienia podatków do 100%? Albo, bez kozery, pińcet procent? Przecież to nie powoduje ubożenia społeczeństwa.

Michał


Co tam 100% dajmy im 1100%.

Warszawie. W jakiej Warszawie. Wszędzie się bogacą bogaci. Biedni biednieją. Kto ci każe być biednym, pracuj mądrze i bądź bogaty. Bogać się. Warto?
_________________

Ostatnio zmieniony przez rakash Pon Gru 05, 2011 18:53, w całości zmieniany 3 razy  
 
     
Joannaż 


Pomogła: 38 razy
Wiek: 40
Dołączyła: 19 Kwi 2010
Posty: 2285
Wysłany: Pon Gru 05, 2011 18:48   

michal_krk napisał/a:
Czemu jeszcze nie wpadliście, towarzysze, na pomysł podniesienia podatków do 100%? Albo, bez kozery, pińcet procent? Przecież to nie powoduje ubożenia społeczeństwa.

Na dzień dzisiejszy, i te czasy, nikt jeszcze na to nie wpadł do tej pory, jesteś pierwszy , gratuluję :pada:
Patent.

A wyobraźnia działa.
;D
_________________
Im więcej trudności w drodze do celu,
tym więcej radości w jego osiągnięciu.
Ostatnio zmieniony przez Joannaż Pon Gru 05, 2011 18:50, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
rakash 
We called it war!


Pomógł: 8 razy
Dołączył: 29 Sty 2010
Posty: 2799
Wysłany: Pon Gru 05, 2011 18:52   

Niektóre głupki gadają że jak się wróci do złotego pieniądza to będzie lepiej. A czy dawniej to było tak wszystkim lepiej? Teraz jest lepiej bo większa część ma luksusy niż dawniej. A że inni muszą na te luksusy pracować...
_________________

 
     
michal_krk

Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 177
Wysłany: Pon Gru 05, 2011 19:59   

rakash napisał/a:
Akademickie wywody bez pokrycia.

Co tam 100% dajmy im 1100%.

Warszawie. W jakiej Warszawie. Wszędzie się bogacą bogaci. Biedni biednieją. Kto ci każe być biednym, pracuj mądrze i bądź bogaty. Bogać się. Warto?


Możesz rozwinąć te błyskotliwe myśli? Bo na razie jest to totalne pustosłowie- w dodatku bardzo proste do obalenia. Wybacz, że tak odpowiem, ale niestety moje nie-optymalne emocje nie wytrzymują, jak słyszę o "bogaci się bogacą, biedni biednieją":

Dosłownie kilka lat temu nie śmierdziałem groszem, ot, bardzo przeciętnie i na utrzymaniu rodziców. Dla obrazu: pierwszym samochodem był 30 letni Mercedes W123 kupiony za 1000zł.

Dzisiaj sam, za swoje zaoszczędzone pieniądze, śmigam sobie fabrycznie nowym samochodem (klasy kompaktowej), zarabiam 10x tyle co jeszcze 5 lata temu w pierwszej pracy, a także wykańczam- 50:50 finansowania z rodzicami- dom, na który- razem- wzięliśmy kredyt z 70% wkładem własnym.

Kokosów na pewno nie mam, bogaty nie jestem(zarabiam około 3x średnia krajowa), ale się WZBOGACIŁEM i to bardzo mocno, chociaż byłem biedny. Za to- fakt faktem- pracowałem na to ciężko i efektywnie.

I to wszystko w zapyziałym socjaliźmie, który mnie okrada z 80% moich pieniędzy. KAŻDY KRETYN mógłby się wzbogacić w wolnym państwie kapitalistycznym...

EDIT: Poza wszystkim- wytłumacz mi, bo dla mnie to niepojęte- co każe tak wielu ludziom, omamionym ideologią socjalistyczną, zaglądać innym do portfela?
Za przeproszeniem ch*j Ci do tego, ile kto ma. Pilnuj własnego nosa i sam zarabiaj więcej, jeśli chcesz mieć więcej. Nawet, jeśli bogaci się bogacą (nie wszyscy i nie zawsze)- to DOBRZE, a Ty możesz na tym jedynie zyskać.

