Kangur Pomógł: 34 razy Wiek: 83 Dołączył: 27 Sty 2005 Posty: 3119 Skąd: Australia
Wysłany: Sob Lis 29, 2014 01:56 Krew nie woda, majtki nie pokrzywa
WODA
Naturalne wody są systemami polidyspersyjnymi, to znaczy ze jednocześnie zawierają cząsteczki koloidalne i gruboziarniste. Ostatnie usuwa się podczas sedymentacji wody a zanieczyszczeń koloidalnych tą metodą nie da się usunąć. W mętnych wodach dominują koloidalne cząsteczki gliny i one zwykle mają ujemny ładunek powierzchniowy.
Podczas produkcji wody pitnej dodaje się do uzdatnianej wody koagulanty aby doprowadzić do osiadania cząsteczki koloidalne.
Najbardziej powszechnie stosowanym koagulantem jest siarczan glinu i polihydroksochloridy aluminium. Te sole rozcieńczone w wodzie dysocjują na jony. Koagulacja elektrolitami przebiega w następujący sposób: koagulacyjny efekt wywołują jony posiadające ładunek przeciwny do ładunku cząsteczek koloidalnych i ten efekt zwiększa się wraz ze wzrostem ładunku jonu. Na to ostatnie należy zwrócić szczególną uwagę. Próg koagulacji z pojedynczo naładowanym jonem wynosi 25-150 mmol/l, z podwójnie naładowanym - 0,5-2, a potrójnie naładowanym - 0,01-0,1 mmol/l . Weźmy dla porównania jony K⁺ , Ca⁺⁺ i Al⁺⁺⁺. Próg koagulacji jonu potasu wynosi - 1000-6000 mg / l, jonów wapnia - 20-80 mg / l, a jonów glinu - 0,27-2,7 mg / l. Jak widać, jony potasu nie mogą w praktyce mieć istotnego wpływu na proces koagulacji. Do rozpoczęcia koagulacji powinno ich być zbyt dużo. A jony wapnia mogą mieć znaczący wpływ na proces koagulacji. Jony aluminium nawet w małych stężeniach przyspieszają koagulacje i dlatego są wykorzystywane w procesie oczyszczania wody.
Porównaliśmy zdolność koagulacyjną pierwiastków w zależności od wielkości ładunku. Ale ta możliwość nie jest taka sama dla jonów tej samej wielkości i znaku ładunków. Zdolność jonów koagulujących jest następująca (od najmocniejszych do najsłabszych):
Al⁺⁺⁺ > Ca⁺⁺ > Mg⁺⁺> K⁺ N ⁺⁺⁺⁺ > Na⁺ > H₃O⁺.
W sprawie najsilniejszego koagulantu (aluminium) coś się robi:
W krajach UE norma zawartości glinu w wodzie pitnej wynosi 0,3 g/1m³.
Wycofano z produkcji garnki i narzędzia stosowane do produkcji żywności.
Zwróćmy teraz uwagę na wapń (drugi w kolejce w szeregu) na aktywność koagulacyjną krwi.
KREW
Krew nie jest cieczą neutralną. Składa się ona z wody, w której jest wiele rozpuszczonych soli, to znaczy ze krew jest
elektrolitem z dodatnio naładowanymi kationami i ujemnie naładowanymi anionami oraz ujemnie naładowanymi erytrocytami. W związku z tym na powierzchni erytrocytów mogą osiadać jony o ładunku dodatnim, Mogą to być jony sodu, potasu, wapnia oraz uwodnione jony wodoru. Od tego jakie jony osiadają na powierzchni erytrocytów zależy zachowanie tych ostatnich.
Krew jest układem heterogenicznym (układ niejednorodny składający się z różnych części o rożnych właściwościach i oddzielonych od siebie powierzchniami podziału). We krwi znajdują się nierozpuszczalne w wodzie makroskopowe cząstki - erytrocyty. Bez większych błędów do badania stabilności erytrocytów we krwi, zawartość wody w której wynosi ponad 90%, mozna zastosować warunki stabilności układów koloidalnych, opisanych wyżej.
Dużej ilości jonów wapnia nie możemy nie brać pod uwagę. Te jony o ładunku dodatnim są przyciągane przez erytrocyty neutralizując ich ładunek. Z tego momentu nic nie może przeciwdziałać agregacji erytrocytów, a ciężar jonów wapnia zwiększa szybkość ich osiadania.
A jeśli jeszcze wziąć pod uwagę okoliczność, że wapń jest jednym z głównych czynników w osoczu, powodującym krzepniecie krwi, to można łatwo stwierdzić, że wysokie stężenie wapnia we krwi (w tym przypadku krew może być tylko alkaliczna) może być jednym z powodów tworzenia się skrzepów, które są przyczyna zawałów i udarów mózgu (dziś możemy mówić o pandemii tych chorób).
Ostatnie analizy chorób nowotworowych pokazują, ze nadmiar wapnia zwiększa znacznie ryzyko zachorowania na raka:
http://www.huffingtonpost...n_5886762.html?
Głównymi dostawcami wapnia w organizmie jest woda o wysokiej zawartości jonów wapnia oraz różne produkty mleczne.
Ile wapnia potrzebujemy?
Nasza krew nieprzerwanie znajduje się w środowisku dwutlenku węgla. Dwutlenek węgla z woda we krwi tworzy wolny kwas węglowy HCO3 (linia czerwona) jak pokazano na wykresie. Po dodaniu wapnia do kwasu węglowego wystąpi reakcja chemiczna wg wzoru:
2НСО₃⎺ + Са⁺⁺ = СО₂ + СаСО₃ + H₂О
Z tego równania widać, ze stosunek kwasu węglowego (2НСО₃) do dwutlenku węgla (СО₂) wynosi 2:1.
Taki stosunek może zachodzić tylko przy pH = 6,7. I takie pH krwi jest dla nas optymalne.
[img][/img]
Przyjrzyjmy się bliżej temu wykresowi. Obecny w wodzie (krwi) kwas węglowy H2CO3 (linia zielona) wchodzi w reakcje z powstałym z uprzedniej reakcji nierozpuszczalnym węglanem wapnia CaCO3, tworząc rozpuszczalny w wodzie wodorowęglan wapnia Ca(HCO₃)₂
H₂CO₃ + CaCO₃ ➙ Ca(HCO₃)₂
nadmiar którego łatwo wyprowadza się z organizmu przez nerki.
MAJTKI
Medycy twierdzą, ze pH krwi 6,7 to jest już śmiertelne i starają się nas "odkwaszać". Najdziwniejsze jet to, ze do "odkwaszania" zalecają produkty o pH kwaśnym:
http://www.foodscience.ca...odslacf-phs.pdf
Takich cudotwórców wykształcili nam uczelnie.
Medycy skroili nam również majtki o rozmiarach od pH = 7,31 do 7,45, a naukowcy dostarczyli nam teorię bufonów, wartą tyle co teoria dziur ozonowych.
Przyczepiono po jednym buforze do każdej nogawki majtek. Nie wolno nam wyjść poza strefę buforową bo grozi nam śmierć. Przesuńmy pH z optymalnej wartości 6,7 do zalecanej przez medyków strefy 7,35 - 7,41(linia żółta).
[img][/img]
Przeanalizujmy teraz ten wykres.
Stosunek wolnego kwasu węglowego do dwutlenku węgla wynosi 10:1 (0,91:0,09), co spowoduje 5-cio krotnie większe wytworzenie nierozpuszczalnego węglanu wapnia CaCO3, który wypada w osad. Równocześnie kwasu węglowego H2CO3, który rozpuszcza ten węglan, zmniejszyło się o 3,6 (0,33: 0,09) razy. Przy takiej reakcji krwi nie ma nic dziwnego, że występuje paradoks wapienny. W organizmie jest nadmiar wapnia, który nie może być przyswojony. Do przyswojenia wapnia jest potrzebna kwaśna reakcja krwi.
Nasza krew, to nie jest zwykła woda,
Nie akceptuje wapnia ile się go jej poda.
Trzeba wyprać te medyków gacie
Aby zawitało zdrowie w naszej chacie.
Teoria buforów zasługuje na osobną analizę.
Nie znaleziono genu długowieczności u długowiecznych:
http://www.west-info.eu/t...-in-humans-yet/
Oznacza to, ze długowieczność nie jest genetyczna tylko nabyta.
Długowieczni mają kwaśną reakcję krwi niezgodną z teorią buforową.
Czy trzeba wcześniej uśmiercać długowiecznych, żeby dopasować świat do tej teorii buforowej?
