Użytkownik Pomógł: 4 razy Dołączył: 31 Lip 2012 Posty: 529
Wysłany: Czw Sie 30, 2012 04:32
Sorry, że piszę na temat wątku, to takie - konserwatywne.
Cytat:
Najstarsza mieszkanka Francji Paule Bronzini zmarła w nocy z wtorku na środę w wieku 112 lat w domu spokojnej starości w Robion na południu Francji - poinformował dziennik regionalny "La Provence". Urodzona 7 lipca 1900 w Marsylii nestorka Francuzów doczekała się pięciorga dzieci, 12 wnuków, 28 prawnuków i 16 praprawnuków.
Z dodawania wyszło 61 osób, chyba jednak trochę obcych.
.
maniek669 Pomógł: 2 razy Dołączył: 11 Lut 2012 Posty: 459
Wysłany: Czw Sie 30, 2012 05:56
dario_ronin napisał/a:
Niegodziwcy nie odczuwają lęku przed Bogiem i właśnie dlatego trwają w złym postępowaniu (Ps 36:1-4). Nie unikną jednak trwogi, gdy wskutek lekceważenia mądrości Bożej ściągną na siebie klęskę (Prz 1:26, 27).
jak ja nie mam żadnych lęków to jestem niegodziwcem? I to jest jedyne kryterium ? Jak nie mam lęków to znaczy, że nie mogę dobrze i zgodnie z nauczaniem żyć?? Nie mogę być lepszy od tych lewusów, co na co dzień kradną, robią cyrki a w niedzielę mają straszną bojaźń bożą???
Stary dziwny jest ten Twój Bóg. I to chyba nie o niego chodzi w tych cytatach...
PS Myślę, że swoją bojaźnią nie sprawiasz Bogu jakiejś radości, bo nie ma takiej możliwości, aby Bóg w swojej mądrości i dobroci, chciałby mieć rzeszę poddanych, przestraszonych niewolników... To tylko kapłani chcą ich mieć
Ostatnio zmieniony przez maniek669 Czw Sie 30, 2012 06:00, w całości zmieniany 1 raz
Gavroche [Usunięty]
Wysłany: Czw Sie 30, 2012 08:31
Cytat:
Jak ja nie mam żadnych lęków to jestem niegodziwcem?
He,he.
maniek669 Pomógł: 2 razy Dołączył: 11 Lut 2012 Posty: 459
Wysłany: Czw Sie 30, 2012 09:17
dario_ronin napisał/a:
Zdrowy strach — znajdujący wyraz w pragnieniu wystrzegania się wszystkiego, czego On nie aprobuje — jest niezbędny, jeśli ktoś chce pozostać Jego sługą.
To dzięki temu uczuciu Hiob zachowywał nienaganność i prostolinijność (Hi 1:1; 23:15; 31:23), a psalmista trwał w zbożnym postępowaniu pomimo prześladowań ze strony książąt (Ps 119:120, 161). Jehoszafat zachęcał ustanowionych sędziów, by stosowny strach przed Stwórcą pobudzał ich do bezstronności i sprawiedliwości w wydawaniu wyroków (2Kn 19:5-7).
Zdrowy strach?? Jak kogoś kochamy i wierzymy w jego mądrość, musimy się go bać??
paranoja
Dzięki strachowi ktoś był "dobry" i "sprawiedliwy"? Wolne żarty! Czy Ty nie widzisz obłudy i zakłamania. Człowiek dobry i sprawiedliwy nie musi mieć miecza pańskiego nad głową!
Jak ktoś żyje dobrze i sprawiedliwie i ma czyste sumienie, nczego się nie wstydzi, nikogo się nie boi - tym bardziej tego, który jest wszechmocny i nieskończenie dobry.
Gavroche [Usunięty]
Wysłany: Czw Sie 30, 2012 09:22
maniek669 napisał/a:
dario_ronin napisał/a:
Zdrowy strach — znajdujący wyraz w pragnieniu wystrzegania się wszystkiego, czego On nie aprobuje — jest niezbędny, jeśli ktoś chce pozostać Jego sługą.
To dzięki temu uczuciu Hiob zachowywał nienaganność i prostolinijność (Hi 1:1; 23:15; 31:23), a psalmista trwał w zbożnym postępowaniu pomimo prześladowań ze strony książąt (Ps 119:120, 161). Jehoszafat zachęcał ustanowionych sędziów, by stosowny strach przed Stwórcą pobudzał ich do bezstronności i sprawiedliwości w wydawaniu wyroków (2Kn 19:5-7).
Zdrowy strach?? Jak kogoś kochamy i wierzymy w jego mądrość, musimy się go bać??
paranoja
Dzięki strachowi ktoś był "dobry" i "sprawiedliwy"? Wolne żarty! Czy Ty nie widzisz obłudy i zakłamania. Człowiek dobry i sprawiedliwy nie musi mieć miecza pańskiego nad głową!
Jak ktoś żyje dobrze i sprawiedliwie i ma czyste sumienie, nczego się nie wstydzi, nikogo się nie boi - tym bardziej tego, który jest wszechmocny i nieskończenie dobry.
