Witam od kilku godzin szukam w internecie kalkulator produktów BTW w formacie xls czyli pod exelia możne kotoś zrobił sam lub wie gdzie mozna znaleźć ?
Ostatnio zmieniony przez Molka Sob Wrz 24, 2011 13:42, w całości zmieniany 1 raz
Pomogła: 60 razy Dołączyła: 02 Maj 2009 Posty: 6909
Wysłany: Śro Lis 16, 2011 19:39
zbiggy napisał/a:
Adam319 napisał/a:
http://dr-kwasniewski.pl/?id=2&news=806
Kalkulator BTW, kalorie w formacie XLS
w sumie zmyślna sprawa, ja bym jeszcze dodał cenę produktów i można by solverem wyznaczać np. najtańsze zestawy spełniające określone warunki brzegowe
Ja tu zadałam pytanie, a Ty zbiggy co? oglądasz sobie kalkulatory optymalne
był czas kiedy używałam tego kalkulatora gdy nie miałam wyczucia... , na dzien dzisiejszy wyczuwam kazdy cm tłustego mięsiwa ...
dla mnie kalkulacje są proste - od pon. do piątku = mało węgli
weekend - devil may care
chociaż w listopadzie przystopowałem z węglami i są wyniki
2. listopada = 94.8 kg
16. listopada = 90.3 kg
_________________ I never forget a face, but in your case I'll be glad to make an exception.
Pomógł: 12 razy Wiek: 24 Dołączył: 16 Sie 2010 Posty: 2808
Wysłany: Śro Lis 16, 2011 20:37
Molka napisał/a:
Czy ktokolwiek z Was waży produkty i mierzy ile czego zjada? Przyznawac się bez bicia...
Szkoda czasu:
Do mięsnego po salceson. Poproszę 10-15dkg śmietanka 330g. do tego mała papryka lub pomidor, cebula, czosnek.Ewentualnie po trochu wszytskiego i w drogę. W nagrodę cukierek werterek lub łyżeczka dżemu-Avanti. Właśnie mam ochotę na białko idę po ser kozi dziękuje za smacznego
Pomogła: 60 razy Dołączyła: 02 Maj 2009 Posty: 6909
Wysłany: Śro Lis 16, 2011 20:58
Zbiggy ale z tego co kojarze, gdzieś mi świta że czytałam w którymś z Twoich postów że masz ponad 190 cm wzrostu, więc dobrze ważysz, chłop na schwał...
Zbiggy to bardzo ważne , powiedz mi jaki rodzaj tłuszczu jadasz? Czy to jest łój, słonina czy mleczne tłuszcze, i czy obrabiasz to termicznie? Czy jadasz tylko mięso i bazujesz tylko na ilości tłuszczu która jest w mięsie? Serio pytam, jestem tego niezmiernie ciekawa..
Ostatnio zmieniony przez Molka Śro Lis 16, 2011 20:58, w całości zmieniany 1 raz
Pomogła: 60 razy Dołączyła: 02 Maj 2009 Posty: 6909
Wysłany: Śro Lis 16, 2011 21:00
Mariusz_ napisał/a:
Molka napisał/a:
Czy ktokolwiek z Was waży produkty i mierzy ile czego zjada? Przyznawac się bez bicia...
Szkoda czasu:
Do mięsnego po salceson. Poproszę 10-15dkg śmietanka 330g. do tego mała papryka lub pomidor, cebula, czosnek.Ewentualnie po trochu wszytskiego i w drogę. W nagrodę cukierek werterek lub łyżeczka dżemu-Avanti. Właśnie mam ochotę na białko idę po ser kozi dziękuje za smacznego
Zazdroszcze Ci tego że możesz te mleczne tak szamac.
EAnna Pomogła: 22 razy Dołączyła: 03 Sty 2009 Posty: 1298
Wysłany: Śro Lis 16, 2011 21:01
Molka napisał/a:
Czy ktokolwiek z Was waży produkty i mierzy ile czego zjada? Przyznawac się bez bicia...
No to się przyznaję.
Kiedyś robiłam to skrupulatnie, żeby zdobyć doświadczenie i mieć rozeznanie.
Obecnie otwieram plik z kalkulatorem jak robię jakieś ciasto, torta orzechowego itp. aby wiedzieć, ile czego w nim jest.
Molka napisał/a:
na dzien dzisiejszy wyczuwam kazdy cm tłustego mięsiwa ...
Pomogła: 60 razy Dołączyła: 02 Maj 2009 Posty: 6909
Wysłany: Śro Lis 16, 2011 21:08
EAnna napisał/a:
Jak to rozumieć? Jadasz tylko chude mięsa?
Nie, nie, wręcz przeciwnie, chodzi o to, że dawniej to nie umiałam ocenic mięsa, wydawało mi sie że każde mieso jest chude, że musze zjadac przy nim dużo tłuszczu i zjadając ten tluszcz czułam jego przesyt, teraz umiem ocenic że to mięso jest na tyle tłuste że wystarczy niewiele dodatkowego tłuszczu by czuc komfort po zjedzeniu takiej potrawy...
