Strona główna Fakty żywieniowe Jak się żywić? Przepisy Historia diety Forum  

  Forum dyskusyjne serwisu www.DobraDieta.pl  FAQ    Szukaj    Użytkownicy    Czat      Statystyki  
  · Zaloguj Rejestracja · Profil · Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości · Grupy  

Poprzedni temat «» Następny temat
cukrzyca typ 1
Autor Wiadomość
gutek2105

Dołączył: 24 Paź 2013
Posty: 6
Wysłany: Czw Paź 24, 2013 20:36   cukrzyca typ 1

witam
czy ktoś stosuje dietę low-carb przy cukrzycy typ 1?
jeśli tak to jak to wygląda?
czy całkowite wyeliminowanie węgli jest niebezpieczne?
 
     
vvv
^^^


Pomógł: 12 razy
Wiek: 52
Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3494
Wysłany: Czw Paź 24, 2013 20:51   

Znam lekarza, który stosuje dietę nisko-węglowodanową przy cukrzycy I.
https://www.google.ie/sea...rzycy.php"
Ostatnio zmieniony przez vvv Czw Paź 24, 2013 21:02, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
sylwiazłodzi 
AutismLowCarbDiet

Pomogła: 13 razy
Wiek: 46
Dołączyła: 20 Mar 2007
Posty: 1774
Wysłany: Czw Paź 24, 2013 22:10   

uu, nawet w pierwszej dziesiątce mój wątek się trafił :)

vvv polecałbyś całkowite wyeliminowanie węgli?
bo to się staje modne nawet wśród rodziców autystów tylko w formie ketogenicznej ale czasem gorzej...
co niestety mnie z lekka przeraża bo czasem nie wiedzą co czynią, naprawdę
_________________
Powołałam "Fundację Rodzin i Terapeutów Autyzm bez granic"
*w 2012 zostałam dietetykiem*
moja www / my website
Autyzm dieta niskowęglwodanowa - Autism Low Carb Diet

 
     
vvv
^^^


Pomógł: 12 razy
Wiek: 52
Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3494
Wysłany: Czw Paź 24, 2013 22:28   

sylwiazłodzi napisał/a:
vvv polecałbyś całkowite wyeliminowanie węgli?

No właśnie poleciłem TEGO lekarza, bo to nie jest takie hop siup, na pewno węglowodany które nie podnoszą poziomu cukru we krwi (są takie) głównie z wybranych soków warzywnych w sporej ilości, tłuszczu dobranego akurat nie za dużo nie za mało i białko dobrane jedno dziennie najlepiej po testach, o wywaleniu na pysk wszystkich zbóż i mlecznych nie pisze bo to oczywista oczywistość, trzeba ocenić (lekarz) czym i jak bardzo jest zawalony organizm i go oczyścić, ile trzustki żywej zostało i stymulować regenerację i ją rozhuśtać, pobudzać do życia, zero carb jest może i dobre ale organizm musi być czysty inaczej demineralizacja i devitaminizacja pewna i zamiast stabilizacji może dojść do rozchwiania. Wiem, że to brzmi paradoksalnie, ale raczej widzę oprócz wartościowego tolerowanego białka sporo soków warzywnych, tyle by następnego dnia cukier był w normie pomimo niewielkiego zmniejszenia insuliny i tak małymi kroczkami coraz więcej soków warzywnych, coraz mniej insuliny, ale do tego potrzebne jest kupa doświadczenia i sporo badań potwierdzających, że idzie ku dobremu. Warzywa też nie wszystkie tylko wybrane i odpowiednio zmieniane zależnie od obserwacji, może gotowane może surowe, interpretacja obserwacji to znowu lekarz, bo skąd cukrzyk ma mieć potrzebne lata doświadczenia w temacie. 8)
Ostatnio zmieniony przez vvv Czw Paź 24, 2013 22:39, w całości zmieniany 4 razy  
 
     
sylwiazłodzi 
AutismLowCarbDiet

Pomogła: 13 razy
Wiek: 46
Dołączyła: 20 Mar 2007
Posty: 1774
Wysłany: Czw Paź 24, 2013 22:34   

ok, chyba dzisiaj nie rozumiem trochę siebie, czasem pewnie tak mam,

poleciłbyś zero węgli?
no własnie poleciłem lekarza

fajny dowcip :)

chyba się muszę z siebie pośmiać to mi przejdzie

czasem od autyzmu trzeba odpocząć bo dostaje się za dużego kota...
dzięki :pada:
_________________
Powołałam "Fundację Rodzin i Terapeutów Autyzm bez granic"
*w 2012 zostałam dietetykiem*
moja www / my website
Autyzm dieta niskowęglwodanowa - Autism Low Carb Diet

 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Czw Paź 24, 2013 23:35   

sylwiazłodzi napisał/a:
ok, chyba dzisiaj nie rozumiem trochę siebie, czasem pewnie tak mam,
poleciłbyś zero węgli?
no własnie poleciłem lekarza
fajny dowcip :)
chyba się muszę z siebie pośmiać to mi przejdzie
czasem od autyzmu trzeba odpocząć bo dostaje się za dużego kota...
dzięki :pada:
Zazwyczaj ci wszyscy pseudospecjaliści z wielką pewnością wypowiadają się w kwestiach o których nie mają pojęcia. Mylą dietę bezwęglowodanową z bezcukrową.
Dziś w radio opowiadano dyrdymały na temat kwasu chlebowego. Kwas chlebowy zawiera dodatek cukru i kolejna "specjalistka" od zdrowego żywienia tłumaczyła, że cukier jest zdrowszy od syropu glukozowo-fruktozowego. (!)
JW
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Pią Paź 25, 2013 08:08   Re: cukrzyca typ 1

gutek2105 napisał/a:
witam
czy ktoś stosuje dietę low-carb przy cukrzycy typ 1?
jeśli tak to jak to wygląda?
czy całkowite wyeliminowanie węgli jest niebezpieczne?
Nie należy całkowicie eliminować węglowodanów, ale utrzymywać je poniżej 100g na dobę. Mieliśmy okazję obserwować takie dzieci z cukrzycą I. To działa skutecznie, czasem nawet umożliwia odstawienie insuliny, tylko bezwzględnie trzeba zachowywać dyscyplinę żywieniową i ze zmniejszaniem węglowodanów zmniejszać jednocześnie dawki insuliny, inaczej można wykitować.
JW
 
     
vvv
^^^


Pomógł: 12 razy
Wiek: 52
Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3494
Wysłany: Pią Paź 25, 2013 10:15   

Witold Jarmolowicz napisał/a:
cukier jest zdrowszy od syropu glukozowo-fruktozowego.
Analogia cukier/syropglukozowo-fruktozowy vs masło/margaryna vs D-glukoza/L-glukoza. O zawartości L-glukozy w syropie glu-fro jest ściana milczenia, kto może niech szuka bo to ciekawy trop, totalne zero danych w googlach.

wiki napisał/a:
L-glukoza nie występuje naturalnie w organizmach żywych, ale można ją zsyntetyzować w laboratorium. Nie może być fosforylowana przez heksokinazę (pierwszy enzym biorący udział w glikolizie), dlatego nie może być używana przez organizmy do pozyskiwania energii. Z uwagi na fakt, że L-glukoza jest słodka (choć mniej słodka od D-glukozy), może być używana jako niskokaloryczny słodzik


Genialnie, jeść cukier którego organizm nie może rozłożyć,
a potem wszyscy zdziwieni, że poziom cukru we krwi wzrósł.


