wygląda IMO o wiele lepiej i przyjaźniej od tej Kłys
_________________ Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Ostatnio zmieniony przez Hannibal Śro Sty 05, 2011 11:13, w całości zmieniany 1 raz
Bruford Pomógł: 32 razy Dołączył: 28 Sty 2005 Posty: 1739 Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Sty 05, 2011 11:24
Eeee , jakoś z dystansem podchodzę do takich jednostronnych rewelacji o przyczynach rozwodu.Często gęsto prawda jest gdzieś pośrodku.Ale o ile to prawda co ta kobieta mówi --to klasyka jest.Facet zmienił na młodszy model bo starszy jest już passe
Z korzeniowskim zadna nowosc, to od dawna sie ciagnie za nim taka opinia skonczonego c@h@u@j@a. Korzeniowski to kolejny "fajny" facet pokroju orlosia czy kammela, pierwszy zostawil zone chora i dzieci, zarabiajac chyba 70 tysi nie chce placic alimentow a drugiego matka przymiera glodem.
Cytat:
Agnieszka Korzeniowska, która podporzadkowała swoje życie karierze sportowej meża po to, by po latach małżeństwa dowiedzieć się z gazet, że już mu się znudziła i znalazł sobie nową, nie zamierza składać broni.
Zyon, nie spodziewałam się, że takie linki podrzucisz
_________________ Im więcej trudności w drodze do celu,
tym więcej radości w jego osiągnięciu.
Bruford Pomógł: 32 razy Dołączył: 28 Sty 2005 Posty: 1739 Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Sty 05, 2011 11:48
Hannibal napisał/a:
[ tylko ten "młodszy" wygląda jak stary rupieć.
Jakby wymienił np. na taką Mielcarz to jeszcze można byłoby tam jakoś to zrozumieć.
No ale Kłys?
A fakt.Kobiety mi się zamieniły w oczach miejscami .Może to kwestia foto albo czego innego zatem Jakby nie było , tak się zwykle kończy podporządkowanie w całości swojego życia innej osobie.Przypomina mi się sławetny fragment z pewnej propozycji podręcznikowej z lat 90-tych dla chyba gimnazjum , propagującej tzw tradycyjny model rodziny
Pomógł: 191 razy Wiek: 40 Dołączył: 25 Lut 2007 Posty: 15904 Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Sty 05, 2011 12:14
Bruford napisał/a:
tak się zwykle kończy podporządkowanie w całości swojego życia innej osobie.
to prawda
wydaje mi się, że Agnieszka Korzeniowska po rozstaniu stanie się bardziej szczęśliwą osobą
pisząc "idealny" miałem głównie na myśli jego podejście do sportu; jako jedyny z polskich sportowców sam się chyba na bieżąco diagnozował
a rodzina to jednak nie to samo co sport
_________________ Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Ostatnio zmieniony przez Hannibal Śro Sty 05, 2011 12:16, w całości zmieniany 1 raz
Bruford Pomógł: 32 razy Dołączył: 28 Sty 2005 Posty: 1739 Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Sty 05, 2011 12:33
Hannibal napisał/a:
[a rodzina to jednak nie to samo co sport
Z tą różnicą ,że jak się ma córki to jest czasami sport ekstremalny
Zyon, nie spodziewałam się, że takie linki podrzucisz
niektorzy rzucaja linki do podobnych portali np niezalezna.pl i tym podobnych to co mialem sie krygowac
Nareszcie, wyszło szydło z worka
_________________ Im więcej trudności w drodze do celu,
tym więcej radości w jego osiągnięciu.
grizzly [Usunięty]
Wysłany: Śro Sty 05, 2011 15:20 Re: A wydawał się taki idealny...
Hannibal napisał/a:
...żeby związać się z Magdą Kłys...
