Wysłany: Pią Kwi 16, 2010 12:07 Wpływ oleju lnianego na nasze zdrowie oraz funkcjonowanie n
Wpływ oleju lnianego na nasze zdrowie oraz funkcjonowanie naszego organizmu.
Olej lniany, szczególnie w ostatnim okresie, jest coraz bardziej znanym i rozpoznawalnym naturalnym produktem żywieniowym. Wkracza on coraz intensywniej do naszej świadomości z racji swojego wyjątkowo pozytywnego i kompleksowego oddziaływania na ludzki organizm.
Coraz więcej zainteresowania poświęcają mu także sfery naukowe. Niektóre źródła podają, że na świecie, w tej dziedzinie, jest prowadzonych równolegle ponad dwa tysiące różnego rodzaju badań naukowych. Niepodważalnym akademickim autorytetem, w zakresie wyjątkowo prozdrowotnych właściwości oleju lnianego, jest doktor Johanna Budwig.
Prawie wszyscy wiemy o tym, że najzdrowsze tłuszcze spożywane przyswajalne przez człowieka to oleje roślinne.
Ale czy wiemy, że:
Zimno tłoczony olej rzepakowy czy lniany jest oprócz ryb podstawowym źródłem życiodajnych kwasów Omega 3 i Omega 6?
Wytłoczony olej z nasion roślin oleistych, zawiera w sobie, od kilku do kilkunastu, różnego rodzaju kwasów tłuszczowych oraz witaminy: A, E, D3, K.
Przykładowo podaję składy procentowe podstawowych kwasów tłuszczowych dla oleju lnianego, rzepakowego i oliwy z oliwek.
Rodzaj kwasu tłuszczowego Olej lniany Olej rzepakowy Oliwa z oliwek
[ % ] [ % ] [ % ]
● kwas linolenowy - Omega 3 58 10 poniżej 1
● kwas linolowy - Omega 6 17 26 6
● kwas oleinowy - Omega 9 20 57 77
Kwasy nasycone i jednonienasycone ludzki organizm może wytworzyć samodzielnie. Natomiast kwasy wielonienasycone, niezbędne i konieczne, dla zdrowego funkcjonowania organizmu, muszą być dostarczone w pożywieniu. Bowiem organizm ludzki nie potrafi ich samodzielnie wytworzyć. Stąd ich nazwa: Niezbędne Nienasycone Kwasy Tłuszczowe – NNKT.
Olej lniany oraz olej rzepakowy zawiera właśnie takie Niezbędne Nienasycone Kwasy Tłuszczowe – Omega 3, które wywierają fundamentalny wpływ na zdrowotną kondycję ludzkiego organizmu.
Nie wszyscy zdają sobie sprawę jak ogromny wpływ ma olej lniany czy rzepakowy tłoczony na zimno na zdrowie dzieci i młodzieży.
Odpowiedzialny jest on za:
● prawidłowy rozwój neuronów,
● leczenie nadpobudliwości dziecięcej,
● budowę równowagi hormonalnej.
Dostarczenie odpowiedniej ilości kwasu tłuszczowego, Omega 3, wpływa również na układ sercowo naczyniowy:
● powoduje obniżenie poziomu ,,złego” cholesterolu,
● wzrost poziomu tak zwanego ,,dobrego” cholesterolu,
● zmniejszenie prawdopodobieństwa drugiego zawału,
● zmniejszenie ryzyka nagłego zgonu w wyniku zatrzymania krążenia,
● rozszerzenie naczyń wieńcowych oraz zwiększenie siły skurczu mięśnia sercowego,
● zmniejszenie ryzyka takich chorób jak: miażdżyca, zawał serca, udar mózgu.
Kwasy Omega 3 i 6 mają wpływ na układ nerwowy. Olej lniany stosowany jest przy takich
dolegliwościach jak:
● drętwienie i mrowienie kończyn,
● postępujące schorzenia mózgu i układu nerwowego – choroba Alzhaimera,
● stany depresyjne.
Dostarczenie odpowiedniej ilości kwasu tłuszczowego, Omega 3 jest potrzebne również do prawidłowego funkcjonowania układu trawiennego:
● wspomaga on procesy trawienne i aktywizuje przemianę materii,
● regeneruje i osłania błonę śluzową układu pokarmowego.
Przy nadwadze i otyłość dostarczenie odpowiedniej ilości kwasu tłuszczowego, Omega 3:
● przywraca równowagę hormonalną i przywraca zakłócone proporcje innych kwasów
tłuszczowych w organizmie,
● wspomaga redukcję tkanki tłuszczowej,
● wpływa korzystnie na odtłuszczanie wątroby.
Jest on również nieoceniony w okresie ciąży. Dostarczenie odpowiedniej ilości kwasu tłuszczowego, Omega 3, wpływa na:
● proces utrzymywania ciąży,
● zmniejszenie depresji poporodowej.
Należy tutaj dodać, że kobiece mleko posiada wysoką zawartość kwasów tłuszczowych EPA i DHA, które stanowią budulec do prawidłowego rozwoju mózgu i całego układu nerwowego rozwijającego się niemowlęcia.
Kwasy tłuszczowe, EPA i DHA, organizm ludzki może jedynie wytworzyć z kwasu tłuszczowego Omega 3. Można wnosić, że zwiększone zapotrzebowanie płodu i nowo narodzonego dziecka, na wymienione kwasy, powoduje drastyczny ich spadek w organizmie matki – stąd depresja poporodowa.
Mleko krowie nie zawiera ani EPA ani DHA!
W artykule przedstawiałam dobroczynne właściwości kwasu Omega 3, zawartego w oleju lnianym czy rzepakowym. Nie oznacza to jednak , że olej lniany jest lekarstwem na wszystko!
