spróbuję zarzucić temat polityczny, mam nadzieję że nie przerodzi się w mordobicie, a pan Witold pewnie już czuje zimne krople na czole
ad rem: nie wiem dlaczego to budzi ducha "obywatelskiego", a nawet lekko zapienia moich kolegów z pracy, kiedy mówię, że z matematycznego punktu widzenia udział w wyborach jest bez sensu (prawdopodobieństwo, że obrót sytuacji będzie inny w przypadku kiedy pójdę na wybory niż kiedy nie pójdę) jest tak małe, że łatwiej trafić szóstkę w totolotka.
(na argument że "gdyby każdy" oczywiście jest kontrargument, że ja nie steruję postępowaniem każdego i "gdyby jednak każdy" to nadal mój udział nic nie zmienia (bo decydowała by liczność rodzin kandydatów, ja sam ich przecież nie przeważę).
druga sprawa: porzekadło że kto nie głosował ten nie ma prawa narzekać - o kant d** rozbić. Ten nie ma prawa narzekać, kto w 2007 głosował na PO, a w latach 2005-07 nie miał prawa narzekać elektorat PIS, wcześniej SLD itd.
to takie przemyślenia jak będziecie iść w pochodzie pierwszomajowym )
Ostatnio zmieniony przez Molka Pon Paź 03, 2011 17:44, w całości zmieniany 1 raz
Nelka Pomogła: 3 razy Dołączyła: 05 Mar 2006 Posty: 253 Skąd: Częstochowa
Wysłany: Śro Kwi 29, 2009 23:36
Brzmi interesująco. Ostatnie moje przemyślenia tez skłaniają mnie do takiej konkluzji.
Nelka
Pomógł: 51 razy Dołączył: 06 Lip 2008 Posty: 3552 Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Kwi 30, 2009 07:23
Dwa razy dawno, dawno temu zagłosowałem raz na Korwina i drugi raz na partię krasnoludków, czy jakiś inny absurd.
Pamiętam wywiad, w którym zapytano Mikkego czy jest za legalizacją marihuany. Odpowiedział: "A dlaczego tylko marihuany?" I tym zdobył wtedy mój głos.
Ale generalnie mam podobne zdanie jak Zbiggy.
Zapamiętałem jeszcze z wykładów filozofii opinie Platona bodajże, szło jakoś tak:
"Żadna czysta dusza się nie garnie do polityki".
I zazwyczaj tą niesmiertelną sentencją lub wcześniejszym cytatem z Korwina ucinam z marszu wszelkie zagadanki o polityce, pisach i innych glamurowo-dyskursowych teatrzykach dla planktonu.
Raz jedyny w swoim życiu głosowałam było to jakieś 15 lat temu
Dla mnie polityka jest ohydą -zbiorowisko krętaczy,kłamców,wyzyskiwaczy itd.-obrzydliwość...
W ogóle brzydzę się wszelkimi ugrupowaniami,organizacjami itd.
Pomógł: 191 razy Wiek: 40 Dołączył: 25 Lut 2007 Posty: 15904 Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Kwi 30, 2009 11:19
moje zainteresowanie polityką już od wielu lat maleje - kiedyś było spore
teraz praktycznie nie orientuję się, co się na tej scenie dzieje
w wyborach udział biorę i raczej brać będę, bo przynajmniej przyczynię się (racja, w bardzo niewielkim stopniu) do tego, że jako taki poziom będzie zachowany, a cymbały będą miały mniejszą szansę, żeby dostać się do koryta; cudów oczywiście nie oczekuję, bo to niemożliwe
_________________ Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
I zazwyczaj tą niesmiertelną sentencją lub wcześniejszym cytatem z Korwina ucinam z marszu wszelkie zagadanki o polityce
ja jestem bardziej przyziemny : proponuję rozmówcy żeby mi dał 10zł i wskazał na kogo mam zagłosować. jeżeli to dla niego tak ważne to może odżałować dychę (nie jest to wygórowana stawka przyznacie za zmarnowanie kilkudziesięciu minut albo i godziny), ale jak dotąd nie znalazł się chętny który by poparł czynem swoje górnolotne gadki o obowiązku obywatelskim
w wyborach udział biorę i raczej brać będę, bo przynajmniej przyczynię się (racja, w bardzo niewielkim stopniu) do tego, że jako taki poziom będzie zachowany, a cymbały będą miały mniejszą szansę
po pierwsze to jak odróżnić cymbałów od niecymbałów, jak dotąd wszyscy okazywali się cymbałami.
