Strona główna Fakty żywieniowe Jak się żywić? Przepisy Historia diety Forum  

  Forum dyskusyjne serwisu www.DobraDieta.pl  FAQ    Szukaj    Użytkownicy    Czat      Statystyki  
  · Zaloguj Rejestracja · Profil · Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości · Grupy  

Poprzedni temat «» Następny temat
Wybory 2011
Autor Wiadomość
michal_krk

Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 177
Wysłany: Czw Lis 10, 2011 22:45   

Cytat:

ty MiTu bajek nie opowiadaj
nawet w sredniowieczu socjal instytucjonalnie był realizowany
historia, Marycho i Tomeczku , historia


W jaki sposób był w średniowieczu (i to "nawet"???) realizowany "socjal"?
Obowiązkowe ubezpieczenia emerytalne to dopiero lata 1920ste, obowiązkowa "bezpłatna" służba zdrowia- jeszcze później.
Więc jakiż to w średniowieczu był "socjal"? Chętnie się dowiem czegoś ciekawego.

Cytat:


totalnie przeginasz z tym że liberalizm nie jest utopia
otóż
bez regulacji prawnych typowo bolszewickich jest nie do zrealizowania
a wiesz dlaczego?
bo w pierwszym dniu jego obowiązywania
moglibyście zarobić w te przemądrzałe łebki i wszystko stracić


Ale co Ty możesz o tym wiedzieć? Może podaj jakieś konkrety- bo jak na razie to wygląda tak, że nie masz pojęcia co to jest liberalizm, ale- co śmieszniejsze- nie masz również pojęcia co to jest/był "bolszewizm" :)

Z drugiej strony- jestem w stanie zrozumieć, że bez mateczki władzy nad sobą człowiek czuje się zagubiony i nie umie sobie poradzić z "ogarnięciem" tego, że da się żyć bez owej mateczki kontrolującej na każdym kroku... Nie dziw zatem, że tacy ludzie mieliby ochotę lać bo łbach tych, co dają więcej wolności. Gorsze rzeczy komuna robiła i jakoś sobie rady nie dała :)

W Boga może wierzysz? Chociaż wiara a bycie socjalistą/komunistą to rzeczy rozłączne, to jednak zauważyłem dużo większą tendencję do komunizowania wśród ateistów właśnie...

Michał
Ostatnio zmieniony przez michal_krk Czw Lis 10, 2011 22:46, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Bruford

Pomógł: 32 razy
Dołączył: 28 Sty 2005
Posty: 1739
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Lis 10, 2011 23:40   

michal_krk napisał/a:

W jaki sposób był w średniowieczu (i to "nawet"???) realizowany "socjal"?
Obowiązkowe ubezpieczenia emerytalne to dopiero lata 1920ste, obowiązkowa "bezpłatna" służba zdrowia- jeszcze później.
Więc jakiż to w średniowieczu był "socjal"? Chętnie się dowiem czegoś ciekawego.


Michał



Nosokomia i ksenochodia (Cesarstwo Wschodnie) - nawet wcześniej 8)
Hotel Dieu - och , bezpłatny 8) , Paryż , przełom VII/VIII wieku
Szpital Św Jakuba w Gdańsku XV wiek - , och , bezpłatny , ci socjaliści 8)
Hospicja św Bernarda itp
No ale ci socjaliści nie znali Misesa , Tomkiewicza oraz ludzi co zęby zjedli na proponowaniu państwa minimum 8)
_________________
Those Who Go Beneath the Surface Do So At Their Peril
I think that God in creating Man somewhat overestimated his ability.
"Amerika - ach, was ist Amerika gegen die Straßenbahnlinie Neun, die nach Brösen fuhr..."
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Czw Lis 10, 2011 23:48   

michal_krk napisał/a:
Chociaż wiara a bycie socjalistą/komunistą to rzeczy rozłączne, to jednak zauważyłem dużo większą tendencję do komunizowania wśród ateistów właśnie...Michał

W życiu się nie zgodzę. Wystarczy porozmawiać z katolikami - z wieeeelkim trudem natkniesz się na mentalność liberalną, wolnorynkową, antysocjalistyczną, że o libertariańskiej nie wspomnę. Myślę, że większość ludzi walczących po stronie kościoła w latach komuny, o ile nie wszyscy, dzielą umysł między wiarę a socjalizm. Myślę, że przeciętny polski katolik jest także socjalistą. Zresztą, chrześcijaństwo ze swoim nadstawianiem policzka i rozdawnictwem, było tworem cokolwiek socjalistycznym.

Tomek
 
     
ali
[Usunięty]

Wysłany: Pią Lis 11, 2011 00:06   

[quote="michal_krk"]
Cytat:


W jaki sposób był w średniowieczu (i to "nawet"???) realizowany "socjal"?
Obowiązkowe ubezpieczenia emerytalne to dopiero lata 1920ste, obowiązkowa "bezpłatna" służba zdrowia- jeszcze później.
Więc jakiż to w średniowieczu był "socjal"? Chętnie się dowiem czegoś ciekawego.

Ale co Ty możesz o tym wiedzieć? Może podaj jakieś konkrety- bo jak na razie to wygląda tak, że nie masz pojęcia co to jest liberalizm, ale- co śmieszniejsze- nie masz również pojęcia co to jest/był "bolszewizm" :)

Z drugiej strony- jestem w stanie zrozumieć, że bez mateczki władzy nad sobą człowiek czuje się zagubiony i nie umie sobie poradzić z "ogarnięciem" tego, że da się żyć bez owej mateczki kontrolującej na każdym kroku... Nie dziw zatem, że tacy ludzie mieliby ochotę lać bo łbach tych, co dają więcej wolności. Gorsze rzeczy komuna robiła i jakoś sobie rady nie dała :)

W Boga może wierzysz? Chociaż wiara a bycie socjalistą/komunistą to rzeczy rozłączne, to jednak zauważyłem dużo większą tendencję do komunizowania wśród ateistów właśnie...

Michał

jesteście biedne postkomusze sieroty
w szkołach tego cię nie uczyli?
nie widzisz że dalej was indoktrynuja komuszą historią?

takiś mundry a g... uzik wiesz
douczyć się trzeba było

otóż do prowadzenia "szpitali" ( szkół) były powoływane lub osadzane zakony (mnisi)
a na zapewnienie ich obsługi i utrzymania, dostawały ziemię i ludzi
socjal był, tyle że nie dla wszystkich przymusowy

o wolnosci w liberaliźmie też synek bredzisz
ona jest tylko dla posiadaczy
reszta z niej nie może w pełni korzystać
za taką wolność szybko tobie podziękują


ps.
sorry
widzę że Bruford w międzczasie mnie wyręczył

a głąby kapuściane nie wiedzą kto ich kapustę uczył uprawiać
Ostatnio zmieniony przez ali Pią Lis 11, 2011 00:22, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Pią Lis 11, 2011 01:02   

Bruford, czy wciąż nie dostrzegasz różnic między przymusem ustawowym i państwowym drenażem prywatnych kont, a dobrowolną pomocą, ufundowaniem czegoś, wolontariatem, darowizną czy sponsoringiem?

Kolejny raz wobec Twojej obrony socjalistycznego ustroju zapytam:
czy uważasz, że ludzie są z natury tak dalece niepełnosprawni umysłowo, że muszą mieć nad sobą ustawy, rozbudowany aparat biurokratyczny i przymus zbiorowej finansowej odpowiedzialności?

Bo ja uważam, że programowo robi się z ludzi bydło - zresztą ze sporym powodzeniem. Wygląda na to, że społeczeństwu nie przeszkadza taka hodowla. Ten proces trwa mniej więcej od momentu, kiedy apogeum osiągnęła nadrzędna rola mediów wizualnych, państwa opiekuńczego i bezmózgi konsumpcjonizm.

Tomek
Ostatnio zmieniony przez M i T Pią Lis 11, 2011 01:08, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
ali
[Usunięty]

Wysłany: Pią Lis 11, 2011 10:40   

M i T napisał/a:

Kolejny raz wobec Twojej obrony socjalistycznego ustroju zapytam:
czy uważasz, że ludzie są z natury tak dalece niepełnosprawni umysłowo, że muszą mieć nad sobą ustawy, rozbudowany aparat biurokratyczny i przymus zbiorowej finansowej odpowiedzialności?

Bo ja uważam, że programowo robi się z ludzi bydło - zresztą ze sporym powodzeniem. Wygląda na to, że społeczeństwu nie przeszkadza taka hodowla. Ten proces trwa mniej więcej od momentu, kiedy apogeum osiągnęła nadrzędna rola mediów wizualnych, państwa opiekuńczego i bezmózgi konsumpcjonizm.

Tomek


Tomek
otóż to, naiwny jesteś
jak dojrzejesz to spadniesz
przynajmniej 80 % populacji nie kieruje się zdrowym rozsądkiem
nic na to nie poradzisz
muszą być instytucjonalnie prowadzeni jak stado baranów

ps.
nie przejmuj się
z tego idealizmu utopijnego się wyrasta
chyba że dla niektórych staje się on sposobem na życie
 
     
Bruford

Pomógł: 32 razy
Dołączył: 28 Sty 2005
Posty: 1739
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Lis 11, 2011 12:46   

M i T napisał/a:
Bruford, czy wciąż nie dostrzegasz różnic między przymusem ustawowym i państwowym drenażem prywatnych kont,


A to dziwne pytanie to a propos czego konkretnie?

M i T napisał/a:
Kolejny raz wobec Twojej obrony socjalistycznego ustroju zapytam:


Pogubiłem się już.Ostatnio była już diagnoza ,że chcę go budować nawet 8) Ale chętnie się dowiem gdzie to tak namiętnie bronię socjalizmu 8)

Do reszty się nie odnoszę bo to nie ma sensu
_________________
Those Who Go Beneath the Surface Do So At Their Peril
I think that God in creating Man somewhat overestimated his ability.
"Amerika - ach, was ist Amerika gegen die Straßenbahnlinie Neun, die nach Brösen fuhr..."
 
     
Adam319 
We are all One


Pomógł: 43 razy
Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 2409
Skąd: tiny.pl/hpb9n tiny.pl/hlhmn
Wysłany: Pią Lis 11, 2011 12:49   

Nikt im nie powiedział,
że to wygląda jak rana postrzałowa?
Takie nowe godło narodowe,
wszyscy jesteśmy postrzeleni,
i dobrze nam z tym.




:-)
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Pią Lis 11, 2011 16:30   

ali napisał/a:
przynajmniej 80 % populacji nie kieruje się zdrowym rozsądkiem
nic na to nie poradzisz
muszą być instytucjonalnie prowadzeni jak stado baranów

Mi tego nie musisz tłumaczyć. Jest to właśnie skutek m.in. socjalizmu.
Problem w tym, że Misiek pisał dokładnie to samo i go wyrzucili. Swoim wpisem przytaknąłeś Grizzly'emu i sam wbrew sobie ustawiłeś się tyłem do własnych przekonań.

Tomek
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Pią Lis 11, 2011 16:37   

Bruford napisał/a:
Pogubiłem się już.Ostatnio była już diagnoza ,że chcę go budować nawet 8) Ale chętnie się dowiem gdzie to tak namiętnie bronię socjalizmu 8)

Ja zaś jestem ciekaw Twojego politycznego poglądu. Za czym się opowiadasz?
Przeciwko czemu się opowiadasz?
No i brak odpowiedzi na moje wcześniejsze pytania.

Jeszcze padło jedno, miażdżące zasadnością pytanie ze strony Michała: skoro socjalizm jest tak dobry, właściwy i naturalny, to skąd przymus??

Tomek
Ostatnio zmieniony przez M i T Pią Lis 11, 2011 16:37, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
ali
[Usunięty]

Wysłany: Pią Lis 11, 2011 21:52   

M i T napisał/a:
ali napisał/a:
przynajmniej 80 % populacji nie kieruje się zdrowym rozsądkiem
nic na to nie poradzisz
muszą być instytucjonalnie prowadzeni jak stado baranów

Mi tego nie musisz tłumaczyć. Jest to właśnie skutek m.in. socjalizmu.
Problem w tym, że Misiek pisał dokładnie to samo i go wyrzucili. Swoim wpisem przytaknąłeś Grizzly'emu i sam wbrew sobie ustawiłeś się tyłem do własnych przekonań.

Tomek

Tomek nadstaw garb
1. brak zdroworozsądkowego działania to nie skutek socjalizmu,
tylko twór stadnej natury gatunku,
gdzie każdy miał określone miejsce i funkcję w stadzie.
przywództwo mogły zdobyć tylko jednostki najsilniejsze, reszta byla podporządkowana
kto nie chciał się podporządkować musiał opuścić stado
pozostała mu rola samotnika i w większości przypadków był spisany na straty lub zakładał własne stado gdzie panowało takie samo prawo
2. rozwój społeczności wymagał stworzenia warunków bezpiecznego rozwoju,
w tym także socjalnego,
więc nie pitol że to jest twór współczesny,
jest nierozerwalnie związany z rozwojem społeczeństwa
w pierwotnych społecznościach działał na poziomie rodziny wsi i plemienia,
obecnie w związku z rozwojem i zanikiem więzów pierwotnych musiał stać się rozwiązaniem instytucjonalnym.

3.socjal jest wynikiem zdroworozsądnego działania instynku samozachowawczego myślacej jednostki, zdającej sobie sprawę że kiedyś straci siłę i będzie wymagała wsparcia a zdobyte dobra tego nie gwarantują.

ps.
ależ się rospisałem
powinienem nająć się i referaty towarzyszom pisać
miszka za to nie dostał bana ino za głupoty
w tym durnym kapitalizmie jest jeszcze gorzej z myśleniem niż było w realnym socjalizmie
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Sob Lis 12, 2011 22:28   



Tomek
 
     
Adam319 
We are all One


Pomógł: 43 razy
Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 2409
Skąd: tiny.pl/hpb9n tiny.pl/hlhmn
Wysłany: Sob Lis 12, 2011 22:35   

W sumie nie na temat - KOSZ :-)
Ostatnio zmieniony przez Adam319 Wto Lis 15, 2011 04:21, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Lis 13, 2011 07:34   

M i T napisał/a:
Wystarczy porozmawiać z katolikami - z wieeeelkim trudem natkniesz się na mentalność liberalną, wolnorynkową, antysocjalistyczną, że o libertariańskiej nie wspomnę.

Ale jak cofniesz się do okresu międzywojennego w Polsce to zobaczysz, że to właśnie katolicka endecja miała najbardziej liberalne gospodarczo podejście. Socjaliści to byli dla nich wrogowie. Ateistów było oczywiście znacznie więcej po stronie socjalistów.
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Ostatnio zmieniony przez Hannibal Nie Lis 13, 2011 07:35, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Bruford

Pomógł: 32 razy
Dołączył: 28 Sty 2005
Posty: 1739
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Lis 13, 2011 09:44   

M i T napisał/a:
miażdżące zasadnością pytanie ze strony Michała: skoro socjalizm jest tak dobry, właściwy i naturalny, to skąd przymus??


Baardzo zasadne tyko kwestia na jakim poziomie 8) .Sam niech se odpowiada.
_________________
Those Who Go Beneath the Surface Do So At Their Peril
I think that God in creating Man somewhat overestimated his ability.
"Amerika - ach, was ist Amerika gegen die Straßenbahnlinie Neun, die nach Brösen fuhr..."
 
     
ali
[Usunięty]

Wysłany: Nie Lis 13, 2011 09:50   

M i T napisał/a:

nie dostrzegasz różnic między przymusem ustawowym i państwowym drenażem prywatnych kont, a dobrowolną pomocą, ufundowaniem czegoś, wolontariatem, darowizną czy sponsoringiem?


nie dostrzegasz własnej utopii
taki scenariusz mógł być realizowany ( i był ) w niewielkich zamkniętych społecznościach
w zasadzie też pod dyktatem wpływowych jednostek
obecnie nie do wykonania
 
     
zenon 
Tygrys

Pomógł: 37 razy
Wiek: 38
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 5633
Skąd: z nienacka
Wysłany: Nie Lis 13, 2011 22:30   

http://wiadomosci.onet.pl...,wiadomosc.html

http://wiadomosci.onet.pl...,wiadomosc.html
_________________

(\_/)
(O.o)
(> <)
This is Bunny.
Copy Bunny into your signature to help him on his way to world domination.
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Pon Lis 14, 2011 10:12   

No dziadek calkiem niezle ci idzie, musze cie pochwalic :pada:
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Pon Lis 14, 2011 22:28   

Pamiętaj, on też może oddać głos:


T.
 
     
paszczak

Dołączył: 05 Lis 2011
Posty: 24
Wysłany: Pon Lis 14, 2011 22:54   

M i T napisał/a:
Pamiętaj, on też może oddać głos:
Obrazek

T.

Ten spaslak kogos mi przypomina, jest podobny do naczelnego trola tego forum. :-)
 
     
figa


Pomógł: 8 razy
Wiek: 67
Dołączył: 07 Lut 2005
Posty: 1142
Skąd: dolnośląskie
Wysłany: Pon Lis 14, 2011 23:14   

paszczak napisał/a:
Ten spaslak kogos mi przypomina, jest podobny do naczelnego trola tego forum

no nieeeee..... Tomek tylko lubi takie PERŁY ze smieci wyhaczać .
To tylko 20% marginesu spolecznego -za PRLu pozbierali by go z ulicy.
by nie gorszył młodzież .
_________________
pozdrawiam
 
     
Joannaż 


Pomogła: 38 razy
Wiek: 40
Dołączyła: 19 Kwi 2010
Posty: 2285
Wysłany: Pon Lis 14, 2011 23:52   

M i T napisał/a:
... on ...
T.

On też jest Człowiekiem.
:)
_________________
Im więcej trudności w drodze do celu,
tym więcej radości w jego osiągnięciu.
 
     
Adam319 
We are all One


Pomógł: 43 razy
Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 2409
Skąd: tiny.pl/hpb9n tiny.pl/hlhmn
Wysłany: Pon Lis 14, 2011 23:56   

sinsemilla napisał/a:
On też jest Człowiekiem.

A nawet bardziej
od niejednej gwiazdy
co jej 2000PLN
ledwie starcza na waciki.
:-)
 
     
Bruford

Pomógł: 32 razy
Dołączył: 28 Sty 2005
Posty: 1739
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Lis 15, 2011 00:03   

M i T napisał/a:
Pamiętaj, on też może oddać głos:
Obrazek

T.


Ło matko , i ten też :

http://www.celebrityimage...en-hawking2.jpg
_________________
Those Who Go Beneath the Surface Do So At Their Peril
I think that God in creating Man somewhat overestimated his ability.
"Amerika - ach, was ist Amerika gegen die Straßenbahnlinie Neun, die nach Brösen fuhr..."
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Wto Lis 15, 2011 00:57   

Bruford, co za czynnik powoduje, że całkiem na trzeźwo próbujesz podpinać mnie pod jakieś dziwaczne ideologie i co za czynnik powoduje, że przy całym swoim intelekcie równoważysz Hawkinga z jakimś nietrzeźwym, zapuszczonym kolesiem - na dodatek anonimowym? Próbujesz dowieść tym ... czego?
Że Hawking ma równorzędne i tyleż samo warte prawo głosu do kolegi ze zdjęcia? Że wszyscy są równi? Że ja nienawidzę Hawkinga? Że człowiek z foty potrzebuje natychmiastowej ściepy i dodatkowej regulacji, która chroniłaby jego zapuszczenie i stan ogólny?

Kiedy zobaczyłem, że napisałeś, pomyślałem, że będzie co czytać. A tu constans.
Czemu nie ustosunkujesz się do "leczenia" in vitro? Bo poziom baletnicy nie leży? Zacząłeś, skończ proszę, bo kontrargument był wyjątkowo ZASADNY.

Tomek
 
     
Adam319 
We are all One


Pomógł: 43 razy
Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 2409
Skąd: tiny.pl/hpb9n tiny.pl/hlhmn
Wysłany: Wto Lis 15, 2011 01:29   

M i T napisał/a:
przy całym swoim intelekcie równoważysz Hawkinga z jakimś nietrzeźwym, zapuszczonym kolesiem - na dodatek anonimowym

Czadowe są takie pytania zawierające odpowiedź z prośbą o podparcie wyparcia.
:faint:
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Wto Lis 15, 2011 08:54   

M i T napisał/a:
Pamiętaj, on też może oddać głos:
Obrazek

T.


Znakomite Tomek. No przeciez od razu widac, ze to nie jest czlowiek, wiec jakim prawem on ma prawa wyborcze i moze oddawac glos? Zabrac! Czy ktos sprawdzil jego iloraz inteligencji przy okazji? Moze glupszy od nogi stolowej - zabrac mu prawa wyborcze! A moze dodatkowo posiada wlasne poglady, ktore sa niezgodne z tymi, ktore posiadaja inni? - zabrac mu prawa wyborcze! A czy przypadkiem te poglady tego osobnika (jezeli je w ogole posiada) stoja w jawnej opozyucji do pogladow wyksztalconej czesci spoleczenstwa? - zabrac mu prawa wyborcze. A moze on w ogole nie posiada pogladow i pojdzie zaglosowac tak jak mu powie ten, ktory mu da na wino? I ten dawca akurat bedzie mial inne poglady od powszechnie obowiazujacych wsrod oczytanej czesci spoleczenstwa? Zabrac prawa wyborcze!

Mam nawet propozycje - zamknac w obozach pracy albo innego odosobnienia! Niech pracuja i nie mysla, na tych myslacych i posiadajacych poglady! Nawet jezeli oni je od czasu do czasu zmieniaja! Mozna sie posunac dalej - obozy koncentracyjne dla takich warchlakow - wrzod na dupsku wyksztalconego spoleczenstwa. Potem juz sie wszyscy ze wszystkimi beda zgadzac, bo wszyscy beda wyksztalceni i beda posiadac jedyne szluszne poglady

Brzmi jak nienapisana kolejna czesc 1984....
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Ostatnio zmieniony przez zyon Wto Lis 15, 2011 08:54, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Bruford

Pomógł: 32 razy
Dołączył: 28 Sty 2005
Posty: 1739
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Lis 15, 2011 09:48   

M i T napisał/a:
Bruford, Próbujesz dowieść tym ... czego?


Czemu nie ustosunkujesz się do "leczenia" in vitro? Bo poziom baletnicy nie leży? Zacząłeś, skończ proszę, bo kontrargument był wyjątkowo ZASADNY.

Tomek


Niczego ponad to ,że zdjęcie bywa mylące. :viva: Jakbyś nie wiedział ,że to Hawking...cóż twarz ma mało intelektualną 8) Ale fajnie poczytać jak hiperbolizujesz.

Jaki kontrargument? Na serio , jaki kontrargument był zasadny?
_________________
Those Who Go Beneath the Surface Do So At Their Peril
I think that God in creating Man somewhat overestimated his ability.
"Amerika - ach, was ist Amerika gegen die Straßenbahnlinie Neun, die nach Brösen fuhr..."
 
     
m
Site Admin


Pomógł: 9 razy
Dołączył: 16 Sie 2007
Posty: 835
Wysłany: Wto Lis 15, 2011 10:49   

M i T napisał/a:
Pamiętaj, on też może oddać głos:
Obrazek

T.

Pamiętaj, że oni też mogą oddać głos
_________________
Please do not feed trolls. It is unkind and unnecessary.
 
     
Bruford

Pomógł: 32 razy
Dołączył: 28 Sty 2005
Posty: 1739
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Lis 15, 2011 11:27   

M i T napisał/a:
Bruford napisał/a:
Pogubiłem się już.Ostatnio była już diagnoza ,że chcę go budować nawet 8) Ale chętnie się dowiem gdzie to tak namiętnie bronię socjalizmu 8)

Ja zaś jestem ciekaw Twojego politycznego poglądu. Za czym się opowiadasz?
Przeciwko czemu się opowiadasz?
Tomek


Wiesz co , w sumie po namyśle doszedłem do wniosku , że odpowiem. Pozornie od d...strony ale w gruncie rzeczy na temat.
Opowiadam się przeciwko determinizmom , zwłaszcza w odniesieniu do tkanki społecznej.Determinizm jest wadliwy z natury rzeczy ponieważ ogranicza rozpoznawanie rzeczywistości do jednego czynnika ew grupy czynników.Prowadzi na manowce poznawcze.
Dlatego konsekwentnie nie mogę popierać żadnej skrajności
_________________
Those Who Go Beneath the Surface Do So At Their Peril
I think that God in creating Man somewhat overestimated his ability.
"Amerika - ach, was ist Amerika gegen die Straßenbahnlinie Neun, die nach Brösen fuhr..."
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Wto Lis 15, 2011 12:57   

Bruford napisał/a:
M i T napisał/a:
Bruford napisał/a:
Pogubiłem się już.Ostatnio była już diagnoza ,że chcę go budować nawet 8) Ale chętnie się dowiem gdzie to tak namiętnie bronię socjalizmu 8)

Ja zaś jestem ciekaw Twojego politycznego poglądu. Za czym się opowiadasz?
Przeciwko czemu się opowiadasz?
Tomek


Wiesz co , w sumie po namyśle doszedłem do wniosku , że odpowiem. Pozornie od d...strony ale w gruncie rzeczy na temat.
Opowiadam się przeciwko determinizmom , zwłaszcza w odniesieniu do tkanki społecznej.Determinizm jest wadliwy z natury rzeczy ponieważ ogranicza rozpoznawanie rzeczywistości do jednego czynnika ew grupy czynników.Prowadzi na manowce poznawcze.
Dlatego konsekwentnie nie mogę popierać żadnej skrajności


Ach ty spryciarzu, nie chcesz dac sie podejsc tak latwo? Na kazdego psa kij sie znajdzie.
Poczekaj, nie uda ci sie. A co sadzisz o gejach, podatkach, rodzinie, placy minimalnej, katastrofie smolenskiej, sterowaniu swiatem przez NWO, zywnosci modyfikowanej genetycznie, socjalizmie, komunizmie, prawie bankowym, in vitro, grubbasach, keczupie, internecie, samochodach. wplywie koloru na samopoczucie umarlych, ruchy tektoniczne w bylym ZSRR, muzyce symfoncznej wczesnego okresu, architekturze, teatrze dionizyjskim, winie musujacym czerwonym, pochodach pierwszomajowych i jedenastolistopadowych, wycinaniu migdalkow, stosowaniu poliuretanu do produkcji zywnosci, gazowaniu wody, chemtrailsach, zburzeniu WTC, zyciu pozagrobowym, obrzedach na czesc Cthulhu, plejadianskim zestawie malego ogrodnika, zyciu w zaswiatach, uprawianiu roli o polnocy, wrzesniowych mrozach, posle klopotku i czarneckim, fazach wtajemniczenia w obrzedy masonskie, obdukcji i aborcji?
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
michal_krk

Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 177
Wysłany: Wto Lis 15, 2011 13:22   

Bruford napisał/a:


Wiesz co , w sumie po namyśle doszedłem do wniosku , że odpowiem. Pozornie od d...strony ale w gruncie rzeczy na temat.
Opowiadam się przeciwko determinizmom , zwłaszcza w odniesieniu do tkanki społecznej.Determinizm jest wadliwy z natury rzeczy ponieważ ogranicza rozpoznawanie rzeczywistości do jednego czynnika ew grupy czynników.Prowadzi na manowce poznawcze.
Dlatego konsekwentnie nie mogę popierać żadnej skrajności


I tak oto można się sprzeczać przez wiele lat, czy 2+2 to jeszcze 20 czy już może 16 albo nawet 14.
Ktoś, kto napisze, że 2+2 = 4 (w realnej geometrii) jest wyśmiewany, wyzywany od dzieciaków, w najlepszym razie od "utopistów" i "nierealistów". No i jest deterministą, rzecz jasna.

A skrajnością jest niestety sytuacja, w której aparat państwowy pod przymusem wyjmuje pieniądze z kieszeni Kowalskiego i wkłada je do kieszeni Nowaka, żeby temu drugiemu zapewnić dobra- opiekę zdrowotną, emeryturę, edukację, becikowe itd.
Poza oczywistą- dla ludzi myślących- konsekwencją, że ten system utrzymać się nie może bez okradania WSZYSTKICH (deficyty budżetowe, inflacja!), jest jeszcze skrajnie niemoralny oraz sprzeczny z ludzką naturą.

Że politycy i urzędnicy mają interes w utrzymywaniu takiego systemu tak długo, jak się da to rozumiem (mają z tego pieniądze za nic-nie-robienie), ale dlaczego popierają to zwykli, uczciwie pracujący ludzie [tacy jak na tym forum]?

@ zyon: do wcześniej dyskusji, a propos autorytetów. Jeśli autorytet mówi, że 2+2 = 4 , ja się z tym zgadzam, to co jest złego w podparciu się autorytetem w sytuacji, kiedy stado ludzi twierdzi uparcie, że 2+2 = 18?

Michał
 
     
Bruford

Pomógł: 32 razy
Dołączył: 28 Sty 2005
Posty: 1739
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Lis 15, 2011 13:38   

zyon napisał/a:
Na kazdego psa kij sie znajdzie.


No i jeszcze co sądzę o czymkolwiek co ktokolwiek powie tu kiedykolwiek? 8) Nic z tych rzeczy
_________________
Those Who Go Beneath the Surface Do So At Their Peril
I think that God in creating Man somewhat overestimated his ability.
"Amerika - ach, was ist Amerika gegen die Straßenbahnlinie Neun, die nach Brösen fuhr..."
 
     
paszczak

Dołączył: 05 Lis 2011
Posty: 24
Wysłany: Wto Lis 15, 2011 13:40   

molar napisał/a:
Pamiętaj, że oni też mogą oddać głos

komuch-egalitarysta zawsze jednak jest przeciwienstwem tego czego mu brak. :-)
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Wto Lis 15, 2011 14:19   

michal_krk napisał/a:
@ zyon: do wcześniej dyskusji, a propos autorytetów. Jeśli autorytet mówi, że 2+2 = 4 , ja się z tym zgadzam, to co jest złego w podparciu się autorytetem w sytuacji, kiedy stado ludzi twierdzi uparcie, że 2+2 = 18?

Michał


To wszystko zalezy w jakim systemie bedziesz rozpatrywal to rownanie. Jezeli w dziesietnym to tak, jezeli w innym to nie bedzie 4. Mozna teraz dyskutowac dlaczego platforma, na ktorej mamy opierac to porozumienie jest system dziesietny? Bo jest powszechnie uzywany? Zatem analogie z demokracja tez nasuwaja sie same z kolei.
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Ostatnio zmieniony przez zyon Wto Lis 15, 2011 14:19, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Adam319 
We are all One


Pomógł: 43 razy
Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 2409
Skąd: tiny.pl/hpb9n tiny.pl/hlhmn
Wysłany: Wto Lis 15, 2011 14:30   

molar napisał/a:
Pamiętaj, że oni też mogą oddać głos

_________________
Please do not feed trolls. It is unkind and unnecessary.

Celem życia jest doświadczenie,
bez przeszkód nie ma doświadczenia,
doceńmy przeszkody.
:-)
 
     
Adam319 
We are all One


Pomógł: 43 razy
Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 2409
Skąd: tiny.pl/hpb9n tiny.pl/hlhmn
Wysłany: Wto Lis 15, 2011 15:10   

zyon napisał/a:
To wszystko zalezy w jakim systemie bedziesz rozpatrywal to rownanie. Jezeli w dziesietnym to tak, jezeli w innym to nie bedzie 4


System 2 (0 1) waga pozycji 4 2 1
10 + 10 = 100 (cyfra 2 nie występuje)

System 3 (0 1 2) waga pozycji 3 1
2 + 2 = 11

System 4 (0 1 2 3) waga pozycji 4 1
2 + 2 = 10

System 5 (0 1 2 3 4) waga pozycji 5 1
2 + 2 = 4

System 6 (0 1 2 3 4 5) waga pozycji 6 1
2 + 2 = 4

(.........)

:-)
 
     
michal_krk

Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 177
Wysłany: Wto Lis 15, 2011 15:50   

zyon napisał/a:
michal_krk napisał/a:
@ zyon: do wcześniej dyskusji, a propos autorytetów. Jeśli autorytet mówi, że 2+2 = 4 , ja się z tym zgadzam, to co jest złego w podparciu się autorytetem w sytuacji, kiedy stado ludzi twierdzi uparcie, że 2+2 = 18?

Michał


To wszystko zalezy w jakim systemie bedziesz rozpatrywal to rownanie. Jezeli w dziesietnym to tak, jezeli w innym to nie bedzie 4. Mozna teraz dyskutowac dlaczego platforma, na ktorej mamy opierac to porozumienie jest system dziesietny? Bo jest powszechnie uzywany? Zatem analogie z demokracja tez nasuwaja sie same z kolei.


Dokładnie o tym mówiłem. :) Zamiast odnieść się do meritum tematu, znów wchodzimy w meandry tego, że może jednak 2+2 nie równa się 4 i może jednak okradanie uczciwie pracujących i dawanie owoców ich pracy innym jest dobre, korzystne i moralne.

Jak już zauważył Adam, nie chodzi o system liczbowy, bardziej o metrykę czy też rodzaj tzw. geometrii, którymi się posługujemy.
Geometria euklidesowa to odpowiednik realnego świata. Gdzie 2 jabłka + 2 jabłka dadzą 4 jabłka, nie mniej, nie więcej.

Dyskusja rozbija się o sprawy fundamentalne, podstawowe: czy uważam, że jestem wolny, czy uważam, że zasługuję na sprawiedliwość, czy uważam, że mam prawo do posiadania własności oraz decydowania o tym jak żyję (tak długo, jak nie naruszam czyjejś wolności) Jeśli odpowiedzi brzmią "tak", to sprawa jest prosta: osoba tak uważająca oraz myśląca logicznie nie popiera socjalizmu, czyli redystrybucji.

Jeśli odpowiedzi brzmią "nie", wtedy osoba może odpowiedzieć na kolejne pytanie (zadane już przez Reagana): Skoro nie wierzę we własną wolność i nie mogę decydować o tym, jak żyję, to kto ma prawo o tym decydować i dlaczego?

Powtarzam kolejny raz: Uzasadnij mi to, dlaczego urzędnik ma prawo decydować o moim życiu i mojej własności- na podstawie założenia, że ja sam nie mogę... Wtedy zdeklaruję mocno lewicowe poglądy.
Inaczej jest to stek szkodliwych i niemoralnych bzdur, które w dodatku nie sprawdzają się w praktyce.

A propos praktyki i "leczenia", fikcja bezpłatnej opieki zdrowotnej i dostępu do niej:

http://wiadomosci.onet.pl...-wiadomosc.html

"W tym roku placówka przekroczyła o ponad 10 mln zł kontrakt z Narodowym Funduszem Zdrowia, który nie chce zapłacić ani za te nadwykonania, ani za następne. Pacjenci powinni się więc wstrzymać się z zapaleniem płuc, tętniakami i całą obszerną wieńcówką do przyszłego roku - stwierdza dziennik."

Jak bardzo oderwanym od rzeczywistości trzeba być, żeby popierać ten system? To po prostu NIE DZIAŁA.

Michał
Ostatnio zmieniony przez michal_krk Wto Lis 15, 2011 15:57, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Wto Lis 15, 2011 16:09   

michal_krk napisał/a:
Dokładnie o tym mówiłem. :) Zamiast odnieść się do meritum tematu, znów wchodzimy w meandry tego, że może jednak 2+2 nie równa się 4 i może jednak okradanie uczciwie pracujących i dawanie owoców ich pracy innym jest dobre, korzystne i moralne.

Sam zaczales z cytowaniem ludzi "madrzejszych" tzw autorytetow.

michal_krk napisał/a:
Jak już zauważył Adam, nie chodzi o system liczbowy, bardziej o metrykę czy też rodzaj tzw. geometrii, którymi się posługujemy.
Geometria euklidesowa to odpowiednik realnego świata. Gdzie 2 jabłka + 2 jabłka dadzą 4 jabłka, nie mniej, nie więcej.

Kwestia przyjetej optyki, Majowie czy Babilonczycy funkcjonowali w innych rodzajach geometrii i jakos zyli a sa plemiona gdzie na okreslona liczbe obiektow jest kilka okreslen, w zaleznosci od kontekstu i sytuacji. Tak jak np na okreslony kolor maja kilka roznych okreslen. Mniejsza z tym.

michal_krk napisał/a:
Dyskusja rozbija się o sprawy fundamentalne, podstawowe: czy uważam, że jestem wolny, czy uważam, że zasługuję na sprawiedliwość, czy uważam, że mam prawo do posiadania własności oraz decydowania o tym jak żyję (tak długo, jak nie naruszam czyjejś wolności) Jeśli odpowiedzi brzmią "tak", to sprawa jest prosta: osoba tak uważająca oraz myśląca logicznie nie popiera socjalizmu, czyli redystrybucji.

Bez ograniczen i intrewencjonizmu w pewnych dziedzinach nie da sie i nie jest to socjalizm. Wystarczy popatrzec jak wspainaly kapitalizm pomogl sie rozwinac branzy stworzonej przez Rockefellera, wtedy jednej z najbardziej zbrodniczych a i dzisiaj niewiele lepszej. Brak twardych regulacji doprowadzil do tego, ze podczas wojny jedna firma sprzedawala swoje produkty obu stronom. Ale jakby ktos nalozyl na to czape to pewnie bys protestowal, nie ?

michal_krk napisał/a:

Powtarzam kolejny raz: Uzasadnij mi to, dlaczego urzędnik ma prawo decydować o moim życiu i mojej własności- na podstawie założenia, że ja sam nie mogę... Wtedy zdeklaruję mocno lewicowe poglądy.

Nie wiem dlaczego ja, nigdy nie deklarowalem sie jako socjalista.
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Wto Lis 15, 2011 17:18   

M.in. tak się wykańcza małe i średnie firmy:

http://wyborcza.biz/Firma...na_klopoty.html

Szykują się masowe zwolnienia:

http://www.tvn24.pl/-1,17...,wiadomosc.html

A inflacja ma się świetnie i cały czas rośnie:

http://biznes.onet.pl/inf...95,1,news-detal

A będzie jeszcze drożej:

http://www.tvn24.pl/-1,17...,wiadomosc.html

A rano u Kuby było (do wysłuchania w linku) o zaciskaniu pasa, które nas tez czeka:

http://www.polskieradio.p...zic-sie-wszyscy

I jeszcze na koniec o propozycji likwidacji ulgi na internet:

http://technologie.gazeta...a_internet.html

i nie tylko:

http://serwisy.gazetapraw..._16_mld_zl.html

Marishka
Ostatnio zmieniony przez M i T Wto Lis 15, 2011 19:06, w całości zmieniany 4 razy  
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Wto Lis 15, 2011 17:27   

No i w związku z tym, jak diabeł z pudełka pojawia się pytanie z rodzaju nachalnych:

- jak musi działać głowa, albo jak nie działać, która po raz DRUGI nakazuje iść ciału do lokalu wyborczego i oddać głos na głowy tych samych etatystów, złodziei i kłamców, mimo tego, że jaki jest qń, każdy widzi?

Tomek
Ostatnio zmieniony przez M i T Wto Lis 15, 2011 17:31, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
michal_krk

Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 177
Wysłany: Wto Lis 15, 2011 17:39   

michal_krk napisał/a:
Dyskusja rozbija się o sprawy fundamentalne, podstawowe: czy uważam, że jestem wolny, czy uważam, że zasługuję na sprawiedliwość, czy uważam, że mam prawo do posiadania własności oraz decydowania o tym jak żyję (tak długo, jak nie naruszam czyjejś wolności) Jeśli odpowiedzi brzmią "tak", to sprawa jest prosta: osoba tak uważająca oraz myśląca logicznie nie popiera socjalizmu, czyli redystrybucji.

Cytat:

Bez ograniczen i intrewencjonizmu w pewnych dziedzinach nie da sie i nie jest to socjalizm. Wystarczy popatrzec jak wspainaly kapitalizm pomogl sie rozwinac branzy stworzonej przez Rockefellera, wtedy jednej z najbardziej zbrodniczych a i dzisiaj niewiele lepszej. Brak twardych regulacji doprowadzil do tego, ze podczas wojny jedna firma sprzedawala swoje produkty obu stronom. Ale jakby ktos nalozyl na to czape to pewnie bys protestowal, nie ?


Socjalizm jest wtedy, kiedy następuje redystrybucja dóbr. Poza tym- nikt nie mówił, że kapitalizm nie tworzy problemów, bo ludzie tworzą problemy oraz je rozwiązują. Kapitalizm daje tylko (AŻ!) rozwiązanie problemu podziału dóbr w kontekście realnie nieograniczonych potrzeb ludzkich. Nie jest wspaniały- jest naturalny. Oferuje jednak możliwości rozwiązywania własnych problemów (które dla człowieka najczęściej oznaczają odpowiedź na pytanie: jak zaspokoić potrzeby swoje i swoich najbliższych)...

Wojnę wywołał akurat socjalizm, lekko nie na miejscu jest zauważanie jedynie tego, że jakaś firma sprzedawała towary obu stronom wojny (rozumiem, że mowa o II WŚ).
Oczywiście warunki wojenne to zupełnie inna rzeczywistość w wielu aspektach- i np. swoboda handlu może być w warunkach wojennych ograniczana.
CO NIE ZMIENIA FAKTU, że to właśnie wolny handel najlepiej ogranicza/powstrzymuje nastroje wojenne.

BTW- Nakładanie ceł i finansowanie nimi lokalnych firm to już jak najbardziej redystrybucja.

Cytat:

Nie wiem dlaczego ja, nigdy nie deklarowalem sie jako socjalista.


Bo dziś to nie jest modne, za to krytykowanie kapitalizmu i walka z "wykluczeniem" jak najbardziej :) A, no i nieśmiertelne "równe szanse". ;)

Michał
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Wto Lis 15, 2011 19:36   

M i T napisał/a:
No i w związku z tym, jak diabeł z pudełka pojawia się pytanie z rodzaju nachalnych:

- jak musi działać głowa, albo jak nie działać, która po raz DRUGI nakazuje iść ciału do lokalu wyborczego i oddać głos na głowy tych samych etatystów, złodziei i kłamców, mimo tego, że jaki jest qń, każdy widzi?

Tomek

To jest tak zwana stalosc pogladow charakteryzujaca m.in tzw betonowy elektorat. Jest dokladnym przeciwienstwem niestalosci pogladow charakteryzujacej sie m.in tym, ze co wybory przezywa sie nowe fascynacje coraz to inna wizja polityczna, ktora sie uznaje za aktualnie najsluszniejsza oraz oddaje sie glos na inne ugrupowanie lub sie nie oddaje wcale, co tez jest jakims wyborem. Notoryczne nieoddawanie glosu tez jest pewna forma stalosci pogladow.
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Ostatnio zmieniony przez zyon Wto Lis 15, 2011 19:37, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Adam319 
We are all One


Pomógł: 43 razy
Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 2409
Skąd: tiny.pl/hpb9n tiny.pl/hlhmn
Wysłany: Wto Lis 15, 2011 22:54   

M i T napisał/a:
Szykują się masowe zwolnienia:

Tak, bo to oni są odpowiedzialni za tworzenie miejsc pracy
i oni odpowiedzialni są za zwolnienia
i za to by mi było dobrze
nawet jak się będę opierał.
Każdemu wedle potrzeb,
od każdego wedle możliwości.
Widać przewagę
potrzeb nad możliwościami,
widać.

I nie zapomnijmy mantry
bo mi się należy
to rząd ma mi dać.

Bardzo "niesocjalistyczne" podejście.
:-/
 
     
Bruford

Pomógł: 32 razy
Dołączył: 28 Sty 2005
Posty: 1739
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Lis 16, 2011 09:20   

[quote="michal_krk"]
michal_krk napisał/a:

Wojnę wywołał akurat socjalizm,
Michał


Dobre :faint:
_________________
Those Who Go Beneath the Surface Do So At Their Peril
I think that God in creating Man somewhat overestimated his ability.
"Amerika - ach, was ist Amerika gegen die Straßenbahnlinie Neun, die nach Brösen fuhr..."
 
     
Bruford

Pomógł: 32 razy
Dołączył: 28 Sty 2005
Posty: 1739
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Lis 16, 2011 09:22   

zyon napisał/a:
Nie wiem dlaczego ja, nigdy nie deklarowalem sie jako socjalista.


Zyon , jesteś nim bowiem wszyscy poza nimi są socjalistami. Zauważ ,że facet cytuje artykuliki z truizmami na temat NFZ - niby do kogo z tym ? Do nas?
_________________
Those Who Go Beneath the Surface Do So At Their Peril
I think that God in creating Man somewhat overestimated his ability.
"Amerika - ach, was ist Amerika gegen die Straßenbahnlinie Neun, die nach Brösen fuhr..."
Ostatnio zmieniony przez Bruford Śro Lis 16, 2011 09:34, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Adam319 
We are all One


Pomógł: 43 razy
Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 2409
Skąd: tiny.pl/hpb9n tiny.pl/hlhmn
Wysłany: Śro Lis 16, 2011 09:36   

michal_krk napisał/a:
Oczywiście warunki wojenne to zupełnie inna rzeczywistość

Wojna to jakby wzmocniona "rzeczywistość",
Wojna ma na celu wzmocnienie władzy,
mniej zarządzania, a więcej niepodważalnych decyzji,
ile więcej kasy ściągnąć i co z nią zrobić,
nieposłuszni w czasie wojny mają się znacznie gorzej.
:-/
Ostatnio zmieniony przez Adam319 Śro Lis 16, 2011 09:42, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Śro Lis 16, 2011 09:38   

Bruford napisał/a:
zyon napisał/a:
Nie wiem dlaczego ja, nigdy nie deklarowalem sie jako socjalista.


Zyon , jesteś nim bowiem wszyscy poza nimi są socjalistami. Zauważ ,że facet cytuje artykuliki z truizmami na temat NFZ - niby do kogo z tym ? Do nas?

W mysl zasady - kto nie stoi tu ze mna ten stoi tam gdzie zomo?
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
michal_krk

Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 177
Wysłany: Śro Lis 16, 2011 10:08   

[quote="Bruford"]
michal_krk napisał/a:
michal_krk napisał/a:

Wojnę wywołał akurat socjalizm,
Michał


Dobre :faint:


Nieprawdziwe? Takie braki z historii masz, że nie pamiętasz jak się rozwija skrót NSDAP?
No to już nie mój problem :)

A tutaj dalsze truizmy nt NFZ... Ale i tak wiadomo, że jest jedyny, niezastąpiony, bo każdemu pozwala się wspaniale wyleczyć:

http://wiadomosci.onet.pl...-wiadomosc.html

A jak fakty mówią inaczej, tym gorzej dla faktów. Absurd goni absurd, ale ważne, że jest "bezpłatnie".

Michał

PS- jak mam inaczej nazywać ludzi, którzy popierają przymusowe okradanie wszystkich obywateli w celu przekazania zdobyczy z kradzieży wybranym, "potrzebującym" (wg oczywiście urzędniczego uznania)? Może zaproponujesz jakąś lepszą nazwę- mnie jest naprawdę wszystko jedno.
 
     
Bruford

Pomógł: 32 razy
Dołączył: 28 Sty 2005
Posty: 1739
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Lis 16, 2011 10:50   

michal_krk napisał/a:


1.
Nieprawdziwe? Takie braki z historii masz, że nie pamiętasz jak się rozwija skrót NSDAP?
No to już nie mój problem :)


2PS- jak mam inaczej nazywać ludzi,


ad1 Z pewnoscią jakieś mam. Rozumiem , że ty nie. Dzieki temu dowiaduję się , że wojna wybuchła z powodu rozwinięcia skrótu. Gratuluję.

ad2. Niespecjalnie mnie akurat obchodzi jak chcesz ich nazywać. Bardziej (dla celów poznawczych nazwijmy tak) ciekawi mnie mianowicie celowość przytaczania tych truizmów akurat tutaj 8)
_________________
Those Who Go Beneath the Surface Do So At Their Peril
I think that God in creating Man somewhat overestimated his ability.
"Amerika - ach, was ist Amerika gegen die Straßenbahnlinie Neun, die nach Brösen fuhr..."
Ostatnio zmieniony przez Bruford Śro Lis 16, 2011 10:51, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
michal_krk

Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 177
Wysłany: Śro Lis 16, 2011 11:11   

Bruford napisał/a:
michal_krk napisał/a:


1.
Nieprawdziwe? Takie braki z historii masz, że nie pamiętasz jak się rozwija skrót NSDAP?
No to już nie mój problem :)


2PS- jak mam inaczej nazywać ludzi,


ad1 Z pewnoscią jakieś mam. Rozumiem , że ty nie. Dzieki temu dowiaduję się , że wojna wybuchła z powodu rozwinięcia skrótu. Gratuluję.



Źle rozumiesz- każdy jakieś ma. Ale nie AŻ takie, żeby nie wiedzieć, że Hitler i Trzecia Rzesza reprezentowały ideologię socjalistyczną. Miały ją wpisaną nawet w nazwę partii.
"Wolnościowością" Hitler raczej też się nie popisywał. Program miał wybitnie socjalistyczny.
Możemy o tym podyskutować dokładniej- źródeł historycznych nt tego, jaką Hitler prowadził politykę mamy sporo.

No, ale rozumiem, że łatwiej wyśmiać i ironicznie zaprzeczyć.
Przecież socjalizm nie może być niczym złym, a żeby jakąś wojnę kiedyś wywołał? A gdzie tam!
ZSRR też był wg Ciebie niesocjalistyczny?

Cytat:

ad2. Niespecjalnie mnie akurat obchodzi jak chcesz ich nazywać. Bardziej (dla celów poznawczych nazwijmy tak) ciekawi mnie mianowicie celowość przytaczania tych truizmów akurat tutaj


Zdawało mi się, że to tutaj zapanowało święte oburzenie, kiedy Tomek i Marysia zaczęli twierdzić (bo nie ja- jestem tu za krótko), że państwowa "bezpłatna" służba zdrowia jest pomysłem... lekko mówiąc... złym. Przecież to to być nie może, każdemu "należy się" "opieka" i "ratowanie życia". A Ty byłeś na czele tego oburzenia, bo przecież chodzi o ratowanie życia... ;)

Pokazuję, jak to w praktyce wygląda. Zresztą- w realu nie znam osoby, która by była zadowolona z poziomu opieki i podejścia do pacjenta. Nie znam osoby, której udzielono konsultacji specjalistycznej w tzw. rozsądnym terminie.

