Na pewno nie częściej niż 100g raz na tydzień, a lepiej raz na dwa tygodnie.
Przynajmniej taki wniosek można wyciągnąć z bilansu witaminy A.
Wszelkie normy toksykologiczne dotyczą wartości maksymalnych przez krótki okres, najwyżej kilku miesięcy. Nikt poza środowiskiem optymalnych nie probowal jeść przez 10 lat po 8 żółtek dziennie, dlatego nie ma na ten temat poważnych opracowań naukowych.
Tymczasem, jak pisze dr Krop w swojej książce "Ratujmy się", małe, ale długotrwale działające dawki są bardziej niebezpieczne niż jednorazowe zatrucie.
Oficjalna nauka też już się wycofuje z dawnych poglądów. Obecnie dopuszcza się kilkakrotne zaledwie przekroczenie normy wit.A, a nie 50 razy.
Oprócz wit.A wątróbka zawiera wiele innych toksyn, więc umiar jest tutaj ze wszech miar wskazany.
Pozdrawiam
JW
Pomógł: 191 razy Wiek: 40 Dołączył: 25 Lut 2007 Posty: 15904 Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Lip 01, 2008 11:23
w sprawie dawki wit. A - na podstawie obserwacji, które poczynił Weston Price wynika, że rozsądną dzienną dawką jest 50 tys. IU (z czego 20 tys. pochodzi z "cod liver oil", a reszta głównie z wątroby, masła, owoców morza i żółtek). W czasie ciąży pewna grupa kobiet spożywała po 300 tys. IU wit. A dziennie i wszystko było ok
jeśli chodzi o toksyny to po prostu trzeba wybierać wątrobę od w miarę czystych zwierząt - najlepiej jagnięce i cielęce; a jak ktoś ma dostęp to z dziczyzny
Jeśli chodzi o największe ilości wit. A to znajdują się one w siatkówce oka oraz w tkankach z tyłu oka. Osoby ślepe nie raz odzyskiwały wzrok po zjedzeniu tych części oka jakiegoś zwierzęcia.
Pomógł: 51 razy Dołączył: 06 Lip 2008 Posty: 3552 Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Lip 19, 2008 08:14
Cytat:
Na pewno nie częściej niż 100g raz na tydzień, a lepiej raz na dwa tygodnie.
Przynajmniej taki wniosek można wyciągnąć z bilansu witaminy A.
Wszelkie normy toksykologiczne dotyczą wartości maksymalnych przez krótki okres, najwyżej kilku miesięcy. Nikt poza środowiskiem optymalnych nie probowal jeść przez 10 lat po 8 żółtek dziennie, dlatego nie ma na ten temat poważnych opracowań naukowych.
Ja tych żłótek jadłem i po 12 dziennie a przez parę dni nawet po 35. I czułem sie świetnie. Aczkolwiek potem mi się przejadło i wróciłem na parę tygodni do podrobów.
Z tego co czytałem u Westona jaja wiejskie najlepiej jeść latem.
Co do wątroby to ponoć nie ma zdrowszej jak jagnięca/barania.
Pomógł: 51 razy Dołączył: 06 Lip 2008 Posty: 3552 Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Gru 20, 2008 11:21
Cytat:
w sprawie dawki wit. A - na podstawie obserwacji, które poczynił Weston Price wynika, że rozsądną dzienną dawką jest 50 tys. IU (z czego 20 tys. pochodzi z "cod liver oil", a reszta głównie z wątroby, masła, owoców morza i żółtek). W czasie ciąży pewna grupa kobiet spożywała po 300 tys. IU wit. A dziennie i wszystko było ok
20 tysięcy IU ?? Coś mi się nie zgadza...
Dzisaj przyszedł tran i patrzę, że jedna dzienna "dawka"- łyżeczka od herbaty zawiera 5 ml czyli 400 IU vit D i od 700 do 1200 IU vit A. Czyli ile tych łyżeczek powinienem dzinnie wchłaniać? 20 ??
Pomógł: 191 razy Wiek: 40 Dołączył: 25 Lut 2007 Posty: 15904 Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Gru 20, 2008 17:21
Waldek B napisał/a:
a jaką ilość tranu na dzień byś uznał za sensowną ?