Zbiggy to bardzo ważne , powiedz mi jaki rodzaj tłuszczu jadasz? Czy to jest łój, słonina czy mleczne tłuszcze, i czy obrabiasz to termicznie? Czy jadasz tylko mięso i bazujesz tylko na ilości tłuszczu która jest w mięsie? Serio pytam, jestem tego niezmiernie ciekawa..
mam ok 187 i zamierzam mieścić się poniżej 90 kilo, znam (z netu ludzi którzy przy takim wzroście i wadze 87 kilo są ode mnie 3 razy silniejsi więc jakieś rezerwy jeszcze mam
jeżeli chodzi o żarcie, to mam trochę tremę z obnażaniem się bo wystawiam się na ataki surojadów, ortorektyków et al. którzy do końca mych dni będą mi wypominać
ale jest tak, w tym miesiącu redukcji listopadzie - rano nic, w pracy zwykle nic, chociaż co ok. 2 dni jakiś ser typu brie, czy roquefort (czyli po polsku lazur). w domu duszone mięso (bardzo często są to podroby) w ilości co najmniej pół kilo, czasem ze śmietanką, czasem jako curry z mleczkiem kokosowym. do tego różnie jakies pomidory, cebule, pieczarki, papryka - tego typu sprawy.
wyciśnięty sok z 1/2 cytryny i łyżka tranu prawie codziennie. czasem jak za mało było mięsa to jajka
łoju nigdy nie próbowałem, słonina i w ogóle surowy kawał boczku jakoś mi słabo pachnie (już wolę taki przyprawiony boczek w plasterkach pokroić sobie do jajecznicy)
a to jest ważne bo....?
_________________ I never forget a face, but in your case I'll be glad to make an exception.
Pomogła: 60 razy Dołączyła: 02 Maj 2009 Posty: 6909
Wysłany: Śro Lis 16, 2011 21:21
zbiggy napisał/a:
Molka napisał/a:
Zbiggy to bardzo ważne , powiedz mi jaki rodzaj tłuszczu jadasz? Czy to jest łój, słonina czy mleczne tłuszcze, i czy obrabiasz to termicznie? Czy jadasz tylko mięso i bazujesz tylko na ilości tłuszczu która jest w mięsie? Serio pytam, jestem tego niezmiernie ciekawa..
mam ok 187 i zamierzam mieścić się poniżej 90 kilo, znam (z netu ludzi którzy przy takim wzroście i wadze 87 kilo są ode mnie 3 razy silniejsi więc jakieś rezerwy jeszcze mam
jeżeli chodzi o żarcie, to mam trochę tremę z obnażaniem się bo wystawiam się na ataki surojadów, ortorektyków et al. którzy do końca mych dni będą mi wypominać
ale jest tak, w tym miesiącu redukcji listopadzie - rano nic, w pracy zwykle nic, chociaż co ok. 2 dni jakiś ser typu brie, czy roquefort (czyli po polsku lazur). w domu duszone mięso (bardzo często są to podroby) w ilości co najmniej pół kilo, czasem ze śmietanką, czasem jako curry z mleczkiem kokosowym. do tego różnie jakies pomidory, cebule, pieczarki, papryka - tego typu sprawy.
wyciśnięty sok z 1/2 cytryny i łyżka tranu prawie codziennie. czasem jak za mało było mięsa to jajka
łoju nigdy nie próbowałem, słonina i w ogóle surowy kawał boczku jakoś mi słabo pachnie (już wolę taki przyprawiony boczek w plasterkach pokroić sobie do jajecznicy)
ahhaa , tak to wyglada... czyli bazujesz na tluszczach mlecznych, mleczka kokosowego nie próbowałam jeszcze, no i tran pijesz...
zbiggy napisał/a:
a to jest ważne bo....?
odciętą mam dostawe łoju gęsiego, brakuje go na rynku i mam problem.. i tak się zastanawiałam jak inni low carbowcy funkcjonują jeśli chodzi o tłuszcze...
Ja nie toleruje zbytnio mlecznych i dlatego jest nieciekawie, ten łój gesi był rewelacją...
EAnna Pomogła: 22 razy Dołączyła: 03 Sty 2009 Posty: 1298
Wysłany: Śro Lis 16, 2011 21:34
Molka napisał/a:
Ja nie toleruje zbytnio mlecznych i dlatego jest nieciekawie
Pomógł: 43 razy Dołączył: 16 Sie 2009 Posty: 2409 Skąd: tiny.pl/hpb9n tiny.pl/hlhmn
Wysłany: Śro Lis 16, 2011 21:39
Mariusz_ napisał/a:
Do mięsnego po salceson. Poproszę 10-15dkg śmietanka 330g. do tego mała papryka lub pomidor, cebula, czosnek.Ewentualnie po trochu wszytskiego i w drogę. W nagrodę cukierek werterek lub łyżeczka dżemu-Avanti. Właśnie mam ochotę na białko idę po ser kozi dziękuje za smacznego
Wszystko cacy, jak będziesz codziennie i mieszał,
to pójdziesz w ślady,
jak by co wiesz gdzie pytać,
czy problem został rozpoznany,
i jakie ma rozwiązanie.
odciętą mam dostawe łoju gęsiego, brakuje go na rynku i mam problem.. i tak się zastanawiałam jak inni low carbowcy funkcjonują jeśli chodzi o tłuszcze...
Ja nie toleruje zbytnio mlecznych i dlatego jest nieciekawie, ten łój gesi był rewelacją...
Ja sie zazeram kokosowym. Lyzka kokosowego i zabek czosnku w usta pyszota Nie waze niczego i mam to gdzies, zbyt malo czasu mam aby rytualy jeszcze odprawiac.