Homo sapiens jest również homo adaptivus.
Organizm tych homo sapiens, którzy szczęśliwie znaleźli się w strefie optymalnej dla ich zdrowia, dostosowal swój system buforowy nie oglądając się na teorię bufonów.
_________________ Odkwaszać czy zakwaszać?
http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1159
14 W czasie posiłku powiedział do niej Booz: «Podejdź tu i jedz chleb, maczając swój kawałek w kwaśnej polewce».
Ostatnio zmieniony przez Witold Jarmolowicz Pon Sty 13, 2020 09:04, w całości zmieniany 1 raz
Kangur Pomógł: 34 razy Wiek: 83 Dołączył: 27 Sty 2005 Posty: 3119 Skąd: Australia
Wysłany: Sob Kwi 11, 2015 21:17
Ooooooo!
Zauważyłem, ze wykasowano puentę tego postu.
Cytat:
Krew to nie jest zwykła woda
I nie zaakceptuje wapnia ile się go poda
Trzeba przeprać te medyków gacie
aby zapanowało zdrowie w chacie.
Czyżby medycy się wstydzili, ze maja brudne gacie i usunęli puentę?
Ze wstydu nawet nie pozostawili adnotacji o modernizacji postu.
_________________ Odkwaszać czy zakwaszać?
http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1159
14 W czasie posiłku powiedział do niej Booz: «Podejdź tu i jedz chleb, maczając swój kawałek w kwaśnej polewce».
Ostatnio zmieniony przez Kangur Sob Kwi 11, 2015 21:20, w całości zmieniany 1 raz
Artykuł ciekawy, jednak za mało tu pokazanych wniosków; żeby zachodziła reakcja H₂CO₃ + CaCO₃ ➙ Ca(HCO₃)₂ muszą zaistnieć szczególne warunki, pH 6,7 musiałoby stale być na tym poziomie i odpowiednio równoważna ilość substratów......a ten stan rzeczy pewnie trudno utrzymać, zwłaszcza przy dużej konsumpcji produktów bogatych w Ca( sery żółte,surówki warzywne....). Ponadto trudno sobie uświadomić przebieg reakcji na prawą stronę bardzo słabego kwasu z nierozpuszczalną solą,jaką jest CaCO₃. Proces sedymentacji CaCO₃ też musiałby nie przebiegać do końca itd.
Znacznie groźniejszym koagulantem jest jon Al⁺⁺⁺, którego zawartość w wodzie pitnej jest przekroczona powyżej 0,3 g/1m³.
_________________ RWP
gea Pomógł: 2 razy Dołączył: 23 Sty 2006 Posty: 1354
Wysłany: Nie Kwi 12, 2015 22:50
Kangur zauważył przytomnie i dowcipnie a nawet poetycko ( czasem Cię lubię, Kangurze): "Nie znaleziono genu długowieczności u długowiecznych:
http://www.west-info.eu/t...-in-humans-yet/
Oznacza to, ze długowieczność nie jest genetyczna tylko nabyta.
Długowieczni mają kwaśną reakcję krwi niezgodną z teorią buforową.
Czy trzeba wcześniej uśmiercać długowiecznych, żeby dopasować świat do tej teorii buforowej?
Homo sapiens jest również homo adaptivus.
Organizm tych homo sapiens, którzy szczęśliwie znaleźli się w strefie optymalnej dla ich zdrowia, dostosowal swój system buforowy nie oglądając się na teorię bufonów."
Co człowiekowi pomaga (oprócz dobrego buforowania rzecz jasna) w osiągnięciu długiego sprawnego żywota? Wg Japonki Misao- sushi.
Ja podejrzewam, że być może wpływ radioaktywnych wybuchów w czasie II wojny światowej. W dłuższym okresie czasu promieniowanie radioaktywne mogło tak pięknie Japonkę zakonserwować.( ? ) I to nie była 1 długowieczna Japonka, można znaleźć ich więcej.
"W wieku 117 lat, ten świat opuściła Misao Okawa, uważana za najstarszego człowieka na świecie. Kobieta aż do 110 roku życia poruszała się samodzielnie.
Urodziła się w XIX wieku, a zmarła w XXI! Misao Okawa (+117 l.) z Japonii, od dwóch lat uznawana za najstarszego człowieka na świecie, nie żyje. 117 lat skończyła 5 marca. Urodziła się na przedmieściach Osaki. Miała troje dzieci, czworo wnucząt i sześcioro prawnucząt. Aż do 110. roku życia chodziła samodzielnie, dopiero od paru lat poruszała się na wózku. Pytana o sposób na długowieczność, odpowiadała, że trzeba spać co najmniej osiem godzin na dobę i jeść sushi."
Pytanie co człowiekowi szkodzi pozostaje otwarte. Bo palenie papierosów też nie szkodzi i picie też nie (umiarkowane)
_________________ gea
Ostatnio zmieniony przez gea Nie Kwi 12, 2015 22:53, w całości zmieniany 1 raz
Wydatki na ochronę zdrowia powyżej 2500 US$.
Każdy tysiąc powyżej 2500 skraca życie o 73 dni.
JW
Kangur Pomógł: 34 razy Wiek: 83 Dołączył: 27 Sty 2005 Posty: 3119 Skąd: Australia
Wysłany: Pon Kwi 13, 2015 19:22
Ryszard napisał/a:
Artykuł ciekawy, jednak za mało tu pokazanych wniosków; żeby zachodziła reakcja H₂CO₃ + CaCO₃ ➙ Ca(HCO₃)₂ muszą zaistnieć szczególne warunki, pH 6,7 musiałoby stale być na tym poziomie i odpowiednio równoważna ilość substratów......a ten stan rzeczy pewnie trudno utrzymać, zwłaszcza przy dużej konsumpcji produktów bogatych w Ca( sery żółte,surówki warzywne....). Ponadto trudno sobie uświadomić przebieg reakcji na prawą stronę bardzo słabego kwasu z nierozpuszczalną solą,jaką jest CaCO₃. Proces sedymentacji CaCO₃ też musiałby nie przebiegać do końca itd.
Znacznie groźniejszym koagulantem jest jon Al⁺⁺⁺, którego zawartość w wodzie pitnej jest przekroczona powyżej 0,3 g/1m³.
Tym artykułem chciałem sprowokować dyskusję, aby podyskutować nad wnioskami. Było ponad 700 odsłon tego tematu i żadnego komentarza. Twój jest pierwszy na temat, a reszta późniejszych komentarzy, to próba odstawienie tego tematu na tor boczny.
Poruszyłeś istotne zagadnienia. Może znajdzie się ktoś kompetentny z wiedzą na ten temat i wypowie się w tej sprawie.
_________________ Odkwaszać czy zakwaszać?
http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1159
14 W czasie posiłku powiedział do niej Booz: «Podejdź tu i jedz chleb, maczając swój kawałek w kwaśnej polewce».
Pomogła: 60 razy Dołączyła: 02 Maj 2009 Posty: 6909
Wysłany: Pon Kwi 13, 2015 19:40 Re: Krew nie woda, majtki nie pokrzywa
Kangur napisał/a:
MAJTKI
Medycy twierdzą, ze pH krwi 6,7 to jest już śmiertelne i starają się nas "odkwaszać". Najdziwniejsze jet to, ze do "odkwaszania" zalecają produkty o pH kwaśnym:
http://www.foodscience.ca...odslacf-phs.pdf
Takich cudotwórców wykształcili nam uczelnie.
Medycy skroili nam również majtki o rozmiarach od pH = 7,31 do 7,45, a naukowcy dostarczyli nam teorię bufonów, wartą tyle co teoria dziur ozonowych.
Przyczepiono po jednym buforze do każdej nogawki majtek. Nie wolno nam wyjść poza strefę buforową bo grozi nam śmierć.
GACIE KANGURA
Kangur czemu zdrowe noworodki rodzą się w przedziale ph 7,3-7,4, nie są skażone nabiałem, wodą, "medykami"itd
Co znaczy, ze nie wolno nam przejsc poza strefe buforową? Wolno, przejdź, czemu nie przejdziesz,czemu Twoja krew nie ma ph 6,7?
Kangur Pomógł: 34 razy Wiek: 83 Dołączył: 27 Sty 2005 Posty: 3119 Skąd: Australia
Wysłany: Pon Kwi 13, 2015 20:15 Re: Krew nie woda, majtki nie pokrzywa
Molka napisał/a:
GACIE KANGURA
Kangur czemu zdrowe noworodki rodzą się w przedziale ph 7,3-7,4, nie są skażone nabiałem, wodą, "medykami"itd
A czy sprawdzano pH krwi u noworodków w oazach długowieczności? Podaj mi kto, gdzie i w jakich okolicznościach ustalili, ze pH naszej krwi ma być w granicach 7,35 - 7,41 (teraz już 7,45), bo inaczej to śmierć.