Robert mówił, że 1 łyżeczka spokojnie wystarcza
ja tranu nie spożywam, bo nie ufam temu produktowi, szczególnie w dzisiejszym wydaniui
mam szereg innych produktów bogatych w omegę-3, wit. A czy wit. D
No tak ale toksyny kumlują sie w całym organiźmie.Czy w wątróbce sa jakieś wyjatkowo większe ilosci?? CZy ja wiem i jesli nie to w sumie nic by sie nie jadło bo dziś przemysłowe mięso niestety tak wygląda a nie każdy jest bogaty i wielu ludzi takie je.
Niezupełnie. Toksyny gromadzą się przede wszystkim w wątrobie, ponieważ jest pierwszą linią metabolizowania wchłanianych pokarmów i obrony przed toksynami. Dlatego sama może być lekko toksyczna, szczególnie u drapieżników. A już na pewno wątroba tuczników żywionych powszechnie polfamiksami nie należy do bezpiecznych.
Tran nasz wspaniały
Zauważmy, że robią nam wodę z mózgu. Powszechnie się ostrzega przed jedzeniem cholesterolu.
Łyżka tranu 10g zawiera tyle samo cholesterolu co pół paczki smalcu 100g. (sic!)
Zaleca się tran a zabrania smalcu.
JW
Pomógł: 191 razy Wiek: 40 Dołączył: 25 Lut 2007 Posty: 15904 Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Wrz 04, 2009 11:29
The Vanishing Youth Nutrient
"Science writer Susan Allport unravels why the disappearance of omega-3s from our diet may be responsible for the epidemics of obesity, heart disease, cancer. Oh, and wrinkles, too."
_________________ Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Pomógł: 191 razy Wiek: 40 Dołączył: 25 Lut 2007 Posty: 15904 Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Paź 20, 2010 14:15
mario199 napisał/a:
Ile zapłaciłeś za te dwie buteleczki z przesyłką?
Za przesyłkę nie płaciłem.
Zapłaciłem jeno za sam towar, czyli 2*150 zł, czyli 300 zł.
Normalnie za przesyłkę musiałbym dorzucić z 60-70 zeta.
To zasługa moich serdecznych przyjaciół, których pozdrawiam
_________________ Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
_________________ Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Pomógł: 191 razy Wiek: 40 Dołączył: 25 Lut 2007 Posty: 15904 Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Paź 22, 2010 11:13
zyon napisał/a:
szo to je?
jak to co?
Blue Ice - surowy, fermentowany, całkowicie naturalny, najlepszy tran na świecie
_________________ Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
xvk Pomogła: 20 razy Dołączyła: 31 Sie 2009 Posty: 715 Skąd: Poznań
Wysłany: Pią Paź 22, 2010 13:17
A co z olejem z kryla? Trafiłam na takie info:
Mercola:
Cytat:
Źródłem kwasów omega-3 pochodzenia zwierzęcego mogą być: ryby, olej z ryb, tran z wątroby dorsza lub olej z kryla. Uważam, że olej z kryla jest najlepszy spośród tych wspomnianych wyżej, a dlaczego wyjaśnię poniżej.
Pomógł: 12 razy Wiek: 24 Dołączył: 16 Sie 2010 Posty: 2808
Wysłany: Pią Paź 22, 2010 13:53
Wiem to jest przewaga Ice Blue. Co mają powiedzieć ludzie stosujący tran, gdzie mają 400IU wit D , aby teraz dostarczyć 4000 IU trzeba dawkę wyjściową x 10 . Sam używałem tranu w celu dostarczenia wit D oraz A a nie wielonasyconych Omega3.
Pomógł: 191 razy Wiek: 40 Dołączył: 25 Lut 2007 Posty: 15904 Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Paź 22, 2010 14:02
Mariuszu, Inuici, Islandczycy, Wikingowie szamali sporo PUFA ze zdrowych produktów zwierzęcych i to im zupełnie nie szkodziło. Jedli po prostu to, co mieli w naturze, a tam nie było dużo nasyconych. "Live off the land" - to jest NAJWAŻNIEJSZE.
