Pomógł: 1 raz Dołączył: 23 Cze 2009 Posty: 660 Skąd: Wiocha po Wielkim Lasem
Wysłany: Wto Sie 25, 2009 12:10 Zielona herbata - wszystko o niej
witam
Zdarza się an forum że psizecie o zielonej herbacie
ale może by tak jej poświęcić dział opisać jak parzyć jakie parzyć
na co zwracać uwagę przy kupowaniu ?
I nurtuje mnie jeszcze jeden temacik
a mianowicie
Zielona herbata jest okej zdrowa prawie nikt temu nie przeczy
czemu nie pijemy naparu z
- lipy
- szałwi
- głogu
- pokrzywy
Nie jestem czynnym naukowcem ale jak czytam wiele opracowań badawczych to te nasze zioła rosliny posiadają też ogromną dawkę antyutleniaczy itd
Nie przepadam za ziółkami a w szczegolnosci za zieloną herbatą.
Pije bardzo rzadko ale ten stęchły smak , goryczka
Jeżeli ziółka to bardzo lubie urwac z ogrodu miety i zalac liście wrzątkiem-
Najlepsza jest herbata Brooibos i Ergrej
Eee..ja tam konopii nie chwalę. Sucho po nich w paszczy, pragnienie jak u smoka z Wawelu, jeszcze większy apetyt, serce wali jak kowadełko zegarka, w głowie robi się nieswojo, a śmieszy dosłownie wszystko - no i płuca zadymione.
Najlepsza jest czarna, mocna jak tasak herbata, najlepiej golden yunan, o ile jest pierwszoklaśna, a na co dzień planktoniczna Lipton, a raczej pył herbaciany z saszetki
Raczej nie pijam? A co tracę? Czy powinienem korzystać z dobrodziejstw zielarstwa?
Nigdy nie zajmowałem się tematem, choć znajomość tych rzeczy budzi we mnie uznanie.
Pomógł: 1 raz Dołączył: 23 Cze 2009 Posty: 660 Skąd: Wiocha po Wielkim Lasem
Wysłany: Śro Sie 26, 2009 20:28
ja tam właśnie nie wiem ale przez lata studiowania chemii technologii żywności tłukli mi do głowy że zioła zielona herbata mają nagromadzone dużo
- flawonoidów
- antyutleniaczy
- polifenolii
czyli samych dobrodziejstw
ludzie którzy zajmują się badaniem analitycznym żywności
piją tego ogromne ilości
No a poza tym przez lata zielarstwo leczyło zapobiegało itd tylko ostatnimi czasy jakoś ludzie o tym strasznie zapomnieli jak by przestało istnieć
Pomógł: 1 raz Dołączył: 23 Cze 2009 Posty: 660 Skąd: Wiocha po Wielkim Lasem
Wysłany: Czw Sie 27, 2009 09:50
zalewanie wrzątkiem czyli robienie naparu znane jest o kilkunastu wieków tak robili zielarze więc nie da się temu zaprzeczyć że coś przechodzi do roztworu
inna metoda to extrakt alkoholowy np czosnek z wódką straszny zajzajer
_________________ gg 14 987 97
grizzly [Usunięty]
Wysłany: Czw Sie 27, 2009 15:57
Cordoba_2004 napisał/a:
zbierać ziół i suszyć nigdy nam nie zabronią :)
Jesli juz o ziolach, to wyobraz sobie dowolne ziola
plus dwie lyzki loju i zoltko. Teraz takie ziolo
ma dopiero odpowiednie wlasciwosci zdrowotne! :shock: :hihi:
.