Zjadłem śledzia i się poczułem bardzo źle. Pomierzyłem swoje pH krwi i przyrząd pokazał 7,6, a ja jeszcze żyję. Kwaśniewski ma racje, ze białko ryby nie jest kompatybilne z białkiem człowieka. Ryby odkwaszają organizm.
Molka napisał/a:
Co znaczy, ze nie wolno nam przejsc poza strefe buforową? Wolno, przejdź, czemu nie przejdziesz,czemu Twoja krew nie ma ph 6,7?
Właśnie próbuję obniżyć swoje pH krwi. Sprawa nie jest taka prosta, bo już jestem wapniakiem i ilość wapnia nagromadzonego w organizmie na to nie pozwala. Najpierw muszę zredukować nadmiar wapnia, a dopiero potem będzie szansa na obniżenie pH krwi.
Jestem przekonany, ze Cie o tym poinformuje.
_________________ Odkwaszać czy zakwaszać?
http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1159
14 W czasie posiłku powiedział do niej Booz: «Podejdź tu i jedz chleb, maczając swój kawałek w kwaśnej polewce».
Pomogła: 60 razy Dołączyła: 02 Maj 2009 Posty: 6909
Wysłany: Pon Kwi 13, 2015 20:49 Re: Krew nie woda, majtki nie pokrzywa
Kangur napisał/a:
Molka napisał/a:
GACIE KANGURA
Kangur czemu zdrowe noworodki rodzą się w przedziale ph 7,3-7,4, nie są skażone nabiałem, wodą, "medykami"itd
A czy sprawdzano pH krwi u noworodków w oazach długowieczności? Podaj mi kto, gdzie i w jakich okolicznościach ustalili, ze pH naszej krwi ma być w granicach 7,35 - 7,41 (teraz już 7,45), bo inaczej to śmierć.
Zjadłem śledzia i się poczułem bardzo źle. Pomierzyłem swoje pH krwi i przyrząd pokazał 7,6, a ja jeszcze żyję. Kwaśniewski ma racje, ze białko ryby nie jest kompatybilne z białkiem człowieka. Ryby odkwaszają organizm.
Molka napisał/a:
Co znaczy, ze nie wolno nam przejsc poza strefe buforową? Wolno, przejdź, czemu nie przejdziesz,czemu Twoja krew nie ma ph 6,7?
Właśnie próbuję obniżyć swoje pH krwi. Sprawa nie jest taka prosta, bo już jestem wapniakiem i ilość wapnia nagromadzonego w organizmie na to nie pozwala. Najpierw muszę zredukować nadmiar wapnia, a dopiero potem będzie szansa na obniżenie pH krwi.
Jestem przekonany, ze Cie o tym poinformuje.
Jakie noworodki w jakich oazach długowiecznosci? Nie masz argumentów dlatego nie jestes w stanie odpowiedzic na pytanie dlaczego noworodki mają ph krwi 7,3-7,4, homeostaza wymusza takie ph.
Mówisz ze próbujesz obnizyc, próbuj Czym zmierzyłes to ph po zjedzeniu śledzia jeśli moge zapytac? Gwarantuje Ci ze jesli będziesz chodził o własnych siłach to nie zjedziesz poniżej 7 i nie dotyczy to tylko wapniaków, za to w trumnie tak, zjedzie Ci i każdemu z nas poniżej 7, życze Ci aby nastąpiło to za jakieś 50 lat
Pomogła: 60 razy Dołączyła: 02 Maj 2009 Posty: 6909
Wysłany: Pon Kwi 13, 2015 21:09
Dziarski Dziadek Antoni je codziennie śledzika i jest w świetnej formie, nie myśli o wapniu, krzywych Bohra tylko rusza się, kąpie w lodowatej wodzie w beczce, jeździ na rowerze, tańczy z drągiem w parku...może jego zacznij naśladować zamiast zastanawiac się jaki ładunek i dlaczego ma ściana erytrocyta.
Pomogła: 60 razy Dołączyła: 02 Maj 2009 Posty: 6909
Wysłany: Wto Kwi 14, 2015 19:44 Re: Krew nie woda, majtki nie pokrzywa
Witold Jarmolowicz napisał/a:
Skoro ma Pan już przyrząd,
JW
W warunkach domowych nie da sie zmierzyc ph krwi, dlatego czekam na odpowiedz, czym Kangur mierzy to ph.
Nie przypuszczam, zeby w domu miał aparat do gazometrii, trzeba to umiec obsłuzyc, zwalidowac odpowiednio.
Jesli juz chcemy zorjentowac sie jak wyglądają nasze rezerwy alkaliczne w krwi to można ostatecznie zbadac paskiem ph moczu. Jesli cały czas utrzymuje się bardzo kwasne ph moczu to można domniemac ze nasze rezewy alkaliczne są cały w stanie "prężenia się" co nie jest dobre dla zdrowia.
Kangur Pomógł: 34 razy Wiek: 83 Dołączył: 27 Sty 2005 Posty: 3119 Skąd: Australia
Wysłany: Śro Kwi 15, 2015 17:51 Re: Krew nie woda, majtki nie pokrzywa
Molka napisał/a:
Witold Jarmolowicz napisał/a:
Skoro ma Pan już przyrząd,
JW
W warunkach domowych nie da sie zmierzyc ph krwi, dlatego czekam na odpowiedz, czym Kangur mierzy to ph.
Nie przypuszczam, zeby w domu miał aparat do gazometrii, trzeba to umiec obsłuzyc, zwalidowac odpowiednio.
Jesli juz chcemy zorjentowac sie jak wyglądają nasze rezerwy alkaliczne w krwi to można ostatecznie zbadac paskiem ph moczu. Jesli cały czas utrzymuje się bardzo kwasne ph moczu to można domniemac ze nasze rezewy alkaliczne są cały w stanie "prężenia się" co nie jest dobre dla zdrowia.
Molciu!
Nie denerwuj się.
Przepierz gacie i powieś aby wyschły. Zanim wyschną dostaniesz odpowiednią odpowiedź.
Technicy nie tylko potrafią wysyłać ludzi w kosmos, ale potrafią również posadzić sondę na asteroidzie.
Chemicy potrafią ze współudziałem techników kontrolować skomplikowane procesy chemiczne z pomiarami miedzy innymi pH cieczy.
Krew jest cieczą i opracowano przyrząd do jej bezpośredniego pomiaru pH. Każdy pośredni pomiar jest obarczony błędem.
Gazometrię to Kangur ma w d… i wie, że ten gaz jest palny. Będąc chłopakiem bawiliśmy się podstawiając palącą się zapałkę podczas odpowietrzania się.
Medycyna nie nadąża za postępem technicznym.
Pytałem kto gdzie, kiedy, w jakich warunkach i okolicznościach ustalił, że pH krwi ma się mieścić w granicach 7,31 - 7,45 i nie dostałem odpowiedzi.
Należy przypuszczać, że jakiś autorytet gabinetowy pomierzył pH krwi i bufory swojej sekretarce, uważał ze ona jest wzorcem zdrowa i zalecił medykom do tego się podporządkować.
_________________ Odkwaszać czy zakwaszać?
http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1159
14 W czasie posiłku powiedział do niej Booz: «Podejdź tu i jedz chleb, maczając swój kawałek w kwaśnej polewce».
COOLER Pomógł: 1 raz Dołączył: 18 Sty 2013 Posty: 854
Wysłany: Pon Kwi 27, 2015 23:23 Re: Krew nie woda, majtki nie pokrzywa
Kangur napisał/a:
Kwaśniewski ma racje, ze białko ryby nie jest kompatybilne z białkiem człowieka. Ryby odkwaszają organizm.
Łoj, rzeczywiście Doktor Kwaśniewski ma rację, Japończycy starszej daty śrutowali ryby kilogramami i zdrowia pozazdrościłby im sam Doktorek, który jest na diecie optymalnej.
Pomogła: 13 razy Wiek: 47 Dołączyła: 20 Mar 2007 Posty: 1774
Wysłany: Śro Kwi 29, 2015 20:25 Re: Krew nie woda, majtki nie pokrzywa
Molka napisał/a:
Kangur napisał/a:
MAJTKI
Medycy twierdzą, ze pH krwi 6,7 to jest już śmiertelne i starają się nas "odkwaszać". Najdziwniejsze jet to, ze do "odkwaszania" zalecają produkty o pH kwaśnym:
http://www.foodscience.ca...odslacf-phs.pdf
Takich cudotwórców wykształcili nam uczelnie.
