Od 3 kostek to nic nie będzie moźna jeść inna sprawa 3 tabliczki jak wczoraj.
Są tacy, którym po trzech kostkach coś jest.
Jak się ma "ciągi" czekoladowe, to warto się opamiętać.
Ja osobiście jestem przeciw 3 kostkom codziennie.
Lepiej 3/4 czekolady na raz i...obserwacja.
Wczoraj zjadłam 3 kostki i...mi zaszkodziły. Wiem, że zaszkodził mi cukier prosty w tej czekoladzie.
Sprawdzę niebawem czy kakao w proszku (w tej samej dawce co w 3 kostkach w w/w gorzkiej czekoladzie) mi zaszkodzi. Zaleję proszek kakao - wodą i...wypiję. Oczekujemy takiej samej reakcji po takim samym czasie.
Czekolada... to prawda... straszny uzależniacz, jem jej ostatnio dużo i często (gorzką czekoladę), jak jem to całą tabliczkę i często prawie co dzień. Lubię czekoladę przed pracą z kawą, albo po pracy na pusty żołądek. Wiem wiem, ma wiele minusów. Ale dla mnie wadą jest jedynie swiadomość, że to słodycz i cukier... sama świadomość. Węglowodany w takiej sytuacji?? Tak, liczę i są w normie dla niskowęglowodanowego żywienia.
_________________ Jeśli nie jesteśmy szczęśliwi dziś, jak możemy być nimi jutro?
Ja zamiast kawy -łyżeczke kakao zalewam gotujacą wodą
zabielam śmietanką -super picie .
niewiem tylko ile to ma węgli i czy jest tak samo szkodliwe jak
kostka czekolady .
_________________ pozdrawiam
Rossignol Pomógł: 4 razy Dołączył: 20 Lut 2008 Posty: 303
Wysłany: Wto Mar 04, 2008 17:29
napewno mniej szkodliwe niz czekolada ze sklepu. Czyste kakao moim zdaniem jest spoko. Wazne zeby nie slodzic cokrem tylko pic gorzkie albo ze smietanka.
Troszkę odświeżę temat. Co sądzicie o czekoladzie? Ostatnio włączyłem do diety czekoladę i nie czuję żadnych negatywnych skutków jej stosowania wprost przeciwnie czuję, że mi służy i można z niej uzyskać sporo kalorii. Oczywiście w ramach Low carbu jadam, ale nie powiem zdarza mi sie zjadać prawie calą tabliczkę zwłaszcza jak nie mam opcji akurat przygotowania posiłku. Jest to czekolada minimum 70% kako gorzka- 100g bialko 6-7g, tłuszcz 35g węglowodany 50-60g. Zjadam 0d 50-75g takiej czekolady.
barb Pomógł: 11 razy Dołączył: 27 Mar 2009 Posty: 252
Wysłany: Wto Mar 09, 2010 22:40
Coś co uzależnia nie jest dobre czy też zdrowe
Oczekujesz że ktoś powie ci że czekolada jest ok ? Chyba nie znajdziesz tu nikogo takiego. Wystarczy popatrzeć na jej tylne opakowanie i już wiadomo o co chodzi, też miewałem chore akcje na słodycze typu okłamywanie siebie że nie jest to zły produkt a potem wyrzuty sumienia, znajdowanie we wszystkim okazji na zjedzenie czekolady. Nie polecam uzależniacze straszne.
