www.DobraDieta.pl
Forum dyskusyjne serwisu www.DobraDieta.pl

Hyde Park - O białku czyli czytanie ze zrozumieniem :)

sylwiazłodzi - Czw Lip 14, 2011 12:37
Temat postu: O białku czyli czytanie ze zrozumieniem :)
Zastanawiałam się skąd u Cordaina ocena które białko jest lepsze i wyszła mi taka historia:

to co jest o białku na stronie dobradieta mówi o wartości białka w porównaniu do mleka kobiecego

http://www.dobradieta.pl/wart_bialek.php

Nazwa produktu
Jakość białka [w %]

Jajko całe 100

Mięso wołowe 71

Wątroba wołowa 70

Mleko 68


i tam na pierwszym miejscu jest jajko

tutaj jest inaczej a mówi sie o "wartość biologiczna BV (ang. biological value)":

http://trenujzdrowie.blog...czna-biaek.html

•izolat białka serwatki - 159,
•koncentrat białka serwatki - 104,
•laktoalbumina (białko z mleka) - 104,
•białko jajka kurzego - 88,
•kurczak (pierś) – 79,
•kazeina – 77,
•białko soi - 75,
•białko z ziemniaków – 60.

Teraz się zastanawiam czy Ja czegoś nie doczytałam , czy któreś źródło czegoś nie dopisało , czy oba linki sa dobre tylko piszą o dwóch róznych wskaznikach?

I jak to jeść w końcu z tą jakością białka?

dane z ang.wikipedi trochę sie róznią od tych podanych powyżej ale to i tak nie powoduje,że jajko jest na 1 miejscu. :

http://en.wikipedia.org/wiki/Biological_value

arturtsk - Czw Lip 14, 2011 15:39

też trzeba wziąć pod uwagę cały produkt a nie tylko białko z danego produktu, np. soja, niby ma tam tego białka ale i ma dużo inhibitorów i toksyn które obniżają wartość produktu.
M i T - Czw Lip 14, 2011 23:37
Temat postu: Re: O białku czyli czytanie ze zrozumieniem :)
sylwiazłodzi napisał/a:
Zastanawiałam się skąd u Cordaina ocena które białko jest lepsze i wyszła mi taka historia:

Fajniej by wyglądało w wątku o Cordainie, który istnieje na forum i nie był założony p.n.e.

Poza tym, dziwna rzecz: do tej pory myślałem, że HP-ki są po to, by snuć wątki poza matecznym dla forum zagadnieniem, czyli np.
- na forum muzycznym, HP idealnie nadaje się, by np. pogadać o żarciu, ale nie o muzyce.
- na forum żywieniowym, HP nadaje się generalnie do wszystkiego poza żarciem i z nim powiązanymi wątkami.

I jeszcze pytanie Sylwia, bo to dla mnie, cholera, ciekawe: czemu założyłaś wątek o białku w HP?

Tomek

Neska - Czw Lip 14, 2011 23:56

to ja zrobie OT - jestem juz 2 lata na LC i pomalu zataczam kolo, tzn. stwierdzam, ze miska nie jest tak wazna, nie ma co do przesady wariowac, podliczac i martwic sie tak tym jedzeniem. Zabrzmie heretycko na tym forum, ale jedzenie w ogole nie jest wazne. Co nie znaczy, zeby wciagac byle co ;) oczywiscie. Jak to mowi moje dziecie - 'mama, luz w rajtuzach' ;) 8)
Joannaż - Pią Lip 15, 2011 00:23

Neska napisał/a:
jedzenie w ogole nie jest wazne.

:pada:
Też tak uważam.
Wszystko jest w tzw. "głowie".
:)

http://www.dobradieta.pl/...ghlight=#129733

rakash - Pią Lip 15, 2011 18:15

Neska napisał/a:
to ja zrobie OT - jestem juz 2 lata na LC i pomalu zataczam kolo, tzn. stwierdzam, ze miska nie jest tak wazna, nie ma co do przesady wariowac, podliczac i martwic sie tak tym jedzeniem. Zabrzmie heretycko na tym forum, ale jedzenie w ogole nie jest wazne. Co nie znaczy, zeby wciagac byle co ;) oczywiscie. Jak to mowi moje dziecie - 'mama, luz w rajtuzach' ;) 8)


Wcale nie brzmisz heretycko. Proponuję przez jakiś dobry kawał czasu odżywiać się bułami, słodyczami, napojami... tak trochę skrajnie, ale wtedy będzie wszystko jasne.

sinsemilla napisał/a:
Neska napisał/a:
jedzenie w ogole nie jest wazne.