Medycy skroili nam również majtki o rozmiarach od pH = 7,31 do 7,45, a naukowcy dostarczyli nam teorię bufonów, wartą tyle co teoria dziur ozonowych.
Przyczepiono po jednym buforze do każdej nogawki majtek. Nie wolno nam wyjść poza strefę buforową bo grozi nam śmierć.
GACIE KANGURA
Kangur czemu zdrowe noworodki rodzą się w przedziale ph 7,3-7,4, nie są skażone nabiałem, wodą, "medykami"itd
Co znaczy, ze nie wolno nam przejsc poza strefe buforową? Wolno, przejdź, czemu nie przejdziesz,czemu Twoja krew nie ma ph 6,7?
Molka a wiesz może czy ktoś badał jaki jest poziom histaminy u nowordków ? Sorry może nie ma jej woógle ale przypomniało mi się, że
1. kobieta ma w ciąży 3 razy wyższe stężenie histaminy niż normalnie
2. skoro histaminę wytwarzamy sami z pokarmów to czy dzieci przed urodzeniem mają ją wytowrzoną ze składników odżywczych matki z pępowiny, wód płodowych lub choć może tego nie wiadomo tworzą ją już same przed urodzeniem. Czy histaminy brak u noworodka a jest coś innego - jeśli wiesz? tzn. może jest ta prekursorowa: histydyna?
Ale to nie ma związku z tym tematem - tak oddzielnie pytam
Pomogła: 60 razy Dołączyła: 02 Maj 2009 Posty: 6909
Wysłany: Wto Maj 12, 2015 21:14 Re: Krew nie woda, majtki nie pokrzywa
sylwiazłodzi napisał/a:
Molka napisał/a:
Kangur napisał/a:
MAJTKI
Medycy twierdzą, ze pH krwi 6,7 to jest już śmiertelne i starają się nas "odkwaszać". Najdziwniejsze jet to, ze do "odkwaszania" zalecają produkty o pH kwaśnym:
http://www.foodscience.ca...odslacf-phs.pdf
Takich cudotwórców wykształcili nam uczelnie.
Medycy skroili nam również majtki o rozmiarach od pH = 7,31 do 7,45, a naukowcy dostarczyli nam teorię bufonów, wartą tyle co teoria dziur ozonowych.
Przyczepiono po jednym buforze do każdej nogawki majtek. Nie wolno nam wyjść poza strefę buforową bo grozi nam śmierć.
GACIE KANGURA
Kangur czemu zdrowe noworodki rodzą się w przedziale ph 7,3-7,4, nie są skażone nabiałem, wodą, "medykami"itd
Co znaczy, ze nie wolno nam przejsc poza strefe buforową? Wolno, przejdź, czemu nie przejdziesz,czemu Twoja krew nie ma ph 6,7?
Molka a wiesz może czy ktoś badał jaki jest poziom histaminy u nowordków ? Sorry może nie ma jej woógle ale przypomniało mi się, że
1. kobieta ma w ciąży 3 razy wyższe stężenie histaminy niż normalnie
2. skoro histaminę wytwarzamy sami z pokarmów to czy dzieci przed urodzeniem mają ją wytowrzoną ze składników odżywczych matki z pępowiny, wód płodowych lub choć może tego nie wiadomo tworzą ją już same przed urodzeniem. Czy histaminy brak u noworodka a jest coś innego - jeśli wiesz? tzn. może jest ta prekursorowa: histydyna?
Ale to nie ma związku z tym tematem - tak oddzielnie pytam
Az takim znawcą nie jestem. Nie wiem czy badają poziom histaminy u noworodków. Nie słyszałam tez o wyzszym poziomie histaminy u ciezarnych, chyba ze sa chore np na astme czy inne choroby alergiczne to zapewne mają wyższy poziom, ale zdrowe kobiety ?
Noworodki na pewno maja histamine, to jest czesc systemu immunologicznego, to jest hormon potrzebny do zycia tylko wystepuje w formie nieczynnej w systemie immunologicznym a uwalniana jest w procesach zapalnych i nie tylko.
Dysponujesz jakims zródlem które mowi o wyzszym stezeniu histaminy u ciezarnych?
Pomogła: 13 razy Wiek: 47 Dołączyła: 20 Mar 2007 Posty: 1774
Wysłany: Wto Maj 12, 2015 22:12
Ksiązka dieta antyhistsminowa
Histamina u ciężarnych chyba trzykrotnie bo z pamięci pisze - podwyższona w celu ochrony płodu przed czynnikami zewnętrznymi.
a i tak jak czytam kolejne artykuły medyczne to mi wychodzi, że już w alergologii wiedża,że dzieci urodzone w konkretnych okresach, nie mające styczności z pewnymi pyłkami potem mają na to alergię /nietoleracnje itp. Bo badane u nich były różne ,że tak powiem przeciwciała i wychodzą. Wnioskuję,że badają w kierunku stwierdzenia, że do płodu docierają nawet w jakiś sposób śladowe "dane: o pyłkach, z którymi kontakt ma matka lub z jej przeciwciałami na pyłki żeby było mocniej dla nauki. Sorry za język ale nie ucze się tego na razie na pamięć i definicji i całości więc najogólniej piszę bo teraz mam w głowie konstytyucję i ustawy- ehh
Badanaia u noworodkrów w zależności od kraju i choroby noworodka ,niektóre dostępne w Polsce albo i wiekszość - Histamina jest z pożywienia dostarczana a drugą jej część wytwarzamy sami.Stąd moje pytanie o badanie poziomu histaminy u noworodków bo
jeśli histamina u noworodków byłaby w jakimś procencie od razu to pewnie albo to oznacza,że od urodzenia jest potrzebna ze względu na procesy, w których jest wykorzystywana a nie tylko bzdurne pojęcie niektórych, że jest szkodliwa ale też może jej część jest przejmowana od matki na początku? nie wiem a z drugiej strony patrząc na odporność i to przed czym dziecko się chroni po urodzeniu to pewnie jeśli nawet tworzy od razu swoją histaminę nie zdziwiłabym się. Historia o histaminie i do czego jest potrzebna - piękny temat - nie tylko wino, truskawki i sery pleśniowe.
Artykuł ciekawy, jednak za mało tu pokazanych wniosków; żeby zachodziła reakcja H₂CO₃ + CaCO₃ ➙ Ca(HCO₃)₂ muszą zaistnieć szczególne warunki, pH 6,7 musiałoby stale być na tym poziomie i odpowiednio równoważna ilość substratów......a ten stan rzeczy pewnie trudno utrzymać, zwłaszcza przy dużej konsumpcji produktów bogatych w Ca( sery żółte,surówki warzywne....). Ponadto trudno sobie uświadomić przebieg reakcji na prawą stronę bardzo słabego kwasu z nierozpuszczalną solą,jaką jest CaCO₃. Proces sedymentacji CaCO₃ też musiałby nie przebiegać do końca itd.
Znacznie groźniejszym koagulantem jest jon Al⁺⁺⁺, którego zawartość w wodzie pitnej jest przekroczona powyżej 0,3 g/1m³.
Mieliśmy przecież epokę aluminiowych garnków. Aluminium z garnków plus rtęć i neurotoksyczny koktajl podano.
Marcin z Urzędowa pisał o lekach na bazie wody "gdy taki medykament stoi długo, traci swoje właściwości lecznicze i nie nadaje się do użytku." "A gdzie nie masz ani smaku, ani woni tam ani siły, ani pomocy: a nadto czynią je przez te garnki ołowiane i miedziane, które są jadowite."
Tak więc nie jest to problem nowy.
Miedziana instalacja do wody pitnej powinna być lutowana stopem cyny ze srebrem.
Jednak kto to sprawdza na ogromnych budowach? Stop cyny z ołowiem jest dużo tanszy. Używając go można bardzo wiele zaoszczędzić. Przecież i tak nikt nie skojarzy wzrostu przypadków autyzmu z miedziano-ołowianą instalacją.
Kangur Pomógł: 34 razy Wiek: 83 Dołączył: 27 Sty 2005 Posty: 3119 Skąd: Australia
Wysłany: Nie Lis 01, 2015 20:05
Ponad trzy tysiące wyświetleń i nie znalazł się nikt z kim by można było podyskutować. Na tym forum jest moda teatru jednego aktora, to i ja spróbuje wystąpić w takiej formie.
