Strona Stowarzyszenia na rzecz dzieci z zaburzeniami genetycznymi
Tam również bardzo mało spotykane teksty o przemocy w rodzinie 0temat pomijany przez organizacje zajmujące się dziećmi i dorosłymi chorymi fizycznie lub umysłowo , za które dziękuję, że w końcu niektórzy zauważają!!!
o Przemocy w rodzinie i nie tylko..... ( dorosły przebywający wcześniej w domu dziecka, który maniakalnie poszukuje dotyku dla swojej skóry, każdego: ekspedientki, pasażerki w tramwaju, objęcia nawet mężczyzny, by zaspokoić głód bliskości ) wrrrrr, jak to czytam przychodzi mi na myśl i aż robi mi się zimno na skórze- sylwia.
"Nareszcie pedagodzy polscy zauważyli problem seksualności osób niepełnosprawnych umysłowo.Dopiero od kilkunastu lat z coraz większą intensywnością skupiają oni uwagę na poznawaniu tej seksualności, a przede wszystkim na opracowywaniu programów edukacji seksualnej. Dotychczasowe prace miały jednak dość wycinkowy charakter. Niniejsze opracowanie jest chyba pierwszą całościową próbą zrozumienia, na czym rzeczywiście polega problem seksualności osób ze wskazanym typem zaburzenia rozwojowego. Autor postanowił spenetrować to zagadnienie z dużą starannością, wykorzystując do tego wiedzę psychologiczną, socjologiczną i pedagogiczną, częściowo też medyczną. W rozdziale drugim z dużą kompetencją i bardzo wszechstronnie przedstawił kompendium wiedzy o seksualności ludzi niepełnosprawnych. Ponieważ na ten temat wiemy ciągle bardzo mało, rozdział ten sam w sobie może mieć dużą wartość edukacyjną dla nauczycieli i rodziców dzieci niepełnosprawnych umysłowo. Pragnę podkreślić dużą wartość części empirycznej książki, która skupia się na opisie wiedzy o seksualności osób niepełnosprawnych i ich wybranych ustosunkowań do własnej seksualności. Analiza jakościowa wyników jest znakomita. Szczególnie uwypuklam sposób przywoływania konkretnych wypowiedzi badanych, które zawsze dobrze ilustrują omawiany problem, a także powodują, że książkę czyta się z dużym zainteresowaniem. Książka będzie niewątpliwie wydarzeniem dla pedagogiki specjalnej. Być może dzięki niej zacznie się także zmiana naszego myślenia o seksualności tej grupy ludzi. Jest to jedna z pierwszych prac z aspiracjami dostarczenia nam wszechstronnej i pogłębionej wiedzy o »białej plamie«, jaką jest seksualność niepełnosprawnych umysłowo".
Z recenzji wydawniczej prof. zw. dr. hab. Stanisława Kowalika
SPIS TREŚCI- tamże
***
Fragment książki:
Podjęty temat wydaje się innowacyjny z kilku powodów. W literaturze brak jednoznacznego stanowiska na temat zachowań seksualnych osób niepełnosprawnych. Badania te mogą stać się kolejnym krokiem do poznania tej sfery życia osób niepełnosprawnych. Nie proponowano i nie prowadzono jak dotąd badań w szerokim zakresie. Proponowany projekt prezentuje wyniki uzyskane na grupie 133 osób. Nie prowadzono badań o charakterze ilościowo – jakościowym. Niniejszy projekt zakłada głównie analizę ilościową z obszernymi częściami analizy jakościowej. Dotychczasowe badania skupiały się głównie na opiniach społeczeństwa wobec seksualności osób niepełnosprawnych. W niniejszej pracy podjęto się próby odpowiedzi na pytanie, jakie doświadczenia seksualne posiada młodzież z niepełnosprawnością intelektualną w stopniu umiarkowanym.
Niniejsze badania zostały wpisane w perspektywę paradygmatu strukturalno – funkcjonalnego, w którym funkcjonowanie człowieka uzależnione jest w znacznym stopniu od struktury środowiska. W podejściu tym uznaje się, iż każda jednostka zajmuje określone miejsce w strukturze społecznej i poddana jest oddziaływaniom rozmaitych sił i uwarunkowań społecznych. Paradygmat strukturalno – funkcjonalny zakłada wzajemną zależność pomiędzy jednostką a środowiskiem. Podstawowymi dla niniejszej pracy kategoriami pojęciowymi są niepełnosprawność intelektualna, doświadczenia seksualne. Pojęcia te wyjaśniono z punktu widzenia orientacji teoretycznych ściśle wpisanych w główne założenia przyjętego w pracy paradygmatu.
