Strona główna Fakty żywieniowe Jak się żywić? Przepisy Historia diety Forum  

  Forum dyskusyjne serwisu www.DobraDieta.pl  FAQ    Szukaj    Użytkownicy    Czat      Statystyki  
  · Zaloguj Rejestracja · Profil · Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości · Grupy  

Poprzedni temat «» Następny temat
Tarczyca (TSH:3,52 -26LAT)Jakie jeszcze zrobić badanie?
Autor Wiadomość
User0z

Dołączył: 11 Lis 2014
Posty: 22
  Wysłany: Nie Lis 16, 2014 21:01   Tarczyca (TSH:3,52 -26LAT)Jakie jeszcze zrobić badanie?

Witam.

Chciałbym zapytać o taka rzecz.

Chciałbym wykluczyć lub potwierdzić w sobie niedoczynność tarczycy.
Ogólnie z objawów fizycznych wszystko by utwierdzało, że takowa niedoczynność występuje.

Badanie TSH, 1,5 roku temu było na poziomie 2,5, a w ostatnich dniach na poziomie 3,52. Mam 26 lat i jest to chyba za duży wynik.
Nie wiem czy lekarz rodzinny będzie chciał mnie skierować do endokrynologa, więc chciałbym dla potwierdzenia lub nie zrobić jeszcze jakieś badanie odnośnie tarczycy i tego podwyższonego poziomu.

Trochę poczytałem w Internecie i chyba jestem głupi ale nie rozumie tego wszystkiego, bo jest dużo tych oznaczeń FT3, FT4, T3, T4.
Na wszystkie te oznaczenia by zrobić to mnie nie stać będzie i pewnie wszystkie te badania nie są wskazane.
Chciałbym więc zapytać co z tych badań w moim przypadku byłoby zrobić w pierwszej kolejności.
Czy to czasem nie będzie zrobienie przede wszystkim badania FT4 i ewentualnie FT3?

Z góry dziękuje za odpowiedzi.
Pozdrawiam
 
     
Feniks

Pomógł: 7 razy
Dołączył: 13 Lis 2009
Posty: 535
Wysłany: Pon Lis 17, 2014 17:49   

Według oficjalnych norm Twój wynik nie wskazuje jeszcze na niedoczynność tarczycy, natomiast są doniesienia z zachodu, aby leczyć niedoczynność już powyżej TSH - 2,5, jeśli występują objawy ( Przy czym leczyć oznacza zażywać hormony do końca życia)

Potwierdzeniem Twoich podejrzeń będzie zbadanie stężenia wolnych hormonów w surowicy krwi, czyli FT4 i FT3. T4 i T3 są praktycznie bezużyteczne w tym wypadku.
 
     
tadwoj


Pomógł: 3 razy
Dołączył: 21 Gru 2008
Posty: 71
Skąd: śląsk
Wysłany: Wto Lis 18, 2014 08:01   

Jod jest pierwiastkiem śladowym,
który może być spożywany bezpiecznie w ilości 100 000 razy większej niż podaje to
US RDA
2
. Laureat nagrody Nobla, odkrywca wit. C, dr Albert Szent Gyorgi, nazywał
jodek potasu lekiem uniwersalnym i brał go zapobiegawczo w ilości 0,77
g dziennie
3
. Wszystko więc wskazuje na to, że mamy tu do czynienia z tym samym,
z czym mamy do czynienia w przypadku witaminy C - a przecież ktoś, kto chciałby
przestrzegać tej "normy" spożycia wit. C będzie żył nieświadomie w stanie ledwie
maskowanego szkorbutu, skutkującym brakiem odporności, podatnością na choroby -
w tym serca, łatwym wypadaniem zębów. W mojej opinii wspomniana "norma" RDA
wpisuje się w politykę odstraszania ludzi dokładnie od tego, co jest im konieczne dla
zachowania zdrowia. Ciekawe, czemu nie ostrzegają nas, lub co najmniej, nie ustalili norm dla przyjmowania aspartamu czy też glutamianu sodu - które są truciznami,
i czemu nie ostrzegają przeciw GMO.

cytat z :http://vibronika.eu/skazenia.pdf
 
     
sylwiazłodzi 
AutismLowCarbDiet

Pomogła: 13 razy
Wiek: 46
Dołączyła: 20 Mar 2007
Posty: 1774
Wysłany: Wto Lis 18, 2014 19:29   Re: Tarczyca (TSH:3,52 -26LAT)Jakie jeszcze zrobić badanie?

User0z napisał/a:
Witam.

Chciałbym zapytać o taka rzecz.

Chciałbym wykluczyć lub potwierdzić w sobie niedoczynność tarczycy.
Ogólnie z objawów fizycznych wszystko by utwierdzało, że takowa niedoczynność występuje.

Badanie TSH, 1,5 roku temu było na poziomie 2,5, a w ostatnich dniach na poziomie 3,52. Mam 26 lat i jest to chyba za duży wynik
Nie wiem czy lekarz rodzinny będzie chciał mnie skierować do endokrynologa, więc chciałbym dla potwierdzenia lub nie zrobić jeszcze jakieś badanie odnośnie tarczycy i tego podwyższonego poziomu.

Trochę poczytałem w Internecie i chyba jestem głupi ale nie rozumie tego wszystkiego, bo jest dużo tych oznaczeń FT3, FT4, T3, T4.
Na wszystkie te oznaczenia by zrobić to mnie nie stać będzie i pewnie wszystkie te badania nie są wskazane.
Chciałbym więc zapytać co z tych badań w moim przypadku byłoby zrobić w pierwszej kolejności.
Czy to czasem nie będzie zrobienie przede wszystkim badania FT4 i ewentualnie FT3?