_________________ Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
xvk Pomogła: 20 razy Dołączyła: 31 Sie 2009 Posty: 715 Skąd: Poznań
Wysłany: Pią Paź 22, 2010 14:03
Przed rybami morskimi i olejem z ryb słychać ostrzeżenia ze względu na metale ciężkie. Kryl ma być bezpieczniejszy.
xvk Pomogła: 20 razy Dołączyła: 31 Sie 2009 Posty: 715 Skąd: Poznań
Pomógł: 12 razy Wiek: 24 Dołączył: 16 Sie 2010 Posty: 2808
Wysłany: Pią Paź 22, 2010 14:07
Ale z pewnością mało ww do tego. Oraz raczej w postaci całych ryb bogatych choćby w selen np (antyutleniacz). Gdzieś niedawno czytałem właśnie na temat Eskimosów i PUFA, ale nie pamiętam gdzie.PUFA przy małej ilości ww nie są szkodliwe. Za to eskimosi spożywali dużo biała i dlatego szybciej się starzeli-taki był wniosek końcowy. Za wiele ostatnio czytam
Pomógł: 191 razy Wiek: 40 Dołączył: 25 Lut 2007 Posty: 15904 Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Paź 22, 2010 14:14
xvk napisał/a:
Przed rybami morskimi i olejem z ryb słychać ostrzeżenia ze względu na metale ciężkie. Kryl ma być bezpieczniejszy.
To jest duża przesada.
Oczywiście nie chodzi o to, żeby kupować ryby z jakichś wietnamskich akwenów.
Z Atlantyku, Morza Północnego małe ryby takie jak sardynki, sardele, śledzie, makrele są naprawdę spoko.
http://fishscam.com/
_________________ Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Pomógł: 191 razy Wiek: 40 Dołączył: 25 Lut 2007 Posty: 15904 Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Paź 22, 2010 14:18
xvk napisał/a:
Hannibal, tu kupujesz Blue Ice?
Tak jak wcześniej napisałem - mam je dzięki moim przyjaciołom.
xvk napisał/a:
http://www.red23.co.uk/advanced_search_result.php?keywords=blu+ice&osCsid=0b6aguv64f850ed9d2dhemvt83
Jak to się robi?
Trzeba mieć konto w funtach?
Wystarczy mieć konto w polskim banku, normalne w złotówkach, z kartą płatniczą.
Zamawiasz, podajesz jakieś cyfry z tej karty i ściągają od Ciebie kasę. Zero problemów.
_________________ Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
xvk Pomogła: 20 razy Dołączyła: 31 Sie 2009 Posty: 715 Skąd: Poznań
Pomogła: 38 razy Dołączyła: 26 Wrz 2009 Posty: 2853
Wysłany: Pią Paź 22, 2010 14:29
Cytat:
Mariuszu, Inuici, Islandczycy, Wikingowie szamali sporo PUFA ze zdrowych produktów zwierzęcych i to im zupełnie nie szkodziło. Jedli po prostu to, co mieli w naturze, a tam nie było dużo nasyconych. "Live off the land" - to jest NAJWAŻNIEJSZE.
Ale byli uber low carb, zero fruktozy, zero alkoholu.
ano sorry, Mariusz napisal praktycznie to samo, nie doczytalam
_________________ Ostatecznie, wszystko co żyje, ma w środku jakąś kiszkę
Ostatnio zmieniony przez _flo Pią Paź 22, 2010 14:30, w całości zmieniany 1 raz
Pomógł: 191 razy Wiek: 40 Dołączył: 25 Lut 2007 Posty: 15904 Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Paź 22, 2010 22:39
_flo napisał/a:
No dopszsz.. ale co z tego wynika? Żyli miśkowe 120?
Czy chociaz 80 w dobrym zdrowiu?
Nie no, ja nie twierdzę, że byli jakimiś mega długowiecznymi.
Zresztą trzeba spojrzeć na warunki w jakich się żyło, CO SIĘ ROBIŁO. Wiking nie mógł żyć 120 lat, jeśli chciał robić to co robił.
No ale już Islandczycy są w czołówce ludów najdłużej żyjących.
Trochę jednak odbiegamy od tematu. Mariusz założył, że gdy jemy więcej węgli to większe ilości PUFA z ryb, ssaków morskich szkodzą. Nie mam pojęcia na jakiej to podstawie tak ma to działać. W końcu Japońcy węgli sobie nie żałują, a tych ryb szamają sporo.
Z tego co mi wiadomo to większe ilości SFA mogą szkodzić gdy jemy sporo węgli. SFA w wyraźnie większym stopniu niż PUFA.