Zielona herbata jest okej zdrowa prawie nikt temu nie przeczy
czemu nie pijemy naparu z
- lipy
- szałwi
- głogu
- pokrzywy
zielona herbata - dobra na nadcisnienie, moze sprzyjac powstawaniu raka pluc, raka zoladka, moze zapobiegac udarom mozgu, chorobom serca
LIPA (kwiat)
- ma działanie napotne
- działa uspokajająco
- obniża poziom cukru we krwi
- zmniejsza lepkość krwi
- zwiększa odporność organizmu
- stosuje się w stanach zapalnych dróg oddechowych
- pomocna przy reumatyzmie
- ma działanie moczopędne
- wzmacnia żołądek
-pomaga przy bronchicie
SZAŁWIA
- obniża gorączkę
- ma działanie ściągające i przeciwzapalne do płukania w chorobach jamy ustnej i krwawieniu dziąseł
- stosuje się przy zapaleniu pęcherza żółciowego
- stosuje się w bólach żołądka
- przeciwdziała biegunce
- stosowana jest jako środek wykrztuśny
- jako napar służy do obmywania ran
- ma działanie uspokajające
- zmniejsza wydzielanie mleka u matek karmiących po odstawieniu dziecka od piersi
GŁÓG
- reguluje czynności rytmu serca
- poprawia ukrwienie
- wzmacnia serce
- pobudza krążenie
- obniża ciśnienie
- ma działanie ogólnie wzmacniające
- podnosi odporność organizmu
- obniża poziom cholesterolu
- zapobiega niedotlenieniu
- działa moczopędnie
- zapobiega pękaniu naczyń włosowatych
- stosuje się przy bezsenności
- korzystnie działa w leczeniu początków zwapnienia żył
- stosuje się w dolegliwościach wieku przejściowego
POKRZYWA
- wzmacnia organizm
- obniża zawartość cukru we krwi
- sprzyja tworzeniu czerwonych ciałek krwi
- wzmacnia pracę nerek, wątroby i pęcherzyka żółciowego
- pobudza trawienie
- stosuje się przy awitaminozach
- tamuje krwawienie
- pomocna w zapaleniach wątroby
- stosuje się w skazie limfatycznej
- ma działanie moczopędne
- ma działanie bakteriobójcze
- pomocna w leczeniu z nieżytu oskrzeli i chorobach dróg oddechowych
no i lepiej nie parzyc we wrzatku. lepiej odczekac po zagotowaniu wody
Sposób parzenia zielonej herbaty:
Najlepiej parzyć w naczyniach glinianych.
Należy zalać wodą o temperaturze 50 - 80°C (w zależności od rodzaju), czyli po zagotowaniu wody powinno się odczekać około 5 minut.
Należy parzyć pod przykryciem przez 3-5 minut. Dłuższe parzenie nasila gorzkawy posmak.
Herbatę zieloną można parzyć nawet trzykrotnie. Herbata z drugiego parzenia osiąga pełnię aromatu.
Umiar jest cnotą
Mimo wielu dobroczynnych właściwości zielonej herbaty trzeba pamiętać o tym, że jej nadmiar może być szkodliwy. Może powodować odwodnienie organizmu a przez to wypłukać potrzebne substancje. Po drugie zawarte w niej związki powodują produkcję soku żołądkowego co może prowadzić do zgagi a nawet wrzodów żołądka.
Pomógł: 1 raz Dołączył: 23 Cze 2009 Posty: 660 Skąd: Wiocha po Wielkim Lasem
Wysłany: Pon Lis 16, 2009 11:57
Czyli jednym słowem ludzie nie lekceważmy natury nie musimy łykać proszków wspomagać się zastosujmy to co ludzi leczyło od lat kiedy nie było usg cudownych leków boskich kuracji
czerpmy siłe z natury skoro nawet starożytni Rosjanie znali moc ziół to lykajmy je
Oczywiście bez przesadyzmu ale zamiast kolorowych herbatek truskawkowych waniliowych
można sobie zaparzyć pół łyżeczki głogu rumianku szałwi lipy i moim zdaniem to jest milion razy lepsze jeśsli nie zylion razy lepsze niż kolorowe herbatki
Moim zdaniem własciwości leczniczych ziół nie da się zaprzeczyć bo 1000 lat za tym stoi
tylko rozróznijmy ziółka w postaci sypanej w torebce od expresowych herbatek rumiankowych do których nikt nie wie co kto dosypuje.....
Pomógł: 1 raz Dołączył: 23 Cze 2009 Posty: 660 Skąd: Wiocha po Wielkim Lasem
Wysłany: Pon Lis 16, 2009 15:23
Pare milionów lat pozytywów zgoda.
Myślę że w takim prostym zielonym listku jest jeszcze mnóstwo cząsteczek których działania nie znamy i nie wiem czy za naszego życia będą one odkryte.
A co do tego że zawierają one metale ciężkie lub inne pestycydy no cóż zawierają pewnie ale co ich nie zawiera...........
zanim zaczniecie eksperymenta z ziołami,
radziłbym trochę się douczyć
jak miszka pisze nie ma nic za darmo
eksperymenta mogą kosztować
ps.
przy poprawnym odżywianiu są zbędne
Pomógł: 191 razy Wiek: 40 Dołączył: 25 Lut 2007 Posty: 15904 Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Lis 16, 2009 18:09
ali napisał/a:
przy poprawnym odżywianiu są zbędne
dowody?
