Strona główna Fakty żywieniowe Jak się żywić? Przepisy Historia diety Forum  

  Forum dyskusyjne serwisu www.DobraDieta.pl  FAQ    Szukaj    Użytkownicy    Czat      Statystyki  
  · Zaloguj Rejestracja · Profil · Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości · Grupy  

Poprzedni temat «» Następny temat
Jagnięcina, dziczyzna itd.
Autor Wiadomość
Kaiserek

Dołączył: 23 Sie 2012
Posty: 2
Wysłany: Nie Lut 10, 2013 22:23   Jagnięcina, dziczyzna itd.

Tak się zastanawiam - czy ktoś z Was posiada kontakt do ubojni, które są w stanie wysyłkowo sprzedawać zamrożone mięso oraz tłuszcz od porządnie żywionych zwierząt? Niby żyję w wiejskich okolicach, a jednak u nas można znaleźć tylko i wyłącznie mięso wieprzowe, drobiowe i wołowinę z chowu przemysłowego.

Szczególnie zależy mi na dobrym łoju, ale potrzebuje także organów i mięśni. Będzie ktoś w stanie pomóc?

Pozdrawiam
 
     
maslowska

Dołączył: 14 Wrz 2012
Posty: 98
Wysłany: Pią Lut 15, 2013 15:47   

Też właśnie jestem zainteresowana tematem. Nie ma lepszego mięska od tego bezpośrednio od gospodarza.



_________________
http://www.kob.pl/ pomiary.
 
     
milosz1984 

Wiek: 39
Dołączył: 19 Wrz 2011
Posty: 168
Wysłany: Sob Lut 16, 2013 14:12   

Też jestem zainteresowany miec stale dojscie do dziczyzny i jagnieciny. Najlepiej może wygooglować sobie"koło łowieckie "swój region" , podzwonic, moze sprzedadza troche.
Grzegorz Stepien z Wawy sprzedaje dziczyzne:
http://wedlinydomowe.pl/forum/viewtopic.php?t=8616
T | +22 745 19 19

M | +48 515 229 783

E | grzegorz.stepien@przedsiebiorca.pl

Po kontakcie wysle cennik 2x w xls, cennik mięs, cennik wędlin. W ofercie dzik, jeleń, sanra, daniel

I mozna tez tu:
www.befsztyk.pl
http://www.hunterwild.com/
http://www.las-konstancin.com.pl/index1.html
Ostatnio zmieniony przez milosz1984 Sob Lut 16, 2013 14:13, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
     
EAnna 

Pomogła: 22 razy
Dołączyła: 03 Sty 2009
Posty: 1298
Wysłany: Śro Lut 20, 2013 13:27   

klaster40 napisał/a:
jak wygląda sprawa badań takiego mięsa?

Dziki, sarny i mięso z uboju gospodarczego zawsze zanoszę do badania (próbki określone w przepisach) do weterynarza. Mięso badane jest metodą wytrawiania. Koszt badania to 20zł.
_________________
Pozdrawiam
EAnna
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 39
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Lut 20, 2013 13:57   

klaster40 napisał/a:
A jak wygląda sprawa badań takiego mięsa?
Ktoś na to zwraca uwagę, czy nie zawracacie sobie tym głowy?

Z Elite Expeditions raczej jest porządnie przebadane - większość idzie w końcu na Zachód, głównie Niemcy, Francja
Jeśli chodzi o owce, barany, kozy to ja nie potrzebuję żadnego badania poza wiedzą na temat hodowli, a niebadane jadłem tylko z jednej do której mam zaufanie.
klaster40 napisał/a:
Czy po obróbce termicznej ginie w mięsie to, co może człowiekowi zaszkodzić?

Co konkretnie ma zaszkodzić? Jeśli chodzi o włośnia co możesz uświadczyć u świniowatych to trzeba odpowiednio potraktować ciepłem takie mięso, coby mieć pewność że go nie będzie; można też mrozić w odpowiednio niskiej temp. przez odpowiednią ilość czasu.
Ja świniowatych niebadanych nie jadam, więc problemu z tym żadnego nie mam; na surowo to w ogóle rzadko jadam, bo jadałem jeno dziki, ale mi się już przejadły.
klaster40 napisał/a:
Dlatego wolę kupić jedzenie na bazarku, niż w markecie.

Zależy z jakiego bazaru, od kogo. Bo może się okazać, że nie będzie się zbytnio różnił od marketowego.
klaster40 napisał/a:
Generalnie chciałem też zapytać po czym oceniacie, poznajecie, że towar jest faktycznie wysokiej jakości i gdzie takowy nabyć?
Mięsa dajmy na to po wyglądzie nie poznam, czy jest wysokiej jakości.

