Wysłany: Wto Lis 25, 2014 19:37 Odchudzanie bez siłowni
Witam,
Ostatnio zauważyłem że trochę przytyłem, trochę to za mało powiedziane... przy wzroście 184 waże ponad 80 kg (83 kg) no i oczywiście brzuszek jest trochę duży aż za duży i za bardzo widoczny....Postanowiłem z tym walczyć lecz nie mam ochoty jak i czasu chodzić na siłownie, chce po prostu schudnąć a nie robić z siebie pakera czy coś w tym stylu..
Myślałem nad odstawieniem jedzenia,tzn żeby się głodzić ale wiem że to nie jest zdrowe i postanowiłem napisać tutaj o poradę czy coś w tym stylu....
A więc mam pytanie jak mam się odżywiać i ćwiczyć (rozumiem rower i bieganie ale to chyba nie jest odpowiednia pora roku na takie sporty...), żeby w jak najszybszym czasie zrzucić kilka-kilkanaście kilogramów...
Może jakieś spalacze czy coś? ktoś coś poleca?
Ostatnio zmieniony przez tomasz95 Wto Lis 25, 2014 19:38, w całości zmieniany 1 raz
To na pewno 5 posiłków dziennie, zacznij się ruszać jakieś treningi na rowerku, może bieganie, a na siłowni instruktor też dobierzez Ci na pewno odpowiednie ćwiczenia jak mu powiesz jaki efekt chcesz osiągnąć.
Ruch będzie podstawą do osiągnięcia sukcesu,oczywiście wraz z dobrą dietą bo te dwa elementy łączą się razem w jedną całość,jedno bez drugiego ma tylko połowiczne działanie.
_________________ TrojBoj.pl
zdrow Pomógł: 1 raz Dołączył: 13 Lis 2014 Posty: 42
Wysłany: Sob Gru 13, 2014 00:24
Dieta jest bardzo ważna, mogę Ci polecić dobrego dietetyka http:// $$/uslugi/, mają też usługi online, jest taniej i nie trzeba wychodzić z domu. Ja dietę dostałam i stosowałam, była przygotowana pod to co lubię jeść efekt utrzymuje się do dziś
Możesz biegać - dzięki temu schudniesz, nabierzesz kondycji. Biegać można o każdej porze roku, tylko trzeba się do tego stopniowo przygotowywać. Możesz również ćwiczyć w domu jak ja lub chodzić z kijkami/na basen etc.
Sama właśnie próbuję zredukować trochę wagę za niedługo mam wesele, suknia już kupiona, a niestety się do niej nie mieszczę! Sala też zarezerwowana, pod Warszawą Promenada Country , cudowne miejsce! Tylko ja nie jestem przygotowana. Pierwsze co zrobiłam to zaczęłam jeść 5 posiłków i zamiast jeździć samochodem, zaczęłam dużo chodzić piechotą nie mam czasu na regularne treningi, ale przynajmniej dwa razy w tygodniu znajdę czas na godzinny trening. Już widzę pierwsze efekty!
Ja np. nie lubię ćwiczyć z innymi także mam taką domową siłownię. A nie wiecie może czy np. taki ekologiczny www.bogutynmlyn.pl/olej-z-lnianki faktycznie pomaga oczyszczać organizm?albo macie jakieś inne sposoby?
Ja też nie lubię idei siłowni, dlatego wybrałem bieganie. Zima jest wyjątkowo łagodna, mam nadzieję, że tak zostanie, poza tym jest najmniej wymagająca czasowo. Masz wolny czas ubierasz się i idziesz biegać. Jednego dnia 30 min innego 15 a jeszcze innego godzinę. Wyszedłem z założenia, że każda aktywność jest i tak lepsza od nic nie robienia i siedzenia w domu na kanapie;)
Czemu chcesz rezygnować z siłowni, siłownia to nie tylko pakerzy. Kobiety również chodzą na siłownie i nie zamieniają się w damską wersję Arnolda . Sama dietą efektów nie uzyskasz, radzę jednak pomyśleć nad aktywnością fizyczną, która będzie sprawiała tobie przyjemność, jednak aby to sprawdzić trzeba spróbować po trosze każdej aktywności
Aby efekt odchudzania był naprawdę widoczny to absolutnie nie możesz zrezygnować z siłowni,a bardziej wybrać te dobre i odpowiednie ćwiczenia wraz z dietą,bez tego ani rusz.