_________________ Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Ostatnio zmieniony przez zyon Czw Lis 17, 2011 13:43, w całości zmieniany 1 raz
od pon. do piątku = mało węgli
weekend - devil may care
"Typowo" warto pomiatać sobą w jeden dzień w tygodniu,
a już w niedziele wylizywać rany rosołkiem barszczykiem.
Weekend jest wlasnie po to zeby dac w palnik najlepiej towarzysko Mi sie ten aspekt diety anabolicznej podoba najbadziej
_________________ Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Pomogła: 60 razy Dołączyła: 02 Maj 2009 Posty: 6909
Wysłany: Czw Lis 17, 2011 19:57
Adam319 napisał/a:
Cytat:
Adam z jakich przedmiotów byles dobry w szkole, bardziej humanistyczne czy scisłe?
Wygrywałem olimpiady matematyczne, fizyczne, chemiczne, techniczne.
Widzę logiczną wykładnię humanizmu, nie humanizm jako uzasadnienie "a co mi tam".
Tak myślałam że jesteś "ścisły"
Zapewne nie nudziłbyś sie przy książce Stanisława Lema "Głos Pana"
Wiesz jak Lem określa tam raka? Statystyczne odchylenie potoku komórkowych podziałów. Dobre co?
Pomógł: 12 razy Wiek: 24 Dołączył: 16 Sie 2010 Posty: 2808
Wysłany: Czw Lis 17, 2011 20:25
Adam319 napisał/a:
Mariusz_ napisał/a:
Do mięsnego po salceson. Poproszę 10-15dkg śmietanka 330g. do tego mała papryka lub pomidor, cebula, czosnek.Ewentualnie po trochu wszytskiego i w drogę. W nagrodę cukierek werterek lub łyżeczka dżemu-Avanti. Właśnie mam ochotę na białko idę po ser kozi dziękuje za smacznego
Wszystko cacy, jak będziesz codziennie i mieszał,
to pójdziesz w ślady,
jak by co wiesz gdzie pytać,
czy problem został rozpoznany,
i jakie ma rozwiązanie.
Dziś poszło 7 żółtek (w tym całe jajko szt 1), 100g masła, trochę smalcu pod boczek z małym pomidorem i kawałkiem sera kociego na przewie śanidaaniowej . Po pracy (po 16) w Biedronce kubeczek śmietanki w ciągu 80km drogi.
Na kolacje to co za 10 min będzie w poście Co właśnie wcinasz.
Ostatnio zmieniony przez Mariusz_ Czw Lis 17, 2011 20:30, w całości zmieniany 2 razy
Pomogła: 60 razy Dołączyła: 02 Maj 2009 Posty: 6909
Wysłany: Czw Lis 17, 2011 20:33
Mariusz_ napisał/a:
Dziś poszło 7 żółtek (w tym całe jajko szt 1), 100g masła, trochę smalcu pod boczek z małym pomidorem i kawałkiem sera kociego na przewie śanidaaniowej . Po pracy (po 16) w Biedronce kubeczek śmietanki w ciągu 80km drogi.
Na kolacje to co za 10 min będzie w poście Co właśnie wcinasz.
To znaczy te 100 g masła i 7 zółtek na sniadanie? Jesli tak to rozumiem ze pracujesz fizycznie np. jako dostawca towaru do sklepów, tam trzeba dzwigac takie paki z towarem.
Ostatnio zmieniony przez Molka Czw Lis 17, 2011 20:34, w całości zmieniany 1 raz
Pomógł: 12 razy Wiek: 24 Dołączył: 16 Sie 2010 Posty: 2808
Wysłany: Czw Lis 17, 2011 20:40
Adam319 napisał/a:
Wszystko cacy, jak będziesz codziennie i mieszał,
to pójdziesz w ślady,
jak by co wiesz gdzie pytać,
czy problem został rozpoznany,
i jakie ma rozwiązanie.
Mówisz,że to mi grozi. Daj Bóg
Cytat:
Zastosowałem wariant bezresztkowy(defekacja - mało - co 2-3 dni): śniadanie - dwa plasterki sera żółtego suto doprawione masłem (150-250g wg potrzeby energetycznej), 3-4 plasterki salami, dwa- trzy palstry szynki konserwowej, kawa - 2-3 fiilżanki, szklaneczka (50g) soku z ananasa, obiad: wyłącznie jadalne: mięso z czanych świń - jeśli brak jadalnego (śródziemnomorska sieczka warzywno-owocowa) - niemiecka śmietanka 30% do woli!, kolacja tożsama ze śniadaniem (bez tłuszczu) lub gulasz wołowy, szaszłyk wieprzowy lub... i jedno jabłko transgeniczene
Pomógł: 43 razy Dołączył: 16 Sie 2009 Posty: 2409 Skąd: tiny.pl/hpb9n tiny.pl/hlhmn
Wysłany: Czw Lis 17, 2011 22:03
Mariusz_ napisał/a:
Dziś poszło 7 żółtek (w tym całe jajko szt 1), 100g masła, trochę smalcu pod boczek z małym pomidorem i kawałkiem sera kociego na przewie śanidaaniowej . Po pracy (po 16) w Biedronce kubeczek śmietanki w ciągu 80km drogi.
Na kolacje to co za 10 min będzie w poście Co właśnie wcinasz.
Też tak miałem 1997 - 2007, teraz już nie mam, żuję słoninkę.
