Wysłany: Wto Mar 15, 2016 12:17 DDP a odpowiednia ilość tłuszczu
Dzień dobry
jestem na DDP od jakiegoś czasu i borykam się z problemem jedzenia odpowiedniej ilości tłuszczu.
Kiedy jem go w ilościach ok 100g+/dziennie to czuję się znacznie lepiej i fajnie regulują mi nadwyżkę węglowodanów z dnia poprzedniego.
Skąd go w łatwy sposób pozyskiwać skoro nie jadam raczej mlecznych, oliwy z oliwek ileż można dać łyżkę? i to zazwyczaj tylko do warzyw, trochę smalcu do mięsa ale tylko gdy gotuję w domu. Niby w sezamkach jest go nawet sporo ale to jednak słodycz i ma dużo węglowodanów, trochę białka więc codziennie nie jadam. Poza tym tymi rzeczami nie jestem w stanie zapewnić sobie ilości takiej jak na diecie Optymalnej.
Jak wy sobie z tym radzicie? O ile da się to jakoś pogodzić...
Produkty które wymieniłeś owszem jadam ale są to produkty wysokobiałkowe, więc ich nie mieszam z innymi białkami tego samego dnia. Chodzi mi o coś bardziej neutralnego jak tłuszcz z masła kokosowego, oliwa z oliwek, awokado etc.
Spotkałem tylko jedną osobę, która rzeczywiście miała silną nietolerancję masła i musiała je eliminować. Więc nie przesadzajmy z ortodoksyjnym traktowaniem masła, jako produktu mlecznego. Tam są śladowe ilości białka. To jest przede wszystkim źródło łatwo przyswajalnego tłuszczu i witamin. Zawsze można też jeść masło klarowane, chociaż na pewno jakościowo jest to gorsze rozwiązanie.
JW
1. Tłuszcze zwierzęce: smalec, słonina, skwarki, skórki wieprzowe, łój wołowy, tłuszcz gęsi, kaczy, z kury, skóra z kurczaka (B+T), tłuszcze rybie, tran, ghee (masło klarowane), masło (z masła należy zrezygnować jeżeli grupa mleczna wywołuje bardzo silne reakcje).
2. Tłuszcze roślinne: oliwa, oleje roślinne, olej kokosowy, wiórki kokosowe, owoc kokosu, tłuszcz palmowy, awokado (W+T), oliwki, czekolada gorzka (W+T, nie powinna być jedzona codziennie), masło kakaowe.
Ostatnio zmieniony przez vvv Śro Kwi 06, 2016 10:14, w całości zmieniany 1 raz
Produkty które wymieniłeś owszem jadam ale są to produkty wysokobiałkowe, więc ich nie mieszam z innymi białkami tego samego dnia. Chodzi mi o coś bardziej neutralnego jak tłuszcz z masła kokosowego, oliwa z oliwek, awokado etc.
No ok, ale tutaj uderzę w podstawy DDP. Nie ma ŻADNYCH biochemicznych czy też innych dowodów na to że "mieszanie" białek z różnych źródeł może szkodzić. Niema i tyle.
Jeśli już musisz coś eliminować to eliminuj drób (kurczaka fermowego szczególnie), następnie RYBY i owoce morza, a potem zabieraj się za inne stwory.
Białko to białko i tyle. O ile dobrze strawione (jeżeli masz taką możliwość) to do "systemu" i tak dotrze w takim samym stanie, nie ważne skąd pochodzi.
Generalnie najlepszym i najbezpieczniejszym źródłem pod tym względem będzie dziczyzna i wołowina.
Kolejna sprawa... RUCH! Ile razy tygodniowo się konkretnie pocisz?
_________________ "The object of war is not to die for your country but to make the other bastard die for his."
George S. Patton
(...) Białko to białko i tyle. O ile dobrze strawione (jeżeli masz taką możliwość) to do "systemu" i tak dotrze w takim samym stanie, nie ważne skąd pochodzi. (...)
No właśnie chodzi o to, że jeśli występują objawy niepożądane, jakiekolwiek by one nie były, od otyłości, przez cukrzycę do reumatyzmu to znak, że z trawieniem dobrze nie jest, że przez ścianę jelita przedostaje się więcej niż powinno, także białek "nierozłożonych" (niestrawionych) co powoduje reakcje układu immunologicznego, mniej lub jeszcze mniej oczywiste do interpretacji.
Jeśli trawienie jest idealne, to można się posunąć nawet nie tyle do stwierdzenia, że "białko to białko i tyle, nie ważne skąd pochodzą", a nawet dalej, że "kalorie to kalorie i tyle, nie ważne skąd pochodzą". Problem w tym, że jak się wszystko wymiesza i jeszcze doda chemii spożywczej do tego, to jelita zaczynają przepuszczać, a układ immunologiczny reagować w sposób nieoczywisty nie wiadomo na co, stąd uproszczenie jadłospisu w DDP jest pomocną metodą diagnostyczno leczniczą by zidentyfikować co z tej jadanej dotychczas mieszanki szkodzi, jeśli chodzi o reakcje układu immunologicznego to białko od białka różni się zasadniczo.