Co ciekawe znam ludzi, głównie starej daty którzy nie mają wogóle ochoty na słodycze chociaż są na korycie, moja babka np. zajada się pszenicą w każdej postaci ale czekolady raczej nie ruszy
Nie chodzi tutaj barb o zwyklą czekoladę za 2zł mleczną czy nadziewaną tylko o prawdziwą gorzką czekoladę, która nie zawiera samych pustych kalorii tylko szereg związków witamin minerałów a w szczególności bioflawanoidów. Jak wiele z nas na pewno już zauważyło jedzenie czekolady poprawia nastrój. Dzieje się tak dzięki obecności w niej fenyloetyloaminy - związku wydzielanego także w stanie zakochania. Jest więc zasadnicza różnica między czekoladą gorzką zawierającej minimum 70 % kakao, a reszty tych czekoladowopodobnych tabliczek za 2zł. Uzależnia ze względu na substancję występujące w niewielkich ilościach podobne do tych z marihuaany oraz niewielkiej ilości kofeiny, ale są to bardzo nieduże ilości. Co lepiej znalazłem kilka artykułów o tym, że gorzka czekolada pomaga schudnąć! Do tej pory czekolada nie była moim ulubionym składnikiem odżywczym, ale zamierzam spróbować włączyć ją do mojego menu. Może nie będe zjadał takich ilości jak pisałem wyżej, ale uważam , iż zjadanie kilku kostek dziennie gorzkiej czekolady może przynieść tylko pozytywne skutki
Pomógł: 191 razy Wiek: 40 Dołączył: 25 Lut 2007 Posty: 15904 Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Mar 10, 2010 07:00
w początkowym etapie LC jadłem ją - taką 90%
żadnej poprawy nastroju nie zauważyłem
wpływa ona na zatwardzenia, o czym sporo osób wie z autopsji
fajnie jakby była surowa wersja - swego czasu Krzysztof sporo o niej, i w ogóle o kakao pisał
BTW - nie wiem jak wy, ale ja na półkach sklepowych zawsze widziałem same odtłuszczone kakao
_________________ Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
zoltka jaj sa najbardziej odzywcze i powinnas sobie i dziecku ich nie
zalowac
codzienie po pare sztuk zaliczyc nie zaszkodzi
a te wszystkie wspomagacze odpornosciowe mozesz sobie wtedy darowac
ps.
cudze chwalicie swego nie znacie
tak to jest z polaczkami
przeczytaj Zywienie Optymalne - Jana Kwasniewskiego
_________________
(\_/)
(O.o)
(> <)
This is Bunny.
Copy Bunny into your signature to help him on his way to world domination.
u mnie w Auchan niedawno była promocja Cote d'Ore 86% za 3,40 i teraz zjadam dziennie od pół do półtorej tabliczki.
mam wielką chcicę na czekoladę odkąd przestałem pić kawę (zsynchronizowałem to z wielkim postem)
jak dla mnie to fajny pokarm bo szybko, bez przygotowania, wystarczy kilka minut i 500kcal przyjęte.
jedyne czego się mogę obawiać to te różne lecytyny sojowe które mogą być w czekoladzie, ale jeszcze zostało niecałe 3 tygodnie, potem przełączam się na kawę
_________________ I never forget a face, but in your case I'll be glad to make an exception.
krzysztof2 Pomógł: 25 razy Dołączył: 14 Maj 2009 Posty: 756
barb Pomógł: 11 razy Dołączył: 27 Mar 2009 Posty: 252
Wysłany: Śro Mar 10, 2010 16:24
Pioter
fakt faktem nie jadłem nigdy "prawdziwej" czekolady, wszystko co napisałem wynika z autopsji między innymi z gorzką czekoladą "wedla", zauważyłem że łatwo wpaść w ciąg i potem trudno z niego wyjść i albo jakoś się trzyma fason albo się przechodzi spowrotem na koryto, a może to inwidualny przypadek.
Ostatnio zmieniony przez barb Śro Mar 10, 2010 16:24, w całości zmieniany 1 raz
Oczywiście może to złudne jest i fakt uzależniacza jakim niewątpliwie jest czekolada może ma na to wpływ, że ją tak zachwalam. Czekolada, aby miała wszystkie te właściwości dobroczynne musi być minimum 70% ą zawartością kakao. Reszta to tanie podróbki (puste kalorie) których nie mam zamiaru jeść. Wedel mimo, że ma gorzką czekoladę jednak nie jest ona z zawartośią kakao większą niż kilkanaście procent. Czekolada prawdziwa zawiera polifenole zawarte minimum w zielonej herbacie. A jak działa na potencje Moja kobita była ostatnio zachwycona jak zjadłem kilka kostek przed czarna viagra . Ale jednak mimo wszystko należy zachować umiar jak zresztą ze wszystkim.
IgaM [Usunięty]
Wysłany: Śro Mar 10, 2010 17:46
Był taki okres,kiedy długo nie jadłam nieczego słodkiego i zachciało mi się czekolady.
Kupiłam gorzką i ta gorzka wydała mi się słodka,a do słodkiego jakoś mnie wtedy nie ciągnęło,więc kupiłam śmietanę kwaśną i (nie całą oczywiście) wymieszałam z dobrym kakao - "czekolada" była "palce licać".