Z góry dziękuje za odpowiedzi.
Pozdrawiam


.NORMA TO 2,5 . 3,52 TO PONAD NORMĘ ALE JA MIAŁAM NAWET TSH 5. WIEDZIAŁAM CO JADŁAM, WIEDZIAŁAM CO SIĘ DZIAŁO W MOIM ZYCIU. MOŻNA TAK DŁUGO POCIĄGNĄĆ TYLKO PO CO? TABLETKI NAWET W MOIM WIEKU 37 LAT TO BEZSENS BO BRAĆ JE DO KOŃCA ŻYCIA. ZROBIŁAM KOLEJNE BADANIE TSH WYNIK SIĘ PODWYŻSZYŁ. FT3,4 ZAWSZE W NORMIE. PROBLEMY OSOBISTE I MOJA PSYCHICZNA NIEMOŻLIWOŚĆ WEJŚCIA Z POWROTEM W DIETĘ DAŁY TAKI WYNIK. CO ZROBIŁO TAKI WYSOKI POZIOM TSH? W MOIM PRZYPADKU PRODUKTY MLECZNE, KTÓRE ZACZĘŁAM TOLEROWAĆ PO MODYFIKACJI DIETY I RZADKIM JEDZENIU MIĘSA, JAJEK, RYB ETC. MLECZNYCH NIE LUBIŁAM NIGDY ALE ORGANIZM PO ODSTAWIENIU BIAŁEK ZWIERZĘCYCH O DZIWO ZACZĄŁ TOLEROWAĆ TE GORSZE: MLECZNE. NADAL RZADKO JADAŁAM ZBOŻA. DA SIĘ ZYĆ Z TAKIM WYNIKIEM. CO TERAZ. CZĘŚĆ PROBLEMÓW OSOBISTYCH ROZWIĄZAŁAM. MAJĄC ŚWIADOMOŚĆ JAK TSH I WYSOKI POZIOM ODBIJA SIĘ NA PSYCHICE I FUNKCJONOWANIU UMYSŁOWYM ŁATWIEJ MI SIĘ BYŁO ODNIEŚC DO NIEKTÓRYCH MOICH ZACHOWAŃ I MYŚLI .

Sorry nie wyłączył mi się z innego miejsca CapsLock.

Twoja indywidualna dieta ma znaczenie plus to co się dzieje w twoim życiu. Jeżeli zmieniłeś coś w diecie - można by to bejrzeć i zadać pytanie czy to nie podwyższa TSH. To co się dzieje w twoim życiu to druga noga. Jedno ma wpływ na drugie. Gdy zmieniasz jedną nogę, druga powoli także się naprawia.
Drugi raz po 8 latach diety nie byłam w stanie na siłę wejść w dietę, bo wiem, że mi pomoże. Musiałam przewalczyć swoje psychiczne problemy. Nadal to robię. Ważne jak emocjonalnie "trafia mnie szlag " po przeczytaniu wielu relacji na co wpływa tarczyca ORAZ jak psychika działa na biochemię organizmu wiem jedno: Dieta plus psychika w jakimś momencie musi iść w parze, ja w jakimś momencie odpuściłam psychikę i wróciłam do siebie sprzed 8 lat. Można by powiedzieć, że rozumiem ludzi, którzy są w takim stanie psychicznym,że nie widzą nic więcej i targaja się na swoje życie.

Z drugiej strony pod kątem medycznym już sama wiedza,ze to co się ze mną działo to w wielkiej części efekt biologii spowodował,że rozumiałam siebie lepiej i nie byłam w błędnym kole. Zawsze od któreś strony trzeba zacząć.

Jak zrobię sobie kolejny wynik TSH to zobaczę co wyjdzie. Tarczycę i problemy z nią wywołują z pokarmów rózne konfiguracje. Jedną z opcji są produkty mleczne w różnej postaci.
_________________
Powołałam "Fundację Rodzin i Terapeutów Autyzm bez granic"
*w 2012 zostałam dietetykiem*
moja www / my website
Autyzm dieta niskowęglwodanowa - Autism Low Carb Diet

 
     
vvv
^^^


Pomógł: 12 razy
Wiek: 52
Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3494
Wysłany: Śro Lis 19, 2014 00:55   

tadwoj napisał/a:
(...) w stanie ledwie maskowanego szkorbutu (...)


WOW, inspirujące sformułowanie.

Niech rozwinę.

Totalna (farmacja i spożywcza chemizacja) utrzymuje organizmy ludzkie w uzależnieniu, nieświadomości i stanie ledwie maskowanej burzliwej agonii.

:sad:
 
     
koffin

Pomógł: 2 razy
Dołączył: 22 Sty 2013
Posty: 482
Wysłany: Śro Lis 19, 2014 01:44   Re: Tarczyca (TSH:3,52 -26LAT)Jakie jeszcze zrobić badanie?

sylwiazłodzi napisał/a:
User0z napisał/a:
Witam.

Chciałbym zapytać o taka rzecz.

Chciałbym wykluczyć lub potwierdzić w sobie niedoczynność tarczycy.
Ogólnie z objawów fizycznych wszystko by utwierdzało, że takowa niedoczynność występuje.

Badanie TSH, 1,5 roku temu było na poziomie 2,5, a w ostatnich dniach na poziomie 3,52. Mam 26 lat i jest to chyba za duży wynik
Nie wiem czy lekarz rodzinny będzie chciał mnie skierować do endokrynologa, więc chciałbym dla potwierdzenia lub nie zrobić jeszcze jakieś badanie odnośnie tarczycy i tego podwyższonego poziomu.

Trochę poczytałem w Internecie i chyba jestem głupi ale nie rozumie tego wszystkiego, bo jest dużo tych oznaczeń FT3, FT4, T3, T4.
Na wszystkie te oznaczenia by zrobić to mnie nie stać będzie i pewnie wszystkie te badania nie są wskazane.
Chciałbym więc zapytać co z tych badań w moim przypadku byłoby zrobić w pierwszej kolejności.
Czy to czasem nie będzie zrobienie przede wszystkim badania FT4 i ewentualnie FT3?

