Wysłany: Pon Sie 09, 2010 20:25 Ćwiczenia na nogi (jak na rowerze - bez roweru)
witam
macie jakies ciekawe cwiczenia na nogi ?? po 1sze chodzi o przygotowanie do "wycieczki rowerowej" - jazda w gorach - pod gore i z gory. mam miesiac i troche bym sie przygotowal, zeby nie wjeachac rowerem kolejka linowa zrobic zdjecia, "zostawic nogi" i zjechac. chcialbym jakis odcinek przejechac.
po 2gie - zerwalem ACL i LM - i jeszcze calkowicie nie odbudowalem miesnia po operacjach. (troche lezalem). dlatego chodzi mi o przygotowanie do roweru+odbudowa miesnia.
poki co to przysiady, stanie na palcach i marsze (od 0, 6, 16 km - w zaleznosci od dnia) od kilku dni. wczensiej 3 miechy pracowalem - wiec NIC. a przed praca - bieganie, rower, basen, cwiczenia regularnie. jednak jakos psychicznie na ta noge chyba mniejszy nacisk dawalem bo ciagle jedna noge "mniejsza" mam. a na rowerek z bioofeedbackiem bylo mi szkoda (200zl za 10 sesji).
w kazdym badz razie wracajac do teamtu - jakies cwiczenia na nogi wlasnie - zeby nie bylo monotonnie.
aha - w niektore dni zamiast marszow moge po schodach wchodzic i schodzic (tych akurat mi nie brakuje). rozciagam sie oczywiscie (do tego sprzetu nie trzeba)
od czasu do czasu moge skoczyc na silownie (ale niezbyt czesto - koszta) i od czasu do czasu moge wynajac rower(ale niezbyt czesto - koszta).
a wiec glownie o jakies cwiczenia "bez silowni".
Ostatnio zmieniony przez Molka Sob Wrz 24, 2011 22:49, w całości zmieniany 1 raz
IgaM [Usunięty]
Wysłany: Pon Sie 09, 2010 20:34
Basen, marsze,przysiady,rower,stanie na palcach,bieganie,ćwiczenia regularnie,rozciąganie,wchodzenie i schodzenie po schodach .Co by tu jeszcze? Ze swej strony proponuję dorzucić do kompletu rolki ,znaczy jeżdżenie na rolkach.
EAnna Pomogła: 22 razy Dołączyła: 03 Sty 2009 Posty: 1298
Wysłany: Pon Sie 09, 2010 21:23
jatoja napisał/a:
macie jakies ciekawe cwiczenia na nogi ??
Ponieważ planujesz jazdę górską proponuje dodatkowo tzw. "krzesełko"
Jest to ćwiczenie przygotowujące do nart.
Do roweru trenuje się na rowerze, każde inne ćwiczenie zadziała o wiele gorzej, z tego względu że kolarze mają całkiem inny zakres pracy mięśnia. Przykład pierwszy z brzegu - najlepsi zawodnicy kolarscy przy starcie w maratonach mają problemy żeby zrobić jakikolwiek czas nie wzbudzający odruchowego parsknięcia śmiechem. Mięśnie mają silne, płuca niezmordowane, super krew - co z tego, jak te mięśnie w ogóle nie potrafią pracować w zakresie odpowiednim do biegu?
W Twoim przypadku będzie tak samo, ale w drugą stronę. Jeśli koniecznie chcesz się przygotować do jazdy rowerem, to albo rower treningowy, albo trenażer (takie jakby rolki na których stawia się rower w mieszkaniu). Jeśli chodzi o konkretne wzmocnienie danych stawów czy mięśni (np w regeneracji po kontuzji) to już inna sprawa, zestawy dobiera się pod dany problem.
Basen, marsze,przysiady,rower,stanie na palcach,bieganie,ćwiczenia regularnie,rozciąganie,wchodzenie i schodzenie po schodach .Co by tu jeszcze? Ze swej strony proponuję dorzucić do kompletu rolki ,znaczy jeżdżenie na rolkach.
basen - odpada - chodzi mi raczej o to zeby zbyt duzo ie iwestowac, ale za to dzisiaj jak sapcerowalem po plazy to znalazlem spoko miejscofke. wczesiej jakos nie plywalem zbyt chetnie ze wzgledu a kamieniste plaze, a dzis z calkiem spoko zwirkiem drobym zalazlem, tak wiec plywanie a pewno
reszta oczywiscie jesli juz nie jest w "repertuaze" to dojdzie (na bieganie jeszcze sie nie zebralem, bo jakos 40st mi troche zaped "studzi")
rolki - odpadaja - wszedzie w gore albo w dol, jak ie ulica, gdzie jezdza samochody to jakies chodiki z kamieia albo schody, a do tego rolek brak.