A tu dla smakoszy jak powstaje taki syrop glukozowo-fruktozowy:

http://www.miesiecznik-ps...ul_2005_10.html
napisał/a:

Jak izoglukoza powstaje?

Opis procesu technologicznego można streścić następująco. Skrobia to wielocukrowiec zbudowany z cząsteczek glukozy połączonych ze sobą w długie łańcuchy dwojakiego rodzaju. Przy udziale enzymu ?-amylazy oraz odpowiednio dobranych parametrów, wysokiego ciśnienia, temperatury, a także czasu działania enzymu, łańcuchy te są rozrywane na mniejsze fragmenty. Powstaje wtedy głównie dwucukier maltoza, zbudowany z dwóch cząsteczek glukozy, oraz pewna ilość innych cukrów złożonych z 3 i więcej cząsteczek glukozy. Enzym maltaza w odpowiednio dobranych warunkach rozszczepia maltozę do glukozy. Powstaje produkt o wysokim udziale glukozy (około 95%) i stężeniu wszystkich cukrów w hydrolizacie około 30%. Dalej procesy filtracji i demineralizacji oczyszczają i odbarwiają zhydrolizowaną do glukozy skrobię, a po zagęszczeniu (pod zmniejszonym ciśnieniem i w podwyższonej temperaturze) syrop (nazywany glukozowym lub dextrozowym) uzyskuje ogółem stężenie cukrów około 50%. Syrop ten jest następnie poddawany kolejnemu enzymatycznemu procesowi - izomeryzacji, w wyniku którego cząsteczki glukozy przeobrażają się we fruktozę, aż do około 42%. Jest to więc etap, w którym syrop glukozowy zostaje w procesie enzymatycznej izomeryzacji przeobrażony w syrop glukozowo-fruktozowy o następującym udziale cukrów: 53% glukoza, 42% fruktoza i 3,5% maltoza, skrót nazwy - F42, albo FRUKTIL 42 czy FRUKTIL GF95.42. Następnie przeprowadzane jest kolejne zagęszczenie na, aż do około 71% suchej masy. Syrop staje się odporny na rozwój prawie wszystkich mikroorganizmów.

Aby uzyskać syrop o 55% udziale fruktozy, syrop F42 przepuszcza się przez kolumny absorbcyjne, na których następuje stopniowe oddzielenie fruktozy od glukozy. Końcowym produktem rozdziału jest syrop o zawartości fruktozy około 90%. Aby uzyskać 55% fruktozy dodaje się do tego produktu (90% fruktozy) odpowiednią ilość syropu F42. Syrop ten poddaje się jeszcze demineralizacji, filtracji, odbarwieniu i zagęszczeniu oraz oczyszcza się go na filtrach mikrobiologicznych. Uzyskany syrop ma następujący udział cukrów: fruktoza - 55%, glukoza - 40% i kilka % maltozy (skrót nazwy F55 albo FRUKTIL 55).

:faint:
Ostatnio zmieniony przez vvv Pią Paź 25, 2013 10:18, w całości zmieniany 4 razy  
 
     
vvv
^^^


Pomógł: 12 razy
Wiek: 52
Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3494
Wysłany: Pią Paź 25, 2013 10:54   

Znalazłem oficjalną korespondencję pomiędzy klientem, a fabryką:

zapytanie:
IsoClear® 55% High Fructose Corn Syrup
Customer Specification Request


pełna odpowiedź:
IsoClear® 55% High Fructose Corn Syrup
Dry Solids (%) 76.5 – 77.5
pH 3.3 – 4.5
Fructose (%) 55.0 min

Czyli temat nie do ruszenia, 1-groszowa moneta ma dłuższą specyfikację.
:faint:
 
     
gutek2105

Dołączył: 24 Paź 2013
Posty: 6
Wysłany: Nie Paź 27, 2013 17:07   

Może jest ktoś na forum z cukrzyca typu 1 kto stosuje dietę optymalną?
 
     
sylwiazłodzi 
AutismLowCarbDiet

Pomogła: 13 razy
Wiek: 46
Dołączyła: 20 Mar 2007
Posty: 1774
Wysłany: Pon Paź 28, 2013 18:01   

gutek ktoś ktos stosuje dietę optymalną niekoniecznie doradzi ci prawidłowo, w szczególności jeśli chodzi o dietę optymalną,
choć w zależności od typu osoby użytkownika czasem stosujący wiedzą więcej niż specjaliści

pytanie na twoje pytanie: czy wyeliminowanie egli jest niebezpieczne ?
zadam takie:
czy ty wiesz co to jest ketoza, kwasica, ketony i jakie są skutki uboczne np. u dzieci z epilepsją które w szpitalu są przestawiane na dietę ketogeniczną czyli pomiędzy 20-40 gram węglowodanów na dobę?
czy wiesz jakie są objawy takiego przejścia dla osób na tzw. normalnym żywieniu?


jak to ci nie da do myślenia, szczególnie,że o tym jakie masz wyniki badań, co jesz i ile lat chorujesz to się nie rozpisałeś - to polecam to do przeczytania:
wtedy sobie uświadomisz sobie,że tak jak sam zrobiłeś sobie krzywdę robiąc sobie cukrzycę tak samo teraz możesz sobie zrobić krzywdę.

a jesli pytasz nie daj boże o dziecko z cukrzycą typu 1 to powiem tak: każdego durnia nawet rodzica bo niektórzy już mają takie pomysły dzieci z autyzmem , spuściłabym ze schodów, który chce wprowadzić dziecko na 20-40 gram węgli sam w domu bez lekarza czy doświadczonego dietetyka, który przerobił ileś takich przypadków !!!! bo jako osoba stosująca na sobie i synu diete tylko niskowęglowodanową wiem ile musiałąm się nauczyć swego organizmu i syna organizmu i wiedzy o diecie, że nawet obecnie z dodatkiem do mojego nazwiska - dietetyk nie podjębałym się prowadzić nikogo poza mną i synem na diecie bez węglowodanów. Już nie chodzi o mój brak doświadczenia na iluś pacjentach w przychodni twarzą w twarz mimo doradzania wielu osobom przez internet i na żywo czasem przez dłuższy czas ale wyniki badań, reakcje organizmu - każdy jest inny.
Zacznij prościej, naucz się a potem możesz próbować iść na głębokie wody czyli zero carb.


A jak chcesz wiedzieć jakie są skutki uboczne polecam poczytać to, a to tylko dzieci z epilepsją, ty masz cukrzycę typu 1. !!!
MYŚLEĆ!!!!

Zero Carb nie ZWALNIA z myślenia !!!!

dieta ketogeniczna u dzieci z epilepsją lekooporną

http://www.czytelniamedyc...-epilepsji.html

poza tym jest tutaj dużo na tym forum o zero carb, spójrz sobie jeśli już inni próbowali ile czasu im to zajmowało! i jak chcesz kolejne eksperymenty to na swoją odpowiedzialność

dla pobudzenia myślenia :

przeciętnie oblicza się, że dziennie człowiek no niech nawet będzie zjada 250 gram węgli choć oczywiście wiem, że zaniżam, jadł tak w życiu płodowym od swojej matki 9 m-cy ( to wielkie uproszczenie - wiem) jadł tak np. do 5 roku życia i jako dziecko ma epilepsję albo jest dorosły , ma z 30, 40 , 50 lat lub mniej i jada tak dalej . Przychodzi diagnoza cukrzyca typ 1 lub inne choroby. Schodzisz do węgli 20-40 gram na diecie ketogenicznej lub zero carb w tydzień, dwa po kilku lub kilkudziesięciu latach normalnego odżywiania ?????????? CO SIĘ DZIEJE?

pytanie ostatnie jako rebus dla uważających, że wszystko jest proste:

dieta bez węglowodanów
dieta ketogeniczna
dieta niskowęglowdanowa w wersji do 70 gram, dieta uznawana przez lekarzy do 150 gram jako niskowęglowdanowa itd, podziałów jest więcej

czy na pewno na zero carb nie będzie w organizmie cukrów czy glukozy?

niektórzy z was wiedzą lepiej ode mnie,że będą, prawda Panie Witoldzie?


