O ile w obszarach technicznych codziennie obserwujemy fenomenalny postęp mysli ludzkiej, o tyle dietetyka zdaje się nadal tkwić w pełnych czarownic mrokach średniowiecza. Oficjalne zalecenia w zakesie żywienia pod którymi podpisują się autorytety, są nierzadko sprzeczne z faktami znanymi w naukach podstawowych.
Oto kilka takich żywieniowych mitów:
Komentarze do mitów przygotowano (za zgodą Autora) w oparciu o cytaty z książki Włodzimierza Ponomarenko: "Dieta niskowęglowodanowa. Lutz - Atkins - Kwaśniewski. Fakty i mity."
Twierdzi się że w społeczeństwach, które obecnie mają najwięcej zawałów, wzrosło znacznie spożycie tłuszczu. Nie zauważa się jednak, że równolegle w tym samym okresie wzrosło spożycie węglowodanów, w tym - cukru i słodyczy. Ludy, które jedzą dużo białka i tłuszczu, a mało węglowodanów, nie cierpią na choroby cywilizacji.
Pokarm zwierzęcy jest znacznie łatwiej przyswajalny i bogatszy w składniki odżywcze niż pokarm roślinny. To właśnie dlatego zwierzęta nie tylko mięsożerne, ale także roślinożerne karmią swoje potomstwo mlekiem, a nie sokiem owocowo-warzywnym lub trawą.