ciekawe odkrycie, niby nic wielkiego ale warto nad tym poglowkowac. Jak sie urodziliscie w grudniu lub maju to macie szance pozyc dluzej, a jak w sierpniu to krocej. Badanie przeprowadzone na kobietach.
Urodzilem sie w grudniu...uff..
ale nie jestem kobieta wiec nie wiem czy na mnie zadziala
_________________ "The object of war is not to die for your country but to make the other bastard die for his."
George S. Patton
Ostatnio zmieniony przez Molka Pią Wrz 23, 2011 22:30, w całości zmieniany 1 raz
Pomogła: 60 razy Dołączyła: 02 Maj 2009 Posty: 6909
Wysłany: Pią Sie 21, 2009 20:50
grizzly napisał/a:
Molka napisał/a:
...jestem wodniczka...
A ja "ka-waler"
.
misiuniu nawet nie bede sie silic na riposte bo i tak Cie nie przebije...miniu ty musisz być lew innej opcji nie ma....zgadłam?
Kangur Pomógł: 34 razy Wiek: 82 Dołączył: 27 Sty 2005 Posty: 3119 Skąd: Australia
Wysłany: Sob Sie 22, 2009 02:20
Ci "badacze" zajeli sie tylko polkula polnocna. Pomineli polkule torbaczy.
Wg torbacza nie jest wazne w jakim miesiacu ktos sie urodzil, tylko jak byli odzywieni rodzice w czasie prokreacji i jak sie odzywiala matka w czasie ciazy.
Urodzeni w grudniu (na polkuli polnocnej) byli poczeci na wiosne i przyszla matka, bedac juz w ciazy, mogla zaspoic zachcianki kobiety w ciazy. Te zachcianki byly stymulowane przez plod. Stad zdrowsze potomstwo.
Urodzeni w maju (na polkuli polnocnej) byli poczeci jesienia i stan zdrowotny rodzicow w czasie poczecia potomstwa mogl byc dobry po letnim (dostatnim w witaminy i inne skladniki) odzywianiu.
Zycze Ci ka-walerze zebys wzial pod uwage przemyslenia torbacza, powstale w czasie poglebiania cnoty sasiadce.
_________________ Odkwaszać czy zakwaszać?
http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1159
14 W czasie posiłku powiedział do niej Booz: «Podejdź tu i jedz chleb, maczając swój kawałek w kwaśnej polewce».
Z moich obserwacji wynika,że Skorpiony to wielcy Indywidualiści przez duże I,nie indywidualiści-samozwańcy.Każdy z poznanych przeze mnie Skorpionów stroni od ludzi.Skorpion też prędzej znajdzie dziurę w całym, niż przyjaciela .
Pomogła: 60 razy Dołączyła: 02 Maj 2009 Posty: 6909
Wysłany: Sob Sie 22, 2009 13:48
zenon napisał/a:
Acha, bo jest zodiak astronomiczny i zodiak astrologiczny.
Dobra, czasem warto zescrollowac strony troche nizej
To jesdnak jestem rakiem
Ale i tak prosze Waldka o wypowiedz
zeniu "raki" to najbardziej wrazliwe i uczuciowe ludzie na tej ziemi, ja osobiście bardzo wygrałam w życiu właśnie na "raczku".... , jak mieć chłopa to tylko "raczka".... zresztą to samo się ma w drugą stronę....
waldi nie zapomnij o wodniku gdy będziesz rozwijał temat ....
Magdalinha Pomogła: 22 razy Dołączyła: 16 Paź 2008 Posty: 881 Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Sie 22, 2009 13:48
zenon napisał/a:
Cholera, cale zycie myslalem, ze jestem rakiem, ale z dat ktore sa na wiki wynika, ze jestem bliznietami
Waldek napisał, że Bliźnięta i Koziorożec absolutnie nie mogą się dogadać bo dzieli je wszystko, więc programowo nie powinieneś się dogadywać z Marishką, Igą, Waldkiem.