Jest takie słowo nie wykluczające miłości.
Respekt.
maniek669 Pomógł: 2 razy Dołączył: 11 Lut 2012 Posty: 459
Wysłany: Czw Sie 30, 2012 09:27
dario_ronin napisał/a:
Zdrowy strach — znajdujący wyraz w pragnieniu wystrzegania się wszystkiego, czego On nie aprobuje — jest niezbędny, jeśli ktoś chce pozostać Jego sługą.
To dzięki temu uczuciu Hiob zachowywał nienaganność i prostolinijność (Hi 1:1; 23:15; 31:23), a psalmista trwał w zbożnym postępowaniu pomimo prześladowań ze strony książąt (Ps 119:120, 161). Jehoszafat zachęcał ustanowionych sędziów, by stosowny strach przed Stwórcą pobudzał ich do bezstronności i sprawiedliwości w wydawaniu wyroków (2Kn 19:5-7).
Zdrowy strach?? Jak kogoś kochamy i wierzymy w jego mądrość, musimy się go bać??
paranoja
Dzięki strachowi ktoś był "dobry" i "sprawiedliwy"? Wolne żarty! Czy Ty nie widzisz obłudy i zakłamania. Człowiek dobry i sprawiedliwy nie musi mieć miecza pańskiego nad głową!
Jak ktoś żyje dobrze i sprawiedliwie i ma czyste sumienie, nczego się nie wstydzi, nikogo się nie boi - tym bardziej tego, który jest wszechmocny i nieskończenie dobry.
PS.
plej_tssz napisał/a:
''......Bojaźń Boża - w religii chrześcijańskiej towarzyszy ona doświadczeniu misterium Boga - tajemnicy fascynującej i strasznej zarazem. Pojęcie strachu przed przerażającą mocą Bożą ustępuje miejsca bojaźni, rozumianej jako pełna szacunku i ufna wdzięczność.
Bojaźń Boża jest jednym z siedmiu darów Ducha Świętego.......''
nie ubierajcie w fatałaszki i nie przekłamujcie słowa bojaźń, strach. Bojaźń i strach to nie jest "pełna szacunku i ufna wdzięczność"!, cobś o tym nie mówił. I nie wiem jak to można tak "rozumieć" Nazywaj rzeczy po imieniu tak jak to jest napisane, a nie tak jak ktoś chce, żeby było!
A zresztą co ja się dziwię. Cała "nasza" religia opiera się na bólu, strachu, cierpieniu. Od małego straszą piekłem, diabłem, śmiercią w męczarniach, wiecznym potępieniem. Ale jak się wyspowiadasz to będzie git.PARANOJA DO KWADRATU
Ostatnio zmieniony przez maniek669 Czw Sie 30, 2012 09:33, w całości zmieniany 2 razy
xvk Pomogła: 20 razy Dołączyła: 31 Sie 2009 Posty: 715 Skąd: Poznań
Wysłany: Czw Sie 30, 2012 09:53
maniek669 napisał/a:
nie ma takiej możliwości, aby Bóg w swojej mądrości i dobroci, chciałby mieć rzeszę poddanych, przestraszonych niewolników... To tylko kapłani chcą ich mieć
maniek669 napisał/a:
Zdrowy strach?? Jak kogoś kochamy i wierzymy w jego mądrość, musimy się go bać??
paranoja
Dzięki strachowi ktoś był "dobry" i "sprawiedliwy"? Wolne żarty! Czy Ty nie widzisz obłudy i zakłamania. Człowiek dobry i sprawiedliwy nie musi mieć miecza pańskiego nad głową!
Jak ktoś żyje dobrze i sprawiedliwie i ma czyste sumienie, nczego się nie wstydzi, nikogo się nie boi - tym bardziej tego, który jest wszechmocny i nieskończenie dobry.
maniek669 napisał/a:
A zresztą co ja się dziwię. Cała "nasza" religia opiera się na bólu, strachu, cierpieniu. Od małego straszą piekłem, diabłem, śmiercią w męczarniach, wiecznym potępieniem. Ale jak się wyspowiadasz to będzie git.PARANOJA DO KWADRATU
W RAMKI I WĘŻYKIEM
Mam dokładnie takie samo zdanie.
Użytkownik Pomógł: 4 razy Dołączył: 31 Lip 2012 Posty: 529
mądry we własnych oczach
zadowolony z siebie
wie co dobre co złe
głupiec ?
bezgranicznie wierzy w umysł
czy umysł może być bogiem ?
" i na pewno staniecie się podobni do Boga ... "
i ... ludzie stali się bogami
co Bóg na to ?
D
maniek669 Pomógł: 2 razy Dołączył: 11 Lut 2012 Posty: 459
Wysłany: Czw Sie 30, 2012 16:02
dario_ronin napisał/a:
maniek669 napisał/a:
bo nie ma takiej możliwości
mądry we własnych oczach
zadowolony z siebie
wie co dobre co złe
głupiec ?
bezgranicznie wierzy w umysł
czy umysł może być bogiem ?