Kwas jest substancją, która jest donorem kationów (protonów) lub akceptorem anionów (elektronów), a zasada to substancja, która służy jako donor anionów lub akceptor kationów.
Protony wodoru H ⁺ wytwarzane są przez metabolizm substancji biologicznych: węglowodanów, tłuszczów i białek. Klasycznym przykładem biosyntezy protonów jest aerobna glikoliza:
C₆H₁₂O + 6O₆→ 6CO ₂+ 6H₂O
Dwutlenek węgla (CO₂), w rzeczywistości jest potencjalnym kwasem, i mimo że nie jest połączony z jonem wodoru jest głównym źródłem H⁺. CO₂ reaguje z wodą tworząc kwas węglowy - H₂CO₃ , który bezpośrednio dysocjuje tworząc protony:
CO₂+ H₂O → H₂CO₃
H₂CO₃ → H⁺⁺HCO⁻⁻ ⁻⁻ ⁻⁻
Ta reakcja jest dwukierunkowa i jej stopień odczynu zależy od końcowego stężenia produktów.
Należy zrozumieć że H ⁺ (protony) w stanie czystym w roztworze nie istnieją. Protony są w połączeniu i są w stałej interakcji z otaczającymi cząsteczkami wody. Taką interakcję można z grubsza zapisać H₃O ⁺. Korzystanie z tej formuły ma pewne wady i aby uprościć zrozumienie procesów chemicznych warunkowo przyjęto koncepcję "czystego" H ⁺ .
Określenie pH wprowadził w 1920 roku W.M. Clark. Pojęcie ujemnego logarytmu stężenia jonów wodorowych (w postaci pH) po raz pierwszy zostało wymienione przez duńskiego chemika Soren Peter Sorensen w 1909, Sorensen nazwał go Wasserstoffionenexponent od niemieckiego słowa Wasserstoff, co oznacza wodór. pH jest skrótem od dwóch liter "p" i "H". Istnieje kilka wersji, co oznacza "p". Najczęściej "p" jest kojarzone z niemieckim słowem "po-Tenz" (moc), które określa jako "pH mocy wodoru".
pH reprezentuje bezwymiarową jednostkę H ⁺ i nie określa stężenia jonów wodoru. Dlatego wartość pH nie ma jednostek i jest tylko numerem. Teoretycznie pH może się zmieniać od minus nieskończoności do plus nieskończoności, ale rzeczywiste granice w wodzie wahają się od -(minus)1.2 do +(plus)15. Na przykład stężony kwas solny ma pH = -1,1. Kwas solny (HCl) wydzielany do wewnątrzkomórkowych kanalików komórek okładzinowych żołądka ma pH = 0.87.
Zalety pH:
pH - tradycyjne stałe i szeroko stosowane na całym świecie;
pH - charakteryzuje aktywność H, a nie jego stężenie;
pH - mierzy się bezpośrednio elektrodami (mianowicie - aktywność H ⁺), a wolne jony H ⁺ (czyste protony) nie istnieją w roztworze wodnym.
Wady pH:
Fikcyjna wielkość odzwierciedlająca podwójną nieliniowa transformację tworzenia H ⁺ (ujemny logarytm),
co sprawia pewne trudności dla właściwego badania i rozumienia.
Maskuje dynamiczne zmiany wielkości H ⁺ .
Wzór do obliczenia pH
pH = - log [H⁺]
Gdzie H⁺ jest koncentracja jonów wodoru w roztworze.
Tyle wstępu o pH.
Medycy twierdzą, że pH naszej krwi powinno się mieścić w granicach 7,35 - 7,41.
Załóżmy, ze pH wynosi 7,4.
Z powyższego wzoru wynika, ze przy pH 7,4 koncentracja jonów wodoru będzie wynosić 40 x 10 ⁻ ⁹ jonów wodoru w litrze krwi. (Obliczeń nie będę tu przytaczać.)
Teraz zastanówmy się nad wiarygodnością cyfry 40.
Ta wielkość została ustalona około 100 lat temu. Na następujące pytania należałoby uzyskać odpowiedzi.
1. kto ustalił tę cyfrę?
2. kto był dawca badanej krwi?
3. jaką metodą dokonano pomiaru koncentracji jonów wodoru?
a) metoda pobrania próbki
b) transport próbki
c) temperatura pomiaru
d) jakim aparatem dokonano pomiaru
e) ltd, itp.
Medycyna oficjalna przyjęła te cyfrę jako aksjomat i na tej podstawie mydli nam oczy o pH krwi.
Czas już zrewidować ten 100 letni aksjomat i potwierdzić lub zaprzeczyć jego istnienie.
Pewnie upłynie jeszcze ze dwa pokolenia zanim ta sprawa zostanie wyjaśniona. Autorytety medyczne nawet spod piachu potrafią udowadniać swoje teorie.
Kangur z takim pH krwi wg teorii medyków już powinien leżeć w piachu, a on jeszcze kica po ogrodzie.
_________________ Odkwaszać czy zakwaszać?
http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1159
14 W czasie posiłku powiedział do niej Booz: «Podejdź tu i jedz chleb, maczając swój kawałek w kwaśnej polewce».
Pytanie, jak dokładny jest ten pomiar.
Miernik Horiba służy do pomiaru kwasowości wody i ma dokładność +/- 0,1 pH, po skalibrowaniu roztworem oczywiście.
B-711/712/713 LAQUAtwin Compact pH Meter
JW
Piotrx Pomógł: 18 razy Dołączył: 14 Lut 2010 Posty: 1516
Wysłany: Pią Lis 13, 2015 16:41
Kangur a czy próbowałeś zakwaszać krew sokiem z kiszonej kapusty i ogórków? Sok z kiszonej kapusty ma ph 4 więc powinno to dać szybkie efekty.
Piotrx Pomógł: 18 razy Dołączył: 14 Lut 2010 Posty: 1516
Wysłany: Pon Lis 16, 2015 12:13
pogodny napisał/a:
Nie można na dłuższą metę pić wody z kiszonek.
Na dłuższą metę, to znaczy jak długo i dlaczego?
Piotrx Pomógł: 18 razy Dołączył: 14 Lut 2010 Posty: 1516
Wysłany: Sob Lis 21, 2015 11:00
Kangur napisał/a:
Ponad trzy tysiące wyświetleń i nie znalazł się nikt z kim by można było podyskutować. Na tym forum jest moda teatru jednego aktora, to i ja spróbuje wystąpić w takiej formie.
Ponad trzy tysiące wyświetleń i nie znalazł się nikt z kim by można było podyskutować. Na tym forum jest moda teatru jednego aktora, to i ja spróbuje wystąpić w takiej formie.
Wysłany: Pon Lis 20, 2017 08:55 Re: Krew nie woda, majtki nie pokrzywa
Kangur napisał/a:
Właśnie próbuję obniżyć swoje pH krwi. Sprawa nie jest taka prosta, bo już jestem wapniakiem i ilość wapnia nagromadzonego w organizmie na to nie pozwala. Najpierw muszę zredukować nadmiar wapnia, a dopiero potem będzie szansa na obniżenie pH krwi.
Wysłany: Czw Lip 31, 2008 09:15 Temat: CANDIDA
Zaczely sie problemy ze sercem.
Nieregularna praca. Zaniki pulsu co ktores uderzenie serca. Najgorzej bylo jak byly dwa zaniki w sekwencji. Odstawilem to wszystko. Lekarz zalecil zazywanie tabletek na nadcisnienie. Mowie mu, ze po zazyciu tabletki cisnienie mi spada do 110/58, a on mowi zazywaj pol tabletki. Cisnienie skakalo u nigo w gabinecie na 180/110, a w domu rzadko przekraczalo 140/90.
Zaczalem analizowac diete. Stwierdzilem, ze moze byc za malo wapnia.
Kangur
Jak widać, wszyscy się rozwijamy.
JW
Piotrx Pomógł: 18 razy Dołączył: 14 Lut 2010 Posty: 1516
Wysłany: Wto Gru 25, 2018 16:45
Cała teoria o zakwaszeniu organizmu i potrzebie jego alkalizacji jest ogromnie szkodliwa i wpędza ludzi w poważne choroby.
