Może nasze babcie miały rację, że "dobrze", czy "zdrowo" wyglądasz znaczyło kiedyś BMI w okolicach trzydziestki?
W Kanadzie przeprowadzono badanie które polegało w skrócie na tym, że ponad 11 tys. osób w wieku 25+ obserwowano przez 12 lat a potem porównano względną śmiertelność w zależności od wagi. No i co się okazało? że normalne BMI (18,5-25) wcale nie zapowiada najmniejszego ryzyka "opadnięcia wieka" jak to ktoś tu określa
Najgorzej wypadają "chudzielce" (BMI poniżej 18,5) - względne ryzyko o 73% wyższe niż "normalni".
Ludzie z nadwagą (BMI 25-30) mają ryzyko o 17% niższe
Otyłość 1 klasy (BMI 30-35) - ryzyko minus 5% (mniejsze niż u normalnych, ale przy p>0.05)
Otyłość 2 klasy (BMI ponad 35) - ryzyko +36% (zwróćcie uwagę, że nadal 2 razy niższe niż u ludzi z niedowagą).
A więc może jednak w zdrowiu nie chodzi o tzw. linię i warto posłuchać naszych babć?
Pomógł: 191 razy Wiek: 40 Dołączył: 25 Lut 2007 Posty: 15904 Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Cze 27, 2009 05:27
a to ciekawe, bo jakoś w tych 3 znanych chińskich oazach długowieczności ludzie byli mocno szczupli
to samo obserwuję w przypadku polskich stulatków - z brzuszkiem takich nie uświadczysz
_________________ Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
a to ciekawe, bo jakoś w tych 3 znanych chińskich oazach długowieczności ludzie byli mocno szczupli
to samo obserwuję w przypadku polskich stulatków - z brzuszkiem takich nie uświadczysz
też miałem podobne spostrzeżenia kiedyś
no ale czy "szczupły" oznacza BMI<18.5?
ja mam ok 23.7 i jestem przez część swojej familii uważany za anorektycznego ekscentryka (albo ekscentrycznego anorektyka, nie wnikałem).
a żeby dojść do BMI w okolicach 18, musiałbym zrzucić jeszcze 19 kilo.
ale wtedy chłopaki z gimnazjum obok mojej pracy by mi wykręcali ręce i zabierali pieniądze.
Nb, jeszcze jedno badanie które sugeruje że nadwaga (BMI w zakresie 25-30) nie przepowiada podwyższonej śmiertelności.
Pomógł: 191 razy Wiek: 40 Dołączył: 25 Lut 2007 Posty: 15904 Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Cze 27, 2009 08:15
zbiggy napisał/a:
no ale czy "szczupły" oznacza BMI<18.5?
no oczywiście, że nie
to oznacza wychudzony, mający niedowagę, ergo mogący być fizycznie zdegenerowany
zbiggy napisał/a:
ja mam ok 23.7 i jestem przez część swojej familii uważany za anorektycznego ekscentryka (albo ekscentrycznego anorektyka, nie wnikałem).
Ja mam obecnie 21,8
przy czym to BMI u mnie się zmienia (bo i waga się zmienia) i jest w przedziałach - 21,3-23,9
Wielokrotnie za Waldkiem powtarzałem, że można być trochę przy kości i być 100-razy zdrowszym od zdenerowanego chudzielca
przypomnijmy, że chudzielce często pochłaniają ogromne ilości węgli (w sporej ilości tych niezdrowych) - w żaden sposób się nie ograniczają, bo uważają, że jak nie mają tkanki tłuszczowej to są super zdrowi
_________________ Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
monika s. Pomogła: 1 raz Dołączyła: 03 Wrz 2008 Posty: 230
Wysłany: Sob Cze 27, 2009 09:11
u mnie obecnie wynosi 18,6 -19 ale przez ok. 27 l. ż. wynosiło ok 17-17,5, momentami nawet 16,4 (wtedy byłam rzeczywiscie b. chuda), i wydaje mi sie ze dla kobiety BMI 18,5 -18 jest dobre, przynajmniej wizualnie, ale mężczyzna byłby już pewnie mocno wychudzony przy tym
Pomógł: 191 razy Wiek: 40 Dołączył: 25 Lut 2007 Posty: 15904 Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Cze 27, 2009 09:33
monika s. napisał/a:
u mnie obecnie wynosi 18,6 -19 ale przez ok. 27 l. ż. wynosiło ok 17-17,5, momentami nawet 16,4 (wtedy byłam rzeczywiscie b. chuda), i wydaje mi sie ze dla kobiety BMI 18,5 -18 jest dobre, przynajmniej wizualnie, ale mężczyzna byłby już pewnie mocno wychudzony przy tym
a to ciekawe stwierdzenie
wydawało mi się jednak, że kobieta ma naturalnie większy poziom tkanki tłuszczowej, stąd i większy BMI
załóżmy, że pewna kobieta ma wzrost 165 cm i waży 60 kg - BMI wchodzi 22 i wg mnie może ona mieć naprawdę ładną szczupłą kobiecą sylwetkę
_________________ Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Iga [Usunięty]
Wysłany: Sob Cze 27, 2009 09:42
Hannibal napisał/a:
to samo obserwuję w przypadku polskich stulatków - z brzuszkiem takich nie uświadczysz
A wiesz jak wyglądali,kiedy byly młodzi ?Nie wiesz.
