Strona główna Fakty żywieniowe Jak się żywić? Przepisy Historia diety Forum  

  Forum dyskusyjne serwisu www.DobraDieta.pl  FAQ    Szukaj    Użytkownicy    Czat      Statystyki  
  · Zaloguj Rejestracja · Profil · Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości · Grupy  

Poprzedni temat «» Następny temat
Najlepsza dieta - Westona Price'a i moja dieta na jej bazie
Autor Wiadomość
marcin458

Dołączył: 15 Paź 2016
Posty: 851
Wysłany: Pon Mar 04, 2019 19:41   Najlepsza dieta - Westona Price'a i moja dieta na jej bazie

Po wielu latach interesowania sie tematyką zdrowia bo kiedyś przed zmiana głównie sposobu odzywiania miałem ze zdrowiem problemy doszedłem do najlepszej znanej mi diety.

Po tonach książek postów stron internetowych filmów myśle że ze wszystkiego tego najlepszą rzeczą są zalecenia Westona Price'a apropo prymitywnych kultur które jadły inaczej niż tak zwana biała cywilizacja.



napisze co zamierzam stosować w krótkich punktach własnie głównie na bazie nauk Westona Price'a

1 dużo owoców i warzyw
2 dużo na surowo
3 zero dodatków chemicznych czyli np przy mięsie nie wędliny kiełbasy ale pierś czy schab
4 bez uzywek np.bez kawy
5 zero rafinowanych czystych cukrów ,tylko w naturalnych produktach
6 zero chleba białego i oczyszczonej wybrakowanej białej mąki
7 pełnoziarniste kasze płatki ryże
8 chleb tylko pełnoziarnisty
9 zywność naturalna jak tylko sie da
10 duzo ziaren jak słonecznik czy orzechy ziemne
11 dużo przypraw
12 suplementacja głównie witamin i minerałów


Jesli ktoś miałby coś do dodania jakiś nowy punkt to śmiało.

Czy może sie z czymś niezgadzał.

Pozdrawiam
Marcin
 
     
marcin458

Dołączył: 15 Paź 2016
Posty: 851
Wysłany: Pon Mar 04, 2019 19:46   

Chciałbym też żeby ten wątek stał sie rozmową o najlepszej diecie ze wszystkich i zbioru króciutkich punktów ja charakteryzujacych
 
     
marcin458

Dołączył: 15 Paź 2016
Posty: 851
Wysłany: Wto Mar 05, 2019 11:16   

13 z picia to zioła i głównie zielona herbata
 
     
Grzegorz-Rec 

Dołączył: 09 Paź 2018
Posty: 812
Skąd: Puszczykowo
Ostrzeżeń:
 4/2/3
Wysłany: Wto Kwi 09, 2019 08:56   

Kombinujesz jak koń pod górkę.
Można jeść zdrowo aż do orzygania i nie wyzdrowieć.
Odeszło już wielu chłopców z naszego puebla, którzy wierzyli w magiczne właściwości samej tylko diety.

Bez innych bodźców aktywujących reakcje fizjologiczne w stopniu inicjującym proces zdrowienia, wiele się nie osiągnie.
_________________
Nullius in verba
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Wto Kwi 09, 2019 20:14   

Marcin458 napisał/a:

4 bez uzywek np.bez kawy
]

Marcin458 napisał/a:
13 z picia to zioła i głównie zielona herbata

Aha, czyli kawa to uzywka ale zielona herbata juz nie? Ciekawa logika. ;D ;D
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
marcin458

Dołączył: 15 Paź 2016
Posty: 851
Wysłany: Pią Kwi 12, 2019 16:25   

Herbate traktuje jako zwykły napój bez własciwości pobudzających a kawe jako pobudzającą używke

teina jest w miare neutralna a koeina nie

pozdrawiam
marcin
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Pią Kwi 12, 2019 17:11   

Marcin458 napisał/a:
traktuje

A jak ja traktuje odwrotnie to co wtedy? Kofeina i teina to to samo, nie uprawiaj demagogii.
Cytat:
Tak samo jak kofeina, teina przyspiesza czynność serca, podwyższa tempo przemiany materii, poprawia koncentrację i refleks.

https://www.medme.pl/arty...acie,67751.html
Wyglada na to, ze co komu pasuje
Cytat:
Kofeina (łac. coffeinum) – organiczny związek chemiczny, alkaloid purynowy znajdujący się w ziarnach kawy i wielu innych surowcach roślinnych. Może również być otrzymywana syntetycznie. Została odkryta przez niemieckiego chemika Friedricha Ferdinanda Rungego w 1819 roku. W zależności od źródła nazywana jest także teiną (gdy źródłem jest herbata), guaraniną (gdy pochodzi z guarany) i mateiną (gdy pochodzi z yerba mate).