Problematyka pracy zawarta została w pięciu rozdziałach. Pierwszy z nich, zatytułowany „Problematyka życia seksualnego osób z niepełnosprawnością intelektualną w świetle literatury przedmiotu” opisuje współczesne podejście do niepełnosprawności intelektualnej. W rozdziel tym zarysowano cztery perspektywy badawcze zjawiska niepełnosprawności intelektualnej. Wyjaśniono podstawowe definicje i pojęcia. Określono podstawową koncepcję z jakiej ujmowane jest w pracy zjawisko niepełnosprawności intelektualnej. Następnie omówiono socjohistoryczne zmiany w obrębie ludzkiej seksualności. Kolejne części rozdziału dotyczą omówienia przyjętej w pracy ekologicznej koncepcji seksualności i rozwoju, jak również wyjaśnienia podstawowej kategorii teoretycznej doświadczeń seksualnych. W rozdziale drugim omówione zostały biologiczne i psychospołeczne uwarunkowania rozwoju seksualnego młodzieży i młodych dorosłych niepełnosprawnych intelektualnie na tle grupy kontrolnej. W rozdziale trzecim przedstawiono metodologiczne podstawy badań własnych, a więc problematykę badawczą, warsztat metodologiczny oraz ich podstawę empiryczną. Rozdział czwarty rozpoczyna część empiryczną pracy. Przedstawiono w nim wyniki uzyskanych badań dotyczących doświadczeń seksualnych młodzieży z niepełnosprawnością intelektualną w stopniu umiarkowanym w wieku 17 – 25 lat. Zawiera on również opinie badanych młodych niepełnosprawnych intelektualnie ludzi na temat życia seksualnego. Rozdział piąty pod tytułem „Doświadczenia seksualne osób z umiarkowaną niepełnosprawnością intelektualną a wybrane cechy podmiotowe” przedstawia analizę statystyczną.
Dlatego właśnie każdy powinien wychowywać dziecko, nawet jak jest poważnie chore. A z drugiej strony ktoś z deficytem bliskości może mimo braku genetycznych ułomności zmarnować.
_________________
grizzly [Usunięty]
Wysłany: Pon Sie 23, 2010 02:10 Re: Seks i niepełnosprawność - książka
sylwiazłodzi napisał/a:
...W niniejszej pracy podjęto się próby odpowiedzi na pytanie, jakie doświadczenia seksualne posiada młodzież z niepełnosprawnością intelektualną w stopniu umiarkowanym...
Zapewne doswiadczenia seksualne beda takie
na ile pozwolilo "srodowisko". 8-)
Ciekawe "efekty" powstana zapewne jesli wprowadzi sie
tzw. "instrukcje parafialne" odnosnie tematyki zaspakajania "rujki". :hah: :hihi:
Co "siem" bedzie dzialo jak "GRZECHotanie" wedle "specjalistow parafialnych"
zaowocuje "zygotkami"! :viva: :viva: :viva:
Kto bedzie sie opiekowal i wychowywal?
No i ZASADNICZE PYTANIE:
Za czyje pieniadze? :hihi:
.
Pomogła: 13 razy Wiek: 46 Dołączyła: 20 Mar 2007 Posty: 1774
Wysłany: Pon Sie 23, 2010 11:02
grizzly czytałeś całość, czy tylko dopóki sie nie znudziłes?
cytuję
"Zawiera on również opinie badanych młodych niepełnosprawnych intelektualnie ludzi na temat życia seksualnego. "
nie wiem kto i na ile pozwolił , nie wiem kto będzie wychowywał, książka została wydana, gdyby nie książka dr.Witoszek i tekst o forum dr JK nigdy bym nie zaczęła diety u syna.
A jak chcesz się pośmiac to coś Ci umknęło w komentarzu:
"Niniejsze opracowanie jest chyba pierwszą całościową próbą zrozumienia, na czym rzeczywiście polega problem seksualności osób ze wskazanym typem zaburzenia rozwojowego. Autor postanowił spenetrować to zagadnienie z dużą starannością, wykorzystując do tego wiedzę psychologiczną, socjologiczną i pedagogiczną, częściowo też medyczną."
...na czym rzeczywiście polega problem seksualności osób ze wskazanym typem zaburzenia rozwojowego...