Absurd polegający na tym, że- wg WAS, zwolenników państwowej służby zdrowia- to coś ma udzielać pomocy medycznej wszystkim, zawsze, a opiera się na odwrotnym monopolu i kontraktach na konkretną ilość zabiegów rocznie, do Was nie dociera. Oczywiście kontrakty lubią się złośliwie wyczerpać przed końcem roku.
Nie dociera też to, że w- teoretycznie- tak cudownym systemie, 36% (ponad 1/3) społeczeństwa i tak się nie leczy bo... nie ma za co! (sic!!!!).

Ten "system" zmaga się z klasycznymi, podstawowymi objawami niedoboru dóbr, znanymi z socjalizmu. Ale to też nie dociera.

Na weterynarzy nikt nie narzeka, tyle, że weterynarię sprywatyzowano już dawno... Na kolejki do stomatologów prywatnych też nie. Jakoś się tak "przyjęło" w naszym pięknym społeczeństwie, że za leczenie kota i psa trzeba płacić, za leczenie zębów trzeba płacić (nie znam nikogo, kto by leczył zęby "na NFZ") i jest zrobione dobrze.

Na służbę zdrowia "państwową" narzeka każdy, ale jak przychodzi co do czego, to będzie bronił "zdobyczy klasy robotniczej" do upadłego... :) Zresztą- upadłe będzie, to kwestia czasu. :)
"Ekonomia to suka", w końcu nawet nasz kochany NFZ przestanie za cokolwiek płacić, bo mu cudzych pieniążków braknie.

Michał
 
     
Bruford

Pomógł: 32 razy
Dołączył: 28 Sty 2005
Posty: 1739
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Lis 16, 2011 12:03   

michal_krk napisał/a:
Zdawało mi się


Bardzo trafne spostrzeżenie.

michal_krk napisał/a:
wg WAS, zwolenników państwowej służby zdrowia
michal_krk napisał/a:
do Was nie dociera.


W związku z tym , jakże trafnym spostrzeżeniem wyjściowym, chyba warto byłoby przyhamować z prozelitycznym entuzjazmem ,w powyższej wypowiedzi zasadniczo ocierającym się już o arogancję prostą , i wskazać konkretne wypowiedzi np moje (lub innych) świadczące o byciu zwolennikiem państwowej służby zdrowia. Myśle ,że taka konstatacja ma szansę wzbudzić rozbawienie co starszych stażem tutejszych forumowiczów.Warto byłoby wykazać jak to jest możliwe ,że immanentna wadliwość NFZ mogłaby np "nie docierać" do ludzi jeszcze kilka lat temu użerających się z tym molochem w ramach tzw negocjacji cenowych.To tak na początek.

michal_krk napisał/a:
Hitler i Trzecia Rzesza reprezentowały ideologię socjalistyczną


A to jest skądinąd ciekawa kwestia.Myślę ,że będzie nader trudno udowodnić ,że "socjalność " DAP/NSDAP była głownym lub wyłącznym czynnikiem wywołującym wojnę.Pominę już entuzjastyczno-aroganckie przekonanie ,że interlokutorzy "z pewnością" nie wiedzą o socjalnym charakterze III Rzeszy.
_________________
Those Who Go Beneath the Surface Do So At Their Peril
I think that God in creating Man somewhat overestimated his ability.
"Amerika - ach, was ist Amerika gegen die Straßenbahnlinie Neun, die nach Brösen fuhr..."
 
     
michal_krk

Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 177
Wysłany: Śro Lis 16, 2011 12:27   

Bruford napisał/a:
michal_krk napisał/a:
Zdawało mi się


Bardzo trafne spostrzeżenie.



Znowu łapanie za słówka. NUUUDA.

michal_krk napisał/a:
wg WAS, zwolenników państwowej służby zdrowia
michal_krk napisał/a:
do Was nie dociera.


Cytat:


W związku z tym , jakże trafnym spostrzeżeniem wyjściowym, chyba warto byłoby przyhamować z prozelitycznym entuzjazmem ,w powyższej wypowiedzi zasadniczo ocierającym się już o arogancję prostą , i wskazać konkretne wypowiedzi np moje (lub innych) świadczące o byciu zwolennikiem państwowej służby zdrowia.



To jedziemy, pierwsze z brzegu:

Cytat:



ad2 G... mnie interesuje czy ustrój społeczny będzie postrzegany jako "jajeczny" czy "bezjajeczny". Mnie interesuje czy działa.I teraz należy zadać pytanie czy istnieją wspólne cele tworu ludzkiego zwanego społeczeństwem.I czy są one na tyle ważne ,że ich realizacja wymaga zbiorowej zdyscyplinowanej ściepy , dla własnej korzyści każdego indywidualnie jak i całego stada.


Cytat:



Gdyby uwolnić rynek cena nie spadnie a wzrośnie bo inwestor będzie wreszcie chciał na dializach zarobić , żeby normalnie wypłacać pensje choćby - cena zabiegu spoko wzrośnie do 600 za sesję - miesięcznie 7200.Nadal bez posotałych kosztów.
Specyfika dializoterapii sprawia ,że tylko częśc Franków zdoła utrzymać swoją pracę zawodową.Jaki procent ludzi będzie na to stać? Ciebie będzie po symulacji?
Na dziś Franki mają to ze ściepy.


Cytat:


Nie stać by Cię było podobnie jak jakieś 85% społeczeństwa.Dzięki ściepie nie trzeba niepotrzebnie umierać albo z ręki popadać w nędzę


Cytat:

ad4 Patrz pkt 3.Jeśli sektor życia społecznego wymaga dla dobra jednostek i całości ogólnonarodowej ściepy to jakie to ma do diabła znaczenie , kufa? Raz komuś pomogą raz mnie.


Cytat:


Nie interesuje mnie w sposób zasadniczy polemika z ludźmi stawiającymi w jednym szeregu luksusowy jacht z procedurami ratującymi życie.



Nie wiem czy jest sens o tym dalej rozmawiać. Oczywiście, nie mam zamiaru przekopywać forum (niestety search engine tutaj pozostawia wieeele do życzenia :( ), żeby znaleźć dokładną frazę pt. "Ja Bruford popieram państwową służbę zdrowia".
To chyba wynika jasno z powyższych cytatów, no chyba, że to był sarkazm albo nie Ty pisałeś.


Charakterystyczne zresztą dla pewnych formacji: udowadnianie i gdybanie, na co Cię będzie stać a na co nie, wartościowanie tego, co jest dla kogo ważne, i na co "warto zrobić ściepę" (oczywiście przymusową i oczywiście w czyimś imieniu)

Jak dla mnie sprawa jest oczywista- masz socjalistyczne poglądy.

michal_krk napisał/a:
Hitler i Trzecia Rzesza reprezentowały ideologię socjalistyczną


Cytat:


A to jest skądinąd ciekawa kwestia.Myślę ,że będzie nader trudno udowodnić ,że "socjalność " DAP/NSDAP była głownym lub wyłącznym czynnikiem wywołującym wojnę.Pominę już entuzjastyczno-aroganckie przekonanie ,że interlokutorzy "z pewnością" nie wiedzą o socjalnym charakterze III Rzeszy.


Bardzo istotnym, żeby nie powiedzieć głównym. Idea "przestrzeni życiowej" Hitlera, na której opierał potrzebę/konieczność ekspansji, to wprost idea socjalistyczna. Państwo wie lepiej od obywatela, gdzie mu się będzie dobrze żyć i stwierdza, że "zrobi mu dobrze", dając mu więcej ziemi. Kosztem innych państw.

Z ideologicznego pkt widzenia wcale temu nie tak daleko do obecnego "zapewniania nam" "bezpłatnej" opieki zdrowotnej. Kosztem wszystkich, oczywiście.

Michał
Ostatnio zmieniony przez michal_krk Śro Lis 16, 2011 12:29, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Bruford

Pomógł: 32 razy
Dołączył: 28 Sty 2005
Posty: 1739
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Lis 16, 2011 12:43   

michal_krk napisał/a:
Jak dla mnie sprawa jest oczywista- masz socjalistyczne poglądy.


Jak dla mnie jedyne co jest oczywiste to ,że kompletnie nie wczytujesz sie w konteksty.Co zresztą bywa typowe "dla niektórych formacji" głownie wsłuchujących się jedynie w to co same mają do powiedzenia.
Na dziś jest taki system jaki jest. I rzeczywiście , nie znajdziesz na tym forum jakiejkolwiek mojej wypowiedzi popierającej go. Co nie zmienia faktu , że luksusowy jacht nijak się ma do procedur ratowania życia.I nie zmienia na dzis faktu,że likwidacja go zostawia pewną część ludzi kompletnie poza nim, na dziś. Co z kolei nadal nie oznacza ,że ma on istnieć nieprzerwanie lub też ,że jest popierany. Powyższe zaś cytaty miały na celu jedynie otwarcie wymiany zdań na temat tego czym w istocie jest ludzkie społeczeństwo.I tyle.Tomek nie podjął i dobra.Zasadniczo zaczął nawet nieco podważać swoją akcpetację dla policji i wojska ze ściepy.Konteksty.


michal_krk napisał/a:
Idea "przestrzeni życiowej" Hitlera, na której opierał potrzebę/konieczność ekspansji, to wprost idea socjalistyczna


Patrz Pan , a niektórzy uważają , że volkistowska. No cóż , przynajmniej wiadomo jak powstała i dlaczego jej krystalizacji nijak nie można wiązać z myślą "socjalistyczną" 8)
_________________
Those Who Go Beneath the Surface Do So At Their Peril
I think that God in creating Man somewhat overestimated his ability.
"Amerika - ach, was ist Amerika gegen die Straßenbahnlinie Neun, die nach Brösen fuhr..."
Ostatnio zmieniony przez Bruford Śro Lis 16, 2011 12:52, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Śro Lis 16, 2011 13:06   

michal_krk napisał/a:
lekko nie na miejscu jest zauważanie jedynie tego, że jakaś firma sprzedawała towary obu stronom wojny (rozumiem, że mowa o II WŚ).

A to dlaczego? Dlatego, ze to byl prawdziwy kapitalizm? Niewazne komu sprzedajemy, wazne, ze jest popyt to sprzedajemy i nikomu nic do tego?

michal_krk napisał/a:
Idea "przestrzeni życiowej" Hitlera, na której opierał potrzebę/konieczność ekspansji, to wprost idea socjalistyczna

Zatem kazda proba podboju jaka byla w historii jest socjalistyczna? Podboje Chyngis Chana, Aleksandra, Rzym...to wszystko socjalizm byl? No bo skad oni mogli lepiej wiedziec, ze obywatele potrzebuja wiekszej przestrzeni zyciowej?
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Ostatnio zmieniony przez zyon Śro Lis 16, 2011 13:10, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
michal_krk

Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 177
Wysłany: Śro Lis 16, 2011 13:25   

Bruford napisał/a:
michal_krk napisał/a:
Jak dla mnie sprawa jest oczywista- masz socjalistyczne poglądy.


Jak dla mnie jedyne co jest oczywiste to ,że kompletnie nie wczytujesz sie w konteksty.Co zresztą bywa typowe "dla niektórych formacji" głownie wsłuchujących się jedynie w to co same mają do powiedzenia.
Na dziś jest taki system jaki jest. I rzeczywiście , nie znajdziesz na tym forum jakiejkolwiek mojej wypowiedzi popierającej go. Co nie zmienia faktu , że luksusowy jacht nijak się ma do procedur ratowania życia.


Czyli to było na poważnie ale nie było? Co do jachtu- znów z ideologicznego punktu widzenia nie ma żadnej różnicy. Szczytność celu nie uświęca bandyckich środków.
Dla mnie nie ma żadnej różnicy, czy wyjmie się z mojej kieszeni pieniądze na czyjś jacht czy też operację wszczepienia bypassów.
Dlaczego tak uważam? Ponieważ o szczytności celu decyduje urzędas. Dziś operacja bajpasów, jutro refundacja in-vitro, pojutrze zmiana płci, a potem operacje plastyczne. A za 5 lat- jacht.

Przewijało się za to w dyskusji uzasadnienie dla socjalistycznego finansowania służby zdrowia- ponieważ zabiegi są drogie i nikogo na nie nie stać. Również dlatego pisałem o jachcie- to, że dane dobro jest drogie, nie uzasadnia jeszcze jego socjalistycznego, przymusowego finansowania.

Cytat:

I nie zmienia na dzis faktu,że likwidacja go zostawia pewną część ludzi kompletnie poza nim, na dziś. Co z kolei nadal nie oznacza ,że ma on istnieć nieprzerwanie lub też ,że jest popierany.


Ależ właśnie to, jak ten system zmienić z obecnego jest zupełnie czym innym niż dyskusja nad jego zasadnością. Znów- uważam, że to, jak trudno jest wybrnąć z bagna (socjalistycznego w tym wypadku) nie usprawiedliwia tego, żeby w nim nadal siedzieć i twierdzić, że jest zasadne/przydatne.

W systemie liberalnym każdego, uczciwie i ciężko pracującego człowieka będzie stać na ubezpieczenie medyczne. Albo na odłożenie dużej ilości pieniędzy, która w razie czego może się przydać na leczenie.

Można pogadać o tym, co się stanie z ludźmi, którzy dziś nie mają nic, kiedy zaczniemy zmieniać system. Jest multum opcji- niestety każdy rok trwania systemu z jednej strony zwiększa ilość tych, którzy nie mają nic, z drugiej strony czyni likwidację systemu trudniejszą...

Zresztą dziś mamy też- wg statystyki- mnóstwo ludzi, których nie stać na najedzenie się. To jeszcze nie jest- póki co, bo wszystko przed nami i naszą władzą- powód do zapewniania pożywienia dla wszystkich w socjalistyczny sposób. Nie ma państwowej służby pożywienia, nie ma państwowych sklepów w których- a jakże- bezpłatnie otrzymujemy jedzonko

A jedzenie to chyba ważniejsza potrzeba niż opieka zdrowotna?


Odwróćmy pałeczkę i spytajmy: czy z Twoich ust padło kiedyś stwierdzenie, że NIE popierasz tego systemu? Że jest podle nieefektywny, niemoralny, złodziejski, prowadzi do niesamowitych nadużyć?


Michał
 
     
Bruford

Pomógł: 32 razy
Dołączył: 28 Sty 2005
Posty: 1739
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Lis 16, 2011 13:43   

michal_krk napisał/a:
Czyli to było na poważnie ale nie było?


Jak najbardziej na poważnie jako ,że społeczeństwo ludzkie opisuje kilka dyscyplin , nie tylko ekonomia. Tym samym "ideologia" zwykle będzie zawodziła, z tą różnicą , że ja twierdzę ,że każda ideologia.

Co do jachtu vs ratowanie życia. No i cywilizacji łacińskiej 8) Pierwsze słyszę ,żeby sprzedawca jachtów był etycznie zobligowany do udzielenia jachtu 8) bez wnikania w kwestię płatności.Dysonans taki.

michal_krk napisał/a:
czy z Twoich ust padło kiedyś stwierdzenie, że NIE popierasz tego systemu?


A jak się oflaguję ,że nie popieram istnienienia NFZ to wystarczy? Komu? Jesteś jakimś arbitrem?

Wracając do III Rzeszy i Lebensraumu , zechcesz spróbować wykazać socjalistyczną genezę antropogeografii Ratzla?
_________________
Those Who Go Beneath the Surface Do So At Their Peril
I think that God in creating Man somewhat overestimated his ability.
"Amerika - ach, was ist Amerika gegen die Straßenbahnlinie Neun, die nach Brösen fuhr..."
 
     
michal_krk

Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 177
Wysłany: Śro Lis 16, 2011 20:02   

Bruford napisał/a:
michal_krk napisał/a:
Czyli to było na poważnie ale nie było?


Co do jachtu vs ratowanie życia. No i cywilizacji łacińskiej 8) Pierwsze słyszę ,żeby sprzedawca jachtów był etycznie zobligowany do udzielenia jachtu 8) bez wnikania w kwestię płatności.Dysonans taki.


Co nie zmienia faktu, że zarówno jacht jak i ratowanie życia/opieka zdrowotna jest dobrem. Ktoś musi to dobro wypracować/zapłacić za nie, ponieważ ma ono wartość.
Nie jestem teraz już pewien co do tego, w jaki sposób Ty konkretnie (bo z Tobą dyskutuję, żeby nie było, że stosuję osobiste wycieczki) wyobrażasz sobie finansowanie tego dobra dla potrzebujących.

Ja natomiast wiem, że nie mam najmniejszej ochoty pod przymusem finansować niczyich dóbr- niezależnie od tego, czy chodzi o opiekę zdrowotną czy jachty. Dlaczego jestem do tego zmuszany?

Wciąż nie padła odpowiedź na to pytanie...

Cytat:


A jak się oflaguję ,że nie popieram istnienienia NFZ to wystarczy? Komu? Jesteś jakimś arbitrem?


Po prostu dyskutujemy o konkretnej sprawie- zatem po prostu konkretnie pytam o Twoje zapatrywania. Tym bardziej, że- jak widać- rozumieć "nie wprost" nie umiem :)
Co zatem proponujesz na miejsce NFZ? No i przede wszystkim- nie o nazwę tutaj chodzi, tylko o sposób finansowania. Czy popierasz przymuszanie wszystkich do płacenia za czyjeś dobra/leczenie?

Cytat:

Wracając do III Rzeszy i Lebensraumu , zechcesz spróbować wykazać socjalistyczną genezę antropogeografii Ratzla?


Wątpię, żeby to dało się zrobić. Bo i po co? Wszak partia Hitlera miała socjalizm nawet w nazwie.

Michał
 
     
michal_krk

Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 177
Wysłany: Śro Lis 16, 2011 20:13   

zyon napisał/a:
michal_krk napisał/a:
lekko nie na miejscu jest zauważanie jedynie tego, że jakaś firma sprzedawała towary obu stronom wojny (rozumiem, że mowa o II WŚ).

A to dlaczego? Dlatego, ze to byl prawdziwy kapitalizm? Niewazne komu sprzedajemy, wazne, ze jest popyt to sprzedajemy i nikomu nic do tego?


Dlatego, że mylona jest przyczyna ze skutkiem. Wystarczy skojarzyć te fakty:
- Wolny handel w czasach pokoju jest najlepszym czynnikiem pro-pokojowym i umacniającym ten pokój
- II wojna światowa została wywołana przez SOCJALISTYCZNY kraj, rządzony przez socjalistyczną partię.

I oczywiście- w stanie wojny wiele praw jest zawieszanych/zmienianych, co do tego nikt chyba nie ma wątpliwości (?), zatem ograniczenia w wolnym handlu z wrogiem również mogą następować.
Podobnie, jak np. w wielu kodeksach wojskowych (czy jak to się tam nazywa) przewiduje się karę śmierci za dezercję w czasie wojny. Też niezbyt miła sprawa.
Powiedziałbym, że sam proces wojny jest lekko niezależny od tego, jaki w danym kraju panuje system gospodarczy. Przyczyny wojny- to oczywiście co innego.

Tak na pół-wesoło (ale też pół-serio), a propos: to właśnie socjalizm ma w "programie" WALKĘ, walkę, którą można uzasadnić istnienie i rozbudowywanie aparatu biurokratycznego:
- z bezrobociem
- z wykluczeniem (modne ostatnio!)
- z biedą
- z nietolerancją
- z dyskryminacją
- z nierównościami
- z głodem
- z globalnym ociepleniem (teraz już "zmianami klimatycznymi")
- z ....

A, znów, ku uciesze zyona, cytując klasyka mądrzejszego ode mnie: "Socjalizm bohatersko walczy z problemami, które nie występują w innym ustroju" :)

Michał
 
     
ali
[Usunięty]

Wysłany: Śro Lis 16, 2011 20:42   

michal_krk napisał/a:
Ja natomiast wiem, że nie mam najmniejszej ochoty pod przymusem finansować niczyich dóbr- niezależnie od tego, czy chodzi o opiekę zdrowotną czy jachty. Dlaczego jestem do tego zmuszany?

Wciąż nie padła odpowiedź na to pytanie...


gdybyś nie był ograniczony i ślepy to byś wiedział

korzystasz za krzywy pysk z dóbr ( infrastruktury ) za którą NIE ZAPŁACIŁEŚ!!!!

W ZAMIAN MUSISZ BULIĆ NA UTRZYMANIE TYCH KTÓRZY TO WYTWORZYLI

poniał ?
czy trza jeszcze łopatologicznie tłumaczyć tłumokom
 
     
michal_krk

Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 177
Wysłany: Śro Lis 16, 2011 20:52   

ali napisał/a:
michal_krk napisał/a:
Ja natomiast wiem, że nie mam najmniejszej ochoty pod przymusem finansować niczyich dóbr- niezależnie od tego, czy chodzi o opiekę zdrowotną czy jachty. Dlaczego jestem do tego zmuszany?

Wciąż nie padła odpowiedź na to pytanie...


gdybyś nie był ograniczony i ślepy to byś wiedział

korzystasz za krzywy pysk z dóbr ( infrastruktury ) za którą NIE ZAPŁACIŁEŚ!!!!

W ZAMIAN MUSISZ BULIĆ NA UTRZYMANIE TYCH KTÓRZY TO WYTWORZYLI

poniał ?
czy trza jeszcze łopatologicznie tłumaczyć tłumokom


Nie do końca jest to poziom dyskusji, który mi pasuje, ale warto zauważyć mimo wszystko, że:
- Rozmawiamy tutaj o służbie zdrowia
- Infrastruktura jest tzw. dobrem wspólnym, tj nie jest przypisana konkretnie do jednego konsumenta czy też określonej grupy celem zużycia. Obrazowo: to, że idziesz po chodniku nie oznacza, że ktoś inny już nie może po nim iść.
- Opieka zdrowotna nie jest dobrem wspólnym: wykonanie badań czy konsultacja lekarska to czas/wiedza/materiały, które zużyte na pacjenta A nie mogą już służyć pacjentowi B.

Prościej się nie da tego wyjaśnić.

Korzystam nie "na krzywy ryj"- nikt mi wyboru nie dał, poza tym płacę, płacę sporo... bo tłumoki mnie do tego zmuszają.

A oczywiście- ad meritum zero wypowiedzi. Z Twoich wypocin nie wynika, dlaczego przymus płacenia ma być niby uzasadniony.

Michał
 
     
ali
[Usunięty]

Wysłany: Śro Lis 16, 2011 21:11   

michal_krk napisał/a:

A oczywiście- ad meritum zero wypowiedzi. Z Twoich wypocin nie wynika, dlaczego przymus płacenia ma być niby uzasadniony.


ściepę na " infrastrukturę" wszyscy daliby dobrowolnie?
służba zdrowia
nie wisi synek w próżni
korzysta też z wcześniej stworzonej "infrastruktury"" za którą nie płacisz
płacisz za usługę
ps.
wypociny to ty płodzisz
Ostatnio zmieniony przez ali Śro Lis 16, 2011 21:14, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
michal_krk

Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 177
Wysłany: Śro Lis 16, 2011 22:08   

ali napisał/a:
michal_krk napisał/a:

A oczywiście- ad meritum zero wypowiedzi. Z Twoich wypocin nie wynika, dlaczego przymus płacenia ma być niby uzasadniony.


ściepę na " infrastrukturę" wszyscy daliby dobrowolnie?
służba zdrowia
nie wisi synek w próżni
korzysta też z wcześniej stworzonej "infrastruktury"" za którą nie płacisz
płacisz za usługę
ps.
wypociny to ty płodzisz


Ale weź się może zdecyduj czym dokładnie jest ta infrastruktura dla Ciebie? Drogi, chodniki, mosty? Czy coś innego, na zasadzie "wiem ale nie powiem"?

Służba zdrowia z niej korzysta, to ma być finansowana przymusowo? Korzysta też z infrastruktury np. piekarnia albo fryzjer, też chcesz przymusowo składać się na "bezpłatnego" fryzjera dla wszystkich "potrzebujących"?

Za infrastrukturę płacę i to dużo: PIT, VAT, akcyza w paliwie, tak na początek. Znowu typowe dla czerwonych: wiedzą lepiej, za co płacę a za co nie...

Michał
 
     
ali
[Usunięty]

Wysłany: Śro Lis 16, 2011 23:00   

michal_krk napisał/a:

Ale weź się może zdecyduj czym dokładnie jest ta infrastruktura dla Ciebie? Drogi, chodniki, mosty? Czy coś innego, na zasadzie "wiem ale nie powiem"?

Służba zdrowia z niej korzysta, to ma być finansowana przymusowo? Korzysta też z infrastruktury np. piekarnia albo fryzjer, też chcesz przymusowo składać się na "bezpłatnego" fryzjera dla wszystkich "potrzebujących"?

Za infrastrukturę płacę i to dużo: PIT, VAT, akcyza w paliwie, tak na początek. Znowu typowe dla czerwonych: wiedzą lepiej, za co płacę a za co nie...

Michał


dziecinade uprawiasz

każda baba chleb kiedyś potrafiła upiec,
bez fryzjera nie zdechniesz pod płotem
znachor nie wszystkich uleczy, musisz mieć do tego cały system
kumasz różnicę?
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Czw Lis 17, 2011 02:26   

Mentalowy risercz zaowocował takim oto wynalazkiem:
Cytat:
Gdy obstrukcjoniści staną się zbyt irytujący, nazwijcie ich faszystami, nazistami albo antysemitami. Skojarzenie to, wystarczająco często powtarzane, stanie się faktem w opinii publicznej.
[Dyrektywa Stalina, rok 1943]


I jeszcze tow. Elżbieta Jakubiak
Cytat:
Ciągle panuje przekonanie, że to prywatny biznes tworzy bogactwo, a urzędnicy państwowi je niszczą, ale to nieprawda. To urzędnicy przygotowują wielką infrastrukturę dla życia dziennikarzy, biznesu. Gdyby nie oni, gdyby nie tacy ludzie jak ja, byłby pan bez numeru dowodu, zameldowania. (...) Swoją pensję wypracowuję jako urzędnik państwowy, wydając panu zaświadczenia, by mógł pan prowadzić działalność gospodarczą, przygotowując działkę do inwestycji i tak dalej. W sumie to ja panu pozwalam pracować.
[Elżbieta Jakubiak, kiedyś PiS, teraz PJN]


Tomek
Ostatnio zmieniony przez M i T Czw Lis 17, 2011 02:29, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Bruford

Pomógł: 32 razy
Dołączył: 28 Sty 2005
Posty: 1739
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Lis 17, 2011 13:21   

michal_krk napisał/a:
Cytat:
Wracając do III Rzeszy i Lebensraumu , zechcesz spróbować wykazać socjalistyczną genezę antropogeografii Ratzla?
Wątpię, żeby to dało się zrobić. Bo i po co? Wszak partia Hitlera miała socjalizm nawet w nazwie.


Po co? Choćby po to by , miast pohukiwać na tych co to do nich "nie dociera", sprawdzić czy się samemu bzdur nie pisze. Koncepcja Lebensraum nie ma nic wspólnego z socjalizmem.Hitler zwyczajnie zapożyczył ją od Ratzla , geografa znanego z "tez ekspansjonizmu" (Hitler ideologicznie był marny, był głownie kopistą). Zatem nie socjalizm wywołał wojnę. Lebensraum nie jest pojęciem na wskroś socjalistycznym.Wojna nie wybuchła z powodu "rozwinięcia skrótu". Jest zasadnicza różnica między zdaniem "socjalizm wywołał wojnę" a zdaniem "wojnę wywołało państwo socjalistyczne" O ile oczywiście się udowodni ,że głównym wyróżnikiem III Rzeszy był jej program socjalny.O ile się udowodni.A z tym udowodnieniem będzie jak z socjalistyczną genezą Lebensraumu.I żeby była jasność w tej materii , guzik mnie interesuje obrona socjalizmu , nie lubię jak się manipuluje faktami.
_________________
Those Who Go Beneath the Surface Do So At Their Peril
I think that God in creating Man somewhat overestimated his ability.
"Amerika - ach, was ist Amerika gegen die Straßenbahnlinie Neun, die nach Brösen fuhr..."
 
     
Bruford

Pomógł: 32 razy
Dołączył: 28 Sty 2005
Posty: 1739
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Lis 17, 2011 13:47   

michal_krk napisał/a:
Co zatem proponujesz na miejsce NFZ? No i przede wszystkim- nie o nazwę tutaj chodzi, tylko o sposób finansowania. Czy popierasz przymuszanie wszystkich do płacenia za czyjeś dobra/leczenie?


Zanim odpowiem na to pytanie (choć w sumie w jakimś poście już gdzieś sygnalnie odpowiedziałem) to ja bym się chwile zatrzymał nad kwestią jachtu/ratowania. Zasadniczo postawiłbym tezę ,że wyjąwszy niewielki odsetek osób nietrzeźwych (w momencie zadawania pytania) uzupełniony o osoby zaburzone oraz ideologów-doktrynerów, intuicyjnie poczyni rozróżnienie tych dwóch dóbr w oparciu o kryteria uzupełniające. Nie żebym zjadł na tym zęby 8) , Matko Naturo uchowaj , ale zdaje się ,że ekonomia też stratyfikuje dobra.Mniejsza o to.Zastanawia mnie w tym momencie czystość ideologiczna libertarianina czy tam jedynie prawdziwego kapitalisty (jak zwał tak zwał). Co z tym wojskiem i policją - redystrybucja na te cele tylko dobrowolna czy jaka? Kolejna rzecz , która mnie frapuje a nad którą prześlizgnąłeś się nazbyt chyba szybko to dysonans. Przyjmijmy modelowo ,że istnieje dobro ,którego dawca 8) musi udzielić niezależnie od płacy , wskutek determinant etycznych (Cywilizacja Łacińska było nie było). No ale w społeczeństwie prawdziwego kapitalizmu niedopuszczalne jest oczekiwanie udzielenia dobra bez zapłaty.To co , usuwamy obligacje etyczne? Ciekaw jestem.
_________________
Those Who Go Beneath the Surface Do So At Their Peril
I think that God in creating Man somewhat overestimated his ability.
"Amerika - ach, was ist Amerika gegen die Straßenbahnlinie Neun, die nach Brösen fuhr..."
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Czw Lis 17, 2011 13:57   

Bruford napisał/a:
No ale w społeczeństwie prawdziwego kapitalizmu niedopuszczalne jest oczekiwanie udzielenia dobra bez zapłaty.To co , usuwamy obligacje etyczne? Ciekaw jestem.

Zaś to samo :faint:
Nie, kapitalizm tego nie wyklucza. Jednostka sama decyduje: dać czy sprzedać. Dolicz jeszcze regułę wzajemności, satysfakcję z ufundowania itp.
Szermujesz etyką jak ... albo inaczej: "machasz nią waść jak cepem".

Jeszcze raz: nie pod przymusem. Przymus musi być minimalizowany.

Tomek
 
     
Bruford

Pomógł: 32 razy
Dołączył: 28 Sty 2005
Posty: 1739
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Lis 17, 2011 14:31   

M i T napisał/a:
[. Jednostka sama decyduje: dać czy sprzedać. Dolicz jeszcze regułę wzajemności, satysfakcję z ufundowania itp.
Szermujesz etyką jak ... albo inaczej: "machasz nią waść jak cepem".

Jeszcze raz: nie pod przymusem. Przymus musi być minimalizowany.

Tomek


Czy Ty możesz przeczytać z odrobiną skupienia? Jeszcze raz. Masz jednostki ,które w twojej teorii mogą dać lub sprzedać , OK.Jedna na sto ma niezależne od Twojej teorii obligacje etyczne ,które w konkretnych i jedynych w swoim rodzaju okolicznościach nakładają na nią obowiązek udzielenia dobra bez zachowania swobody umów. Owe obowiązki etyczne nie są pochodną własnego wyboru niejako tylko wypracowane przez Cywilizacją Łacińską , na którą powołuje się Michał.Jasne? Ja tylko pytam , niczym nie macham.Nie podniecaj się.
_________________
Those Who Go Beneath the Surface Do So At Their Peril
I think that God in creating Man somewhat overestimated his ability.
"Amerika - ach, was ist Amerika gegen die Straßenbahnlinie Neun, die nach Brösen fuhr..."
 
     
Piotrx 

Pomógł: 8 razy
Dołączył: 14 Lut 2010
Posty: 1457
Wysłany: Czw Lis 17, 2011 14:38   

ali napisał/a:
michal_krk napisał/a:

Ale weź się może zdecyduj czym dokładnie jest ta infrastruktura dla Ciebie? Drogi, chodniki, mosty? Czy coś innego, na zasadzie "wiem ale nie powiem"?

Służba zdrowia z niej korzysta, to ma być finansowana przymusowo? Korzysta też z infrastruktury np. piekarnia albo fryzjer, też chcesz przymusowo składać się na "bezpłatnego" fryzjera dla wszystkich "potrzebujących"?

Za infrastrukturę płacę i to dużo: PIT, VAT, akcyza w paliwie, tak na początek. Znowu typowe dla czerwonych: wiedzą lepiej, za co płacę a za co nie...

Michał


dziecinade uprawiasz

każda baba chleb kiedyś potrafiła upiec,
bez fryzjera nie zdechniesz pod płotem
znachor nie wszystkich uleczy, musisz mieć do tego cały system
kumasz różnicę?


podaj mi choć jedną osobę, którą wyleczyli lekarze z jakiejś choroby. Gdyby potrafili leczyć, to chorych by nie było a jest ich coraz więcej. Dlaczego ludzie mają na tą dziecinadę płacić obowiązkowo?
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Czw Lis 17, 2011 14:43   

Moja matka na ten przykład: zapalenie otrzewnej, stan bardzo poważny, wyleczenie: 100% - niestety szpital państwowy (rok, chyba 96)
Piotr, bądź tak dobry i nie cyndol ekstremalnych farmazonów.

Tomek
 
     
Piotrx 

Pomógł: 8 razy
Dołączył: 14 Lut 2010
Posty: 1457
Wysłany: Czw Lis 17, 2011 16:11   

M i T napisał/a:
Moja matka na ten przykład: zapalenie otrzewnej, stan bardzo poważny, wyleczenie: 100% - niestety szpital państwowy (rok, chyba 96)
Piotr, bądź tak dobry i nie cyndol ekstremalnych farmazonów.

Tomek


Tylko zapalenia w 99% same przechodzą. Ostatnio wymiotowałem i miałem biegunkę przez kilka godzin. Nie wiedziałem co robić, bo leciało mi górą i dołem. Oczywiście samo przeszło, a jakbym poszedł do lekarza, to mogliby się chwalić, że mnie wyleczyli w 100%.
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Czw Lis 17, 2011 16:40   

Kurna maść! Zapalenie otrzewnej samo nie przechodzi, co najwyżej w stan agonalny.
Człowiek odbierający globalnie zasługi medycynie, nie może być traktowany poważnie.
Przy zapaleniu otrzewnej trza założyć dren, chyba że sam to potrafisz, w sensie, że OIOM masz na chacie, roboty obsługujące i operujące i różnoraki sprzęt wspomagający.
Ta nienawiść do medycyny Piotr, haczy o religię, jak za miedzą. J.Kwaśniewski też jest lekarzem, ale ich to nie obchodzi, bo jest jedyny - jak Neo w "Matrixie".

Tomek
Ostatnio zmieniony przez M i T Czw Lis 17, 2011 16:42, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Bruford

Pomógł: 32 razy
Dołączył: 28 Sty 2005
Posty: 1739
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Lis 17, 2011 16:43   

M i T napisał/a:
Kurna maść! Zapalenie otrzewnej samo nie przechodzi, co najwyżej w stan agonalny.
Człowiek odbierający globalnie zasługi medycynie, nie może być traktowany poważnie.
Przy zapaleniu otrzewnej trza założyć dren, chyba że sam to potrafisz, w sensie, że OIOM masz na chacie i roboty obsługujące i operujące.

Tomek


Daj spokój , Tomek , szlachetnemu uniesieniu. Gadasz z gościem , którzy uważa , że miniówy są winne gwałtom bo tak mówią statystyki muzułmańskie , no i który uważa , że sraczka wirusowa to jest zapalenie otrzewnej :D
_________________
Those Who Go Beneath the Surface Do So At Their Peril
I think that God in creating Man somewhat overestimated his ability.
"Amerika - ach, was ist Amerika gegen die Straßenbahnlinie Neun, die nach Brösen fuhr..."
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Lis 17, 2011 17:27   

M i T napisał/a:
Zapalenie otrzewnej samo nie przechodzi

Wiadomo.
Tyle, że takie zapalenie nie jest czymś powszechnym u nieschorowanych ludzi.
Piotrx oczywiście przesadził, ale jakby spojrzeć na to szerzej to trudno się dziwić - taka zmasowane mainstreamowe poparcie dla leków, antybiotyków, etc. przy każdym "kichnięciu" musi powodować ostre odchylenie wahadła w drugą stronę u pewnych osób - coś o czym Waldek nie raz mówił w różnych wątkach. To zjawisko naturalne. Gdyby wahadło znajdowało się tam, gdzie powinno to takie "odchyły" nie miałaby raczej racji bytu.
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Czw Lis 17, 2011 17:47   

Nie o powszechne występowanie chodzi tego czy owego, ale o całkowite potępienie medycyny konwencjonalnej, jakiemu dał wyraz Piotrx. Tyle. Wątek jest o wyborach, nie ma sensu, byś mi Hannibal tłumaczył to, co dla mnie jest oczywiste - że chodzi o przegięcie w drugą stronę i brak rozsądku. Problem w tym, że jak chcesz zobaczyć, co we flakach piszczy, na monitor kompa tego nie zrzucisz, tylko musisz iść do kogoś, kto ma sprzęt i potrafi interpretować otrzymaną wizualizację. Lekarze są niezbędni - jest to tak oczywiste jak to, że niezbędne do przeżycia jest jedzenie. A że sporo z nich dyma pacjentów i szermuje antybiotykami - czy to tylko ich wina? Jeśli ja sieję kapustę, a Ty ją łykasz, to czy wina leży tylko po mojej stronie? Chyba nie.
Dlatego np. często bywa, że jak rodzic mówi, że kocha, to mówi. Trza weryfikować, a pacjent też musi coś o sobie wiedzieć, jak i weryfikować (w miarę swoich możliwości) lekarza. Jak nie wie nic, a lekarza traktuje jak klechę, tylko "na biało", to już problem braków intelektualnych u pacjenta.

Poza tym, lekarz ma prawo się mylić, jak saper :)

T.
Ostatnio zmieniony przez M i T Czw Lis 17, 2011 17:54, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
rakash 
We called it war!


Pomógł: 8 razy
Dołączył: 29 Sty 2010
Posty: 2799
Wysłany: Czw Lis 17, 2011 17:47   

Piotrx napisał/a:

Tylko zapalenia w 99% same przechodzą. Ostatnio wymiotowałem i miałem biegunkę przez kilka godzin. Nie wiedziałem co robić, bo leciało mi górą i dołem. Oczywiście samo przeszło, a jakbym poszedł do lekarza, to mogliby się chwalić, że mnie wyleczyli w 100%.


Nic wielkiego. Najpierw trzeba dopuścić lub doprowadzić do takiego stanu. Sam przeżyłem coś takiego a także wstrząs. Straciłem przytomność.


Hannibal napisał/a:
M i T napisał/a:
Zapalenie otrzewnej samo nie przechodzi

Wiadomo.


Samo nie ale jak psyche zmiażdży to przejdzie.

M i T napisał/a:
Kurna maść! Zapalenie otrzewnej samo nie przechodzi, co najwyżej w stan agonalny.
Człowiek odbierający globalnie zasługi medycynie, nie może być traktowany poważnie.
Przy zapaleniu otrzewnej trza założyć dren, chyba że sam to potrafisz, w sensie, że OIOM masz na chacie, roboty obsługujące i operujące i różnoraki sprzęt wspomagający.
Ta nienawiść do medycyny Piotr, haczy o religię, jak za miedzą. J.Kwaśniewski też jest lekarzem, ale ich to nie obchodzi, bo jest jedyny - jak Neo w "Matrixie".

Tomek


Jesteś wielki Tomek. Ja w tym wyborze wierzę Hipokratesowi a nie tobie i tej "zasłużonej" medycynie. Wierzę też Staszicowi na przykład a nie Józkowi z OIOMu.
_________________

Ostatnio zmieniony przez rakash Czw Lis 17, 2011 17:50, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Lis 17, 2011 17:58   

M i T napisał/a:
Nie o powszechne występowanie chodzi tego czy owego, ale o całkowite potępienie medycyny konwencjonalnej, jakiemu dał wyraz Piotrx.

Z tego co mi wiadomo to Piotx uznaje zasadność istnienia tzw. "urazówki". Więc jakieś wyjątki dopuszcza ;)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Adam319 
We are all One


Pomógł: 43 razy
Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 2409
Skąd: tiny.pl/hpb9n tiny.pl/hlhmn
Wysłany: Czw Lis 17, 2011 19:17   

Hannibal napisał/a:
Z tego co mi wiadomo to Piotx uznaje zasadność istnienia tzw. "urazówki"

Aczkowlwiek jak sobie kiedyś odciupałem superostrym toporem kawałek kciuka z kawałkiem paznokcia i kawałkiem kości, to był za mały by zainteresować nim lekarzy, a nie chciałem do końca życia wyglądać jak palant co sobie uciął kawałek kciuka, a nie było czasu do stracenia więc przyszyłem sobie sam i dbałem 3 dni w bezsenności o ukrwienie.
:D

Urazówka, jest bezwzględnie konieczna, ale już dwa przypadki przerabiałem, jak państwowo:


1111111111111111111111111111111111111111111
założyli gips na złamany obojczyk go nie składając,
na trzeci dzień wyjąc z bólu prywatnie kolega zrobił Xzdjęcie przez gips
pusty śmiech
pytanie czy chce być pan inwalidą
prywatnie rozcięli gips, skręcili śrubą
wygoiło się pięknie.


2222222222222222222222222222222222222222222
Dziecko złamało rękę, byłem sąsiadem, sobota,
jedyny trzeźwy kierowca, zawiozłem,
ojciec wypełniał papiery w okienku prawą ręką,
trzymając małego płaczącego syna w lewej ręce
potem 30min oczekiwania na zdjęcie
potem oczekiwanie na spojrzenie lekarza na zdjęcie
potem orzeczenie "gips"
na drugi dzień standardowo prywatnie Xzdjęcie przez gips
czy syn chce być inwalidą
rozcięcie gipsu, poskładanie ręki
założenie gipsu.

Tak więc ....
:-/
 
     
rakash 
We called it war!


Pomógł: 8 razy
Dołączył: 29 Sty 2010
Posty: 2799
Wysłany: Czw Lis 17, 2011 19:28   

Adam319 napisał/a:

Tak więc ....
:-/


Trzeba się uczyć i przekazywać wiedzę. Nie święci te kości nastawiają.
_________________

Ostatnio zmieniony przez rakash Czw Lis 17, 2011 19:29, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
zenon 
Tygrys

Pomógł: 37 razy
Wiek: 38
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 5633
Skąd: z nienacka
Wysłany: Czw Lis 17, 2011 20:38   

Z piłkarskiego pudelka:

Cytat:

Joanna Mucha ministrem sportu, czyli jawne kpiny


Polska polityka... Nie ma nic, co prałoby ludziom mózgi równie skutecznie. Pod przykrywką poważnej działalności obserwujemy "Big Brothera" i nie ma żadnej różnicy, czy Tusk kłóci się z Kaczyńskim, czy Klaudiusz Sevković z Januszem Dzięciołem. Pół Polski gapi się w ekran i dyskutuje o czymś, co nie ma żadnego sensu, o czymś, co nie ma najmniejszego wpływu na to, jak się nam żyje. A ten powiedział tamto. A ten to. A tamten chce odejść. A tamten chce wrócić. A czy to prawda, że się nie lubicie? I tak w kółko, od szóstej do dwudziestej czwartej. Ziobro odchodzi, Manuela Michalak się śmieje.

Jedyne, do czego nadaje się polityka, to nakręcanie medialnego biznesu. Tworzą się poważane stacje, zatrudniające setki osób, by informować, że nic się nie dzieje (tzn. dzieje się - pan z lewej pokłócił się z panem z prawej, tamten mówi, że ten drugi to c.h.u.j, a drugi się broni, że wcale nie). Gazety sprzedają historie o ludziach, którzy zawodowo zajmują się wciskaniem guzika zgodnie z wytycznymi. To przecież motorniczy ma bardziej wymagającą funkcję.

No i dzisiaj - bum! Znamy nowy rząd!

Aż chciałoby się wrzasnąć: skoro Platforma Obywatelska utrzymała władzę i skoro Donald Tusk dalej będzie premierem, to dlaczego wymienia ministrów? Źli byli? Skoro źli, to dlaczego nie wymienił ich wcześniej? Skoro dobrzy - po co w ogóle wymieniał? Jak to jest, że wybory, które niczego nie zmieniły, zmieniają rząd? Czy przez ostatni rok premier świadomie otaczał się ludźmi gorszymi od tych, którzy czekali w korytarzu? Czy to może zmiany dla zmian i w sumie wszystko jedno, kto czym się w tym rządzie zajmuje?

Niech będzie, zmiana ministrów, w porządku.

Ministrem Sportu została Joanna Mucha i premier stwierdził, że ma "doświadczenie związane ze sportami walki", czyli prawdopodobnie umie przyrżnąć patelnią. Kobieta jest doktorem ekonomii, więc pasowałaby raczej na ministra gospodarki, ale nim zostać nie może, bo gospodarką po układzie zarządza strażako-rolnik. Przymierzano ją też na ministra zdrowia, bo w końcu napisała pracę pod tytułem "Racjonalizacja publicznej służby zdrowia w Polsce poprzez system dopłat pacjentów do usług medycznych". Niestety, zdrowie zaklepał sobie Arłukowicz, który dopiero co był ministrem ds. ludzi odrzuconych (niedługo będzie też ministerstwo ds. osób z płaskostopiem), a tak w ogóle - dopiero co był w SLD. Wydaje nam się, że istnieją pewne ideologicznie różnice między PO i SLD, a także różnice między ministerstwem ds. ludzi wykluczonych i ministerstwem zdrowia. Albo inaczej - wypadałoby chociaż udawać, że jakieś różnice rzeczywiście istnieją.

Ostatecznie Musze dali jednak sport. A co. Rząd fachowców. Fachowców, czyli - wszyscy się na wszystkim znają, teki ministrów można losować. Co trafiłeś? MSW? O, to miałeś farta. Ja niestety wyciągnąłem karteczkę z rozwojem regionalnym. Taki Marcin Korolec dopiero co był podsekretarzem stanu w ministerstwie gospodarski, a teraz dali mu tekę ministra środowiska.

Kpiny. Na poważne stanowiska w poważnych firmach organizowane są konkursy, a gdyby właśnie metodą konkursu trzeba byłoby się ubiegać o posadę ministra, to co wtedy? Czy Joanna Mucha przeszłaby chociaż pierwszy etap selekcji? Albo Korolec? Podstawowa sprawa - doświadczenie w tej właśnie branży. Chcesz być ministrem w tym konkretnym resorcie, pokaż nam, co za tobą przemawia. Bycie ładniejszym od Adama Giersza to jednak mało...

Powiedzcie więc - co przemawia za Muchą, że wzięła akurat sport?

_________________

(\_/)
(O.o)
(> <)
This is Bunny.
Copy Bunny into your signature to help him on his way to world domination.
 
     
rakash 
We called it war!


Pomógł: 8 razy
Dołączył: 29 Sty 2010
Posty: 2799
Wysłany: Czw Lis 17, 2011 21:15   

Nie rozumiem. Ta posłanka Joanna Mucha? Przecież ona taka ładna jest.

http://d.wiadomosci24.pl/...826_a8d3_p.jpeg
_________________

Ostatnio zmieniony przez rakash Czw Lis 17, 2011 21:21, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Czw Lis 17, 2011 21:56   

nawet fuckable
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Ostatnio zmieniony przez zyon Czw Lis 17, 2011 21:56, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
michal_krk

Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 177
Wysłany: Czw Lis 17, 2011 21:57   

Adam319 napisał/a:
Hannibal napisał/a:
Z tego co mi wiadomo to Piotx uznaje zasadność istnienia tzw. "urazówki"


Urazówka, jest bezwzględnie konieczna, ale już dwa przypadki przerabiałem, jak państwowo:


prywatnie rozcięli gips, skręcili śrubą
wygoiło się pięknie.


na drugi dzień standardowo prywatnie Xzdjęcie przez gips
czy syn chce być inwalidą
rozcięcie gipsu, poskładanie ręki
założenie gipsu.

Tak więc ....
:-/


Tak więc tak to jest w PRAKTYCE u KAŻDEGO, NORMALNIE uczciwie pracującego obywatela (czy też całej rodziny)- chcesz mieć odpowiednio wyleczony powszechny problem zdrowotny (od przeziębień, poprzez złamania, na chorobach zębów skończywszy)- idziesz PRYWATNIE. Że o czasie oczekiwania na wizytę u specjalisty nie wspomnę, bo się leżącego nie kopie...

Czyli płacisz dwa razy- za faktyczną usługę oraz przymusowy haracz na NFZ.
Żebyś przypadkiem za dobrze nie miał, bo się tępy lewacki element musi o Ciebie "zatroszczyć", na siłę. Bo przecież musi być "za darmo"...

Michał
 
     
michal_krk

Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 177
Wysłany: Czw Lis 17, 2011 22:10   

Bruford napisał/a:


wojskiem i policją - redystrybucja na te cele tylko dobrowolna czy jaka? Kolejna rzecz , która mnie frapuje a nad którą prześlizgnąłeś się nazbyt chyba szybko to dysonans. Przyjmijmy modelowo ,że istnieje dobro ,którego dawca 8) musi udzielić niezależnie od płacy , wskutek determinant etycznych (Cywilizacja Łacińska było nie było). No ale w społeczeństwie prawdziwego kapitalizmu niedopuszczalne jest oczekiwanie udzielenia dobra bez zapłaty.To co , usuwamy obligacje etyczne? Ciekaw jestem.