Ostatnio zmieniony przez Adam319 Czw Lis 17, 2011 22:05, w całości zmieniany 1 raz
EAnna Pomogła: 22 razy Dołączyła: 03 Sty 2009 Posty: 1298
Pomógł: 43 razy Dołączył: 16 Sie 2009 Posty: 2409 Skąd: tiny.pl/hpb9n tiny.pl/hlhmn
Wysłany: Czw Lis 17, 2011 22:11
Mariusz_ napisał/a:
Mówisz,że to mi grozi. Daj Bóg
Cytat:
Zastosowałem wariant bezresztkowy(defekacja - mało - co 2-3 dni): śniadanie - dwa plasterki sera żółtego suto doprawione masłem
Nie
EAnna Pomogła: 22 razy Dołączyła: 03 Sty 2009 Posty: 1298
Wysłany: Czw Lis 17, 2011 22:12
Adam319 napisał/a:
żuję słoninkę
Nie musisz żuć.
Zalej te słoninke solanką 8% z dodatkiem przypraw i cebuli.
Po 2 tygodniach będzie jak masełko.
Gdybyś tak jeszcze ją podwędził zimnym dymem
Dziś poszło 7 żółtek (w tym całe jajko szt 1), 100g masła, trochę smalcu pod boczek z małym pomidorem i kawałkiem sera kociego na przewie śanidaaniowej . Po pracy (po 16) w Biedronce kubeczek śmietanki w ciągu 80km drogi.
Na kolacje to co za 10 min będzie w poście Co właśnie wcinasz.
Też tak miałem 1997 - 2007, teraz już nie mam, żuję słoninkę.
Smietanka z Biedronki to brzmi jak jakis tani horror, co to za produkt jest?
Adam, zeszles juz z Do na zwykle lc?
_________________ Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Pomógł: 43 razy Dołączył: 16 Sie 2009 Posty: 2409 Skąd: tiny.pl/hpb9n tiny.pl/hlhmn
Wysłany: Pią Lis 18, 2011 15:32
Mariusz_ napisał/a:
Czyli zaszkodziło mleczne hobby??
Dobranoc
Nie określił bym tego tak,
raczej mięso w sosie śmietanowo - żółtkowym,
czyli nie ogarnialna mieszanina białkowa,
oraz to, że DO jest ZA SŁODKIE ( za dużo węglowodanów),
To jest DO, to nie ja:
I tak byłem bardzo łaskawy,
bo nie zrobiłem mieszanki,
mięsno-żółtkowej
Ser twarogowy pełnotłusty 300g B = 50g
Masło 200g T = 160g
Powidła Śliwkowe 200g W = 100g
To ja:
Serce wieprzowe (jedno 226g) B = 40g, T = 10g
Słonina 100g T = 90g
Cebula 300g W = 27g
Pomógł: 12 razy Wiek: 24 Dołączył: 16 Sie 2010 Posty: 2808
Wysłany: Pią Lis 18, 2011 17:53
zyon napisał/a:
Adam319 napisał/a:
Mariusz_ napisał/a:
Dziś poszło 7 żółtek (w tym całe jajko szt 1), 100g masła, trochę smalcu pod boczek z małym pomidorem i kawałkiem sera kociego na przewie śanidaaniowej . Po pracy (po 16) w Biedronce kubeczek śmietanki w ciągu 80km drogi.
Na kolacje to co za 10 min będzie w poście Co właśnie wcinasz.
Też tak miałem 1997 - 2007, teraz już nie mam, żuję słoninkę.
Smietanka z Biedronki to brzmi jak jakis tani horror, co to za produkt jest?
Adam, zeszles juz z Do na zwykle lc?
Sprawdz w... Znajdz na...
Ps czytaj etykiety a wrozka prawde ci powie
Pomógł: 12 razy Wiek: 24 Dołączył: 16 Sie 2010 Posty: 2808
Wysłany: Pią Lis 18, 2011 18:00
Adam319 napisał/a:
Mariusz_ napisał/a:
Czyli zaszkodziło mleczne hobby??
Dobranoc
Nie określił bym tego tak,
raczej mięso w sosie śmietanowo - żółtkowym,
czyli nie ogarnialna mieszanina białkowa,
oraz to, że DO jest ZA SŁODKIE ( za dużo węglowodanów),
To jest DO, to nie ja:
I tak byłem bardzo łaskawy,
bo nie zrobiłem mieszanki,
mięsno-żółtkowej
Ser twarogowy pełnotłusty 300g B = 50g
Masło 200g T = 160g
Powidła Śliwkowe 200g W = 100g
To ja:
Serce wieprzowe (jedno 226g) B = 40g, T = 10g
Słonina 100g T = 90g
Cebula 300g W = 27g
Niby to samo.
To ja:
7 zoltkow
100g masla
80g sera 1/2 tlustego
4rodzynki /wiecej nie bylo/
Kostka gorzkiej czekolady
20g platlkow owsianyc /wsad/
Pozniej 1 werterek
Teraz do domu na obiado kolacje autobusem transportuje sie
A i zapomnialbym jedno tyskie za podwozke po piwko B-)
Pomógł: 12 razy Wiek: 24 Dołączył: 16 Sie 2010 Posty: 2808
Wysłany: Pią Lis 18, 2011 21:13
zapomniałeś o 7 żółtkach.
Z czego tu odpytywać ?