No i co teraz?
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
marcin458

Dołączył: 15 Paź 2016
Posty: 851
Wysłany: Pon Kwi 15, 2019 11:21   

jeśli chodzi o moje doświadczenia to herbata nigdy mnie specjalnie nie pobudzała a właściwie szczerze mówiąc wcale

za to po kawie czułem kopa

pozdrawiam
marcin
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Pon Kwi 15, 2019 17:33   

No i z tego powodu herbata nie jest uzywka a kawa jest? Pogratulowac braku logiki. Zatem jezeli kogos heroina specjalnie nie pobudza a red bull pobudza, to hera to nie uzywka a red bull tak?
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
marcin458

Dołączył: 15 Paź 2016
Posty: 851
Wysłany: Pią Cze 07, 2019 11:58   

No i wczoraj znowu przeszedłem na zdrową diete

2 torebeczki kaszy gryczanej i puszka kukurydzy do tego filet z kurczaka i olej lniany

smak całkiem całkiem

pozdrawiam
marcin
 
     
Ryszard 
RW

Dołączył: 27 Paź 2013
Posty: 75
Skąd: Poznań
Wysłany: Pią Cze 07, 2019 17:15   

Już z samej kaszy masz 130 mg węglowodanów nie licząc kukurydzy;suche mięso z kurczaka z mnóstwem hormonów i antybiotyków - i to nazywasz zdrowe jedzenie?
Jednak dostosuj się do lepszego jedzenia. :)
_________________
RWP
 
     
marcin458

Dołączył: 15 Paź 2016
Posty: 851
Wysłany: Pon Cze 10, 2019 12:52   

Ryszard bądź realistą

chce zdrowo sie odżywiać ale nie będe jeździł zawsze 5-10 km do sklepu ze zdrowa żywnością i zbyt drogą zawsze

trzeba jak pisałem być realistą wybrać najlepsze produkty w najlepszych dostepnych miejscach

kurczaki tylko takie są w najbliższych mi 4 sklepach w jakich robie zakupy

kasza gryczana tez jest jaka jest i kupuje tanią

pomidory w puszce tak samo

skoro tylko taka żywnośc jest dla mnie dostepna szybko i łatwo bo sklepy sa blisko to realistycznie musze sobie poradzić i wybrać z nich najlepsze

perfekcjonizm to choroba :)

pozdrawiam
marcin
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Wto Cze 11, 2019 10:30   

Ryszard napisał/a:
Już z samej kaszy masz 130 mg węglowodanów nie licząc kukurydzy;suche mięso z kurczaka z mnóstwem hormonów i antybiotyków - i to nazywasz zdrowe jedzenie?
Jednak dostosuj się do lepszego jedzenia. :)

No i oczywiscie kukurydza, ktora jest teraz niemal wylacznie GMO, nie ma co zdrowe jedzonko sobie marcin robi. Podejrzewam, ze to troll
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
 
     
gea

Pomógł: 2 razy
Dołączył: 23 Sty 2006
Posty: 1354
Wysłany: Śro Cze 12, 2019 11:12   

Pani Tekla z Gliwic skończyła 113 lat.

Nie zabiła jej żywność chemizowana od wielu lat, chemtrailsy, gliwicki smog w którym żyje od 1945 roku. Ani "nałukowe" wypociny o zabójczym cholesterolu w jajach,smalcu i mięsie, bo nie została zindoktrynowana przez media. Zapewne też soli i słodzi tak, jak to robiono od zawsze, zanim "nauka" upatrzyła sobie wroga zdrowia w produktach żywnościowych.
Ale pani Tekla wychowała się w czasach, kiedy funkcjonowały normalne pojęcia dotyczące rodziny, roli matki i ojca w rodzinie i jedzono to, co smakowało. Gdyż - jak się dowiedziałam z profesjonalnego czasopisma dla technologów obróbki mięsa: "tłuszcz jest nośnikiem smaku".