:-x

pytanie dodatkowe dieta ketogeniczna jest dietą mało węgli, więcej tłuszczu ? czy są jeszcze inne wersje????

:evil:
OPTYMALNA DIETA JEŚLI MASZ NA MYŚLI DIETĘ DR.J,KWAŚNIEWSKIEGO NIE JEST DIETĄ ZERO CARB!
_________________
Powołałam "Fundację Rodzin i Terapeutów Autyzm bez granic"
*w 2012 zostałam dietetykiem*
moja www / my website
Autyzm dieta niskowęglwodanowa - Autism Low Carb Diet

 
     
vvv
^^^


Pomógł: 12 razy
Wiek: 52
Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3494
Wysłany: Pon Paź 28, 2013 18:22   

A może w cukrzycy nie chodzi o cukier tylko o przeciwciała, które niszczą trzustkę?
FB to Fenomen Brzasku, ale to chyba każdy Cukrzyk I wie doskonale.


napisał/a:
(...)
XI Rozdział
Cukrzyca I i II

Obszernie proponuję inny podział cukrzyc I. Podaję wyjaśnienie dietetyczne FB. Metody i kryteria remisji. W cukrzycy I z c-peptydem=0 (cała trzustka nieczynna w zakresie wydzielania insuliny), poza normalizacją cukrów i HBA1C, następuje baaardzo powolne wycofywanie się wszystkich przeciwciał. Jako pierwsze wycofują się te, które narosły ostatnio. C-peptyd 0 niestety nie „rusza” w górę „na wczoraj”. To białka zwierzęce (dla każdego inne) powodują „opadanie C – peptydu” no i oczywiście zboża (głównie glutenowe), produkty mleczne i przedawkowanie węglowodanów. Cukrzyca II ulega remisji na DDP z 1 rodzajem B na dobę do syta. Brak FB rano, czyli cukrów po obudzeniu się powyżej 80-90mg% oznacza na DDP, że w zakresie Objawu Porannego poprzedni dzień był skomponowany w sposób doskonały. To B zwierzęce mają największy potencjał wywoływania FB i starzenia się. To frakcja białkowa zbóż glutenowych (czyli produktów z żyta, pszenicy, orkiszu, jęczmienia, owsa) odpowiedzialna jest za powstawanie FB.

Nie widzę obecnie innej możliwości ‘wyciągnięcia’ ludzi z uzależnienia lekowego jak metodami opisanymi wyżej. Trzeba wziąć odpowiedzialność za swoje wybory i świadomie modulować szlaki metaboliczne.
(...)

8)
Ostatnio zmieniony przez vvv Pon Paź 28, 2013 18:28, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
sylwiazłodzi 
AutismLowCarbDiet

Pomogła: 13 razy
Wiek: 46
Dołączyła: 20 Mar 2007
Posty: 1774
Wysłany: Pon Paź 28, 2013 18:40   

vvv - a po co tłumaczyć jeszcze trudniejsze? i tak nie wiem czy to co napisałam jest dla niektórych zrozumiałe ?

edit

skoro chce zejść na zero carb!!!!
_________________
Powołałam "Fundację Rodzin i Terapeutów Autyzm bez granic"
*w 2012 zostałam dietetykiem*
moja www / my website
Autyzm dieta niskowęglwodanowa - Autism Low Carb Diet

Ostatnio zmieniony przez sylwiazłodzi Pon Paź 28, 2013 18:45, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Wto Paź 29, 2013 09:32   

gutek2105 napisał/a:
Może jest ktoś na forum z cukrzyca typu 1 kto stosuje dietę optymalną?
To nie jest forum diety optymalnej.
Dieta optymalna stosowana przez całe życie dokładnie wg zaleceń autora, powoduje poważne szkody w organizmie z powodu elementarnych niedoborów niektórych składników pokarmowych.
JW
 
     
gutek2105

Dołączył: 24 Paź 2013
Posty: 6
Wysłany: Wto Paź 29, 2013 11:12   

To ja mam cukrzycę t1 i eksperymentuje na sobie.
Choruje od 2009 roku, mam 23 lata. I tak przez ten czas przeszukuje internet w celu znalezienia najlepszej diety dla siebie.

No właśnie jeśli nie dieta Kwaśniewskiego to jaka?
Słyszał ktoś o diecie dr. Bernstein'a?
A może surowa dieta z filmu 'cofanie cukrzycy w 30 dni'?

Sposobów odżywiania jest tyle że nie wiadomo co wybrać... Nie chciałbym też zaszkodzić samemu sobie
 
     
dario_ronin
[Usunięty]

Wysłany: Wto Paź 29, 2013 13:19   

gutek2105 napisał/a:
To ja mam cukrzycę t1 i eksperymentuje na sobie.
Choruje od 2009 roku, mam 23 lata. I tak przez ten czas przeszukuje internet w celu znalezienia najlepszej diety dla siebie.

No właśnie jeśli nie dieta Kwaśniewskiego to jaka?
Słyszał ktoś o diecie dr. Bernstein'a?
A może surowa dieta z filmu 'cofanie cukrzycy w 30 dni'?

Sposobów odżywiania jest tyle że nie wiadomo co wybrać... Nie chciałbym też zaszkodzić samemu sobie
zaszkodzisz 8)
albo
Michalak > Lutz > LCHF
jak nie wiesz gdzie szukać pisz na PW
:)
Darek
 
     
COOLER 

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 18 Sty 2013
Posty: 854
Wysłany: Wto Paź 29, 2013 14:33   

Dokładnie jeśli chodzi o zdrowie opieraj się o rzetelną literaturę w której autorzy podają źródła z jakich korzystali, a nie piszą książki bez bibliografii niczym komiksy:
http://www.hospicjum.waw....anowej_2009.pdf
Tak jak napisali przedmówcy, zaleceń diety optymalnej nie stosuj bo ich wyniki mamy tutaj: http://www.dobradieta.pl/...p=227003#227003
oczywiście zaraz odezwą się technicy weterynarze, mistrzowie serowarstwa z bzdurami że doktor nikomu nie obiecywał nieśmiertelności, owszem nie obiecywał nieśmiertelności, ale obiecywał na swojej diecie zdrowie, ustępowanie chorób, a już na pewno nie obiecywał na swojej diecie nowych chorób, a jak widać zdrowi się rozchorowali na tej cudownej diecie.
Poczytaj też o 4S pana Witolda, ona jest o wiele zdrowsza od diety optymalnej pisze to nawet zwolennik doktora: http://www.dobradieta.pl/...ghlight=#138763
 
     
sylwiazłodzi 
AutismLowCarbDiet

Pomogła: 13 razy
Wiek: 46
Dołączyła: 20 Mar 2007
Posty: 1774
Wysłany: Wto Paź 29, 2013 17:43   

skoro szukasz to beze mnie, tyle lat szukania a brak konkretnego działania?

do widzenia
_________________
Powołałam "Fundację Rodzin i Terapeutów Autyzm bez granic"
*w 2012 zostałam dietetykiem*
moja www / my website
Autyzm dieta niskowęglwodanowa - Autism Low Carb Diet