Michał
Ostatnio zmieniony przez michal_krk Pon Gru 05, 2011 20:02, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Pon Gru 05, 2011 20:27   

michal_krk napisał/a:

Nie poczuwam się do bycia "tęgą głową" absolutnie, ale spróbuję swoich sił najprościej i najkrócej, jak umiem.

Obniżka podatków powoduje to, że chory system jest mniej chory- czyli, łaskawie, możesz skorzystać z większej ilości własnych pieniędzy- wypracowanych własnym wkładem w rynek.
Obniżka podatków nie powoduje- z rynkowego punktu widzenia- że zarabiasz więcej; po prostu więcej Twoich zarobków trafia do Ciebie a nie do "budżetu".

Więcej pieniędzy w Twoich rękach, w skali globalnej to właśnie nie większa konsumpcja a większe oszczędności. Które- leżąc w bankach- stymulują ZDROWĄ akcję kredytową dla inwestycji.
To dlatego właśnie obniżka podatków działa pro-rozwojowo. Wierz lub nie, ale osoba, która dostaje więcej pieniędzy zaczyna nie tylko więcej konsumować, ale też oszczędzać :)

Ostatecznie- pieniędzy w systemie (zakładając, że ich nie drukują) jest zawsze "tyle samo". Gdyby socjaliści mieli rację, to 100% podatki też by "działały", bo przecież następowałaby pełna redystrybucja dóbr. Problem polega na tym, że redystrybucja ma w krajach komunistycznych (jak de facto cała UE) charakter właśnie konsumpcyjny, inwestycje w przedsiębiorstwa działające na rynku się nie zdarzają, inwestycje w infrastrukturę to niewielka część. Konsumpcja napędzana "sztucznie" nie powoduje rozwoju gospodarczego, ale inflację.

Michał

Czyli wniosek stąd taki, skoro nie umieją zarządzac moimi pieniędzmi z podatków, nie powinni mi ich zabierac, po to oddaje moje pieniadze rzadzacym, zeby lepiej mi sie zyło a nie odwrotnie. Najgorsze jest to ze ja nie mam na to wpływu, przypomina mi to troche rozbój w biały dzien, tzn. porównała bym to do haraczu który musze płacic "mafii" pod przymusem po to, zeby "mafiozo" mogli rozbijac sie drogimi limuzynami.
Ostatnio zmieniony przez Molka Pon Gru 05, 2011 20:27, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Trolejbus


Pomógł: 5 razy
Dołączył: 24 Lis 2011
Posty: 330
Wysłany: Pon Gru 05, 2011 20:38   

michal_krk napisał/a:
...ale się WZBOGACIŁEM i to bardzo mocno, chociaż byłem biedny. Za to- fakt faktem- pracowałem na to ciężko i efektywnie.
...

$$$ :oops: Któraż to z branż tak dochodową się mieni? :oops: $$$
:>
 
     
ali
[Usunięty]

Wysłany: Pon Gru 05, 2011 20:55   

rakash napisał/a:
Niektóre głupki gadają że jak się wróci do złotego pieniądza to będzie lepiej. A czy dawniej to było tak wszystkim lepiej? Teraz jest lepiej bo większa część ma luksusy niż dawniej. A że inni muszą na te luksusy pracować...


wybacz kolego za osobiste wycieczki
miałem cię wcześniej za rozsądnego
ale widze że z tobą jest coraz gorzej
muszę cię palnąć w łeb

otóż pieniądz złoty nie oznacza wcale że wszystkim będzie lepiej,
lecz że nie będzie bez końca pompowana bańka finansowa, pustego, kredytowego i wirtualnego pieniadza,
oraz że twoich oszczędności diabli nie wezmą
a to wynika z prostej przyczyny że złoto samo w sobie stanowi kapitał,
gdyż wykorzystywane jest nie tylko do produkcji swiecidełek,
ale ma też szerokie zastosowanie techniczne
papierem nawet sobie tyłka nie wytrzesz
poniał
ps.
już chyba bardziej łopatologiczne wytłumaczyc się nie da tłumokom?
Ostatnio zmieniony przez ali Pon Gru 05, 2011 20:59, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
michal_krk

Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 177
Wysłany: Pon Gru 05, 2011 20:56   

Molka napisał/a:

Czyli wniosek stąd taki, skoro nie umieją zarządzac moimi pieniędzmi z podatków, nie powinni mi ich zabierac, po to oddaje moje pieniadze rzadzacym, zeby lepiej mi sie zyło a nie odwrotnie. Najgorsze jest to ze ja nie mam na to wpływu, przypomina mi to troche rozbój w biały dzien, tzn. porównała bym to do haraczu który musze płacic "mafii" pod przymusem po to, zeby "mafiozo" mogli rozbijac sie drogimi limuzynami.


Amen :)

Porównanie bardzo trafne- przy czym mafiozo rządowy jest jeszcze bardziej bezczelny niż faktyczna mafia: twierdzi, że dzięki temu, że Cię okradnie, to da komuś, kto "potrzebuje", tudzież zapewni Ci "darmową" a to służbę zdrowia, a to edukację, a to środki antykoncepcyjne, a to ładnych panów na godziny :) Mafia miała przynajmniej jakiś kodeks honorowy i nie wmawiała bezczelnie, że kradnie dla Twojego dobra.

A tutaj niestety:
- Nie ma darmowych obiadów (kto jak nie low-carbowcy powinni to wiedzieć najlepiej? :) )
- Zazwyczaj tak jest, że sama sobie chcesz zadecydować o tym, co zjeść (zamiast, żeby miał to robić za Ciebie ktoś)

Rozwijając pierwsze zdanie: nie umieją zarządzać Twoimi pieniędzmi, ponieważ:
- To Ty nimi zarządzasz dokładnie tak, jak tego chcesz (czasem źle: i wtedy ponosisz tego konsekwencje, uczysz się dzięki błędom i mądrzejesz; w ten sposób wszyscy mądrzejemy i rozwijamy się).
- Rządowy bandyta nie ma nawet interesu ani celu w tym, żeby zarządzać dobrze- wręcz przeciwnie, rządowy bandyta chce zarządzać źle, żeby uzasadnić jeszcze większą ilość urzędników.
- W kolektywiźmie nie istnieje wręcz pojęcie "dobrze wydać pieniądze"- bo nie ma jak tego ocenić, skoro jeden urzędnik wydaje pieniądze w imieniu np. 10 000 zupełnie różnych ludzi, mających różne cele i potrzeby życiowe.
- Rządowy bandyta nie ma zamiaru faktycznie zlikwidować problemów, z którymi "walczy": gdyby zlikwidował bezrobocie, biedę, "nierówności" to by był niepotrzebny. Dowody leżą w rocznikach statystycznych; rząd "walczy" z bezrobociem, a to, wredne, nie chce zniknąć. Za to- co za zaskoczenie- znika tam, gdzie rząd z nim nie walczy, a faktycznie go likwiduje :)

Michał

PS- Nie pozostaje mi nic innego, jak ZGODZIĆ SIĘ W 100% z ALIM :) Pięknie powiedziane nt. standardu złota :)
Ostatnio zmieniony przez michal_krk Pon Gru 05, 2011 20:58, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
ali
[Usunięty]

Wysłany: Pon Gru 05, 2011 21:02   

Trolejbus napisał/a:
michal_krk napisał/a:
...ale się WZBOGACIŁEM i to bardzo mocno, chociaż byłem biedny. Za to- fakt faktem- pracowałem na to ciężko i efektywnie.
...