Z góry dziękuje za odpowiedzi.
Pozdrawiam


.NORMA TO 2,5 . 3,52 TO PONAD NORMĘ ALE JA MIAŁAM NAWET TSH 5. WIEDZIAŁAM CO JADŁAM, WIEDZIAŁAM CO SIĘ DZIAŁO W MOIM ZYCIU. MOŻNA TAK DŁUGO POCIĄGNĄĆ TYLKO PO CO? TABLETKI NAWET W MOIM WIEKU 37 LAT TO BEZSENS BO BRAĆ JE DO KOŃCA ŻYCIA. ZROBIŁAM KOLEJNE BADANIE TSH WYNIK SIĘ PODWYŻSZYŁ. FT3,4 ZAWSZE W NORMIE. PROBLEMY OSOBISTE I MOJA PSYCHICZNA NIEMOŻLIWOŚĆ WEJŚCIA Z POWROTEM W DIETĘ DAŁY TAKI WYNIK. CO ZROBIŁO TAKI WYSOKI POZIOM TSH? W MOIM PRZYPADKU PRODUKTY MLECZNE, KTÓRE ZACZĘŁAM TOLEROWAĆ PO MODYFIKACJI DIETY I RZADKIM JEDZENIU MIĘSA, JAJEK, RYB ETC. MLECZNYCH NIE LUBIŁAM NIGDY ALE ORGANIZM PO ODSTAWIENIU BIAŁEK ZWIERZĘCYCH O DZIWO ZACZĄŁ TOLEROWAĆ TE GORSZE: MLECZNE. NADAL RZADKO JADAŁAM ZBOŻA. DA SIĘ ZYĆ Z TAKIM WYNIKIEM. CO TERAZ. CZĘŚĆ PROBLEMÓW OSOBISTYCH ROZWIĄZAŁAM. MAJĄC ŚWIADOMOŚĆ JAK TSH I WYSOKI POZIOM ODBIJA SIĘ NA PSYCHICE I FUNKCJONOWANIU UMYSŁOWYM ŁATWIEJ MI SIĘ BYŁO ODNIEŚC DO NIEKTÓRYCH MOICH ZACHOWAŃ I MYŚLI .

Sorry nie wyłączył mi się z innego miejsca CapsLock.

Twoja indywidualna dieta ma znaczenie plus to co się dzieje w twoim życiu. Jeżeli zmieniłeś coś w diecie - można by to bejrzeć i zadać pytanie czy to nie podwyższa TSH. To co się dzieje w twoim życiu to druga noga. Jedno ma wpływ na drugie. Gdy zmieniasz jedną nogę, druga powoli także się naprawia.
Drugi raz po 8 latach diety nie byłam w stanie na siłę wejść w dietę, bo wiem, że mi pomoże. Musiałam przewalczyć swoje psychiczne problemy. Nadal to robię. Ważne jak emocjonalnie "trafia mnie szlag " po przeczytaniu wielu relacji na co wpływa tarczyca ORAZ jak psychika działa na biochemię organizmu wiem jedno: Dieta plus psychika w jakimś momencie musi iść w parze, ja w jakimś momencie odpuściłam psychikę i wróciłam do siebie sprzed 8 lat. Można by powiedzieć, że rozumiem ludzi, którzy są w takim stanie psychicznym,że nie widzą nic więcej i targaja się na swoje życie.

Z drugiej strony pod kątem medycznym już sama wiedza,ze to co się ze mną działo to w wielkiej części efekt biologii spowodował,że rozumiałam siebie lepiej i nie byłam w błędnym kole. Zawsze od któreś strony trzeba zacząć.

Jak zrobię sobie kolejny wynik TSH to zobaczę co wyjdzie. Tarczycę i problemy z nią wywołują z pokarmów rózne konfiguracje. Jedną z opcji są produkty mleczne w różnej postaci.


Mleczne niepasteryzowane też szkodzą na TSH?
Jak ocenisz wynik 1,9 TSH?
Ostatnio zmieniony przez koffin Śro Lis 19, 2014 02:03, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
sylwiazłodzi 
AutismLowCarbDiet

Pomogła: 13 razy
Wiek: 46
Dołączyła: 20 Mar 2007
Posty: 1774
Wysłany: Śro Lis 19, 2014 10:26   

mleczne to mleczne każde gdy je jesz codziennie nie ma opcji żeby nie rozwaliły albo jelit albo tarczycy

1,9 to ok , 2 to norma, 2,5 także

chodzi o dawanie codziennie cukrów mlecznych wraz z tłuszczami mlecznymi a jak do tego dodasz jeszcze inne cukry jak w lodach to już masakra

ja wiem, że jeden powie,że je tak 10 lat a innemu to zaszkodzi po roku - no cóz ale tak jest, tarczycę jednym się diagnozuje po TSH a innym po guzkach wykrywanych w USG bo dziwne wyniki są ale istnieją,że TSH jest ok i nawet FT3,4 są ok. Organizm różnie sobie wywala choroby wynikami, guzkami etc.

Ja już kiedyś w swoim wątku o autyźmie to podawałam ale przypominam

http://pracownia4.wordpre...jest-takie-zle/

cyt:

Jednakże wiara w korzystne działanie tych bakterii ma bardzo wątpliwe podstawy. Otóż człowiek posiada lactobacilli w swoich jelitach. Bakterie te wchodzą w skład tak zwanej flory fizjologicznej jelita. Ciało ludzkie posiada system obronny przeciwko bakteriom i wirusom pochodzącym z zewnątrz, tak więc nawet te bakterie, które są dobre dla organizmu, jak lactobacilli, zostaną zaatakowane i zniszczone przez naturalny system obronny ciała, jeśli nie są częścią fizjologicznej flory jelita.

Pierwszą linią obrony jest kwas żołądkowy. Kiedy bakterie z jogurtu trafiają do żołądka, większość z nich ginie, zabita przez ten kwas. Z tego powodu usprawniono ostatnio reklamę sprzedawanych jogurtów i dołączono do niej chwytliwe zapewnienie, że “lactobacilli trafią do twoich jelit”.