Należy go używać jako niezbędnego dodatku do właściwego leczenia i profilaktycznie stosować w codziennych posiłkach, będąc świadomym, że spożywamy produkt zwierający niezbędne składniki do zdrowego funkcjonowania naszego organizmu.
zeto555 Pomógł: 3 razy Wiek: 56 Dołączył: 09 Mar 2010 Posty: 1035 Skąd: podlasie
Wysłany: Pią Kwi 16, 2010 12:22
Wasz Sklep napisał/a:
Prawie wszyscy wiemy o tym, że najzdrowsze tłuszcze spożywane przyswajalne przez człowieka to oleje roślinne.
Co to znaczy, ze prawoe wszyscy wiemy? Madrzy ludzie wiedza, ze najzdrowsze tluszcze to twarde-zwierzece. Zacznij handlowac smalcem , slonina i maslem . Olejem lnianym nie zrobisz tutaj kariery.
Nie zgodzę się z Panem, gdyż własnie zaleca się obniżenie ilości spożywanej energii z tłuszczów nasyconych na rzecz tłuszczów nienasyconych, a także eliminowanie kwasów tłuszczowych trans. Niekorzystne dla zdrowia są spożywane w nadmiarze kwasy tłuszczowe nasycone (smalec, masło) i tzw. izomery trans (twarde margaryny, miksy), gdyż podnoszą poziom cholesterolu we krwi. Spożywanie dużej ilości tłuszczu nasyconego (zwierzęcego) może także prowadzić do otyłości. Najbardziej korzystne dla zdrowia są tłuszcze roślinne, zawarte w olejach i wysokiej jakości margarynach, do których produkcji nie stosuje się olejów utwardzanych. Tłuszcze roślinne mają szczególne znaczenie dla zdrowia i prawidłowego funkcjonowania organizmu, gdyż są najlepszym źródłem wielonienasyconych kwasów tłuszczowych. Zawierają także niezbędne nienasycone kwasy tłuszczowe (NNKT), które muszą być dostarczane z pożywieniem, bo organizm nie potrafi ich samodzielnie wytwarzać. Widzę że nie zna Pan kompletnie tematu i wnosi bardzo niskiej jakości sugestie. Potwierdza to tylko fakt jak mała jest świadomość społeczeństwa w temacie zdrowego odżywiania i nie ma co się dziwić tłumom w aptekach i do lekarza... Proponowany przez Pana smalec jest śmieszna alternatywą...Pozdrawiam
alejasienieznam
Wiek: 35 Dołączył: 13 Maj 2009 Posty: 340 Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Kwi 16, 2010 16:44
Nasz sklepie, w takim razie robisz sobie tylko antyreklamę, bo co do tego co jest zdrowsze(tłuszcz zwierzęcy czy tłuszcz roślinny) to większość tu jest zgodna i nie bez powodu.
To co się "zaleca" to nie tu
Pomógł: 191 razy Wiek: 40 Dołączył: 25 Lut 2007 Posty: 15904 Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Kwi 16, 2010 16:48
Wasz Sklep napisał/a:
Nie zgodzę się z Panem, gdyż własnie zaleca się obniżenie ilości spożywanej energii z tłuszczów nasyconych
To są zalecenia "mainstreamowe" i mają się nijak do faktów.
Fakty są takie, że na dobrej jakości tłuszczach zwierzęcych odzyskuje się zdrowie i szczupleje.
Proszę zauważyć, że jeśli popatrzy Pan na skład różnych części takiego barana to znajdzie Pan móżdżek, który jest bogaty w omega-3, ozorek to samo, szpik bogaty w MUFA i łój nerkowy, gdzie SFA jest zazwyczaj troszkę więcej niż MUFA.
Tak więc zjadając tłuszcze ze zwierzaka otrzymuje się prozdrowotny balans.
Mówienie, że tłuszcze zwierzęce to nasycone jest po prostu niezgodne z prawdą, bo jest tam cała gama różnorakich kwasów tłuszczowych.
Najbardziej nasycony tłuszcz na Ziemi (90% SFA) to olej kokosowy (roślinny!) i w zdrowych społecznościach w Azji Południowej był jedzony w sporych ilościach.
_________________ Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Ostatnio zmieniony przez Hannibal Pią Kwi 16, 2010 16:50, w całości zmieniany 1 raz
Olej ten nie nadaje się do smażenia. Do jedzenia móżdżku barana chyba Pan mnie nie przekona... pozostanę chyba przy oleju lnianym dodawanym do sałatek... Pan ma swoją teorię na dobra dietę ja swoją.... I zdecydowanie wolę olej roślinny lniany czy rzepakowy niż tłuszcze zwierzęce...Tłuszcze roślinne są związkami nienasyconymi, a więc estrami gliceryny i nienasyconych kwasów karboksylowych na przykład kwasu oleinowego. Są to na przykład: oliwa, olej rzepakowy, słonecznikowy, arachidowy, lniany, masło kakaowe.