po drugie - nie przyczyniasz się, bo to tak jakbyś dorzucił jeden punkcik do meczu który zakończył się wynikiem np. 8272 : 7276 i jeszcze za to zapłacił (bo czas, bo zrujnowane plany na weekend, wreszcie bo suma dotacji dla partii z podatków zależy od frekwencji w wyborach). W bardzo rzadkim przypadku gdyby było np. 8888 : 8888 Twój głos byłby coś warty, ale wtedy patrz pkt 1 (o cymbałach)
Pomógł: 191 razy Wiek: 40 Dołączył: 25 Lut 2007 Posty: 15904 Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Kwi 30, 2009 13:54
zbiggy napisał/a:
po pierwsze to jak odróżnić cymbałów od niecymbałów, jak dotąd wszyscy okazywali się cymbałami.
oj, zbiggy, to strasznie nieskromną osobą jesteś...
rozumiem, że uważasz, że jak Ty byś do polityki wszedł to byś wszystko poustawiał?
no posłuchaj sobie komentarze Cejrowskiego na ten temat - po to "wynajmujemy" ludzi, żeby w tym "bagnie" działali
nie wynajmiesz nikogo to będziesz miał .., a nie państwo
zbiggy napisał/a:
po drugie - nie przyczyniasz się, bo to tak jakbyś dorzucił jeden punkcik do meczu który zakończył się wynikiem np. 8272 : 7276 i jeszcze za to zapłacił (bo czas, bo zrujnowane plany na weekend, wreszcie bo suma dotacji dla partii z podatków zależy od frekwencji w wyborach). W bardzo rzadkim przypadku gdyby było np. 8888 : 8888 Twój głos byłby coś warty, ale wtedy patrz pkt 1 (o cymbałach)
Twoja sprawa, jeśli tak myślisz
ja miliony rzeczy zmieniłbym w państwie, ale wiem, że to nierealne dlatego wybieram tych, którzy przynajmniej nas nie skompromitują
_________________ Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Pomógł: 51 razy Dołączył: 06 Lip 2008 Posty: 3552 Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Kwi 30, 2009 14:11
zbiggy napisał/a:
Waldek B napisał/a:
"Żadna czysta dusza się nie garnie do polityki".
I zazwyczaj tą niesmiertelną sentencją lub wcześniejszym cytatem z Korwina ucinam z marszu wszelkie zagadanki o polityce
ja jestem bardziej przyziemny : proponuję rozmówcy żeby mi dał 10zł i wskazał na kogo mam zagłosować. jeżeli to dla niego tak ważne to może odżałować dychę (nie jest to wygórowana stawka przyznacie za zmarnowanie kilkudziesięciu minut albo i godziny), ale jak dotąd nie znalazł się chętny który by poparł czynem swoje górnolotne gadki o obowiązku obywatelskim
Zbiggy z postu na post stajesz się moim idolem. Genialny patent. Od dziś będzie moim trzecim asem w rekawie.
Pomógł: 37 razy Wiek: 38 Dołączył: 25 Sty 2006 Posty: 5633 Skąd: z nienacka
Wysłany: Czw Kwi 30, 2009 20:15
Ja glosuje w kazdych wyborach.
Nie dlatego, ze mam zawsze swojego faworyta.