 
     
gutek2105

Dołączył: 24 Paź 2013
Posty: 6
Wysłany: Wto Paź 29, 2013 19:37   

Większość informacji dotyczy cukrzycy typu 2, gdzie łatwiej dojść do zdrowia samą dieta. a nie typu 1.
Moje dotychczasowe próby to głównie ograniczanie węgli, dzięki temu na jakiś czas odstawiłem insulinę.
Czytałem Lutza, Kwaśniewskiego, interesowałem się surową dieta, ostatnio także Dr Bernstein.
 
     
sylwiazłodzi 
AutismLowCarbDiet

Pomogła: 13 razy
Wiek: 46
Dołączyła: 20 Mar 2007
Posty: 1774
Wysłany: Wto Paź 29, 2013 21:01   

tutaj caly post, podział na cukrzycę i typy jest po troszę medyczny, bo medycyna lubi dzielić jak ma różne objawy:

post z dnia. Wysłany: Czw Lis 01, 2007 21:32 brajana,który cytuje dr.E.Bednarczyk-Witoszek

cały o cukrzycy typ I i II z tego wątku

http://dobradieta.pl/forum/viewtopic.php?p=95977
_________________
Powołałam "Fundację Rodzin i Terapeutów Autyzm bez granic"
*w 2012 zostałam dietetykiem*
moja www / my website
Autyzm dieta niskowęglwodanowa - Autism Low Carb Diet

 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Śro Paź 30, 2013 10:01   

gutek2105 napisał/a:
Większość informacji dotyczy cukrzycy typu 2, gdzie łatwiej dojść do zdrowia samą dieta. a nie typu 1. Moje dotychczasowe próby to głównie ograniczanie węgli, dzięki temu na jakiś czas odstawiłem insulinę. Czytałem Lutza, Kwaśniewskiego, interesowałem się surową dieta, ostatnio także Dr Bernstein.
To są te same zalecenia, tylko w cukrzycy I trzeba bardziej rygorystycznie obserwować wyniki i dostosowywać odpowiednio spożycie, szczególnie węglowodanów. Tu nie ma co kombinować, tylko trzeba walczyć o maksymalne zmniejszenie zapotrzebowania na insulinę. Może być surowe, może być gotowane, może być suplementacja, byle było mało węglowodanów i mało insuliny.
JW
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Śro Paź 30, 2013 14:57   

Witold Jarmolowicz napisał/a:
To są te same zalecenia, tylko w cukrzycy I trzeba bardziej rygorystycznie obserwować wyniki i dostosowywać odpowiednio spożycie, szczególnie węglowodanów. Tu nie ma co kombinować, tylko trzeba walczyć o maksymalne zmniejszenie zapotrzebowania na insulinę. Może być surowe, może być gotowane, może być suplementacja, byle było mało węglowodanów i mało insuliny.
JW

Jednak mechanizmy 1 i 2 są inne na niekorzysc 1, gdzie ta ostatnia jest bardziej niestabilna i łatwo o nagłe czy to hiper czy hipoglikemie. Bywa tak ze przy 1 tej insuliny praktycznie brak i bazowanie tylko na tej podawanej z zewnatrz dla niedoswiadczonego cukrzyka jest nie lada wyzwaniem.
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 39
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Paź 30, 2013 15:47   

Molka napisał/a:
Jednak mechanizmy 1 i 2 są inne na niekorzysc 1, gdzie ta ostatnia jest bardziej niestabilna i łatwo o nagłe czy to hiper czy hipoglikemie. Bywa tak ze przy 1 tej insuliny praktycznie brak i bazowanie tylko na tej podawanej z zewnatrz dla niedoswiadczonego cukrzyka jest nie lada wyzwaniem.

Można też spróbować czegoś co jest nadal niszowe a mianowicie przeszczepu samych wysp trzustkowych od zmarłego dawcy.
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Ostatnio zmieniony przez Hannibal Śro Paź 30, 2013 15:48, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
gutek2105

Dołączył: 24 Paź 2013
Posty: 6
Wysłany: Śro Paź 30, 2013 20:01   

Wolałbym skoncentrować się na diecie.
Szkoda, że nasi lekarze nie zaproponuja nic innego oprócz insuliny...

I nadal jestem w punkcie wyjścia bo pełno tu znawców diet, ale ja szukam osoby z t1, która taką dietę stosuje i może podzielić się doświadczeniami.

Z innej beczki czy ketony w moczu są naprawdę niebezpieczne? Pewna osoba napisała mi tak:

Ja po przejściu na dietę nisko węglowodanową miałem ogromną ilość ketonów w moczu. Na początku byłem przestraszony, ale dowiedziałem się, że jest to normalne, ponieważ jeśli nie dostarczamy organizmowi węglowodanów to spala on tłuszcz z naszego organizmu i przetwarza to na energię, w wyniku czego ketony są wydalane w moczu. Drugi rodzaj ketonów który jest wydalany w moczu jest w momencie kiedy poziom cukru jest bardzo wysoki, wtedy jest to bardzo niebezpieczne dla organizmu.
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 39
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Paź 30, 2013 20:19   

gutek2105 napisał/a:
Z innej beczki czy ketony w moczu są naprawdę niebezpieczne?

Dla osoby z cukrzycą I stosuje się inne standardy aniżeli dla osoby względnie zdrowej.
Ja powiem jak jest u niecukrzyka - w okresie adaptacji ketony w moczu mogą występować, ale powinny w końcu zatrzymać się na ilościach śladowych. To czego pożądamy to ketonemia, czyli ciała ketonowe we krwi, które są ważnym substratem energet. Jeśli po okresie adaptacji mamy wciąż ketonurię to należy zmodyfikować żywienie w kierunku - albo podwyższenia węgli, albo białka albo obniżenia tłuszczu lub też jakiejś kombinacji tychże. Czasem gdy pojawi nam się więcej ketonów w moczu to nic wielkiego - w końcu wystarczy więcej anaerobów przy tych samych ilościach i już taka sytuacja zaistnieje. Natomiast permanentna ketonuria jest czymś czego powinniśmy unikać.
Cukrzyk powinien być pod opieką odpowiedniego lekarza, który tak "stuninguje" dietę, że będzie bezpiecznie.
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Ostatnio zmieniony przez Hannibal Śro Paź 30, 2013 20:25, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Śro Paź 30, 2013 23:09   

Hannibal napisał/a:
Molka napisał/a:
Jednak mechanizmy 1 i 2 są inne na niekorzysc 1, gdzie ta ostatnia jest bardziej niestabilna i łatwo o nagłe czy to hiper czy hipoglikemie. Bywa tak ze przy 1 tej insuliny praktycznie brak i bazowanie tylko na tej podawanej z zewnatrz dla niedoswiadczonego cukrzyka jest nie lada wyzwaniem.