Heh nowa sekcja szufladek się tu tworzy
Magdalinha Pomogła: 22 razy Dołączyła: 16 Paź 2008 Posty: 881 Skąd: Warszawa
Pomógł: 51 razy Dołączył: 06 Lip 2008 Posty: 3552 Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Sie 22, 2009 15:12
dumny sztywny honorowy niezłomny człowiek-kierat odpoczywający w pracy artysta, który z gracją smaruje kanapkę kawiorem zarówno w pałacu jak i w przytułku dla bezdomnych
powolny drapieżny asceta długodystansowiec pozbawiony rozmachu, ma oponentów, nie wrogów, z wiekiem swobodniejszy, rodzi się stary, umiera młody
Czy lgnąłem? Jak każde dziecko, pewnie tak. Trudno mi powiedzieć, ponieważ moi rodzice dość wcześniej zaczęli odbierać mi pewność siebie, która - jak wnioskuję z relacji kogoś z rodziny - zaczynała wcale nieźle się kształtować. Gdzieś było spore pęknięcie i ja nie mogę sobie tego przypomnieć.
Ale zawsze stawiałem na jak najmniejszą liczbę osób i to mocno zaufanych. Działanie w bardzo dużej, krzykliwej, ekspansywnej grupie, jest zupełnie dla mnie nie do pomyślenia.
Musi minąć trochę czasu, nim w realu się dla kogoś otworzę, o ile w ogóle. Przez sieć jest śmielej. Nie znoszę nakładać masek, zawsze uwierają. Cenię sobie spokój, mimo tego, ze z lektury Hyde Parku można nabrać innego przekonania.
ps: Nie widzę jak dotąd sensu w przywiązywaniu wagi do znaczeń horoskopu.
Pomógł: 37 razy Wiek: 38 Dołączył: 25 Sty 2006 Posty: 5633 Skąd: z nienacka
Wysłany: Sob Sie 22, 2009 16:28
Magdalinha napisał/a:
zenon napisał/a:
Cholera, cale zycie myslalem, ze jestem rakiem, ale z dat ktore sa na wiki wynika, ze jestem bliznietami
Waldek napisal, ze Bliznieta i Koziorozec absolutnie nie moga sie dogadac bo dzieli je wszystko, wiec programowo nie powinienes sie dogadywac z Marishka, Iga, Waldkiem.
Heh nowa sekcja szufladek sie tu tworzy
Ale jednak jestem rakiem.
W sumie zarowno z Waldkiem, Marishka i Iga mialem spiecia.
Ale to byly raczej jednorazowe scysje.
Przepraszam, jesli bylem wtedy dla was niemily.
_________________
(\_/)
(O.o)
(> <)
This is Bunny.
Copy Bunny into your signature to help him on his way to world domination.
Iga [Usunięty]
Wysłany: Sob Sie 22, 2009 16:54
Tomku,też nie jestem typowym wyznawcą horoskopów,ale widzę ze jednak da sie znaleźć jakąś cechę wspólną danego znaku.Stronisz od tłumu,tak jak znane mi Skorpiony i byłoby dla Was to krzywdzące,gdyby zmuszać Was do pracy w dużych grupach. Ponadto myślę że Skorpiony są bardzo wrażliwe-po jednych spłynie jak po kaczce,a oni zapamiętają wydarzenia na całe życie,to tak jak w przypadku Koziorożców.
Myślę, że jednak wrażliwość jak i zdolność do odczuwania są w duuużej mierze wynikiem emocjonalnej i intelektualnej edukacji. Wrażliwość można w człowieku zabić lub nie mieć szans, by móc ją rozwinąć, no i wtedy... spływa jak po kaczce.
Tomek
Iga [Usunięty]
Wysłany: Sob Sie 22, 2009 17:01
Mieszkaław z dwoma Rakami.Do dzis pamiętam,jak mały Raczek-chłopczyk okazał sie być wielkim przyjacielem,ale dochodziło również do kłotni,szczególnie wtedy jak mały Raczek stał się Rakiem
Iga [Usunięty]
Wysłany: Sob Sie 22, 2009 17:07
Siada mi bateria-do tematu wrażliwości na pewno wrócę.Pozdrawiam
Pomogła: 60 razy Dołączyła: 02 Maj 2009 Posty: 6909
Wysłany: Sob Sie 22, 2009 17:58
M i T napisał/a:
No, ale fakt kłótni, chyba nie jest wynikiem zdeterminowania przez zodiakalny znak?
