Strona główna Fakty żywieniowe Jak się żywić? Przepisy Historia diety Forum  

  Forum dyskusyjne serwisu www.DobraDieta.pl  FAQ    Szukaj    Użytkownicy    Czat      Statystyki  
  · Zaloguj Rejestracja · Profil · Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości · Grupy  

Poprzedni temat «» Następny temat
Otwarty przez: Molka
Wto Sty 01, 2013 11:52
Dr. Stanley S. Bass
Autor Wiadomość
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Maj 16, 2012 06:57   

Baas, z tego co mi wiadomo, nie jest propagatorem ani low-carb ani high-carbu. Dopuszcza różne opcje, o ile spożywa się zdrowe nieprzetworzone, najlepiej surowe, produkty. Zaleca natomiast umiar w jedzeniu, if, regularne posty.
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Śro Maj 16, 2012 08:25   

Hannibal napisał/a:
O nietolerancji fruktozy masz w licznych książkach medycznych, artykułach. To się tyczy chorych osób.
zyon napisał/a:
No wlasnie, pytanie teoretycznie retoryczne ale jakze uwypuklajace, ze racje mial Tomasz Kwasniewski piszac o Harperze to co pisal. Ksiazka zbudowana na wadliwych modelach.

No jak miał rację to po co dalej dyskutować... :faint:

A nie mial?

Hannibal napisał/a:
o jednak nijak ma się do surowych owoców i warzyw - ludzie, którzy z nich czerpią węgle pozbywają się właśnie syndromów, są szczupli, zdrowi, aktywni.
Co to w praktyce oznacza? Ano, że można spożywać w tych zdrowych produktach i 200 g fruktozy i nic się kompletnie złego nie dzieje.

Troche to brzmi jak jakas wege agitka, szczupli , zdrowi, aktywni, osiagaja sukces zawodowy i samospelnienie emocjonalne, ich dzieci sa zdolne a oni sami promienuja pozytywna energia dookola napelniajac nis wszystkich dookola :)

Tylko gdzie te fakty, ze mozna 200g fruktozy zezrec bezkarnie i watroba nie zrobi tego co z fruktoza zazwyczaj robi??

Pamietam jak z antymiodkowca stales sie promiodkowcem i nagle to co bylo be jest cacy a co cacy jest be :hah:



@ w ogole to baas czy bass bo w temacie inaczej w rozmowach inaczej
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Ostatnio zmieniony przez zyon Śro Maj 16, 2012 08:28, w całości zmieniany 3 razy  
 
     
Magdalinha 

Pomogła: 22 razy
Dołączyła: 16 Paź 2008
Posty: 881
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Maj 16, 2012 16:21   

Dr Bass nie popiera jadania dużych ilości fruktozy, skoro zmienił owoce na zielone warzywa.
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Maj 16, 2012 17:09   

Magdalinha napisał/a:
Dr Bass nie popiera jadania dużych ilości fruktozy, skoro zmienił owoce na zielone warzywa.

On nie popiera jadania niczego w dużych ilościach - nie jada ani dużych ilości tłuszczu, ani dużych węgli, ani dużych białka. Jada bardzo niewiele, warzyw też mało.
Zresztą pisał o swoich doświadczeniach tu - http://drbass.com/aboutfruit.html
Nie popiera więc 100% frutarianizmu, pisze, że pewne owoce mu służą, a inne nie.
Są osoby, które muszą zminimalizować owoce do małej ilości jagód, bo po większej ilości źle się czują, natomiast "fruwają" na mięsie i tłuszczu. Inni natomiast lepiej sobie radzą jak zjadają mniejsze ilości produktów zwierzęcych a większe roślinnych. Wystarczy poczytać różne "testimonials" osób, które solidnie wypróbowały opcje VLCKD i zwykłe LC, więc nie są do nich a priori uprzedzone.
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Ostatnio zmieniony przez Hannibal Śro Maj 16, 2012 17:10, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Magdalinha 

Pomogła: 22 razy
Dołączyła: 16 Paź 2008
Posty: 881
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Maj 16, 2012 18:09   

Hannibal napisał/a:
Zresztą pisał o swoich doświadczeniach tu - http://drbass.com/aboutfruit.html
Nie popiera więc 100% frutarianizmu, pisze, że pewne owoce mu służą, a inne nie.
Hannibal całkowicie przekręcasz wypowiedzi dr Bassa z powyższego linka, gdzie jasno pisze, że owoce mu nie służą, i znacznie lepiej czuje się na warzywach. Oto przykłady:
Cytat:
I stayed on this diet of no fruit at all for about 3 weeks, finding that I felt good as long as I would get at least 5 hours sleep a night on the average.