" i na pewno staniecie się podobni do Boga ... "
i ... ludzie stali się bogami
co Bóg na to ?
D
odpowiem Ci pięknym za nadobne
mądry we własnych oczach
zadowolony z siebie
wie co dobre co złe
głupiec ?
bezgranicznie wierzy w umysł
czy umysł może być bogiem ?
" i na pewno staniecie się podobni do Boga ... "
i ... ludzie stali się bogami
co Bóg na to ?
D
W jednym masz rację, wiara ZABIJA UMYSŁ. To nie jest tak, że ja bezgranicznie wierzę w umysł - to Ty prawdopodobnie bezgranicznie wierzysz w Boga.
Taka wiara jest przyczynkiem do niektórych nieszczęść: np. zdrowie moje/mojego dziecka jest w rękach Pana, nie będę szukał, pójdę się pomodlę - i tak wszystko zależy od Pana. Albo inny - rolnicy zamiast nawadniać pola modlą się o deszcz... i takich przykładów tysiące. Ale to już uroki życia niewolników... jak to mówią - religia, rzecz prywatna, święta, NIE OBRAŻAĆ UCZUĆ RELIGIJNYCH bo jeszcze jakieś tabu można podważyć, ośmieszyć...
Ostatnio zmieniony przez maniek669 Czw Sie 30, 2012 16:12, w całości zmieniany 1 raz
Niegodziwcy nie odczuwają lęku przed Bogiem i właśnie dlatego trwają w złym postępowaniu (Ps 36:1-4). Nie unikną jednak trwogi, gdy wskutek lekceważenia mądrości Bożej ściągną na siebie klęskę (Prz 1:26, 27).
maniek669 Pomógł: 2 razy Dołączył: 11 Lut 2012 Posty: 459
Wysłany: Czw Sie 30, 2012 18:53
plej_tssz napisał/a:
Dario@ napisał:
Niegodziwcy nie odczuwają lęku przed Bogiem i właśnie dlatego trwają w złym postępowaniu (Ps 36:1-4). Nie unikną jednak trwogi, gdy wskutek lekceważenia mądrości Bożej ściągną na siebie klęskę (Prz 1:26, 27).
Na wieki wieków
pzdr
nie strasz pleju, nie strasz i nie mieszaj faktów. Gdzie jest lekceważona mądrość Boga, bo nie kumam Twojego szyfru. Ja tylko lekceważe Twój strach i bojaźń, przed "kapłanami".Walisz takie teksty, jakbyś conajmniej nawiedzony przez św.Piotra był, ale zrozum, że ja jestem tylko małym, niewierzącym człowieczkiem.
Więc jakbyś mógł, to zgodnie z nauką religii powinieneś starać się nawracać dobrocią, a nie straszyć jakąś "klęską"!
Ciekawe za co Bóg zesłał klęskę na "uczestników" obozów koncentracyjnych. Czym te m.in. małe bezbronne dzieci i kobiety zasłużyły sobie na potępienie i "klęskę". Wytłumacz mi to. To chyba nadzwyczajna dobroć Twojego Boga. W Afryce ludzie też doświadczają jego nadzwyczajnych łask (klęsk). Tylko czarne klechy w Polsce nie doznają "klęsk" - opływają w luksusy 10x średnia krajowa + darmowy seks z ministrantami - to jest dzieło szatana chyba? Ale oficjalnie to oni w imię Boga... I tak od wieków historia kołem się toczy... CZAS SIĘ OBUDZIĆ PLEJU I DARIO
Gavroche [Usunięty]
Wysłany: Czw Sie 30, 2012 19:21
Księża są księżmi.
Wiele wspólnego z Bogiem nie mają.
dario_ronin [Usunięty]
Wysłany: Czw Sie 30, 2012 19:44
maniek669 napisał/a:
zrozum, że ja jestem tylko małym, niewierzącym człowieczkiem
rozumiem
tak trzymaj , jesteś na dobrej drodze
maniek669 Pomógł: 2 razy Dołączył: 11 Lut 2012 Posty: 459
Wysłany: Czw Sie 30, 2012 20:12
dario_ronin napisał/a:
maniek669 napisał/a:
zrozum, że ja jestem tylko małym, niewierzącym człowieczkiem
rozumiem
tak trzymaj , jesteś na dobrej drodze
dario_ronin [Usunięty]
Wysłany: Pią Sie 31, 2012 13:46
maniek669 napisał/a:
:pada:
nie dziękuj , nic wielkiego
maniek669 napisał/a:
Ciekawe za co Bóg zesłał
Nie zesłał
to całkiem proste jest - często "serce" nie pozwala zrozumieć , czasami umysł się buntuje ...
jedni szukają zrozumienia , drudzy usprawiedliwienia
"cierpliwość potrzebna by długowiecznym być" ( Yoda )
Pomógł: 10 razy Wiek: 39 Dołączył: 13 Gru 2009 Posty: 483 Skąd: ze wsi
Wysłany: Sob Wrz 01, 2012 23:45
dario_ronin napisał/a:
maniek669 napisał/a:
Ciekawe za co Bóg zesłał
Nie zesłał
i to jest typowe. jak się źle dzieje to przez złych ludzi, bo bóg dał nam przecież wolną rękę ale jak coś wyjdzie to wtedy wielki cud i dziękować bogu.