(...06:20)
natomiast w momencie kiedy dochodzi do rozszczelnienia jelita, pod wpływem rożnych substancji, czy to będzie gluten u osób predysponowanych, czy to będą środki chemiczne, czy cokolwiek innego, bo tych uwarunkowań jest bardzo dużo, dochodzi do przepuszczania, właśnie się się robi taki durszlak z tego jelita, który pewne cząsteczki białkowe przepuszcza poza światło jelita i w tym momencie te białka, które będąc w obrębie jelita, w środku, stanowią jakby naturalną rzecz, wychodząc już poza ścianę jelita stają się antygenem i w tym momencie uruchamiamy reakcję immunologiczną, jest to reakcja typu trzeciego
(...)
(...11:16)
Jedna uwaga, lekarz z którym mam kontakt właśnie odnośnie tych spraw jelitowych, powiedział mi, że w ich badaniach stwierdzili, że czasami - padło słowo durszlak - tak, powiedział mi, że czasami rozszczelnienie jelita, czyli utrata tego kontaktu, właśnie na tych połączeniach ścisłych, ma wymiar 25-ciu% średnicy komórki, to jest durszlak.
(...)
DDP nie zachęca do wiary w podstawy naukowe, a do poczynienia własnych obserwacji uproszczonej diety, gdzie każdy produkt ma okazję się wykazać z osobna swoją dobroczynnością lub nie, odrzucając stopniowo wszystkie swoje dotychczasowe przyzwyczajenia, nawyki i mieszanki typu "wszystko jedno".
Co to za smak, który potrzebuje modyfikować smak jajka mięsem, lub smak mięsa przez panierowanie czyli dodanie do mięsa zmielonych ziaren traw posklejanych jajkiem. Jak ci samo jajko nie smakuje to go nie jedz, jak ci samo mięso nie smakuje to go nie jedz, jak ci kawa bez cukru i śmietanki nie smakuje to jej nie pij.
Mieszanki-przemycanki, czyli jak zjeść za dużo i nie to na co mamy smak, że o działaniu objawowym chwilowo nie wspomnę.
"ci" małe bo nie odnoszę się dokładnie do "Ciebie", a tylko generalnie opisuję zjawisko.
To taka ogólna inspiracja, oczywiście nie każdy musi dostrzegać w niej aktualnie jakieś wskazówki dla siebie, zwykle dopiero potrzeba jest matką zmiany, nie ma potrzeby nie ma zmiany.
Ostatnio zmieniony przez vvv Sob Kwi 09, 2016 01:14, w całości zmieniany 3 razy
Oczywiście, że białka się różnią między sobą. Priony PrPc naturalnie występują w naszych organizmach, natomiast takie same priony PrPsc, o identycznym składzie ale odmiennej konformacji przestrzennej są zakaźne i powodują śmiertelne choroby.
Spożyte białko kolagenowe zawiera prolinę i lizynę w postaci hydroksylowanej i dlatego nie może być użyte do regeneracji własnego kolagenu.
Z kolei białka roślinne zawierają tzw. lektyny, białka wiążące się z antygenami, szkodliwe dla zwierząt.
Żeby wyodrębnić szkodliwe produkty, trzeba jeść rozdzielnie. Sęk w tym, że niektóre reakcje występują po kilku dniach jedzenia tego czegoś, co nam szkodzi i trudno to określić.
Pierwszą tego typu była dieta rozdzielna Hay'a opracowana przed stu laty. Rzecz w tym, że diety rozdzielne w rzeczywistości są skuteczne z zupełnie innego powodu, niż rozdzielność. Po prostu zmieniają sposób żywienia na bardziej zdrowy, a przy okazji rozdzielność ułatwia trawienie.
JW
Piotrx Pomógł: 8 razy Dołączył: 14 Lut 2010 Posty: 1457
Wysłany: Nie Kwi 10, 2016 09:11
gudrii napisał/a:
Jeśli już musisz coś eliminować to eliminuj drób (kurczaka fermowego szczególnie)
A co masz do kurczaka jeśli jest z dobrego źródła, od chłopa ze wski?
Spotkałem tylko jedną osobę, która rzeczywiście miała silną nietolerancję masła i musiała je eliminować. Więc nie przesadzajmy z ortodoksyjnym traktowaniem masła, jako produktu mlecznego. Tam są śladowe ilości białka. To jest przede wszystkim źródło łatwo przyswajalnego tłuszczu i witamin. Zawsze można też jeść masło klarowane, chociaż na pewno jakościowo jest to gorsze rozwiązanie.
JW
Masło kozie produkcja - Wielka Brytania.
85% tłuszczu- czy takie masło jest dobre? Nie wiadomo jak kozy są karmione.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Akademia Zdrowia Dan-Wit informuje, że na swoich stronach internetowych stosuje pliki cookies - ciasteczka. Używamy cookies w celu umożliwienia funkcjonowania niektórych elementów naszych stron internetowych, zbierania danych statystycznych i emitowania reklam. Pliki te mogą być także umieszczane na Waszych urządzeniach przez współpracujące z nami firmy zewnętrzne. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Dowiedz się więcej o celu stosowania cookies oraz zmianie ustawień ciasteczek w przeglądarce.