Najlepiej znać źródło, hodowlę. Poza tym rozpoznaje się po zapachu i smaku, na surowo rzecz jasna, bez żadnych przypraw, dodatków i innych dupereli.
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 39
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Lut 21, 2013 18:35   

klaster40 napisał/a:
Dlaczego nie potrzebujesz badań w przypadku tych zwierząt?

Bo niczego się z ich strony nie boję, a wiem, że hodowca daje mi zdrowe sztuki, a nie jakieś schorowane, z wątrobami "przesiąkniętymi" np. motylicami.
klaster40 napisał/a:
Zaprzyjaźniasz się ze sprzedawcami i ich odwiedzasz co jakiś czas?

No jak od nich kupuję to siłą rzeczy muszę ich odwiedzać ;) .
klaster40 napisał/a:
Wiem, że mogą występować jakieś pasożyty, co poza tym, nie wiem. Czyli poza wieprzowiną, można Twoim zdaniem jeść wszelkie mięsa, podroby w formie
surowej bez obawy, że się coś załapie?

No np. Abdul z Dagestanu mówił mi, że w jego ojczystym kraju nie jedzą wieprzowiny, natomiast spożywają owce, kozy, etc. na surowo również (np. sporo suszonego) i żadnych problemów nikt z tego powodu nie miał. Natomiast wie, że gdyby jedli wieprze to mogłyby być problemy.
Pasożyty inne mogą rzecz jasna być, ale ja się nimi nie przejmuję. Są osoby z rawpaleo, które jedzą już wiele wiele lat również niebadane mięso i nie uświadczyli jakichś problemów w związku z obecnością lub nie pasożytów.
Zresztą w surowym dziale było już o tym sporo mówione. Jeśli kto się boi to jadać na surowo nie musi - mamy wolność i każdy może sobie jeść co chce, nawet najbardziej zwęglone przez ogień mięso ;)
klaster40 napisał/a:
Tak na prawdę to wszyscy musimy w jakimś stopniu zaufać sprzedawcy, bo by być pewnym, to trzeba by prześledzić całą drogę mięsa z takiej np. świnki, a przynajmniej być przy badaniu.
W innym wypadku nigdy nie ma się pewności.

Jeśli rozpatrujesz to w kategoriach pewności to lepiej w ogóle nie wychodzić z domu, bo nie z Twojej winy ktoś może wjechać na chodnik autem i Cię zabić.
klaster40 napisał/a:
A skoro już mowa o jadaniu surowego mięsa, to twierdziłeś na forum iż mięso przerobione termicznie gnije w jelitach i nie ma wartości takich jak surowe.
Podroby to chyba jadasz na surowo?
Jeśli tak, to ile ich jadasz w stosunku do mięsa?

Nie wiem czy gnije czy nie, ale wiem, że surowe lepiej się trawi i szybciej. Wartości też ma oczywiście więcej, choć wiadomo, że to o ile mniej ma obrobione zależy od dawki obróbki, bo jest zasadnicza różnica między gotowanym a mocno smażonym.
Podroby też na surowo oczywiście. Ile ich jadam? To zależy. Kiedyś częściej i więcej, obecnie rzadziej, bo już tyle ich nie potrzebuję (szybciej się po prostu nasycam nimi).
klaster40 napisał/a:
j.w.(kwestia pewnej dozy zaufania, kupowania od mniejszych sprzedawców), ale jeśli znasz jakieś miejsce w Warszawie, gdzie można kupić dobre, przebadane mięso, podroby, to chętnie się dowiem.

Dawałem info w dziale surowym :)
klaster40 napisał/a:
Jak byś wytłumaczył laikowi, jak wybierać mięso przy zakupie, lub jak sprawdzić smak, skoro nie polecasz smakowania wieprzowiny na surowo?

No wiesz, trzeba też mieć doświadczenie. Poza tym trzeba odróżnić gusta od konkretnej obiektywnej oceny mięsa. Bo są osoby, które nie lubią baraniny, nawet jeśli jest ona z owiec pięknie wypasanych na łąkach, jedzących super naturalne rzeczy.
Możesz po prostu zaopatrywać się tam gdzie ja i wtedy sobie zaoszczędzisz poszukiwań.
klaster40 napisał/a:
Można ew. zamrozić, tylko na jak długo?
Mam rozumieć, że po takim mrożeniu można jeść śmiało każde mięso, nawet na surowo?

Żeby mieć pewność co do pewnych pasożytów to musiałbyś mrozić w odpowiednio niskiej temp. przez odpowiednią długość czasu. Gdzieś w surowym dziale było o tym info, a jak nie znajdziesz to w google po prostu.
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Ostatnio zmieniony przez Hannibal Czw Lut 21, 2013 18:41, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 39
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Lut 21, 2013 21:53   

klaster40 napisał/a:
Nie wiem czy sobie żartujesz, czy nie zrozumiałeś pytania. Chodziło mi o odwiedziny w miejscu gdzie sprzedawcy hodują zwierzęta, które potem jesz.