Then after the 3 weeks I decided to go back to eating fruit again to determine the difference in how I felt. As soon as I added fruit to the diet, I found that I needed a lot more a sleep that same night, sometimes as much as 12 hours if I ate a lot of fruit.

Cytat:

When I stopped eating fruit, - tomatoes, cucumbers and succulent vegetables became fruit for me, and I began to taste the sugar in vegetables. After a few weeks I rarely thought about fruit and enjoyed a life of great calmness and tranquility, free from the fluctuations in emotions and moods that consistently follow sugar and fruit lovers. Another bonus was control of weight at all times, which for me was a god-send.

Cytat:
All of these considered the sugar found in fruit to be a cause of the rapid rise in insulin secretion by the pancreas. When excessive it produced hyperglycemia (excessive sugar in the blood). This was soon followed by hypoglycemia (a marked lowering of the normal blood sugar).
Excessive insulin secretion to handle the excessive sugar in the blood leads to cellular insulin resistance, over-excitation of the pancreas, then the adrenal glands, the thyroid gland and a host of complications. For a full presentation of the dangers of excessive blood sugar, I recommend "Protein Power" by Michael and Mary Eades.


Dr Bass przeprowadził eksperyment frutarianizmu na myszach, które po kilku dniach stawały się kanibalami!

Hannibal, ja również proszę o naukowe uzasadnienie swojej tezy, że można spożywać nawet 200g fruktozy bez szkody. Dziwię się, że używasz tak niepoważnego argumentu, jak "testimonials" przypadkowych osób z neta o cudowności dużych ilości owoców. Wegetarianie na całym necie pieją peany nad swoim sposobem zywienia - i co z tego?
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Maj 16, 2012 21:41   

Magdalinha napisał/a:
]Hannibal całkowicie przekręcasz wypowiedzi dr Bassa

Nie przekręcam, jeno nie wszystko opisałem, bo też nie taki był mój cel.
Chciałem jeno zwrócić uwagę na to, że Baas niczego nie jada w większych ilościach - na pewno mniej mięsa i fatu niż Ty.
Natomiast co do lepszego samopoczucia na warzywach niż na owocach - zgoda. Tak napisał.
Napisał też to -
Cytat:
I discussed this with Dr. Aajonus Vonderplanitz, a nutritionist in California, and he said that he also needed a lot more sleep after eating fruit. He gained weight quickly from fruit and any cooked food. This had been my experience.

Tylko jak dobrze wiesz, Aajonus w pewnych sprawach ściemniał i hiberbolizował.
Mogą to być rzeczywiście ICH doświadczenia jeśli chodzi o te owoce. Ale jest masa innych osób, które krótko śpią po owocach, a dłużej gdy zjedzą więcej tłuszczu.
Magdalinha napisał/a:
Dr Bass przeprowadził eksperyment frutarianizmu na myszach, które po kilku dniach stawały się kanibalami!

To prawda. Bo pokarmem mysz nie są przecież same owoce. Wyniku doświadczenia można było się od początku domyślać.
Magdalinha napisał/a:
Dziwię się, że używasz tak niepoważnego argumentu, jak "testimonials" przypadkowych osób z neta o cudowności dużych ilości owoców. Wegetarianie na całym necie pieją peany nad swoim sposobem zywienia - i co z tego?

