Wszystkie kultury społeczeństwa które nie znały chorób i były badane przez westona price'a albo dokładniej prawie wszystkie bo np.eskimosi i chyba jakies inne też nie TO JADŁY CHLEB ale TYLKO I WYŁĄCZNIE Z PEŁNYCH ZIAREN czyli PEŁNOZIARNISTY.
Nie znali technik tak zwanej cywilizowanej ludzkości które by zrywały jakąkolwiek część ziaren i produkowały z reszty chleb ale zawsze z całych ziaren.
Weston otwarcie mówi że nie znały one BIAŁEJ MĄKI czy CUKRU BIAŁEGO i uważa te produkty za niezdrowe albo mniej zdrowe.
Wracając do konia to może rzeczywiście biały chleb mu szkodzi z białej mąki ale pełnoziarnisty podejrzewam że by mu służył.
PEŁNE ZIARNO A OCZYSZCZONA BIAŁA MĄKA to jak niebo i ziemia ogromna różnica.
Więc nie traktujmy chleba z oczyszczonych mąk i pełnoziarnistego jako to samo bo to ogromna różnica.
Co prawda chleba w pełni pełnoziarnistego nie ma w polskich sklepach ale jakieś mieszańce ale jestem zadowolony że jest dostepna maka pełnoziarnista i z niej można upiec całkowicie pełnoziarnisty chleb. Pojawienie sie takiej mąki w sklepach pokazuje że rośnie świadomość społeczna apropo zdrowia i mozna takie dostać i to mnie cieszy.
Ostatnio zmieniony przez marcin458 Pon Kwi 25, 2022 17:59, w całości zmieniany 3 razy
Wszystkie kultury społeczeństwa które nie znały chorób i były badane przez westona price'a albo dokładniej prawie wszystkie bo np.eskimosi i chyba jakies inne też nie TO JADŁY CHLEB ale TYLKO I WYŁĄCZNIE Z PEŁNYCH ZIAREN czyli PEŁNOZIARNISTY.
Nie znali technik tak zwanej cywilizowanej ludzkości które by zrywały jakąkolwiek część ziaren i produkowały z reszty chleb ale zawsze z całych ziaren.
Weston otwarcie mówi że nie znały one BIAŁEJ MĄKI czy CUKRU BIAŁEGO i uważa te produkty za niezdrowe albo mniej zdrowe.
Wracając do konia to może rzeczywiście biały chleb mu szkodzi z białej mąki ale pełnoziarnisty podejrzewam że by mu służył.
PEŁNE ZIARNO A OCZYSZCZONA BIAŁA MĄKA to jak niebo i ziemia ogromna różnica.
Więc nie traktujmy chleba z oczyszczonych mąk i pełnoziarnistego jako to samo bo to ogromna różnica.
Co prawda chleba w pełni pełnoziarnistego nie ma w polskich sklepach ale jakieś mieszańce ale jestem zadowolony że jest dostepna maka pełnoziarnista i z niej można upiec całkowicie pełnoziarnisty chleb. Pojawienie sie takiej mąki w sklepach pokazuje że rośnie świadomość społeczna apropo zdrowia i mozna takie dostać i to mnie cieszy.
Nadal nic nie rozumiesz.
Roślinki nie były podstawą diety tych ludzi. Na pewno nie plemion myśliwych-zbieraczy.
Ci zajmujący się i myślistwem i uprawą poletek, siłą rzeczy nie jedli dużo zbóż, warzyw, bo takie uprawy dawały niewielki plon.
Z opisów północno-amerykańskich Indian wynikało, że kobieta gotująca rosół wrzucała do glinianego garnka po garści jakichś zbóż dla każdego członka rodziny, garść jagód dla każdego, trochę grzybów, warzyw i ziół.
To jest więc kwestia ilości. Ludzie których opisuje Price jedli z umiarem.
Co z tego że będziesz jadł pełne ziarna, skoro twoja dzienna porcja żywności (nawet tej z pełnych ziaren) starczy żeby wykarmić afrykańską wioskę przez dwa tygodnie.
Po prostu jesz za dużo i za często.
Pełne ziarna są też pełne związków antyodżywczych i drażniących jelita. Żaden aborygen przy zdrowych zmysłach nie żywił się głównie trocinami, bo żeby ich trochę zabrać trzeba się było nachodzić pińcet kilometrów, a niemal w zasięgu ręki są jaszczurki, węże, ptaki i ich jaja, ryby, ślimaki, owady oraz inne źródła białka i tłuszczu.