Trening w domu to też ciekawa opcja o ile rzecz jasna masz na tyle silnej woli,motywacji i sprzęt- bez tego ani rusz,ewentualnie pozostają Ci biegi plus pływanie na basenie:)
Trening w domu to też ciekawa opcja o ile rzecz jasna masz na tyle silnej woli,motywacji i sprzęt- bez tego ani rusz,ewentualnie pozostają Ci biegi plus pływanie na basenie:)
Niekoniecznie sprzęt jest potrzebny do ćwiczeń w domu, wystarczy mata i kawałek miejsca
To jednak w jakiś sposób też akcesoria do ćwiczeń a samą matą nie odniesiesz efektu,wiem to z własnego doświadczenia,zawsze należy nieco poszerzyć asortyment aby efekt był widoczny.
Moim zdaniem odstawienie siłowni nie jest najlepszym pomysłem, bo przecież nei musisz robić takiego treningu, który zrobi z ciebie "pakera". Najlepiej dobrać sobie taki dzięki, któremu będziesz spalał. Przy okazji bieganie też jest dobrym pomysłem no i oczywiście dopasowanie sposobu odżywiania się. 5-6 mniejszych posiłków dziennie, co 3-4 godziny to podstawa.
Przede wszystkim musisz zadbać o swoją dietę - to jest klucz do sukcesu jeśli chodzi o chudnięcie. Regularne, małe posiłki bogate we wszystkie niezbędne dla organizmu elementy. Później ćwiczenia - wiem, że może to głupio zabrzmieć ale na prawdę spróbuj z Chodakowską, Lewandowską czy inną trenerką - to nie tylko ćwiczenia dla kobiet, działają na wszystkich Powodzenia
to jest tak, że każdy chciałby mieć efekty, ale nie każdy chce włożyć w to swój wysiłek. Po sprawdzeniu na sobie mogę powiedzieć: 1. ruch (co najmniej godzina dziennie), 2. obciąć węglowodany (słodycze odstawić!), 3. zapchać się błonnikiem i białkiem. Oczywiście, można np. "wchłonąć" kilogram jabłek, ale brzuch będzie jak balon, więc radzę suplementy, np. http://africamango.pl/ Raz, że błonnik daje uczucie sytości, zapycha jednym słowem. Dwa, że enzymy roślinne "robią robotę", pomagają spalić tłuszcz. Trzy, że mango w kosmetyce było używane praktycznie od zawsze, więc sprawdzona rzecz. Cztery, że dodatkowo dostajemy porcję witamin i mikroelementów, co jest ważne podczas diety.
To jednak w jakiś sposób też akcesoria do ćwiczeń a samą matą nie odniesiesz efektu,wiem to z własnego doświadczenia,zawsze należy nieco poszerzyć asortyment aby efekt był widoczny.
Według uznania, natomiast dla osób, które nie zamierzają ćwiczyć z dużymi obciążeniami to mata i np. hula hop, hantelki lub obciążniki wystarczą. W ten sposób również można uzyskać dobrą formę i wyrzeźbić sylwetkę.
ostatnio ktoś opowiadał taki kawał: problem to jest wtedy, jak kupujesz hula-hop, zakładasz - i pasuje ja sam w ucieczce od siedzącego trybu życia próbuję właśnie mało obciążających ćwiczeń: skakanka, spacer, brzuszki, drążek. Poza utrzymywaniem kondycji raczej nie daje to efektu zmniejszenia kilogramów, więc jednak muszę się wspomagać - stąd kapsułki z mango uważam za niezłe rozwiązanie
o to, to ja tak miałem, bo najpierw zacząłem od diety (łatwiej mi było niż wstawać codziennie wcześniej żeby pobiegać ) a że efekty były marne, wręcz odwrotne od zamierzonych, to jednak dołożyłem ćwiczenia. I kapsułki z ekstraktem z mango afrykańskiego pozostają jako uzupełnienie, żeby dodać sobie trochę antyoksydantów, polifenoli, wit. C, enzymów i włókna oczywiście.
Odchudzanie bez siłowni mija się z celem, ponieważ owszem, stracimy masę - tłuszcz, ale nadal nie będziemy mieli widocznych mięśni, które wzmocniły by nasz szkielet.
Przecież, aby ćwiczyć nie trzeba chodzić na siłownię. Można spokojnie ćwiczyć w domu. Warto wtedy pomyśleć nad np taka bieżnią. Do tego dodatkowy zestaw ćwiczeń i efekty będą na pewno. Oczywiście należny również pamiętać o odpowiednim odżywianiu.