Ciekawe jakie wartosci "dodane" posiada MK? 8-)
a.) "kisielowe" lubricatio :-D
b.) STUDIA WYZSZE STACJONARNE(te szanowane - PRAWO i MEDYCYNA) :viva:
c.) KASIORA ;-)
d.) Ona uwaza sie za "wysoka" a On, ze jest za "niski". :hihi:
e.) krzyczy i "mlaska" itp. :hah:
f.) brak zwiazku z "blokowiskiem i wrotkami" ! :viva: :hihi:
Pomógł: 51 razy Dołączył: 06 Lip 2008 Posty: 3552 Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Sty 07, 2011 19:08
Cytat:
Agnieszka Korzeniowska, która podporzadkowała swoje życie karierze sportowej meża
Czy ktoś zwrócił uwagę na to zdanie świadczące o możliwej absolutyzacji drugiej osoby i zrezygnowaniu z pomysłów na WŁASNE życie? To by się zgadzało z teoriami Łazariewa. Kobieta, która rezygnując z własnego rozwoju stawia sukcesy, mądrość, siłę męża / syna na pierwszym miejscu straci go. Bo to nie jest prawdziwa miłość tylko przyklejenie i pompowanie, substytut miłości dla balona ego.
Magda Kłys nie jest modelką. Ok, ale może (i może przez to) jest bardziej harmonijnie ułożona psychicznie? Miałbym wiele wątpliwości w stosunku do kobiety, która gotowa jest wyrzec się własnego życia dla kariery męża.
Pomógł: 191 razy Wiek: 40 Dołączył: 25 Lut 2007 Posty: 15904 Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Sty 07, 2011 19:14
Waldek B napisał/a:
Miałbym wiele wątpliwości w stosunku do kobiety, która gotowa jest wyrzec się własnego życia dla kariery męża.
Może po prostu Robert tak ją "przytłaczał", że nie widziała innej opcji, coby się uwolnić z tej "absolutyzacji".
Ale zobacz teraz, uwolniła się od "psychicznego kata" i żyje własnym życiem, robi biznes, robi to co lubi.
_________________ Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
grizzly [Usunięty]
Wysłany: Pią Sty 07, 2011 20:02
Waldek B napisał/a:
...Czy ktoś zwrócił uwagę na to zdanie świadczące o możliwej absolutyzacji drugiej osoby i zrezygnowaniu z pomysłów na WŁASNE życie?...
A wiesz w jakim ukladzie sie tak dzieje?
Milosc - ktora zaslepia do tego stopnia,
ze traci sie REALNA ocene sytuacji. 8-)
Wtedy do dziela przystepuje druga strona,
ktora "odsysa" co sie da! :hihi:
Jak zachowac "balans"? 8-)
Czy pelna i wyrafinowana "kontrola" sytuacji jest wyjsciem?
Pewnie prawdziwa odpowiedz zabrzmi: Tak i Nie
A od czego to tak naprawde zalezy?
Czy od jednago parametru?
Niestety nie! 8-)
Takich parametrow mozemy bez problemow "wyizolowac"
no powiedzmy 10 (slownie dziesiec)
A jakie to parametry i o jakiej hierarchii?
Nooooooo........ tutaj mozemy "siem" pobawic.........! :viva:
.
Stawianie na swój rozwój, zamiast męża, też nie rozwiązuje sprawy.
Właśnie media podały, że w Hiszpanii 75% bizneswomanek jest rozwiedzionych i pędzi żywot samotnie. Wygląda na to, że co by nie robiły, kobiety mają przechlapane.
JW
Pomógł: 8 razy Dołączył: 02 Kwi 2008 Posty: 823 Skąd: warszawa
Wysłany: Nie Sty 09, 2011 13:34
Czy kobiety mają przechlapane ?, to zależy od ich potrzeb, od ich podejścia do życia, do bycia z facetem. Tak samo jest z mężczyznami, jedni wolą być sami , a drudzy nie wyobrażają sobie życia bez kobiety. Kobiety i mężczyźni często czują się samotni, ale po obserwacji, wydaje mi się, że tym samotnym brak zainteresowań , nie potrafią odnaleźć się w samotności. Ja na razie jestem prawie sama, ale tyloma ludźmi się otaczam , że właściwie nie jestem sama. Są ludzie, gdzie żyją obok siebie i czują się samotni, więc to zależy od nas samych czy będziemy samotni, bo partner/partnerka to nie znaczy, że nie jesteśmy samotni
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Akademia Zdrowia Dan-Wit informuje, że na swoich stronach internetowych stosuje pliki cookies - ciasteczka. Używamy cookies w celu umożliwienia funkcjonowania niektórych elementów naszych stron internetowych, zbierania danych statystycznych i emitowania reklam. Pliki te mogą być także umieszczane na Waszych urządzeniach przez współpracujące z nami firmy zewnętrzne. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Dowiedz się więcej o celu stosowania cookies oraz zmianie ustawień ciasteczek w przeglądarce.