1:3:2
1:2,5:0,7
Adam319 napisał/a:
Wbrew pozorom cebula to cukry proste.
Wbrew pozoprom 100g dżemu to cukry proste (55g) +inne z sera vs 27 g cukrów prostych
Ja nie jadam tak jak TY jednego posiłku składającego się z 60g lub mniej B.
Usystematyzujmy
śniadanie 6 rano
Ser;
żółtka;
rodzynki
czekolada;
masło.
4-5h później cukierek całe 5g
później tak ok 17 3/4 piwka
póżniej tak o 19 to co w poście Co właśnie wcinasz.
Na zdrowie
Ostatnio zmieniony przez Mariusz_ Pią Lis 18, 2011 21:16, w całości zmieniany 2 razy
Pomógł: 43 razy Dołączył: 16 Sie 2009 Posty: 2409 Skąd: tiny.pl/hpb9n tiny.pl/hlhmn
Wysłany: Pią Lis 18, 2011 21:28
Mariusz_ napisał/a:
Usystematyzujmy
Białko 1 - ser
Białko 2 - żółtka
Białko 3 - to co w poście Co właśnie wcinasz
Białko 4 - jeśli czekolada była z orzechami
I pókiś zdrowy i smakuje to i absolutnie z tego nic nie wynika,
gdy będzie trzeba, uproszczenie jadłospisu pomaga metabolizmowi działać,
a posiadaczowi mózgu zidentyfikować jak poszczególne produkty wpływają
na zdrowie.
Weźmy takiego myśliwego, upolował sobie zwierzę, przyrządził nad ogniem
i jadł, aż zjadł, może nawet dni parę, myślisz, że uganiał się za jajami, serem,
czekoladą, rodzynkami, masłem, cukierkami, piwem i tym co w poście co właśnie wcinasz.
Myślisz, że bez mieszania jego życie było szare, a zdrowie zagrożone.
Pomógł: 12 razy Wiek: 24 Dołączył: 16 Sie 2010 Posty: 2808
Wysłany: Pią Lis 18, 2011 21:52
Jadając tak nie chodzę zaketonowany cały dzień, by na wieczór sobie "dogodzić" jednym rodzajem białka,węglowodanów, tłuszczy.
Ciekawe co by wybrał Twój myśliwi jakby miał do wyboru jw... jadłby, jadł aż by się ......
Na pewno ganiałby za zwierzem, długo ganiał z racji ,że za szybki nie był w stosunku do ofiar:P
Adam319 napisał/a:
Białko 1 - ser
Białko 2 - żółtka
Białko 3 - to co w poście Co właśnie wcinasz
Białko 4 - jeśli czekolada była z orzechami
1-13g
2-18g
3-31 kreatyna z mięsa musi być
4-0 lub 0,4g z czekolady gorzkiej 70% wzwyż
2
P.S chcesz mnie wpędzać w chorobę , straszysz, ostrzegasz ??
Pomógł: 12 razy Wiek: 24 Dołączył: 16 Sie 2010 Posty: 2808
Wysłany: Pią Lis 18, 2011 22:23
Adam319 napisał/a:
W sumie każdemu kto się różni można przywalić:tyyyy zaketonowany
Ja to wiem z doświadczenia empirycznego. Jak nie zjem trochę cukru prostego w ciągu dnia to ketony utrzymują się nadal. Wadliwe wykorzystanie Ww jest na pewno czymś spowodowane. Jednak wszystko idzie małymi krokami w dobrą stronę. Są dni,gdzie ATP, Pi mnie roznosi oraz są dni gdzie nie uświadczam "jazdy na ATP"
Adam319 napisał/a:
NIE MIESZAĆ NIE
.
nie białka??
Adam319 napisał/a:
Ciekawe bo istnieją też przesłodzeni zaketonowani.
Od białka mi nie grozi...! czytaj glukagon
Od tłsuzczu mi nie grozi ...! czytaj glukagon głównie glukagon
Ostatnio zmieniony przez Mariusz_ Pią Lis 18, 2011 22:25, w całości zmieniany 1 raz
Smietanka z Biedronki to brzmi jak jakis tani horror, co to za produkt jest?
Sprawdz w... Znajdz na...
Ps czytaj etykiety a wrozka prawde ci powie
juz wiem co to
Cytat:
jest z najtańszego mleka UHT od "przemysłowych" krów i/lub chińskiego mleka w proszku + karagen
bardzo zdrowe zarcie, polecam
_________________ Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Pomógł: 12 razy Wiek: 24 Dołączył: 16 Sie 2010 Posty: 2808
Wysłany: Pią Lis 18, 2011 22:55
zyon napisał/a:
bardzo zdrowe zarcie, polecam
dalej nie wiesz,wróć jak się dowiesz i nie siej jak lubisz to robić afery koperkowej.
P.S zmień źródło, bo jeszcze się rozchorujesz
mała podpowiedź http://www.piatnica.com.pl/prod_smiet30ubi.htm
P.S Możesz dostać Cuiavia śmietankę (Polo Market), bardzo krótki termin przydatności nawet w lodówce,ale lepsze będzie prosto od kozy z wymiona
Ostatnio zmieniony przez Mariusz_ Pią Lis 18, 2011 23:03, w całości zmieniany 2 razy
Pomógł: 43 razy Dołączył: 16 Sie 2009 Posty: 2409 Skąd: tiny.pl/hpb9n tiny.pl/hlhmn
Wysłany: Pią Lis 18, 2011 23:25
Mariusz_ napisał/a:
ciąg na bramkę
Jak bramka jest jedna to jest gra,
sukces gwarantowany.