Można też spróbować czegoś co jest nadal niszowe a mianowicie przeszczepu samych wysp trzustkowych od zmarłego dawcy.
Można. Tylko potem do końca życia trzeba brać sterydy podnoszące glikemię.
JW
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Śro Paź 30, 2013 23:31   

gutek2105 napisał/a:
I nadal jestem w punkcie wyjścia bo pełno tu znawców diet, ale ja szukam osoby z t1, która taką dietę stosuje i może podzielić się doświadczeniami.
Z innej beczki czy ketony w moczu są naprawdę niebezpieczne?
Cóż z tego, że cukrzyca I i II to zupełnie różne choroby? Zalecenia żywieniowe są dokładnie takie same z jedną różnicą. W cukrzycy 1 trzeba pilnie obserwować stan zdrowia i dostosowywać na bieżąco spożycie węglowodanów i dawkowanie insuliny do wysiłku oraz stresu, bo metabolizm jest bardziej wrażliwy i rozchwiany.
Jak napisał Hannibal, ketoza jest naturalna u zdrowego, ale u cukrzyka może być niebezpieczna. Po to właśnie trzeba obserwować stan swojego zdrowia, żeby nie doprowadzić do ketozy lub hipoglikemii.
Skoro mogli to robić dziesięcioletni chłopcy, może i Pan. Jeżeli dzieciom zaleca się utrzymywanie porannej glikemii na poziomie 110-180 mg/% to znaczy, że straszenie dorosłych hiperglikemią 110 mg/% to kit.
Dzięki medycynie i zastrzykom insulinowym najbardziej niebezpieczne jest niedocukrzenie z powodu nadmiaru insuliny, a nie hiperglikemia. I to tę insulinę należy zmniejszać równolegle ze zmniejszaniem spożycia węglowodanów, inaczej będzie nieszczęście.
To cała tajemnica.
JW
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Śro Paź 30, 2013 23:35   

Hannibal napisał/a:
Cukrzyk powinien być pod opieką odpowiedniego lekarza, który tak "stuninguje" dietę, że będzie bezpiecznie.
Spotkałem kwalifikowanych "tuningowców", którzy wykoncypowali, że dziecko powinno być żywione wg proporcji gramowej B:T:W=1:1:1, co dało dziesięciolatkowi B:T:W=90:90:90.
JW
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 39
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Paź 31, 2013 07:06   

Witold Jarmolowicz napisał/a:
Można. Tylko potem do końca życia trzeba brać sterydy podnoszące glikemię.

O tym akurat nie słyszałem. Glikemia nie będzie w normie bez sterydów?
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Czw Paź 31, 2013 08:26   

Sterydy trzeba brać po każdym przeszczepie, w celu osłabienia układu immunologicznego, żeby nie nastąpiło odrzucenie.
JW
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Czw Paź 31, 2013 08:48   

Jest jeszcze jeden pomysł.
Ostatnio lekarze epatują rodziców możliwością wykorzystania własnych komórek macierzystych do wytworzenia nowych komórek.
Na chłopski rozum, w cukrzycy I układ immunologiczny jest nastawiony na niszczenie swoich komórek beta. Nie ma powodu, żeby ten układ ponownie nie zniszczył nowo przeszczepionych komórek własnych, a tym bardziej pobranych od zmarłego.
O ile przeszczep innych niesprawnych narządów ma pewien sens, o tyle przeszczep narządów niszczonych przez własny układ immunologiczny nie wróży sukcesu innego, niż komercyjny.
JW
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 39
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Paź 31, 2013 09:00   

Witold Jarmolowicz napisał/a:
Sterydy trzeba brać po każdym przeszczepie, w celu osłabienia układu immunologicznego, żeby nie nastąpiło odrzucenie.

No to ja wiem, ale przeszczep wysp trzustkowych jest zupełnie innego rodzaju; to nie jest tak jak z przeszczepem całej trzustki czy innego narządu.
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Czw Paź 31, 2013 10:40   

Tym niemniej są to obce komórki beta, które układ immunologiczny będzie atakował.
Własne zresztą też. To nie jest marskość wątroby.

Cukrzyca typu 1 ma znacznie więcej wspólnego ze stwardnieniem rozsianym i chorobami reumatycznymi niż z cukrzycą typu 2. Aczkolwiek żywienie jest w obu cukrzycach podobne.
Moim zdaniem, w tym wypadku nieuczciwi transplantolodzy łudzą nadzieją znękanych rodziców.

Prawidłowym rozwiązaniem byłoby przywrócenie równowagi w układzie immunologicznym, ale to odległa pieśń przyszłości. Odległa, bo nikt, poza chorymi, nie jest zainteresowany tym, żeby organizm sam się leczył i naprawiał, tak, jak sam się naprawia po złamaniu kości. Wystarczy wówczas tylko unieruchomić kończynę i nie przeszkadzać.
JW
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Czw Paź 31, 2013 11:01   

gutek2105 napisał/a:
Wolałbym skoncentrować się na diecie.
Szkoda, że nasi lekarze nie zaproponuja nic innego oprócz insuliny...
I nadal jestem w punkcie wyjścia bo pełno tu znawców diet, ale ja szukam osoby z t1, która taką dietę stosuje i może podzielić się doświadczeniami.
Zamiast szukać opiekuna, proszę po prostu wdrożyć żywienie niskowęglowodanowe i jednocześnie zmniejszać dawki insuliny. Ma Pan przecież glukometr, trzeba tylko na początek pilnować, poprzez regulowanie ilości węglowodanów i insuliny, żeby glikemia nagle nie wyjechała poza zakres 100-200 mg%. Przecież kilkakrotny codzienny pomiar przez pierwsze dni nie jest problemem, a może uchronić przed szpitalem.
Po nabraniu doświadczenia można sobie te pomiary darować.
Jest mała szansa, że będzie Pan mógł odstawić insulinę, ale nawet zmniejszenie do 10 jednostek dziennie już jest wielkim sukcesem.
Powtórzę, skoro mógł się kontrolować samodzielnie mały chłopczyk, może i Pan.
Żaden lekarz nie będzie z Panem siedział cały dzień.
JW
 
     
COOLER 

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 18 Sty 2013
Posty: 854
Wysłany: Czw Paź 31, 2013 13:38   

Witold Jarmolowicz napisał/a:
Tym niemniej są to obce komórki beta, które układ immunologiczny będzie atakował.
Własne zresztą też. To nie jest marskość wątroby.
Cukrzyca typu 1 ma znacznie więcej wspólnego ze stwardnieniem rozsianym i chorobami reumatycznymi niż z cukrzycą typu 2. Aczkolwiek żywienie jest w obu cukrzycach podobne.

Dokładnie jest jak Pan napisał, i wypisywanie przez doktora Kwaśniewskiego że kogoś wyleczył z cukrzycy typu I, jest nadużyciem, nieporozumieniem, a nawet wprowadzaniem chorych w błąd. Nawet jeśli jakimś cudem uda się komuś zejść z przyjmowania insuliny przy cukrzycy typu I, to trzeba pamiętać że atakowanie komórek beta przez układ immunologiczny i tak cały czas będzie, więc nie ma mowy o jakimkolwiek wyleczeniu z cukrzycy typu I, jak to głosi doktor Kwaśniewski, w takim schemacie można najwyżej pisać o odstawieniu insuliny i zaleczeniu choroby. Oczywiście lepsze to niż tradycyjne leczenie cukrzycy.
 
     
Molka 
Moderator


Pomogła: 60 razy
Dołączyła: 02 Maj 2009
Posty: 6909
Wysłany: Czw Paź 31, 2013 21:12   

Hannibal napisał/a:
gutek2105 napisał/a:
Z innej beczki czy ketony w moczu są naprawdę niebezpieczne?