No rozumiem. To jeśli chodzi o odwiedziny to tylko u jednego bywałem regularnie. Jeśli chodzi o koninę i podroby jagnięce to po prostu wiem mniej więcej na temat ich hodowli. Resztę organoleptycznie oceniam.
klaster40 napisał/a:
Tzn. Które gorsze?

Oczywiście te w wyższej temp. gorsze. Lepiej w niskiej, np. na parze czy w wolnowarze. Wywaro-rosoły (coś co "westonowcy" polecają) też są ok.
klaster40 napisał/a:
Pytałem o stosunek ilościowy do mięsa a nie ogólnie.
Z mięs na surowo to co najlepiej jadać?
Taki tatar z wołowiny może być?

Nie rozumiem o jaki stosunek ilościowy Ci chodzi jeśli nie to, co Ci wcześniej napisałem.
Jeśli chodzi o mięsa to już sam musisz sprawdzić - nie znam Twoich smaków. Mi obecnie z mięśni najbardziej smakuje konina z jednego źródła; do tego tłuszcz koński. Lepsza imo niż jakakolwiek wołowina, no chyba że z Kobe, ale tej nie próbowałem ;)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Ostatnio zmieniony przez Hannibal Czw Lut 21, 2013 21:54, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 39
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Lut 22, 2013 22:11   

klaster40 napisał/a:
O stosunek dziennej porcji podrobów i mięsa(czyli mięśni)
Np. 1:3 gdzie 1 to mięsa a 3 to podroby.

Średni? Nie ma bladego pojęcia. A danego dnia jem raczej albo mięśnie albo podroby, rzadko dość i to i to. Mam różne okresy - czasem podrobów nie jem dość długo, a czasem jak mnie najdzie ochota to trochę częściej. Ogólnie przeważają wyraźnie mięśnie - zapewne ponad 90-95%.
klaster40 napisał/a:
Najpierw pytam co warto wg. Ciebie jeść z mięs i podrobów, bo najzdrowsze, a potem odrzucę to, co mi nie smakuje. Nie sądzę, żebym np. zasmakował w wątróbce w jakiej kolwiek formie i z jakiegokolwiek zwierzaka. Ale reszta jest do sprawdzenia.
Zatem co warto sprawdzać poza owcami, baranami, kozami i koniną?
Z w.w. jadasz mięso i podroby?

Wszystko warto, choć nie opłaca się kupować jakichś drogich polędwic. Wystarczą spokojnie te tańsze elementy, które btw potrafią być lepsze od tych najdroższych (tylko żeby nie było dużo tkanki łącznej)
klaster40 napisał/a:
Piszesz dużo na tym forum, to pewnie wiesz jakie części jakich zwierząt i w jakiej formie
cieszą się największą popularnością?
Zapewne część jest lepsza na surowo(lub termizowana wręcz niejadalna) a część tylko po obróbce? Oszczędziłbyś mi trochę czasu. I tak mam dużo do czytania na tym forum.

Trudno mi odpowiedzieć na to pytanie. Sam sprawdź
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 39
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Lut 23, 2013 13:44   

Prawdziwie eko świnie, węgierska odmiana - http://www.ekozagroda.pl/...nki_wietnamskie
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 39
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Lut 24, 2013 16:36   

Tylko w najbliższym czasie nie ma mowy o kupnie takiej świni - wszystko do Bożego Narodzenia mają zarezerwowane Niemcy 8)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
mleszek1 
mleszek1

Wiek: 74
Dołączył: 05 Paź 2012
Posty: 36
Skąd: Zawiercie
Wysłany: Czw Lut 28, 2013 13:15   

Według Chińczyków to co mrożone nie ma wartości odżywczych dla człowieka , mroźić po ugotowaniu czy po upieczeniu ponoć lepiej .Mięso z przemysłowej hodowli to przy pieczeniu czy gotowaniu wydziela duże ilości wody ( zdażyło mi się przy gotowaniu na parze w szybkowarze golonki 4 sztuki że po otwarciu garnka było pełni wody a garnek 12 litrowy )
ponoć przed zabiciem świniaka dają chemie bo zatrzymywał wodę i więcej ważył .
_________________
mleszek1
Tylko medycyna chińska leczy człowieka a nie choroby .
 
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 39
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Lut 28, 2013 19:36   

mleszek1 napisał/a:
Według Chińczyków to co mrożone nie ma wartości odżywczych dla człowieka

Chińczycy wiele rzeczy mówią, ale fakty są bardzo jasne - mrożenie w dość niewielkim stopniu wpływa na wartości odżywcze.
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 39
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Mar 23, 2013 14:39   

klaster40 napisał/a:
To sporo ich jadasz.