A ja się dziwię, że przekręcasz mocno to, co ja napisałem. :roll:
Nie napisałem o jakichś tam przypadkowych osobach, które pieją z zachwytu nad cudownością dużych ilości owoców. Jeszcze raz sobie przeczytaj mój post i co w mi zawarłem jeśli chodzi o te "testimonials". Znam tych ludzi z forum rawpaleo od kilku lat i łatwo ocenić, czy ktoś pieje z zachwytu czy uczciwie opisuje swoje doświadczenia.
Są to opinie tego samego kalibru co Baasa, który w końcu też mógł wiele rzeczy nawymyślać. Z nim nie gadałem, nie pisałem, a z tamtymi ludźmi owszem, więc jakoś bardziej mogę ich zweryfikować niż jego.
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Magdalinha 

Pomogła: 22 razy
Dołączyła: 16 Paź 2008
Posty: 881
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Maj 16, 2012 22:10   

Hannibal napisał/a:
Wystarczy poczytać różne "testimonials" osób, które solidnie wypróbowały opcje VLCKD i zwykłe LC, więc nie są do nich a priori uprzedzone.
Przecież użyłeś tego argumentu o "testimonials" tychże ludzi z neta.
Cytat:
Są to opinie tego samego kalibru co Baasa, który w końcu też mógł wiele rzeczy nawymyślać. Z nim nie gadałem, nie pisałem, a z tamtymi ludźmi owszem, więc jakoś bardziej mogę ich zweryfikować niż jego.
Bass podaje źródła naukowe na uzasadnienie szkodliwości fruktozy, więc co mógł nazmyślać? Ludzie z którymi pisałeś, podzielili się swoimi, niekoniecznie obiektywnymi, odczuciami na temat jedzenia owoców. Oni prawdopodobnie porównywali je z wcześniejszym cywilizacyjnym żarciem, na którym wcześniej byli, natomiast Bass porównywał je z warzywami, jako źródło węgli.
Więc wyżej stawiasz opinie współforumowiczów niż uzasadnione naukowo i praktycznie stwierdzenia dr Bassa :roll:

Poza tym dr Bass przedstawia sobą najlepszy przykład dla swojej diety. Jest zdrowym i sprawnym umysłowo i fizycznie 93-latkiem.

Rozumiem, że nie możesz przedstawić naukowego uzasadnienia o braku szkodliwości spożywania 200g fruktozy bo opierasz swoją tezę na opiniach kolegów z innego forum.
Ostatnio zmieniony przez Magdalinha Śro Maj 16, 2012 22:16, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Maj 16, 2012 22:26   

Magdalinha napisał/a:
Przecież użyłeś tego argumentu o "testimonials" tychże ludzi z neta.

No użyłem, ale nijak tam nie ma mówienia, że tylko owoce się liczą, a reszta to badziewie. Zresztą nic z tego raczej nie czytałaś, więc skąd możesz wiedzieć.
Magdalinha napisał/a:
Bass podaje źródła naukowe na uzasadnienie szkodliwości fruktozy, więc co mógł nazmyślać?

Ale nie ma tam źródeł naukowych z których wynika, że więcej niż np. 0,5 kg ekolog. owoców jest szkodliwe. Fruktoza to nie to samo co owoce, przecież to oczywiste.
Magdalinha napisał/a:
Ludzie z którymi pisałeś, podzielili się swoimi, niekoniecznie obiektywnymi, odczuciami na temat jedzenia owoców. Oni prawdopodobnie porównywali je z wcześniejszym cywilizacyjnym żarciem, na którym wcześniej byli, natomiast Bass porównywał je z warzywami, jako źródło węgli.

No widzisz, nie przeczytałaś tego co napisałem. Porównywali to z opcją LOW-CARBOWĄ. Mam to parę razy wytłuścić i powiększyć? :faint:
Magdalinha napisał/a:
Więc wyżej stawiasz opinie współforumowiczów niż uzasadnione naukowo i praktycznie stwierdzenia dr Bassa :roll:

Opisał tam swoje doświadczenia. Brak jest tam naukowych dowodów jeśli chodzi o omawianą kwestię.
Magdalinha napisał/a:
Poza tym dr Bass przedstawia najlepszy przykład dla swojej diety. Jest zdrowym i sprawnym umysłowo i fizycznie 94-latkiem.

Ale są inni stulatkowie, którzy jedzą inaczej i też są najlepszymi dowodami dla swoich diet.
Magdalinha napisał/a:
Rozumiem, że nie możesz przedstawić naukowego uzasadnienia o braku szkodliwości spożywania 200g fruktozy bo opierasz swoją tezę na opiniach
kolegów z innego forum.

