Osoby starsze, które boją się upadku, są na niego bardziej narażone - informuje 'British Medical Journal".
Australijsko-belgijski zespół pytał 500 Australijczyków - w wieku od 70 do 90 lat - o ich poziom aktywności fizycznej. Wszyscy biorący udział w badaniach przeszli także testy medyczne i psychologiczne, w tym w kierunku depresji i obaw.
Podczas trwających rok badań 214 osób (43 proc.) zgłosiło, że przewróciły się jeden lub kilka razy. Jak się okazało, część badanych była fizycznie zagrożona upadkiem w małym stopniu, ale uważała, że ryzyko jest duże. W grupie tej większe było także narażenie na depresję, częściej występowała neurotyczna osobowość i słaby stan zdrowia. W ciągu roku upadku doznało w tej grupie niemal 40 proc. badanych.
Natomiast grupa "stoików" nie lękała się upadku - mimo, że fizyczne ryzyko było u nich duże. Wiązało się to z pozytywnym zapatrywaniem na życie, aktywnością fizyczną i uczestnictwem w życiu społecznym. Tylko jedna na trzy osoby w tej grupie doświadczyła jednego lub więcej upadku w trakcie obserwacji.
Jak komentuje kierujący pracami dr Stephen Lord z University of New South Wales, nadmierne obawy przed upadkiem i urazem mogą ograniczać uczestnictwo w życiu społecznym i aktywność fizyczną, co obniża sprawność, pogarsza jakość życia, prowadzi do izolacji społecznej, stresu i depresji. Poprawę może dać odpowiednia terapia - na przykład behawioralna terapia kognitywna.
Na samym początku warto zastanowić się czym właściwie jest strach? Otóż tak znany i popularny strach nie jest niczym szczególnym, to po prostu odczucie takie samo jak uczucie przyjemności, radość, smutek itp. Dlaczego więc się boimy? Nie jest to przecież niczym innym jak pewnym stanem umysłu, który tak samo jak każdy inny można dowolnie zmieniać i modyfikować myślą.
Po co jest nam strach?
Otóż strach był nam potrzebny kiedy byliśmy na bardzo niskim poziomie świadomości. Miał nas ostrzegać i ratować. Miał mówić nam jak dzieciom, to jest bee tego nie ruszaj. Dopóki człowiek nie nauczył się władać własnym umysłem strach był nam wręcz niezbędny.
Bez niego prawdopodobnie dawno byśmy byli zapomnianą częścią łańcucha pokarmowego gdyż chronił nas przed niebezpieczeństwem. Wystarczy gwałtowny dźwięk by poczuć strach i w zależności od osobowości płakać krzyczeć, próbować walczyć lub uciekać. Dzięki temu odczuciu człowiek potrafił schronić się przed gwałtowną burzą, uciec przed drapieżnikiem bądź walczyć o pożywienie gdy bał się, że go utraci. Dzięki tej emocji ludzie zaczęli osiedlać się w bezpiecznych miejscach gdyż wiedzieli, że przetrwają tylko tam gdzie będą odczuwać możliwie jak najmniej strachu; Moim zdaniem strach w rozwoju człowieka odegrał bezwątpienia niebywale ważną rolę ale czy jest nam potrzebny teraz ?
Czego teraz przeciętny zjadacz chleba może się bać? Braku pieniędzy? Utraty pracy? Zamachu terrorystycznego? Czy tego, że jego ulubiona drużyna piłkarska nie dostanie się do finału champions league?
Myślę, że warto trochę się nad tym zastanowić…
Co tak naprawdę wywołuje strach w człowieku XXI wieku? Na pewno jest wiele bodźców jednak odważyłbym wszystkie zaklasyfikować do jednego: człowiek współczesny boi się przyszłości, boi się niewiadomej bo przecież przyszłość taka właśnie jest.. jest wielką niewiadomą. Każda nowa sytuacja, której nasze ego nie potrafi porównać do innej i zaklasyfikować jako dobra lub zła bezpieczną bądź groźna wywołuje u nas strach i niechęć robienia tego. Większość ludzi żyje według właśnie tego schematu. Porusza się tymi sami drogami, wykonuje te same czynności, i jakieś dziwne uczucie odpycha ich od zmiany. Tym uczuciem jest właśnie strach.