_________________ każda sztuka jest bezużyteczna - oscar wilde
maniek669 Pomógł: 2 razy Dołączył: 11 Lut 2012 Posty: 459
Wysłany: Nie Wrz 02, 2012 06:54
dario_ronin napisał/a:
maniek669 napisał/a:
Ciekawe za co Bóg zesłał
Nie zesłał
"
oczywiście, że nie zesłał... tak samo jak nie "zsyła" gniewu na nikogo, ani nie wysłuchuje modlitw... Więcej cudów u Atkinsa i Kwaśniewskiego, niż we wszystkich "miejscach świętych" na całym świecie wziętych do kupy.
Ale człowiek już tak ma - owieczka musi mieć pasterza - niewolnik musi mieć Pana. I każdy zadowolony - nieważne czy Allah, Budda, Jezus... to "zniewolenie" nie tylko u nas
gravs napisał/a:
i to jest typowe. jak się źle dzieje to przez złych ludzi, bo bóg dał nam przecież wolną rękę ale jak coś wyjdzie to wtedy wielki cud i dziękować bogu.
tak, wtedy robimy msze dziękczynne, dziękujemy za łaskę, ZBIERAMY KASIORĘ jest przecież świetna okazja
Ostatnio zmieniony przez maniek669 Nie Wrz 02, 2012 06:59, w całości zmieniany 2 razy
dario_ronin [Usunięty]
Wysłany: Nie Wrz 02, 2012 08:20
Cytat:
i to jest typowe
typowe dla kogo ? dla Ciebe , dla wszystkich ?
Rozumiem gniew , rozgoryczenie - byliście i jesteście okłamywani przez Religie
może nawet wstyd , że tak długo dawaliście się oszukiwać
ale ... dlaczego z niewiedzy obwiniać Boga ?
"niewiara" to dobry początek - wykorzystajcie to
teraz bez uprzedzeń zacznijcie zdobywać wiedzę
długowieczność to "pikuś"
Dar
maniek669 Pomógł: 2 razy Dołączył: 11 Lut 2012 Posty: 459
Wysłany: Nie Wrz 02, 2012 10:58
dario_ronin napisał/a:
Cytat:
i to jest typowe
typowe dla kogo ? dla Ciebe , dla wszystkich ?
Rozumiem gniew , rozgoryczenie - byliście i jesteście okłamywani przez Religie
może nawet wstyd , że tak długo dawaliście się oszukiwać
ale ... dlaczego z niewiedzy obwiniać Boga ?
"niewiara" to dobry początek - wykorzystajcie to
teraz bez uprzedzeń zacznijcie zdobywać wiedzę
hmm mogę oczywiście się mylić bo może popadam w paranoję
ale dla mnie takie tworzenie nowego konta i "ani me ani be ani kukuryku" to jest brak szacunku dla ludzi których się "znało"
ale i tak nie mam o czym pisać - o dobrej diecie wiem wszystko, teraz tylko wystarczy zastosować się do swej wiedzy .... w listopadzie zrobię sobie ramadan
jakiś głębszy temat by się przydał, taki angażujący i bez tez z góry ustalonych i przewidywalnych
Gavroche jak tam po zejściu z 300 gram białka? spada siła/masa? ile masz teraz a ile miałeś bf%
_________________ I never forget a face, but in your case I'll be glad to make an exception.
Gavroche [Usunięty]
Wysłany: Wto Wrz 04, 2012 18:31
zbiggy napisał/a:
hmm mogę oczywiście się mylić bo może popadam w paranoję
ale dla mnie takie tworzenie nowego konta i "ani me ani be ani kukuryku" to jest brak szacunku dla ludzi których się "znało"
ale i tak nie mam o czym pisać - o dobrej diecie wiem wszystko, teraz tylko wystarczy zastosować się do swej wiedzy .... w listopadzie zrobię sobie ramadan
jakiś głębszy temat by się przydał, taki angażujący i bez tez z góry ustalonych i przewidywalnych
Gavroche jak tam po zejściu z 300 gram białka? spada siła/masa? ile masz teraz a ile miałeś bf%
Twoje przemyślenia są zadziwiająco zbieżne z moimi
Może jesteś mną/ja Tobą?
Jeśli chodzi o zmniejszenie białka,to dla siły gwóźdź do trumny.
Jesli chodzi o wytrzymałość i np.libido na duży plus.
W pasie przybyło,bo fatu dowaliłem,BF skoczył z 15 % na 18.
W brzuchu się przelewa.
We łbie też nieciekawie
Kończę,jeszcze ze dwa tygodnie,wytrzymałościówkę z kettlem i wracam do dawnej diety
Optymalne gadanie mnie nie dotyczy,albo słabo dotyczy.
