Pomógł: 191 razy Wiek: 40 Dołączył: 25 Lut 2007 Posty: 15904 Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Paź 16, 2009 18:43
Kosmal napisał/a:
właśnie, po co się ograniczać?:D
ale z drugiej strony mamy do czynienia ze sporymi stratami takich minerałów jak cynk i selen po stronie mężczyzny, no chyba że mówimy o... wstrzymywanym
_________________ Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Pomógł: 37 razy Wiek: 38 Dołączył: 25 Sty 2006 Posty: 5633 Skąd: z nienacka
Wysłany: Pią Paź 16, 2009 19:14
Bylem na pokazie (pogadance) jakichs jogo podobnych new age'owcow, ich strona:
http://jogagongu.pl
Generalnie te gongi sa zaYEAHbiste, zdecydowanie polecam, bo dla tego kwadransa transu przy gongach warto.
Mowili o roznych taki, o przechodzeniu przez sciany, o czakrach smakrach, o czestotliwosciach kwantowomechanicznych na ktore ma wplywac dzwiek (wibracje w powierrzu), bylo o reinkarnacji, nawet troche o witaminie C
W kazdym badz razie jedna z historyi dotyczyla seksu i wg ich wiedzy - a opieraja sie na hinduizmie, ajurwedzi i innych - sex mozna uprawiac co 31 dni, wtedy jest najzdrowiej.
Uzasadnienie bylo takie, ze w cyklu 31 dniowym odnawiana jest energia witalna i jezeli sie kochamy - cykl jest zaburzany, przez co odnowa, regeneracja energii witalnej jest zaburzana a w efekcie skraca nam to zycie.
Na szczescie mozn przy pomocy dzwieku doladowac sobie meridiany czy inne i to nas moze deczko podratowac.
_________________
(\_/)
(O.o)
(> <)
This is Bunny.
Copy Bunny into your signature to help him on his way to world domination.
Pomógł: 51 razy Dołączył: 06 Lip 2008 Posty: 3552 Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Paź 16, 2009 19:27
Cytat:
w cyklu 31 dniowym odnawiana jest energia witalna i jezeli sie kochamy - cykl jest zaburzany, przez co odnowa, regeneracja energii witalnej jest zaburzana a w efekcie skraca nam to zycie.
xvk Pomogła: 20 razy Dołączyła: 31 Sie 2009 Posty: 715 Skąd: Poznań
Wysłany: Pią Paź 16, 2009 19:38
zenon napisał/a:
Generalnie te gongi sa zaYEAHbiste, zdecydowanie polecam, bo dla tego kwadransa transu przy gongach warto
Ja też jestem zachwycona gongami. Polecam kąpiel (na leżąco pod ciepłym kocem) w dźwiękach gongów, mis i in. podobnych instrumetów. Dla mnie było to tak niesamowite przeżycie, że nawet swego czasu zaliczyłam kilka warsztatów u Dona Conreax, a później poznałam bliżej misy. Mam w domu 2 gongi i kilka mis. Teraz nie mogę grać, bo sasiedzi stukają ale planuję przeprowadzkę i granie choćby dla samej siebie
Zenon, chodzi o potrzebę kontaktu dotykowego, którego ludzie nie mają na co dzień. My się z Marishką nawet oczami przytulamy do siebie i ciągle spontanicznie dotykamy To jest tak piękne, że czasem czujemy się jak po psychotropach, oczywiście w jak najbardziej pozytywnym znaczeniu.
Każdy lubi być smyrany i miziany, gdy on sam nie robi nic i może odpoczywać. Ludzie wydają ciężkie pieniądze na to, by ktoś po prostu ich DOTKNĄŁ, podotykał dłużej niż przyzwyczajony jest codziennie. Zarabia się nawet na koszmarnym deficycie smyranka
To wszystko można w domu zrobić, przy znakomitej muzyce i towarzystwie kochanej osoby.
Pomógł: 37 razy Wiek: 38 Dołączył: 25 Sty 2006 Posty: 5633 Skąd: z nienacka
Wysłany: Pią Paź 16, 2009 21:35
Nie, te gongi to cos wiecej niz "smyranie".
Jest taki moment kulminacyjny gdy gong jest maksymalnie rozwibrowany.
poziom natezenia dzwieku jakby samolot startowal, ja mialem tak, ze cialo bylo jakby sparalizowane. Chciec zatkac uszy, ale nie moc sie ruszyc. Potem zaczely sie normalne halucynacje wzrokowe (ciemnosc, zamkniete oczy, pozycja lezaca).
Tego ci nie da zadna muzyka ani gongi z plyty czy netu....
Ale mialo byc o seksie
_________________
(\_/)
(O.o)
(> <)
This is Bunny.
Copy Bunny into your signature to help him on his way to world domination.
Każdy lubi być smyrany i miziany, gdy on sam nie robi nic i może odpoczywać. Ludzie wydają ciężkie pieniądze na to, by ktoś po prostu ich DOTKNĄŁ, podotykał dłużej niż przyzwyczajony jest codziennie. Zarabia się nawet na koszmarnym deficycie smyranka .
