Wysłany: Czw Wrz 26, 2013 13:13 enzymy i nietolerancje pokarmowe
W jaki sposób można sprawdzić czy ma się wszystkie enzymy do poprawnego trawienia btw, gdyż obawiam się że mój przewód pokarmowy nie radzi sobie ze wszystkimi produktami.
Ogólnie węgle, podejrzewałem gluten, ale i te bez glutenu jak gryczana czy ryż również zalegają w jelitach i czuje pieczenie w lewym dolnym boku (ok miednicy lub pachwiny), również przy owocach zachodzą problemy gastryczne. Teraz na lc przy B i T także czasem pojawia się pieczenie z lewej strony.
Z własnych obserwacji zauważyłem że kiepsko trawie węgle czyli zboża owoce itp, białko, sam nie wiem, na pewno nie służy laktoza i ogólnie mleczne. Tłuszcze raczej ok.
Zwracam uwagę, co mówi moje ciało i stąd wiele wątpliwości nawet do pokarmów które aktualnie spożywam na lc, dlatego zbieram na testy nietolerancji pokarmowych które są robione z poznaniu- koszt ok 1500zł, gdyż już sam nie wiem czy mogę jeść pewne produkty które przecież mogą mi zniszczyć mój przewód pokarmowy, póki co nie dając objawów np wieprzowina, jajka, pomidory itp (w razie nietolerancji)
_________________ Lubie słuchać mądrych ludzi. Pozdrawiam
W jaki sposób można sprawdzić czy ma się wszystkie enzymy do poprawnego trawienia btw, gdyż obawiam się że mój przewód pokarmowy nie radzi sobie ze wszystkimi produktami.
Wszystkich enzymów nie da się sprawdzić, bo naukowcy nie mają zielonego pojęcia, ile tego jest i długo mieć nie będą.
Najczęściej palenie w brzuchu powodują właśnie owoce, mleczne, soczki, cukier, ciasteczka, nadmiar węglowodanów.
Najrzadziej występują nietolerancje wołowiny, wieprzowiny i ryżu (w Europie).
JW
dziękuje za odpowiedź. W takim razie jak postawić diagnozę oprócz własnych subiektywnych obserwacji? w jaki sposób postawić diagnozę- testy z krwi są coś warte, czy może pomóc tylko np gastroskopia?
_________________ Lubie słuchać mądrych ludzi. Pozdrawiam
Przede wszystkim subiektywne obserwacje tego, co szkodzi, potem testy z krwi a na końcu gastroskopia, jeżeli nic się nie poprawi. Gastroskopia ma sens, jeżeli odkrywa coś dla chirurga. W innych przypadkach gastrolog stwierdza jakiś stan zapalny, który pacjent i tak odczuwa bez badania.
JW
koffin Pomógł: 2 razy Dołączył: 22 Sty 2013 Posty: 482
Wysłany: Wto Wrz 02, 2014 18:16
1. Jak zwiększyć enzymy(tabletki czy jakieś produkty-ale jakie? figi niby zawierają enzymy) co jeść, jak postępować?
2.Napisał Pan że na ryż występują największe nietolerancje w Europie. Również wołowina i wieprzowina potrafi uczulić. Odnośnie wołowiny- miał Pan na myśli wołowinę z krowy czy z byka?
1. Jak zwiększyć enzymy(tabletki czy jakieś produkty-ale jakie? figi niby zawierają enzymy) co jeść, jak postępować?
2.Napisał Pan że na ryż występują największe nietolerancje w Europie. Również wołowina i wieprzowina potrafi uczulić. Odnośnie wołowiny- miał Pan na myśli wołowinę z krowy czy z byka?
Mam na myśli każdą wołowinę. Z tym, że samce jądrzaste każdego gatunku zwierząt zazwyczaj bardziej capią.
W Europie nietolerancja ryżu występuje rzadko. To w krajach dalekiego wschodu spotyka się tę nietolerancję. Tam, gdzie jedzą dużo ryżu.
JW
koffin Pomógł: 2 razy Dołączył: 22 Sty 2013 Posty: 482
Wysłany: Czw Wrz 04, 2014 14:06
Rzeczywiście
Nietolerancja występuję, ponieważ dużo jedzą ryżu. Ryż to zboże, pół zboże czy trawa?