Oprocz braku szacunku mozna spokojnie dodac jeszcze pare schorzen psychicznych, to zazwyczaj idzie w parze, taka korelacja mozna powiedziec.
_________________ Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Pomogła: 60 razy Dołączyła: 02 Maj 2009 Posty: 6909
Wysłany: Wto Wrz 04, 2012 19:06
Jeden z trolli juz sie zalogował i czeka w ukryciu, bedzie atakował?
Użytkownik Pomógł: 4 razy Dołączył: 31 Lip 2012 Posty: 529
Wysłany: Wto Wrz 04, 2012 19:08
zbiggy napisał/a:
jaka jest różnica między trollizmem i egotyzmem?
wiki napisał/a:
Trollowanie polega na zamierzonym wpływaniu na innych użytkowników w celu ich ośmieszenia lub obrażenia (czego następstwem jest wywołanie kłótni) poprzez wysyłanie napastliwych, kontrowersyjnych, często nieprawdziwych przekazów (...)
wiki napisał/a:
Egotyzm (łac. ego – ja) – przesadne kierowanie zarówno własnej, jak i cudzej uwagi na siebie samego, nieustanne myślenie o sobie i nadmierne zajmowanie się własną osobą (niezależnie od tego, czy jest ono pozytywne, czy negatywne) przy jednoczesnym zajmowaniu swoją osobą całego otoczenia. (...)
Troll jest jakby podpalaczem, czasami opłacanym.
Egotysta to wynik braku asertywności otoczenia wobec jednostki o właściwości przewagi komunikatywności nad empatią.
"Troll" jest odniesieniem do destruktywnych działań.
"Egotysta" jest odniesieniem do etykietki nadanej przez otoczenie.
Nigdy na tym forum nie posiadałem możliwości logowania do dwóch nicków jednocześnie, posiadanie osobowości na tym forum jest bezcelowe ze względu na skrajne roztrollowanie.
Wiarygodność historyczna nie ma znaczenia, każda informacja może być wysłana pod nowym nickiem, jeśli kogoś ucieszy to dobrze, jeśli nie to może ucieszy kogoś innego.
W każdej chwili mogę odnowić nick, powrócić do zagranicznego IP i dziwnego systemu, że nawet admin się nie połapie, trzeba się przyzwyczajać do zmian "wcieleń".
Szacunek się ma 100% jako kredyt zaufania i można go utrzymać działając rozważnie, gdy spadnie do 80% trzeba się rozłączyć, 50%, 25%, 0% to już tragedia i patologia.
Ciężko przypisać schorzenie psychiczne bezosobowej informacji,
co zmniejsza obciążenie karmiczne.
_________________ Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Wiarygodność historyczna nie ma znaczenia, każda informacja może być wysłana pod nowym nickiem, jeśli kogoś ucieszy to dobrze, jeśli nie to może ucieszy kogoś innego.
(...)
Szacunek się ma 100% jako kredyt zaufania i można go utrzymać działając rozważnie, gdy spadnie do 80% trzeba się rozłączyć, 50%, 25%, 0% to już tragedia i patologia.
czyli może jest tak
egotysta pisze na forum którego uczestników nie szanuje, bo ma do przekazania informację która powinna ich "ucieszyć"
a troll robi tak samo, ale ma nadzieję że jego informacja innych rozzłości?
_________________ I never forget a face, but in your case I'll be glad to make an exception.
Wiarygodność historyczna nie ma znaczenia, każda informacja może być wysłana pod nowym nickiem, jeśli kogoś ucieszy to dobrze, jeśli nie to może ucieszy kogoś innego.
(...)
Szacunek się ma 100% jako kredyt zaufania i można go utrzymać działając rozważnie, gdy spadnie do 80% trzeba się rozłączyć, 50%, 25%, 0% to już tragedia i patologia.
czyli może jest tak
egotysta pisze na forum którego uczestników nie szanuje, bo ma do przekazania informację która powinna ich "ucieszyć"
a troll robi tak samo, ale ma nadzieję że jego informacja innych rozzłości?
Sa tacy co uwazaja, ze wazna jest informacja a nie przekaznik, ze wazny jest cel a nie kontekst albo, ze wazna jest motywacja a nie reputacja. Coz mozna poradzic, nic chyba........normalnie to by mozna poradzic sweter z dlugimi rekawami albo spacer.
_________________ Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Ostatnio myślę, że przydałby się ogólnosieciowy (taki najlepszy) "Who is Who" świata LC - można byłoby łatwiej odsiewać wiedzę od poglądów...
W sumie całkiem ciekawy projekt dla miłośników RPG: trzeba byłoby zdeszyfrować i opisać historię stworzenia świata Tłuszczowców, opisać walki klanów Optymalnych, 4esową schizmę, rosnący wpływ Rawolucji i wojny podjazdowe z Carborzyńcami. Życiorysy i charakterystyki duchowych przywódców, ludowych trybunów i najważniejszych władców. Z powodu wyjątkowej zdolności do reinkarnacji Losy Klonów najlepiej przenieść do osobnej sagi, w wątku głównym tylko wzmianki.