Jak się coś nastawia na coś to jest nastawione,
jak jest i coś i coś i coś to trzeba się nastawiać
potrójnym okrakiem i robi się ciekawie.
Ciekawie im się murowało bo mieli i cegły,
i pustaki od różnych producentów naraz.
Pomógł: 12 razy Wiek: 24 Dołączył: 16 Sie 2010 Posty: 2808
Wysłany: Sob Lis 19, 2011 00:04
Adam319 napisał/a:
Jak bramka jest jedna to jest gra,
sukces gwarantowany
Ale dreszczyku emocji brak.
Ale co chcesz nastawiać białka z białka (białko) czy białka z żółtka,sera?
Najczęściej nastawiam się na lodówkę i ciągnę to na co mam ochotę:
Głównie dwie podstawy i jeden dodatek=2,5 jak idealnie wyszło
Dobranoc
dario_ronin [Usunięty]
Wysłany: Sob Lis 19, 2011 08:32
Adam319 napisał/a:
Usystematyzujmy
człowiek = mózg
mózg = rozum (?)
rozum = logiczne myślenie (?)
logiczne myślenie nie = mądrość
czy jakoś tak
mam rację ?
a może się mylę
Adam , odpuść
Ty piszesz : 1 , 2 , 3 , 4 , =
a inni widzą a + b + c = jest dobrze
Ps. i żeby nie było , że się kogoś czepiam
to taka ogólna refleksja ... jest
Dar
Ostatnio zmieniony przez dario_ronin Sob Lis 19, 2011 08:40, w całości zmieniany 1 raz
Pomógł: 12 razy Wiek: 24 Dołączył: 16 Sie 2010 Posty: 2808
Wysłany: Sob Lis 19, 2011 10:46
Twierdzenie ze cos szkodzi per se wtedy nalezy tylko wspolczuc genow,kt uaktywniaja sie oczywiscie pod wplywem danego substratu. A ortodoksja osobiscie mnie szkodzi.
dalej nie wiesz,wróć jak się dowiesz i nie siej jak lubisz to robić afery koperkowej.
P.S zmień źródło, bo jeszcze się rozchorujesz
mała podpowiedź http://www.piatnica.com.pl/prod_smiet30ubi.htm
P.S Możesz dostać Cuiavia śmietankę (Polo Market), bardzo krótki termin przydatności nawet w lodówce,ale lepsze będzie prosto od kozy z wymiona
nie potrafisz czytac ze zrozumieniem, przypomne ci zatem
Cytat:
jest z najtańszego mleka UHT od "przemysłowych" krów i/lub chińskiego mleka w proszku + karagen
guwno to guwno niezaleznie od tego jak je nazwiesz, mozesz nazwac kakaowym klockiem slodyczy albo niebianskim odpadem z pieczary rozkoszy, niemniej ciagle to bedzie to samo przetworzone guwno. smacznego
wejdz sobie na strone pro-test i poczytaj jak piatnica rasuje swoje produkty,.smacznego again
_________________ Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Ostatnio zmieniony przez zyon Sob Lis 19, 2011 23:29, w całości zmieniany 1 raz
Pomógł: 12 razy Wiek: 24 Dołączył: 16 Sie 2010 Posty: 2808
Wysłany: Nie Lis 20, 2011 08:49
wroc jak poczytasz o procesach technologicznych oraz dowiesz sie dlaczego UHT nie stoi w lodowce i sie nie psuje a to co nazywasz w tych samych warunkach nie jest zdatne do... Podobnie jak twoj mozg . Juz raz ci napisalem od samych ilosci przeczxtanych ksiazek wiedzy nie przybywa vide ty i ten kto takie bzdury ci sprzedaje. Niektorzy sa siebie warci. Hamuj sie troche kibolv forumowy.
dario_ronin [Usunięty]
Wysłany: Nie Lis 20, 2011 08:53
nie umiecie wymieniać poglądów bez "kija bejsbolowego "?
mała podpowiedź http://www.piatnica.com.pl/prod_smiet30ubi.htm
P.S Możesz dostać Cuiavia śmietankę (Polo Market), bardzo krótki termin przydatności nawet w lodówce,ale lepsze będzie prosto od kozy z wymiona
Czy uważasz,że produkty mleczne sprzedawane w sklepach są (nie pytam,czy dobre,bo dla jednych są dobre,a dla drugich złe) takie powiedzmy czyste?
Pomógł: 12 razy Wiek: 24 Dołączył: 16 Sie 2010 Posty: 2808
Wysłany: Nie Lis 20, 2011 11:15
'powiedzmy
czyste? '
jezeli czyste oznacza wprost proporcjonalne do zasad zachowania higieny w stosunku do smietany z ryneczku (od baby)tak i nie odpowiedz jest satysfakcynujac szanowna komisjo?
Niepotrzebny ten sarkazm,tylko pytam.Odnoszę wrażenie,że to co sprzedają w sklepach (produkty mleczne) niewiele ma wspólnego z tym, co było nigdyś na wsi.Krótko mówiąc mam porównanie i chyba każdy,kto mieszkał na wsi takowe ma.
