Jest też jego książka pt.'Ukryte terapie'- jest super.
_________________ "Jeden człowiek nie zmieni świata, ale jeden człowiek może przekazać informację... która zmieni świat."
D. Icke http://davidicke.pl/forum/
Napisana fajnie ale raczej slaba, przypomina to przeglad najnowszych ploteczek na tematy zdrowia i wmawia ludziom, ze suplementacja jest tak naturalna jak spanie, jedzenie i wydalanie.
_________________ Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Jeżeli się wczytasz to zauważysz, że J.Zięba tylko informuje.
Wszystkie informacje są poparte badaniami, gdzie i jak do nich dotrzeć to wszystko podaje.
Nie ma pustosłowia.
_________________ "Jeden człowiek nie zmieni świata, ale jeden człowiek może przekazać informację... która zmieni świat."
D. Icke http://davidicke.pl/forum/
Jeżeli się wczytasz to zauważysz, że J.Zięba tylko informuje.
Jak autor kazdej ksiazki tylko informuje, tylko tyle moze.
gam napisał/a:
Wszystkie informacje są poparte badaniami, gdzie i jak do nich dotrzeć to wszystko podaje.
Nie ma pustosłowia.
Tutaj masz wyjatkowo sensowna odpowiedz Sloneckiego na taki argument:
Mistrz napisał/a:
Ja takich szperaczy nazywam manipulatorami, a to dlatego, że ich "odkrycia" polegają na manipulacji. Trzeba sobie zdać sprawę z ilości ośrodków badawczych, które notorycznie przeprowadzają jakieś badania. W Polsce w roku 2009 było ich 1176 i przeprowadziły one 469 badań klinicznych, co stanowi niespełna 3% wszystkich badań klinicznych na świecie: http://www.badaniaklinicz...nnymi-krajami/. Nie jestem dobry w rachunkach, więc policzcie sobie sami, ile tych badań w skali światowej przeprowadza się każdego roku. Potem pomnóżcie to przez dziesięciolecia, a uzmysłowicie sobie, że liczba dotychczas przeprowadzonych badań klinicznych jest tak duża, że nikt tego ogarnąć już nie potrafi.
No, i tutaj przydatny jest ów talent szperacza, jaki niewątpliwie przejawia Zięba, żeby z tej astronomicznej mnogości wyłuskać akurat te badania, które pasują do głoszonych przezeń tez, a pozostałe oczywiście zbyć milczeniem. Zajęło mu to 20 lat żmudnego szperania i - co tu dużo gadać - manipulowania, czytaj: dopasowywania konia do chomąta.
_________________ Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
No wiem, widzialem, niemniej ten tekst jest akurat bardzo sensowny i nie ma powodu odmawiac mu sensu jedynie dlatego, ze wypowiedzial go Slonecki. Taka jest prawda, dzisiaj nie ma "romantycznych" naukowcow robiacych badania dla idei, sprawdzenia czegos, okreslenia, tylko dzisiaj robi sie takie badania jakich chce dawca grantow. A ten zazwyczaj od razu do badania chce teze, ktora te badania maja udowodnic.
_________________ Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Na Kwaśniewskigo też była nagonka, a dzisiaj wiele publikacji spotyka się 'rodem z Kwaśniewskiego'.
Eeee.... to nic nowego.
_________________ "Jeden człowiek nie zmieni świata, ale jeden człowiek może przekazać informację... która zmieni świat."
D. Icke http://davidicke.pl/forum/
dario_ronin [Usunięty]
Wysłany: Wto Mar 03, 2015 10:57
gam napisał/a:
spotyka się 'rodem z Kwaśniewskiego'.
?
COOLER Pomógł: 1 raz Dołączył: 18 Sty 2013 Posty: 854
Wysłany: Czw Mar 05, 2015 20:05
Łoj, optymalny z dwudziestoletnim stażem, narzeka na problemy zdrowotne, i co ważne kolejny optymalny ratunku szuka stosując metody pana Zięby, ciekawe dlaczego skoro dieta optymalna leczy przyczynowo ze wszystkich chorób.