Służba zdrowia, emerytury itp "sporne" rzeczy to typowa redystrybucja- wyjmujemy z kieszeni obywatela A, żeby włożyć dobro (lub bezpośrednio pieniądze) do kieszeni obywatela B. Po drodze rzecz jasna obdarowując hojnie urzędników (wg naukowych statystyk- aparat państwowy marnuje około 40% tych środków!).

Sprawa bezpieczeństwa- finansowanie aparatu sprawiedliwości: od organów ścigania, skończywszy na ustawodawcy nie jest redystrybucją. Pieniążki owszem, wędrują od obywatela A, ale nie trafiają do obywatela B w formie dóbr czy środków pieniężnych. Ochrona udzielana przez policję czy prokuraturę (oraz sądy) nie wynika bowiem z przywilejów, a wolności. Samo udzielenie ochrony nie wynika również z przywileju bycia ofiarą, a raczej jest spowodowane działaniem przestępcy.

Zresztą- nie mam nic przeciwko temu, żeby kosztami działalności policji/prokuratury/sądów obciążać winowajców przestępstw. Dziś nawet zresztą tak jest- de facto wymiar sprawiedliwości nie jest "bezpłatny" nawet dzisiaj :)
Nawet za kretyńskie wpisanie się do ksiąg wieczystych trzeba słono płacić, nie mówiąc o procesach cywilnych.

Można też iść dalej w kwestie filozoficzno/cywilizacyjne. Podstawową wartością dla mnie jest wolność, własność i sprawiedliwość. Organiczone oczywiście: wolnością innych, własnością innych. Realizować tak rozumianą wolność można praktycznie wyłącznie w państwie, które jej strzeże- i na to strzeżenie wolności należy pobierać sprawiedliwe podatki.

Oczywiście- gdybym to ja był dyktatorem ;) , dałbym również ludziom prawo zrzeczenia się ochrony oraz nie-płacenia podatków. Wchodzimy znowu na temat sprawiedliwości/lub niesprawiedliwości podatków.

Na marginesie (robi się długie)- nie miałbym nic przeciwko "bezpłatnej" służbie zdrowia czy nawet państwowemu jedzeniu, jeżeli tylko system podatkowy byłby sprawiedliwy :P Jednak nie jest to możliwe ;)

Żeby dać, trzeba najpierw komuś zabrać oraz potrącić należne dla aparatu urzędniczego. Cudów nie ma.

EDIT: Kwestię otrzymywania dóbr wyjaśnił już Tomek, ale warto to jeszcze raz podkreślić:
W kapitalizmie otrzymywanie dóbr obywa się na podstawie dobrowolnych umów. Nikt nie zabrania ustalać ceny na poziomie "0" :) Na tym opiera się właśnie działalność charytatywna- której tym mniej, im więcej brudnych łapsk państwa w naszym życiu...

Michał[/b]
Ostatnio zmieniony przez michal_krk Czw Lis 17, 2011 22:13, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Adam319 
We are all One


Pomógł: 43 razy
Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 2409
Skąd: tiny.pl/hpb9n tiny.pl/hlhmn
Wysłany: Czw Lis 17, 2011 22:30   

michal_krk napisał/a:
przymusowy haracz na NFZ.

Nic o tym nie wiem, jaki przymusowy?
Czy ktoś Cię zmusza do pracy w tym kraju?
:-)
 
     
michal_krk

Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 177
Wysłany: Czw Lis 17, 2011 22:47   

Adam319 napisał/a:
michal_krk napisał/a:
przymusowy haracz na NFZ.

Nic o tym nie wiem, jaki przymusowy?
Czy ktoś Cię zmusza do pracy w tym kraju?
:-)


Fakt, mógłbym w "tym kraju" (w Polsce- tak się nazywa, jakby co :) ) nie pracować tylko siedzieć na socjalu i brać od innych, zamiast ich finansować :P

Zmuszać mnie nikt nie zmusza, ale tak jakoś wyszło, że tu się urodziłem i jest mi tu dobrze. Poza tym- troszkę Europy i świata widziałem, a mimo to uważam Kraków za jedno z najfajniejszych miejsc do życia :)
W dodatku (głupi to ma szczęście) jestem bardzo zadowolony ze swojej pracy i jest mi na tyle "dobrze", że nie mam w tej chwili ochoty uciekać za granicę. Jeśli już, to do USA, tyle, że to dość trudne, no i tamtejszy "Krakow" nie jest aż tak ładny ;)

Michał
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Pią Lis 18, 2011 09:30   

Bruford napisał/a:
Daj spokój , Tomek , szlachetnemu uniesieniu. Gadasz z gościem , którzy uważa , że miniówy są winne gwałtom bo tak mówią statystyki muzułmańskie , no i który uważa , że sraczka wirusowa to jest zapalenie otrzewnej :D

No ja tez zauwazylem pewna hmmm, eufemistycznie ujmujac "anachronicznosc" coby nie powiedziec, "sredniowiecznosc" ( nie ujmujac nic sredniowieczu) pogladow ww usera. Ciekawe czy sa ludzie, ktorzy ciagle mieszkaja w bungalowach.
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Bruford

Pomógł: 32 razy
Dołączył: 28 Sty 2005
Posty: 1739
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Lis 18, 2011 09:49   

"Gdzie jest redystrybucja tam jest socjalizm" - tako rzecze nie-socjalista.
Ponadto nie-socjalista rzecze : "Sprawa bezpieczeństwa- finansowanie aparatu sprawiedliwości: od organów ścigania, skończywszy na ustawodawcy nie jest redystrybucją"

Banialuki , Panie.To nie jest argumentacja tylko to się nazywa manipulacja semantyczna.Gdyby to dotyczyło pracy naukowej mówilibyśmy o manipulowaniu kryteriami włączenia. 8) A tak normalnie mówiąc to jest kuglowanie definicjami.Otóż przepływ środków na wojsko i policję drogą "sprawiedliwych podatków" niczym się w praktyce nie różni od takiego samego przepływu na "służbę zdrowia". Jest to normalna redystrybucja ciągła i to , heh , z zachowaniem zasady eliminacji skrajności - no bo wszak wojsko w godzinie "W" nie będzie sprawdzało kto sobie abonament wykupił.
Idea Lebensraumu nie stała się socjalistyczna bo nie-socjalista ją tak określił ,po prostu nie była socjalistyczna.
II w.ś. nie wybuchła "z powodu socjalizmu" bo tak sobie nie-socjalista wymyślił - wybuchła z kilku innych powodów
Redystrybucja na wojo i policję jest nadal redystrybucją mimo ,że nie-socjalista chciałby to nazwać inaczej. Kryteria definicji spełnia , ot co. Jakby nie było, nie-socjalista deklaruje dopuszczenie dystrybucji ciągłej czyli ......socjalizmu wg jego frazeologii. Jest tylko problem zgodności ze schematem ideolo - i dlatego kugluje się definicją. Nudne bo to nic nowego w sumie. Każda ideologia musi kuglować definicjami żeby sobie poradzić ze złożonością rzeczywistości.
A wystarczy , miast ideologicznego pokrzykiwania, zadać sobie pytanie : czy w ogóle istnieje lub istniał model państwa/społeczeństwa bez redystrybucji ciągłej na wybrane cele? Co dla kogo jest akceptowalnym celem , wartym ustępstw w postaci redystrybucji ciągłej? I dalej idąc , gdzie zaczyna się socjalizm (ten realny a nie ten od sztubackiego pohukiwania na innych) ? To są pytania otwarte.
_________________
Those Who Go Beneath the Surface Do So At Their Peril
I think that God in creating Man somewhat overestimated his ability.
"Amerika - ach, was ist Amerika gegen die Straßenbahnlinie Neun, die nach Brösen fuhr..."
Ostatnio zmieniony przez Bruford Pią Lis 18, 2011 10:31, w całości zmieniany 3 razy  
 
     
Bruford

Pomógł: 32 razy
Dołączył: 28 Sty 2005
Posty: 1739
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Lis 18, 2011 10:33   

michal_krk napisał/a:
W kapitalizmie otrzymywanie dóbr obywa się na podstawie dobrowolnych umów. Nikt nie zabrania ustalać ceny na poziomie "0"


Nie zrozumiałeś, skutecznie i do końca. Tomek zrozumiał acz strywializował.
_________________
Those Who Go Beneath the Surface Do So At Their Peril
I think that God in creating Man somewhat overestimated his ability.
"Amerika - ach, was ist Amerika gegen die Straßenbahnlinie Neun, die nach Brösen fuhr..."
 
     
michal_krk

Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 177
Wysłany: Pią Lis 18, 2011 10:58   

Jak dla mnie widać wyraźną różnicę między redystrybucją dóbr a ochroną podstawowych praw (i wolności). I nie uważam, żeby z technicznego punktu widzenia było to to samo: możliwość dochodzenia własnych praw przed sądem nie jest dla mnie tym samym co świadczenia finansowe czy usługowe. Jeszcze raz- redystrybucja to wyjmowanie z kieszeni Kowalskiego i wkładanie wprost do kieszeni Wiśniewskiego w postaci świadczeń lub usług/towarów. Opieka zdrowotna jest świadczeniem/usługą. Emerytura, edukacja- również.

Czy proces karny w którym Wiśniewski jest ofiarą to świadczenie, usługa na rzecz Wiśniewskiego? Nie bardzo... prędzej już na rzecz jego oprawcy- który oczywiście swoje w więzieniu odpracuje :) Ofiara przestępstw nie może być wg mnie nazwana beneficjentem redystrybucji.

Jak pisałem- co Ty z kolei zignorowałeś- można do tego podejść inaczej. Jeśli mimo wszystko za beneficjenta redystrybucji uważasz ofiarę przestępstwa, zawsze można wrócić na płaszczyznę filozofii- wierzę mianowicie w to, że każdy ma prawo do wolności- odpowiedzialności, własności i sprawiedliwości. I jakoś trzeba zapewnić nie tyle uszanowanie wolności wprost, a ukrócić jej nie-uszanowanie.

Dlaczego? Ponieważ to nie z wolnych czynów danej osoby wynika potrzeba korzystania z aparatu prawnego, a z nikczemnych czynów innych ludzi.
Opieka zdrowotna, emerytura, mieszkanie, ładna kochanka- to są dobra, których posiadania pragnę... Nie pragnę za to posiadania procesu karnego, w którym jestem ofiarą :)

Nie każdy ma natomiast prawo do opieki zdrowotnej, mieszkania, czy ładnej kochanki.
Wolność chroni nas "przed czymś" czy też "od czegoś".
No i kwestia fundamentalna- bez silnego państwa oraz prawa, które chroni wolność- moglibyśmy tą wolność stracić.

Ja tutaj widzę podstawową różnicę.

Michał
Ostatnio zmieniony przez michal_krk Pią Lis 18, 2011 11:02, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Bruford

Pomógł: 32 razy
Dołączył: 28 Sty 2005
Posty: 1739
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Lis 18, 2011 11:12   

michal_krk napisał/a:
Jak dla mnie widać wyraźną różnicę między
Michał


Nie ma żadnej różnicy.Ani z punktu widzenia techniki redystrybucji ani z punktu widzenia definicji samej redystrybucji.Obrona przed złodziejem , dochodzenie odszkodowania , obrona przed wrogiem zewnętrznym to także dobra pozyskiwane od kogoś (tu policji , sądu czy wojska) podobnie jak uratowanie życia - na jakiś cel (celem może być zachowanie " prawa do"). Jedyne (poza kuglowaniem definicjami) co robisz to różnicowanie wagi "prawa do". A to otwiera takie pytania jakie postawiłem.

EDIT celem uzupełnienia.
Tak naprawdę idzie o semantykę. Niestety tak jest z każdym schematem ideowym (jeśli słowo ideologia kogoś drażni 8) ) - prędzej czy później zaczyna się to samo.
Znacznie prościej i logiczniej jest :
-wykazać w podejściu interdyscyplinarnym precedens- pokazujący , że ten idealistyczny model "bezciągłoredystrybucyjny" w ogóle gdzieś istniał i dodatkowo spełniał warunki porównywalności do , heh , grupy kontrolnej czyli nas 8)
-jeśli powyższe jest niemożliwe to przyznać ,że
a.model ma charakter czysto spekulatywny
b.redystrybucja ciągła jest obiektywnie paskudna ale jest złem koniecznym (przyznanie tego wymaga pewnej odwagi ) i zwykle istniała w historii ludzkości
c.ustalić zasięg redystrybucji ciągłej - też w oparciu o podejście interdyscyplinarne a nei w oparciu o górnolotne hasła
d.ustalić granicę odcięcia dla zjawiska zwanego socjalizmem
_________________
Those Who Go Beneath the Surface Do So At Their Peril
I think that God in creating Man somewhat overestimated his ability.
"Amerika - ach, was ist Amerika gegen die Straßenbahnlinie Neun, die nach Brösen fuhr..."
Ostatnio zmieniony przez Bruford Pią Lis 18, 2011 11:48, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
Piotrx 

Pomógł: 8 razy
Dołączył: 14 Lut 2010
Posty: 1457
Wysłany: Pią Lis 18, 2011 11:52   

Hannibal napisał/a:
M i T napisał/a:
Nie o powszechne występowanie chodzi tego czy owego, ale o całkowite potępienie medycyny konwencjonalnej, jakiemu dał wyraz Piotrx.

Z tego co mi wiadomo to Piotx uznaje zasadność istnienia tzw. "urazówki". Więc jakieś wyjątki dopuszcza ;)


Tak. W przypadku wypadków jak np. miał Wałęsa nie da się obejść bez lekarzy.
Z ekonomicznego punktu widzenia szpitale powinny być państwowe, bo to monopole lub oligopole. Ratownictwo też publiczne. Składka dobrowolna gdzieś w okolicy 50 zł miesięcznie. Prywatyzacja podniesie tylko koszty leczenia, ale wszystkie przychodnie powinny być sprywatyzowane. NFZ powinny być zlikwidowane całkowicie. Ubezpieczenie dodatkowe na leczenie dobrowolne i ustalane przez rynek. Tak byłoby najefektywniej ekonomicznie. Ale kogo w tym kraju obchodzi racjonalność? Tu mają zarobić kolesie i swoi.
Ostatnio zmieniony przez Piotrx Pią Lis 18, 2011 11:54, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Pią Lis 18, 2011 12:57   

Zapomnijcie o lepszej jakościowo żywności, bowiem towarzysz Tusk zabrał się za rolników (dochodowy). Za klechy również się zabrał (ubezpieczenia). Widzisz Bruford, masz najświeższy przykład, gdzie leży socjalizm i kim jest rasowy socjalista, bo chyba nie do końca jesteś w stanie zawrzeć kompromis między tym, co sam myślisz, a co wyniosłeś z rozległej, jak sądzę, lektury. Być może stąd, cokolwiek zasadne zresztą, pytanie o granice socjalizmu.

Tomek

ps; I co na to wszystko rolnicza lewizna z PSL?
Panie, Panowie, wyobraźcie sobie również, co by na to rzekł tow. Andrzej Lepper, gdyby mu łaskawie pozwolono żyć.

ps2: Jakim jest rządem ten, który obarcza podatkiem dochodowym bazowych PRODUCENTÓW ŻYWNOŚCI?
Ostatnio zmieniony przez M i T Pią Lis 18, 2011 13:27, w całości zmieniany 3 razy  
 
     
Bruford

Pomógł: 32 razy
Dołączył: 28 Sty 2005
Posty: 1739
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Lis 18, 2011 13:29   

M i T napisał/a:
bo chyba nie do końca jesteś w stanie zawrzeć kompromis między tym, co sam myślisz, a co wyniosłeś z rozległej, jak sądzę, lektury.


Ja już swój kompromis znam od dawna. Mnie wystarczy.
BTW : kiedyś ostro polemizowałem w necie z pewnym niemieckim neonazistą , młodym członkiem NPD - przy okazji , trzeba przyznać, nieźle wyedukowanym historycznie. Wśród różnych swoich tam bla bla bla orzekł kiedyś ,że mimo rozliczeń "wewnętrznych" żadnemu państwu , nawet tak nieznośnemu jak Polska , nie życzy arabizacji takiej jak w Niemczech.W kwestii podatkowej mam odwrotnie.Dopóki , powiadam ,dopóki ja płacę , nic nie usprawiedliwia zwalniania z płacenia "klechów i rolników"
_________________
Those Who Go Beneath the Surface Do So At Their Peril
I think that God in creating Man somewhat overestimated his ability.
"Amerika - ach, was ist Amerika gegen die Straßenbahnlinie Neun, die nach Brösen fuhr..."
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Pią Lis 18, 2011 13:36   

Bruford napisał/a:
Dopóki , powiadam ,dopóki ja płacę , nic nie usprawiedliwia zwalniania z płacenia "klechów i rolników"

I tu się diametralnie różnimy: ja nie zgadzam się na haracz dla żadnej z grup, ponieważ sam nie chcę płacić haraczu i nie życzę nikomu, by go "obierano". Piszę to absolutnie szczerze i z pełnym przekonaniem.
Swoją drogą, skąd masz czas na te wszystkie fora i polemiki? Pytam zupełnie z ciekawości. Dobra organizacja czasu?

Tomek
 
     
Bruford

Pomógł: 32 razy
Dołączył: 28 Sty 2005
Posty: 1739
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Lis 18, 2011 13:52   

M i T napisał/a:
I tu się diametralnie różnimy: ja nie zgadzam się


No i z tym nie będę akurat polemizował.Widocznie mam mniejszy poziom empatii 8)

M i T napisał/a:
skąd masz czas na te wszystkie fora i polemiki? Pytam zupełnie z ciekawości. Dobra organizacja czasu?


No , to nie idzie równolegle. Po eksterminacji z zamiedzowego miałem okres zainteresowania innymi środowiskami 8) . Poza tym ja muszę mieć czas dobrze zorganizowany ale też z drugiej strony nie muszę już tak zap.....
_________________
Those Who Go Beneath the Surface Do So At Their Peril
I think that God in creating Man somewhat overestimated his ability.
"Amerika - ach, was ist Amerika gegen die Straßenbahnlinie Neun, die nach Brösen fuhr..."
 
     
michal_krk

Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 177
Wysłany: Pią Lis 18, 2011 14:28   

Bruford napisał/a:
michal_krk napisał/a:
Jak dla mnie widać wyraźną różnicę między
Michał


Nie ma żadnej różnicy.Ani z punktu widzenia techniki redystrybucji ani z punktu widzenia definicji samej redystrybucji.Obrona przed złodziejem , dochodzenie odszkodowania , obrona przed wrogiem zewnętrznym to także dobra


No to tutaj pewnie nie dojdziemy do porozumienia, bo ja nie uważam, żeby korzystanie ze sprawiedliwości było "dobrem"- jest prawem, a nie dobrem :)
Ciekawe pytanie: Czy prawo do życia wg Ciebie też jest dobrem?

Cytat:


-wykazać w podejściu interdyscyplinarnym precedens- pokazujący , że ten idealistyczny model "bezciągłoredystrybucyjny" w ogóle gdzieś istniał i dodatkowo spełniał warunki porównywalności do , heh , grupy kontrolnej czyli nas 8)
-jeśli powyższe jest niemożliwe to przyznać ,że
a.model ma charakter czysto spekulatywny
b.redystrybucja ciągła jest obiektywnie paskudna ale jest złem koniecznym (przyznanie tego wymaga pewnej odwagi ) i zwykle istniała w historii ludzkości



Powszechne ubezpieczenia emerytalne i zdrowotne to historia około 80-90 ostatnich lat, i to nie na całym świecie. Np. w USA nie ma "powszechnych ubezpieczeń zdrowotnych", a emerytalne są znacznie okrojone w/s do europejskich.
Pozytywna informacja: zarówno jedne jak i drugie się kończą w tym momencie, bo bankrutują. Warto by znaleźć chociaż jeden kraj, który nie musiał tworzyć ogromnego deficytu w budżecie, celem zapewnienia funkcjonalności systemów emerytalnych czy zdrowotnych. MOŻE będzie to Szwajcaria. Poza nią kandydatów brak.

Przy czym powyższe to tak na marginesie, bo nie o tym rozmawiamy. Zaczęło się od mojego pytania: co proponujesz w zamian za NFZ i na jakiej zasadzie? czy Twoim zdaniem każdemu człowiekowi "należy się" opieka zdrowotna? W jakim zakresie? Kto ma o tym decydować?
Podkreślam "każdemu człowiekowi"- bo niby czemu tylko naszym obywatelom? :) Niech Polska zapewni opiekę całemu światu, po co się rozmieniać na drobne.

Cytat:

d.ustalić granicę odcięcia dla zjawiska zwanego socjalizmem


Kto ma jej pilnować i jak? Jak na razie górnej granicy nie ma, a socjalizm wdziera się w życie coraz bardziej...
Poza tym- albo socjalizm JEST i wtedy faktycznie każdemu należy się opieka, albo go nie ma. Rozwiązania połowiczne są jeszcze bardziej niesprawiedliwe niż stare, dobre, marksistowsko- leninowskie "od każdego wg możliwości, każdemu wg potrzeb". Bo o to chyba chodzi w państwowej służbie zdrowia- inaczej sensu by nie miała?

Michał
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Pią Lis 18, 2011 14:32   

michal_krk napisał/a:
Np. w USA nie ma "powszechnych ubezpieczeń zdrowotnych"

No jak to, a OBAMACARE? :shock:

Marishka
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Lis 18, 2011 14:41   

michal_krk napisał/a:
MOŻE będzie to Szwajcaria. Poza nią kandydatów brak.

Tyle, że w Szwajcarii mamy do czynienia z w sporej części prywatną służbą zdrowia.
http://frizona.pl/threads...ia-w-Szwajcarii
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
michal_krk

Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 177
Wysłany: Pią Lis 18, 2011 14:47   

M i T napisał/a:
michal_krk napisał/a:
Np. w USA nie ma "powszechnych ubezpieczeń zdrowotnych"

No jak to, a OBAMACARE? :shock:

Marishka


Jak przejdzie przez Sąd Najwyższy i przetrwa najbliższe wybory prezydenckie, to pogadamy :)
A nuż Ron Paul wygra prawybory republikańskie i przywróci Amerykę? :)

Poza tym- z tego co pamiętam- Obamacare to jednak nie jest coś w naszym stylu.
U nas NFZ Cię okrada niezależnie od tego, jakie masz prywatne ubezpieczenia. Obamacare ma objąć jakimś państwowym ubezpieczeniem ludzi "najbiedniejszych", a zostawić w spokou tych, którzy mają swoje prywatne ubezpieczenia.

Michał
 
     
Bruford

Pomógł: 32 razy
Dołączył: 28 Sty 2005
Posty: 1739
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Lis 18, 2011 14:55   

michal_krk napisał/a:
No to tutaj pewnie nie dojdziemy do porozumienia, bo ja nie uważam


Zapewne nie dojdziemy bo ja staram się trzymać w miarę precyzyjnie zastanych definicji , Ty zaś , być może odruchowo , próbujesz je modyfikować pod tezę. Prawo do sprawiedliwości to prawo , prawo do życia to prawo.Praca wykonana przez kogoś dla realizacji lub ochrony dowolnego prawa nie jest samym prawem , jest dobrem , za które wykonawcy wszak trzeba zapłacić , mimo faktu ,że służy to należnej realizacji prawa. Jak z pewnością wiesz , dobra są różne. Redystrybucja zaś to redystrybucja , jej definicja jest niezmienna , niezależnie od celu redystrybucji.

michal_krk napisał/a:
co proponujesz w zamian za NFZ i na jakiej zasadzie?


Prywatne ubezpieczenia zdrowotne. Niestety w zakresie procedur ratowniczych może być problem z tzw wolnością 8)

michal_krk napisał/a:
emerytalne są znacznie okrojone w/s do europejskich


Okrojone ale są. Wolałbym jednak pokaz historycznego precedensu społeczności "bezciągłoredystrybucyjnej".

michal_krk napisał/a:
albo socjalizm JEST


Jak się go potrafi sensownie zdefiniować.Bo można.To czego na szczęście nie można zdefiniować to "sprawiedliwość społeczna" .Wszystko można zrobić jeśli się na chwilę odpępni od doktrynerstwa.
_________________
Those Who Go Beneath the Surface Do So At Their Peril
I think that God in creating Man somewhat overestimated his ability.
"Amerika - ach, was ist Amerika gegen die Straßenbahnlinie Neun, die nach Brösen fuhr..."
Ostatnio zmieniony przez Bruford Pią Lis 18, 2011 15:07, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Pią Lis 18, 2011 15:15   

michal_krk napisał/a:
A nuż Ron Paul wygra prawybory republikańskie i przywróci Amerykę?

Jasne, kiedy np. w 60-minutowej debacie republikańskiej dostaje zaledwie 90 sekund, wtenczas gdy inni po 10 minut :roll: I kiedy we wszystkich mainstreamowych mediach albo przemilcza się jego kandydaturę albo ośmiesza. I kiedy tzw. "oburzeni" wojujący z Wall Street przeganiają tych, co chcieliby z nimi pogadać o Paulu czy FED.

"Dziadek" nie ma najmniejszych szans. Podobnie jak Korwin. Niestety.

http://www.infowars.com/ron-paul-doesnt-exist/

Marishka

P.S. Może większe szanse Paul miałby gdyby startował z partii Libertariańskiej, ale tę decyzję ponoć podejmie dopiero w przyszłym roku kiedy być może będzie już za późno.
Ostatnio zmieniony przez M i T Pią Lis 18, 2011 21:39, w całości zmieniany 3 razy  
 
     
michal_krk

Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 177
Wysłany: Pią Lis 18, 2011 15:21   

Bruford napisał/a:
michal_krk napisał/a:
No to tutaj pewnie nie dojdziemy do porozumienia, bo ja nie uważam


Zapewne nie dojdziemy bo ja staram się trzymać w miarę precyzyjnie zastanych definicji , Ty zaś , być może odruchowo , próbujesz je modyfikować pod tezę. Prawo do sprawiedliwości to prawo , prawo do życia to prawo.Praca wykonana przez kogoś dla realizacji lub ochrony dowolnego prawa nie jest samym prawem , jest dobrem , za które wykonawcy wszak trzeba zapłacić , mimo faktu ,że służy to należnej realizacji prawa. Jak z pewnością wiesz , dobra są różne. Redystrybucja zaś to redystrybucja , jej definicja jest niezmienna , niezależnie od celu redystrybucji.


OK- niech będzie, że nawet "praca wykonana dla realizacji jakiegoś prawa" jest dobrem. (nadal się z tym nie zgadzam)
Skoro przyjmujemy takie założenie, to sprawa jest prosta: nie popieram "prawa do" "bezpłatnej" i "powszechnej" opieki zdrowotnej, a popieram prawo do życia, wolności itd.
Uważam to za moralne, no i chyba tyle możemy powiedzieć. Dla mnie granica przebiega tutaj, dla kogoś może przebiegać gdzie indziej.

Tylko ja inaczej widzę prawa podstawowe- wynikające z praw tzw. "naturalnych" a prawa do posiadania konkretnych dóbr. Znów próbuję- po raz trzeci- wskazać różnicę, która mogłaby być zrozumiała: prawa podstawowe w założeniach nie krzywdzą wolności, własności innych ludzi... Prawa do dóbr już tak. Prawo do "bezpłatnej opieki zdrowotnej" w założeniu już krzywdzi wolność innych.

michal_krk napisał/a:
co proponujesz w zamian za NFZ i na jakiej zasadzie?

Cytat:

Prywatne ubezpieczenia zdrowotne. Niestety w zakresie procedur ratowniczych może być problem z tzw wolnością 8)


Prywatne dobrowolne?

michal_krk napisał/a:
emerytalne są znacznie okrojone w/s do europejskich


Cytat:

Okrojone ale są. Wolałbym jednak pokaz historycznego precedensu społeczności "bezciągłoredystrybucyjnej".


No przecież pisałem, że w żadnym kraju przed rokiem bodajże 1920 nie istniały powszechne ubezpieczenia. Wystarczający "precedens"?

Cytat:

zdefiniować to "sprawiedliwość społeczna" .Wszystko można zrobić jeśli się na chwilę odpępni od doktrynerstwa.


Chodziło mi o to, że jak już szumnie deklarujemy "prawo do bezpłatnej opieki" to jak się powiedziało A, pasuje powiedzieć B. W jakim zakresie, komu, o jakiej jakości itd. Ochrona zdrowia to bardzo rozległy temat- jak sam lepiej wiesz ode mnie.
Kto i dlaczego niby w takim systemie ma decydować o tym, jaki ma być zakres "bezpłatnej opieki"? Mnie wystarczą coroczne boje z tzw. lekami refundowanymi.
Banda urzędasów siedzi w ministerstwie i poprzez rzucanie koścmi decydują, kto w tym roku będzie miał dopłacone do leków a kto nie. Gdzieś słyszałem, że np. mają zlikwidować refundację pasków do pomiaru poziomu glukozy.
Taki system DE FACTO nie jest wcale "bezpłatny"... Że- kolejny raz- nie chcąc kopać leżącego, nie wspomnę o tym, jakie są kolejki do specjalistów, czy na szereg badań/zabiegów.

Miło, że wyszlo, że- mam nadzieję- nie popierasz systemu państwowego. Gdybyś jednak go popierał (bo występujesz tutaj jako adwokat diabła, przynajmniej tak Cię odbieram- to warto zauważyć, że dziś w PL mamy jedynie ułudę systemu "bezpłatnego", który faktycznie udziela pomocy.

Słyszałem od kolegów lekarzy (mam ich kilku, bo akurat tak się złożyło), że w poważnych chorobach, system potrafi działać sprawnie i szybko- i chwała Bogu, przynajmniej tyle. Problemem jest jednak to, że w chorobach "zwyczajnych" więc tych "popularnych", system zawodzi po całej linii- na czele ze stomatologią, weterynarią, okulistyką itd.

Michał
 
     
Bruford

Pomógł: 32 razy
Dołączył: 28 Sty 2005
Posty: 1739
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Lis 18, 2011 15:47   

michal_krk napisał/a:
Dla mnie granica przebiega tutaj, dla kogoś może przebiegać gdzie indziej.


Istotny postęp w dyskursie.

michal_krk napisał/a:
Wystarczający "precedens"?


Nie.Niestety.Sam casus średniowiecza jest do przedyskutowania , tak dla rozrywki choćby.

michal_krk napisał/a:
Kto i dlaczego niby w takim systemie ma decydować o tym, jaki ma być zakres "bezpłatnej opieki"?

michal_krk napisał/a:
mam nadzieję- nie popierasz systemu państwowego. Gdybyś jednak go popierał



Tak się składa ,że na tym forum poza mną raczej nikt nigdy nie kładł nacisku na defekty systemu , raczej na defekty lekarzy/big pharmy 8) Można sobie poszukać w archiwach.
NFZ ,z którym ostatecznie zerwałem jakiekolwiek kontakty kilka lat temu, to typowa państwowa hydra urzędacka (wolę to słowo 8) ) która , stosuje podstawową zasadę działania instytucji o realsocjalnej genezie tj , IMHO ,zasadę mimikry. Wobec swego mocodawcy udaje ,że realizuje konstytucyjny postulat "opieki bezpłatnej" , wobec beneficjentów udaje ,że finansuje opiekę nad nimi , wobec kontaktowanych wykonawców udaje ,że im płaci.
Generalnie to temat rzeka, który , jak pozostałe , chętnie rozwinę wieczorem albowiem wzywa mnie organizacja czasu 8)
_________________
Those Who Go Beneath the Surface Do So At Their Peril
I think that God in creating Man somewhat overestimated his ability.
"Amerika - ach, was ist Amerika gegen die Straßenbahnlinie Neun, die nach Brösen fuhr..."
 
     
michal_krk

Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 177
Wysłany: Pią Lis 18, 2011 16:48   

Trudno się nie zgodzić co do tego, co piszesz o NFZ :) Instytucje państwowe "tak mają".

To, że dla każdego granica przebiega gdzie indziej jest chyba OCZYWISTE w naszej "demokratycznej" rzeczywistości. Kochana "większość" uważa, że należy się jej dużo z wynagrodzeń uczciwie pracujących ludzi- o ironio, swoich własnych. Tak "na oko" to 70% ta "większość" chce dla siebie... "i rośnie". Tusk zapowiedział wzrost o 2% składki rentowej.
I w taki sposób np. dla Tuska przebiega "ta granica"... ;)

Te ubezpieczenia prywatne dobrowolne czy nie?

Michał
 
     
ali
[Usunięty]

Wysłany: Pią Lis 18, 2011 17:08   

Bruford,
czy dyskusja z typem o mentalności Kalego (jest cacy jak korzysta z cudzego dorobku, a jest bee jak ma dać na ściepe) wynikającą z dziecinady , czy z wrodzonego prymitywizmu, ma sens?
pisze toto że jest za sprawiedliwością,
tyle że zapewnie nie potrafi jej poprawnie zdefiniować,
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Pią Lis 18, 2011 17:18   

"Źródła kryzysu w strefie euro tkwią w jej niedokończonej integracji" - powiedział właśnie siwy komuch w okularach i krawacie w paski.

Już oni się postarają to DOKOŃCZYĆ. A Polskę wykończyć.

Marishka
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Pią Lis 18, 2011 17:20   

ali napisał/a:
pisze toto że jest za sprawiedliwością,,

Masz na myśli "to" jako co? Rzecz? Co ma znaczyć zwrot "to to" i to jeszcze w 3 "osobie"?
Właśnie na to chciałem zwrócić uwagę. Ludzie podobnie jak Ty Ali, WALCZĄCY o równość dla wszystkich, zapominają o człowieku-jednostce podczas realnej dyskusji. Socjalista pyszczy w obronie tzw. sprawiedliwości społecznej, ale w rozmowie z realnym człowiekiem, pozbawia go podmiotowości. Zresztą, co się będę rozpisywał.
By nie było: socjalista też człowiek, z tą różnicą, że kochający w odezwie i ustawie wszystkich, ale przy pierwszym lepszym kontakcie z jednostką, sprowadzający człeka do statusu rzeczy, albo integralnej części jakiegoś zafajdanego kolektywu.

Ale to porypane. Tak to jest, jak się walczy o sprawiedliwość dla wszystkich, miłość dla wszystkich, pieniądze dla wszystkich i dobrobyt dla wszystkich.

Tomek
Ostatnio zmieniony przez M i T Pią Lis 18, 2011 17:27, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
ali
[Usunięty]

Wysłany: Pią Lis 18, 2011 17:32   

M i T napisał/a:

Masz na myśli "to" jako co? Rzecz? Co ma znaczyć zwrot "to to" i to jeszcze w 3 "osobie"?


wcale się nie pomyliłem
pisząc ""toto"
przecie taki liberał sprowadza człowieka do przedmiotu
 
     
michal_krk

Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 177
Wysłany: Pią Lis 18, 2011 17:44   

ali napisał/a:
M i T napisał/a:

Masz na myśli "to" jako co? Rzecz? Co ma znaczyć zwrot "to to" i to jeszcze w 3 "osobie"?


wcale się nie pomyliłem
pisząc ""toto"
przecie taki liberał sprowadza człowieka do przedmiotu


Skoro ja jestem "toto" to Ty jesteś bydło, baran na uwięzi. Socjalista sprowadza człowieka do roli barana lub też rzeczy- którą trzeba mieć na uwięzi, pilnować, decydować co jest dobre a co złe no i STRZYC.

Człowiekiem jest się wtedy, kiedy jest się wolnym i ponosi konsekwencje własnych wyborów i decyzji- nawet tych złych i nawet te złe. "Volenti non fit iniuria"- to jest jedna z podstawowych zasad społeczeństwa. Wybacz, ale dla mnie to jest właśnie człowieczeństwo.
Uszczęśliwianie wszystkich na siłę to jest anty-człowieczeństwo.

Człowiek, który w systemie kolektywistycznym za nic nie musi odpowiadać(bo są "normy"), o nic nie musi się martwić (bo ma "bezpłatnie"), pracuje na innych (bo są podatki realne w wysokości około 80%) jest tylko cieniem samego siebie- w gruncie rzeczy jest bydłem.

I grzeczniej, proszę na przyszłość, jeśli coś masz o mnie do powiedzenia.

Michał
 
     
ali
[Usunięty]

Wysłany: Pią Lis 18, 2011 17:50   

michal_krk napisał/a:

ali napisał/a:
M i T napisał/a:

Masz na myśli "to" jako co? Rzecz? Co ma znaczyć zwrot "to to" i to jeszcze w 3 "osobie"?


wcale się nie pomyliłem
pisząc ""toto"
przecie taki liberał sprowadza człowieka do przedmiotu


Skoro ja jestem "toto" to Ty jesteś bydło, baran na uwięzi. Socjalista sprowadza człowieka do roli barana lub też rzeczy- którą trzeba mieć na uwięzi, pilnować, decydować co jest dobre a co złe no i STRZYC.

Człowiekiem jest się wtedy, kiedy jest się wolnym i ponosi konsekwencje własnych wyborów i decyzji- nawet tych złych i nawet te złe. "Volenti non fit iniuria"- to jest jedna z podstawowych zasad społeczeństwa. Wybacz, ale dla mnie to jest właśnie człowieczeństwo.
Uszczęśliwianie wszystkich na siłę to jest anty-człowieczeństwo.

Człowiek, który w systemie kolektywistycznym za nic nie musi odpowiadać(bo są "normy"), o nic nie musi się martwić (bo ma "bezpłatnie"), pracuje na innych (bo są podatki realne w wysokości około 80%) jest tylko cieniem samego siebie- w gruncie rzeczy jest bydłem.

I grzeczniej, proszę na przyszłość, jeśli coś masz o mnie do powiedzenia.

Michał


nadepnąłem widać skutecznie na ogon ??? he he

zdefiniuj mi wpierw swoje pojmowanie sprawiedliwości
ps.
oto toto
ukazało co to jest kultura i enteligencja przykryta tylko wykształceniem
którą kładzie na łopatki byle chłopek roztropek

potem mogę z tobą gadać
Ostatnio zmieniony przez ali Pią Lis 18, 2011 18:01, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Pią Lis 18, 2011 17:56   

Ali, wtrącę się: lepiej, jak Ty zdefiniujesz. W końcu Ty o nią wołasz. Być może masz jakieś inne pojęcie o sprawiedliwości. Pytanie nie jest bezzasadne, już się naczytałem, jak ludzie pojmują np. szacunek.

Tomek
 
     
michal_krk

Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 177
Wysłany: Pią Lis 18, 2011 18:01   

ali napisał/a:



nadepnąłem widać skutecznie na ogon ??? he he

zdefiniuj mi wpierw swoje pojmowanie sprawiedliwości

potem mogę z tobą gadać


Niby jak mi nadepnąłeś na- symptomatyczne- "ogon" (co go barany mają, a nie ludzie)? Nazywając mnie po chamsku? Kolego- nie ten poziom.
Moglibyśmy zacząć dyskusję od pojmowania wolności i Ty mógłbyś wyjaśnić swoje, czerwone pojmowanie wolności. Pytanie: "Skoro socjalizm jest taki dobry, to czemu przymusowy" nadal bez odpowiedzi.

Sprawiedliwość jest pojęciem jasnym dla każdego myślącego człowieka. Oczywiście sprawiedliwość, a nie "sprawiedliwość społeczna"- która nie bez przyczyny ma osobną nazwę. W końcu jest to zupełnie co innego :)

Michał

PS Daj mi wybór, to przestanę płacić na NFZ i nie będę chodził do państwowych lekarzy. Ale wyboru czerwoni nie dają, a potem jeszcze mają czelność pyskować, że "korzystam a krytykuję"... Czerwona "logika" jest naprawdę pasjonująca ;)
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Pią Lis 18, 2011 18:15   

michal_krk napisał/a:
"Skoro socjalizm jest taki dobry, to czemu przymusowy" nadal bez odpowiedzi.

Tu na forum nigdy nie uzyskasz sensownej odpowiedzi, bo pytanie jest kluczowe i ryje w mózgu dziurę dysonansem poznawczym. Sam się zastanów - jak na to odpowiedzieć? A pytasz ludzi, z których większość zagłosowała drugi raz na ten sam parlamentarny gang.
To jest głębszy problem, niż się zdaje.

ps: Możesz oczywiście liczyć na odpowiedzi pokrętne z rodzaju tych filozoficzno-bełkotliwych, tego nigdy dosyć.

T.
 
     
michal_krk

Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 177
Wysłany: Pią Lis 18, 2011 18:23   

M i T napisał/a:
michal_krk napisał/a:
"Skoro socjalizm jest taki dobry, to czemu przymusowy" nadal bez odpowiedzi.

Tu na forum nigdy nie uzyskasz sensownej odpowiedzi, bo pytanie jest kluczowe i ryje w mózgu dziurę dysonansem poznawczym. Sam się zastanów - jak na to odpowiedzieć? A pytasz ludzi, z których większość zagłosowała drugi raz na ten sam parlamentarny gang.
To jest głębszy problem, niż się zdaje.

ps: Możesz oczywiście liczyć na odpowiedzi pokrętne z rodzaju tych filozoficzno-bełkotliwych, tego nigdy dosyć.

T.


No ja odpowiedzi udzielić nie umiem, dlatego, że nie uważam, żeby socjalizm był dobry :) Oczywiście- pytanie kluczowe, tak samo jak to z serii reaganowych: skoro [wg socjalistów] nikt z nas nie umie o siebie zadbać, to jakim cudem możemy dbać o kogoś innego [jako np. urzędnicy czy politycy]...

Do czegoś dobrego nie trzeba ludzi zmuszać siłą. Skoro dobre, to sami się przekonają.

Problem jest głęboki, ale wg mnie rozwiązanie go jest proste (acz niełatwe ;) )- niech każdy, kto lubi być okradany oraz dostawać za darmo, założy sobie swój prywatny socjalizm z kolegami i wszystkimi, których zdoła na to namówić. Póki co, tego typu "komuny" zawsze upadały, prędzej czy później. :) Jakim cudem ma więc przetrwać w ten sposób całe społeczeństwo?

Z tego co widziałem w archiwum, Ali zdaje się pisał [z kontekstu wynikało] że mu było lepiej przed 1989 rokiem. Myślę, że to też w pewnym sensie zamyka temat. Aczkolwiek nie dziwi.

No i EDIT: z tego, co widzę, na forum większość to ludzie myślący, raczej czerwony beton i "pożyteczni idioci" są w mniejszości :)

Michał
Ostatnio zmieniony przez michal_krk Pią Lis 18, 2011 18:28, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
ali
[Usunięty]

Wysłany: Pią Lis 18, 2011 18:31   

michal_krk napisał/a:
ali napisał/a:



nadepnąłem widać skutecznie na ogon ??? he he

zdefiniuj mi wpierw swoje pojmowanie sprawiedliwości

potem mogę z tobą gadać


Niby jak mi nadepnąłeś na- symptomatyczne- "ogon" (co go barany mają, a nie ludzie)? Nazywając mnie po chamsku? Kolego- nie ten poziom.
Moglibyśmy zacząć dyskusję od pojmowania wolności i Ty mógłbyś wyjaśnić swoje, czerwone pojmowanie wolności. Pytanie: "Skoro socjalizm jest taki dobry, to czemu przymusowy" nadal bez odpowiedzi.

Sprawiedliwość jest pojęciem jasnym dla każdego myślącego człowieka. Oczywiście sprawiedliwość, a nie "sprawiedliwość społeczna"- która nie bez przyczyny ma osobną nazwę. W końcu jest to zupełnie co innego :)

Michał

PS Daj mi wybór, to przestanę płacić na NFZ i nie będę chodził do państwowych lekarzy. Ale wyboru czerwoni nie dają, a potem jeszcze mają czelność pyskować, że "korzystam a krytykuję"... Czerwona "logika" jest naprawdę pasjonująca ;)


ha
jak ja jestem czerwony to jesteś zielony

czy używałem wulgaryzmów?
nie
umiem tylko obnażyć hipokryzję fałszywych proroków
i zabijać śmiechem

sprawiedliwośc ma chłopie różne oblicza
jest jeszcze dziejowa
i globalnie żadnej wykluczać nie można

ps.
dla przykładu
przodkowie stawiali ten kraj na nogi za przysłowiową miskę ryżu
ty z tego dziś korzystasz,
i chcesz im odmówić prawa do rekompensaty??????????
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Pią Lis 18, 2011 18:33   

Ja pierniczę! Oni nas wprowadzą do strefy euro, bo se wymyślili, że strasznie dużo nas kosztuje utrzymywanie... własnej waluty (Rosatti - przed chwilą). No więc w ramach "oszczędności" i dla "dobra" nas wszystkich trzeba dołączyć do tonącego statku :faint:

Marishka
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Pią Lis 18, 2011 18:41   

Tow. Rosati orzekł był, że utrzymywanie odrębnej waluty to "luksus".
Beksiński Tomek, po prezentacji (której nigdy nie zapomnę) pierwszego, genialnego albumu Crimsonów, wypowiedział niezapomniane: "..i cóż można powiedzieć po wysłuchaniu takiej muzyki. W pierwszej chwili brakuje po prostu słów, więc sięgnę po okładkę i przeczytam państwu tytuły".

No i cóż można powiedzieć, nie przymierzając, po wysłuchaniu Rostowskiego, cholera: Rosatiego (zresztą, jeden ..j). W pierwszej chwili po prostu brakuje słów, więc zamknę japę i nie dam pretekstu administracji tego forum.

Tomek
Ostatnio zmieniony przez M i T Pią Lis 18, 2011 18:43, w całości zmieniany 3 razy  
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Pią Lis 18, 2011 18:59   

URFA!! Tow. Godson, Murzyn, apeluje: "Polacy, nie bójcie się mieć więcej dzieci". Jak to ugryźć bez orania mu głupio uśmiechniętego ryła, tak by było zgodnie z regulaminem forum???

ps: W polskim Parlamencie Murzyn ma mandat, a Korwin siedzi na blogu i pie...oli o Marszu Niepodległości :faint: To nie złośliwość z mojej strony, ale zwrócenie uwagi na symptom aberracji, a ze strony Godsona (może se być nawet żółty albo czerwony jak Apacz, w sumie to nieważne jaki, czy łysy czy z jednym okiem, byle by nie pitolił durnot!!) czysta bezczelność, żeby apelować do okradanego z własnych pieniędzy społeczeństwa o dzietność.

T.
Ostatnio zmieniony przez M i T Pią Lis 18, 2011 19:05, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Pią Lis 18, 2011 19:02   

Nooo powiedział nawet więcej: "Jęśli stac cię na jedno dziecko, to stać cię i na drugie. Jeśli stać cię na drugie, to stać cię i na trzecie. Ja swoje zrobiłem." (Godson ma 4 dzieci!)

Marishka
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Pią Lis 18, 2011 19:19   

Mam pracowac do 67 roku życia, to jest chore... mam o laseczce chodzic do pracy? No nie. Może oni liczą na to że wielu ludzi nie dożyje do emerytury i problem rozwiąże sie sam. JESTEM ZAŁAMANA. ;D

Gdybym ja była premierem, kobiety mogłyby pójsc sobie na emeryturke w wieku 55 lat a pracowac powinny 6 a nie 8 godzin. A panowie po 10 godzin, oni tak "lubiom".
 
     
Joannaż 


Pomogła: 38 razy
Wiek: 40
Dołączyła: 19 Kwi 2010
Posty: 2285
Wysłany: Pią Lis 18, 2011 19:33   

Molka napisał/a:
Mam pracowac do 67 roku życia, to jest chore... mam o laseczce chodzic do pracy? No nie. [...]

:)
Molka, widzisz siebie o lasce w wieku 67 lat ? :shock:

Tak być może ale nie musi :)
Koleżanka z mojej byłej pracy osiągnęła wiek emerytalny i się właśnie tym załamywała, że musi odejść...
Z drugiej strony mam kumpla, który stwierdził, że chce umrzeć...w pracy :what:
Jak fajna praca, to różnie być może.
:)
_________________
Im więcej trudności w drodze do celu,
tym więcej radości w jego osiągnięciu.
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Pią Lis 18, 2011 19:38   

Bruford napisał/a:
M i T napisał/a:
I tu się diametralnie różnimy: ja nie zgadzam się

No i z tym nie będę akurat polemizował.Widocznie mam mniejszy poziom empatii 8) .

To nie empatia. KK szczerze nie znoszę, ale istnieje i lepiej, że nie meczety. Serio.
Nadto: coś musi się ruszyć, ale nic z tego. Socjalistyczny rząd zawsze będzie chciał wszystko i wszystkich opodatkować i ubezpieczyć, bo z tej kradzieży będzie mógł utrzymać aparat kontroli i masywny system urzędniczy (ale po co ja Tobie to tłumaczę, jakbyś nie wiedział?).
I dzieje się tak, że zamiast obniżać podatki, rząd Tuska obłoży nimi kolejne grupy, wydłuży wiek emerytalny (system emerytalny i jego zasadność jest kolejnym punktem do dyskusji), okradnie rolników (czyli finalnie każdego konsumenta, no chyba że ktoś nie jada), podzieli MSWiA (będzie więcej urzędników), wprowadzi ministerstwo cyfryzacji (kolejne posady dla urzędników administracji publicznej), podatek katastralny (od wartości nieruchomości), no i ostatecznie wbije nas w strefę euro (to będzie ostatni cios).

Widzisz, obstaję przy minimalizacji okradania czy ściep przymusowych, stąd moja obrona rolników i Kościoła. Kolejna grupa opodatkowanych oznacza, że proces socjalizacji ustroju będzie postępował, zamiast cofać się kroczek po kroczku.

Tomek
Ostatnio zmieniony przez M i T Pią Lis 18, 2011 19:46, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
ali
[Usunięty]

Wysłany: Pią Lis 18, 2011 19:53   

sinsemilla napisał/a:
Molka napisał/a:
Mam pracowac do 67 roku życia, to jest chore... mam o laseczce chodzic do pracy? No nie. [...]