Sylwia ja wskazalem "problem", ktory moim zdaniem jest
obecny w kazdym takim PRZYPADKU. 8-)
Jestem jak najbardziej za "GRZEchotaniem" w tej grupie :viva:
jednak co z PROKREACJA? 8-)
Czy "efekty" prokreacji w tej grupie, maja byc
pokrywane z NASZEJ kieszeni? :razz:
To jest wielki problem! Rozumiem Sylwio, ze Ty
mozesz miec do tego inny stosunek, ale nie zapominaj o
"parafialnej populacji" ktora placi podatki! 8-)
To wlasnie ten "motloch", ktory WYPRODUKOWAL
bestie taka jak "stalin i hitler" placi podatki
i bedzie mial okreslony stosunek do "niepelnosprawnego grzechotania" :razz:
Skoro nie przeszkadzaly "motlochowi" KOMORY GAZOWE i
MORDERSTWA takiego "Brata Numer Jeden"(nadmieniam byly mnich buddyjski) :razz: :razz:
to jak odniesie sie "motloch" do sponsorowania "zygotek"
powstalych z "GRZECHotania" niepelnosprawnych RODZICOW? 8-)
.
Pomogła: 13 razy Wiek: 46 Dołączyła: 20 Mar 2007 Posty: 1774
Wysłany: Pon Sie 23, 2010 14:17
Niepełnosprawni rodzice, lub jeden z nich jesli jest niepełnosprawny często ma pełnosprawnego umysłowo potomka.
Chciałbyś zakazu rozmnażania, zastrzyków "utylizujacych dorosłych lub dzieci", ęe się wyrażę w języku zagłady czy jak sam piszesz gwarancji, że państwo z podatków nie zapłaci za opiekę na tymi dziećmi? Zdrowi też mają chore dzieci. To też im zabrońmy płodzić bo a nuż urodzi się chore i nasze podatki pójdą na marne.
Jeśli noworodek przy porodzie umrze , wystawia się swiadecteo zgonu. Za pogrzeb dostaje się kupkę z ZUS-u. To może jak przeczytałam gdzies zanim odbierzemy te opłatę standardowo wszystkim zabierzmy ją za dzieci, mniejszy grób, mniejsza trumna, po co marnować podatki. Uznajmy dodatkowo, że takie dzieci podobnie jak inne narodzone martwe (chyba do 3 miesiąca) nie są "organizmem" , któremu wystawia się świadectwo urodzenia i zgonu i nie będzie trumień, pogrzebów, nawe ksiąz nie zarobi! Super.
A jak pozbawimy opłaty za umarlaka wszystkich obywateli Polski pogrązonych w żałobie to ubezpieczyciele uśmiechną się pełną gębą na nowe składki bo będziemy więcej zbierać kasy na pogrzeb i przyjątko konsolacyjne.
sylwia, to chyba nie do pojęcia przez tą 'obcą wysoką wyrafinowaną inteligencję'
_________________
grizzly [Usunięty]
Wysłany: Pon Sie 23, 2010 15:52
sylwiazłodzi napisał/a:
...Niepełnosprawni rodzice,
lub jeden z nich jesli jest niepełnosprawny często ma pełnosprawnego umysłowo potomka...
Masz racje, ale jaka jest skala ryzyka?
Kazda ciaza nawet "wyprodukowana"
przez zdrowych ludzi to ZAWSZE jest RYZYKO! 8-)
Jesli ryzyko jest WYSOKIE to efekty
sa widoczne NATYCHMIAST.
Czy LICZNE niepowodzenia maja byc finansowane
za pieniadze innych ludzi? 8-)
Sylwia, skoro "komuszo-kocia przechowalnia"
odbiera zasilek pogrzebowy,
to jaki bedzie stosunek do finansowania
ZLYCH EFEKTOW
prokreacji "niepelnosprawnych"? 8-)
.
grizzly [Usunięty]
Wysłany: Pon Sie 23, 2010 16:40
sylwiazłodzi napisał/a:
...Niepełnosprawni rodzice,
lub jeden z nich jesli jest niepełnosprawny często ma pełnosprawnego umysłowo potomka...
Sylvia wiem, ze jestes zywo zainteresowana tym problemem,
dlatego uczestnicze w tym temacia.