To przez 20 lat dieta nie wyleczyła przyczynowo ze wszystkich chorób? I dodatkowo optymalny skarży się na niski poziom witaminy D. Cóż zapewne też jadał ciasteczka i torciki.
Fajna jest odpowiedź lekarza optymalnego odnośnie spożycia białka, a przypominam pani : lek. Agata Płowecka to przewodnicząca Komisji Zdrowia OSO
„Pani Doktor,
Mam ponad 75 lat, od 20 lat żywię się optymalnie i nigdy nie przestanę. Nie liczę codziennie stosunków BTW, gdyż moje żywienie raz ustalone jest podobne każdego dnia. Podstawą jest śniadanie z 5 żółtek i 36% śmietany. Później szklanka herbaty z cytryną i 2-3 plasterki salcesonu włoskiego. Na obiad różnie, ale najczęściej tłuste mięso wieprzowe z warzywami albo wędzony boczek lub pachwina na patelni z 2 jajkami i 2 ziemniaki. Kolacji nie jadam, a jak jem, to małą kromkę chleba razowego z pasztetem lub z dużą ilością masła plus dwie śliwki suszone albo pół jabłka. Piję dużo wody, herbaty i 2 filiżanki kawy. Widocznie nie wszystko jest dobrze, bo pojawiają się zadyszki, bolą więzadła miednicowe, a także 3 lata temu pojawiła się w okolicy mostka plamka grzybiczna - jak gdyby wychodziła z organizmu i którą żadnymi lekami nie można wyleczyć. Dużo czytam, także książki o medycynie naturalnej. Książka prof. Wiąckowskiego "Woda zjonizowana - życie bez chorób", w której wyraża się, że grzyby zjadają nas od wewnątrz, natchnęła mnie, aby taką wodę pić - odkwasić organizm i wyleczyć się z plamki grzybicznej. Kupiłem dobrej klasy aparat koreański do wytwarzania wody zjonizowanej i od 8 miesięcy piję 2,5-3 l dziennie. Woda ta pięknie pachnie, jak powietrze po burzy, jest bardziej miękka. Druga część tej wody jest bardziej kwaśna, ma lekki zapach chloru i wylewam ją do zlewu. Muszę powiedzieć, że woda ta bardzo mi smakuje i czuję się po niej dobrze. Plamka grzybiczna zmalała i zniknęła, ale znowu się pojawiła, tylko że w delikatnej formie. Według prof. Wiąckowskiego woda zjonizowana ułatwia krwi dostanie się do komórek ciała, o których jest mowa w Pani artykule. Czy dobrze robię stosując wodę zjonizowaną? Książka Jerzego Zięby "Ukryte terapie" natchnęła mnie z kolei do stosowania codziennego oleju lnianego na zimno tłoczonego z olejem słonecznikowym w stosunku 1 do 3. Zapewnia to podobno dzienne potrzeby niezbędnych nienasyconych kwasów tłuszczowych w postaci pierwotnej. Ponieważ jest zima i krucho z witaminą D, a poziom witaminy D3 w mojej krwi laboratorium stwierdziło zaledwie 20,6ng/ml metabolitu 25(OH) zastosowałem codzienną dawkę 5000 jednostek D3 plus 100 mikrogram K2-MK7.Stosuję także codzienną dawkę 125 mg witaminy C w postaci naturalnej owoców aceroli. Czy dobrze robię, stosując wskazania pana Zięby? Przeczytałem też książkę pt. "OPC fundament zdrowia" R. Franza. Autor trochę zwariowany, ale wnioski są sensowne. Poleca on OPC - wyciąg z pestek czerwonych winogron, który jako bardzo silny przeciwutleniacz powoduje obniżenie lepkości krwi. Winogrona i krzewy oliwne to najstarsze rośliny świata, wielokrotnie wspomniane w Biblii. Czy witaminy, minerały, witaminę C, która jest witaminą życia warto zastosować w żywieniu optymalnym, często niepełnym? Czy to wszystko co wymieniłem ma także, jak nasze żywienie, wartość zapobiegawczą chorobom, aby nie doszło do leczenia chemią?