:)
Molka, widzisz siebie o lasce w wieku 67 lat ? :shock:

Tak być może ale nie musi :)
Koleżanka z mojej byłej pracy osiągnęła wiek emerytalny i się właśnie tym załamywała, że musi odejść...
Z drugiej strony mam kumpla, który stwierdził, że chce umrzeć...w pracy :what:
Jak fajna praca, to różnie być może.
:)


no, no,
pewnie trudnicie się próżniaczą pracą
czyli przelewaniem pustego w próżne
lub płodzeniem bzdur
nie wyobrażam sobie aby ktoś "robola" chciał po 60-tce zatrudniać
chyba że potrzebuje takiego do" przynieś, podaj, pozamiataj lub dopilnuj"

ps.
każdy kto uczciwie pracuje ma po 60 dość
wydolności też mu brak, nadrabia jedynie doświadczeniem

ha ha
ze mną jest gorzej niż źle
nie mogą znaleźć następcy, mimo ze staram się być coraz bardziej
Ostatnio zmieniony przez ali Pią Lis 18, 2011 20:02, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Pią Lis 18, 2011 20:21   

Jak myślicie, czemu Tusk łasi się do woja i policji?
Bo chce wzmocnić obronność i zapewnić bezp. obywatelom? Nein! Moje przemyślenia w tej sprawie po expose, potwierdza również ten arcik:
http://wiadomosci.onet.pl...,wiadomosc.html
Tyle, że nie sądzę, by chodziło tylko o wiek emerytalny.

Tomek
 
     
Piotrx 

Pomógł: 8 razy
Dołączył: 14 Lut 2010
Posty: 1457
Wysłany: Pią Lis 18, 2011 20:24   

Molka napisał/a:
Mam pracowac do 67 roku życia, to jest chore... mam o laseczce chodzic do pracy?


Lekarze żyją średnio krócej, więc rzeczywiście możesz się już obawiać. Ciekawe czy to z przedawkowania swoich mądrości czy to genetyczna skłonność? :hah:
 
     
Neska 


Pomogła: 23 razy
Wiek: 44
Dołączyła: 01 Sie 2009
Posty: 1331
Wysłany: Pią Lis 18, 2011 20:36   

Mi tez slow brakuje, niezly pijar wywalil na poczatku przemowienia, to podziekowanie za zaufanie, za madry wybor , ta groza sytuacyjna w obliczu kryzysu i on jako wybawca. Juz sie nie zajaknal ani o autostradach, ani o 300mld Euro, bo wiadomo, ze ich nie bedzie, rozplynelo sie, cala ukladanka ministerialnych person zostala tak dopasowana, aby mial nad nimi przewage i nie mogli mu podskoczyc tylko bez myslenia wykonywac jego polecenia, ten wiek emerytalny to skandal i dyskryminacja kobiet - przeciez 67lat to jzu babcia, na dodatek to kobiety sa obciazone rodzeniem i wychowywaniem dzieci, to tak samo jak wysylanie teraz maluchow do szkoly - jasno powiedzielie, ze nie dla dobra dzieci tylko, zeby szybciej zaczely zarabiac. Becikowe to juz dawno mozna bylo sobie w dupsko wlozyc (1000zl jednorazowo to jakas smieszna kwota na wyposazenie noworodka), prog 85.000/rocznie, coz to jest :roll: Mnie najbardziej dotknelo zabranie przywileju podatkowego dla tworcow. Cyfryzacja bedzie sluzyc kontroli informacji i tyle. Im dalej w las tym gorzej :shoot: A wiecie co jest najfajniejsze i najsmieszniejsze? - poziom komentarzy dziennikarzyn kanalow informacyjnych, oni powinni zniknac za to lizanie. Najbardziej rzetelne sa w Radio MAryja lub Naszym Dzienniku, serio, radze zerknac , np. fr. o resorcie Gowina
Cytat:
Premier doszukiwał się zalet w tym, że Gowin nie ma wykształcenia prawniczego. - Żeby odblokować Polskę od tych, powiedziałbym, zaszłości, pewnej rutyny, ale także złych przepisów, trzeba będzie umieć stanąć wobec całego środowiska prawniczego i nie poddać się - tłumaczył Tusk. Można jednak odnieść wrażenie, że gdyby Gowin miał wykształcenie prawnicze, z równą pewnością premier argumentowałby, iż właśnie dzięki takiemu wykształceniu posiada znakomite kompetencje do pełnienia tego stanowiska. Z wypowiedzi Tuska można odczytać, że postanowił dać Gowinowi jakieś zajęcie. Dzięki temu, że dziedzina, którą ma się zająć, pozostanie dla niego nowością, będzie absorbować cały jego czas i nie starczy już go na dalsze "psucie krwi" Tuskowi. - Uważam, że Jarosław Gowin także dlatego, że bywa dla mnie kłopotliwy, jest trudnym partnerem, nieraz mi zatruł życie swoją nieustępliwością, takiego człowieka potrzebujemy do tej roboty. (...) Nie da rady, poszukamy następnego - mówił premier. Zaznaczył, że Gowin ma w sobie "gigantyczny zapał". - Taką determinację, "pozytywną szajbę", jeśli chodzi o deregulację - dodał Tusk. Nie wiadomo natomiast, jakimi kompetencjami musiał wykazać się Sławomir Nowak, aby stanąć na czele Ministerstwa Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej, bo ani nie poprawi statystyki płci w rządzie, bo nie jest kobietą, a też o jakiejkolwiek "szajbie" przyszłego ministra od infrastruktury premier Tusk nie informował. Na pewno jednak Nowak o infrastrukturze nie ma mniejszego pojęcia niż Cezary Grabarczyk w momencie, gdy cztery lata temu obejmował resort infrastruktury. Być może premier doszedł do wniosku, że poprawy sytuacji na kolejach i drogach dokonać można jedynie w wirtualnej rzeczywistości.
http://www.naszdziennik.p...=po&id=po19.txt
_________________
Pachelbel Canon in D
 
     
Neska 


Pomogła: 23 razy
Wiek: 44
Dołączyła: 01 Sie 2009
Posty: 1331
Wysłany: Pią Lis 18, 2011 21:03   

Marishko dokladnie, mozna by wyciagnac krok po kroku wszystkie sciemy i klamstwa. A to okreslenie na dziennikarzyny - swietne, ale taka jest prawda, wystarczy poskakc pilotem i nie wiadomo czy :hah: czy :shock:

Tomek nie glosowalam ani za Unia ani nigdy nie glosowalam na PO , ale i tak co z tego, gorycz jest zbyt wielka. Natomiast mnie rozwalala zawsze argumentacja w stylu "glosowalem na PO bo np. nienawidze Kaczora, albo cos rownie durnego. Brak mozgu, brak mozgu, brak mozgu!!!

A wiecie jaka dam puente - poczytajmy sobie na pocieche blodżka Tuskowny - http://www.makelifeeasier.pl/ MAKE LIFE EASIER oh yeah bedzie jak znalazl w trudnych chwilach, tam to sa problemy :viva:
_________________
Pachelbel Canon in D
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Pią Lis 18, 2011 21:12   

Neska napisał/a:
Tomek nie glosowalam ani za Unia ani nigdy nie glosowalam na PO , ale i tak co z tego, gorycz jest zbyt wielka. Natomiast mnie rozwalala zawsze argumentacja w stylu "glosowalem na PO bo np. nienawidze Kaczora, albo cos rownie durnego. Brak mozgu, brak mozgu, brak mozgu!!!

Otóż to, po sławnym aresztowaniu jakiegoś łacha za niby obrazę prezia, nie na żarty się wystraszyłem i zagłosowałem na PO przeciwko PiSowi. Bałem się rozkwitu aparatu kontroli i rozbuchanej cenzury, czyli tego co teraz przeżywa progres. No i to ja m.in. zachowałem się jak dureń, ja głosowałem za akcesem - już to pisałem, tak więc jestem niejako współodpowiedzialny za ten bardak. Poczucie winy? Nie, raczej poczucie gwałtu analnego, jeśli wiesz, co mam na myśli.
Stało się jednak, lecz cóż, wnioski wyciągnięte, człowiek, jak mawiają na ulicy, uczy się życie całe. Chciałbym powiedzieć, że będzie lepiej w tym kraju, ale nie będzie. W tej chwili chyba zaczynam myśleć w podobny sposób, co Korwin, ale pały i wojo dostali podwyżkę, więc nic z tego - na dodatek te grupy są totalnie zdegenerowane i zdemoralizowane. No i jeszcze post-komusze służby ...jeeeezzz...

Tomek
Ostatnio zmieniony przez M i T Pią Lis 18, 2011 21:16, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
Adam319 
We are all One


Pomógł: 43 razy
Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 2409
Skąd: tiny.pl/hpb9n tiny.pl/hlhmn
Wysłany: Pią Lis 18, 2011 21:13   

sinsemilla napisał/a:
Z drugiej strony mam kumpla, który stwierdził, że chce umrzeć...w pracy


http://www.youtube.com/watch?v=MsN72_nP5W4
:-)
 
     
Joannaż 


Pomogła: 38 razy
Wiek: 40
Dołączyła: 19 Kwi 2010
Posty: 2285
Wysłany: Pią Lis 18, 2011 21:54   

ali napisał/a:

no, no,
pewnie trudnicie się próżniaczą pracą
czyli przelewaniem pustego w próżne
lub płodzeniem bzdur

Praca związana z obrotem nieruchomościami.
Kolega - prawnik :)
Przelewnie pustego w próżne ? Pewnie tak, ale działa i funkcjonuje i praca jest.
:)

ali napisał/a:

ha ha
ze mną jest gorzej niż źle
nie mogą znaleźć następcy, mimo ze staram się być coraz bardziej

Sam jesteś próżniak! :P


PS. Własną firmę można prowadzić w nieskończoność i ja tego się zamierzam trzymać 8)
_________________
Im więcej trudności w drodze do celu,
tym więcej radości w jego osiągnięciu.
 
     
Adam319 
We are all One


Pomógł: 43 razy
Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 2409
Skąd: tiny.pl/hpb9n tiny.pl/hlhmn
Wysłany: Pią Lis 18, 2011 23:10   

M i T napisał/a:
Państwo wsadza ludziom kutasa prosto w gęby, przed ich oczami.

Przed oczami powiadasz,
za oczami to jest chyba tylko mózg,
czasami.
:-)
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Lis 18, 2011 23:48   

ali napisał/a:
przecie taki liberał sprowadza człowieka do przedmiotu

Chyba jakiś socjalistyczny liberał
Porządny libertarianin stawia na pierwszym miejscu CZŁOWIEKA i traktuje go tak jak powinno się go traktować - nie z góry, nie z dołu, ale adekwatnie, uczciwie.
michal_krk napisał/a:
Problem jest głęboki, ale wg mnie rozwiązanie go jest proste (acz niełatwe ;) )- niech każdy, kto lubi być okradany oraz dostawać za darmo, założy sobie swój prywatny socjalizm z kolegami i wszystkimi, których zdoła na to namówić.

Akurat w libertarianizmie jak najbardziej można sobie założyć komunę w obrębie jakiejś grupy i w jej obrębie pomagać sobie bezpłatnie, pożyczać sobie kasę bez procentów, itp.
M i T napisał/a:
Ale to porypane. Tak to jest, jak się walczy o sprawiedliwość dla wszystkich, miłość dla wszystkich, pieniądze dla wszystkich i dobrobyt dla wszystkich.

Dobryzm, chyba w swej najgorszej postaci.
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Lis 18, 2011 23:59   

Molka napisał/a:
Mam pracowac do 67 roku życia, to jest chore... mam o laseczce chodzic do pracy? No nie. Może oni liczą na to że wielu ludzi nie dożyje do emerytury i problem rozwiąże sie sam. JESTEM ZAŁAMANA. ;D

Gdybym ja była premierem, kobiety mogłyby pójsc sobie na emeryturke w wieku 55 lat a pracowac powinny 6 a nie 8 godzin. A panowie po 10 godzin, oni tak "lubiom". Obrazek

Każdy powinien pracować tak długo jak zechce.
Jeśli szybko zarobił krocie, porobił długoletnie inwestycje to może pójść na emeryturę w wieku nawet 30 lat. To jego sprawa.
Jeśli kobieta chce to może pracować i 1 godzinę dziennie - kto jej broni. To znaczy w tym systemie jest to rzeczywiście znacznie trudniejsze, ale ja mówię o normalnym, prawdziwie wolnym.
Bądź co bądź ja mam zamiar pracować do końca swojego żywota, które jak mam nadzieję przekroczy setkę. I tak w wieku 65 lat dostałbym emeryturkę łokrutnie niską, really.
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
zenon 
Tygrys

Pomógł: 37 razy
Wiek: 38
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 5633
Skąd: z nienacka
Wysłany: Sob Lis 19, 2011 00:10   

Molka napisał/a:
Mam pracowac do 67 roku życia, to jest chore... mam o laseczce chodzic do pracy?

Przechodzisz na emeryturę po 2040?
_________________

(\_/)
(O.o)
(> <)
This is Bunny.
Copy Bunny into your signature to help him on his way to world domination.
 
     
michal_krk

Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 177
Wysłany: Sob Lis 19, 2011 00:28   

Hannibal napisał/a:
ali napisał/a:
przecie taki liberał sprowadza człowieka do przedmiotu

Chyba jakiś socjalistyczny liberał
Porządny libertarianin stawia na pierwszym miejscu CZŁOWIEKA i traktuje go tak jak powinno się go traktować - nie z góry, nie z dołu, ale adekwatnie, uczciwie.
michal_krk napisał/a:
Problem jest głęboki, ale wg mnie rozwiązanie go jest proste (acz niełatwe ;) )- niech każdy, kto lubi być okradany oraz dostawać za darmo, założy sobie swój prywatny socjalizm z kolegami i wszystkimi, których zdoła na to namówić.

Akurat w libertarianizmie jak najbardziej można sobie założyć komunę w obrębie jakiejś grupy i w jej obrębie pomagać sobie bezpłatnie, pożyczać sobie kasę bez procentów, itp.
M i T napisał/a:
Ale to porypane. Tak to jest, jak się walczy o sprawiedliwość dla wszystkich, miłość dla wszystkich, pieniądze dla wszystkich i dobrobyt dla wszystkich.

Dobryzm, chyba w swej najgorszej postaci.


Otóż to, 100% racji!
Co do mojej wypowiedzi: była na serio- niech sobie zwolennicy przymusu zakładają komuny. Warto zauważyć, ile jest takich komun i jak funkcjonują. De facto ich nie ma.

Ponieważ spieramy się ideologicznie, to nie dochodzimy do najistotniejszego aspektu praktycznego, który widać doskonale na przykładzie dobrowolnych komun- mianowicie skrajnej nieefektywności systemu kolektywnego- system, w którym za zero pracy można otrzymać wszystkie potrzebne dobra po prostu nie może być efektywny.

A niestety właśnie w zakresie edukacji czy służby zdrowia, taki system się obecnie promuje. Nic dobrego z tego nie wychodzi i nie wyjdzie.

Przykłady: bodajże na Węgrzech (ale to do potwierdzenia) wprowadzono symboliczną opłatę za konsultację lekarza "podstawowego", bodajże równowartość 5zł. Po wprowadzeniu, ilość konsultacji spadła skokowo o kilkadziesiąt (sic!!!) procent.

Co do tego, jak zachowują się studenci dzienni, jakie "przydatne" kierunki studiują (a potem narzekają, że pracy nie ma np. po filozofii- z całym szacunkiem!)- nie ma sensu komentować, sprawa jest również jasna.
Nadużycia przy rentach inwalidzkich, zwolnieniach lekarskich, zasiłkach socjalnych wręcz pomijam. System kolektywny po prostu nie działa dobrze.

Wolny rynek doskonale wycenia zarówno towary jak i pracę- i daje pewność, że wynagrodzenie za pracę na danym rynku odzwierciedla jej wartość w towarach, które można kupić za równowartość wynagrodzenia.

Zrozumienie tych prostych zjawisk w zasadzie powinno zamykać dyskusję, bez przenoszenia jej na poziom ideologiczny i lewackiego MAJACZENIA o tym, że ludzie będą umierać na ulicach czy też będą traktowani "jak rzeczy"...

Michał
Ostatnio zmieniony przez michal_krk Sob Lis 19, 2011 00:31, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Sob Lis 19, 2011 15:16   


Tomek
 
     
rakash 
We called it war!


Pomógł: 8 razy
Dołączył: 29 Sty 2010
Posty: 2799
Wysłany: Sob Lis 19, 2011 15:23   

Edyta Słonecka napisał/a:
Po prostu Marishka się wystraszyła się nie na żarty.Po drugie,to od kiedy utożsamiasz się z jakimiś menelami?Wystraszyłeś się nie na żary,kiedy aresztowali menela,który wyzywał prezydenta? Kogo chcesz tu oszukać?


Przecież to był pretekst zwykły - typowy jak stosuje Policja żeby komuś dopieprzyć kiedy się stawia.A że chory pan Hoffman znalazł ujście swojej złości w kierunku w publicznym przekazie gnojonego Kaczyńskiego to też nie ma się czemu dziwić. Pada ziarno na podatny grunt. Padło na menela a potem przykład menela padł na innych meneli mentalnych.

Edyta Słonecka napisał/a:
Czy nie uważacie,że Czarny Godson w polskim parmalencie to jest kpina z polskiego narodu?
Czy brakuje w Polsce inteligentnych Polaków?Choćby i Cygan,to już by było bardziej zrozumiałe.Ale wybieranie Czarnego do parlamentu to po prostu jakaś kpina,tak jakby w Polsce Czarnych było przynajmniej półtora miliona.
I sami sobie pluli w twarz ludzie,którzy głosowali na Czarnego.Zero jakiejkolwiek refleksji.Jak barany.


"Szkoda" że nie wybrali Simona Mola.
_________________

Ostatnio zmieniony przez rakash Sob Lis 19, 2011 15:44, w całości zmieniany 3 razy  
 
     
rakash 
We called it war!


Pomógł: 8 razy
Dołączył: 29 Sty 2010
Posty: 2799
Wysłany: Sob Lis 19, 2011 15:55   

Łatwo nie jest. PiS pewnie też nie jest takie cudowne. Sam nie głosowałem na PiS w 2005 roku, ale w 2007 tak. No ale nie kierował mną strach a tym bardziej medialne manipulacje.
_________________

 
     
Adam319 
We are all One


Pomógł: 43 razy
Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 2409
Skąd: tiny.pl/hpb9n tiny.pl/hlhmn
Wysłany: Sob Lis 19, 2011 17:30   

M i T napisał/a:
Tomek



Proste - za proste.
:-)
 
     
ali
[Usunięty]

Wysłany: Nie Lis 20, 2011 01:28   

michal_krk napisał/a:
Otóż to, 100% racji!
Co do mojej wypowiedzi: była na serio- niech sobie zwolennicy przymusu zakładają komuny. Warto zauważyć, ile jest takich komun i jak funkcjonują. De facto ich nie ma.

Ponieważ spieramy się ideologicznie, to nie dochodzimy do najistotniejszego aspektu praktycznego, który widać doskonale na przykładzie dobrowolnych komun- mianowicie skrajnej nieefektywności systemu kolektywnego- system, w którym za zero pracy można otrzymać wszystkie potrzebne dobra po prostu nie może być efektywny.

A niestety właśnie w zakresie edukacji czy służby zdrowia, taki system się obecnie promuje. Nic dobrego z tego nie wychodzi i nie wyjdzie.

Przykłady: bodajże na Węgrzech (ale to do potwierdzenia) wprowadzono symboliczną opłatę za konsultację lekarza "podstawowego", bodajże równowartość 5zł. Po wprowadzeniu, ilość konsultacji spadła skokowo o kilkadziesiąt (sic!!!) procent.

Co do tego, jak zachowują się studenci dzienni, jakie "przydatne" kierunki studiują (a potem narzekają, że pracy nie ma np. po filozofii- z całym szacunkiem!)- nie ma sensu komentować, sprawa jest również jasna.
Nadużycia przy rentach inwalidzkich, zwolnieniach lekarskich, zasiłkach socjalnych wręcz pomijam. System kolektywny po prostu nie działa dobrze.

Wolny rynek doskonale wycenia zarówno towary jak i pracę- i daje pewność, że wynagrodzenie za pracę na danym rynku odzwierciedla jej wartość w towarach, które można kupić za równowartość wynagrodzenia.

Zrozumienie tych prostych zjawisk w zasadzie powinno zamykać dyskusję, bez przenoszenia jej na poziom ideologiczny i lewackiego MAJACZENIA o tym, że ludzie będą umierać na ulicach czy też będą traktowani "jak rzeczy"...

Michał

widze że dalej jesteś skrajnie odmóżdżony
kiedy wyrośniesz z utopijnej dziecinady
na twoje głupie argumenty można znaleźć bez liku więcej
przykłady?????
chcesz mieć drogę?
wybuduj ją sobie sam za swoje i na swoim
potrafisz?
stadiony - podobnie
chcesz więcej???

skoro ma być wolność to ja mam to w d...pie i nie potrzebuję

chcesz mieć kasę to posłuchaj/poczytaj

http://www.youtube.com/watch?v=_4eCf6UclR4
Ostatnio zmieniony przez ali Nie Lis 20, 2011 01:46, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
michal_krk

Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 177
Wysłany: Nie Lis 20, 2011 12:04   

ali napisał/a:


widze że dalej jesteś skrajnie odmóżdżony
kiedy wyrośniesz z utopijnej dziecinady
na twoje głupie argumenty można znaleźć bez liku więcej
przykłady?????
chcesz mieć drogę?
wybuduj ją sobie sam za swoje i na swoim
potrafisz?
stadiony - podobnie
chcesz więcej???

skoro ma być wolność to ja mam to w d...pie i nie potrzebuję

chcesz mieć kasę to posłuchaj/poczytaj

http://www.youtube.com/watch?v=_4eCf6UclR4


Powoli męczę się tego typu "dyskusją", więc pozwól, że nie skomentuję. Koń- jaki jest, każdy widzi :) Powiedziałem już- chcesz mieć socjalizm bo boisz się o ludzi umierających na ulicach, zbuduj sobie sam. Weź ich pod swoje skrzydła.

Zdrowia życzę, podejrzewam, że na tematy dietetyczne mielibyśmy więcej do omówienia. Przynajmniej dopóki waaadza nam nie zabroni jeść jajek i tłuszczu :)

Michał

PS
Akurat w kontekście sytuacji budżetowej mojego miasta (Kraków), przykład ze stadionem to już konkretna kula w płot :)
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Nie Lis 20, 2011 15:19   

ja mam znakomita rade dla coponiektorych i w dodatku za darmo (to nie zart!) heheheh : GET A LIFE
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
zbiggy 
Genotypowy Troll


Pomógł: 28 razy
Dołączył: 11 Paź 2008
Posty: 1273
Wysłany: Nie Lis 20, 2011 17:33   

zyon napisał/a:
ja mam znakomita rade dla coponiektorych i w dodatku za darmo (to nie zart!) heheheh : GET A LIFE
bro, ale to jest własnie LIFE :)

to jest "walka" ego którą teraz może trudno Ci pojąć, ale przypomnij sobie jak miałeś 15 lat mniej czy z taką łatwością przechodziłeś obok tego że ktoś się myli :)
_________________
I never forget a face, but in your case I'll be glad to make an exception.
 
     
Neska 


Pomogła: 23 razy
Wiek: 44
Dołączyła: 01 Sie 2009
Posty: 1331
Wysłany: Pon Lis 21, 2011 00:03   

M i T napisał/a:
Neska napisał/a:
Tomek nie glosowalam ani za Unia ani nigdy nie glosowalam na PO , ale i tak co z tego, gorycz jest zbyt wielka. Natomiast mnie rozwalala zawsze argumentacja w stylu "glosowalem na PO bo np. nienawidze Kaczora, albo cos rownie durnego. Brak mozgu, brak mozgu, brak mozgu!!!

Otóż to, po sławnym aresztowaniu jakiegoś łacha za niby obrazę prezia, nie na żarty się wystraszyłem i zagłosowałem na PO przeciwko PiSowi. Bałem się rozkwitu aparatu kontroli i rozbuchanej cenzury, czyli tego co teraz przeżywa progres. No i to ja m.in. zachowałem się jak dureń, ja głosowałem za akcesem - już to pisałem, tak więc jestem niejako współodpowiedzialny za ten bardak. Poczucie winy? Nie, raczej poczucie gwałtu analnego, jeśli wiesz, co mam na myśli.
Stało się jednak, lecz cóż, wnioski wyciągnięte, człowiek, jak mawiają na ulicy, uczy się życie całe. Chciałbym powiedzieć, że będzie lepiej w tym kraju, ale nie będzie. W tej chwili chyba zaczynam myśleć w podobny sposób, co Korwin, ale pały i wojo dostali podwyżkę, więc nic z tego - na dodatek te grupy są totalnie zdegenerowane i zdemoralizowane. No i jeszcze post-komusze służby ...jeeeezzz...

Tomek


wiem, bo wielu z moich znajomych wlasnie tak zrobilo, i czuje wielka gorycz, niesmak, obrzydzenie, albo wlasnie to co tak dosadnie zobrazowales, no tak jest niestety.
_________________
Pachelbel Canon in D
 
     
Bruford

Pomógł: 32 razy
Dołączył: 28 Sty 2005
Posty: 1739
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Lis 21, 2011 09:33   

Neska napisał/a:
Mnie najbardziej dotknelo zabranie przywileju podatkowego dla tworcow.


Trzeba jakoś pociągnąć spór doktrynalny bo pojawiają się takie cukierki jak powyżej. 8) Oraz takie :

Neska napisał/a:
Najbardziej rzetelne sa w Radio MAryja lub Naszym Dzienniku
_________________
Those Who Go Beneath the Surface Do So At Their Peril
I think that God in creating Man somewhat overestimated his ability.
"Amerika - ach, was ist Amerika gegen die Straßenbahnlinie Neun, die nach Brösen fuhr..."
 
     
Bruford

Pomógł: 32 razy
Dołączył: 28 Sty 2005
Posty: 1739
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Lis 21, 2011 10:26   

michal_krk napisał/a:
Tylko ja inaczej widzę prawa podstawowe- wynikające z praw tzw. "naturalnych"


Uuu , ostrożnie z tym.Wchodzisz na grząski grunt. Mówię to zupełnie bez złośliwości.Widzisz, ogólnie jest kiepsko z definiowaniem praw podstawowych.Mógłbym spokojnie wykazać ,że nie jest nim prawo do własności prywatnej.


michal_krk napisał/a:
Wystarczający "precedens"?


Z tym to jest tak.Trudno będzie wskazać czysty , metodologicznie poprawny precedens. Weźmy takie średniowiecze o którym 99% procent ludzi powie ,że nie istniała opieka socjalna w systemie redystrybucji ciągłej. I 99% nie będzie miało racji z powodu powszechnego błędu ahistoryzmu.Była opieka socjalna, de facto w systemie redystrybucji ciągłej , i co gorsza z doktrynalnego powodu 8) , realizowana przez ogólnoeuropejski ngos. Trzeba się tylko odwołać do źródeł z zakresu historii społecznej i np dowiedzieć się dlaczego jałmużna w średniowieczu była zupełnie czymś innym niż dziś to pojmujemy i jak działał ogólnoeuropejski ngos zdekapitowany przez rewolucję francuską.Podobnie ze społeczeństwami z przełomu XIX i XX wieku , których odpowiedzią na realnie istniejące problemy socjalne było uruchomienie barbarzyńskiego w gruncie rzeczy programu sanityzacji społecznej.


michal_krk napisał/a:
"prawo do bezpłatnej opieki" to jak się powiedziało A, pasuje powiedzieć B. W jakim zakresie, komu, o jakiej jakości itd. Ochrona zdrowia to bardzo rozległy temat- jak sam lepiej wiesz ode mnie.
Kto i dlaczego niby w takim systemie ma decydować o tym, jaki ma być zakres


A to akurat jest prostsze niż się wydaje. Jeśli przyjmiemy , zgodnie z definicją właściwie , że "opieka medyczna" ma przede wszystkim charakter naprawczy (działania profilaktyczne, higieniczne , edukacyjne to w zasadzie innym pułap) to mamy materię , którą rozpreparuje dowolny "technokrata medyczny".Z grubsza w jej ramach będą procedury ratownicze , procedury przewlekłe i opieka terminalna.O ile te pierwsze są w koszcie jednostkowym przeciętnie najwyższe to drugie i trzecie stanowią lwią większość kosztów ogólnych.Co więcej , te pierwsze obciążone są wyjątkiem od reguły umowy dowolnej.I to wyjątkiem nierozwiązywalnym na gruncie prawnym.Ubezpieczenia zdrowotne zatem realizowane wyłącznie w oparciu o prywatne towarzystwa ubezpieczeniowe - dowolne w zakresie 2 i 3 składowej , w zakresie podstawowych procedur ratowniczych jednak obowiązkowe (tak tak).Realia przed doktryną.Nigdy odwrotnie
_________________
Those Who Go Beneath the Surface Do So At Their Peril
I think that God in creating Man somewhat overestimated his ability.
"Amerika - ach, was ist Amerika gegen die Straßenbahnlinie Neun, die nach Brösen fuhr..."
 
     
michal_krk

Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 177
Wysłany: Pon Lis 21, 2011 14:10   

Bruford napisał/a:
michal_krk napisał/a:
Tylko ja inaczej widzę prawa podstawowe- wynikające z praw tzw. "naturalnych"


Uuu , ostrożnie z tym.Wchodzisz na grząski grunt. Mówię to zupełnie bez złośliwości.Widzisz, ogólnie jest kiepsko z definiowaniem praw podstawowych.Mógłbym spokojnie wykazać ,że nie jest nim prawo do własności prywatnej.



A ja nie twierdzę (jak tutaj niektórzy mi imputowali), że zjadłem wszystkie rozumy i mam monopol na określanie praw naturalnych. Wręcz przeciwnie- czuję się malutki, natomiast "poznaję po owocach", jak mnie mądrzejsi ode mnie uczyli.

Widzę, czego dokonała cywilizacja oparta na wolności, własności i sprawiedliwości (np. USA, Europa Zachodnia w okresie, kiedy te prawa szanowała), a czego dokonała "cywilizacja", która tych praw nie szanuje (np. ZSRR, Korea Północna).

Dlatego z bardzo dużą nieufnością podchodzę do pomysłów, wg których "trochę Korei Północnej nie zaszkodzi" w imię jakiejś "sprawiedliwości społecznej" (która jest czym innym niż sprawiedliwość, skoro ma dodany przymiotnik).

Skoro nie przemawia do Ciebie to, że prawo "do opieki" nie jest prawem naturalnym (no i tutaj nic nie zrobimy), to na płaszczyźnie technokratycznej, skoro o precedensach niżej:
Spróbujmy znaleźć jeden (słownie: jeden) kraj z państwowym, tzw. "bezpłatnym" systemem opieki zdrowotnej, który nie ma deficytu owego systemu.

Nie sztuka stworzyć taki system na kredyt- na kredyt to wszystko można... dopóki się kasa nie skończy. Właśnie się kończy.


Cytat:

Trzeba się tylko odwołać do źródeł z zakresu historii społecznej i np dowiedzieć się dlaczego jałmużna w średniowieczu była zupełnie czymś innym niż dziś to pojmujemy i jak działał ogólnoeuropejski ngos zdekapitowany przez rewolucję francuską.


Jałmużna była przymusowa? Z ciekawości pytam, bo nie wiem- a Ty pewnie wiesz :)

michal_krk napisał/a:
"prawo do bezpłatnej opieki" to jak się powiedziało A, pasuje powiedzieć B. W jakim zakresie, komu, o jakiej jakości itd. Ochrona zdrowia to bardzo rozległy temat- jak sam lepiej wiesz ode mnie.
Kto i dlaczego niby w takim systemie ma decydować o tym, jaki ma być zakres

Cytat:

A to akurat jest prostsze niż się wydaje. Jeśli przyjmiemy , zgodnie z definicją właściwie , że "opieka medyczna" ma przede wszystkim charakter naprawczy (działania profilaktyczne, higieniczne , edukacyjne to w zasadzie innym pułap) to mamy materię , którą rozpreparuje dowolny "technokrata medyczny".Z grubsza w jej ramach będą procedury ratownicze , procedury przewlekłe i opieka terminalna.


Właśnie o to "z grubsza" się rozchodzi, czysto praktycznie i realistycznie. Przed doktryną.
Z grubsza- paski do pomiaru glukozy należą się (de facto za darmo) cukrzykom czy nie?
Które leki refundować? Założenie jakiego rodzaju gipsu refundować (procedury ratownicze)?

Do tego jest potrzebny TABUN ludzi, którzy nic nie robią, szkodzą, a jednocześnie dużo kosztują. Na wolnym rynku tego problemu nie ma- podejmuje się decyzje racjonalne w oparciu o to, jakimi środkami się dysponuje.

Zamiast "zobowiązywać" kogoś do socjalistycznego finansowania ratownictwa, można temat rozwiązać na 1000 sposobów, mniej lub bardziej "humanitarnych"- począwszy od wizytówek w portfelach pt. "ratujcie mnie, zapłacę później" albo też "nie ratujcie" ;) , poprzez bardziej praktyczne rozwiązania typu baza danych ludzi ubezpieczonych, składanie deklaracji co do tego, jak i w jakim zakresie ratować itd.

Ostatecznie- dlaczego ja mam płacić za czyjąś bezmyślność (i np. niewykupienie ubezpieczenia)? Niesprawiedliwe. Poza tym- wierzę również w zasadę "Volenti non fit iniuria": w jej świetle, każdy ma również prawo do nie bycia ratowanym, jeśli o to nie zadbał wcześniej...

Obawy z przełomu lat 80 i 90 nt tego, że np. nie będzie jedzenia w sklepach, skoro państwowe sklepy go nie "zapewnią", ewentualnie, że będzie mnóstwo ludzi głodnych, skoro jedzenie będzie drogie, jakoś się nie sprawdziły.

Tego ratownictwa medycznego też bym nie demonizował... Nawet dzisiaj przecież jest tak, że jak się idzie na SOR, to pada pytanie o tzw. "ubezpieczenie". Trzeba donieść odpowiednie dokumenty (teraz to bodajże RMUA), a gdybym nie miał, to sorry- rachunek idzie do domu.
To w czym problem, żeby to się odbywało jednak PRYWATNIE? Do czego jest NFZtowi potrzebne moze kilkaset złotych miesięcznie?

Dotykamy teraz kolejnego, do bólu praktycznego, problemu- dlaczego w systemie "powszechnym", wielkość składki- jak sam NFZ nazywa: ubezpieczniowej- jest niesprawiedliwie, bandycko, uzależniona od tego, ile kto zarabia (a nie od ryzyka medycznego)? To jest już jawny bandytyzm.

Michał
Ostatnio zmieniony przez michal_krk Pon Lis 21, 2011 14:12, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Bruford

Pomógł: 32 razy
Dołączył: 28 Sty 2005
Posty: 1739
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Lis 21, 2011 14:45   

michal_krk napisał/a:
Widzę, czego dokonała cywilizacja oparta na wolności, własności i sprawiedliwości (np. USA, Europa Zachodnia w okresie, kiedy te prawa szanowała), a czego dokonała "cywilizacja", która tych praw nie szanuje (np. ZSRR, Korea Północna).


Zgoda, tyle ,że cywilizacja na którą się powołujesz nakładała także imperatywy , jednym z nich była i jest obligacja do udzielenia pomocy , nie tylko "mojej rodzinie ,sąsiadowi , komuś kogo lubię" tylko ogólnie :bliźniemu.

michal_krk napisał/a:
Jałmużna była przymusowa? Z ciekawości pytam, bo nie wiem- a Ty pewnie wiesz :)


Nie była obowiązkowa w naszym dziś rozumieniu tj nie zadekretowana. Jednak dla ówczesnych praktycznie tak.Wynikało to po pierwsze z imperatywu religijnego po drugie z obligacji czysto praktycznej (nieomal transakcyjnej) na miarę ówczesnego świata - chorobę czy kalectwo rozumiano inaczej niż dziś , jałmużna była formą niejako wykupu- od choroby , przedwczesnej śmierci czy kalectwa.Jednak więc czymś głęboko szerszym od li tylko aktu dowolnego miłosierdzia.
System zatem funkcjonował jak w schemacie.Jego istnienie determinował sposób widzenia świata.Rewolucja francuska ten system zdekapitowała a stopniowo funkcję ngosu napędzanego kościołem miał przejąć urzędnik władzy czy tam państwowy - rezultaty znamy.

michal_krk napisał/a:
o w czym problem, żeby to się odbywało jednak PRYWATNIE?


Nikt nie twierdzi ,że pakiet podstawowy (tj nazwijmy roboczo) ratunkowy miałby być płacony dla jakiejś formacji publicznej.Nie w tym rzecz akurat. Jak sobie praktycznie wyobrażasz "autowyłączenie" spod ochrony prawno-policyjnej , wojskowej czy medyczno-ratowniczej? Rzecz w obwarowaniach tego pakietu. Bo to co piszesz :
michal_krk napisał/a:
w jej świetle, każdy ma również prawo do nie bycia ratowanym, jeśli o to nie zadbał wcześniej...
IMHO , jest czystą teorią.
PS paski rzecz jasna życia nie ratują
_________________
Those Who Go Beneath the Surface Do So At Their Peril
I think that God in creating Man somewhat overestimated his ability.
"Amerika - ach, was ist Amerika gegen die Straßenbahnlinie Neun, die nach Brösen fuhr..."
Ostatnio zmieniony przez Bruford Pon Lis 21, 2011 14:46, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Pon Lis 21, 2011 14:56   

Edyta Słonecka napisał/a:
Bruford napisał/a:
Oraz takie :

Neska napisał/a:
Najbardziej rzetelne sa w Radio MAryja lub Naszym Dzienniku

Kto by sie spodziewał.Neska zasiliła szeregi talibów.Teraz czekać,aż turbany założą MiTy.

hahaha :hah: :hah: :hah:
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Bruford

Pomógł: 32 razy
Dołączył: 28 Sty 2005
Posty: 1739
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Lis 21, 2011 14:57   

michal_krk napisał/a:
jak i w jakim zakresie ratować itd.


To jest oczywiście czysta fikcja 8) z przyczyn oczywistych.
_________________
Those Who Go Beneath the Surface Do So At Their Peril
I think that God in creating Man somewhat overestimated his ability.
"Amerika - ach, was ist Amerika gegen die Straßenbahnlinie Neun, die nach Brösen fuhr..."
 
     
michal_krk

Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 177
Wysłany: Pon Lis 21, 2011 15:05   

Czyli jednak jałmużna nie była PRZYMUSOWA- i o to cały czas też chodzi. Osobniki mające trudności z logicznym myśleniem zdają się zapominać, że dobrowolnie udzielana pomoc od zawsze była i również dziś jest, podstawowym wręcz narzędziem SKUTECZNEJ "walki z..." np. z chorobami przewlekłymi.

Kolejne pytanie, na które homo- sovieticusy nie znają odpowiedzi, ale uparcie twierdzą, że bez socjalu ludzie umrą na ulicach: skoro dzisiejszy system jest tak cudowny, to po co kasę zbiera Owsiak, TVN, Anna Dymna i setki innych organizacji (również Caritas!)? Komu i po co, skoro nikt na ulicach nie umiera a problemy rozwiązuje powszechna pomoc socjalna? I przede wszystkim: dziwne, że tą kasę ktoś jednak DAJE...
Pomimo obciążeń podatkowych rzędu 80%. Śmiem twierdzić, że dobrowolne wydatki na cele charytatywne uległyby zwielokrotnieniu, gdyby obciążenia spadły do 10-20%. Ale to ja jestem nienormalny...

To, ze w średniowieczu rozumiano jałmużnę tak, a nie inaczej, to ich sprawa. Nie wiem, czy było to gorsze niż obecne rozumienie pomocy chorym pt. "płacę podatki więc urzędnik MA IM ZAPEWNIĆ..." Zezwierzęcenie wręcz. Już wolałbym się dobrowolnie wykupywać od choroby.

Wyłącznie spod ochrony medycznej byłoby bardzo proste- należałoby się domyślnie zarejestrować w bazach ubezpieczycieli (coś a'la BIK- prywatna inicjatywa, a jednak wszystkie banki korzystają) w określeniem woli. Gdyby wpisu na daną osobę nie było, zespół ratowniczy mógłby się kontaktować np. z bliskimi danej osoby, albo "na ryzyko" udzielić pomocy- którą, w uzasadnionych przypadkach, mogłaby pokryć np. organizacja charytatywna. Możliwości jest mnóstwo.
BTW- pytam, bo nie wiem: kto dziś płaci za interwencje ratowniczą do osób, które "nie są ubezpieczone" w NFZ? Jak ten temat jest rozwiązywany? Ale nie wyobrażam sobie "dobrego" rozwiązania ;)

Nie przewidywałbym wyłączenia spod ochrony prawnej, bo i dlaczego. O tym już również rozmawialiśmy- przestępstwa przeciwko wolności naruszają zasady (jakkolwiek je tam nazwiemy: prawne, cywilizacyjne, podstawowe, naturalne) i są tępione z urzędu. Poza tym FINANSOWO za przestępstwo nie odpowiada ofiara, tylko przestępca. W przypadku ochrony medycznej jest zazwyczaj tak, że chory może winić co najwyżej siebie, albo los.

Jeśli np. do wypadku doszło z czyjejś winy, to nawet dziś sądy sądzą spooore odszkodowania. Nie widzę powodu, dla którego miałoby być inaczej bez państwowej służby zdrowia.

Podsumowując: wygląda na to, że- moim zdaniem- wcale "tak bardzo" się nie różnimy pod względem praktycznym, a co ciekawe: większość rozwiązań jest dostępna i jakoś funkcjonuje już dziś... No, bo jeśli prawo (wbrew konstytucji chyba?) dopuszcza istnienie ludzi "nieubezpieczonych": np. absolwent uczelni, który do końca roku nie wpisze się na listę bezrobotnych oraz nie znajdzie pracy, to mamy DOKŁADNIE ten sam problem co w przypadku pełnej prywatyzacji oraz nie-posiadania ubezpieczenia :) Już dziś, tutaj, w realnym świecie, a nie "utopijnym".

Z tą różnicą, że z mojej pensji znika ładna okrągła sumka co miesiąc...

Michał
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Pon Lis 21, 2011 15:40   

o matko, miesiac po wyborach a tu juz prawie 100 stron, ciekawe ile bedzie za 4 lata :D
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Pon Lis 21, 2011 16:34   

zyon napisał/a:
o matko, miesiac po wyborach a tu juz prawie 100 stron, ciekawe ile bedzie za 4 lata :D

policz sobie
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Lis 21, 2011 16:59   

zyon napisał/a:
o matko, miesiac po wyborach a tu juz prawie 100 stron, ciekawe ile bedzie za 4 lata :D

Za 4 lata, po kolejnej wygranej PO, będzie dość zbliżony ciąg narzekań i oskarżeń ;)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Pon Lis 21, 2011 21:16   

Znowu PO? :| :shock: :razz:
ONI TEZ MOGA ODDAC GLOS :? :(


_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
ali
[Usunięty]

Wysłany: Pon Lis 21, 2011 22:16   

michal_krk napisał/a:
Czyli jednak jałmużna nie była PRZYMUSOWA- i o to cały czas też chodzi. Osobniki mające trudności z logicznym myśleniem zdają się zapominać, że dobrowolnie udzielana pomoc od zawsze była i również dziś jest, podstawowym wręcz narzędziem SKUTECZNEJ "walki z..." np. z chorobami przewlekłymi.

Kolejne pytanie, na które homo- sovieticusy nie znają odpowiedzi, ale uparcie twierdzą, że bez socjalu ludzie umrą na ulicach: skoro dzisiejszy system jest tak cudowny, to po co kasę zbiera Owsiak, TVN, Anna Dymna i setki innych organizacji (również Caritas!)? Komu i po co, skoro nikt na ulicach nie umiera a problemy rozwiązuje powszechna pomoc socjalna? I przede wszystkim: dziwne, że tą kasę ktoś jednak DAJE...
Pomimo obciążeń podatkowych rzędu 80%. Śmiem twierdzić, że dobrowolne wydatki na cele charytatywne uległyby zwielokrotnieniu, gdyby obciążenia spadły do 10-20%. Ale to ja jestem nienormalny...

To, ze w średniowieczu rozumiano jałmużnę tak, a nie inaczej, to ich sprawa. Nie wiem, czy było to gorsze niż obecne rozumienie pomocy chorym pt. "płacę podatki więc urzędnik MA IM ZAPEWNIĆ..." Zezwierzęcenie wręcz. Już wolałbym się dobrowolnie wykupywać od choroby.

Wyłącznie spod ochrony medycznej byłoby bardzo proste- należałoby się domyślnie zarejestrować w bazach ubezpieczycieli (coś a'la BIK- prywatna inicjatywa, a jednak wszystkie banki korzystają) w określeniem woli. Gdyby wpisu na daną osobę nie było, zespół ratowniczy mógłby się kontaktować np. z bliskimi danej osoby, albo "na ryzyko" udzielić pomocy- którą, w uzasadnionych przypadkach, mogłaby pokryć np. organizacja charytatywna. Możliwości jest mnóstwo.
BTW- pytam, bo nie wiem: kto dziś płaci za interwencje ratowniczą do osób, które "nie są ubezpieczone" w NFZ? Jak ten temat jest rozwiązywany? Ale nie wyobrażam sobie "dobrego" rozwiązania ;)

Nie przewidywałbym wyłączenia spod ochrony prawnej, bo i dlaczego. O tym już również rozmawialiśmy- przestępstwa przeciwko wolności naruszają zasady (jakkolwiek je tam nazwiemy: prawne, cywilizacyjne, podstawowe, naturalne) i są tępione z urzędu. Poza tym FINANSOWO za przestępstwo nie odpowiada ofiara, tylko przestępca. W przypadku ochrony medycznej jest zazwyczaj tak, że chory może winić co najwyżej siebie, albo los.

Jeśli np. do wypadku doszło z czyjejś winy, to nawet dziś sądy sądzą spooore odszkodowania. Nie widzę powodu, dla którego miałoby być inaczej bez państwowej służby zdrowia.

Podsumowując: wygląda na to, że- moim zdaniem- wcale "tak bardzo" się nie różnimy pod względem praktycznym, a co ciekawe: większość rozwiązań jest dostępna i jakoś funkcjonuje już dziś... No, bo jeśli prawo (wbrew konstytucji chyba?) dopuszcza istnienie ludzi "nieubezpieczonych": np. absolwent uczelni, który do końca roku nie wpisze się na listę bezrobotnych oraz nie znajdzie pracy, to mamy DOKŁADNIE ten sam problem co w przypadku pełnej prywatyzacji oraz nie-posiadania ubezpieczenia :) Już dziś, tutaj, w realnym świecie, a nie "utopijnym".

Z tą różnicą, że z mojej pensji znika ładna okrągła sumka co miesiąc...

Michał

ło matko
doucz się
walisz takie pier...dy
że głowa boli
nie masz bladego pojęcia co to jest wolność, sprawiedliwość, prawo naturalne,
nie znasz historii rozwoju społeczeństwa
a chciałbyś o bezpieczeństwie zdrowia dyskutować ?
daruj nie ma z kim
odpuszczam
szkoda czasu

ps.

oooooooooooooo
zapomniałe dodać
w Libii było prawie wszysko za krzywy ryj
i długów nie było
zobaczysz teraz jak to będzie

i zwiedź sobie slamsy
zanim bajdurzyć zaczniesz
Ostatnio zmieniony przez ali Pon Lis 21, 2011 22:32, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Pon Lis 21, 2011 22:29   

Ali, zupełnie serio pytam, czym według Ciebie są, kolejno: wolność, sprawiedliwość i prawo naturalne.
Z chęcią także poczytam, co uważasz za własność prywatną i jakie są jej granice?
I co do cholery znaczy ta ... ekhmm, sprawiedliwość dziejowa? CO TO ZA DZIWO!! :shock:
Pragnę doczytać Twoją opinię.

Tomek
___________________

Szara Strefa w istocie jest zwulgaryzowanym przez państwo wolnym rynkiem.
Ostatnio zmieniony przez M i T Pon Lis 21, 2011 22:40, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
michal_krk

Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 177
Wysłany: Pon Lis 21, 2011 22:47   

@ Ali: zamiast ciągle serwować to czerwone pustosłowie, może jednak przeczytasz to, co napisałem oraz ustosunkujesz się:
- Czym różni się sytuacja osoby "nieubezpieczonej w NFZ" przy dzisiejszym cudownym "bezpłatnym" systemie od tego, co byłoby w przypadku pełnej prywatyzacji? To realna sytuacja- dużo ludzi w Polsce nie ma ubezpieczenia, bo nie wie, że musi mieć, bo nie chce, bo ma to gdzieś.
Co im powiesz? Oni MOGĄ "umrzeć na ulicy"... przy socjalu...

- Wnioskuję z Twojej błyskotliwej wypowiedzi o Libii, że dług publiczny jest czymś dobrym i pozytywnym?

- W Polsce "slamsy" nie istnieją, wszyscy mają wszystkiego pod dostatkiem, nie ma biedy i ludzie nie umierają na ulicach. Owsiak, TVN, Anna Dymna organizują zbiórki w próżnię. Wszystko DZIĘKI socjalowi :) Jedynie za PRLu było lepiej?

Michał
 
     
ali
[Usunięty]

Wysłany: Pon Lis 21, 2011 22:58   

M i T napisał/a:
Ali, zupełnie serio pytam, czym według Ciebie są, kolejno: wolność, sprawiedliwość i prawo naturalne.
Z chęcią także poczytam, co uważasz za własność prywatną i jakie są jej granice?
I co do cholery znaczy ta ... ekhmm, sprawiedliwość dziejowa? CO TO ZA DZIWO!! :shock:
Pragnę doczytać Twoją opinię.