Uważam,że nie ma się co zachwycać jakimiś konkretnymi firmami.Dla mnie czy taka,czy siaka,to wszystko jedno.
To samo dotyczy mięsa.To ze sklepu uważam za truciznę.Powiem szczerze,że i to tzw. "chłopa ze wsi",to też się ma nijak,to mięsa sprzed powiedzmy 30 lat ze wsi.
Uważam,że jedzenie mięsa wieprzowego,czy wołowego ze sklepu, to w dzisiejszych czasach pomyłka.Szczególnie jeśli to mięso spożywa się codziennie.
Uważam też,że ryby morskie są najczystszym pokarmem*.Są tak czystym jak czysta jest nasza planeta.Każdy inny rodzaj pożywienia jest tylko bardziej skażony.
*czyste w tym przypadku nie znaczy wolne od skażenia.
wroc jak poczytasz o procesach technologicznych oraz dowiesz sie dlaczego UHT nie stoi w lodowce i sie nie psuje a to co nazywasz w tych samych warunkach nie jest zdatne do... Podobnie jak twoj mozg . Juz raz ci napisalem od samych ilosci przeczxtanych ksiazek wiedzy nie przybywa vide ty i ten kto takie bzdury ci sprzedaje. Niektorzy sa siebie warci. Hamuj sie troche kibolv forumowy.
Czytaj sobie o procesach i czym jeszcze chcesz ale to nie zaklnie rzeczywistosci, ze nie jest to
Cytat:
z najtańszego mleka UHT od "przemysłowych" krów i/lub chińskiego mleka w proszku + karagen
. Albo jestes lobbysta przemyslowym albo..... ,bo innej mozliwosci nie ma zeby polecac komus przetworzone maksymalnie pozywienie z watpliwego zrodla jako zdrowe i remedium na cokolwiek. W ogole to twoja wizja na zdrowe zycie to apteka, apteka i jeszcze raz apteka, juz o tym kiedys rozmawialismy.
Zas co do ilosci przeczytanych ksiazek, to niestety tkwisz w bledzie , od przeczytanych ksiazek wiedzy zdecydowanie przybywa a tkwienie w wiecznie tych samych okopach jedynych slusznych idei to cecha fanatykow.
_________________ Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Muszę się poprawić DO maj 1997 - marzec 2009.
Z tym, że najpierw W <50 było lepiej.
Potem 50 > W > 100 było gorzej.
Jezeli mozna zapytac, do dlaczego odpusciles do? I jakiej konkretnie dokonales modyfikacji, ze teraz to jest lc? bialko do tluszczu zmieniles proporcje?
Adam319 napisał/a:
Stanęło modelowo na:
Maximum jeden posiłek (białkowy) w ciągu doby,
Maximum jeden produkt białkowy w ciągu doby,
Troche brzmi to jak u dr Witoszek. Probowalem tak jak ona radzi bialko jednego typu przez caly dzien ale trudno jest. No i jak jeden posliek bialkowy? Sam bialkowy?
_________________ Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
A wyobraź sobie taką historię zyonie;
Pewien zootechnik ma pod opieką "kilka" krówek w swojej okolicy,a te krówki dają mleko dajmy na to do Piątnicy.Jak myślisz Zyon,co z tego wynika?
A wyobraź sobie taką historię zyonie;
Pewien zootechnik ma pod opieką "kilka" krówek w swojej okolicy,a te krówki dają mleko dajmy na to do Piątnicy.Jak myślisz Zyon,co z tego wynika?
Nie wiem co wynika, tzn wiem ale nie wiem o co konkretnie pytasz. Wciskanie komus w ogole mlecznych to jest podejscie niezbyt zdrowe ale jezeli ktos ma swoje krowy i wie co pije to pol biedy. Wciskanie komus przetworzonego wielokrotnie syfu z dodatkami i wypelniaczami watpliwej jakosci i pochodzenia, w dodatku ze sklepu, ktory wszystko robi taniej a za tym gorzej, to ewidentne szkodzenie. Jedyni, ktorzy moga polecac mleczne to ci, ktorzy maja w tym interes.
Zreszta Piatnica jako jedyna np sprzedaje smietane w ktorej dodatkiem zageszczajacym jest skrobia modyfikowana. Tez bardzo zdrowa, powiedzialbym "mariuszowa rekomendacja"
dario_ronin napisał/a:
zyon napisał/a:
Jezeli mozna zapytac
`
Adam się "wypisał" więc raczej nie odpowie
Uu, nic nie wiem co sie stao?
_________________ Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Pomógł: 43 razy Dołączył: 16 Sie 2009 Posty: 2409 Skąd: tiny.pl/hpb9n tiny.pl/hlhmn
Wysłany: Nie Lis 20, 2011 15:13
dario_ronin napisał/a:
Adam się "wypisał" więc raczej nie odpowie
Raczej nie dlatego, że się "wypisał" a dlatego,
że pytający może sobie znaleźć odpowiedzi
w moich pierwszych postach na tym forum,
a szczegóły diety dr. Witoszek w jej postach,
tutaj, na forum obok, w jej książce,
na jej stronie podanej w profilu,
i gdzie jeszcze fantazja poniesie.
Mam powiadomienie o odpowiedziach
w moim wątku naukowym,
Dario wie gdzie,
i na wiadomości prywatne,
tam najłatwiej zwrócić moją
uwagę.