Jednakże nawet jeśli bakterie trafią do jelit, to czy naprawdę będą mogły współpracować z fizjologiczną florą? Powodem, dla którego kwestionuję takie twierdzenie, jest fakt, że w warunkach szpitalnych specyfika jelitowa osób codziennie spożywających jogurt nigdy nie jest dobra. Mam silne podejrzenia, że nawet jeśli lactobacilli z jogurtu dostaną się do jelit żywe, bynajmniej nie poprawią ich pracy, a jedynie zakłócą równowagę flory bakteryjnej.

Dlaczego więc w poczuciu wielu ludzi jogurt poprawia stan ich zdrowia? Jogurt na przykład „leczy” ich z zaparć. To „lekarstwo” jest jednak w rzeczywistości łagodną formą biegunki. Oto jak ten mechanizm mógłby działać: Dorośli nie mają wystarczającej ilości enzymu rozkładającego laktozę. Laktoza jest cukrem występującym w produktach mlecznych, jednak poziom laktazy, czyli enzymu rozkładającego laktozę, zmniejsza się z wiekiem. Jest to naturalne o tyle, że mleko piją dzieci, nie dorośli. Inaczej mówiąc, laktaza jest enzymem, którego dorośli nie potrzebują.

Jogurt jest bogaty w laktozę. Tym samym, spożyty jogurt nie zostanie prawidłowo strawiony z racji braku enzymów laktazy, co z kolei prowadzi do niestrawności. W skrócie, spożywanie jogurtu wywołuje u wielu osób łagodną formę biegunki, prowadzącą do wydalenia zalegającego stolca, co jest błędnie brane za wyleczenie zaparcia..

Przy codziennym spożywaniu jogurtu stan jelit się w końcu pogorszy. Mówię to z całą odpowiedzialnością, w oparciu o własne kliniczne obserwacje. Jeśli będziesz spożywać jogurt codziennie, zapach stolca i gazów stawać się będzie coraz bardziej nieprzyjemny. Będzie to sygnałem zaburzenia równowagi jelitowej. Źródłem zaś przykrego zapachu są toksyny wytwarzane w okrężnicy. Z tego powodu, pomimo pochlebnych opinii o zdrowotnych właściwościach jogurtu (który najbardziej zachwalają producenci), pod wieloma względami nie jest on bynajmniej dobry dla organizmu.

Jeszcze inny problem z nabiałem wiąże się z obecnością w nim lektyn, które także mogą być przyczyną poważnych zaburzeń, między innymi stwardnienia rozsianego, schizofrenii, chorób autoimmunologicznych, artretyzmu, itp. Wrażliwość na lektyny to zupełnie inna historia, przy czym zdaje się mieć związek z jakością pasz, którymi karmione jest bydło. Więcej informacji na ten temat można znaleźć na Lectin Report.

Te lektyny podkręśle wężykiem ....

bo dla mnie nudne jest tylko laktoza i kazeina czy inne białka mleczne że są problematyczne

mówienie o nieposiadaniu genu w kontekście trawienia laktozy też wydaje mi się przesadzone bo : nie wiem czy mam czy nie mam tego genu ale zmianą diety udowodniłam sobie,że organizm daję radę trawić mleczne. !!! Czym innym jest problem jak się to potem odbija na zdrowiu ale daje radę jakiś czas. Tutaj więc wchodzi pytanie na ile brak genu ma się nijak do trawienia i na ile jest to kolejna teoria wyolbrzymiona przez geno naukowców szukających kasy na badania?

Lektyny co robią ?

cyt:

Lektyny – białka wiążące węglowodany są szeroko rozpowszechnione w nasionach i innych częściach roślin. Występują prawie u wszystkich organizmów, od bakterii począwszy, a na ssakach skończywszy. Wiążą się z resztami cukrowymi obecnymi na powierzchni limfocytów. Przyczyniają się tym samym do zlepiania i uszkodzeń komórek. Rośliny strączkowe, zboża i psiankowate zawierają lektyny niebezpieczne dla organizmu ludzkiego. Lektyny mogą się wiązać z komórkami w naszym ciele i siać spustoszenie. W przewodzie pokarmowy białka te niszczą warstwę śluzu, która jest niezbędnym środowiskiem dla żyjącej tam flory bakteryjnej i ochroną przed mechanicznym uszkodzeniem. Nie są one trawione i nie ulegają rozpadowi. Powodują rozszczelnienie barier jelitowych pozwalając częściowo strawionym białkom pokarmowym i bakteriom jelitowym przedostać się do krwiobiegu.

link: http://niebezpiecznezboza...dstepne-bialka/

niech się rodzice idioci schowają bo nie wiedzą co czynią uważając,że dieta to hochsztaplerstwo

:P

podkreślam jeszcze raz : lektyny rozszczelniają jelita, tzw kazeinomorfina i ich wartość opoidowa to TYLKO FRAGMENT biologii i czepianie sie fragmentaryczności nauki nie ma sensu, trzeba znać większy obraz bo możemy sobie badać te wyniki ile chcemy i czepiać się mleka a nie docenimy,że podobne lektyny są w zbożach i też robią podobnie i to efektem lektyn jest obecność z glutenu opoidów "glutenowych" ale już strączkowe przez rodziców są uważane za bezpieczne i ładują im te grochy, kasze itp. miesiącami dziwiąc się,że nadal są alergiczne. Lektyny i co robią pokazuje problematyczność diety jaką sie stosuje a nie tylko problem mleka, glutenu czy cukru. Bo te lektyny też są w zbożach bezglutenowych i dlatego, dzieci mają zaparcia, problemy z jelitami, kolkami, alergie itp.
_________________
Powołałam "Fundację Rodzin i Terapeutów Autyzm bez granic"
*w 2012 zostałam dietetykiem*
moja www / my website
Autyzm dieta niskowęglwodanowa - Autism Low Carb Diet

