Magdalinha Pomogła: 22 razy Dołączyła: 16 Paź 2008 Posty: 881 Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Kwi 28, 2012 22:46 Medytacja przyspieszy nasz mózg
"Medytacja przyspieszy nasz mózg
Naukowcy z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Los Angeles przynieśli nam właśnie kolejny powód ku temu by zacząć medytować. Potwierdzili oni bowiem, że medytacja jest w stanie faktycznie przyspieszyć nasz mózg.
Tym razem jednak nie porównywali oni po prostu osób medytujących z nie uprawiającymi tej formy ćwiczenia i wyników osiąganych przez nich w różnych testach, lecz chcieli odkryć czy można znaleźć bezpośrednie przełożenie między ilością czasu spędzoną na medytacji, a zmianami w mózgu.
W tym celu przeprowadzono obrazowanie metodą rezonansu magnetycznego mózgu 50 osób praktykujących medytację i 50, które tego nie czynią.
Medytujący zostali wybrani spośród osób uprawiających różne style tej techniki ćwiczących średnio od 20 lat.
Skany mózgu tych osób wykazały bezpośrednie połączenie między ilością czasu spędzonego na medytacji, a pofałdowaniem kory mózgowej – czyli czynnika wpływającego faktycznie na szybkość naszego mózgu.
Już wcześniejsze badania pokazały, że krótka (12 minut dziennie) medytacja jest w stanie poprawić pamięć i umiejętność klarownego myślenia u osób starszych.
Także inne badania prowadzone na UCLA pokazały, że ci, którzy medytują posiadają więcej szarej materii oraz więcej połączeń w mózgu.
Nic tylko brać się za medytację.
Wyniki badań opublikowano w naukowym magazynie Frontiers in Human Neuroscience."
You already knew that Ken has no heart, now we find out that he has no brain, either!
That's right, Ken can stop his brainwaves on demand. Actually—and in a more serious vein—this is the famous EEG machine recording where Ken enters various meditative states, one of which is a type of "thoughtless," "image-less," or "formless" state, whose correlate is that his brainwaves come to an almost complete stop, as clearly recorded on this portable electroencephalograph (EEG) machine. (This video is discussed in One Taste, April 10 entry.)
We asked Ken to do a short 10-minute commentary on these various meditative states and the corresponding brain-wave patterns that are shown on the EEG machine in the video. Ken enters four meditative states (nirvikalpa closed eyes, nirvikalpa open eyes, sahaj, and mantra-savikalpa), each of which has a very distinctive brain-wave pattern. In his commentary, Ken emphasizes that the patterns shown on this machine may or may not be typical, but they do emphasize that profound consciousness states can be evoked at will, and these show immediate correlation in brain-wave patterns.
If nothing else, seeing somebody's brainwaves flatline in about 4 seconds is a sight not easily forgotten! It also explains why we once heard Ken's girlfriend say, upon delivering news that she thought might not be happily received, "Now, um, honey, make your brain waves go to zero...."
More seriously, as Ken often says, "If you want to know God, you've got to get your brain out of the way first. It's just one big stupid filter...."
hejka Magda i Waldek
no i co zabraliście się za medytację?
ja mam fazę żeby się tym zainteresować (kuć szybko zanim mi przejdzie
nie chciałbym za bardzo wchodzić w kwestie religijne tylko przejść prosto do konkretów (tzn. żeby to było jakoś wyjaśnione w siatce pojęciowej zachodniej nauki a nie karmy, reinkarnacji czy co tam jeszcze)
od czego zacząć?
_________________ I never forget a face, but in your case I'll be glad to make an exception.
Użytkownik Pomógł: 4 razy Dołączył: 31 Lip 2012 Posty: 529
The final magnification is e.214. To put some perspective on this, a magnification of e.12 would increase the size of a particle to the same as the earths orbit! e.21 would make a particle look the same size as the milky way and e.42 would be equal to the universe. This zoom smashes all of them all away.
