Strona główna Fakty żywieniowe Jak się żywić? Przepisy Historia diety Forum  

  Forum dyskusyjne serwisu www.DobraDieta.pl  FAQ    Szukaj    Użytkownicy    Czat      Statystyki  
  · Zaloguj Rejestracja · Profil · Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości · Grupy  

Poprzedni temat «» Następny temat
Witam Wszystkich
Autor Wiadomość
Andrzej39

Dołączył: 13 Gru 2011
Posty: 5
Wysłany: Pią Gru 16, 2011 10:56   Witam Wszystkich

Witam Szanownych Kolegów i Koleżanki.
Od miesiąca wiem że mam dnę i miałem ataki na kolana w odstępie 3 tygodniowym.Po pierwszym ataku odstawiłem alkohol,kawę i stosowałem się dosyć do diety.Nic nie zażywałem.Niestety po 3tyg.znów zabolało-przypuszczalna przyczyna,wieczorem 3 drinki lub długie prace na klęcząco w łazience.Lekarz reumatolog przepisał kolchicynę i milurit.Kolchicyna pomogła,a po miluricie czułem się senny i wogóle do d...
Kolega ma dnę kilka lat i po tygodniu zażywania odstawił milurit bo szczery lekarz powiedział mu że jak zacznie brać to już do końca ponieważ po odstawieniu organizm zwiększy produkcję kwasu i dieta nie pomoże.Ja też nie jestem zwolennikiem chemii tylko czy przykładowo kuracja cytrynowa wystarczy plus rozsądna dieta?
Poniżej zadam kilka pytań,może ktoś zna na nie odpowiedzi...

Czy warto mierzyć poziom kwasu co kilka dni w celu stwierdzenia co wpływa w mojej diecie na jego podwyższone stężenie?

Czy poziom kwasu jaki mam obecnie tj.6.8(a miałem 8)jest już niebezpieczny ze wzg.na możliwość odkładania się kryształków kwasu w stawach,nerkach itp.pomimo braku ataków.Czytałem że kwas w miejscach słabo ukrwionych odkłada się przy znacznie niższym stężeniu.
Bardzo lubię jeździć na rowerze górskim i to do 100km po górkach słyszałem że zbyt intensywny wysiłek jest niewskazany..?

I jeszcze pytanie odnośnie alkoholu,kawy,czekolady,jednym słowem produktów zabronionych czy lepiej jak już to napić się wcześniejszą porą,a w każdym razie nie na noc i to bez bez sytej zakąski?

No i najważniejsze co proponujecie odnośnie diety wiem na pewno że nie chcę zażywać leków(no może po za atakami)podobno sama dieta nie wystarcza..a może macie inne doświadczenia.

Pozdrawiam wszystkich serdecznie.
Andrzej 39
 
     
heniu007 

Pomógł: 13 razy
Dołączył: 17 Cze 2010
Posty: 385
Wysłany: Pią Gru 16, 2011 12:51   

Witaj !
Dobrze myślę, że nie próbowałeś żywienia niskowęglowodanowego ?
Mięsa też zabronili Ci jeść ?
Również musiałeś ograniczać tłuszcz ?

A co jadłeś ?
Owoce, ryż,chudy ser, mleko, dżemy, marmolady, miody, produkty mączne ?


Zaczynam dostrzegać, rozumowanie tych dietetyków. Niewiem kto im wszczepił takie rozumowanie. :shock:
Ich pogląd polega na tym, że jak zjesz tłuszczu to ten tłuszcz na pewno odłoży się w tkance tłuszczowej.
A w przypadku dny moczanowej, że jak zjesz produkty bogate w związki purynowe, to na pewno te puryny przekształcą się w krwioobiegu w kwas moczowy.
Ba ! Podają niektóre źródła w pierwszych wynikach google, że produkty takie jak mięso, wędliny, podroby, ryby zawierają już w sobie "gotowy" kwas moczowy w dość dużych ilościach.

Ograniczenie białka, jeszcze zrozumiem, ponieważ produkty przemiany aminokwasów muszą powstać.

Dietetycy Ci nie wytłumaczą dlaczego, dietetycy Ci powiedzą - tak musi być.
 