Siłownia nie jest niezbędna ale jednak ważna. Jeśli nie lubisz typowego przerzucania ciężarów to zawsze możesz robić w domu trening z obciążeniem własnego ciała.
Według mnie jeżeli tylko mamy taką możliwość warto jednak wybrać się na siłownie, bowiem jednak przy ćwiczeniach z obciążeniem, na pewno o wiele łatwiej będzie nam wypracować ładną sylwetkę. Zdaję sobie sprawę, że nie jest to ani łatwy, ani krótkotrwały proces, nie mniej jednak przy regularnych treningach, a także zbilansowanej diecie, możemy naprawdę osiągnąć bardzo fajne efekty. Przy tym na pewno warto sięgnąć po immuno colostrum, które świetnie motywuje do ćwiczeń, a jednocześnie pozwala się naszemu organizmowi szybciej zregenerować. W jego składzie znajdziemy różne rodzaje białek, łatwo przyswajalne aminokwasy oraz minerały i witaminy, wobec czego na pewno bardzo pozytywnie wpłynie on także na poprawę naszej odporności.
Ćwiczenia są ważne i czasem konieczne żeby podkręcić metabolizm. Tez polecam ograniczenie węglowodanów, zmiany nawyków żywieniowych, ale wprowadzane stopniowo, bo jak człowiek zaczyna za bardzo szaleć ze zmianami to później się szybko zniechęca.
_________________ Zawsze miej nadzieję, lepsze jutro nadejdzie...
Ćwiczenia są ważne i czasem konieczne żeby podkręcić metabolizm. Tez polecam ograniczenie węglowodanów, zmiany nawyków żywieniowych, ale wprowadzane stopniowo, bo jak człowiek zaczyna za bardzo szaleć ze zmianami to później się szybko zniechęca.
Według mnie bez siłowni efekty będą znacznie słabsze. Co jak co, ale sylwetka powinna być nie tylko szczupła, ale też w pewien sposób atletyczna, umięśniona.
Według mnie bez siłowni efekty będą znacznie słabsze. Co jak co, ale sylwetka powinna być nie tylko szczupła, ale też w pewien sposób atletyczna, umięśniona.
Zgadzam się. Osobiście nie wyobrażam sobie odchudzania bez dodatkowych ćwiczeń. No chyba, że ma się do zrzucenia jeden lub dwa kilogramy. Jednak jeśli ma się znacznie większą nadwagę ćwiczenia są niezbędne. Głównie dlatego, żeby skóra nie została obwisła, bo przy odchudzaniu bez dodatkowych ćwiczeń często tak się dzieje. Ćwiczenia na siłowni http://www.energym.com.pl/ pomagają nam osiągnąć nie tylko chudszą sylwetkę, ale przede wszystkim jędrne ciało na którym tak nam zależy
Po pierwsze: żadna głodówka i żadne spalacze, zamiast treningu i diety! Ćwiczenia i dieta to podstawa. Ćwiczyć można nawet w domu, można pójść na basen, biegać..Bez ćwiczeń stracisz nie tylko wagę, ale i mięśnie, które będą potem obwisać..Dlatego dobrze jest wygospodarować trochę czasu na jakieś ćwiczenia. Dużo cierpliwości i silnej woli. Na pierwsze efekty trzeba będzie poczekać, ale jak zmienisz dietę, zaczniesz ćwiczyć to wejdzie Ci to w nawyk i po pewnym czasie polepszy się nawet Twoje samopoczucie. Dlatego warto.
Oczywiście, że da się zrobić redukcje bez siłowni, jednak bez jakiekolwiek wysiłku fizycznego będzie to dłużej trwać. Nie musisz od razu kupować karnetu na siłownie - zacznij biegać i ćwiczyć w domu. Na początku każdy wysiłek fizyczny będzie ok
Moim zdaniem najlepiej wybrać się do dobrego dietetyka, wykupić sobie karnet na siłownię i do tego zabiegi, np. kriolipolizę. Jeśli nie słyszeliście o nich to warto poczytać, w Vici Clinic na św. Sebastiana wykonują takie zabiegi, a także inne wspomagające odchudzanie - redustim, venus freeze, arosha bandaże. Warto o tym poczytać.
Oczywiście, że da się zrobić redukcje bez siłowni, jednak bez jakiekolwiek wysiłku fizycznego będzie to dłużej trwać. Nie musisz od razu kupować karnetu na siłownie - zacznij biegać i ćwiczyć w domu. Na początku każdy wysiłek fizyczny będzie ok
Dokładnie, grunt to mieć jakąkolwiek aktywność fizyczną. Zawsze to jakieś podniesienie termiki ciała i wzrost metabolizmu.