_________________ Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
ali [Usunięty]
Wysłany: Pon Lis 16, 2009 18:22
Hannibal napisał/a:
ali napisał/a:
przy poprawnym odżywianiu są zbędne
dowody?
poczytaj historie farmacji
grizzly [Usunięty]
Wysłany: Pon Lis 16, 2009 18:36
Hannibal napisał/a:
ali napisał/a:
przy poprawnym odżywianiu są zbędne
dowody?
Hani zakrzyczales jak Bruford :hah:
Lewatywa za 250 pln nie jest zla! 8-)
Ale meczyc sie z "irygatorem" z apteki za 10 pln,
to "zboczenie", takie zabiegi musza byc przeprowadzane
w odpowiednich "warunkach" aby doznania byly "niezapomniane"! :viva:
.
Pomógł: 191 razy Wiek: 40 Dołączył: 25 Lut 2007 Posty: 15904 Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Lis 16, 2009 19:38
ali napisał/a:
że leki powstały z czynnych substancji występujących w ziołach
zastąpione później syntetycznymi/chemicznymi
to prawda, choć to dotyczy tylko części owych substancji, bo o wielu z nich nie wszystko nawet dzisiaj wiemy
natomiast jest zasadnicza różnica między syntetycznym a naturalnym składnikiem
_________________ Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
ali [Usunięty]
Wysłany: Pon Lis 16, 2009 20:07
Hannibal napisał/a:
ali napisał/a:
że leki powstały z czynnych substancji występujących w ziołach
zastąpione później syntetycznymi/chemicznymi
to prawda, choć to dotyczy tylko części owych substancji, bo o wielu z nich nie wszystko nawet dzisiaj wiemy
natomiast jest zasadnicza różnica między syntetycznym a naturalnym składnikiem
dlatego trza słuchać co starzy zielarze bają
jak nie chorujesz to zielska nie stosujesz
a jak już, to mieszanki z jak największej ilości składników
nigdy jednorodne
to prawda
naturalne ziolka moga miec wielokrotnie wyzsza aktywnosc niz syntetyki, wiec zabawa w "herbatki" moze byc zgubna
to wlasnie typowa propganda karteli famraceutycznych. "ziolka moga byc zgubne, trzeba wiec je wycofac i sprzedawac wylacznie na recepte, a jeszcze lepiej syntetyczne z nich leki na recepte"
ja bym jeszcze to inaczej ujal - to syntetyki maja nizsza aktywnosc niz naturalne. bo to raczej naturalne ziola powinno brac sie za podstawe. syntetyki sa juz gorzej przyswajane. przykladowo przy syntetycznej wit C jest to 7% w porownaniu do naturalnej,
TWORY SYNTETYCZNE POMIMO
ZGODNOŚCI BUDOWY NIE SĄ TYM SAMYM CO NATURALNE, ICH
PRZYSWAJALNOŚĆ JEST ZNIKOMA, TRWAŁOŚĆ WIĄZAŃ
NIESTAŁA ORAZ CZESTO POWODUJĄ WIELE SKUTKÓW
UBOCZNYCH ( STĄD TEŻ CORAZ WIĘCEJ ARTYKUŁÓW
ATAKUJĄCYCH WITAMINĘ C JAKO POTENCJALNIE
NIEBEZPIECZNĄ
żródło: fnbg.org
to samo jest z ziolami.
ali napisał/a:
dlatego trza słuchać co starzy zielarze bają
jak nie chorujesz to zielska nie stosujesz
no raczej tak. nikt chyba nie ebdzie sobie ziolek jadl na sniadanie zamiast platkow
Pomogła: 38 razy Dołączyła: 26 Wrz 2009 Posty: 2853
Wysłany: Wto Lis 17, 2009 12:31
Cytat:
to wlasnie typowa propganda karteli famraceutycznych. "ziolka moga byc zgubne, trzeba wiec je wycofac i sprzedawac wylacznie na recepte, a jeszcze lepiej syntetyczne z nich leki na recepte"
tak jestem z tajnej policji farmaceutycznej, mamy Cie doktorze ziolko, rece do gory, wiemy co tam chowasz, flet z mandragory, konfiskata!!!