PS placki wypiekane z pełnych ziaren, to w Afryce, Indiach czy Amerykach był podstawowy pokarm największej biedoty. Zasuszeni i schorowani rdzenni mieszkańcy tych kontynentów piekli je na kamieniach.
Ostatnio zmieniony przez Grzegorz, oj ta Śro Kwi 27, 2022 00:31, w całości zmieniany 2 razy
Zależy, jak daleko w przeszłość sięgniemy.
Analiza kodów genetycznych pozwala dziś na określenie pokrewieństwa poszczególnych gatunków i tempa ewolucji.
Goryl oddzielił się od wspólnego pnia ewolucyjnego z szympansem 15 milionów lat temu, natomiast człowiek zaledwie 5 mln. Oznacza to, że szympans jest bliższy genetycznie człowiekowi niż gorylowi.
Około 2 mln temu z szympansiego pnia wydzielił się szympans karłowaty bonobo, najbliższy kuzyn szympansów i ludzi.
Stąd antropolodzy uporczywie wnioskują, że naturalnym pożywieniem człowieka jest pożywienie podobne do szympansiego, tzn. różnorodne owoce z dodatkiem mięsa. W trudnych warunkach sawanny, gdzie szympansy musiały przyjąć postawę wyprostowaną, dochodzą do tego jadalne bulwy, bo owoców było tam mniej, niż w lesie tropikalnym.
Nasion traw praktycznie nie jadły.
I to mniej więcej jest ludzkie dziedzictwo kulinarne, potomka małpy stepowej.
Dziedzictwo, które oczywiście ewoluowało przez kilka mln następnych lat.
JW
Grzegorz ja nie neguje że te kultury badane przez Westona JADŁY MIĘSO I TŁUSZCZ ZWIERZĘCY.
Jadły.
Jendak jakąś część ich diety stanowiły też produkty zbożowe owocowe i warzywne.
I Weston pisze że jeśli chodzi o zboża to były one zawsze pełnoziarniste.
Osobiście ja zawsze jadłem dużo chleba i to była podstawa mojego odżywiania. Czułem sie na tym najlepiej a mieso było dodatkiem.
No wiec jeśli juz jem tyle pieczywa to najlepiej żeby było pełnoziarniste i to krok w dobra strone.
Zależy, jak daleko w przeszłość sięgniemy.
Analiza kodów genetycznych pozwala dziś na określenie pokrewieństwa poszczególnych gatunków i tempa ewolucji.
Goryl oddzielił się od wspólnego pnia ewolucyjnego z szympansem 15 milionów lat temu, natomiast człowiek zaledwie 5 mln. Oznacza to, że szympans jest bliższy genetycznie człowiekowi niż gorylowi.
Około 2 mln temu z szympansiego pnia wydzielił się szympans karłowaty bonobo, najbliższy kuzyn szympansów i ludzi.
Stąd antropolodzy uporczywie wnioskują, że naturalnym pożywieniem człowieka jest pożywienie podobne do szympansiego, tzn. różnorodne owoce z dodatkiem mięsa. W trudnych warunkach sawanny, gdzie szympansy musiały przyjąć postawę wyprostowaną, dochodzą do tego jadalne bulwy, bo owoców było tam mniej, niż w lesie tropikalnym.
Nasion traw praktycznie nie jadły.
I to mniej więcej jest ludzkie dziedzictwo kulinarne, potomka małpy stepowej.
Dziedzictwo, które oczywiście ewoluowało przez kilka mln następnych lat.
JW
Niestety podobieństwo genetyczne nie jest dobrym kryterium tego czym powinien odżywiać się jakiś gatunek.
Pomimo dużego pokrewieństwa genetycznego człowieka i szympansa, długość poszczególnych odcinków przewodu pokarmowego różni się znacznie.
Pod tym względem jesteśmy niemal identyczni z pawianami i kapucynkami. Są to małpy u których znaczną część diety stanowi pokarm pochodzenia zwierzęcego i nie jest to od kilku do 20% jak u szympansa a 2-3 razy więcej. Można by rzec, że dieta pawianów i kapucynek bardzo pezypomina składem dietę paleo praktykowaną przez ludzi.
Napisałem wyraźnie, że szympansie dziedzictwo ewoluowało przez 5 mln lat.
Proszę czytać całość, a nie pojedyncze zdania.
W którą stronę następowały zmiany?
W stronę trzykrotnie większego mózgu, który wymaga większej ilości białka, niż u szympansów.
Ale rzecz była o tym, że nigdy, ani szympansy ani ludzie nie odżywiali się nasionami traw, czyli zbożami i jest to pożywienie nienaturalne, o czym też jasno napisałem.