Użytkownik Pomógł: 4 razy Dołączył: 31 Lip 2012 Posty: 529
Wysłany: Sob Paź 06, 2012 18:27
EDIT:
Znaczne lespiejsze i bardizej HD,
zwłaszcza gdy ktoś ma niezły monitor / internet / komputer.
no ale ja pisałem serio
naprawdę sam oglądałeś 10 czy 15 minut takiego czegoś czy tylko namawiasz do tego innych?
_________________ I never forget a face, but in your case I'll be glad to make an exception.
Użytkownik Pomógł: 4 razy Dołączył: 31 Lip 2012 Posty: 529
Wysłany: Nie Paź 07, 2012 00:39
zbiggy napisał/a:
naprawdę sam oglądałeś 10 czy 15 minut takiego
Tak, już poza "relaksem", jest czadowy efekt jak film się skończy, coś jak po długiej jeździe samochodem na wprost, zatrzymujesz się, a droga w mózgu jedzie dalej.
I to nie jest "coś takiego" tylko http://pl.wikipedia.org/w...B3r_Mandelbrota .
Jak się tak wahasz nawet by zobaczyć wykres matematyczny, to radzę zostawić to zagadnienie oddalając się zygzakiem plując przez lewe ramię.
Ostatnio zmieniony przez Użytkownik Nie Paź 07, 2012 00:42, w całości zmieniany 1 raz
Użytkownik Pomógł: 4 razy Dołączył: 31 Lip 2012 Posty: 529
Tak, już poza "relaksem", jest czadowy efekt jak film się skończy, coś jak po długiej jeździe samochodem na wprost, zatrzymujesz się, a droga w mózgu jedzie dalej.
I to nie jest "coś takiego" tylko http://pl.wikipedia.org/w...B3r_Mandelbrota .
no tak tylko to nie jest medytacja
może to ładne i kolorowe, ale bardziej pasuje do działu ciekawostek graficznych i złudzeń optycznych
_________________ I never forget a face, but in your case I'll be glad to make an exception.
Użytkownik Pomógł: 4 razy Dołączył: 31 Lip 2012 Posty: 529
Wysłany: Nie Paź 07, 2012 14:00
zbiggy napisał/a:
no tak tylko to nie jest medytacja
Dźwięk mi nie pasuje, była cisza więc nie włączałem też szumu, obejrzałem dwa razy pod rząd, w ostatniej sekundzie wcisnąłem klawisz "sleep" na klawiaturze, zamknąłem oczy, położyłem się, zasnąłem natychmiast, pamiętam gdzie byłem co robiłem, zachowywałem się naturalnie, żadnych udziwnień, normalna rzeczywistość.
Magdalinha Pomogła: 22 razy Dołączyła: 16 Paź 2008 Posty: 881 Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Paź 24, 2012 23:35
zbiggy napisał/a:
hejka Magda i Waldek
no i co zabraliście się za medytację?
ja mam fazę żeby się tym zainteresować (kuć szybko zanim mi przejdzie
nie chciałbym za bardzo wchodzić w kwestie religijne tylko przejść prosto do konkretów (tzn. żeby to było jakoś wyjaśnione w siatce pojęciowej zachodniej nauki a nie karmy, reinkarnacji czy co tam jeszcze)
od czego zacząć?
Hej Zbig , zmieniłam zdanie co do medytacji i teraz jej nie polecam ... jedyny sposób w jaki ewentualnie "zmieniam" świadomość to trochę alko w dobrym towarzystwie.
Bardzo dobry sposób na relaks to obserwacja zielonej natury, wody itp. Przy kompie warto trzymać jakiegoś zielonego liściucha.
Jeśli chodzi o podrasowanie mózgu to dla mnie IF + CT są panaceum na to. Piękne jest to, że ich działanie zawsze będzie skuteczne .
Hej Zbig , zmieniłam zdanie co do medytacji i teraz jej nie polecam ... jedyny sposób w jaki ewentualnie "zmieniam" świadomość to trochę alko w dobrym towarzystwie.