Tomek
Bez przesady ,chyba nie kazdy -a jeszcze ,zeby płacić ..ufff..
jestem raczej niedotykalska.
Pomogła: 38 razy Dołączyła: 26 Wrz 2009 Posty: 2853
Wysłany: Pią Paź 16, 2009 21:42
zenon napisał/a:
Nie, te gongi to cos wiecej niz "smyranie".
Jest taki moment kulminacyjny gdy gong jest maksymalnie rozwibrowany.
poziom natezenia dzwieku jakby samolot startowal, ja mialem tak, ze cialo bylo jakby sparalizowane. Chciec zatkac uszy, ale nie moc sie ruszyc. Potem zaczely sie normalne halucynacje wzrokowe (ciemnosc, zamkniete oczy, pozycja lezaca).
Tego ci nie da zadna muzyka ani gongi z plyty czy netu....
uoooo. prosimy o wiecej szczegolow.
i jakiego rodzaju halucynacje to byly?
xvk Pomogła: 20 razy Dołączyła: 31 Sie 2009 Posty: 715 Skąd: Poznań
Wysłany: Pią Paź 16, 2009 22:04
M i T napisał/a:
Kocham gongi, a jeden taki o żesz normalnie jak barrdzo !
Ale to zupełne coś innego, niż to o czym ja pisałam
Najlepiej raz pójść samemu to przeżyć. Wtedy można coś powiedzieć. Nie jest drogo, bo to seans zbiorowy naogół.
A do dotyku, którego brakuje bo akurat nie ma w naszym życiu Takiej Marishki i Takiego Tomka to polecałabym raczej masaż ręczny
Pomógł: 37 razy Wiek: 38 Dołączył: 25 Sty 2006 Posty: 5633 Skąd: z nienacka
Wysłany: Pią Paź 16, 2009 22:26 t
xvk napisał/a:
Najlepiej raz pojsc samemu to przezyc. Wtedy mozna cos powiedziec.
dokladnie. Nie da sie tego opisac. W moich halunach nie bylo "fabuly", spontanicznie pojawialy sie rozne rzeczy, czulem sie bezpieczny i zrelaksowany.
Cytat:
Nie jest drogo, bo to seans zbiorowy naogol.
dokladnie
Cytat:
A do dotyku, ktorego brakuje bo akurat nie ma w naszym zyciu Takiej Marishki i Takiego Tomka to polecalabym raczej masaz reczny
Najlepiej na Kubie
co do masazy to sa tez masaze misami, ponoc bardzo przyjemne. Stawia sie misy na ciele - ogrzane, cieple - i wprowadza w drgania. Nie doswiadczylem, wiec nie zrecenzuje.
To moze byc nieco drozsze, bo wykonuja to 2 osoby i seans indywidualny.
_________________
(\_/)
(O.o)
(> <)
This is Bunny.
Copy Bunny into your signature to help him on his way to world domination.
Kangur Pomógł: 34 razy Wiek: 82 Dołączył: 27 Sty 2005 Posty: 3119 Skąd: Australia
Wysłany: Sob Paź 17, 2009 03:05
M i T napisał/a:
Zenon, chodzi o potrzebę kontaktu dotykowego, którego ludzie nie mają na co dzień. My się z Marishką nawet oczami przytulamy do siebie i ciągle spontanicznie dotykamy To jest tak piękne, że czasem czujemy się jak po psychotropach, oczywiście w jak najbardziej pozytywnym znaczeniu.
Każdy lubi być smyrany i miziany, gdy on sam nie robi nic i może odpoczywać. Ludzie wydają ciężkie pieniądze na to, by ktoś po prostu ich DOTKNĄŁ, podotykał dłużej niż przyzwyczajony jest codziennie. Zarabia się nawet na koszmarnym deficycie smyranka
To wszystko można w domu zrobić, przy znakomitej muzyce i towarzystwie kochanej osoby.
Tomek
Tomku tak jest dokladnie. Warunkiem jest aby spotkac osobe odmiennej plci o tej samej czestotliwosci biopradow. Mysle, ze nastepuje wowczas rezonans (wzajemne nakladanie sie) tych pradow. Przy wzajemnym przytulaniu sie nagich cial nie czuje sie granicy miedzy cialami. Ma sie uczucie jednolitego ciala. Takie wzajemne mizianie i glaskanie rzeczywiscie doprowadza do stanu rozkoszy i zadowolenia, a seks wowczas jest ukoronowanem tych uczuc.
_________________ Odkwaszać czy zakwaszać?
http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1159
14 W czasie posiłku powiedział do niej Booz: «Podejdź tu i jedz chleb, maczając swój kawałek w kwaśnej polewce».
Pomogła: 60 razy Dołączyła: 02 Maj 2009 Posty: 6909
Wysłany: Sob Paź 17, 2009 12:33
Kangur napisał/a:
Tomku tak jest dokladnie. Warunkiem jest aby spotkac osobe odmiennej plci o tej samej czestotliwosci biopradow. Mysle, ze nastepuje wowczas rezonans (wzajemne nakladanie sie) tych pradow. Przy wzajemnym przytulaniu sie nagich cial nie czuje sie granicy miedzy cialami. Ma sie uczucie jednolitego ciala. Takie wzajemne mizianie i glaskanie rzeczywiscie doprowadza do stanu rozkoszy i zadowolenia, a seks wowczas jest ukoronowanem tych uczuc.