Pomógł: 12 razy Wiek: 24 Dołączył: 16 Sie 2010 Posty: 2808
Wysłany: Pon Wrz 10, 2012 17:48
A kto w latach 70-80 był wegetarianinem? Osobiście nie znam nikogo...
Gavroche [Usunięty]
Wysłany: Pon Wrz 10, 2012 17:55
Mariusz_ napisał/a:
A kto w latach 70-80 był wegetarianinem? Osobiście nie znam nikogo...
Osobiście nie...
Cytat:
Frutarianizm to odmiana wegetarianizmu, która ma już kilkadziesiąt lat na karku. Już w latach 70 ubiegłego wieku była niezmiernie popularna. Wynikało to trochę z rewolucji tamtych czasów i pewnego odtrącenia dotychczasowego, mięsnego sposobu żywienia. Frutarianizm jednak przetrwał do dzisiaj i wciąż jest popularny.
side Pomógł: 7 razy Dołączył: 24 Lis 2011 Posty: 687
Wysłany: Pon Wrz 10, 2012 19:00
Zdaje sie, ze Steve Jobs byl fruturianinem i zmarl na raka trzustki
Użytkownik Pomógł: 4 razy Dołączył: 31 Lip 2012 Posty: 529
Wysłany: Pon Wrz 10, 2012 20:15
Jest szalona różnica pomiędzy sokiem z jabłek, a sokiem z obranych i wypatroszonych jabłek, chodzi o b17 w pestkach, pytanie jest czy jedząc jabłko zjadasz ogryzek.
Zdaje sie, ze Steve Jobs byl fruturianinem i zmarl na raka trzustki
W dodatku w tym filmiku jest dosc pogardliwe "i twierdzi, ze", ktory to zwrot z reguly stosuje sie w wypadku kiedy nie ma pewnosci. Z ta biblia i owocami to tez jakies watpliwe, tutaj co chwila sie kazdy przerzuca co pisze biblia na temat tego co jedli kaplani a co niewolnicy etc a baba z ameryki "twierdzi" ze w biblii stoi, ze tylko owoce. Imho sciema typowa dla wegetarian.
_________________ Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
dario_ronin [Usunięty]
Wysłany: Wto Wrz 11, 2012 09:20
zyon napisał/a:
baba z ameryki "twierdzi" ze w biblii stoi, ze tylko owoce. Imho sciema typowa dla wegetarian
Tak,tak,od dawna wiadomo,że u mężczyzn zbyt wysoki poziom androgenów i niski estrogenów,nie wróży nic dobrego
Złoty środek jak zawsze rządzi.
Japońskie badania prowadzone przez ponad 60 lat,wskazują,że najdłużej żyją łagodni mężczyźni z poziomem testosteronu w niższych rejestrach normy.
Koniecznie żonaci i posiadający dzieci
Zdaje sie zadna, ale samo pytanie samo w sobie arcymistrzowskie musze przyznac
Zbiggy-prorok hehe
_________________ Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Ostatnio zmieniony przez zyon Pon Paź 15, 2012 13:48, w całości zmieniany 1 raz
(...) Luo is not the oldest in the history of her hometown, Bama Yao Autonomous County in Guangxi Zhuang Autonomous Region. Local records tell of a 142-year-old person of the Yao ethnic group who lived there during the Qing Dynasty (1644-1911).
GSC statistics say Bama has 81 centenarians at present, a rate of 31.7 per 100,000 local population. That far exceeds the United Nations' average for longevity, which is 7.5 centenarians per 100,000 people.
Researchers say the longevity of people in Bama is a result of their healthy lifestyle. For thousands of years, Bama people have worked from sunrise to sunset. They have adequate sleep at night and physical exercise during working hours. Every day, they go up and down the mountains doing farm work, and children tramp over mountains to school. Such high-intensity physical exercise helps build robust constitutions and strong hearts. Besides, many also have the habit of soaking their feet in hot water every night, which is thought by the Chinese to be a simple but effective way to maintain health.
Diet factor
The Bama diet is consistent with traditional Chinese theories on nutrition, health and longevity. People mainly eat vegetables that grow naturally with no fertilizer or pesticide, supplemented by a bit of meat. They have porridge throughout the year, and often boil it together with vegetables, fish and beans. They don't like fried food but prefer food steamed or stewed for a short time, which helps to retain nutritional value.
Beans grow in Bama all year round and are the staple food of people there. For example, Luo likes eating soybeans and sowthistle, a kind of plant that tastes bitter and has also been used as a herbal medicine in China. Another kind of plant, fructus cannabis, is also popular in Bama. Researchers said fructus cannabis helps people absorb vitamins and contains several indispensable nutritional elements, such as fatty and amino acids, which provide the human body with necessary protein. For thousands of years, the plant has been used as a traditional medicine in Asia, Russia and Western Europe.
Scientists also found the Bama menu changes with the seasons. At the same time, all the food is low in fat, calories and salt while high in fiber, complex carbohydrates and vegetable protein.