Ziołowe herbatki lubię i sama stosuję. Ale nie te gotowe, wolę wybrać się do sklepu zielarskiego i tam zakupić. Za mieszankami nie przepadam, są dla mnie jakieś takie bez smakowe. Wolę osobno pić pokrzywę, lipę, miętę czy szałwie.
Magdalinha Pomogła: 22 razy Dołączyła: 16 Paź 2008 Posty: 881 Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Cze 02, 2012 22:53
Herbata jest poważnym źródłem fluoru w diecie.
Fluor w dawkach powyżej 3mg dziennie kumuluje się w organizmie. Nadmiar fluoru jest toksyczny i może prowadzić między innymi do niedoczynności tarczycy.
"Dzienna dawka fluoru z pożywieniem wynosi 0,3–0,5 mg, natomiast
toksyczna powyżej 20 mg. Dla dorosłego człowieka nieszkodliwa dzienna dawka fluoru
wynosi około 1 mg, a dawka około 5 mg może powodować fluorozę. Pierwiastek ten
akumuluje się w organizmie człowieka, jeżeli dzienna dawka przekracza 3 mg..."
"Koncentracje fluorków wahały się w zakresie 179 mg/l – 1,01 mg/l w herbatach
ekspresowych i 483mg/l – 1,55mg/l w herbatach granulowanych i liściastych. Po dodaniu
soku z cytryny i środków słodzących zaobserwowano obniżenie zawartości jonów
fluorkowych, natomiast po dodaniu mleka oraz wydłużeniu czasu parzenia wzrost ich
zawartości w wywarach."
"Badania wykazały, że najwyższymi zawartościami fluorków charakteryzują się herbaty
tańsze, mało znanych firm, co może związane z wykorzystaniem do ich produkcji starszych
liści, w większym stopniu wzbogaconych w fluor. Niepokój może budzić wysoka zawartość
fluorków w herbacie zielonej, która zyskuje coraz większą popularność na polskim rynku."
"Podsumowując większość ludzi w Polsce wypija dziennie około cztery szklanki herbaty,
przez co dzienna dawka fluoru przyjęta tą drogą wynosi około 1,24 mg."
"Jest prawdopodobne, że jeden z najpowszechniej spożywanych napojów – czarna herbata – może zawierać wyższe stężenie fluoru niż wcześniej sądzono...
"Jedna czy dwie filiżanki herbaty nie stanową problemu, ale w przypadku osób, które nie potrafią obyć się bez czarnej herbaty, spożywanie jej w zbyt dużych ilościach może wywierać niekorzystny wpływ na zdrowie" – twierdzi dr Gary Whitford, profesor biologii jamy ustnej w Medical College of Georgia School of Dentistry. Większość badań wykazuje, że w 1 litrze czarnej herbaty znajduje się od 1 do 5 mg fluoru, lecz najnowsze badanie sugeruje, że może być go znacznie więcej - nawet 9 mg w każdym litrze napoju."
Mistrzowie herbaty, Chińczycy zalecają:
- tylko herbaty czarne i czerwone parzy się wrzątkiem i nie wymagają one przepłukiwania.,
- wszystkie zielone herbaty zaparza się w zależności od gatunku przegotowaną wodą o temperaturze 60-85 C.
Mocniejsze gatunki o zdecydowanym smaku zalewa się wodą o temperaturze 75 - 85 stopni, delikatniejsze - gatunki zielonej herbaty zalewamy wodą od 60 do 75 stopni. Woda w 3-4 minuty po zagotowaniu osiąga temperaturę 90 stopni, a w 12 minut po przegotowaniu woda osiąga temperaturę 75 stopni.
Na szklankę wody lub najlepiej na czajniczek do zaparzania dajemy 1 płaską łyżeczkę (około 3 g) zielonej herbaty /11-13 gramów na 1 litr wody - 4 łyżeczki/. Woda źródlana lub przefiltrowana.
- herbata nie powinna parzyć się dłużej niż 3 minuty,
- pierwsze parzenie od razu wylewamy! (chodzi o wyrzucenie zanieczyszczeń z liści herbaty)
Według Arenda Vollersa, znawcy kultury chińskiej, po wylaniu pierwszego parzenia, przy kolejnym parzeniu zielonej herbaty otrzymujemy herbatę o dobrym aromacie, przy następnym parzeniu uzyskujemy dobry smak. Natomiast ponowne zaparzanie ofiaruje nam... "herbatę długiej przyjaźni".
http://www.faceci.com.pl/subskrypcja26.html
Chińczycy piją duże ilości zielonej herbaty, ale w postaci drugiego i trzeciego naparu z 1 herbaty, więc wedle zachodnich standardów to już prawie perfumowana woda. W ten sposób ograniczają fluor, możliwości przedawkowania itepe, nie mówiąc o wylewaniu nieczystości z pierwszym naparem.