Temat zodiakalny jest ... wyjątkowo rozrywkowy
Tomek
e tam Tomek , raczki sa jedyne, niepowtarzalne
Rak jest czwartym znakiem zodiaku, którego planetą opiekuńczą jest Księżyc, a trygonem woda. Dla Raka bardzo ważne są sprawy rodzinne i domowe. Przeważnie ma łagodny charakter, jest życzliwy, sympatyczny, zdolny do dbania i opiekowania się innymi, ma wielkie serce. Prawdziwym dla niego schronieniem jest dom, w którym znajduje się wiele pamiątek. Przeszłość i przywiązanie do "korzeni" dla Raka jest bardzo ważne, dlatego też szybko się przywiązuje i niechętnie zrywa związki oraz wszelkie relacje z przeszłości. Jest bardzo uczuciowy, łatwo się wzrusza, sentymentalny i nostalgiczny, obdarzony intuicją. Potrafi być wesoły, pełny fantazji i wyobraźni, często o uzdolnieniach artystycznych. Pasjonują go egzotyczne wyprawy i historia. W miłości i związkach jest czuły i opiekuńczy, dbający o swoich bliskich, stały w uczuciach.
Pomogła: 60 razy Dołączyła: 02 Maj 2009 Posty: 6909
Wysłany: Sob Sie 22, 2009 20:58
Tomek a na tym zdjęciu to Ty jesteś? muszę stwierdzić ze przystojny z ciebie mężczyzna...w końcu jak umieszcza sie fotkę to trzeba liczyć się że ktoś skomentuje prawda?
Ja myślę se, że to zaiste Waldi.
W tych czasach to odważnie dać awatara, no nie Grizzly?
Taki ja to bloga nie mógłby pisać, bo by mnie skazali jak Nieznalską.
Pomogła: 60 razy Dołączyła: 02 Maj 2009 Posty: 6909
Wysłany: Sob Sie 22, 2009 22:30
zenon napisał/a:
Ja tez mysle, ze to Waldek, ale czekam na potwierdzenie
mi nawet przez myśl nie przeszło ze to nie waldi, byłabym zdziwiona gdyby to nie był on....to musi być waldi , nawiasem mówiąc swietna fota, waldi bez problemu na pewno zrobiłby kwiat lotosu...
Pomógł: 51 razy Dołączył: 06 Lip 2008 Posty: 3552 Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Sie 23, 2009 15:51
zenon napisał/a:
Waldek, ten typ w twoim awatarze to Ty?
A gdzie tam. To jest przecież Eddie Bravo. Mój "duchowy brat" że tak powiem, który robi tu za taki rodzaj przypominacza o rozciąganiu. Ale obiecuję, że jak dojdę do założenia obu nóg za głowę to dam swoją fotę.
tez jestem obureczny.
Dosc wczesnie u mnie to "zdiagnozowano" i pod okiem pani psycholog duzo cwiczylem by wypracowac przewage reki prawej.
Troche szkoda mi tego, ze nikt nie wpadl, ze oburecznosc moze byc atutem, ze na przyklad predysponuje do gry na perkusji, klawiszach czy gitarze.
Teraz czyje sie jak praworeczny, obuecznosc jest w zasadzie tylko wspomnieniem.
Dołączam do grona. Dopiero jako dorosła odkryłam, że myję zęby tylko lewą ręką, prasuję, czeszę się, nalewam do szklanki a i to pewnie nie koniec. Żałuję, że rosłam w niełaskawym dla "mańkutów" czasie.
Aha...w domu operuję myszką lewą ręką, w pracy - prawą. Działania te są dla mnie naturalne dlatego nie próbowałam niczego zmieniać.