_________________ Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Ostatnio zmieniony przez Hannibal Pią Paź 22, 2010 22:41, w całości zmieniany 1 raz
Pomógł: 12 razy Wiek: 24 Dołączył: 16 Sie 2010 Posty: 2808
Wysłany: Sob Paź 23, 2010 11:27
Japończycy spożywają duże ilości I2 w postaci alg morskich(I2 spożywają w mg). Pisałem już wcześniej o wpływie I2 na wiązania wielonienasyconych. Podejrzewam, że w każdej z kultur, kt spożywają taką czy owaką substancję powodująca zaburzenia w stanie zdrowia u europejczyków (obecna piramida żywieniowa) posiadają tzw wentyl bezpieczeństwa w postaci substancji znoszący szkodliwy efekt na potrzeby dyskusji nazwijmy go Kancerogen/goitrogen
Ostatnio zmieniony przez Mariusz_ Sob Paź 23, 2010 11:27, w całości zmieniany 1 raz
Pomogła: 38 razy Dołączyła: 26 Wrz 2009 Posty: 2853
Wysłany: Sob Paź 23, 2010 21:33
Hannibal napisał/a:
Nie no, ja nie twierdzę, że byli jakimiś mega długowiecznymi.
Zresztą trzeba spojrzeć na warunki w jakich się żyło, CO SIĘ ROBIŁO. Wiking nie mógł żyć 120 lat, jeśli chciał robić to co robił.
Czyli ten sam problem co zawsze - ich dieta nie stanowi praktycznie zadnego argumentu, i obchodzi nas tyle co zeszloroczny snieg. Z pewnoscia jest lepsiejsza niz SAD, az tyle i tylko tyle.
Hannibal napisał/a:
No ale już Islandczycy są w czołówce ludów najdłużej żyjących
dobrze wiedziec
Hannibal napisał/a:
Trochę jednak odbiegamy od tematu. Mariusz założył, że gdy jemy więcej węgli to większe ilości PUFA z ryb, ssaków morskich szkodzą. Nie mam pojęcia na jakiej to podstawie tak ma to działać.
No - obciążają wątrobę. Podejrzewam, ze wyczytal o tym w tym (wklejalam ostatnio) artykule u Petera von Hyperlipid. Stephan (Wholehealth) tez prezentuje podobną opinię, o ile dobrze pamietam.
ps. Ale tez sądzę, ze Mariusz dobrze sądzi, ze jedzenie POŻYWIENIA w naturalnej nie skom-pert-men-ta-li-zo-wanej formie niweluje problemy. Analogicznie izolaty proteinowe np. kazeiny są sztraszliwie kancerogenne, a w oryginalnym "opakowaniu" niekoniecznie.
_________________ Ostatecznie, wszystko co żyje, ma w środku jakąś kiszkę
Ostatnio zmieniony przez _flo Sob Paź 23, 2010 22:03, w całości zmieniany 2 razy
Pomogła: 38 razy Dołączyła: 26 Wrz 2009 Posty: 2853
Wysłany: Nie Paź 24, 2010 10:59
_flo napisał/a:
. Stephan (Wholehealth) tez prezentuje podobną opinię, o ile dobrze pamietam.
Się poszłam zweryfikować. Jednak nie do końca.
Stephan Guyenet napisał/a:
I bet I know why weight loss exacerbates fatty liver in some cases: the average American has a very high percentage of linoleic acid in his fat tissue. Liberate that without sufficient omega-3 to balance it, and it could contribute to liver damage.
ale dalej...
Stephan Guyenet napisał/a:
There is definitely an interplay between sugar and PUFA though. The combination of the two is the worst. Feeding rodents one or the other isn't as bad as combining them, and that's probably true for humans as well.