Gavroche [Usunięty]
Wysłany: Sob Cze 02, 2012 23:06
Cytat:
. Woda w 3-4 minuty po zagotowaniu osiąga temperaturę 90 stopni, a w 12 minut po przegotowaniu woda osiąga temperaturę 75 stopni.
Jasne.
A pojemność czajnika i temperatura otoczenia nie maja znaczenia!
Magdalinha Pomogła: 22 razy Dołączyła: 16 Paź 2008 Posty: 881 Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Cze 02, 2012 23:11
Artykuł nie miał aż tyle miejsca na wszelkie warianty czajników i otoczenia
Gavroche [Usunięty]
Wysłany: Sob Cze 02, 2012 23:14
Magdalinha napisał/a:
Artykuł nie miał aż tyle miejsca na wszelkie warianty czajników i otoczenia
Ani na sensowne źródło?
Jestem związany zawodowo z Chinczykami i wiem co i jak piją.
Chyba,ze tylko na pokaz a w domu faktycznie herbatę wylewaja lub robią letnia lure
Magdalinha Pomogła: 22 razy Dołączyła: 16 Paź 2008 Posty: 881 Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Cze 02, 2012 23:18
To napisz jak Chińczycy naprawdę przyrządzają zieloną herbatę, a co robią na pokaz
Gavroche [Usunięty]
Wysłany: Sob Cze 02, 2012 23:22
Magdalinha napisał/a:
To napisz jak Chińczycy naprawdę przyrządzają zieloną herbatę, a co robią na pokaz
Normalnie jak my.
A moze wszystko robią na pokaz?
Czasem mam takie wrażenie.
Swoją droga,ciekawe co Chiński znawca kultury polskiej napisałby o nas.
Pewnie tez same banialuki
Magdalinha Pomogła: 22 razy Dołączyła: 16 Paź 2008 Posty: 881 Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Cze 02, 2012 23:26
kosz
Ostatnio zmieniony przez Magdalinha Sob Cze 02, 2012 23:34, w całości zmieniany 1 raz
Kangur Pomógł: 34 razy Wiek: 82 Dołączył: 27 Sty 2005 Posty: 3119 Skąd: Australia
Wysłany: Sob Cze 02, 2012 23:36
Gavroche napisał/a:
Magdalinha napisał/a:
To napisz jak Chińczycy naprawdę przyrządzają zieloną herbatę, a co robią na pokaz
Normalnie jak my.
A moze wszystko robią na pokaz?
Czasem mam takie wrażenie.
Swoją droga,ciekawe co Chiński znawca kultury polskiej napisałby o nas.
Pewnie tez same banialuki
Z tego co widzialem, to jest specjalny rytual do parzenia herbaty.
Nie moge opisac dokladnie, bo mnie to nie interesowalo. Herbaty nie pije. Wypilem wowczas, zeby nie robic przykrosci wlascicielowi.
Jak chcialem zerwac lisc z krzaka herbaty na plantacji, zeby posmakowac, to mi nie pozwolono, bo krzaki byly pryskane pestydycami.
_________________ Odkwaszać czy zakwaszać?
http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1159
14 W czasie posiłku powiedział do niej Booz: «Podejdź tu i jedz chleb, maczając swój kawałek w kwaśnej polewce».
Jak chcialem zerwac lisc z krzaka herbaty na plantacji, zeby posmakowac, to mi nie pozwolono, bo krzaki byly pryskane pestydycami.
I niestety jeśli sam sobie nie wyhodujesz to można zapomnieć o prawdziwej herbatce green tea. Taki dzisiejszy świat jest niestety, nie masz pewności do póki sam czegoś "nie stworzysz".
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Akademia Zdrowia Dan-Wit informuje, że na swoich stronach internetowych stosuje pliki cookies - ciasteczka. Używamy cookies w celu umożliwienia funkcjonowania niektórych elementów naszych stron internetowych, zbierania danych statystycznych i emitowania reklam. Pliki te mogą być także umieszczane na Waszych urządzeniach przez współpracujące z nami firmy zewnętrzne. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Dowiedz się więcej o celu stosowania cookies oraz zmianie ustawień ciasteczek w przeglądarce.