Tomek
___________________

Szara Strefa w istocie jest zwulgaryzowanym przez państwo wolnym rynkiem.

chciałbym poczytać jak widzi ową wolność, sprawiedliwość, i prawo naturalne Michał
bo wedle wszelkich zasad te pojęcia się wzajemnie wylkuczają
przy jego widzeniu świata

nie czytałeś?
Bruford napisał
prawo naturalne wyklucza prawo własności
"to czego człek nie zdiełał, nie jest jego własnością"

sprawiedliwość dziejowa?
"nosił wilk razy kilka,
ponieśli i wilka"
Ostatnio zmieniony przez ali Pon Lis 21, 2011 23:00, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
michal_krk

Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 177
Wysłany: Pon Lis 21, 2011 23:07   

Po co mam się męczyć, skoro usłyszę w odpowiedzi, że wypisuję "p**rdy"? Nie odpowiedziałeś póki co na ani jedno pytanie- to ja mam niby odpowiedzieć?

Zresztą- dla Ciebie wolność wyklucza się z własnością i sprawiedliwością... cóż, nie mogę Ci pomóc. Wiem, wiem: władza rad + elektryfikacja wsi, albo demokratyzacja środków produkcji, wszystko jest wspólne i wtedy jesteśmy naprawdę wolni i pracujemy dla wspólnego dobra :)

Prawo naturalne wg Marksa pewnie wyklucza własność, ale w realnym świecie i naszej cywilizacji wcale tak nie jest :)

Aha, no i EDIT:
- Czym różni się sytuacja osoby "nieubezpieczonej w NFZ" przy dzisiejszym cudownym "bezpłatnym" systemie od tego, co byłoby w przypadku pełnej prywatyzacji? To realna sytuacja- dużo ludzi w Polsce nie ma ubezpieczenia, bo nie wie, że musi mieć, bo nie chce, bo ma to gdzieś.
Co im powiesz? Oni MOGĄ "umrzeć na ulicy"... przy socjalu...


Michał
Ostatnio zmieniony przez michal_krk Pon Lis 21, 2011 23:10, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Pon Lis 21, 2011 23:10   

ali napisał/a:
prawo naturalne wyklucza prawo własności
"to czego człek nie zdiełał, nie jest jego własnością"

Pierwsze zdanie Twojej wypowiedzi sugeruje komunizm, który wyklucza faktycznie własność prywatną w każdym aspekcie.

Treść w cudzysłowie kojarzy się w pierwszej chwili z geolibertarianizmem. Nie możesz posiadać ziemi, nie może być ona Twoją własnością w przeciwieństwie do owoców ludzkiej pracy. Dom jest na własność, lecz posadowiony jest na gruncie będącym częścią wspólną. Nie można - ziemi, lasów, plaży, mórz itp - zawłaszczyć, można użytkować samodzielnie (być może bardziej jako wynajem pod wytworzoną własność prywatną), ale płacisz ściepę dla wspólnot. Oczywiście, to ciekawe ujęcie, ale jak wszystko - ma swoje wady. Jak wszystko, powtarzam.

Tomek
___________________

Szara Strefa w istocie jest zwulgaryzowanym przez państwo wolnym rynkiem.
Ostatnio zmieniony przez M i T Pon Lis 21, 2011 23:12, w całości zmieniany 3 razy  
 
     
ali
[Usunięty]

Wysłany: Pon Lis 21, 2011 23:39   

michal_krk napisał/a:

@ Ali: zamiast ciągle serwować to czerwone pustosłowie, może jednak przeczytasz to, co napisałem oraz ustosunkujesz się:
- Czym różni się sytuacja osoby "nieubezpieczonej w NFZ" przy dzisiejszym cudownym "bezpłatnym" systemie od tego, co byłoby w przypadku pełnej prywatyzacji? To realna sytuacja- dużo ludzi w Polsce nie ma ubezpieczenia, bo nie wie, że musi mieć, bo nie chce, bo ma to gdzieś.
Co im powiesz? Oni MOGĄ "umrzeć na ulicy"... przy socjalu...

- Wnioskuję z Twojej błyskotliwej wypowiedzi o Libii, że dług publiczny jest czymś dobrym i pozytywnym?

- W Polsce "slamsy" nie istnieją, wszyscy mają wszystkiego pod dostatkiem, nie ma biedy i ludzie nie umierają na ulicach. Owsiak, TVN, Anna Dymna organizują zbiórki w próżnię. Wszystko DZIĘKI socjalowi :) Jedynie za PRLu było lepiej?

Michał


chłopie na zielono
masz w głowie pomieszany "groch z kapustą"
poukładaj
zrozum że,
zanim cokolwiek zaczniesz, musisz porządek zrobić z zaszłościami.
od zera nie zaczynasz i w próżni nie działasz.
należało przeprowadzić kompleksowe i pełne uwłaszczenie i wtedy byłby możliwy normalny start
prywatyzacji, a tak jest już "po ptakach".
systemowo część społeczeństwa została dziadami nie z własnej woli,
więc nie pitol o sprawiedliwości, równości i wolności.
nie wiesz o co chodzi?
pozbaw to dziadostwo wszystkiego , to ono pozbawi cię głupiego łba.
ha ha
jest tak dobrze że na wolny śmietnk się nie załapiesz
i nie tylko korzystają z niego lumpy
ps.
jak do cie ma cokolwiek dotrzeć skoro nie wiesz że dług publiczny
jest "wirtualny" i wynika z przyjętego systemu kreacji pieniądza
który też jest "wirtualny"
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Pon Lis 21, 2011 23:42   

ali napisał/a:
jak do cie ma cokolwiek dotrzeć skoro nie wiesz że dług publiczny
jest "wirtualny" i wynika z przyjętego systemu kreacji pieniądza
który też jest "wirtualny"

Ali, a co ma do istoty wolnego rynku pieniądz fiduncjarny?

T.
___________________

Szara Strefa w istocie jest zwulgaryzowanym przez państwo wolnym rynkiem.
 
     
ali
[Usunięty]

Wysłany: Pon Lis 21, 2011 23:59   

M i T napisał/a:

Nie można - ziemi, lasów, plaży, mórz itp - zawłaszczyć, można użytkować samodzielnie (być może bardziej jako wynajem pod wytworzoną własność prywatną), ale płacisz ściepę dla wspólnot. Oczywiście, to ciekawe ujęcie, ale jak wszystko - ma swoje wady. Jak wszystko, powtarzam

to jest owo społeczne prawo naturalne
nie komunizm
wspólnota gwarantuje tobie korzystanie z tego prawa
inaczej silniejszy ma naturalne prawo odebrać
jasne ? :keep:
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Wto Lis 22, 2011 00:06   

Chyba nadinterpretowałem Twoją wypowiedź, jutro muszę to obadać.

T.

___________________

Szara Strefa w istocie jest zwulgaryzowanym przez państwo wolnym rynkiem. (T.)

Dobrze zorganizowaną grupę przestępczą nazywamy mafią, najlepiej zorganizowaną mafię, nazywamy państwem. (Andrzej Majewski)
Ostatnio zmieniony przez M i T Wto Lis 22, 2011 01:47, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
ali
[Usunięty]

Wysłany: Wto Lis 22, 2011 00:08   

M i T napisał/a:

a co ma do istoty wolnego rynku pieniądz fiduncjarny?


psuje ów rynek
służy spekulacji

takim papierem nawet tyłka nie wytrzesz
Ostatnio zmieniony przez ali Wto Lis 22, 2011 00:21, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Wto Lis 22, 2011 01:53   

ali napisał/a:
psuje ów rynek
służy spekulacji
takim papierem nawet tyłka nie wytrzesz

A to niby z tym się nie zgadzam?
Problem tylko, że nie ma nic złego w spekulacji, np. ceną towaru. Kupujesz po niższej, sprzedajesz po wyższej - zysk musisz mieć. Co w tym złego?

Poza tym, jak można psuć coś, co w eurolandzie nie istnieje właściwie, no może poza Szarą Strefą, gdzie normalny człowiek marnuje swoją energię i musi lawirować tak, by przechytrzyć parszywego złodzieja - reprezentanta państwa.

Tomek

___________________

Szara Strefa w istocie jest zwulgaryzowanym przez państwo wolnym rynkiem. (T.)

Dobrze zorganizowaną grupę przestępczą nazywamy mafią, najlepiej zorganizowaną mafię, nazywamy państwem. (Andrzej Majewski)
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Wto Lis 22, 2011 09:40   

michal_krk napisał/a:
- W Polsce "slamsy" nie istnieją, wszyscy mają wszystkiego pod dostatkiem, nie ma biedy i ludzie nie umierają na ulicach.

Jezeli sie czegos nie widzialo to nie znaczy, ze nie istnieje.
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Bruford

Pomógł: 32 razy
Dołączył: 28 Sty 2005
Posty: 1739
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Lis 22, 2011 10:33   

michal_krk napisał/a:
zyli jednak jałmużna nie była PRZYMUSOWA
michal_krk napisał/a:
To, ze w średniowieczu rozumiano jałmużnę tak, a nie inaczej, to ich sprawa. Nie wiem, czy było to gorsze niż obecne rozumienie pomocy chorym pt. "płacę podatki więc urzędnik MA IM ZAPEWNIĆ..."


De facto przymusowa.Uwarunkowania jeno sprawiały ,że nikt tego dekretować nie musiał.Ważne ,że system spełniał warunki redystrybucji ciągłej z zasadą eliminacji skrajności.To oznacza (lub może oznaczać) ,że ten typ redystrybucji nie wydaje się być, z definicyjnego punktu widzenia, wyznacznikiem socjalizmu.

michal_krk napisał/a:
a'la BIK- prywatna inicjatywa, a jednak wszystkie banki korzystają) w określeniem woli. Gdyby wpisu na daną osobę nie było, zespół ratowniczy mógłby się kontaktować np. z bliskimi danej osoby, albo "na ryzyko" udzielić pomocy


Eee , no właśnie.Prędzej czy później doktryna musi się zmierzyć z realiami.Otóż widzisz , scenariusze realne są bezlitosnym narzędziem korygującym.To co powyżej zaproponowałeś jest fikcją.No dobra , rozumiem ,że nie masz z tym do czynienia specjalnie w swoim życiu a ja z kolei nie chcę tu robić off-topu - krótko , jest to nie do obrony z punktu widzenia prawa , psychologii i psychiatrii , kryminologii i prostej empirii medycznej a nade wszystko z powodu istnienia instynktu samozachowawczego.Wiedza o powyższych sprawia ,że "wpis w rejestrze" pod hasłem "proszę mnie nie ratować w sytuacji zagrożenia życia" można sobie w d....wsadzić , zwłaszcza jeśli odnosi się "na zaś" do człowieka zdrowego.

michal_krk napisał/a:
bo i dlaczego.


Ten aspekt już dyskutowaliśmy.IMHO każda doktryna arbitralnie ustalająca co jest prawem naturalnym oraz najważniejszym pochodnym prawem podstawowym popełnia grzech pychy 8)

michal_krk napisał/a:
wygląda na to, że- moim zdaniem- wcale "tak bardzo" się nie różnimy pod względem praktycznym,


Pod względem praktycznym zapewne w niewielkim stopniu.Doktrynalnie w sposób istotny.Tylko trzeba by rozpocząć od podstawy różnicy czyli praw naturalnych/podstawowych oraz spojrzenia na jednostkę/społeczeństwo i tego czym jest cywilizacja łacińska - bagatela :D
_________________
Those Who Go Beneath the Surface Do So At Their Peril
I think that God in creating Man somewhat overestimated his ability.
"Amerika - ach, was ist Amerika gegen die Straßenbahnlinie Neun, die nach Brösen fuhr..."
 
     
ali
[Usunięty]

Wysłany: Wto Lis 22, 2011 10:59   

M i T napisał/a:

A to niby z tym się nie zgadzam?
Problem tylko, że nie ma nic złego w spekulacji, np. ceną towaru. Kupujesz po niższej, sprzedajesz po wyższej - zysk musisz mieć. Co w tym złego?

tobie tego nie wciskam
tyle że spekulacja na walucie papierowej
nie odpowiada spekulacji na towarze
która przy globalnej monopolizacji rynku jest wypaczona

ps.
widać monopolistyczną spekulację dokładnie,
kiedy wzrasta podaż i rośnie jednocześnie cena,
lub odwrotnie
spada podaż i mimo to spada cena ,
lub cena rośnie mimo obniżki kosztów
Ostatnio zmieniony przez ali Wto Lis 22, 2011 11:10, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
michal_krk

Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 177
Wysłany: Wto Lis 22, 2011 10:59   

zyon napisał/a:
michal_krk napisał/a:
- W Polsce "slamsy" nie istnieją, wszyscy mają wszystkiego pod dostatkiem, nie ma biedy i ludzie nie umierają na ulicach.

Jezeli sie czegos nie widzialo to nie znaczy, ze nie istnieje.


Ironia :)

Michał
 
     
michal_krk

Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 177
Wysłany: Wto Lis 22, 2011 11:14   

Bruford napisał/a:
michal_krk napisał/a:
zyli jednak jałmużna nie była PRZYMUSOWA
michal_krk napisał/a:
To, ze w średniowieczu rozumiano jałmużnę tak, a nie inaczej, to ich sprawa. Nie wiem, czy było to gorsze niż obecne rozumienie pomocy chorym pt. "płacę podatki więc urzędnik MA IM ZAPEWNIĆ..."


De facto przymusowa.Uwarunkowania jeno sprawiały ,że nikt tego dekretować nie musiał.Ważne ,że system spełniał warunki redystrybucji ciągłej z zasadą eliminacji skrajności.To oznacza (lub może oznaczać) ,że ten typ redystrybucji nie wydaje się być, z definicyjnego punktu widzenia, wyznacznikiem socjalizmu.


Nie znam *dokładnej* definicji redystrybucji- nie wiem, czy wymaga ona absolutnej przymusowości, czy też możemy mówić o redystrybucji "realnej", kiedy dobrowolnie wszyscy się składają i przekazują środki komuś na coś :)
Czy na pewno znasz skalę ściągalności jałmużny? Nie trzeba jej było dekretować, ponieważ? Wszyscy płacili, czy może nie wszyscy, ale było to na tyle efektywne, że wystarczało? Czy znikała bieda?
Dla mnie to dość istotne kwestie.
Bo jeśli np. nie płaciłeś, to w najgorszym razie zostałeś wyklęty czy potępiony, ale nie musiałeś płacić. A dziś przychodzi komornik i ściąga zaległe składki ZUS czy podatki.

michal_krk napisał/a:
a'la BIK- prywatna inicjatywa, a jednak wszystkie banki korzystają) w określeniem woli. Gdyby wpisu na daną osobę nie było, zespół ratowniczy mógłby się kontaktować np. z bliskimi danej osoby, albo "na ryzyko" udzielić pomocy


Cytat:

Eee , no właśnie.Prędzej czy później doktryna musi się zmierzyć z realiami.Otóż widzisz , scenariusze realne są bezlitosnym narzędziem korygującym.To co powyżej zaproponowałeś jest fikcją.


Co dziś się dzieje z osobami, które w momencie nagłego wypadku (z utratą świadomości) nie mają ubezpieczenia NFZ? Np. "niezarejestrowany bezrobotny" albo absolwent, o którym pisałem?

W jaki sposób sytuacja tych ludzi (pytam bo nie wiem) jest lepsza/inna/bardziej "socjalna" niż brak ubezpieczenia prywatnego przy wolnym rynku?

Zresztą- moje warunki brzegowe są prostsze niż sądzisz: ja tylko nie chcę przymusowej składki na NFZ, w dodatku uzależnionej od wysokości wynagrodzenia, a nie od ryzyka medycznego.

michal_krk napisał/a:
wygląda na to, że- moim zdaniem- wcale "tak bardzo" się nie różnimy pod względem praktycznym,


Pod względem praktycznym zapewne w niewielkim stopniu.Doktrynalnie w sposób istotny.Tylko trzeba by rozpocząć od podstawy różnicy czyli praw naturalnych/podstawowych oraz spojrzenia na jednostkę/społeczeństwo i tego czym jest cywilizacja łacińska - bagatela :D [/quote]

Możemy zacząć od "Volenti non fit iniuria"... Mam wrażenie, że cywilizacji łacińskiej nigdy nawet nie przyszło do "głowy", żeby chronić własnych obywateli przed własną głupotą: a wg mnie tak naprawdę z chronienia przed własną głupotą wyrastają wszelkie socjalne pomysły, od "powszechnej" służby zdrowia poprzez normy krzywizny banana, skończywszy na maksymalnej dozwolonej ilości soli w NY (upadło 2ma głosami- pewnie wróci znów za kilka lat).
Zasadniczo- jak dla mnie- jest to zbydlęcenie człowieka przez władzę. Korwin pięknie o tym mówi, jako o zwyczajnym niewolnictwie. Pan "dba" o niewolnika, więc zabrania mu jeść solonego, daje mu opiekę zdrowotną, każe mu zapinać pasy itd. Uznając, że niewolnik sam nie umie/nie jest w stanie o siebie zadbać.
W podobny sposób "dbamy" przecież o zwierzęta.

Michał
 
     
ali
[Usunięty]

Wysłany: Wto Lis 22, 2011 11:22   

michal_krk napisał/a:
zyon napisał/a:
michal_krk napisał/a:
- W Polsce "slamsy" nie istnieją, wszyscy mają wszystkiego pod dostatkiem, nie ma biedy i ludzie nie umierają na ulicach.

Jezeli sie czegos nie widzialo to nie znaczy, ze nie istnieje.


Ironia :)

Michał


skoro coś takiego istnieje to coś tu nie gra
i o realnej "prywatyzacji" dla wszystkich możesz marzyć
 
     
michal_krk

Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 177
Wysłany: Wto Lis 22, 2011 11:41   

ali napisał/a:
michal_krk napisał/a:
zyon napisał/a:
michal_krk napisał/a:
- W Polsce "slamsy" nie istnieją, wszyscy mają wszystkiego pod dostatkiem, nie ma biedy i ludzie nie umierają na ulicach.

Jezeli sie czegos nie widzialo to nie znaczy, ze nie istnieje.


Ironia :)

Michał


skoro coś takiego istnieje to coś tu nie gra
i o realnej "prywatyzacji" dla wszystkich możesz marzyć


Skąd ja to znam: mamy socjalizm, "walczymy z biedą", ale bieda jest nadal, to trzeba "bardziej walczyć". Nieprawdaż? Po co pytać o to, skąd się wzięła ta "bieda", po co dać możliwości pracy ludziom ze slumsów (np. obniżając podatki dochodowe do zera)... Lepiej "walczyć" :)

Oczywiście, że o realnej prywatyzacji mogę marzyć, ponieważ nie ma na to "przyzwolenia społecznego"- wyobraź sobie, że wiem jak wygląda realny świat, bo jakoś się muszę utrzymać i brać środki na mój low-carb :P

A teraz...

- Czym różni się sytuacja osoby "nieubezpieczonej w NFZ" przy dzisiejszym cudownym "bezpłatnym" systemie od tego, co byłoby w przypadku pełnej prywatyzacji? To realna sytuacja- dużo ludzi w Polsce nie ma ubezpieczenia, bo nie wie, że musi mieć, bo nie chce, bo ma to gdzieś.
Co im powiesz? Oni MOGĄ "umrzeć na ulicy"... przy socjalu...

I analogicznie, skoro jesteśmy przy "slumsach":
Jak dziś, w cudownym socjaliźmie, wygląda sytuacja osoby bezdomnej, nic-nie-posiadającej? Jaką pomoc otrzymuje od wspaniałego państwa, przez ile czasu?
Zasiłek dla bezrobotnych dostaje się bodajże pierwsze 9m-cy, a potem figa z makiem. Nawet przez te 9m-cy to nie są kwoty, za które faktycznie można się "utrzymać".

Jednak ci ludzie JAKOŚ żyją- nie umierają na ulicach, pomimo braku pomocy.

Wniosek: Nasuwa się sam, jak ktoś myśli. Ci ludzie SAMI sobie radzą. Pracując np. na czarno (bo wysokie podatki), zbierając złom, buszując po śmietnikach. Pytanie- ilu z nich dałoby radę wrócić do "normalności", gdyby nie było płacy minimalnej, gdyby nie było tych wszystkich chorych obciążeń fiskalnych, zakazów, nakazów i norm? Dlaczego niby bezdomny nie mógłby sprzedawać marchewki z łóżka polowego? Mógłby, tylko go na 1000zl ZUSu nie stać.

Michał
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Wto Lis 22, 2011 11:52   

michal_krk napisał/a:
zyon napisał/a:
michal_krk napisał/a:
- W Polsce "slamsy" nie istnieją, wszyscy mają wszystkiego pod dostatkiem, nie ma biedy i ludzie nie umierają na ulicach.

Jezeli sie czegos nie widzialo to nie znaczy, ze nie istnieje.


Ironia :)

Michał


No tak sie zastanawialem ale kontekst byl niejednoznaczny :)
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Bruford

Pomógł: 32 razy
Dołączył: 28 Sty 2005
Posty: 1739
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Lis 22, 2011 12:16   

michal_krk napisał/a:
Bo jeśli np. nie płaciłeś, to w najgorszym razie zostałeś wyklęty czy potępiony, ale nie musiałeś płacić. A dziś przychodzi komornik


Na tym polegał trick. Dla ówczesnego człowieka perspektywa potępienia była obligacją kardynalną. Na dzisiejsze hasło o komorniku w zestawieniu z dajmy na to odmową udzielenia wiatyku , ówczesny człowiek nieźle by się uśmiał.Pewnie ,ze skali w cyfrach nie znam.Ale system działał w trybie redystrybucji ciągłej, de facto.Podstawą był ngos kościelny. Świadczenia na ngos kościelny płacili wszyscy a do tego jeszcze dochodził realny obowiązek jałmużny.

michal_krk napisał/a:
Co dziś się dzieje z osobami, które w momencie nagłego wypadku (z utratą świadomości) nie mają ubezpieczenia NFZ?


Pomoc jest udzielana na takich samych zasadach , płatnikiem jest budżet państwa.
Ja Ci powiem jak łatwo doktrynalnie (Rothbard by tak zrobił -idę o zakład) rozwiązać problem -- zwolnić z obowiązku etycznego.Ale nie radzę.Tylko trzy państwa trwale to zrobiły :ZSRR ,III Rzesza i USA (częściowo) gdzieś tak na przełomie wieków , osobiście nie radzę próbować.

michal_krk napisał/a:
Mam wrażenie, że cywilizacji łacińskiej nigdy nawet nie przyszło do "głowy", żeby chronić własnych obywateli przed własną głupotą


Eee ,jakoś Mikke średnio sobie radzi z problemem eutanazji przy pomocy "Volenti.."
Cywilizacja łacińska takiego pomysłu faktycznie nie miała ale miała imperatyw pomocy bliźniemu.Dzięki temu także jest tym czym jest.Jedno jest pewne jak dla mnie: cywilizacja łacińska nie wpadłaby na pomysł redystrybucji typu równych szans czy tam równego startu (różnie to się określa ale wychodzi na to samo)

A propos NFZ - idę o zakład ,że nie znasz najnowszego pomysłu realizowanego ostatnio przez NFZ w ramach "reredystrybucji pieniędzy z refundacji leków.
_________________
Those Who Go Beneath the Surface Do So At Their Peril
I think that God in creating Man somewhat overestimated his ability.
"Amerika - ach, was ist Amerika gegen die Straßenbahnlinie Neun, die nach Brösen fuhr..."
 
     
michal_krk

Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 177
Wysłany: Wto Lis 22, 2011 12:47   

michal_krk napisał/a:
Co dziś się dzieje z osobami, które w momencie nagłego wypadku (z utratą świadomości) nie mają ubezpieczenia NFZ?


Cytat:

Pomoc jest udzielana na takich samych zasadach , płatnikiem jest budżet państwa.


To bardzo ciekawe- jesteś tego pewien? W jakim zakresie płaci budżet państwa (dajmy na to: konkretny wypadek samochodowy, liczne złamania kończyn itp- problemy, które trzeba wyleczyć nie tylko doraźnie, ale długotrwale, np. wymagany pobyt w szpitalu to 2 miesiące)?

Czy osoba bez ubezpieczenia może liczyć na pełną refundację przez *budżet* takiego leczenia? Dostanie jakieś rachunki do domu czy nie?
Póki co znalazłem takie coś:
http://www.poradnia.pl/le...zpieczenia.html

W uzasadnionych przypadkach osoba bez ubezpieczenia może zwrócić się do wójta lub burmistrza/prezydenta, aby potwierdzić swoje "prawo do świadczeń"- na podstawie kryterium dochodowego! Co, jeśli nie ma ubezpieczenia bogaty rentier, mający powiedzmy 10 mln PLN na koncie?

Niestety nic tam nie piszą o wypadkach nagłych, których konsekwencje wymagają długotrwałej hospitalizacji.

Tak czy siak- czytając o NFZ i "ubezpieczeniu", na każdym kroku czuję się, jakby to faktycznie było ubezpieczenie prywatne, dobrowolne, o które muszę sobie zadbać i udowodnić, że je mam, jeśli chcę iść do państwowego lekarza

Z tą różnicą, że składkę się mi kradnie co miesiąc, w dodatku uzależnioną od wysokości dochodów. A korzystam z tego raczej słabo, bo mam tzw. "pakiet" opieki prywatnej kupiony przez pracodawcę.

Naprawdę nie widzę wielkiej różnicy między obecnym systemem a systemem ubezpieczeń prywatnych. Obecny system tak samo dopuszcza:
- Istnienie ludzi "nieubezpieczonych"
- Odmowę świadczeń w sytuacjach "nie-nagłych": "bez książeczki nie może Pani iść do lekarza", usłyszała niedawno moja dziewczyna.
- Nie wiem nadal, jak jest w nagłych: skorzystałem 2 lata temu z SOR, kazano mi donieść ksiażeczkę. Ciekawe, co by było, gdybym nie doniósł. Pani z rejestracji straszyła, że jak w 7 dni nie doniosę, to przyślą rachunek.


Cytat:


Ja Ci powiem jak łatwo doktrynalnie (Rothbard by tak zrobił -idę o zakład) rozwiązać problem -- zwolnić z obowiązku etycznego.Ale nie radzę.Tylko trzy państwa trwale to zrobiły :ZSRR ,III Rzesza i USA (częściowo) gdzieś tak na przełomie wieków , osobiście nie radzę próbować.


Jak dla mnie, problem "obowiązku etycznego" (lekarzy (?) ) to nieco inna kwestia niż to, w jaki sposób finansujemy własną ochronę zdrowia. Zresztą- sytuacje, w których faktycznie lekarz musi wykorzystać "obowiązek etyczny" to chyba znikomy odsetek... inaczej dzisiaj każdy by na tym żerował :) Już widzę panią z rejestracji w państwowej przychodni wpuszczającą mnie do lekarza bez RMUA, ponieważ powołuję się na "obowiązek etyczny" :)

O ile dobrze pamiętam i rozumiem Twój pomysł, tj przymusowe finansowanie medycyny ratunkowej + prywatne ubezpieczenia (dobrowolne) całej reszty usług, to ten pomysł też nie rozwiązuje problemu "obowiązku etycznego". Chyba, że obowiązek dotyczy tylko sytuacji nagłych. Wtedy problem jest następujący: lekarz ratuje życie, ale pacjenta nie stać na pełne doprowadzenie się do zdrowia.. Jaki to ma sens? Czy to nie rodzi kolejnych- jeszcze większych- problemów?

Swoją drogą- kojarzysz, jak to jest rozwiązane w USA (pomijam Obamacare, bo chyba jeszcze w pełni nie weszło w życie a poza tym praktycznie wiele nie zmienia)?

michal_krk napisał/a:
Mam wrażenie, że cywilizacji łacińskiej nigdy nawet nie przyszło do "głowy", żeby chronić własnych obywateli przed własną głupotą


Cytat:

Eee ,jakoś Mikke średnio sobie radzi z problemem eutanazji przy pomocy "Volenti.."


Możesz jaśniej? Eutanazja sankcjonowana prawnie, to zabójstwo- potrzebny jest lekarz, żeby wykonać to zabójstwo. "Volenti..." to prawo do samobójstwa.

Cytat:

A propos NFZ - idę o zakład ,że nie znasz najnowszego pomysłu realizowanego ostatnio przez NFZ w ramach "reredystrybucji pieniędzy z refundacji leków.


No dawaj :) Jak pisałem- ja tylko słyszałem o "aferze" z paskami do pomiaru glukozy.
Nota bene- nie ma chyba roku, w którym "coś" by się w tym syfie nie zmieniało, ktoś musi też nad tymi zmianami:
- pracować
- panować

Czyli kolejne urzędasy... :( A lekarzom, którzy z tym czymś współpracują, współczuję szczerze...

Michał
 
     
Bruford

Pomógł: 32 razy
Dołączył: 28 Sty 2005
Posty: 1739
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Lis 22, 2011 13:51   

michal_krk napisał/a:
Jak dla mnie, problem "obowiązku etycznego" (lekarzy (?) ) to nieco inna kwestia niż to, w jaki sposób finansujemy własną ochronę zdrowia. Zresztą- sytuacje, w których faktycznie lekarz musi wykorzystać "obowiązek etyczny" to chyba znikomy odsetek... inaczej dzisiaj każdy by na tym żerował :) Już widzę panią z rejestracji w


Oczywiście ,że imperatyw udzielenia natychmiastowej pomocy bez względu na jakiekolwiek czynnik warunkujące sytuację ma tym dyskursie znaczenie. Tego typu interwencje nie stanowią rzecz jasna większości kwotowo ale w niektórych typach placówek to podstawa.No w przychodni to raczej nie 8)

michal_krk napisał/a:
lekarz ratuje życie, ale pacjenta nie stać na pełne doprowadzenie się do zdrowia.. Jaki to ma sens?


Wieloraki.Dobro w postaci uratowania życia w procedurze nagłej ma tę cechę ,że nie ma żadnego substytutu.Pozostałe już mają.

michal_krk napisał/a:
Możesz jaśniej?


Mikke się tu miotał (o ile dobrze pamiętam) w ten deseń ,że sam akt eutanazji indukowany wolną wolą ( jak pacjent se sam zrobi 8) , rzecz jasna nie podlega sankcji bo "Volenti..." Sankcja zaś dla tych co pomagają - tj faktycznie wykonują ew pomagają. Pokrętne to.

michal_krk napisał/a:
No dawaj


Zabawa zaczęła się do zeszłego roku.Mianowicie w tzw dokumentacji medycznej powinny się znajdować dane o tym jakie leki lekarz zlecił.Ten wymóg jest dość oczywisty, tyle ,że nigdy nie był wiązany z kwestią ustalania refundacji. NFZ sobie wykoncypował ,że jeśli w tych danych brakuje jakiegoś elementu np ilości wypisanych opakowań to koszty refundacji NFZ sobie redystrybuje obciążając nimi lekarza. 8) Idąc za ciosem rozszerzono paletę zagrań o dodatkowe (np pacjent kłamie ,że jest ubezpieczony albo księgowa "we firmie" go nie zgłosiła albo inne tego typu ) w tym sam cymes : jak dziadek ledwo powłoczący nogami dojdzie do urologa i przy okazji prosi o leki na astmę ,które bierze od 20 lat (a urolog nie ma kwitu w dokumentacji swojej -od pulmonologa ,że dziadek ma astmę) to kosztami takiej "bezprawnej :evil: " refundacji zostaje obciążony lekarz.Dodajmy ,że urzędak nigdy nie musiał przyjąć w gabinecie w ciągu 20 minut starszego schorowanego człowieka z lekką już demencją i mocno bezradnego na przykład.Zwroty po 15-20 tysięcy w Warszawie to już nieomal norma.A na przyszły rok to w planach jest ,że lekarz będzie wpisywał "taksację" na receptę tj za ile procent refundacji się lek tej konkretnej osobie należy (zmiany w taksacji co 2 miesiące :faint: ) Współczuję kolegom , ja nie ma w ogóle zamiaru podpisać z NFZ umowy na refundację leków , bedzie tego.Co to ja ,biurwa jestem??
_________________
Those Who Go Beneath the Surface Do So At Their Peril
I think that God in creating Man somewhat overestimated his ability.
"Amerika - ach, was ist Amerika gegen die Straßenbahnlinie Neun, die nach Brösen fuhr..."
Ostatnio zmieniony przez Bruford Wto Lis 22, 2011 14:04, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
michal_krk

Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 177
Wysłany: Wto Lis 22, 2011 14:29   

Bruford napisał/a:


Oczywiście ,że imperatyw udzielenia natychmiastowej pomocy bez względu na jakiekolwiek czynnik warunkujące sytuację ma tym dyskursie znaczenie. Tego typu interwencje nie stanowią rzecz jasna większości kwotowo ale w niektórych typach placówek to podstawa.No w przychodni to raczej nie 8)


Tylko takie znaczenie, że... ktoś musi za to zapłacić. Nie rozwinąłeś tematu tego, na jakiej zasadzie się to odbywa. Nie znalazłem w cytowanym opracowaniu opisu takiej sytuacji- nie wiem, czy można wobec tego wnioskować, że budżet jednak nie płaci za nagłą pomoc dla osób nieubezpieczonych.
Ale jest jasno powiedziane, że jak nie masz ubezpieczenia, to możesz- w oparciu o kryterium dochodowe- zwrócić się do wójta/burmistrza/prezydenta o objęcie opieką. Ten pewnie nie musi się zgodzić.
Pytam zatem, co z ludźmi, którzy:
- Nie spełniają kryterium dochodowego
- Mają to "gdzieś" i żyją bez ubezpieczenia, aż tu nagle bum i wypadek.

Co by było, gdybym nie doniósł na SOR w ciągu 7 dni książeczki zdrowia? Zapłaciłby budżet za "nagłą pomoc" czy jednak dostałbym ładnie rachuneczek?

Wciąż- w świetle tych pytań- nie widzę żadnej przewagi obecnego systemu nad w pełni prywatnym: dziś również żyją ludzie bez ubezpieczenia, nadal nie wiemy w jaki niby sposób budżet ma za nich płacić w nagłych sytuacjach, a jednak świat się póki co nie kończy i nikt na ulicach nie umiera.

Zresztą- jeśli tylko o nagłej pomocy mamy dyskutować, to i tak piękna sprawa: bo to by oznaczało, że nie jesteś z tych, co domagają się "bezpłatnej" opieki, ponieważ np. leczenie chorób przewlekłych jest drogie.

Z ciekawości: rozumiem, że popierasz dobrowolne ubezpieczenia prywatne, w sytuacji w której ktoś sobie nie wykupi i zapadnie np. na cukrzycę czy inną miłą przewlekłą chorobę: ma za to płacić sam?

Cytat:

Wieloraki.Dobro w postaci uratowania życia w procedurze nagłej ma tę cechę ,że nie ma żadnego substytutu.Pozostałe już mają.


To co napisałeś, ma głęboki sens. Nie zgadzam się tylko z tym, że pomoc w nagłych sytuacjach musi być koniecznie finansowana przez państwo z socjalistycznej składki. Jest naprawdę wiele innych sposobów na poradzenie sobie z tym. Pierwszy lepszy (żeby już nie wymyślać baz danych): prawo, które mówi, że pomoc w nagłych przypadkach będzie udzielana niezależnie od posiadanego ubezpieczenia, chyba, że chory wyraźnie odmówi. W stanach utraty świadomości, odmówić nie może. Kosztami zostanie obciążony chory.

Takie prawo skutecznie by "zmotywowało" wszystkich normalnych ludzi to zakupu ubezpieczenia.
A tak to robią w USA:
http://en.wikipedia.org/w...ctive_Labor_Act

"A hospital cannot delay treatment while determining whether someone can pay or is insured but that does not mean they are completely forbidden from asking or running a credit check. If the patient doesn't pay the bill, the hospital can sue the patient and the unsatisfied judgment will likely appear on the patient's credit report. A 3rd-party collector for a hospital bill would be covered under the Fair Debt Collection Practices Act."

"According to the Centers for Medicare & Medicaid Services, 55% of U.S. emergency care now goes uncompensated.[14] When medical bills go unpaid, health care providers must either shift the costs onto those who can pay or go uncompensated. In the first decade of EMTALA, such cost-shifting amounted to a hidden tax levied by providers.[15] For example, it has been estimated that this cost shifting amounted to $455 per individual or $1,186 per family in California each year.[15]"

bruford napisał/a:

przykład.Zwroty po 15-20 tysięcy w Warszawie to już nieomal norma.


Dziw bierze, że jeszcze lekarze pracują dla NFZ i nie wszyscy wyjechali z Polski :)

Michał
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Lis 22, 2011 14:51   

michal_krk napisał/a:
. W stanach utraty świadomości, odmówić nie może. Kosztami zostanie obciążony chory.

No i tutaj coś chyba może nie grać. No bo dlaczego obciążać chorego kosztami za leczenie, którego, gdyby był świadomy, mógłby nie chcieć przyjąć? :)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Ostatnio zmieniony przez Hannibal Wto Lis 22, 2011 14:52, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
michal_krk

Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 177
Wysłany: Wto Lis 22, 2011 15:12   

Hannibal napisał/a:
michal_krk napisał/a:
. W stanach utraty świadomości, odmówić nie może. Kosztami zostanie obciążony chory.

No i tutaj coś chyba może nie grać. No bo dlaczego obciążać chorego kosztami za leczenie, którego, gdyby był świadomy, mógłby nie chcieć przyjąć? :)


Zapomniałem napisać, że oczywiście "przed faktem" chory mógłby wypełnić formularz pt. "nie ratować"- coś a'la amerykański DNR (Do Not Reanimate). W zasadzie bardzo podobna sprawa.

Podejrzewam, że realnie nikt by tak nie postąpił, bo ludzie- jeśli zostawieni na łasce samych siebie- zadziwiająco szybko stają się jednak odpowiedzialni i potrafią o siebie doskonale zadbać :)

Michał
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Lis 22, 2011 15:17   

Ale gdyby nie wypełnij owego formularza, bo np. o nim by nie wiedział to wtedy też leczony byłby wbrew własnej woli?
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
michal_krk

Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 177
Wysłany: Wto Lis 22, 2011 15:57   

Hannibal napisał/a:
Ale gdyby nie wypełnij owego formularza, bo np. o nim by nie wiedział to wtedy też leczony byłby wbrew własnej woli?


"Nieznajomość prawa nie tłumaczy jego nieprzestrzegania", jak mawiają.
Takiemu, co się o to nie zatroszczy a potem będzie miał pretensje, że go wyleczyli, już nie da się dogodzić :P

Michał
 
     
Neska 


Pomogła: 23 razy
Wiek: 44
Dołączyła: 01 Sie 2009
Posty: 1331
Wysłany: Śro Lis 23, 2011 17:07   

z ust mi wyjeli ludowcy te propozycje http://wiadomosci.onet.pl...,wiadomosc.html :pada: :viva:
moze nie o 3 lata w dol, ale chociaz o 2 lub rok na kazde dziecko. Oczywiscie z uwzglednieniem pelnej skladki emerytalnej za te lata odjete.

Bruford a co, nie moge wyrazic swojego niezdowolenia? dla mnie 50% podatku za kazdy projekt to sporo.
Lubie Rozmowy niedokonczone w Radio Maryja.
_________________
Pachelbel Canon in D
Ostatnio zmieniony przez Neska Śro Lis 23, 2011 17:07, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Bruford

Pomógł: 32 razy
Dołączył: 28 Sty 2005
Posty: 1739
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Lis 24, 2011 09:42   

Neska napisał/a:
dla mnie 50% podatku za kazdy projekt to sporo.
Rozmowy niedokonczone w Radio Maryja.


Takz tym podatkiem wytłumaczyli w Rozmowach....... ? Zaiste były .... niedokończone 8)
Przypominam , że w prawidłowych warunkach rozród osobniczy jest sprawą jak najbardziej prywatną.Z mojego punktu widzenia rozród kogokolwiek (doktorantek nie wyłączając 8) ) pozostaje kompletnie bez znaczenia. Zażądaj sobie pensji/emerytury od męża.
_________________
Those Who Go Beneath the Surface Do So At Their Peril
I think that God in creating Man somewhat overestimated his ability.
"Amerika - ach, was ist Amerika gegen die Straßenbahnlinie Neun, die nach Brösen fuhr..."
Ostatnio zmieniony przez Bruford Czw Lis 24, 2011 09:44, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Bruford

Pomógł: 32 razy
Dołączył: 28 Sty 2005
Posty: 1739
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Lis 24, 2011 09:48   

michal_krk napisał/a:
coś a'la amerykański DNR (Do Not Reanimate


Eee , DNR to jakby lekuchno inna materia jest.

michal_krk napisał/a:
Nie rozwinąłeś tematu tego, na jakiej zasadzie się to odbywa. Nie znalazłem w cytowanym opracowaniu opisu takiej sytuacji- nie wiem, czy można wobec tego wnioskować, że budżet jednak nie płaci za nagłą pomoc dla osób nieubezpieczonych.


Bo chyba nawet do końca nie wiem jak to się odbywa.O ile pamiętam ( od paru lat ani mnie to ziębi ani grzeje) za nieubezpieczonego płaci budżet z mocy ustawy - to można sprawdzić zresztą. Wiem ,że za procedury wysokospecjalistyczne (bo to mnie interesowało) nie pokrywane przez NFZ - płaci budżet.Fakt ,że w przypadku osoby "ściągalnej" zapewne jest formułowane roszczenie tlko nie wiem z jakiego poziomu - placówki czy budżetu.Za osobę "nieściągalną" płaci , jak sądzę budżet -też do sprawdzenia.
_________________
Those Who Go Beneath the Surface Do So At Their Peril
I think that God in creating Man somewhat overestimated his ability.
"Amerika - ach, was ist Amerika gegen die Straßenbahnlinie Neun, die nach Brösen fuhr..."
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Czw Lis 24, 2011 10:25   

dobra rzecz do tematu http://wiadomosci.wp.pl/t...,wiadomosc.html
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
michal_krk

Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 177
Wysłany: Czw Lis 24, 2011 12:06   

Bruford napisał/a:
Eee , DNR to jakby lekuchno inna materia jest.

No lekko inna, ale działać BY MOGŁO podobnie- chociaż system amerykański też zły nie jest (nie jest też idealny)... Skoro jesteśmy wolni, to w teorii mamy prawo odmówić pomocy nawet w nagłym wypadku: skoro np. nie mamy ochoty obciążać siebie kosztami.

Ludzie mają różne "odchyły": koleś, który woli umrzeć niż spłacać- w pechowym przypadku- do końca życia akcję ratunkową, również zasługuje na uszanowanie opinii: niech ma więc dobrą metodę wyrażenia takiej opinii.
Jak dla mnie nie jest to wcale dziwniejsze niż koleś, który popiera całkiem "darmową" służbę zdrowia finansowaną z podatków :) Jedno i drugie podobnie nieracjonalne, tyle, że ten pierwszy przynajmniej nie wyciąga lepkich łapek po cudze pieniądze. :P
Bruford napisał/a:
Bo chyba nawet do końca nie wiem jak to się odbywa.O ile pamiętam ( od paru lat ani mnie to ziębi ani grzeje) za nieubezpieczonego płaci budżet z mocy ustawy - to można sprawdzić zresztą. Wiem ,że za procedury wysokospecjalistyczne (bo to mnie interesowało) nie pokrywane przez NFZ - płaci budżet.Fakt ,że w przypadku osoby "ściągalnej" zapewne jest formułowane roszczenie tlko nie wiem z jakiego poziomu - placówki czy budżetu.Za osobę "nieściągalną" płaci , jak sądzę budżet -też do sprawdzenia.

Nawet mnie to nie dziwi- ktoś wreszcie zapłacić musi, szpitale i tak- z tego co się słyszy- ledwo wiążą koniec z końcem (a przynajmniej większość), z uwagi na system. Przy czym jakoś wydaje mi się "zbyt piękne", żeby osoba "nieubezpieczona" w NFZ tak po prostu skorzystała z opieki szpitalnej i potem nie była ścigana przez komornika.
Ja na SOR wyraźnie słyszałem: ma pan 7 dni na doniesienie książeczki, a potem przysyłamy rachunek do domu.

Na koniec luźne przemyślenie: gdyby jednak sprywatyzować służbę zdrowia (i znieść przymus posiadania ubezpieczeń), to podejrzewam, że bilans ogromnych zysków wynikających z pojawienia się mechanizmów rynkowych, oraz strat wynikających z jakiegoś niskiego procenta ludzi, którzy by w sytuacjach nagłych nie płacili (i byliby "niewindykowalni"), jednak wyszedłby MOCNO na plus. Co do zobowiązania do udzielenia przez szpital pomocy- mogłoby być jak USA.

Michał
Ostatnio zmieniony przez Hannibal Czw Lis 24, 2011 12:34, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Lis 24, 2011 12:36   

Panowie Michał i Bruford, ale ostatnio głównie Michał -
starajcie się dobrze "łapać" cytaty, bo inaczej wygląda to na cytowanie samego siebie ;)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
rakash 
We called it war!


Pomógł: 8 razy
Dołączył: 29 Sty 2010
Posty: 2799
Wysłany: Czw Lis 24, 2011 13:10   

http://www.youtube.com/watch?v=aigBUkOd4uY
_________________

 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Czw Lis 24, 2011 20:27   

"Ile mniej w kieszeni i dla kogo po zapowiedziach premiera?":

http://biznes.onet.pl/ile...7,1,prasa-detal

Marishka

___________________
Szara Strefa w istocie jest zwulgaryzowanym przez państwo wolnym rynkiem.(T.)

Dobrze zorganizowaną grupę przestępczą nazywamy mafią, najlepiej zorganizowaną mafię, nazywamy państwem.(A.Majewski)
 
     
ali
[Usunięty]

Wysłany: Czw Lis 24, 2011 21:32   

wróćmy do tematu
wykład
http://www.blogpress.pl/node/10555
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Pią Lis 25, 2011 01:52   

Towarzyszu Wieszczu, pragnę Was gorąco zapewnić, że z całą pewnością uczynią kolejny krok. Prawdziwie Olbrzymi, łupy będą ogromne, a zniszczenia prawdziwie... filmowe.
http://www.youtube.com/wa...player_embedded

Tomek
Ostatnio zmieniony przez M i T Pią Lis 25, 2011 01:54, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Neska 


Pomogła: 23 razy
Wiek: 44
Dołączyła: 01 Sie 2009
Posty: 1331
Wysłany: Pią Lis 25, 2011 13:16   

Bruford napisał/a:
Neska napisał/a:
dla mnie 50% podatku za kazdy projekt to sporo.
Rozmowy niedokonczone w Radio Maryja.


Takz tym podatkiem wytłumaczyli w Rozmowach....... ? Zaiste były .... niedokończone 8)
Przypominam , że w prawidłowych warunkach rozród osobniczy jest sprawą jak najbardziej prywatną.Z mojego punktu widzenia rozród kogokolwiek (doktorantek nie wyłączając 8) ) pozostaje kompletnie bez znaczenia. Zażądaj sobie pensji/emerytury od męża.


Nie rozsmieszaj mnie, ze nasz kraj jest normalny, wszelkie kwestie spoleczne, gospodarcze tutaj w dyskusji odnosza sie do nie-normy :keep:
I w tym kontekscie rozrod powinien obchodzic wszystkich, w koncu to dzieci, ktore teraz sie rodza beda placily na twoja emeryture :D
_________________
Pachelbel Canon in D
 
     
Neska 


Pomogła: 23 razy
Wiek: 44
Dołączyła: 01 Sie 2009
Posty: 1331
Wysłany: Pią Lis 25, 2011 13:18   

Poza tym badz laskaw nie ciac moich wypowiedzi, co ma ulga 50% przy podatku dla tworcow do dzieci to nie czaje :roll:
_________________
Pachelbel Canon in D
 
     
Bruford

Pomógł: 32 razy
Dołączył: 28 Sty 2005
Posty: 1739
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Lis 25, 2011 14:46   

Neska napisał/a:
w koncu to dzieci, ktore teraz sie rodza beda placily na twoja emeryture :D


Ja o swoją emeryturę zadbałem sam :D
Finansowanie cudzego rozrodu uważam za aberrację.
_________________
Those Who Go Beneath the Surface Do So At Their Peril
I think that God in creating Man somewhat overestimated his ability.
"Amerika - ach, was ist Amerika gegen die Straßenbahnlinie Neun, die nach Brösen fuhr..."
 
     
Bruford

Pomógł: 32 razy
Dołączył: 28 Sty 2005
Posty: 1739
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Lis 25, 2011 14:46   

Neska napisał/a:
nie ciac moich wypowiedz


Nie tnę tylko zwracam uwagę.Co to znaczy 50% podatku za każdy projekt??
_________________
Those Who Go Beneath the Surface Do So At Their Peril
I think that God in creating Man somewhat overestimated his ability.
"Amerika - ach, was ist Amerika gegen die Straßenbahnlinie Neun, die nach Brösen fuhr..."
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Lis 25, 2011 14:51   

Bruford napisał/a:
Ja o swoją emeryturę zadbałem sam :D
Finansowanie cudzego rozrodu uważam za aberrację.

Jakbym libertarianina słuchał 8)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Bruford

Pomógł: 32 razy
Dołączył: 28 Sty 2005
Posty: 1739
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Lis 25, 2011 14:51   

Hannibal napisał/a:
Jakbym libertarianina słuchał 8)


Nie jestem libertarianinem rzecz jasna ;)
_________________
Those Who Go Beneath the Surface Do So At Their Peril
I think that God in creating Man somewhat overestimated his ability.
"Amerika - ach, was ist Amerika gegen die Straßenbahnlinie Neun, die nach Brösen fuhr..."
 
     
Neska 


Pomogła: 23 razy
Wiek: 44
Dołączyła: 01 Sie 2009
Posty: 1331
Wysłany: Pią Lis 25, 2011 15:10   

Bruford napisał/a:
Neska napisał/a:
nie ciac moich wypowiedz


Nie tnę tylko zwracam uwagę.Co to znaczy 50% podatku za każdy projekt??


chodzi o zniesienie ulgi podatkowej dla tworcow, nie wiem co tu nie jasnego, juz trzeci raz pisze.
No to pieknie, ze zadbales o swoja emeryture, ciekawe jak?
_________________
Pachelbel Canon in D
 
     
Bruford

Pomógł: 32 razy
Dołączył: 28 Sty 2005
Posty: 1739
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Lis 25, 2011 15:16   

Neska napisał/a:
Bruford napisał/a:
Neska napisał/a:
nie ciac moich wypowiedz


Nie tnę tylko zwracam uwagę.Co to znaczy 50% podatku za każdy projekt??


chodzi o zniesienie ulgi podatkowej dla tworcow, nie wiem co tu nie jasnego, juz trzeci raz pisze.