Kangurku jak Tys to pięknie napisał, z takim facetem aż chciałoby się pomiziać...
grizzly [Usunięty]
Wysłany: Sob Paź 17, 2009 13:00
M i T napisał/a:
...To wszystko można w domu zrobić, przy znakomitej muzyce i towarzystwie kochanej osoby...
Tomek...
No ja potwierdzam, ze w towarzystwie "niekochanej" wychodzi
jeszcze bardziej super! :viva: :oops:
Po prostu "jakosc" bije "ilosc"! :viva: :oops:
BTW
Po prostu draznic receptory "trza umic" he, he, he! :hihi:
Jak by to Alos powiedzial! :hah:
.
Pomógł: 8 razy Dołączył: 02 Kwi 2008 Posty: 823 Skąd: warszawa
Wysłany: Sob Paź 17, 2009 18:25
Seks dobry na wszystko , powiadają , i dobrze powiadają skoro krew szybciej krąży i dotlenia, odżywia komórki. Ale same mizianie i doznania można tak trzy razy na dobę , ale , który miś wytrzyma ciekawe jakby tak miś swoim futerkiem miział , oj działoby się działo to tylko moja wyobraźnia się aktywizuje , no co ? nie wszyscy mogą mało
Pomogła: 60 razy Dołączyła: 02 Maj 2009 Posty: 6909
Wysłany: Sob Paź 17, 2009 22:35
zalety sexu! hm
sex to dziedzina życia w której można się wykazać, to pochodna naszej inteligencji....można ją spartolić tak samo jak każdą inną sferę życia, ale można być w tym dobrym ....dlatego uważam iż sex należy traktować z wielką powagą, odpowiedzialnością by mógł stać się kunsztem , arcydziełem kojarzonym tylko i wyłącznie pozytywnie...
Pomógł: 8 razy Dołączył: 02 Kwi 2008 Posty: 823 Skąd: warszawa
Wysłany: Nie Paź 18, 2009 13:21
Molka , jaka Ty poważna Przecież seks to wspaniały rytuał , odskocznia od codzienności , coś wspaniałego , bo tylko wtedy nie myśli się o sprawach zawodowych, tak zwany zdrowy seks
_________________ marzena kiwi
grizzly [Usunięty]
Wysłany: Nie Paź 18, 2009 13:52
kiwi4 napisał/a:
...Molka , jaka Ty poważna...
Mysle, ze Violus miala na mysli konsekwencje
"nieudanego sexu" lub "braku sexu",
a to juz jest powazna sprawa! 8-)
.
Pomogła: 60 razy Dołączyła: 02 Maj 2009 Posty: 6909
Wysłany: Nie Paź 18, 2009 13:53
kiwi4 napisał/a:
Molka , jaka Ty poważna Przecież seks to wspaniały rytuał , odskocznia od codzienności , coś wspaniałego , bo tylko wtedy nie myśli się o sprawach zawodowych, tak zwany zdrowy seks
no może zabrzmiało to zbyt patetycznie ale chciałam napisać że nie ma sexu "na odwal" jeśli chcesz czerpać z niego radoche...
Pomogła: 60 razy Dołączyła: 02 Maj 2009 Posty: 6909
Wysłany: Nie Paź 18, 2009 22:49
figa napisał/a:
"Sex -jak gra w karty ,albo masz dobrego partnera albo dobrą ręke"
""Sex jak gra w szachy albo posuwasz dame albo walisz konia"
no baaardzo obrazowe...
Kangur Pomógł: 34 razy Wiek: 82 Dołączył: 27 Sty 2005 Posty: 3119 Skąd: Australia
Wysłany: Nie Paź 18, 2009 22:58
figa napisał/a:
"Sex -jak gra w karty ,albo masz dobrego partnera albo dobrą ręke"
""Sex jak gra w szachy albo posuwasz dame albo walisz konia"
Za Staudingerem:
Cytat:
Szachistki kochane
Powiedzcie same
Czy lepiej bic konia
Czy posuwac dame.
_________________ Odkwaszać czy zakwaszać?
http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1159
14 W czasie posiłku powiedział do niej Booz: «Podejdź tu i jedz chleb, maczając swój kawałek w kwaśnej polewce».
z drugiej strony mamy do czynienia ze sporymi stratami takich minerałów jak cynk i selen po stronie mężczyzny
Kto traci ten traci, ale kto zyskuje ten zyskuje
Marishka
Kangur Pomógł: 34 razy Wiek: 82 Dołączył: 27 Sty 2005 Posty: 3119 Skąd: Australia
Wysłany: Nie Paź 18, 2009 23:11
Cytat:
Miłość i seks w jesieni życia to dla Polaków wciąż trudne tematy. Choć w mediach pisze i mówi się bardzo wiele o seksie, to informacje, plotki i porady dotyczą głównie nastolatków i ludzi w "średnim" wieku. Na fizyczną miłość osób "dojrzałych" spuszczono wstydliwą zasłonę milczenia. Jeśli już się pojawia, to z reguły jako temat żartów o "niebieskim lewarku", który czyni cuda. Dla wielu z nas seks "dziadków" nie jest już tematem tabu, ale..., no właśnie, czy oni w tym wieku jeszcze się kochają?