Tłuszcze zwierzęce (masło, smalec, słonina) bogate w nasycone kwasy tłuszczowe podnoszą stężenie cholesterolu w surowicy i zwiększają krzepliwość krwi. Sprzyjają powstaniu miażdżycy, a tym samym i zawałów serca, otyłości oraz niektórych nowotworów. Dlatego też tłuszcze zwierzęce należy zastąpić olejami roślinnymi, pamiętając, aby ich spożycie było mniejsze, niż to wynika z przyzwyczajeń żywieniowych. Zamiast potraw smażonych jedz więcej potraw duszonych, pieczonych, z grilla lub gotowanych. Do smażenia używaj oleju rzepakowego lub oliwy z oliwek, zaś do smarowania pieczywa masła lub miękkich margaryn. To taka moja rada:-) Pozfrawiam
Pomógł: 191 razy Wiek: 40 Dołączył: 25 Lut 2007 Posty: 15904 Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Kwi 16, 2010 17:13
Wasz Sklep napisał/a:
Tłuszcze zwierzęce (masło, smalec, słonina) bogate w nasycone kwasy tłuszczowe podnoszą stężenie cholesterolu w surowicy i zwiększają krzepliwość krwi. Sprzyjają powstaniu miażdżycy, a tym samym i zawałów serca, otyłości oraz niektórych nowotworów. Dlatego też tłuszcze zwierzęce należy zastąpić olejami roślinnymi, pamiętając, aby ich spożycie było mniejsze, niż to wynika z przyzwyczajeń żywieniowych. Zamiast potraw smażonych jedz więcej potraw duszonych, pieczonych, z grilla lub gotowanych. Do smażenia używaj oleju rzepakowego lub oliwy z oliwek, zaś do smarowania pieczywa masła lub miękkich margaryn. To taka moja rada:-) Pozfrawiam
co do cholesterolu - jego poziom w żaden sposób nie koreluje z miażdżycą
to jest jeden z największych mitów
proszę sobie przeczytać najnowszą książkę Uffe Ravnskova "Cholesterol Naukowe Kłamstwo"
no i kluczowa tu sprawa - gdy miesza Pan sporo ilości tłuszczy zwierzęcych ze sporymi ilościami węgli, takich jak pieczywo, kasze, makarony, ryże to jest to na pewno miażdżycorodne żywienie
natomiast my tu się zajmujemy żywieniem niskowęglowodanowym, gdzie węgli jest względnie niewiele, a głównym źródłem energii jest TŁUSZCZ ZWIERZĘCY, najwartościowszy na Ziemi, przez miliony lat preferowany przez homo...
co do obróbki term. to oczywiście smażone jest syfiaste, ale ja polecam SUROWE, w żaden sposób nie "nadszarpnięte"; ale oczywiście duszone lepsze jest od smażonego, jeśli ktoś już musi obrabiać
tłuszczy roślinnych lepiej dużo nie spożywać - np. zwiększone spożycie oliwy z oliwek utrudnia proces chudnięcia, natomiast gdy jemy więcej tłuszczy zwierzęcych to tego problemu już nie ma (odsyłam do badań dr Mary Enig)
_________________ Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Ostatnio zmieniony przez Hannibal Pią Kwi 16, 2010 17:15, w całości zmieniany 2 razy
zeto555 Pomógł: 3 razy Wiek: 56 Dołączył: 09 Mar 2010 Posty: 1035 Skąd: podlasie
Wysłany: Pią Kwi 16, 2010 17:16
Wasz Sklep napisał/a:
Tłuszcze zwierzęce (masło, smalec, słonina) bogate w nasycone kwasy tłuszczowe podnoszą stężenie cholesterolu w surowicy i zwiększają krzepliwość krwi. Sprzyjają powstaniu miażdżycy, a tym samym i zawałów serca, otyłości
Mowilem,ze nie zrobicie tutaj kariery. Kazde tluszcze powoduja choroby serca,miazdzyce i otylosc- kazde polaczone z duza iloscia weglowodanow. I kto tu mowi glupoty?
zeto555 Pomógł: 3 razy Wiek: 56 Dołączył: 09 Mar 2010 Posty: 1035 Skąd: podlasie
Wysłany: Pią Kwi 16, 2010 17:18
Wasz Sklep napisał/a:
Widzę że nie zna Pan kompletnie tematu i wnosi bardzo niskiej jakości sugestie. Potwierdza to tylko fakt jak mała jest świadomość społeczeństwa w temacie zdrowego odżywiania i nie ma co się dziwić tłumom w aptekach i do lekarza... Proponowany przez Pana smalec jest śmieszna alternatywą...Pozdrawiam
Zgadza sie, swaidomosc spoleczna jest mala i moze tez dlatego,ze ludzie daja sie nabierac na te "zdrowe" tluszcze roslinne
Ja nie polecam oliwy z oliwek tylko olej lniany tłoczony na zimno...
Przykładowo podaję składy procentowe podstawowych kwasów tłuszczowych dla oleju lnianego, rzepakowego i oliwy z oliwek.
Rodzaj kwasu tłuszczowego
Olej lniany Olej rzepakowy Oliwa z oliwek
[ % ] [ % ] [ % ]
● kwas linolenowy - Omega 3 58 10 poniżej 1
● kwas linolowy - Omega 6 17 26 6
A co jedzenia mięcha na surowo to brrrrrrrrrrrrrr
Nie przekona mnie Pan Najkorzystniejsze dla organizmu jest spożywanie tłuszczów roślinnych. To co stanowi iż wyżej stawiamy tłuszcze roślinne od zwierzęcych to przewaga kwasów tłuszczowych nienasyconych, które zawierają, a także braku szkodliwego cholesterolu. Kwasy tłuszczowe nienasycone są biologicznie czynne i biorą udział w wielu procesach i przemianach biochemicznych zachodzących w naszym organizmie. Ponad to kwasy tłuszczowe służą do syntetyzowania hormonów min. testosteronu, hormonu wzrostu bez których byłoby niemożliwe budowanie masy mięśniowej. Ze względu na zawartość cholesterolu, a także nasyconych kwasów tłuszczowych, Należny ograniczać spożycie tłuszczów zwierzęcych. Są to związki mniej aktywne powodujące więcej szkód niż pożytku w naszym organizmie. Z pośród tłuszczów zwierzęcych na większa uwagę zasługuje tłuszcz zawarty w rybach - jest to tłuszcz zawierający tzw tłuszcz o krótkich łańcuchach, szybko wykorzystywany i zamieniony na energie w naszym organizmie, jest on źródłem energii, szczególnie korzystny w pierwszym okresie treningu oszczędzając w ten sposób glikogen w mięśniach. Ponad to tłuszcz rybi jest najlepszym źródłem witamin A,D,E Wśród tłuszczy roślinnych najlepsze to: olej sojowy, oliwa z oliwek oraz olej słonecznikowy. Aby utrzymana w pełni została biologiczna aktywność tłuszczy, powinniśmy używać olejów tłoczonych na zimno, czyli nie poddanych rafinacji. Tłuszcze są niezbędne jeśli chodzi o budowanie masy mięśniowej, nie można ich ograniczać zbyt drastycznie. Ich ilość w diecie kulturysty powinna wahać się od 10 do 20% całodzienne spożycia pokarmu, szczególnie przydatna jest obecność w tych olejach kwasów tłuszczowych nienasyconych, wielonienasyconych, a szczególnie jednonienasyconych. To co rożni tłuszcz od węglowodanów w procesie energetycznym to fakt, iż tłuszcz spala się tylko w obecności tlenu i węglowodanów, natomiast węglowodany nie potrzebują ani tłuszczu ani tlenu, są tzw. przemiany beztlenowe kriogeniczne, na których bazują treningi kulturystyczne, gdzie jest duża intensywność wysiłku, lecz stosunkowo krotki czas wysiłku 20-30 sek.