Wiadomo, że w przyrodzie istniej ą dwa rodzaje komórek - roślinne i
zwierzęce. Komórki roślinne mogą egzystować w środowisku
zasadowym i swoimi czynnościami fizjologicznymi wytwarzaj ą je (na
przykład gnicie opadłych liści pod drzewem). Komórki zwierzęce ,
odwrotnie, egzystują w środowisku kwaśnym i w przebiegu swoich
czynności fizjologicznych wytwarzają je (na przykład skóra ma kwaśne
pH, mocz i kał również). Stąd wniosek, że zwierzęta , w tym również
człowiek, mogą chorować wskutek tego, że ich normalne zakwaszone
środowisko wewnętrzne przestawia się na zasadowe - gnilne. Z kolei
środowisko gnilne sprzyja rozmnażaniu komórek roślinnych, które w
przebiegu swoich czynności fizjologicznych jeszcze bardziej nasilają
procesy gnilne. Wynika więc z tego, że mimo przytłaczającej wielości
rozmaitych chorób, u ich podstaw leży jeden i ten sam proces -
alkalizacji i idącego w ś lad za tym gnicia. W celu uniknięcia
jakichkolwiek procesów gnilnych w organizmie, na leży go solidnie
zakwaszać substancjami, które zawierają bezpieczne kwasy.
Ostatnio zmieniony przez Piotrx Wto Gru 25, 2018 16:55, w całości zmieniany 1 raz
Cała teoria o zakwaszeniu organizmu i potrzebie jego alkalizacji jest ogromnie szkodliwa i wpędza ludzi w poważne choroby.
Trzeba zacząć stosować dietę optymalną Jana Kwaśniewskiego i tyle.
Kangur Pomógł: 34 razy Wiek: 83 Dołączył: 27 Sty 2005 Posty: 3119 Skąd: Australia
Wysłany: Czw Gru 27, 2018 00:27 Re: Krew nie woda, majtki nie pokrzywa
Witold Jarmolowicz napisał/a:
Jak widać, wszyscy się rozwijamy.
JW
Do rozwijących się dolączył również Piotrx (co wykazał w swoim ostatnim poscie), a Gwarek jeszcze tkwi w odkwaszaniu spozywajaąc produkty mleczne zalecane przez Kwaśniewskich w diecie optymalnej.
@ Gwarek
Reklamuj dietę optymalną z uwagą o wyłączeniu z niej wszystkich zalecanych produktów mlecznych z wyjątkiem masła i sam wylącz produkty mleczne, bo inaczej się dorobisz stentów w sercu jak to zrobił Kangur.
_________________ Odkwaszać czy zakwaszać?
http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1159
14 W czasie posiłku powiedział do niej Booz: «Podejdź tu i jedz chleb, maczając swój kawałek w kwaśnej polewce».
Piotrx Pomógł: 18 razy Dołączył: 14 Lut 2010 Posty: 1516
Wysłany: Czw Gru 27, 2018 14:39
gwarek napisał/a:
Piotrx napisał/a:
Cała teoria o zakwaszeniu organizmu i potrzebie jego alkalizacji jest ogromnie szkodliwa i wpędza ludzi w poważne choroby.
Trzeba zacząć stosować dietę optymalną Jana Kwaśniewskiego i tyle.
Dieta optymalna rzeczywiscie zakwasza organizm i dlatego leczy ludzi z wielu chorób wynikających ze zbyt zasadowego środowiska. Jednak dieta optymalna jest szkodliwa na dłuższą metę. Objadanie się tłuszczami, duże ilości mlecznych to zdrowia na pewno nie przyniesie.
Gwarek jeszcze tkwi w odkwaszaniu spozywajaąc produkty mleczne zalecane przez Kwaśniewskich w diecie optymalnej.
Piotrx napisał/a:
Dieta optymalna rzeczywiscie zakwasza organizm
To w końcu zakwasza czy odkwasza?
Kangur Pomógł: 34 razy Wiek: 83 Dołączył: 27 Sty 2005 Posty: 3119 Skąd: Australia
Wysłany: Czw Gru 27, 2018 20:00
gwarek napisał/a:
To w końcu zakwasza czy odkwasza?
Nadmiar wapnia w organizmie powoduje wiele chorób:
- degeneruje stawy
- degeneruje dyski międzykręgowe
- jest prekursorem miażdżycy: https://www.youtube.com/w...UVFJICRA&t=463s
- powoduje powstawanie kamieni nerkowych i żółciowych
- odkwasza i zagęszcza krew co powoduje wiele innych chorób włącznie z rakiem i cukrzycą.
Zdecyduj teraz sam czy produkty mleczne reklamowane jako źródło wapnia i jako podstawa diety optymalnej są prozdrowotne.
_________________ Odkwaszać czy zakwaszać?
http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1159
14 W czasie posiłku powiedział do niej Booz: «Podejdź tu i jedz chleb, maczając swój kawałek w kwaśnej polewce».
Nadmiar wapnia w organizmie powoduje wiele chorób:
- degeneruje stawy
- degeneruje dyski międzykręgowe
- jest prekursorem miażdżycy: https://www.youtube.com/w...UVFJICRA&t=463s
- powoduje powstawanie kamieni nerkowych i żółciowych
- odkwasza i zagęszcza krew co powoduje wiele innych chorób włącznie z rakiem i cukrzycą.
Zdecyduj teraz sam czy produkty mleczne reklamowane jako źródło wapnia i jako podstawa diety optymalnej są prozdrowotne.
Ciekawe czy ten pan z filmu zapoznał się z wiedzą doktora Kwaśniewskiego bo raczej nie. Przecież te wszystkie choroby które tu wymieniasz doktor Kwaśniewski leczy skutecznie dietą optymalną od ponad 40-stu lat, opisuje to w książkach, na swojej stronie że wyleczył tysiące ludzi, chcesz powiedzieć że doktor Kwaśniewski kłamie i oszukuje ludzi?
Nadmiar wapnia w organizmie powoduje wiele chorób:
- degeneruje stawy
- degeneruje dyski międzykręgowe
- jest prekursorem miażdżycy: https://www.youtube.com/w...UVFJICRA&t=463s
- powoduje powstawanie kamieni nerkowych i żółciowych
- odkwasza i zagęszcza krew co powoduje wiele innych chorób włącznie z rakiem i cukrzycą.
Zdecyduj teraz sam czy produkty mleczne reklamowane jako źródło wapnia i jako podstawa diety optymalnej są prozdrowotne.
Ciekawe czy ten pan z filmu zapoznał się z wiedzą doktora Kwaśniewskiego bo raczej nie. Przecież te wszystkie choroby które tu wymieniasz doktor Kwaśniewski leczy skutecznie dietą optymalną od ponad 40-stu lat, opisuje to w książkach, na swojej stronie że wyleczył tysiące ludzi, chcesz powiedzieć że doktor Kwaśniewski kłamie i oszukuje ludzi?
Bo bywa też, że pomimo tego, iż w diecie niskowęglowodanowej jest dużo nabiału, to i tak przywraca zdrowie.
Nie ma jednej prostej recepty.
Dlatego nawet tak doświadczeni ludzie jak Tim Noakes, nawet po wielu latach ślepej wiary w to, że można jeść wszystko, byle niskowęglowodanowo, weryfikują to dopiero teraz i zalecają indywidualne podejście.
_________________ Nullius in verba
Kangur Pomógł: 34 razy Wiek: 83 Dołączył: 27 Sty 2005 Posty: 3119 Skąd: Australia
Wysłany: Pią Gru 28, 2018 18:15
gwarek napisał/a:
Ciekawe czy ten pan z filmu zapoznał się z wiedzą doktora Kwaśniewskiego bo raczej nie. Przecież te wszystkie choroby które tu wymieniasz doktor Kwaśniewski leczy skutecznie dietą optymalną od ponad 40-stu lat, opisuje to w książkach, na swojej stronie że wyleczył tysiące ludzi, chcesz powiedzieć że doktor Kwaśniewski kłamie i oszukuje ludzi?
A ile osób przedwcześnie poszło do piachu podczas stosowania tej diety? O tym Kwaśniewscy nie chcą ani wiedzieć ani słyszeć.
_________________ Odkwaszać czy zakwaszać?
http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1159
14 W czasie posiłku powiedział do niej Booz: «Podejdź tu i jedz chleb, maczając swój kawałek w kwaśnej polewce».
Ciekawe czy ten pan z filmu zapoznał się z wiedzą doktora Kwaśniewskiego bo raczej nie. Przecież te wszystkie choroby które tu wymieniasz doktor Kwaśniewski leczy skutecznie dietą optymalną od ponad 40-stu lat, opisuje to w książkach, na swojej stronie że wyleczył tysiące ludzi, chcesz powiedzieć że doktor Kwaśniewski kłamie i oszukuje ludzi?
A ile osób przedwcześnie poszło do piachu podczas stosowania tej diety? O tym Kwaśniewscy nie chcą ani wiedzieć ani słyszeć.