Jak donosi Raport o seksualności Polaków z 2002 ” …Większość naszych rodaków uważa, że ludzie po sześćdziesiątce nie są zdolni do kontaktów seksualnych. Tymczasem 41 proc. emerytów przyznaje się do aktywnego życia seksualnego, a 15 proc. chciałoby je prowadzić, ale nie ma partnera. Wedle najnowszych badań, co czwarty mężczyzna po 70 roku życia jest sprawny seksualnie!’
Nic więc dziwnego, ze nie potrafimy o TYCH SPRAWACH rozmawiać. A jeśli już nawet podejmujemy się wypowiedzi, odnosimy się do nich raczej ironicznie lub z dystansem. Nie chcemy przyjąć do wiadomości, ze można kochać i być kochanym, nawet gdy ciało straciło jędrność i pokryło się zmarszczkami. Nie potrafimy sobie wyobrazić, ze nasi rodzice, czy dziadkowie mogliby jeszcze TO robić. Przecież w ich wieku, to już nie wypada. No właśnie… a co w tym wieku wypada?
Jak podaje serwis Senior.pl., który porusza problemy dotyczące osób w wieku dojrzałym, …„Należy zmienić sposób myślenia i postępowania, aby móc doświadczyć w pełni udanego i satysfakcjonującego seksu bez względu na upływający czas i opinie innych. Kiedy już pozbędziemy się seksualnych barier, możemy w pełni doświadczyć korzyści płynących z erotycznego życia po sześćdziesiątce.”
Fakty jakie podaje serwis mówią same za siebie.
„Ludzka seksualność nie zależy od metryki. 75% mężczyzn i 61% kobiet po siedemdziesiątce przyznaje się do satysfakcji i radości, jaką czerpią z seksu. Wynik ten wcale nie oznacza, że seniorki cechuje mniejsze libido. Kobiety żyją dłużej, a co za tym idzie, częściej stają się wdowami i nie mają partnerów. Wygląda więc na to, że seks jest istotnym, dającym radość aspektem naszego życia, bez względu na wiek”.
Psycholodzy zajmujący się zagadnieniami związanymi ze starzeniem człowieka potwierdzają, że seks w jesieni życia jest potrzebny i nie powinno się go unikać.
Potwierdza to lek. med. Beata Anna Ciesielska, seksuolog, która wypowiada się na ten temat na łamach miesięcznika "Zdrowie". Ciesielska podkreśla jednak, że” …podstawą udanego życia intymnego w jesieni życia jest systematyczne leczenie istniejących chorób".
W "dojrzałym" wieku miłość czasami trzeba wspomagać. I wcale nie musi być to Viagra, czasami wystarczą dobre preparaty witaminowo-mineralne. Do tego zróżnicowana dieta, dbałość o kondycję fizyczną i optymistyczne spojrzenie na świat - to wszystko pomaga cieszyć się seksem przez długi czas.
Podobnego zdania są seniorzy. Szczególnie Ci, którym nie zabrakło odwagi, by powalczyć ze stereotypami. Wielu nie poddaje się presji czasu i nie ulega konwenansom. Wystarczy poczytać posty na forach internetowych. Na pytanie - "Czy uprawianie seksu po 60-tce mieści się w normach moralnych? Czy jest może swoistym zboczeniem i patologią?" - zdecydowanie odpowiadają na pierwsze "tak", na drugie "nie".
Seks sposobem na starzenie się?
"To jest ogromna prawda i można być szczęśliwym w każdym wieku i to jest cudowne. Trzeba tylko w to wierzyć ... Mnie się tak zdarzyło i wszystkim tego życzę. Jestem taka szczęśliwa! " - pisze na forum senior.pl Jadwiga.
tekst: Danuta Zawadzka/wp.pl
_________________ Odkwaszać czy zakwaszać?
http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1159
14 W czasie posiłku powiedział do niej Booz: «Podejdź tu i jedz chleb, maczając swój kawałek w kwaśnej polewce».
Pomógł: 37 razy Wiek: 38 Dołączył: 25 Sty 2006 Posty: 5633 Skąd: z nienacka
Wysłany: Śro Sty 06, 2010 17:41
No, tetno podczas orgazmu skacze bodajze do 150-200 uderzen na minute (choc dane wziete z netu, wiec nie recze za ich recyzje).
Jak bylem na jodze gongu to wege new age'owiec tlumaczyl nam, ze mozna uprawiac seks jedynie raz na 30 dni, bo wg teologii hindusko-wege-new ageowej jest jakis cykl odnowy substancji. I tak: w pierwszej kolejnosci oczyszcza sie limfa, potem krew, potem costam i na koncu energia witalna, energia zycia.