Ostatnio zmieniony przez sylwiazłodzi Śro Lis 19, 2014 10:33, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
koffin

Pomógł: 2 razy
Dołączył: 22 Sty 2013
Posty: 482
Wysłany: Śro Lis 19, 2014 15:55   Hey

Wyczerpujący , przyjemny post, ciekawe to o jogurcie że tak naprawdę on szkodzi a nie pomaga?
Zboża, lektyny-rozumiem. Nie przekonałem się do tych mlecznych na 100%. Plemiona Samburu piją tego dużo i raczej nie doświadczają złych objawów zdrowotnych?
Jak sprawdzić czy ma się zdrową tarczycę po zbadaniu TSH. Jeżeli wynik TSH jest OK to jakie jeszcze badanie koniecznie zrobić? Pisałaś o guzkach, USG.

Pozdrawiam.
Ostatnio zmieniony przez koffin Śro Lis 19, 2014 15:58, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
dario_ronin
[Usunięty]

Wysłany: Śro Lis 19, 2014 16:24   

koffin napisał/a:
Jak sprawdzić czy ma się zdrową tarczycę po zbadaniu TSH. Jeżeli wynik TSH jest OK to jakie jeszcze badanie koniecznie zrobić?
http://www.tlustezycie.pl/p/blog-page_10.html
Ostatnio zmieniony przez Śro Lis 19, 2014 16:44, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
sylwiazłodzi 
AutismLowCarbDiet

Pomogła: 13 razy
Wiek: 46
Dołączyła: 20 Mar 2007
Posty: 1774
Wysłany: Śro Lis 19, 2014 18:16   Re: Hey

koffin napisał/a:
Wyczerpujący , przyjemny post, ciekawe to o jogurcie że tak naprawdę on szkodzi a nie pomaga?
Zboża, lektyny-rozumiem. Nie przekonałem się do tych mlecznych na 100%. Plemiona Samburu piją tego dużo i raczej nie doświadczają złych objawów zdrowotnych?
Jak sprawdzić czy ma się zdrową tarczycę po zbadaniu TSH. Jeżeli wynik TSH jest OK to jakie jeszcze badanie koniecznie zrobić? Pisałaś o guzkach, USG.

Pozdrawiam.


zauważ,że w dyskusjach o plemieniach Samburu były rozmowy o tym ile i czy są dane oni jędli mięsa czy jajek itp. A to jest ważne wtedy bo wiadomo,że wszystko razem w Europie Zachodniej daje także choroby - patrz teoria dr.Witoszek o spożywaniu 1 rodzaju mięsa czy innego białka na dobę tożsama z dietą paleo w postaci takiej jaka ona raczej była kiedyś czyli nie mając lodówek nie jadło się pięciu rodzajów zwierząt: jajek, mięsa dzika czy bażanta etc. ale to co się miało po upolowaniu.

Myślę, że u Samburu może być podobnie jak zauważyłam u mnie : pytanie -stwierdzenie - czy mleczne szkodzą jesli się człowiek nie przejada? Czy mleczne szkodzą jeśli jest to dojone do zwierząt hodowanych w warunkach Samburu? Czy mleczne szkodzą jeśli tłuszcz raczej jest właśnie tylko pochodzenia mlecznego plus jakieś sporadycznie inne tłuszcze? Czy mleczne szkodzą jeżeli Samburu nie znają białego cukru a laktoza z mleka nie zostaje zapchana pieczywem drożdzami i kupą cukrów i tłuszczy jakie my znamy?
Czy mleczne szkodzą jeżeli jest tam zupełnie inny klimat i środowisko :spaliny, toksyny, chlorowana woda? A wreszcie , coś co ostatnio oglądałam o jednym z plemion jak wydobywają wodę w wyschniętym korycie rzeki w dziurach po słoniach, które wyczuwająwodęi wykopują dziury była zbierana wraz z odrobiną mułu i była także pita od razu bez przegotowania - do czego zmierzam? - czy ktoś kiedyś zadał pytanie czy bakterie lub inne "żyjątka" tam obecne w wodzie pokoleniowo nie przyczyniają się do innej pracy jelit - w domyśle : pomagają przykładowo lepiej trawić mleko ? To takie moje dziwne pomysły.
_________________
Powołałam "Fundację Rodzin i Terapeutów Autyzm bez granic"
*w 2012 zostałam dietetykiem*
moja www / my website
Autyzm dieta niskowęglwodanowa - Autism Low Carb Diet

Ostatnio zmieniony przez sylwiazłodzi Śro Lis 19, 2014 18:18, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
vvv
^^^


Pomógł: 12 razy
Wiek: 52
Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 3494
Wysłany: Śro Lis 19, 2014 20:49   

Przyczyną jest chemia spożywcza i farmaceutyczna, identyfikacja i odstawianie białek uczulających tylko wspomaga gojenie i detoksykację, których nadal warunkiem niezbędnym jest odstawienie chemii spożywczej i farmaceutycznej co do miligrama, inaczej DDP tylko łagodzi objawy, których praprzyczyną jest chemia spożywcza i farmaceutyczna.
IMHO.
8)
 
     
User0z

Dołączył: 11 Lis 2014
Posty: 22
Wysłany: Nie Lis 23, 2014 17:37   

Dziękuję Wszystkim za zainteresowanie tematem i odpowiedzi.

Mój wynik pod kątem TSH to 3,54, a norma wynosi: 0,27-4,20

Za tydzień zamierzam zrobić badania:
FT3 i FT4
Później jeszcze pomyślę nad tymi anty-tpo i anty-tg, choć nie wiem jak będzie u mnie z finansami...