Czy nie uważasz, że człowiek XXI wieku, istota, której ciało zdolne jest do niesamowitych osiągnięć a umysł do genialnych odkryć i tworzenia technologii, dzięki której możemy prawie wszystko, nadal powinna opierać całe swoje życie na tak prymitywnym i pierwotnym instynkcie jakim jest STRACH ? Czy nie sądzisz, że każdą sytuacje powinniśmy po prostu doświadczać zachowując czysty nie zmącony spokój, który pozwala nam prawdziwie PRZEZYĆ daną chwilę a działania jakie powinniśmy wykonać opierać na analizie umysłu, dostrzeżeniu możliwych rozwiązań i wdrażaniu ich w życie osiągając możliwie najlepsze dla nas rezultaty. Czy nie myślisz, że istota ludzka jest już na tyle doskonała żeby wyjść poza STRACH kierujący nas do ucieczki, płaczu i krzyku?
Dlaczego ciągle tak jest?
Za pewne można by znaleźć wiele odpowiedzi na to pytanie moja odpowiedź jest taka, że to celowy zabieg. Jesteśmy nim karmieni! Tak! Karmią nas strachem abyśmy się bali.. abyśmy nie zmieniali się, nie rozwijali uwarunkowywali ciągle swoje życie tym tak pierwotnym bodźcem. Aby nasz strach był kartą przetargową dla istot które chcą nami władać. Oni odbierają nam naszą dobrą energię i karmią nas strachem abyśmy nie myśleli, nie używali rozumu tylko instynktu.. byśmy zachowywali się jak bydło a oni by mogli nas traktować tak jakbyśmy nim byli. Sztuka rządzenia od lat opiera się na doktrynie strachu, dzięki któremu zgadzamy się oddać część swojej wolności dla złudnego bezpieczeństwa. Tak mam na myśli Iluminati i wszystkich z nimi związanymi… Stosują te zabiegi od lat manipulując emocjami tworząc iluzję, w którą wierzymy i która warunkuje nasze życie. Ciągłe fakty wiadomości informacje wszystko w nadmiernych ilościach wszystko mówi nam, że żyjemy w złym świecie i trzeba się bać. Trzeba się bać innych ludzi, terrorystów, gwałcicieli porywaczy którzy bezkarnie wszędzie grasują.. oddajmy kolejny kawałek wolności byśmy mogli się nie bać! Trzeba się bać o pracę bo panuje bezrobocie, o emeryturę z powodu kryzysu, oddajmy więc więcej podatków żebyśmy mogli się nie bać! Trzeba się bać piekła, szatana i kary boskiej.. oddajmy więc własną duszę byśmy mogli się nie bać! Boimy się coraz bardziej przyszłości bo nie wiemy co zgotuje więc oddajemy tak wszystko po kawałku całe nasze ziemskie życie.. Boimy się tego, że New World Order może nadejść ale tym samym nie zauważamy, że on już tu jest od dawna, przecież wszystko idzie po ich myśli, wszystko ku temu zmierza. Boimy się zniewolenie a przecież już jesteśmy zniewoleni. Boimy się, że odbiorą nam wolność a sami już im ją oddaliśmy dawno temu… Inwigilacja już trwa, ciągle jesteśmy obserwowani. Wszelkie manifestacje zostają już rozganiane siłą, a prawo już od bardzo, bardzo dawna jest przeciw nam….
Dlaczego tak jesteśmy zastraszani? Dlaczego rządzące elity tak karmią nas strachem?
Odpowiedź jest prosta! Bo sami się boją! Tak! Bardzo się boją.. boją się tego, że utracą swoją władzę i pozycję. Że nie będzie już ludzi pracujących na ich przywileje, że nie będą ich rody władały światem, że zabraknie dla nich miejsca w naszym lepszym świecie! Dlatego właśnie chcą absolutnej kontroli. Czyż nie przez strach chcą kontrolować całą planetę? Czy nie przez Strach chcą mieć władze nad ludźmi? Oni dobrze wiedzą.. I najbardziej boją się, że my przestaniemy się bać! Że strach nie przysłoni nam oczu i nie damy nic sobie odebrać byśmy mogli się nie bać….