Dla osoby z cukrzycą I stosuje się inne standardy aniżeli dla osoby względnie zdrowej.
Ja powiem jak jest u niecukrzyka - w okresie adaptacji ketony w moczu mogą występować, ale powinny w końcu zatrzymać się na ilościach śladowych. To czego pożądamy to ketonemia, czyli ciała ketonowe we krwi, które są ważnym substratem energet. Jeśli po okresie adaptacji mamy wciąż ketonurię to należy zmodyfikować żywienie w kierunku - albo podwyższenia węgli, albo białka albo obniżenia tłuszczu lub też jakiejś kombinacji tychże. Czasem gdy pojawi nam się więcej ketonów w moczu to nic wielkiego - w końcu wystarczy więcej anaerobów przy tych samych ilościach i już taka sytuacja zaistnieje. Natomiast permanentna ketonuria jest czymś czego powinniśmy unikać.
Cukrzyk powinien być pod opieką odpowiedniego lekarza, który tak "stuninguje" dietę, że będzie bezpiecznie.

ładnie napisane, dodam tylko, ze w przypadku cukrzyka na diecie wysokoweglowodanowej nie leczonej insuliną lub żle wyrównanej ketony w moczu przebiegaja równolele z wysokim cukrem w krwi który nijak nie mozż dostac sie do wnetrza komórki i siłą rzeczy wymusza diureze osmotyczną która pociąga za sobą zaburzenia elektrolitowe i odwodnienie, natomiast na diecie niskoweglowodanowej ten proces przebiega łagodniej z uwagi na niski poziom weglowodanów, aczkolwiek musi byc pod kontrolą .

Poza tym ketogeneza w watrobie na niskoweglowoanowej diecie czy w głodówce kończy sie na powstaniu ciał ketonowych podczas gdy w cukrzycu oprócz tych ciał ketonowych tworzone sa duze ilosci trójglicerydy które sa substratem dla syntezy VLDL gdzie katabolizm tych jednostek jest zaburzony.
 
     
sylwiazłodzi 
AutismLowCarbDiet

Pomogła: 13 razy
Wiek: 46
Dołączyła: 20 Mar 2007
Posty: 1774
Wysłany: Czw Paź 31, 2013 22:29   

czy ktoś zauważył, że przeszczep wysp trzustkowych nie obiecuje wyzdrowienia
a problemy z dostosowaniem diety w cukrzycy typ 1 mogą wyniknąć też z problemu : co robi trzustka?

i jeszcze jedno dlaczego doszło do wymyślenia przeszczepów tylko wysp: bo chodzi o wiadomo: ilość organów, trudniejsza operacja itp?

Co robi trzustka i w związku z tym dlaczego ważna jest wiedza o tym jak pokarm działa na układ immunologiczny coprzekłada się już na począktu choćby na to by mieć podstawy z alergii opanowane np. przebadanie siebie będąc cukrzykiem na alergie. W Polsce : prywatnie. Dlaczego lekarze 1 kontaktu nie chcą dawać skierowań chocby i do przychodni diabetologicznych na inne badania : nefrolog, okulista i by byli pod pełną opieką?

Bo dostają dodatkową kasę za każdego pacjenta u którego wykryją cukrzycę
i będa prowadzić. Gdy schodzi z ich listy. Kasy nie ma. Wiem z autopsji. Dieta niskowęglowodanowa ani bez zbóż nie gwarantuje zdrowia bo w naszym przypadku u męża okazało się, że trzeba nauczyć się rezygnować też z produktów przetworzonych. Cukrzyca typ. 2. Zejście gdy dieta jest ok nawet z 260 wyniku do 140 !! na Diecie dr.E.Bednarczyk-Witoszek.

Tak więc jak ona sama napisała w ksiązce : nawet jej dieta nie gwarantuje zdrowia. Tylko to co robi z dietą sam pacjent.

Trzustka odpowiada za:

Trzustka produkuje enzymy

Część zewnątrzwydzielnicza wytwarza sok trzustkowy zawierający enzymy, które:

trawią białka (trypsyna, chymotrypsyna i erepsyna) oraz kolagen (elastaza);
rozkładają kwasy nukleinowe. Sok trzustkowy zawiera też lipazę trawiącą tłuszcze i karbohydrazy (m.in. amylazę trzustkową rozkładającą cukry).


http://www.poradnikzdrowi...doza_34993.html

CZYLI TRZY W JEDNYM

TAKI KOSMOS WIĘC TRZEBA UMIEJĘTNIE WYPROWADZAĆ Z CHOROBY DIETĄ A CZY ZALECZENIE I BRAK KONIECZNOŚCI BRANIA INSULINY JEST GORSZE OD WYZDROWIENIA TRZUSTKI? TO CHYBA KAŻDY SAM MUSI SOBIE ODPOWIEDZIEĆ CZY WOLI BYĆ UZALEŻNIONY OD INSULINY CZY OD DIETY?
_________________
Powołałam "Fundację Rodzin i Terapeutów Autyzm bez granic"
*w 2012 zostałam dietetykiem*
moja www / my website
Autyzm dieta niskowęglwodanowa - Autism Low Carb Diet

 
     
gutek2105

Dołączył: 24 Paź 2013
Posty: 6
Wysłany: Wto Lis 05, 2013 21:43   

co może oznaczać brązowy nalot na języku?
czy to może być związane ze zbyt niskim spożyciem węglowodanów?
 
     
sylwiazłodzi 
AutismLowCarbDiet

Pomogła: 13 razy
Wiek: 46
Dołączyła: 20 Mar 2007
Posty: 1774
Wysłany: Śro Lis 06, 2013 13:20   

o nie, z takiego doradzania ja wysiadam,

pozdrowienia
_________________
Powołałam "Fundację Rodzin i Terapeutów Autyzm bez granic"
*w 2012 zostałam dietetykiem*
moja www / my website
Autyzm dieta niskowęglwodanowa - Autism Low Carb Diet

 
     
vvv
^^^


Pomógł: 12 razy
Wiek: 52
Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3494
Wysłany: Pon Lis 11, 2013 09:49   

Też ostatnio się mnie pytano w realu jak tam co tam, więc orzekłem, że na dzień dobry ze wszystkich produktów jadalnych tego Świata należy wyeliminować co do grama tylko dwie rzeczy:

1) przetworzony pokarm dla niektórych ptaków
(nasiona traw, zboża, ryż i produkty je zawierające)

2) surowy i przetworzony pokarm dla cieląt, koźląt i jagniąt
(mleko i produkty mleczne i produkty je zawierające)

i odpowiedź padła
W zasadzie to co jeść,
przecież na Świecie prawie nic innego do jedzenia nie ma
.

:keep:
Ostatnio zmieniony przez vvv Pon Lis 11, 2013 09:52, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
rybacki

Dołączył: 07 Gru 2013
Posty: 1
Wysłany: Sob Gru 07, 2013 12:12   

Witold Jarmolowicz napisał/a:
Jest jeszcze jeden pomysł.
Na chłopski rozum, w cukrzycy I układ immunologiczny jest nastawiony na niszczenie swoich komórek beta. Nie ma powodu, żeby ten układ ponownie nie zniszczył nowo przeszczepionych komórek własnych, a tym bardziej pobranych od zmarłego.
O ile przeszczep innych niesprawnych narządów ma pewien sens, o tyle przeszczep narządów niszczonych przez własny układ immunologiczny nie wróży sukcesu innego, niż komercyjny.