:pada:
Też tak uważam.
Wszystko jest w tzw. "głowie".
:)


O właśnie. Jeden nawet dostał taką nagrodę "szkło w głowie" za to że ma wszystko w głowie. Kto by pomyślał, czego w tej głowie nie ma.

Kangur - Pią Lip 15, 2011 21:54

rakash napisał/a:

O właśnie. Jeden nawet dostał taką nagrodę "szkło w głowie" za to że ma wszystko w głowie. Kto by pomyślał, czego w tej głowie nie ma.

Mozna zadac jeszcze pytanie czego w tej glowie brakuje.

Feniks - Pią Lip 15, 2011 23:09

Zdanie mówiące o tym, że jedzenie nie ma znaczenia i wszystko jest w głowie uważam za totalną herezję. Potwierdzają to moje doświadczenia jak i wielu ludzi których znam.
Neska - Pią Lip 15, 2011 23:21

jedzenie ma znaczenie, ale nie jest najwazniejsze. Jedz do Afryki i powiedz, ze weglowodany szkodza.
Trzeba wszystko wywazyc i wybrac dla siebie najlepsza opcje.

Feniks - Pią Lip 15, 2011 23:25

Neska napisał/a:
Jedz do Afryki i powiedz, ze weglowodany szkodza.


Akurat ja jestem ostatnio osobą, która powie że węglowodany szkodzą. Dzisiaj zjadłem jakieś 300g i czuje się świetnie :)

Hannibal - Sob Lip 16, 2011 06:36

Neska napisał/a:
jedzenie ma znaczenie, ale nie jest najwazniejsze. Jedz do Afryki i powiedz, ze weglowodany szkodza.

Jedzą tam najtańsze węgle, bo są bardzo biedni; biedni i zdrowotnie zdegenerowani.
Gdyby tacy nie byli to z chęcią jedliby mięso i tłuszcz, jak Masajowie.

Anonymous - Sob Lip 16, 2011 07:33

Damian napisał/a:
Neska napisał/a:
Jedz do Afryki i powiedz, ze weglowodany szkodza.


Akurat ja jestem ostatnio osobą, która powie że węglowodany szkodzą. Dzisiaj zjadłem jakieś 300g i czuje się świetnie :)


takich rówieśników chojraków to już coraz mniej widuję
większość wącha kwiatki od dołu
pogadamy za parę lat

Feniks - Sob Lip 16, 2011 08:01

ali napisał/a:
takich rówieśników chojraków to już coraz mniej widuję
większość wącha kwiatki od dołu
pogadamy za parę lat



Nie chcę mi się po raz setny wracać do tego, jak dieta niskowęglowodanowa NISZCZYŁA mi zdrowie, mimo że jestem jeszcze bardzo młody.

Mariusz_ - Sob Lip 16, 2011 09:14

Nie jest dla każdego ta dieta- rzecze master Yoda :P A kuku można sobie szybko wyrządzić zakwaszając się-wynikać może z drugiego "przykazania" lub jak to woli piątego grzechu głównego + siódmego? :P
rakash - Sob Lip 16, 2011 11:13

Neska napisał/a:
jedzenie ma znaczenie, ale nie jest najwazniejsze. Jedz do Afryki i powiedz, ze weglowodany szkodza.
Trzeba wszystko wywazyc i wybrac dla siebie najlepsza opcje.


Jedzenie jest najważniejsze właśnie. Bez jedzenia bowiem nie ma życia. Jeżeli nie możesz załapać co jest grane to znaczy że źle przykładasz miarę albo złą miarę. Nikt przecież nie mówi że jedzeniem się kopie rowy albo stawia kleksy na kartce. Ale spróbuj nie jeść przez dłuższy czas albo tak jak pisałem to zobaczysz jakie rowy będziesz kopać i czy ci się uda kleksa postawić na kartce.

Hannibal napisał/a:
Neska napisał/a:
jedzenie ma znaczenie, ale nie jest najwazniejsze. Jedz do Afryki i powiedz, ze weglowodany szkodza.