Niestety śmietana mi nie służy Szkoda bo jest to dobry sposób na dostarczenie kalorii. Jak kupiłaś zwykłą gorzką Iga to poprostu kupiłaś podróbę z cukrem. Ale zrobiłaś mi smaka na tą śmietanę z kakao
IgaM [Usunięty]
Wysłany: Śro Mar 10, 2010 18:51
Pioter napisał/a:
Niestety śmietana mi nie służy Szkoda bo jest to dobry sposób na dostarczenie kalorii. Jak kupiłaś zwykłą gorzką Iga to poprostu kupiłaś podróbę z cukrem. Ale zrobiłaś mi smaka na tą śmietanę z kakao
Też uważałam,że mi nie służy i tak było w istocie,ale wtedy, kiedy zjadłam jej np. ze 100g. Tak bardzo mi się chciało gorzkiej czekolady,a ta którą kupiłam,a była to dobra gorzka czekolada i tak wydawała mi się nie tak gorzka,jaką sobie wyobrażałam,więc długo nie myśląc kupiłam tę śmietanę z myślą,że choć trochę zjem i na początek zjadłam ze dwie łyżeczki razem z kakao i radości było z tego wiele.
Może dwie łyzeczki by Ci nie zaszkodziły ?
W sumie to też narobiłam sobie smaka
Pomógł: 191 razy Wiek: 40 Dołączył: 25 Lut 2007 Posty: 15904 Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Mar 10, 2010 20:18
IMO szkoda, że nie ma w sklepach normalnych kakao z pełną zawartością makroskładników, w tym tłuszczu
_________________ Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
barb Pomógł: 11 razy Dołączył: 27 Mar 2009 Posty: 252
Wysłany: Czw Mar 11, 2010 11:42
Pioter napisał/a:
Niestety śmietana mi nie służy Szkoda bo jest to dobry sposób na dostarczenie kalorii. Jak kupiłaś zwykłą gorzką Iga to poprostu kupiłaś podróbę z cukrem. Ale zrobiłaś mi smaka na tą śmietanę z kakao
zapewne nie służy ci krowia śmietana, warto spróbować z kozią lub jak masz opcje owczą, owcze mleko wogóle jest bardzo tłuste jeżeli dobrze pamiętam to ma 9gT/100g(mleko)
edit: warto wspomnieć że produkty UHT nie jednemu nie służą
Ostatnio zmieniony przez barb Czw Mar 11, 2010 11:45, w całości zmieniany 1 raz
Pomógł: 191 razy Wiek: 40 Dołączył: 25 Lut 2007 Posty: 15904 Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Mar 11, 2010 11:49
barb napisał/a:
zapewne nie służy ci krowia śmietana, warto spróbować z kozią lub jak masz opcje owczą, owcze mleko wogóle jest bardzo tłuste jeżeli dobrze pamiętam to ma 9gT/100g(mleko)
tak właśnie jest - mleko owcze jest najtłuściejsze
kozie zawiera ok. 4-5 g, więc chudzina
_________________ Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
barb Pomógł: 11 razy Dołączył: 27 Mar 2009 Posty: 252
Wysłany: Czw Mar 11, 2010 12:07
A takie mleko renifera zawiera aż 22%, nie spotkałem się nigdzie z informacją że eskimosi takowe spożywali, natomiast lapończycy owszem
Postanowiłem sie zabawić i sprawdzić jak wygląda kalorycza proporcja BTW w mleku ludzkim, w przybliżeniu wyszło coś takiego: B:8% T:54% W:39% a więc 1:6,75:4,85 (kalorycznie) w gramach jest to odpowiednio 1:3:5
to tylko taka ciekawostka, nie skłaniam się ku przyjęciu takich proporcji
Pomógł: 191 razy Wiek: 40 Dołączył: 25 Lut 2007 Posty: 15904 Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Mar 11, 2010 12:54
barb napisał/a:
Postanowiłem sie zabawić i sprawdzić jak wygląda kalorycza proporcja BTW w mleku ludzkim
A to zależy u kogo - bo owe wartości mogą się znacznie różnić; Kwaśniewski o tym pisał
Ja znam jedną kobietę, której pokarm jest tak tłusty, że wytrąca się w lodówce gruba warstwa śmietany. Im tłustsze tym oczywiście lepsze.
_________________ Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
barb Pomógł: 11 razy Dołączył: 27 Mar 2009 Posty: 252
Wysłany: Czw Mar 11, 2010 13:10
No dobra nawet jeżeli tego tłuszczu jest więcej to czy to może być jakiś wyznacznik jak człowiek powinien sie odżywiać ? raczej nie bo np. taki słoń dostaje 22 g tłuszczu a potem, w dorosłym życiu źre same rośliny
Jestem pod wrażeniem skądy ty czerpiesz te wszystkie linki
Cytat:
• Zawartość białka jest niezależna od diety matki.