Kolejna nieprawda. Nie opieram się na nich jeśli chodzi o brak szkodliwości jedzenia większej ilości owoców, z których np. można nawet "uzbierać" te 200 g fruktozy. Brak po prostu na to jakichkolwiek dowodów naukowych.
Jest "fructose intolerance" i to się tyczy chorych na to osób. Szkodliwe też są przetworzone niezdrowe produkty, bogate m.in. w fruktozę - podawałem już o które chodzi i takie właśnie wymieniane są w owych badaniach.
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Ostatnio zmieniony przez Hannibal Śro Maj 16, 2012 22:27, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
zyon 


Pomógł: 69 razy
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 8854
Wysłany: Śro Maj 16, 2012 22:37   

Hannibal napisał/a:
Brak po prostu na to jakichkolwiek dowodów naukowych.

No tak, chce zaprzeczac to bede zaprzeczal a jakis tam background jak to sie mowi, to sobie stworze jak mi bedzie potrzeba. Tak dyskutowac to mozna w kazdym temacie i na kazdy temat, a to insulina sie bardzo podnosci po zjedzeniu 127 mg witaminy E albo od loju wolowego dostaje sie kurzej slepoty. Dowody? Nie ma, ale to jest malo istotne.
_________________
Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Ostatnio zmieniony przez zyon Śro Maj 16, 2012 22:38, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Magdalinha 

Pomogła: 22 razy
Dołączyła: 16 Paź 2008
Posty: 881
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Maj 16, 2012 22:47   

Zacytuję artykuł dr Bassa o współczesnych badaniach nt owoców:
Cytat:
FRUIT AND MODERN RESEARCH
Even so-called "natural" fruit sugar can aggravate "candida" conditions and it can be dangerous in diabetes, so we know that fruit has to be controlled in its consumption. Authorities are coming more and more to the conclusion that excess carbohydrate in the diet, sugars and starches which quickly convert to glucose are responsible for the cause of more than 80% of the most severe diseases - heart disease, blood vessel diseases, and cancer among a long list. There is no condition which is not affected adversely by an excess of sugar in the blood.

Dr. Richard Bernstein, recommended highly by Drs. Eades, was a type 1 diabetic, who was deteriorating rapidly in vision, legs were losing sensation, along with other very serious problems. He began to experiment on his diet in an attempt to create a stable blood sugar which remained in a normal range at all times, even after meals. After years he succeeded only after eliminating all fruit from his diet (appr. 25 years ago). And by limiting his consumption of vegetables (which contain only 1 gram of carbs per ounce) to 1 cup of tossed salad at the beginning of 3 meals a day, which included oil and a little vinegar or lemon. Known as perhaps the world's greatest authority on diabetes, he restricted his carbohydrates to a total of 14 grams a day of salad (or cooked starchless vegetables), stabilized his blood sugar at all times and became a super-athlete in his 60's, an anaerobic athlete comparable to the world's great athletes.

We know that even if no carbohydrates at all are eaten, the body can convert protein to carbohydrates needed by the brain and special organs (viz. - the Eskimos and some tribes that live exclusively on meat).

When I stopped eating fruit, - tomatoes, cucumbers and succulent vegetables became fruit for me, and I began to taste the sugar in vegetables. After a few weeks I rarely thought about fruit and enjoyed a life of great calmness and tranquility, free from the fluctuations in emotions and moods that consistently follow sugar and fruit lovers. Another bonus was control of weight at all times, which for me was a god-send.

In the 1990's and beyond, nutritional authorities began to write on the dangers of high sugar, and later, a high carbohydrate diet. Carlton Fredericks included natural fruit and its sugar as a culprit in hyperglycemia, then hypoglycemia. E.M. Abramson, in " Body, Mind and Sugar" spoke of the dangers of excessive glucose in the blood. William Duffy with "Sugar Blues" was another writer. Of the recent writers there were Dr. Robert Atkins, Drs. Mary and Michael Eades, Dr. Richard Bernstein, etc. All of these considered the sugar found in fruit to be a cause of the rapid rise in insulin secretion by the pancreas. When excessive it produced hyperglycemia (excessive sugar in the blood). This was soon followed by hypoglycemia (a marked lowering of the normal blood sugar).