Moja Babcia była "przy kości" ,miala "brzuszek" -pamiętam i widzę na zdjęciach.Nie była totalnie otyła,ale na pewno jej BMI nie wynosiło 18,czy 19.
Teraz absolutnie żadnego "brzuszka" nie ma,jest szczupła .
Ale babcia mojego Męża jest taka całkiem przy sobie,a ma 86 lat.
Moja jedna sąsiadka ma 80 lat,była "przy sobie",a teraz jest chuda.Druga ma koło 90-tki i jest gruba.
Znałam też kobietę z dzieciństwa-była chuda-dożyła prawie setki .
monika s. Pomogła: 1 raz Dołączyła: 03 Wrz 2008 Posty: 230
Wysłany: Sob Cze 27, 2009 18:38
Hannibal napisał/a:
załóżmy, że pewna kobieta ma wzrost 165 cm i waży 60 kg - BMI wchodzi 22 i wg mnie może ona mieć naprawdę ładną szczupłą kobiecą sylwetkę
oczywiscie moze miec dobra sylwetke, ale takie kobiety to wyjatki (?) dobrze zbudowane pod wzgledem kosci oraz miesni, sportsmenki etc, a mi chodziło o taka przecietna kobiete jak ja która przy 60kg na 162 byłaby juz dosc gruba
Pomógł: 191 razy Wiek: 40 Dołączył: 25 Lut 2007 Posty: 15904 Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Cze 27, 2009 18:42
monika s. napisał/a:
oczywiscie moze miec dobra sylwetke, ale takie kobiety to wyjatki (?) dobrze zbudowane pod wzgledem kosci oraz miesni, sportsmenki etc, a mi chodziło o taka przecietna kobiete jak ja która przy 60kg na 162 byłaby juz dosc gruba
ale ja nie miałem na myśli sportsmenek
wystarczy umiarkowana aktywność fizyczna, odpowiednie żywienie, życie zgodnie z rytmem dnia na łonie przyrody i w przeciągu paru pokoleń będziemy mieli kobiety westonowskie, albo i lepsze
_________________ Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
monika s. Pomogła: 1 raz Dołączyła: 03 Wrz 2008 Posty: 230
Wysłany: Sob Cze 27, 2009 18:54
a wiec zobacze za kilka lat a moze wczesniej ( ?), narazie nie widze jakichs spektakularnych efektow, jakies sa niewatpliwie, kiedys przy obecnej wadze byłabym grubsza i napewno nieakceptowałabym siebie, a obecnie jestem zadowolona, facetom tez sie bardziej podobam w wersji nie wychudzonej mimo wszystko 60 kg mnie przeraża, to nie dla mnie, lubie lekkosc
Pomógł: 191 razy Wiek: 40 Dołączył: 25 Lut 2007 Posty: 15904 Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Cze 27, 2009 19:41
przebudowa trwa wiele wiele lat, więc cierpliwości
co do tych 60 kg - to ja tylko tak przykładowo dałem
jak się trochę więcej potrenuje to można wyglądać tak "solidnie" jak Cassandra Forsythe, która low-carbuje -
_________________ Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
monika s. Pomogła: 1 raz Dołączyła: 03 Wrz 2008 Posty: 230
Wysłany: Nie Cze 28, 2009 11:01
nie jestem przekonana czy chciałąbym mieć taki "solidny" wygląd
ramiona sa jak dla mnie w porzadku chociaz trzebaby sie przerzucic na wieksza garderobe, ale juz np szerokie, dotykajace się uda (a co za tym idzie przecierajace sie jeansy w tych okolicach etc) to juz napewno nie dla mnie
dobrze zbudowane ramiona bez reszty byłyby znowu dosc komiczne