Jedzą tam najtańsze węgle, bo są bardzo biedni; biedni i zdrowotnie zdegenerowani.
Gdyby tacy nie byli to z chęcią jedliby mięso i tłuszcz, jak Masajowie.


Kolejna lewacka herezja. Gdzie tam? Tam w Afryce to oni żyją lepiej i mądrzej od nas.
Owszem są skupiska bezmyślnie żyjących czarnych którzy dali się zwieść "kulturze" białego i teraz zamiast zajmować się życiem zajmują się kretynizmami, a czym więcej się zajmują tym dalej są od prawdy i wymyślają różne herezje. Podobnie jak tutaj. I to jest właśnie dowód na to jak wazne jest jedzenie. Choć oczywiście nie tylko.
Bardzo słusznie pisze Mariusz_, chociaż to też tylko słowa, że szkodliwe jest zakwaszenie.

Cytat:
Murzynek Bambo w Afryce mieszka,
czarną ma skórę ten nasz koleżka.
Uczy się pilnie przez całe ranki
ze swej murzyżskiej pierwszej czytanki.

A gdy do domu ze szkoły wraca,
psoci, figluje – to jego praca.
Aż mama krzyczy: – Bambo, łobuzie.
A Bambo czarną nadyma buzię.

Mama powiada: – Napij się mleka.
A on na drzewo mamie ucieka.
Mama powiada: – Chodź do kąpieli.
A on się boi, że się wybieli.
Lecz mama kocha swojego synka,
bo dobry chłopak z tego Murzynka.
Szkoda, że Bambo czarny, wesoły
nie chodzi razem z nami do szkoły.

Anonymous - Nie Lip 17, 2011 13:23

Damian napisał/a:

Nie chcę mi się po raz setny wracać do tego, jak dieta niskowęglowodanowa NISZCZYŁA mi zdrowie, mimo że jestem jeszcze bardzo młody.


oto grzech główny wykształciuchów

porąbane myślenie z logiką

nie dieta LC niszczyła tobie zdrowie
miałeś owo zdrowie zniszczone na starcie

Feniks - Nie Lip 17, 2011 15:46

ali napisał/a:
oto grzech główny wykształciuchów

porąbane myślenie z logiką

nie dieta LC niszczyła tobie zdrowie
miałeś owo zdrowie zniszczone na starcie


No to cudowny LC powinien mnie uzdrowić, prawda?

Kangur - Nie Lip 17, 2011 22:33

Damian napisał/a:
ali napisał/a:
oto grzech główny wykształciuchów

porąbane myślenie z logiką

nie dieta LC niszczyła tobie zdrowie
miałeś owo zdrowie zniszczone na starcie


No to cudowny LC powinien mnie uzdrowić, prawda?

Cukier krzepi. :razz:

sylwiazłodzi - Śro Lip 20, 2011 23:53

powiem tak, wiem, że można być na LC i jak się będzie jadło codziennie albo często np. mleczne, cytrusy, nawet małe ilości zbóż w granicach swojej dawki węgli albo w drugą stronę za dużo białka np. mieso zwierzęce a za mało węgli nadal można być chorym. Czy mozna przywyczaić organizm do dużej ilości węgli? Pewnie można w końcu cukrzyca to tylko przekroczenie granicy umiejętności dostosowywania się organizmu. Skoro można wyleczyć się z cukrzycy lub ograniczyć ilość przyjmowanej insuliny nawet na warzywach i diecie surowej gdzie miesa dużo się nie jada to widać nasze organizmy duzo modyfikacji mogą znieść i róznych diet. Tylko każdy potem zobaczy po ilu latach nadal jest zdrowy albo co mu jednak przestaje pasować w jego diecie. A co do Afryki, pierwsza i dośc ważna sprawa to klimat, więcej nie będę rozpisywać bo cały czas piszecie o tym na forum.
Neska - Pią Lip 22, 2011 22:02

Sylwia jaki klimat? Hanni bo sa biedni? mialam na mysli chocby Somalie, gdzie jest jedna wielka dzicz, kwitnie hadnel bronia, narkotykami, zeby cos zrobic z Somalia trzeba by zajac sie cala Ameryka Pn-Srodkowa. Tam dzieci umieraja z glodu, nie moga sie dostac nawet do tych ww http://wiadomosci.onet.pl...85,1,klip.html#

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group