No tak a po wypiciu już nie - racja. Wydaje mi się jednak , że wypicie nie "rozwiązuje" 'problemów'.
Następną planetę zajmował Pijak. Te odwiedziny trwały bardzo krótko, pogrążyły jednak Małego Księcia w głębokim smutku.
- Co ty tu robisz? - spytał Pijaka, którego zastał siedzącego w milczeniu przed baterią butelek pełnych i bateria butelek pustych.
Mały Książę
- Piję - odpowiedział ponuro Pijak.
- Dlaczego pijesz? - spytał Mały Książę.
- Aby zapomnieć - odpowiedział Pijak.
- O czym zapomnieć? - zaniepokoił się Mały Książę, który już zaczął mu współczuć.
- Aby zapomnieć, że się wstydzę - stwierdził Pijak, schylając głowę.
- Czego się wstydzisz? - dopytywał się Mały Książę, chcąc mu pomóc.
- Wstydzę się, że piję - zakończył Pijak rozmowę i pogrążył się w milczeniu.
Mały Książę zakłopotany ruszył dalej.
"Dorośli są naprawdę bardzo, bardzo śmieszni" - mówił sobie po drodze. "Mały Książę" - Antoine de Saint-Exupéry
_________________ Im więcej trudności w drodze do celu,
tym więcej radości w jego osiągnięciu.
_________________ Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Jak myślicie, czy Polacy mają "problem" z alkoholem ^^
?
tradycja/kultura czy emocje z dzieciństwa?
no gdzie jest pies pogrzebany ?
siema, ale tematy wymyślasz jak jesteś na bańce
powiem tak - za każdym razem jak słyszę generalizację że Polacy to tamto to mi ręce opadają
Kompleksy zaczynają się od stanowiska prezydenta RP który przejmuje się że coś tam napisali w gazecie na Jamajce, a potem to się roznosi po narodzie
jesteśmy za wschodem (ex-ZSRR), zachodem (UK, Dania, Holandia, Irlandia) i południem (Portugalia, Francja).
Ostatnio gdzieś czytałem że ministerstwo w UK zaleciło żeby pić tylko 5x w tygodniu, ja bym musiał zwiększyć swój przerób 2- albo 3-krotnie żeby sprostać takim wymaganiom
ale jak pytasz o "problem" to Ci powiem że alk jest zły kiedy powoduje kłopoty - ze zdrowiem, w relacjach z ludźmi, z pracą, obowiązkami itd.
nawet jeżeli nic się nie dzieje, ale pojawia się uczucie że coś jest nie w porzo, to warto trochę przystopować i się ogarnąć.
_________________ I never forget a face, but in your case I'll be glad to make an exception.
heniu007 Pomógł: 13 razy Dołączył: 17 Cze 2010 Posty: 385
Wysłany: Śro Sty 11, 2012 23:32
Jednak cenię Ruskich. Przy swojej ogromnej populacji wyprowadzić swój kraj na 21 miejsce w rankingu.
Ileż to pracy kosztowało ten słowiański naród. Jaką mocną głowę trzeba mieć, aby sprostać temu zadaniu.
Trzeba zauważyć, że dokonali tego na spirytusie i piwie.
Szacunek
Ostatnio zmieniony przez heniu007 Śro Sty 11, 2012 23:34, w całości zmieniany 1 raz
na trzeźwej bańce.
Ja się lubuję z winkiem, za innymi trunkami nie przepadam.
Za młodu myślałam, że jestem alkoholikiem (genetyczne predyspozycje są), ale na dzień dzisiejszy nie wierzę w coś takiego jak alkoholizm .
_________________ Im więcej trudności w drodze do celu,
tym więcej radości w jego osiągnięciu.
Ja miałem problem z alkoholem.
Fajnie jest pić ale gorzej trzeźwieć.
Zejścia z fazy masakrowały mi głowę.
Musiałem zacząć wierzyć w Boga i być lepszym człowiekiem bo alkohol zniszczył by mi psyche.
Liczy się miłość do boga i trwanie w wierze.
Może jestem prostaczkiem ale lubie siebie takiego jakim teraz jestem.
WIARA W BOGA najwazniejsza w moim przypadku.
Zaczalem sie modlic i chodzic co niedziele do kosciola.To powoduje ze z dnia na dzien lepiej mysle i chce byc jeszcze fajniejszy.
Gdyby nie moja Mama tez pewnie by bylo ciezko.Dała mi ostrą szkołe za moje poczynania.
Mozna powiedziec ze otrzasnąłem się w czasie.
Teraz tez czasem piwko jakies ale juz z górnej półki. Tyskie wystarczy hehe.
Była nawet historia że już po wsi ze swoim ostrym psem bez smyczy chodziłem fes pijany po bimbrze bo mi się tak spodobała przyroda.
A jest ostry.......