I jest taki oto szkopul, ze wydzielanie nasienia lub sluzu zakluca proces regeneracji energii witalnej. I to skraca zycie :cry:
Swoja droga osobom z Warszawy polecam przejsc sie na joge gongu i posluchac tego wykladu, ktory niejako towarzyszy pokazowi z gongami i misami.
_________________
(\_/)
(O.o)
(> <)
This is Bunny.
Copy Bunny into your signature to help him on his way to world domination.
I chociaż wciąż "it's not entirely clear whether sex makes people healthier, or whether healthy people tend to have more sex", to jeszcze raz (na wszelki wypadek) o zaletach seksu:
here's a list of health benefits that people who have frequent sex enjoy:
1. A longer life
In a British study, men who had intercourse at least twice a week lived longer than men who had sex less than once a month. A U.S. study had similar findings, and a Swedish study examining the sex lives of 70-year-olds found that men who died before their 75th birthday had ceased having sexual intercourse at earlier ages.
The Swedish study didn't find that women lived longer if they had sex more frequently, and neither did a study in North Carolina. However, in the North Carolina study, women who reported enjoying sex more lived longer than those who didn't report enjoyment.
2. A healthier heart
In a British study, people who had intercourse twice a week or more were less likely to have heart attacks and other fatal coronary events. Those who had sex less than once a month had twice the rates of fatal coronary events, compared with those with the highest frequency of intercourse.
3. Lower blood pressure
In a study published in the journal Biological Psychology, people who had sex more often tended to have lower diastolic blood pressure, or the bottom number in a blood pressure reading. Brody's experiment, in which more sexually active study subjects had markedly less dramatic blood pressure spikes when they were put under stress, also supports the benefit.
4. Lower risk of breast cancer
A French study found that women who have vaginal intercourse not at all or infrequently had three times the risk of breast cancer, compared with women who had intercourse more often.
5. Lower risk of prostate cancer
A Minnesota study found that men who'd had intercourse more than 3,000 times in their lives had half the prostate cancer risk of those who had not. While it's not clear why this would be true, studies have found that men who had more intercourse tended to have better prostate function and eliminated more waste products in their semen. "These differences could conceivably impact prostate cancer risk," Brody writes in his article.
6. Pain relief
Whipple and others have conducted studies suggesting that more sexual activity helps relieve lower back pain and migraines.
7. A slimmer physique
A study of healthy German adults revealed that men and women who had sex more frequently tended to be slimmer than folks who didn't have as much sex. Sex burns 50 to 60 calories per encounter, Whipple says, so sex three times a week for a month would burn about 700 calories -- or the equivalent of jogging about seven miles.
8. Better testosterone levels
A group of men being treated for erectile problems saw greater increases in testosterone when, along with the treatments, they had frequent sex. Specifically, men who had sex at least eight times per month had greater increases than those who had sex less than eight times per month.
9. Fewer menopause symptoms
Menopausal women in Nigeria experienced fewer hot flashes when they had sex more frequently. Brody says this may be because sexual activity helps regulate hormonal levels, which in turn affect the symptoms of menopause.
10. Healthier semen
In three studies, men who had frequent intercourse had a higher volume of semen, a higher sperm count and a higher percentage of healthier sperm, compared with men who tended to participate in other sexual activities.
A w telegraficznym skrócie i po polsku - częste kochanie się może prowadzić do:
Pomógł: 51 razy Dołączył: 06 Lip 2008 Posty: 3552 Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Sty 07, 2010 22:26
Ja obserwowałem odwrotne rzeczy. Tzn kopulowanie raz na 20-30 dni (jak radzą jogini) daje zdrowie, dobre samopoczucie, odporność, wenę stwórczą i wysoki poziom testosteronu. Natomiast robienie tego 2 razy w tygodniu, czy 2 razy dziennie skutkuje zmęczeniem organizmu, rozkojarzeniem, cięższym i dłuższym przechodzeniem infekcji, słabszą sprawnością intelektu, gorszą koordynacją i dokładnością, wypadaniem kluczy z rąk itp itd.
Zresztą było to na filozofii u jakiegoś Junga czy innego Frojda - sublimacja popędu sprzyja kreatywności. Dali oszczędzał nasienie by lepiej malować i mieć lepsze pomysły. Nastula by być w formie, a piłkarze brazylijscy przed meczem mieli wręcz odgórny zakaz od treneiro bodajże na 3 tygodnie. Tyson był w celibacie 3 lata. Wtedy osiągnął w boksie najwięcej.
Pomógł: 191 razy Wiek: 40 Dołączył: 25 Lut 2007 Posty: 15904 Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Sty 07, 2010 22:34
Waldek B napisał/a:
Ja obserwowałem odwrotne rzeczy. Tzn kopulowanie raz na 20-30 dni (jak radzą jogini)
Tylko jak Ci jogini się żywili!