$$$ :oops: Któraż to z branż tak dochodową się mieni? :oops: $$$
:>


ha ha
nie wiesz że najbardziej są poszukiwane i opłacane psy napędzające frajerów

prykład pierwszy lepszy
http://pokazywarka.pl/cqkwpk/
Ostatnio zmieniony przez ali Pon Gru 05, 2011 21:11, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Joannaż 


Pomogła: 38 razy
Wiek: 40
Dołączyła: 19 Kwi 2010
Posty: 2285
Wysłany: Pon Gru 05, 2011 21:10   

michal_krk napisał/a:
Za to- co za zaskoczenie- znika tam, gdzie rząd z nim nie walczy, a faktycznie go likwiduje

No widzisz, ucząc się na doświadczeniu - nie walcz a wygrasz .... :)

btw. stopa bezrobocia - to tylko statystyka, liczba.

:)
_________________
Im więcej trudności w drodze do celu,
tym więcej radości w jego osiągnięciu.
 
     
m
Site Admin


Pomógł: 9 razy
Dołączył: 16 Sie 2007
Posty: 835
Wysłany: Pon Gru 05, 2011 21:27   

michal_krk napisał/a:
Więcej pieniędzy w Twoich rękach, w skali globalnej to właśnie nie większa konsumpcja a większe oszczędności.

A stopy procentowe?
_________________
Please do not feed trolls. It is unkind and unnecessary.
 
     
Trolejbus


Pomógł: 5 razy
Dołączył: 24 Lis 2011
Posty: 330
Wysłany: Pon Gru 05, 2011 21:37   

A branża? :)
 
     
michal_krk

Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 177
Wysłany: Pon Gru 05, 2011 21:46   

molar napisał/a:
michal_krk napisał/a:
Więcej pieniędzy w Twoich rękach, w skali globalnej to właśnie nie większa konsumpcja a większe oszczędności.

A stopy procentowe?


@ Trolejbus- branża: IT, stanowisko: Specjalista wsparcia technicznego oraz tzw. operacji. :)
Spory oddział firmy amerykańskiej :)

Co mają stopy procentowe do wysokości podatków? Jeśli cokolwiek- to tyle, że im więcej kapitału prywatnego w bankach, tym stopy mogą być potencjalnie niższe, co znowu: napędza prywatne inwestycje. Oczywiście w warunkach normalnego, zrównoważonego budżetu.

Michał
 
     
Trolejbus


Pomógł: 5 razy
Dołączył: 24 Lis 2011
Posty: 330
Wysłany: Pon Gru 05, 2011 22:09   

michal_krk napisał/a:

@ Trolejbus- branża: IT, stanowisko: Specjalista wsparcia technicznego oraz tzw. operacji. :)
Spory oddział firmy amerykańskiej :)

Wow! :-O
A ciekawe kiedy na glukometrze będzie można forum czytać?
To właściwie do innego wątku pytanie. :roll:
 
     
ali
[Usunięty]

Wysłany: Pon Gru 05, 2011 22:15   

michal_krk napisał/a:

Co mają stopy procentowe do wysokości podatków? Jeśli cokolwiek- to tyle, że im więcej kapitału prywatnego w bankach, tym stopy mogą być potencjalnie niższe, co znowu: napędza prywatne inwestycje. Oczywiście w warunkach normalnego, zrównoważonego budżetu.

Michał

trzeba tylko
ten system bankowy generalnie zmienić,
gdyż pozwala okradac ciułaczy i wyprowadzać kasę
nie ponosząc żadnych konsekwencji za pompowanie bańki i spekulacje
 
     
heniu007 

Pomógł: 13 razy
Dołączył: 17 Cze 2010
Posty: 385
Wysłany: Wto Gru 06, 2011 00:35   

ali napisał/a:
nie wiesz że najbardziej są poszukiwane i opłacane psy napędzające frajerów

prykład pierwszy lepszy
http://pokazywarka.pl/cqkwpk/


Cudowna lampa za 3000zł, doprowadziła mnie dosłownie za pierwszym kliknięciem myszy do lamp za horrendalne 15000zł ;O

Światłoterapia

Trzeba mieć jaja, żeby na tyle wyceniać ten "sprzęt".
Ludzie chorzy, wiec pewnie popyt jest.