Ostatnio zmieniony przez Adam319 Nie Lis 20, 2011 15:21, w całości zmieniany 2 razy
O wlasnie mialem obstawiadc ze albo Mity albo troll mariusz heheh. Ksiazke Witoszek mam, fajna ale chaotyczna. Niedlugo ma byc nowa, rozmawialem z nia pare miesiecy temu.
_________________ Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Pomógł: 12 razy Wiek: 24 Dołączył: 16 Sie 2010 Posty: 2808
Wysłany: Nie Lis 20, 2011 16:28
Okreslenia troll najczesciej uzywaja ludzie ktrorzy maja poglady a nie wiedze. Zadaj pytanie Eanie (jak nie pomylilem nicku) co znajduje sie w smietance 30proc i 36 proc a co w smietanie 36 (skrobia modyfikowana guma gaur)i dlaczego zostalo dodane. To tak jak z miesem surowym i przetworzonym termicznie dlatego czlowiek jest tam gdzie jest a nie w askini. Jednak mamy wolna wole i wybor. Dlatego mozna jesc co sie chce z wszystkimi tego konsekwencjami,wiec na zdrowie niektorzy twierdza taki o to Pan Venturi lub Gay Abraham ze ewolucja to zasluga I2. Ja i grupy interesu a to dobre. Przymierzam sie w celu propagowania DO, ZO lubuskim.
Pomógł: 12 razy Wiek: 24 Dołączył: 16 Sie 2010 Posty: 2808
Wysłany: Nie Lis 20, 2011 16:43
Na chwile obecna moje zaangazowanie sprowadza sie do torby i fartuszka z logo optymalnych + napomknac o lek med Janie Kwasniewskim i pewnym modelu zycia ktory jest elitarny lol
Niepotrzebny ten sarkazm,tylko pytam.Odnoszę wrażenie,że to co sprzedają w sklepach (produkty mleczne) niewiele ma wspólnego z tym, co było nigdyś na wsi.Krótko mówiąc mam porównanie i chyba każdy,kto mieszkał na wsi takowe ma.
Uważam,że nie ma się co zachwycać jakimiś konkretnymi firmami.Dla mnie czy taka,czy siaka,to wszystko jedno.
To samo dotyczy mięsa.To ze sklepu uważam za truciznę.Powiem szczerze,że i to tzw. "chłopa ze wsi",to też się ma nijak,to mięsa sprzed powiedzmy 30 lat ze wsi.
Uważam,że jedzenie mięsa wieprzowego,czy wołowego ze sklepu, to w dzisiejszych czasach pomyłka.Szczególnie jeśli to mięso spożywa się codziennie.
Uważam też,że ryby morskie są najczystszym pokarmem*.Są tak czystym jak czysta jest nasza planeta.Każdy inny rodzaj pożywienia jest tylko bardziej skażony.
*czyste w tym przypadku nie znaczy wolne od skażenia.
Mięso też jest czyste jeżeli nie nastrzykują go. Te od chłopa jest czyste o tyle o ile hoduje te zwierzęta w sposób przemysłowy. Ja nie powiem, mięso kupowane u rzeźnika jest nieraz całkiem dobre. Oczywiście nie ma to wszystko porównania do tego co hoduje się naturalnie. Nie mówiąc już o dziczyźnie. Ostatnio jadłem kiełbasę z dziczyzny, po prostu wchodzi jak masło.
Pomógł: 12 razy Wiek: 24 Dołączył: 16 Sie 2010 Posty: 2808
Wysłany: Pon Lis 21, 2011 15:42
maslo z bazaru nie umywa sie do masla ze slodkiej smietanki np Bieluch Cuiavia,wolsztyn w netto, intermarche przynajmniej u mnie w miescie. Zrobic dobre maslo to sztuka.
PS taki klimeko jest ok? Ekologiczne w plastiku dalej jest ok ?moze mniej?
EAnna Pomogła: 22 razy Dołączyła: 03 Sty 2009 Posty: 1298
Wysłany: Pon Lis 21, 2011 22:13
Mariusz_ napisał/a:
maslo z bazaru nie umywa sie do masla ze slodkiej smietanki
Masło z bazaru najczęściej jest niedopłukane i wadliwie wygniecione.
Można płukanie zrobić we własnym zakresie (gdy się wie "jak") uzyskując produkt najwyższej jakości.
Masło ze słodkiej śmietanki (bez dodatku sztucznych aromatów lub tzw. "przegrzania") nigdy nie dorówna zrobionemu z kwaśnej, dobrze ukwaszonej śmietany niepasteryzowanej.
Pomógł: 12 razy Wiek: 24 Dołączył: 16 Sie 2010 Posty: 2808
Wysłany: Pon Lis 21, 2011 23:19
nie mialem okazji zjesc prawdziwego masla z kwasnej smietany,wiec nadal podtrzymuje swoje zdanie. U mnie w miescie takowego nie dostane,szukalem w okolic rowmiez lipa
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Akademia Zdrowia Dan-Wit informuje, że na swoich stronach internetowych stosuje pliki cookies - ciasteczka. Używamy cookies w celu umożliwienia funkcjonowania niektórych elementów naszych stron internetowych, zbierania danych statystycznych i emitowania reklam. Pliki te mogą być także umieszczane na Waszych urządzeniach przez współpracujące z nami firmy zewnętrzne. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Dowiedz się więcej o celu stosowania cookies oraz zmianie ustawień ciasteczek w przeglądarce.