Jakimś cudem w ciągu tego 45min spaceru nie wyszedł nikt na drogę (alleluja)
strzeżcie się
]powiem tak - za każdym razem jak słyszę generalizację że Polacy to tamto to mi ręce opadają
Kompleksy zaczynają się od stanowiska prezydenta RP który przejmuje się że coś tam napisali w gazecie na Jamajce, a potem to się roznosi po narodzie
he, he... fajna odpowiedź, niby nie generalizujmy, ale czym jest stwierdzenie, ze jesteśmy za ZSRR, jak nie generalizacją? Kto jesteśmy ? Ja Ty, Polacy wszyscy? To takie statystyki, ktore oznaczają, ze jeśłi ja miesiecznie nie piję nic, a Ty 20 litrów, to obaj statyustycznie jesteśmy strasznymi pijakami..
Jak sie mieszka w małym miasteczku to widać wyraźnie czy jest problem czy nie. Przyjeżdza pociąg po pracy. Idzie sznur mężczyzn do knajpy po setkę i piwko i do domku pod gazem. Alkohol jest problemem w wielu domach. Mnóstwo rozwodów i mnostwo tragedji, nawet przez kilka pokoleń. Bo jak ojciec woli "tulić" póllitrówkę zamiast swoją córeczkę to chyba tego utulenia ojcowskiego jej zabraknie w jej rozwoju emocjonalnym, prawda? Można by książkę napisać...
GRANICE alkoholizmu wyznaczane są przez środowisko w jakim egzystujemy.
Nie warto się obwiniać za granice wyznaczane przez środowisko.
Chociaż..........jeśli na decyzji o statusie alkoholika ciąży brzemie niekreatywności to lepiej interweniować.
I już mamy powód dla którego piją `słabi psychicznie` artyści.HEHE
Jak sie mieszka w małym miasteczku to widać wyraźnie czy jest problem czy nie. Przyjeżdza pociąg po pracy. Idzie sznur mężczyzn do knajpy po setkę i piwko i do domku pod gazem. Alkohol jest problemem w wielu domach. Mnóstwo rozwodów i mnostwo tragedji, nawet przez kilka pokoleń. Bo jak ojciec woli "tulić" póllitrówkę zamiast swoją córeczkę to chyba tego utulenia ojcowskiego jej zabraknie w jej rozwoju emocjonalnym, prawda? Można by książkę napisać...
siemka suanek
no właśnie kiedyś się nad tym zastanawiałem ale przestałem bo coś tam innego wypadło
ale wracam do tematu przedstawię tu do czego doszedłem to może gremialnie opracujemy ogólną teorię wszystkiego
otóż na temat szeroko pojętych nałogów mam taką opinię, że maskują one pewne braki albo pozwalają unikać przeżywania uczuć. w przypadku Twoich kolegów z małego miasteczka - moim zdaniem wypełniają sobie w ten sposób czas z dala od intymności, ale alkohol jest tu sprawą wtórną - gdyby jakiś geniusz nie odkrył był (czas zaprzeszły) fermentacji to ci sami faceci mogliby teraz być hazardzistami, pracoholikami, jakimiś neurotykami czy coś tam (tzn. nie jest dla mnie pewne czy jak piszesz "tuliliby swoją córeczkę" czy nie). I przeciwnie, gdybyś wziął gościa który ma jasny cel - typu Bill Gates, matka Teresa itd - i codziennie poił ich alkoholem to i tak ten gość myślami będzie ogarniał więcej niż wspomniany wyżej małomiasteczkowy pasażer pociągu (może zresztą działa tu mechanizm selekcji - kto się w takim miasteczku urodził i miał zostać B. Gatesem to już wyjechał stamtąd, a ci którzy zostali nie wiedzą co ze sobą zrobić (przy czym jeszcze Ty mówisz o 20 gościach z wagonu a pomijasz 2000 abstynentów).
ale jest pewna rzecz która wymyka się z takiego podejścia - mianowicie po lekturze Taubes'a 2007 doszedłem do przekonania, że to nie unikanie uczuć a substancja (w tym przypadku insulinogenne węgle) powoduje zmianę zachowania (tuczenie).
no i teraz czego mi brakuje to wyżej wspomniana "teoria wszystkiego" - co powoduje że ludzie sobie szkodzą - czy ich ułomność psychiczna, czy dostępność substancji?
_________________ I never forget a face, but in your case I'll be glad to make an exception.
Ostatnio zmieniony przez zbiggy Pią Lut 10, 2012 23:47, w całości zmieniany 2 razy
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Akademia Zdrowia Dan-Wit informuje, że na swoich stronach internetowych stosuje pliki cookies - ciasteczka. Używamy cookies w celu umożliwienia funkcjonowania niektórych elementów naszych stron internetowych, zbierania danych statystycznych i emitowania reklam. Pliki te mogą być także umieszczane na Waszych urządzeniach przez współpracujące z nami firmy zewnętrzne. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Dowiedz się więcej o celu stosowania cookies oraz zmianie ustawień ciasteczek w przeglądarce.