_________________ licho nie śpi.
Kangur Pomógł: 34 razy Wiek: 82 Dołączył: 27 Sty 2005 Posty: 3119 Skąd: Australia
Wysłany: Pon Sie 24, 2009 22:13
Waldek B napisał/a:
Jeszcze ciekawostka: Osoby praworęczne żyją przeciętnie dziewięć lat dłużej niż leworęczne.
To jest znowu naciagana statystyka. Przecietnie jest duza przewaga osob praworecznych i stad przecietna dlugosci zycia praworecznych jest dluzsza.
_________________ Odkwaszać czy zakwaszać?
http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1159
14 W czasie posiłku powiedział do niej Booz: «Podejdź tu i jedz chleb, maczając swój kawałek w kwaśnej polewce».
Pomógł: 37 razy Wiek: 38 Dołączył: 25 Sty 2006 Posty: 5633 Skąd: z nienacka
Wysłany: Pon Sie 24, 2009 23:24
Dla mnie to zadne uzasadnienie..
Prawodpodobnie masz na uwadze prawo wielkich liczb. Na mocy tego prawa rzeczywiscie mozna powiedziec, ze szansa wygrania druzyny slabszej w pojedynku z mocarzem bedzie wieksza w pilce noznej niz w koszykowce.
Bo w pilce noznej ilosc goli na mecz waha sie od 0 do kilku.
W koszu ilosc "goli" to 150-200 na mecz (to nie sa jakies scisle dane, takie pogladowe).
Dlatego wlasnie kochamy pilke nozna, bo jest nieprzewidywalna i zdarzaja sie w niej niespodzianki.
Podobnie, jesli postawimy pytanie: w ktorym szpitalu wieksza bedzie szansa, ze dziewczynek urodzi sie danego dnia 2 razy wiecej niz chlopcow: w szpitalu malym, czy ogromnym?
Oczywiscie w szpitalu malym.
Ale jesli mamy taka sytuacje, ze leworeczni to jakies 9% spoleczenstwa - to nie widze jakiegokolwiek powodu by prawem wielkich liczb i fluktuacjami wyjasniac to, ze zyja 9 lat krocej niz srednia..
Rozumiem - gdyby w jakiejs niewielkiej populacji statystyka z jednego roku by sie tak prezentowala.
Ale ja rozumiem, ze to jest globalne, powszechne zjawisko.
Mankutow jest w sklali swiata tak wielu, ze nie mozna tu mowic o przypadkowej fluktuacji zwiazanej z tym, ze jest ich malo
Poslugujac sie przykladem:
To tak jakby miec 2 dyscypliny, w jednej padaloby 100 goli na mecz, w drugiej 1000.
Juz nie zauwazylibysmy roznicy, ze w pierwszej dyscyplinie raz na 10-20 meczy Dawid wygrywa z Goliatem.
_________________
(\_/)
(O.o)
(> <)
This is Bunny.
Copy Bunny into your signature to help him on his way to world domination.
alejasienieznam
Wiek: 35 Dołączył: 13 Maj 2009 Posty: 340 Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Sie 24, 2009 23:48
Jeśli chodzi o prawo wielkich liczb to lepiej podać przykład rzutu monetą. Im więcej razy rzucisz tym większe prawdopodobieństwo że wyniki będą wahać się wokół pół na pół.
Ale w tym wypadku nie ma związku z tym badaniem. Po prostu wartość oczekiwana życia leworęcznych wynosi X, a praworęcznych X+9. Próba jest ogromna, więc wyniki są statystycznie istotne.
I w sumie bardzo ciekawe te wyniki...
Kangur Pomógł: 34 razy Wiek: 82 Dołączył: 27 Sty 2005 Posty: 3119 Skąd: Australia
Wysłany: Wto Sie 25, 2009 22:33
zenon napisał/a:
Dla mnie to zadne uzasadnienie..
Prawodpodobnie masz na uwadze prawo wielkich liczb. Na mocy tego prawa rzeczywiscie mozna powiedziec, ze szansa wygrania druzyny slabszej w pojedynku z mocarzem bedzie wieksza w pilce noznej niz w koszykowce.
Nie znamy kryteriow, na podstawie ktorych, te "badania" byly przeprowadzane.
