Witam. Mam 17 lat i mam problem z wzdętym brzuchem. Cokolwiek zjem pokazuje się mój wzdęty brzuch. Co poradzicie na to? Mam 180 cm wzrostu i 83 kg wagi. Każdy w mojej rodzinie szczupły nie jest.
Ostatnio zmieniony przez Molka Sob Wrz 24, 2011 21:30, w całości zmieniany 1 raz
1. Przede wszystkim należy znacznie zredukować spożycie błonnika, wyeliminować produkty pszeniczne i mleczne.
2. Dalej można kombinować z różnymi produktami pieczonymi lub na surowo, ale najpierw patrz punkt 1.
JW
Pomógł: 191 razy Wiek: 40 Dołączył: 25 Lut 2007 Posty: 15904 Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Paź 28, 2009 21:26
steevensons napisał/a:
nie słyszałem, żeby błonnik powodował wzdęcia... możesz uzasadnić ?
chodzi o nadmiar błonnika, który jest raczej oczywistością przy high-carbie opartym o nieprzetworzone produkty
_________________ Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
krzysztof2 Pomógł: 25 razy Dołączył: 14 Maj 2009 Posty: 756
Wysłany: Czw Paź 29, 2009 12:14
WITAJ Ronni_92
Możesz poeksperymentować z takimi przyprawami jak imbir , kurkuma ( ostryż ) , kardamon , gałka muszkatołowa itd itp - chodzi o poprawę strawialności pokarmu - ale nie szalej z ilością - zaczynaj od malutkich ilości.
Ogólnie chodzi o osłabione trawienie ( im dłużej siedziałeś w komercyjnej żywności , tym stan przewodu pokarmowego zwłaszcza jelit pozostawia wiele do życzenia )
O skutkach nadmiaru błonnika, pierwsze słyszę. Ale dobrze wiedzieć.
Panie Hannibalu,
To koszmar takie zabełtanie ludziom w głowach. Nawet lekarze, a może szczególnie oni, nie zdają sobie sprawy z ubocznych skutków spożywania błonnika. A przecie nie gdzie indziej, ale właśnie w podręcznikach medycznych pisze o przetwarzaniu błonnika przez bakterie na tłuszcze i gazy. To jak ma nie wzdymać i boleć? Musi i żaden espumisan nie pomoże, bo to czysta fizjologia.
Człowiek to nie hipopotam i śmierdzących gazów przez gardziel nie wypuści z układu trawiennego, wychodzą drugim końcem.
JW
Ostatnio zmieniony przez Witold Jarmolowicz Sob Gru 05, 2009 00:29, w całości zmieniany 1 raz
Feniks Pomógł: 7 razy Dołączył: 13 Lis 2009 Posty: 535
Wysłany: Sob Gru 05, 2009 07:47
W takim razie dlaczego w sumie całe środowisko medyczne apeluje o spożywanie pokarmów bogatych w błonnik? Trudno mi uwierzyć, że to kolejne z wielkich przekłamań.
Z drugiej strony sam zauważyłem, że po przejściu na low carb i zminimalizowaniu produktów bogatych w błonnik, gazy ograniczyły mi się do minimum. Ale waham się, czy jego mała ilość w diecie to aby najlepsze wyjście.
Czy w nadmiarze błonnika chodzi tylko o gazy i wzdęcia? Czy jest jeszcze coś, co może spowodować jego nadmiar?
Ostatnio zmieniony przez Feniks Sob Gru 05, 2009 07:48, w całości zmieniany 1 raz
ali [Usunięty]
Wysłany: Sob Gru 05, 2009 21:19
Damian napisał/a:
Czy w nadmiarze błonnika chodzi tylko o gazy i wzdęcia? Czy jest jeszcze coś, co może spowodować jego nadmiar?
ano nie tylko
a słyszałeś o uszkadzaniu błony śluzowej jelit?
Feniks Pomógł: 7 razy Dołączył: 13 Lis 2009 Posty: 535
Wysłany: Sob Gru 05, 2009 22:29
No dobra. Ale o jakich ilościach błonnika mówimy? Bo rozumiem, że spory nadmiar jest zły, ale czy ilość powiedzmy 20g na dzień zrobi takie same szkody jak 40-50?
Pomógł: 191 razy Wiek: 40 Dołączył: 25 Lut 2007 Posty: 15904 Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Gru 05, 2009 22:33
Damian napisał/a:
No dobra. Ale o jakich ilościach błonnika mówimy? Bo rozumiem, że spory nadmiar jest zły, ale czy ilość powiedzmy 20g na dzień zrobi takie same szkody jak 40-50?
ale trzeba rozróżnić błonnik rozpuszczalny od nierozpuszczalnego
poza tym co innego mało błonnika na high-carb, a co innego na low-carb
na low-carb wystarczy Ci trochę jagodowych
_________________ Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Feniks Pomógł: 7 razy Dołączył: 13 Lis 2009 Posty: 535
Wysłany: Nie Gru 06, 2009 08:26
Hannibal napisał/a:
poza tym co innego mało błonnika na high-carb, a co innego na low-carb
Teraz rozumiem. Czyli na high-carb błonnik jest potrzebny. Ze względu na dużą mase pokarmową? Wielką objętość posiłków?