Świadczą o tym również nietolerancje pokarmowe. 70% przypadków to pszenica, mleko krowie i jajka. Mięso praktycznie nie uczula, warzywa w kilku zaledwie procentach.
JW
Napisałem wyraźnie, że szympansie dziedzictwo ewoluowało przez 5 mln lat.
Proszę czytać całość, a nie pojedyncze zdania.
W którą stronę następowały zmiany?
W stronę trzykrotnie większego mózgu, który wymaga większej ilości białka, niż u szympansów.
Ale rzecz była o tym, że nigdy, ani szympansy ani ludzie nie odżywiali się nasionami traw, czyli zbożami i jest to pożywienie nienaturalne, o czym też jasno napisałem.
Świadczą o tym również nietolerancje pokarmowe. 70% przypadków to pszenica, mleko krowie i jajka. Mięso praktycznie nie uczula, warzywa w kilku zaledwie procentach.
JW
Nie zanegowałem tego co Pan napisał, wręcz przeciwnie. Zwróciłem tylko uwagę na bardzo rzadko poruszaną kwestię różnic w budowie anatomicznej i metabolicznej mimo podobieństwa genetycznego. Genetycznie bliżej nam do goryla, mimo, że pod względem metabolicznym gorylowi bliżej do konia, a człowiekowi bliżej do pawiana czy psa.
Mój gadzi mózg nie zanosi uproszczeń i prawd objawionych. Za każdym razem kiedy czytałem w setkach publikacji poświęconych paleo czy LCD o tym, że to epoka lodowcowa przyczyniła się do do rozwinięcia u człowieka strategii polowań w grupie i że ponoć wtedy nastąpiło skokowe powiększenie się mózgu i pojemności mózgoczaszki przez spożywanie wysokoenergetycznej żywności, to nie trzyma się to w moim rozumieniu kupy. Gdyby tak rzeczywiście było, to nasz gatunek byłby dziś wymarły, lub w najoptymistyczniejszej wersji byli byśmy dziś na wyginięciu jak nosorożec biały, bo liczebność gatunków, które zaczynały się dostosowywać do zmian klimatycznych w fazie ich nastawania, wyginęły. Nie ma tu wyjątków od reguły. Kiedy nastała plejstoceńska epoka lodowcowa człowiek był już doskonałym myśliwym polującym grupowo na duże ssaki. To są bajki że homo habilis nie miał zdolności polowania na duże ssaki czy ryby. Sprawnie posługiwał się narzędziami które do tego służyły. Australopitek był świetnym myśliwym i jakoś pomija się ten fakt. Teorie przedstawiane w publikacjach dotyczących paleo diety czy lchf lub lc są zafiksowane na tym, że rozwój mózgu człowieka zaczął się od spożywania obrabianego termicznie pożywienia podchodzenia zwierzęcego. Jest to ewidentna bzdura, bo żaden gatunek nie przystosowany wcześniej do epoki lodowcowej nie przetrwał do czasów dzisiejszych. Człowiek nie tylko przetrwał, ale też zdominował planetę, co świadczy o tym, że liczebność ludzi w epoce lodowcowej rosła a nie malała jak w przypadku innych gatunków z tego okresu.
Ostatnio zmieniony przez Grzegorz, oj ta Śro Maj 04, 2022 14:23, w całości zmieniany 1 raz
Za każdym razem kiedy czytałem w setkach publikacji poświęconych paleo czy LCD o tym, że to epoka lodowcowa przyczyniła się do do rozwinięcia u człowieka strategii polowań w grupie i że ponoć wtedy nastąpiło skokowe powiększenie się mózgu i pojemności mózgoczaszki przez spożywanie wysokoenergetycznej żywności, to nie trzyma się to w moim rozumieniu kupy. Gdyby tak rzeczywiście było, to nasz gatunek byłby dziś wymarły, lub w najoptymistyczniejszej wersji byli byśmy dziś na wyginięciu jak nosorożec biały, bo liczebność gatunków, które zaczynały się dostosowywać do zmian klimatycznych w fazie ich nastawania, wyginęły. Nie ma tu wyjątków od reguły. Kiedy nastała plejstoceńska epoka lodowcowa człowiek był już doskonałym myśliwym polującym grupowo na duże ssaki. To są bajki że homo habilis nie miał zdolności polowania na duże ssaki czy ryby. Sprawnie posługiwał się narzędziami które do tego służyły. Australopitek był świetnym myśliwym i jakoś pomija się ten fakt. Teorie przedstawiane w publikacjach dotyczących paleo diety czy lchf lub lc są zafiksowane na tym, że rozwój mózgu człowieka zaczął się od spożywania obrabianego termicznie pożywienia podchodzenia zwierzęcego. Jest to ewidentna bzdura, bo żaden gatunek nie przystosowany wcześniej do epoki lodowcowej nie przetrwał do czasów dzisiejszych. Człowiek nie tylko przetrwał, ale też zdominował planetę, co świadczy o tym, że liczebność ludzi w epoce lodowcowej rosła a nie malała jak w przypadku innych gatunków z tego okresu.