     
Andrzej39

Dołączył: 13 Gru 2011
Posty: 5
Wysłany: Pią Gru 16, 2011 14:42   

heniu007, Właśnie podejrzewam, że ta dieta to nie to,sam kiedyś przez kilka miesięcy jechałem na Kwaśniewskim ale nie chcę do tego wracać.Potrzebuję jakiejś mądrej literatury na ten temat lub porad praktyków.
Pozdrawiam.
 
     
ali
[Usunięty]

Wysłany: Pią Gru 16, 2011 17:57   

Andrzej39 napisał/a:
heniu007, Właśnie podejrzewam, że ta dieta to nie to,sam kiedyś przez kilka miesięcy jechałem na Kwaśniewskim ale nie chcę do tego wracać.Potrzebuję jakiejś mądrej literatury na ten temat lub porad praktyków.
Pozdrawiam.


właśnie
żadna dieta tobie nie pomoże,
bo żadna nie zwalnia z myślenia
ps.
był tu taki z podobnymi problemami,
który właśnie dzięki Kwaśniewskiemu funkcjonuje
 
     
side 

Pomógł: 7 razy
Dołączył: 24 Lis 2011
Posty: 687
Wysłany: Pią Gru 16, 2011 18:33   Re: Witam Wszystkich

Witaj Andrzej39
Mozesz zastosowac lecznicza kuracje cytrynowa. W listopadzie minal rok jak ja sobie zaaplikowalem w celu oczyszczenia organizmu, wiec jak bedziesz miale jakie pytania to z checia odpowiem. Na dne moczanowa nie chorowalem.

Opis kuracji pochodzi z ksiazki Michala Tombaka pt "Droga do zdrowia"
Cytat:
Oczyszczanie organizmu z kwasu moczowego (stosować przy następujących chorobach: osteoporoza, podagra, chroniczny reumatyzm, kamienie żółciowe i nerkowe, anemia, dna moczanowa, niektóre choroby nerwowe, cukrzyca, nadwaga, nadciśnienie, katar żołądka, choroby wątroby).

Najlepszym sposobem uwolnienia organizmu od trującej substancji, która pomału zabija nasz organizm jest picie zwykłego soku z cytryny. Kuracja sokiem cytrynowym nie wymaga od chorego zmiany miejsca pobytu (jak często radzi się przy chronicznym reumatyzmie) ani zmiany diety, jest stosunkowo tan ia, a przy tym daje fantastyczne rezultaty.
Aby przeprowadzić tę kurację potrzebna jest zwykła cytryna, przy czym najlepiej, jeśli owoc ma cienką skórkę, gdyż wtedy zawiera więcej soku. Świeży sok cytrynowy bardzo szybko rozkłada się pod wpływem powietrza i światła i dlatego za każdym razem należy przygotowywać nową porcję soku.
Wśród ludzi, którzy nie tolerują kwasu rozpowszechnione jest zdanie, że duża ilość soku z cytryny może spowodować rozstrój żołądka. Podobne obawy są nieuzasadnione i ten, kto myśli w taki sposób zupełnie nie zna fizjologii procesu trawienia. Sok z cytryny ma kwaśny smak w momencie przygotowywania. Gdy tylko zostaje wypity, enzymy w jamie ustnej zmieniają jego smak na słodki. Tym niemniej do żołądka dochodzi kwas cytrynowy i askorbinowy. Ale te dwa kwasy, w porównaniu z kwasem solnym zawartym w sokach żołądkowych są tak słabe, że w żadnym wypadku nie mogą zaszkodzić błonie śluzowej żołądka. Wręcz przeciwnie - osoby, które cierpią na katar lub wrzody żołądka odczuwają korzystne działanie kuracji sokiem cytrynowym. Jest on bogaty w witaminę C,
mikroelementy i hormony. Wspaniale oczyszcza organizm z nierozpuszczalnych soli i śluzu.

