[mateusz]

Witam,

Przez jakieś 2 lata byłem na LC które najwyraźniej mi po prostu nie służy i gdybym nie wiadomo jak kombinował: surowizna czy nie, różne proporcje, różne pory jedzenia posiłków itp. to nigdy nie będzie dobrze. Od mniej więcej 3 miesięcy jestem na MC (200-300g W) i czuję się dużo lepiej chociaż i tak jest parę rzeczy które chciałbym poprawić. Dla tego próbuję HC tzn ograniczam fat tak do 70g a kompensuję to większymi porcjami W jednak nie czuję się przy czymś takim najlepiej: jestem trochę przymulony i łatwiej się stresuję.

I tu pojawia się poje pytanie do osób będących z biochemią bardziej na ty niż ja. Czy jest możliwa taka opcja że do HC trzeba się przestawić tak jak do LC (np. 2 tygodnie tak jedząc tak będę się czuł gorzej a potem się poprawi)?

Tym bardziej że odkąd pamiętam wszędzie pisano że mieszanie paliw (MC w mojej wersji - 200-300g W : 120g B : 150g T) jest najgorszym co może być i że jedyna słuszna opcja to mieć 1 główne źródło energii.

Po prostu po tych wszystkich przejściach z różnymi dietami odechciewa mi się już próbowania jak to będzie i doświadczania złego samopoczucia. W związku z tym będę bardzo wdzięczny za pomoc.

Pozdrawiam,
Mateusz

[Hannibal]

[RawOmnivore]

[Hannibal]

[RawOmnivore]

Z mojej praktykie:
- przełączenie z HC na LC jest bezproblemowe (zakładając że w ciągu ostatniego roku już tak jedliśmy), tzn. jak w dawnych czasach udało się coś upolować to wszyscy to jedli od razu
- przełączenie z LC na HC jest trochę trudniejsze, tzn. jak w dawnych czasach kończyło się mięso to próbowaliśmy coś upolować, a jak się nie udawało to wtedy przełączaliśmy się na jagody. Ja dopiero po kilku dniach mogą normalnie funkcjonować na HC.
(ale to są doświadczenia wypaczone przez problem z candidą)