Jakby pałaszowali regularnie jądra baranie, ostrygi, nerki, etc. to by nie było bata - musieliby zwiększyć częstotliwość.
Taka dłuższa abstynencja mogła by doprowadzić do chorób prostaty
_________________ Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
DOWODY?
Prosiłbym o dowód ściśle biochemiczny, bez ściem.
Nie mam żadnej wiedzy biochemicznej (dopiero się uczę ), ale zaobserwowałem, a nawet poczytałem, że zwierzęta drapieżne kopulują w określonym czasie, który to wyznacza Partnerka.
Jak częsta owulacja, tak częsty seks.
"WaldekB" wspomniał o 20-30 dniach- ciekawe.
"Zenon" (troszkę tym zmartwiony ) też przytacza okres 30 dni- jeszcze ciekawsze
Ludzka samica jest gotowa na seks okresowo, ludzi samiec zawsze- po to jest .
Odpowiedni skład pożywienia i nie trzeba szukać pomocy w seksie, czy masturbacji przypominającej seks.
Pomógł: 191 razy Wiek: 40 Dołączył: 25 Lut 2007 Posty: 15904 Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Sty 08, 2010 07:33
Radzio napisał/a:
Ludzka samica jest gotowa na seks okresowo, ludzi samiec zawsze- po to jest .
Żeby zajść w ciążę - tak.
No ale chyba nie uważasz, że kopuluje się tylko w tym celu.
Kopuluje się chyba głównie dla WIELKIEJ FRAJDY
A samica też może mieć częstą ochotę, jeśli żywi się zgodnie z naturą.
_________________ Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Ostatnio zmieniony przez Hannibal Pią Sty 08, 2010 07:34, w całości zmieniany 1 raz
Pomógł: 51 razy Dołączył: 06 Lip 2008 Posty: 3552 Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Sty 08, 2010 08:25
Hannibal napisał/a:
Waldek B napisał/a:
Mylisz się. Wtedy akurat przestał głupieć i rozwinął swój talent.
Fajnie, a jak zaczął kopulować to zwinął swój talent? Dobre!
To są znane fakty. Sublimacja popędu i gromadzenie energii witalnej synu. Najlepszy przykład, o którym mówi Rickson w filmiku kilkanaście postów wcześniej: konie dopóki biorą udział w wyścigach są dziewicami. Dopiero potem mogą się reprodukować.
Pomógł: 191 razy Wiek: 40 Dołączył: 25 Lut 2007 Posty: 15904 Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Sty 08, 2010 08:40
Waldek B napisał/a:
To są znane fakty. Sublimacja popędu i gromadzenie energii witalnej synu. Najlepszy przykład, o którym mówi Rickson w filmiku kilkanaście postów wcześniej: konie dopóki biorą udział w wyścigach są dziewicami. Dopiero potem mogą się reprodukować.
Nie no, ja wiem, że abstynencja seksualna pomaga w osiągnięciach sportowych. Tylko pytanie jest - jak to się odbija np. na prostacie. Chodzi mi oczywiście nie o abstynencję parodniową, ale np. paromiesięczną.
Tutaj jest ciekawa stronka - http://www.nine3.com/Magic.html
_________________ Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
grizzly [Usunięty]
Wysłany: Pią Sty 08, 2010 09:12
Radzio napisał/a:
...Ludzka samica jest gotowa na seks okresowo, ludzi samiec zawsze- po to jest ;)...
Radzio, ciekawy jestem dlaczego przedstawiasz fakty
w "krzywym zwierciadle"........? :hihi:
Przecie "ZDROWE Ludzkie SAMICZKI" doznaja Lubricatio
juz na sama "mysl" o .............. :viva: ,
tak wiec ta "okresowa gotowosc" to jak mit o "tuscu ktory nigdy nie tuczy"! :hah:
Ludzki samiec gotowy zawsze? :hah:
Byloby dobrze, gdyby choc bylo tak w sferze tzw. "dobrych checi" :hihi:
Niestety "prawda o jurnosci" jest taka
jak bajka o "przyroscie madrosci i rozumu"
po przekroczeniu 5 letniego okresu tuczu ......"zoltkiem i podgardlem"!!! :viva:
Jesli sa watpliwosci to prosze zrobic "badania" wsrod Pan! :oops:
.
Pomógł: 191 razy Wiek: 40 Dołączył: 25 Lut 2007 Posty: 15904 Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Sty 08, 2010 10:12
Cordoba_2004 napisał/a:
wole wegetarianki są szczupluteńkie i mają niski cholesterol
Taaaaaak? To chyba nie żyjesz na tej samej planecie co ja.
_________________ Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Kangur Pomógł: 34 razy Wiek: 82 Dołączył: 27 Sty 2005 Posty: 3119 Skąd: Australia
Wysłany: Pią Sty 08, 2010 11:43
Cordoba_2004 napisał/a:
kopulacja ma na celu zapłodnienie
a jak ktoś cchce sie tylko poprzytulać ??
A jak partnerka juz jest po menopauzie; chce i ma seks codziennie?
Delfiny tez sie kopuluja dla przyjemnosci a nie tylko dla prokreacji.