Zadziwiające związki pierwiastków chemicznych zawarte w soku cytrynowym - to wspaniała profilaktyka w chorobach infekcyjnych. Późną jesienią i wczesną wiosną należy zapobiegawczo pić go przeciwko epidemii grypy i przeziębieniom. Kurację sokiem z cytryny można podzielić na dwa rodzaje: profilaktyczną i leczniczą. Profilaktyczna wygląda następująco:
Przepis nr 5 (kuracja profilaktyczna)
Sok cytrynowy należy pić według następującego schematu:
dzień 1 i 10 - 1 cytryna
dzień 2 i 9 - 2 cytryny
dzień 3 i 8 - 3 cytryny
dzień 4 i 7 - 4 cytryny
dzień 5 i 6 - 5 cytryn.
Od 1-ego do 5-tego dnia zwiększamy spożycie o 1 cytrynę, od 6 -tego do 10-tego dnia zmniejszamy o jedną cytrynę. W sumie przez 10 dni należy wypić sok z 30 cytryn

Kuracja lecznicza.
W czasie tej kuracji sok należy pić tylko w czystej postaci, tzn. nie rozcieńczać go wodą, nie dodawać miodu ani cukru. Sok należy przygotować tak, jak w przypadku kuracji profilaktycznej. Pić go trzeba pół godziny przed lub godzinę po posiłku jak komu wygodniej. Aby leczyć ciężkie, chroniczne choroby należy w ciągu całej kuracji wypić sok z 200 cytryn. „200 cytryn! Tyle kwasu?” - pomyśli Czytelnik, który na samą myśl o cytrynie czuje w ustach kwaśny smak. Nie pomyliłem się. Właśnie 200 i ani jednej mniej więcej można). W mojej praktyce leczniczej nie jedna setka ludzi piła duże ilości soku z cytryny, ciesząc się dzięki temu dobrym zdrowiem. Sam piłem do 10 szklanek, tzn. sok z 40 sztuk dziennie. Tak więc nie ma się czego bać. Kiedy Pań stwo spróbują, to przekonają się, że mam rację. Bardzo rzadko pod wpływem wprowadzenia do żołądka dużej ilości kwasu cytrynowego mogą pojawić się jakieś zakłócenia w funkcjonowaniu jelita. W tym przypadku należy zaprzestać przyjmowania soku według schematu kuracji leczniczej i przejść na kurację profilaktyczną. Pomoże to żołądkowi przyzwyczaić się do soku cytrynowego. Potem można przeprowadzić kurację leczniczą.
Opiszę teraz schemat spożywania soku w kuracji leczniczej, zalecanej w chorobach chronicznych:

dzień 1 i 12 - 5 cytryn
dzień 2 i 11 - 10 cytryn
dzień 3 i 10 - 15 cytryn
dzień 4 i 9 - 20 cytryn
dzień 5,6,7 i 8 - 25 cytryn

Razem w ciągu 12 dni zużywamy 200 cytryn.

Sok należy pić kilkakrotnie (3 -5 razy dziennie). Zwykle na szósty, siódmy, ósmy i dziewiąty dzień przypada największa ilość soku (prawie litr). Osoby przeprowadzające kurację bywają przerażone taką ilością soku, a przecież pije się po 2 litry soku z jabłek lub czarnej porzeczki. A cytryna to też owoc, tylko że ma kwaśny smak. Należy dodać, że w trakcie kuracji przez kilka dni widoczna jest wydajniejsza praca nerek. Mocz może zmienić kolor, stanie się ciemny, może pojawić się w nim osad ceglanego koloru, składający się z soli moczanowych. W pierwszej fazie leczenia ilość osadu na litr bywa duża. Świadczy to o tym, że organizm pod wpływem kwasu cytrynowego gwałtownie usuwa kwas moczowy. Pod koniec kuracji mocz przybiera kolor bursztynu, nie widać osadów, nawet po długim czasie stania, co wskazuje na to, że nie ma nadmiaru kwasu moczowego w organizmie.