Pacjent
Szanowny Panie,
Pana list jest bardzo pięknym przykładem stosowania żywienia optymalnego, które od 20 lat stosowane powoduje to, że organizm jest w dobrej kondycji. Żywienie optymalne nie musi być codziennie stosowane z kalkulatorem w ręku. Można polegać na własnym rozumie, który potrafi rozpoznać proporcje. To co Pan opisał jest prawidłowe, chociaż można wprowadzić drobne korekty. Dobrze Pan robi spożywając na śniadanie 5-6 żółtek ze śmietaną. Jest to solidna dawka energii na cały dzień. Jeśli to jest w postaci jajecznicy, proponowałabym dodać sporo posiekanej pietruszki. Następne posiłki też są dobre, ale należałoby się zastanowić czy nie spożywa Pan nieco zbyt dużej ilości białka. 5-6 żółtek daje 15-18 g białka. W Pana wieku i przy tylu latach stosowania żo dobowe zapotrzebowanie na białko nie przekracza 35-40g, czyli pozostaje 20-25 g białka do spożycia. Porcja mięsa lub podrobów na obiad, aby dostarczyła tyle białka, powinna nie przekraczać 100g. 2-3 plasterki salcesonu włoskiego też dostarczają pewnej ilości białka i ważą ok 50-80 g. Można je zastąpić galaretą z nóżek lub zupą z wywaru kolagenowego. Kolacji już naprawdę nie potrzeba. Do tego białka powinno być dodane sporo tłuszczu i tu mam uwagę, co do codziennego spożywania oleju lnianego i słonecznikowego. Żywienie optymalne poleca jako główne źródło energii tłuszcze zwierzęce a nie roślinne. Podstawą żywienia optymalnego są żółtka, masło i śmietana, a nie oleje.
(…)
lek. Agata Płowecka
przewodnicząca Komisji Zdrowia OSO
http://www.optymalni.org....zeta&idart=1196
Super pacjent.
Rzeczywiście, białka je za dużo, a oleje roślinne dobre są do ... łańcucha od roweru.
_________________ "Jeden człowiek nie zmieni świata, ale jeden człowiek może przekazać informację... która zmieni świat."
D. Icke http://davidicke.pl/forum/
COOLER Pomógł: 1 raz Dołączył: 18 Sty 2013 Posty: 854
Wysłany: Śro Kwi 01, 2015 14:20
Trzeba jeszcze dodać że w dalszej części odpowiedzi (jest to w miesięczniku Optyamlni) pani Agata Płowiecka pisze że gdyby optymalny chciał uzupełnić witaminę D i K2, to by musiał zjadać za dużo białka i wpadłby w pułapkę, dlatego zaleca również profilaktycznie przyjmować witaminę D i K2, nawet podaje jej dawki D- 2000 IU, K2- 50 mcg.
Czyli mamy kolejnego lekarza optymalnego chwalącego i zalecającego metody pana Zięby, a przypominam pani Agata Płowiecka to przewodnicząca Komisji Zdrowia Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Optymalnych.
Czyli "zyjonizm" ciągle w modzie
Ostatnio zmieniony przez COOLER Śro Kwi 01, 2015 14:29, w całości zmieniany 1 raz
To nie są metody pana Zięby. Te odkrycia nie są jego, zrsztą on ciągle to powtarza: sluchać/czytać ze zrozumieniem.
_________________ "Jeden człowiek nie zmieni świata, ale jeden człowiek może przekazać informację... która zmieni świat."