_________________ Ostatecznie, wszystko co żyje, ma w środku jakąś kiszkę
Pomogła: 13 razy Wiek: 46 Dołączyła: 20 Mar 2007 Posty: 1774
Wysłany: Pon Lis 01, 2010 13:13
Wiecie co nie bardzo matki mnie rozumieją autystów gdy próbuję im wytłumaczyć, że tran tranem ale może lepiej jakby zamiast tranu wybrały dobre tłuszcze i w dobrej ilości podawały je dzieciom. W końcu znalazłam taki fragment o produkcji tłuszczów i im wkleiłam bo się dziwą,że skoro tran jest taki dobry to dlaczego ja chcę ich od niego odwieść:
TŁUSZCZE RYBNE
Trany są to ciekłe tłuszcze otrzymywane z tkanek tłuszczowych organizmów morskich zwierząt ssących i ryb. Tłuszcz w rybach odkłada się równomiernie we wszystkich tkankach lub też jak u dorsza, tuńczyka, kulbaka i innych ryb chudych, gromadzi się w wątrobie. Wątroby są najważniejszym naturalnym źródłem tranów, zawierających witaminy, a u wielorybów i fok oraz innych ryb tłustych tran gromadzi się w tkance podskórnej i mięśniowej. Dobre tłuszcze rybie otrzymuje się tylko ze świeżych surowców rybich, gdyż bezpośrednio po ustaniu procesów życiowych u ryb rozpoczyna się autoliza, wywołana przez enzymy, a procesy inicjowane przez bakterie, głównie przewodu pokarmowego, wytwarzają produkty rozkładu, które mogą przejść do oleju, obniżyć jego jakość i uczynić go nieprzydatnym dla celów leczniczych i spożywczych. Surowiec należy więc zabezpieczyć przed rozkładem, przechowując go w niskiej temperaturze. Ponadto nietrwałość tłuszczów rybich powoduje wysoka zawartość kwasów nienasyconych. Skład glicerydów nie jest stały i zależy od szeregu czynników, jak gatunek ryb, miejsce ich bytowania i sposób odżywiania, stopień rozwoju gonad itp., a ilość uzyskiwanego tłuszczu zależy od okresu połowów. Z ryb odłowionych przed tarłem uzyskuje się duże ilości oleju, a po tarle (ryby są chude) mniejsze. W skład glicerydów tłuszczów rybich wchodzą kwasy nasycone o małej cząsteczce, wyższe kwasy nasycone oraz przeważające ilości wyższych nienasyconych kwasów tłuszczowych o trzech, a nawet pięciu wiązaniach podwójnych (kwas klupanodonowy). Wysoko nienasycone kwasy odznaczają się specyficznym rybim zapachem, który można usunąć tylko przez uwodornienie. W czasie uwodornienia kwas klupanodonowy przechodzi w kwas behenowy. Kwas klupanodonowy wg wielu autorów jest przyczyną rybiego zapachu tranów, natomiast wg innych zapach tranowy spowodowany j?st obecnością produktów utlenienia kwasu klupanodonowego. Z innych kwasów nienasyconych występują w tranach kwasy: arachidonowy, olejowy, linolowy, linolenowy, tetradekenowy, fizetolowy (heksadekenowy) i in. Z kwasów nasycanych występują głównie kwasy palmitynowy i stearynowy, a niekiedy walerianowy i izowalerianowy. Skład kwasowy glicerydów tłuszczów rybich różni się znacznie od składu kwasowego glicerydów zwierząt lądowych i glicerydów tłuszczów roślinnych, co jest spowodowane odmiennością warunków bytowania i substancji biorących udział w metabolizmie tłuszczów. W tłuszczach rybich prawie nie spotyka się glicerydów o trzech jednakowych resztach kwasowych. Najczęściej występują glicerydy o trzech różnych resztach kwasowych. W surowcu tłuszczowym rybim, poza glicerydami stanowiącymi właściwy tłuszcz, znajdują się duże ilości lipidów (lecytyny i sterole). Ze steroli na uwagę zasługuje dehydrocholesterol (prowitamina D3). Z tłuszczu rybiego wyodrębniono także nienasycony węglowodór skwalen (C30H50) oraz witaminę i prowitaminę A (tablica 29/XIII). Do otrzymywania tranu z wątrób dorsza, tuńczyka i ryb pokrewnych można stosować metodę produkcji na zimno. Polega ona na oczyszczeniu świeżych wątrób z pęcherzyków żółciowych, umyciu ich i silnym roztarciu z suchym siarczanem sodu w ilości ok. 30% ciężaru surowca. Mieszaninę poddaje się wyciskaniu pod ciśnieniem. Otrzymany tłuszcz jest prawie wolny od domieszek, ma barwę lekko żółtą oraz