Cytat:
• Całkowita ilość tłuszczu w pokarmie matki jest stała, odżywianie ma wpływ raczej na rodzaj tłuszczów. Im więcej tłuszczów pochodzenia zwierzęcego spożywa mama, tym więcej w pokarmie tłuszczów z nasyconymi kwasami tłuszczowymi.
Cytat:
• Głównym węglowodanem mleka jest laktoza, dwucukier złożony z glukozy i galaktozy. Odżywianie matki nie ma wpływu na ilość laktozy w pokarmie.
To się nie godzi z tym co napisał Kwaśniewski - no i znowu dwie odmienne teorie.
Barb dokładnie śmietana krowia mi nie służy. Do innych nie mam dostępu niestety. Ale tak sobie myślę czy jakbym połączył czekoladę lub kakao ze śmietaną czy zmieniło by to coś? Bo po śmietanie czy mleku mam problem z wypróżnianiem tzn jest ono żadkiej konsystencji, ale jakbym polączył z kakao takim dobrym jakościowo to poprawił bym smak i problem być może? hmmm nie wiem czy dobrze w tej kwesti rozumuję. Zresztą po wypiciu śmietany takiej 30% z woreczka czuję, że zalega mi na żołądku później cały dzień to i tak nie wiem czy to dobry pomysł. Co ciekawe po maśle i serze nie mam takich dolegliwośći (sera niedużo jednak jadam) co po śmietanie i mleku.
Pomógł: 191 razy Wiek: 40 Dołączył: 25 Lut 2007 Posty: 15904 Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Mar 11, 2010 16:23
barb napisał/a:
To się nie godzi z tym co napisał Kwaśniewski - no i znowu dwie odmienne teorie.
Tyle, że tutaj akurat nikomu nie musimy wierzyć, jeno samemu wystarczy sprawdzić.
Po prostu u jednych matek mleko po odstawieniu do lodówki wytrąca więcej tłuszczu, a u drugich niewiele. Proste jak drut
_________________ Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Kangur Pomógł: 34 razy Wiek: 82 Dołączył: 27 Sty 2005 Posty: 3119 Skąd: Australia
Wysłany: Czw Mar 11, 2010 16:29
Hannibal napisał/a:
No tak, ale ja miałem na myśli najtłuściejsze w naszym regionie.
Może mleko niedźwiedzia polarnego jest jeszcze tłuściejsze
barb napisał/a:
nie spotkałem się nigdzie z informacją że eskimosi takowe spożywali
oni w ogóle nabiału nie spożywali
Podobno w mleku foki jest 50% tluszczu. Slyszalem w "Wydarzeniach", ze maja problemy z mlodymi fokami urodzonymi w ZOO. Boja sie je wypuscic do Baltyku, bo moga zarazic czyms nieznanym te w morzu.
_________________ Odkwaszać czy zakwaszać?
http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1159
14 W czasie posiłku powiedział do niej Booz: «Podejdź tu i jedz chleb, maczając swój kawałek w kwaśnej polewce».
barb Pomógł: 11 razy Dołączył: 27 Mar 2009 Posty: 252
Wysłany: Czw Mar 11, 2010 18:53
Pioter jak chcesz jeść mleczne i masz z nimi problemy to warto przeczytać książke Ewy Bednarczyk-Witoszek, mimo że treść znacznie przewyższa formę to dla mnie jest to wartościowa książka
Ja mam inny problem, nigdzie nie moge znaleść ile może mieć tłuszczu kwaśna śmietana kozia, czyli taka z mleka które sfermentowało a nie żadna słodka, wie ktoś coś?
Pomógł: 10 razy Wiek: 40 Dołączył: 13 Gru 2009 Posty: 483 Skąd: ze wsi
Wysłany: Sob Mar 13, 2010 20:39
ja gdy mam ochotę na czekoladę robię coś takiego:
rozgrzewam masło, dosypuję parę łyżeczek kakao, potem łyżkę śmietany, łyżkę miodu.
wszystko mieszam, czasami dodaję wiórków kokosowych lub orzechów laskowych.
pycha!