mi odpowiada umiarkowany ruch, bez obowiazku, umiarkowane kobiece umiesnienie (ale nie bardzo wychudzone ciało=kosci ze skóra) bez zbytniego dbania o szczegóły coby zostało troche czasu na życie, prace etc - czyli to co można osiagnac odżywianiem i pewna dawka przyjemnego sportu/aktywnosci bez narzucania sobie jakiegos reżimu
Pomógł: 191 razy Wiek: 40 Dołączył: 25 Lut 2007 Posty: 15904 Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Cze 28, 2009 11:10
monika s. napisał/a:
nie jestem przekonana czy chciałąbym mieć taki "solidny" wygląd
ale przecież ja nie podałem Cassandry jak wzoru do naśladowania
ono sporo trenuje, zajmuje się zawodowo dietetyką, etc.
monika s. napisał/a:
ale juz np szerokie, dotykajace się uda (a co za tym idzie przecierajace sie jeansy w tych okolicach etc) to juz napewno nie dla mnie
ja miałem zawsze takie (genetyka po ojcu ), że się spodnie przecierały
monika s. napisał/a:
mi odpowiada umiarkowany ruch, bez obowiazku, umiarkowane kobiece umiesnienie (ale nie bardzo wychudzone ciało=kosci ze skóra) bez zbytniego dbania o szczegóły coby zostało troche czasu na życie, prace etc - czyli to co można osiagnac odżywianiem i pewna dawka przyjemnego sportu/aktywnosci bez narzucania sobie jakiegos reżimu
no to praktycznie rzecz biorąc nie ma między nami różnic w podejściu do tych spraw
_________________ Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
monika s. Pomogła: 1 raz Dołączyła: 03 Wrz 2008 Posty: 230
Wysłany: Nie Cze 28, 2009 20:14
Hannibal napisał/a:
ja miałem zawsze takie (genetyka po ojcu ), że się spodnie przecierały
siostrzyczka miała z tym zawsze problem wiec tak mi sie zapamietało
_________________ t i m s z e l
Magdalinha Pomogła: 22 razy Dołączyła: 16 Paź 2008 Posty: 881 Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Cze 28, 2009 20:58
Jak się chodzi po sznurku to dżiny przecierają się na udach. Hannibal trenuje na wybieg i wykręca się genetyką
Pomógł: 191 razy Wiek: 40 Dołączył: 25 Lut 2007 Posty: 15904 Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Cze 28, 2009 21:06
Magdalinha napisał/a:
Hannibal trenuje na wybieg i wykręca się genetyką
to znaczy genetyka + aktywność fizyczna
jak chodziłem do podstawówki to też się wycierały w tym miejscu, a nie trenowałem jakoś specjalnie tych nóg
_________________ Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Iga [Usunięty]
Wysłany: Nie Cze 28, 2009 21:28
Jak ktoś kupuje spodnie z markietu ,to się mu przecierają.
Trzeba spodnie nosić jak Mick Jagger -Jemu tam się nic nie przeciera ,przynajmniej nie w udach http://www.shooting-starz...ilwaukee-76.jpg
Pomógł: 191 razy Wiek: 40 Dołączył: 25 Lut 2007 Posty: 15904 Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Cze 28, 2009 21:38
Iga napisał/a:
Jak ktoś kupuje spodnie z markietu ,to się mu przecierają.
otóż takich rodzice mi nie kupowali
najczęściej Lee, Wragler, Levis, Pierre Cardin, etc.
również były mniej markowe, ale z markietów "never"
markowe przecierały się później, ale się przecierały - z kewlaru przecież nie były
_________________ Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Iga [Usunięty]
Wysłany: Nie Cze 28, 2009 21:47
Hannibal napisał/a:
najczęściej Lee, Wragler, Levis, Pierre Cardin, etc.