Z tego co piszesz ( po raz trzeci) wynika ,że miałabyś płacić 50% podatku od przychodu z każdego "projektu"
_________________
Those Who Go Beneath the Surface Do So At Their Peril
I think that God in creating Man somewhat overestimated his ability.
"Amerika - ach, was ist Amerika gegen die Straßenbahnlinie Neun, die nach Brösen fuhr..."
Ostatnio zmieniony przez Bruford Pią Lis 25, 2011 15:20, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Lis 25, 2011 15:23   

Neska napisał/a:
No to pieknie, ze zadbales o swoja emeryture, ciekawe jak?

Nie wiem jak Bruford zadbał, ale "wystarczy" kilka dobrych inwestycji w nieruchomości, które będą generować zyski raczej do końca życia 8)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Ostatnio zmieniony przez Hannibal Pią Lis 25, 2011 15:23, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Neska 


Pomogła: 23 razy
Wiek: 44
Dołączyła: 01 Sie 2009
Posty: 1331
Wysłany: Pią Lis 25, 2011 15:32   

zgadzam sie, nieruchomosci to najlepsza lokata, ale jestem ciekawa pomyslu Bruforda, w koncu im wiecej inspiracji tym lepiej.
_________________
Pachelbel Canon in D
 
     
m
Site Admin


Pomógł: 9 razy
Dołączył: 16 Sie 2007
Posty: 835
Wysłany: Pią Lis 25, 2011 16:04   

Bruford napisał/a:
Z tego co piszesz ( po raz trzeci) wynika ,że miałabyś płacić 50% podatku od przychodu z każdego "projektu"

Tak gwoli ścisłości, to ulga pozwala na zakwalifikowanie połowy przychodu od umowy o dzieło jako koszty. Czyli zakładając że klient płaci 18% podatku dochodowego od swojego przychodu, jeśli skorzysta z ulgi to 50% przychodu zostanie zakwalifikowane jako koszty jego uzyskania, a od drugiej połowy zapłaci podatek dochodowy w kwocie 50% * 18% = 9% całości przychodu. Co nijak nie oznacza 50% podatku od przychodu, tylko 9%.
_________________
Please do not feed trolls. It is unkind and unnecessary.
 
     
Bruford

Pomógł: 32 razy
Dołączył: 28 Sty 2005
Posty: 1739
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Lis 25, 2011 16:06   

molar napisał/a:
Co nijak nie oznacza 50% podatku od przychodu, tylko 9%.


Precyzyjnie to mam na myśli cały czas.Bo ogólnie wiadomo co to była za ulga.
_________________
Those Who Go Beneath the Surface Do So At Their Peril
I think that God in creating Man somewhat overestimated his ability.
"Amerika - ach, was ist Amerika gegen die Straßenbahnlinie Neun, die nach Brösen fuhr..."
 
     
ali
[Usunięty]

Wysłany: Pią Lis 25, 2011 18:05   

Bruford napisał/a:
Neska napisał/a:
w koncu to dzieci, ktore teraz sie rodza beda placily na twoja emeryture :D


Ja o swoją emeryturę zadbałem sam :D
Finansowanie cudzego rozrodu uważam za aberrację.

a mośki zadbają abyś jej nie oglądał :keep:
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Pią Lis 25, 2011 19:56   

bezsensowny post: zero treści: kubeł.

T.
Ostatnio zmieniony przez M i T Pią Lis 25, 2011 20:18, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Neska 


Pomogła: 23 razy
Wiek: 44
Dołączyła: 01 Sie 2009
Posty: 1331
Wysłany: Pią Lis 25, 2011 20:28   

Zakladajac te 18% podatku, bo akurat mi chodzilo o 32%. I tak od projektu na 100.000 jest roznica czy placisz 32% od 50.000 czy tez od 100.000 jak ma to byc w 2013.
_________________
Pachelbel Canon in D
 
     
zenon 
Tygrys

Pomógł: 37 razy
Wiek: 38
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 5633
Skąd: z nienacka
Wysłany: Sob Lis 26, 2011 01:04   

Neska napisał/a:
zgadzam sie, nieruchomosci to najlepsza lokata, ale jestem ciekawa pomyslu Bruforda, w koncu im wiecej inspiracji tym lepiej.


hm, bo ja wiem?
Mam mieszkanie w centrum warszawy, kawalerka, cena rynkowa to jakieś 300tys PLN.

Zakładając, że bym mieszkał gdzie indziej i wynajął to lokum, mógłbym pobierać opłatę od najemcy - dajmy na to 1500zł miesięcznie, z czego musiałbym odjąć czynsz, który musi być zawarty w cenie wynajmu.
Na mnie spoczywałyby też ewentualne koszta remontowe, często nieprzewidywalne wydatki, oraz ponosiłbym ryzyko, że nie zawsze mogę mieć najemcę.

Gdybym zaś mieszkanie spienieżył i wpłacił na lokatę 5% na 10 lat:
po roku miałbym 315 tys.
po 2 latach 1.05 ale już z 315tys .
Po 15 latach mój majatek się podwaja.

Tymczasem jako rentier miałbym mniej o 75tys minus czynsz razy 12 miesięcy razy 15 lat.
Zakładając, że miesięczny zysk z mieszkania to 1100PLN po 15 latach miałbym mniej o conajmniej 100tys + koszta remontowe.


No, oczywiście wszystkie obliczenia przy założeniu, że system monetarny nie upadnie, że nie będzie gigantycznej inflacji, itp.
_________________

(\_/)
(O.o)
(> <)
This is Bunny.
Copy Bunny into your signature to help him on his way to world domination.
 
     
Neska 


Pomogła: 23 razy
Wiek: 44
Dołączyła: 01 Sie 2009
Posty: 1331
Wysłany: Sob Lis 26, 2011 01:46   

sa plusy i minusy, zlezy jak spojrzec. Prosty przyklad - mieszkanie kupione 8 lat temu za 130tys teraz ma wartosc 300.000, na zadnej lokacie nie masz takiego zysku w tak krotkim okresie.
_________________
Pachelbel Canon in D
 
     
alejasienieznam 

Wiek: 35
Dołączył: 13 Maj 2009
Posty: 340
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Lis 26, 2011 03:00   

Na co to przykład? Że nieruchomości to najlepsza lokata?
Nie ma żadnej gwarancji, że coś takiego się powtórzy. Ba, przez następne 8 lat cena mieszkań może przecież spaść. Przy okazji, raczej nie ma czegoś takiego jak "najlepsza inwestycja".
Ostatnio zmieniony przez alejasienieznam Sob Lis 26, 2011 03:04, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Sob Lis 26, 2011 03:08   



Tomek
 
     
heniu007 

Pomógł: 13 razy
Dołączył: 17 Cze 2010
Posty: 385
Wysłany: Sob Lis 26, 2011 03:23   

 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Lis 26, 2011 08:49   

zenon napisał/a:
No, oczywiście wszystkie obliczenia przy założeniu, że system monetarny nie upadnie, że nie będzie gigantycznej inflacji, itp.

Zrobiłeś jeszcze inne poważne błędne założenia:
a) ceny najmy będą takie same przez 15 lat
teraz wynajmujesz za 1500, ale za 5 lat to może być 1700, a za 10 lat 2000
b) wartość Twojego mieszkania będzie constans przez 15 lat
boomu może już nie być, co nie zmienia że jego wartość będzie jednak systematycznie rosła, tak jak rosną ceny żywności, paliw, etc.

Co do ryzyka, że nie będziesz miał najemcy - w tej lokalizacji nie ma bata, żebyś nie miał; możesz spać spokojnie 8) j
Poza tym jest jeszcze jedna zaleta - jeśli zależy Ci na regularnych przychodach to wynajmowanie jest jak znalazł. Co miesiąc dodatkowy zastrzyk gotówki jest imo lepszy niż raz na rok, już nie mówiąc o kilku latach.
No i przechodząc, hipotetycznie, na emeryturę masz i emeryturę i kasę z wynajmu - miesiąc w miesiąc.
Możesz jeszcze pracować, ale nie wiem jak teraz z tymi przepisami dot. brania i emerytury i pensji; ciekawe, czy jak ktoś ma własną firmę i na niej zarabia to też nie będzie dostawać emerytury?
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Ostatnio zmieniony przez Hannibal Sob Lis 26, 2011 08:59, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
rakash 
We called it war!


Pomógł: 8 razy
Dołączył: 29 Sty 2010
Posty: 2799
Wysłany: Sob Lis 26, 2011 10:30   

Neska napisał/a:
sa plusy i minusy, zlezy jak spojrzec. Prosty przyklad - mieszkanie kupione 8 lat temu za 130tys teraz ma wartosc 300.000, na zadnej lokacie nie masz takiego zysku w tak krotkim okresie.


To jest pozorna wartość. Mieszkanie kupione 8 lat temu za 130 tys. nie może mieć nagle wartości 300 tys. Chyba że ktoś sprzedawał poniżej wartości.
_________________

 
     
michal_krk

Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 177
Wysłany: Sob Lis 26, 2011 11:56   

zenon napisał/a:

No, oczywiście wszystkie obliczenia przy założeniu, że system monetarny nie upadnie, że nie będzie gigantycznej inflacji, itp.


Właśnie- a w obecnych czasach założenie dość śmiałe jednak... Zresztą- nawet bez tego upadku i niby bez gigantycznej inflacji, zobacz sobie sumaryczną inflację w Polsce przez ostatnie 10 lat.

Niby rok do roku nigdy nie było źle, a jak się wróci pamięcią te 10 lat wstecz, to jednak było spoooro taniej :)

Posiadanie ziemi/nieruchomości ma to do siebie, że zazwyczaj jest w stanie przetrwać najgorszy kryzys, łącznie z wywłaszczeniem przez czerwone pijawy.

A co do lokat- możliwe, że przy większych zawirowaniach na rynkach finansowych/monetarnych i np. upadkach kilku banków, państwo zablokuje pieniądze na lokatach "do odwołania". Jest to całkiem realne- taka lokata to w końcu jedynie zapis księgowy...

Michał
 
     
m
Site Admin


Pomógł: 9 razy
Dołączył: 16 Sie 2007
Posty: 835
Wysłany: Sob Lis 26, 2011 13:50   

Hannibal napisał/a:
zenon napisał/a:
No, oczywiście wszystkie obliczenia przy założeniu, że system monetarny nie upadnie, że nie będzie gigantycznej inflacji, itp.

Zrobiłeś jeszcze inne poważne błędne założenia:
a) ceny najmy będą takie same przez 15 lat
teraz wynajmujesz za 1500, ale za 5 lat to może być 1700, a za 10 lat 2000
b) wartość Twojego mieszkania będzie constans przez 15 lat
boomu może już nie być, co nie zmienia że jego wartość będzie jednak systematycznie rosła, tak jak rosną ceny żywności, paliw, etc.

a) jeśli to będzie wzrost na poziomie inflacji to de facto i tak nic nie zyskasz
b) w skali przyszłego roku obstawiałbym dalsze spadki. Porównując np z innymi krajami europejskimi dalej mamy ceny mieszkań mocno przewartościowane w stosunku do zarobków.
_________________
Please do not feed trolls. It is unkind and unnecessary.
 
     
Neska 


Pomogła: 23 razy
Wiek: 44
Dołączyła: 01 Sie 2009
Posty: 1331
Wysłany: Sob Lis 26, 2011 14:34   

Zenon lepiej isc w mieszkanie. Niby na lokacie widac od razu wiekszy zysk, ale to jest pozorne. Zwlaszcza teraz w kryzysie, wszelkie lokaty sa obarczone zbyt duzym ryzykiem, wynajem jest bardziej pewna inwestycja. Poza tym czemu policzyles czynsz w oplacie od wynajmujacego? ja biore 1000 na czysto a czynsz i rachunki placa studentki.
_________________
Pachelbel Canon in D
 
     
ali
[Usunięty]

Wysłany: Sob Lis 26, 2011 18:57   

molar napisał/a:
Hannibal napisał/a:
zenon napisał/a:
No, oczywiście wszystkie obliczenia przy założeniu, że system monetarny nie upadnie, że nie będzie gigantycznej inflacji, itp.

Zrobiłeś jeszcze inne poważne błędne założenia:
a) ceny najmy będą takie same przez 15 lat
teraz wynajmujesz za 1500, ale za 5 lat to może być 1700, a za 10 lat 2000
b) wartość Twojego mieszkania będzie constans przez 15 lat
boomu może już nie być, co nie zmienia że jego wartość będzie jednak systematycznie rosła, tak jak rosną ceny żywności, paliw, etc.

a) jeśli to będzie wzrost na poziomie inflacji to de facto i tak nic nie zyskasz
b) w skali przyszłego roku obstawiałbym dalsze spadki. Porównując np z innymi krajami europejskimi dalej mamy ceny mieszkań mocno przewartościowane w stosunku do zarobków.

mieszkania być może stoją jeszcze zbyt wysoko,
i lokate w nie należałoby traktować jako zachowanie kapitału
natomiast z gruntami tak być nie musi
kiedyś dałem za działkę równowartość 10 letniego grata
sprzedając, mogłem kupić nówkę
poszła od ręki
teraz jest nadmiar działek do kupienia i ceny spadają
mam zaklepane 3000 m2 za 35 tys, media w drodze, teren względnie równy, nie podmokły, położona przy osiedlu,
na tym się napewno nie straci
trzeba tylko umiec kupować
Ostatnio zmieniony przez ali Sob Lis 26, 2011 19:14, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Lis 26, 2011 19:38   

molar napisał/a:
a) jeśli to będzie wzrost na poziomie inflacji to de facto i tak nic nie zyskasz

no ale ja mówię w porównaniu do lokaty przecież
przy lokacie żadnego "dodatku" z faktu istnienia inflacji nie masz
molar napisał/a:
b) w skali przyszłego roku obstawiałbym dalsze spadki. Porównując np z innymi krajami europejskimi dalej mamy ceny mieszkań mocno przewartościowane w stosunku do zarobków.

Patrząc ogólnie na cały rynek - zapewne tak.
Ale ja mówiłem o lokalu zenona - tego typu mieszkania nie mają jak tracić.
Co innego te nowe apartamenty (np. Nowe Powiśle) z cenami sięgającymi 40 tys. za m2.
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
zenon 
Tygrys

Pomógł: 37 razy
Wiek: 38
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 5633
Skąd: z nienacka
Wysłany: Nie Lis 27, 2011 02:21   

Hannibal napisał/a:
zenon napisał/a:
No, oczywiście wszystkie obliczenia przy założeniu, że system monetarny nie upadnie, że nie będzie gigantycznej inflacji, itp.

Zrobiłeś jeszcze inne poważne błędne założenia:
a) ceny najmy będą takie same przez 15 lat
teraz wynajmujesz za 1500, ale za 5 lat to może być 1700, a za 10 lat 2000

Z drugiej strony może być tak, że za 5 lat to będzie 1300 a za 10 lat 900zł

Cytat:
b) wartość Twojego mieszkania będzie constans przez 15 lat

a/ Mieszkania cały czas się buduje,
b/ mamy ujemny przyrost naturalny.
b/ moje mieszkanie się starzeje. W przypadku tego konkretnego mieszkania, przedwojennego nie jest to argumentem, ono zawsze będzie atrakcyjne, ale w ogólności to może być argument.
d/ wszedł przepis umożliwiający pobieranie dodatku do emerytury od banku w zamian za przejęcie przez bank nieruchomości po śmierci właściciela. Prawdopodobne zatem, że za ileśtam lat na rynku będzie więcej mieszkań z "odzysku".

Faktycznie założenie o niezmiennej cenie mieszkania na przestrzeni lat może być błędne.

Cytat:
boomu może już nie być, co nie zmienia że jego wartość będzie jednak systematycznie rosła, tak jak rosną ceny żywności, paliw, etc.

Bo ja wiem??
W specyficznych przypadkach na pewno, mieszkania przedwojenne, leżące w ścisłym centrum (w przypadku, gdy miasto się powiększa) będą w cenie.
Inne? Jeśli nie będzie migracji do danego miasta to czemu miałyby rosnąć?


Cytat:
Co do ryzyka, że nie będziesz miał najemcy - w tej lokalizacji nie ma bata, żebyś nie miał; możesz spać spokojnie 8) j

No, ja ogólnie teoretyzowałem, tak by pobudzić dyskusję, by było ciekawiej. Nie odnośmy tego do mojej osoby.

Cytat:
Poza tym jest jeszcze jedna zaleta - jeśli zależy Ci na regularnych przychodach to wynajmowanie jest jak znalazł. Co miesiąc dodatkowy zastrzyk gotówki jest imo lepszy niż raz na rok, już nie mówiąc o kilku latach.

jasne.
Ale jeśli ktoś ma stały dochód, i myśli nad tym jak zainwestować swoje oszczędności by procentowały, to w pewnych okolicznościach lokata może być lepszym wyborem niż inwestowanie w nieruchomości i wynajem.

Cytat:
No i przechodząc, hipotetycznie, na emeryturę masz i emeryturę i kasę z wynajmu - miesiąc w miesiąc.

JAsne. Ale jeśli do emerytury mam jeszcze conajmniej 15 lat, to mogę zainwestować w lokatę i w momencie przejścia na emeryturę kupię sobie dwa mieszkania.
O ile się nic nie zjordoli ;-_
_________________

(\_/)
(O.o)
(> <)
This is Bunny.
Copy Bunny into your signature to help him on his way to world domination.
Ostatnio zmieniony przez zenon Nie Lis 27, 2011 02:47, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
zenon 
Tygrys

Pomógł: 37 razy
Wiek: 38
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 5633
Skąd: z nienacka
Wysłany: Nie Lis 27, 2011 02:31   

Neska napisał/a:
Poza tym czemu policzyles czynsz w oplacie od wynajmujacego? ja biore 1000 na czysto a czynsz i rachunki placa studentki.


Nie słyszałem po prostu o takiej konwencji.

Jeśli cena mieszkania to 300 tys, to na lokacie podwoi mi się kwota po 15 latach.
Biorąc tysiąc na czysto inwestycja się podwoi po 25 latach.

Ja wiem czy to taki dobry sposób na inwestowanie?
_________________

(\_/)
(O.o)
(> <)
This is Bunny.
Copy Bunny into your signature to help him on his way to world domination.
 
     
ali
[Usunięty]

Wysłany: Nie Lis 27, 2011 10:29   

zenon napisał/a:

Jeśli cena mieszkania to 300 tys, to na lokacie podwoi mi się kwota po 15 latach.
Biorąc tysiąc na czysto inwestycja się podwoi po 25 latach.

Ja wiem czy to taki dobry sposób na inwestowanie?


mieszkanie to jest najpewniejsza lokata
po 15 latach za kase w lokacie na koncie mieszkania nie kupisz
 
     
Neska 


Pomogła: 23 razy
Wiek: 44
Dołączyła: 01 Sie 2009
Posty: 1331
Wysłany: Nie Lis 27, 2011 13:39   

zenon napisał/a:

Jeśli cena mieszkania to 300 tys, to na lokacie podwoi mi się kwota po 15 latach.
Biorąc tysiąc na czysto inwestycja się podwoi po 25 latach.

Ja wiem czy to taki dobry sposób na inwestowanie?


Zenon - no bo pozornie na lokacie zysk jest wiekszy, na lokacie z taka kasa zarobisz rocznie 15tys, ale tylko jesli takie sprzyjajce okolicznosci trwalyby nieprzerwanie, bez zadnych zmian przez 15 lat, a tego nie przewidzisz, to jest ryzyko wlasnie i mozna sie niezle przejechac.Poza tym inflacja oficjalna urzedowa ma sie nijak do rzeczywistej, procent na lokacie 5% inflacja 4% i jedziesz na wozku. Mieszkanie, tak jak pisze Ali, jest najpewniejsze. No ale kazdy musi patrzec na swoja sytuacje, czy potrezbuje szybkich pienieddzy czy chce sobie zapewnic stale, wolnorosnace zabezpieczenie, pewne, bez ryzyka. Pewnie myslsiz sobie, ze z wynajmem jest sporo roboty, szukanie chetnych, oplacanie czynszu w razie pustych okresow, klopoty z utrzymaniem porzadku,
ze mieszkanie sie starzeje - rozumiem, ze masz w starym budownictwie i co chwile trzeba by cos remontowac albo zorbic w ogole generalny remont? ) to moze sprzedaj to i kup nowsze gdzies przy uniwerku, bo stare nie rosna na wartosci. Ja mam wlasnie nowsze, przy uniwerku, ladne i zadbane, zawsze s a chetni, jak wywiesilam kartke w czytelni o 12 to juz po pol godzinie maialam chetnych.I to mieszkanie rosnie, teraz juz bym nie kupila za taka cene jak wtedy. Inne tez, kupilismy za 110tys 6lat temu i jest w tej chwili juz 2,5raza drozsze. Moze wyremontuj i poczekaj az podrozeja i wtedy sprzedaj?
_________________
Pachelbel Canon in D
 
     
Bruford

Pomógł: 32 razy
Dołączył: 28 Sty 2005
Posty: 1739
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Lis 27, 2011 15:21   

eee , dobra

Nieruchomości na głównym trakcie handlowo-usługowym - mieszkania w normalnym najmie jako rozerwa ,główny tor : pomieszczenia komercyjne - to najemca dba o remonty,złoto do dywersyfikacji - notowania zależne od histerii (co prawda mniej niż w rynku akcyjnym)
_________________
Those Who Go Beneath the Surface Do So At Their Peril
I think that God in creating Man somewhat overestimated his ability.
"Amerika - ach, was ist Amerika gegen die Straßenbahnlinie Neun, die nach Brösen fuhr..."
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Wto Lis 29, 2011 11:22   

przydalby sie oddzielny temat o sluzbie zdrowia
http://wiadomosci.wp.pl/t...,wiadomosc.html
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Bruford

Pomógł: 32 razy
Dołączył: 28 Sty 2005
Posty: 1739
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Lis 29, 2011 11:51   

zyon napisał/a:
przydalby sie oddzielny temat o sluzbie zdrowia
http://wiadomosci.wp.pl/t...,wiadomosc.html


Normalnie szczyt dziennikarstwa śledczego 8)
_________________
Those Who Go Beneath the Surface Do So At Their Peril
I think that God in creating Man somewhat overestimated his ability.
"Amerika - ach, was ist Amerika gegen die Straßenbahnlinie Neun, die nach Brösen fuhr..."
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Śro Lis 30, 2011 01:40   

Kilka pytań:
- ministrem spraw zagranicznych jakiego kraju jest Radosław Sikorski?
- jak należy traktować złożenie kontroli nad polskim budżetem w ręce Niemiec?
- zakładając fantastyczną historyjkę: co zrobiłby tow. Piłsudzki, gdyby się dowiedział, że polski minister spraw zagranicznych, przebywając w mieście Berlinie, zdaje los swojego narodu w ręce niemieckie? Co zrobiłby z tak postępującym urzędnikiem państwowym?
- czy składanie suwerenności własnego kraju w sposób ABSOLUTNIE jawny, nie ukryty przed już dokumentnie przecweloną opinią publiczną, nie jest swego rodzaju novum w relacjach interpaństwowych?
- jak myślicie, skąd aplauz w Niemczech po wystąpieniu Sikorskiego?

Tomek
Ostatnio zmieniony przez M i T Śro Lis 30, 2011 01:41, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Śro Lis 30, 2011 09:04   

o matko, tutaj tez radio maryja..... :razz:
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Ostatnio zmieniony przez zyon Śro Lis 30, 2011 09:04, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Śro Lis 30, 2011 14:09   

I on może oddać swój głos.


T.
 
     
Bruford

Pomógł: 32 razy
Dołączył: 28 Sty 2005
Posty: 1739
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Lis 30, 2011 14:20   

zyon napisał/a:
o matko, tutaj tez radio maryja..... :razz:


To nie wiedziałeś , że znowu Niemcy przyjdą kraść i gwałcić 8) ???
A potem ruskie.Potem Czesi.Itd. Straaaaszne zagrożenie. I wszędzie zdrajcy ( a jak zdrajcy to i zdrada)
_________________
Those Who Go Beneath the Surface Do So At Their Peril
I think that God in creating Man somewhat overestimated his ability.
"Amerika - ach, was ist Amerika gegen die Straßenbahnlinie Neun, die nach Brösen fuhr..."
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Śro Lis 30, 2011 14:27   

Bruford napisał/a:
zyon napisał/a:
o matko, tutaj tez radio maryja..... :razz:


To nie wiedziałeś , że znowu Niemcy przyjdą kraść i gwałcić 8) ???
A potem ruskie.Potem Czesi.Itd. Straaaaszne zagrożenie. I wszędzie zdrajcy ( a jak zdrajcy to i zdrada)


Gdzie my zyjemy, Mein Gott ... :-x O matko ja juz zaczynem po niemiecku szprechac :shock:



W temacie:
I on może oddać swój głos.
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Bruford

Pomógł: 32 razy
Dołączył: 28 Sty 2005
Posty: 1739
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Lis 30, 2011 15:00   

zyon napisał/a:
W temacie:
I on może oddać swój głos.


Ten mały obłędzik w oczach 8)

Wracając do kwestii językowych to niemiecki Ci niepotrzebny. 8) W Orłeljańskich Stanach Zjednoczonych Ojropy , jako prostej ludności roboczej wystarczy nam jakaś uproszczona wersja niem-anglackiego , oczywiście po tym jak zaimplantują nam chipy i wytatuują kody paskowe na karkach.
_________________
Those Who Go Beneath the Surface Do So At Their Peril
I think that God in creating Man somewhat overestimated his ability.
"Amerika - ach, was ist Amerika gegen die Straßenbahnlinie Neun, die nach Brösen fuhr..."
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Śro Lis 30, 2011 16:29   

Bruford, jak rozumiem, pozostajesz wobec moich sugestywnych pytań zupełnie bezradny merytorycznie? Cóż, bywa, zwłaszcza kiedy zwycięża przymus napisania czegokolwiek i jakkolwiek.

Tomek
 
     
Bruford

Pomógł: 32 razy
Dołączył: 28 Sty 2005
Posty: 1739
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Lis 30, 2011 17:50   

M i T napisał/a:
Bruford, jak rozumiem, pozostajesz wobec moich sugestywnych pytań zupełnie bezradny merytorycznie? Cóż, bywa, zwłaszcza kiedy zwycięża przymus napisania czegokolwiek i jakkolwiek.

Tomek


Niestety , pudło.Twoje pytania , które , w ramach samouwielbienia chyba jedynie , uważasz za sugestywne , pozostawiłem jako to "brzęczenie much". Skłaniają (być może?) jedynie do pytania "czy ich autor wystarczająco zna polską historię?" Odpowiedź nie znajduje się obecnie w polu moich zainteresowań, zwłaszcza ,że jest oczywista.
_________________
Those Who Go Beneath the Surface Do So At Their Peril
I think that God in creating Man somewhat overestimated his ability.
"Amerika - ach, was ist Amerika gegen die Straßenbahnlinie Neun, die nach Brösen fuhr..."
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Śro Lis 30, 2011 17:55   

Bruford napisał/a:
w ramach samouwielbienia .

Dziwacznie zabrzmiało z Twojej klawiatury. W ogóle zerknij na dalszą część własnej wypowiedzi, a może wówczas nabierzesz niejakiego wglądu w istotę znaczenia słowa "samouwielbienie".

Tomek
 
     
Bruford

Pomógł: 32 razy
Dołączył: 28 Sty 2005
Posty: 1739
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Lis 30, 2011 18:00   

M i T napisał/a:
W ogóle zerknij


Ty zerknij na to co wypisujesz. Krytycznie , o ile jesteś zdolny do autokrytycyzmu. Przyjmij do rozważenia kwestię ,że pytania należy umieć zadać.A na pytanie świadczące o niewiedzy- no cóż , nie warto odpowiadać 8)
_________________
Those Who Go Beneath the Surface Do So At Their Peril
I think that God in creating Man somewhat overestimated his ability.
"Amerika - ach, was ist Amerika gegen die Straßenbahnlinie Neun, die nach Brösen fuhr..."
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Czw Gru 01, 2011 13:12   

http://www.tvn24.pl/-1,17...,wiadomosc.html
Cytat:
W Tulonie francuski prezydent ma też przedstawić swoje propozycje zmian w traktacie UE. Angela Merkel ma zrobić to samo w piątek. Z nieoficjalnych doniesień wynika, że oboje pracują nad planem oddania Brukseli większej władzy nad narodowymi budżetami, żeby zwiększyć dyscyplinę finansową w UE.


Cytat:
We wtorek "Le Figaro" zacytowało doradcę prezydenta: "Francuzi sprzeciwiają się jakiemukolwiek większemu federalizmowi, ale większość rozumie, że nie mogą wyjść z kryzysu na własną rękę"


Tomek
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Czw Gru 01, 2011 14:39   

I dalej w temacie RS:

http://www.tvn24.pl/-1,17...,wiadomosc.html

Marishka
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Czw Gru 01, 2011 16:44   

Pasuje jak ulał do pewnych użytkowników tego Forum 8)



Marishka
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Czw Gru 01, 2011 17:57   

I już nikt nie może mieć wątpliwości, czy żenujące (tak, Bruford, to właśnie uznaję za żenadę!) wystąpienie Radka było uzgadniane z rządem - Tusk powtórzył to samo:

http://wiadomosci.gazeta....os_Europy_.html

Marishka
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Czw Gru 01, 2011 19:57   

Jest już wniosek o votum nieufności dla Sikorskiego - z obozu PiS, bo oczywiście nikt w kartelu partyjnym, poza Kaczym, nie kuma konsekwencji utworzenia Państwa Europejskiego (być może tego rodzaju ustalenia zapadły podczas ubiegłego spotkania Bilderberg Group, być może inne, nie wiadomo - może grają tam tylko w warcaby albo bierki, uj wie, w każdym razie rząd Polski gra według ustaleń globalnych).
Zresztą, prezes Jarek chyba dopiero teraz zaczyna rozumieć, w jakim kierunku sprawy idą, czego nie można było powiedzieć o Lechu Kaczyńskim - w końcu podpisał T.L., a czy ktoś go zmusił, czy nie, konsekwencje obejmą sporą część społeczeństwa.
http://wiadomosci.onet.pl...,wiadomosc.html

Tomek
Ostatnio zmieniony przez M i T Czw Gru 01, 2011 19:57, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
ali
[Usunięty]

Wysłany: Czw Gru 01, 2011 23:09   

Edyta Słonecka napisał/a:

A jak jeszcze do tego się okaże, że rząd wprowadzi podatek katastralny, to wtedy wszyscy "posiadacze" nieruchomości na wynajem mogą obudzić się z ręką w nocniku. Nie dadzą rady przerzucić tego na wynajmującego. To by mogło też urealnić ceny nieruchomości.

weźcie wtedy sobie papiery
którymi nawet tyłek trudno podetrzeć
he he
 
     
Joannaż 


Pomogła: 38 razy
Wiek: 40
Dołączyła: 19 Kwi 2010
Posty: 2285
Wysłany: Pią Gru 02, 2011 01:41   

W temacie wynajmu mieszkań:
polecam blog Sławka Muturi
Wolność finansowa dzięki inwestowaniu w nieruchomości
:)
_________________
Im więcej trudności w drodze do celu,
tym więcej radości w jego osiągnięciu.
 
     
zenon 
Tygrys

Pomógł: 37 razy
Wiek: 38
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 5633
Skąd: z nienacka
Wysłany: Pią Gru 02, 2011 02:29   

Edyta Słonecka napisał/a:
zenon napisał/a:
Neska napisał/a:
Poza tym czemu policzyles czynsz w oplacie od wynajmujacego? ja biore 1000 na czysto a czynsz i rachunki placa studentki.


Nie słyszałem po prostu o takiej konwencji.

Jeśli cena mieszkania to 300 tys, to na lokacie podwoi mi się kwota po 15 latach.
Biorąc tysiąc na czysto inwestycja się podwoi po 25 latach.

Ja wiem czy to taki dobry sposób na inwestowanie?


A jak jeszcze do tego się okaże, że rząd wprowadzi podatek katastralny, to wtedy wszyscy "posiadacze" nieruchomości na wynajem mogą obudzić się z ręką w nocniku. Nie dadzą rady przerzucić tego na wynajmującego. To by mogło też urealnić ceny nieruchomości.


Jaki to podatek?

Prawie nikt nie wynajmuje mieszkań oficjalnie, większość to szara strefa, więc nie co by tu mógł zmienić dodatkowy podatek.
_________________

(\_/)
(O.o)
(> <)
This is Bunny.
Copy Bunny into your signature to help him on his way to world domination.
 
     
Joannaż 


Pomogła: 38 razy
Wiek: 40
Dołączyła: 19 Kwi 2010
Posty: 2285
Wysłany: Pią Gru 02, 2011 02:46   

Podatek od wartości nieruchomości, wycenianych "masowo".
Cytat:
Politycy w trakcie obecnych wyborów nabrali przysłowiowej wody w usta i milczą na temat podatku katastralnego. Radni gminni znają już stawkę tego podatku – 1% wartości nieruchomości. Gotowy jest kataster-podstawa do wyliczenia podatku katastralnego


http://wolnemedia.net/gos...enia-politykow/

Jak pierwszy raz usłyszłam o tym na studiach, tak do dziś, trudno mi sobie wyobrazić wprowadzenie tego w Polsce.
:)
_________________
Im więcej trudności w drodze do celu,
tym więcej radości w jego osiągnięciu.
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Pią Gru 02, 2011 09:57   

M i T napisał/a:
Zresztą, prezes Jarek chyba dopiero teraz zaczyna rozumieć, w jakim kierunku sprawy idą, czego nie można było powiedzieć o Lechu Kaczyńskim - w końcu podpisał T.L., a czy ktoś go zmusił, czy nie

Zmusil go wlasnie prezio.
Swoja droga wczesniej byl jarkacz, kaczor, czy jak tam lecialo, teraz jest jarek , niedlugo pis sie okaze libertarianska sila w parlamencie, jakby Tomek zapominal, ze to sa socjalisci tylko ci sutannowi
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Bruford

Pomógł: 32 razy
Dołączył: 28 Sty 2005
Posty: 1739
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Gru 02, 2011 10:39   

zyon napisał/a:
[
Swoja droga wczesniej byl jarkacz, kaczor, czy jak tam lecialo, teraz jest jarek , niedlugo pis sie okaze libertarianska sila w parlamencie


Mnie to nie dziwi. Dla w miarę ogarniętych jest jasne ,że kaczor będzie się teraz radykalizował i to nie tam z powodu Polski co to jej wiecznie broni ( niby) tylko z powodów wewnątrzpartyjnych.A wiadomo po jakiej retoryce jeździ.To retoryka trafiająca z grubsza do 20 % społeczeństwa - mniej więcej tyle samo nie potrafiło przeczytać ze zrozumieniem tego co powiedział Sikorski.
No ale to trzeba spokojnego przyjrzenia się a nie masturbacji własnymi wyobrażeniami.
_________________
Those Who Go Beneath the Surface Do So At Their Peril
I think that God in creating Man somewhat overestimated his ability.
"Amerika - ach, was ist Amerika gegen die Straßenbahnlinie Neun, die nach Brösen fuhr..."
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Pią Gru 02, 2011 13:57   

T.Jefferson. Załóżmy że cokolwiek okazjonalnie, a i uniwersalnie.
Cytat:
Nie daj Boże, żebyśmy nigdy w ciągu 20 lat nie mieli buntu. (...) Który kraj może zachować swoją wolność, jeśli jego przywódcy od czasu do czasu nie dostaną ostrzeżenia, że ludzie zachowują ducha oporu? Niech łapią za broń. Co oznacza kilka ofiar śmiertelnych na przestrzeni wieku czy dwóch? Drzewo wolności musi być od czasu do czasu podlane krwią patriotów i tyranów. Jest to jego naturalny nawóz.


Tomek
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Pią Gru 02, 2011 14:02   

Cytat:
Zadaję sobie pytanie, czy robak w rozkładających się zwłokach też uważa, że je reformuje.

- Joseph Schumpeter

Chętnie przedstawiłbym to w formie pytania do pewnego ministra.

Tomek
Ostatnio zmieniony przez M i T Pią Gru 02, 2011 14:02, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Joannaż 


Pomogła: 38 razy
Wiek: 40
Dołączyła: 19 Kwi 2010
Posty: 2285
Wysłany: Pią Gru 02, 2011 15:30   

M i T napisał/a:
Cytat:
Zadaję sobie pytanie, czy robak w rozkładających się zwłokach też uważa, że je reformuje.

- Joseph Schumpeter

Chętnie przedstawiłbym to w formie pytania do pewnego ministra.

Tomek

Poszukaj adresu, może e-mail... daj znać co odpowie :D

A co do robaka, to myślę, że przemiana materii w niematerię jest pewniego rodzaju "reformą" , jeśli wziąć pod uwagę tylko początek wikipedyjskiej definicji czyli "proces ewolucyjnego, stopniowego i zwykle długotrwałego przekształcania elementów "

:)
_________________
Im więcej trudności w drodze do celu,
tym więcej radości w jego osiągnięciu.
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Pią Gru 02, 2011 21:38   

Wiecie, czym się różnią rządy Czechosłowacji (wtedy) od Polski po 89 roku?
Pepiki zaorali czerwone, tłuste mordy natychmiast (po zmianie ustroju) i gdyby nie UE, mogliby się - jako Czechy i Słowacja spokojnie rozwijać, nawet wolnorynkowo, natomiast - o czym większość wie, ale też i większość, jak się okazuje, racjonalizuje - polski ówczesny rząd z komuchami się dogadał, dlatego po dziś dzień, w mediach i na arenie politycznej, te same wredne pyski co rusz okupują wizję, zyskują poklask (co mnie nie dziwi), zostają prezydentami, premierami, ministrami, a tamtejsza bezpieka realnie rządzi do dziś. Teraz dodatkowo mamy skrajnie marionetkowy rząd całkowicie podległy globalistom.
Przymusowa, poprzedzona grabieżą ekonomiczną, likwidacja państw narodowych, zaowocuje być może totalitarnymi rządami kontynentalnymi, a w ostateczności Rządem Światowym.

Korwin się myli. UE się nie rozleci, ona się zmodyfikuje. Korwin nie zauważa, jak silnie przytrzymywali zarżniętą Grecję, pompując kolejny fiduncjarny szlam potęgując koszmar długu nie-do-spłacenia. W stronę opinii publicznej szły same bzdety, ludzie w to wierzą. Jeden przykład na to, jak bardzo zależy Brukseli na utrzymaniu w całości UE: były premier Papandreou nagle nabrał chęci na referendum społeczne w sprawie wyjścia ze strefy euro i zaraz potem został odwołany, po czym jego miejsce zajął SWOJAK.

Tomek
Ostatnio zmieniony przez M i T Pią Gru 02, 2011 21:49, w całości zmieniany 5 razy  
 
     
zenon 
Tygrys

Pomógł: 37 razy
Wiek: 38
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 5633
Skąd: z nienacka
Wysłany: Pią Gru 02, 2011 21:39   

sinsemilla napisał/a:
przemiana materii w niematerię jest


Co to jest niemateria?
Udowodniono naukowo, że cząstka materialna w zetknięciu z cząstką antymaterialną wyzwala ogromną ilość energii, niszcząc przy tym obie cząstki. Jeśli obejrzymy to wydarzenie w odwrotnym porządku czasowym, zobaczymy jak ogromna chmura energii zagęszcza się by wydać na świat dwie cząstki - materialną i antymaterialną.

Jest to wi stocie ta sama cząstka. Chodzi o czas.


Nie ma materii bez niematerii.
Nie ma niematerii bez materii.

Każde ograniczenie jest więzieniem.
Każde więzienie rodzi cierpienie.
W rzeczy samej - nigdy nie było nic prócz Pierwotnej Przyczyny , a prawem jej jest brak ograniczeń.
Samo zrozumienie tego pojęcia może dać wolność świadomości.
Dlatego wszystko istnieje.
Dlatego wszystko jest możliwe.

Tylko my możemy uwolnić bogów.

Otacza nas wieczność.
_________________

(\_/)
(O.o)
(> <)
This is Bunny.
Copy Bunny into your signature to help him on his way to world domination.
 
     
Adam319 
We are all One


Pomógł: 43 razy
Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 2409
Skąd: tiny.pl/hpb9n tiny.pl/hlhmn
Wysłany: Pią Gru 02, 2011 22:09   

Cytat:
(\_/)
(O.o)
(> <)

Jakbym wyczuwał pseudoefedrynę,
ale mogę się mylić,
co króliczek poleca na
piątkowy wieczór?
:-)
 
     
Kangur

Pomógł: 34 razy
Wiek: 82
Dołączył: 27 Sty 2005
Posty: 3119
Skąd: Australia
Wysłany: Pią Gru 02, 2011 23:15   

Adam319 napisał/a:
Cytat:
(\_/)
(O.o)
(> <)

Jakbym wyczuwał pseudoefedrynę,
ale mogę się mylić,
co króliczek poleca na
piątkowy wieczór?
:-)

-----------\\- -//-------
---------( @ @ )-------
--o00o-- (_)--o00o---
_________________
Odkwaszać czy zakwaszać?
http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1159
14 W czasie posiłku powiedział do niej Booz: «Podejdź tu i jedz chleb, maczając swój kawałek w kwaśnej polewce».
 
     
Adam319 
We are all One


Pomógł: 43 razy
Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 2409
Skąd: tiny.pl/hpb9n tiny.pl/hlhmn
Wysłany: Sob Gru 03, 2011 04:07   

Już trzech Ziobrów w Solidarnej Polsce!
Cytat:
Do klubu Solidarna Polska przeszedł już trzeci poseł PiS z Podkarpacia - Kazimierz Ziobro (62 l.). Tym samym w nowej formacji jest już trzech polityków o takim samym nazwisku! Zbigniew Ziobro (41 l.), Jan Ziobro (22 l.) i Kazimierz.

Według wieku mogliby być wstępnozstępnymi.
:)
 
     
Adam319 
We are all One


Pomógł: 43 razy
Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 2409
Skąd: tiny.pl/hpb9n tiny.pl/hlhmn
Wysłany: Sob Gru 03, 2011 04:20   

Oni też mogą oddać swoje różne głosy.


:-)
 
     
Kangur

Pomógł: 34 razy
Wiek: 82
Dołączył: 27 Sty 2005
Posty: 3119
Skąd: Australia
Wysłany: Sob Gru 03, 2011 09:54   

Adam319 napisał/a:
Już trzech Ziobrów w Solidarnej Polsce!
Cytat:
Do klubu Solidarna Polska przeszedł już trzeci poseł PiS z Podkarpacia - Kazimierz Ziobro (62 l.). Tym samym w nowej formacji jest już trzech polityków o takim samym nazwisku! Zbigniew Ziobro (41 l.), Jan Ziobro (22 l.) i Kazimierz.

Według wieku mogliby być wstępnozstępnymi.
:)

Brakuje jeszcze jednego i Polska bedzie dobra.
http://w410.wrzuta.pl/fil...a_cztery_ziobra
_________________
Odkwaszać czy zakwaszać?
http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1159
14 W czasie posiłku powiedział do niej Booz: «Podejdź tu i jedz chleb, maczając swój kawałek w kwaśnej polewce».
 
     
Joannaż 


Pomogła: 38 razy
Wiek: 40
Dołączyła: 19 Kwi 2010
Posty: 2285
Wysłany: Sob Gru 03, 2011 14:25   

zenon, też sobie poczytujesz kluczyki ? :)
Jeśli to miał być ćwiek wbijany w moją głową, ta taki jest .. heh
zenon napisał/a:
Co to jest niemateria?

świadomie nie użyłam słowa - antymateria.

skoncentruj się na problemie i w ciszy oczekuj odpowiedzi
:medit:
niemateria = energia ,myśl (?)
:)
_________________
Im więcej trudności w drodze do celu,
tym więcej radości w jego osiągnięciu.
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Sob Gru 03, 2011 22:43   

"Polityka jest dla mnie jak marihuana" - powiedziała...

Tomek
 
     
ali
[Usunięty]

Wysłany: Sob Gru 03, 2011 23:41   

Kontynuajca lipy, picu i prywaty ryżego oszusta
Autor: tomy bronmy_polski_przed_rudym_tuskiem@.com
Data: 03-12-2011, 21:54:19
+ pokaż cały nagłówek

--------------------------------------------------------------------------------


Donald Tusk w swojej kampanii wyborczej podawał, że jest założycielem i
społecznym działaczem Fundacji Pomocy Dzieciom Skrzywdzonym. Wygląda na
to, że Tusk pomógł tylko jednemu skrzywdzonemu dziecku ? sobie.

Tusk, liberał z Trójmiasta, człowiek z zasadami, w swojej kampanii
prezydenckiej podkreślał różne sprawy. Na przykład, że pracował na
kominie i założył fundację Dar Gdańska, która pomaga ubogim i
niepełnosprawnym dzieciom. Oraz że on pracuje w niej społecznie. Taki
zapis mogliśmy znaleźć choćby na jego oficjalnej stronie internetowej
oraz w licznych prasowych i telewizyjnych wypowiedziach.

Dzieciom...

Faktycznie Tusk założył Dar Gdańska Fundację Pomocy Dzieciom
Skrzywdzonym. Fundacja miała nieść wszechstronną pomoc dzieciom i
młodzieży z Pomorza Gdańskiego pozbawionym odpowiednich warunków życia i
rozwoju z powodów zdrowotnych i społecznych (w szczególności z rodzin z
problemami alkoholowymi) oraz upowszechniać dziedzictwo kulturowe i
historyczne Gdańska i Pomorza Gdańskiego wśród dzieci i młodzieży.

Nie mogliśmy jednak znaleźć śladów tej pomocy. Przynajmniej od 2001 r.
fundacja takiej działalności nie rozwija i nie ma nic na ten temat w jej
sprawozdaniach składanych corocznie w Krajowym Rejestrze Sądowym. Trudno
zresztą aby fundacja coś dawała dzieciom, skoro sama wykazuje od 2001 r.
straty. Za 2004 r. w spra-wozdaniu finansowym strata netto wyniosła
ponad 72 tys. zł.

Fundacja Dar Gdańska najbardziej znana była z wydawania serii albumów
fotograficznych pod wspólnym tytułem ?Był sobie Gdańsk?. Póki była
wydawcą ? była na plusie. Jednak od 2001 r. przekazała prawa do
wydawania serii prywatnej spółce Media Millenium, której właścicielami
są osoby związane z Tuskiem. Od tego czasu fundacja notuje straty, a na
albumach zarabia spółka.

To tak apropos niesienia pomocy dzieciom skrzywdzonym i ubogim.

Społeczeństwu...

Za działalność upowszechniania dziedzictwa kulturowego, które w statucie
ma Tuskowa fundacja, można uznać kaszubski elementarz i słownik
polsko-kaszubski. Wydanie tych książek wspomogła jednak inna fundacja ?
Współpracy Polsko-Niemieckiej.

Tusk napisał do tych książek słowo wstępne. Takie ecie-pecie. Zapewne to
właśnie w ramach niesienia pomocy ubogim dzieciom za każde słowo, które
Tusk napisał, skasował honorarium. Tylko w roku 2002 dostał od fundacji
Dar Gdańska 36 tys. zł honorarium z tytułu wynagrodzenia autorskiego, za
rok 2003 ? 44 tys. zł. Sam o tym pisze w złożonych w Senacie i Sejmie
oświadczeniach majątkowych.

To apropos działalności społecznej Donalda Tuska.

Wyborcom...

Najlepsze jest jednak co innego. Jako kandydat na prezydenta z zasadami
Tusk w kampanii wyborczej, która trwała do połowy października,
podkreślał, że jest założycielem fundacji, która ma nieść pomoc dzieciom
skrzywdzonym. Co miało wywołać wrażenie, że taki dobry z niego chłopak.
Najwyraźniej zapomniał, że 1 sierpnia 2005 r. jako jedyny założyciel tej
fundacji złożył w wydziale gospodarczym gdańskiego sądu wniosek o jej
likwidację wobec wyczerpania się środków finansowych i majątkowych. Sam
to osobiście podpisał, co jest w aktach sądowych.

Wała

Tusk w kampanii wyborczej namawiał rodaków do brania spraw we własne
ręce. Jeszcze wcześniej jako polityk Platformy Obywatelskiej grzmiał
wielokrotnie, że to nieładnie brać budżetowe dotacje na działalność
polityczną. Najwyraźniej ani on sam, ani jego liberalni koledzy nie
słuchali tego, co gada Tusk. Kolejna fundacja, której założycielem jest
Tusk i zasiada w jej radzie nadzorczej ? Fundacja Liberałów ? nie
wzdraga się brać publicznych dotacji. W załączniku do uchwały Zarządu
Województwa Pomorskiego z 7 czerwca 2005 r. czytamy, że na wniosek
Fundacji Liberałów ich polityczne czasopismo ?Przegląd Polityczny?
otrzymało 30 tys. zł dotacji. Marszałkiem województwa pomorskiego jest
bowiem partyjny kolega Tuska ? Jan Kozłowski. Czyż gdańscy liberałowie
nie mogli wziąć sprawy w swoje ręce i wy-dawać własnego czasopisma bez
dotacji?