Zapraszamy ! Kupcie Nasze cudowne lampy.


Ludzie ! Ratujcie swoje kieszenie ! :hah:
Ostatnio zmieniony przez heniu007 Wto Gru 06, 2011 00:41, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Adam319 
We are all One


Pomógł: 43 razy
Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 2409
Skąd: tiny.pl/hpb9n tiny.pl/hlhmn
Wysłany: Wto Gru 06, 2011 01:24   

Molka napisał/a:
Czyli wniosek stąd taki, skoro nie umieją zarządzac moimi pieniędzmi z podatków, nie powinni mi ich zabierac, po to oddaje moje pieniadze rzadzacym, zeby lepiej mi sie zyło a nie odwrotnie.

Poniekąd, bynajmniej, czyżby, ależ, no więc.
:-)

A gdyby się tak wychylić z piaskownicy,
materiał porażający
zabezpieczony przez konieczność
władania dobrym angielskim.

Teorie spiskowe to przy tym jak maczuga
przy ICBM-ie.
:-/

Szukasz rozrywki - nie otwieraj tego linku !!!

Szukasz rozrywki - nie otwieraj tego linku !!!

http://tiny.pl/h13vg
Szukasz rozrywki - nie otwieraj tego linku !!!

Szukasz rozrywki - nie otwieraj tego linku !!!


:-x
Ostatnio zmieniony przez Adam319 Wto Gru 06, 2011 01:26, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
m
Site Admin


Pomógł: 9 razy
Dołączył: 16 Sie 2007
Posty: 835
Wysłany: Wto Gru 06, 2011 12:53   

michal_krk napisał/a:
Co mają stopy procentowe do wysokości podatków?

Tego nie wiem. Ale niższe podatki nie muszą implikować wyższych oszczędności, bo o relacji inwestycji do oszczędności decydują w większym stopniu stopy procentowe, niż sam fakt posiadania dodatkowych środków pieniężnych.
_________________
Please do not feed trolls. It is unkind and unnecessary.
 
     
michal_krk

Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 177
Wysłany: Wto Gru 06, 2011 14:02   

molar napisał/a:
michal_krk napisał/a:
Co mają stopy procentowe do wysokości podatków?

Tego nie wiem. Ale niższe podatki nie muszą implikować wyższych oszczędności, bo o relacji inwestycji do oszczędności decydują w większym stopniu stopy procentowe, niż sam fakt posiadania dodatkowych środków pieniężnych.


Niższe podatki PIT zawsze implikują wyższe oszczędności: po prostu ludziom zostaje podane więcej własnych pieniędzy niż mieli dotychczas. Część ludzi te pieniądze wyda, ale większa od zera ilość ludzi je odłoży. Niezależnie od stóp procentowych, pewna część ludzi oszczędza; jeśli zwiększysz im dochód netto, pewna część z tej pewnej części odłoży więcej :)

Tak działo się zawsze w przypadku obniżek podatków.

Michał
 
     
m
Site Admin


Pomógł: 9 razy
Dołączył: 16 Sie 2007
Posty: 835
Wysłany: Wto Gru 06, 2011 15:33   

michal_krk napisał/a:
Niższe podatki PIT zawsze implikują wyższe oszczędności: po prostu ludziom zostaje podane więcej własnych pieniędzy niż mieli dotychczas. Część ludzi te pieniądze wyda, ale większa od zera ilość ludzi je odłoży. Niezależnie od stóp procentowych, pewna część ludzi oszczędza; jeśli zwiększysz im dochód netto, pewna część z tej pewnej części odłoży więcej :)

Tak działo się zawsze w przypadku obniżek podatków.