Zależy od okresu. Były takie miesiące, że jadałem tylko mięśnie, bez podrobów. Ale ostatnio więcej podrobów gości w moim menu.
klaster40 napisał/a:
Gdzieś na forum pisałeś, że na surowo, w kawałkach to tylko podroby się powinno jeść, bo są dużo lepiej trawione, mają inną konsystencję. Dyskusja była o łykaniu dużych kawałków mięsa zdaje się.
Czyli mięśnie mielisz w maszynce?

Jeśli tak pisałem to raczej bardzo dawno, gdy byłem pewno jeszcze nowicjuszem.
Nie ma znacznie czy podroby czy mięśnie czy owoce, warzywa - wszystko na surowo, co jest jadalne rzecz jasna. Mięśnie jeno z początku mieliłem, w okresie adaptacyjnym. Potem już przeszedłem na normalne mięso w kawałkach i teraz nie wyobrażam sobie jedzenia tatarów.
klaster40 napisał/a:
A co do mrożenia jeszcze, to Waldek kiedyś pisał, że dawałeś jakieś linki do info o tym, że mrożone mięso gorzej się trawi, bo nie zawiera enzymów trawiennych.
Dlatego on mrożone obrabia termicznie.
To prawda jest, czy coś pokręciłem?

Już nie pamiętam dokładnie. Nie wiem czy mrożone jest ciężej strawne, wiem na pewno to, że gorzej dojrzewa
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
EAnna 

Pomogła: 22 razy
Dołączyła: 03 Sty 2009
Posty: 1298
Wysłany: Nie Kwi 28, 2013 17:17   

klaster40 napisał/a:
Podobno w 95% jest przebadane.

Do sprzedaży nie ma prawa trafić nie przebadany dzik. To nie jest sprawa 5% czy 0,1%.
_________________
Pozdrawiam
EAnna
 
     
vvv
^^^


Pomógł: 12 razy
Wiek: 52
Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3494
Wysłany: Nie Kwi 28, 2013 17:28   

http://www.pzlow.pl/palio...kSum=-994526682 napisał/a:
(...)Wszystkie zwierzęta mięso i wszystkożerne chorują na włośnicę, tyle że u różnych gatunków różnie nasilona inwazja daje różne efekty. Dla człowieka dawka 300 żywych larw to dawka śmiertelna. Wytrawianie dzików wykrywa inwazję jednej larwę z czterech gramach mięsa, trychinoskopowe badanie wykrywa inwazję dopiero przy ok. 3 larwach w jednym gramie. Po zjedzeniu larwy osiadają w jelicie żywiciela, gdzie przekształcają się do postaci dorosłych i rozmnażają przez ok. 3 m-ce. Larwy z powstałe z ich rozmnażania wędrują z krwią po całym organizmie by w końcu osiąść w mięśniach poprzecznie prążkowanych i tak czekać aż żywiciela zje ktoś inny. (...)
 
     
EAnna 

Pomogła: 22 razy
Dołączyła: 03 Sty 2009
Posty: 1298
Wysłany: Nie Kwi 28, 2013 19:37   

klaster40 napisał/a:
To chyba chodziło o skuteczność tego przebadania określoną w %.

Być może.
Aby zwiększyć tę skuteczność obowiązkowa jest nie tylko metoda wytrawiania ale i dostarczenie próbek z kilku miejsc: nóżki przepony, policzki, język, tkanka międzyżebrowa i kawałek mięśnia z przedramienia.
Jeżeli przerabiam dzika lub świnkę z uboju gospodarczego to własnoręcznie wycinam te kawałki i dostarczam do weterynarza.
_________________
Pozdrawiam
EAnna
 
     
EAnna 

Pomogła: 22 razy
Dołączyła: 03 Sty 2009
Posty: 1298
Wysłany: Nie Kwi 28, 2013 21:03   

klaster40 napisał/a:
Każdy weterynarz bada mięso czy to jest jakiś specjalny?

W internecie podane są wykazy weterynarzy uprawnionych przez weta wojewódzkiego na danym terenie.
_________________
Pozdrawiam
EAnna
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Akademia Zdrowia Dan-Wit informuje, że na swoich stronach internetowych stosuje pliki cookies - ciasteczka. Używamy cookies w celu umożliwienia funkcjonowania niektórych elementów naszych stron internetowych, zbierania danych statystycznych i emitowania reklam. Pliki te mogą być także umieszczane na Waszych urządzeniach przez współpracujące z nami firmy zewnętrzne. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Dowiedz się więcej o celu stosowania cookies oraz zmianie ustawień ciasteczek w przeglądarce.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template modified by Mich@ł

Copyright © 2007-2024 Akademia Zdrowia Dan-Wit | All Rights Reserved