Co do diety to jest raczej urozmaicona, są w niej owoce, trochę nabiału, mięso, warzywa, od czasu do czasu ryba itd.
Ostatnio wyrzuciłem z diety ziemniaki (całkowicie) oraz zamieniłem biały chleb na ciemny.
Ostatnio zmieniony przez User0z Nie Lis 23, 2014 17:38, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Sob Lis 29, 2014 01:08   

User0z napisał/a:
Co do diety to jest raczej urozmaicona, są w niej owoce, trochę nabiału, mięso, warzywa, od czasu do czasu ryba itd.
Ostatnio wyrzuciłem z diety ziemniaki (całkowicie) oraz zamieniłem biały chleb na ciemny.
Jeżeli już coś wyrzucać, to trzeba wyrzucić sery i chleb, a zostawić ziemniaki. I żywić się niskowęglowodanowo.
JW
 
     
User0z

Dołączył: 11 Lis 2014
Posty: 22
Wysłany: Czw Sty 29, 2015 12:46   

Będę robił badania pod kątem niedoczynności tarczycy: TSH, FT3, FT4, antyTPO i anty-TG.

Dostałem skierowanie od lekarza na TSH, FT3, FT4 i te badania zrobię w jednym laboratorium, badania antyTPO i anty TG będę musiał zrobić na własną kieszeń i chciałbym je zrobić w innym laboratorium (duża różnica cenowa). Czy te antyTPO i anty TG mogę zrobić oddzielnie, w innym terminie, w innym laboratorium niż te TSH, FT3, FT4,??

Pytam bo słyszałem, że w przypadku badań TSH , FT4 iFT4 ważne jest aby był zrobione z tej samej krwi i w jednym laboratorium, a czy też tak jest z tymi antyTPO i anty TG???
 
     
User0z

Dołączył: 11 Lis 2014
Posty: 22
Wysłany: Wto Mar 24, 2015 22:42   

Zrobiłem wszystkie badania odnośnie tarczycy:

TSH: 4,37 (Norma: 0,27-4,2)
FT3: 3,9 (Norma: 2,0-4,4)
FT4: 1,31 (Norma: 0,90-1,80)
AntyTPO: <5,0 (Norma: <34)
AntyTG: 13,5 (Norma: <115)
USG tarczycy: OK (Tarczyca jednorodna, monochromatyczna, regularnych zarysach, niepowiększona,płat prawy o wymiarach: 17x15x61 mm, płat lewy o wym. 217x14x57mm, cieśń 53,0mm Naczynia szyjne prawidłowe, patologicznych węzłów szyjnych nie uwidoczniono.Patologicznych zmian w obrębie tarczycy, nie uwidoczniono.)

Lekarz rodzinny przypisał mi póki się niedostane do endokrynologa tabletki 1x rano pół /h przed jedzeniem EUTHROX N25.

Jak to wszystko wygląda Państwa zdaniem?
 
     
sylwiazłodzi 
AutismLowCarbDiet

Pomogła: 13 razy
Wiek: 46
Dołączyła: 20 Mar 2007
Posty: 1774
Wysłany: Nie Mar 29, 2015 19:57   

No to z mojej strony kontynuuję temat tarczycy, postaram się pisać sensownie choć minęło 9 lat od poprzednich wizyt u lekarzy i znów jest podobnie

no i czego ja się miałam spodziewać? lekarze tak szybko się nie zmieniają

Otóż, kiedy pojechałam pod koniec roku do dr.Witoszek to ze względów osobistych o pewne sprawy nie zapytałam a inne poruszyłam a dodatkowo nie mogłam skojarzyć pewnych spraw bo jeszcze nie miałam wyników i nie skojarzyłam wszystkich faktów więc suma wszystkiego poniżej

[b]czyli trochę o stresie, anemii, depresji, tarczycy i celiaki i oddzielnym leczeniu przez "specjalistów lekarzy" to się nie zmieniło w służbie zdrowia
[/b]

W roku 2012 pracowałam na umowie na 12 miesięcy,w tej samej firmie, w której poprzednio pracowałam kilka lat i zostałam zwolniona a po 3 miesiącach zatrudniona na rok. Wiedziałam, że dłużej nie popracuję , że nie brałam urlopu przez ostatnie 2 lata, że mam szukać nowej pracy. W trakcie tych 12 miesięcy - anemia zdiagnozowana w szpitalu na 1 dniowym pobycie. Stres już był od dawna. Serce w gardle, wzrosty ciśnienia, po raz pierwszy w ciąży, jak to w Polsce daje się tabletki na obniżenie ciśnienia a nie sprawdza się czemu to ciśnienie występuje. Nie bada się tarczycy, nerek itp.