The diet is not the only reason for the longevity of Bama's people, researchers said. Besides eating healthy, another common characteristic of those over 90 years old in Bama is tolerance toward others and being content with life, said Xing Yongchuan, an associate professor at the School of Journalism and Communication of Guangxi University. (...)
Moja uwaga jest taka: "low in fat" znaczy nie wszystko ocieka olejem, bo normalnie w Chinach prawie wszystko ocieka olejem.
☺
Pomogła: 60 razy Dołączyła: 02 Maj 2009 Posty: 6909
Wysłany: Sob Mar 16, 2013 16:51
http://www.emazury.com/sy...ni/28german.htm
Matka Anny German, Irma Berner z domu Irma Martens (ur. 1909, zm. 30 stycznia 2007) [b]żyła 98 lat.[/b]
Nie miała łatwego życia, śmierc 2 mężów, syna i córki, częste przesiedlenia, głód, cięzkie warunki życia- wiadomo , czasy wojny, ZSSR , stresów co nie miara. A jednak dożyła pięknego wieku. Korniszonek napisał w któryms watku ze niedojadanie moze byc wrecz zabójcze. Jak czesto Irma w swoim zyciu niedojadała, sama wiedziała najlepiej.
Dobre geny bronią się same.
Ostatnio zmieniony przez Molka Sob Mar 16, 2013 20:00, w całości zmieniany 2 razy
Żarłok umiera z przeżarcia, HomoSuperMarketus umiera z zespołu przewagi chemii nad witaminami i minerałami, chyba, że jest żarłokiem to umiera najpierw z przeżarcia, chyba że żarłoczność jest powodowana zespołem przewagi chemii nad witaminami i minerałami,
chyba, że się zbada,
wtedy lekarz za niego odpowiada.
☺
Ostatnio zmieniony przez vvv Sob Mar 16, 2013 18:46, w całości zmieniany 1 raz
Dziękuje Ci za zyciorys ,bo troche nieudolnie poszukiwałam .
Najpierw obejrzałam przepiękny wzruszający film a pózniej ciekawość.
Molka ,a ten oficer NKWD to prawdziwa postać ? w filmie wyglądało jakby przed nim uciekali -a okazuje sie,ze nie tak łatwo było nawiać.
Raczej ubić niż wypuścić
_________________ pozdrawiam
Ostatnio zmieniony przez figa Pon Mar 18, 2013 22:09, w całości zmieniany 1 raz
Pomogła: 60 razy Dołączyła: 02 Maj 2009 Posty: 6909
Wysłany: Wto Mar 19, 2013 15:11
figa napisał/a:
Dziękuje Ci za zyciorys ,bo troche nieudolnie poszukiwałam .
Najpierw obejrzałam przepiękny wzruszający film a pózniej ciekawość.
Molka ,a ten oficer NKWD to prawdziwa postać ? w filmie wyglądało jakby przed nim uciekali -a okazuje sie,ze nie tak łatwo było nawiać.
Raczej ubić niż wypuścić
Tez sie zastanawiałam czy to prawda, istnieją dwie opcje, Walentyn to postac fikcyjna, watek miłosny mile widziany , zwieksza ogladalnosc.. druga opcja, prawdziwa historia. Skoro film bazuje na biografii i prawdziwych wydarzeniach, byc moze było tak jak to przedstawiaja, maz Zbigniew pewnie zna prawde.
xvk Pomogła: 20 razy Dołączyła: 31 Sie 2009 Posty: 715 Skąd: Poznań
Wysłany: Czw Maj 02, 2013 14:55
Plan "B" sympatycznego dra Pokrywki - Bajkalina na długowieczność
„Li Qing-Yun urodził się w 1678r.(17 rok Qing Kang Xi) w prowincji Sichuan.W późniejszym okresie przeniósł się do do Kai Xian, siedziby rodziny Chen (Chen Jia Chang). Umarł w r.1928 n.e.w wieku 250 lat. Mając 71 lat zaciągnął się do armii prowincjonalnego wodza, Yue Zhong-Qi. Większość jego żon umierała wcześnie, toteż przyszło mu żenić się aż 14 razy w swym życiu.
Li był zielarzem, znawcą Qigong a większość czasu spędzał w górach. W 1927 r. generał Yang Sen odwiedził Li w jego rezydencji w Wan Xian, prowincja Sichan, gdzie wykonano pokazane tutaj zdjęcie. Li zmarł rok później, po powrocie z podróży.
Po jego śmierci, generał Yang Sen zbadał historię życia Li, celem sprawdzenia prawdziwości krążących o nim legend. Wszystko opisał w raporcie zatytułowanym: „Oparty na Faktach Raport o 250-letnim Człowieku, Któremu Powiodło się Życiu”, opublikowanym przez Chinese and Foreign Literatur Storehause (Zhong Wai Wen Ku), Taipei, Taiwan.
Pomogła: 60 razy Dołączyła: 02 Maj 2009 Posty: 6909
Wysłany: Wto Maj 07, 2013 15:41
http://lifestyle.wp.tv/i,...x.html#m1225113
105-letnia Pearl Cantrell nie ma wątpliwości: najlepszym sposobem na długowieczność jest... bekonowa dieta. Jak podkreśla, smażony bekon mogłaby jeść bez przerwy, jest on składnikiem niemal każdego jej posiłku.