Michał

Nie, jeśli w banku oprocentowanie oszczędności będzie wynosiło np 0%.
_________________
Please do not feed trolls. It is unkind and unnecessary.
 
     
rakash 
We called it war!


Pomógł: 8 razy
Dołączył: 29 Sty 2010
Posty: 2799
Wysłany: Wto Gru 06, 2011 15:35   

michal_krk napisał/a:


Możesz rozwinąć te błyskotliwe myśli? Bo na razie jest to totalne pustosłowie- w dodatku bardzo proste do obalenia. Wybacz, że tak odpowiem, ale niestety moje nie-optymalne emocje nie wytrzymują, jak słyszę o "bogaci się bogacą, biedni biednieją":

Michał


Bo jesteś uprzedzony. Rozum ci przysłania.
Cytat:

I to wszystko w zapyziałym socjaliźmie, który mnie okrada z 80% moich pieniędzy. KAŻDY KRETYN mógłby się wzbogacić w wolnym państwie kapitalistycznym...


Sryzmie .

Ile masz kasy a ile musisz bezwzględnie wydać w miesiącu?


sinsemilla napisał/a:
michal_krk napisał/a:
Za to- co za zaskoczenie- znika tam, gdzie rząd z nim nie walczy, a faktycznie go likwiduje

No widzisz, ucząc się na doświadczeniu - nie walcz a wygrasz .... :)

btw. stopa bezrobocia - to tylko statystyka, liczba.

:)
_________________

Ostatnio zmieniony przez rakash Wto Gru 06, 2011 15:41, w całości zmieniany 3 razy  
 
     
dario_ronin
[Usunięty]

Wysłany: Wto Gru 06, 2011 16:28   

molar napisał/a:
Nie, jeśli w banku oprocentowanie oszczędności będzie wynosiło np 0%.


12 lat temu pytałem Włocha po co trzyma pieniądze w Banku skoro ma 0% ,
był zdziwiony , że nie rozumiem - odpowiedział : bezpieczeństwo , tani kredyt 3-4% i raz w roku darmowe wczasy : Egipt , Kuba , Brazylia ...

:-)

Dar
 
     
rakash 
We called it war!


Pomógł: 8 razy
Dołączył: 29 Sty 2010
Posty: 2799
Wysłany: Wto Gru 06, 2011 16:45   

dario_ronin napisał/a:
molar napisał/a:
Nie, jeśli w banku oprocentowanie oszczędności będzie wynosiło np 0%.


12 lat temu pytałem Włocha po co trzyma pieniądze w Banku skoro ma 0% ,
był zdziwiony , że nie rozumiem - odpowiedział : bezpieczeństwo , tani kredyt 3-4% i raz w roku darmowe wczasy : Egipt , Kuba , Brazylia ...

:-)

Dar


Byłem w ryjo byłem w bajo byłem nawet na hawajo, przez 12 lat darmowe wakacje a teraz reszta zycia w łagrze. Opłaciło się. Widać jak ludzie są głupi. Już umiera ta kraina tego nikt już nie powstrzyma.

Allahu Akbar!
_________________

Ostatnio zmieniony przez rakash Wto Gru 06, 2011 16:47, w całości zmieniany 3 razy  
 
     
ali
[Usunięty]

Wysłany: Wto Gru 06, 2011 18:21   

dario_ronin napisał/a:
molar napisał/a:
Nie, jeśli w banku oprocentowanie oszczędności będzie wynosiło np 0%.


12 lat temu pytałem Włocha po co trzyma pieniądze w Banku skoro ma 0% ,
był zdziwiony , że nie rozumiem - odpowiedział : bezpieczeństwo , tani kredyt 3-4% i raz w roku darmowe wczasy : Egipt , Kuba , Brazylia ...