W trakcie pracy na tej 12 miesięcznej umowie dodatkowo się szkoliłam. Umowa się skończyła , przeszłam na umowę zlecenie na wakacje, kolejny rok bez urlopu, potem rejestracja w urzędzie pracy, znów umowy zlecenia, i tak do stycznia 2014. znów bezrobocie, szkolenie w jednej z fundacji, staż 3 miesięczny w wakacje, cv tam złożone i nie wybranie mnie nawet na rozmowę bo kryterium było brak wyższego wykształcenia. W tym czasie zauważalny obniżony nastrój, przypominający depresję, senność, znów jakby kłopoty z ciśnieniem, serce w gardle, zapisanie się na studia i wykrycie sobie przez przypadek po rozmowie z koleżanką o jej depresji, niechęci wstawania z łózka jakby zimowym przesileniu itp. w tamtym roku w marcu : TSH w wysokości 6 przy normie 2 do 2,5 jako standard właściwy. Weryfikacja diety z przeszłości, kiedy zaoszczędzając chce się wydawać jeść myśląc, że czasem gluten, mleczne produkty itp. pokonam i mnie nie będą szkodzić. Jednocześnie kompletnie nie skojarzyłam anemii i tarczycy ,że współistnieją razem. Ograniczyłam jedzenie mlecznych produktów ale zauważam do tej pory, że próba zjedzenia nawet 4 plasterków sera żółtego czy innego produktu mlecznego daje efekt w postaci gorszego myślenia, myśli depresyjnych, wkurzania się itp. Ale tarczyca to nie koniec bo zrobienie sobie TSH to jedno a dopiero w styczniu tego roku z uwagi na zmianę przepisów zrobiłam sobie USG tarczycy- mam zapalenie czyli Hashikoto. Do tego, w grudniu powtórka po 2 latach anemia w szpitalu, dobrze,że przed sesją egzaminacyjną. A sesja dla mnie przypominała koszmar, tarczyca i nerwy współistnieją a anemii nie należy wtedy leczyć tabletkami tylko zmianą diety i wykluczeniem ostatecznie glutenu i mlecznych z diety. Ale to skojarzyłam dopiero żeby było śmieszniej kilka dni temu. Ta grudniowa anemia rzyniosła efekt bo ze szpitala dostałam skierowanie do przychodni gastreneterologicznej i test na transglutaminazę na gluten. W styczniu wynik był 28 przy wyniku dodatnim 18. Teraz czekam na pobranie wycinka i wściekam się,że to tak długo trwa bo spożywanie glutenu by nie zaleczyć kosmków jelitowych to zabójstwo dla mojego umysłu:wciąż to samo, myślenie gorsze, humor - mnie gluten rozwala nie od strony jelit ale od strony mózgu. Tak jak pisze dr.Witoszek - im dłużej jesteś na Diecie Dobrych Produktów tym częściej jeśli odejdziesz od diety zauważysz nie gorsze samopoczucie fizyczne ale psychiczne? Czyżby jelita i sygnał do mózgu oraz przekroczenie bariery jelita-mózg stawało się języczkiem u wagi zdrowego ciała, by przetrwało? w ten sposób się broni przed pogorszeniem stanu fizycznego? czy może wyleczony organizm włąsnie tak daje sygnały ,że to co jemy jest szkodliwe? na zasadzie sygnałów do mózgu? Jak pokazanie,że myśli dają sygnał,że to co jemy nas truje? bez wymiotów i biegunek?

Niestety do tego dochodzi niewiedza lekarzy bo będąc u gastroeneterologa wspomniałam, że mam TSH powyżej normy lecz jego reakcja była tylko, że w tym przypadku to leczy tarczycę specjalista kolejny. Kluczowe okazało się dla mnie skoro nie mam pacjentów w ilościach hurtowych pisanie wykładu o dietach w autyzmie i przypominania sobie pewnych faktów i cytowanie artykułów medycznych. Wtedy pisząc o bezglutenie i celiakii na końcu artykułu trafiłam na zdanie,że w celiakii często towarzyszą inne choroby jak choroby tarczycy w tym Hashimoto czy anemia.

Szlag mnie trafił dodatkowo, że zauważając fakty o laktozie w tabletkach , miesiąc temu sama odstawiłam łykanie pigułek, w których jest laktoza gdyż przy podejrzeniu celiakii nawet laktoza w tabletkach przyczynia się do podrażniania jelit. A jakież było moje zdziwienie gdy zrobienie sobie TSH po 30 dniach od ich odstawienia obniżyło się prawie ,że do górnej granicy normy bo TSH wyniosło: 4 z końcówką. Ostatnie co napiszę to to, że niestety właśnie przy zażywaniu pigułek antykoncepcyjnych w ulotce informacyjnej są wszystkie wyżej wymienione objawy:w tym depresja, obrzęki, które też jakiś czas temu zauważyłam , zwiększenie wagi, anemia itp.

Podsumowując tak się złożyło, że jedyną osobą i jednocześnie lekarzem tu na miejscu, która mnie słuchała w całości i moich objawów była kilka dni temu moja lekarka rodzinna z przychodni. To ona słuchając mnie jeszcze w tamtym roku dała mi drugie skierowanie na TSH gdy pierwszy zrobiłam sobie opłacając je w laboratorium. To ona dała mi skierowanie na badanie tarczycy gdy po anemii, już u niej ustalałyśmy ,że zanim skieruję się do specjalisty który i tak mi wciśnie tabletki na całe życie zrobimy USG i ona zaczeka na moją weryfikację diety. No i jeszcze te pigułki. Efekt jest taki, że jeszcze czekam na badanie jelit ale nie jestem w stanie jeść glutenu tak jakby lekarze to sobie wyobrażali więc nie wiem czy test wyjdzie i czy celiakia będzie ale już prawie tracę cierpliwość bo gdyby nie jedyny lekarz, która jak mówi żałuje, że nie może słuchać pacjenta i przeznaczyć na niego choćby godzinę a nie patrzeć i dawać tylko badania do laboratorium to już dawno wylądowałabym na tabletkach na tarczycę, potem może na leczeniu brzucha, oddzielnie anemii itp.

No i pewnie gdyby nie moje poszukiwanie i chęć połączenia wszystkiego bo zauważam pewne prawidłowości: lecząc anemię żelazem i kwasem foliowym itp. stan jelit nie jest leczony jeśli nie rozpoznaje się wtedy równolegle czy to faktycznie tylko anemia powoduje zaparcia, problemy z przyswajaniem żelaza ale sprawdza się choćby poziom TSH czy pyta o dietę pacjenta a tego się nie robi. Nie leczona tarczyca powoduje powrót anemii bardzo często a utajona tarczyca i narastanie rozwinięcia się jej niedomagania trwa czasem kilka lat. Celiakia czy i kiedy się pojawia? Co jest pierwsze anemia, tarczyca czy celiakia? Pytanie do lekarzy, badaczy itp. Czy jest możliwe,że 9 lat temu miałam już objawy alergii na gluten i mleko, którego od małego nie lubiłam i wymiotowałam? Czy mam może nietolerancję laktozy czy kazeiny i co jeszcze? Paradoksalnie dla mnie to niewiele zmienia, nie zostanę Agatą Młynarską nie trafię na panią profesor, która mnie zbada wzdłuż i wszerz .