Pomógł: 191 razy Wiek: 40 Dołączył: 25 Lut 2007 Posty: 15904 Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Kwi 16, 2010 17:32
Wasz Sklep napisał/a:
Nie przekona mnie Pan Najkorzystniejsze dla organizmu jest spożywanie tłuszczów roślinnych.
Ok, jeśli nie chce się Pan przekonać to trudno.
Ale z drugiej strony Pan nie przekona tutaj innych do swoich racji, bo te rzeczy o których Pan mówi my doskonale znamy i wiemy, że nie mają odbicia w rzeczywistości.
Wasz Sklep napisał/a:
To co stanowi iż wyżej stawiamy tłuszcze roślinne od zwierzęcych to przewaga kwasów tłuszczowych nienasyconych, które zawierają, a także braku szkodliwego cholesterolu.
cholesterol jest potwornie ważną substancją
proszę sobie przeczytać książki z biochemii i fizjologii
Wasz Sklep napisał/a:
Są to związki mniej aktywne powodujące więcej szkód niż pożytku w naszym organizmie.
Proszę o dowody?
Tłuszcze zwierzęce są stabilne chemicznie, mniej reaktywne, są lepszym źródłem energii.
_________________ Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Ja byłem na ścisłej diecie optymalnej przez 0,5 roku 4 lata temu mam 35lat po odstawieniu tej diety nabawiłem się nadciśnienia(którego wcześniej nie miałem).Mniejsze wchłanianie składników przez to chudnięcie jest efektem wyściełania kosmków jelitowych przez tłuszcze przez to spada masa ciała .Mój znajomy lekarz dr. Kopiec(ginekolog z Gdyni)zmarł na zawał stosując tą dietę.Ta dieta nie jest dla wszystkich!Trzeba przestrzegać proporcji!I miec predyspozycje do jedzenia i przetworzenia przez wątrobę takich ilości tłuszczu.znam z Gdyni więcej przypadkow zgonów na tej diecie.na wielu forach DO wdawałem się w polemikę lecz bez skutku ludzie z nią związni są jak wyznawcy Koranu wąsko zaślepieni!!!jeśli podawałem przykłady zgonów to odpisywali że nie przestegano proporcji (nie prawda),lub teksty w stylu umrzec każdy musi!!!??z powodu dużych nakładów książek idą za tym duże pieniądze.pytanie w jakim stopniu Dr.Kwaśniewski ma poczucie misji a w jakim stopniu czerpie z tego korzyści finansowe!?
Zalecam Panu dietę Śródziemnomorską... Pozdrawiam
Pomógł: 191 razy Wiek: 40 Dołączył: 25 Lut 2007 Posty: 15904 Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Kwi 16, 2010 18:00
Acha, czyli rozumiem, że low-carb i DO to jest dla Pana jedno i to samo?
Otóż jeśli zalewał się Pan tłuszczem smalcowym, jadał ziemniory z żółtkami to nie dziwota, że nie czuł się Pan dobrze.
Ja mówiłem ogólnie o żywieniu niskowęglowodanowym - zachęcam do poczytania sobie, co to w ogóle jest, bo chyba nie do końca Pan wie
Wasz Sklep napisał/a:
Zalecam Panu dietę Śródziemnomorską... Pozdrawiam
Otóż nie ma czegoś takiego ja jedna dieta śródziemnomorska.
Np. na takiej Sardynii, gdzie life-span jest jeden z najdłuższych na świecie, je się sporo tłuszczu, a mało owoców i warzyw
Ja zalecam sobie rawpaleodiet i jestem sobie wdzięczny za te zalecenia.
_________________ Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
ali [Usunięty]
Wysłany: Pią Kwi 16, 2010 18:27
Wasz Sklep napisał/a:
Ja byłem na ścisłej diecie optymalnej przez 0,5 roku 4 lata temu mam 35lat po odstawieniu tej diety nabawiłem się nadciśnienia(którego wcześniej nie miałem).
.znam z Gdyni więcej przypadkow zgonów na tej diecie.na wielu forach DO wdawałem się w polemikę lecz bez skutku ludzie z nią związni są jak wyznawcy Koranu wąsko zaślepieni!!!jeśli podawałem przykłady zgonów to odpisywali że nie przestegano proporcji (nie prawda),lub teksty w stylu umrzec każdy musi!!!??z powodu dużych nakładów książek idą za tym duże pieniądze.pytanie w jakim stopniu Dr.Kwaśniewski ma poczucie misji a w jakim stopniu czerpie z tego korzyści finansowe!?