Ha! Ale Montany Ci nie kupowali . MONTANA tylko MONTANA -ta blacha z orłem miażdżyła
monika s. Pomogła: 1 raz Dołączyła: 03 Wrz 2008 Posty: 230
Wysłany: Pon Cze 29, 2009 18:29
Hannibal napisał/a:
najczęściej Lee, Wragler, Levis, Pierre Cardin, etc.
również były mniej markowe, ale z markietów "never"
markowe przecierały się później, ale się przecierały - z kewlaru przecież nie były
u mnie w domu kupowało sie jeansy w Pewexie za dolary (nie było czegos takiego jak market w okolicy), siostry jeansy to były rowniez Wranglery, ja jako najmlodsza nosilam głównie turecka odzież (rodzice przywozili z Turcji do handlu) + to z czego wyrosło juz starsze rodzenstwo
_________________ t i m s z e l
arturtsk Pomógł: 2 razy Dołączył: 10 Gru 2008 Posty: 189
Wysłany: Pon Cze 29, 2009 18:50
Tez mam problem z tym ocieraniem sie ud. Jka jest bardzo cieplo lub zimno(gorzej jak jest bardzo zimno) to tak mi sie ocieraja, czasami az do ran, straszny dyskomfort...
Pomógł: 191 razy Wiek: 40 Dołączył: 25 Lut 2007 Posty: 15904 Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Cze 29, 2009 19:11
molar napisał/a:
Tak czy owak sztruks rządzi .
na zimę jest bardzo dobry
ja mam aktualnie jedne sztruksowe spodnie Pierra Cardina i są naprawdę świetne
ale na lato to się zupełnie nie nadają - za ciepłe
_________________ Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Iga [Usunięty]
Wysłany: Pon Cze 29, 2009 19:11
Jakbyscie zyli w czasach paleo mając takie ocierające sie o siebie uda,to byłoby z Wami krucho-Wasi ziomale by Was zeżarli po kilku gonitwach; za zwierzyną itp.
No, no, kolego bez takich inwektyw. Noszę sztruks na nogach (i tyko to) odkąd nauczyłem się wymawiać to słowo. A jak siedzisz przed monitorem w dresie albo dżinach to na udeptaną ziemię zapraszam .
Pomogła: 60 razy Dołączyła: 02 Maj 2009 Posty: 6909
Wysłany: Nie Kwi 08, 2012 22:04
Hannibal napisał/a:
ja miałem zawsze takie (genetyka po ojcu ), że się spodnie przecierały
Faceci tak maja, przewaznie trą uda o uda , maja inna budowe niz kobiety, u kobiet jest inaczej, szczupła ma naturalna luke miedzy udami. Dopiero gdy jest bardziej przy kosci to wówczas ta luka zanika.
tu masz przykład solidniejszej budy i szczupłej.
RAW0+ Pomógł: 41 razy Dołączył: 11 Wrz 2009 Posty: 1943
Wysłany: Nie Kwi 08, 2012 23:35
Cytat:
Faceci tak maja, przewaznie trą uda o uda , maja inna budowe niz kobiety, u kobiet jest inaczej, szczupła ma naturalna luke miedzy udami
Wg Adamo:
Cytat:
Andro- Prefiks wskazujący na przewagę cech męskich pod
wpływem przemożnego oddziaływania hormonów męskich na płód - płci
męskiej lub żeńskiej. Osoby androgeniczne są wyższe, szczuplejsze i
bardziej muskularne. Charakterystyczną cechę androgenicznego typu
budowy fizycznej stanowi szeroka szczelina międzyudowa ponad
kolanami
Najwęższą szczelinę lub jej brak mają Zbieracze i Zbieraczki
Ostatnio zmieniony przez RAW0+ Nie Kwi 08, 2012 23:35, w całości zmieniany 1 raz
Pomógł: 12 razy Wiek: 24 Dołączył: 16 Sie 2010 Posty: 2808
Wysłany: Pon Kwi 09, 2012 21:28
P. Liszowska jak dla mnie wyglada normalnie, choć do doskonałości troszkę brakuje jędrności. Za to druga,to chuda szkapa. Bałbym się potłuc sobie- jej kości. Jeszcze coś by pękło. Nie dobrze jak Panna uwiera... Można rzecz za kawałem:kości zostały rzucone spoglądając na model nr 2 http://img.interia.pl/pom...ini_3506979.jpg
Pomogła: 60 razy Dołączyła: 02 Maj 2009 Posty: 6909
Wysłany: Wto Kwi 10, 2012 20:08
Mariusz_ napisał/a:
P. Liszowska jak dla mnie wyglada normalnie, choć do doskonałości troszkę brakuje jędrności. Za to druga,to chuda szkapa. Bałbym się potłuc sobie- jej kości. Jeszcze coś by pękło. Nie dobrze jak Panna uwiera... Można rzecz za kawałem:kości zostały rzucone spoglądając na model nr 2 http://img.interia.pl/pom...ini_3506979.jpg
Mariusz, to rzecz gustu, Liszowska to kawał baby, sa mezczyzni którzy lubuja sie w duzych kobietach, sa tez tacy, którzy lubuja sie w "drobinkach". A z tym polamaniem kosci to lekka przesada, plusem szczupłej jest zwinnosc,
Jeśli chodzi o złamania kości, to akurat tutaj częstość złamań nie zależy od tego czy się jest pulpecikiem, czy chuderlakiem.
