Wysłany: Wto Mar 12, 2013 11:17 Kama-pozbyć się 20
Witam
Przedstawiłam się w powitaniach ale tutaj też nie zawadzi
Mam 32 lata. Zawsze byłam pulchniak ale nie aż tak jak teraz. Wzrost 165 i najczęściej moja waga wskazywała 60-64. W ciąży miałam cukrzycę i lęk o to, że gdzieś zemdleję a działo się to często. Potem karmiłam syna prawie rok i znowu był lęk że za mało jem... Potem dziecko odstawiłam ale mózg został na tym etapie dojadania. Uzbierało się ponad 80kg Część tego spaliłam ćwicząc i ograniczając węgle. Potem znowu wróciłam do nich bo wydawało mi się że na siłowni spalę wystarczająco dużo by zjeść owsiankę z bananem po treningu. Po kilku miesiącach okazało się to błędem. Mam 3 treningi siłowe i 2 różnego rodzaju, aero, biegi, rower. Waga od stycznia trzyma się ciągle tych 76kg. Czasami spada do 73 a potem znowu góra.
Jestem gotowa by wyeliminować węgle. Przeczytałam pobieżnie Lutza, Atkinsa. Wiem, że jeszcze muszę wrócić do tych treści ale chciałabym już zacząć coś w sobie zmieniać i dlatego tutaj piszę.
Nie umiem określić swojej kaloryczności. Do tej pory jadłam około 1700kcal mniej więcej 110B do 80T i reszta W. Umknęło mi w książkach jaki rozkład proponuje choćby Lutzz
Pozdrawiam
side Pomógł: 7 razy Dołączył: 24 Lis 2011 Posty: 687
Wysłany: Śro Mar 13, 2013 11:50 Re: Kama-pozbyć się 20
kama80 napisał/a:
Witam
Mam 3 treningi siłowe i 2 różnego rodzaju, aero, biegi, rower. Waga od stycznia trzyma się ciągle tych 76kg. Czasami spada do 73 a potem znowu góra.
Jestem gotowa by wyeliminować węgle. Przeczytałam pobieżnie Lutza, Atkinsa. Wiem, że jeszcze muszę wrócić do tych treści ale chciałabym już zacząć coś w sobie zmieniać i dlatego tutaj piszę.
Nie umiem określić swojej kaloryczności. Do tej pory jadłam około 1700kcal mniej więcej 110B do 80T i reszta W. Umknęło mi w książkach jaki rozkład proponuje choćby Lutzz
Pozdrawiam
Czesc,
Aby uzyskac 1700kcal ze 110B i 80T potrzeba jeszcze ok 100g weglowodanow.
Czyli zastostosowalas podobne proporcje jakie Witold Jarmolowicz proponuje i pomimo obnizenia podazy tluszczy i podjecia wzmozonej aktywnosci fizycznej nie mozesz dojsc do naleznej wagi ciala.
Witold Jarmolowicz napisał/a:
Tak, jak pisaliśmy w poprzednich artykułach, wystarczyło zazwyczaj zwiększyć białko do 50-120g, zmniejszyć tłuszcze do 100-150g i ograniczyć węglowodany tak, żeby nie tyć, najczęściej poniżej 100g.
Wniosek z tego plynie jeden.
Albo nie jestes czlowiekiem albo powyzsze proporcje ze zdrowiem nic wspolnego nie maja. Cale szczescie dla Twojego zdrowka, ze przy takiej ilosci wegli nie spozywalas tyle tluszczy ile Witold Jarmolowicz proponuje.
Pytalas o Lutza.
Wolfgang Lutz napisał/a:
Tak długo, jak nie przekraczasz 72 gramów cukrowców dziennie, możesz jeść tyle tłuszczu i białka, ile zechcesz.
I nie oszczędzaj na tłuszczu - to ważne, byś jadł go dużo, zwłaszcza gdy rezygnujesz z węglowodanów; nie polegaj na samym białku. Zycie bez pieczywa - Wolfgang Lutz
Ostatnio zmieniony przez side Śro Mar 13, 2013 11:53, w całości zmieniany 2 razy
xvk Pomogła: 20 razy Dołączyła: 31 Sie 2009 Posty: 715 Skąd: Poznań
Wysłany: Śro Mar 13, 2013 17:14
Witaj
Teraz na forum udziela się mało ludzi, więc aktualnie zmalały szanse, że Ci ktoś konkretnie pomoże. Kiedyś było tu więcej piszących osób. Z tamtych czasów polecam Ci posty Neski. Ona miała podobny problem jak Ty, pięknie schudła i dużo o tym pisała.
To jej profil, trochę pokasowała, zanim przestała pisać, ale sporo zostało. W odpowiedziach spotkasz jej wcześniejszy nick: JaśniePani. Kliknij na: zobacz wszystkie posty i poczytaj:
Hej
side zdecydowanie jestem człowiekiem. Dietę z tymi proporcjami dostałam od trenera personalnego po ówczesnym wywiadzie: co lubię, z jakimi produktami czuję się dobrze, choroby... I tak mu wyszło.
xvk też jestem z wlkp
Czytam forum ale co chwilę natrafiam na jakąś złą atmosferę i nie wiem czy nadal zgłębiać czy sobie odpuścić. To tak szczerze. Konkretne tematy schodzą na docinki itd.
dzięki, poszukam tych tematów
Wysłany: Czw Mar 14, 2013 00:21 Re: Kama-pozbyć się 20
kama80 napisał/a:
Witam
Nie umiem określić swojej kaloryczności. Do tej pory jadłam około 1700kcal mniej więcej 110B do 80T i reszta W. Umknęło mi w książkach jaki rozkład proponuje choćby Lutzz
Pozdrawiam
Na takiej ilości kalorii chudną 12-letnie dziewczynki. Oznacza to, że Pani w tej reszcie węglowodanów spożywa znacznie węglowdanów, niż te 100g. Węglowodany, to nie tylko pieczywo, ale wszystko, co słodkie, szczególnie napoje, tak ulubione przez sportowców. No i alkohol, tuczy błyskawicznie.
Poza tym 110 g białka nie jest wcale łatwo uzbierać w ciągu dnia, nawet ligowi piłkarze są przerażeni na widok takiej ilości jedzenia. Więc coś jest nie tak.
JW
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Akademia Zdrowia Dan-Wit informuje, że na swoich stronach internetowych stosuje pliki cookies - ciasteczka. Używamy cookies w celu umożliwienia funkcjonowania niektórych elementów naszych stron internetowych, zbierania danych statystycznych i emitowania reklam. Pliki te mogą być także umieszczane na Waszych urządzeniach przez współpracujące z nami firmy zewnętrzne. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Dowiedz się więcej o celu stosowania cookies oraz zmianie ustawień ciasteczek w przeglądarce.