_________________ każda sztuka jest bezużyteczna - oscar wilde
tomthemaster Pomógł: 1 raz Dołączył: 03 Mar 2009 Posty: 164
Czekolada jest dobra tylko na samopoczucie, ale jest zła na zdrowie. Najlepsze są dla mnie nadziewane czekolady, nie lubię tabliczek czystej czekolady. Kiedyś robiłem sobie takie pyszne bomby kaloryczne: kupowałem 4 tabliczki czekolady z nadzieniem o smaku truskawkowym, a następnie wkładałem je do gorących, napęczniałych wodą płatków owsianych. Gdy cała czekolada się w tym rozpuściła, to miałem taki przekładaniec czekoladowo-owsiankowy. Nie mieszałem tego, lepsze jest w postaci jakby "wstrząśnięte, nie mieszane". Niemal się od tej pyszności uzależniłem, ale świadomość jakie to niezdrowe pozwoliła mi się od tego oderwać. Największym złem jest tu chyba biały cukier, szkoda że nie ma odpowiedników czekolad pozbawionych tego świństwa, a wtedy mógłbym uzupełniać słodycz miodem.
Czyli wniosek z tego taki, że sama tabliczka czekolady jest średnio smaczna, lepsza jest w połączeniu z czymś (ja wolę z płatkami owsianymi). Taka kaszanka to moja ulubiona niezdrowa rzecz.
Czekolada jest dobra tylko na samopoczucie, ale jest zła na zdrowie. Najlepsze są dla mnie nadziewane czekolady, nie lubię tabliczek czystej czekolady. Kiedyś robiłem sobie takie pyszne bomby kaloryczne: kupowałem 4 tabliczki czekolady z nadzieniem o smaku truskawkowym, a następnie wkładałem je do gorących, napęczniałych wodą płatków owsianych. Gdy cała czekolada się w tym rozpuściła, to miałem taki przekładaniec czekoladowo-owsiankowy. Nie mieszałem tego, lepsze jest w postaci jakby "wstrząśnięte, niemieszane". Niemal się od tej pyszności uzależniłem, ale świadomość jakie to niezdrowe pozwoliła mi się od tego oderwać. Największym złem jest tu chyba biały cukier; szkoda że nie ma odpowiedników czekolad pozbawionych tego świństwa, a wtedy mógłbym uzupełniać słodycz miodem.
Czyli wniosek z tego taki, że sama tabliczka czekolady jest średnio smaczna, lepsza jest w połączeniu z czymś (ja wolę z płatkami owsianymi). Taka kaszanka to moja ulubiona niezdrowa rzecz.
stdt Pomógł: 5 razy Wiek: 33 Dołączył: 01 Lut 2011 Posty: 517 Skąd: Cała Europa.
Wysłany: Śro Sty 18, 2012 08:02
Jarosz, czy Ty w każdym temacie musisz się tak autorytatywnie wypowiadać?
_________________ Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Jarosz, czy Ty w każdym temacie musisz się tak autorytatywnie wypowiadać?
hie hie, nie traktujcie moich przykładów jako wyroczni;) Co dobre dla mnie może być tylko propozycją dla innych jeśli jeszcze nie próbowali i szukają nowych kombinacji. Na pomysł mieszanki czekolady z płatkami wpadłem, jak zobaczyłem kiedyś kobietę pogryzającą sobie batona, który wyglądał jak czekolada z zatopionymi w niej ziarnami zboża, chyba ryżu dmuchanego. To zawsze jakaś lepsza alternatywa dla zwykłej czekolady, bo wtedy jakiś zdrowszy dodatek w tym jest i uzupełniamy taką rzecz o lepsze kalorie.
Czekolada jest najzdrowsza, szczególnie ta z lewiatana za 3 zeta mleczna z orzechami.
najzdrowsza ze wszystkiego co jadalne czy ze samych słodyczy? Dla mnie żadna czekolada nie jest zdrowa z uwagi na jej chore tłuszcze i cukier kryształ w niej zawarty.
Ostatnio zmieniony przez yarosh1980 Wto Lis 27, 2012 11:44, w całości zmieniany 1 raz
draq Pomógł: 1 raz Dołączył: 28 Sty 2012 Posty: 40
Wysłany: Wto Lis 27, 2012 13:12
Jeżeli ktoś nie je czekolady codziennie, tylko okazjonalnie, to myślę że bez znaczenia jest to czy zje ją z cukrem, czy syropem z agawy, który cukrem też jest.
Czekolada to między innymi rafinowany tłuszcz i rafinowany cukier. Dwa szkodliwe składniki spożywane równocześnie spożyte.
