Indianie z rejonu Wielkich Jezior używali dzikiej sałaty do wprowadzania w głęboki sen ciężko rannych współplemieńców (śpiączka farmakologiczna?). Jeśli ranny był przytomny, to karmiono go świeżym, tłustym, surowym mięsem, po czym wprowadzano w głęboki sen. Czytałem opisy takich zabiegów, dzięki którym do zdrowia dochodzili ludzie z bardzo ciężkimi ranami, z którymi mieliby problem nawet współczesni chirurdzy. Przyczyną obrażeń było spotkanie z niedźwiedziem, łosiem, konflikty międzyplemienne. (Opisy można znaleźć nawet w powieściach Sat Okha). Ktoś poszedł po rozum do głowy i Lasy Państwowe realizują program zwiększania bioróżnorodności, dzięki któremu trzebione bezmyślnie rośliny wracają do lasów, na łąki i pola.
Ostatnio zmieniony przez Sentinel Nie Paź 15, 2017 22:09, w całości zmieniany 1 raz
EAnna Pomogła: 22 razy Dołączyła: 03 Sty 2009 Posty: 1298
Wysłany: Pon Paź 16, 2017 07:22
Polecam glistnik, który należy do makowatych.
Nasennie i przeciwbólowo działają wyciągi wodne (ale nie napary!), 1 łyżeczka na 1/2 szklanki wody.
Dawkowanie jest kluczowe bo można się zatruć, poza tym - mimo silnego rozcieńczenia - płyn jest gorzki i paskudny w smaku.
Wypróbowałam osobiście w oczekiwaniu na operację barku, gdzie silny ból nie pozwolił mi się nawet położyć, nie mówiąc o spaniu.
Wyciąg wodny robimy zalewając świeże, posiekane ziele ciepłą wodą (do 50stC). Po 8h zlewamy płyn i przechowujemy w lodówce.
Silne, przeciwbólowe i nasenne działanie ma tylko wyciąg na świeżym zielu.
Jeżeli znamy stanowiska występowania glistnika to jest on do pozyskania przez cały rok, ponieważ nie przemarza.
Raczej nie odważyłbym się wypić czegoś, czym można się zatruć. Wolę jednak ashwagandhę.
EAnna Pomogła: 22 razy Dołączyła: 03 Sty 2009 Posty: 1298
Wysłany: Pon Paź 16, 2017 16:55
pogodny napisał/a:
Raczej nie odważyłbym się wypić czegoś, czym można się zatruć.
Gdybyś nie spał z bólu przez miesiąc, nie mógł się w ogóle, ani na chwilę położyć i miał jeszcze w perspektywie następne pięć takich miesięcy, to na niejedno byś się odważył.
Alternatywą byly blokady, które zniszczyłyby kość do której miano przygwoździć trzy urwane mięśnie i operacja nie byłaby już potrzebna.
Drugą możliwością była nielegalnie zdobyta morfina.
No, było jeszcze trzecie wyjście, proteza stawu barkowego jako następstwo blokady.
Dlatego piszę od czasu do czasu o glistniku, zielu z "bożej apteki", bo dzianie nasenne i przeciwbólowe ljest mniej znaną jego właściwością.
_________________ Pozdrawiam
EAnna
Piotrx Pomógł: 8 razy Dołączył: 14 Lut 2010 Posty: 1459
Wysłany: Śro Paź 25, 2017 17:52
A co się stało z barkiem?
EAnna Pomogła: 22 razy Dołączyła: 03 Sty 2009 Posty: 1298
Jeżeli chodzi o skuteczne sposoby na bezsenność to moim zdaniem na każdego zadziała coś innego, to zależy też od naszego organizmu. Podstawą jest zarówno dobra dieta jak i odpowiedni poziom aktywności fizycznej, mniej stresu. Jeżeli to na dłuższą metę nie pomaga to warto udać się na badania kontrolne.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Akademia Zdrowia Dan-Wit informuje, że na swoich stronach internetowych stosuje pliki cookies - ciasteczka. Używamy cookies w celu umożliwienia funkcjonowania niektórych elementów naszych stron internetowych, zbierania danych statystycznych i emitowania reklam. Pliki te mogą być także umieszczane na Waszych urządzeniach przez współpracujące z nami firmy zewnętrzne. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Dowiedz się więcej o celu stosowania cookies oraz zmianie ustawień ciasteczek w przeglądarce.