A statystycznie to pewnie pulpeciki częściej łamią sobie kości niż chudzielce.
Nawiązując do estetyki;
Pierwsza ma jak na moje oko zbyt rozbudowane ramiona, zbyt rozbudowane barki, uda zbyt umięśnione jak na kobietę, widać, że wciąga brzuch całą sobą.
Z pewnością widok byłby komiczny, gdyby znalazła się u boku szczupłego, lekko umięśnionego mężczyzny.
Zauważcie, że widok drobnej kobiety z wysokim mężczyzną nie jest komiczny, ale już widok dobrze zbudowanej kobiety, u boku szczupłego mężczyzny już taki jest. Ma się wrażenie takie, jak gdyby pozamieniały się role. W sumie w dzisiejszym świecie to tak jest, dlatego przestaje dziwić fakt, że niektóre kobiety wyglądem przypominają dobrze zbudowanych mężczyzn.
W sukienkach ta pierwsza też pewnie niezbyt estetycznie wygląda, szczególnie w takich bez pleców, które bardziej pasują do drobnych kobiecych pleców, a niżeli, do zbyt rozbudowanych pleców. Raczej widzę ją bardziej w sportowych strojach.
I jeszcze chciałam zwrócić uwagę, że zbyt szerokie, zbyt rozbudowane ramiona u pierwszej sprawiają wrażenie za krótkiej szyi. Głowa "gubi" się w ramionach.
Druga zaś kobieta, jakaś wydłużona nienaturalnie...może fotka tak zrobiona (?)
Edit.
Molka, całość z górą bardzo, ale to bardzo eststycznie wygląda na tym ostatnim wklejonym przez Ciebie zdjęciu. Super, bardzo kobieco, ślicznie pewnie wygląda w sukienkach i nie tylko. Generalnie to budowę ciała ma taką, że pasuje jej każdu ubiór.
_________________ Z osobami z HIV i osobami odpowiedzialnymi za śmierć współforowiczów oraz ze złośliwymi kurduplami nie rozmawiam.
Nie rozmawiam również z ludźmi o mentalności motłochu, który pragnie tanich igrzysk.
Ostatnio zmieniony przez Edyta Słonecka Wto Kwi 10, 2012 22:19, w całości zmieniany 1 raz
E tam, to nie o to chodzi, chodzi o to, że jak się nie ma co się lubi, to się lubi, co się ma.
Dlatego mawia się, że kochanego ciała nigdy za wiele.
Nie oszukujmy się, nie każdy facet może mieć przy sobie szczupłą, zgrabną kobietę i dlatego tacy będą wybrzydzać, a to, że za chuda, a to, że można kości połamać i takie tam nic nie znaczące duperele, które nie mają odzwierciedlenia w rzeczywistości, a fakty są takie, że tacy mogą sobie tylko pomarzyć o takich szczupłych kobietach. Zresztą, nawet pewnie pomarzyć nie mogą, bo nie wiedzą jak to jest objąć taką szczupłą, zwinną kobietę przypominającą kotkę
_________________ Z osobami z HIV i osobami odpowiedzialnymi za śmierć współforowiczów oraz ze złośliwymi kurduplami nie rozmawiam.