Hannibal napisał/a:
ale trzeba rozróżnić błonnik rozpuszczalny od nierozpuszczalnego
Myślałem, że obydwa mają jednakowe znaczenie. W takim razie który jest gorszy?
Pomógł: 191 razy Wiek: 40 Dołączył: 25 Lut 2007 Posty: 15904 Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Gru 06, 2009 13:40
na biblelife mocno ograniczyli błonnik tylko do 3 g, bo oni w ogóle są mocno niskowęglowi
wg mnie spokojnie można więcej zjadać, o ile jest to w postaci pektyn najlepiej z owoców jagodowych; celulozy też tam trochę jest, ale nie ma co przesadzać; gorzej jest w warzywach, już nie mówiąc o otrębach
np. w 100 g takich malin to mamy ok. 7 g tego błonnika, więc dość sporo
należy obserwować swój organizm i sprawdzać przy jakiej ilości jeszcze dobrze się ma nasz układ pokarmowy
_________________ Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Pomogła: 38 razy Dołączyła: 26 Wrz 2009 Posty: 2853
Wysłany: Nie Gru 06, 2009 14:02
btw, blonnik jest okej, ale z umiarem. niektorzy twierdza, ze wydluza zycie
ja kiedys, bedac na "zdrowej diecie" jadlam gory surowych warzyw (bo bylam wiecznie glodna, wiec porcje takie) i raczej kiepskou sie to skonczylo
_________________ Ostatecznie, wszystko co żyje, ma w środku jakąś kiszkę
Pomógł: 191 razy Wiek: 40 Dołączył: 25 Lut 2007 Posty: 15904 Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Gru 06, 2009 14:03
Molka napisał/a:
mi nie chodziło w tym linku o interpretacje czy szkodzi czy nie szkodzi, raczej o podzial rodzajow błonnika w zaleznosci od rozpuszczalnosci...
dobrze, że to teraz mówisz, bo laik przeczyta całe i we wszystko uwierzy
ja nie twierdzę, że błonnik szkodzi - szkodzi jeśli jest go za dużo, a na high-carb to proste jak drut
no i chodzi też o to, jaki to rodzaj błonnika - czy w jagodach czy w otrębach
_________________ Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Pomógł: 191 razy Wiek: 40 Dołączył: 25 Lut 2007 Posty: 15904 Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Gru 06, 2009 14:07
_flo napisał/a:
ja kiedys, bedac na "zdrowej diecie" jadlam gory surowych warzyw (bo bylam wiecznie glodna, wiec porcje takie) i raczej kiepskou sie to skonczylo
no tak, ale w nich to błonnik jest nie teges, szczególnie jak skonsumujemy tego większe ilości
większość warzyw jest niejadalna - rozpychają tylko żołądek i na dodatek wiatry się ma po nich przednie
dawniej ludzie jedli je tylko z konieczności, jak była marnota z jedzeniem
_________________ Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Pomógł: 191 razy Wiek: 40 Dołączył: 25 Lut 2007 Posty: 15904 Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Gru 06, 2009 14:15
Molka napisał/a:
mam duzo zamrozonych malinek z lata, chyba bede pomalutku po jednym woreczku eksmitowała je z lodóweczki w wiadomym celu....
woreczku plastikowym?
ja zamroziłem wszystkie jagodowe w szklanych słoikach
ludzie mi mówili, że te słoiki mi popękają, ale to kolejna bujda na resorach, bo każdy jest cały i zdrowy i gotowy do powtórnego użycia
_________________ Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
A propos słoików to już w ogóle brednie. Mrożę łój barani w słoikach wypchanych do pełna lekko zakręconych i nic się nie dzieje , a też mi rodzinka mówiła że popekają .
Pomogła: 60 razy Dołączyła: 02 Maj 2009 Posty: 6909
Wysłany: Nie Gru 06, 2009 15:19
Hannibal napisał/a:
Molka napisał/a:
w woreczkach a to zle?
ale jakich? bo jeśli papierowych to spoko
a jeśli foliowych to masakra
jejku foliowych, powiedz cos wiecej, o co chodzi? nie nadają się do konsumpcji? przeciez nie wyrzuce teraz tego, szkoda mi.... jedna porcyjke kiedys zjadlam....i zyje...
Pomógł: 191 razy Wiek: 40 Dołączył: 25 Lut 2007 Posty: 15904 Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Gru 06, 2009 15:29
nie chodzi przecież o to, że od razu Ci zaszkodzi
plastik to syf, a najgorzej jest jak ma bezpośredni kontakt z żywnością
tutaj jest trochę info na ten temat - http://www.dobradieta.pl/...der=asc&start=0
_________________ Don't buy into mono-dimensional training regimens. Exercising should reflect how rich and varied life is. #MovNat
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Akademia Zdrowia Dan-Wit informuje, że na swoich stronach internetowych stosuje pliki cookies - ciasteczka. Używamy cookies w celu umożliwienia funkcjonowania niektórych elementów naszych stron internetowych, zbierania danych statystycznych i emitowania reklam. Pliki te mogą być także umieszczane na Waszych urządzeniach przez współpracujące z nami firmy zewnętrzne. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Dowiedz się więcej o celu stosowania cookies oraz zmianie ustawień ciasteczek w przeglądarce.