Odrzućmy więc strach, bądźmy ponad to! Zamiast strachu odczuwajmy miłość do wszystkiego co nas otacza. Miłość daje siłę! Pokochajmy tą rzeczywistość a w miarę pozbywania się strachu pozbędziemy się ograniczeń i dostrzeżemy rzeczywistość jaką jest naprawdę, czyli ciągły rozwój, wznoszenie się świadomości do wyższych poziomów, do doskonałości! Nie bójmy się strachu to tylko odczucie, które można zaakceptować a wtedy po prostu odchodzi...
_________________ Im więcej trudności w drodze do celu,
tym więcej radości w jego osiągnięciu.
Bruford Pomógł: 32 razy Dołączył: 28 Sty 2005 Posty: 1739 Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Sty 05, 2011 11:14
sinsemilla napisał/a:
to celowy zabieg. Jesteśmy nim karmieni! Tak! Karmią nas strachem abyśmy się bali..
. Aby nasz strach był kartą przetargową dla istot które chcą nami władać.
. Tak mam na myśli Iluminati i wszystkich z nimi związanymi… Stosują te zabiegi od lat manipulując emocjami tworząc iluzję, w którą wierzymy
Boimy się tego, że New World Order może nadejść ale tym samym nie zauważamy, że on już tu jest od dawna,
Inwigilacja już trwa, ciągle jesteśmy obserwowani. Wszelkie manifestacje zostają już rozganiane siłą, a prawo już od bardzo, bardzo dawna jest przeciw nam….
Dlaczego tak jesteśmy zastraszani? Dlaczego rządzące elity tak karmią nas strachem?
? Czy nie przez Strach chcą mieć władze nad ludźmi? Oni dobrze wiedzą..
Zamiast strachu odczuwajmy miłość do wszystkiego co nas otacza. rl]
Niebywale spójny wewnętrznie tekst Oczywiście nie karmi nikogo strachem w odróżnieniu od innych tekstów , które karmią
_________________ Im więcej trudności w drodze do celu,
tym więcej radości w jego osiągnięciu.
Bruford Pomógł: 32 razy Dołączył: 28 Sty 2005 Posty: 1739 Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Sty 05, 2011 11:30
sinsemilla napisał/a:
Bruford napisał/a:
Niebywale spójny wewnętrznie tekst
Cieszę się, nie będzie problemów ze zrozumieniem
Oczywiście ,że nie będzie najmniejszych kłopotów ze zrozumieniem ,że ten tekst to bełkot.A najlepsze to te wezwania do "pokochiwania" . Jak Timothy O'Leary
Ostatnio zmieniony przez Bruford Śro Sty 05, 2011 11:30, w całości zmieniany 1 raz
Ideolog hippie.Ten od hasła : "Turn on, tune in, drop out " no i oczywiście "kochajmy się"
Dzięki.
No, ale abstrahując od artykułu...
Zgodzisz się, że strach to wielka...siła, którą można manipulować...
_________________ Im więcej trudności w drodze do celu,
tym więcej radości w jego osiągnięciu.
Bruford Pomógł: 32 razy Dołączył: 28 Sty 2005 Posty: 1739 Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Sty 05, 2011 12:25
sinsemilla napisał/a:
[No, ale abstrahując od artykułu...
Zgodzisz się, że strach to wielka...siła, którą można manipulować...
Zgodzę się z tym ,że jest to naturalna reakcja która siłę dopiero może wytworzyć jak również z tym ,że obecnie jest znacznie trudniej nią manipulować niż w przeszłości
Reakcja na , heh , bodźce nocyceptywne A drugiej częsci pytania nie rozumiem, rozwiń.
Bodźce wyzwlalające czucie bólu (za słownikiem )? Hmmm. A konkretnie?
W drugiej części pytania - dlaczego reakcją na te bodźce jest strach?
Strach przez bodźcem, który wywołuje ból. To nawet nie strach przed bólem.
_________________ Im więcej trudności w drodze do celu,
tym więcej radości w jego osiągnięciu.