Zalecam Panu dietę Śródziemnomorską... Pozdrawiam
ha
i znowu znalazł się jeden co nic nie rozumie
choć wydaje mu się ze wie wszystko
po pierwsze przeczytaj ze zrozumieniem to co sam na początku napisałeś
miałeś na DO nadciśnienie?
piszesz że nie, tylko po
więc kitu tu nie wciskaj
po drugie jestem na ŻO nie pół roku a 10 lat
i znam takich co im DO zaszkodziło
jest tylko pewnea różnica
to co oni pożerali ja nie jadam
a po trzecie mam pytanie
co to jest Dieta śródziemnomorska
z tego co czytałem to wielka ściema
Ostatnio zmieniony przez ali Pią Kwi 16, 2010 18:31, w całości zmieniany 1 raz
Pomógł: 191 razy Wiek: 40 Dołączył: 25 Lut 2007 Posty: 15904 Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Kwi 16, 2010 18:38
Argumenty aliego też są ważne.
Napisałeś, "Wasz Sklepie", dość lakonicznie o tych minusach DO. Nie napisałeś jednak jak tak naprawdę się żywiłeś, co jadłeś, jakie ilości "pochłaniałeś", etc.
ali napisał/a:
a po trzecie mam pytanie
co to jest Dieta śródziemnomorska
z tego co czytałem to wielka ściema
Tak, to jedna z większych ściem, jakie wciska się planktonowi.
Rdzenna tradycyjna ludność różnych wysp Basenu Morza Śródziemnomorskiego jadła tłusto, pochłaniała spore ilości naprawdę wysoko-nasyconych kozich i owczych serów.
Dla tych, co chcą czegoś więcej się na ten temat dowiedzieć artykuł Sally Fallon i Mary Enig -
http://www.westonaprice.o...r-Pastrami.html
_________________ Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Ostatnio zmieniony przez Hannibal Pią Kwi 16, 2010 18:46, w całości zmieniany 1 raz
Na wyjaśnienie roli tłuszczów roślinnych i zwierzęcych w zagrożeniu miażdżycą poświęciłam cztery lata pracy, przestudiowałam ponad 600 publikacji z różnych ośrodków naukowych z całego świata. I aktualnie nie mam cienia wątpliwości, że hipercholesterolową teorię miażdżycy wymyślono w celu zdyskredytowania tłuszczów zwierzęcych i wprowadzenia do diety ludzi znacznie tańszych olejów roślinnych oraz margaryn.
Pomogła: 60 razy Dołączyła: 02 Maj 2009 Posty: 6909
Wysłany: Pią Kwi 16, 2010 19:14
ali napisał/a:
Molka napisał/a:
ali
jaki rodzaj tluszczu jadasz glownie i czy jadasz zoltka codziennnie i ile? napisz, please !
generalnie z tłuszczy,- w kolejności: masło, śmietana, boczek, smalec
codziennie "żóltków" 8-11 bo małe są
hani pisze ze miasiaczek skacze z radosci, hm, gdy czytam takie posty to sobie mysle kurcze czemu jednym sluzy , czuja sie swietnie a inni zle, ktos umarl na zawal to na raczystko itd. mam totalny mentlik w glowie .... o co tu kuźwa chodzi?
Pomógł: 191 razy Wiek: 40 Dołączył: 25 Lut 2007 Posty: 15904 Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Kwi 16, 2010 19:15
Molka napisał/a:
hani pisze ze miasiaczek skacze z radosci, hm, gdy czytam takie posty to sobie mysle kurcze czemu jednym sluzy , czuja sie swietnie a inni zle, ktos umarl na zawal to na raczystko itd. mam totalny mentlik w glowie .... o co tu kuźwa chodzi?
chodzi o to, że nie ma jednego jadłospisu, który dla każdej jednostki będzie tak samo dobry
to chyba oczywiste jak słońce
_________________ Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Pomogła: 60 razy Dołączyła: 02 Maj 2009 Posty: 6909
Wysłany: Pią Kwi 16, 2010 19:17
Hannibal napisał/a:
Molka napisał/a:
hani pisze ze miasiaczek skacze z radosci, hm, gdy czytam takie posty to sobie mysle kurcze czemu jednym sluzy , czuja sie swietnie a inni zle, ktos umarl na zawal to na raczystko itd. mam totalny mentlik w glowie .... o co tu kuźwa chodzi?
chodzi o to, że nie ma jednego jadłospisu, który dla każdej jednostki będzie tak samo dobry
to chyba oczywiste jak słońce
_________________ Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
zeto555 Pomógł: 3 razy Wiek: 56 Dołączył: 09 Mar 2010 Posty: 1035 Skąd: podlasie
Wysłany: Pią Kwi 16, 2010 20:30
Hannibal napisał/a:
Acha, czyli rozumiem, że low-carb i DO to jest dla Pana jedno i to samo?
Otóż jeśli zalewał się Pan tłuszczem smalcowym, jadał ziemniory z żółtkami to nie dziwota, że nie czuł się Pan dobrze.
a ty Hanibal zalewales sie smalcem ijadles ziemniory z zoltkami? nie jadles to nie gadaj jak sie ludzie czuja po tym
Pomógł: 191 razy Wiek: 40 Dołączył: 25 Lut 2007 Posty: 15904 Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Kwi 16, 2010 20:35
zeto555 napisał/a:
a ty Hanibal zalewales sie smalcem ijadles ziemniory z zoltkami? nie jadles to nie gadaj jak sie ludzie czuja po tym
wiem to od innych, że to im nie służy, jeśli nie krótkoterminowo to długoterminowo
_________________ Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
zeto555 Pomógł: 3 razy Wiek: 56 Dołączył: 09 Mar 2010 Posty: 1035 Skąd: podlasie
Wysłany: Pią Kwi 16, 2010 20:35
Wasz Sklep napisał/a:
a byłem na ścisłej diecie optymalnej przez 0,5 roku 4 lata temu mam 35lat po odstawieniu tej diety nabawiłem się nadciśnienia(którego wcześniej nie
byles pol roku, nabawiles sie cisnienia i pewnie przerwales DO i cisnienie wrocilo do normy. Gadasz czlowieku o tch zawalach itp bzdury. Prawda jest taka,ze reklamujesz sklep aby cos sprzedac i szukasz glupich. Predzej zjem na surowo konski tluszcz Hanibala niz dotkne twojego oleju. Jak czytam takich idiotow to az mnie noga swedzi.