Chyba piszą o Tobie na sąsiednim forum:
Admin z forum Kwaśniewskiego napisał/a:
Ale gdzieś ostatnio czytałem, że jeden tak się zatruł nabiałem, że mu stendy musieli dać, bo to ponoć po "Kwaśniewskim tak zaszkodziło"
Nie może się jednak stara, kochana dziadyga z Australii powstrzymać od reklamowania Doktora!
Wchodząca w tyłek Adminowi napisał/a:
A to na "DD" takie sensacje są? Shocked Może kangurom nabiał nie służy...
Gadać każdy może, co mu ślina na język przyniesie. Czasem nawet taki młody lekarz wierzy w EBM i w to, co mówi. Częściej jest sponsorowany przez producentów twardych leków. Gdzieś tutaj na forum są linki do prac naukowych, które jasno wykazują szkodliwą rolę nadmiaru wapnia i ochronne działanie wit. K2.
Akurat sam na sobie też przekonałem się o szkodliwości wapnia i odkładaniu się jego depozytów w mięśniach. Wystarczyło wyeliminować nabiał i zmniejszyć trzykrotnie spożycie wapnia do 400 mg. Nie mam nietolerancji nabiału, bo kiedyś wypiłem litr mleka bez żadnych skutków ubocznych i mogę jeść sery przez kilkanaście dni. Nie mogę tego robić stale. To był nadmiar wapnia.
JW
To że pan czegoś nie może zjeść przez kilkanaście dni nie oznacza że to coś jest złe, może po prostu pana stan zdrowia na to nie pozwala i tyle.
Facet na filmie mówi wyraźnie że wapń w blaszce miażdżycowej stwierdza się nawet przy hipokalcemii czyli niedoborze wapnia, i nie jest to zwykłe gadanie, czy wymysł farmacji tylko rzeczywiście również ludzie mający niedobór wapnia, chorują na miażdżycę.
Uważa pan, że jak wapń nawet zostanie usunięty z blaszki miażdżycowej to miażdżyca ustąpi? Przecież to takie naiwne jak dawniej sądzono z cholesterolem, z tym że teraz na miejsce cholesterolu wszedł wapń.
Jest tylko jeden drobny szczegół. Jeśli podawanie antagonistów witaminy K powoduje miażdzycę, to znaczy, że niedobór tej witaminy też ją powoduje. (To tak gwoli uzupełnienia tematu witaminy K).
Po drugie witamina K to nie tylko aktywacja transporterów wapnia. Jest ona także silnym czynnikiem przeciwzapalnym i przeciwutleniaczem.
Jej działanie przeciwzapalne wynika właśnie z właściwości antyoksydacyjnych.
Co do wapnia, to jego nadmiar szkodzi i nie ma co do tego żadnych wątpliwości.
Kalcyfikacja tkanek miękkich przy nadmiarze wapnia może występować nawet przy wysokiej podaży i dobrym przyswajaniu witaminy K. Organizm dorosłego człowieka nie jest przystosowany do metabolizowania i utylizacji takiej ilości wapnia jaką dostarcza się jedząc nabiał i te opowieści o tym jak to "dawniej ludzie jedli dużo nabiału i żyli długo i szczęśliwie" są nieprawdziwe.
Skąd się wzięło określenie "wapniak"? Ano stąd, że kiedyś mięso było bardzo drogie i biedota jadła głównie nabiał, co doprowadzało do zwapnień w stawach ograniczając ich ruchomość i np zwapnienia w uchu środkowym. Tak więc pięćdziesięcioletni człowiek poruszał się jak staruszek i niedosłyszał.
Tak działo się mimo tego że nabiał w tamtych czasach zawierał spore ilości wit K.
Wniosek? Nadmiar wapnia szkodzi.
Kolego twoja wypowiedź nic nie wnosi, skąd w takim razie wapń w blaszce miażdżycowej u ludzi mających niedobór wapnia, przy hipokalcemii? Uważasz że jak witaminą K2 usuniesz ten wapń z blaszki miażdżycowej to wyleczysz się z miażdżycy?
Przy zaburzonym metabolizmie hipokalcemia może właśnie wynikać z nadmiernego gromadzenia wapnia w tkankach miękkich.
Organizm jest nieliniowym homeostatem i proste rozumowanie przyczynowo-skutkowe daje efekty odwrotne do zakładanych.
Najlepszym przykładem jest hipoglikemia, którą skutecznie leczy się ograniczeniem spożycia węglowodanów, a zwiększanie spożycia nasila objawy.
JW
Na prawdę temat już był tutaj dokładnie przemłócony z cytowaniem wiarygodnych autorów i ekspert Youtube nie mówi nic poważnego. Stawiałbym raczej na to, że to jest jakiś młody lobbysta urabiający opinię pacjentów pod oczekiwania farmacji. Podobnie, jak wspomniany tutaj prof. Banach czy dr Grzesiowski.
JW
PS. Co do Uffe Ravnskova, on konsekwentnie twierdzi, że nigdy w blaszkach miażdżycowych nie znalazł cholesterolu, ale zawsze występuje tam wapń.
Kolego twoja wypowiedź nic nie wnosi, skąd w takim razie wapń w blaszce miażdżycowej u ludzi mających niedobór wapnia, przy hipokalcemii? Uważasz że jak witaminą K2 usuniesz ten wapń z blaszki miażdżycowej to wyleczysz się z miażdżycy?
Nie uważam tak i niczego takiego nie twierdziłem.
Jednak w filmie jest błąd. Nadwaga nie zawsze równa się miażdżyca, bo cytotoksycznie, a co za tym idzie destrukcyjnie na nabłonek naczyń działa wysoka glikemia. Można być chudym jak szczapa i mieć miażdzycę spowodowaną wysoką glikemią.
Nie jest tajemnicą, że u cukrzyków miażdzyca postępuje o wiele szybciej niż w przypadku innych czynników wyzwalających czynniki prozapalne.
Dlatego glukotoksyczność jest wiodącą przyczyną miażdzycy, o czym pisał Jan Kwaśniewski już 50 lat temu. Dopiero jakieś dziesięć lat temu zaczęli o tym przebąkiwać niektórzy polscy lekarze różnych specjalności. Ogranicza się to jednak do lakonicznych komunikatów, które nie przebijają się do szerszego grona odbiorców z kręgu medycyny, którzy i tak nie są zainteresowani eliminacją szeregu schorzeń wynikających z hiperglikemii.
Kolego twoja wypowiedź nic nie wnosi, skąd w takim razie wapń w blaszce miażdżycowej u ludzi mających niedobór wapnia, przy hipokalcemii? Uważasz że jak witaminą K2 usuniesz ten wapń z blaszki miażdżycowej to wyleczysz się z miażdżycy?
Właśnie po to wymyślono chelatację, żeby usuwać złogi miażdżycowe.
Po drugie, wapń w organizmie podlega nieustannemu metabolizowaniu. Kości permanentnie są resorbowane nawet u 90 latka a wapń usuwany z nich. Nie ma powodu, żeby organizm usuwając wapń z twardych kości nie poradził sobie z usunięciem go z tkanek miękkich. Tylko trzeba mu dać szansę odpowiednim żywieniem.
JW
Na prawdę temat już był tutaj dokładnie przemłócony z cytowaniem wiarygodnych autorów i ekspert Youtube nie mówi nic poważnego. Stawiałbym raczej na to, że to jest jakiś młody lobbysta urabiający opinię pacjentów pod oczekiwania farmacji. Podobnie, jak wspomniany tutaj prof. Banach czy dr Grzesiowski.
JW
PS. Co do Uffe Ravnskova, on konsekwentnie twierdzi, że nigdy w blaszkach miażdżycowych nie znalazł cholesterolu, ale zawsze występuje tam wapń.
Też właśnie zarzucanie temu facetowi na filmie jakiegoś lobbingu farmacji mija się całkowicie ze zdrowym rozsądkiem, skoro on mówi podobnie jak Uffe Ravnskov, że blaszka miażdżycowa nie składa się tylko z wapnia i podaje podobne przyczyny co Ravnskov.
Witold Jarmolowicz napisał/a:
gwarek napisał/a:
Kolego twoja wypowiedź nic nie wnosi, skąd w takim razie wapń w blaszce miażdżycowej u ludzi mających niedobór wapnia, przy hipokalcemii? Uważasz że jak witaminą K2 usuniesz ten wapń z blaszki miażdżycowej to wyleczysz się z miażdżycy?
Właśnie po to wymyślono chelatację, żeby usuwać złogi miażdżycowe.