Byc moze to praworeczni "badacze" przeprowdzili te "badania" aby zdyskryminowac mankutow.
Dla mnie ciekawsze bylyby informacje dlaczego jedna polkula mozgowa jest dominujaca. W jaki sposob stymulowac rozwoj polkuli "uposledzonej"?.
Nie mylic z polkula Ludwiki Staudingera.
Cytat:
Kolumb odkryl Ameryke i historia wspomina go mile.
Jam odkryl wiecej odkrywszy Ludwike, bo naraz obydwie polkule.
_________________ Odkwaszać czy zakwaszać?
http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1159
14 W czasie posiłku powiedział do niej Booz: «Podejdź tu i jedz chleb, maczając swój kawałek w kwaśnej polewce».
alejasienieznam
Wiek: 35 Dołączył: 13 Maj 2009 Posty: 340 Skąd: Warszawa
Praworęczni żyją średnio o 9 lat dłużej niż leworęczni. Nie ma to jednak podłoża genetycznego. Większość urządzeń jest skonstruowana dla praworęcznych, więc mańkuci mają po prostu kłopoty z użytkowaniem różnorakich mechanizmów. Stąd setki wypadków i zaniżenie średniej.
aratorn
Dołączył: 26 Sty 2005 Posty: 232 Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Sie 25, 2009 23:07 Re: jak urodziles/as sie w grudniu to masz szcescie
gudrii napisał/a:
Jak sie urodziliscie w grudniu lub maju to macie szance pozyc dluzej, a jak w sierpniu to krocej. Badanie przeprowadzone na kobietach.
Urodzilem sie w grudniu...uff..
ale nie jestem kobieta wiec nie wiem czy na mnie zadziala
Biorąc pod uwagę, że u kobiet wszystko jest na odwrót, to faceci urodzeni w sierpniu mają przed sobą długie życie.
Pomógł: 191 razy Wiek: 40 Dołączył: 25 Lut 2007 Posty: 15904 Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Sie 28, 2009 22:16
najwięcej leworęcznych, bo aż 20% jest tylko wśród dwóch populacji - Żydów i Eskimosów
może żyją oni krócej, ale są uważani za najbardziej inteligentnych i wszechstronnych, choć w sumie na pierwszy rzut oka tak bardzo się od siebie różnią
_________________ Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Wysłany: Sob Sie 29, 2009 20:42 Re: jak urodziles/as sie w grudniu to masz szcescie
aratorn napisał/a:
gudrii napisał/a:
Jak sie urodziliscie w grudniu lub maju to macie szance pozyc dluzej, a jak w sierpniu to krocej. Badanie przeprowadzone na kobietach.
Urodzilem sie w grudniu...uff..
ale nie jestem kobieta wiec nie wiem czy na mnie zadziala
Biorąc pod uwagę, że u kobiet wszystko jest na odwrót, to faceci urodzeni w sierpniu mają przed sobą długie życie.
hmm..., to moze byc prawda ;>
_________________ "The object of war is not to die for your country but to make the other bastard die for his."
George S. Patton
Praworęczni żyją średnio o 9 lat dłużej niż leworęczni. Nie ma to jednak podłoża genetycznego. Większość urządzeń jest skonstruowana dla praworęcznych, więc mańkuci mają po prostu kłopoty z użytkowaniem różnorakich mechanizmów. Stąd setki wypadków i zaniżenie średniej.
To z powodu dyskryminacji, moje ciotki stale mi powtarzały "..... Radziu zobacz, wszystkie dzieci są normalne, a Ty....... piszesz lewą ręką". W jaki sposób uniknąłem stosu, nie wiem .