Zmienilas zdanie po lekturze tych artow, ktore wklejalas? Ze to takie "nieswiadome modly" czy cos w tym stylu?
_________________ Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Magdalinha Pomogła: 22 razy Dołączyła: 16 Paź 2008 Posty: 881 Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Paź 31, 2012 18:12
zyon napisał/a:
Magdalinha napisał/a:
Hej Zbig , zmieniłam zdanie co do medytacji i teraz jej nie polecam ... jedyny sposób w jaki ewentualnie "zmieniam" świadomość to trochę alko w dobrym towarzystwie.
Zmienilas zdanie po lekturze tych artow, ktore wklejalas? Ze to takie "nieswiadome modly" czy cos w tym stylu?
Te arty dały mi do myślenia ...
Są medytacje bez mantr, ale jeśli ktoś ma pootwierane jakieś czakry i o tym nie ma pojęcia to wystawia się ...
Kiedyś zostałam zaproszona na grupową medytację z szacownym buddystą. Nie mantrowałam, ale pamiętam jak wypełniła mnie euforia a pod zamkniętymi powiekami miałam złoty blask. Wtedy nie przywiązałam do tego większej wagi ale teraz wiem, że to nie było typowe. I pomyśleć, że to była jedyna świadoma medytacja w moim życiu
Magdalinha Pomogła: 22 razy Dołączyła: 16 Paź 2008 Posty: 881 Skąd: Warszawa
Mam znajomego , ktory sie interesuje tymi sprawami, chodzi na jakies cwiczenia qiqonga i ogolnie uprawia te rzeczy i tez mi powiedzial cos takiego. Ze jego kolega sam sie bawil w jakies otwieranie czakr i zamykanie ale cos nie w tej kolejnosci co trzeba podobno i klopotow sobie narobil z tego powodu. Ze zabawy samemu w te sprawy nie sa zbyt bezpieczne.
_________________ Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Gavroche [Usunięty]
Wysłany: Śro Paź 31, 2012 22:10
zyon napisał/a:
Mam znajomego , ktory sie interesuje tymi sprawami, chodzi na jakies cwiczenia qiqonga i ogolnie uprawia te rzeczy i tez mi powiedzial cos takiego. Ze jego kolega sam sie bawil w jakies otwieranie czakr i zamykanie ale cos nie w tej kolejnosci co trzeba podobno i klopotow sobie narobil z tego powodu. Ze zabawy samemu w te sprawy nie sa zbyt bezpieczne.
A jakie to kłopoty z powodu otwartej rany...ptfu! czakry?
A juz nie pytalem. Cos tam opowiadal ale wykazalem srednie zainteresowanie tematem. Moze jak przeczytam Anatomie Energetyczna B.Burgera to sie dopytam.
_________________ Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Gavroche [Usunięty]
Wysłany: Śro Paź 31, 2012 22:21
zyon napisał/a:
A juz nie pytalem. Cos tam opowiadal ale wykazalem srednie zainteresowanie tematem. Moze jak przeczytam Anatomie Energetyczna B.Burgera to sie dopytam.
Ciekaw byłem tej książki, ale po 30 stronach odłożyłem, nie wiem czemu...
Masz ja? Czasami trzeba trafic na "faze", sam tak mam, ze czasami nie chce wejsc a innym razem jak z platka.
_________________ Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Gavroche [Usunięty]
Wysłany: Czw Lis 01, 2012 06:54
zyon napisał/a:
Masz ja? Czasami trzeba trafic na "faze", sam tak mam, ze czasami nie chce wejsc a innym razem jak z platka.
Czytam wiec znam, gorzej by bylo jakbym tylko obserwowal
_________________ Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
xvk Pomogła: 20 razy Dołączyła: 31 Sie 2009 Posty: 715 Skąd: Poznań
Wysłany: Czw Lis 01, 2012 14:30
Magdalinha napisał/a:
zmieniłam zdanie co do medytacji i teraz jej nie polecam ...