Po drugie, wapń w organizmie podlega nieustannemu metabolizowaniu. Kości permanentnie są resorbowane nawet u 90 latka a wapń usuwany z nich. Nie ma powodu, żeby organizm usuwając wapń z twardych kości nie poradził sobie z usunięciem go z tkanek miękkich. Tylko trzeba mu dać szansę odpowiednim żywieniem.
JW
No tak ale nawet jeśli ten wapń usunie się z blaszki miażdżycowej to problem miażdżycy absolutnie nadal istnieje i tu rzeczywiście można widzieć interes farmacji w reklamowaniu witaminy K2. Skąd wiadomo czy badania nad witaminą K2 nie są celowo sponsorowane? Aż tak bardzo i nagle farmacji zaczęło zależeć na zdrowiu ludzi?
Analogicznie było z cholesterolem, wpierw straszono zjadanym cholesterolem, później wprowadzono leki obniżające cholesterol, a problem miażdżycy jak był tak pozostał. A że wałek, z cholesterolem powoli przechodzi do lamusa, to trzeba było czegoś nowego. Zatem wybór padł na wapń stąd szeroka reklama w środkach masowego przekazu, prasie, tylko czekać aż po witaminie K2 powstaną leki obniżające poziom wapnia. Czyli klasyczna powtórka z historii, a problem miażdżycy jak był tak pozostanie.
Skąd wiadomo czy badania nad witaminą K2 nie są celowo sponsorowane?
Farmacji zależy na produkowaniu opatentowanych fibratów i statyn a nie darmowych witamin. Badania witamin są sponsorowane, o ile wykazują nieskuteczność tychże.
Już trzy tysiące lat temu Rzymianie, modelowi prawodawcy, zauważyli
is fecit, cui prodest czyli ten czyni, czyja korzyść.
Tę prostą, jak budowa cepa, zasadę, prawnicy i pijarowcy nieustannie rozmywają, mnożąc nieistotne zastrzeżenia i wątpliwości.
Pies z kulawą nogą nie zapłaci za badania, które wykażą, że produkt jest niepotrzebny.
Względnie niezależne są wyniki z grantów rządowych, ale też nie zawsze.
Istnieje naukowa autocenzura, bo nie warto tracić apanaży i stanowisk w walce o prawdę medyczną.
Jeżeli wg loginu ma Pan coś wspólnego z kopalnictwem, to nie pójdzie Pan do prezesa z memoriałem, żeby przygotować górnictwo węglowe na nieuchronną likwidację, tylko po cichu będzie Pan szukał miękkiego lądowania w innej branży.
Is fecit, cui prodest
JW
Dlatego glukotoksyczność jest wiodącą przyczyną miażdżycy o czym pisał Jan Kwaśniewski już 50 lat temu.
Ta sama osoba napisał/a:
jeśli przyglądniesz się bliżej temu co jedli i jedzą ludzie żyjący bardzo długo, to okaże się, że nie żałowali sobie węglowodanów w postaci miodu, czekolady. Wolne rodniki też nie są sprawcą zmian miażdżycowych. Nie ma jednej uniwersalnej diety dla wszystkich.
Kolego jak myślisz kto jest autorem tych wypowiedzi? Podpowiem pisała to ta sama osoba.
Dlatego glukotoksyczność jest wiodącą przyczyną miażdżycy o czym pisał Jan Kwaśniewski już 50 lat temu.
Ta sama osoba napisał/a:
jeśli przyglądniesz się bliżej temu co jedli i jedzą ludzie żyjący bardzo długo, to okaże się, że nie żałowali sobie węglowodanów w postaci miodu, czekolady. Wolne rodniki też nie są sprawcą zmian miażdżycowych. Nie ma jednej uniwersalnej diety dla wszystkich.
Kolego jak myślisz kto jest autorem tych wypowiedzi? Podpowiem pisała to ta sama osoba.
Bo nie ma jednej uniwersalnej diety dla wszystkich.
Gdzie tu widzisz sprzeczność?
Wiodącą przyczyną jest hiperglikemia, ale nie u każdego dieta z przewagą węglowodanów będzie wywoływać hiperglikemię, szczególnie jeśli są to węglowodany o niskim stopniu przetworzenia nie będące pustymi kaloriami.
Nie wiem czy zauważyłeś ale trollowanie jest tu ostatnio niemodne.
Rozumiem że chcesz za wszelką cenę wbić szpilę Kwaśniewskiemu, ale odpuść sobie.
Kolego jak myślisz kto jest autorem tych wypowiedzi? Podpowiem pisała to ta sama osoba.
Ciekawe spostrzeżenie.
To potwierdza moją tezę, że u Doktora można znaleźć wypowiedź na każdą okoliczność, jak u Lenina.
JW
Tego typu złośliwości to już całkiem nie rozumiem.
Ja też nie przepadam za nachalą optymalną propagandą, ale wzmianka o tym, że Kwaśniewski 50 lat temu wspomniał o tym co wykazują dość świeże badania nie jest chyba zbrodnią.
Śródbłonek w fizjologii i patogenezie chorób:
"Przy hiperglikemii glukoza jest wykorzystywana do syntezy ATP, jednocześnie jednak
dochodzi do znacznie zwiększonej produkcji reaktywnych
form tlenu, co prowadzi do dysfunkcji komórek śródbłonka".
_________________ Nullius in verba
Kangur Pomógł: 34 razy Wiek: 83 Dołączył: 27 Sty 2005 Posty: 3119 Skąd: Australia
Wysłany: Sob Sty 05, 2019 01:04
gwarek napisał/a:
Chyba piszą o Tobie na sąsiednim forum:
Admin z forum Kwaśniewskiego napisał/a:
Ale gdzieś ostatnio czytałem, że jeden tak się zatruł nabiałem, że mu stendy musieli dać, bo to ponoć po "Kwaśniewskim tak zaszkodziło"
Nie może się jednak stara, kochana dziadyga z Australii powstrzymać od reklamowania Doktora!
Wchodząca w tyłek Adminowi napisał/a:
A to na "DD" takie sensacje są? Shocked Może kangurom nabiał nie służy...
Jako stary dziadyga nie wyzywam twojego ojca od starego dziadygi, który nie chce spojrzeć prawdzie w oczy i zmodernizować dietę Kwaśniewskich. A może syn ojca na to nie pozwala?
Dowodów na wyeliminowanie produktów mlecznych z diety jest wiele, tylko trzeba chcieć się przyznać do tego.
_________________ Odkwaszać czy zakwaszać?
http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1159
14 W czasie posiłku powiedział do niej Booz: «Podejdź tu i jedz chleb, maczając swój kawałek w kwaśnej polewce».
Kolego widzę że muszę jaśniej napisać, kto jest autorem poniższych wypowiedzi na tym forum? Podpowiem że jest to ta sama osoba, czyli Ty, a nie pan Kwaśniewski.
Grzegorz-Rec napisał/a:
Dlatego glukotoksyczność jest wiodącą przyczyną miażdzycy, o czym pisał Jan Kwaśniewski już 50 lat temu. Dopiero jakieś dziesięć lat temu zaczęli o tym przebąkiwać niektórzy polscy lekarze różnych specjalności. Ogranicza się to jednak do lakonicznych komunikatów, które nie przebijają się do szerszego grona odbiorców z kręgu medycyny, którzy i tak nie są zainteresowani eliminacją szeregu schorzeń wynikających z hiperglikemii.
Ta sama osoba czyli Ty napisał/a:
jeśli przyglądniesz się bliżej temu co jedli i jedzą ludzie żyjący bardzo długo, to okaże się, że nie żałowali sobie węglowodanów w postaci miodu, czekolady. Wolne rodniki też nie są sprawcą zmian miażdżycowych. Nie ma jednej uniwersalnej diety dla wszystkich.
Grzegorz-Rec napisał/a:
Ja też nie przepadam za nachalą optymalną propagandą, ale wzmianka o tym, że Kwaśniewski 50 lat temu wspomniał o tym co wykazują dość świeże badania nie jest chyba zbrodnią.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Akademia Zdrowia Dan-Wit informuje, że na swoich stronach internetowych stosuje pliki cookies - ciasteczka. Używamy cookies w celu umożliwienia funkcjonowania niektórych elementów naszych stron internetowych, zbierania danych statystycznych i emitowania reklam. Pliki te mogą być także umieszczane na Waszych urządzeniach przez współpracujące z nami firmy zewnętrzne. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Dowiedz się więcej o celu stosowania cookies oraz zmianie ustawień ciasteczek w przeglądarce.