Hannibal napisał/a:
najwięcej leworęcznych, bo aż 20% jest tylko wśród dwóch populacji - Żydów i Eskimosów
może żyją oni krócej, ale są uważani za najbardziej inteligentnych i wszechstronnych, choć w sumie na pierwszy rzut oka tak bardzo się od siebie różnią
Widocznie cechy człowiecze w tych narodach były na lepszym poziomie. W środowisku, gdzie się kształtowałem, takich jak ja "przerabiano" metodą łagodnej perswazji np. -Masz wybór: posiłek prawą łapą, albo jak zwierzęta pyskiem z miski
................ wybrałem michę
grizzly [Usunięty]
Wysłany: Sob Wrz 05, 2009 11:35
Radzio napisał/a:
...To z powodu dyskryminacji, moje ciotki stale mi powtarzały "..... Radziu zobacz, wszystkie dzieci są normalne, a Ty....... piszesz lewą ręką". W jaki sposób uniknąłem stosu, nie wiem :shoot: ...
Radzio, jak nie masz tych "eskimoskich gieniow" to masz i tak "pod gorke"
co moze Ciebie uratowac to tylko "mieszanie krwi" 8-) :hah: :hihi:
.
Pomogła: 60 razy Dołączyła: 02 Maj 2009 Posty: 6909
Wysłany: Sob Wrz 05, 2009 12:21
grizzly napisał/a:
Radzio napisał/a:
...To z powodu dyskryminacji, moje ciotki stale mi powtarzały "..... Radziu zobacz, wszystkie dzieci są normalne, a Ty....... piszesz lewą ręką". W jaki sposób uniknąłem stosu, nie wiem ...
Radzio, jak nie masz tych "eskimoskich gieniow" to masz i tak "pod gorke"
co moze Ciebie uratowac to tylko "mieszanie krwi"
.
misiek, przecież radzio na pewno systematycznie i skrupulatnie "miesza"
...To z powodu dyskryminacji, moje ciotki stale mi powtarzały "..... Radziu zobacz, wszystkie dzieci są normalne, a Ty....... piszesz lewą ręką". W jaki sposób uniknąłem stosu, nie wiem ...
Radzio, jak nie masz tych "eskimoskich gieniow" to masz i tak "pod gorke"
co moze Ciebie uratowac to tylko "mieszanie krwi"
.
A mieszam, mieszam- tyle, że to nie ma najmniejszego znaczenia.
Ponieważ z moją cechą (nie narcyz ) jest mi dobrze, ..... jest mi bardzo dobrze, ....
... jest mi tak dobrze, że ..... dobrze mi tak.
misiek, przecież radzio na pewno systematycznie i skrupulatnie "miesza"
Molka................ znowu nasze posty wylądują w koszu .
Kangur Pomógł: 34 razy Wiek: 82 Dołączył: 27 Sty 2005 Posty: 3119 Skąd: Australia
Wysłany: Nie Wrz 06, 2009 22:05
Radzio napisał/a:
A mieszam, mieszam- tyle, że to nie ma najmniejszego znaczenia.
Ponieważ z moją cechą (nie narcyz ) jest mi dobrze, ..... jest mi bardzo dobrze, ....
... jest mi tak dobrze, że ..... dobrze mi tak.
Czy ten stan "dobroci" osiagnales z Gienia od Eskimosow?
_________________ Odkwaszać czy zakwaszać?
http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1159
14 W czasie posiłku powiedział do niej Booz: «Podejdź tu i jedz chleb, maczając swój kawałek w kwaśnej polewce».
A mieszam, mieszam- tyle, że to nie ma najmniejszego znaczenia.
Ponieważ z moją cechą (nie narcyz ) jest mi dobrze, ..... jest mi bardzo dobrze, ....
... jest mi tak dobrze, że ..... dobrze mi tak.
Czy ten stan "dobroci" osiagnales z Gienia od Eskimosow?
Nie, raczej od dziadzia Radzia z Borów Tyrolskich.......
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Akademia Zdrowia Dan-Wit informuje, że na swoich stronach internetowych stosuje pliki cookies - ciasteczka. Używamy cookies w celu umożliwienia funkcjonowania niektórych elementów naszych stron internetowych, zbierania danych statystycznych i emitowania reklam. Pliki te mogą być także umieszczane na Waszych urządzeniach przez współpracujące z nami firmy zewnętrzne. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Dowiedz się więcej o celu stosowania cookies oraz zmianie ustawień ciasteczek w przeglądarce.