Lepiej nie bawić się w tego typu rzeczy bez odpowiedniego doświadczenia. Dieta i ruch to podstawa, dopiero jak to mamy dopięte na ostatni guzik to warto dorzucić coś więcej.
Ostatnio zmieniony przez pogodny Pon Cze 19, 2017 11:26, w całości zmieniany 1 raz
Podstawy zdrowej diety dają już dużo - zwiększenie picia wody do minimum 2 litrów, obnizenie spozywania weglowodanów itp przyniesie juz efekty dozuc do tego ruch to co lubisz robić, nic na siłe - basen, bieganie, rower cokolwiek Badz systematyczny i nic wiecej nie trzeba
Ćwiczenia areobowe nie są polecane na redukcję tkanki tłuszczowej. Ćwiczenia siłowe odbywają się w warunkach beztlenowych. Głównym materiałem energetycznym jest wtedy glukoza. Na redukcji tkanki tłuszczowej przyjmuje się deficyt kaloryczny. Zmagazynowany glikogen w mięśniu zostanie wówczas wyczerpany, ale przez deficyt kaloryczny nie odbudowany. Jeżeli będziemy w dalszym ciągu siłowo ćwiczyć, to w tej sytuacji wprawdzie zrzucimy wagę, ale kosztem spalonych mięsni. Tyle teoria Do redukcji tk. tłuszczowej wskazane są sporty aerobowe, czyli tlenowe. Wysiłek fizyczny musimy dopasować do ok 60% HRmax. Warto zainwestować w pulsometr Wraz ze zmianą intensywności wysiłku, ulegają zmianie proporcje spalanych węglowodanów i tłuszczy. Mniej więcej prezentuje to sie tak:
Z tym spalaniem mięśni to też nie do końca tak jest. Trzeba by się naprawdę styrać że tak powiem, żeby spalić mięsień. Ciało najpierw pozyskuje energię właśnie z glikogenu, potem z tłuszczy i dopiero na końcu zaczyna spalać mięśnie, ale ciężko się doprowadzić do takiego stanu. Koniec końców, aeroby owszem nadają się do spalania tłuszczu, ale osobiście wcale ich nie wykonuję (wiem że to błąd, bo kondycja leży ), ale mimo to utrzymuje niski poziom tłuszczu przy jednocześnie niezłym poziomie mięśni.
Z tym spalaniem mięśni to też nie do końca tak jest. Trzeba by się naprawdę styrać że tak powiem, żeby spalić mięsień.
Jeśli już się styrasz, co spowoduje utratę mięśnia ?
Podczas rozwijania masy mięśniowej jedno uszkodzone włókno mięśniowe zastępowane jest dwoma nowymi świeżymi. W prawidłowych warunkach (model żywienia, odpowiedniej jakości białko, plan treningowy) następuje regeneracja mięśni. Mięsień rośnie. W przypadku wykonania tej samej pracy mięśnia ale ograniczeniu podaży kalorii w diecie, raz że trudno byłoby uzyskać energię do samych ćwiczeń, a dwa nie byłoby energii i składników diety które służą regeneracji. Komórki mięśnia doznały mikrouszkodzeń, ale nie zostały odbudowane. Mięsień maleje.
Wysłany: Wto Sie 22, 2017 12:21 Re: Odchudzanie bez siłowni
Odstaw wszelkie słodycze, ale bez ruchu się nie obejdzie. Jak nie lubisz siłowni, to kup sobie orbitrek albo rower treningowy np. w Abcfitness i ćwicz w domu.
Faktycznie odchudzanie trzeba zacząć od stosowania dobrej diety, natomiast musisz połączyć to z aktywnością fizyczną i treningiem. Tylko dzięki temu uzyskasz oczekiwany efekt i pamiętaj też, że na wszystko potrzeba czasu. Chętnie pomożemy dobrać odpowiednie składniki do Twojej diety.
Według mnie mimo wszystko warto do diety dołożyć ćwiczenia. Ja np. jestem na diecie standardowej i posiłki zamawiam z catering Wygodnej Diety a oprócz tego ćwiczę i efekty ą zdecydowanie lepsze;)
Tak zupełnie bez siłowni nie uzyskasz moim zdaniem oczekiwanego efektu, może być on jedynie w jakiś sposób częściowy i np: pozbędziesz się brzuszka inwestując w dietę. Wymagany jest jednak ruch, bieganie czy wizyty na basenie.