Bruford Pomógł: 32 razy Dołączył: 28 Sty 2005 Posty: 1739 Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Sty 05, 2011 12:47
Strach to naturalny element instynktu przetrwania i tyle.Nie przeskakujesz barierki w ZOO ,żeby pogłaskać tygryska bo się boisz ,że Cię zeżre.W dużym uproszczeniu.O ile strach ma przyczynę racjonalną o tyle trudno go uważać za coś nienormalnego.W odróżnieniu od lęku ew anormalnych granic strachu.
Strach to naturalny element instynktu przetrwania i tyle.Nie przeskakujesz barierki w ZOO ,żeby pogłaskać tygryska bo się boisz ,że Cię zeżre.W dużym uproszczeniu.
Myślę, że ten tygrysek, boi się ludzi nie mniej niż my jego.
No ale czy musimy ten swój "instynkt przetrwania" wykorzystywać w dzisiejszych czasach tak namiętnie? Przecież nie mieszkamy na jednym polu z dzikimi zwierzętami...
_________________ Im więcej trudności w drodze do celu,
tym więcej radości w jego osiągnięciu.
Bruford Pomógł: 32 razy Dołączył: 28 Sty 2005 Posty: 1739 Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Sty 05, 2011 12:57
sinsemilla napisał/a:
Bruford napisał/a:
Strach to naturalny element instynktu przetrwania i tyle.Nie przeskakujesz barierki w ZOO ,żeby pogłaskać tygryska bo się boisz ,że Cię zeżre.W dużym uproszczeniu.
Myślę, że ten tygrysek, boi się ludzi nie mniej niż my jego.
No ale czy musimy ten swój "instynkt przetrwania" wykorzystywać w dzisiejszych czasach tak namiętnie? Przecież nie mieszkamy na jednym polu z dzikimi zwierzętami...
Czasami zagolopowuję się ze słownictwem
No i nie my, a ja
Skoro piszesz, że strach jest przez bodźcem, który wywołuje ból, a nie przed samym bólem, to chyba lekka przesada, co?
edit. Bo też nie wiadomo, czy tygrysek w ZOO by zeżarł...
Nie widzę tu przesady.Sama natura.
Jaka natura... ? Gdzie? Napewno nie w mieście.
Otoczenie się zmieniło, a reakcja strachem nie.
Wg mnie strach jest sztucznie napędzany, przez media .... itp...
_________________ Im więcej trudności w drodze do celu,
tym więcej radości w jego osiągnięciu.
Bruford Pomógł: 32 razy Dołączył: 28 Sty 2005 Posty: 1739 Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Sty 05, 2011 13:30
sinsemilla napisał/a:
[Jaka natura... ? Gdzie? Napewno nie w mieście.
Otoczenie się zmieniło, a reakcja strachem nie.
Wg mnie strach jest sztucznie napędzany, przez media .... itp...
Ale co w mieście??? Czasy się zmieniły no to nie mamy problemu z watahami wilków ,sąsiadami-kanibalami czy tygrysami szablozębymi. Ale mamy inne zagrożenia.A strach jako reakcja naturalna pozostał i tyle.
Jeśli uważasz ,że strach powinien zanikać generalnie u ludzi to wykaż dlaczego tak miałoby być.
Ale co w mieście??? Czasy się zmieniły no to nie mamy problemu z watahami wilków ,sąsiadami-kanibalami czy tygrysami szablozębymi. Ale mamy inne zagrożenia.A strach jako reakcja naturalna pozostał i tyle.
Jeśli uważasz ,że strach powinien zanikać generalnie u ludzi to wykaż dlaczego tak miałoby być.
Napisz dokładnie jakie są "zagrożenia".
Dlaczego? To zależy od człowieka. Ja w swoim życiu nie potrzebuję strachu.
_________________ Im więcej trudności w drodze do celu,
tym więcej radości w jego osiągnięciu.
Bruford Pomógł: 32 razy Dołączył: 28 Sty 2005 Posty: 1739 Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Sty 05, 2011 13:39
sinsemilla napisał/a:
Bruford napisał/a:
Ale co w mieście??? Czasy się zmieniły no to nie mamy problemu z watahami wilków ,sąsiadami-kanibalami czy tygrysami szablozębymi. Ale mamy inne zagrożenia.A strach jako reakcja naturalna pozostał i tyle.
Jeśli uważasz ,że strach powinien zanikać generalnie u ludzi to wykaż dlaczego tak miałoby być.