Mozna zaglosowac przeciw komus, po to by proporcjonalnie mniej glosow dostali skrajni idioci.
W ostatecznosc mozna wrzucic niewaazny glos.
Zupelnie nie rozumiem ludzi, ktorzy nie chodza na wybory, robia to z premedytacja i jeszcze sie tym chwala.
A potem jeszcze czasem slysze zale, ze "2 meneli spod budki z piwem ma 2 razy wiecej glosow niz profesor, i ze demokracja jest be." No ta, jak nie glosujesz, to "wnosisz" w gruncie rzeczy nieskonczenie mniej niz 1 menel spod budki. Lepsza opcja, nie ma co...
Nie jestem demokrata, ale poki co nie widze lepszej opcji niz to co robie.
_________________
(\_/)
(O.o)
(> <)
This is Bunny.
Copy Bunny into your signature to help him on his way to world domination.
Pomógł: 191 razy Wiek: 40 Dołączył: 25 Lut 2007 Posty: 15904 Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Kwi 30, 2009 21:37
zenon napisał/a:
Nie jestem demokrata, ale poki co nie widze lepszej opcji niz to co robie.
dojrzałe podejście, a nie jakieś tam wykręcanie się awersją do polityki
trzeba mieć jaja i powiedzieć - zagłosowałem na tego i tego, bo wydawał mi się rozsądny
a nie, że wszyscy to imbecyle, sami się wybierają... - bo to typowe małomiasteczkowe, radiomaryjne ględzenie
P.S. sorry za bezpośredniość, ale czasem tak trzeba
_________________ Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Mozna zaglosowac przeciw komus, po to by proporcjonalnie mniej glosow dostali skrajni idioci.
W ostatecznosc mozna wrzucic niewaazny glos.
ale skrajni idioci wg Ciebie mogą dla kogoś innego być wyborem #1.
czy dalej uważasz że wszyscy powinni głosować? a jeżeli ja bym zagłosował przeciwnie do Ciebie to bym osłabił relatywną siłę Twojego głosu - tak czy nie?
numer z nieważnym głosem jest bez sensu bo powiedz mi co on daje oprócz dwóch efektów ubocznych:
1) jesteś uwiązany w daną niedzielę w swoim okręgu wyborczym zamiast robić coś dla siebie
2) zwiększając frekwencję zwiększasz strumień kasy na finansowanie partii politycznych z podatków
Możesz bardzo łatwo podwoić siłę swojego głosu płacąc mi liche 10zł (jeżeli jesteś studentem to masz u mnie rabat 50% więc nie wymiguj się że chodzi o kasę )- czy jesteś gotowy na taki test? A jeśli nie, to dlaczego?
zenon napisał/a:
Zupelnie nie rozumiem ludzi, ktorzy nie chodza na wybory, robia to z premedytacja i jeszcze sie tym chwala.
ja mam tak samo tylko że ja z kolei nie rozumiem ludzi którzy próbują wywierać presję że trzeba chodzić bo rzekomo coś dobrego z tego wynika (tutaj nie mam na myśli Ciebie tylko raczej mądrali z którymi ostatnio rozmawiałem).
grizzly [Usunięty]
Wysłany: Pią Maj 01, 2009 00:18
zbiggy napisał/a:
...W ostatecznosc mozna wrzucic niewaazny glos...
Debile zawsze wybiera debili!!!
.
grizzly [Usunięty]
Wysłany: Pią Maj 01, 2009 00:22 Re: wątek polityczny
zbiggy napisał/a:
...spróbuję zarzucić temat polityczny...
Lepiej uscislic temat!
Ktoz prawicy jest najsprytniejszy?
Odpowiedz.
Lojciec Derechtor! 8-)
Wiadomo na kogo glosowac!!! 8-)
.