Moim zdaniem mimo wszystko do diety warto dołożyć ćwiczenia. Efekt będzie lepszy i szybciej widoczny. Ja np. mam dietę z WygodnejDiety i do tego trenuję kilka razy w tygodniu i jestem bardzo zadowolona z rezultatu.
Na pewno trzeba zacząć od zmiany diety i zacząć ćwiczyć. Nie ma się co łudzić, że schudnie się w jeden dzień i to bezboleśnie. Wiele osób zachwala takie tabletki https://heltio.com/pl/bioxyn Myślicie, że pomogłyby szybko schudnąć. Nie chcę brać niepewnego specyfiku, dlatego pytam o radę. Stosowaliście go?
Sentinel
Wiek: 49 Dołączył: 05 Sie 2017 Posty: 1022
Wysłany: Pon Sty 08, 2018 13:34
Apetit5 napisał/a:
Na pewno trzeba zacząć od zmiany diety i zacząć ćwiczyć. Nie ma się co łudzić, że schudnie się w jeden dzień i to bezboleśnie. Wiele osób zachwala takie tabletki https://heltio.com/pl/bioxyn Myślicie, że pomogłyby szybko schudnąć. Nie chcę brać niepewnego specyfiku, dlatego pytam o radę. Stosowaliście go?
Jak ktoś chce się odchudzać wyłącznie jakimiś tabletkami, to niech lepiej odda pieniądze na dowolny cel charytatywny. Tak będzie o wiele lepiej, bo i tak kilogramy nie znikną ale kasa już tak
Odchudzanie nigdy nie jest łatwe i nie ma cudów. Bo albo trzeba trzymać się diety albo ćwiczeń. Moja znajoma przykładowo 2 lata się odchudzała,była mocno gruba musiał zakładać opaskę na żołądek w Szpitalu Św.Elżbiety na Mokotowie. Ale to też wyrzeczenie,nie ma cudów. Żeby schudnąć trzeba czasu i samozaparcia,jakkolwiek to będziemy robić
W odchudzaniu najważniejsze jest zacięcie nikt nie zrobi tego za ciebie musisz się ruszyć z domu zapisać na siłownie cokolwiek! Skontaktuj się z dietetykiem i ustal odpowiednią diete i nie poddawaj się po miesiącu!
Odchudzanie jest dośc wymagającym procesem. Ja bym zdecydował się na diete i nie używał podejrzanych tabletek na odchudzanie jak na przykład Piperinox czy Probiox Plus i tym podobnych. Szkoda na to wydawać. Lepsza opcja to nawet catering dietetyczny.
_________________
Mój blog dietetyczny z recenzjami i opiniami: https://poznajmyopinie.pl/slimberry-opinie/
W teorii wystarczy sama dieta. Jednak w praktyce jeśli schudniemy przy pomocy diety i jednocześnie nie będziemy sie ruszali, będziemy mieli spory problem z włąsnym ciałem... Konkretnie z jego jędrnościa.
Wysłany: Wto Paź 27, 2020 08:37 Re: Odchudzanie bez siłowni
mozna wystarczy nie jesc weglowodanów u mnie to zadziałało. Pije też sok pomidorowy zamiast coli i soku jablkowego, ma 17 kcal / 100ml a jest gesty i zapycha
Odchudzanie takie jest możliwe, ale pod warunkiem, ze dostarczymy organizmowi mniej kcal niż organizm potrzebuje. Liczy się deficyt energetyczny. Nawet ćwicząc na siłowni intensywnie i codziennie, ale objadając się ponad miarę, nie schudniecie.
Jeśli macie problem z apetytem, polecam włączyć do diety Calominal Duo. Ograniczy wchłanianie sie tłuszczy i węglowodanów i jednocześnie zmniejszy apetyt. Zwykle wystarczą dwie saszetki dziennie.
Aczkolwiek z samych ćwiczeń nie polecam rezygnować Bo pomogą ładnie wymodelowac sylwetkę.
Alez absolutnie sie nie liczy, co udowodnili juz Kekwick i Pawan w 1954 roku. Prosze nie powtarzac szkodliwych mitow.
_________________ Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Alez absolutnie sie nie liczy, co udowodnili juz Kekwick i Pawan w 1954 roku. Prosze nie powtarzac szkodliwych mitow.