Pomógł: 191 razy Wiek: 40 Dołączył: 25 Lut 2007 Posty: 15904 Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Kwi 16, 2010 20:36
zeto555 napisał/a:
Predzej zjem na surowo konski tluszcz Hanibala
jakbyś zjadł to na pewno byś zasmakował i poprosił o jeszcze
_________________ Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
zeto555 Pomógł: 3 razy Wiek: 56 Dołączył: 09 Mar 2010 Posty: 1035 Skąd: podlasie
Wysłany: Pią Kwi 16, 2010 20:38
Hannibal napisał/a:
wiem to od innych, że to im nie służy, jeśli nie krótkoterminowo to długoterminowo
to moze sie sam przekonasz zanim bedziesz pisal farmazony. Czy ja pisze, ze na surowiznie umieraja na raka? nie pisze bo nie sprawdzilem. Przynjaniej raz pokaz klase i nie gadaj jak nie sprawdziles sam
Pomógł: 191 razy Wiek: 40 Dołączył: 25 Lut 2007 Posty: 15904 Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Kwi 16, 2010 20:41
zeto555 napisał/a:
to moze sie sam przekonasz zanim bedziesz pisal farmazony. Czy ja pisze, ze na surowiznie umieraja na raka? nie pisze bo nie sprawdzilem. Przynjaniej raz pokaz klase i nie gadaj jak nie sprawdziles sam
jeśli chodzi o smalec to sprawdziłem to na sobie 3 lata temu - wersja do kitu
jeśli chodzi o ziemniory połączone z mięsem to też zawsze trawienie było straaasznie długie, więc już od początku LC z nich zrezygnowałem na rzecz warzyw
_________________ Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
zeto555 Pomógł: 3 razy Wiek: 56 Dołączył: 09 Mar 2010 Posty: 1035 Skąd: podlasie
Wysłany: Pią Kwi 16, 2010 20:41
Molka napisał/a:
hani pisze ze miasiaczek skacze z radosci, hm, gdy czytam takie posty to sobie mysle kurcze czemu jednym sluzy , czuja sie swietnie a inni zle, ktos umarl na zawal to na raczystko itd. mam totalny mentlik w glowie .... o co tu kuźwa chodzi?
jak sluchasz glupot i powtarzasz to masz metlik. Nie wierze Molka w te zawaly. Zeby byc wiarygodna to musisz przedstawic akt zgonu- jak tego wymagasz od innych. Dokument urzedowy to cala prawda
Pomógł: 191 razy Wiek: 40 Dołączył: 25 Lut 2007 Posty: 15904 Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Kwi 17, 2010 06:05
ali napisał/a:
dlatego Hanisia trapią od czasu do czasu przypadki
co on oczyszczaniem nazywa
ja omijam te frykasy i przypadków nie miewam
chyba nie zrozumiałeś, co tutaj napisała Molka, a później ja
"przypadek" polega na tym, że akurat wczoraj te żółtka zjadłem, bo nie jadam ich często
kto tu pisał o jakimkolwiek oczyszczeniu?
_________________ Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Otóż nie ma czegoś takiego ja jedna dieta śródziemnomorska.
Np. na takiej Sardynii, gdzie life-span jest jeden z najdłuższych na świecie, je się sporo tłuszczu, a mało owoców i warzyw
Przeczytałem artykuł, który podałeś poniżej, ale jakoś nie umiem znaleźć potwierdzenia tej informacji, że na Sardynii je się mało owoców i warzyw. Jak każda rewolucyjna wiadomość - budzi ona we mnie zdumienie i chęć sprawdzenia.
Tu taki fragment o Sardynii - nie potwierdza Twojej tezy.
Fundacja Westona Price'a, fragment napisał/a:
Recipes of All Nations7 was published in 1935, almost two decades before the new diet religion was proclaimed to the suffering millions. Consider the description of food in Sardinia. Grains are certainly a part of their diet, consumed as bread, pasta or polenta, but in most interesting ways. "One of their favorite ways of cooking macaroni is to [...]
zeto555 Pomógł: 3 razy Wiek: 56 Dołączył: 09 Mar 2010 Posty: 1035 Skąd: podlasie
Wysłany: Sob Kwi 17, 2010 11:56
Hannibal napisał/a:
eśli chodzi o smalec to sprawdziłem to na sobie 3 lata temu
niby jak dlugo sprawdzales 3 lata temu, przez tydzien. Z krotko zyjesz zeby sprawdzic dokladnie
Pomógł: 5 razy Wiek: 75 Dołączył: 15 Mar 2010 Posty: 217
Wysłany: Nie Kwi 18, 2010 15:36
Wasz Sklep napisał/a:
Olej ten nie nadaje się do smażenia. Do jedzenia móżdżku barana chyba Pan mnie nie przekona... pozostanę chyba przy oleju lnianym dodawanym do sałatek... Pan ma swoją teorię na dobra dietę ja swoją.... I zdecydowanie wolę olej roślinny lniany czy rzepakowy niż tłuszcze zwierzęce...Tłuszcze roślinne są związkami nienasyconymi, a więc estrami gliceryny i nienasyconych kwasów karboksylowych na przykład kwasu oleinowego. Są to na przykład: oliwa, olej rzepakowy, słonecznikowy, arachidowy, lniany, masło kakaowe.