Dobra czekolada jest z tłuszczu kokosowego, kakao (najsmaczniejsze jasne, surowe)i syropu z korobu (można zastąpić syropem z daktyli, agawy, klonowym, stewią, albo cukrem rafinowanym ) Przyrządza się błyskawicznie, wystarczy wymieszać lekko podgrzane składniki, zaczynając od tłuszczu kokosowego, kakao a następnie syropu. Smacznego.
Ostatnio zmieniony przez draq Wto Lis 27, 2012 13:12, w całości zmieniany 1 raz
Od czasu do czasu można czekoladę najlepiej gorzka ba ma mało węglowodanów.
hahahahaha
Więc gdy raz na miesiąc zjem słodką czekoladę zamiast gorzkiej, to popsuje mi się zdrowie, bo zjem o kilka gram cukru więcej?
Czy nawet jeśli sporadycznie coś jemy, to musi to być dietetyczne, np. lepiej żeby nie była to zwykła czekolada?
Ostatnio zmieniony przez yarosh1980 Śro Lis 28, 2012 12:05, w całości zmieniany 2 razy
asi_ Pomógł: 9 razy Dołączył: 19 Lis 2012 Posty: 95
Wysłany: Śro Lis 28, 2012 16:02
yarosh1980 napisał/a:
Czy nawet jeśli sporadycznie coś jemy, to musi to być dietetyczne
Nie nie musi, a nawet nie powinno, byle dieta nie była tylko sumą sporadycznych, niedietetycznych produktów.
Mężczyźni mają zgodę lekarzy na osładzanie sobie życia. Medycy zachęcają, by każdego dnia jedli kawałek ciemnej czekolady. Tak ochronią się przed wylewem krwi do mózgu i zawałem.Choć efekty widać u kobiet i mężczyzn, to jednak panowie czerpią z ciemnej słodkości więcej korzyści. U pań efekt zdrowotny jest dużo słabszy.Żeby można było mówić o dobrej dla zdrowia czekoladzie musi ona zawierać przynajmniej 70 proc. kakao - dodaje gazeta.Przeciwzakrzepowe właściwości kakao i czekolady potwierdzono karmiąc nimi grupę ochotników przez kilka tygodni. Potem zbadano im krew i porównano krzepliwość. Im mniejsza była zawartość kakao w czekoladzie, tym słabszy pozytywny efekt.
Pomógł: 12 razy Wiek: 24 Dołączył: 16 Sie 2010 Posty: 2808
Wysłany: Nie Gru 23, 2012 15:47
Ale tam jest miażdżycorodna domieszka tłuszczu mlecznego- w dobrych czekoladach oczywiście
koffin Pomógł: 2 razy Dołączył: 22 Sty 2013 Posty: 482
Wysłany: Sob Lut 09, 2013 01:00
yarosh1980 napisał/a:
plej_tssz napisał/a:
Czekolada jest najzdrowsza, szczególnie ta z lewiatana za 3 zeta mleczna z orzechami.
najzdrowsza ze wszystkiego co jadalne czy ze samych słodyczy? Dla mnie żadna czekolada nie jest zdrowa z uwagi na jej chore tłuszcze i cukier kryształ w niej zawarty.
Czekolada jest zdrowa pod warunkiem, iż jemy deserową z zawartością kakaa powyżej 70%. Jest zdrowa ze względu na wysoką zawartość przeciwutleniaczy. A co do ilości... w nadmiarze praktycznie wszystko tuczy.
Jak już jeść czekoladę to najlepiej gorzką, przy tej wersji słodyczy ciężko wpaść w ciągi- z kolei z normalnymi mlecznymi i smakowymi można łatwo się zapomnieć
Ja staram się nie pochłaniać zbyt dużej ilości czekolady ale czasem ciężko się powstrzymać Stwierdzam, że od czasu do czasu trochę czekolady nie zaszkodzi ;d
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Akademia Zdrowia Dan-Wit informuje, że na swoich stronach internetowych stosuje pliki cookies - ciasteczka. Używamy cookies w celu umożliwienia funkcjonowania niektórych elementów naszych stron internetowych, zbierania danych statystycznych i emitowania reklam. Pliki te mogą być także umieszczane na Waszych urządzeniach przez współpracujące z nami firmy zewnętrzne. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Dowiedz się więcej o celu stosowania cookies oraz zmianie ustawień ciasteczek w przeglądarce.