Nie rozmawiam również z ludźmi o mentalności motłochu, który pragnie tanich igrzysk.
Pomógł: 191 razy Wiek: 40 Dołączył: 25 Lut 2007 Posty: 15904 Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Kwi 10, 2012 23:25
Molka napisał/a:
ona nie jest chuda tylko bardzo zgrabna, nie znacie sie
Odniosłem się do tego zdjęcia gdzie jest pokazane od pasa w dół.
Ta na drugiej fotce wygląda inaczej (może dlatego, że jest w całości?) - zgrabna jest, ma po prostu taką sylwetkę, takie proporcje.
Ale i tak kluczowa jest ocena w realu, bo kadr może nie jedno zmienić
_________________ Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Pomogła: 60 razy Dołączyła: 02 Maj 2009 Posty: 6909
Wysłany: Śro Kwi 11, 2012 15:05
Hannibal napisał/a:
Molka napisał/a:
ona nie jest chuda tylko bardzo zgrabna, nie znacie sie
Odniosłem się do tego zdjęcia gdzie jest pokazane od pasa w dół.
Ta na drugiej fotce wygląda inaczej (może dlatego, że jest w całości?) - zgrabna jest, ma po prostu taką sylwetkę, takie proporcje.
Ale i tak kluczowa jest ocena w realu, bo kadr może nie jedno zmienić
Ja mialam na mysli te nogi od pasa w dół, tylko chciałam pokazac podobne nogi w calosci...
jestem przez część swojej familii uważany za anorektycznego ekscentryka (albo ekscentrycznego anorektyka, nie wnikałem)
Oj ja tak mam ostatnio, iF to juz przechylil szale, gromy sie sypia, "anoreksja", "bulimia" i najwieksza zgroza " sniadania NIE JE!! "
A co do przecierania sie spoddni, to mi sie zawsze przecieraly w udach tuz przy kroku. Czasami niemal "nowe" tzn niezniszczone w innych miejscach musialem oddawac do latania w tych miejscach. Ale juz od dawna nie. Nie wiem czy to przez to, ze waga spadla czy to, ze mam tych spodni znacznie wiecej par.
_________________ Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
tu masz przykład solidniejszej budy i szczupłej.
Obrazek
O bogowie, Godzilla
_________________ Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Pomógł: 191 razy Wiek: 40 Dołączył: 25 Lut 2007 Posty: 15904 Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Kwi 13, 2012 07:46
Anja ma 179 cm wzrostu i waży 52 kg; ale wcześniej, gdy się odchudzała ważyła coś ok. 45 kg.
Wiadomo, że są różne typy i ciężko dokładnie wskazać kto ile powinien ważyć.
Ale imo, przy tej budowie, Rubik mogłaby spokojnie ważyć 60-62 kg i być szczupłą kobietą
_________________ Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Ostatnio zmieniony przez Hannibal Pią Kwi 13, 2012 07:52, w całości zmieniany 1 raz
Jak już folgujemy fantazjom Anna Rubik do odstrzału-Anoreksja .Ziomkowi za pewne będzie się podobała, niedaleko pada jabłko od jabłoni Obrazek
nie trafiles, to czlowiek-kon, jezeli beda reklamowac wycieczki do auschwitz to ania moze byc twarza
_________________ Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Akademia Zdrowia Dan-Wit informuje, że na swoich stronach internetowych stosuje pliki cookies - ciasteczka. Używamy cookies w celu umożliwienia funkcjonowania niektórych elementów naszych stron internetowych, zbierania danych statystycznych i emitowania reklam. Pliki te mogą być także umieszczane na Waszych urządzeniach przez współpracujące z nami firmy zewnętrzne. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Dowiedz się więcej o celu stosowania cookies oraz zmianie ustawień ciasteczek w przeglądarce.
, maja inna budowe niz kobiety, u kobiet jest inaczej, szczupła ma naturalna luke miedzy udami. Dopiero gdy jest bardziej przy kosci to wówczas ta luka zanika. 
gdy kobieta ma szczuple długie nogi, nie znaczy ze jest chuda szkapą, bez przesady panowie... 
![:]](images/smiles/yeah.png ":]")
"