Napisze Wam w sekrecie, ze dojrzaly seks - to jest dopiero seks.
Nie rozumialem dawniej jak starsza kobieta mowila, ze jej seks jest bardziej dojrzaly. Teraz wiem co ona mowila.
_________________ Odkwaszać czy zakwaszać?
http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1159
14 W czasie posiłku powiedział do niej Booz: «Podejdź tu i jedz chleb, maczając swój kawałek w kwaśnej polewce».
Ludzka samica jest gotowa na seks okresowo, ludzi samiec zawsze- po to jest .
Żeby zajść w ciążę - tak.
No ale chyba nie uważasz, że kopuluje się tylko w tym celu.
Kopuluje się chyba głównie dla WIELKIEJ FRAJDY
A samica też może mieć częstą ochotę, jeśli żywi się zgodnie z naturą.
O! Wybacz! Proszę, bo rzeczywiście pogalopowałem w stronę własnych tęsknot . W tej części moich spostrzeżeń miało być tylko o kopulacji.
Oczywiście, przecież nie co miesiąc ma być gol .... a już na pewno nie samobój
Wszystkie swoje spostrzeżenia odnosiłem do drapieżników, ale to tylko moje przemyślenia, którymi się podzieliłem.
Nie wiem ile w tym prawdy, ale pewien poeta mawiał: "... miłość to uczucie głupie- zaczyna się na sercu, a kończy na d.pie."
Pomogła: 38 razy Dołączyła: 26 Wrz 2009 Posty: 2853
Wysłany: Pią Sty 08, 2010 22:01
Cordoba_2004 napisał/a:
wole wegetarianki są szczupluteńkie i mają niski cholesterol
szczuple - niektore. w wiekszosci straszne problemy z cera (pryszcze).
ale trudno, nie mozna miec wszystkiego
poza tym taka mimoza pewnie nie zareaguje nawet na "czyjes" buraczane odzywki, no same zalety po prostu.
Ostatnio zmieniony przez _flo Pią Sty 08, 2010 22:03, w całości zmieniany 1 raz
Pomogła: 60 razy Dołączyła: 02 Maj 2009 Posty: 6909
Wysłany: Pią Sty 08, 2010 22:15
ashkar napisał/a:
Super. Czy mógłby ktoś założyć wątek w której poczytalibyśmy o wadach seksu? Tak aby każdy kto nie ma pojęcia miał pełen obraz.
askhar zaloz taki watek, ja nie mam pojecia, chetnie poczytam.... gdy rozpoczne zycie seksualne bedzie mi latwiej...
ashkar [Usunięty]
Wysłany: Pią Sty 08, 2010 23:07
Molka napisał/a:
ashkar napisał/a:
Super. Czy mógłby ktoś założyć wątek w której poczytalibyśmy o wadach seksu? Tak aby każdy kto nie ma pojęcia miał pełen obraz.
askhar zaloz taki watek, ja nie mam pojecia, chetnie poczytam.... gdy rozpoczne zycie seksualne bedzie mi latwiej...
Ale ja jako przeciwnik seksu nie mam pojęcia ani o pozytywach ani o negatywach. Dowiedziałem się sporo już z lektury tego wątku o pozytywach, teraz chciałbym dowiedzieć się również jakie są negatywy.
Jeżeli miałbym coś tutaj zasugerować to myślę że sprawą powinien zająć się prawdziwy profesjonalista, myślę więc że wiadomo o kogo chodzi i nie muszę wymieniać że najlepiej dla każdego z nas byłoby gdyby to właśnie egalitarany profesjonalista zabrał głos. Jeżeli będzie to ktokolwiek inny ze ścisłej elitki forum to też się nie obrażę.
Ostatnio zmieniony przez ashkar Pią Sty 08, 2010 23:10, w całości zmieniany 2 razy
Skłaniam się ku opcji, że to sport poprawia jakość seksu, a nie odwrotnie.
Wczoraj grałem w ekstremalną piłę na śniegu i wieczorem miałem ochotę na seks.
Natomiast po seksie nie mam ochoty na żadną piłę.
Dochodzę do wniosku, że- prawdopodobnie- seks jest jedynym sportem "ekstremalnym".
Pomogła: 60 razy Dołączyła: 02 Maj 2009 Posty: 6909
Wysłany: Nie Sty 10, 2010 15:23
Radzio napisał/a:
Skłaniam się ku opcji, że to sport poprawia jakość seksu, a nie odwrotnie.
Wczoraj grałem w ekstremalną piłę na śniegu i wieczorem miałem ochotę na seks.
Natomiast po seksie nie mam ochoty na żadną piłę.