Pani Tekla:

https://www.miejska.info....nczyla-113-lat/

"11 czerwca 2019 Krzysztof Rygalik
Mieszkająca w Gliwicach pani Tekla Juniewicz, najstarsza Polka, skończyła 113 lat. Przeżyła dwie wojny światowe. Doczekała się dwóch córek, wnuków, prawnuków i praprawnuków.

Tekla Juniewicz urodziła się 10 czerwca 1906 r. w Krupsku, 40 km od Lwowa. Tam spędziła pierwsze lata swojego życia. Ojciec małej Tekli pracował u hrabiego Lanckorońskiego, pomagał w utrzymaniu stawów. Mama zajmowała się domem. Umarła podczas I wojny światowej. Mała Tekla trafiła do szkoły prowadzonej przez siostry Szarytki w Przeworsku, gdzie uczyła się szyć i haftować, pracowała też w kuchni.

W 1927 r. Tekla Juniewicz wyszła za mąż i przeprowadziła się do Borysławia. W 1945 r., podczas repatriacji, wraz z mężem i córkami opuściła wschód. W drodze do Wałbrzycha, za namową znajomych zdecydowali się wysiąść w Gliwicach. Juniewiczowie znaleźli tu mieszkanie, a mąż pani Tekli zatrudnił się w kopalni Sośnica.

Po śmierci męża, który odszedł w wieku 96 lat, do 103 roku życia pani Tekla mieszkała sama. Doskonale sobie radziła, paliła w piecu, załatwiała codzienne sprawy. Później zamieszkała z wnukiem Adamem, który się nią opiekuje.

Przez całe życie pani Tekla była bardzo aktywna. Nie lubiła stagnacji, zawsze była w ruchu. Lubiła kino, grę w karty, uprawiała ogródek. Lubiła też towarzystwo i podróże, bardzo dużo czytała.

Wnuczka Anna wspomina, że pani Tekla zawsze tłusto jadła, smażyła na smalcu, używała pełnotłustego sera i dużej ilości majonezu, a tort robiła z osiemnastu jaj. Tajemnicy długowieczności leciwej gliwiczanki upatruje w tym, że nie wracała do przeszłości, nigdy nie rozpamiętywała, kto jej co złego zrobił. Odcinała się od złych rzeczy i stresu. Gdy coś poszło nie tak, zawsze powtarzała, że dobrze, że tylko tyle się narobiło."

Ostatnio byłam świadkiem efektów prania mózgu nieszczęsnej młodej kobiecie, porażonej ideą wegetarianizmu.
Zaraz zaznaczam, że nie mam uprzedzeń co do diety bezmięsnej. Zachowując uzupełnianie białkiem zwierzęcym z prod. mlecznych i jaj, można ją stosować. Jeśli chce się kierować wzgl. ideologicznymi.
Jednak w sytuacji, której byłam świadkiem, chyba priorytety powinny być inne.

Spytałam dziecko zapamiętałej weganki, dlaczego nie je jajek i mięsa. Jej synem 6 latkiem opiekuje się ojciec, matka w weekendy (rozwiedzeni).
Odpowiedź mnie zszokowała.
- Bo mama nie lubi, kiedy jem mięso, mówi, że śmierdzę i ...nie chce mnie przytulić. :shock: :razz:

Kiedy rozmawiałam z weganką na temat jajek (bo w końcu zjadła sałatkę z majonezem) mówiąc jej, że jaja z fermy są NIEZAPŁODNIONE. Powiedziała, że "różnie o tym mówią" (kto, gdzie?!) i dlatego czasem zjada ciastka...

Niestety, kobieta jest artystką (faktycznie, ma piękny głos).
A - jak z "Cybernetyki i charakter" wynika, ludzie egzodynamiczni funkcjonują na poziomie umysłowym dziecka.
Próżny trud przekonywania. Żyją w swoim świecie.