Ok następnym razem dopisze na kartce pod marionetkami punkty
"Legalna marihuana"
"Wiedza o religiach zamiast katechezy w szkołach"
"Ujawnienie prawdy o ufo!"
i postawie krzyżyki.
zapewniam Cię że to będzie bardzo skuteczne działanie:
przy liczeniu głosów pani Stanisława powie do koleżanki "zobacz Krysiu jakiś świr dopisał ufo" a Krysia na to "Stasiu nie p**ol jest już prawie północ, wrzucaj to do nieważnych i jedziemy z tym koksem".
Iga [Usunięty]
Wysłany: Pią Maj 01, 2009 09:14
zbiggy napisał/a:
przy liczeniu głosów pani Stanisława powie do koleżanki "zobacz Krysiu jakiś świr dopisał ufo" a Krysia na to "Stasiu nie p**ol jest już prawie północ, wrzucaj to do nieważnych i jedziemy z tym koksem".
Pomógł: 51 razy Dołączył: 06 Lip 2008 Posty: 3552 Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Maj 01, 2009 09:58
No wiesz ale będę miał spokój sumienia, że coś pozytywnego przynajmniej zasiałem w "kolektywnej podświadomości" i nie zamykam się egocentrycznie na otaczający świat.
No wiesz ale będę miał spokój sumienia, że coś pozytywnego przynajmniej zasiałem w "kolektywnej podświadomości" i nie zamykam się egocentrycznie na otaczający świat.
no no, bez fałszywej skromności, ja bym powiedział że heroiczny czyn kolegi może na trwałe przemeblować polską.... a co tam polską - europejską! scenę polityczną
Pomógł: 37 razy Wiek: 38 Dołączył: 25 Sty 2006 Posty: 5633 Skąd: z nienacka
Wysłany: Pią Maj 01, 2009 11:32
zbiggy napisał/a:
ale skrajni idioci wg Ciebie moga dla kogos innego byc wyborem #1.
czy dalej uwazasz ze wszyscy powinni glosowac? a jezeli ja bym zaglosowal przeciwnie do Ciebie to bym oslabil relatywna sile Twojego glosu - tak czy nie?
Jakos tak sie dziwnie sklada, ze na niskiej frekwencji wyborczej zyskuja populisci czyli najczesciej wlasnie skrajni idioci.
Czemu tak jest to moze niech sie wypowie pan socjolog Hannibal.
Mohery, roszczeniowcy, wielodzietne rodziny utrzymujace sie z socjalu, biedniejsi rolnicy: oni zawsze pojda zaglosowac. Bo co maja innego do roboty? Nie moga sobie pograc na kompie, bo go nie maja.
A tacy studenci ktorych znam sporo z racji tego, ze sam jestem studentem.
Bardzo czesto nie pojda zaglosowac "bo nie ma sensu, bo i tak moj glos nic nie zmieni".
Te wybory sa w ogole specyficzne, bo nie do konca wiadomo o co w nich chodzi.
Ja sam nie wiem jaka dokladdnie jest rola parlamentu Europejskiego, na co maja wplyw tamci poslowie itd
A juz w ogole ni ..... nie wiem co konkretni kandydaci soba oferuja w kontekscie unii europejskiej.
Co smieszniejsze oni o tym w ogole nie mowia.
Ilekroc wlaczam TV to jest o jakims kocie co pali i pije, albo o czyms rownie istotnym.
Przekaz z TV jest na poziomie nizszym niz basnie Andersena..
_________________
(\_/)
(O.o)
(> <)
This is Bunny.
Copy Bunny into your signature to help him on his way to world domination.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Akademia Zdrowia Dan-Wit informuje, że na swoich stronach internetowych stosuje pliki cookies - ciasteczka. Używamy cookies w celu umożliwienia funkcjonowania niektórych elementów naszych stron internetowych, zbierania danych statystycznych i emitowania reklam. Pliki te mogą być także umieszczane na Waszych urządzeniach przez współpracujące z nami firmy zewnętrzne. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Dowiedz się więcej o celu stosowania cookies oraz zmianie ustawień ciasteczek w przeglądarce.