EAnna napisał/a:
Ponieważ planujesz jazdę górską proponuje dodatkowo tzw. "krzesełko"
Jest to ćwiczenie przygotowujące do nart.
jak to dziala ?
tomtom napisał/a:
Do roweru trenuje się na rowerze(...)
zestawy dobiera się pod dany problem.
no tak by bylo najlepiej jezdzic. i stwierdzilem ze bede wynajmowal rower, ale nie codziennie. nawet z doswiadczenia pamietam jak wczesniej ok 2 miesiace codzienie pod gorki podjezdzalem na rowerze to miesnie niesamowicie sie wzmocnily.
co do problemu - to aktualnie po prostu slabe miesnie gorne jednej nogi.[/quote]
EAnna Pomogła: 22 razy Dołączyła: 03 Sty 2009 Posty: 1298
Wysłany: Wto Sie 10, 2010 17:10
jatoja napisał/a:
jak to dziala ?
Raczej: jak to się robi?
Stajemy przy ścianie lub drzwiach i przylegając do niej plecami wysuwamy stopy i uginamy nogi w kolanach pod kątem prostym. Musimy zrobić z nóg "krzeseło", w którym uda będą siedziskiem, podudzia przednimi nogami krzesełka a tułów oparciem. Należy wytrzymać w tej pozycji aż do bólu i stopniowo powtarzać w miarę wzmacniania mięśni nóg. Jest to ćwiczenie dość ciężkie ale wzmacnia szczególnie mięśnie ud.
Radzę ćwiczyć boso albo w obuwiu z dużym tarciem podeszwy. Należy uzyskać dwa kąty proste: między udami i podudziami oraz miedzy udami i tułowiem.
Pozdrawiam
EAnna
a no spoko. robilem wczesniej takie, tylko nie staraloem sie wytrzymac jak najzdluzej w tej pozycji. teraz zupelnie mi z glowy wylecialo to cwiczenie. dorzuce je. dzieki.
_________________ dont judge me by my past - i dont live there anymore
dario_ronin [Usunięty]
Wysłany: Wto Sie 10, 2010 18:15
"krzesełko" jest ćwiczeniem statycznym , "żabki" dynamicznym
kilka - kilkanaście minut dziennie daje nieźle "popalić"
kilka - kilkanaście minut dziennie daje nieźle "popalić"
zabki (?) - czyli przysiad podparty i wyrzut nog do tylu do pozycji "pompki" i powrot ?? dobrze rozumuje ?
_________________ dont judge me by my past - i dont live there anymore
Kangur Pomógł: 34 razy Wiek: 82 Dołączył: 27 Sty 2005 Posty: 3119 Skąd: Australia
Wysłany: Wto Sie 10, 2010 20:49
jatoja napisał/a:
dario_ronin napisał/a:
(...)"żabki" dynamicznym
kilka - kilkanaście minut dziennie daje nieźle "popalić"
zabki (?) - czyli przysiad podparty i wyrzut nog do tylu do pozycji "pompki" i powrot ?? dobrze rozumuje ?
Sprobuj pocwiczyc poziomke. Wchodzenie po linie z nogami w poziomie.
Robilem to bedac w twoim wieku.
_________________ Odkwaszać czy zakwaszać?
http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1159
14 W czasie posiłku powiedział do niej Booz: «Podejdź tu i jedz chleb, maczając swój kawałek w kwaśnej polewce».
"krzesełko" jest ćwiczeniem statycznym , "żabki" dynamicznym
kilka - kilkanaście minut dziennie daje nieźle "popalić"
Dar
No, zwłaszcza jak po "żabkach" dojdzie do trwałego uszkodzenia struktury mięśnia na skutek nienaturalnych, bardzo silnych obciążeń. Urywa się tam coś po prostu.
Nie powiem na 100%, bo znam sprawę z drugiej ręki, ale ta druga ręka to bardzo doświadczeni sportowcy. Kiedyś "żabkami" się ponoć cała kadra narodowa siatkarzy załatwiła.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Akademia Zdrowia Dan-Wit informuje, że na swoich stronach internetowych stosuje pliki cookies - ciasteczka. Używamy cookies w celu umożliwienia funkcjonowania niektórych elementów naszych stron internetowych, zbierania danych statystycznych i emitowania reklam. Pliki te mogą być także umieszczane na Waszych urządzeniach przez współpracujące z nami firmy zewnętrzne. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Dowiedz się więcej o celu stosowania cookies oraz zmianie ustawień ciasteczek w przeglądarce.