Bardzo trafne spostrzeżenie. Na szybko przebrnąłem przez wątek i w kontekście Twojej wypowiedzi przypomniała mi się jeszcze jedna wiadomość którą znalazłem na kilku stronkach np tu http://www.leczymysie.pl/choroby/cukrzyca-typu-1/ i tu http://www2.sum.edu.pl/wy...82_owecki_m.pdf .
Więc skoro cukrzyca jest dziedziczna to jak jakakolwiek terapia powiązana z materiałem rodzica może być efektywna?
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Wto Sty 14, 2014 00:28   

Pierwszy link nie zawiera żadnych sensownych zaleceń poza ogólnikiem, że trzeba kontrolować. Każdy cukrzyk, który wylądował w szpitalu wie o tym doskonale.
Drugi link jest bardzo ciekawy, ale zupełnie nieprzydatny choremu z cukrzycą. Diabetyka interesuje, a przynajmniej powinno interesować, co zrobić, żeby skutecznie zmniejszyć dawki insuliny.
Tymczasem oficjalnym zaleceniem jest sztywne ustalenie dawek insuliny i pilnowanie, żeby nie wpaść w hipoglikemię. Jeżeli już hipoglikemia wystąpi, należy wg schematów leczenia wypić Coca-colę. Sic! I tak na zmianę, insulina, Coca-cola.
Ani słowa nigdzie, jak wyjść z tego błędnego koła.
JW
 
     
vvv
^^^


Pomógł: 12 razy
Wiek: 52
Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3494
Wysłany: Wto Sty 14, 2014 00:46   

Polska wersja jest szczału nie warta,
ale tu jest bardzo ciekawa tabelka:
wpłacam na wiki więc oszczędzam ich serwery
trzeba sobie samemu skopiować link do przeglądarki.

http://en.wikipedia.org/wiki/Autoimmune_disease

Ale znowu brakuje dlaczego układ immunologiczny się rozstraja, wiem kto wie, ale nie będę się powtarzał, a może jednak, patrzę a tam nowe forum się kroi, ale biorąc pod uwagę tempo krojenia to jeszcze potrwa miesiące.
:-)

Zwracam uwagę na "do syta", żeby nie było coolania.
Cytat:
IX Rozdział
Choroby które leczy DDP, czyli prawie wszystkie

Opis, że każda bez wyjątku choroba z autoimmunoagresji jest do wyleczenia metodą DDP z jednym B na dobę do syta.
Ostatnio zmieniony przez vvv Wto Sty 14, 2014 00:57, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
vvv
^^^


Pomógł: 12 razy
Wiek: 52
Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3494
Wysłany: Wto Sty 14, 2014 01:04   

No nie wyrobiłem się w czasie 15 minut na edycję posta by dodać źródło cytatu:
http://oi44.tinypic.com/2e24iz8.jpg
 
     
sylwiazłodzi 
AutismLowCarbDiet

Pomogła: 13 razy
Wiek: 46
Dołączyła: 20 Mar 2007
Posty: 1774
Wysłany: Wto Sty 14, 2014 23:25   

zastanawiam się ilu zrozumie, że białka na dobę do syta oznacza.....

białka nie przejadając się i nie jedząc na maksa SYTOŚĆ tylko, że dla mnie ilość białka wystarczająca na 1 dzień ....

bo w innym miejscu książki stoi napisane,że...

za duża ilość białka w stosunku do zapotrzebowania danej osoby podwyższa albo inaczej " dereguluje" poziom glukozy, że o całości nie wspomnę...

czyli jak mniemam wykraczę trzecią książkę bo prościej zawsze się da nie w prawie 500 stronach tylko w 100 zdanie po zdaniu, na około i z powrotem. :)

Co by upodobnić się do Dukana, który tyle wydał książek a i tak mu to nie pomogło.

Bo kto z jego potencjalnych książkowych pacjentów rozumie o co chodziło z piciem coli albo innych wskazań?.
No niestety on nie chciał wyjasniać po co i dlaczego?
Może to dobrze, bo na tyle mało wiekszość z nas wie, że nawet 2 książki dr.Witoszek nie pomogą jeśłi ktoś chce znać wszystkie albo wiekszość odpowiedzi na pytania./ale te odpowiedzi są do uzyskania cały czas się kształcąc a nie tylko w oparciu o 2 książki. Ale dr.Ewa chyba sobie odpuściła edukację pacjentów, bo większość nie chce i biblografia z 1 książki nie pomogła.

:(

A ja żałuję, że tej Helen Krause nie ma po polsku. Zafiksowana jestem. :)
_________________
Powołałam "Fundację Rodzin i Terapeutów Autyzm bez granic"
*w 2012 zostałam dietetykiem*
moja www / my website
Autyzm dieta niskowęglwodanowa - Autism Low Carb Diet

 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Śro Sty 15, 2014 10:37   

sylwiazłodzi napisał/a:
za duża ilość białka w stosunku do zapotrzebowania danej osoby podwyższa albo inaczej " dereguluje" poziom glukozy, że o całości nie wspomnę...
Te nieustanne ostrzeżenia przed nadmiarem białka, którymi nas zewsząd atakują i wegetarianie i pediatrzy i medycy, są chore. Jedząc normalne zrównoważone pożywienie, nie da się zjeść za dużo białka!
Wszyscy, którzy próbowali diety Dukana, wiedzą o tym doskonale, bo później nabierają wstrętu do mięsa.
Przebiałczyć się można tylko na specjalnych odżywkach dla sportowców i stosując specjalne techniki na przyrost masy albo wstrzykując sobie za dużo insuliny ewentualnie innych hormonów anabolicznych.
Cukrzykowi nie grozi nadmiar białka, ale nadmiar węglowodanów. Bo cukrzyk zazwyczaj wstrzykuje sobie za dużo insuliny, a potem, żeby nie umrzeć pije colę.
JW
 
     
sylwiazłodzi 
AutismLowCarbDiet

Pomogła: 13 razy
Wiek: 46
Dołączyła: 20 Mar 2007
Posty: 1774
Wysłany: Śro Sty 15, 2014 11:52   

jak to npisać?
ja rozumiem nadmiar białka nie do końca w sensie ilości- NIE TYLKO-
miałam okazję obserwować mój matkę gdy przez 2 lata nie jadła żadnych zbóż, żadnych mlecznych,żadnych cytrusów i ...

miała plamki łuszczycowe, które występowały po ndamiarze białek zjedzonych czyli albo zmieszała 1 dnia np.jajka i mięso albo zjadła za dużo? czyli przesyciła swój układ odpornościowy.

nie chodzi mi o wyliczanie gramów białka w stosunku do wagi, wtedy chodziło już tylko o obserwacje jak mama ma jeść by łuszczyca nie dawała oznak skórnych nie wspominając już o bólowych stawów, kręgosłupa itd.

Jak ja widzę "za dużo białka" dla organizmu czyli przesycenie układu odpornościowego?

w przypadku chorych osób i tu także cukrzyca należy do tych chorób wrażliwych na białko organizm białko odczytuje na kilka sposobów. W immunologii mówi się o tym, że dane białka przekształcane w aminokwasy i inne drobiny wywołują mechanizmy nie tyle trawienne co właśnie odpowiedzi do wewnątrz jak opisywała dr. Myłek opisują jak działa pożywienie w przypadku alergii, niektóre z aminokwasów pasują jak "klucz do zamka" do ciał odpornościowych itp. Jeśli dla nas dana ilość białka jest "za duża" albo naszemu układowi odpornościowemu nie pasuje połaczenie zjedzenia dnia wołowiny i np. śmietany układ odpronościowy reaguje na to chorobą, zwiększeniem objawów istniejącej choroby

Można to prześledzić na przykładzie opisu jak działa alergia krzyżowa białek z wołowiny i białek mlecznych.

link: http://alergia.org.pl/lek...d=251&Itemid=72
cyt:

Lipidowe białka transferowe

To rodzina termostabilnych panalergenów, opornych na działanie enzymów trawiennych.


cyt:
Już w łonie matki płód w wyniku transportu łożyskowego jest alergizowany, a u 19% noworodków zanotowano przeciwciała IgE przeciwko białkom mleka krowiego

cyt:
Owomukoid jest glikoproteiną, inhibitorem proteaz. Jest ona termostabilna , oporna na enzymy proteolityczne i kwas solny

i jeszcze to:

Uczulenie na żelatynę jest konsekwencją poprzedzającego szczepienia na DTP zawierającego śladowe ilości żelatyny lub kontaktu z produktami spożywczymi (30).