Deficyt kaloryczny moze sie nie sprawdzac poniewaz proces chudniecia to nie tylko kalorie. Wazne sa proporcje BTW, ogolna kondycja organizmu, hormony itp.
Alez absolutnie sie nie liczy, co udowodnili juz Kekwick i Pawan w 1954 roku. Prosze nie powtarzac szkodliwych mitow.
W sytuacji w której ktoś chce zrzucić kilogramy i waży dużo, deficyt energetyczny liczy się.
Nie ma natomiast tak dużego znaczenia w przypadku osób szczuplejszych, które mają czas i energię na ćwiczenia. I chcą wymodelować sylwetkę.
Jeśli ktos jednak waży 80 kilogramów przy niskim wzroście, nie pozostaje mu nic innego jak zmniejszenie przyswajanych kalorii w stosunku do tego co się spala.
Alez absolutnie sie nie liczy, co udowodnili juz Kekwick i Pawan w 1954 roku. Prosze nie powtarzac szkodliwych mitow.
W sytuacji w której ktoś chce zrzucić kilogramy i waży dużo, deficyt energetyczny liczy się.
Nie ma natomiast tak dużego znaczenia w przypadku osób szczuplejszych, które mają czas i energię na ćwiczenia. I chcą wymodelować sylwetkę.
Jeśli ktos jednak waży 80 kilogramów przy niskim wzroście, nie pozostaje mu nic innego jak zmniejszenie przyswajanych kalorii w stosunku do tego co się spala.
U jednych sie liczy u innych nie. To nie jest takie proste jakby sie wydawalo. Ja jedzac 2,5 tysiace kcal chudne a przy 2 tys waga idzie do przodu
Alez absolutnie sie nie liczy, co udowodnili juz Kekwick i Pawan w 1954 roku. Prosze nie powtarzac szkodliwych mitow.
W sytuacji w której ktoś chce zrzucić kilogramy i waży dużo, deficyt energetyczny liczy się.
Nie, nie liczy sie, mozna chudnac na 5000 i tyc na 2000. Prosze nie propagowac przestarzalych mitow
_________________ Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
takim sokiem pomidorowym mozna sobie wypełnić żołądek bo jest gesty z miązszem a ma tylko 17 kcal na 100ml, normalnie sok ma zazwyczaj ok 40-50 kcal wiec ma 3 razy mniej, mozna pic duzymi ilosciami i nie zaszkodzi. No i cwiczenia oczywicie zawsze musza byc zeby podkręcać metabolizm
Hej od niedawna jestem na diecie pudełkowej i już widzę pierwsze efekty. udało mi się schudnąć kilka kilogramów a jakie jest wasze doświadczenie w tym temacie?
Wysłany: Pon Mar 28, 2022 13:28 Re: Dieta pudełkowa
MagdaOlech napisał/a:
Hej od niedawna jestem na diecie pudełkowej i już widzę pierwsze efekty. udało mi się schudnąć kilka kilogramów a jakie jest wasze doświadczenie w tym temacie?
Magda widzialem cie ostatnio i na moje oko to raczej sie spaslas a nie schudlas. No chyba, ze wczesniej wazylas 150 kilo, bo teraz 130 tak na oko.
_________________ Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Ja jestem dobrym przykładem na to, że nie trzeba koniecznie ćwiczyć, by schudnąć. Jestem można powiedzieć w środku planu, bo mam jeszcze trochę do schudnięcia, ale wiem, ze ćwiczenia nie są koniecznie potrzebne. Trzeba na pewno ograniczyć ilość spożywanych kalorii. Z aktywności fizycznej możesz zaś wybrać zwykłe spacery po kilka tysięcy kroków dziennie. Nie musisz koniecznie katować się na siłowni.
Jest wiele form ruchu, nie tylko siłownia. Aktywność fizyczna na pewno wspomaga odchudzanie ale nie jest w 100% konieczna. Poza tym ruch dla człowieka ma o wiele więcej ważnych zalet dla jego funkcjonowania niż tylko zrzucenie kilogramów.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Akademia Zdrowia Dan-Wit informuje, że na swoich stronach internetowych stosuje pliki cookies - ciasteczka. Używamy cookies w celu umożliwienia funkcjonowania niektórych elementów naszych stron internetowych, zbierania danych statystycznych i emitowania reklam. Pliki te mogą być także umieszczane na Waszych urządzeniach przez współpracujące z nami firmy zewnętrzne. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Dowiedz się więcej o celu stosowania cookies oraz zmianie ustawień ciasteczek w przeglądarce.