Jedno mnie przeraża, jesteśmy traktowani nadal mimo byłych LAT MOICH GDY NIE CHOROWAŁAM na diecie swojej właściwej dla mnie - jak poszczególne narządy- I TO SIĘ NIE ZMIENIA

Doniosę jaki jest efekt badania jelit które mam w kwietniu. Obojętnie co będzie nie mam siły psychicznej i fizycznej by nadal jeść gluten nawet testowo a pobyt w szpitalu żaden nie gwarantuje komleksowości badań czego mam dowód po pobycie grudniowym niestety na oddziale chorób wewnętrznych z kardiologią jako wiodącą. Drygi raz robiono mi gastroskopię i bez pobrania wycinka z jelita niestety bo być może już wtedy miałam bym więcej odpowiedzi. Tylko koledzy lekarzy są badani od stóp do głów - byłam świadkiem, rozmowy telefonicznej i konsultacji poszukiwania u znajomego pacjenta przez panią doktor z kardiologicznego oddziału przyczyn objawów jej kolegi pacjenta. Ja nie mogłam liczyć nawet na lepsze badanie gastroskopi mimo,że powiedziałam, że kilka lat temu zmieniłam dietę i przestałam chorować a teraz ten gluten co jakiś czas jadłam itd. No niestety tak jest.

Reasumując: można mieć anemię, Hashimoto i celiakię i depresję w jednym jak się pacjencie sam nauczysz kojarzyć fakty, nie poddasz się leczeniu tylko jednej choroby i SAMEMU nie popełnisz samobójstwa pod wpływem myśli i braku możliwości płacenia za wszystkie badania i testy z własnej kieszeni oczekując na badanie czy wizytę u lekarza kilka miesięcy.
_________________
Powołałam "Fundację Rodzin i Terapeutów Autyzm bez granic"
*w 2012 zostałam dietetykiem*
moja www / my website
Autyzm dieta niskowęglwodanowa - Autism Low Carb Diet

 
     
User0z

Dołączył: 11 Lis 2014
Posty: 22
Wysłany: Sob Kwi 25, 2015 10:19   

Witam.

Zrobiłem ponowne badania pod kątem tarczycy po półtora miesięcznym zażywaniu tabletek (40tab.) Euthyrox N 25.
Wyniki przed braniem leków:
TSH: 4,37 (Norma: 0,27-4,2)
FT3: 3,9 (Norma: 2,0-4,4)
FT4: 1,31 (Norma: 0,90-1,80)
AntyTPO: mniej niż 5,0 (Norma: mniej niż 34)
AntyTG: 13,5 (Norma: mniej niż 115)

Wyniki po braniu Euthoryx:
TSH: 2,44 (Norma: 0,27-4,2)
FT3: 4,27 (Norma: 2,0-4,4)
FT4: 1,74 (Norma: 0,90-1,80)

Niewątpliwie czuję się dużo lepiej, wiele objawów minęło. Niedługo mam wizytę u specjalisty ale już teraz się zastanawiam czy powinienem brać dalej te tabletki? Czy może powinienem mieć zwiększoną dawkę lub mniejszą? Zastanawia mnie tez wysoki poziom FT3.

Ostatnio też piję teraz wodę Ustroniankę z jodem, ok 1 litr dziennie.
 
     
sylwiazłodzi 
AutismLowCarbDiet

Pomogła: 13 razy
Wiek: 46
Dołączyła: 20 Mar 2007
Posty: 1774
Wysłany: Śro Kwi 29, 2015 20:14   

User0z napisał/a:
Witam.

Zrobiłem ponowne badania pod kątem tarczycy po półtora miesięcznym zażywaniu tabletek (40tab.) Euthyrox N 25.
Wyniki przed braniem leków:
TSH: 4,37 (Norma: 0,27-4,2)
FT3: 3,9 (Norma: 2,0-4,4)
FT4: 1,31 (Norma: 0,90-1,80)
AntyTPO: mniej niż 5,0 (Norma: mniej niż 34)
AntyTG: 13,5 (Norma: mniej niż 115)

Wyniki po braniu Euthoryx:
TSH: 2,44 (Norma: 0,27-4,2)
FT3: 4,27 (Norma: 2,0-4,4)
FT4: 1,74 (Norma: 0,90-1,80)

Niewątpliwie czuję się dużo lepiej, wiele objawów minęło. Niedługo mam wizytę u specjalisty ale już teraz się zastanawiam czy powinienem brać dalej te tabletki? Czy może powinienem mieć zwiększoną dawkę lub mniejszą? Zastanawia mnie tez wysoki poziom FT3.

Ostatnio też piję teraz wodę Ustroniankę z jodem, ok 1 litr dziennie.


po lekach masz normę, TSHJ do 2,5 jest ok, wg. Dr.Witoszek

tylko co z tego

powinno być bez leków 2,5 po przejściu na dietę

nie piszę więcej bo jakbyś wdrożył dietę to ok, na tabletkach nie doradzam.

pozdrowienia
_________________
Powołałam "Fundację Rodzin i Terapeutów Autyzm bez granic"
*w 2012 zostałam dietetykiem*
moja www / my website
Autyzm dieta niskowęglwodanowa - Autism Low Carb Diet

 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Akademia Zdrowia Dan-Wit informuje, że na swoich stronach internetowych stosuje pliki cookies - ciasteczka. Używamy cookies w celu umożliwienia funkcjonowania niektórych elementów naszych stron internetowych, zbierania danych statystycznych i emitowania reklam. Pliki te mogą być także umieszczane na Waszych urządzeniach przez współpracujące z nami firmy zewnętrzne. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Dowiedz się więcej o celu stosowania cookies oraz zmianie ustawień ciasteczek w przeglądarce.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template modified by Mich@ł

Copyright © 2007-2024 Akademia Zdrowia Dan-Wit | All Rights Reserved