Czym można wytłumaczyć tak zdumiewające działanie soku z cytryny? Kwas cytrynowy jest jedynym kwasem wiążącym się w organizmie z wapniem. W wyniku tego procesu tworzy się unikalna sól. Podczas jej rozpuszczania organizm otrzymuje fosfor i wapń, pierwiastki, które normalizuj ą przemianę materii i regenerują tkankę kostną.
Oprócz tego kwas cytrynowy tworzy się w procesie trawienia pokarmu. Jeżeli przyjmujemy kwas cytrynowy, to w ten sposób organizm zachowuje energię, którą może wykorzystać na oczyszczanie kości z „trucizny”. Ponadto kwas cytrynowy, łącząc się z aminami tworzy kwas aminowo -cytrynowy o ładunku ujemnym. A spośród 21 niezastąpionych aminokwasów w naszym organizmie tylko 3 są naładowane ujemnie.
Szczególnie cenne w kuracji cytrynowej jest to, że podczas niej w organizmie powstaje naturalny kwas aminowo-cytrynowy, który jest składnikiem (w postaci syntetycznej) praktycznie wszystkich preparatów farmakologicznych przeznaczonych do walki z wyżej opisanymi chorobami.
 
     
Andrzej39

Dołączył: 13 Gru 2011
Posty: 5
Wysłany: Pią Gru 16, 2011 18:38   

aliNo i co w związku z tym?Kwaśniewski był ok.ale chcę się dowiedzieć coś od praktyka.Powtarzam że teraz nie chcę stosować ściśle tej diety ale ogólnie jestem za jedzeniem optymalnym,tylko jak to dopasować do mojej choroby.
Proszę więc o porady kogoś z podobnym problemem,co ma już coś sprawdzonego.
 
     
ali
[Usunięty]

Wysłany: Pią Gru 16, 2011 19:42   

side napisał/a:

Opis kuracji pochodzi z ksiazki Michala Tombaka pt "Droga do zdrowia"

daruj sobie te bzdety
nikogo nie wyleczyły,
tombak to nie złoto

ps.
swego czasu kiedy przechodziłem na ŻO
kolega zauroczył się Tombakiem
z cytrynami
efekt jest taki, że ja jak dotychczas nie choruję
a ten wiecznie chory
jak nie urok to sraczka :evil: :evil:
Ostatnio zmieniony przez ali Pią Gru 16, 2011 19:43, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
rakash 
We called it war!


Pomógł: 8 razy
Dołączył: 29 Sty 2010
Posty: 2799
Wysłany: Pią Gru 16, 2011 19:46   

ali napisał/a:
side napisał/a:

Opis kuracji pochodzi z ksiazki Michala Tombaka pt "Droga do zdrowia"

daruj sobie te bzdety
nikogo nie wyleczyły,
tombak to nie złoto


Logika tych kuracji jest głupia. Można oczywiście sobie coś takiego zafundować ale trzeba wiedzieć kiedy.
_________________

 
     
ali
[Usunięty]

Wysłany: Pią Gru 16, 2011 19:57   

Andrzej39 napisał/a:
aliNo i co w związku z tym?Kwaśniewski był ok.ale chcę się dowiedzieć coś od praktyka.Powtarzam że teraz nie chcę stosować ściśle tej diety ale ogólnie jestem za jedzeniem optymalnym,tylko jak to dopasować do mojej choroby.
Proszę więc o porady kogoś z podobnym problemem,co ma już coś sprawdzonego.

http://www.dobradieta.pl/...4&highlight=maf

temat był już tu wałkowany
poczytaj
 
     
side 

Pomógł: 7 razy
Dołączył: 24 Lis 2011
Posty: 687
Wysłany: Pią Gru 16, 2011 20:05   

ali napisał/a:
side napisał/a:

Opis kuracji pochodzi z ksiazki Michala Tombaka pt "Droga do zdrowia"

daruj sobie te bzdety
nikogo nie wyleczyły,
tombak to nie złoto

ps.
swego czasu kiedy przechodziłem na ŻO
kolega zauroczył się Tombakiem
z cytrynami
efekt jest taki, że ja jak dotychczas nie choruję
a ten wiecznie chory
jak nie urok to sraczka :evil: :evil:

dlaczego uwazasz, ze nikogo nie wyleczyly ? Znam pare osob, ktorym akurat jego rady pomogly.
A to , ze Twoj znajmomy jest taki chorowity, to napewno nie jest wina Tombaka. Ja na ZO nie jestem i tez nie choruje
 
     
ali
[Usunięty]

Wysłany: Pią Gru 16, 2011 20:14   

side napisał/a:


A to , ze Twoj znajmomy jest taki chorowity, to napewno nie jest wina Tombaka. Ja na ZO nie jestem i tez nie choruje

tak
tyle ze on był młodszy i zdrowszy,
i "zdrowe odżywiane" stosował
mendycyne niekonwencjonalną uprawiał
Ostatnio zmieniony przez ali Pią Gru 16, 2011 20:18, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
Andrzej39

Dołączył: 13 Gru 2011
Posty: 5
Wysłany: Pią Gru 16, 2011 21:59   

Dzięki za zainteresowanie,na razie za mało informacji żeby zadecydować czy przejść na optymalną czy może coś innego powiedzmy optymalna zmodyfikowana.Z cytrynami spróbuję.
Najlepiej żeby znalazł się ktoś z tą chorobą kto wie z praktyki co pomaga,a co nie.
Pozdrawiam Wszystkich..
 
     
ali
[Usunięty]

Wysłany: Pią Gru 16, 2011 22:37   

Marek - maf
nie jest zalogowany
został tu i za miedzą zbanowany
mam z nim kontakt na priv ale nie wiem czy chciałby się udzielac
Ostatnio zmieniony przez ali Pią Gru 16, 2011 22:38, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Kangur

Pomógł: 34 razy
Wiek: 82
Dołączył: 27 Sty 2005
Posty: 3119
Skąd: Australia
Wysłany: Pią Gru 16, 2011 23:14   

Andrzej39 napisał/a:
Dzięki za zainteresowanie,na razie za mało informacji żeby zadecydować czy przejść na optymalną czy może coś innego powiedzmy optymalna zmodyfikowana.Z cytrynami spróbuję.
Najlepiej żeby znalazł się ktoś z tą chorobą kto wie z praktyki co pomaga,a co nie.
Pozdrawiam Wszystkich..

Juz probowalas z bananami. Teraz bedziesz truc o cytrynach. Chora kobieto.
_________________
Odkwaszać czy zakwaszać?
http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1159
14 W czasie posiłku powiedział do niej Booz: «Podejdź tu i jedz chleb, maczając swój kawałek w kwaśnej polewce».
 
     
Adam319 
We are all One


Pomógł: 43 razy
Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 2409
Skąd: tiny.pl/hpb9n tiny.pl/hlhmn
Wysłany: Sob Gru 17, 2011 00:20   

Andrzej39 napisał/a:
Potrzebuję jakiejś mądrej literatury na ten temat lub porad praktyków.

Skoro pytasz ...
http://tiny.pl/hjmrt
:-)
 
     
Mariusz_ 
[Usunięty]

Pomógł: 12 razy
Wiek: 24
Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 2808
Wysłany: Sob Gru 17, 2011 08:32   

Tylko pamiętaj rotuj,rotuj jak na karuzeli. Uważaj tylko na niestrawność ;)
 
     
ali
[Usunięty]

Wysłany: Sob Gru 17, 2011 10:15   

Adam319 napisał/a:
Andrzej39 napisał/a:
Potrzebuję jakiejś mądrej literatury na ten temat lub porad praktyków.

Skoro pytasz ...
http://tiny.pl/hjmrt
:-)