?Będziemy dumni z Polski? ? brzmiało hasło wyborcze Donalda. My już
jesteśmy dumni ? z Tuska.
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Pon Gru 05, 2011 09:31   

nic nowego, kto glosowal kiedykolwiek na platforme raczka w gore?!

btw wiecie, ze slowo "platforma" juz w 1905 uwazano za passe, niemodne, wyswiechtane i nie nadajace sie do uzytku jako "zuzyte" ? co sie dzialo w 1905 wiadomo
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Pon Gru 05, 2011 17:16   

Ludziska kochani, wytłumaczcie mi jedno, bo ja tego nie rozumiem. Jaki jest sens tego że mało zarabiamy? Przecież gdybym więcej zarabiała to logiczne jest że kupowałabym więcej, kupując nakręcała bym gospodarke ponieważ byłby zbyt. Poszłabym do jednego, drugiego sklepu i interes by się kręcił. A tak? wszystko stoi w miejscu albo się cofa. Jak już chcą tak podwyzszac te podatki to niech podwyższaja, tylko niech dadzą mi więcej kasy. Podniesienie samych podatków powoduje że społeczeństwo ubożeje i zmniejsza się konsumpcja czyli logiczne że pogłębia się kryzys. Gdyby obniżyli podatki i podnieśli mi pensje społeczeństwo bogaciłoby sie i przez to zwiększyło konsumpcje i tym sposobem kryzys by uległ zmniejszeniu. A oni robią tak by jeszcze pogłębiac kryzys, ludzie będą siedzic w domach, nie będą kupowac, jedynie tylko to co niezbędne do przeżycia, gdzie tu sens i logika w tym wszystkim. Wytłumaczcie mi to "tęgie głowy".
Ostatnio zmieniony przez Molka Pon Gru 05, 2011 17:23, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
rakash 
We called it war!


Pomógł: 8 razy
Dołączył: 29 Sty 2010
Posty: 2799
Wysłany: Pon Gru 05, 2011 17:51   

Podniesienie podatków sprawia że społeczeństwo ubożeje? Piękny populizm.

A tak poza tym Molka to rozumiem że głosowałaś na PiS?
_________________

Ostatnio zmieniony przez rakash Pon Gru 05, 2011 17:53, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Joannaż 


Pomogła: 38 razy
Wiek: 40
Dołączyła: 19 Kwi 2010
Posty: 2285
Wysłany: Pon Gru 05, 2011 18:13   

Molka napisał/a:
Przecież gdybym więcej zarabiała to logiczne jest że kupowałabym więcej, kupując nakręcała bym gospodarke ponieważ byłby zbyt.
[...]
A oni robią tak by jeszcze pogłębiac kryzys, ludzie będą siedzic w domach, nie będą kupowac, jedynie tylko to co niezbędne do przeżycia, gdzie tu sens i logika w tym wszystkim. Wytłumaczcie mi to "tęgie głowy".

A do czego prowadzi wzrost komsumpcji i materializm (w sensie: gromadzenie dóbr materialnych) ?

:medit: czy ?

:)
_________________
Im więcej trudności w drodze do celu,
tym więcej radości w jego osiągnięciu.
Ostatnio zmieniony przez Joannaż Pon Gru 05, 2011 18:16, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
rakash 
We called it war!


Pomógł: 8 razy
Dołączył: 29 Sty 2010
Posty: 2799
Wysłany: Pon Gru 05, 2011 18:16   

_________________

Ostatnio zmieniony przez rakash Pon Gru 05, 2011 18:17, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
michal_krk

Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 177
Wysłany: Pon Gru 05, 2011 18:39   

Molka napisał/a:
Ludziska kochani, wytłumaczcie mi jedno, bo ja tego nie rozumiem. Jaki jest sens tego że mało zarabiamy? Przecież gdybym więcej zarabiała to logiczne jest że kupowałabym więcej, kupując nakręcała bym gospodarke ponieważ byłby zbyt. Poszłabym do jednego, drugiego sklepu i interes by się kręcił. A tak? wszystko stoi w miejscu albo się cofa. Jak już chcą tak podwyzszac te podatki to niech podwyższaja, tylko niech dadzą mi więcej kasy. Podniesienie samych podatków powoduje że społeczeństwo ubożeje i zmniejsza się konsumpcja czyli logiczne że pogłębia się kryzys. Gdyby obniżyli podatki i podnieśli mi pensje społeczeństwo bogaciłoby sie i przez to zwiększyło konsumpcje i tym sposobem kryzys by uległ zmniejszeniu. A oni robią tak by jeszcze pogłębiac kryzys, ludzie będą siedzic w domach, nie będą kupowac, jedynie tylko to co niezbędne do przeżycia, gdzie tu sens i logika w tym wszystkim. Wytłumaczcie mi to "tęgie głowy".


Nie poczuwam się do bycia "tęgą głową" absolutnie, ale spróbuję swoich sił najprościej i najkrócej, jak umiem.

Obniżka podatków powoduje to, że chory system jest mniej chory- czyli, łaskawie, możesz skorzystać z większej ilości własnych pieniędzy- wypracowanych własnym wkładem w rynek.
Obniżka podatków nie powoduje- z rynkowego punktu widzenia- że zarabiasz więcej; po prostu więcej Twoich zarobków trafia do Ciebie a nie do "budżetu".

Więcej pieniędzy w Twoich rękach, w skali globalnej to właśnie nie większa konsumpcja a większe oszczędności. Które- leżąc w bankach- stymulują ZDROWĄ akcję kredytową dla inwestycji.
To dlatego właśnie obniżka podatków działa pro-rozwojowo. Wierz lub nie, ale osoba, która dostaje więcej pieniędzy zaczyna nie tylko więcej konsumować, ale też oszczędzać :)

Ostatecznie- pieniędzy w systemie (zakładając, że ich nie drukują) jest zawsze "tyle samo". Gdyby socjaliści mieli rację, to 100% podatki też by "działały", bo przecież następowałaby pełna redystrybucja dóbr. Problem polega na tym, że redystrybucja ma w krajach komunistycznych (jak de facto cała UE) charakter właśnie konsumpcyjny, inwestycje w przedsiębiorstwa działające na rynku się nie zdarzają, inwestycje w infrastrukturę to niewielka część. Konsumpcja napędzana "sztucznie" nie powoduje rozwoju gospodarczego, ale inflację.

Michał
 
     
michal_krk

Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 177
Wysłany: Pon Gru 05, 2011 18:43   

rakash napisał/a:
Podniesienie podatków sprawia że społeczeństwo ubożeje? Piękny populizm.

A tak poza tym Molka to rozumiem że głosowałaś na PiS?


Oczywiste jest to, że podnoszenie podatków powoduje, że społeczeństwo się "bogaci" (ale głównie ta część co bytuje w Warszawie, na stanowiskach rządowych).

Czemu jeszcze nie wpadliście, towarzysze, na pomysł podniesienia podatków do 100%? Albo, bez kozery, pińcet procent? Przecież to nie powoduje ubożenia społeczeństwa.

Michał
 
     
rakash 
We called it war!


Pomógł: 8 razy
Dołączył: 29 Sty 2010
Posty: 2799
Wysłany: Pon Gru 05, 2011 18:44   

Akademickie wywody bez pokrycia.

michal_krk napisał/a:
rakash napisał/a:
Podniesienie podatków sprawia że społeczeństwo ubożeje? Piękny populizm.

A tak poza tym Molka to rozumiem że głosowałaś na PiS?


Oczywiste jest to, że podnoszenie podatków powoduje, że społeczeństwo się "bogaci" (ale głównie ta część co bytuje w Warszawie, na stanowiskach rządowych).

Czemu jeszcze nie wpadliście, towarzysze, na pomysł podniesienia podatków do 100%? Albo, bez kozery, pińcet procent? Przecież to nie powoduje ubożenia społeczeństwa.

Michał


Co tam 100% dajmy im 1100%.

Warszawie. W jakiej Warszawie. Wszędzie się bogacą bogaci. Biedni biednieją. Kto ci każe być biednym, pracuj mądrze i bądź bogaty. Bogać się. Warto?
_________________

Ostatnio zmieniony przez rakash Pon Gru 05, 2011 18:53, w całości zmieniany 3 razy  
 
     
Joannaż 


Pomogła: 38 razy
Wiek: 40
Dołączyła: 19 Kwi 2010
Posty: 2285
Wysłany: Pon Gru 05, 2011 18:48   

michal_krk napisał/a:
Czemu jeszcze nie wpadliście, towarzysze, na pomysł podniesienia podatków do 100%? Albo, bez kozery, pińcet procent? Przecież to nie powoduje ubożenia społeczeństwa.

Na dzień dzisiejszy, i te czasy, nikt jeszcze na to nie wpadł do tej pory, jesteś pierwszy , gratuluję :pada:
Patent.

A wyobraźnia działa.
;D
_________________
Im więcej trudności w drodze do celu,
tym więcej radości w jego osiągnięciu.
Ostatnio zmieniony przez Joannaż Pon Gru 05, 2011 18:50, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
rakash 
We called it war!


Pomógł: 8 razy
Dołączył: 29 Sty 2010
Posty: 2799
Wysłany: Pon Gru 05, 2011 18:52   

Niektóre głupki gadają że jak się wróci do złotego pieniądza to będzie lepiej. A czy dawniej to było tak wszystkim lepiej? Teraz jest lepiej bo większa część ma luksusy niż dawniej. A że inni muszą na te luksusy pracować...
_________________

 
     
michal_krk

Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 177
Wysłany: Pon Gru 05, 2011 19:59   

rakash napisał/a:
Akademickie wywody bez pokrycia.

Co tam 100% dajmy im 1100%.

Warszawie. W jakiej Warszawie. Wszędzie się bogacą bogaci. Biedni biednieją. Kto ci każe być biednym, pracuj mądrze i bądź bogaty. Bogać się. Warto?


Możesz rozwinąć te błyskotliwe myśli? Bo na razie jest to totalne pustosłowie- w dodatku bardzo proste do obalenia. Wybacz, że tak odpowiem, ale niestety moje nie-optymalne emocje nie wytrzymują, jak słyszę o "bogaci się bogacą, biedni biednieją":

Dosłownie kilka lat temu nie śmierdziałem groszem, ot, bardzo przeciętnie i na utrzymaniu rodziców. Dla obrazu: pierwszym samochodem był 30 letni Mercedes W123 kupiony za 1000zł.

Dzisiaj sam, za swoje zaoszczędzone pieniądze, śmigam sobie fabrycznie nowym samochodem (klasy kompaktowej), zarabiam 10x tyle co jeszcze 5 lata temu w pierwszej pracy, a także wykańczam- 50:50 finansowania z rodzicami- dom, na który- razem- wzięliśmy kredyt z 70% wkładem własnym.

Kokosów na pewno nie mam, bogaty nie jestem(zarabiam około 3x średnia krajowa), ale się WZBOGACIŁEM i to bardzo mocno, chociaż byłem biedny. Za to- fakt faktem- pracowałem na to ciężko i efektywnie.

I to wszystko w zapyziałym socjaliźmie, który mnie okrada z 80% moich pieniędzy. KAŻDY KRETYN mógłby się wzbogacić w wolnym państwie kapitalistycznym...

EDIT: Poza wszystkim- wytłumacz mi, bo dla mnie to niepojęte- co każe tak wielu ludziom, omamionym ideologią socjalistyczną, zaglądać innym do portfela?
Za przeproszeniem ch*j Ci do tego, ile kto ma. Pilnuj własnego nosa i sam zarabiaj więcej, jeśli chcesz mieć więcej. Nawet, jeśli bogaci się bogacą (nie wszyscy i nie zawsze)- to DOBRZE, a Ty możesz na tym jedynie zyskać.

Michał
Ostatnio zmieniony przez michal_krk Pon Gru 05, 2011 20:02, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Pon Gru 05, 2011 20:27   

michal_krk napisał/a:

Nie poczuwam się do bycia "tęgą głową" absolutnie, ale spróbuję swoich sił najprościej i najkrócej, jak umiem.

Obniżka podatków powoduje to, że chory system jest mniej chory- czyli, łaskawie, możesz skorzystać z większej ilości własnych pieniędzy- wypracowanych własnym wkładem w rynek.
Obniżka podatków nie powoduje- z rynkowego punktu widzenia- że zarabiasz więcej; po prostu więcej Twoich zarobków trafia do Ciebie a nie do "budżetu".

Więcej pieniędzy w Twoich rękach, w skali globalnej to właśnie nie większa konsumpcja a większe oszczędności. Które- leżąc w bankach- stymulują ZDROWĄ akcję kredytową dla inwestycji.
To dlatego właśnie obniżka podatków działa pro-rozwojowo. Wierz lub nie, ale osoba, która dostaje więcej pieniędzy zaczyna nie tylko więcej konsumować, ale też oszczędzać :)

Ostatecznie- pieniędzy w systemie (zakładając, że ich nie drukują) jest zawsze "tyle samo". Gdyby socjaliści mieli rację, to 100% podatki też by "działały", bo przecież następowałaby pełna redystrybucja dóbr. Problem polega na tym, że redystrybucja ma w krajach komunistycznych (jak de facto cała UE) charakter właśnie konsumpcyjny, inwestycje w przedsiębiorstwa działające na rynku się nie zdarzają, inwestycje w infrastrukturę to niewielka część. Konsumpcja napędzana "sztucznie" nie powoduje rozwoju gospodarczego, ale inflację.

Michał

Czyli wniosek stąd taki, skoro nie umieją zarządzac moimi pieniędzmi z podatków, nie powinni mi ich zabierac, po to oddaje moje pieniadze rzadzacym, zeby lepiej mi sie zyło a nie odwrotnie. Najgorsze jest to ze ja nie mam na to wpływu, przypomina mi to troche rozbój w biały dzien, tzn. porównała bym to do haraczu który musze płacic "mafii" pod przymusem po to, zeby "mafiozo" mogli rozbijac sie drogimi limuzynami.
Ostatnio zmieniony przez Molka Pon Gru 05, 2011 20:27, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Trolejbus


Pomógł: 5 razy
Dołączył: 24 Lis 2011
Posty: 330
Wysłany: Pon Gru 05, 2011 20:38   

michal_krk napisał/a:
...ale się WZBOGACIŁEM i to bardzo mocno, chociaż byłem biedny. Za to- fakt faktem- pracowałem na to ciężko i efektywnie.
...

$$$ :oops: Któraż to z branż tak dochodową się mieni? :oops: $$$
:>
 
     
ali
[Usunięty]

Wysłany: Pon Gru 05, 2011 20:55   

rakash napisał/a:
Niektóre głupki gadają że jak się wróci do złotego pieniądza to będzie lepiej. A czy dawniej to było tak wszystkim lepiej? Teraz jest lepiej bo większa część ma luksusy niż dawniej. A że inni muszą na te luksusy pracować...


wybacz kolego za osobiste wycieczki
miałem cię wcześniej za rozsądnego
ale widze że z tobą jest coraz gorzej
muszę cię palnąć w łeb

otóż pieniądz złoty nie oznacza wcale że wszystkim będzie lepiej,
lecz że nie będzie bez końca pompowana bańka finansowa, pustego, kredytowego i wirtualnego pieniadza,
oraz że twoich oszczędności diabli nie wezmą
a to wynika z prostej przyczyny że złoto samo w sobie stanowi kapitał,
gdyż wykorzystywane jest nie tylko do produkcji swiecidełek,
ale ma też szerokie zastosowanie techniczne
papierem nawet sobie tyłka nie wytrzesz
poniał
ps.
już chyba bardziej łopatologiczne wytłumaczyc się nie da tłumokom?
Ostatnio zmieniony przez ali Pon Gru 05, 2011 20:59, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
michal_krk

Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 177
Wysłany: Pon Gru 05, 2011 20:56   

Molka napisał/a:

Czyli wniosek stąd taki, skoro nie umieją zarządzac moimi pieniędzmi z podatków, nie powinni mi ich zabierac, po to oddaje moje pieniadze rzadzacym, zeby lepiej mi sie zyło a nie odwrotnie. Najgorsze jest to ze ja nie mam na to wpływu, przypomina mi to troche rozbój w biały dzien, tzn. porównała bym to do haraczu który musze płacic "mafii" pod przymusem po to, zeby "mafiozo" mogli rozbijac sie drogimi limuzynami.


Amen :)

Porównanie bardzo trafne- przy czym mafiozo rządowy jest jeszcze bardziej bezczelny niż faktyczna mafia: twierdzi, że dzięki temu, że Cię okradnie, to da komuś, kto "potrzebuje", tudzież zapewni Ci "darmową" a to służbę zdrowia, a to edukację, a to środki antykoncepcyjne, a to ładnych panów na godziny :) Mafia miała przynajmniej jakiś kodeks honorowy i nie wmawiała bezczelnie, że kradnie dla Twojego dobra.

A tutaj niestety:
- Nie ma darmowych obiadów (kto jak nie low-carbowcy powinni to wiedzieć najlepiej? :) )
- Zazwyczaj tak jest, że sama sobie chcesz zadecydować o tym, co zjeść (zamiast, żeby miał to robić za Ciebie ktoś)

Rozwijając pierwsze zdanie: nie umieją zarządzać Twoimi pieniędzmi, ponieważ:
- To Ty nimi zarządzasz dokładnie tak, jak tego chcesz (czasem źle: i wtedy ponosisz tego konsekwencje, uczysz się dzięki błędom i mądrzejesz; w ten sposób wszyscy mądrzejemy i rozwijamy się).
- Rządowy bandyta nie ma nawet interesu ani celu w tym, żeby zarządzać dobrze- wręcz przeciwnie, rządowy bandyta chce zarządzać źle, żeby uzasadnić jeszcze większą ilość urzędników.
- W kolektywiźmie nie istnieje wręcz pojęcie "dobrze wydać pieniądze"- bo nie ma jak tego ocenić, skoro jeden urzędnik wydaje pieniądze w imieniu np. 10 000 zupełnie różnych ludzi, mających różne cele i potrzeby życiowe.
- Rządowy bandyta nie ma zamiaru faktycznie zlikwidować problemów, z którymi "walczy": gdyby zlikwidował bezrobocie, biedę, "nierówności" to by był niepotrzebny. Dowody leżą w rocznikach statystycznych; rząd "walczy" z bezrobociem, a to, wredne, nie chce zniknąć. Za to- co za zaskoczenie- znika tam, gdzie rząd z nim nie walczy, a faktycznie go likwiduje :)

Michał

PS- Nie pozostaje mi nic innego, jak ZGODZIĆ SIĘ W 100% z ALIM :) Pięknie powiedziane nt. standardu złota :)
Ostatnio zmieniony przez michal_krk Pon Gru 05, 2011 20:58, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
ali
[Usunięty]

Wysłany: Pon Gru 05, 2011 21:02   

Trolejbus napisał/a:
michal_krk napisał/a:
...ale się WZBOGACIŁEM i to bardzo mocno, chociaż byłem biedny. Za to- fakt faktem- pracowałem na to ciężko i efektywnie.
...

$$$ :oops: Któraż to z branż tak dochodową się mieni? :oops: $$$
:>


ha ha
nie wiesz że najbardziej są poszukiwane i opłacane psy napędzające frajerów

prykład pierwszy lepszy
http://pokazywarka.pl/cqkwpk/
Ostatnio zmieniony przez ali Pon Gru 05, 2011 21:11, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Joannaż 


Pomogła: 38 razy
Wiek: 40
Dołączyła: 19 Kwi 2010
Posty: 2285
Wysłany: Pon Gru 05, 2011 21:10   

michal_krk napisał/a:
Za to- co za zaskoczenie- znika tam, gdzie rząd z nim nie walczy, a faktycznie go likwiduje

No widzisz, ucząc się na doświadczeniu - nie walcz a wygrasz .... :)

btw. stopa bezrobocia - to tylko statystyka, liczba.

:)
_________________
Im więcej trudności w drodze do celu,
tym więcej radości w jego osiągnięciu.
 
     
m
Site Admin


Pomógł: 9 razy
Dołączył: 16 Sie 2007
Posty: 835
Wysłany: Pon Gru 05, 2011 21:27   

michal_krk napisał/a:
Więcej pieniędzy w Twoich rękach, w skali globalnej to właśnie nie większa konsumpcja a większe oszczędności.

A stopy procentowe?
_________________
Please do not feed trolls. It is unkind and unnecessary.
 
     
Trolejbus


Pomógł: 5 razy
Dołączył: 24 Lis 2011
Posty: 330
Wysłany: Pon Gru 05, 2011 21:37   

A branża? :)
 
     
michal_krk

Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 177
Wysłany: Pon Gru 05, 2011 21:46   

molar napisał/a:
michal_krk napisał/a:
Więcej pieniędzy w Twoich rękach, w skali globalnej to właśnie nie większa konsumpcja a większe oszczędności.

A stopy procentowe?


@ Trolejbus- branża: IT, stanowisko: Specjalista wsparcia technicznego oraz tzw. operacji. :)
Spory oddział firmy amerykańskiej :)

Co mają stopy procentowe do wysokości podatków? Jeśli cokolwiek- to tyle, że im więcej kapitału prywatnego w bankach, tym stopy mogą być potencjalnie niższe, co znowu: napędza prywatne inwestycje. Oczywiście w warunkach normalnego, zrównoważonego budżetu.

Michał
 
     
Trolejbus


Pomógł: 5 razy
Dołączył: 24 Lis 2011
Posty: 330
Wysłany: Pon Gru 05, 2011 22:09   

michal_krk napisał/a:

@ Trolejbus- branża: IT, stanowisko: Specjalista wsparcia technicznego oraz tzw. operacji. :)
Spory oddział firmy amerykańskiej :)

Wow! :-O
A ciekawe kiedy na glukometrze będzie można forum czytać?
To właściwie do innego wątku pytanie. :roll:
 
     
ali
[Usunięty]

Wysłany: Pon Gru 05, 2011 22:15   

michal_krk napisał/a:

Co mają stopy procentowe do wysokości podatków? Jeśli cokolwiek- to tyle, że im więcej kapitału prywatnego w bankach, tym stopy mogą być potencjalnie niższe, co znowu: napędza prywatne inwestycje. Oczywiście w warunkach normalnego, zrównoważonego budżetu.

Michał

trzeba tylko
ten system bankowy generalnie zmienić,
gdyż pozwala okradac ciułaczy i wyprowadzać kasę
nie ponosząc żadnych konsekwencji za pompowanie bańki i spekulacje
 
     
heniu007 

Pomógł: 13 razy
Dołączył: 17 Cze 2010
Posty: 385
Wysłany: Wto Gru 06, 2011 00:35   

ali napisał/a:
nie wiesz że najbardziej są poszukiwane i opłacane psy napędzające frajerów

prykład pierwszy lepszy
http://pokazywarka.pl/cqkwpk/


Cudowna lampa za 3000zł, doprowadziła mnie dosłownie za pierwszym kliknięciem myszy do lamp za horrendalne 15000zł ;O

Światłoterapia

Trzeba mieć jaja, żeby na tyle wyceniać ten "sprzęt".
Ludzie chorzy, wiec pewnie popyt jest.


Zapraszamy ! Kupcie Nasze cudowne lampy.


Ludzie ! Ratujcie swoje kieszenie ! :hah:
Ostatnio zmieniony przez heniu007 Wto Gru 06, 2011 00:41, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Adam319 
We are all One


Pomógł: 43 razy
Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 2409
Skąd: tiny.pl/hpb9n tiny.pl/hlhmn
Wysłany: Wto Gru 06, 2011 01:24   

Molka napisał/a:
Czyli wniosek stąd taki, skoro nie umieją zarządzac moimi pieniędzmi z podatków, nie powinni mi ich zabierac, po to oddaje moje pieniadze rzadzacym, zeby lepiej mi sie zyło a nie odwrotnie.

Poniekąd, bynajmniej, czyżby, ależ, no więc.
:-)

A gdyby się tak wychylić z piaskownicy,
materiał porażający
zabezpieczony przez konieczność
władania dobrym angielskim.

Teorie spiskowe to przy tym jak maczuga
przy ICBM-ie.
:-/

Szukasz rozrywki - nie otwieraj tego linku !!!

Szukasz rozrywki - nie otwieraj tego linku !!!

http://tiny.pl/h13vg
Szukasz rozrywki - nie otwieraj tego linku !!!

Szukasz rozrywki - nie otwieraj tego linku !!!


:-x
Ostatnio zmieniony przez Adam319 Wto Gru 06, 2011 01:26, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
m
Site Admin


Pomógł: 9 razy
Dołączył: 16 Sie 2007
Posty: 835
Wysłany: Wto Gru 06, 2011 12:53   

michal_krk napisał/a:
Co mają stopy procentowe do wysokości podatków?

Tego nie wiem. Ale niższe podatki nie muszą implikować wyższych oszczędności, bo o relacji inwestycji do oszczędności decydują w większym stopniu stopy procentowe, niż sam fakt posiadania dodatkowych środków pieniężnych.
_________________
Please do not feed trolls. It is unkind and unnecessary.
 
     
michal_krk

Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 177
Wysłany: Wto Gru 06, 2011 14:02   

molar napisał/a:
michal_krk napisał/a:
Co mają stopy procentowe do wysokości podatków?

Tego nie wiem. Ale niższe podatki nie muszą implikować wyższych oszczędności, bo o relacji inwestycji do oszczędności decydują w większym stopniu stopy procentowe, niż sam fakt posiadania dodatkowych środków pieniężnych.


Niższe podatki PIT zawsze implikują wyższe oszczędności: po prostu ludziom zostaje podane więcej własnych pieniędzy niż mieli dotychczas. Część ludzi te pieniądze wyda, ale większa od zera ilość ludzi je odłoży. Niezależnie od stóp procentowych, pewna część ludzi oszczędza; jeśli zwiększysz im dochód netto, pewna część z tej pewnej części odłoży więcej :)

Tak działo się zawsze w przypadku obniżek podatków.

Michał
 
     
m
Site Admin


Pomógł: 9 razy
Dołączył: 16 Sie 2007
Posty: 835
Wysłany: Wto Gru 06, 2011 15:33   

michal_krk napisał/a:
Niższe podatki PIT zawsze implikują wyższe oszczędności: po prostu ludziom zostaje podane więcej własnych pieniędzy niż mieli dotychczas. Część ludzi te pieniądze wyda, ale większa od zera ilość ludzi je odłoży. Niezależnie od stóp procentowych, pewna część ludzi oszczędza; jeśli zwiększysz im dochód netto, pewna część z tej pewnej części odłoży więcej :)

Tak działo się zawsze w przypadku obniżek podatków.

Michał

Nie, jeśli w banku oprocentowanie oszczędności będzie wynosiło np 0%.
_________________
Please do not feed trolls. It is unkind and unnecessary.
 
     
rakash 
We called it war!


Pomógł: 8 razy
Dołączył: 29 Sty 2010
Posty: 2799
Wysłany: Wto Gru 06, 2011 15:35   

michal_krk napisał/a:


Możesz rozwinąć te błyskotliwe myśli? Bo na razie jest to totalne pustosłowie- w dodatku bardzo proste do obalenia. Wybacz, że tak odpowiem, ale niestety moje nie-optymalne emocje nie wytrzymują, jak słyszę o "bogaci się bogacą, biedni biednieją":

Michał


Bo jesteś uprzedzony. Rozum ci przysłania.
Cytat:

I to wszystko w zapyziałym socjaliźmie, który mnie okrada z 80% moich pieniędzy. KAŻDY KRETYN mógłby się wzbogacić w wolnym państwie kapitalistycznym...


Sryzmie .

Ile masz kasy a ile musisz bezwzględnie wydać w miesiącu?


sinsemilla napisał/a:
michal_krk napisał/a:
Za to- co za zaskoczenie- znika tam, gdzie rząd z nim nie walczy, a faktycznie go likwiduje

No widzisz, ucząc się na doświadczeniu - nie walcz a wygrasz .... :)

btw. stopa bezrobocia - to tylko statystyka, liczba.

:)
_________________

Ostatnio zmieniony przez rakash Wto Gru 06, 2011 15:41, w całości zmieniany 3 razy  
 
     
dario_ronin
[Usunięty]

Wysłany: Wto Gru 06, 2011 16:28   

molar napisał/a:
Nie, jeśli w banku oprocentowanie oszczędności będzie wynosiło np 0%.


12 lat temu pytałem Włocha po co trzyma pieniądze w Banku skoro ma 0% ,
był zdziwiony , że nie rozumiem - odpowiedział : bezpieczeństwo , tani kredyt 3-4% i raz w roku darmowe wczasy : Egipt , Kuba , Brazylia ...

:-)

Dar
 
     
rakash 
We called it war!


Pomógł: 8 razy
Dołączył: 29 Sty 2010
Posty: 2799
Wysłany: Wto Gru 06, 2011 16:45   

dario_ronin napisał/a:
molar napisał/a:
Nie, jeśli w banku oprocentowanie oszczędności będzie wynosiło np 0%.


12 lat temu pytałem Włocha po co trzyma pieniądze w Banku skoro ma 0% ,
był zdziwiony , że nie rozumiem - odpowiedział : bezpieczeństwo , tani kredyt 3-4% i raz w roku darmowe wczasy : Egipt , Kuba , Brazylia ...

:-)

Dar


Byłem w ryjo byłem w bajo byłem nawet na hawajo, przez 12 lat darmowe wakacje a teraz reszta zycia w łagrze. Opłaciło się. Widać jak ludzie są głupi. Już umiera ta kraina tego nikt już nie powstrzyma.

Allahu Akbar!
_________________

Ostatnio zmieniony przez rakash Wto Gru 06, 2011 16:47, w całości zmieniany 3 razy  
 
     
ali
[Usunięty]

Wysłany: Wto Gru 06, 2011 18:21   

dario_ronin napisał/a:
molar napisał/a:
Nie, jeśli w banku oprocentowanie oszczędności będzie wynosiło np 0%.


12 lat temu pytałem Włocha po co trzyma pieniądze w Banku skoro ma 0% ,
był zdziwiony , że nie rozumiem - odpowiedział : bezpieczeństwo , tani kredyt 3-4% i raz w roku darmowe wczasy : Egipt , Kuba , Brazylia ...

:-)

Dar


he he
a Irisch powiadał mnie,
że u nich tylko idiota trzyma kase w banku
 
     
dario_ronin
[Usunięty]

Wysłany: Wto Gru 06, 2011 19:09   

ali napisał/a:
he he
a Irisch powiadał mnie,
że u nich tylko idiota trzyma kase w banku


trochę inne czasy były , a tego kto obracał miliardami ( lirów :-) bank dopieszczał :D

Dar
 
     
michal_krk

Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 177
Wysłany: Wto Gru 06, 2011 22:22   

molar napisał/a:
michal_krk napisał/a:
Niższe podatki PIT zawsze implikują wyższe oszczędności: po prostu ludziom zostaje podane więcej własnych pieniędzy niż mieli dotychczas. Część ludzi te pieniądze wyda, ale większa od zera ilość ludzi je odłoży. Niezależnie od stóp procentowych, pewna część ludzi oszczędza; jeśli zwiększysz im dochód netto, pewna część z tej pewnej części odłoży więcej :)

Tak działo się zawsze w przypadku obniżek podatków.

Michał

Nie, jeśli w banku oprocentowanie oszczędności będzie wynosiło np 0%.


Bez znaczenia. Zarabiasz daną kwotę, część z tego odkładasz, bo tak Cię nauczyli rodzice. Nagle zaczynasz dostawać więcej, bo rząd oddaje Ci więcej Twojej kasy. Część z tej różnicy wydasz, część oszczędzisz. Tak po prostu- statystycznie jest.

To, ze Ty tak nie robisz/nie zrobiłbyś, nawet przy 0% oprocentowaniu, nie oznacza, że inni tak nie robią. Oprocentowanie nie jest ostatecznym czynnikiem pro-oszczędnościom.

Zobacz zresztą, ile depozytów mają nawet polskie banki, porównaj z wysokością oprocentowania :) Zdziwisz się, że największe depozyty mają banki, które są na końcu rankingu wysokości oprocentowania lokat.

To nie procenty mnie motywują do nie-wydawania wszystkiego, co zarobię. Zdrowy rozsądek raczej. Oczywiście- w dzisiejszym socjalistycznym świecie drukowania pieniądza, wszystko jest postawione na głowie i faktycznie, oszczędzający mogą wyjść na "frajerów" za jakiś czas. Tak już rządy działają- zabrać tym, co pracują, rozdać tym, co nie pracują...

Michał
 
     
michal_krk

Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 177
Wysłany: Wto Gru 06, 2011 22:28   

rakash napisał/a:
michal_krk napisał/a:


Możesz rozwinąć te błyskotliwe myśli? Bo na razie jest to totalne pustosłowie- w dodatku bardzo proste do obalenia. Wybacz, że tak odpowiem, ale niestety moje nie-optymalne emocje nie wytrzymują, jak słyszę o "bogaci się bogacą, biedni biednieją":

Michał


Bo jesteś uprzedzony. Rozum ci przysłania.
Cytat:

I to wszystko w zapyziałym socjaliźmie, który mnie okrada z 80% moich pieniędzy. KAŻDY KRETYN mógłby się wzbogacić w wolnym państwie kapitalistycznym...


Sryzmie .

Ile masz kasy a ile musisz bezwzględnie wydać w miesiącu?


Jestem uprzedzony do czego? Logiki lewicowej? Owszem, ale to wyłącznie z doświadczenia :) Wybacz, ale nikt nie zrobi ze mnie aż takiego kretyna i nie wmówi, ze wyższe podatki są korzystne. Tak samo jak nikt nie sprzeda mi kitu, że "bogaci się bogacą a biedni biednieją"- bo oba "błyskotliwe" twierdzenia nie dość, że głupie i niemoralne, wysnuwane są z błędnych założeń. Przede wszystkim, jak już pisałem: Lewico! WARA od czyjegoś portfela! Interesujcie się tym, żeby sami więcej zarobić.

JEDYNYM znanym sposobem systemowego "zbiednienia" ludzi jest właśnie podatek dochodowy, który w najprostszy sposób zapobiega bogaceniu się- zwłaszcza tych biedniejszych. Bogaty już ma, więc dochodowego płacić (od tego co ma) nie musi. Biedny, żeby mieć, musi zarobić (mieć dochód). Kto jest bardziej okradziony? To jest ELEMENTARZ.
Jak tego nie rozumiesz, to nie ma sensu chyba dalej rozmawiać.

Ile mam kasy i ile "muszę wydać" to moja słodka tajemnica- ale powiem Ci, że udawało mi się oszczędzać nawet, jak zarabiałem... 10x mniej niż dziś :)

Michał
 
     
hank

Dołączył: 21 Maj 2010
Posty: 59
Wysłany: Śro Gru 07, 2011 00:26   

Somalia ma bardzo niskie podatki. Rząd się w nic nie wtrąca. Nie ma przymusu ubezpieczeń. Po prostu prawdziwe "wolne państwo kapitalistyczne", propertarianistyczny raj. Dlaczego wciąż siedzisz więc w komunistycznej Polsce, która cię "okrada"? Droga wolna. Somalia czeka na takich jak ty - pionierów wolnej przedsiębiorczości oczytanych w "dziełach" Mikke i Rothbarda .
 
     
michal_krk

Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 177
Wysłany: Śro Gru 07, 2011 00:40   

hank napisał/a:
Somalia ma bardzo niskie podatki. Rząd się w nic nie wtrąca. Nie ma przymusu ubezpieczeń. Po prostu prawdziwe "wolne państwo kapitalistyczne", propertarianistyczny raj. Dlaczego wciąż siedzisz więc w komunistycznej Polsce, która cię "okrada"? Droga wolna. Somalia czeka na takich jak ty - pionierów wolnej przedsiębiorczości oczytanych w "dziełach" Mikke i Rothbarda .


Do tego poziomu dyskusji nie mam ochoty się zniżać, bo widać, że z samodzielnym myśleniem się pożęgnałeś- przynajmniej w tym względzie.

Niniejszym dziękuję bardzo Polsce, że mnie okrada, ale za to nie mam jak w Somalii! Przekonałeś mnie! :)
Wszystko przez tą Somalię- jak wiadomo, również należy ona do kręgu cywilizacji zachodniej, a liberalizm somalijski opiera się na mocnym i respektowanym prawie rzymskim. Własność prywatna jest idealnie chroniona.
Niestety, jakoś liberalizm Rothbarta i Mikkego tam nie działa!

Niech żyje Marks!

Ech, ale Wam nakładli głupot do głów... :)

Michał
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Śro Gru 07, 2011 01:41   

Hank, czy wyrażasz osobistą zgodę na łupież zarobionych pieniędzy pod różnoraką postacią i pod przymusem?
Nadto: czy jesteś zwolennikiem państwa opiekuńczego i obszernego interwencjonizmu rządu w gospodarkę?
Czy tym samym wyrażasz obywatelską akceptację dla kontroli rządu nad prywatnymi transakcjami i handlem między obywatelami?
Skąd ta nienawiść do wolnego rynku? Przecież nie masz z nim nic do czynienia, nie ma rządowej zgody na oswobodzenie obywatelskiej inicjatywy i kooperacji społecznej, więc wolny rynek w europie, a teraz i w USA, nie istnieje.

Tomek
Ostatnio zmieniony przez M i T Śro Gru 07, 2011 01:50, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Śro Gru 07, 2011 02:33   

Oto, jak się stwarza warunki do rozwoju małej i średniej przedsiębiorczości po wyborach 2011.
http://biznes.onet.pl/poc...34,1,news-detal
Cytat:
Już za styczeń 2012 r. początkujący przedsiębiorcy zapłacą wyższe niż dotychczas składki na ubezpieczenia społeczne. Zamiast od podstawy wynoszącej 415,80 zł, zapłacą je od kwoty 450 zł.

Podwyżka składek to bezpośredni skutek podniesienia od 2012 r. minimalnego wynagrodzenia za pracę z 1386 zł brutto miesięcznie do 1500 zł brutto miesięcznie.

Osoby fizyczne, które rozpoczynają działalność gospodarczą lub prowadzą ją w okresie pierwszych 24 miesięcy, płacą składki na ubezpieczenia społeczne od podstawy wymiaru wynoszącej co najmniej 30 proc. minimalnego wynagrodzenia za pracę.

Oznacza to, że od 1 stycznia 2012 r. minimalna podstawa wymiaru składek płaconych przez tych przedsiębiorców wyniesie 450 zł, a najniższe składki na ubezpieczenia: emerytalne 87,84 zł, rentowe 27 zł, chorobowe (składka opłacana dobrowolnie) 11,03 zł i wypadkowe 7,52 zł. Łącznie miesięczne składki na ubezpieczenia społeczne płacone w 2012 r. przez początkujących przedsiębiorców będą wynosić ze składką chorobową 133,39 zł, a bez składki chorobowej 122,36 zł.

Natomiast składkę zdrowotną osoby uprawnione do ulgowych składek ZUS płacą na ogólnych zasadach. Od 2012 r. minimalna podstawa składki zdrowotnej wyniesie 75 proc. przeciętnego wynagrodzenia w IV kwartale 2011 r. Wysokość tego wynagrodzenia będzie znana na początku stycznia 2012 r.

Ulgowe składki ZUS mogą płacić osoby, które spełniają łącznie dwa warunki. Pierwszy polega na tym, by przed uruchomieniem biznesu, w ciągu ostatnich 60 miesięcy kalendarzowych, nie prowadzić innej działalności gospodarczej. Drugi wymóg, pozwalający na opłacanie ulgowych składek, sprowadza się do tego, by początkujący przedsiębiorca nie wykonywał działalności gospodarczej na rzecz swojego byłego pracodawcy w danym roku lub w roku poprzednim.

Pozostali przedsiębiorcy, nieuprawnieni do ulgowych składek, opłacają je od kwoty 60 proc. prognozowanego przeciętnego wynagrodzenia miesięcznego. Chodzi tu o prognozowane wynagrodzenie przyjęte do ustalenia górnej rocznej podstawy wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe. Wysokość tych kwot powinna zostać ogłoszona w Monitorze Polskim do końca 2011 r.


Aż się chce powiedzieć: Hang 'Em High!!!

Tomek
Ostatnio zmieniony przez M i T Śro Gru 07, 2011 02:33, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Śro Gru 07, 2011 02:57   

Jakie macie zdanie na temat podniesienia wieku emerytalnego i o systemie emerytalnym w ogóle?

Tomek
Ostatnio zmieniony przez M i T Śro Gru 07, 2011 02:57, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Śro Gru 07, 2011 08:40   

http://wyborcza.biz/bizne...komputera_.html

Oj sie wczoraj tusk tlumaczyl z tego jak go dziennikarka przyisnela. Najpierw sie zdziwil, ze w ogole komputery tez a potem jak go zapytala o ta nagla zmiane zdania, bo przeciez 3 lata temu namawial do nieplacenia, to powiedzial, ze to nie jest jego opinia tylko krajowej rady telefonii i telewizji a kiedy go docisnela jakie jest jego zdanie to powiedzial, ze nie jest za tym.

http://wyborcza.biz/bizne...slow_KRRiT.html
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Ostatnio zmieniony przez zyon Śro Gru 07, 2011 11:07, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
rakash 
We called it war!


Pomógł: 8 razy
Dołączył: 29 Sty 2010
Posty: 2799
Wysłany: Śro Gru 07, 2011 09:44   

michal_krk napisał/a:
Jestem uprzedzony do czego?


Właśnie cały czas potwierdzasz że jesteś. Wypisując tendencyjne o socjalizmie.

michal_krk napisał/a:
Ile mam kasy i ile "muszę wydać" to moja słodka tajemnica- ale powiem Ci, że udawało mi się oszczędzać nawet, jak zarabiałem... 10x mniej niż dziś :)

Michał


To przykre. Nie wiem tylko co oszczędzasz, papier?
_________________

Ostatnio zmieniony przez rakash Śro Gru 07, 2011 09:46, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
michal_krk

Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 177
Wysłany: Śro Gru 07, 2011 11:39   

M i T napisał/a:
Jakie macie zdanie na temat podniesienia wieku emerytalnego i o systemie emerytalnym w ogóle?

Tomek


Witaj!

Zdanie mam niestety takie, że znowu nasz "kochany" socjalizm dużo zepsuł z roku na rok psuje coraz bardziej. Z każdym rokiem trudniej będzie odkręcić i doprowadzić do normalności sytuację emerytów.

Po kolei:
- Emeryci, którzy pracowali w PRL, powinni mieć prawo do emerytury: to jednak moralne, harowali na "wspólne", z którego zostało im świadectwo NFI za 20zł (czy ile tam kosztowało). Widać, jak fantastycznie efektywny jest socjalizm. Dla takich ludzi, ze środków z prywatyzacji, powinno utworzyć się emerytalny fundusz, który wypłacałby im świadczenia.
Bezproblemowo było to do zrobienia- Korwin i UPR liczyli to wielokrotnie, i w latach 90 taki fundusz byłby zupełnie samowystarczalny
- Ludzie wchodzący na rynek pracy na teoretycznie wolnym rynku powinni być zwolnieni ze składek emerytalnych ZUS, jednocześnie państwo całkowicie odcięłoby się od jakichkolwiek działań na rzecz "emerytury". Zatem wiek emerytalny każdy by sobie wybierał sam, oszczędzając na emeryturę tyle, ile chce i wybierając się na nią wtedy, kiedy chce.
Zanim lewica podniesie sprzeciw - wiem, nie każdy by oszczędzał. Ale:
- To ich sprawa, czy chcą na starość przymierać głodem: w najgorszym razie wylądują pod kościołem i jakoś będą żyć
- Oszczędzać na starość można również inaczej, niekoniecznie odkładając pieniądze np. stworzyć prosperującą firmę, zrobić sobie dużo dzieci, które nie opuszczą nas w potrzebie, wreszcie pracować cały czas, skoro przez całe życie się wydawało wszystkie pieniądze
- Bez PIT, VAT i ZUS człowiek zarabiałby na wejściu realnie jakieś 400% więcej niż dziś- byłoby więc z czego odłożyć.

A dzisiejsze "podnoszenie wieku emerytalnego" to znowu pogwałcenie zasad wolności oraz zasady prawa "lex retro non agit". Zaczynając pracę w wieku 2x lat, powiedziano mi, że na przymusową emeryturę przejdę w wieku 65 lat. Teraz się to zmienia w trakcie gry. Chamstwo, ciężko znaleźć inne słowo.

Michał
 
     
michal_krk

Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 177
Wysłany: Śro Gru 07, 2011 11:40   

rakash napisał/a:
michal_krk napisał/a:
Jestem uprzedzony do czego?


Właśnie cały czas potwierdzasz że jesteś. Wypisując tendencyjne o socjalizmie.

michal_krk napisał/a:
Ile mam kasy i ile "muszę wydać" to moja słodka tajemnica- ale powiem Ci, że udawało mi się oszczędzać nawet, jak zarabiałem... 10x mniej niż dziś :)

Michał


To przykre. Nie wiem tylko co oszczędzasz, papier?


No pisałem, że jestem uprzedzony do socjalizmu, ale to z doświadczenia :) Nie ma ani jednej kwestii, w której socjalizm miałby rację teoretyczną lub rację bytu. Jeśli zwalczanie kretyńskich, chorych ideologii nazywasz uprzedzeniem: w porządku, nazywaj jak chcesz.

Michał
 
     
Trolejbus


Pomógł: 5 razy
Dołączył: 24 Lis 2011
Posty: 330
Wysłany: Śro Gru 07, 2011 12:16   

:medit: Pryzmat ludzkiego kryształu rozmieni blask każdej idei i systemu. :medit:

...No tak jakoś jest od wieków.
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Śro Gru 07, 2011 12:46   

nasze wybory to pikus przy ruskich

http://deser.pl/deser/51,111857,10774151.html?i=3
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Śro Gru 07, 2011 16:23   

Ponieważ uważam, że śmierć tow. Leppera być może związana jest m.in. z tegorocznymi wyborami, wklejam wypowiedź rzecznika pałek tutaj.
Oczywiście uważam wypowiedź za pomyłkę, ale jakoś kusi mnie by ją przytoczyć - tak na wszelki wypadek.
http://www.youtube.com/wa...feature=related

Tomek
Ostatnio zmieniony przez M i T Śro Gru 07, 2011 16:23, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
michal_krk

Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 177
Wysłany: Śro Gru 07, 2011 17:38   

rakash napisał/a:


Uprzedzony jesteś do rozumu, chociaż na tej drodze do siebie, do człowieczeństwa jeszcze stoją pewne poważne mury.

Na proste pytanie NIE POTRAFISZ odpowiedzieć. Boisz się napisać ile zarabiasz i ile wydajesz.


Nie wiem tego ale domyślam się że masz spokojne życie, twoja egzystencja nie jest zagrożona, a jęczysz jak... brak słów, bo baby tak nie jęczą.


Za luksus trzeba płacić. Widać stać cię na to.


ps. Że też każda dziwka jest tak samo przewidywalna.


A powyższe ostatnie zdanie co konkretnie miało znaczyć?

Na jakie pytanie nie potrafię odpowiedzieć? Ile zarabiam? Ile wydaję? Potrafię, ale nie chcę.

To, że- chwilowo- niezagrożona jest moja egzystencja nie oznacza jeszcze, że mam siedzieć cicho i cieszyć się, że okrada się mnie z moich dochodów. Lewackie niedoczekanie.

Michał
 
     
m
Site Admin


Pomógł: 9 razy
Dołączył: 16 Sie 2007
Posty: 835
Wysłany: Śro Gru 07, 2011 17:39   

michal_krk napisał/a:
Bez znaczenia. Zarabiasz daną kwotę, część z tego odkładasz, bo tak Cię nauczyli rodzice. Nagle zaczynasz dostawać więcej, bo rząd oddaje Ci więcej Twojej kasy. Część z tej różnicy wydasz, część oszczędzisz. Tak po prostu- statystycznie jest.

Oprócz oszczędności i konsumpcji jest jeszcze coś takiego jak inwestycje.
michal_krk napisał/a:
To, ze Ty tak nie robisz/nie zrobiłbyś, nawet przy 0% oprocentowaniu, nie oznacza, że inni tak nie robią. Oprocentowanie nie jest ostatecznym czynnikiem pro-oszczędnościom.

Zakładam racjonalność podejmowanych decyzji.
michal_krk napisał/a:
Zobacz zresztą, ile depozytów mają nawet polskie banki, porównaj z wysokością oprocentowania :)

http://wyborcza.biz/finan...a_8_proc__.html
_________________
Please do not feed trolls. It is unkind and unnecessary.
 
     
michal_krk

Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 177
Wysłany: Śro Gru 07, 2011 17:51   

molar napisał/a:

Oprócz oszczędności i konsumpcji jest jeszcze coś takiego jak inwestycje.


Jasne- tym bardziej, im więcej mamy pieniędzy tym chętniej je zainwestujemy. Obniżanie podatków dochodowych wyraźnie pobudza przedsiębiorczość.

michal_krk napisał/a:
To, ze Ty tak nie robisz/nie zrobiłbyś, nawet przy 0% oprocentowaniu, nie oznacza, że inni tak nie robią. Oprocentowanie nie jest ostatecznym czynnikiem pro-oszczędnościom.

molar napisał/a:

Zakładam racjonalność podejmowanych decyzji.


Ale przy wyborze depozytu nie liczy się wyłącznie wysokość oprocentowania. Ludziom dla tych paru tysięcy oszczędności nie chce się przenosić z banku do banku, chodzić, podpisywać, klikać itd. :) Link, które podałeś, ma się nijak do ilości depozytów. Sprawdź, które banki mają ile depozytów i potem to porównaj z oprocentowaniem, jakie oferują.

Hint: na depozyty wbrew pozorom bardziej wpływa ta masa "szarych" klientów, którzy mają niskie oszczędności i nie chce im się zmieniać banku. Ci duzi, którzy mają więcej- na pewno mają więcej do zyskania/stracenia, i chętniej zmienią lokatę/rachunek.

Zresztą- kolejny argument za obniżką podatków dochodowych: zwiększy się konkurencyjność banków.
Poza tym- nie ma chyba argumentu PRZECIWKO obniżce PIT, a najlepiej PIT zlikwidować.

Michał
 
     
rakash 
We called it war!


Pomógł: 8 razy
Dołączył: 29 Sty 2010
Posty: 2799
Wysłany: Śro Gru 07, 2011 20:21   

michal_krk napisał/a:

A powyższe ostatnie zdanie co konkretnie miało znaczyć?

Na jakie pytanie nie potrafię odpowiedzieć? Ile zarabiam? Ile wydaję? Potrafię, ale nie chcę.