bardzo słaby zapach tranowy. Stosunkowo dobrze się przechowuje. Tłuszcz ten jest przydatny zarówno do celów spożywczych, jak i leczniczych. Tran można również otrzymać przez wytapianie w kotłach ogrzewanych parą wodną w temp. do 85°C w ciągu ok. 3 godz. Wytopiony olej poddaje się filtrowaniu w prasach i oczyszczeniu przez przemycie solanką i wodą. Po oddzieleniu oleju ogrzewa się go do temp. 100—110°C w celu odparowania resztek wody. Po schłodzeniu tran rozlewa się do beczek. Otrzymany w ten sposób olej może po utwardzeniu służyć do celów spożywczych lub technicznych. Ostatnio stosuje się wytapianie tłuszczu z wątrób przez bezpośrednie działanie na rozdrobnioną masę gorącej pary wodnej. Prowadzi się to na specjalnego typu wirówkach (szlamowych), a otrzymany olej oczyszcza na wirówkach oczyszczających do 25 tys. obrotów na minutę. Otrzymany w ten sposób tran jest przezroczysty, o jasnożół-tym zabarwieniu i przyjemnym, łagodnym smaku; charakteryzuje się dużą zawartością witamin A i D oraz zawartością jodu w granicach od 0,002 do 0,04%. Z tkanek tłuszczowych zwierząt morskich ssących (wieloryby, morsy, foki, delfiny), a także z innych części tuszy tych zwierząt otrzymuje się tran przez wytopienie. Rozdrobnioną tkankę tłuszczową poddaje się najpierw działaniu prasy walcowej w celu zmiażdżenia tkanki i wyciśnięcia części tłuszczu. Tkankę po wyciśnięciu z niej oleju poddaje się bezpośredniemu działaniu gorącej pary wodnej. Wytopiony tłuszcz odwirowuje się na wirówkach-separatorach. Po oziębieniu z tak otrzymanych tranów wydzielają się trudniej topliwe glicerydy nasyconych kwasów tłuszczowych, które oddziela się przez filtrowanie. Barwa tranów w ten sposób otrzymanych jest żółta, a produkt jest klarowny. Z tkanki tłuszczowej wieloryba i delfina można otrzymywać również trany lecznicze. W tym celu rozdrobnioną tkankę tłuszczową, dokładnie oczyszczoną z resztek tkanki mięsnej, poddaje się prasowaniu w temp. 70—80°C lub na zimno. Tran wytłoczony na zimno poddaje się krótkiej sterylizacji. Leczniczy tran delfinowy i wielorybi zawiera witaminy A i D, jednak w mniejszej ilości niż tran wątrobowy. Otrzymuje się również trany z ryb całych i świeżych odpadków rybnych, zwane też olejami rybimi. Stosuje się różne metody ich wydzielania, łącznie z ekstrakcją rozpuszczalnikami organicznymi. Oleje te po oczyszczeniu i częściowym utwardzeniu znajdują zastosowanie do celów spożywczych. Duże ilości oleju otrzymuje się również przy produkcji mączki rybnej. Oleje te są wyodrębniane przeważnie metodą ekstrakcji. W ten sposób otrzymuje się oleje: śledziowy, sardynkowy i in. Po oczyszczeniu i utwardzeniu są one stosowane do produkcji margaryny. Trany otrzymywane przez ekstrakcję z odpadków i nadpsutych ryb są zwykle barwy ciemnej do czerwonej, posiadają dużo wolnych kwasów tłuszczowych, są trudne do oczyszczenia, rafinacji i utwardzenia. Własności fizykochemiczne tłuszczów rybich przedstawia tablica 30/XIII. Oleje wątrobowe barwy jasnej o niskiej zawartości wolnych kwasów tłuszczowych i o odpowiedniej zawartości witamin mają zastosowanie w lecznictwie. Produkuje się z nich również emulsje tranowe, pozbawiając je zapachu oleju wątrobowego przez dodanie substancji smakowych i zapachowych. Trany wątrobowe są także surowcem wyjściowym do produkcji koncentratów witamin A i D. Oleje wątrobowe o barwie ciemniejszej mają zastosowanie w weterynarii lub po rafinacji i odpowiednim utwardzeniu stosuje się je do produkcji tłuszczów spożywczych. Przechowywanie tranów powinno się odbywać w temp. ok. 10°C, w oddzielnych pomieszczeniach, gdyż zapach tranu łatwo udziela się otoczeniu, nienaświetlonych, suchych, czystych. W obrocie towarowym spotyka się tran wielorybi, delfinowy, śledziowy, sardynkowy, z foki i in. Wymagania jakościowe i ocenę tłuszczów rybich przeprowadza się wg obowiązujących norm.