Tłuszcze zwierzęce (masło, smalec, słonina) bogate w nasycone kwasy tłuszczowe podnoszą stężenie cholesterolu w surowicy i zwiększają krzepliwość krwi. Sprzyjają powstaniu miażdżycy, a tym samym i zawałów serca, otyłości oraz niektórych nowotworów. Dlatego też tłuszcze zwierzęce należy zastąpić olejami roślinnymi, pamiętając, aby ich spożycie było mniejsze, niż to wynika z przyzwyczajeń żywieniowych. Zamiast potraw smażonych jedz więcej potraw duszonych, pieczonych, z grilla lub gotowanych. Do smażenia używaj oleju rzepakowego lub oliwy z oliwek, zaś do smarowania pieczywa masła lub miękkich margaryn. To taka moja rada:-) Pozfrawiam
Szanowny Panie! Nie można zyć teoriami jak Pan sugeruje. Żyć trzeba tylko i wyłącznie wiedzą. Przy prawidłowej diecie nie potrzebne jest zwiększanie stężenia cholesterolu i zwiększanie krzepliwości krwi, bo to jest piąte kołu u wozu.
Pisanie, że tłuszcze zwierzęce sprzyjają miażdżycy i otyłości świadczy o tym, że wiele lat Pan spał i nie wiedział co się dzieje na świecie w tej materii.
Pana rady są bardzo kiepskie. One miałyby szanse powodzenia ileś lat temu.
Witaj, Hannibalu, dzięki za linki. Powinnością nie jest, ale na forum byłeś i nie odpisałeś. Ale mniejsza o to.
Załóżmy, że Sardyńczycy jedzą dużo mięsa i tłuszczu. Załóżmy, że to jest bazą ich diety, czemu nie. Nie znaczy to od razu, że nie jedzą warzyw ani owoców. Nawet nie wiadomo, czy jedzą ich "mało". To tak jakby o Tobie powiedzieć, że jesz mało warzyw i owoców, bo Twoim ulubionym daniem jest łój z koniną.
Przejrzałem historię o braciach Marco i Antonio, tam gdzie Marco mówi "We don't eat vegetables". Ale jego brat już przyznaje: "As it [ricotta, cheese] melts we'll scrape it onto bread and potatoes". Czyli jedzą ten ser z chlebem lub ziemniakami. No i o owocach nic nie mówią.
Wiadomo więc, że na pewno jedzą warzywa lub owoce. A czy dużo czy mało - trudno z tego wywnioskować. Może nie jedzą owoców, a piją wino? Może, ale to jest fantazjowanie na własną rękę.
Pomógł: 191 razy Wiek: 40 Dołączył: 25 Lut 2007 Posty: 15904 Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Kwi 20, 2010 09:54
Jarek75 napisał/a:
Załóżmy, że Sardyńczycy jedzą dużo mięsa i tłuszczu. Załóżmy, że to jest bazą ich diety, czemu nie. Nie znaczy to od razu, że nie jedzą warzyw ani owoców. Nawet nie wiadomo, czy jedzą ich "mało". To tak jakby o Tobie powiedzieć, że jesz mało warzyw i owoców, bo Twoim ulubionym daniem jest łój z koniną.
Jedzą przede wszystkim dużo tłustych serów, w drugiej kolejności mięso i tłuszcz. Chleb też tam się jada, ale taki bardzo cieniutki - można zobaczyć na tym video o Casu Marzu. Pewnie jakieś oliwki też są w ich jadłospisie.
Chodziło mi jeno o to, że ich sposób odżywiania ma się nijak do tego, co mówi się powszechnie o diecie śródziemnomorskiej. Zresztą nie tylko jest tak na Sardynii.
_________________ Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Bruford Pomógł: 32 razy Dołączył: 28 Sty 2005 Posty: 1739 Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Kwi 22, 2010 14:16
Hannibal napisał/a:
[Jedzą przede wszystkim dużo tłustych serów, w drugiej kolejności mięso i tłuszcz. Chleb też tam się jada, ale taki bardzo cieniutki - można zobaczyć na tym video o Casu Marzu. Pewnie jakieś oliwki też są w ich jadłospisie.
Chodziło mi jeno o to, że ich sposób odżywiania ma się nijak do tego, co mówi się powszechnie o diecie śródziemnomorskiej. Zresztą nie tylko jest tak na Sardynii.
Nie jest to do końca prawda.Sery na Sardynii to głównie sery owcze , niespecjalnie tluste.Podstawowym jest pecorino , który nieco przypomina parmezan przy czym związana jest z nim pewna osobliwośc.Tradycyjnie , historycznie, pecorino był spożywany "przejrzały" -heh , z ruchomą zawartością.Obecnie można w tej postaci kupic go tylko we wsiach śródlądzia.Podstawowym tłuszczem jest oliwa niemniej jednak jest stosowana w typowo włoski sposób (w odróżnieniu od Grecji)Jadają dużo makaronów ,nieco innych niż na kontynencie.Warzywa w dużej obfitości , owoce typowe dla strefy.Mięsa je się dużo - konina, baranina, wolowina.Sporo ryb- zwłaszcza po majowej rzezi tuńczyków.Generalnie przyczyny life span mogą byc równie dobrze zupelnie inne -wystarczy się przyjrzec jak różni się tak życie w Cagliari i wybrzeżu od śródlądzia które jest chyba najbardziej hermetyczną krainą we Włoszech
Pomógł: 191 razy Wiek: 40 Dołączył: 25 Lut 2007 Posty: 15904 Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Kwi 22, 2010 16:00
Bruford napisał/a:
Sery na Sardynii to głównie sery owcze , niespecjalnie tluste.
no nie wiem, przecież samo owcze mleko to 7-8% tłuszczu
gdy zrobimy z niego ser to jak on może być chudy?