To, że- chwilowo- niezagrożona jest moja egzystencja nie oznacza jeszcze, że mam siedzieć cicho i cieszyć się, że okrada się mnie z moich dochodów. Lewackie niedoczekanie.

Michał


Z jakich dochodów. Chyba z odchodów.

Może się mylę ale powiedz co ty takiego wytwarzasz bez czego świat się obejść nie może. Słucham.
_________________

 
     
michal_krk

Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 177
Wysłany: Śro Gru 07, 2011 20:31   

rakash napisał/a:
michal_krk napisał/a:

A powyższe ostatnie zdanie co konkretnie miało znaczyć?

Na jakie pytanie nie potrafię odpowiedzieć? Ile zarabiam? Ile wydaję? Potrafię, ale nie chcę.

To, że- chwilowo- niezagrożona jest moja egzystencja nie oznacza jeszcze, że mam siedzieć cicho i cieszyć się, że okrada się mnie z moich dochodów. Lewackie niedoczekanie.

Michał


Z jakich dochodów. Chyba z odchodów.

Może się mylę ale powiedz co ty takiego wytwarzasz bez czego świat się obejść nie może. Słucham.


Skoro ktoś na tym świecie decyduje się mi płacić za to, co wytwarzam, to znaczy, że ten ktoś własnie tego potrzebuje- a ja jestem w stanie mu to dostarczyć.

ZAWIERAM UMOWĘ Z PRACODAWCĄ- konkretna ilość pracy za konkretne pieniądze. To jest sprawa MOJA i MOJEGO PRACODAWCY. Nie baranów, którzy wiedzą lepiej ode mnie co dla mnie "dobre" i chcą nam wmawiać, ile moja praca jest warta i czy ktoś się może bez niej "obejść".

WON OD MOICH PIENIĘDZY I MOJEGO ŻYCIA! Ja się w Twoje nie wtrącam.

Ale widać lewacką mentalność, jak się bez czegoś "można obejść", to przecież nie trzeba tego wytwarzać i jest niepotrzebne. W końcu wszyscy mamy takie same żołądki. Tak, to była ironia.

Nie ma sensu ciągnąć tej dyskusji.

EDIT: No i druga znamienna sprawa- kolega rakash decyduje za cały "świat", czy może się obejść bez czyjejś pracy. To jest kryształowe i w porządku. Natomiast oburzenie wywołuje to, że ktoś śmie upomnieć się o swoje pieniądze, w obliczu grabieży.
Ten "świat" stoi na głowie kolego, przez takich pożytecznych idiotów...
Ostatnio zmieniony przez michal_krk Śro Gru 07, 2011 20:40, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
rakash 
We called it war!


Pomógł: 8 razy
Dołączył: 29 Sty 2010
Posty: 2799
Wysłany: Śro Gru 07, 2011 20:36   

Tak żołądki są takie same, chyba że ty jesteś jakimś ufitą. Kto wie w co kto wierzy, ludzie wierzą w różne bajki, i co kto ma zamiast żołądka. Może ty masz tam pęcherz moczowy?

Cytat:
WON OD MOICH PIENIĘDZY I MOJEGO ŻYCIA!


Podpisałeś umowę? To musisz się słuchać kotku.
_________________

Ostatnio zmieniony przez rakash Śro Gru 07, 2011 20:37, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
michal_krk

Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 177
Wysłany: Śro Gru 07, 2011 20:42   

rakash napisał/a:
Tak żołądki są takie same,


Podaj sobie rękę z tow. Gomułką, ps. "Wiesław".
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Śro Gru 07, 2011 20:44   

@michal_krk
Michal skoro pracujesz w branzy IT skad u Ciebie taka wiedza medyczna-dietetyczna? :P
 
     
michal_krk

Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 177
Wysłany: Śro Gru 07, 2011 20:46   

Molka napisał/a:
@michal_krk
Michal skoro pracujesz w branzy IT skad u Ciebie taka wiedza medyczna-dietetyczna? :P


No właśnie, dobrze, że uśmiech z jęzorem, bo co to za wiedza. Lekko się tym interesuję (a raczej: kiedyś interesowałem) :)

Michał
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Śro Gru 07, 2011 21:32   

michal_krk napisał/a:
Molka napisał/a:
@michal_krk
Michal skoro pracujesz w branzy IT skad u Ciebie taka wiedza medyczna-dietetyczna? :P


No właśnie, dobrze, że uśmiech z jęzorem, bo co to za wiedza. Lekko się tym interesuję (a raczej: kiedyś interesowałem) :)

Michał

Nie bądź taki skromny, początkowo nawet miałam podejrzenia że lekarzem jesteś, :D

Zadaniem jezora było zupełnie cos innego, mix ciekawosci i sympatii. ;)
 
     
rakash 
We called it war!


Pomógł: 8 razy
Dołączył: 29 Sty 2010
Posty: 2799
Wysłany: Czw Gru 08, 2011 11:47   

michal_krk napisał/a:
rakash napisał/a:
Tak żołądki są takie same,


Podaj sobie rękę z tow. Gomułką, ps. "Wiesław".


W chorym społeczeństwie dobrze się gra na zdartych płytach kompleksów. To wasz kod kulturowy. Ucieczka od siebie. Udawanie kogoś kim się nie jest. A kto był sobą za Gomułki ten był. Gomułka miał jednak trudniejszy materiał. Pytanie jest jak zagra na was ten który przyjdzie.
DJ Masakra
_________________

Ostatnio zmieniony przez rakash Czw Gru 08, 2011 11:49, w całości zmieniany 3 razy  
 
     
m
Site Admin


Pomógł: 9 razy
Dołączył: 16 Sie 2007
Posty: 835
Wysłany: Czw Gru 08, 2011 12:33   

michal_krk napisał/a:
Poza tym- nie ma chyba argumentu PRZECIWKO obniżce PIT, a najlepiej PIT zlikwidować.

Ja nie o tym w ogóle. Mówię tylko że zwiększenie dochodu przez obniżkę PIT nie oznacza automatycznie zwiększenia oszczędności. Jak ktoś dostanie dodatkowe pieniądze to nie zaniesie ich do banku jeśli bank mu zaoferuje lokatę 0% bo i po co. No i jeszcze zależy co rozumieć przez oszczędności. Pieniądze trzymane w skarpecie to też oszczędności? Na konkurencyjność i płynność banków nie mają one bezpośredniego wpływu. ROR-y już mają znaczenie dla płynności banku, ale przy oprocentowaniu 0,01% miesięcznie dla klienta to jest czysta strata o poziom inflacji.
_________________
Please do not feed trolls. It is unkind and unnecessary.
 
     
michal_krk

Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 177
Wysłany: Czw Gru 08, 2011 22:38   

molar napisał/a:
michal_krk napisał/a:
Poza tym- nie ma chyba argumentu PRZECIWKO obniżce PIT, a najlepiej PIT zlikwidować.

Ja nie o tym w ogóle. Mówię tylko że zwiększenie dochodu przez obniżkę PIT nie oznacza automatycznie zwiększenia oszczędności. Jak ktoś dostanie dodatkowe pieniądze to nie zaniesie ich do banku jeśli bank mu zaoferuje lokatę 0% bo i po co. No i jeszcze zależy co rozumieć przez oszczędności. Pieniądze trzymane w skarpecie to też oszczędności? Na konkurencyjność i płynność banków nie mają one bezpośredniego wpływu. ROR-y już mają znaczenie dla płynności banku, ale przy oprocentowaniu 0,01% miesięcznie dla klienta to jest czysta strata o poziom inflacji.


Obniżka PIT oznacza automatyczne zwiększenie oszczędności- ale tylko statystycznie. Ludzie zachowują się wbrew pozorom- po części- "racjonalnie", nie znaczy, że dokonują obiektywnie najlepszych wyborów, ale najlepszych swoim zdaniem.

Regułą jest, że wraz ze wzrostem dochodów całego społeczeństwa, rośnie stopa inwestycji. Jeśli obniżkę PIT potraktujemy jak wzrost dochodów (a możemy), to masz dowód wprost.
Powtarzam- statystycznie! Ale ta statystyka jest podstawową sprawą jeśli chodzi o różnicę między Keynesizmem a Monetaryzmem. Przy podatkach 0% redystrybucji nie ma, ale przy podatkach 100% też jej nie ma. W praktyce jak wygląda gospodarka przy podatkach 0 i 100- wyobraź sobie.

Powtarzam jeszcze raz- sprawdź sobie (to chyba na stronach NBP jest do znalezienia) jaka jest w naszym kraju stopa oszczędności, ile pieniędzy marnuje się na RORach, ile depozytów mają jakie banki (oferujące jakie lokaty i rachunki oszczędnościowe). Zobaczysz, że to nie procenty motywują do oszczędzania.

Może spróbujemy z drugiej strony, nie-wprost Z pustego i Salomon nie naleje- sam wzrost oprocentowania lokat nie spowoduje jeszcze, że ktoś kogo "nie stać na oszczędzanie", nagle zacznie oszczędzać Analogicznie- ktoś, kogo "stać" na oszczędzanie nie zawsze dojdzie do wniosku, że przestanie oszczędzać, bo oprocentowanie wynosi 0%.

Przykład praktyczny- sprawdź podobne dane o depozytach i stopie oszczędności w USA, Niemczech, Japonii. Okaże się, że Japończycy (ale USA czy Niemcy podobnie) mają wysoką stopę oszczędności (Japonia chyba najwyższą na świecie), pomimo tego, że u nich stopy procentowe od lat kilkudziesięciu wynoszą 0%, więc w bankach można uzyskać zapewne między 0 a 1% (w skrajnych przypadkach).
Sprawdź sobie oprocentowanie lokat np. w BoA (Bank of America) czy w jakimś Commerzbanku (do nas niedaleko- to właściciel mBanku). Mimo to, Japońce, Niemcy czy Amerykanie mają dużo oszczędności.

To, czy oszczędzanie w bankach to strata czy zysk, to insza inszość :)

Michał
Ostatnio zmieniony przez michal_krk Czw Gru 08, 2011 22:38, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
m
Site Admin


Pomógł: 9 razy
Dołączył: 16 Sie 2007
Posty: 835
Wysłany: Pią Gru 09, 2011 13:03   

michal_krk napisał/a:
Obniżka PIT oznacza automatyczne zwiększenie oszczędności- ale tylko statystycznie. Ludzie zachowują się wbrew pozorom- po części- "racjonalnie", nie znaczy, że dokonują obiektywnie najlepszych wyborów, ale najlepszych swoim zdaniem.

Regułą jest, że wraz ze wzrostem dochodów całego społeczeństwa, rośnie stopa inwestycji. Jeśli obniżkę PIT potraktujemy jak wzrost dochodów (a możemy), to masz dowód wprost.

Zatem w jakiej proporcji do siebie wzrosną oszczędności i inwestycje przy wzroście dochodu?
100% oszczędności i 0% inwestycji? 0% oszczędności i 100% inwestycji? Pól na pół? I dlaczego tak a nie inaczej?

Jeśli chcesz mnie przekonywać, że obniżenie podatków jest korzystne, to nie ma takiej potrzeby, bo zgadzam się z tym. Nie wiem tylko dlaczego miałoby to zwiększyć zawsze oszczędności.

michal_krk napisał/a:
Przy podatkach 0% redystrybucji nie ma, ale przy podatkach 100% też jej nie ma.

Z tego zdania wynika że niezależnie od wysokości podatków państwo nic nie zwraca obywatelom w żaden sposób. Tak to chyba nawet w ekonomii realnego socjalizmu nie było.
_________________
Please do not feed trolls. It is unkind and unnecessary.
Ostatnio zmieniony przez m Pią Gru 09, 2011 13:05, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
michal_krk

Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 177
Wysłany: Pią Gru 09, 2011 13:24   

molar napisał/a:

Zatem w jakiej proporcji do siebie wzrosną oszczędności i inwestycje przy wzroście dochodu?
100% oszczędności i 0% inwestycji? 0% oszczędności i 100% inwestycji? Pól na pół? I dlaczego tak a nie inaczej?


Bladego pojęcia nie mam- trzeba by pewnie dotrzeć do jakichś akademickich badań. Bardziej mowa o oszczędnościach i inwestycjach VS konsumpcji :)

michal_krk napisał/a:
Przy podatkach 0% redystrybucji nie ma, ale przy podatkach 100% też jej nie ma.

molar napisał/a:
Z tego zdania wynika że niezależnie od wysokości podatków państwo nic nie zwraca obywatelom w żaden sposób. Tak to chyba nawet w ekonomii realnego socjalizmu nie było.


Nawet w ekonomii "realnego socjalizmu" ludzie posiadali własne pieniądze za własną pracę- podatki nie wynosiły wtedy 100%. 100% podatków oznacza, że nie dostaniesz NIC za własną pracę w ramach wynagrodzenia, w zamian dostajesz jakieś nie-wiadomo-co dystrybuowane, np. opiekę zdrowotną (o wiadomej jakości), talony na żywność itd. Taki system mógłby również oznaczać likwidację środka płatniczego.

Taki de facto komunistyczny system nigdzie nie powstał, bo nie mógł powstać w skali państwa. Po prostu nikt by nie pracował, co prowadziłoby w krótkim terminie do totalnego bankructwa i reform bardziej pro-rynkowych.
Nawet w najbardziej zatwardziałych lewackich konstrukcjach typu Kuba czy Korea Płn, istnieją jednak własne pieniądze, istnieje waluta itd- znamienne oczywiście, że w takich systemach "twarda" waluta jest nielegalna :P

Michał
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Pon Gru 12, 2011 10:50   

michal_krk napisał/a:
rakash napisał/a:
Tak żołądki są takie same,


Podaj sobie rękę z tow. Gomułką, ps. "Wiesław".


Dobrze powiedziane, ale rakos raczej postulowal, ze tatko rydzyk ma nieco wiekszy zoladek niz inni
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Bruford

Pomógł: 32 razy
Dołączył: 28 Sty 2005
Posty: 1739
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Gru 12, 2011 11:11   

michal_krk napisał/a:
[
Nawet w najbardziej zatwardziałych lewackich konstrukcjach typu Kuba czy Korea Płn, istnieją jednak własne pieniądze, istnieje waluta itd- znamienne oczywiście, że w takich systemach "twarda" waluta jest nielegalna :P

Michał


Nawet nie to. Zwykle prędzej czy później powstaje substytut waluty - na Kubie jest to tzw "peso wymienialne" ze sztucznie ustalonym kursem.Już 3 lata temu funkcjonował system podwójnego obiegu finansowego.Za peso "normalne" Kubańczyk odbiera przydział jedzenia i środków czystości - w ilości karykaturalnej.Wtedy była to mnin np ćwiartka kurczaka miesięcznie.Za peso wymienialne można sobie nieźle zjeść np w Hawanie tyle ,że do restauracji jest kolejka na 300 metrów.Obecnie jeszcze sklepy za peso wymienialne są tylko w strefach zastrzeżonych ale pewnie z czasem się to zmieni.
_________________
Those Who Go Beneath the Surface Do So At Their Peril
I think that God in creating Man somewhat overestimated his ability.
"Amerika - ach, was ist Amerika gegen die Straßenbahnlinie Neun, die nach Brösen fuhr..."
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Gru 13, 2011 08:43   

No nie muszą oszczędzać. Mogą całą swoją kasę wydać za jednym razem w kasynie i to jest tylko i wyłącznie ich sprawa. Każdy powinien wydawać swoją kasę tak jak zechce; a czy to jest z pożytkiem dla niego czy też nie to kogo to obchodzi.
Mądrzy będą inwestować jakieś większe pieniądze, a głupi trwonić.
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Czw Gru 15, 2011 16:25   

Człowiek Komisji Trójstronnej dokładnie realizuje to, czego chcą europejscy globaliści - utworzenie Stanów Zjednoczonych Europy. Ja wolę określenie Związek Socjalistycznych Republik Europejskich z centralnym rządem, z tą różnicą, że nie w Moskwie.
Cytat:
Chcemy federalnej Europy, chcemy zachęcić premiera i szefa MSZ do budowania jednego państwa europejskiego - oświadczył Janusz Palikot podczas czwartkowej debaty w Sejmie. Pochwalił działania rządu ws. integracji UE, ostro krytykując jednocześnie PiS. - Ja bym się znacznie lepiej czuł w państwie europejskim, mając za swój rząd Niemców, Francuzów, niż w Polsce mając was za współziomków - zwrócił się do posłów PiS i Solidarnej Polski.

http://www.tvn24.pl/-1,17...,wiadomosc.html
Czym się kończy przymusowe jednoczenie, chyba nie trzeba dodawać.

Tomek

ps: Rozumiem jednocześnie, że są i tacy, co myślą, że spotkania Bilderbergów i działalność K.S. to nieszkodliwe eventy jakichś pasjonatów grających w golfa i popijających wyborne wina. Każdy ma prawo być naiwnym oszołomem, albo z drugiej strony: kibicem Rządu Światowego.
Naturalne procesy historyczne :hah:
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Czw Gru 15, 2011 17:16   

http://wiadomosci.wp.pl/t...,wiadomosc.html
Wypowiedź Macierewicza bardzo trzeźwa, mniej więcej dobrze oddaje konkluzje, jakie nasuwają się po dzisiejszej sejmowej debacie.

Tomek
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Czw Gru 15, 2011 18:22   

Tak, ja właśnie oglądam na żywo i też muszę przyznać, że Macierewicz mówił z klasą, na temat i beż żadnych wycieczek personalnych. Czego nie można powiedzieć o wiecznie pocącym się "Radku" :razz:

Marishka
Ostatnio zmieniony przez M i T Czw Gru 15, 2011 18:22, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Czw Gru 15, 2011 23:57   

8) "Jeszcze Unia nie zginęła, póki wy płacicie"
http://www.youtube.com/wa...c&feature=g-all

Tomek
Ostatnio zmieniony przez M i T Pią Gru 16, 2011 00:00, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Pon Gru 19, 2011 21:04   

WSI vs Macierewicz?

Tomek
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Nie Sty 01, 2012 18:20   

http://www.youtube.com/watch?v=ZXuZvBLrsRQ
Gdy zostanę prezydentem :P
 
     
M i T 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 7106
Wysłany: Czw Sty 12, 2012 01:59   

Cóż, czas na podsumowanie wątku, który stał się nieaktualny. Wszak jest po wyborach, lub jak kto woli - po ptokach. Michalkiewicz powiedział, że gdyby wybory miały cokolwiek zmienić, zostałyby natychmiast zakazane. Celna i bardzo gorzka uwaga.

Podsumowanie obrazkowe, bo takie chciałbym finalnie umieścić, nasunęło się niejako przypadkiem, poprzez kliknięcie w zasoby graficzne googla. Poszukiwałem foty Jacka Sierpińskiego, zwolennika anarchokapitalizmu, lecz zamiast niego, komp wygmerał taką oto twarz z takim oto rewelacyjnie sumującym wszystko podpisem.



Tomek
Ostatnio zmieniony przez M i T Czw Sty 12, 2012 02:01, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Sty 25, 2012 13:21   

_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Śro Sty 25, 2012 13:30   

;D
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Adam319 
We are all One


Pomógł: 43 razy
Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 2409
Skąd: tiny.pl/hpb9n tiny.pl/hlhmn
Wysłany: Śro Sty 25, 2012 13:48   

www.facebook.com/aMolarProsiłZebyNiePrzeklinać
:]
 
     
m
Site Admin


Pomógł: 9 razy
Dołączył: 16 Sie 2007
Posty: 835
Wysłany: Śro Sty 25, 2012 16:06   

Edyta Słonecka napisał/a:
Haniuś, to że jesteś niepełnosprawny fizycznie udowodniła ci Marysia odstawiając cie o cyca, a teraz ja udowodnie ci, że jesteś niepełnosprawny psychicznie.
Od 5 lat rządzi Platforma Obywatelska pod przywództwem Słońca Peru, a ty wyskakujesz z tekstem;"Jarku wyp....". Jak głęboko trzeba mieć zorany beret, żeby wstawiać takie rzeczy?

Rozumiem że zbliżamy się kolejny raz do momentu w którym ja usuwam Twoje konto, Ty biegniesz do sklepu po kolejne telefonopodobne urządzenie z dostępem do sieci, rejestrujesz nowe konto i udajesz przez 3 miesiące, że jesteś normalna i potrafisz przebywać wśród ludzi, po czym zapominasz o udawaniu?
_________________
Please do not feed trolls. It is unkind and unnecessary.
 
     
rakash 
We called it war!


Pomógł: 8 razy
Dołączył: 29 Sty 2010
Posty: 2799
Wysłany: Śro Sty 25, 2012 17:24   

Edyta Słonecka napisał/a:
Hannibal napisał/a:
Obrazek

Haniuś, to że jesteś niepełnosprawny fizycznie udowodniła ci Marysia odstawiając cie o cyca, a teraz ja udowodnie ci, że jesteś niepełnosprawny psychicznie.
Od 5 lat rządzi Platforma Obywatelska pod przywództwem Słońca Peru, a ty wyskakujesz z tekstem;"Jarku wyp....". Jak głęboko trzeba mieć zorany beret, żeby wstawiać takie rzeczy?


Pewnie strach że trzeba będzie oddać to co się ukradło tak zapadł głęboko w psyche że się koparą mocarną nie da wyrwać. Jedyna metoda obśmiać. Widać komu Jarosław kota pogonił :hah:
_________________

 
     
_flo 


Pomogła: 38 razy
Dołączyła: 26 Wrz 2009
Posty: 2853
Wysłany: Śro Sty 25, 2012 17:53   

Edyta Słonecka napisał/a:
Jak głęboko trzeba mieć zorany beret

8)
_________________
Ostatecznie, wszystko co żyje, ma w środku jakąś kiszkę
 
     
ali
[Usunięty]

Wysłany: Śro Sty 25, 2012 20:14   

Wojciech Cejrowski

Należy zwalczać ten akt prawny, należy zwalczać władze, które chcą ACTA
wprowadzać.
Zwalczać... mało powiedziane! Władze, które wpadają na takie pomysły są
niebezpieczne i należy je obalić, bo nawet jeśli dziś powstrzyma się
ACTA, to jutro oni wymyślą coś następnego.
Już teraz pełno jest kamer w miastach, pełno śledzenia obywatela w
internecie, w sklepie, w zbliżeniowej karcie kredytowej, w komórce, w
odciskach palców na granicy, w skanerach całego ciała przed wejściem do
samolotu, w tych numerach pesel i NIP, które nam nadają, w kolczykowaniu
każdej krowy na Twoim polu, w numerowaniu jajek w sklepie,
znacznikowaniu każdego telewizora i komputera w fabryce, w montowanych
na stale GPSach, które śledzą ruchy Twojego auta zawsze, chcesz, czy
nie, w czytnikach do oka, które mają zastępować klucze do drzwi, w
identyfikatorach głosu, które mają być "ułatwieniem dla Ciebie", do
obsługi "wyłącznie Twojego sprzętu"... Tęczówka, siatkówka, fale
muzgowe, odciski palców, pomiary izometryczne głowy, kod kreskowy
przypisany do obywatela... ZAGROŻENIE.

A zatem władzę, która wprowadza ACTA należy obalić. Dla własnego
bezpieczeństwa.

A piractwo w sieci?
Z piractwem się nie wygrywa zakazami - z piractwem należy walczyć
poprzez wyprzedzanie piratów na zakrętach.
Steve Jobs - ten od firmy Apple - wyprzedził piratów, gdy zaczął
sprzedawać legalnie piosenki po 99 centów za sztukę. Skończyło się
nielegalne kopiowanie , bo większość ludzi woli za dolara kupić sobie
porządny plik z piosenką, okładką, opisem, niż niepewny od pirata za...
no właśnie - za ile piratowi się opłaca, w sytuacji, gdy legalnie można
kupić za 99 centów?

W podobny sposób należy zwalczać piractwo we wszystkich miejscach - to
znaczy, należy legalny towar oferować tanio w dobrej jakości.
Pirackiej płyty DVD w USA się już nie kupi.
Dlaczego?
Bo nie ma klientów. Nie ma chętnych na pirackie kopie.
A nie ma dlatego, że można sobie za 9 dolarów miesięcznie wykupić usługę
NETFLIX, podłączyć internet do telewizora i oglądać wszystkie filmy
świata w ramach tych 9 dolarów miesięcznie. Wykupiłem. Jestem w Polsce -
działa, jestem w Meksyku - działa, a teraz jestem w USA na prerii, i też
działa - odpalam laptopa, podłączam kabelek do telewizora i oglądam na
co mi akurat przyjdzie chęć. Stare programy telewizyjne, stare filmy
czarno-białe, najnowsze filmy z kina, wczorajszy mecz futbolowy... co
tylko mi się podoba.

ACTA wprowadzane dzisiaj jest potrzebne wyłącznie władzy.
Dziesięć lat temu jakoś się za to nie brali, a wtedy piractwo było
problemem prawdziwym. Dzisiaj już nie jest.

I przypomnę Państwu kto to pisze: facet, który żyje ze sprzedaży dzieł w
rozumieniu prawa autorskiego, czyli facet, którego wkurza, gdy jest
okradany przez internetowych piratów. Okradają mnie i denerwują
codziennie. Wywieszają nielegalne wersje moich książek, audycji
radiowych, moich programów telewizyjnych, potem kasują za to pieniądze,
ale ze mną się nie dzielą - ZŁODZIEJE wartości intelektualnej. Ja z
obrotu prawami do moich utworów utrzymuję rodzinę i kilkunastu
pracowników, z których większość ma swoje rodziny i dzieci... A zatem
pisze to wszystko facet, którego osobiście dotyka problem piractwa w
internecie.
I z tej mojej pozycji, osoby okradanej, poszkodowanej, piszę, że ACTA
jest zagrożeniem większym dla mnie osobiście, niż wszyscy ci piraci. Bo
ACTA to ograniczenie wolności osobistej, swobód obywatelskich, to
wpieprzenie się władzy w przestrzeń, gdzie władzy być nie powinno.
A ponieważ władza raczej nie zrezygnuje sama, to trzeba jej pomóc - OBALIĆ.

Nawet lewacy zaczynają się orientować, że Tuski to zagrożenie. Nawet
lewacy zaczynają się orientować, że wrogiem nie jesteśmy my katole,
narodowcy, homofoby, tylko władza. Z lewakiem mogę żyć na jednym
osiedlu; nie lubię go, nie cenię jego poglądów ani stylu życia i tu się
kończy konflikt. Wojna między nami zaczyna się dopiero wtedy, gdy ponad
nami pojawia się władza. To władza napuszcza ludzi na siebie. To władza
jest inżynierem konfliktów. To władza wydaje zezwolenia na dwie manify
na tej samej ulicy o tej samej porze. To władza jednym wydaje licencję
na nadawanie, a innym nie daje. To władza ustawia starych ludzi w
kolejkach do aptek. To władza zabrania Ci zatrudniać tanią ukraińską
sprzątaczkę. To władza każe Ci zapłacić cło za komputer, który chcesz
sobie sprowadzić z USA. To władza za twoje pieniądze zamawia autostradę
u Chińczyków, ale jednocześnie ta sama władza nigdy w życiu nie kupiłaby
swojej własnej córce chińskiego samochodu, ani chińskiej liny
alpinistycznej, ani niczego, od czego zależy bezpieczeństwo i zdrowie.
To władza produkuje dziesiątki tysięcy magistrów i zapewnia im zero
miejsc pracy. To władza obiecuje Ci konkretne rzeczy w exposee premiera,
a potem nigdy nie rozlicza się z ich wykonania.

Obudziłeś się lewaku, lemingu, czy kim tam chcesz być?
Widzisz już, gdzie jest Twój wróg?
To nie ja, nie Jarosław, nie Dyrektor - my mamy po prostu radykalnie
odmienne poglądy w większości spraw. A wrogiem Twoim, moim, naszym jest
ta władza.
I nawet nie proszę Cię byś mi ją pomógł obalić - po prostu obalaj ją sam
ze swojej strony, a ja z mojej.
Będę wdzięczny, jeśli ktoś popchnie tę władzę w tym samym czasie, gdy ja
popycham.
Zacznie się kiwać, raz w lewo, raz w prawo i w końcu runie w cholerę.
 
     
Maad


Pomógł: 18 razy
Dołączył: 17 Kwi 2009
Posty: 1172
Wysłany: Śro Sty 25, 2012 21:49   

Cejrowski napisał/a:
To władza za twoje pieniądze zamawia autostradę
u Chińczyków, ale jednocześnie ta sama władza nigdy w życiu nie kupiłaby
swojej własnej córce chińskiego samochodu, ani chińskiej liny
alpinistycznej, ani niczego, od czego zależy bezpieczeństwo i zdrowie.


fajny fragment :D
_________________
Wszystko co dobre jest niemoralne, nielegalne, powoduje tycie albo ... jest po angielsku.
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Śro Sty 25, 2012 23:40   

Wojtek fajne ksiazki pisze i programy ciekawe kreci, tylko troche z niego hipokryta jest.
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Kangur

Pomógł: 34 razy
Wiek: 82
Dołączył: 27 Sty 2005
Posty: 3119
Skąd: Australia
Wysłany: Czw Sty 26, 2012 00:27   

ali napisał/a:
Wojciech Cejrowski
Tęczówka, siatkówka, fale muzgowe, odciski palców, pomiary izometryczne głowy, kod kreskowy
przypisany do obywatela...

Te fale "muzgowe" to czyim wytworem sa? Niby facet ksztalcony ale bezmuzgowy. Przestalby sie publicznie osmieszac.
_________________
Odkwaszać czy zakwaszać?
http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1159
14 W czasie posiłku powiedział do niej Booz: «Podejdź tu i jedz chleb, maczając swój kawałek w kwaśnej polewce».
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Czw Sty 26, 2012 08:32   

Kangur napisał/a:
ali napisał/a:
Wojciech Cejrowski
Tęczówka, siatkówka, fale muzgowe, odciski palców, pomiary izometryczne głowy, kod kreskowy
przypisany do obywatela...

Te fale "muzgowe" to czyim wytworem sa? Niby facet ksztalcony ale bezmuzgowy. Przestalby sie publicznie osmieszac.


Dobra uwaga kangur.
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Czw Sty 26, 2012 09:00   

Co ciekawe w oryginale nie ma tego bledu. Ciekawe czy to radosna ingerencja dziadka-analfabety czy Cejrowski poprawil.
http://narodowcy.net/wojc...cta/2012/01/25/
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
rakash 
We called it war!


Pomógł: 8 razy
Dołączył: 29 Sty 2010
Posty: 2799
Wysłany: Czw Sty 26, 2012 20:01   

zyon napisał/a:
Kangur napisał/a:
ali napisał/a:
Wojciech Cejrowski
Tęczówka, siatkówka, fale muzgowe, odciski palców, pomiary izometryczne głowy, kod kreskowy
przypisany do obywatela...

Te fale "muzgowe" to czyim wytworem sa? Niby facet ksztalcony ale bezmuzgowy. Przestalby sie publicznie osmieszac.


Dobra uwaga kangur.


Skąd. To tylko literówka. Pewnie nie ma korektora.
_________________

 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Czw Sty 26, 2012 20:25   

Nie myl bledu ortograficznego z literowka. Literowka to jest jak zjesz litere czy na klawiturze sasiednia wcisniesz np.
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
rakash 
We called it war!


Pomógł: 8 razy
Dołączył: 29 Sty 2010
Posty: 2799
Wysłany: Czw Sty 26, 2012 21:06   

zyon napisał/a:
Nie myl bledu ortograficznego z literowka. Literowka to jest jak zjesz litere czy na klawiturze sasiednia wcisniesz np.


Racja. To błąd. Sensu to jednak nie zmienia.
_________________

Ostatnio zmieniony przez rakash Czw Sty 26, 2012 21:06, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Czw Sty 26, 2012 21:53   

No nie zmienia, jednak w wypadku osoby niejako zawodowo parajacej sie pisaniem to lekki niesmak jednak robi. Dobrze, ze w miare szybko poprawil.
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Baldhead 

Pomógł: 6 razy
Dołączył: 14 Gru 2009
Posty: 475
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Sty 27, 2012 16:29   

http://www.youtube.com/watch?v=8ehECGjMhkQ

Dziedziczak do Grodzkiej "per Pan"

Cytat:
Poseł PiS Jan Dziedziczak relacjonował w rozmowie z PAP, że podczas posiedzenia komisji Grodzka "ostentacyjnie i wielokrotnie" mówiła per "pan" o księżach katolickich. - Pomimo tego, że wielokrotnie zwracano uwagę posłance Grodzkiej, skwitowała ona to stwierdzeniem, że sformułowanie "pan" nie jest w Polsce niczym obraźliwym. I ja tym samym do tego nawiązałem - tłumaczył Dziedziczak.

Jak zaznaczył, zwrócił się w ten sposób do posłanki Ruchu po raz pierwszy, zrobił to celowo i było to nawiązanie do jej słów. - Widzę tu brak konsekwencji w zachowaniu pani poseł Anny Grodzkiej. Jest to osoba, która mówi dużo o tolerancji i szacunku dla wrażliwości innych osób, a tymczasem sama wywołuje awanturę, łamiąc wszystkie normy kulturowe i obyczaje, jakie obowiązują od wielu wieków w Polsce w stosunku do duchownych - powiedział.
Wyborców trzeba zapytać dlaczego osoby, które nigdy nie powinny być osobami publicznymi znajdują się w Sejmie - komentuje oba zajścia Andrzej Halicki z Platformy Obywatelskiej.
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Sty 27, 2012 17:19   

PO podpisuje ACTA ;)
http://www.youtube.com/watch?v=Na4KbXEMZk4
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Pią Sty 27, 2012 17:54   

;D ;D ;D ;D
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Pią Kwi 06, 2012 11:20   

Swoj 4-tysieczny post dedykuje Prawemu i Sprawiedliwemu. Z tego co kojarze ma tutaj spore grono wielbiceli.

http://wiadomosci.gazeta....__Mandatow.html
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Ostatnio zmieniony przez zyon Pią Kwi 06, 2012 11:20, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Kwi 06, 2012 11:43   

zyon napisał/a:
Z tego co kojarze ma tutaj spore grono wielbiceli.

Spore? A kto niby?
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Pią Kwi 06, 2012 12:05   

No ci wszyscy milosnicy spiskow, katastrof smolenskich etc np MiTy
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
maniek669

Pomógł: 2 razy
Dołączył: 11 Lut 2012
Posty: 459
Wysłany: Pią Kwi 06, 2012 13:05   

patrzeć na te pisowskie zakazane mord..y to od rana w człowieku agresja rośnie. @Zyon proszę nie wstawiaj tu tego typu gości, bo to raczej w jakimś oddziale zamkniętym powinno być umieszczone, razem ze swoim szefem oraz kotem. obrzydliwi ludzie bez żądnego honoru

fajny komentarz pod zdjęciem:
"To wszystko jest manipulacja i spisek wrogich sil ktore chca zablokowac jedyne prawdziwe dochodzenie w sprawie mordu smolenskiego na prezydencie tysiaclecia.
Nie podlega dyskusji ze fotoradary ustawil Putin. "

:viva: na szczęście nie wszyscy zwariowali :hah:

PS. Kota jednak powinni zostawić, pewnie jest normalny
Ostatnio zmieniony przez maniek669 Pią Kwi 06, 2012 13:11, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Kwi 06, 2012 18:54   

zyon napisał/a:
No ci wszyscy milosnicy spiskow, katastrof smolenskich etc np MiTy

No co Ty. Oni za Korwinem, a w USA za Ronem Paulem.
Zresztą większość osób na tym forum ma tego typu sympatie.
Na forum rawpaleo to w ogóle - wszyscy murem za Ronem :)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
RAW0+ 

Pomógł: 41 razy
Dołączył: 11 Wrz 2009
Posty: 1943
Wysłany: Pią Kwi 06, 2012 22:39   

Cytat:
Zresztą większość osób na tym forum ma tego typu sympatie

Miło słyszeć :)
 
     
Joannaż 


Pomogła: 38 razy
Wiek: 40
Dołączyła: 19 Kwi 2010
Posty: 2285
Wysłany: Sob Kwi 07, 2012 00:14   

Patriotycznie ;)

..http://www.suwalki.info/informacje-11961-Palikot_Idzcie_krzyczec_do_kosciola!.html..
_________________
Im więcej trudności w drodze do celu,
tym więcej radości w jego osiągnięciu.
Ostatnio zmieniony przez Joannaż Sob Kwi 07, 2012 00:18, w całości zmieniany 4 razy  
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Sob Kwi 07, 2012 00:16   

Hannibal napisał/a:
zyon napisał/a:
No ci wszyscy milosnicy spiskow, katastrof smolenskich etc np MiTy

No co Ty. Oni za Korwinem, a w USA za Ronem Paulem.

MiTY? przeciez polowa tematow byla zasrna klaskaniaem tomka na temat katastrofy, z czym polemizowal bruford a postatnio toemk sposuwal soe do cytowania radia maryja nawet.
Ktos tu wklejal opinie Tomkiewicza z forum prawda info na temat korwina.

Hannibal napisał/a:
Zresztą większość osób na tym forum ma tego typu sympatie.

No moze ja odnioslem zludzenie optyczne ale rzeczywiscie moglem tej wiekszosci nie zauwazyc z prostego powodu, ze jest ona znaczaca mniejszoscia :)
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Kwi 07, 2012 08:09   

To prawda, że Tomek dużo pisał o tej katastrofie. Pisał też chyba, że woli Kaczyńskiego od Tuska, czy Bronka, choć ich wszystkich uważa za socjalistów.
O Korwinie pisał nie raz, że choć we wszystkim się z nim nie zgadza to jest to jedyna najbliższa mu opcja na polskiej scenie politycznej.
Ja myślę podobnie
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Sob Kwi 07, 2012 13:45   

Edyta Słonecka napisał/a:
A teraz w ogóle nie pisze, bo

.....bo sie obazil na molara, ze ten mu napisal, ze jak sie nie podoba to niech sie wyloguje.

Tak zazwyczaj maja ci, ktorzy nie wyhodowali sobie sporego zapasu dystansu przed zalogowaniem do netu. A ich skromniutki zapas dystansu musieli dzielic we dwoje.
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Nie Kwi 08, 2012 22:42   

Gdyby Polacy rozmnazali sie tak jak pantofelki przez podział , bylibysmy ogromnym narodem, powiedziała pani Czubaszek :viva:

A słyszeliscie o tym, ze poseł Joński zapytany o to kiedy bylo powstanie warszawskie odpowiedzial ze w 1988 roku? A rok potem wprowadzono stan wojenny. To sa po prostu jaja.
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Kwi 09, 2012 10:22   

Kaczyński znów o zamachu :]
http://wiadomosci.onet.pl...,wiadomosc.html
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Ostatnio zmieniony przez Hannibal Pon Kwi 09, 2012 10:22, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
RAW0+ 

Pomógł: 41 razy
Dołączył: 11 Wrz 2009
Posty: 1943
Wysłany: Pią Kwi 13, 2012 23:01   

JKM w Skoczowie. Choć trochę zdrowych poglądów w tej gnojowicy, która panuje w sejmie RP, gdzie 2 partie udają różnicę poglądów.
Część I
Część II
Część III
 
     
RAW0+ 

Pomógł: 41 razy
Dołączył: 11 Wrz 2009
Posty: 1943
Wysłany: Nie Kwi 15, 2012 17:29   

JKW w Krakowie
 
     
RAW0+ 

Pomógł: 41 razy
Dołączył: 11 Wrz 2009
Posty: 1943
Wysłany: Nie Kwi 15, 2012 18:48   

A tu wszystko
http://www.youtube.com/watch?v=FJ4Jq434DeA
http://www.youtube.com/watch?v=Rdm5bpG_eG8
http://www.youtube.com/watch?v=ER862LJG3og
http://www.youtube.com/watch?v=gN-EfpL5SIE
http://www.youtube.com/watch?v=x_T67-yl9n4
http://www.youtube.com/watch?v=GZS5UWVos1I
http://www.youtube.com/watch?v=7BWMkqbWQaw
http://www.youtube.com/watch?v=BeWmc5FFOhE
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Pon Kwi 16, 2012 13:25   

Co jest grane :roll: , Edyta tez sie okazuje Mattim albo Finkiem? Czy moze to ambona przechodnia?
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Pon Kwi 16, 2012 14:11   

Bardziej mi chodzilo o ten dziwny moralizatorsko-nawiedzony ton wypowiedzi typowy dla finka :D A niani w postaci palikota czy jkma nie potrzebuje i nikt mi tego nie musi uswiadamiac :)
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
RAW0+ 

Pomógł: 41 razy
Dołączył: 11 Wrz 2009
Posty: 1943
Wysłany: Pon Kwi 16, 2012 14:22   

Edyta Słonecka napisał/a:
Siła w całym narodzie, jednostka sobie nie poradzi z systemem

Toż to czysto bolszewickie hasło 8)
 
     
Trolejbus


Pomógł: 5 razy
Dołączył: 24 Lis 2011
Posty: 330
Wysłany: Pon Kwi 16, 2012 17:27   

A czemu oni chcą żeby stąd uciekać. Chcą sprzedać co zostanie czy jak?
 
     
Trolejbus


Pomógł: 5 razy
Dołączył: 24 Lis 2011
Posty: 330
Wysłany: Pon Kwi 16, 2012 18:55   

Już wiem! Oni chcą żeby młodzi zza granicy słali na starych pieniądzory. Co by emerytury były zbędne? Tak kombinują?
 
     
Joannaż 


Pomogła: 38 razy
Wiek: 40
Dołączyła: 19 Kwi 2010
Posty: 2285
Wysłany: Pią Maj 23, 2014 18:29   

Chyba są jakieś wybory .
bez tv jakoś marnie z informacją.
idziecie głosować ?

:)
_________________
Im więcej trudności w drodze do celu,
tym więcej radości w jego osiągnięciu.
 
     
Grzegorz Rec 

Dołączył: 18 Lis 2013
Posty: 1852
Ostrzeżeń:
 3/2/3
Wysłany: Pią Maj 23, 2014 19:34   

Joannaż napisał/a:
Chyba są jakieś wybory .
bez tv jakoś marnie z informacją.
idziecie głosować ?

:)


Jo anna. A jo grzegorz ;]

Coś tam słyszałem ale nie pójdę bo pracuję :)

Wolę trudne życiowe wybory ;)
Życiowe to może być różnie odebrane bo na śląsku żyć znaczy... tylko nie wiem czy żyć przez Z z kropką czy RZ ;)
 
     
Grzegorz Rec 

Dołączył: 18 Lis 2013
Posty: 1852
Ostrzeżeń:
 3/2/3
Wysłany: Nie Maj 25, 2014 11:03   

Joannaż napisał/a:
Chyba są jakieś wybory .
bez tv jakoś marnie z informacją.
idziecie głosować ?

:)


Joanno. Wszystkiego dobrego. Niech Ci Fortuna sprzyja ;)

Masz tam naokoło tyle lasów, uprawiasz różne roślinki.
Może założyła byś u siebie taki Las Vegans ;)
Była byś takim Bugsy Siegelem Suwalszczyzny ;)
 
     
dario_ronin
[Usunięty]

Wysłany: Nie Maj 25, 2014 11:24   

Grzegorz Rec napisał/a:
Joannaż napisał/a:
Chyba są jakieś wybory .
bez tv jakoś marnie z informacją.
idziecie głosować ?

:)


Joanno. Wszystkiego dobrego. Niech Ci Fortuna sprzyja ;)

Masz tam naokoło tyle lasów, uprawiasz różne roślinki.
Może założyła byś u siebie taki Las Vegans ;)
Była byś takim Bugsy Siegelem Suwalszczyzny ;)
uzależnienie czy chciwość ? 8) :D
 
     
Grzegorz Rec 

Dołączył: 18 Lis 2013
Posty: 1852
Ostrzeżeń:
 3/2/3
Wysłany: Nie Maj 25, 2014 11:55   

dario_ronin napisał/a:
Grzegorz Rec napisał/a:
Joannaż napisał/a:
Chyba są jakieś wybory .
bez tv jakoś marnie z informacją.
idziecie głosować ?

:)


Joanno. Wszystkiego dobrego. Niech Ci Fortuna sprzyja ;)

Masz tam naokoło tyle lasów, uprawiasz różne roślinki.
Może założyła byś u siebie taki Las Vegans ;)
Była byś takim Bugsy Siegelem Suwalszczyzny ;)
uzależnienie czy chciwość ? 8) :D


Widzę że mocno zaszedłem za skórę wyznawcom ddp ;]
Od początku wiedziałem że to rotowanie i dobieranie to jedna wielka ściema.

Pewnie odpadło wam trochę kasy za robienie ludziom wody z mózgu i to was irytuje.
Chwytacie się więc już wszystkiego co popadnie. Niedługo się okaże że brałem udział w zamachu na Reagana bo vvv wyszuka archiwalny artykuł w necie :evil:

Ciebie irytuje to że nie daję sobie wcisnąć bajek sprzed kilku tysięcy lat i bzdur z ddp a vvv tylko to że nie daję sobie wcisnąć bzdur z ddp.

.
Ostatnio zmieniony przez Grzegorz Rec Nie Maj 25, 2014 12:01, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
dario_ronin
[Usunięty]

Wysłany: Nie Maj 25, 2014 12:40   

Grzegorz Rec napisał/a:
Ciebie irytuje to
mylisz się
Grzegorz Rec napisał/a:
wyznawcom ddp
i tu
Grzegorz Rec napisał/a:
Widzę
oczywiście tu też
wiedziałbyś gdybyś nie był takim ignorantem :D
 
     
Grzegorz Rec 

Dołączył: 18 Lis 2013
Posty: 1852
Ostrzeżeń:
 3/2/3
Wysłany: Nie Maj 25, 2014 13:46   

dario_ronin napisał/a:
Grzegorz Rec napisał/a:
Ciebie irytuje to
mylisz się
Grzegorz Rec napisał/a:
wyznawcom ddp
i tu
Grzegorz Rec napisał/a:
Widzę
oczywiście tu też
wiedziałbyś gdybyś nie był takim ignorantem :D


Robisz się bardzo nudny próbując ciągle tej samej sztuczki czyli udajesz ucznia czarnoksiężnika.

Nudy :zzz:
 
     
dario_ronin
[Usunięty]

Wysłany: Nie Maj 25, 2014 14:03   

Grzegorz Rec napisał/a:
dario_ronin napisał/a:
Grzegorz Rec napisał/a:
Ciebie irytuje to
mylisz się
Grzegorz Rec napisał/a:
wyznawcom ddp
i tu
Grzegorz Rec napisał/a:
Widzę
oczywiście tu też
wiedziałbyś gdybyś nie był takim ignorantem :D


Robisz się bardzo nudny próbując ciągle tej samej sztuczki czyli udajesz ucznia czarnoksiężnika.

Nudy :zzz:
Robisz się bardzo nudny próbując ciągle tej samej sztuczki czyli udajesz ... głupca :D
:keep:
 
     
Joannaż 


Pomogła: 38 razy
Wiek: 40
Dołączyła: 19 Kwi 2010
Posty: 2285
Wysłany: Nie Maj 25, 2014 17:43   

Dziękuję. :hug:
u RODzinowa kreacja ...
życie zaczyna się po 30stce i jeden 8)
nie wiem, kto to Bugs Siegel ale i tak będę sobą



u dawać ?

hehe:)

pa pa , miłego wieczorkU
_________________
Im więcej trudności w drodze do celu,
tym więcej radości w jego osiągnięciu.
Ostatnio zmieniony przez Joannaż Nie Maj 25, 2014 17:45, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Grzegorz Rec 

Dołączył: 18 Lis 2013
Posty: 1852
Ostrzeżeń:
 3/2/3
Wysłany: Nie Maj 25, 2014 19:47   

Joannaż napisał/a:
Dziękuję. :hug:
u RODzinowa kreacja ...
życie zaczyna się po 30stce i jeden 8)
nie wiem, kto to Bugs Siegel ale i tak będę sobą



u dawać ?

hehe:)

pa pa , miłego wieczorkU


Za 10 lat będziesz pisać że życie zaczyna się po czterdziestce ;)
Jakoś się trzeba pocieszać ;)
 
     
gusia_29 

Wiek: 46
Dołączyła: 03 Gru 2013
Posty: 382
Wysłany: Nie Maj 25, 2014 22:37   

W telegraficznym skrócie


Dla tych co nie wiedzą dziś były wybory do Euro parlamentu. Palikot poniósł klęskę Korwin Mikke zdobył 4 mandaty ale i tak wygrało PO.
_________________
Myslovitz - Nienawiść
 
 
     
vvv
^^^


Pomógł: 12 razy
Wiek: 52
Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3494
Wysłany: Nie Maj 25, 2014 23:24   

Joannaż napisał/a:

życie zaczyna się po 30stce i jeden 8)


No to wesołego świętowania :viva:

No nie żartuj,
że po zastanowieniu chciałabyś mieć (ponownie)
tu i teraz kalendarzowych 13 lat.

8)
Ostatnio zmieniony przez vvv Nie Maj 25, 2014 23:25, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
vvv
^^^


Pomógł: 12 razy
Wiek: 52
Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3494
Wysłany: Nie Maj 25, 2014 23:28   

dario_ronin napisał/a:
oczywiście
Meta for ycz nie oblepiasz błotem jakby kurczaka i kombinujesz może że może upieczesz, a jeśli to prosiaczek jest i oblepianie błotem mu pasuje to się świetnie razem bawicie.
:viva:
Ostatnio zmieniony przez vvv Nie Maj 25, 2014 23:29, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Akademia Zdrowia Dan-Wit informuje, że na swoich stronach internetowych stosuje pliki cookies - ciasteczka. Używamy cookies w celu umożliwienia funkcjonowania niektórych elementów naszych stron internetowych, zbierania danych statystycznych i emitowania reklam. Pliki te mogą być także umieszczane na Waszych urządzeniach przez współpracujące z nami firmy zewnętrzne. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Dowiedz się więcej o celu stosowania cookies oraz zmianie ustawień ciasteczek w przeglądarce.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template modified by Mich@ł

Copyright © 2007-2024 Akademia Zdrowia Dan-Wit | All Rights Reserved