Najbardziej istotne w art. o pani Tekli jest jej podejście do życia. Jest aktywną osobą, pełną życzliwości i optymizmu.
_________________
gea
Ostatnio zmieniony przez gea Śro Cze 12, 2019 11:14, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Grzegorz-Rec 

Dołączył: 09 Paź 2018
Posty: 812
Skąd: Puszczykowo
Ostrzeżeń:
 4/2/3
Wysłany: Czw Cze 13, 2019 08:18   

gea napisał/a:
Tajemnicy długowieczności leciwej gliwiczanki upatruje w tym, że nie wracała do przeszłości, nigdy nie rozpamiętywała

Ja tak mam. Praktycznie nie pamiętam tego co było kiedyś. Mój mózg wyrzuca to z pamięci i szybko pezechodzi do spraw bieżących. Jest to niemal zwierzęcy schemat.
Często przekonywałaś mnie że to niewłaściwe. Darek też często to robił przypisując mi psychopatię.
Tak postępują zwierzątka, które po przykrych doświadczeniach bardzo szybko przechodzą do spraw bieżących. Ba, szybko zapominają o swoich biologicznych rodzicach kiedy wejdą w wiek dojrzałości płciowej. Ja aż tak nie mam, ale... nie czuję już wielkiego związku emocjonalnego z rodzicami i rodzeństwem bo mam swoje życie. Co nie czyni mnie z automatu psychopatą jak twierdził Darek, który ciągle żyje przeszłością i taką miarą mierzy innych.
Myślę że niektórzy utrwalają te "krzywdy" żyjąc nimi.

Cieszę się, że chociaż częściowo odeszłaś od tych głupot Hamera i spojrzałaś z innej perspektywy.
Szczerze mówiąc nie wierzyłem, że to kiedykolwiek nastąpi.
_________________
Nullius in verba
 
     
marcin458

Dołączył: 15 Paź 2016
Posty: 851
Wysłany: Pon Wrz 13, 2021 12:37   

Można przeczytać 200-300 książek albo i tysiąc o zdrowiu a nawet więcej.
Wiedzy o zdrowiu nie ma końca
JEDNAK
warto też zamieścić najważniejszą esencje w krótkich punktach radach żeby w skrócie wszystko wiedzieć.
DLATEGO
zamieściłem te krótkie ponumerowane punkty
WARTO
też skrócić tak całą wiedze jaką sie ma i może warto zacząć nowy temat apropo wszystkiego apropo zdrowia
WARTO
streszczać skracać podawać w skrócie
 
     
marcin458

Dołączył: 15 Paź 2016
Posty: 851
Wysłany: Nie Kwi 17, 2022 17:36   

W praktyce polepszyłem dzięki wiedzy westona i chwała mu za nią diete praktycznie.
Nie potrafie zjeść w 100% westonowo głównym problemem jest smak.Te kasze ryże nie mają dobrego smaku.
Super zjeść sobie kasze czy ryż brązowy z sosem meksykańskim czy ze smietaną ale samo jest mdłe i trudno mi tak jeść nawet z przyprawami.
Więc raz na jakiś czas i najlepiej często zjem ryżu brązowego czy kasze ale ze smietana i troche cukru i sosami smakowymi.
Po takim posiłku 2-3 dni nie mam apetytu tak sycące są te produkty bogate w składniki odżywcze.
Zawsze krok do przodu i troche lepiej.
Ostatnio zmieniony przez marcin458 Nie Kwi 17, 2022 17:36, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
EAnna 

Pomogła: 22 razy
Dołączyła: 03 Sty 2009
Posty: 1298
Wysłany: Nie Kwi 17, 2022 20:40   

marcin458 napisał/a:
Super zjeść sobie kasze czy ryż brązowy z sosem meksykańskim czy ze smietaną ale samo jest mdłe i trudno mi tak jeść nawet z przyprawami.

Słabe masz pojęcie o dietach opisywanych przez Westona Price'a.
W swoim dziele opisał wiele, skrajnie różniących się diet.
Żadna z tych diet współcześnie nie jest do powtórzenia wprost, ze względu na brak dostępu do odpowiednich produktów
Niemniej takiego przystosowania podjęła się Ewa Gierula, autorka książki „Żywność a zdrowie człowieka”.
W uzgodnieniu z Fundacją Westona Price’a zamieściła w książce oryginalne zdjęcia z dzieła Westona i – co najważniejsze – stabelaryzowała cechy poszczególnych diet opisanych przez autora w 500 stronicowym dziele. . Jest to esencja wiedzy zgromadzonej przez Price'a.
Książka Ewy Gieruli jest znakomitą, wartościową pozycją, dającą podstawy do wykorzystania dorobku Westona we współczesnych czasach.
Książka jest do nabycia w księgarni internetowej : https://zdrowedzieci.org.pl/ksiazka-zywnosc-a-zdrowie-czlowieka/