Racja.
Gradient spadku temperatury był znaczny i nie dawał szans gatunkom, niewyposażonym w potencjalne możliwości przystosowania się do zmian.
Cykliczne zlodowacenia pojawiały się szybko, w tempie kilkudziesięciu, czasem kilkunastu tysięcy lat. Jak na ewolucję, to zbyt krótko, żeby organizmy mogły się przystosować. Przodkowie człowieka oddzielili się od szympansa około 5 mln lat temu i konsekwentnie ewoluowali w stronę wyprostowanych małp sawannowych żywiących się upolowanym mięsem i bardzo nielicznymi owocami, orzechami, bulwami, bo na sawannie nie ma drzew owocowych.
To jedyna gałąź ewolucyjna człowiekowatych, która stopniowo przystosowywała się wcześniej do zimnego klimatu.
Żadne inne naczelne nie opuściły niszy ekologicznej życia wśród drzew obfitujących w łatwo dostępne pożywienie roślinne i dających schronienie.
Do dziś wszystkie naczelne, poza człowiekiem i jego przodkami, żyją w klimacie ciepłym i gorącym, gdzie drzewa są zielone przez cały rok. Nie przetrwałyby zlodowacenia, ponieważ zlodowacenia nadchodziły bardzo szybko, w tempie nawet kilkunastu tysięcy lat zaledwie.
Oziębienie klimatu mogły przetrwać tylko wyprostowane małpy sawannowe, które przez 5 mln lat przystosowywały się do życia bez drzew i łatwo dostępnych owoców.
Reszta naczelnych musiała pozostać w pobliżu równika.
Współczesna epidemia cukrzycy II jasno wskazuje, że człowiek dawno zatracił zdolność żywienia się małpią dietą z przewagą cukru i owoców.
A nawiedzeni ekolodzy próbują zawracać kijem Wisłę i propagują szympansie pożywienie, chociaż owocowa dieta szympansa umożliwia utrzymanie mózgu trzykrotnie mniejszego, niż nasz. I może o to chodzi, żeby ludzi odmóżdżyć.
JW
Ewolucja zawsze idzie drogą najniższych stanów energetycznych.
Szympans jest cztery razy silniejszy niż człowiek i ma czterokrotnie mniejszy mózg przy podobnej masie ciała.
Silne mięśnie wszystkich małp są niezbędne do poruszania się wśród drzew.
Na sawannie nie są tak potrzebne, więc stopniowo ewolucja je zmniejszyła.
Energię zaoszczędzoną na budowie mięśni małpy sawannowe przeznaczyły na budowę czterokrotnie większego mózgu i budowę silnych nóg umożliwiających długotrwały marsz lub bieg.
Duży mózg dający przewagę ewolucyjną jednocześnie utrudnia poród potomstwa oraz wymaga wartościowego zwierzęcego pożywienia.
To oraz niebezpieczeństwa życia poza lasem wymusiły kooperację i tworzenie stabilnych stad małp sawannowych.
Niemające takich problemów szympansy tworzą luźne stada o zmiennym składzie przebywające w bezpiecznym lesie obfitującym w owoce.
JW
https://www.science.org/a....abo7452_sm.pdf
Expanded geographic distribution and dietary strategies of the earliest Oldowan hominins and Paranthropus
Thomas W. Plummer et al.
Jak żywili się nasi starsi bracia, hominidy blisko 3 miliony lat temu.
JW
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Akademia Zdrowia Dan-Wit informuje, że na swoich stronach internetowych stosuje pliki cookies - ciasteczka. Używamy cookies w celu umożliwienia funkcjonowania niektórych elementów naszych stron internetowych, zbierania danych statystycznych i emitowania reklam. Pliki te mogą być także umieszczane na Waszych urządzeniach przez współpracujące z nami firmy zewnętrzne. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Dowiedz się więcej o celu stosowania cookies oraz zmianie ustawień ciasteczek w przeglądarce.