Tu też jest akurat dyskusja na temat:
Cytat:
“Koleżanka opowiadała mi historię swojego znajomego, który praktykował TM. Było mu tak cudownie i błogo i robił takie fajne postępy, aż tu nagle… zobaczył diabła! Tak się przeraził, że mało zawału nie dostał. Moja koleżanka zna się nieco na tych sprawach, więc obadała temat i okazało się, że to nie był diabeł, lecz jedno z hinduskich bóstw. Jego nauczyciel nie uprzedził go, że może mieć takich “gości”. Nie wiadomo za bardzo, czy było to bóstwo życzliwe, czy nie, bo facet tak się przeraził (w końcu przedtem był katolikiem, więc miał podświadomość pełną lęków przed diabłami i demonami), że więcej już TM nie praktykował. Dlatego musisz się liczyć z tym, że po tych wszystkich błogich stanach spotka cię niekoniecznie miła niespodzianka w postaci spotkania z jakimś astralnym żartownisiem”.
Odpowiedź Marcusa, który medytuje:
Dokładnie tak samo jest w buddyjskiej medytacji, dlatego mój nauczyciel mówił, że i owszem można samemu medytować nie trzeba biegać do świątyni i sangi , ale trzeba czasem na wyższym poziome zaawansowania skontaktować się z doświadczonym nauczycielem aby uzyskać wskazówki potrzebne w medytacji ...
Nigdy nie wiadomo jakie do nas przyjdzie w medytacji. Dlatego jedna z zasad mówi olewaj wszystko co w medytacji zobaczysz, nie chwytaj nic, bądź tylko tu i teraz, w tej jednej chwili, oddychaj i nic więcej.
Czyli co? takie za a nawet przeciw? Bo kontekst niejasny
_________________ Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
xvk Pomogła: 20 razy Dołączyła: 31 Sie 2009 Posty: 715 Skąd: Poznań
Wysłany: Sob Lis 03, 2012 10:24
zyon napisał/a:
za a nawet przeciw?
Wnioski:
- można samemu medytować
- olewaj wszystko co w medytacji zobaczysz, nie chwytaj nic, bądź tylko tu i teraz, w tej jednej chwili, oddychaj i nic więcej
- na wyższym poziome zaawansowania skontaktować się z doświadczonym nauczycielem aby uzyskać wskazówki potrzebne w medytacji
- jak się boisz (tego co możesz zobaczyć) to nie zaczynaj
Gavroche [Usunięty]
Wysłany: Sob Lis 03, 2012 16:52
Cytat:
- jak się boisz (tego co możesz zobaczyć) to nie zaczynaj
Jak można się bać czegoś, czego się nie widziało?
Użytkownik Pomógł: 4 razy Dołączył: 31 Lip 2012 Posty: 529
- jak się boisz (tego co możesz zobaczyć) to nie zaczynaj
Jak można się bać czegoś, czego się nie widziało?
Mozna antycypowac strach hehe
_________________ Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
i pochodne (np m.e.d.y.t.a.cja) zostało zastąpione słowem "amelia", na poziomie słownika wulgaryzmów jak się wydaje, co widać także po temacie tego wątku:
"m.e.d.y.t.a.cja przyspieszy nasz mózg",
oraz w regulaminie:
Cytat:
4.6 nie cytuj wypowiedzi innych użytkowników w całości – nie wnosi to nic do dyskusji, a jedynie niepotrzebnie zwiększa objętość bazy – używaj opcji amelia,
albo to włam, albo Pan Witold silnie przesadził.
a teraz coś na uspokojenie,
pomaga zwolnić mózg by mógł się zająć np. snem.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Akademia Zdrowia Dan-Wit informuje, że na swoich stronach internetowych stosuje pliki cookies - ciasteczka. Używamy cookies w celu umożliwienia funkcjonowania niektórych elementów naszych stron internetowych, zbierania danych statystycznych i emitowania reklam. Pliki te mogą być także umieszczane na Waszych urządzeniach przez współpracujące z nami firmy zewnętrzne. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Dowiedz się więcej o celu stosowania cookies oraz zmianie ustawień ciasteczek w przeglądarce.