:-)

Dar


he he
a Irisch powiadał mnie,
że u nich tylko idiota trzyma kase w banku
 
     
dario_ronin
[Usunięty]

Wysłany: Wto Gru 06, 2011 19:09   

ali napisał/a:
he he
a Irisch powiadał mnie,
że u nich tylko idiota trzyma kase w banku


trochę inne czasy były , a tego kto obracał miliardami ( lirów :-) bank dopieszczał :D

Dar
 
     
michal_krk

Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 177
Wysłany: Wto Gru 06, 2011 22:22   

molar napisał/a:
michal_krk napisał/a:
Niższe podatki PIT zawsze implikują wyższe oszczędności: po prostu ludziom zostaje podane więcej własnych pieniędzy niż mieli dotychczas. Część ludzi te pieniądze wyda, ale większa od zera ilość ludzi je odłoży. Niezależnie od stóp procentowych, pewna część ludzi oszczędza; jeśli zwiększysz im dochód netto, pewna część z tej pewnej części odłoży więcej :)

Tak działo się zawsze w przypadku obniżek podatków.

Michał

Nie, jeśli w banku oprocentowanie oszczędności będzie wynosiło np 0%.


Bez znaczenia. Zarabiasz daną kwotę, część z tego odkładasz, bo tak Cię nauczyli rodzice. Nagle zaczynasz dostawać więcej, bo rząd oddaje Ci więcej Twojej kasy. Część z tej różnicy wydasz, część oszczędzisz. Tak po prostu- statystycznie jest.

To, ze Ty tak nie robisz/nie zrobiłbyś, nawet przy 0% oprocentowaniu, nie oznacza, że inni tak nie robią. Oprocentowanie nie jest ostatecznym czynnikiem pro-oszczędnościom.

Zobacz zresztą, ile depozytów mają nawet polskie banki, porównaj z wysokością oprocentowania :) Zdziwisz się, że największe depozyty mają banki, które są na końcu rankingu wysokości oprocentowania lokat.

To nie procenty mnie motywują do nie-wydawania wszystkiego, co zarobię. Zdrowy rozsądek raczej. Oczywiście- w dzisiejszym socjalistycznym świecie drukowania pieniądza, wszystko jest postawione na głowie i faktycznie, oszczędzający mogą wyjść na "frajerów" za jakiś czas. Tak już rządy działają- zabrać tym, co pracują, rozdać tym, co nie pracują...

Michał
 
     
michal_krk

Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 177
Wysłany: Wto Gru 06, 2011 22:28   

rakash napisał/a:
michal_krk napisał/a:


Możesz rozwinąć te błyskotliwe myśli? Bo na razie jest to totalne pustosłowie- w dodatku bardzo proste do obalenia. Wybacz, że tak odpowiem, ale niestety moje nie-optymalne emocje nie wytrzymują, jak słyszę o "bogaci się bogacą, biedni biednieją":

Michał


Bo jesteś uprzedzony. Rozum ci przysłania.
Cytat:

I to wszystko w zapyziałym socjaliźmie, który mnie okrada z 80% moich pieniędzy. KAŻDY KRETYN mógłby się wzbogacić w wolnym państwie kapitalistycznym...


Sryzmie .

Ile masz kasy a ile musisz bezwzględnie wydać w miesiącu?


Jestem uprzedzony do czego? Logiki lewicowej? Owszem, ale to wyłącznie z doświadczenia :) Wybacz, ale nikt nie zrobi ze mnie aż takiego kretyna i nie wmówi, ze wyższe podatki są korzystne. Tak samo jak nikt nie sprzeda mi kitu, że "bogaci się bogacą a biedni biednieją"- bo oba "błyskotliwe" twierdzenia nie dość, że głupie i niemoralne, wysnuwane są z błędnych założeń. Przede wszystkim, jak już pisałem: Lewico! WARA od czyjegoś portfela! Interesujcie się tym, żeby sami więcej zarobić.