Nie wspomnę już o działaniu toksycznym różnych aminokwasów znanych i opisanych.
cyt:
Produkty o wysokiej zawartości fenyloalaniny, to przede wszystkim produkty pochodzenia zwierzęcego o wysokiej zawartości białka, takie jak: mięso i przetwory mięsne, ryby, jaja, drób, mleko i przetwory mleczne, ale także nasiona roślin strączkowych, orzechów, czekolady i wyrobów z jej udziałem oraz produkty zbożowe, które nie zostały wytworzone z mąki niskobiałkowej.

link: http://www.chemorganiczna....html?showall=1

to tyle, Panie Witoldzie, niestety takie jest moje zdanie:
niewłaściwa ilość, mieszanie rodzajów białek:mięso, mleczne itp. to

białko-> interakcja ukł.odpornościowy + trawienny
_________________
Powołałam "Fundację Rodzin i Terapeutów Autyzm bez granic"
*w 2012 zostałam dietetykiem*
moja www / my website
Autyzm dieta niskowęglwodanowa - Autism Low Carb Diet

 
     
sylwiazłodzi 
AutismLowCarbDiet

Pomogła: 13 razy
Wiek: 46
Dołączyła: 20 Mar 2007
Posty: 1774
Wysłany: Śro Sty 15, 2014 12:17   

i jeszcze jak jakiś cukrzyk uważa ,że można w 1 rok nie mieć cukrzycy na low carb to niestety nie bo jest podobnie jak w przypadku alergii,

może wystąpić cukrzyca i inne choroby :

cyt:

U niektórych chorych obserwuje się ewolucję narządowej manifestacji alergii: ustępowanie jednych, a pojawianie się nowych objawów. Taki klasyczny marsz "marsz alergiczny" rozpoczyna się zwykle objawami wyprysku atopowego i alergii pokarmowej w okresie niemowlęcym. Objawy te wygasają między 3.-5. rokiem życia, a czasem pojawiają się objawy ze strony układu oddechowego: alergiczny nieżyt nosa lub astma; czasami wszystkie te objawy występują równocześnie.

link: http://astma.mp.pl/lista/show.html?id=67150

potem człowiek dorasta i wyrasta z jednych chorób na rzecz cukrzycy , wrzodów żołądka itd.
a dlaczego w cukrzycy dopisuję alergie bo:

niedomagająca trzustka to :

http://www.pfm.pl/baza_ch...palenia----/150

cyt:

Chociaż narząd pełni funkcję hormonalnego gruczołu dokrewnego, czyli wytwarza i wprowadza do krwi wymienione wyżej hormony - to w przeważającej części swej masy odgrywa niezwykle ważną rolę producenta enzymów trawiennych. Większa część gruczołu wytwarza enzymy bezcenne dla trawienia białka, cukrów (weglowodanów) i tłuszczy. Sa to tzw. trawienne soki trzustkowe, które w ilości ok. 1,5 litra są odprowadzane codziennie do przewodu pokarmowego, ściślej mówiąc - do dwunastnicy.


a można nie mieć alergii w pojęciu medycznym, z testów, stwierdzonych u alergologów itp. tylko mieć alergię wielonarzaodową tj. różne niedomagania poszczególnych narzadów

link: http://www.dziennikzachod...t.html?cookie=1

cyt:
Sprawa o tyle się komplikuje, że alergia to choroba wielonarządowa i oprócz typowych objawów ze strony układu oddechowego (kaszel, nieżyt nosa, duszności, astma) czy skóry (np. pokrzywka), może się manifestować objawami ze strony układu pokarmowego i innych. Ma więc wiele twarzy. Chory może być uczulony na kilkanaście alergenów i wtedy odczulenie go jest trudniejsze. Rzadko jesteśmy uczuleni na jeden alergen.

i jeszcze plik:

alergia jako choroba wielonarządowa:

:[PDF]
Alergia jako choroba wielonarządowa - Mediton

www.mediton.pl/.../aai_vo...le-84...‎

Translate this page
167. Alergia Astma Immunologia 2009, 16 (3): 156-170. Sesja plenarna kliniczna III. Alergia jako choroba wielonarządowa. Geny a fenotypy alergii
_________________
Powołałam "Fundację Rodzin i Terapeutów Autyzm bez granic"
*w 2012 zostałam dietetykiem*
moja www / my website
Autyzm dieta niskowęglwodanowa - Autism Low Carb Diet

 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Śro Sty 15, 2014 12:27   

W prawdziwej łuszczycy, tzn. nie spowodowanej lekami, rzeczywiście trzeba utrzymywać białko w dolnej granicy zapotrzebowania, podobnie w SM. Ale należy wówczas dążyć do jak największego spożycia białka, takiego, które jeszcze nie powoduje objawów łuszczycowych. A to nie to samo, co zalecanie obniżenia białka, bo rzekomo nadmiar szkodzi.
JW
 
     
sylwiazłodzi 
AutismLowCarbDiet

Pomogła: 13 razy
Wiek: 46
Dołączyła: 20 Mar 2007
Posty: 1774
Wysłany: Pią Sty 17, 2014 23:07   

Łuszczyca nie była spowodowana lekami, zaczęła się po latach DO i lubieniu przez moją matkę stylu: sernik optymalny, placki z jajek i sera itp.

Po diagnozie nie miała okazji brać leków na Łuszczycę bo wtedy było po diagnozie syna i zaczęły być pierwsze konsultacje u dr.Witoszek , a wcześniej gdy nie było diagnozy nie brała innych leków poza przeciwbólowymi.

A czemu pisze Pan,że prawdziwa łuszczyca jest po lekach?jakichś konkretnych?
Bo brat mojej matki chorował psychicznie i wiele lat brał leki psychotorpowe, a potem dostał własnie Łuszczycę, niestety nie wiem jakie brał leki bo zmarł kilka lat temu ale chorował lat przynajmniej 20 .
_________________
Powołałam "Fundację Rodzin i Terapeutów Autyzm bez granic"
*w 2012 zostałam dietetykiem*
moja www / my website
Autyzm dieta niskowęglwodanowa - Autism Low Carb Diet

 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Pią Sty 17, 2014 23:49   

Napisałem, że prawdziwa łuszczyca nie jest po lekach.
Niektóre leki powodują zmiany łuszczycowe i nawet jest to podane w ulotce. W każdym razie miałem okazję obserwować, jak zmiany znikały po odstawieniu leków.
JW
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Akademia Zdrowia Dan-Wit informuje, że na swoich stronach internetowych stosuje pliki cookies - ciasteczka. Używamy cookies w celu umożliwienia funkcjonowania niektórych elementów naszych stron internetowych, zbierania danych statystycznych i emitowania reklam. Pliki te mogą być także umieszczane na Waszych urządzeniach przez współpracujące z nami firmy zewnętrzne. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Dowiedz się więcej o celu stosowania cookies oraz zmianie ustawień ciasteczek w przeglądarce.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template modified by Mich@ł

Copyright © 2007-2024 Akademia Zdrowia Dan-Wit | All Rights Reserved