Bruford napisał/a:
Podstawowym tłuszczem jest oliwa niemniej jednak jest stosowana w typowo włoski sposób (w odróżnieniu od Grecji)Jadają dużo makaronów ,nieco innych niż na kontynencie.Warzywa w dużej obfitości , owoce typowe dla strefy.Mięsa je się dużo - konina, baranina, wolowina.Sporo ryb- zwłaszcza po majowej rzezi tuńczyków.Generalnie przyczyny life span mogą byc równie dobrze zupelnie inne -wystarczy się przyjrzec jak różni się tak życie w Cagliari i wybrzeżu od śródlądzia które jest chyba najbardziej hermetyczną krainą we Włoszech
Miałem na myśli tradycyjne żywienie Sardyńczyków.
Takich, którzy jedzą sporo tych makaronów to widać na różnych video - "bebzony" w stylu amerykańskim
Co do life-spanu to oczywiście po raz kolejny jest to synergia wielu elementów.
To na co chciałem zwrócić uwagę to różnica pomiędzy ich tradycyjnym żywieniem a tym, które lansuje się w mediach jako śródziemnomorskie.
_________________ Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Ostatnio zmieniony przez Hannibal Czw Kwi 22, 2010 16:02, w całości zmieniany 1 raz
Bruford Pomógł: 32 razy Dołączył: 28 Sty 2005 Posty: 1739 Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Kwi 23, 2010 11:26
Hannibal napisał/a:
[ser to jak on może być chudy?
Miałem na myśli tradycyjne żywienie Sardyńczyków.
Takich, którzy jedzą sporo tych makaronów
To na co chciałem zwrócić uwagę to różnica pomiędzy ich tradycyjnym żywieniem a tym, które lansuje się w mediach jako śródziemnomorskie.
Nie inne jak tradycyjne miałem na myśli akurat.Nawiasem mówiąc nie przypominam sobie ,żebym pisał o serach "chudych".Orginalny pecorino ma gdzieś 33-35% tłuszczu co przy , dajmy na to , francuskich serach miękkich typu double creme (60 % tłuszczu) czyni go dokładnie "niezbyt tłustym" .Generalnie niczego niezwykłego w diecie Sarda nie da się dostrzec czego nie możnaby podpatrzec w innych okolicach basenu M.Śr.O ile zgadza się ,że medialny skrót myślowy "dieta śród." niewiele ma wspólnego z realem to bez wątpienia da się Europę pociąc na horyzontalne "pasy kulinarne"
Pomógł: 191 razy Wiek: 40 Dołączył: 25 Lut 2007 Posty: 15904 Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Kwi 23, 2010 12:01
Acha, w takim razie spoko.
_________________ Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
krzysztof2 Pomógł: 25 razy Dołączył: 14 Maj 2009 Posty: 756
Wysłany: Nie Maj 09, 2010 14:42 Wpływ oleju lnianego na nasze zdrowie oraz funkcjonowanie n
WITAM
Jest kilka warunków aby stosowanie oleju lnianego wywołało pozytywny wpływ na zdrowie oraz funkcjonowanie organizmu
Musi być tłoczony w temp. do 40 st.C , przechowywany od 4 do 10 stopni C , o terminie ważności 2 miesiące i dodatkowo trzeba przechowywać w lodówce
Mało ,który producent spełnia takie wymagania ( owi poniżej tak )
http://www.zlotopolskie.pl/stronamenu5.htm
Pomógł: 8 razy Dołączył: 02 Kwi 2008 Posty: 823 Skąd: warszawa
Wysłany: Nie Sie 29, 2010 20:33
Zdania jak zwykle są podzielone , inaczej nie byłoby dyskusji. Ja sama jadam mięso białe , czerwone, żółtka piję z kubka i stosuję olej lniany do surówek. Kiedyś miałam uczucie arytmii , ale to przeszło. Miałam niedużą nadwagę , ale to już przeszłość. Czuję się bardzo dobrze w skórze i budowie nastolatki. Smacznego i Pozdrawiam.
Pomógł: 43 razy Dołączył: 16 Sie 2009 Posty: 2409 Skąd: tiny.pl/hpb9n tiny.pl/hlhmn
Wysłany: Pon Sie 30, 2010 03:22
kiwi4 napisał/a:
Ja sama jadam mięso białe , czerwone, żółtka piję z kubka i stosuję olej lniany do surówek.
To się zafrapowałem –
- czym się (wy)różni(a) picie żółtek z kubka?
brajan30 Pomógł: 2 razy Dołączył: 13 Lis 2005 Posty: 1020
Wysłany: Nie Paź 17, 2010 14:42
Wasz Sklep napisał/a:
z powodu dużych nakładów książek idą za tym duże pieniądze.pytanie w jakim stopniu Dr.Kwaśniewski ma poczucie misji a w jakim stopniu czerpie z tego korzyści finansowe!?
O wplywie oleju lnianego powiem, gdzies tak za 3 miechy kiedy zrobie kolejne badania. Na pewno bardzo zbija cholesterol calkowity, na pewno jest korzystny przy redukcji (sniadanie serek wiejski+2 lyzki oleju pycha) i ma wplyw na cere , wlosy.
_________________ Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Akademia Zdrowia Dan-Wit informuje, że na swoich stronach internetowych stosuje pliki cookies - ciasteczka. Używamy cookies w celu umożliwienia funkcjonowania niektórych elementów naszych stron internetowych, zbierania danych statystycznych i emitowania reklam. Pliki te mogą być także umieszczane na Waszych urządzeniach przez współpracujące z nami firmy zewnętrzne. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Dowiedz się więcej o celu stosowania cookies oraz zmianie ustawień ciasteczek w przeglądarce.