Pomogła: 13 razy Wiek: 46 Dołączyła: 20 Mar 2007 Posty: 1774
Wysłany: Pon Lis 01, 2010 18:43
Hannibal właśnie dlatego, że mało dokopałam się na ten temat co jest dobre a co złe w tranie i ich produkcji napisałam tutaj u nas na forum bo na tamtym forum tak czy tak czasem widze jak zaczynam być albo ja tak czuję się: jak natrętną muchę, która coś napisze inni sobie coś odpiszą, że dlaczego, że co ja chcę by za jakiś czas taki dziw jak ja zrezygnował i bedą mieć spokój
ale właśnie mimo tego i dlatego,że moim zdaniem tak czy tak mało wiedzą w tematach, w których Ja wiem więcej i inaczej myślę chce im dalej pisać swój punkt widzenia.
Dlatego jak będziecie mięli coś więcej nawet w ang. to wrzucę sobie w google tłumacza i przeczytam i im podeślę to te mamy, które znają ang. sobie przetłumaczą i będa wiedzieć więcej.
Pomogła: 13 razy Wiek: 46 Dołączyła: 20 Mar 2007 Posty: 1774
Wysłany: Pon Lis 01, 2010 19:14
A to jeśli możesz coś w wolnej chwili podesłać bo mnie trochę trafia nie powiem co jak słyszę kolejny raz zapytanie o tran z jednej konkretnej firmy Kirkmann i nic wiecej a jak wklejam twój tran to mam pytania o zanieczyszczenia a jak piszę, że lepiej od tranu jeść tłuszcze z potrawami bo wybaczcie ale o diecie surowej pisac tam to już w ogóle byłabym ufoludkiem
to się mnie pyta dlaczego chcę ich odwieść od tranu skoro chcą polepszyć stan dzieci bo witaminy itp
a potem mi się zaprzecza gdy mówie że tran i oczyszczanie go jest bez sensu bo wtedy nie wiemy co to jest tran i słysze wtedy, że szukają najlepszych bo tam jest witamina A i że nie chcą tych oczyszczanych tylko najlepsze i tak w kółko
i widzę,że tak czy tak czasem od ich niezrozumienia i tak będę musiała robić przerwy
* Natural Food Finder: naturalfoodfinder.co.uk/products carries Blue Ice High-Vitamin Fermented Cod Liver Oil, biokult, raw honey, coconut oil, high vitamin butter oil Natural Food Finder: naturalfoodfinder.co.uk / produktów prowadzi Blue Ice High-Witamina fermentowane wątroby dorsza, olej biokult, surowego miodu, olej kokosowy, olej masło wysokiej witaminy
* Red23: red23.co.uk carries Blue Ice High-Vitamin Fermented Cod Liver Oil Red23: red23.co.uk wykonuje Ice Blue High-Witamina fermentowane Cod Liver Oil
* Q Naturals Webstore - Blue Ice Fermented Cod Liver and High Vitamin Butter Oil www.qnaturals.nl Q Naturals Webstore - Blue Ice fermentowane wątroby dorsza i olej maślany High Witamina www.qnaturals.nl
___
Większość marek tranu przejść przez proces, który usuwa wszystkie naturalne witaminy. The resultant product contains very low levels of vitamin A and virtually no vitamin D. Some manufacturers add manufactured vitamins A and D to the purified cod liver oil and until recently, one manufacturer added the natural vitamins removed during processing back into the cod liver oil.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Akademia Zdrowia Dan-Wit informuje, że na swoich stronach internetowych stosuje pliki cookies - ciasteczka. Używamy cookies w celu umożliwienia funkcjonowania niektórych elementów naszych stron internetowych, zbierania danych statystycznych i emitowania reklam. Pliki te mogą być także umieszczane na Waszych urządzeniach przez współpracujące z nami firmy zewnętrzne. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Dowiedz się więcej o celu stosowania cookies oraz zmianie ustawień ciasteczek w przeglądarce.