Dochodzę do wniosku, że- prawdopodobnie- seks jest jedynym sportem "ekstremalnym".
mowi sie o rozladowaniu napiecia zarowno podczas sexu jak i podczas wysilku fizycznego, moze w kazdym z tych przypadkow chodzi o inny rodzaj rozładowywanego napiecia, moze chodzi rowniez o spadek innych hormonow po "rozładowaniu się"... jak myslisz Radzio?
iliq Pomógł: 26 razy Dołączył: 18 Wrz 2009 Posty: 1238 Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Sty 10, 2010 18:52
Cytat:
Skłaniam się ku opcji, że to sport poprawia jakość seksu, a nie odwrotnie.
poza sprotem zapraszam do zgłębiania tantry bądź rodowitych technik arabskich (muszą jakoś wyrobić natłok żon)
Ostatnio zmieniony przez iliq Nie Sty 10, 2010 18:53, w całości zmieniany 1 raz
Skłaniam się ku opcji, że to sport poprawia jakość seksu, a nie odwrotnie.
Wczoraj grałem w ekstremalną piłę na śniegu i wieczorem miałem ochotę na seks.
Natomiast po seksie nie mam ochoty na żadną piłę.
Dochodzę do wniosku, że- prawdopodobnie- seks jest jedynym sportem "ekstremalnym".
mowi sie o rozladowaniu napiecia zarowno podczas sexu jak i podczas wysilku fizycznego, moze w kazdym z tych przypadkow chodzi o inny rodzaj rozładowywanego napiecia, moze chodzi rowniez o spadek innych hormonow po "rozładowaniu się"... jak myslisz Radzio?
Mnie seks albo sport doładowuje. I do jednego i do drugiego staram się przystępować właśnie rozładowany.
80% uprawianego przeze mnie sportu wykonuję samotnie. 20% sportu i seks w towarzystwie ludzi. I o ile sport uważam, że może być "samotniczy", o tyle seks- żeby nie potęgował frustracji- nie powinien być osamotniony.
Kangur Pomógł: 34 razy Wiek: 82 Dołączył: 27 Sty 2005 Posty: 3119 Skąd: Australia
Wysłany: Śro Sty 13, 2010 00:21
Radzio napisał/a:
80% uprawianego przeze mnie sportu wykonuję samotnie. 20% sportu i seks w towarzystwie ludzi. I o ile sport uważam, że może być "samotniczy", o tyle seks- żeby nie potęgował frustracji- nie powinien być osamotniony.
Czy masz na mysli zbiorowy? Wiecej niz dwoje?
_________________ Odkwaszać czy zakwaszać?
http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1159
14 W czasie posiłku powiedział do niej Booz: «Podejdź tu i jedz chleb, maczając swój kawałek w kwaśnej polewce».
Jeżeli miałbym coś tutaj zasugerować to myślę że sprawą powinien zająć się prawdziwy profesjonalista, myślę więc że wiadomo o kogo chodzi i nie muszę wymieniać że najlepiej dla każdego z nas byłoby gdyby to właśnie egalitarany profesjonalista zabrał głos. Jeżeli będzie to ktokolwiek inny ze ścisłej elitki forum to też się nie obrażę.
Czyli co tylko żigolacy i panie nie najcięższych obyczajów powinny się wypowiadać?
Tą teorię o seksie co 30 dni uważam za dość dziwną. U "przeciętnie" odżywiającego się mężczyzny jeśli nie dojdzie do wytrysku co jakieś 2 tygodnie to pojawiają się tzw. polucje czy zmazy nocne. Organizm mężczyzny pozbywa się w ten sposób starego nasienia, żeby "w razie czego" być przygotowanym do skutecznej akcji.
_________________ Mój nick - Zielony Karzeł Reakcji. Cały niestety się nie mieści.
_________________ Odkwaszać czy zakwaszać?
http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1159
14 W czasie posiłku powiedział do niej Booz: «Podejdź tu i jedz chleb, maczając swój kawałek w kwaśnej polewce».
iliq Pomógł: 26 razy Dołączył: 18 Wrz 2009 Posty: 1238 Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Lip 29, 2010 08:23
grizzly napisał/a:
Ludzki samiec gotowy zawsze?
Byloby dobrze, gdyby choc bylo tak w sferze tzw. "dobrych checi"
Chciabłym zobaczyć takiego ogra po paru nieprzespanych nocach, parunastu kawach, paru browarach i braku ruchu fizycznego, bo przecież facetom zawsze się chce
Pomógł: 191 razy Wiek: 40 Dołączył: 25 Lut 2007 Posty: 15904 Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Paź 19, 2010 18:36
Seks poranny - "the best"
http://zdrowie.onet.pl/16..._seks,seks.html
cytat: "rano poziom testosteronu u mężczyzn jest najwyższy, więc i ochota na seks jest większa"
nie da się tego ukryć
_________________ Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Ostatnio zmieniony przez Hannibal Wto Paź 19, 2010 20:11, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Akademia Zdrowia Dan-Wit informuje, że na swoich stronach internetowych stosuje pliki cookies - ciasteczka. Używamy cookies w celu umożliwienia funkcjonowania niektórych elementów naszych stron internetowych, zbierania danych statystycznych i emitowania reklam. Pliki te mogą być także umieszczane na Waszych urządzeniach przez współpracujące z nami firmy zewnętrzne. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Dowiedz się więcej o celu stosowania cookies oraz zmianie ustawień ciasteczek w przeglądarce.