JEDYNYM znanym sposobem systemowego "zbiednienia" ludzi jest właśnie podatek dochodowy, który w najprostszy sposób zapobiega bogaceniu się- zwłaszcza tych biedniejszych. Bogaty już ma, więc dochodowego płacić (od tego co ma) nie musi. Biedny, żeby mieć, musi zarobić (mieć dochód). Kto jest bardziej okradziony? To jest ELEMENTARZ.
Jak tego nie rozumiesz, to nie ma sensu chyba dalej rozmawiać.

Ile mam kasy i ile "muszę wydać" to moja słodka tajemnica- ale powiem Ci, że udawało mi się oszczędzać nawet, jak zarabiałem... 10x mniej niż dziś :)

Michał
 
     
hank

Dołączył: 21 Maj 2010
Posty: 59
Wysłany: Śro Gru 07, 2011 00:26   

Somalia ma bardzo niskie podatki. Rząd się w nic nie wtrąca. Nie ma przymusu ubezpieczeń. Po prostu prawdziwe "wolne państwo kapitalistyczne", propertarianistyczny raj. Dlaczego wciąż siedzisz więc w komunistycznej Polsce, która cię "okrada"? Droga wolna. Somalia czeka na takich jak ty - pionierów wolnej przedsiębiorczości oczytanych w "dziełach" Mikke i Rothbarda .
 
     
michal_krk

Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 177
Wysłany: Śro Gru 07, 2011 00:40   

hank napisał/a:
Somalia ma bardzo niskie podatki. Rząd się w nic nie wtrąca. Nie ma przymusu ubezpieczeń. Po prostu prawdziwe "wolne państwo kapitalistyczne", propertarianistyczny raj. Dlaczego wciąż siedzisz więc w komunistycznej Polsce, która cię "okrada"? Droga wolna. Somalia czeka na takich jak ty - pionierów wolnej przedsiębiorczości oczytanych w "dziełach" Mikke i Rothbarda .


Do tego poziomu dyskusji nie mam ochoty się zniżać, bo widać, że z samodzielnym myśleniem się pożęgnałeś- przynajmniej w tym względzie.

Niniejszym dziękuję bardzo Polsce, że mnie okrada, ale za to nie mam jak w Somalii! Przekonałeś mnie! :)
Wszystko przez tą Somalię- jak wiadomo, również należy ona do kręgu cywilizacji zachodniej, a liberalizm somalijski opiera się na mocnym i respektowanym prawie rzymskim. Własność prywatna jest idealnie chroniona.
Niestety, jakoś liberalizm Rothbarta i Mikkego tam nie działa!

Niech żyje Marks!

Ech, ale Wam nakładli głupot do głów... :)

Michał
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Śro Gru 07, 2011 01:41   

Hank, czy wyrażasz osobistą zgodę na łupież zarobionych pieniędzy pod różnoraką postacią i pod przymusem?
Nadto: czy jesteś zwolennikiem państwa opiekuńczego i obszernego interwencjonizmu rządu w gospodarkę?
Czy tym samym wyrażasz obywatelską akceptację dla kontroli rządu nad prywatnymi transakcjami i handlem między obywatelami?
Skąd ta nienawiść do wolnego rynku? Przecież nie masz z nim nic do czynienia, nie ma rządowej zgody na oswobodzenie obywatelskiej inicjatywy i kooperacji społecznej, więc wolny rynek w europie, a teraz i w USA, nie istnieje.

Tomek
Ostatnio zmieniony przez M i T Śro Gru 07, 2011 01:50, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Akademia Zdrowia Dan-Wit informuje, że na swoich stronach internetowych stosuje pliki cookies - ciasteczka. Używamy cookies w celu umożliwienia funkcjonowania niektórych elementów naszych stron internetowych, zbierania danych statystycznych i emitowania reklam. Pliki te mogą być także umieszczane na Waszych urządzeniach przez współpracujące z nami firmy zewnętrzne. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Dowiedz się więcej o celu stosowania cookies oraz zmianie ustawień ciasteczek w przeglądarce.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template modified by Mich@ł

Copyright © 2007-2024 Akademia Zdrowia Dan-Wit | All Rights Reserved