Czy nietolerancja bierze się z częstego jedzenia wszystkich pokarmów czy dotyczy to tylko zbóż, pół zbóż?
Zadałem sobie wreszcie trud i oszacowałem częstość występowania poszczególnych produktów wśród wyników z badań nietolerancji pokarmowych metodą enzymatyczną.
Wyszło mniej więcej tak, w przybliżeniu, ale oddaje to rząd wielkości:
pszenica 80%
całe jajka 78%
mleko krowie 59%
drożdże 58%
kukurydza 44%
gluten 31%
różne orzechy 29%
strączkowe 28%
żyto, owies 18%
ryż, kurczaki 15%
ryby, ziemniaki, imbir 8%
seler, soja 5%
warzywa różne 1%
Jak widać, to nie gluten, ale w ogóle białka pszeniczne uczulają, więc precyzyjne diagnozowanie celiakii przez służby medyczne nie ma sensu, bo nietolerancja glutenu występuje trzykrotnie rzadziej, a pszenica jest wszędzie.
Przykra wiadomość dla ortodoksów, to to, że całe jajka też bardzo często uczulają. Czy same żółtka są lepsze, nie wiadomo. Tutaj pozostaje tylko wiara.
Zaskakujące jest, że drożdże często uczulają, a przecież są uznawane, szczególnie przez wegetarian, za pożywne.
No i kukurydza 44%, to uczulające barachło, pomimo, że zboże bezglutenowe. Bezmyślnie jest zalecane w celiakii.
W podręcznikach powszechnie przedstawia się seler, jako warzywo uczulające. To kit, bo co prawda seler pięć razy częściej występuje, niż inne warzywa, ale 5% to znacznie mniej, niż np. powszechnie zalecane kurczaki z 15%.
Czego ani razu nie wykryliśmy, jako alergenu? Czerwonych mięs, wieprzowiny, wołowiny, jagnięciny.
No comment.
JW
PS. Poza testami, raz w życiu spotkaliśmy osobę z uczuleniem na smalec i raz na masło. Tylko tyle!
Wg US FDA margaryny miękkie powodują tysiące ciężkich zawałów serca co rok.
Jak zrozumiałam ,jajka gorsze od padlinki.???dla mnie wielkie zaskoczenie.
a sery?????wędliny????
Propo?? a może uczulenie jest związane z trawieniem???
Zdecydowanie wole jajka ,z mięsem i wędlinami mam problem,
chyba ,ze zmielone surowe [boje się a podjadam]
To jest statystyka indywidualnych nietolerancji, a nie jakości pożywienia. Jeżeli dana osoba toleruje jakieś produkty, to nie ma przeciwwskazań. Z tym, że przetworów mlecznych z wielu powodów wszyscy powinni unikać, nawet, jeżeli nie mają nietolerancji. Wędliny z kolei zawierają konserwanty. Zresztą nie tylko wędliny, ale wszystkie przetworzone produkty. Jeżeli ma Pani wątpliwości, to proszę zrobić test nietolerancji.
Statystyka jest przybliżona, ale i tak bardzo znacząca. Wnioskiem z niej jest, że nasi przodkowie najbardziej przystosowali się do jedzenia czerwonego mięsa i jakichś warzyw-korzonków a najmniej do pszenicy. Jajek i mleka w dawnych czasach nie mieli.
JW
ja miałam bardzo podobny problem, z tymże ja cierpię na zespól jelita wrażliwego... i muszę metodą prób i błędów wyszukać składników co mi szkodzi a co nie... do tego stosuje preparat intesta bod zieki niemu czuję się trochę lepiej, ale i tak z dietą przewalone, zjem cos co nie jest dla mnie przeznaczone i koniec... cały dzień zawalony
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Akademia Zdrowia Dan-Wit informuje, że na swoich stronach internetowych stosuje pliki cookies - ciasteczka. Używamy cookies w celu umożliwienia funkcjonowania niektórych elementów naszych stron internetowych, zbierania danych statystycznych i emitowania reklam. Pliki te mogą być także umieszczane na Waszych urządzeniach przez współpracujące z nami firmy zewnętrzne. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Dowiedz się więcej o celu stosowania cookies oraz zmianie ustawień ciasteczek w przeglądarce.