Moim zdaniem robie dobry uczynek,
jasno okreslajac stosunek "parafian" do omawianego zagadnienia. 8-)
Moim zdaniem lepsza jest PELNA SWIADOMOSC
"uwarunkowan" w ktorych przyszlo nam zyc. 8-)
Gdy "buja sie w oblokach" BRUTALNA PRAWDA,
ktora spada na nas niespodziewanie potrafi
ZABIC doslownie i w przenosni! :razz:
Dlatego INGERENCJA bliskich
w "figo-fago" niepelnosprawnych jest KONIECZNA! :viva:
Bezpieczny SEX TAK!!!! :viva:
Nawet od wieczora do rana,
ale plodzenie "zygotek" na RYZYKO i RACHUNEK
rodziny/bliskich "niepelnosprawnego"! 8-)
.
EAnna Pomogła: 22 razy Dołączyła: 03 Sty 2009 Posty: 1298
Wysłany: Pon Sie 23, 2010 23:16
sylwiazłodzi napisał/a:
Niepełnosprawni rodzice, lub jeden z nich jesli jest niepełnosprawny często ma pełnosprawnego umysłowo potomka.
Sylwio,
problem stary jak świat, niepełnosprawni umysłowo mają normalne, silne potrzeby seksualne, w dodatku zaspokojane najczęściej bez samoograniczeń. Dzieci takich rodziców są od urodzenia sierotami. Jeżeli są sprawne umysłowo mają szansę na rodzine zastępczą; w przeciwnym razie marny ich los.
Osobiście znałam rodzinę (nawiasem mówiąc ojciec był dyplomatą), w ktorej 17 letnia córka z zespołem Downa rzucała się na mężczyzn w tym na własnego ojca aby (dosłownie) ściągnąć z nich spodnie.
Czyny seksualne mogą dotknąć członków rodzin i są głęboko skrywaną, bolesną tajemnicą. czasam dopiero konieczność interwencji lekarskiej uchyla jej rąbka.
Moja koleżanka z podstawówki (ociężała umysłowo) co roku rodziła dziecko, które jej zrozpaczona matka wychowywała. Dzieci te w 50% podobne były do matki. Po śmierci babki wszystkie poszły do zakładów odpowiednio do ich stanu.
W naszym kraju i nie tylko, jest zapewne wiele tematów bolesnych i głęboko skrywanych. Nie ma dla nich łatwych rozwiązań.
Pozdrawiam
EAnna
Pomogła: 13 razy Wiek: 46 Dołączyła: 20 Mar 2007 Posty: 1774
Wysłany: Wto Sie 24, 2010 13:05
EAnna napisał/a:
sylwiazłodzi napisał/a:
Niepełnosprawni rodzice, lub jeden z nich jesli jest niepełnosprawny często ma pełnosprawnego umysłowo potomka.
Sylwio,
problem stary jak świat, niepełnosprawni umysłowo mają normalne, silne potrzeby seksualne, w dodatku zaspokojane najczęściej bez samoograniczeń. Dzieci takich rodziców są od urodzenia sierotami. Jeżeli są sprawne umysłowo mają szansę na rodzine zastępczą; w przeciwnym razie marny ich los.
Osobiście znałam rodzinę (nawiasem mówiąc ojciec był dyplomatą), w ktorej 17 letnia córka z zespołem Downa rzucała się na mężczyzn w tym na własnego ojca aby (dosłownie) ściągnąć z nich spodnie.
Czyny seksualne mogą dotknąć członków rodzin i są głęboko skrywaną, bolesną tajemnicą. czasam dopiero konieczność interwencji lekarskiej uchyla jej rąbka.
Moja koleżanka z podstawówki (ociężała umysłowo) co roku rodziła dziecko, które jej zrozpaczona matka wychowywała. Dzieci te w 50% podobne były do matki. Po śmierci babki wszystkie poszły do zakładów odpowiednio do ich stanu.
W naszym kraju i nie tylko, jest zapewne wiele tematów bolesnych i głęboko skrywanych. Nie ma dla nich łatwych rozwiązań.
Pozdrawiam
EAnna
Mają silne potrzeby dlaczego? ignoruje się ich pytania? nie mówi sie im o tym, mają ograniczone mozliwości rozwijania swoich potrzeb bo nie maja tyle dziewczyn/chłopców do spotykania, poznawania co to jest pocałunek, pieszczota, potem cos więcej? Wiel jest takich pytań do rozważenia?