„Li Qing-Yun urodził się w 1678r.(17 rok Qing Kang Xi) w prowincji Sichuan.W późniejszym okresie przeniósł się do do Kai Xian, siedziby rodziny Chen (Chen Jia Chang). Umarł w r.1928 n.e.w wieku 250 lat. Mając 71 lat zaciągnął się do armii prowincjonalnego wodza, Yue Zhong-Qi. Większość jego żon umierała wcześnie, toteż przyszło mu żenić się aż 14 razy w swym życiu.
A może to chodzi o częste zmiany żon? Nawet w naszych czasach single żyją krócej.
JW
Zwróciłem uwagę na różnicę w wyglądającym wieku skóry.
Ciekawe czy:
- gość smaruje całe ciało oprócz głowy i szyi oliwą z oliwek?
- gość osłania przed słońcem całe ciało oprócz głowy i szyi?
- przeszczep głowy (w zasadzie ciała na wysokości szyi chyba można wykluczyć)?
One urodziły się jeszcze w XIX wieku
Trzecią najstarszą osobą mieszkającą w USA jest Bernice Madigan. Amerykanka urodziła się 24 lipca 1899 roku w West Springfield w stanie Massasetts.
Przeciętne śniadanie Bernice składa się z miski płatków kukurydzianych z bananem pokrojonym w plasterki oraz czterech miniaturowych pączków na deser.
Amerykanka lubi czytać i oglądać telewizję.
Pani Okawa urodziła się 5 marca 1898 roku. Kobieta spożywa trzy duże posiłki dziennie, a w nocy śpi co najmniej 8 godzin. Jej ulubiona potrawa to sushi, zwłaszcza makrela z zaprawionym octem ryżem gotowanym na parze. Jada sushi co najmniej raz w miesiącu.
Co za reporterska dociekliwość, cóż tak niepoprawnego jada starsza pani trzy razy dziennie, ze można było tylko wspomnieć o ulubionej potrawie jadanej raz w miesiącu?
Odkąd pamięta jadał mało, idąc za radą wschodnich mistyków, którzy gardzili pożywieniem. – W Indiach są ludzie, którzy nie jedzą wcale – zauważa, nie kryjąc podziwu. Teraz jednak, o czym chętnie informują mnie pielęgniarki, starszy pan przepada za karpiem po żydowsku, klopsikami, rosołem, krakersami, jajecznicą, czekoladą i lodami. Na samo słowo “lody” Imich się ożywia. – O tak! – potwierdza.
2gB/kg nmc pewnie na miesiąc.
Może te 3 duże posiłki dziennie u pani wyżej niż powyżej to też praca mózgu słuchacza, który uznał, że starsza pani powiedziała "miesiąc", a myślała "dzień", a duże było w oryginale "substantial".
Ostatnio zmieniony przez vvv Pon Cze 23, 2014 16:35, w całości zmieniany 4 razy
Niedawno zmarła nastarsza Polka, Tekla Juniewicz
w artykule z okazji 116 urodzin uchyliła rąbka tajemnicy
Cytat:
Tekla Juniewicz urodziła się 10 czerwca 1906 r. we wsi Krupsko w Austro-Węgrzech, obecnie na terenie Ukrainy. Kobieta nie wie, co sprawiło, że dożyła tak sędziwego wieku. Jednak podejrzewa, że może to mieć wiele wspólnego z dietą. Tekla Juniewicz w młodości cierpiała głód, którego powodem były czasy wojny. Później zaś lubiła "dobrze zjeść". Do późnej starości smażyła wszystko na smalcu, spożywała dużo pełnotłustego sera i majonezu, zaś torty przygotowywała aż z 18 jaj.
_________________ Nauka:nigdy więcej! Po maturze chodziłem na 3 różne studia, jednak okazało się że wykształcenie to nie jest coś dla mnie. I tak oto twój argument spala na konewce:) To takie krótkowzroczne masło maślane.
Cześć wszystkim! Dzisiaj chciałbym podzielić się informacją o masażu uciskowym, który stanowi doskonały sposób na relaks ciała i umysłu. Masaż uciskowy wykorzystuje specjalne techniki ucisku, które poprawiają krążenie krwi, redukują napięcie mięśniowe i wprowadzają nas w stan głębokiego odprężenia. Spróbujcie tego wyjątkowego doświadczenia i poczujcie harmonię w swoim wnętrzu.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Akademia Zdrowia Dan-Wit informuje, że na swoich stronach internetowych stosuje pliki cookies - ciasteczka. Używamy cookies w celu umożliwienia funkcjonowania niektórych elementów naszych stron internetowych, zbierania danych statystycznych i emitowania reklam. Pliki te mogą być także umieszczane na Waszych urządzeniach przez współpracujące z nami firmy zewnętrzne. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Dowiedz się więcej o celu stosowania cookies oraz zmianie ustawień ciasteczek w przeglądarce.