D. Icke http://davidicke.pl/forum/
COOLER Pomógł: 1 raz Dołączył: 18 Sty 2013 Posty: 854
Wysłany: Czw Kwi 02, 2015 14:24
gam napisał/a:
To nie są metody pana Zięby. Te odkrycia nie są jego, zrsztą on ciągle to powtarza: sluchać/czytać ze zrozumieniem.
Ok, w takim razie niech to będą metody proponowane przez pana Ziębę.
_________________ "Jeden człowiek nie zmieni świata, ale jeden człowiek może przekazać informację... która zmieni świat."
D. Icke http://davidicke.pl/forum/
...W Pana wieku i przy tylu latach stosowania żo dobowe zapotrzebowanie na białko nie przekracza 35-40g, czyli pozostaje 20-25 g białka do spożycia.[/b] Porcja mięsa lub podrobów na obiad, aby dostarczyła tyle białka, powinna nie przekraczać 100g. 2-3 plasterki salcesonu włoskiego też dostarczają pewnej ilości białka i ważą ok 50-80 g. Można je zastąpić galaretą z nóżek lub zupą z wywaru kolagenowego. Kolacji już naprawdę nie potrzeba. Do tego białka powinno być dodane sporo tłuszczu i tu mam uwagę, co do codziennego spożywania oleju lnianego i słonecznikowego. Żywienie optymalne poleca jako główne źródło energii tłuszcze zwierzęce a nie roślinne. Podstawą żywienia optymalnego są żółtka, masło i śmietana, a nie oleje...
przewodnicząca Komisji Zdrowia OSBO
Bo rzecz nie w meritum, ale w obowiązku wygłaszania deklaracji, pod groźbą anatemy.
Cytat:
http://www.dobradieta.pl/...p=246485#246485
Ja, Galileo Galilei, syn nieżyjącego Vincenza Galilei z Florencji, lat siedemdziesiąt, postawiony przed sądem, klęcząc przed Wami, najzacniejsi i najczcigodniejsi ... przysięgam, że zawsze wierzyłem i z pomocą Boga będę wierzyć w przyszłości w każdy artykuł wiary...
Ponieważ jednak to Święte Oficjum nakazało mi, bym całkowicie porzucił fałszywe przekonanie, iż Słońce stanowi nieruchome centrum, oraz zabroniło mi wyznawać, bronić i nauczać tejże fałszywej doktryny pod każdą postacią [...] pragnę oczyścić umysły Waszych Eminencji, a także każdego katolickiego chrześcijanina, z tego poważnego podejrzenia, słusznie wobec mnie żywionego.
Zatem ze szczerym sercem i niekłamaną wiarą wyrzekam się tychże błędów i herezji i je przeklinam, a także wszelkich innych błędów i sekt sprzecznych z nauką Świętego Kościoła i przysięgam, że nigdy więcej w przyszłości nie będę twierdził, słownie ani na piśmie, niczego, co mogłoby wywołać podobne podejrzenia.
Super pacjent.
Rzeczywiście, białka je za dużo, a oleje roślinne dobre są do ... łańcucha od roweru.
Chodzi chyba o olej lniany tłoczony na zimno, a ten zawiera masę omega-3, szkoda go na łańcuch
Piotrx Pomógł: 8 razy Dołączył: 14 Lut 2010 Posty: 1459
Wysłany: Śro Lis 16, 2016 20:16
Pan Zięba połamał się, czy poskręcał stawy. Trudno powiedzieć co dokładnie, bo te diagnozy konowałów to można o kant tyłka potłuc:
https://www.youtube.com/watch?v=2RWZkpnuLPs
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Akademia Zdrowia Dan-Wit informuje, że na swoich stronach internetowych stosuje pliki cookies - ciasteczka. Używamy cookies w celu umożliwienia funkcjonowania niektórych elementów naszych stron internetowych, zbierania danych statystycznych i emitowania reklam. Pliki te mogą być także umieszczane na Waszych urządzeniach przez współpracujące z nami firmy zewnętrzne. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Dowiedz się więcej o celu stosowania cookies oraz zmianie ustawień ciasteczek w przeglądarce.