Napisz dokładnie jakie są "zagrożenia".
Dlaczego? To zależy od człowieka. Ja w swoim życiu nie potrzebuję strachu.
Nie potrzebujesz? Nie sądzę ,zaliczałoby Cię to do ludzi pozbawionych instynktu przetrwania.
Normalne zagrożenia : byciem obrabowanym lub zgwałconą w kiepskiej dzielnicy , byciem zrujnowanym w wyniku nieprzemyślanych decyzji finansowych itp itd
Nie potrzebujesz? Nie sądzę ,zaliczałoby Cię to do ludzi pozbawionych instynktu przetrwania.
Normalne zagrożenia : byciem obrabowanym lub zgwałconą w kiepskiej dzielnicy , byciem zrujnowanym w wyniku nieprzemyślanych decyzji finansowych itp itd
Aha. Czyli Twoim zdaniem potrzebuję strachu, przed czymś, co MOŻE mi się stać?
Instynkt przetrwania. Bruford, w mieście wystarczy respektować znaki drogowe, światło czerwone, zielone i nic nie grozi
A jak zagrozi, to... tak ma być.
edit. Zauważ, że takie czarne scenariusze, które przedstawiasz, są, na okrągło, w TV (no chyba, że się coś zmieniło, bo dawno nie widziałam).
_________________ Im więcej trudności w drodze do celu,
tym więcej radości w jego osiągnięciu.
Ostatnio zmieniony przez Joannaż Śro Sty 05, 2011 13:46, w całości zmieniany 1 raz
Bruford Pomógł: 32 razy Dołączył: 28 Sty 2005 Posty: 1739 Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Sty 05, 2011 13:49
sinsemilla napisał/a:
[Aha. Czyli Twoim zdaniem potrzebuję strachu, przed czymś, co MOŻE mi się stać?
Instynkt przetrwania. Bruford, w mieście wystarczy respektować znaki drogowe, światło czerwone, zielone i nic nie grozi
A jak zagrozi, to... tak ma być.
edit. Zauważ, że takie czarne scenariusze, które przedstawiasz, są, na okrągło, w TV (no chyba, że się coś zmieniło, bo dawno nie widziałam).
Nie tyle moim zdaniem co socjobiologii gatunku
Respektujesz bo ?
Jak zagrozi to może również oznaczać ,że ktoś z defektem instynktu przetrwania wybrał złe rozwiązanie.
[Aha. Czyli Twoim zdaniem potrzebuję strachu, przed czymś, co MOŻE mi się stać?
Instynkt przetrwania. Bruford, w mieście wystarczy respektować znaki drogowe, światło czerwone, zielone i nic nie grozi
A jak zagrozi, to... tak ma być.
edit. Zauważ, że takie czarne scenariusze, które przedstawiasz, są, na okrągło, w TV (no chyba, że się coś zmieniło, bo dawno nie widziałam).
Nie tyle moim zdaniem co socjobiologii gatunku
Respektujesz bo ?
Jak zagrozi to może również oznaczać ,że ktoś z defektem instynktu przetrwania wybrał złe rozwiązanie.
Respektuję, bo Kocham Życie, tu na Ziemi. Życie! Bez Strachu
Defekt instynktu przetrwania - DOBRE!
_________________ Im więcej trudności w drodze do celu,
tym więcej radości w jego osiągnięciu.
Bruford Pomógł: 32 razy Dołączył: 28 Sty 2005 Posty: 1739 Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Sty 05, 2011 13:56
sinsemilla napisał/a:
[Respektuję, bo Kocham Życie, tu na Ziemi. Życie! Bez Strachu
Defekt instynktu przetrwania - DOBRE!
Exactly .Respektujesz bo chcesz uniknąć śmierci lub kalectwa
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Akademia Zdrowia Dan-Wit informuje, że na swoich stronach internetowych stosuje pliki cookies - ciasteczka. Używamy cookies w celu umożliwienia funkcjonowania niektórych elementów naszych stron internetowych, zbierania danych statystycznych i emitowania reklam. Pliki te mogą być także umieszczane na Waszych urządzeniach przez współpracujące z nami firmy zewnętrzne. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Dowiedz się więcej o celu stosowania cookies oraz zmianie ustawień ciasteczek w przeglądarce.