ha ha
komercja
ps.
trzeba być mocno "walniętym"
na tą optymalność
 
     
side 

Pomógł: 7 razy
Dołączył: 24 Lis 2011
Posty: 687
Wysłany: Sob Gru 17, 2011 10:30   

dla niedowiarkow ;)
Cytat:
Zacznę od objawów chorobowych. Pewnego poranka obudziłem się z bólem lewej nogi w okolicy kolana. W ciągu dnia ból się nasilał. Do tego stopnia, że po pracy wsiadając do auta musiałem "włozyc" sobie nogę do środka, gdyż nie mogłem jej już samodzielnie zgiąć w kolanie. Dodam, że ból był naprawdę duży a do tego niemożność zginania nogi w kolanie naprawdę mnie przeraziła.
W nocy wizyta na pogotowiu. Leki przeciwbólowe i przeciwzapalne. Po niecałym tygodniu żoładek "wywrócił" mi się na drugą stronę. W międzyczasie ból ustąpił na tyle, ze mogłem chodzić i jako tako pracować. Po odstawieniu leków objawy wróciły. Następny lekarz i kolejne leki. Zmieniały się tylko nazwy i firmy je produkujące - Diklak, Dikloferlb, Olfen itd. Tydzień i znowu żoładek odmawiał posłuszeństwa. Po szóstym lekarzu - ortopedzie - znanym ordynatorze w moim mieście zrezygnowałem z leczenia. Miałem dość. Nie powiem, że mi trochę nie pomogło ale nie było to to co przedtem.
W pewnym momencie zainteresowałem się książką prof. Tombaka, którą podsunęła mi moja mama. Ona wierzyła w takie rzeczy. Ja byłem bardzo sceptyczny. Rad nie rad zacząłem czytać.
Z tego co wyczytałem i dopasowałem do swoich objawów to w moich mięśniach i stawach zalegało mnóstwo kwasu moczowego. Ja jestem zdecydowanie mięsożerny. Tak więc nadmiar białka zwierzęcego.
Przeprowadzona kuracja z 200 cytryn - bóle i sztywność kolana ustąpiła prawie zupełnie.Za miesiąc powtórzyłem kurację i miałem spokój jakieś cztery lata. Ponieważ jak pisałem jestem miesożerny więc po jakimś czasie objawy zaczeły się pojawiać, ale juz w łagodnej formie. Ponowne oczyszczanie i znowu jest w przadku. Kurację przeprowadzam od tamtego czasu co pewien okres - profilaktycznie. Dodam, że ja sobie trochę zmodyfikowałem tą kurację. Nie sugerowałem się tym, że ma to być jak pisze Tombak, pięć cytryn. Czasami z pięciu cytryn miałem pół szklanki soku a czasami więcej. Dla równego rachunku przyjąłem picie pełnej szklanki jako jednej dawki.
http://f.kafeteria.pl/tem...7556&start=1050
 
     
ali
[Usunięty]

Wysłany: Sob Gru 17, 2011 10:54   

side napisał/a:
dla niedowiarkow

chciałeś napisać dla bezmózgowców
ps.
wystarczy ograniczyć żarcie mięcha
przejść na niskowęglowodanówkę
i nie trzeba truć się cytrynami
lekkie niedojadanie ma zbawienne skutki
 
     
Joannaż 


Pomogła: 38 razy
Wiek: 40
Dołączyła: 19 Kwi 2010
Posty: 2285
Wysłany: Sob Gru 17, 2011 18:17   

Hej!
:)
_________________
Im więcej trudności w drodze do celu,
tym więcej radości w jego osiągnięciu.
 
     
Andrzej39

Dołączył: 13 Gru 2011
Posty: 5
Wysłany: Pon Gru 19, 2011 06:21   

Otóż to!
Wszystkim dzięki za zainteresowanie,teraz pora włączyć samodzielne myślenie ;)
No i jak ktoś ma z praktyki doświadczenia oczywiście dobre rady mile widziane!
Pozdrowaśki...
 
     
side 

Pomógł: 7 razy
Dołączył: 24 Lis 2011
Posty: 687
Wysłany: Pon Gru 19, 2011 10:14   

ali napisał/a:
chciałeś napisać dla bezmózgowców

to nie ja napisalem :P
ali napisał/a:
ps.
wystarczy ograniczyć żarcie mięcha
przejść na niskowęglowodanówkę
i nie trzeba truć się cytrynami
lekkie niedojadanie ma zbawienne skutkit

umiar i LC jak najbardziej, ale ten nagromadzony kwas trzeba jakos usunac, a innego sprawdzonego sposobu nie znam
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Wto Gru 20, 2011 10:16   

sinsemilla napisał/a:
Hej!
:)


HO! :viva:
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Akademia Zdrowia Dan-Wit informuje, że na swoich stronach internetowych stosuje pliki cookies - ciasteczka. Używamy cookies w celu umożliwienia funkcjonowania niektórych elementów naszych stron internetowych, zbierania danych statystycznych i emitowania reklam. Pliki te mogą być także umieszczane na Waszych urządzeniach przez współpracujące z nami firmy zewnętrzne. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Dowiedz się więcej o celu stosowania cookies oraz zmianie ustawień ciasteczek w przeglądarce.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template modified by Mich@ł

Copyright © 2007-2024 Akademia Zdrowia Dan-Wit | All Rights Reserved