Sama ze swoja chorobą wiem, jak reagują mężczyzni na chore kobiety, jak jest człowiek odciany od innych ludźi a co dopiero mówić o niepełnosprawnych umysłowo.
córka rzucała się na ojca z jakichś powodów. Widziała podobne sceny a nikt jej nie wytłumaczył co i jak? Była ich uczestnikiem, widziała w telewizji? Dopowiadamy sobie do tego co wiemy swoje myśli, poglądy. Dopiero jak coś przezyjemy sami wtedy mówimy : teraz dopiero rozumiem, potrafię poczuć to co ty...itp.
i ostatnie Eanna wiele jest w naszym kraju tematów głęboko skrywanych i bolesnych ale jak na takie wątki jak mój bedzie reakcja tylko jak słowa Grizzlego to nigdy nic by się w tym podejściu nie zmieniło.
Kiedyś musiało coś bardzo trudnego do mnie dotrzeć ale bez względu na to w jakiej formie i kto w tym uczestniczył jestem wdzięczna,że te osoby ze mną rozmawiały. Bez nich jeszcze długo mogłabym wielu spraw nie zacząć.
Moje osobiste doświadczenie powoduje,że w środku bardzo się wkurzam jak czytam jakieś utarte słowa jak pisze grizzly i twoje też Eanna .Bo to tak jakby całą winę na to, że seks i umysłowa niepełonsprawność były nie do połączenia mięli ponieść Ci najbardziej niewinni czyli chorzy.
Zdrowych dzieci często pomija sie w rozmowach, nie umie się im tego powiedzieć a co dopiero chorym umysłowo. Choroba to nie przyczyna takich zachowań tylko jeden ze skutków większej całości.
Mam nadzieję, że pisząc już nie przekazuję Wam mojej złości bo bardzo się staram.
EAnna Pomogła: 22 razy Dołączyła: 03 Sty 2009 Posty: 1298
Wysłany: Pią Sie 27, 2010 06:55
sylwiazłodzi napisał/a:
bardzo się wkurzam jak czytam jakieś utarte słowa jak pisze grizzly i twoje też Eanna
Sylwio,
nie chciałam Cię urazić ale tylko podkreślić rolę instynktu w zachowaniach seksualnych. Do tego nie trzeba przykładu. Z tym się rodzi każda istota na tej ziemi.
Powołałam się na przypadki, z którymi spotkałam się we własnym życiu. "Spodnie" to tylko eufemizm aby nie opisywać w detalach zachowań.
Moja wypowiedź odnosiła się wyłącznie do osób upośledzonych umysłowo w aspekcie odpowiedzialnej prokreacji.
sylwiazłodzi napisał/a:
Mają silne potrzeby dlaczego? ignoruje się ich pytania?
Wybacz Sylwio, ale powyższego stwierdzenia nie przemyslałaś chyba do końca.
Na jakiej podstawie sądzisz, że osoby niepełnosprawne mają niższe potrzeby seksualne?
Mają instynkt jak każdy z nas. I żadne rozmowy nic tu nie zmienią.
Oczywiście człowiek jest w stanie narzucić sobie pewne ograniczenia ale czy każdy z żyjących na tym świecie ludzi?
Pozdrawiam
EAnna
Ostatnio zmieniony przez EAnna Pią Sie 27, 2010 07:18, w całości zmieniany 1 raz
iliq Pomógł: 26 razy Dołączył: 18 Wrz 2009 Posty: 1238 Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Sie 27, 2010 08:34
Seksu dla nich dowoli ale bez dzieci. Wśród pełnosprawnych ludzi większość tłamsi je, hoduje na plebs, narzuca jakieś ułomne ograniczenia i co najgorsze tłamsi ich indywidualność. Rzadko kogo spotykam kto ma nawet nie fajną ale nienegatywną sytuację w domu. Odrazu zaznaczam że moje spostrzeżenia odnoszą się do tej "niższego rzędu arystokracji" Sylwio czemu dzieci mają mieć spieprzone dzieciństwo w myśl ideii "wolności" patrząc na to że normalni rodzice nierzadko wyżywają się na dzieciach psychicznie, jakby dodać im jeszcze dysfunkcję finansowe to robi się nieciekawa mieszanka.
Ostatnio zmieniony przez iliq Pią Sie 27, 2010 08:35, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Akademia Zdrowia Dan-Wit informuje, że na swoich stronach internetowych stosuje pliki cookies - ciasteczka. Używamy cookies w celu umożliwienia funkcjonowania niektórych elementów naszych stron internetowych, zbierania danych statystycznych i emitowania reklam. Pliki te mogą być także umieszczane na Waszych urządzeniach przez współpracujące z nami firmy zewnętrzne. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Dowiedz się więcej o celu stosowania cookies oraz zmianie ustawień ciasteczek w przeglądarce.