Autorka jest dietetyczką, specjalizująca się we wspomaganiu dietą tzw. "trudnych przypadków" jak również w psychodietetyce.
Na potrzeby swoich pacjentów opracowała szczegółową książkę kucharską, w której zastosowała założenia diet opisanych przez Price’a.
Książka "Zdrowa Rodzina - książka kucharska"" to solidny (w twardej okładce) zbiór przepisów opartych o naturalne produkty, przyprawy i zioła. Wszystko jest niesłychanie smaczne i aromatyczne.
Obie książki do nabycia:
https://zdrowedzieci.org.pl/sklep/
_________________
Pozdrawiam
EAnna
 
     
Witold Jarmolowicz 
Site Admin

Pomógł: 46 razy
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 8787
Wysłany: Pon Kwi 18, 2022 05:59   

marcin458 napisał/a:
W praktyce polepszyłem dzięki wiedzy westona i chwała mu za nią diete praktycznie.
Nie potrafie zjeść w 100% westonowo głównym problemem jest smak.Te kasze ryże nie mają dobrego smaku.
Super zjeść sobie kasze czy ryż brązowy z sosem meksykańskim czy ze smietaną ale samo jest mdłe i trudno mi tak jeść nawet z przyprawami.
Więc raz na jakiś czas i najlepiej często zjem ryżu brązowego czy kasze ale ze smietana i troche cukru i sosami smakowymi.
Po takim posiłku 2-3 dni nie mam apetytu tak sycące są te produkty bogate w składniki odżywcze.
Zawsze krok do przodu i troche lepiej.
Tyle lat, tyle postów na dobrej diecie i słodzone kasze!
Zgoda, można a nawet trzeba zjeść trochę kaszy albo ziemniaków, ale żeby robić z tego główne danie? Bez mięsa człowiek w trzy godziny potem jest głodny jak wilk.
JW
 
     
Piotrx 

Pomógł: 8 razy
Dołączył: 14 Lut 2010
Posty: 1452
Wysłany: Pon Kwi 18, 2022 07:01   

Witold Jarmolowicz napisał/a:
marcin458 napisał/a:
W praktyce polepszyłem dzięki wiedzy westona i chwała mu za nią diete praktycznie.
Nie potrafie zjeść w 100% westonowo głównym problemem jest smak.Te kasze ryże nie mają dobrego smaku.
Super zjeść sobie kasze czy ryż brązowy z sosem meksykańskim czy ze smietaną ale samo jest mdłe i trudno mi tak jeść nawet z przyprawami.
Więc raz na jakiś czas i najlepiej często zjem ryżu brązowego czy kasze ale ze smietana i troche cukru i sosami smakowymi.
Po takim posiłku 2-3 dni nie mam apetytu tak sycące są te produkty bogate w składniki odżywcze.
Zawsze krok do przodu i troche lepiej.
Tyle lat, tyle postów na dobrej diecie i słodzone kasze!
Zgoda, można a nawet trzeba zjeść trochę kaszy albo ziemniaków, ale żeby robić z tego główne danie? Bez mięsa człowiek w trzy godziny potem jest głodny jak wilk.
JW

Gdyby Marcin jadł samą kaszę, to nie byłoby to wielkim problemem. Chodziłby co najwyżej ciągle głodny. Ale on łączy węglowodany z tłuszczem, a po tym się najbardziej tyje.
Ostatnio zmieniony przez Piotrx Pon Kwi 18, 2022 07:02, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
marcin458

Dołączył: 15 Paź 2016
Posty: 851
Wysłany: Pon Kwi 18, 2022 12:15   

Panie Witoldzie błąd.
Ja nigdzie nie pisałem że jem to same i bez mięsa.
Mięso do tego jem i sobie go nie odmawiam.
Jem tak dużo mięsa jak mam apetyt.
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Akademia Zdrowia Dan-Wit informuje, że na swoich stronach internetowych stosuje pliki cookies - ciasteczka. Używamy cookies w celu umożliwienia funkcjonowania niektórych elementów naszych stron internetowych, zbierania danych statystycznych i emitowania reklam. Pliki te mogą być także umieszczane na Waszych urządzeniach przez współpracujące z nami firmy zewnętrzne. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Dowiedz się więcej o celu stosowania cookies oraz zmianie ustawień ciasteczek w przeglądarce.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template modified by Mich@ł

Copyright © 2007-2024 Akademia Zdrowia Dan-Wit | All Rights Reserved