Excessive insulin secretion to handle the excessive sugar in the blood leads to cellular insulin resistance, over-excitation of the pancreas, then the adrenal glands, the thyroid gland and a host of complications. For a full presentation of the dangers of excessive blood sugar, I recommend "Protein Power" by Michael and Mary Eades.

Dr. Cursio over the years was decreasing the amount of fruit he allowed his patients - from 12 oz at a meal, he lowered it to 8 oz. maximum.
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Maj 16, 2012 22:59   

Tak, czytałem to,
Ale to się tyczy, znów powtórzę, niezdrowych cywilizacyjnych produktów.
Jak matka Richarda (moje założenie) jadła tony fastfoodów, syropów, coli i diabeł wie czego jeszcze to on teraz musi jadać VLCKD, a te 30 g węgli czerpać z ubogowęglowych warzyw.
Tak to już jest. Jak ktoś wcześniej grzeszył lub jego przodkowie to teraz o jeden owoc za dużo kończy się spadkiem zdrowia.
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
 
     
Magdalinha 

Pomogła: 22 razy
Dołączyła: 16 Paź 2008
Posty: 881
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Maj 16, 2012 23:21   

Hannibal napisał/a:
Tak, czytałem to,
Ale to się tyczy, znów powtórzę, niezdrowych cywilizacyjnych produktów.
Artykuł jest o owocach i teraz twierdzisz, że one są niezdrowymi, cywilizacyjnymi produktami?

Cytat:
Jak ktoś wcześniej grzeszył lub jego przodkowie to teraz o jeden owoc za dużo kończy się spadkiem zdrowia.
Moi rodzice nie byli na LC i jak ja zjem o 1 brzoskwinkę za dużo to mdleję ;D
 
     
Hannibal 
Moderator

Pomógł: 191 razy
Wiek: 40
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 15904
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Maj 16, 2012 23:31   

Magdalinha napisał/a:
Artykuł jest o owocach i teraz twierdzisz, że one są niezdrowymi, cywilizacyjnymi produktami?

Nie. Choć te błyszczące hodowlane jabłuszka nie uważam za jakieś super zdrowe, btw.
Magdalinha napisał/a:
Moi rodzice nie byli na LC i jak ja zjem o 1 brzoskwinkę za dużo to mdleję ;D

Mogli nie być, a i tak się kiepsko żywić albo też dostałaś marne allele. ;)
_________________
Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Ostatnio zmieniony przez Hannibal Śro Maj 16, 2012 23:31, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Magdalinha 

Pomogła: 22 razy
Dołączyła: 16 Paź 2008
Posty: 881
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Maj 17, 2012 00:04   

Moje allele są w porządeczku. Nie mam najmniejszych problemów z logiką ...

Nic nie udowodniłeś w dzisiejszej dyskusji w temacie o szkodliwości spożywania 200g fruktozy.
 
     
Adam319 
We are all One


Pomógł: 43 razy
Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 2409
Skąd: tiny.pl/hpb9n tiny.pl/hlhmn
Wysłany: Czw Maj 17, 2012 01:16   

Jest taka subtelność:

- opisanie swoich przemyśleń i ich źródeł
- przekonywanie kogoś

Po co ambitnie klonować swoje myśli w innej istocie,
niech są ładne, składne interesujące dla zainteresowanych,
niech sobie leża w naturze i pozwolą się znaleźć.

Taki przekonany to i tak co najmniej podświadomie
kombinuje i czyha na ulgę, zgodną z jego naturą,
by powiedzieć "a jednak miałem rację".
:-)
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Akademia Zdrowia Dan-Wit informuje, że na swoich stronach internetowych stosuje pliki cookies - ciasteczka. Używamy cookies w celu umożliwienia funkcjonowania niektórych elementów naszych stron internetowych, zbierania danych statystycznych i emitowania reklam. Pliki te mogą być także umieszczane na Waszych urządzeniach przez współpracujące z nami firmy zewnętrzne. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Dowiedz się więcej o celu stosowania cookies oraz zmianie ustawień ciasteczek w przeglądarce.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template modified by Mich@ł

Copyright © 2007-2024 Akademia Zdrowia Dan-Wit | All Rights Reserved